Aby nie miotał nami wiatr

Page 1

s. URSZULA K£USEK SAC ABY NIE MIOTA£ NAMI WIATR...

„Ludzie?... wiatr nimi miota. Nie mają korzeni – to im bardzo przeszkadza”. To, co powiedział kwiat do Małego Księcia, można odnieść do naszych uczniów i powiedzieć: „Młodzież?... Wiatr nimi miota. Nie mają korzeni – to im bardzo przeszkadza”. Jaki wiatr? Wiatr popkultury, liberalizmu moralnego, wolności pojętej jako przyzwolenie na wszystko, użycia i wyżycia się... W czym przeszkadza? W stawaniu się człowiekiem, w dorastaniu do pełni, do szczęścia, miłości i odpowiedzialności. Aby wiatr przestał nimi miotać..., konieczna jest praca wychowawcza, która będzie przywracać wartość temu, co zapomniane i najbardziej wytęsknione.

D

C na

Z

do

A

Ł

SC Ą C EN Z AR N IU I K SZ Y I

ISBN 978-83-88725-73-9

aby niemiotal_okl_10_09_2010.indd 1

2012-09-18 23:14:51



s. Urszula K³usek SAC

Aby nie miota³ nami wiatr... Scenariusze lekcji wychowawczych dla uczniów gimnazjum



Spis tre ci Wstêp

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Sznurowad³o trzylatka i m¹dro æ nastolatka Mi³o æ od wiêta czy na co dzieñ? Szczê cie w... nieszczê ciu?

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

13

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

21

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

28

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

36

Moda tworzy czy... potworzy ?

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Jak siê nie daæ zaczarowaæ, kiedy trzeba co kupowaæ? Nastolatek i wiêty Miko³aj

50

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

58

Szczê cie przyja ni czy smutek niewoli?

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

64

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

70

Pies p³akaæ nie umie, tylko cz³owiek cz³owieka zrozumie

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

77

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

83

Aby nie miota³ nami wiatr...

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Duchów poszukiwanie czy zmar³ych uszanowanie? Szkolne porachunki

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

90 96

104

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

110

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

116

ci¹gaæ nie ci¹gaæ? Czy to jeszcze jest pytanie? Tato, potrzebujê ciê!

43

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Moje rodzeñstwo: szczê cie czy mêczeñstwo?

Czarodziejka butelka

7

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

pi¹czka rozumu przy nadmiernej temperaturze uczuæ Wró¿ka prawdê ci powie?

5

3



Wstêp Scenariusze lekcji wychowawczych pod tytu³em Aby nie miota³ nami wiatr nie powsta³y tylko na papierze. Zanim przyszed³ pomys³ ich wydania, by³y wykorzystywane w pracy wychowawczej z pierwsz¹ i drug¹ klas¹ gimnazjum. Proponowana tematyka nie jest przypadkowa. Odnosi siê ona do szczególnie wa¿nych w tym wieku do wiadczeñ i pytañ, które pojawiaj¹ siê nie przy okazji nadzwyczajnych sytuacji, lecz wyrastaj¹ z tego, co sk³ada siê na ¿ycie nastolatka, co raduje, boli, inspiruje, niepokoi wiat, w którym ¿yje nastolatek, musi byæ przez niego nie tylko poznawany i wch³aniany, ale te¿ zrozumiany, oswojony i sensownie przyjêty. To wymaga nie tylko pracy intelektu, ale przede wszystkim pracy serca, woli, pragnieñ i uczuæ. Tytu³: Aby nie miota³ nami wiatr... sugeruje program pracy wychowawczej zaproponowany w zawartych w publikacji scenariuszach. Brak zakorzenienia, wielo æ zdarzeñ, wyobcowanie ze wiata warto ci, wiêzi rodzinnych, przyjacielskich i ojczy nianych zagra¿a równie¿ i naszym uczniom. Nie do wiadczaj¹c oparcia i trwa³ych punktów odniesieñ, kiedy oni sami mog¹ nie umieæ przekazaæ tych warto ci innym. Cz³owiek miotaj¹cy siê w sobie i w tym, co tworzy jego ¿ycie, jest nara¿ony na uleganie manipulacjom, na³ogom i bycie wiecznym tu³aczem , który nigdzie i w nikim nie znajduje tego, co nadaje ¿yciu sens i znaczenie. Praca z uczniami nad tworzeniem wiêzi, odkrywaniem sensu ¿ycia i budowaniem wiata niepodwa¿alnych warto ci to zadanie dla nauczyciela-wychowawcy, który staje siê dla swoich uczniów autorytetem, poniewa¿ potrafi pokazaæ im i odkrywaæ wraz z nimi te przestrzenie ¿ycia i wewnêtrznych krajobrazów, które s¹ starannie pomijane i zakrzykiwane w mediach oraz tym, co niesie z sob¹ postmodernistyczna wizja ¿ycia. s. M. Urszula K³usek SAC Bêdê wdziêczna za wszelkie przes³ane mi uwagi i do wiadczenia zwi¹zane z prac¹ wychowawcz¹ na podstawie proponowanych scenariuszy zajêæ. e-mail: siostraula(poczta.onet.pl

