Profil kolor w: Profil gener. wzgl. wyci„g w barw. - flad. fl ‡ty
100 lpi przy 0 stopniach
100
95
75
25
5
0
D:\RUBIKON\archiwum\komunikacja.cdr 14 wrze nia 2005 19:25:17 Plansza: 3 z 4
komunikacja.qxd
04-08-18
15:02
Page 3
K o m u n i k a c j a
w
s z k o l e
Spis tre ci Wprowadzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4 Rozdzia³ I Trzy prawa komunikacji, czyli jak nauczyciel A porozumiewa³ siê z uczniem B . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6 Rozdzia³ II Pasywno æ, czyli co siê sta³o, gdy uczeñ B przesta³ przekazywaæ informacje o sobie
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21
Rozdzia³ III Gry psychologiczne, czyli pu³apki komunikacyjne nauczyciela A i ucznia B
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30
Rozdzia³ IV B³êdy komunikacji, czyli co psuje porozumienie miêdzy nauczycielem A i uczniem B Zakoñczenie
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 52
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 62
3
komunikacja.qxd
04-08-18
Page 4
J a g i e ³ a
WPROWADZENIE
J a r o s ³ a w
15:02
Wprowadzenie Ludzie s¹ istotami komunikuj¹cymi siê ze sob¹ (homo communi-
cans). Komunikacja tworzy wspólnotê. Dobra komunikacja zbli¿a ludzi do siebie, z³a tworzy bariery i podzia³y. W wyniku kontaktów spo³ecznych, opartych na porozumieniu, cz³owiek wzbogaca i rozwija swoje niepowtarzalne w³asne Ja. Mo¿na zaryzykowaæ twierdzenie, ¿e to w³a nie komunikacja uczyni³a cz³owieka tym, kim jest obecnie. Wszak na samym pocz¹tku by³o S³owo.
Thomas Gordon w swej ksi¹¿ce Wychowanie bez pora¿ek w szkole
pisze: ... charakter stosunków uczeñ nauczyciel ma podstawowe znaczenie je¿eli nauczanie ma byæ skuteczne w nauczaniu wszystkiego: ka¿dego przedmiotu, wszystkich tre ci, wszelkich umiejêtno ci, warto ci b¹d przekonañ. £acina, historia staro¿ytna, matematyka, literatura, zajêcia praktyczne czy chemia wszystko mo¿e byæ dla m³odych ludzi interesuj¹ce i podniecaj¹ce, je li maj¹ do czynienia z nauczycielem, który posiada umiejêtno æ nawi¹zania z nimi szczególnego kontaktu, kontaktu, w którym potrzeby nauczyciela s¹ respektowane przez uczniów, a potrzeby uczniów przez nauczyciela 1. Temu po wiêcony bêdzie niniejszy krótki poradnik psychologiczny.
Pe³en zakres komunikacji, jaki ma miejsce w szkole, obejmuje zarówno nauczyciela i ucznia, jak równie¿ w³adze o wiatowe, grono pedagogiczne,
4
komunikacja.qxd
04-08-18
15:02
Page 5
K o m u n i k a c j a
w
s z k o l e
rodziców oraz inne osoby zwi¹zane z t¹ instytucj¹. Ma to bez w¹tpienia istotny wp³yw na ca³y system zarz¹dzania i usprawniania pracy szko³y. W ksi¹¿ce skoncentrujemy siê na wybranych aspektach relacji psychologicznych, jakie zachodz¹ miêdzy nauczycielem i jego uczniem. Za swoist¹ mapê w tej wêdrówce pos³u¿y nam analiza transakcyjna. Podró¿ zaczniemy od poznania podstawowych pojêæ tej teorii oraz poka¿emy sposoby porozumiewania nauczyciela z uczniami. Zatrzymamy siê przez chwilê przy prawach komunikacji, aby dowiedzieæ siê o przyczynach konfliktów miêdzyludzkich. Dalej zajmiemy siê pasywno ci¹ jako problemem zaburzonej komunikacji w zakresie potrzeb, aby doj æ do zagadnienia gier psychologicznych, miejsca pe³nego pu³apek i nieszczerych komunikatów. Nasz¹ wêdrówkê zakoñczymy wskazaniem na trudno ci i b³êdy, jakie mo¿na pope³niaæ w procesie porozumiewania siê oraz sposoby ich unikniêcia. Na znaczenie posiadania odpowiednich umiejêtno ci komunikacyjnych przez nauczyciela zwraca uwagê sam ustawodawca, okre laj¹c konieczne standardy kszta³cenia tej grupy zawodowej. Oczekuj¹c od nauczycieli skuteczno ci zachowañ werbalnych i pozawerbalnych w sytuacjach edukacyjnych 2 podkre la w ten sposób rolê tej problematyki. Id¹c za urzêdowymi zaleceniami, zapraszamy na wêdrówkê po ró¿norodnych aspektach procesu komunikacji w szkole, w towarzystwie wyimaginowanego modelowego nauczyciela A i jego typowego ucznia B . Podró¿ tê koñczy zachêta do dalszych poszukiwañ, zawarta w ofercie bibliograficznej.
