Kulinarne dziedzictwo
Zamów reklamę w „Tu i Teraz”
W muzeum zapachniało żurkiem
Jesteśmy we Włocławku oraz 13 gminach powiatu włocławskiego Zapraszamy do czytania gazety w wersji elektronicznej. Strona internetowa: www.kujawy.media.pl
ISSN 1897-1768
Cena 0 zł
kwiecień 2013, nr 39
GAZETA WŁOCŁAWKA I POWIATU WŁOCŁAWSKIEGO
WŁOCŁAWEK. POWIAT miasta i gminy: Brześć Kuj., Baruchowo, Boniewo, Choceń, Chodecz, Fabianki, Izbica Kuj., Kowal, Lubanie, Lubień Kuj., Lubraniec, Włocławek
Kto rządzi w powiecie? Pytanie, kto tak naprawdę rządzi powiatem włocławskim, nie jest wcale łatwe. U władzy jest koalicja Wspólnota Samorządowa Powiatu Włocławskiego i PSL Natomiast w opozycji jest Platforma Obywatelska i stowarzyszenie Ponad Podziałami. Faktyczny układ sił jest bardziej zawiły.
Czytaj str. 3 1 maja w Kowalu
Jarmark Kazimierzowski 4 maja w Lubaniu
Piknik Majowy 8 maja we Włocławku
Festyn Europejski
ROZMOWY „Tu i Teraz” z... Markiem GIERGIELEWICZEM, przewodniczącym Rady Miasta Kowal Czytaj str. 4 Jackiem KUŹNIEWICZEM, wiceprezydentem Włocławka Czytaj str. 5 Łukaszem ZBONIKOWSKIM, posłem PiS Czytaj str. 7
Odwiedzający muzeum w niedzielne przedpołudnie 21 kwietnia mogli spróbować, a także zakupić potrawy domowej roboty, przygotowane przez panie z kół gospodyń wiejskich z gmin powiatów: włocławskiego, lipnowskiego, radziejowskiego, aleksandrowskiego i brodnickiego. Panie zachęcały do spróbowania m.in. czarniny z kluskami ziemniaczanymi, żuru, smalcu, wyrobów z gęsiny, swojskiego twarogu oraz ciast. Koła gospodyń wiejskich są niezależną społeczno-zawodową organiza-
Stoisko przygotowało KGW z Czerniewic (gmina Choceń) cją kobiecą działającą głównie na terenach wiejskich. Niedawno KGW obchodziły 95. rocznicę powstania swojej organizacji w Polsce. Organizatorem spotkania, wspólnie z Muzeum Etnograficznym we Włocławku był Kujawsko-Pomorski
Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie Oddział Zarzeczewo. (mp)
Figurka w Grodztwie odsłania tajemnicę W murowanej kapliczce Matki Boskiej z początku XX wieku w Grodztwie, w gminie Kowal, którą mieszkańcy wsi postanowili pobudować od nowa znaleziono trzy monety: 2 złote z 1933 roku oraz 10 i 5 groszy. Nie jest to skarb, ale swoją wartość historyczną ma. Figurkę wybudowali mieszkańcy Grodztwa, po zakończeniu II wojny światowej w podzięce za ocalone życie. - Po decyzji Rady Sołeckiej, a także KGW w Grodztwie z szefową Marią Kacprzyk i Kółka Rolniczego z prezesem Józefem Nowakowskim postanowiliśmy odbudować naszą figurkę przydrożną, która była w bardzo złym stanie mówi Adam Adamski, radny gminy Kowal i sołtys Grodztwa. - Zebraliśmy pieniądze od mieszkańców, każdy dał ile mógł. Podczas rozbierania starej figurki czekała na nas niespodzianka, okazało się, że w fundamencie wmurowana była buteleczka, a w niej kartka i trzy pieniążki. Niestety, z tej kartki nie mogliśmy nic odczytać, bo była całkowicie zbutwiała. Można przypuszczać, że na kartce wypisano nazwiska
Stanisławem SADOWSKIM, wójtem Baruchowa Czytaj str. 8 Stanisławem PAWLAKIEM, radnym wojewódzkim Czytaj str. 10 Michałem PIETRASZEWSKIM, prezesem MPEC we Włocławku Czytaj str. 15
W Muzeum Etnograficznym dziesięć kół gospodyń wiejskich prezentowało tradycyjne potrawy kujawskie.
Znaleziono trzy przedwojenne monety
Mieszkańcy Grodztwa pod starą figurką, która została rozebrana budowniczych figurki. W odtworzeniu historii pomogła 92-letnia Stanisława Gaza (z domu Michalska) najstarsza mieszkanka Grodztwa. Pani Stanisława, córka Marii i Franciszka Michalskich urodziła się w Grodnie w gminie Baruchowo. Gdy miała trzy lata rodzice przeprowadzili się do Grodztwa. Od tego czasu pani Maria mieszka w tej wsi. Figurka została postawiona na jej gruncie. Jednak wcześniej w tym miejscu, zaraz po zakończeniu II wojny światowej wkopano drewniany krzyż. - Krzyż nie miał fundamentów, drewno szybko spróchniało i któregoś roku w Wielki Piątek przewrócił się – mówi Stanisława Gaza. - Wtedy mieszkańcy Grodztwa postanowili wybudować figurkę z trwałych materiałów. Budowały ją rodziny Bojakowskich, Troszczyńskich, Korzeniewskich, Rakoczy i my. Stawiał ją majster Stasiu Kozłowski z Kowala. Później przez kolejne lata razem z mężem Mieczysławem opiekowaliśmy
się figurką Matki Boskiej, a kiedy dzieci dorosły i się usamodzielniły opiekę przejęła synowa. - Czasy wojenne, dla każdego były trudne, rodziców wysiedlono na roboty do Niemiec, 50 kilometrów od Berlina – wspomina pani Stanisława. – Natomiast ja całą wojnę spędziłam w Rakutowie. Gdy przyjechali Niemcy, miałam 17 lat. Pracowałam w domu u Niemców Emmy i Rudolfa Frelichów, którzy przyjechali z Wołynia. Musiałam zająć się ich dziećmi i gospodarstwem. Nie miałam źle, ale pracy było dużo. Gdy w styczniu 1945 roku Armia Radziecka i ludowe Wojsko Polskie wjechały do Kowala, to Niemcy w nocy uciekali i musiałam z nimi też uciekać. Rosjanie złapali nas aż za Inowrocławiem. Myśleli, że ja też jestem Niemką, bałam się że nas zabiją, ale mnie wypuścili. Po wojnie okazało się, że Frelichowa przeżyła wojnę. Spotkałam ją - szła razem z dziećmi, które jak mnie zo-
baczyły wołały nasza Stasia. Były głodne – dałam im chleb i mleko, poszli do Rakutowa. Co później się z nimi działo, nie wiem. Przypomnijmy, że od 8 października 1939 r. na mocy dekretu kanclerza Rzeszy cały powiat włocławski wcielony został do Rzeszy Niemieckiej. Okupant wprowadził do urzędów język niemiecki, za-
broniono używania symboli narodowych, zlikwidowano polską prasę, wprowadzono ograniczenia w poruszaniu się pomiędzy wioskami oraz zarekwirowano odbiorniki radiowe. Przystąpiono do akcji eksterminacji ludności polskiej. Rozpoczęło się osadnictwo niemieckie, przyjeżdżały rodziny, głównie z rejonów nadbałtyckich i Wołynia. Wróćmy do czasów obecnych i budowy figurki w Grodztwie. - Mieszkańcy wsi zwrócili się do Rady Gminy Kowal o dofinansowanie budowy przydrożnej figurki, ale rada nie wyraziła zgody – mówi radny Adam Adamski.- Jednak w zamian za społeczną postawę, wspólne, zgodne działania na rzecz wsi, została podjęta decyzja o budowie drogi w Grodztwie, mimo, że wcześniej nie była ona ujęta w planach tegorocznych. Droga ma długość 800 metrów i jest najbardziej zaludniona we wsi, stoi przy niej 15 domostw. W całym sołectwie jest około 57 domostw i ponad 300 mieszkańców.
Jolanta Pijaczyńska
Stanisława Gaza (w środku) z synową Grażyną Gaza i Adamem Adamskim
TU i TERAZ 2 I Gazeta Powiatu Włocławskiego I
Wydarzenia
nr 39, kwiecień 2013 www.kujawy.media.pl
Wicestarosta winny - osiem miesięcy w zawieszeniu
Podpowiedź drogo kosztowała Sąd Rejonowy we Włocławku skazał byłego urzędnika Agencji Rynku i Modernizacji Rolnictwa, obecnie wicestarostę powiatu włocławskiego.
Sanepid ma dyrektora Magdalena Fejdowska została powołana na stanowisko Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego we Włocławku na okres pięciu lat. Konkurs na stanowisko dyrektora Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Włocławku został zorganizowany w połowie listopada ubiegłego roku. Wygrała Magdalena Fejdowska, dotychczas kierująca Wydziałem Zdrowia i Polityki Społecznej UM we Włocławku. Urząd Miasta Włocławka wysłał pismo do Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego o wyrażenie zgody na objęcie stanowiska przez kandydatkę. Procedura ciągnęła się prawie pół roku, o czym pisaliśmy w „Tu i Teraz”, zwracając uwagę na opieszałość urzędników. Nowa dyrektor rozpocznie pracę 24 kwietnia br., a jej kadencja upłynie z dniem 23 kwietnia 2018 roku. (jop)
Zakończył się proces urzędnika ARiMR oskarżonego o wyłudzenie mienia w sierpniu 2004 roku. Sąd Rejonowy we Włocławku skazał go na 8 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem na dwa lata. Wicestarosta powiatu włocławskiego, a wcześniej urzędnik Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa był oskarżony o wy-
łudzenie pieniędzy na rzecz rolnika. Chodziło o niesłuszne przyznanie renty strukturalnej z unijnych pieniędzy. Rolnik, który ukończył 55 lat, starający się o rentę strukturalną we wniosku wpisał żonę, która nie była współwłaścicielką gospodarstwa, natomiast była nią poprzednia żona. W takiej sytuacji renta nie przysługiwała. Rolnik skorzystał więc z podpowiedzi urzędnika i zmienił wpis we wniosku, konkretnie wpisał dane byłej żony (ale współwłaścicielki, która podpisała się pod wnioskiem. Rolnik rentę otrzymał, jed-
nak sprawa wyszła na jaw i ARiMR zażądała zwrotu pieniędzy. Rolnik pieniądze zwrócił, jednak niewiele to pomogło, bo także zasiadł na ławie oskarżonych razem z wicestarostą. Sąd uznał obu mężczyzn winnymi i każdemu z nich wymierzył karę 8 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem na dwa lata. Obrońca wicestarosty zapowiedział apelację, więc wyrok nie jest prawomocny. Natomiast rolnik odwoływać się od wyroku nie ma zamiaru. (j)
Rozpoczęła się budowa elektrociepłowni Orlenu obok Anwilu W uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego przyszłego zakładu zlokalizowanego przy ul. Wiklinowej, wzięli udział m.in. przedstawiciele konsorcjum General Electric i SNC Lavalin, inwestora, PKN Orlen, wykonawcy oraz prezydent Andrzej Pałucki i wiceprezydent Jacek Kuźniewicz.
Plac budowy elektrociepłowni
We Włocławku powstaje elektrociepłownia gazowo-parowa, podobno najnowocześniejsza
i największa w Polsce. Inwestycja pochłonie prawie półtora miliarda złotych.
W kościele parafialnym w Czerniewicach, potem na miejscowym cmentarzu 11 kwietnia odbyły się uroczystości pogrzebowe Agnieszki Sobańskiej (52 lata). Przybyli na nią licznie nie tylko członkowie najbliższej i dalszej rodziny, ale ci którzy podczas wieloletniej pracy Agnieszki zetknęli się z nią, pracowali lub współpracowali zawodowo i spo-
łecznie. Mszę celebrował proboszcz parafii Kazimierz Świątnicki, po czym kondukt żałobny ruszył w ostatnią drogę na cmentarz. Tam słowa pożegnania wygłosił prezydent Włocławka Andrzej Pałucki, przypominając osiągnięcia zmarłej Agnieszki Sobańskiej, zwłaszcza w promowaniu i organizowaniu wypoczynku, oraz Henryk Wasilewski w imieniu środowiska oddziału kujawskiego PTTK. Agnieszka Sobańska utworzyła i prowadziła przez wiele lat Włocławską Informację Turystyczną. Znana włocławianom i
mieszkańcom okolicznych gmin z propagowania walorów turystycznych Włocławka. Aktywna organizatorka rajdów rowerowych i pieszych, spotkań i spacerków organizowanych przez Włocławską Informację Turystyczną. Wielokrotnie reprezentowała i reklamowała Włocławek i nasz region na międzynarodowych targach turystycznych. Od tego roku pierwszy w sezonie prezydencki rajd rowerowy będzie nazywany rajdem im. Agnieszki Sobańskiej.
Policjanci wypłyną nową łodzią Włocławscy policjanci z Ogniwa Prewencji na Wodach i Terenach Przywodnych 17 kwietnia zwodowali kolejny sprzęt, w tym nową łódź PARKER 650 zakupioną ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Sprzęt posłuży mundurowym do zapewnienia bezpieczeństwa miłośnikom żeglarstwa i innych form wypoczynku nad rzeką Wisłą, a także nad innymi akwenami w powiecie włocławskim od wiosny aż do jesieni. Pogoda coraz ładniejsza i niedługo na zalewie włocławskim oraz innych akwenach wodnych w powiecie włocławskim pojawią się miłośnicy żeglarstwa oraz innych form wypoczynku nad wodą. Do zadań mundurowych w czasie wiosenno-jesiennym oprócz zapewnienia bezpieczeństwa wypoczywającym na wodzie i nad wodą będzie kontrolowanie różnego typu jednostek pływających, a w szczególności czy osoby prowadzące jednostki są trzeźwe. Wodni policjanci przestrzegać będą, aby nie zażywano kąpieli w miejscach niedozwolonych i zagrażających życiu, a także o nie wchodzeniu do wody po spożyciu alkoholu. Policjanci Ogniwa Prewencji na Wodach i Terenach Przywodnych przez cały rok patrolują tereny przybrzeżne i leśne, a także prowadzą działania przeciwko kłusownikom działającym na wodzie i w lasach. Kiedy występuje zagrożenie powodziowe policjanci monitorują stan wody w Wiśle i Zgłowiączce oraz kontrolują zabezpieczenia przeciwpowodziowe.
Mina w centrum Włocławka
PKN Orlen od lat jest strategicznym inwestorem Włocławka. Jak powiedział Piotr Chełmiński, członek zarządu PKN Orlen, nowoczesny blok parowo-gazowy we Włocławku już w 2016 roku rozpocznie zaopatrywanie w energię elektryczną i ciepło Anwil, PKN Orlen i odbiorców zewnętrznych. (j)
Pożegnali Agnieszkę Sobańską 7 kwietnia 2013 roku zmarła Agnieszka Sobańska, szefowa Włocławskiej Informacji Turystycznej. Ostatnie pożegnanie miało miejsce 11 kwietnia w Czerniewicach.
Poprawi bezpieczeństwo
W trakcie prac ziemnych na ulicy Królewieckiej we Włocławku wykopano minę. Znaleziskiem zajęli się saperzy z Inowrocławia. Do zdarzenia doszło 16 kwietnia na ulicy Królewieckiej we Włocławku. Podczas wykonywanych prac ziemnych zauważono metalowy przedmiot przypominający minę. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci z rozpoznania minersko-pirotechnicznego, którzy zabezpieczyli teren i wstępnie ustalili, że może to być mina przeciwpiechotna z okresu II wojny światowej. O nietypowym znalezisku został powiadomiony patrol saperski z Inowrocławia, który przyjechał na miejsce nietypowego znaleziska i zabrał minę przeciwpiechotną.
