NR 1(1)/2017
MARZEC 2017
Z wizytą u Klimaszewskich Wiosenne
amory w stadzie
Prawidłowy Maszyny
chów pierwiastek
do użytków zielonych
PONTIVI CS
CORIOLI CS BORGI CS
LaKTI CS
BELUGI CS
BaTISTI CS
HERKULI CS
DONREMI CS MONLERI CS
SIRIaNI CS
najlepsze na kiszonkę Integralną częścią hodowli Caussade Semences jest nastawienie na potrzeby przemysłu paszowego, gdzie priorytetem w działaniach są wytyczne stawiane przez hodowców zwierząt. Aby sprostać tym oczekiwaniom, Caussade Semences opracowało unikalny program badawczy koncentrujący się na poznawaniu i jak najlepszym zaspokajaniu potrzeb żywieniowych zwierząt. Dzięki temu wyselekcjonowaliśmy wysoko produktywne odmiany o bardzo dobrej strawności i wysokiej koncentracji energii. Odmiany te rekomendowane są do uprawy na kiszonkę na wymagających rynkach Europy zachodniej. Swą najwyższą jakość potwierdzają również w warunkach Polski.
NKa
CZENIE Na
O
PRZE Z
Rekomedowane odmiany:
KIS
Z
SKOLLI CS
faO 220-230
DONREMI CS faO 240-250 BaTISTI CS
faO 250-260
aSTERI CS
faO 230-240
BELUGI CS
faO 240-250
HERKULI CS
faO 260-270
RIaNNI CS
faO 230-240
POMERI CS
faO 250-260
PONTIVI CS
faO 260-270
BORGI CS
faO 230-240
BORELLI CS
faO 250-260
CORIOLI CS
faO 260-270
LaKTI CS
faO 240
MONLERI CS
faO 250-260
SIRIaNI CS
faO 260-280
www.caussade-nasiona.pl
DRODZY CZYTELNICY
W NUMERZE QQ OKŁADKA: Zdjęcie rodziny Klimaszewskich z Klimasz koło Zambrowa: Teresa
i Kazimierz – seniorzy rodu, Danuta i Zbigniew – gospodarze oraz synowie Karol i Daniel, Fot. Barbara Klem
QQ AKTUALNOŚCI QQŻyje się raz
QQZ mleka słyną
QQWielkość ma znaczenie QQMleko bez GMO
QQPo zdrowie do Supraśla
QQ HODOWLA
QQDo stołu podaje robot QQAmory w stadzie
QQ UPRAWA
QQNie daj się owinąć
QQGdzie strumyk płynie
str. 4 str. 6 str. 8 str. 10 str. 12 str. 14 str. 16 str. 18 str. 20
QQ BUDOWNICTWO INWENTARSKIE QQMur i izolacja
QQ WETERYNARIA
QQMłodość ma swoje prawa
QQ FINANSE
QQZdolność do oceny
QQ MASZYNY
QQKombinacja do użytków zielonych
QQ PORADY
QQWładający jak właściciel QQRazem silniejsi
QQ BUDUJEMY I MIESZKAMY QQOryginalne wnętrza
str. 22 str. 24 str. 26 str. 28
str. 32 str. 33
QQ MOTORYZACJA
str. 34
QQLiczy się czas
ul. Bema 11, lok. 80, 15-369 Białystok, tel. 85 745-42-72,
Redaktor naczelny: Barbara Klem, klem@skryba.media.pl Redakcja:
Szymon Martysz, Marzena Bęcłowicz, Adam Słowikowski
DTP:
Jan Kitszel
Reklama:
Sebastian Rutkowski 503-039-455, kierownik biura reklamy
Joanna Kaczanowska-Sawicka 662-234-788, Magdalena Pietraszko 533-379-533,
QQA psik i... sik
str. 36 str. 37
QQ ROZRYWKA
str. 38
MLECZNE AGRO
Barbara Klem,
redaktor naczelny
str. 30 str. 31
QQKamień w klatce
QQ DLA ZDROWIA I URODY
Oddajemy do Waszych rąk pierwsze wydanie „Mlecznego Agro”. Jest to czasopismo docierające do największych producentów mleka przy współpracy ze Spółdzielnią Mlekpol. Staramy się przygotowywać Wam gazetę regionalną, w której piszemy o sprawach ważnych, a dla nas najważniejsze są te, które dotyczą Was. Będziemy w niej poruszać tematy z wielu dziedzin dotyczących rolnictwa. Po pierwsze odwiedzamy rolników, prezentujemy gospodarstwa naszych Czytelników, pokazujemy ich sukcesy i wysłuchujemy problemów. Relacjonujemy ważne wydarzenia regionalne i krajowe. Informujemy z zmianach przepisów. Udzielamy porad z dziedziny uprawy i hodowli, porad weterynaryjnych – piszą dla nas lekarze weterynarii. Śledzimy oferty z rynku produktów i maszyn rolnych. „Mleczne Agro” kończy lekki – choć traktowany poważnie – dział pt. zdrowie, uroda i kuchnia, wzbogacony krzyżówką z nagrodami. Mamy nadzieję, że gazeta przypadnie Wam do gustu i na stałe będzie gościć w Waszych domach. Widzimy się co kwartał. Zapraszamy do lektury! A z okazji zbliżającej się Wielkanocy chcę w imieniu całej redakcji złożyć wszystkim życzenia radosnych Świąt, wypełnionych nadzieją budzącej się do życia wiosny, pogody w sercu i radości płynącej z faktu Zmartwychwstania Pańskiego oraz smacznego Święconego w gronie najbliższych.
Andrzej Niczyporuk 501-303-181,
Wydawca: Wydawnictwo Skryba Druk: Bieldruk Białystok Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.