Przypisy: 1 Gordon T., Wychowanie bez pora¿ek w szkole, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1995, s. 16-17. 2 Dz. U. z 2003 r. nr 170, poz. 1655.
5
komunikacja.qxd
04-08-18
Page 6
J a g i e ³ a
ROZDZIA£ I
J a r o s ³ a w
15:02
Rozdzia³ I
Trzy prawa komunikacji, czyli jak nauczyciel A porozumiewa³ siê z uczniem B Komunikacja miêdzy lud mi rz¹dzi siê pewnymi daj¹cymi siê ustaliæ
prawid³owo ciami, regu³ami i normami. Niektóre z tych regu³ staj¹ siê tak uniwersalne i wszechobecne, i¿ umownie nazywane s¹ czasami prawami lub aksjomatami komunikacji. W teoretycznej psychologii oraz w praktycznej psychoterapii, szcze-
gólnie w ró¿nych szko³ach i kierunkach okre lanych mianem interakcyjnych lub komunikacyjnych, istnieje szereg takich praw, które s³u¿¹ okre leniu i odró¿nieniu komunikacji zaburzonej od niezaburzonej. Najczê ciej wymienia siê tzw. aksjomaty komunikacyjne P. Watzlawicka3. Pierwszy z nich g³osi, ¿e ludzie pozostaj¹c ze sob¹ w kontakcie nie
mog¹ siê ze sob¹ nie porozumiewaæ. Ka¿de zachowanie co wyra¿a, ka¿de zachowanie jest wypowiedzi¹, nawet milczenie, które mo¿e mieæ wiele znaczeñ. Oznacza to, ¿e ju¿ sama obecno æ drugiego cz³owieka obok nas jest znacz¹cym komunikatem, a sama komunikacja ma charakter wszechobecny. Zaprzeczanie temu nie ma sensu, a unikanie porozumiewania siê ma charakter zaburzony. 3
6
Psychoterapia. Szko³y, zjawiska, techniki i specyficzne problemy (red.) L. Grzesiuk, PWN, Warszawa 1994, s. 62-64.
komunikacja.qxd
04-08-18
15:02
Page 7
K o m u n i k a c j a
w
s z k o l e
Drugi aksjomat mówi, ¿e w komunikacie zawarta jest zarówno tre æ (explicite), jak i charakter relacji miêdzy partnerami (implicite). Ludzie wiêc nie tylko co do siebie mówi¹, ale tak¿e informuj¹ siê o zale¿no ci, jaka miêdzy nimi istnieje. Popatrzmy z daleka na dwóch rozmówców. Nie s³yszymy, o czym mówi¹, ale przecie¿ bezb³êdnie jeste my w stanie zauwa¿yæ, który z nich jest wa¿niejszy lub chce zdobyæ kontrolê nad sytuacj¹, a który jest uleg³y i podporz¹dkowany. Mo¿e byæ te¿ tak, ¿e obaj s¹ sobie równi. Gdy jednak ten w³a nie aspekt relacji dominuje nad przekazywan¹ tre ci¹, równie¿ i tu mamy do czynienia z komunikacj¹ nieprawid³ow¹. W ich wzajemnych odniesieniach toczy siê bowiem ukryta walka o naturê zwi¹zku, która jest wa¿niejsza ni¿ to, co sobie w sposób jawny przekazuj¹. Trzeci aksjomat informuje, ¿e ka¿dy z pojedynczych komunikatów danej osoby mo¿na potraktowaæ jako reakcjê na komunikat partnera jest on jednocze nie takim samym bod cem dla drugiej osoby. Komunikacja ma wiêc charakter cyrkularny (istnieje tu sprzê¿enie zwrotne), a nie linearny (przyczyna skutek). Oznacza to, ¿e prawid³owy jest dialog, a zaburza komunikacjê monolog, w my l starego porzekad³a: Gada³ dziad do obrazu, a obraz do niego ani razu . Zaprzeczanie cyrkularno ci ma charakter patologiczny. Przyk³adowo, uczeñ na lekcji plastyki pokazuje skoñczon¹ pracê nauczycielowi i pyta: Czy to dobrze, panie profesorze? , na to nauczyciel odpowiada: Powycieraj dok³adnie stolik, bo wyla³e farby . Jego reakcja nie tworzy sprzê¿enia zwrotnego z komunikatem ucznia. Czwarty, najbardziej oczywisty aksjomat mówi, i¿ ludzie porozumiewaj¹ siê werbalnie i niewerbalnie. W komunikacie werbalnym przy odrobinie wprawy dostrzec mo¿na sygna³y i znaki przekazywane bez s³ów. K³opoty zaczynaj¹ siê wówczas, gdy to co mówimy zaprzecza temu, co informuje nasze cia³o, mimika twarzy, czy sama intonacja g³osu.