((km)
„Tu i Teraz”. Wydawca: Wydawnictwo Kujawy, www.kujawy.media.pl Adres: 87-811 Szpetal Górny, ul. Lipowa 48 Redaktor naczelny Stanisław Białowąs tel. 600-15-68-05, 54 237-05-05 e-mail: stanislaw.bialowas@wp.pl Redaktor prowadzący:Jolanta Pijaczyńska, e-mail: jo-pi@tlen.pl
Przyjmowanie reklam 608-455-658
nr 39, kwiecień 2013
Polityka
www.kujawy.media.pl
I TU i TERAZ
Gazeta Powiatu Włocławskiego
I
3
Polityczna układanka w powiecie włocławskim
Kto tu naprawdę rządzi? U władzy w powiecie włocławskim ziemskim jest koalicja: Wspólnota Samorządowa Powiatu Włocławskiego i PSL. Natomiast w opozycji jest Platforma Obywatelska i stowarzyszenie Ponad Podziałami. Prezesem Wspólnoty Samorządowej Powiatu Włocławskiego jest radny powiatowy Marak Jaskulski, ale wiadomo, że z drugiego fotela stowarzyszeniem rządzi starosta Kazimierz Kaca. We władzach Wspólnoty są także radna Ewa Kończyńska i naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Administracji Budowlanej Starostwa Powiatowego Tomasz Olach, którzy pełnią funkcję wiceprezesów. Wszyscy, oprócz starosty, który wystąpił z PiS, są członkami tej partii, a Ewa Kończyńska jest także członkiem zarządu PiS w powiecie włocławskim. Członkiem zarządu powiatu PiS jest także radny Andrzej Spychalski, ale do Wspólnoty nie należy
więc jest w opozycji. Stworzyła się więc przedziwna sytuacja. Radni Prawa i Sprawiedliwości w powiecie włocławskim są w opozycji do siebie. Starosta, chyba też jest w opozycji do PiS, bo podjął współpracę z Tomaszem Lenzem, posłem Platformy Obywatelskiej z Torunia, szefem wojewódzkim tej partii. Jednak na Radzie Powiatu starosta jest w opozycji do radnych Platformy Obywatelskiej. Nieraz z tego powodu dochodziło do spięć z radnymi Wspólnoty reprezentującymi także PiS. Podczas ostatnich wyborów powiatowych PiS w powiecie włocławskim ziemskim, które odbyły się 23 marca br. troje pełnomocników gminnych, w tym radny powiatowy Andrzej Spychalski, już były pełnomocnik powiatowy, opuściło obrady. Uważają, że Wspólnota Samorządowa Powiatu Włocławskiego zagraża PiS, współpracując z PSL-em i Platformą Obywatelską. Mimo to jej członkowie na-
Andrzej Spychalski: - Priorytetem działania członka każdej partii powinno być jej dobro, realizowanie programu i urzeczywistnianie jej celów leżący także do Wspólnoty znaleźli się w zarządzie powiatowym PiS. Kością niezgody był zwłaszcza wybór do zarządu PiS Ewy Kończyńskiej i Piotra Zbonikowskiego, który przez kilka lat był naczelniukiem oświaty, a od niedawna kieruje z nadania
rządzących Domem Pomocy Społecznej w Kowalu. - Nie rozumiemy, dlaczego pozwolono startować w wyborach osobom, wobec których wcześniej zostały złożone wnioski do Zarządu Okręgowego o skreślenie
z listy PiS - mówi Andrzej Spychalski. – Te osoby nie zostały zweryfikowane. Taka sytuacja jest niezdrowa, nie rokuje powodzenia PiS w przyszłych wyborach samorządowych. Ewa Konczyńska i Piotr Zbonikowski są członkami konkurencyjnego dla PiS stowarzyszenia w wyborach samorządowych. Powszechnie wiadomo, że Wspólnota kierowana z drugiego stołka przez starostę Kazimierza Kacę dogaduje się z PO. Starosta nieraz mówił, że partie mają służyć Wspólnocie, a nie odwrotnie. W tej politycznej układance starosty można się pogubić, ale jedyne co na pewno wiadomo, to to, że za wszelka cenę chce utrzymać się u władzy. I trzeba przyznać udaje mu się. Protest przeciwko Wspólnocie w PiS-ie, która zdaniem nie tyko Andrzeja Spychalskiego postanowiła przejąć struktury PiS-u, aby mieć kontrolę przy wystawianiu kandydatów w przyszłych wyborach samorządowych, wysłano do Jarosława Ka-
czyńskiego, prezesa PiS. O pomoc w wyjaśnieniu sprawy poproszono posłów: Zbigniewa Girzyńskiego, Jana Krzysztofa Ardanowskiego, Annę Sobecką, apelowano o to też do Łukasza Zbonikowskiego. - Priorytetem działania członka każdej partii powinno być jej dobro, realizowanie programu i urzeczywistnianie jej celów, a nie przynależność do niej tylko z pobudek koniunkturalnych – mówi Andrzej Spychalski. - Radni powiatu włocławskiego, którzy startowali w wyborach z list PiS, w pracach Rady Powiatu nie reprezentują swojej partii. Dla nich ważne są interesy Wspólnoty, bo ona rządzi powiatem od dwóch kadencji. Moim zdaniem mamy do czynienia z wyraźnym konfliktem interesów, dziwnym traktowaniem swojego miejsca w polityce. Pytanie, kto tak naprawdę rządzi powiatem włocławskim, jak widać nie jest wcale łatwe. Według mnie rządzą swoi.
Stanisław Białowąs
TU i TERAZ 4 I Gazeta Powiatu Włocławskiego I
nr 39, kwiecień 2013
Kowal
www.kujawy.media.pl
Rozmowa z Markiem Giergielewiczem, przewodniczącym Rady Miasta Kowal
Ubiegłe lata zaowocowały wieloma inwestycjami dla Kowala. Jakie plany inwestycyjne ma Rada Miasta na 2013 rok? - Pomimo trudności budżetowych wykonanych zostanie wiele ważnych prac. W drugiej połowie roku przystąpimy do realizacji ostatniego etapu rozbudowy sieci kanalizacyjnej w końcowych częściach ulic: Tylickiego, Kościuszki, Kazimierza Wielkiego. W ramach robót publicznych chcemy wybudować kanalizację deszczową w ulicy Kopernika. Zamierzamy też utwardzić kostką brukową nawierzchnię ulic: Piłsudskiego, Chrobrego i część ulicy Piastowskiej. Jeśli zdążymy, a tegoroczna długa zima zabrała nam część sezonu budowlanego, chcielibyśmy też podobne prace wykonać w nowej części ulicy Piwnej. Nie stać nas obecnie na budowę no-
wej hali sportowej, ale znaleźliśmy środki w budżecie na wykonanie od podstaw nowej nawierzchni dwóch sal gimnastycznych, którymi dysponujemy. Myślę więc, jak na obecne kryzysowe czasy nie jest to mało. Bezrobocie to problem, z którym borykają się wszystkie samorządy. Jak Kowal z nim sobie radzi? - Często zapomina się o tym, że zgodnie z polskim prawem za bezrobocie odpowiadają nie samorządy gminne, ale powiaty, bo to one mają środki na aktywne formy walki z bezrobociem, dysponują rzeszą urzędników w Powiatowych Urzędach Pracy i Powiatowe Rady Zatrudnienia. W powiecie ziemskim włocławskim bezrobocie wynosi aż 29 proc. Jeśli do tego dodać ukryte bezrobocie w rolnictwie, to pokazuje jak wiel-
Fot. Elżbieta Sadowska
Mieszkańców trzeba traktować poważnie
Marek Gergielewicz: - Nie stać nas obecnie na budowę nowej hali sportowej, ale znaleźliśmy środki w budżecie na wykonanie od podstaw nowej nawierzchni dwóch sal gimnastycznych, którymi dysponujemy. ka jest to skala problemów. W Kowalu ten problem jest nieco mniejszy, ale także bardzo duży. Na miarę naszych możliwości staramy się wspierać
przedsiębiorczość poprzez uzbrajanie terenu, stosunkowo niskie stawiki opłat lokalnych i ulgi podatkowe, które jednak nie dotyczą firm handlowych, w tym pierwszym rzędzie marketów. W sektorze samorządowym staramy się prowadzić jasną i przejrzystą politykę kadrową. W dzisiejszej Polsce praca to dobro szczególnie cenne. Ważne jest, aby zwłaszcza w sektorze publicznym, który jest dziś w Polsce największym pracodawcą stosować jasne i przejrzyste reguły gry. Myślę, że mogę powiedzieć, że w naszym samorządzie nie ma zatrudniania w oparciu o powiązania polityczne czy rodzinne. Liczy się tylko wiedza i kompetencja. Ze względu na społeczne oczekiwania w ostatnim czasie burmistrz, pomimo znakomitych kwalifikacji kilku osób, zdecydował się na rozwiązanie umów z kilkoma emerytami by dać pracę ludziom młodym. Przywiązując wielką wagę do problemu bezrobocia wiele uwagi, a zwłaszcza środków przekazujemy na organizację robót publicznych i prac społecznie użytecznych. W pierwszym przypadku zatrudnimy łącznie 22 osoby, w drugim pomożemy 60 innym. Ponadto kilka osób zatrudniamy w sezonie wyłącznie ze środków własnych. Zdaję sobie sprawę z tego, że wszystko to razem nie jest rozwiązaniem problemów bezrobocia, ale jedynie jego łagodzeniem. Nie wszyscy wiedzą jak ważną dla budżetu miasta jest realizacja zadań oświatowych. Jakie problemy
Rada Miasta odnotowuje w tym zakresie? - Tak jak we wszystkich małych gminach oświata to blisko 40 proc. budżetu. Od kilku lat subwencja nie starcza nam na pokrywanie podstawowych wydatków oświatowych. Staramy się jednak na bieżąco korygować wydatki, zwłaszcza te płacowe, dzięki czemu udało się uniknąć takiej katastrofy budżetowej, jaka ma miejsce w Nieszawie i wielu innych gminach. Nie tak dawno ustalono nowy sposób i stawki opłat za odpady komunalne, w tym roku po raz pierwszy spada to na barki samorządów, proszę powiedzieć jak pan ogólnie ocenia pomysł, aby to samorządy tym się zajmowały? Jakie stawki ustalono dla mieszkańców Kowala? - Pomysł, ażeby samorządy zajmowały się odpadami jest dla samorządu kłopotliwy i kosztowny. W mojej ocenie stare prawo było lepsze, szkoda tylko, że administracja rządowa, nie robiła nic, aby prawo to egzekwować. Samorząd naszego miasta był jednym z pierwszych w naszym regionie, który doprowadził do tego, że praktycznie wszyscy mieszkańcy mieli podpisane umowy na wywóz odpadów z włocławskim Saniko. Mieliśmy takie same, niskie stawki, jakie obowiązują we Włocławku. Niestety od połowy roku musimy wprowadzić radykalne zmiany. Staramy się, aby dla naszych mieszkańców były one możliwie najmniej dotkliwe finansowo. Przyjęliśmy system opłat „na gospodarstwo domowe”, z
uwzględnieniem jego liczebności i z preferencją dla rodzin najliczniejszych i jednoosobowych. W Kowalu w przypadku segregacji gospodarstwa domowe będą płacić od 10 do max 50 zł w stosunku miesięcznym. W przypadku gospodarstw w budynkach wielorodzinnych opłaty są niższe o 10 proc. Przewidzieliśmy segregacje na trzy frakcje: odpady suche, biodegradowalne, czyli mokre i popiół. Ten ostatni choć jest najdroższy w zagospodarowaniu, inaczej niż w większości gmin będziemy zabierać z domów mieszkańców. Aby zachęcić do segregacji, postanowiliśmy o zakupie na koszt gminy 20 i 10 litrowych pojemników na wyposażenie domów i mieszkań oraz dużego 120 l pojemnika. Jak będzie, czas pokaże. Zna pan przepis na aktywizację i integrację lokalnej społeczności? - Jest na to tylko jeden sposób. Należy mieszkańców traktować poważnie, nie składać obietnic bez pokrycia i mówić im prawdę nawet wtedy jeśli jest ona nieprzyjemna. Ponadto należy być blisko mieszkańców, co w warunkach małego miasteczka można starać się robić. Myślę, że potwierdzeniem tego, że sporo nam się udało na rzecz integracji mieszkańców zrobić jest przede wszystkim to, że w kolejnych wyborach samorządowych w Kowalu frekwencja wyborcza kształtuje się na poziomie znacząco przekraczającym 60 proc. Czy jest jakaś rzecz, której panu jako przewodniczącego rady dotąd nie udało się zrealizować, a koniecznie chciałby pan to zrobić? - Decydując się na objęcie funkcji przewodniczącego wiedziałem, że liczą się nie tyle moje aspiracje, co całej rady, czy szerzej całego samorządu. Pamiętając o uwarunkowaniach ekonomicznych myślę, że mam prawo mieć wraz z całą radą satysfakcję z tego, co wspólnym wysiłkiem zrobiliśmy dla naszego miasta. Czego, jako samorządowiec życzyłby pan sobie jako przewodniczącemu? - Bardziej zasobnego budżetu, przejrzystych, stabilnych przepisów prawa stanowionego przez rząd i parlament, a także i tego, żeby nie przenosiły się na nasz grunt ogólnopolskie konflikty polityczne. Rozmawiała Aleksandra Suchomska
nr 39, kwiecień 2013
I TU i TERAZ
Rozmowa
www.kujawy.media.pl
Gazeta Powiatu Włocławskiego
Rozmowa z Jackiem Kuźniewiczem, wiceprezydentem Włocławka
Więcej spotkań z mieszkańcami jest teraz to, aby bezrobocie w Polsce pod koniec tego roku było niższe niż obecne. Będziemy, jako lewica, uważnie się temu przyglądać, bo wszystkim nam zależy na niwelowaniu bezrobocia. Najniższe bezrobocie w lutym tego roku odnotowano w Niemczech (7,7 proc.), Austrii (8,9 proc.) i Holandii (10,4 proc.), a najwyższe w Grecji (58,4 proc., dane z grudnia) i w Hiszpanii (55,7 proc.).
Pod koniec ubiegłego miesiąca wygłosił pan wspólnie Krystianem Łuczakiem wykład otwarty w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej we Włocławku pt. „Województwo a miasto. Czy kujawsko-pomorskie daje nam szanse?” Jest to kolejny pana sposób na komunikowanie się ze społeczeństwem? - O tym, że komunikowanie społeczne jest bardzo ważne w pracy samorządu, nie muszę nikogo przekonywać. Każdy mieszkaniec Włocławka ma prawo wiedzieć, co w mieście się dzieje i jak zarządzane jest jego miasto, na jakie cele zostają wydane pieniądze i skąd one pochodzą. Oczywiście codziennie Urząd Miasta na swojej stronie internetowej zamieszcza na ten temat wiadomości. Jednak taki sposób informowania społeczeństwa nie daje odpowiedzi, jak ono reaguje na różne inicjatywy samorządu. Tylko bezpośrednie spotkania z mieszkańcami pozwalają odczytać emocje związane z podawanymi informacjami. Pozwalają także na dyskusję, a więc informowanie następuje w dwie strony. Przekazuję wiadomości o naszych samorządowych działaniach, ale także otrzymuję wiedzę od mieszkańców, którzy wyrażają swoje zadowolenie lub też niezadowolenie, a także podpowiadają jakie np. inwestycje powinny powstać pierwsze w naszym mieście. Dlatego planuję więcej spotkań z mieszkańcami naszego miasta reprezentującymi różne środowiska. W tych spotkaniach uczestniczyć będą razem ze mną ludzie, którzy mają wiedzę i doświadczenie w pracy samorządowej. W wykładzie „Województwo a miasto. Czy kujawsko-pomorskie daje nam szanse?” swoje wystąpienie miał Krystian Łuczak, wiceprzewodniczący sejmiku województwa
Jak jest w naszym regionie? Stopa bezrobocia odnotowana w lutym w powiecie włocławskim wyniosła 29,3 procent, a we Włocławku - 21,5 procent. Najwięcej osób pozostających bez pracy ma wykształcenie zawodowe, gimnazjalne lub niższe. Jacek Kuźniewicz: - Samorząd nie może prowadzić działalności gospodarczej. Nie jest powołany do tego typu zadań. kujawsko-pomorskiego. Byli też obecni: Sławomir Kopyść, członek zarządu województwa i Stanisław Pawlak – radny województwa oraz radni miasta. Gospodarzem spotkania była Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa we Włocławku, a organizatorami Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego oraz III Liceum im. Marii Konopnickiej.
załem. Nie będę teraz wymieniał wszystkich inwestycji, zwrócę jednak uwagę na fakt, że w latach 2007- 2013 do tej pory udało się pozyskać dla Włocławka środki finansowe z Unii Europejskiej w kwocie 319,3 mln złotych. Za poprzednich rządów Włocławek takich pieniędzy nie miał. Później odpowiadałem na pytania, które mi zadano, także na te trudne.
O tym, jaką rolę spełnia województwo wobec Włocławka mówili inni, pan skupił się na udokumentowaniu rozwoju miasta. Jednak zebrani zdecydowanie woleli podyskutować o miejscach pracy, szkolnictwie wyższym i strefie rozwoju gospodarczego.
Bezrobocie to poważny problem dla Włocławka, a także całego naszego rejonu.
- Takie było założenie wykładu, aby obecni dowiedzieli się, ile środków finansowych zyskał Włocławek i jakie nowe inwestycje powstały w ostatnim czasie. I te informacje szczegółowo przeka-
Stadion sportowy o randze ogólnopolskiej Na przebudowywanym stadionie OSiR we Włocławku trwają prace. Obecnie wznoszony jest budynek, w którym będą m. in. szatnie dla zawodników i trenerów. Inwestycja ta będzie kosztować ponad 33 mln złotych. Ale miasto na przebudowę stadionu otrzymało dofinansowanie z ministerstwa sportu. Na stadionie OSiR Włocławek powstanie arena lekkoatletyczna do rozgrywania zawodów o randze ogólnopolskiej. Ma się ona składać z bieżni lekkoatletycznej mającej aż 8 torów. Wybudowane będą także skocznie do skoku wzwyż, w dal i o tyczce, rzutnie do pchnięcia kulą, rzutu dyskiem i rzutu oszczepem oraz rów z wodą do biegów z przeszkodami. Rzutnie rozgrzewkowe będą zlokalizowane w północno -wschodnim narożniku działki, poza areną stadionu. Wewnątrz areny lekkoatletycznej znajdować się będzie boisko piłkarskie spełniające wymogi rozgrywek II ligi. Na trybunach, pod dachem będzie ok. 1,5 tys. miejsc, z wydzielonym sektorem dla VIP-ów. Na koronie stadionu zlokalizowane zostaną odkryte trybuny z miejscami siedzącymi dla około 3 tys. osób. Obecnie ekipy budowlańców wznoszą budynek, w którym znajdą się szatnie dla zawodników i trenerów, pokój badań antydopingowych z gabinetem lekarskim i węzłem socjalnym, sala ćwiczeń, sauna i szatnie. Ponadto mieścić się tu będzie magazyn na sprzęt lekkoatletyczny, recepcja, kasa biletowa, miejsce dla reporterów, sala konferencyjna oraz biuro obsługi imprez. Teren stadionu zostanie ogrodzony i oświetlony, zmieni się też mała architektura. Rozbudowane zostaną drogi, powstanie także parking. Obiekt po przebudowie będzie monitorowany.