3
AKTUALNOŚCI Jak w ciągu
ostatnich
13
lat zmieniło się rolnictwo
Żyje się raz
–
opowiada
Zbigniew Klimaszewski z Klimasz k. Zambrowa
Kochają to co robią. A to co robią, robią z pasją. Danusia i Zbyszek, bo tak wszyscy do nich mówią, Klimaszewscy – jedni z większych podlaskich hodowców bydła mlecznego. Oddają się pracy, nie zapominając o sobie. Cieszą się każdą chwilą, bo ich życiowe motto to słowa „żyje się raz”. Poczekam chwilę... czy już skończyliście Państwo nucić dość znaną piosenkę polskiego zespołu folklorystycznego Baciary: „żyje się raz, spróbuj więc sam, jak najlepiej wykorzystać swój czas”. Proste, mądre, a jakże często o tym zapominamy. Dobrze, po muzycznym wstępie, ad rem. Tuż za nowiutką wschodnią obwodnicą Zambrowa, niemalże na przedmieściach miasta, leży wieś Klimasze. Gospodarze pod numerem jeden to – rzecz jasna – Klimaszewscy. Przypomnijmy na wstępie, że państwo Danuta i Zbigniew są laureatami konkursu Bezpieczne Gospodarstwo Rolne z 2007 r. Kiedyż to było? Z kolei, w październiku zeszłego roku Klimaszewscy gościli u siebie mistrzów AgroLigi. Wprosiliśmy się więc i my na gościnę (uśmiech) i rozmowę. – Rolnictwo to nasza rodzinna tradycja od setek lat – zaczyna pan Zbyszek. – Mam dokumenty potwierdzające, że tu Klimaszewscy żyli już w XV w. Ziemie przekazywali z pokolenia na pokolenie. Też przejąłem gospodarstwo po rodzicach i mam nadzieję, że dalej przejmą ją po nas nasi synowie Karol i Daniel. Teresa i Kazimierz – seniorzy Klimaszewscy, oddali gospodarkę w ręce syna w 1994 r. Musieli jednak parę lat poczekać na jego mocny start, ponieważ pan Zbigniew pracował zawodowo jako strażak. Na strażacką emeryturę odszedł po 22 latach pracy, dopiero w 2004 r. No i wtedy to się zaczęło...
||
Cielęta utrzymywane są cały rok na podwórku.
4
– To był czas najwięk sz ych zmian w polskim rolnictwie – zacz yna gospodarz. – Wchodziła Unia, nowe przepisy, wymagania, a jednocześnie zmieniał się bardzo r ynek masz yn. Tr zeba było patrzeć w przyszłość i podejmować ważne decyzje. Nasza była oczywista. Postawiliśmy pierwszą Stado Państwa Klimaszewskich liczy 200 sztuk. Krowy, podobnie jak gospodarze oborę wolnostano– są bardzo przyjazne, wychodzą z legowisk na przywitanie gości (uśmiech). wiskową i wspólnie z żoną zaczęliśmy modernizować i rozwijać Mlekpolu to bardzo dobry gospodarz i prawgospodarstwo. dziwy spółdzielca. Namawiam pana Zbyszka na podsumoW kolejnych budynkach zorganizowana wanie, na porównanie sytuacji z jego dziś jest tzw. porodówka. W zacisznym miejscu, ale zupełnie na podwórku znajduje się żłoi sprzed 13 lat. – Duży postęp w każdej dziedzinie – mówi bek – budki dla cieląt. Oczywiście obszerny szybko. – Wtedy mieliśmy 30 krów, dziś – 85 garaż, a w nim m.in. ciągnik – nagroda wydojnych, a całe stado liczy blisko dwie setki. grana w konkursie Bezpieczne Gospodarstwo, Wydajność 9,5 tys. kg. To zupełnie inna skala silosy paszowe. produkcji, choć nakład pracy jest podobny. Na 65 ha tylko kukurydza i zielonki, goZadawaliśmy pasze ręcznie, a krowy doiliśmy spodarz żartuje, że ma uczulenie na zboża. dojarką przewodową. A na serio chodzi o to, że tu cenny jest każObecnie stado jest utrzymywane w dwóch dy metr pola. oborach, w jednej pracuje hala udojowa 2x5 Komu z Czytelników w tym momencie sztuk. wydało się, że takie gospodarstwo uwiązuje – Mleko „oddajemy” do Mlekopolu – mówi do siebie właścicieli – mocno się myli. Pańgospodarz. – Począt- stwo Klimaszewscy regularnie wyjeżdżają kowo funkcjonowała na wczasy. Tak, to nie błąd w druku (uśmiech)... w Zambrowie spół- na wczasy. Wyjeżdżają z reguły na 7-10 dni. dzielnia mleczarska, Raz udało się im wziąć takie wolne cztery którą zakładał mój razy w roku. Ich pasją są szczególnie góry, dziadek. Później za- choć zwiedzili już całą Polskę i szmat Europy. kład przejął Mlekpol. Recepta na to, jak to zrobić: – Koordynacja prac z rodziną – mówią i apeJestem z tego powodu bardzo zadowo- lują do wszystkich. – Nie odkładajcie przyjemlony. Zapewnia nam ności na potem. stabilność, pewność A ja uzupełnię. Zgłoście się też do konkurwypłat. Na tle kraju su AgroLiga. Wymagania są, owszem. Ale ich mamy zawsze jedną spełnienie przyniesie korzyści Waszym gospoz najwyższych cen darstwom. A jak Was wciągnie „agroligowa” mleka. Wyniki finan- rodzina, to ani się obejrzycie jak będziecie sowe spółdzielni po- z nimi śpiewać „żyje się raz...” Czego oczywitwierdzają, że prezes ście wszystkim życzę.
||
Tekst i Fot. Barbara Klem
MLECZNE AGRO
REKLAMA
MLECZNE AGRO
5
AKTUALNOŚCI Prezentacja
gospodarstwa Jadwigi
Gorlo,
gm .