7
komunikacja.qxd
04-08-18
J a r o s ³ a w
15:02
Page 8
J a g i e ³ a
Pi¹ty (ostatni) aksjomat oznajmia, ¿e komunikacja mo¿e mieæ charakter symetryczny (partnerzy d¹¿¹ do wzajemnego odzwierciedlania swoich zachowañ w czasie porozumiewania siê) lub komplementarny (gdy swoimi komunikatami wzajemnie siê dope³niaj¹ i uzupe³niaj¹). Jeden i drugi przypadek jest prawid³owy, problemy zaczynaj¹ wtedy, gdy zaprzecza siê temu faktowi i w sposób sztywny utrzymuje dysfunkcjonaln¹ komunikacjê. Widzimy wiêc, ¿e wspomniane tu prawa, nazywane trochê na wyrost aksjomatami, mog¹ ju¿ same w sobie dostarczaæ nam wiedzy o tym, jaka komunikacja ma charakter prawid³owy, a jaka nie. Jednak to nie wszystko. Bior¹c pod uwagê pierwszy z aksjomatów Watzlawicka mo¿na wyodrêbniæ kolejn¹ prawid³owo æ, któr¹ odkry³ z kolei J. Haley4 stwierdzaj¹c, ¿e w ka¿dym akcie komunikacyjnym mo¿na wyró¿niæ cztery podstawowe elementy: ja co mówiê do ciebie w danej sytuacji . Zaprzeczanie i dyskwalifikowanie jakiegokolwiek elementu powy¿szej sekwencji ma równie¿ charakter patologiczny. Jak¿e czêsto s³yszymy podobne stwierdzenia: Ja wcale tego nie mówi³em, tylko on lub ona o tym opowiadali . A przecie¿ nie mogli my siê myliæ i dobrze wiemy, ¿e to w³a nie on mówi³, a nie kto inny. Lub te¿: Wcale tego nie mówi³em a my dobrze s³yszeli my, ¿e to w³a nie, a nie co innego, powiedzia³ nasz rozmówca. Albo: Ja tego przecie¿ wcale nie mówi³em do ciebie a do kogo mówi³? Przecie¿ komunikat by³ jednoznacznie adresowany w³a nie do nas, a teraz kto temu wszystkiemu zaprzecza. Mo¿e byæ te¿ tak, ¿e s³yszymy: Wtedy tego nie mówi³em a mówi³ w³a nie wtedy, dobrze o tym przecie¿ pamiêtamy. Gdy dana osoba zaprzecza jednej z tych sk³adowych tj. neguje ród³o informacji lub sam¹ informacjê, s³uchacza lub kontekst wypowiedzi, buduje bariery, a nawet zjawiska patologiczne we wzajemnych stosunkach. Przypomnijmy sobie, czy nie spotykamy siê czasem w szkole ze
4
8
Tam¿e, s. 276-277.