5


Tato, potrzebujê ciê! Problem ró¿nego rodzaju braku obecno ci którego z rodziców w domu jest, niestety, problemem, który dotyka coraz wiêkszej liczby naszych uczniów. S¹ to ró¿ne nieobecno ci, spowodowane przez: odej cie którego z rodziców, pracê, mo¿e to byæ te¿ nieobecno æ uczuciowa, kiedy rodzic jest, ale nie interesuje siê dzieckiem, jakby ono nie istnia³o albo by³o ju¿ na tyle doros³e, ¿eby sobie radziæ samodzielnie. Czas, w którym dziecko uczêszcza do gimnazjum, jest dla rozwoju jego osobowo ci okresem bardzo wa¿nym, ale te¿ trudnym. Wtedy zazwyczaj trudne staje siê tworzenie wiêzi z domem rodzinnym, uznawanie autorytetów i zmaganie siê ze swoim wewnêtrznym wiatem, który przestaje byæ wiatem dziecka, a jednocze nie nie jest jeszcze wiatem cz³owieka dojrza³ego, o dojrza³ych pogl¹dach i ukszta³towanej osobowo ci. Je li w tym okresie na to, co i tak jest ju¿ trudne, na³o¿¹ siê jeszcze problemy wynikaj¹ce z postêpowania doros³ych, zw³aszcza takie, jak odej cie z domu którego z rodziców, dziecko mo¿e straciæ orientacjê w sposobach radzenia sobie z k³opotami. Wtedy jedne zamykaj¹ siê w sobie, inne buntuj¹ siê i obra¿aj¹ na ca³y wiat, jeszcze inne szukaj¹ pocieszenia i zapomnienia w u¿ywkach czy ekstremalnych do wiadczeniach. Ka¿de z tych zachowañ jest niezwerbalizowanym wo³aniem o pomoc. Prowadzenie zajêæ dotykaj¹cych problemów rodzinnych jest trudne, ale konieczne. Ci¹gle spiesz¹cy siê gdzie rodzice, nieraz sami nie radz¹cy sobie z w³asnymi proble-

116


TATO, POTRZEBUJÊ CIÊ!