(j)
- Praca zajmuje wysokie miejsce w hierarchii wartości w życiu ludzi, a szczególnie młodych. Bezrobocie dotyczy nie tylko Włocławka, ale całego kraju. Problem jest bardzo poważny, bo stopa bezrobocia w lutym wzrosła w Polsce do 14,4 procent i dzieje się to za sprawą rządów prawicowych. Sam premier Donald Tusk (PO) zapowiedział, że jego politycznym celem numer jeden
Prezydent Włocławka Andrzej Pałucki skierował do marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Piotra Całbeckiego pismo, w którym zaproponował by samorząd województwa rozważył możliwość przejęcia od Polskich Kolei Państwowych infrastruktury dworcowej we Włocławku. Prezydent Włocławka motywuje swoją propozycję tym, że w gestii marszałka województwa znajduje się obecnie dwóch przewoźników: Przewozy Regionalne Sp. z o.o. i Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy SA. Przejęcie dworca przez marszałka, zdaniem prezydenta, zagwarantowałoby jednolitą politykę zarzadzania obiektem. Jednocześnie prezydent zadeklarował gotowość podjęcia szeroko zakrojonej współpracy przy
Za to wysokie bezrobocie opozycja obwinia władze Włocławka… - Jest to poważny problem dla ludzi, jednak pretensje, zgłaszane szczególnie przez niektórych radnych i polityków do samorządu Włocławka, są nieuzasadnione. Już nie raz mówiłem, że samorząd nie może prowadzić działalności gospodarczej. Nie jest powołany do tego typu zadań. W tworzonej strategii województwa, czy w strategiach rozwoju gmin nigdzie nie znajdziemy zapisu o tym, że wybuduje się fabrykę, która da ludziom tysiące miejsc pracy. Samorząd natomiast powinien tworzyć warunki do rozwoju, czyli do budowania fabryk (zakładów pracy). I my takie warunki we Włocławku stwarzamy, czego dowodem jest włocławska strefa ekonomiczna, do której ściągają nowi inwestorzy.
I
5
opluwając swoje miasto – szkodzą. Szczerze mówiąc, ja takiego postępowania nie jestem w stanie zrozumieć. Miasto jest wspólne, nie należy do żadnej z partii politycznych. Wszyscy powinniśmy walczyć o naszą i naszych dzieci wspólną przyszłość. Podczas debaty pytano pana, czy zamierza pan w najbliższych wyborach ubiegać się o fotel prezydenta Włocławka. Podobno w badaniach sondażowych prowadzonych na WSHE zajmuje pan miejsce w ścisłej czołówce. - Byłem tym zaskoczony. My z prezydentem Andrzejem Pałuckim stanowimy zespół ludzi wspólnie i zgodnie działających dla dobra Włocławka. Nawet przez myśl mi nie przeszło, abym mógł startować w wyborach na stanowisko prezydenta Włocławka. Mam nadzieję, że prezydent Pałucki będzie nadal pełnił swoją funkcję przez następną kadencję, czego mu szczerze życzę. Miło jest jednak wiedzieć, że wśród mieszkańców Włocławka są osoby, które darzą mnie zaufaniem i doceniają moją pracę. A jakie miejsce widzi pan dla siebie? - Uważam, że ważne jest przygotować dobre podstawy do wykorzystania środków unijnych z nowego rozdania i taką rolę upatruję dla siebie, ponieważ mam w tym bardzo dobre, długoletnie doświadczenie. Zależy mi, aby nie tylko Włocławek był rozpoznawalny na mapie Polski, ale także powiat włocławski. Aby wzmacniać rolę naszego regionu w województwie, musimy inwestować, a temu powinni sprzyjać przede wszystkim wszyscy radni województwa, miasta, gmin i powiatu włocławskiego, a także sami mieszkańcy, bo jest to nasza wspólna przyszłość.
Ci, którzy tak bardzo krytykują lewicowe władze Włocławka, sami niewiele robią w walce o zwiększenie ilości miejsc pracy, a nawet śmiem twierdzić, że nieustannie
Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska
Konieczny remont
Włocławski dworzec powinien przejąć marszałek Dworzec, który funkcjonuje do dzisiaj powstał w 1974 roku. Obiekt swoim wyglądem raczej odstrasza, daje nienajlepsze świadectwo o jego właścicielach PKP i PKS, którzy od pierwszej połowy lat osiemdziesiątych toczą ze sobą spór o prawa do budynku i jego otoczenia. Podział własności do tej pory nie został uregulowany.
Rycina dworca z 1863 roku ( fot. Wikipedia) opracowaniu koncepcji i wdrożeniu zagospodarowania terenów wokół dworca, które są własnością miasta. Przypomnijmy, że dwo-
rzec we Włocławku po raz pierwszy oddano do użytku w 1862 r. W tym czasie miał magazyn i remizę kolejową, którą zburzono w 1914 r.
Budynek włocławskiego dworca wymaga remontu, a także zmiany wizerunku dostającego do dzisiejszych czasów. Jednak dopóki nie będzie podziału własności, nikt dworca nie wyremontuje lub przebuduje. (jopi)
TU i TERAZ 6 I Gazeta Powiatu Włocławskiego I
nr 39, kwiecień 2013
Izbica Kujawska
www.kujawy.media.pl
Kartka z historii
W 150. rocznicę bitwy pod Cieplinami
Obozem powstańczym, zlokalizowanym z początku pod Kowalem i Przedczem, dowodził Kazimierz Mielęcki, 26-letni ziemianin, ówczesny naczelnik sił zbrojnych województwa mazowieckiego. Do grupy składającej się z inteligentów, mieszczan, ziemian i rzemieślników z terenu powiatu włocławskiego i konińskiego, dołączył na dwa dni przed potyczką. 9 lutego 1863 r. powstańcy pod jego dowództwem zdobyli magazyn broni w Przedczu. Jako zakładników, wzięto żołnierzy rosyjskich. Czyn ten spowodował natychmiastową reakcję Rosjan. W ramach odwetu, od Włocławka w kierunku Przedcza, wyruszył w liczbie 500 żołnierzy major Nelidow. Na powstańców prawdopodobnie naprowadzili go uwolnieni zakładnicy. Oddział Mielęckiego Bitwa rozpoczęła się rankiem 10 lutego. Ze strony powstańców piechotą dowodził major Witold Ulatowski, natomiast jazdą – Wojciech Odrowąż Pieniążek. W lasach i na polach między Cieplinkami, Stypinem a Lucynowem (wówczas: Łucynowem), rozgorzała krwawa, nierówna pod względem militarnym walka (wpierw nastąpiła wymiana ognia, po niej – atak kosynierów; skąpy w broń oddział Mielęckiego, jak pisał jego podwładny Bolesław Anc, liczył ludzi „około 500, z tego co najmniej 50 dzieci poniżej lat 15”). Partia powstańcza, uzbrojona w około 60 strzelb, kosy i same drzewce do kos, oraz 11 karabinów (u podoficerów), stoczyła wyrównaną i do dziś uważaną za nierozstrzygniętą bitwę. Straty powstańcze wyniosły kilkanaście zabitych i drugie tyle rannych; straty u zaborcy – trzech zabitych, dziesięciu rannych (gdzie indziej w literaturze można spotkać, że pod Cieplinami poległo 15 żoł-
Fot. Roman Klimczewski
Kujawy wschodnie usłane są skrwawionymi polami i lasami pamiętnego roku 1863. Niedaleko Izbicy Kujawskiej, we wsi Ciepliny (a dokładniej: między wsiami Cieplinki, Stypin i Lycynowo), miała miejsce potyczka pierwszego powstańczego oddziału uformowanego na Kujawach. W 150. rocznicę bitwy oraz 30 lat po odbudowaniu zniszczonego w wojnę obelisku, odsłonięto i poświęcono tam tablicę o poprawnej treści.
Na chwilę przed uroczystym odsłonięciem pomnika w Cieplinach. Po lewej sztandar zarządu OSP w Izbicy Kuj., po prawej sztandar i delegacja uczniów Zespołu Szkół w Izbicy Kuj nierzy i 2 oficerów rosyjskich, a 20 odniosło obrażenia). Część rannych powstańców znalazła schronienie w pobliskich dworach, ale też „rozpierzchłych po okolicy kosynierów – jak pisał specjalista tematu, nieżyjący już prof. dr hab. Sławomir Kalembka – wyłapywali chłopi”. Dobijano rannych, zdzierając z nich odzienie. Dzień po bitwie zebrano z jej pola ciała i pochowano w bezimiennej mogile. Po 62 latach, w 1925 r., władze i społeczeństwo gminy Izbicy Kujawskiej ufundowały w miejscu wcześniejszej ekshumacji (po 1918 r. pochowano tam dwie trumny ze szczątkami kilkunastu powstańców) pomnik kamienny z orłem, emblematami kos, ze stylowym ogrodzeniem. W uroczystościach jego odsłonięcia i poświęcenia wzięły udział m.in.: władze gminne, miejscowi księża, izbicka straż pożarna z orkiestrą dętą, cechy rzemieślnicze, nadleśniczy Nadleśnictwa Koło, harcerze oraz pedagodzy i uczniowie z izbickich szkół. Nie zabrakło tam również powstańców-weteranów, uczestników pamiętnej bitwy pod Cieplinami. Pamiątka dotrwała do początku okupacji, kiedy to została zniszczona przez Niemców (ale nie – jak sądzono przez wiele lat – przez hitlerowców, a zamieszkującego okolicę niemieckiego osadnika-rolnika). W latach 60. XX w. wśród polskich rolników tam zamieszkałych, narodził się pomysł odbudowy pomnika. Niestety, inicjatywa szybko upadła,
prawdopodobnie za sprawą sprzeciwu miejscowych przedstawicieli władzy ludowej. W 1983 r., kiedy już wsie Stypin i Lucynowo znajdowały się w nowo utworzonym (od 1975 r.) województwie konińskim, odbudowano zniszczony pomnik z inicjatywy naczelnika gminy Babiak oraz mieszkańców wsi Lucynowo i Stypin. Pomyłkowy zapis Uczciły to wydarzenie – poza, rzecz jasna, ówczesnymi oficjałami: wojewodą konińskim i władzami gminy Babiak – delegacje ze szkół z Brdowa, Korzecznika, Rysin i Żar. „Mimo szczerych intencji, wskutek kompletnego nieporozumienia – jak pisał historyk Krzysztof Dorcz – poświęcono go [pomnik – przyp. P.N.] powstańcom poległym 26 kwietnia 1863 r. pod Nową Wsią”. Po prostu fundatorzy-rekonstruktorzy pomnika przypisali potyczkę z 10 lutego potyczce spod Nowej Wsi k/Piotrkowa Kujawskiego, a tę miejscowość z kolei utożsamili z sąsiadującą z Cieplinami Nową Wsią (pod Izbicą Kujawską). Problematyczny zapis na tablicy od lat nurtował znawców tematyki powstańczej na Kujawach i w ziemi dobrzyńskiej. Ostatni z przywołanych historyków jeszcze w 2006 roku próbował zainteresować władze obu gmin o zaistniałej pomyłce. Dopiero ogłoszony przez Senat RP „Rok Powstania Styczniowego”
Delegacje podczas mszy św. w kościele w Modzerowie
zjednoczył działania różnych stron politycznego i społecznego życia regionu w materii naprawienia przykrego błędu. Inicjatorem i organizatorem uroczystości, które odbyły się 10 lutego 2013 r. w Modzerowie i Lucynowie, był proboszcz parafii modzerowskiej ks. Marek Kasiorkiewicz. Dopomogli mu organizacyjnie: Wojciech Chojnowski – wójt gminy Babiak, Łukasz Zbonikowski – poseł na Sejm RP i Ireneusz Niewiarowski – senator RP (który w wystąpieniu poinformował o własnym odkryciu: w trakcie kwerend archiwalnych zidentyfikował kolejnych dwóch powstańców, którzy spoczęli w mniejszej mogile, w niedalekim Korzeczniku). Mszę świętą w kościele w Modzerowie sprawował ks. dr hab. Witold Kujawski z włocławskiego Seminarium Duchownego, historyk-archiwista wywodzący się z parafii modzerowskiej. W czasie eucharystii zaprezentował się chór mieszany „Dominanta” pod kierownictwem Marioli i Piotra Cedzidło z Gminnego Ośrodka Kultury i Biblioteki Publicznej w Babiaku. W części artystycznej, z repertuarem pieśni patriotycznych wystąpiła młodzież z Prywatnej Ogólnokształcącej Szkoły Sztuk Pięknych we Włocławku. Rys historyczny potyczki z 10 lutego 1863 r., choć niekompletny i z błędami, przedstawił Dariusz Racinowski z Brdowa. Po mszy świętej delegacje, zaproszeni goście oraz wierni udali się do niedalekiego Lucynowa pod pomnik na którym
odsłonięto i poświęcono nową, poprawioną tablicę upamiętniającą wydarzenia sprzed 150 lat. Nie zabrakło tam z wiązankami kwiatów przedstawicieli z gminy Babiak, Izbicy Kujawskiej i Kłodawy oraz z powiatów: kolskiego, włocławskiego i radziejowskiego. Podczas całych uroczystości gminę Izbicę Kujawską reprezentowali przedstawiciele samorządu: Marek Śledziński – burmistrz, Marek Orzechowski – vice przewodniczący rady oraz Mirosław Matusiak – sekretarz gminy i miasta; delegacje: uczniów z Zespołu Szkół im. Jana Kasprowicza w Izbicy Kujawskiej oraz Zarządu Miejsko-Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Izbicy Kujawskiej.
PRZEMYSŁAW NOWICKI Pisząc tekst, korzystałem z następujących pozycji: 1. S. Kieniewicz, Powstanie styczniowe, wyd. 2, Warszawa 1983; 2. S. Kieniewicz, Powstanie styczniowe 1863-1864, [w:] „Trzy powstania narodowe: kościuszkowskie, listopadowe, styczniowe”, red. W. Zajewski, wyd. 2 poprawione i uzupełnione, Warszawa 1994; 3. S. Kalembka, Kujawy wschodnie w powstaniu styczniowym. Rys wybranych zagadnień, [w:] „Z dziejów powstania styczniowego na Kujawach i ziemi dobrzyńskiej”, red. S. Kalembka, Włocławek 1989; 4. K. Dorcz, Ciepliny 1863, cz. 1 i 2, „Przewodnik Katolicki” (dodatek: „Ład Boży”) 2006, nr 9 i 10.
Bezpieczeństwo na wsi Dzielnicowy, którego rejonem służbowym jest m.in. Kłobia, spotkał się z jej mieszkańcami. Wszystko po to, aby omówić najważniejsze zagadnienia związane z zagrożeniami i możliwościami zapewnienia bezpieczeństwa. Bezpośrednie spotkania ze społecznościami i omawianie najbardziej nurtujących problemów to z pewnością doskonała forma komunikowania się policjantów i osób zainteresowanych. Mł.asp. Daniel Kozicki, dzielnicowy z Posterunku w Izbicy Kujawskiej, spotkał się z mieszkańcami m. Kłobia, terenu, który nadzoruje. Na zaproszenie dyrektora Zespół Szkół w Kłobi gościł sołtysa, proboszcza miejscowej parafii i tamtejszych rolników, którzy z zainteresowaniem wysłuchali informacji o różnego rodzaju zagrożeniach, niebez-
pieczeństwach, zdarzeniach najbardziej dokuczliwych społeczeństwu, a jednocześnie podzielili się swoimi uwagami i sugestiami w tym zakresie. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się informacje, które dotyczyły zagrożeń, z którymi najczęściej mogą zetknąć się osoby zamieszkujące tereny wiejskie. Przede wszystkim mowa była o okolicznościach, w których dochodzi do włamań, kradzieży, oszustw, szczególnie osób starszych, samotnie mieszkających. Po omówieniu najbardziej nurtujących problemów, po wzajemnej wymianie informacji nie zapomniano wspomnieć, że w dużej mierze bezpieczeństwo zależy od nas samych.
nr 39, kwiecień 2013
www.kujawy.media.pl
Rozmowa
I TU i TERAZ
Gazeta Powiatu Włocławskiego
7
Rozmowa z Łukaszem ZBONIKOWSKIM, posłem na Sejm RP, szefem PiS w okręgu Toruńsko-Włocławskim
W obronie rolników i nie tylko Prawo i Sprawiedliwość ma już nowe władze powiatowe i gminne w powiecie włocławskim ziemskim. Na zebraniu wyborczym było trochę zamieszania. - Upłynęła kadencja dotychczasowych władz powiatowych i gminnych stąd wybory nowych. Wybrano zarząd i pełnomocników Komitetów Gminnych Prawa i Sprawiedliwości. Zadecydowała większość i musimy ten wybór uszanować, czy się komuś to podoba, czy też nie. Kadencja nie jest długa, trwa tylko dwa lata.