Olecko
Z mleka słyną
Pomimo trudnej sytuacji w polskim mleczarstwie, wielu rolników inwestuje, także z wykorzystaniem kredytów preferencyjnych. Warto więc odwiedzać tych, którzy niedawno wybudowali nowe obory, wprowadzili nowoczesną technologię i porozmawiać z nimi o efektach jakie uzyskali. Przykładem są Jadwiga i Bartłomiej Gorlo z niewielkiej wsi Zatyki. Już w połowie lat 90tych podjęli decyzję o ukierunkowaniu swojego gospodarstwa na produkcję mleczną. – W latach 90. Jadwiga Gorlo z mężem Antonim wybudowali pierwszą oborę wolnostanowiskową na rusztach dla 50 krów dojnych i młodzieży – opowiada Jadwiga Gorlo. – Obiekt wyposażony został w halę udojową Westfalia typu rybia ość z ośmioma stanowiskami (2x4). Gospodarstwo szybo zaczęło się rozwijać i wcześniejszy budynek inwentarski okazał się zbyt mały. Dziś znajduje się w nim jałownik oraz cielętnik i odpajalnia, a dla dorosłych sztuk mamy nowoczesny, przestronny i funkcjonalny obiekt. Decyzja o nowej oborze pojawiła się cztery lata temu. Było już pewne, że syn Bartłomiej zostanie na gospodarstwie, więc można było inwestować. Budowę ukończono w grudniu 2014 r., a jej uruchomienie nastąpiło miesiąc później. Obiekt został wyposażony w automatyczny system doju DeLaval VMS. – Jest to duża inwestycja, która spełnia moje wszelkie oczekiwania i potrzeby, jestem bardzo zadowolona – mówi pani Jadwiga. – To była dobra decyzja, podjęta jeszcze w dobrych czasach. Wyposażenie w roboty VMS ułatwiło pracę. Z optymizmem patrzymy w przyszłość.
||
Oborę wybudowało Przedsiębiorstwo Budowlane „Szczuka” z Ełku. – W y ko n a l i ś m y standardową konstrukcję st alową plus betonowe ściany – wyjaśnia Jacek Szczuka, właściciel firmy. – Nietypowym rozwiązanie jest zastosowanie dwóch korytarzy i czterech rzęObecnie Bartłomiej odpowiada za produkcję roślinną i wspólnie z matką dów legowisk. Gwaranpracuje nad postępem hodowlanym w stadzie. Po studiach planuje formalnie tuje to krowom wygodę, przejść gospodarstwo, by dalej kontynuować pracę rodziców a wręcz „luz”. Docelowo w oborze można zmieścić 140 by przeznaczyć go na lepsze zarządzanie krów dojnych. Jest też miejsce dla sztuk za- gospodarstwem. Wzrost wydajności w stadzie osiągnięto suszonych, jałówek cielnych i mały cielętnik. Obecnie w gospodarstwie państwa Gorlo dzięki nabytej wiedzy i współpracy z doraddojonych jest ponad sto krów. cami żywieniowymi. Krowy drugiej i trzeciej – Dój automatyczny zastąpił poprzednią laktacji osiągają wydajność ponad 9.000 litrów. halę udojową typu rybia ość – mówi Grze– Prowadzimy selekcję w stadzie i przymiegorz Stefański, z firmy DeLaval. – Najważ- rzamy się do pełnej obsady stanowisk – wyjaśniejszymi powodami zmiany tego systemu nia Bartłomiej Gorlo. – Potrzebujemy wydajbyło dążenie gospodarzy do nowoczes- nych, w pełni zdrowych zwierząt, które będą nych rozwiązań, które pozwalają zaoszczę- sprawnie dojone. Czas, żeby obora zaczęła dzić czas poświęcany na pracę fizyczną, na siebie zarabiać. Większość stada pochodzi ze swojego odchowu. Kilka sztuk w tym roku dokupiliśmy od gospodarza z naszych okolic. Nasienie zamawiamy w stacji unasienniania. Sami też inseminujemy. Państwo Gorlo zaczynali gospodarować na 30 ha. W tej chwili własnej ziemi mają blisko 100 ha i kilkanaście dzierżaw. Główne uprawy to kukurydza (ok. 40 ha) i użytki zielone (ok. 70 ha) i 25 ha zbóż – żeby zachować zmianowanie, a słoma zawsze jest potrzebna. – Staramy się też cały czas unowocześniać park maszynowy. Mamy kilka marek, ale nie przywiązujemy się do żadnej z nich – mówi młody hodowca. – Przy części prac wspomagamy się też usługami, głównie przy zbiorze plonów oraz siewie kukurydzy. Na koniec chciałem dodać jeszcze jedną ważną rzecz, Jadwiga i Bartłomiej Gorlo zostali laureatami Krajowej AgroLigi 2015 r.
Jadwiga Gorlo produkcją mleka zajmuje się od połowy lat 90-tych.
6
||
Tekst i Fot. Szymon Martysz
MLECZNE AGRO
Sklep internetowy dla hodowców zwierząt
www.sklep.bentleypolska.pl D LA FA R M E R Ó W
DOJARKI MOBILNE dla bydła, owiec i kóz
wózki dwu- lub trójkołowe,
konwie 30l i 40l ze stali nierdzewnej lub przeźroczyste,
pompa sucha 170 l/min. lub 200 l/min.,
na
raty
u
komora próżniowa ocynkowana,
up
lekka konstrukcja,
wość zak ż li
mo
Najważniejsze cechy*:
aparaty udojowe z kolektorem 240 ml. *Specyfikacja różni się w zależności od modelu.
2 lata gwarancji
PASTUCHY ELEKTRYCZNE
super cena
nych:
Akcesoria do ogrodzeń elektrycz
eryjne i bateryjne, - pastuchy sieciowe, sieciowo-bat i złącza, - linki, taśmy, plecionki, izolatory awy bramowe i inne. - mierniki napięcia, alarmy, zest
Ponadto w ofercie:
monitoring zwierząt i sprzętu rolniczego,
ważenie zwierząt i pasz,
higiena oraz profilaktyka zootechniczna,
sprzęt zootechniczny,
kolczyki i sprzęt do identyfikacji zwierząt, piece do utylizacji zwierząt.
