Z myślą o małżeństwie

Page 1

El¿bieta Wójcik

NATURALNE PLANOWANIE RODZINY Metoda objawowo-termiczna wed³ug prof. dra med. J. Rötzera

Ta nie­wiel­ka ksi¹­¿ecz­ka za­chê­ ci kobiety do ob­ser­wa­cji ryt­mu p³od­no­œci. Od­czy­ty­wa­nie sy­gna­ ³ów po­cho­dz¹­cych z  w³a­sne­go or­ga­ni­zmu da­je ra­doœæ po­zna­wa­ nia sie­bie i po­mo­¿e w przy­sz³ym ¿y­ciu ma³­¿eñ­skim re­ali­zo­waæ ro­dzi­ciel­stwo w spo­sób od­po­ wie­dzial­ny, bezstresowy i eko­ logiczny.

www.ecolifeNPR.pl

cena 13,50 zł



El¿bieta Wójcik

Z MYŒL¥ O MA£¯EÑSTWIE DLA M£ODZIE¯Y

Rubikon



SPIS TREŚCI Człowiek stworzony na obraz Boga ...............................

9

O dojrzałoœci psychicznej człowieka...............................

21

O miłoœci siebie samego....................................................

31

Różnice psychicznemiêdzy kobietą a mêżczyzną ........

37

Dziewczêta i chłopcyw okresie dojrzewania.................

43

Znaczenie wstydu seksualnego .......................................

49

Czy miłoœæ jest tylko uczuciem?......................................

53

Znaczenie ludzkiej płciowoœci .........................................

59

Czy współżycie małżeñskie wymaga próby? ...............

65

O czystoœci przedmałżeñskiej ..........................................

71

Zło pornografii ...................................................................

77

Koœciół a normy moralnew dziedzinie ludzkiej płciowoœci............................................................................

81

Znaczenie norm moralnych dla szczêœcia człowieka...

85

Narzeczeñstwo ...................................................................

91

Sakrament małżeñstwa .....................................................

97

Czynniki szczêœcia w małżeñstwie ................................. 103 Umiejêtnoœæ komunikacji w rodzinie ............................. 109


O dojrzałej miłoœci małżeñskiej ....................................... 123 Naturalne planowanie rodziny (czyli odpowiedzialne rodzicielstwo)............................. 129 Dlaczego antykoncepcja jest złem? ................................. 135 Cz£owiek od momentu poczêcia .................................... 145 Zło aborcji............................................................................ 151 Homoseksualizm ............................................................... 159 Zapłodnienie pozaustrojowe............................................ 167 Bibliografia.......................................................................... 173