Na początku maja rozpocznie się proces firmy Jantur z Nieszawy, która oszukała rolników. To właśnie z pana inicjatywy zawiadomiono prokuraturę, wskazując na możliwość popełnienia przestępstwa. Przez długi czas pilotował pan sprawy pokrzywdzonych rolników. Czuje pan satysfakcję, że sprawa nabiera wreszcie tempa? - Nie o satysfakcje tu chodzi, tylko o sprawy ważne dla ludzi, którzy zostali poważnie skrzywdzeni i pozostawieni bez żadnej pomocy. Wszyscy znamy ogrom pokrzywdzonych osób i skalę problemu krzywdy, jaką wyrządziła spółka Jantur z Nieszawy rolnikom z powiatu aleksandrowskiego i także włocławskiego. Ponad 800 rolników pokrzywdzonych na około 80 milionów złotych łącznie z wyłudzonym kredytem bankowym, to nieszczęście dla wielu rodzin. W lutym 2010 roku z mojej inicjatywy zostało złożone doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. W grudniu ubiegłego roku bydgoska prokuratura zakończyła dochodzenie i w pierwszych dniach stycznia br. skierowała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego we Włocławku. Pierwsza rozprawa odbędzie się niebawem, już 7 maja. Mimo ogromnej liczby pokrzywdzonych, rolnicy byli zostawieni sami sobie. Dlatego zorganizowałem spotkanie z rolnikami w Konecku i za ich zgodą zorganizowaliśmy ochronę prawną warszawskich prawników. Teraz rolnicy mają reprezentację i ochronę prawną kancelarii z Warszawy, mam nadzieję, że sprawiedliwość zatryumfuje. Chodzi także o to, aby na przyszłość odstraszyć wszystkich kolejnych ta-
Łukasz Zbonikowski: - Byłem jednym z wielu. Prawo i Sprawiedliwość powołało społeczny, nieformalny komitet dla uczczenia 150. rocznicy powstania styczniowego.
kich przedsiębiorców, którzy chcą kosztem innych, w sposób nieuczciwy zarobić szybko pieniądze. Moje biuro jest w pełni do dyspozycji pokrzywdzonych rolników. Zaangażował się pan również w obronę włocławskiego keczupu. - Uważam, że niezależnie od opcji politycznych, od tego czy się lubimy, czy też nie, powinniśmy wszyscy politycy i władze samorządowe włożyć wiele siły w to, aby obronić ten charakterystyczny dla Włocławka zakład, mający długoletnią tradycję. Zakład, który przerabia ponad 18 tys. ton pomidorów, 2,5 tys. ton marchwi i około 1 tys. ton śliwek. Obecnie jesteśmy w takiej sytuacji, że obecna firma Kujawskie Zakłady Przemysłu Owocowo-Warzywnego Włocławek, należąca do grupy kapitałowej Agros-Nova z Łowicza, produkująca włocławski keczup chce zakład sprzedać, a produkcję przenieść do Łowicza. Tak, więc z dnia na dzień zakład dający stałą pracę ponad 120 włocławianom, a także odbierający od naszych rolników produkty może zniknąć z mapy Włocławka. Straci na tym także Włocławek, bo firma wpłaca rocznie do kasy miasta ponad 800 tys. zł z tytułu podatków lokalnych. Pojawiła się jednak iskierka nadziei, bo inna firma – Citronex ze Zgorzelca, chce
ten zakład kupić i prowadzić podobną produkcję z wykorzystaniem dotychczasowych maszyn. Jednak nowa firma przed podjęciem decyzji o wejściu na rynek włocławski chciała spotkać się z władzami Włocławka, które przecież decydują o sytuacji podatkowej, czy o dostawie mediów, aby porozmawiać o pewnych ulgach w okresie rozruchu. Zaapelowałem do prezydenta Włocławka o podjęcie takich rozmów. Choć firma Citronex od roku jest zainteresowana to wciąż do takich rozmów prawdopodobnie nie doszło. Uważam, że do pomocy powinny włączyć się także władze samorządowe gmin, aby rolnicy z terenu powiatu mieli zapewniony zbyt swoich produktów. Propozycję podniesienia finansowej granicy, odróżniającej wykroczenie od przestępstwa, z kwoty 250 zł do 1000 zł nazwał pan „kuriozalną”. - Obecnie kwota powyżej, której kradzież lub zniszczenie mienia są przestępstwem wynosi 250 zł. Jeśli zostanie ona podniesiona aż do 1000 zł, to kieszonkowcy będą mogli bezkarnie, każdorazowo okradać ludzi z kilkuset złotych i nic im za taki czyn nie będzie groziło. Nie poniosą kary, a czyny te nawet nie zostaną zarejestrowane w statystykach. Gdyby propozycja tych zmian prawnych w kodeksie wykroczeń weszła w życie, byłaby zachętą dla ludzi
wchodzących w konflikt z prawem i gehenną dla innych, szczególnie starszych, emerytów, a także rencistów i ludzi ubogich, dla których te kilkaset złotych musi wystarczyć na cały miesiąc, aby przeżyć. Pomysł takich zmian jest absurdalny, może doprowadzić do sytuacji, że za napad w małym sklepie i kradzież towaru wartego mniej niż 1000 zł, będzie groziło, co najwyżej, otrzymanie mandatu. W tej sprawie złożyłem interpelację do Jarosława Gowina, ministra sprawiedliwości. Nie zgadzam się na zaproszenie przestępców do jeszcze częstszego i bardziej dotkliwego dla poszkodowanych wchodzenia w konflikt z prawem. Wygląda na to, że resort sprawiedliwości traktuje fakt zrabowania 999 zł człowiekowi zarabiającemu tzw. najniższą krajową lub żyjącego z bardzo skromnej emerytury za znikomą szkodliwością społeczną. Wprowadzenie tak radykalnych zmian tłumaczy się niepotrzebnym uruchamianiem skomplikowanej, państwowej machiny, zbędnym obciążaniem prokuratorów. Zapytałem, więc, czy jest to jedyny sposób na uproszczenie procedur. Nie zgadzam się, aby rachunek ekonomiczny ważniejszy był od bezpieczeństwa obywateli. Platforma Obywatelska chce wprowadzić w życie swój sztandarowy slogan, lecz w nieco zmodyfikowanej wersji brzmiącej „By żyło się lepiej… złodziejom”. Nie doczekał się pan przeprosin dziennikarzy z Rypina… - Nie wygrałem, ale też nie przegrałem. Z jednej strony ten proces zakończył się dla mnie pozytywnie, bo sąd stwierdził, że naruszono moje dobra osobiste. To nie ja byłem sprawcą tego, co zarzucała mi gazeta. Natomiast sąd uznał, że były jakieś przesłanki, które zwalniają z odpowiedzialności dziennikarzy i dlatego przepraszać nie muszą. Ja się z tym nie zgadzam, ponieważ wielokrotnie powtarzano nieprawdziwe informacje na mój temat i dlatego złożyłem odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Opluć polityka jest bardzo łatwo, natomiast, aby doczekać się sprawiedliwości trzeba czekać kilka lat. Ostatnio znowu było o panu głośno w mediach za
sprawa odszkodowania... - Ze zwykłego mojego nieszczęścia, z bardzo poważnego urazu ortopedycznego – zerwania ścięgna Achillesa, który leczy się operacyjnie zrobiono aferę, bo wydarzyło się to podczas meczu, w którym reprezentowałem Sejm. Uraz był na tyle poważny, że trzy miesiące miałem założony gips, później przeszedłem długa rehabilitację, byłem wyłączony z pracy. Jak każdy człowiek w chorobie, czy po wypadku zwróciłem się do mojego pracodawcy – Kancelarii Sejmu, któremu wcześniej dostarczałem zwolnienia lekarskie z zapytaniem, czy ubezpieczenie grupowe obejmuje tego typu nieszczęśliwy wypadek. Moje pytanie, a przecież, kto pyta - nie błądzi, stało się pożywką dla różnych spekulacji. Jak ktoś chce źle spojrzeć, to z wszystkiego może zrobić aferę. Bardzo mocno zaangażował się pan w upamiętnienie 150 rocznicy powstania styczniowego… - Byłem jednym z wielu. Prawo i Sprawiedliwość powołało społeczny, nieformalny komitet dla uczczenia 150. rocznicy powstania styczniowego. W jego skład weszli m.in. historycy Tomasz Wasik i Tomasz Dziki, regionaliści, miłośnicy historii, Prywatne Liceum
Plastyczne z Włocławka, samorządowcy. Ostatnio podsumowaliśmy konkurs historyczny dla szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych dotyczący powstania styczniowego na Kujawach, który zorganizowała Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty i Szkolnictwa Wyższego Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej wspólnie z Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej. Poza licznymi konferencjami i konkursami przypomnieliśmy dokładne daty bitew, które toczyły się na Kujawach, organizując w miejscach tych bitew uroczystości. Pierwsza bitwa na Kujawach w powiecie włocławskim, niestety przegrana, odbyła się 10 lutego pod Cieplinami i tam właśnie rozpoczęliśmy obchody upamiętniające te wydarzenia. Następna bitwa i także uroczystości z tej okazji obyły się 19 lutego w Krzywosądzu. Przed nami jest kolejna uroczystość - uczczenie zwycięskiej bitwy z 26 kwietnia pod Nową Wsią koło Piotrkowa Kujawskiego. Wprawdzie tutaj odbyły się dwie bitwy, jedna przegrana, druga zwycięska, ale uczcimy je razem 28 kwietnia br. Rozmawiała:
Jolanta Pijaczyńska
Nowe władze powiatowe PiS Po upływie kadencji władz powiatowych i gminnych Prawa i Sprawiedliwości w powiecie włocławskim ziemskim, 23 marca br. w Gminnym Ośrodku Kultury Synagoga w Lubrańcu odbyło się zebranie wyborcze, na którym wybrano nowe władze. Zarząd Powiatowego Prawa i Sprawiedliwości w powiecie włocławskim ziemskim: * Andrzej Koziński – przewodniczący * Andrzej Stawicki – sekretarz * Włodzimierz Kaczmarek – skarbnik * Andrzej Stasiak – wiceprzewodniczący * Członkowie Zarządu: Wiesław Karpiński, Ewa Kończyńska, Katarzyna Matusiak, Sławomir Sołtysiński, Andrzej Spychalski, Piotr Zbonikowski. Pełnomocnicy Komitetów Gminnych Prawa i Sprawiedliwości: * Brześć Kujawski i Lubanie – Andrzej Stasiak * Choceń i Boniewo – Katarzyna Matusiak * Kowal i Baruchowo – Wiesław Karpiński * Lubień Kujawski i Chodecz – Sławomir Sołtysiński * Lubraniec i Izbica Kujawska – Andrzej Koziński * Włocławek i Fabianki – Andrzej Spychalski
TU i TERAZ 8 I Gazeta Powiatu Włocławskiego I
nr 39, kwiecień 2013
Baruchowo
www.kujawy.media.pl
Rozmowa z Stanisławem Sadowskim, wójtem gminy Baruchowo
Turystyczna gmina inwestuje
- Postawienie na turystykę, sport i rekreację to jedyna możliwość rozwoju naszej gminy otoczonej lasami, pełnej malowniczych i czystych jezior, bogatej w zasoby przyrodnicze i kulturowe. Budowanie turystycznego wizerunku gminy Baruchowo rozpoczęliśmy już w 2002 roku, kiedy przeprowadzaliśmy reorganizacje szkół. Wtedy pojawił się pomysł, aby te budynki szkolne wykorzystać, więc zaczęliśmy tworzyć Zieloną Szkołę w Goreniu Dużym. Dzisiaj, po gruntownym remoncie i przebudowie jest to nowoczesny ośrodek zajmujący się upowszechnianiem edukacji ekologicznej, przyrodniczej i kulturowej. Do Gorenia Dużego przyjeżdżają dzieci i młodzież z całej Polski, a także z zagranicy. Organizowane są obozy
Fot. Andrzej Goiński
Gmina Baruchowo, ze względu na swoje położenie geograficzne, gdzie 65 proc. jej terenów zajmuje Gostynińsko -Włocławski Park Krajobrazowy nie ma szans na rozwój inwestycyjny, nie powstaną tu fabryki. Jednak rozwój gminy jest zauważalny. Od lat realizuje pan plan utworzenia silnego ośrodka turystycznego.
Umowa podpisana. Od lewej skarbnik Mariola Kurdubska, wójt Stanisław Sadowski, marszałek Piotr Całbecki i wicemarszałek Edward Hartwich sportowe, a ich uczestnicy mogą korzystać z hali sportowej w Baruchowie i kompleksu boisk obok niej. Licznie przyjeżdżają turyści. Z każdym rokiem, dzięki pomocy finansowej z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu Zielona Szkoła poszerza swoją ofertę. W tym roku od tej instytucji otrzymaliśmy promesę na zakup kolejki turystycznej do Zielonej Szkoły w Goreniu Dużym opiewającą na kwotę 120 tys. zł. W tym miesiącu, 11 kwietnia podpisaliśmy kolejną
INWESTYCJE W GMINIE BARUCHOWO NA LATA 2013-2014, na które są podpisane umowy na dofinansowanie od 50 do 95 proc. z Urzędem Marszałkowskim Województwa Kujawsko – Pomorskiego oraz zagwarantowane promesy z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu. 1. Modernizacja zbiorczej oczyszczalni ścieków w Baruchowie – koszt około 4,5 mln zł. 2. Budowa targowiska stałego w miejscowości Baru chowo – koszt około 1,4 mln zł. 3. Termomodernizacja i remont budynku Urzędu Gminy Baruchowo – koszt około 1,4 mln zł. 4. Adaptacja budynku na pomieszczenie dydaktycznorekreacyjne w Zielonej Szkole – koszt około 1 mln zł. 5. Budowa przydomowych oczyszczalni ścieków w ilości 54 sztuk wraz z budową odcinka wodociągu w Baruchowie - koszt około 500 tys. zł. 6. Rekultywacja gminnego składowiska odpadów w m. Kurowo Kolonia wraz z budową punktów selek tywnej zbiórki odpadów na terenie gminy Baruchowo – koszt około 340 tys. zł. 7. Dostawa kolejki turystycznej do Zielonej Szkoły w Goreniu Dużym - koszt około 260 tys. zł. 8. Modernizacja i remonty dróg gminnych m. in. w miejscowości Trzebowo, Okna – koszt około 200 tys. zł. 9. Modernizacja studni w Kłótnie i Skrzynkach – koszt około 160 tys. zł. 10. Adaptacja pomieszczeń budynku gimnazjum w Baruchowie na potrzeby przedszkola - koszt około 100 tys. zł.
umowę gwarantującą nam środki finansowe zewnętrze na adaptację budynku gospodarczego przy Zielonej Szkole, w którym powstaną kolejne pomieszczenia dydaktyczne. Z tych pieniędzy zostanie także wybudowany tor gokartowy, boisko do piłki plażowej, rozbudowane małe ZOO i postawione ogrodzenie obiektu. Dysponujecie wypożyczalnią rowerów, nie wystarczy, aby zwiedzać okolice? Potrzebna kolejka? - Teren GostynińskoWłocławskiego Parku Krajobrazowego to około 40 tysięcy hektarów. Do Parku Etnograficznego w Kłóbce mamy 20 kilometrów, a do Zalewu Wiślanego trochę dalej. Nie każdy może wsiąść na rower i pokonać dłuższe trasy. Kolejka będzie służyła dzieciom, a także turystom, wśród których są też osoby starsze. W ośrodkach turystycznych kolejka jest bardzo atrakcyjnym środkiem transportu, eważ poponieważ
rusza się z niewielką prędkością pozwalająca podziwiać przyrodę i zabytki, dodatkowo jej wagony są zadaszone i wyposażone w specjalne nagłośnienie, aby w czasie podróży przewodnik mógł na bieżąco omawiać kolejne etapy podróży. W tym roku zakupimy lokomotywę i wagonik, ale docelowo będą dwa wagoniki, razem 48 miejsc. Jaką trasę będzie można pokonać tą kolejką? - Planujemy cztery trasy. Chcemy nawiązać kontakty z innymi instytucjami, które promują ekologię i kulturę oraz wszelką działalność krajoznawczą. Jedna z planowanych podróży „Zieloną Kolejką” dociera do przystani wodnej w Dobiegniewie, gdzie właściciel posiada tzw. tramwaje wodne, którymi zabierałby pasażerów na rejs po Wiśle. Sam Zalew to idealne miejsce do obserwacji ptaków i innych zwierząt żyjących na jego brzegu. Kolejna planowana trasa będzie wiodła do skansenu w Kłóbce. Dla miłośników miłośnik akwenów wodnych przewi-
dujemy, także trasę wzdłuż jezior leżących na terenie naszej i pobliskich gmin. Ponadto jedna z tras daje możliwość poznania przez turystów najciekawszych miejsc przyrodniczych, rekreacyjnych i kulturowych Gminy Baruchowo. Podpisał pan także umowę na kolejny ponad milion złotych dofinasowania na remont siedziby Urzędu Gminy Baruchowo. Urząd Gminy Baruchowo od 1984 roku mieści się w zabytkowym neoklasycznym dworze Kretkowskich. Obiekt ten od dawna prosi się o remont. Ponadto zużycie energii jest bardzo duże. Umowa dofinansowania z samorządem województwa kujawsko-pomorskiego dotycząca termomodernizacji i remontu tego budynku została podpisana 4 kwietnia. Koszt inwestycji według kosztorysu to - 1.385.750 zł, ale dostaniemy 1.039.554 zł dofinansowania. Prace będą obejmowały m. in. modernizację instalacji c.o. wymianę pokrycia dachowego, otworów okiennych i drzwiowych oraz uzupełnienie tynków zewnętrznych. Prace budowlane powinny zakończyć się we wrześniu br. Wielomilionową inwestycją jest też rozbudowa zbiorczej oczyszczalni ścieków - Już podpisaliśmy umowę z wykonawcą na przebudowę i rozbudowę zbiorczej oczyszczalni ścieków w Baruchowie polegającą na budowie sekwencyjnej oczyszczalni ścieków o średniej przepustowości. Koszt tej inwestycji to – 4.383720 złotych. Jednak aż 75 proc. pochodzić będzie ze środków Programu Rozwoju Obsza-
rów Wiejskich na lata 20072013. Ta oczyszczalnia była budowana 23 lata temu i była moją pierwszą inwestycją. Zmieniła się technologia i nadszedł czas na zmiany. Do tego wybudujemy kolejne 54 przydomowe oczyszczalnie ścieków. Po zrealizowaniu tych inwestycji będziemy mieli w gminie Baruchowo około 400 takich oczyszczalni. Żeby inwestować, nawet z udziałem środków unijnych gmina musi mieć także wkład własny. Inwestycje w gminie Baruchowo są wielomilionowe skąd te środki? - Tak się złożyło, że część wniosków była rozpatrywana pod koniec 2012 roku i dlatego część umów na dofinansowanie już została podpisana. W tym roku dochodzą nowe. Ponadto rok 2013 jest kryzysowy dla budowlańców, a to przełożyło się na oszczędności po przetargach. W związku z tym na sesji budżetowej w marcu radni wprowadzili nowe inwestycje do budżetu. W tych najbliższych dwóch latach chcemy wydać na inwestycje 10 milionów złotych, ale z tego ponad 6 milionów otrzymamy w formie dofinansowania z różnych programów, np.: Regionalnego Programu Operacyjnego, Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu. Inwestycje musimy zakończyć do końca przyszłego roku, a na ich rozliczenie mamy czas do 15 czerwca 2015 roku. Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska
Przejazd kole kolejką turystyczną będzie jedną atrakcji Zielonej Szkoły w Goreniu Dużym. z wielu atrak
nr 39, kwiecień 2013
I TU i TERAZ
Ludzie
www.kujawy.media.pl
Gazeta Powiatu Włocławskiego
O czym dyskutują radni powiatowi
Choceń zazdrości miastom
Czy starosta posypie głowę popiołem? Sądząc po liczbie zapytań i interpelacji, mogłoby się wydawać, że radni powiatu włocławskiego nie obudzili się jeszcze z zimowego snu. Od początku roku minęły cztery miesiące, a podczas sesji złożono tylko jedną interpelację i trzy zapytania. W ubiegłym roku radni aktywnością też nie grzeszyli, złożyli sześć interpelacji i dziewięć zapytań w sprawach zasadniczych dla powiatu Jak na 21-osobową radę wynik jest marny, zważywszy że interpelacje i zapytania są jedną z form kontroli samorządowej. Do najbardziej aktywnych zaliczyć trzeba: Jadwigę Błaszkiewicz (1 interpelacja i 2 zapytania), Andrzeja Spychalskiego (1 interpelacja i 1 zapytanie) Jacka Jabłońskiego (2 interpelacje i 1 zapytanie), Karola Matusiaka (1 interpelacja), Ewę Kończyńską (1 interpelacja), Jadwigę Molendę (3 zapytania), Piotra Grudzińskiego (1 zapytanie) i Marka Jaskulskiego (1 zapytanie). Można więc odnieść wrażenie, że nikt obecnej władzy powiatu włocławskiego nie kontroluje. I chyba nikomu przypominać nie trzeba, że każda władza niekontrolowana z czasem ulega pokusie deprawacji.