Bentley Polska Sp. z o.o. ul. Czereśniowa 98, 02-456 Warszawa e-mail: bentleyfarm@bentley.pol.pl Tel.: 22 863 90 42, Fax: 22 863 90 13 www.bentleypolska.pl
AKTUALNOŚCI Kto
może skorzystać z restrukturyzacji małych gospodarstw
Wielkość ma znaczenie
W marcu, rozpoczyna się nabór wniosków w ramach operacji Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych. Do „wzięcia” jest 60 tys. złotych. Beneficjentem takiej pomocy może być rolnik, który jest posiadaczem gospodarstwa rolnego, obejmującego co najmniej 1 ha użytków rolnych lub nieruchomości służącej do prowadzenia produkcji rolnej. Wielkość ekonomiczna gospodarstwa nie może jednak być większa niż 10 tys. euro. Rolnik musi być pełnoletni, prowadzić w celach zarobkowych, osobiście i na własny rachunek działalność rolniczą w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej oraz być ubezpieczonym w KRUS nieprzerwanie przez co najmniej ostatnie dwa lata. Gospodarz powinien także przedłożyć biznesplan i zobowiązać się do jego wprowadzenia w ciągu trzech lat od dnia otrzymania pierwszej raty pomocy oraz utrzymania działalności rolniczej przez piąć lat. Biznesplan powinien przedstawiać koncepcję restrukturyzacji gospodarstwa, w wyniku której nastąpi wzrost wielkości ekonomicznej gospodarstwa. Jego założenia mogą dotyczyć przede wszystkim rozwoju produkcji produktów rolnych, żywnościowych jak i nieżywnościowych, a także przygotowania do sprzedaży produktów wytworzonych w gospodarstwie.
Zakres wsparcia
Pomoc jest przyznawana na restrukturyzację gospodarstwa w kierunku produkcji żywnościowych lub nieżywnościowych produktów rolnych, a także przygotowania do sprzedaży produktów rolnych wytwarzanych w gospodarstwie. Przez restrukturyzację
rozumie się zasadnicze zmiany w gospodarstwie, które mają na celu poprawę jego konkurencyjności i zwiększenie jego rentowności poprzez wzrost wielkości ekonomicznej gospodarstwa. Premia w całości musi zostać przeznaczona na prowadzoną w gospodarstwie działalność rolniczą lub przygotowanie do sprzedaży produktów rolnych wytwarzanych w gospodarstwie, przy czym inwestycje w środki trwałe muszą stanowić wartość równą co najmniej 80% kwoty pomocy.
Inwestycje w środki trwałe: QQ mogą
dotyczyć wyłącznie nowych maszyn, urządzeń oraz wyposażenia; QQ w przypadku inwestycji budowlanej może być uwzględniona wyłącznie inwestycja, która będzie położona na gruntach stanowiących własność wnioskodawcy lub beneficjenta, lub która stanowi przedmiot użytkowania wieczystego lub przedmiot dzierżawy z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa lub od jednostek samorządu terytorialnego; QQ inwestycji w środki trwałe nie finansuje się z innych środków publicznych. Pomoc nie może zostać przeznaczona natomiast na prowadzenie plantacji roślin wieloletnich na cele energetyczne oraz na prowadzenie działów specjalnych produkcji rolnej typu: hodowla zwierząt laboratoryjnych, hodowla ryb akwariowych, hodowla psów rasowych oraz hodowla kotów rasowych.
Pod
pewnymi warunkami
QQ Monika Sawicka-Onopiuk,
8
Emes-Eko z Bielska Podlaskiego
W projekcie tym mogą wziąć udział rolnicy bądź małżonkowie rolników, którzy są ubezpieczeni w pełnym zakresie w KRUS od 24 miesięcy. Nie mogą też prowadzić żadnej innej działalności gospodarczej. Są to elementy, które wykluczają sporo osób zainteresowanych tym działaniem. Jeżeli ktoś ma małe gospodarstwo – takie do wielkości ekonomicznej 10 tys. euro – często nie jest w stanie się z niego utrzymać, więc również pracuje. Sporo rolników uważa, że ma małe gospodarstwo, ale według kryteriów tego programu już nawet 8 krów sprawia, że jego wartość przekracza 10 tys. euro. Istotne jest również to, że beneficjentem tego działania nie mogą być także osoby, które już korzystały z niektórych programów PROW. Tak więc sporo jest warunków wykluczających z projektu. Nie znaczy to jednak, że trzeba rezygnować z tego działania. Wprost przeciwnie – do zyskania jest aż 60 tys. zł. Kwotę tę można przeznaczyć na maszyny i wyposażenie gospodarstwa, a także na budowę lub przebudowę budynków. Zdecydowanie warto „powalczyć” o te pieniądze.
||
Wielkość ekonomiczną gospodarstwa rolnego w euro można oszacować korzystając
z internetowej wersji kalkulatora SO.