RÓ¯NICE PSYCHICZNE MIÊDZY KOBIET¥ A MʯCZYZN¥


El驴bieta W贸jcik

36


RÓ¯NICE PSYCHICZNE MIÊDZY KOBIET¥ A MʯCZYZN¥ Ludzie zastanawiaj¹ siê nieraz, czy ró¿nice psychiczne miêdzy kobiet¹ a mê¿czyzn¹ pochodz¹ z natury, czy s¹ tylko wynikiem zró¿nicowanego wychowania i wp³ywu kultury. Pewna m³oda dziewczyna by³a zwolenniczk¹ tego drugiego pogl¹du. Kiedy póŸniej mia³a swoje dzieci, powiedzia³a z uœmiechem: „Teraz sama przekona³am siê, ¿e pewne ró¿nice miêdzy kobietami a mê¿czyznami s¹ wrodzone, gdy¿ widzê, ¿e ju¿ ma³e dziewczynki zachowuj¹ i bawi¹ siê inaczej ni¿ ch³opcy, choæ s¹ w tej samej rodzinie”. Wzorce kulturowe te¿ wywieraj¹ pewien wp³yw, ró¿nice p³ci siêgaj¹ jednak g³êboko w strukturê cz³owieka. Wszystkie komórki naszego organizmu zawieraj¹ chromosomy p³ciowe kobiece XX lub mêskie XY. Poza tym istniej¹ du¿e ró¿nice w zakresie hormonów p³ciowych, które wywieraj¹ znaczny wp³yw nie tylko na budowê i funkcje cia³a, ale tak¿e na psychikê. Opisywane s¹ te¿ ró¿nice w budowie mózgu, jednak nie dotycz¹ one ilorazu inteligencji, który jest u kobiet i mê¿czyzn œrednio taki sam. Psychika kobiety sprzêgniêta jest z macierzyñstwem, podczas gdy psychika mê¿czyzny z ojcostwem. Role te s¹ inne, tote¿ korzystny jest fakt pewnych ró¿nic. Tylko kobieta, która sama rozumie i ceni swoj¹ wartoœæ, potrafi j¹ okazaæ mê¿czyŸnie, dlatego dobrze jest siê nad tym zastanowiæ. Dojrza³¹ kobiecoœæ cechuje ukierunkowanie na macierzyñstwo, nie tylko fizyczne, ale i duchowe, które jest wa¿ne dla kobiet nie posiadaj¹cych dzieci. Macierzyñstwo jest ogromn¹ wartoœci¹ zarówno dla samej kobiety, jak i dla rodziny i ca³ego spo³eczeñstwa. Wi¹¿e siê z tym wiêksza na ogó³ praktycznoœæ i drobiazgowoœæ, a tak¿e silna potrzeba rozmawia37


El¿bieta Wójcik

nia, dla których to cech mê¿czyŸni powinni byæ wyrozumiali. W przeciwieñstwie do wielu mê¿czyzn kobieta ma ogromn¹ potrzebê komunikowania swoich prze¿yæ i uczuæ, zwierzania siê nawet z drobiazgów, dlatego trudniej jej byæ dyskretn¹ i trudniej znosiæ samotnoœæ. Tê tendencjê do komunikowania trzeba traktowaæ jako czynnik wa¿ny w macierzyñstwie. Kobiety maj¹ zwykle z natury wiêcej intuicji oraz wiêcej zainteresowania dla prze¿yæ psychicznych cz³owieka, co jest szczególnie przydatne i potrzebne w wychowaniu dzieci, ale nie tylko. Wa¿n¹ rol¹ kobiet jest te¿ wywieranie wp³ywu na mê¿czyzn; mo¿na powiedzieæ nawet, ¿e maj¹ one do spe³nienia duchow¹ misjê wobec mê¿czyzn. Oto s³owa, jakie kardyna³ Karol Wojty³a skierowa³ do studentek w czasie rekolekcji w Krakowie (8–14 kwietnia 1962 r.): Trzeba wzi¹æ pod uwagê fakt, ¿e psychika kobieca jest inna, ¿e kobieta bardziej anga¿uje siê we wszystko czuciem i uczuciem, ¿e jest tym uczuciem wewnêtrznie bardziej zdeterminowana ni¿ mê¿czyzna... Wychowuje dzieci i nie tylko dzieci, wychowuje przede wszystkim mê¿czyznê. To jest zadanie podstawowe i dlatego w³aœnie potrzeba jej koniecznie oparcia, wielkiej dojrza³oœci i samodzielnoœci wewnêtrznej (...). Przybli¿cie siê do Chrystusa! Te wszystkie kobiety, które s¹ przy Chrystusie (w Ewangelii), maj¹ tê wewnêtrzn¹ samodzielnoœæ (...). To nie jest bez znaczenia, ¿e Chrystus, Syn Bo¿y, Bóg – mê¿czyzna odda³ siebie na wychowanie kobiecie – Matce (KazaniaI 1962–1978, Znak, Kraków b.r.w., s. 186, 187, 189). Jednym z wa¿nych zadañ kobiety jest przyczynianie siê do wzrostu mi³oœci w œwiecie, a szczególnie mi³oœci do Boga oraz do pog³êbiania w ludziach sfery duchowej, zw³aszcza w rodzinie. Kobieta ³atwiej przystosowuje siê do zmiennoœci wykonywanych prac i trudniej znosi koniecznoœæ d³ugiego skupienia siê nad jedn¹ spraw¹. Woli zajêcia l¿ejsze i krócej trwaj¹ce. Swoj¹ g³ówn¹ wartoœæ kobiety postrzegaj¹ zwykle w kategoriach estetycznych (uroda), a tak¿e w kategoriach moralnych (dobra ¿ona i matka, dobra gospodyni domowa). Wiêkszoœæ mê¿czyzn, w przeciwieñstwie do kobiet, woli prace d³u¿sze, wymagaj¹ce du¿ego skupienia i wysi³ku, oraz ma trudnoœci z szybkim przerzucaniem siê od zajêcia 38