Radny wzywa W czasie sesji radnym powiatowym rozwiązują się języki i toczą nieraz długie, ciekawe dyskusje. Wypowiedzi są barwne, pełne emocji i często mocno uszczypliwe. Tak było podczas marcowej sesji Rady Po w i a t u Włocław skiego. Po tym jak starosta Kazimierz Kaca przyznał się, że nie był świadomy Jerzy Donajczyk
Od lewej: Jadwiga Błaszkiewicz, Piotr Grudziński, Jadwiga Molenda tego, że na terenie powiatu włocławskiego odbywały się walki powstania styczniowego, Jerzy Donajczyk, wezwał starostę na pojedynek w konkursie wiedzy na temat tego powstania. Radny nie omieszkał też przypomnieć staroście, że kiedyś starosta był jego podwładnym. Była to reakcja na stwierdzenie Kacy, który powiedział, że Donajczyk był jego podwładnym. Dla niezorientowanych możemy wyjaśnić, że obaj pracowali w gminie Choceń.
Rozwinął skrzydła Natomiast radny Piotr Grudziński mówił, że miał wątpliwą przyjemność być pracownikiem starosty. - Dopiero jak wyszedłem spod „skrzydeł” starosty, to udało mi się je rozwinąć – mówił. Punkt sesji związany z uchwałą zmieniającą budżet powiatu włocławskiego na rok 2013 zamienił się w gorącą dyskusję o promowaniu się starosty w mediach. Temperatura podniosła się, kiedy radny Piotr Grudziński zapytał o wprowadzone zmiany w rozdziale „promocja jednostek samorządu terytorialnego”, w którym w planie wydatków zwiększono go o kwotę 12 tysięcy złotych. Dociekliwość radnego dała początek dalszej polemiki o promocji powiatu, a konkretnie starosty. Radna Jadwiga Błaszkiewicz stwierdziła, że wszyscy
doskonale wiedzą, że „Gazeta Powiatu Włocławskiego” wydawana jest za niemałe środki. - Ta gazeta promuje członków Wspólnoty Samorządowej, członków rządzącej koalicji. Jeżeli miałaby to być gazeta, jak twierdzi starosta, informująca mieszkańców powiatu o tym, co dzieje się w starostwie i o tym, co zostało wykonane, to z powodzeniem mógłby być wydawany zwykły biuletyn informacyjny, opracowywany i wydawany przez pracowników starostwa powiatowego. - Promowana jest Wspólnota Samorządowa – mówiła także radna Jadwiga Molenda. – Wyraźnie widać, że kampania wyborcza już się rozpoczęła i co najgorsze prowadzona jest za państwowe pieniądze. Odpowiadając radnym, starosta Kazimierz Kaca stwierdził, że „Gazeta Powiatu Włocławskiego” nie jest wielką promocją, jedynie relacją o tym co się dzieje na sali obrad, co robi starosta, zarząd, pracownicy starostwa. A jak się promować, pytał i od razu radził „Należy się uśmiechać, ale nie ze złośliwością, ani z agresją”. - Cynicznie z uśmiechem na ustach nie potrafię mówić o poważnych rzeczach, nie potrafię wbijać komuś szpilki i do tego uśmiechać się – ripostował radny Piotr Grudziński. Po sesji komen-
Rządzi służbami kryminalnymi Podinsp. Maciej Estkowski od 2 kwietnia pełni funkcję zastępcy komendanta miejskiego policji we Włocławku. Nadzoruje służby kryminalne. Służbami kryminalnymi włocławskiej komendy od 2 kwietnia br. rządzi podinsp. Maciej Estkowski. Nowy zastępca komendanta miejski ma 37 lat. Z wykształcenia jest prawnikiem, ukończył Uniwersytet Wrocławski na wydziale prawa. Od 18 lat pracuje jako policjant.
Swą służbę rozpoczął od nauki w Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Później trafił do Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie, w której pracował do 2007 roku. W tym samym roku podjął służbę w Wydziale we Włocławku Zarządu w Bydgoszczy CBŚ KGP. Podinspektor Maciej Estkowski zajmował się w CBŚ przestępczością kryminalną. Teraz w Komendzie Miejskiej Policji we Włocławku odpowiada za służby kryminalne.
9
tował: - Jeśli w gazecie wydawanej i opłacanej za publiczne pieniądze połowę strony poświęca się władzom Wspólnoty Samorządowej Powiatu Włocławskiego to nikt mi nie „wciśnie” że jest to promocja powiatu włocławskiego. Jeśli w szesnastostronicowej gazecie zamieszcza się osiem zdjęć starosty – to nawet laik zauważy, że zaczęła się kampania przedwyborcza starosty. Nie mógłbym mieć żadnych pretensji, gdyby starosta i Wspólnota promowała się za prywatne pieniądze. Jednak tak nie jest. Gazeta kosztuje „ciężkie pieniądze” pochodzące z budżetu powiatu i służy nie temu celowi, do którego została powołana. Starosta na większości sesji mówi o posypywaniu głów popiołem, niech więc poruszy własne sumienie i sam to zrobi.
Piątki na życzenie pracowników Emocje wywołała decyzja starosty o zmianie godzin pracy w Starostwie Powiatowym. Dłuższe dwie godziny urzędowania z wtorku przeniesiono na piątek. - Urząd powinien służyć mieszkańcom powiatu włocławskiego - mówiła Jadwiga Błaszkiewicz. - Jednym z elementów służby mieszkańców jest dostosowanie godzin pracy urzędu do ich potrzeb. Mieszkańcy przyzwyczaili się do tego, że we wtorek można iść do urzędu w późniejszych godzinach i załatwić sprawy. W piątki po południu w większości ludzie chcą się zająć rodziną, zrobić zakupy i zostać w domu. Jeśli starosta mówi, że pracownikom takie godziny pracy odpowiadają i to jest powód wprowadzenia zmiany – to znaczy, że starosta kpi sobie z mieszkańców powiatu. Do sprawy zmiany godzin pracy Starostwa Powiatowego we Włocławku wrócimy
Jolanta Pijaczyńska
Wójt chce być burmistrzem Władze gminy Choceń od dłuższego czasu czynią starania o nadanie Choceniowi statusu miasta. Wniosek o nadanie Choceniowi praw miejskich przegłosowali radni, wprawdzie nie wszyscy, ale uchwałę w sprawie wystąpienia z wnioskiem o nadanie statusu miasta miejscowości Choceń do ministra administracji i cyfryzacji na sesji podjęto. Wniosek ten został poparty obszerną argumentacją. Za pośrednictwem wojewody przekazany zostanie do ministerstwa. Wieś Choceń jest siedzibą Gminy Choceń i jedną z jej 28 jednostek pomocniczych. W Choceniu mieszka 1.775 osób, co stanowi 22 procent ludności gminy. Według stanu na koniec 2012 roku w gminie mieszka 8.105 osób. Argumentów przemawiających „za” jest wiele - przekonują władze gminy Choceń. - Wieś Choceń jest centralnym ośrodkiem administracyjnym, edukacyjnym oraz usługowym jednej z obszarowo większych gmin wiejskich (909,59 ha). Za nadaniem praw miejskich wsi Choceń mają też przemawiać względy historyczne oraz dotychczasowy, dynamiczny rozwój społeczno-gospodarczy. Według danych GUS (ostatnie opracowanie z końca 2011 roku) cały powiat włocławski liczy 87.345 ludności. W sześciu miastach w powiecie włocławskim liczba ludności wynosiła: Brześć Kujawski – 4.766; Kowal – 3.541; Lubraniec – 3.214; Izbica Kujawska -2.783; Chodecz – 1.951; Lubień Kujawski – 1397. Z prognoz GUS wynika, że liczba mieszkańców w powiecie włocławskim w 2020 roku zmaleje do 83.544 osób.
Najtaniej w gminie Włocławek
Ile za śmieci? Unia Europejska wymusiła na polskim ustawodawstwie obowiązek przejęcia do krajowego systemu prawa unijnych przepisów w zakresie gospodarowania odpadami komunalnymi. Znowelizowana „ustawa śmieciowa” wejdzie w życie 1 lipca. Gminy w powiecie włocławskim już uporały się z przyjęciem nowych uchwał, które od lipca zmienią diametralnie zasady odbierania odpadów i płatność za nie. Wiadomo, że wszędzie wywóz śmieci będzie droższy niż dotychczas. Pierwsze opłaty w nowych cenach zaczniemy wpłacać gminom w sierpniu. Przyjęte stawki za wywóz śmieci w gminach powiatu włocławskiego są różne. Najmniej mają zapłacić mieszkańcy gminy Włocławek. Stawka opłaty przyjęta przez radnych wynosi 6 zł miesięcznie na osobę za odpady komunalne zbierane i odbierane w sposób selektywny oraz 15 zł za zmieszane. W Fabiankach odpowiednio – 7,50 zł i 13 zł. Mieszkańcy Kowala zapłacą – 7 zł za odpady segregowane i 14 zł za niesegregowane. Podobnie w gminie Kowal - 7 i 14 zł. Rada Gminy i Miasta Izbica Kujawska ustaliła stawkę za odpady zbierane w sposób selektywny w wysokości 8 zł od osoby i 15 zł za śmieci zmieszane. Większe stawki, z którymi będą się musieli zmierzyć mieszkańcy ustalono w gminie Lubraniec – odpowiednio 8 zł i 16 zł. W gminie Lubanie mieszkańcy będą płacić stawki od gospodarstwa domowego w zależności od osób tam zamieszkujących. Jednoosobowe gospodarstwo, odpowiednio 7 zł i 14 zł. W Choceniu gospodarstwo jednoosobowe przy selektywnym zbieraniu śmieci zapłaci 10 zł, za zmieszane - 20 zł. Najwyższą stawkę dla gospodarstwa jednosobowego uchwalili radni w Lubieniu Kujawskim: 12 zł od osoby za śmieci segregowane i – 20 zł za zmieszane. Teraz we wszystkich gminach nadszedł czas składania deklaracji. Mieszkańcy muszą się opowiedzieć, czy będą chcieli wnosić opłaty za selektywne zbieranie, czy też wrzucać wszystko do jednego worka. Selektywne zbieranie śmieci jest tańsze, ale uciążliwe. Drugi sposób jest z pewnością mniej uciążliwy, ale pociąga za sobą wyższe opłaty. W deklaracji określa się także liczbę osób mieszkających w posesji, bo od niej bezpośrednio uzależniona jest wysokość opłat. (jp)
TU i TERAZ 10 I Gazeta Powiatu Włocławskiego I
nr 39, kwiecień 2013
Rozmowa
www.kujawy.media.pl
Rozmowa z Stanisławem PAWLAKIEM, radnym województwa kujawsko-pomorskiego
Chcemy dla Kujaw konkretów Po tym, jak radni województwa, w ramach konsultacji otrzymali wstępny projekt zasadniczej i najważniejszej części dokumentu, jakim jest strategia rozwoju województwa kujawskopomorskiego do roku 2020 zwołał pan, razem z Krystianem Łuczakiem, wiceprzewodniczącym sejmiku województwa konferencję prasową Klubu Radnych SLD w sejmiku województwa, przedstawiając swoje stanowisko. Pana uwagi, zastrzeżenia do tego dokumentu… - Konferencja prasowa, jest niczym szczególnym, zawsze po sesji sejmiku takową, jako Klub Radnych SLD w sejmiku województwa zwołujemy, aby przekazać informacje zarówno te dobre, jak i te niekorzystne dla mieszkańców naszego rejonu. Tak było i tym razem. Projekt strategii rozwoju województwa kujawsko-pomorskiego do roku 2020 w zakresie priorytetów i celów strategicznych jaki zaprezentowano 25 marca podczas XXXII sesji Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego jest dokumentem bardzo ważnym i potrzebnym, wskazującym strategiczne cele modernizacyjne i kierunki działań, które należy podjąć, aby te cele osiągnąć. Będzie ona wyznacznikiem rozdysponowania środków unijnych z nowego rozdania. Jeśli jakieś ważne zadania zostaną pominięte i nie wpisane do tego dokumentu, to pieniędzy na te zadania nie będzie.
Stanisław Pawlak: - Kujawy wymagają promocji w kraju i zagranicą. Na co stawia się w strategii województwa? - Przyjętymi słusznie, rozwojowymi priorytetami są: konkurencyjna gospodarka, modernizacja naszych wsi i miast, silna metropolia oraz nowoczesne społeczeństwo. Z myślą o tych najważniejszych zadaniach określono do zrealizowania osiem celów strategicznych: dostępność (komunikacyjno-transportowa), aktywne społeczeństwo i sprawne usługi (społeczne), gospodarka i miejsca pracy, innowacyjność, nowoczesny sektor rolno-spożywczy, bezpieczeństwo, sprawne zarządzanie oraz tożsamość i dzie-
Zespół Szkół CKR im. Kazimierza Wielkiego w Kowalu, który od lat kształci w zawodach żywieniowych, w ramach prowadzonych zajęć z poradnictwa zawodowego na bieżąco monitoruje sytuację na lokalnym rynku pracy. Obecnie oferty zatrudnienia w gastronomii znaleźć można m.in. w Powiatowym Urzędzie Pracy we Włocławku, w Płocku czy Aleksandrowie Kujawskim.
Jakie uwagi ma SLD i pan osobiście do tego projektu? - Jako Klub Radnych SLD w sejmiku województwa mówimy jednym głosem. Przede wszystkim walczymy
Na konferencji wyraził pan swój niepokój dotyczący kaskadyzacji dolnej Wisły… - W projekcie strategii województwa mówi się o zbudowaniu sześciu kaskad na Wiśle w dolnym jej biegu. Nie wierzę, że w tak krótkim czasie, do 2020 roku uda się takie przedsięwzięcie zrealizować. Jednak najważniejsza obawa dotyczy budowy drugiego stopnia na Wiśle, inwestycja może zostać zablokowana. Będziemy walczyć o finansowe wsparcie dla stopnia wodnego wraz z elektrownią wodną oraz in-
frastrukturą towarzyszącą w Siarzewie. Ten stopień da gwarancję zabezpieczenia istniejącego stopnia wodnego we Włocławku, a także poprawi bezpieczeństwo przeciwpowodziowe Doliny Dolnej Wisły. Obawy nasze są uzasadnione. W grudniu ubiegłego roku europoseł Janusz Zemke otrzymał odpowiedź na zapytanie poselskie skierowane do Komisji Europejskiej w sprawie finansowego i trwałego zabezpieczenia stopnia wodnego na Wiśle we Włocławku. M. in. w odpowiedzi komisarza Johannesa Hahna, którą europoseł opublikował, czytamy: „W ramach programu „Infrastruktura i Środowisko” planowano wsparcie dla stopnia wodnego w pobliżu Włocławka, który pozwoli na poprawę stanu stopnia wodnego. Władze krajowe poinformowały Komisję o konieczności rewizji zakresu programu, co spowodowało opóźnienie zawarcia umowy
Żywieniowcy znajdą pracę pewne przywileje. Przypomnijmy, że w celu uzyskania dofinansowania ze środków unijnych na prowadzenie własnej działalności gastronomicznej, konieczne jest posiadanie wykształcenia kierunkowego.