Wysokość pomocy
Premia w wysokości 60 tysięcy zł (jednak nie więcej niż równowartość 15 tys. euro) będzie płatna w II transzach: QQ I rata – 80% całkowitej wartości pomocy, ale nie więcej niż 48 tys. złotych (wniosek o płatność I raty składany w terminie 9 miesięcy od dnia doręczenia decyzji o przyznaniu pomocy); QQ II rata – 20% całkowitej wartości pomocy, ale nie więcej niż 12 tys. złotych (wniosek o płatność II raty składany po realizacji biznesplanu, jednak nie później niż do dnia upływu 3 lat od dnia wypłaty pierwszej raty pomocy). Pomoc przyznaną na konkretne gospodarstwo można otrzymać tylko raz. W przypadku małżonków premię przyznaje się wyłącznie jednemu z nich, co do którego współmałżonek wyraził pisemną zgodę, niezależnie od tego czy posiadają wspólne czy odrębne gospodarstwa rolne. MaSz
MLECZNE AGRO
REKLAMA
MLECZNE AGRO
9
AKTUALNOŚCI O najnowszych
trendach w żywieniu bydła
Mleko bez GMO
–
konferencja firmy B lattin w Ł omży
||
Konferencję rozpoczął Zbigniew Pustuła, dyrektor firmy Blattin, który omówił często zmieniającą się sytuację na rynku mleczarskim
Najnowsze informacje o zmianach w sposobach żywienia i hodowli krów. Profesjonalne rady i wskazówki dla setek zebranych rolników. Tak w przysłowiowym, telegraficznym skrócie można przedstawić XVII Ogólnopolską Konferencję Hodowców Bydła Mlecznego, która odbyła się 3 marca w Łomży. Spotkanie otworzył organizator Zbigniew Pustuła, dyrektor firmy Blattin. Przywitał przybyłych i przedstawił osiągnięcia spółki w temacie produkcji pasz. Największym sukcesem Blattin z ostatnich miesięcy było otwarcie nowego zakładu produkcyjnego w Ostrołęce. Pełna automatyzacja oraz skupienie się na produkcji pasz bez dodatku GMO są powodem do dumy. Po krótkim wprowadzeniu mównicę zajęli naukowcy. Pierwszy wykład poprowadził prof. Zygmunt Kowalski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Zaczął od zagadnień dotyczących żywienia krów bez pasz genetycznie modyfikowanych. Od lat kontrowersje na całym świecie wzbudza coraz szersze wykorzystywanie tak zmienionych roślin. A przy obecnym rozwoju nauki, nie jesteśmy w stanie stwierdzić z całą pewnością czy nam nie szkodzą. Nie ma jednoznacznych przesłanek, które by to udowadniały, jednak na ostateczne rozstrzygnięcie sporu trzeba będzie jeszcze długo poczekać. – GMO jest akceptowane, gdy jego uprawa na danym terenie jest mocno opłacalna – przekonywał profesor. – Postęp jest postępem, ale przypomnijmy sobie, jak sprzeczne emocje wywoływało wprowadzanie nawozów sztucznych. Kolejnym aspektem była opłacalność takich upraw, które w powszechnej świadomości 10
są bardziej dochodowe niż w przypadku tradycyjnych odmian. Nic bardziej mylnego. Na przykładzie rozwoju rolnictwa w Kanadzie i USA, gdzie rośliny GMO są uprawiane powszechnie, a w Unii Europejskiej, która zabroniła ich wykorzystywania, okazało się, że między oboma kontynentami nie ma większych różnic. W niektórych przypadkach może się nawet wiązać ze zwiększonymi kosztami, które rolnik będzie musiał ponieść na dodatkowe wykorzystanie herbicydów. Dominująca dotychczas na rynku poekstrakcyjna śruta sojowa, która pochodzi z nasion GMO, w najbliższej przyszłości ma szansę być zastąpiona przez poekstrakcyjną śrutę rzepakową. Jej największymi zaletami jest produkcja w Polsce, przez co odpadają dodatkowe koszty importu. Daje ona takie same wyniki hodowlane, a w niektórych aspektach nawet lepsze niż śruta sojowa. Niestety nie sprawdza się ona przy żywieniu cieląt. Jest dla nich zbyt gorzka, cechuje się mniejszą strawnością, przez co dobowe przyrosty masy ciała są za niskie, by mówić o w pełni zadowalającej hodowli. Profesor zaznaczył jednak, że są to problemy przejściowe, nad rozwiązaniem których prowadzone są już odpowiednie badania. Pierwsze wyniki zapowiadają się obiecująco. Kolejnym prelegentem był Dariusz Szopa z działu Blattin Technika, który mówił
o wozach paszowych z poziomym systemem tnąco-mieszającym. Wykład dotyczył faktów i mitów na temat tych maszyn. Jednym z głównych stereotypów jest myślenie, że wozy poziome nie nadają się do balotów. Jednak, właściwa konstrukcja wozu poziomego (m.in. odpowiednia ilość noży i przeciwnoży) jak przekonywał prelegent, wystarczy, aby średnio w kilka minut balot został idealnie pocięty. Przedstawił porównanie kosztów pracy dwóch systemów (pionowego i poziomego) na przykładzie gospodarstw do 50 i 100 krów przez dziesięć lat. Uczestnicy konferencji mogli się dowiedzieć, jak rozkładają się koszty związane z paliwem, czasem oraz zużyciem noży. Wozy paszowe poziome, pomimo większej ceny zakupu, są efektywniejsze i zwracają się o wiele szybciej przy eksploatacji. – Nie jest to pierwsza konferencja, w której uczestniczę – mówi pan Dariusz. – Staram się, aby tematy nigdy się nie pokrywały, ponieważ zależy mi na przekazywaniu naszego doświadczenia cały czas od nowa. Prowadzimy testy, staramy się doskonalić produkty, aby jeszcze bardziej były dopasowane do naszych warunków. Jednym z głównych celów wykładów jest pokazanie, gdzie jeszcze można zaoszczędzić pieniądze, szczególnie przy maszynach, które pracują codziennie, jak wóz paszowy. MLECZNE AGRO
AKTUALNOŚCI Jeśli kogoś nie przekonują prezentacje i tabele, może zaprosić na indywidualny pokaz przedstawicieli firmy. Przyjadą do każdego gospodarstwa, aby zademonstrować jego działanie. Na zakończenie Piotr Pstrągowski, kierownik wytwórni pasz w Ostrołęce oraz Mariusz Bagińsk i, doradc a ż y wieniow y f irmy Blattin, poruszyli temat produktów wolnych od GMO i ich zastosowaniu w ż y wieniu bydła. – Linia produkcyjna w Ostrołęce jest bardzo zaawansowana technologicznie, a do obsługi w ystarczają trzy osoby – mówił Piotr Pstrągowski. – Zmniejsza to ryzyko błędu ludzkiego do minimum, a przy obecnie stosowanym systemie kontroli, klient może