Z myœl¹ o ma³¿eñstwie

do zajêcia (co kobiecie przychodzi ³atwiej). Swoje poczucie wartoœci mê¿czyŸni widz¹ zwykle raczej w poczuciu si³y i sprawnoœci, zarówno fizycznej jak i umys³owej, natomiast brak urody znosz¹ ³atwo. Tote¿ w ma³¿eñstwie warto siebie nawzajem od czasu do czasu pochwaliæ: Jaki jesteœ m¹dry! Jaki jesteœ sprawny i zaradny! oraz Jak ³adnie wygl¹dasz! Jak smacznie to ugotowa³aœ! Jaka jesteœ dobra i mi³a! Mê¿czyzn interesuj¹ szczególnie problemy ogólniejsze, jak polityka, technika czy gospodarka, podczas gdy kobiety chêtniej rozmawiaj¹ o domu, o rodzinie, o ludziach i ich ¿yciu. Grupy samych mê¿czyzn, nawet zaprzyjaŸnione, zazwyczaj niewiele wiedz¹ o swoim prywatnym ¿yciu, gdy¿ rozmawiaj¹ oni g³ównie o polityce i sprawach teoretycznych. Uwidacznia siê to te¿ w wyborze zawodu: mê¿czyzna chêtniej anga¿uje siê w problemy ogólniejsze, kobieta chêtniej pracuje dla konkretnego cz³owieka (np. sekretarki) lub dla grupy ludzi (np. pielêgniarki, wychowawczynie). Wyra¿aj¹ to znane aforyzmy: Mê¿czyzna chce byæ w ¿yciu kimœ, kobieta chce byæ kimœ dla kogoœ oraz Sercem mê¿czyzny s¹ sprawy œwiata, œwiatem kobiety s¹ sprawy jej serca. Mê¿czyŸni ukrywaj¹ nieraz swoje uczucia, gdy¿ wydaj¹ siê im one s³aboœci¹. Tymczasem okazywanie uczuæ rodzinie jest bardzo potrzebne i upragnione, zarówno przez ¿onê jak i przez dzieci. Mêskoœæ to podjêcie odpowiedzialnoœci za ¿onê i dzieci, a wiêc tak¿e opiekuñczoœæ. Psychiczne i fizyczne cechy mê¿czyzny predysponuj¹ go do budowania materialnych zrêbów bytu rodziny. Mêskoœæ to te¿ odpowiedzialnoœæ za swoje zachowanie w dziedzinie seksualnoœci, zw³aszcza ¿e mê¿czyzna jest w zasadzie stale zdolny do zap³odnienia, o czym powinien pamiêtaæ. Role matki i ojca s¹ nieco inne, tote¿ pewne ró¿nice psychiczne s¹ bardzo potrzebne i przydatne. Gdybyœmy byli tacy sami, wówczas wszystkie cechy by³yby rozwiniête co 39


El¿bieta Wójcik

najwy¿ej œrednio. Je¿eli natomiast jesteœmy nieco inni, wówczas nasze cechy mog¹ siê wzajemnie uzupe³niaæ, co nas wzbogaca oraz dodaje ¿yciu uroku i czyni je ciekawszym.