Uczniowie technikum żywienia w pracowni szkolnej pomocy kuchennych, cukierników, kelnerek i barmanów. Niewątpliwą zaletą kształcenia zawodowego jest posiadanie uprawnień potrzebnych do wykonywania
konkretnego zawodu. Pozwala to na uzyskanie nie tylko niezbędnych kwalifikacji i umiejętności, ale także spełnienie wymogów formalnych, koniecznych do ubiegania się o
z beneficjentem”. Taka odpowiedź musi rodzić obawy. Zapytam jeszcze o drogę wojewódzką nr 265 Brześć Kujawski - Kowal w kierunku Gostynina. Jej nawierzchnia jest w fatalnym stanie, grozi wypadkami. - Też jestem tym zaniepokojonyy. Projektuje się przebudowę tej drogi z realizacją dopiero w nowej perspektywie finansowej. Natomiast w roku 2013 przewiduje wykonać przebudowę odcinka o długości 800 mb w Kowalu (ul. Piłsudskiego) kosztem 1 mln zł. Dodam, że radni naszego Klubu SLD w sejmiku województwa walczą również o budowę innych dróg i ich powiązania. Mam na myśli nie tylko drogi wojewódzkie, zależy nam na budowie obwodnic miast oraz na powiązaniu dróg powiatowych i gminnych ze sobą. Rozmawiała: Jolanta Pijaczyńska
Droga wojewódzka w Łagiewnikach (gmina Włocławek)
Zdobywają konkretny zawód
Fot. A. Ciechalski
O coraz większej popularności branży gastronomicznej może świadczyć chociażby fakt powstawania nowych programów telewizyjnych, promujących zainteresowania i zdolności kulinarne (m.in. „Ugotowani”, „Kuchenne rewolucje”, „MasterChef”). Licznie powstają także firmy cateringowe, obsługujące imprezy okolicznościowe. Jest to interesująca alternatywa dla osób, które marzą o tym, aby w pracy zawodowej móc rozwijać swoje pasje i czerpać z niej satysfakcję. Popularność branży gastronomicznej potwierdza także to, że wśród ofert zamieszczanych w urzędach pracy wciąż obecne i uaktualniane są propozycje dla kucharzy,
dzictwo. Projekt strategii jest w konsultacjach, a ostateczny kształt tego dokumentu zostanie zatwierdzony przez zarząd województwa i przyjęty przez sejmik. Później znowu zostanie poddany konsultacjom środowiskowym. Gotowym dokumentem zajmie się ponownie sejmik, ale dopiero we wrześniu br. Strategia musi zostać przyjęta uchwałą sejmiku.
o to, aby środki unijne z nowego rozdania były równomiernie rozłożone na całe nasze województwo. Nasz region, a więc powiaty: radziejowski, aleksandrowski, lipnowski, rypiński, włocławski ziemski i miasto Włocławek nie mogą być traktowane po macoszemu, podobnie jak cała część województwa jaką są Kujawy. Pomorze jest dobrze rozpoznawalne w Polsce i nie tylko, natomiast Kujawy wymagają promocji w kraju i zagranicą. I jak to dobrze określił Krystian Łuczak, my nie jesteśmy przeciwko metropoliom, chcemy tylko, aby Kujawy były wartością dodaną. Chcemy, aby w strategii precyzyjnie zapisano wszelkie cele szczegółowe, które powinno się realizować ze środków unijnych na Kujawach. Będziemy chcieli, aby w strategii znalazły się konkrety, tak jak w przypadku metropolii, a nie ogólne sformułowania.
Szkoła w Kowalu wychodzi naprzeciw zapotrzebowaniu na rynku pracy, stąd też nadal zapewnia w swojej ofercie edukacyjnej możliwość podjęcia kształcenia w technikum żywienia i usług gastronomicznych oraz w zasadniczej szkole zawodowej o kierunku kształcenia kucharz. Jako placówka, której organem prowadzącym jest Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, organizuje kształcenie na najwyższym poziomie zawodowym, stąd też uczniowie są obligowani do uczestniczenia w bezpłatnych i organizowanych przez szkołę konferencjach oraz szkoleniach
(potwierdzonych uzyskaniem certyfikatu). Szkoła jest także Ośrodkiem Egzaminacyjnym, dlatego dostosowuje wyposażenie pracowni żywieniowych do corocznych wymogów egzaminacyjnych. Dlatego obsługa nowoczesnego sprzętu gastronomicznego nie jest dla uczniów problemem. Kowalska szkoła organizuje także liczne praktyki zawodowe w kraju i za granicą (Niemcy, Holandia, Dania). Dzięki tak szeroko pojętej edukacji, ZS CKR w Kowalu swoich uczniów wyposaża nie tylko w wiedzę, ale także w możliwość poznania różnorodności polskiej kuchni regionalnej oraz kultury kulinarnej innych krajów. Absolwenci uzyskują wykształcenie (zawodowe bądź średnie), ale również szereg umiejętności praktycznych (potwierdzonych certyfikatami oraz zaświadczeniami o odbyciu praktyk i staży), co stanowi istotny atut, który biorą pod uwagę pracodawcy przy zatrudnianiu nowych pracowników.
Natalia Prekop
nr 39, kwiecień 2013
I TU i TERAZ
Lubanie
www.kujawy.media.pl
Gazeta Powiatu Włocławskiego
11
Słowem, pieśnią i tańcem
Darczyńcom za wsparcie Nauczyciele, Rada Rodziców i uczniowie Zespołu Szkół w Lubaniu zaprosili do zastawionego „słowem, pieśnią i tańcem” stołu, sponsorów i darczyńców wspomagających zarówno Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy jak i samą placówkę, aby w ten sposób podziękować za wniesiony wkład w rozwój i kształcenie młodego pokolenia. - Chcemy w ten sposób podziękować ludziom wiel-
Niełatwe koleje losu Rodzice pani Ludomiry, Marianna i Paweł Kotasowie pochodzili z okolic Radziejowa i kupili Przywieczerzynek w 1912 roku. Pierwszą wojnę światową jej ojciec spędził w okopach pod Verdun, a zginął podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku. W sylwestra 1938 roku Ludomira poślubia Henryka Mroza, późniejszego uczestnika kampanii wrześniowej. Wysiedleni z Przywieczerzynka lata okupacji spędzają w okolicach Kalisza i w nadgoplańskim Lubstówku. Przez kilka miesięcy Ludomira przebywa także na robotach w Niemczech. Po wojnie rodzą się dzieci: córki – Elżbieta i Anna oraz syn Włodzimierz. Prowadzi bardzo aktywne życie, czego wymaga gospodarstwo, duży sad, warzywnik i inwentarz. Prąd elektryczny do-
Przyszła na świat 12 kwietnia 1913 roku
Jubilatka z niecierpliwością czekała na wiosnę
Fot. Jerzy Chudzyński
W setną rocznicę urodzin panią Ludomirę Mróz w jej rodzinnym domu w Przywieczerzynku odwiedzili przedstawiciele władz gminy Lubanie oraz Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Dostojna Jubilatka, z rąk wójta gminy Sławomira Piernikowskiego, odebrała list gratulacyjny w którym czytamy m.in.: „Sto lat to wiek, o którym wszyscy marzymy i którego życzymy sobie wzajemnie w szczególnie uroczystych chwilach, ale osiągają go tylko nieliczni wybrańcy do grona, których Pani się zalicza...” Okolicznościowy adres wraz z przyznanym świadczeniem w imieniu prezesa KRUS złożyły na ręce pani Ludomiry Anna Araśniewicz, zastępca kierownika Placówki Terenowej KRUS we Włocławku oraz Małgorzata Żuchowska, kierownik Wydziału Świadczeń.
kich serc za trud włożony w czynienie dobra - powiedział Janusz Szałek, dyrektor Zespołu Szkół, zwracając się do przybyłych na uroczystość gości oraz przedstawicieli władz samorządowych w osobach Sławomira Piernikowskiego, wójta gminy Lubanie i Jadwigi Kurant, przewodniczącej Rady Gminy. Tę niecodzienną i nader sympatyczną formę podziękowań przygotowała,
Dostojna jubilatka (z lewej) oraz wójt Sławomir Piernikowski i kierownik USC Zofia Sołtysiak ciera do gospodarstwa na początku lat 60-tych XX wieku, ułatwiając pracę oraz czytanie książek, które do dziś są jej pasją. Kilkudniowe wyjazdy i pobyty u przyjaciół w Warszawie łączyła z codziennymi wizytami w stołecznych teatrach i kinach. Z czasem rozrywki te zastąpiła telewizja. Dziś pani Ludomira pochwalić się może trójką wnucząt oraz czwórką prawnucząt. Od 15 lat jest wdową. W Przywieczerzynku zmarłego męża Henry-
ka zastąpiła córka Anna, by czuwać i pomagać mamie, choć sama jubilatka pomimo sędziwego wieku jest nadal aktywna, wykonując rozliczne czynności domowe. Dużo czyta (w dodatku bez okularów), rozwiązuje krzyżówki, najchętniej tzw. „jolki”. Z niecierpliwością oczekiwała nadejścia mocno spóźnionej tegorocznej wiosny, by móc wyjść na ganek i usiąść z książką na huśtawce, albo ławeczce znajdującej się w szczycie domu.
oczywiście z aktywnym udziałem uczniów, Rada Rodziców, Ewa Mazurkiewicz – wicedyrektor placówki i grono nauczycielskie: Angelika Chentkowska, Anna Krzyżańska, Barbara Dębczyńska, Larysa Krzyżańska, Romualda Możdzeń, Mirosław Przekwas, Jolanta Krzyżańska, Elżbieta Bajer i Katarzyna Czerwińska. Na zdjęciu obok: fragment dziecięcego występu
Szkolenie druhów z OSP Egzaminami, praktycznym i teoretycznym zakończył się kurs podstawowy I i II stopnia dla strażaków ochotników zorganizowany przez Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku. W szkoleniu trwającym aż 106 godzin wzięli udział druhowie z jednostek OSP funkcjonujących na terenie gminy Lubanie: Janowic, Ustronia i Lubania. Pod bacznym okiem kierownika kursu kpt. Marka Lewandowskiego z włocławskiej PSP oraz kadry zawodowej Państwowej Straży Pożarnej pozytywnie szkolenie ukończyło łącznie 32 druhów. (jch)
Piknik Majowy w Lubaniu w programie m.in. bieg majowy; mecz piłki nożnej; pokaz tańca sekcji tanecznej GOK Lubanie prowadzonej przez Judytę Witkowską; koncert orkiestry dętej działającej przy GOK Lubanie; występ sekcji wokalnej GOK Lubanie; występ Jakuba Pawłowskiego;
Piłkarze i szkoleniowcy LTP przed pierwszym meczem rundy wiosennej A klasy
zabawa taneczna z zespołem STAY COOL BAND ponadto: wesołe miasteczko mała gastronomia i namioty barowe wata cukrowa, balony, zabawki…
Na zdjęciu (od lewej w górnym rzędzie): Krzysztof Majchrzak (kierownik drużyny), Marcin Kujawa (trener), Rafał Zając, Mateusz Rutkowski, Jarosław Kuczkowski, Marcin Zapiec, Sebastian Przeździęk, Patryk Laskowski, Jakub Kaszubski, Kamil Stefaniak, Przemysław Piekarski. Poniżej od lewej: Leon Wiśniewski (prezes klubu), Bartłomiej Makowski, Maciej Karpiński, Arkadiusz Kowalski, Gracjan Duszczak, Artur Rakoca, Łukasz Zapiec, Waldemar Zakrzewski, Łukasz Kranc i Przemysław Trzciński. Na fotografii brak: Patryka Kranca, Mateusza Piekarskiego, Marcina Zakrzewskiego, Michała Piekarskiego oraz członków zarządu LTP: Janusza Lambarskiego, Piotra Rolirada i Jana Dzioby. Fot. Jerzy Chudzyński
TU i TERAZ 12 I Gazeta Powiatu Włocławskiego I
nr 39, kwiecień 2013
M-GOK Izbica Kuj.
www.kujawy.media.pl
Fot. Adam Myrta
Badania terenowe
Archeolodzy, jak ptaki wracają na wiosnę
Wystawa w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury
Zaproszenie na wykład i wstawę
Zbrodnia katyńska Od 17 kwietnia br., w godzinach 10-17 w MiejskoGminnym Ośrodku Kultury w Izbicy Kujawskiej można oglądać wystawę upamiętniającą zbrodnię katyńską z 1940 roku. Wystawa przygotowana i udostępniona przez Wojskowe Centrum Edukacji Obywatelskiej będzie czynna do końca kwietnia br. Ponadto 25 kwietnia (czwartek) o godz. 17, w MGOK w Izbicy Kuj. odbędzie się wykład prorektora WSHE we Włocławku dr. Władysława Kubiaka zatytułowany „Kujawsko-pomorska lista katyńska”. Wstęp wolny.
Wiosna z folklorem W MGOK odbył się 7 kwietnia koncert „Wiosna z folklorem”. Na izbickiej scenie, tańce i przyśpiewki łowickie, kujawskie, krakowskie oraz górali żywieckich zaprezentował Zespół Pieśni i Tańca „Kujawy” z Włocławskiego Centrum Kultury. Młodych tancerzy przygotowanych przez choreografa Macieja Mielczarskiego gorąco oklaskiwała licznie zebrana izbicka publiczność.
Dr Piotr Papiernik (z lewej) ustala z ekipą zakres badań geomagnetycznych na terenie Parku Kulturowego w Wietrzychowicach Pracownicy Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi wraz ze studentami Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego od 11 do 20 kwietnia br. prowadzili badania terenowe w ramach projektu finansowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pt. „Źródła archeologiczne w rejonie Parku Kulturowego Wietrzychowice”. Są to tzw. badania powierzchniowe polegające na bardzo dokładnej obserwacji pól i rejestracji miejsc, gdzie
występują drobne zabytki archeologiczne wyniesione na powierzchnię gruntu przez orkę i inne prace rolnicze. Celem badań, jak mówi dr Piotr Papiernik - szef grupy archeologów, jest odtworzenie sieci osadniczej z czasów przedhistorycznych na obszarze 70 km kw., w którego centrum znajdują się słynne na całą Europę grobowce w Wietrzychowicach. W ramach tego samego projektu 17 kwietnia rozpoczęły się również badania geomagnetyczne wykonywane pod kierownictwem
mgra Piotra Wronieckiego. Celem tych prac jest potwierdzenie hipotezy o istnieniu kolejnych, dotychczas niezlokalizowanych grobowców kujawskich w terenie lasu wietrzychowickiego i sąsiadujących z Parkiem Kulturowym pól. W badaniach wykorzystuje się nowoczesne metody do analizy zmian magnetyki i oporności różnych warstw gruntu. Podobnie jak w poprzednich sezonach, wspomniane prace archeologiczne wspiera również Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Izbicy Kujawskiej – dotychczasowy społeczny opiekun Parku Kulturowego Wietrzychowice. Tekst P.P. Zdjęcia: Adam Myrta
W trakcie badań geomagnetycznych
Turystyka i promocja inaczej Fot. Krystyna Mielczarska
Nie ma jak na Kujawach
Atrakcyjna majówka Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Izbicy Kujawskiej zaprasza mieszkańców gminy i miasta Izbica Kujawska na festyn z cyklu „Nie ma jak na Kujawach”. Imprezę zaplanowano na 4 maja br. (sobota). Początek godz. 16.00. Dla uczestników imprezy przewidziano catering. Nie zabraknie atrakcji dla dzieci. Oprawę muzyczną zapewnią zespoły Balantajs oraz Sonic. Odbędą się także konkursy z nagrodami. Festyn sfinansowany będzie ze środków LGD Dorzecza Zgłowiączki oraz przy wsparciu samorządu gminy i miasta Izbica Kujawska.
Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Izbicy Kujawskiej wspólnie z izbickim gimnazjum oraz Stowarzyszeniem Ziemia Izbicka zaangażowali się w projekt Stowarzyszenia LGD Dorzecza Zgłowiączki i podjęli działania mające na celu rozwój idei Geocachingu na obszarze gminy i miasta Izbica Kujawska. Geocaching to gra terenowa polegająca na poszukiwaniu „skar-
Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Izbicy Kujawskiej, w partnerstwie ze Stowarzyszeniem Ziemia Izbicka przystąpił do organizacji tegorocznej edycji Europejskich Dni Dziedzictwa w gminie Izbica Kujawska. Obchody zaplanowano na 8 września br. Obecnie trwają prace nad pozyskaniem środków na realizację festynu archeologicznego „Wehikuł czasu” w Parku Kulturowym Wietrzychowice. Ustalane są także
bów” przy użyciu odbiorników GPS. „Skarby” to tzw. geocache („kesze”) najczęściej plastikowe, wodoodporne pudełka z upominkiem i dzienniczkiem, w którym notowany jest fakt odkrycia skrzynki. Uczestnicy gry kontaktują się ze sobą za pomocą specjalnych portali internetowych, gdzie zostawiają współrzędne oraz wskazówki uatrakcyjniające poszukiwanie skrzynek. Tam też odnotowują
swoje osiągnięcia, zbierając punkty do rankingu geocacherów. Geocaching to wymarzony sposób na połączenie techniki z ruchem na świeżym powietrzu, przeznaczony dla osób w każdym wieku, łączący ludzi z całego świata. Działania te sprzyjają rozwojowi turystyki na terenie gminy, co niewątpliwie ma duży wpływ na wzrost gospodarczy.