||
||
Piotr Pstrągowski oraz Mariusz Bagiński przedstawili bogatą ofertę produktów firmy Blattin
mieć całkowitą pewność wysokiej jakości kupowanych pasz. Oferta produktów firmy Blattin bez GMO jest szeroka. Obejmuje pasze, koncentraty oraz dodatki mineralno-witaminowe. Wszystko oczywiście z odpowiednimi certyfikatami. Obecnie odchodzi się od produkcji śruty poekstrakcyjnej sojowej na rzecz makucha sojowego. To naturalny komponent białkowy. Cechuje się wysoką wartością energetyczną i zawartością białka oraz lepszą strawnością i przyswajalnością. – Konferencje tego typu są dla nas bardzo przydatne – ocenia Krzysztof Koziak, rolnik z gminy Poborowo. – Dziś na przykład
dowiedziałem się wielu rzeczy o żywieniu i prowadzeniu gospodarstwa. Żałuję tylko, że podano mało przykładów konkretnych gospodarstw, w których prowadzono dane badania. Frekwencja okazała się bardzo duża. Hodowcy chętnie przyjeżdżają na spotkania tego typu, aby dowiedzieć się, jak usprawnić produkcję. Są one także niezwykle korzystne dla przedstawicieli firm rolniczych, którzy mają szansę poznać opinię o swoich produktach, wymienić się informacjami oraz dowiedzieć się, co jest najbardziej potrzebne typowemu rolnikowi. Tekst i Fot. Adam Słowikowski
Dariusz Szopa rozprawił się z mitami na temat wozów paszowych
||
Profesor Kowalski przedstawił zebranym wyniki najnowszych badań o roślinach GMO
MLECZNE AGRO
11
AKTUALNOŚCI Nowy
ośrodek rehabilitacji rolników
Po zdrowie do Supraśla
– W ciągu trzech lat w Supraślu powstanie ośrodek rehabilitacji rolników – poinformował Adam Sekściński, prezes Kasy Rolniczego Ubezpiec zenia Spo łec znego. B ę dzie to pierwszy tego typu ośrodek w północnowschodniej Polsce. Adam Sekściński przekazał podczas konferencji, że działając w imieniu KRUS, jako Zarząd Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników, 19 grudnia 2016 r. podpisał akt notarialny, finalizując kilkumiesięczne rozmowy z władzami samorządowymi woj. podlaskiego i Starostwem Powiatowym o zakupie nieruchomości w Supraślu przy ul. Piłsudskiego 64. Wcześniej pod tym adresem mieściła się szkoła rolnicza, a po jej likwidacji, ośrodek sportu i rekreacji „Bukowisko”. – Postanowiliśmy zrealizować ośrodek w regionie północno-wschodnim, ponieważ nasi rolnicy nie mają na terenie
Sieci
||
Od lewej: Radosław Dobrowolski – burmistrz Supraśla, Antoni Pełkowski – starosta powiatu białostockiego, Adam Sekściński, prezes KRUS, Krzysztof Jurgiel MRiRW, Jan Zabielski wicewojewoda
podlaski, Krzysztof Jaworowski, dyrektor OR KRUS w Białymstoku.
woj. podlaskiego dostępu do tego typu usług – wyjaśnił Krzysztof Jurgiel, Minister Rolnictwa. Z kolei starosta powiatu białostockiego Antoni Pełkowski zaznacz ył, że jest to bardzo dobra informacja nie tylko dla rolników z Podlasia, ale z całego regionu. Planowana inwestycja będzie miała także duże znaczenie dla rozwoju lokalnego i całego województwa, dlatego Starostwo Powiatowe przy sprzedaży zdecydowało udzielić 40% bonif ikat y. Nieruchomość została zakupiona za ok. 9 mln zł z pozabudżetow ych środków Funduszu Składkowego.
Planowany ośrodek rehabilitacyjny będzie dysponował bazą hotelową na ok. 300 łóżek, a zatrudnienie znajdzie w nim ok. 100 osób. – Supraśl bardzo szybko się rozwija. Pod koniec wakacji powstanie szpital uzdrowiskowy, gdzie będzie do dyspozycji 200 łóżek. Natomiast planowany ośrodek rehabilitacyjny będzie miał 300 łóżek. Oprócz tego na wiosnę ma ruszyć kolejna inwestycja uzdrowiskowa. Oznacza to, że za trzy lata Supraśl będzie dysponował bazą uzdrowiskową liczącą ok. 1000 miejsc – dumnie podsumował Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla. MaSz, Fot. Podlaskie Agro
handlowe wymuszają obniżki cen produktów mleczarskich
Słone ceny mleka Organizacje mleczarskie alarmują „Po raz kolejny obserwujemy nieuczciwe praktyki sieci handlowych destabilizujące polski rynek mleczarski oraz próby wpływania na redukcję cen płaconych za mleko polskim rolnikom”. Polska Izba Mleka, Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka oraz Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich wystosowały w tej sprawie list do sieci handlowych, który zostanie złożony również do wiadomości Krzysztofa Jurgiela, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Mateusza Morawieckiego, wicepremiera, Ministra Rozwoju i Finansów.
Organizacje branżowe zrzeszające rolników, producentów i przetwórców mleka z wielkim zaniepokojeniem obserwują politykę drastycznego obniżania cen wyrobów mleczarskich – piszą m. in.: „Z wielkim niepokojem obserwujemy żądania obniżki cen za oferowane produkty wystosowywane przez sieci handlowe wobec dostawców produktów mleczarskich. Złożone przez Państwa propozycje bezwzględnego zredukowania cen produktów mleczarskich obniżają rentowność produkcji do poziomu poniżej kosztów wytworzenia produktu i mogą być uważane za krok w kierunku likwidacji sektora mleczarskiego
w Polsce. Państwa propozycje należy więc traktować, jako próbę nieodpowiedzialnego destabilizowania polskiego i unijnego rynku mleka. Wzywamy Państwa do zaprzestania obniżania cen u dostawców oraz podjęcia współpracy i dialogu, o czym tak często Państwo mówicie w mediach. Uważamy, że tylko dialog i wzajemne poszanowanie oraz zrozumienie potrzeb wszystkich uczestników łańcucha dostaw żywności może przyczynić się do sukcesu wszystkich jego uczestników. Wzywamy Państwa do zaprzestania praktyk destabilizujących rynek mleka oraz zachęcamy do dialogu i udziału we wspólnym budowaniu stabilnej i zrównoważonej sytuacji na rynku mleka i jego produktów.” oprac.