40


Z myœl¹ o ma³¿eñstwie

SAKRAMENT MA£¯EÑSTWA

95


El驴bieta W贸jcik

96


SAKRAMENT MA£¯EÑSTWA Wed³ug nauki Koœcio³a Bóg ustanowi³ ma³¿eñstwo, stwarzaj¹c pierwsz¹ parê ludzk¹ Adama i Ewê. Po czym b³ogos³awi³ im, mówi¹c do nich: B¹dŸcie p³odni i rozmna¿ajcie siê, abyœcie zaludnili ziemiê i uczynili j¹ sobie poddan¹ (Rdz 1,28). Chrystus podniós³ ma³¿eñstwo do godnoœci sakramentu, przywracaj¹c mu konieczn¹ jednoœæ i nierozerwalnoœæ, czyli pierwotny porz¹dek stwórczy: Czy nie czytaliœcie, ¿e Stwórca na pocz¹tku stworzy³ mê¿czyznê i kobietê? I rzek³ Jezus Chrystus: Dlatego opuœci cz³owiek ojca i matkê i z³¹czy siê ze swoj¹ ¿on¹ i bêd¹ oboje jednym cia³em. A tak ju¿ nie s¹ dwoje, lecz jedno cia³o. Co wiêc Bóg z³¹czy³, niech cz³owiek nie rozdziela (Mt 19,4–6). £aciñskie s³owo sacramentum oznacza objawienie tajemnicy Bo¿ej. Jest znakiem, za pomoc¹ którego dzia³a Chrystus w sposób niewidzialny. Sakrament jest terminem okreœlaj¹cym konkretne dzia³anie zbawcze Chrystusa. W sakramentach spotykamy siê wiêc z Nim bardzo bezpoœrednio i osobiœcie. Sakrament ma³¿eñstwa przeznaczony jest dla dwojga osób, mê¿czyzny i kobiety, które czyni jednoœci¹ na ca³e ¿ycie, a prócz tego wyra¿a tajemnicê mi³oœci miêdzy Chrystusem a Koœcio³em, o czym pisze œw. Pawe³ w Liœcie do Efezjan: Tajemnica to jest wielka, a ja mówiê: w odniesieniu do Chrystusa i do Koœcio³a (5,32). Bóg, obdarzaj¹c ludzk¹ mi³oœæ sakramentem, okaza³, i¿ uwa¿a mi³oœæ, ma³¿eñstwo i rodzinê za coœ szczególnie wa¿nego, oraz ¿e chce ludziom b³ogos³awiæ, i pomagaæ na tej drodze ich ¿ycia. Jednak sakrament ma³¿eñstwa nie jest tylko propozycj¹, z której mo¿na skorzystaæ lub nie. Jeœli dwoje ludzi siê kocha i chc¹ nale¿eæ do siebie, to Bóg wymaga od 97