Daleko i blisko do „Wehikułu czasu” rodzaje i liczby stanowisk archeologii doświadczalnej. Organizatorzy wzięli udział w konkursie ofert na realizację zadań publicznych. W chwili obecnej już wiadomo, że otrzymali z samorządu województwa kujawsko-pomorskiego dotację w wysokości 10 tys. zł. oraz od Samorządu Powiatu Włocławskiego 2 tys. zł. Również samorząd
gminy i miasta Izbica Kujawska zapewnił, że wesprze finansowo realizację przedsięwzięcia. Szczegóły dotyczące realizacji projektu organizatorzy przedstawią na łamach „Tu i Teraz” w sierpniu br. Partnerzy przedsięwzięcia liczą również, że po ukazaniu się powyższej informacji, znajdą się osoby fizyczne i
prawne, które zechcą wesprzeć finansowo „Wehikuł czasu” w zamian za umieszczenie reklam w materiałach promocyjnych tej popularnej, nie tylko na terenie naszego regionu imprezy. Kontakt: Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Izbicy Kuj., tel. 54286-51-93, e-mail: mgok-izbica@wp.pl
nr 39, kwiecień 2013
I TU i TERAZ
Wiadomości
www.kujawy.media.pl
Gazeta Powiatu Włocławskiego
Uczniowie z Kowala szkolą się w Niemczech
Wykonawcy mają rok na zakończenie budowy
Fot. Arkadiusz Ciechalski
Włosko-polskie konsorcjum dokończy 64. kilometrowy odcinek autostrady A1 biegnącej na terenie województwa kujawsko-pomorskiego za blisko 1,1 mld złotych. Konsorcjum firm: SALINI POLSKA, IMPREGILO, Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów KOBYLARNIA zrealizuje wszystkie niedokończone przez poprzedniego wykonawcę elementy drogi, czyli warstwy konstrukcyjne nawierzchni, prace na wiaduktach, węzłach autostradowych i drogach serwisowych oraz pozostałą część nasypów – poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Umowy z Konsorcjum zostały zawarte na odcinki: Czerniewice-Brzezie (koszt ponad 450 mln zł) i Brzezie-Kowal (koszt ponad 608 mln zł). Nowi wykonawcy od dnia podpisania umowy mają czas 11 miesięcy na wykonanie prac na odcinku Czerniewice-Brzezie oraz 12 miesięcy na odcinku Brzezie-Kowal. Jednak wykonawca został zobowiązany do udostępnienia do ruchu obu odcinków autostrady po 8 i 9 miesiącach od podpisania umowy.
Młodzież będzie wykonywać takie czynności jak: przygotowywanie potraw, tłumaczenie jadłospisu na język polski, obróbka wstępna zgodnie z zasadami ergonomii, ocena organoleptyczna potraw, sporządzanie zamówienia na produkty żywnościowe zgodnie z zapotrzebowaniem, dekorowanie sal konsumpcji, stołów i potraw, przygotowywanie potraw, obsługa konsumenta, sporządzanie menu dla osób ze specjalnymi potrzebami żywieniowymi np. cukrzyków, wegetarian, itp. Staż będzie odbywany w renomowa-
Strefa Płatnego Parkowania funkcjonuje w dniach od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 18:00 oraz w soboty od 8:00 do 14:00. Opłaty za parkowanie w SPP nie obowiązują w niedziele i ustawowe święta. O tym, że trzeba karać tych, którzy stawiają samochód w strefie płatnego parkowania i nie płacą nikt nie ma wątpliwości. Jednak czym innym jest świadome unikanie opłat, a czym innym parominutowe spóźnienie się do zaparkowanego samochodu, za którego postój już zapłacono.
eksploatacji i diagnostyki opryskiwaczy w Nienburgu. Ośrodki szkoleniowe w Niemczech mają wieloletnie doświadczenie w tego typu działaniach. Posiadają bardzo dobrze wyposażone warsztaty w najnowsze maszyny i urządzenia. Po zakończonym stażu uczniowie dostają certyfikat potwierdzający nabyte umiejętności od instytucji przyjmującej. Ponadto stażyści po powrocie otrzymują dokument „Europass Mobility”.
Wyjazd na koszt UE Uczestnicy projektu wracają usatysfakcjonowani i zadowoleni. Umiejętności, jakie uczniowie nabyli, wykorzystywane są przez nich na koniec cyklu nauczania w czasie egzaminu zawodowego. Dzięki dodatkowym zajęciom
z języka niemieckiego, zwiększają swoje szanse na pracę u naszego zachodniego sąsiada. Należy podkreślić, że uczniowie nie ponoszą żadnych kosztów związanych z wyjazdem. Wszystkie wydatki finansowane są z funduszy UE, jakie szkoła otrzymuje na dany projekt. Uczestnicy mają zapewniony transport, zakwaterowanie, wyżywienie, odzież roboczą. Ponadto każdy uczestnik przed wyjazdem jest ubezpieczony od następstw nieszczęśliwych wypadków. Celem ogólnym każdego z realizowanych projektów jest poprawa mobilności uczniów na rynku pracy oraz zwiększenie ich szans na współpracę międzynarodową w przyszłości. Małgorzata Muraczewska
Fot. Jolanta Pijaczyńska
Przetłumaczą na polski
Grupa odbywająca szkolenie żywieniowe przed wyjazdem do Niemiec nych restauracjach na terenie Lipska. W ramach czasu wolnego uczestnicy pojadą na całodniową wycieczkę do Drezna oraz weekendową wycieczkę do Berlina. Od początku drugiego semestru uczestnicy projektu rozpoczęli szkolenie pedagogiczne, językowe i kulturalne, mające na celu przygotowanie ich do pobytu w innym kraju oraz do swobodnego posługiwania się językiem niemieckim, zwłaszcza słownictwem branżowym. Zajęcia odbywają się po lekcjach oraz w soboty i są prowadzone przez nauczycieli z macierzystej szkoły. Dodajmy, że będzie to kolejny już wyjazd uczniów tej szkoły na staż zagraniczny w Niemczech. Wcześniej młodzież szkoliła się z zakresu ekologicznej eksploatacji silników w Hildesheim oraz
Plac budowy pod Czerniewicami
Włocławska strefa parkowania
Dodatkowa kara – szukanie biura obsługi nizacji Wojskowej, a numeru 21a niestety nie widać, dopiero panie prowadzące stragan kierują nas do bramy wjazdowej na podwórko jakieś posesji. Przed bramą nie ma żadnej informacji o Biurze Strefy. Na budynku w oddali zauważmy napis ulica POW 21A. Ale jak tam dojść? Kolejna brama, kolejne podwórko, kilka zakrętów i ludzie z wezwaniami w ręku.
Pięć minut do parkomatu Regulamin opłat ustalają radni Włocławka i nawet do głowy im nie przyszło, że jakieś spotkanie może się nieoczekiwanie przedłużyć i co do minuty do zaparkowanego legalnie samochodu się nie zdąży. Wtedy trzeba płacić karę taką samą, jakby chciało się opłaty uniknąć. Radni dali mieszkańcom tylko pięć minut czasu na wyjście z zaparkowanego samochodu, dotarcie do parkomatu, wrócenie do samochodu i umieszczenie biletu za szybą, innej opcji nie ma. Jeśli się spóźnisz płacisz – 20 zł, jeżeli opłata
13
Na autostradzie
Staż w renomowanych restauracjach Lipska Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Kazimierza Wielkiego w Kowalu po raz kolejny realizuje projekt w ramach programu Leonardo da Vinci „Uczenie się przez całe życie” pn. „Świadczenie usług cateringowych drogą do elastycznych form zatrudnienia i tworzenia miejsc pracy dla absolwentów szkół rolniczych”. Grupa 18 uczniów z technikum żywienia wraz z dwoma opiekunami pojedzie na dwutygodniowy staż w Vitalis Betreuungsgesellschaft für Modellprojekte mbH w Schkeuditz w Niemczech. Firma ta posiada duże doświadczenie w realizowaniu projektów w różnych dziedzinach kształcenia. Współpracuje z ponad 200 małymi i średnimi przedsiębiorstwami w rejonie Lipska i Halle.
I
Kierowniczka nie odpowiada, bo jest...w pracy
Najpierw trzeba znaleźć wąską brąmę. Już tutaj powinna znajdować się odpowiednia wskazówka, gdzie iść. Potem przez podwórka trafia się pod drzwi, które są... nieoznaczone zostanie uiszczona w terminie 7 dni od daty wystawienia zawiadomienia lub 50 zł, jeżeli zapłacimy po upływie 7 dni. Każdy, kto parkuje w zatłoczonym Włocławku, w którym miejsc parkingowych jest mało, a parkomatów też niewiele, bo tylko 70 z pewnością karę musiał nie raz zapłacić. O ile te dodatkowe 20 złotych można wprawdzie z trudem przełknąć,
to szukania miejsca, gdzie trzeba zapłacić, będzie dodatkową karą. Gdy otrzyma się wezwanie do dodatkowej zapłaty pierwszym odruchem jest sprawdzenie adresu, gdzie trzeba się udać, aby wpłacić pieniądze. W prawym, górnym rogu druku wezwania do zapłaty widnieje czytelny adres: Biuro Obsługi SPP, Włocławek, ul. Polskiej Organizacji Wojskowej 21a lokal nr 17.
Krętymi ścieżkami do biura Włocławską Strefę Płatnego Parkowania obsługuje firma Projekt Parking Sp. z o.o. z Suchego Lasu pod Poznaniem. Biuro Strefy czynne jest w godzinach od 8:00 do 18:00 w dniach od poniedziałku do piątku i w godzinach od 8:00 do 14:00 w soboty. Krążymy po ul. Polskiej Orga-
Na pytanie, dlaczego nie ma oznakowania, dowiadujemy się, że nie potrafimy czytać, a dojście do Biura SPP możliwe jest z ul. Starodębskiej ulicą Skorupki i informacja jest zamieszczona na druku wezwania. Rzeczywiście jest, na samym dole małymi literami. Kierowniczką biura Iwona Zalewa żadnych informacji nie chce udzielać, bo jak mówi, jest w… pracy. Współczujemy wszystkim tym, którzy muszą do takiego biura trafić. (J.P.)
TU i TERAZ 14 I Gazeta Powiatu Włocławskiego I
Uczniowie z Grabkowa poznali stolicę
do zapisu dzieci w wieku 2,5-5 lat na rok szkolny 2013/2014 ORGANEM PROWADZĄCYM JEST GMINA KOWAL
Fot. Nadesłane
Młodzież z Grabkowa przed Muzeum Powstania Warszawskiego
Pod koniec marca 44-osobowa grupa uczniów z Gimnazjum w Grabkowie pod kierownictwem Grzegorza Stachowiaka i opiekunów: Anny Kłódki i Ewy Czarneckiej zwiedzała Warszawę. - Głównym celem wycieczki było pokazanie młodzieży dwóch warszawskich muzeów – mówi Anna Kłódka, dyrektor szkoły w Grabkowie. - Na początek zwiedziliśmy Muzeum Powstania Warszawskiego mieszczącego się w dawnej Elektrowni Tramwajów Miejskich na warszawskiej Woli. Ekspozycja w muzeum wyko-
rzystuje najnowsze techniki audiowizualne pozwalające na interaktywne uczestniczenie w oglądaniu eksponatów więc nasza młodzież z ogromnym zaciekawieniem poznawała historię powstania i ludzi w nim uczestniczących. - Nasi uczniowie mogli poznawać prawa przyrody poprzez samodzielne przeprowadzanie doświadczeń na interaktywnych wystawach mówi Ewa Czarnecka. - Trudno się dziwić, że na poznanie wszystkiego nie było czasu, ponieważ wystawa składa się z kilkuset interaktywnych stanowisk umieszczonych w sześciu galeriach stałych: Świat w ruchu, Człowiek i środowisko, Korzenie cywilizacji, Bzzz!, Strefa światła oraz RE: generacja. - Program wycieczki był bardzo bogaty, odwiedziliśmy
nie tylko muzea, ale również zwiedzaliśmy Warszawę i przede wszystkim jej Stare Miasto – mówi Grzegorz Stachowiak. – Opowiedziane przez przewodników historie, np. Zamku Królewskiego, Barbakanu Katedry Jana Chrzciciela czy wielu innych obiektów i miejsc, które jednocześnie młodzież zobaczyła na długo pozostaną w pamięci naszych uczniów. Lekcja interaktywna w Koperniku, która była zderzeniem nauki, techniki i kultury z pewnością była inspiracją do odkrywania i zrozumienia świata. Przypomnijmy, że podstawówka w Grabkowie wraz z filią w Więsławicach od września 2012 roku wchodzi w skład Zespołu Szkół w Grabkowie razem z gimnazjum i przedszkolem.
Droga dla rolników
www.kujawy.media.pl
Przedszkole Publiczne w Grabkowie zaprasza rodziców
Lekcja w centrum Kopernika
O tym, że w muzeum spędzić można wiele godzin nie nudząc się przekonała się młodzież z Gimnazjum w Grabkowie. Zwiedzali Muzeum Powstania Warszawskiego i Centrum Nauki Kopernik w Warszawie.
nr 39, kwiecień 2013
Gmina Kowal
Dzieci w przedszkolu mogą przebywać zgodnie z decyzją rodziców w dwóch wariantach: 1. Dziecko korzysta z bezpłatnego nauczania, wychowania i opieki w godz. 8.00 do 13.00. 2. Dziecko przebywa więcej niż 5 godzin (określonych w wariancie 1). Za każdą kolejną godzinę (6,7,8) pobytu dziecka w przedszkolu rodzic uiszcza opłatę w wysokości 1,20 zł. * Istnieje możliwość dostosowania godzin otwarcia przedszkola do potrzeb rodziców * Dziecko korzysta z wyżywienia w przedszkolu stawka dzienna żywieniowa wynosi 4,15 zł. Posiłki są smaczne, zdrowe, bogate w warzywa i owoce, dostosowane do zapotrzebowania kalorycznego małego dziecka. * Zapewniamy naszym
dzieciom opiekę wykwalifikowanej i sympatycznej kadry z dużym doświadczeniem zawodowym. * Organizowanie uroczystości przedszkolnych i innych imprez z udziałem rodziców, dziadków i przedstawicieli środowiska lokalnego. * W trosce o właściwy rozwój fizyczny zapewniamy atrakcyjne zabawy ruchowe na placu zabaw. * Nasze przedszkole jest miejscem wspaniałej zabawy, zdobywania nowych doświadczeń i pogłębiania wiedzy. Kształtuje i rozwija dziecko otwarte, twórcze, samodzielnie rozwiązująceproblemy i umiejące wykorzystać zdobytą wiedzę w różnych sytuacjach życia codziennego. * Dużą uwagę przywiązujemy do szybkiej adaptacji dziecka, stąd też stwarzamy nowym przedszkolakom możliwość poznania
Radni na sesji zadecydowali o modernizacji drogi dojazdowej do gruntów rolnych w miejscowości Krzewent.
Serdecznie zapraszamy. Dyrektor, nauczyciele i personel administracyjnoobsługowy
Eternit znika Trzeci rok z rzędu gmina Kowal pomaga swoim mieszkańcom w pozbyciu się odpadów zwierających azbest. Mieszkańcy głównie zgłaszają wymianę eternitowych pokryć dachowych z budynków mieszkalnych oraz gospodarczych. W bieżącym roku, dzięki
dotacji w kwocie 62 tys. zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu 17 gospodarstw z gminy Kowal pozbędzie się niebezpiecznego azbestu. W poprzednich latach z pomocy gminy skorzystały 24. gospodarstwa.
Grand Prix dla zespołu No Way z Izbicy Kujawskiej Fot. Marta Jaroszewska
Sezon od kielicha płynęło przeszło 1,5 promila alkoholu. W Lubaniu 42-letni mężczyzna jechał jednośladem nie zważając, że miał w organizmie nieco ponad 2 promile. We Włocławku na ulicy Łanowej „wpadł” 61-latek, który jechał rowerem mając ponad 1,1 promila. Przypominamy, że rowerzystom jadącym „na podwójnym gazie” grozić może kara pozbawienia wolności do roku.
Grabkowo 67 A, 87 - 820 Kowal. Kontakt tel: 884803-859 lub 54 284-14-89
(ecz)
Decyzją Rady Gminy Kowal w 2013 roku zmodernizowana zostanie droga gminna w miejscowości Krzewent. Część środków finansowych na modernizację tej drogi gmina Kowal otrzymała z budżetu województwa kujawsko-pomorskiego z tytułu wyłączenia gruntów rolnych z produkcji rolnej. Pozostałe koszty modernizacji drogi stanowi wkład własny gminy Kowal. Droga jest projektowana w technologii nawierzchni bitumicznej.