komunikacja.qxd
04-08-18
15:02
Page 9
K o m u n i k a c j a
w
s z k o l e
stwierdzeniami uczniów w rodzaju: Ale¿ pani profesor, ja przecie¿ nic nie mówi³em? . A przecie¿ mówi³, i to na pewno. On mówi³, i to w tym w³a nie momencie. Analiza transakcyjna (AT), bêd¹ca jedn¹ ze szkó³ psychoterapii, traktowana jest czêsto jako jeden z wielu kierunków komunikacyjnych. Dzieje siê to g³ównie za spraw¹ zasad (praw), które formu³uje. Zanim jednak przejdziemy do bli¿szej charakterystyki tych regu³, przypomnijmy podstawowe pojêcia powy¿szej teorii. Zasadnicz¹ kategori¹ analizy transakcyjnej jest pojêcie transakcji, które stanowi podstawow¹ jednostkê komunikacji miêdzyludzkiej. Transakcja sk³ada siê z bod ca transakcyjnego (gestu, wypowiedzi s³ownej, miny, intonacji g³osu itp.) i reakcji transakcyjnej, mog¹cej wyra¿aæ siê w sposób werbalny, jak i pozawerbalny. Porozumiewamy siê na wiele sposobów, które maj¹ charakter wymiany, s³owa s¹ tylko jednym z nich. Im wiêcej sposobów porozumiewania siê, tym efektywniejsza komunikacja, skuteczniejsza wymiana, czyli bardziej produktywny proces transakcyjny. Analiza transakcyjna dostarcza modelu osobowo ci poszczególnych stanów Ja: Ja Rodzic (R), Ja Doros³y (D) oraz Ja Dziecko (Dz). S¹ to silnie utrwalone w naszej psychice fundamentalne dyspozycje, warunkuj¹ce w jaki konkretny sposób zachowujemy siê w danej sytuacji. Poka¿my to na modelu charakterystycznego dla AT ba³wanka .
9
komunikacja.qxd
04-08-18
J a r o s ³ a w
15:02
Page 10
J a g i e ³ a
Nasz wewnêtrzny Rodzic to zbiór do wiadczeñ powsta³ych w wyniku kontaktów z rodzicami lub osobami zastêpuj¹cymi nam rodziców (nauczycieli, trenerów, opiekunów itp.). Odnajdujemy tu ró¿nego rodzaju normy i warto ci, nakazy i zakazy, polecenia i gotowe programy postêpowania, powinno ci i czynno ci opiekuñcze. Wszystko to, co silnie, a czêsto zupe³nie nie wiadomie utrwali³o siê w naszej psychice w postaci zakazów oraz powinno ci. Rodzic kszta³tuje siê w nas bardzo wcze nie i, jak twierdz¹ transakcjonali ci, zasadniczo zostaje ukszta³towany przed pi¹tym lub najwy¿ej szóstym rokiem ¿ycia. Struktur¹ w jakim sensie przeciwstawn¹ jest nasze wewnêtrzne Dziecko. S¹ to z kolei wszystkie przyniesione na wiat popêdy i nabyte w toku uczenia siê reakcje emocjonalne. To ca³e bogactwo uczuæ, jakie prze¿ywamy. Od ciekawo ci i lêku, têsknoty i po¿¹dania, wstydu i poczucia winy, po smutek i nadziejê. Dziêki strukturze Dziecka potrafimy siê cieszyæ i martwiæ, dziwiæ i marzyæ oraz tworzyæ i byæ szczê liwymi, lub nie. Nasz stan Dziecka tworzy siê w podobnym okresie, jak i obszar naszego Rodzica. Miêdzy powy¿szymi stanami naszego Ja trwa odwieczny konflikt. Jest to sprzeczno æ miêdzy tym czego chcê a tym, co mi wolno ; miêdzy wiatem naszych pragnieñ i d¹¿eñ, a normami i nakazami ¿ycia spo³ecznego. Odwieczny antagonizm miêdzy natur¹ a kultur¹. Miêdzy tymi rozbie¿nymi stanami osobowo ci znajduje siê struktura okre lana jako Doros³y. Wyra¿a wszystkie nabyte umiejêtno ci i zdolno ci s³u¿¹ce rozumieniu otaczaj¹cego nas wiata oraz nas samych. Jest to obszar naszego wewnêtrznego Ja pozwalaj¹cy bezpiecznie poruszaæ siê w trudnej czasem rzeczywisto ci i dokonywaæ racjonalnych ¿yciowych wyborów. Doros³y najzwyczajniej w wiecie wie, jaki jest wiat i ludzie w tym wiecie, wie tak¿e, jacy jeste my my sami z naszymi mo¿liwo ciami i ograniczeniami. Sprawuje on tak¿e funkcje kontrolne i decyzyjne