El¿bieta Wójcik

nich przyjêcia sakramentu, bo s¹ oni Jego dzieæmi. Wymaganie to ma na celu nasze dobro i szczêœcie. Bóg chce, aby siê nasza ludzka mi³oœæ spe³nia³a, Bóg chce szczêœcia i dobra dla ma³¿eñstwa i rodziny. Ma³¿eñstwo przez sakrament zostaje wplecione w Bo¿y plan mi³oœci, plan stwarzania i zbawiania. Warto sobie zdawaæ sprawê, ¿e ka¿de ma³¿eñstwo ma swoje miejsce w Bo¿ym planie wobec œwiata, ¿e mamy jakieœ wa¿ne zadania, które powinniœmy wype³niæ przez codzienne zmagania, a tak¿e przez nasz¹ mi³oœæ i radoœæ, które promieniuj¹ na œwiat. W ten sposób realizuje siê ma³¿eñskie powo³anie. W dokumentach Soboru Watykañskiego II czytamy: Ma³¿onkowie chrzeœcijañscy na mocy sakramentu ma³¿eñstwa, przez który wyra¿aj¹ tajemnicê jednoœci i p³odnej mi³oœci pomiêdzy Chrystusem i Koœcio³em oraz w niej uczestnicz¹ (por. Ef 5,32), wspomagaj¹ siê wzajemnie we wspó³¿yciu ma³¿eñskim oraz rodzeniu i wychowywaniu potomstwa dla zdobycia œwiêtoœci, a tak we w³aœciwym sobie stanie i porz¹dku ¿ycia maj¹ w³asny dar wœród Ludu Bo¿ego (Konstytucja dogmatyczna o Koœciele, 11). Sakrament ma³¿eñstwa nie jest czymœ chwilowym. W momencie zawierania go ma³¿onkowie zostaj¹ w³¹czeni w mi³oœæ Chrystusa i otrzymuj¹ dar ³aski Chrystusowej, z którego mog¹ korzystaæ przez ca³e ¿ycie. Chrystus jest zawsze gotów pomagaæ i nie cofa swej ³aski, chodzi tylko o to, aby chcieæ z niej korzystaæ i prosiæ o pomoc. Dar Jezusa Chrystusa nie wyczerpuje siê w samym sprawowaniu sakramentu, ale towarzyszy ma³¿onkom przez ca³e ¿ycie (Jan Pawe³ II, Familiaris consortio, 56) Zawieraj¹c ma³¿eñstwo, dwoje ludzi przyjmuje odpowiedzialnoœæ za siebie nawzajem i za wychowanie dzieci w ³asce wiary. Rodzinê nazywa siê ma³ym Koœcio³em domowym, gdy¿ ka¿da rodzina jest najmniejsz¹ komórk¹ Koœcio³a. W niej rodzice pierwsi ucz¹ swe dzieci, które s¹ przysz³oœci¹ Koœcio³a, wiary i mi³oœci do Boga; tak¿e sami winni sobie pomagaæ tak, aby wspólnie iœæ drog¹ œwiêtoœci ¿ycia. Sakramentu ma³¿eñstwa udzielaj¹ sobie sami m³odzi, kobieta i mê¿czyzna, w chwili gdy œlubuj¹ sobie wobec kap³a98


Z myœl¹ o ma³¿eñstwie

na i œwiadków mi³oœæ, wiernoœæ i uczciwoœæ ma³¿eñsk¹ oraz to, ¿e ¿adne z nich nie opuœci drugiego a¿ do œmierci, powo³uj¹c siê na Boga Wszechmog¹cego w Trójcy Jedynego oraz wszystkich œwiêtych. Zauwa¿my, ¿e udzielanie sakramentu jest czynnoœci¹ kap³añsk¹. Jednak nie wystarcza tu sama decyzja kobiety i mê¿czyzny, lecz Bóg, którego jesteœmy dzieæmi, musi nas wzajemnie sobie oddaæ, czyli konieczny jest sakrament w Koœciele. Ma³¿eñstwo jest ¿yciowym powo³aniem: ma³¿onkowie na mocy wyboru i udzielenia sobie sakramentu ma³¿eñstwa wchodz¹ na drogê specjalnego Bo¿ego powo³ania do ¿ycia we wspólnocie rodzinnej i do tworzenia ducha tej wspólnoty, co g³ównie jest zale¿ne od nich samych. Swoje ¿yciowe powo³anie ka¿dy cz³owiek winien jak najlepiej, jak najdoskonalej wype³niæ, gdy¿ droga powo³ania jest dla ka¿dego jego drog¹ do Boga, a dla ma³¿onków jest odt¹d drog¹ wspóln¹. Ich ma³¿eñskie powo³anie obejmuje przede wszystkim to, i¿ maj¹ byæ dla siebie nawzajem i dla swoich dzieci œwiadkami wiary i mi³oœci Chrystusa. Po z³o¿eniu sakramentalnej przysiêgi w obecnoœci kap³ana i œwiadków ma³¿eñstwo uznaje siê jako wa¿nie zawarte. Zawarty sakrament wymaga dope³nienia przez wspó³¿ycie ma³¿eñskie. Je¿eli jest ono prze¿ywane zgodnie z prawem natury i z godnoœci¹ osób, to uœwiêca ma³¿onków i zbli¿a ich do Boga. Ma³¿eñstwo jest nierozerwalne, bowiem wzajemny dar osób mo¿e byæ tylko ca³kowity i na zawsze. Ponadto ma³¿eñstwo wa¿nie zawarte staje siê now¹ realn¹ rzeczywistoœci¹, maj¹c¹ swoje zadania w Bo¿ym planie wobec œwiata. Chrystus wyraŸnie to zaznaczy³, odpowiadaj¹c na pytanie o mo¿liwoœæ rozwodów: Od pocz¹tku nie by³o tak (Mt 19,8). Co wiêc Bóg z³¹czy³, niech cz³owiek nie rozdziela (Mt 19,6; Mk 10,9).