Aura pogodowa zaczęła sprzyjać właścicielom jednośladów. Coraz więcej rowerzystów można spotkać na drogach i ulicach. Niestety, niektórzy z nich rozpoczęli rowerowy sezon po kielichu. Mundurowi z Kowala zatrzymali w Gagowach 55-latka, który miał prawie 2,5 promila alkoholu we krwi. W Kruszynie w ręce policjantów wpadł 39-letni rowerzysta, u którego w krwi
naszego przedszkola już w czerwcu. * Przedszkolaki 3 - 4 letnie mogą bezpłatnie uczestniczyć w dodatkowych zajęciach, takich jak religia i język angielski. Dzieciom 5 - letnim przedszkole proponuje bezpłatne zajęcia z języka angielskiego, językaniemieckiego, religii oraz logopedii. * Karty zgłoszenia można pobierać od 1 marca i składać w naszym przedszkolu do 31 sierpnia. * Lokalizacja placówki: parter budynku Szkoły Podstawowej w Grabkowie,
W Aleksandrowie Kujawskim odbył się II Wojewódzki Przegląd Szkolonych Zespołów Muzycznych „Muzyczne Pejzaże”. Grand Prix przeglądu i puchar wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha zdobył zespół „No Way” z Zespołu Szkół im. Jana Kasprowicza w Izbicy Kujawskiej. Trofeum to w imieniu wicemarszałka wręczył Stanisław Olejnik, przewodniczący powiatowego SLD.
(bis)
nr 39, kwiecień 2013
I TU i TERAZ
Gospodarka
www.kujawy.media.pl
Gazeta Powiatu Włocławskiego
I
15
Rozmowa z dr Michałem Pietraszewskim, prezesem zarządu MPEC
Nowoczesne przedsiębiorstwo Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej we Włocławku postrzegane jest na rynku ciepłowniczym jako przedsiębiorstwo aktywne. Od kiedy odnotowujecie wzrost efektywności swoich wyników, a tym samym wartości firmy? - Od pięciu lat spółka MPEC co roku odnotowuje dodatni wynik działalności gospodarczej. Poziom nakładów inwestycyjnych i remontowych w MPECu przewyższa wartość amortyzacji, a to ewidentnie wskazuje na ustawiczny rozwój ekonomiczny firmy. W minionym okresie nakłady inwestycyjno-remontowe wyniosły 47 milionów złotych, a poziom amortyzacji osiągnął blisko 39 milionów złotych. Osiągnięty zysk netto częściowo przeznaczyliśmy na pokrycie strat z lat ubiegłych, ale w dużej części wykorzystany został na inwestycje i kapitał zapasowy. W ciągu każdego roku obrachunkowego przeznaczamy na inwestycje i remonty średnio 20 procent przychodów, co w okresie pięcioletnim stanowi kwotę blisko 40 mln zł. Śmiało można więc powiedzieć, że z roku na rok MPEC powiększa zasoby swojego majątku. Regulowanie termino-
Na konferencji prasowej Andrzej Pałucki - prezydent Włocławka, Michał Pietraszewski - prezes MPEC i Stanisław Pawlak - zastępca prezesa MPEC wo przez nas wszystkich zobowiązań oznacza, że MPEC zachowuje płynność finansową na poziomie optymalnym i stabilnym. Zaciąganie kredytu w rachunku bieżącym jest sporadyczne, bo dominują własne źródła finansowania. Przeciętnego odbiorcę ciepła jednak najbardziej interesuje to, aby opłaty za energię cieplną jakie ponosi były jak najmniejsze… - W poszukiwaniu rozwiązań mających na celu obniżenie kosztów działalno-
ści w spółce MPEC aktywnie działa controlling finansowy. Z uwagi na specyfikę prowadzonej działalności, tj. wytwarzanie, przesyłanie i dystrybucję energii cieplnej, zakupów opału dokonujemy zazwyczaj w okresie od maja do listopada, po znacznie niższych cenach niż w sezonie grzewczym. A wszystko po to, by zapewnić naszym odbiorcom ciepła bezpieczeństwo energetyczne i jak najmniejsze dla nich opłaty. Na bieżąco określamy kierunki opłacalności inwestowania zgromadzonego
kapitału oraz pogodzenia decyzji w zakresie rentowności i płynności finansowej. Wszystkie te działania mają również zapewniać ochronę interesów odbiorców energii cieplnej przed nieuzasadnionym poziomem cen, które i tak regulowane są przez Urząd Regulacji Energetyki. Mogę zapewnić naszych odbiorców, że obserwowany na rynku drastyczny wzrost cen opału w MPEC-u nie przekłada się bezpośrednio, w takim samym stopniu, na taryfę oferowanego przez nas ciepła.
Miasto sprzeda działkę
Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku skupione będzie w pasie nadwiślańskim.
cyjnych w obiekcie innego właściciela. Ponadto budynek ten nie jest dostosowany do potrzeb muzealnych.
Budynek główny Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku jest własnością PTTK. Muzeum, jak mówi dyrektor Piotr Nowakowski, nie może podejmować żadnych działań moderniza-
- Zaplanowaliśmy rozbudowę własnych obiektów, mieszczących się przy bulwarach – mówił Piotr Nowakowski, dyrektor MZDiK. - Z pomocą przyszło miasto. Za symboliczny jeden procent miasto
Często macie do czynienia z awariami systemu? - Jak w każdym takim przedsiębiorstwie w Polsce są one nieuniknione, ale zdarzają się stosunkowo rzadko, ponieważ staramy się im zapobiegać. W węzłach cieplnych przeprowadzamy corocznie przegląd instalacji elektrycznej oraz wentylacji, a armatura starego typu zastępowana jest sukcesywnie nowocześniejszą i
bardziej odporną na korozję. W okresie ostatnich czterech lat wymieniono ponad 400 sztuk armatury. W instalacji naprawiana jest izolacja termiczna i uzupełniane są jej ubytki. Dodatkowo remontowane są pompy obiegowe centralnego ogrzewania i cieplej wody użytkowej. Jeśli są wyeksploatowane wymieniamy je na nowe. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej jest spółką, która w nierozerwalny sposób związana jest z Włocławkiem. - Jak sama nazwa mówi jesteśmy spółką miejską. Dzieje się tak m. in. dlatego, że obowiązek zaopatrzenia mieszkańców w ciepło spoczywa na jednostkach samorządu terytorialnego. We Włocławku ten obowiązek realizowany jest dzięki naszej spółce komunalnej. Oprócz działalności gospodarczej staramy się aktywnie włączać się w życie kulturalne, sportowe i społeczne Włocławka. Dofinansowujemy różnego rodzaju instytucje, a także imprezy, które promują nasze miasto. Sami także organizujemy różne konkursy z nagrodami skierowane do dzieci i młodzieży. Rozmawiał: A.T.
Lubień Kujawski
Muzeum przeniosą na bulwary
Jedna z koncepcji nowej siedziby muzeum na bulwarach
Gdy o pyłach mowa, to pierwsza myśl jaka się nasuwa dotyczy negatywnego oddziaływania na środowisko. - Warto też dodać, że prace remontowo-modernizacyjne na infrastrukturze ciepłowniczej przedsiębiorstwa planowane i prowadzone są z myślą o poprawie jakości dostawy ciepła każdego z odbiorców. Przykładem może być modernizacja kotłów węglowych oraz urządzeń sterujących. Doprowadziła ona do tego, że ciepłownia we Włocławku ma wysoce efektywny proces wytwarzania ciepła przy jednoczesnym spadku zużycia surowca, energii elektrycznej i wskaźników emisji, np. pyłów do poziomu 80 mg na metr sześcienny, gdy standard ustawowy to 400 mg/m sześc.
sprzeda nam działkę zlokalizowaną pomiędzy istniejącymi już placówkami muzealnymi. Pieniądze na sfinansowanie budowy nowego obiektu dla włocławskiego muzeum mają pochodzić z nowego rozdania unijnego, dokładnie z Regionalnego Programu Operacyjnego przy udziale środków Urzędu Wojewódzkiego. Piotr Nowakowski planuje, że w przyszłym roku ogłoszony zostanie konkurs na projekt koncepcyjny zabudowy nieruchomości, a w 2015 roku rozpocznie się budowa obiektu, która może trwać około trzech lat. Podczas wspólnej konferencji prasowej, prezydenta i dyrektora muzeum prezydent Andrzej Pałucki z zadowoleniem mówił, że rozwiązanie jest idealnie i bardzo dobrze wpisuje się w proces rewitalizacyjny najbardziej zdegradowanej części Włocławka. (mp)
Władza pod lupą i na blogu Z informacyjnej strony internetowej miasta i gminy Lubień Kujawski niewiele można się dowiedzieć. Głównie zamieszczane są na niej ogłoszenia burmistrza i informacje o terminach sesji i posiedzeń komisji Rady. Więcej można dowiedzieć się z prywatnego bloga. Działania władz samorządowych śledzi, opisuje i komentuje na swoim blogu pn. „Z drugiej strony…” Jan Koralewski, były radny. Autor uważa, że „jacy my, taki Lubień … i taka władza” i dlatego zachęca mieszkańców Lubienia Kujawskiego do większej aktywności.
Rozebrali torowisko
Wąskotorówka atrakcyjna W godzinach rannych 15 kwietnia dyżurny policji otrzymał informację, że w pobliżu Świętosławia (gmina Włocławek) dwóch mężczyzn demontuje elementy torowiska wąskotorówki. Pomimo próby ukrycia się mężczyźni zostali zatrzymani. Policjanci znaleźli przy nich szpadel oraz plecak, a w nim narzędzia
służące do kradzieży. Policjanci zabezpieczyli przy sprawcach 49 sztuk śrub podkładowych oraz cztery sztuki blach podkładów. Mężczyźni zdołali ukraść części z torowiska na długości około 300 metrów. Wartość start nie była wielka i podejrzani odpowiedzą przed sądem za wykroczenie. Na szczęście demontowany odcinek wąskotorówki jest wyłączony z użytku, więc złodzieje nie spowodowali zagrożenia w ruchu kolejowym.
(mp)
GOPS w Fabiankach w nowej siedzibie Od 2 kwietnia br. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Fabiankach funkcjonuje w nowej siedzibie. Mieści się w budynku po byłym posterunku energetycznym pod adresem Fabianki 87B, I piętro. Zmianie uległ numer telefonu. Do GOPSu w Fabiankach można dzwonić pod numer: (54) 231-78-00; fax (54) 231-78-09.
TU i TERAZ 16 I Gazeta Powiatu Włocławskiego I
nr 39, kwiecień 2013
Kultura
www.kujawy.media.pl
Podróż do barwnej, znanej i nieznanej, widzianej z bliska, lecz jakże egzotycznej krainy
warzyszenia Romów w Bydgoszczy.
Deser z kulturą Romów Ci, którzy wybrali się do Klubu WCK „Stara Remiza” na spotkanie „Deser z kulturą Romów”, z pewnością nie myśleli o kaczce po cygańsku, którą na koniec spotkania 12 kwietnia serwowano gościom. Był to wieczór przepełniony, nie tylko śpiewem, muzyką i barwnymi zdjęciami Cyganów z Bałkanów, ale moment pełen wzajemnej życzliwości, nie wiadomo skąd płynącej radości i eterycznej energii. W podróż do barwnej, znanej i nieznanej, widzianej z bliska, lecz jakże dla nas egzotycznej krainy Romów zabrała wszystkich zebranych Krystyna Pawłowska z włocławskiego Muzeum Etnograficznego. Swoje wystąpienie pt. „Dzieje i wędrówki Romów”, wzbogaciła filmem dokumentalnym. Była też okazja do obejrzenia wystawy fotograficznej pt. „Cyganie Bałkanów” autorstwa Adama Bartosza, wicedyrektora Muzeum Okręgowego w Tarnowie. Jego zdjęcia, to plon wyprawy do Bułgarii. Gdy pojawił się Cezary Majewski, kierownik cygańskiego zespołu „Roma” wraz z przyjaciółmi odśpiewano hymn Romów. Jakież było zdziwienie zebranych, których zachęcano do poruszania się w takt melodii. Salę przepełniły słowa:
Nie było okazji zobaczyć całego zespołu Roma, ale i tak uczestnicy spotkania wprowadzeni zostali w romantyczną atmosferę cygańskiego taboru i niepohamowaną radość życia. Jak zapowiedział Cezary Majewski Zespół „Roma” przygotowuje się do spektaklu, który obejrzymy podczas Dni Włocławka.
Śpiewa Bronisława Brzezińska (Bożenka) Wędrowałem długimi drogami. Napotkałem szczęśliwych Cyganów Ej Cyganie, skąd wy wędrujecie, dokąd głodni zawędrować chcecie? Gelem, gelem lungone dromencar maladilem baxtale rromencar. Ax rroma! Len katar tumen aven E caxrencar, bikhale ćavencar? A-a rroma! Len, a-a ćhava! Len Tu warto przypomnieć, że 8 kwietnia przypada Świato-
Na sali wśród wielu gości zasiadała starszyzna Romów: Karol Sadowski – prezes Stowarzyszenia Roma Union i sekretarz generalny Federacji FROM oraz Jan Majewski z Włocławka. Obecny był też prezydent Andrzej Pałucki z małżonką i wiceprezydent Wanda Muszalik. Szkoda, że na sali nie było wielu młodych Polaków, mieliby okazję zobaczenia, jak wielkim szacunkiem Romowie otaczają ludzi starszych.
wy Dzień Romów. Jest to też rocznica I Światowego Kongresu Romów, który odbył się w 1971 roku pod Londynem, na którym zaprezentowano po raz pierwszy flagę romską i hymn, który na motywach tradycyjnej pieśni opracował jugosłowiański kompozytor Jarko Jovanović. Wtedy też powołano Światowy Związek Romów – International Romani. Razem z Cezarym Majewskim śpiewali Bronisława Brzezińska (Bożenka) i Andrejas Kola z Bydgoszczy - członek Zespołu „Roma” i jednocześnie prezes Sto-
Perełki dorzecza Zgłowiączki Mieszkańcy powiatu i Włocławka mogą wziąć udział w konkursie fotograficznym pt. „Perełki Dorzecza Zgłowiączki”. Prace można zgłaszać do 31 lipca. Szczegóły na stronie organizatora www.kujawiaki.pl
Brześć zaprasza na festiwal Urząd Miejski w Brześciu Kujawskim i Brzeskie Centrum Kultury zapraszają do udziału w Festiwalu „Letnia Scena Muzyczna Brześcia”. Zgłoszenia będą przyjmowane do 21 maja. Impreza odbędzie się w dniach 21.06 – 24.08. Finał 24 sierpnia. Na laureatów czekają atrakcyjne nagrody. Szczegóły: www. bck.brzesckujawski.pl
Władze PTTK
Andrejas Kola i Cezary Majewski
Na zjeździe Oddziału Kujawskiego PTTK we Włocławku zostały wybrane nowe władze. Lech Wojciech Krajewski - prezes zarządu, Helena Cieślak i Jerzy Chudzyński - v-ce prezesi, Magdalena Pinter – sekretarz, Krzysztof Cieczkiewicz – skarbnik, Henryk Wasilewski i Paweł Śliwiński – członkowie.
Ogłoszenie
Zakład Gospodarki Komunalnej i Mechanizacji Rolnictwa Sp. z o.o. w Baruchowie sprzeda kombajn zbożowy CLAAS DOMINATOR 78 CLASIC Rok produkcji 1997 Rok zakupienia 1998 heder 4,20m silnik 6 cyl. Mercedes sieczkarnia sita 3D czujniki strat i awaryjności klimatyzacja i radio Oryginalny lakier Ubezpieczenie do 31.03.2014 roku. Przygotowany do sezonu, w pełni sprawny, stan idealny. Więcej informacji pod numerem telefonu: 600-441-283 lub (54) 284-56-12.
Eliminacje w Grabkowie i Włocławku
Bezpieczni na drodze Fot Jolanta Pijaczyńska
SPRZEDAM KOMBAJN
W powiatowych eliminacjach Turnieju Wiedzy i Bezpieczeństwie w Ruchu Drogowym zawodnicy szkół powiatu włocławskiego walczyli w Grabkowie (gmina Kowal), natomiast uczniowie z Włocławka w SP nr 14. W przeprowadzeniu eliminacji pomagali włocławscy policjanci ruchu drogowego. 19 kwietnia w eliminacjach powiatowych BRD w Zespole Szkół w Grabkowie udział wzięły drużyny ze szkół podstawowych z: Kruszyna, Szpetala Górnego, Izbicy Kujawskiej i Grabkowa oraz gimnazja z: Kruszyna, Nasiegniewa i Grabkowa. We Włocławku, w szkole podstawowej nr 14 rywalizowało dziesięć zespołów z terenu miasta. Pierwszym etapem eliminacji powiatowych był test wiedzy teoretycznej o ruchu drogowym, po którym uczestnicy udali się na zorganizowane miasteczko ruchu drogowego oraz tor przeszkód. Młodzież podczas eliminacji musiała wykazać się wiedzą i umiejętnościami z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. W kategorii szkół podstawowych zwyciężyli uczniowie SP nr 14 z Włocławka oraz SP z Grabkowa, których opiekunem jest Paweł Ogłodziński. Natomiast wśród gimnazjalistów zwycięzcami okazali się uczniowie gim. nr 11 z Włocławka oraz gim.w Grabkowie, także pod kierunkiem Pawła Ogłodzińskiego.
Zwycięska drużyna z Szkoły Podstawowej w Grabkowie Na uroczystość rozdania nagród i dyplomów w Grabkowie przybył wójt Stanisław Adamczyk wraz z Angeliką Stachowiak, kierownikiem Zespołu Obsługi Oświaty w UG Kowal. Komendę Miejską Policji we Włocławku reprezentowali: pod-
insp. Szczepan Kwiatkowski, mł. asp. Marcin Karbowski oraz st. post. Krzysztof Kras. Etap Okręgowy turnieju BRD, jak zapowiedziała Anna Kłódka, dyrektor grabkowskiej szkoły odbędzie się 11 maja w Grabkowie.
Eliminacje we Włocławku