10
komunikacja.qxd
04-08-18
15:02
Page 11
K o m u n i k a c j a
w
s z k o l e
w odniesieniu do dwóch pozosta³ych czê ci osobowo ci. Ma baczenie na nasze Dziecko i naszego Rodzica. Przynajmniej w za³o¿eniu powinien mieæ nad nimi w³adzê. Dobrze aktywizujemy naszego Doros³ego, gdy zastanowimy siê przez chwilê: Je¿eli co muszê, to czy jednocze nie tego chcê, a je li ju¿ chcê, to czy naprawdê muszê? . Jest wielce optymistyczne, ¿e nasz Doros³y kszta³tuje siê przez ca³e ¿ycie, a jego pocz¹tki siêgaj¹ momentu, gdy dziecko zaczyna samodzielnie raczkowaæ i poruszaæ siê w otaczaj¹cej przestrzeni, a wiêc chwili, kiedy co tak naprawdê zaczyna zale¿eæ tylko od niego samego. Zdobywa w ten sposób swoje pierwsze w³asne do wiadczenia. Ka¿dy z tych stanów osobowo ci wyra¿a siê konkretnym zachowaniem, i jest to fakt znamienny, odró¿niaj¹cy tê klasyfikacjê od psychoanalitycznych, czysto teoretycznych, kategorii: superego ego id. Znaczy to, ¿e mo¿emy je us³yszeæ i zobaczyæ. Gdy kto mówi na przyk³ad: wiesz co, we siê w gar æ i przestañ siê mazaæ , zawsze co ci nie wychodzi lub nigdy nie pozwolê na podobne zachowanie w mojej klasie , to pewne, ¿e mówi jego wewnêtrzny Rodzic. Takie s³owa jak: zawsze... , nigdy... , powinno siê... , nale¿y , s¹ jednymi z wielu najbardziej ulubionych s³ów, jakie wypowiada stan Rodzica. Ale Rodzic mówi tak¿e: postaraj siê... , na pewno sobie poradzisz... , jak zechcesz, to wiele potrafisz , to tzw. Rodzic Opiekuñczy, nazywany te¿ czasem Wychowuj¹cym, mniej karz¹cy, mniej surowy, za to bardziej troskliwy i czu³y. Rodzica Karz¹cego (Krytycznego) mo¿emy dostrzec w czyjej surowej minie, zmarszczonym czole, uniesionym wskazuj¹cym palcu lub postawie cia³a wyra¿aj¹cej w³adzê, przewagê i dominacjê, a Rodzica Opiekuñczego w gestach znamionuj¹cych troskê i opiekê np. w g³askaniu kogo po g³owie lub w pe³nym ciep³a i zrozumienia spojrzeniu. Stan Dziecka mo¿emy najpe³niej zauwa¿yæ w ludzkich uczuciach, prze¿ywanych ró¿norodnych emocjach, pragnieniach, marzeniach i fanta-
11
komunikacja.qxd
04-08-18
J a r o s ³ a w
15:02
Page 12
J a g i e ³ a
zjach. Dziecko czasem siê buntuje i mówi: nie bêdê... i koniec , czasem siê zachwyca: to jest doprawdy wspania³e , innym razem siê dziwi: a sk¹d to siê tu wziê³o? lub martwi: i co bêdzie dalej...? Nad¹sana mina i z³o æ, podziw i zmartwienie na twarzy oraz szereg jeszcze innych przejawów ekspresji emocjonalnej wiadcz¹ o aktywno ci psychicznego Dziecka. Zap³akana twarz jest obliczem Dziecka, tak zreszt¹, jak i ci¹gniête z³o ci¹ czo³o lub miech. Stan Doros³ego przejawia siê poprzez zdecydowanie, pewno æ i asertywno æ w zachowaniu, gdy mówi: postanowi³em... , muszê to sobie jeszcze przemy leæ... , czy: jutro dam ci odpowied i wtedy podejmiemy decyzje, co robiæ dalej . Doros³y ma spokojny wzrok i wyprostowan¹ sylwetkê. Jest ³agodny, ale i zdecydowany. Potrafi skupiæ swoja uwagê na interesuj¹cych go rzeczach i sprawach. Jego ruchy zdradzaj¹ stanowczo æ oraz zrównowa¿enie, pewno æ i emocjonaln¹ rozwagê. Ludzie porozumiewaj¹ siê miêdzy sob¹ za pomoc¹ poszczególnych stanów Ja. Najprostsze sytuacje wystêpuj¹ wtedy, gdy s¹ to te same struktury osobowo ci.
12
Profil kolor w: Profil gener. wzgl. wyci„g w barw. - flad. fl ‡ty
100 lpi przy 0 stopniach
100
95
75
25
5
0
D:\RUBIKON\archiwum\komunikacja.cdr 14 wrze nia 2005 19:25:17 Plansza: 3 z 4