99


El驴bieta W贸jcik

100


Z myœl¹ o ma³¿eñstwie

CZYNNIKI SZCZÊŒCIA W MA£¯EÑSTWIE

101


El驴bieta W贸jcik

102


CZYNNIKI SZCZÊŒCIA W MA£¯EÑSTWIE Ksi¹¿ki i filmy, mówi¹ce o mi³oœci, czêsto koñcz¹ siê ma³¿eñstwem jako happy endem. Podobnie niektórzy ludzie s¹dz¹, ¿e wzajemne uczucie mi³oœci, uwieñczone œlubem, jest rêkojmi¹ na szczêœliwe ma³¿eñstwo. Jednak rzeczywistoœæ nie potwierdza tego, gdy¿ wiele par – niestety – rozpada siê. Wi¹¿e siê to zawsze z ciê¿kim cierpieniem i upokorzeniem, a zw³aszcza z cierpieniem dzieci. Nasuwa siê pytanie, dlaczego tak siê dzieje? Czy pocz¹tkowa mi³oœæ nie jest wystarczaj¹cym czynnikiem, zabezpieczaj¹cym szczêœcie i trwa³oœæ ma³¿eñstwa i rodziny? Czy istniej¹ jakieœ dodatkowe czynniki, maj¹ce tu znaczenie? Doœwiadczeni ma³¿onkowie potwierdzaj¹, i¿ sama pocz¹tkowa mi³oœæ, choæby bardzo intensywna, nie wystarcza do rozwoju trwa³ego szczêœcia ma³¿eñskiego. Je¿eli tak jest, to warto te czynniki wa¿ne dla szczêœcia ma³¿eñskiego poznaæ i ju¿ wczeœniej nad nimi siê zastanowiæ, aby w ten sposób lepiej siê do ma³¿eñstwa przygotowaæ. Przebadaniem ich zajê³a siê prof. Maria Braun-Ga³kowska i opisa³a je w ksi¹¿ce pt. Mi³oœæ aktywna (Wyd. Pax, Warszawa 1985). Autorka przeprowadzi³a testowe badania psychologiczne, które objê³y du¿¹ grupê ma³¿eñstw, deklaruj¹cych siê jako szczêœliwe oraz tak¹ sam¹ grupê ma³¿eñstw, deklaruj¹cych siê jako niezadowolone i nieszczêœliwe. W badaniach obu grup wziêto pod uwagê zarówno czynniki zewnêtrzne, jak: mieszkanie, stopieñ dobrobytu itp. oraz czynniki wewnêtrzne: cechy charakteru oraz stopieñ rozwoju osobowoœci. Stwierdzono, ¿e wiele par ¿yj¹cych w niezbyt korzystnych warunkach zewnêtrznych uwa¿a³o siê za szczêœliwe, natomiast wiele ¿yj¹cych w dobrobycie uwa¿a³o siê za nieudane i nieszczêœliwe, przy czym rozrzut tych cech by³ 103