mami ma³¿eñskimi, czêsto boj¹ siê i nie bardzo wiedz¹, jak rozmawiaæ z dzieæmi o trudnych sprawach. Poni¿szy scenariusz jest prób¹ takiego dotkniêcia tego, co naprawdê boli. To dotkniêcie jednak mo¿e przynie æ owoce zrozumienia, przemiany, otwarcia serca, odnalezienia sensu w tym, co najtrudniejsze i czasem zdawaæ by siê mog³o, ¿e beznadziejne. CELE: a) dydaktyczny: ukazanie mechanizmu poczucia winy budz¹cego siê w dzieciach prze¿ywaj¹cych problemy rodzinne, uzmys³owienie uczniom, ¿e poczucie winy a prawdziwa wina to dwie odmienne rzeczywisto ci; b) wychowawczy: kszta³towanie w uczniach postawy otwarto ci i szukania zrozumienia w prze¿ywaniu problemów domu rodzinnego, ukazanie mi³o ci i przebaczenia jako postaw pozwalaj¹cych na prze¿ycie trudnych do wiadczeñ rodzinnych. METODY I FORMY: miniwyk³ad, prezentacja obrazów, praca indywidualna i w grupach, pogadanka, rozmowa kierowana. RODKI DYDAKTYCZNE: List Marty (Za³¹cznik), ilustracje przedstawiaj¹ce sceny k³ótni, smutku, p³aczu, zdenerwowania, kartki listowe, koperty. PRZEBIEG ZAJÊÆ WPROWADZENIE 1. Miniwyk³ad z elementami prezentacji obrazów. Prowadz¹cy, prezentuj¹c ilustracje scen k³ótni, smutku, p³aczu, zdenerwowania, obja nia je w formie miniwyk³adu.

117


SCENARIUSZE LEKCJI WYCHOWAWCZYCH

Prze¿ycia, o jakich opowiadaj¹ te obrazy, nie s¹ ani ³atwe, ani po¿¹dane przez ludzi. Czêsto jednak nie mamy wp³ywu na to, ¿e spotyka nas w ¿yciu co , co powoduje smutek, ból, cierpienie, czasem z³o æ. Takie i inne uczucia budz¹ siê w nas niezale¿nie od tego, czy tego chcemy, czy te¿ nie. Dorastanie do bycia sob¹, do wewnêtrznej wolno ci niezale¿nych od tego, co spotyka nas na zewn¹trz, wymaga pracy nad uczuciami. Trzeba nabywaæ odwagi w nazywaniu swoich uczuæ po imieniu, szukaniu sposobów rozumienia, jak nale¿y postêpowaæ, gdy takie a nie inne uczucia nas dotykaj¹ i w koñcu na postêpowaniu, które nie jest uzale¿nione od sfery uczuæ. Taka wolno æ jest trudna, ale mo¿liwa do osi¹gniêcia. Jest ona szczê ciodajna. Dzi zajmiemy siê tym, co byæ mo¿e dotyka wielu z was, a o czym zazwyczaj siê nie mówi g³o no, bo mówienie o tym zbyt mocno boli. Spotykaj¹c siê z Mart¹ i jej wiatem, który opisuje w swoich listach, spróbujemy zmierzyæ siê z problemem odej cia z domu którego z rodziców. Byæ mo¿e dzi znajdziecie odpowied na rodz¹ce siê w was pytania, lub dziêki uwa¿nemu zaanga¿owaniu siê w te zajêcia bêdziecie umieli pomóc komu , kto boryka siê z takim problemem. 2. Praca w grupach. Prowadz¹cy dzieli klasê na trzy grupy. Ka¿da grupa ma za zadanie omówiæ problem sformu³owany w formie pytania. Grupa I: Jakie dramaty mog¹ byæ powodem smutku dziecka? Grupa II: Co w do wiadczeniu domu rodzinnego mo¿e byæ powodem poczucia winy? Grupa III: Co w do wiadczeniu domu rodzinnego mo¿e byæ powodem prze¿ywania siebie jako osoby niepotrzebnej, zbêdnej, zawodnej? Na zakoñczenie æwiczenia liderzy grup prezentuj¹ wyniki pracy na forum. Najwa¿niejsze has³a zostaj¹ zapisane na tablicy. ROZWINIÊCIE 1. Prezentacja Listu Marty (Za³¹cznik 1). Odczytanie lub rozdanie uczniom ksero tekstu z Listem Marty. (Ten List ze wzglêdu na jego tre æ nie jest nagrany. Mo¿na wykorzystaæ jego fragmenty wed³ug potrzeb uczniów danej klasy i rozeznania nauczyciela). 2. Pogadanka. O jakim problemie opowiada Marta w swoim li cie do M¹drusi? Co odczuwa Marta, wspominaj¹c odej cie taty z domu? Uwaga! Bardzo wa¿ne jest podkre lenie tej odpowiedzi, mo¿na j¹ zapisaæ na tablicy w formie hase³: ból, wstyd, poczucie winy.