BK
FINANSOWANIE KUPNA ZWIERZĄT HODOWLANYCH FINANSOWANIE KUPNA UŻYWANYCH MASZYN ROLNICZYCH
TEL: 732 82 52 82
12
MLECZNE AGRO
HODOWLA Automatyczne
systemy to gwarancja poprawy wydajności żywienia
Do stołu podaje robot
Odpowiednie żywienie to najważniejszy aspekt, wpływający na zdrowie i wydajność stada. Jednak zadawanie paszy krowom, to zajmujące codzienne zajęcie. Z tego powodu coraz więcej rolników decyduje się na automatyczne systemy dozujące i serwujące paszę, które obsługiwane mogą być co kilka dni.
||
System zarządzania pozwala kontrolować ilość i wielkości dawek pokarmowych w wybranych grupach krów.
||
Dzięki ulepszonemu systemowi zarządzania Lely T4C hodowcy mogą lepiej dopasować zadawanie paszy do potrzeb krowy, a tym samym maksymalnie zwiększyć wydajność produkcji mleka.
Krowy są źródłem dochodów gospodarstwa, zasługują więc na to, by żywić je tak, jak chcielibyśmy jeść sami – w porcjach dobrze dobranych, świeżych i podanych prosto z kuchni. Na rynku dostępnych jest kilka rozwiązań usprawniających i poprawiających wydajność żywienia. Jednym z nich jest automatyczny system zadawania paszy Lely Vector, który wymaga od rolnika zaangażowania jedynie raz na trzy dni! Ponadto system pozwala zachować całkowitą elastyczność w stosowaniu strategii zadawania paszy. Umożliwia podawanie świeżej paszy wielokrotnie w ciągu doby przez siedem dni w tygodniu. – Rolnictwo jest w coraz większym stopniu działalnością, w której decydujący wpływ na wynik finansowy mają koszty produkcji. Dzięki częstemu pobieraniu paszy krowy są zdrowsze, a większy pobór paszy przez wszystkie krowy skutkuje lepszymi wynikami produkcyjnymi, wprowadza spokój szczególnie u krów o niższej hierarchii w stadzie. Częste zadawanie świeżej paszay lub częste podgarniania, np. od 4 do 6 razy zmniejsza ilość niedojadów do 15%, co przekłada się na wydajniejsze wykorzystanie pasz objętościowych. Dodatkowo uzyskuje się oszczędności dzięki 14
zmniejszeniu zużycia paliwa, emisji CO2 i nakładu pracy fizycznej– wyjaśnia Joanna Aerts, dyrektor marketingu w firmie Lely. – Wypracowaliśmy unikalną koncepcję gospodarowania, która pozwala osiągnąć cel automatyzacji żywienia, a nawet więcej: umożliwia elastyczne żywienie krów świeżą paszą 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu w sposób prawidłowy, precyzyjny i przy minimalnym zapotrzebowaniu na pracę. Automatyczny system żywienia Lely Vector to koncepcja opracowana w ścisłej współpracy z gospodarzami dbającymi o swoje stada. Rozwiązanie umożliwia uzyskanie optymalnych wyników przy jednoczesnym zapewnieniu maksymalnego dobrostanu krów. – Jeżeli jesteś w stanie karmić swoje krowy regularnie, podając im na czas odpowiednią ilość paszy, to żywienie jest najbardziej efektywne, a wydajność stada wzrośnie. Jednocześnie poprawi się stan zdrowotności zwierząt – będzie mniej mastitów, lepsza zdrowotność nóg, mniej chorób metabolicznych, mniej kosztów weterynaryjnych i mniejsze straty z tytułu niesprzedanego mleka z powodów jakościowych, a pozyskane mleko ma najwyższą jakość – przekonuje Joanna Aerts.
W tym celu wprowadzono na rynek automatyczny system przygotowania i zadawania paszy. Pozwala on na całodobowe, elastyczne karmienie krów według wybranego dla stada modelu żywienia. System składa się z dwóch głównych elementów. Pierwszym jest kuchnia paszowa, gdzie pasza jest przechowywana, wybierana i ładowana. Drugim zaś jest robot mieszający i podający. – Każdy rodzaj pokarmu ma swoje miejsce w kuchni paszowej, co pozwala na jego łatwe zlokalizowanie. Pasze objętościowe ustawiane są w blokach (kostkach). W odpowiednio dużej i dobrze rozplanowanej kuchni miejsca wystarczy, by składować paszę nawet z trzydniowym wyprzedzeniem – zapewnia szef marketingu Lely. Chwytak podnosi różne pasze w określonej kolejności i ładuje je do robota. Pasze treściwe i minerały przechowywane luzem również mogą być w nim mieszane z paszą objętościową. Następnie odbywa się transport na stół paszowy. Z załadowaną i optymalnie zmieszaną paszą robot rusza w kierunku obory. Jego trasa wyznaczona jest przez metalowe listwy kończące się w miejscu, w którym automat dojeżdża do drabiny paszowej. Czujnik ultradźwiękowy MLECZNE AGRO
HODOWLA
||
Pasza podnoszona jest z kuchni przez specjalny chwytak.
zapewnia ustalenie odpowiedniej odległości pomiędzy robotem a drabiną paszową. Gdy maszyna pojawia się przy wyznaczonej grupie krów otwierają się drzwiczki przesuwne. Wówczas rozdzielacz wraz z poziomym ślimakiem transportowym rozkłada równomiernie pokarm wzdłuż drabiny paszowej. Automat odpowiada także za podgarnianie paszy w kierunku krów. Czynności te opisuje specjalista z firmy Lely: – Przesuwając się wzdłuż drabiny paszowej robot podgarnia paszę w kierunku krów. Dokonuje tego zarówno przed rozwiezieniem, jak i po rozwiezieniu pokarmu. Podczas podgarniania laser sprawdza ilość dostępnej na stole paszy. Zabieg ten pozwala określić, gdzie i kiedy potrzebna jest świeża pasza.