El¿bieta Wójcik

podobny. Wskazuje to, i¿ warunki zewnêtrzne, choæ wa¿ne, maj¹ jednak mniejsze znaczenie, natomiast decyduj¹ce znaczenie dla szczêœcia ma³¿eñskiego maj¹ czynniki psychiczne, czyli osobowoœæ wspó³ma³¿onków. Wyniki powy¿szych badañ s¹ optymistyczne, wykazuj¹ bowiem, ¿e szczêœcie ma³¿eñskie jest zale¿ne przede wszystkim od tych cech osobowoœciowych, które ka¿dy cz³owiek mo¿e w sobie wypracowywaæ i rozwijaæ. Tak wiêc my sami mo¿emy mieæ wp³yw na nasz uk³ad ma³¿eñski. O rozwój wymienionych w omawianej pracy pozytywnych cech osobowoœciowych u dzieci winni staraæ siê ju¿ rodzice i wychowawcy, póŸniej zaœ sami m³odzi ludzie, gdy w okresie dojrzewania przejmuj¹ we w³asne rêce odpowiedzialnoœæ za swój dalszy rozwój. W omówionej ksi¹¿ce wykazano, ¿e czynnikami maj¹cymi ujemny wp³yw na wiêŸ, a tym samym na szczêœcie ma³¿eñskie s¹ przede wszystkim: 1) niedojrza³oœæ psychiczna, 2) egoizm, 3) s³aba refleksyjnoœæ (czyli brak umiejêtnoœci zastanawiania siê), 4) sztywnoœæ w myœleniu i zachowaniu siê (taki ju¿ jestem i nic siê nie zmieni), 5) brak zaufania (podejrzliwoœæ), 6) neurotycznoœæ (du¿a zmiennoœæ, dra¿liwoœæ, agresywnoœæ itp.). Natomiast pozytywny wp³yw na wiêŸ ma³¿eñsk¹ oraz wi¹¿¹ce siê z tym poczucie szczêœcia wywieraj¹ nastêpuj¹ce cechy psychiczne: 1) dojrza³oœæ psychiczna, do której nale¿¹ m.in.: refleksyjnoœæ, odpowiedzialnoœæ, równowaga emocjonalna, wczuwanie siê (empatia) i inne, 2) aktywnoœæ psychiczna, 3) umiejêtnoœæ komunikacji, 4) zgodnoœæ przekonañ, zw³aszcza religijnych. Zastanowimy siê teraz nad drug¹ grup¹ czynników, to jest nad czynnikami wp³ywaj¹cymi pozytywnie na wiêŸ ma³104