118


TATO, POTRZEBUJÊ CIÊ!

Jak opisuje atmosferê, która panowa³a w jej domu na krótko przed odej ciem taty? Co przyrzek³ jej tato przy po¿egnaniu? Czego potrzebuje Marta od swojego taty, równie¿ po jego odej ciu? Dlaczego czasem my li, ¿e tata jej nie kocha? Dlaczego pragnê³a porozmawiaæ o tym z mam¹? Komu jeszcze Marta zwierzy³a siê ze swojego problemu? Jak zareagowa³a na to zwierzenie Kinga? Dlaczego nie potrafi³a pomóc Marcie? Jakiej rozmowy i z kim potrzebowa³a Marta, aby zrozumieæ swój problem i umieæ sobie z nim poradziæ? Dlaczego Marta twierdzi, ¿e potrzebuje obojga rodziców? 3. Miniwyk³ad. List Marty do M¹drusi jest jej opowie ci¹ o bólu i wielu niepokoj¹cych pytaniach, które j¹ nurtuj¹ w zwi¹zku z odej ciem taty z domu. Marta opowiada w nim o swoich uczuciach, takich jak wstyd i poczucie winy. Rzeczywi cie, takie uczucia bardzo czêsto towarzysz¹ tego typu wydarzeniom, ale nie znaczy to, ¿e naprawdê dziecko ponosi winê za to, ¿e rodzice siê rozwodz¹. Rozwód to sytuacja zachodz¹ca miêdzy dwojgiem doros³ych ludzi, na któr¹ dziecko nie ma wp³ywu, ale której konsekwencje ponosi. Niestety, s¹ to konsekwencje bolesne i czasem wp³ywaj¹ce na wiele pó niejszych decyzji. Dlatego nie nale¿y zamykaæ siê w sobie z takimi problemami ani te¿ przechodziæ obojêtnie czy kwitowaæ pustym i bezsensownym w tym przypadku stwierdzeniem: nic siê nie sta³o, nie tylko ty masz takie k³opoty , czyjego zwierzenia o takim do wiadczeniu. PODSUMOWANIE 1. Pisanie listu. Prowadz¹cy rozdaje uczniom papier listowy i koperty. Poleca im, aby znaj¹c problem Marty, napisali do niej list, który bêdzie odpowiedzi¹ na to, czym bohaterka opowiadania dzieli siê z M¹drusi¹. Uwaga! Ta praca mo¿e zabraæ uczniom sporo czasu. Byæ mo¿e trzeba bêdzie zakoñczenie tych zajêæ przenie æ na kolejn¹ jednostkê lekcyjn¹. Warto jednak daæ czas na to, ¿eby uczniowie mogli siê wypisaæ. Lektura tych listów bêdzie bardzo wa¿nym zadaniem dla nauczyciela wychowawcy. Mog¹ zdarzyæ siê bowiem takie wyznania, które bêd¹ domagaæ siê odpowiedzi. Bazuj¹c na w³asnym do wiadczeniu, radzê, aby gdy zjawi siê list opowie æ o w³asnym problemie, odpowiedzieæ na niego równie¿ form¹ listu. Wielu osobom ³atwiej jest wyra¿aæ siebie i mówiæ o tym, co trudne, po rednio, jakby za zas³on¹ pisanego s³owa.