Z myœl¹ o ma³¿eñstwie

¿eñsk¹. Czynników negatywnych nie bêdziemy omawiaæ, gdy¿ stanowi¹ one po prostu przeciwieñstwo cech pozytywnych. Ad 1. Temat ten zosta³ przedstawiony w rozdziale pt. „O dojrza³oœci psychicznej cz³owieka”. Ad 2. Aktywnoœæ psychiczna jest to po prostu aktywne podejœcie do ¿ycia z wiar¹ i nadziej¹, ¿e powinno ono siê rozwijaæ; tak samo do cz³owieka, ¿e mo¿e on byæ coraz lepszy, zarówno ja sam jak i drugi. Ktoœ, kto nie wierzy w mo¿liwoœæ rozwoju osobowoœci (cechuje go tzw. sztywnoœæ psychiczna), zachowuje siê tak, jakby tej mo¿liwoœci rzeczywiœcie nie by³o, czyli nie stara siê o swój rozwój i nie przyjmuje mo¿liwoœci rozwoju innych. Cz³owiek, wyposa¿ony w rozum i woln¹ wolê, jest w stanie wzrastaæ lub maleæ w swym cz³owieczeñstwie poprzez swoje dobre lub z³e czyny. Ilekroæ dzia³a œwiadomie i dobrowolnie, czyni siebie lepszym i bardziej wolnym, lub gorszym i mniej wolnym od tego, kim by³ przed spe³nieniem danego czynu. Wa¿na jest refleksja nad swoim postêpowaniem, czyli zastanawianie siê i ocenianie swych czynów. Wielk¹ pomoc¹ jest w tym codzienny wieczorny rachunek sumienia, ³¹cz¹cy siê z postanowieniem poprawy. W ma³¿eñstwie, zw³aszcza po paru latach, z regu³y pojawiaj¹ siê mniejsze czy wiêksze trudnoœci, które, umiejêtnie i ofiarnie rozwi¹zywane, powinny prowadziæ do coraz lepszego rozumienia siê, a przez to do pog³êbienia wzajemnej mi³oœci, która winna byæ stale aktywnym procesem. Trzeba przy tym pamiêtaæ, ¿e nie jest dobrze chcieæ drugiego na si³ê zmieniaæ, raczej trzeba zmieniaæ i poprawiaæ siebie. Gdy wspó³ma³¿onek to widzi, wtedy i w nim powstaje zwykle chêæ d¹¿enia do wspólnego dobra. Dlatego tak wa¿ne jest przyzwyczajenie siê ju¿ w m³odoœci do pracy nad sob¹, co jest przygotowaniem do roli wspó³ma³¿onka i rodzica. Ad 3. W m³odym wieku rozmawianie i dzielenie siê myœlami jest zwykle wprost spontaniczne. Natomiast w ma³¿eñstwie, gdy pojawiaj¹ siê dzieci i zwiêksza siê iloœæ zadañ, roz105


El¿bieta Wójcik

mawianie osobiste miêdzy ma³¿onkami czêsto zanika, czego oni nawet nie zauwa¿aj¹, a co negatywnie wp³ywa na wzajemn¹ mi³oœæ, która potrzebuje duchowego kontaktu. Poza tym pope³niamy w rozmawianiu czêsto pewne b³êdy, które utrudniaj¹ porozumienie. Ciekawie przedstawia te sprawy Thomas Gordon w ksi¹¿ce pt. Wychowanie bez pora¿ek, która zawiera trzy dzia³y: umiejêtnoœæ s³uchania, umiejêtnoœæ wyra¿ania ¿yczeñ, rozwi¹zywanie konfliktów. Przedstawione zasady rozmawiania dotycz¹ nie tylko rozmów z dzieæmi, ale tak¿e rozmów miêdzy doros³ymi. Ad 4. Zgodnoœæ przekonañ co do zasad ¿yciowych ma du¿e znaczenie dla wiêzi psychicznej w ma³¿eñstwie. Ten problem zosta³ omówiony w rozdziale pt. „Narzeczeñstwo”.

106

106



El¿bieta Wójcik

NATURALNE PLANOWANIE RODZINY Metoda objawowo-termiczna wed³ug prof. dra med. J. Rötzera

Ta nie­wiel­ka ksi¹­¿ecz­ka za­chê­ ci kobiety do ob­ser­wa­cji ryt­mu p³od­no­œci. Od­czy­ty­wa­nie sy­gna­ ³ów po­cho­dz¹­cych z  w³a­sne­go or­ga­ni­zmu da­je ra­doœæ po­zna­wa­ nia sie­bie i po­mo­¿e w przy­sz³ym ¿y­ciu ma³­¿eñ­skim re­ali­zo­waæ ro­dzi­ciel­stwo w spo­sób od­po­ wie­dzial­ny, bezstresowy i eko­ logiczny.

www.ecolifeNPR.pl

cena 13,50 zł


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.