119


SCENARIUSZE LEKCJI WYCHOWAWCZYCH

WNIOSKI 1. Rozmowa kierowana. Co zrobi³aby Marta, gdyby tato wróci³ do domu? Dlaczego ona nadal kocha swojego tatê? Czego / kogo szuka kto , kto czuje siê niekochany w domu rodzinnym? Uwaga! Tutaj chodzi o substytuty mi³o ci, takie jak kompulsywne szukanie blisko ci czy kontaktów erotycznych. Ten problem tutaj tylko sygnalizujemy, ale nie mo¿na go pomin¹æ. Co jest potrzebne, by kochaæ kogo , kto odchodzi, opuszcza, sprawia ból? Po¿¹dana odpowied : przebaczenie. Mo¿na i raczej trzeba podkre liæ potrzebê szukania i podtrzymywaniu kontaktu z rodzicem, który odszed³ z domu. 2. Miniwyk³ad. Czasem w³a nie przebaczenie jest wyrazem najwiêkszej mi³o ci. Ono jest potrzebne nie tylko osobie, której przebaczamy, ale te¿ nam by my przebaczaj¹c, mogli mieæ nadziejê i by my do wiadczali, ¿e mi³o æ, nawet wtedy, gdy wiele kosztuje, jest mo¿liwa.

120


TATO, POTRZEBUJÊ CIÊ!

ZA£¥CZNIK LIST MARTY Kochana M¹drusiu! Nie wiem, jak mam Ci opowiedzieæ o tym, co siê we mnie dzieje. Wiesz, ¿e bardzo têskniê za D³ug¹. Brakuje mi jej dobrego u miechu, m¹drych rozmów i tych cudnych spotkañ, po których czu³am siê tak, jakby mi kto skrzyd³a przypi¹³ do ramion. Z tym jednak mogê siê jako pogodziæ, bo odesz³a do innego wiat, do Boga, który j¹ wezwa³ i teraz razem, tam, na mnie czekaj¹. Jak jednak mam siê pogodziæ z odej ciem taty? My la³am, ¿e nigdy Ci o tym nie powiem. Pytasz, dlaczego? Ci¹gle mnie to boli i bardzo siê tego wstydzê. Czasem my lê te¿, ¿e jest w tym jaka moja wina. Tato odszed³ trzy lata temu. Mia³am wtedy jedena cie lat. Na d³ugo przedtem czu³am, ¿e jest co nie tak. Najpierw zauwa¿y³am, ¿e taty coraz czê ciej nie ma w domu. Czasami wraca³ nad ranem i wtedy bardzo g³o no rozmawiali z mam¹. Po takich rozmowach mama mia³a czerwone oczy, a on znowu na d³u¿szy czas znika³. Gdy kiedy zapyta³am mamê, co siê dzieje, bardzo p³aka³a i powiedzia³a, ¿e sama nie wie. A potem nadszed³ taki dzieñ, gdy tato przyszed³ do mojego pokoju, przytuli³ mnie i powiedzia³: Pamiêtaj, córciu, ¿e bardzo ciê kocham . Przytuli³am siê do niego bardzo mocno i zapyta³am, czy po po³udniu pójdziemy na hu tawki Nic nie odpowiedzia³. Kilka miesiêcy pó niej przys³a³ mi zdjêcie zrobione na hu tawkach kilka miesiêcy wcze niej noszê je ze sob¹ wszêdzie Piszê o tym, poniewa¿ dzi w³a nie mijaj¹ dok³adnie trzy lata od dnia, w którym tato odszed³. Dlaczego? Nie wiem. Nie widzia³am go od tamtego dnia. Czasami tylko dzwoni. Cudownie jest us³yszeæ jego g³os! Nie rozumiem jednak, dlaczego mnie nie odwiedza, skoro przyrzeka³, ¿e mnie kocha. Nie wiem, dlaczego odszed³. Chcia³abym porozmawiaæ o tym z mam¹. Kiedy pyta³am, sk¹d wiedzia³a, ¿e tato j¹ kocha. Powiedzia³a, ¿e zawsze j¹ szanowa³ i ¿e na pewno kiedy wróci, a potem siê rozp³aka³a. Wiesz, M¹drusiu, mimo wszystko kocham mojego tatê. Gdyby wróci³, rzuci³abym mu siê na szyjê i mocno u ciska³a. Czasem wyobra¿am sobie jego powrót. On te¿ by mnie przytuli³, prawda? Wtedy, gdy odchodzi³, tak jak teraz powoli przychodzi³a wiosna, wszystko zaczyna³o ¿yæ i zieleniæ siê, jakby nastawa³ nowy czas dla nowego ¿ycia. Pamiêtam, ¿e kiedy mama t³umaczy³a mi, ¿e Wielkanoc obchodzimy wiosn¹, bo wtedy ca³y wiat opowiada nam o tym, ¿e mi³o æ nigdy nie umiera. Czasem mo¿e przej æ przez trudne chwile, ale nie umrze na zawsze i kiedy siê odrodzi. Pamiêtam, ¿e wtedy bardzo p³aka³am i nie

121


SCENARIUSZE LEKCJI WYCHOWAWCZYCH

mia³am ochoty z nikim rozmawiaæ. Którego dnia na ulicy spotka³am D³ug¹. Nic nie powiedzia³a, tylko przytuli³a mnie bardzo, bardzo mocno S³ysza³am, jak bije jej serce i powoli wszystko siê we mnie uspokaja³o. Wiedzia³am, ¿e D³ugiej nie muszê nic t³umaczyæ. Ona po prostu rozumia³a. Ty te¿ mnie rozumiesz, prawda? Wiesz, ¿e w takich trudnych chwilach dobrze mieæ doros³ych przyjació³. Kiedy próbowa³am opowiedzieæ o moim tacie Kindze. My la³am, ¿e to moja najlepsza przyjació³ka. Ona jednak nie rozumia³a mnie i stwierdzi³a, ¿e na moim miejscu tak bardzo by siê nie przejmowa³a, bo przecie¿ nie ja jedna na tym wiecie nie mam taty. Ale Ty wiesz, ¿e to nie tak. Wiesz, ¿e ja bardzo chcê go mieæ i tak naprawdê to gdzie go mam. Przecie¿ nie mogê byæ na wpó³ niczyja. Jestem dzieckiem matki i ojca i potrzebujê ich obojga. Czêsto wspominam nasze rodzinne spacery, wspólne chodzenie do ko cio³a i opowie ci taty o jego dzieciñstwie. M¹drusiu, powiedz mi, proszê, ¿e warto ci¹gle mieæ nadziejê i ¿e w ¿yciu nie zawsze tracimy tych, których najbardziej kochamy. Cieszê siê, ¿e mogê do Ciebie pisaæ i opowiadaæ o tym, co czasem bywa bardzo trudne. Jako l¿ej mi na sercu. Twoja Marta

122


NOTATKI

­

Kraków 2010

ISBN 83-88725-73-4

Wydawnictwo Rubikon 30-376 Kraków

ul. Zakrzowiecka 39 D

­

tel./fax: (12) 263 60 76

www.wydawnictworubikon.pl

e-mail: rubikon@rubikon.krakow.pl

2


s. URSZULA K£USEK SAC ABY NIE MIOTA£ NAMI WIATR...

„Ludzie?... wiatr nimi miota. Nie mają korzeni – to im bardzo przeszkadza”. To, co powiedział kwiat do Małego Księcia, można odnieść do naszych uczniów i powiedzieć: „Młodzież?... Wiatr nimi miota. Nie mają korzeni – to im bardzo przeszkadza”. Jaki wiatr? Wiatr popkultury, liberalizmu moralnego, wolności pojętej jako przyzwolenie na wszystko, użycia i wyżycia się... W czym przeszkadza? W stawaniu się człowiekiem, w dorastaniu do pełni, do szczęścia, miłości i odpowiedzialności. Aby wiatr przestał nimi miotać..., konieczna jest praca wychowawcza, która będzie przywracać wartość temu, co zapomniane i najbardziej wytęsknione.

D

C na

Z

do

A

Ł

SC Ą C EN Z AR N IU I K SZ Y I

ISBN 978-83-88725-73-9

aby niemiotal_okl_10_09_2010.indd 1

2012-09-18 23:14:51


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.