Sprawne zarządzanie procesem żywienia wymaga również odpowiedniego oprogramowania, które w czytelny sposób zaprezentuje wszystkie potrzebne dane. Dosłownie przed kilkoma dniami firma Lely wprowadziła na polski rynek nowy, bardziej usprawniony sposób zarządzania automatycznym systemem żywienia Lely Vector. Najnowsza wersja oprogramowania o nazwie T4C zawiera raporty, podające bardziej dokładne informacje o kosztach żywienia w stosunku do wielkości produkcji mleka i mięsa. Poprzez dostęp do potrzebnych, czytelnych informacji hodowcy bydła mlecznego, ale też i mięsnego, zyskują większą kontrolę nad procesem zarządzania żywieniem. Podawane w czasie rzeczywistym informacje pomagają gospodarzom w podejmowaniu uzasadnionych decyzji, umożliwiających polepszenie efektywności żywienia. Minimalne straty paszy i ograniczenie jej pozostałości do minimum pozytywnie oddziałują na proporcje między ilością zadanej paszy, a wielkością produkcji, zapewniając hodowcy większy zysk. Kluczowe wskaźniki efektywności, jak średnie dzienne pobranie paszy na stado oraz pobór paszy na jedno zwierzę, wspomagają pracę hodowców. Nowe raporty dostarczają informacji o skarmionym pokarmie oraz ich kosztach w odniesieniu do określonej grupy zwierząt
||
Robot to niezależny pojazd napędzany
akumulatorem, który jest w stanie automatycznie podawać wymieszane w nim dawki pokarmowe.
MLECZNE AGRO
||
Ilość paszy kontrolowana jest za pomocą systemu wagowego i regulowana poprzez dostosowanie dawkowania do prędkości jazdy. Dzięki temu dostęp do pożywienia jest równomierny dla całej grupy krów.
w danym przedziale czasowym. Rolnicy zajmujący się bydłem mlecznym mogą w łatwy sposób sprawdzić, jakie koszty paszy przypadają na produkcję 100 kg mleka, czyli ocenić wydajność żywienia. Natomiast hodowcy bydła mięsnego mają możliwość kontroli średniego pobrania paszy w poszczególnych grupach oraz monitorowania łącznej dawki paszy zadawanej w całym cyklu. – Program Lely T4C łączy automatyczny system żywienia Lely Vector z robotami udojowymi Lely Astronaut, zapewniając potrzebne do zarządzania dane w czasie rzeczywistym. Hodowcy stosujący inne systemy doju mogą generować takie same raporty, wprowadzając dane produkcji mleka – dodaje Joanna Aerts. Automatyczny system żywienia Lely Vector odznacza się znacznie większą precyzją niż inne systemy żywienia dostępne na rynku. Dokładne raporty dotyczące chwytaka paszy, który służy do napełniania robota mieszająco-zadającego, pomagają do minimum ograniczyć różnicę między wyliczoną a zadaną dawką. Oprac. Masz
Fot. Lely
15
HODOWLA Skuteczne
wykrywanie rui u krów i jałówek
Amory w stadzie
Każda cielna krowa i jałówka to zysk dla hodowcy. Wiemy już od dawna, iż względy ekonomiczne dyktują, aby krowa cieliła się raz w roku. Jednak aby tak się stało, musi zostać ona zainseminowana w około 60 – 90 dni po porodzie. Skuteczna inseminacja wymaga jednak wychwycenia odpowiedniego momentu do wykonania zabiegu. Nic prostszego – mogłoby się wydawać, a jednak właśnie ten element układanki sprawia bardzo wiele kłopotów. Wielu hodowców narzeka, że krowy i jałówki w ich stadzie nie pokazują rui w sposób, który umożliwiłby łatwe jej wychwycenie. Powodów takiego stanu rzeczy może być kilka. QQ Odpowiednie podłoże. Beton jest najczęściej stosowanym podłożem w budynkach inwentarskich. Jednak w połączeniu z odchodami i mokrą słomą staje się on śliski i nieprzyjazny dla zwierząt. Krowy nie obskakują się nawzajem z obawy przed urazami kończyn i poślizgnięciem. Właściwe podłoże można zapewnić poprzez uszorstnienie wierzchniej warstwy betonu i częstsze wygarnianie obornika. Należy jednak zachować umiar, gdyż zbyt szorstkie podłoże wywołuje z kolei podrażnienia racic. QQ Kulawizny. Wszyscy wiemy, iż kulawe zwierzę porusza się niechętnie. Kulawizna wywołuje ból i stres, zmuszając zwierzę do dłuższego leżenia. Krowa leżąca nie pobiera paszy, co z kolei może prowadzić do spadku kondycji ciała. Podkreślić należy również konieczność wykonywania regularnej korekcji racic, która pozwala na zdiagnozowanie wielu schorzeń i problemów jeszcze zanim będą widoczne „gołym okiem”. QQ Kondycja ciała. Zaledwie jeden punkt spadku kondycji ciała może zablokować objawy rui u krowy lub jałówki. Najważniejsze jest zatem właściwe zbilansowanie dawki pokarmowej opracowanej dla poszczególnych grup technologicznych tak, aby pokrywała ona zapotrzebowanie na produkcję oraz reprodukcję. Krowa jest przede wszystkim stworzona do bycia matką – w pierwszej kolejności musi produkować mleko (dla wykarmienia potencjalnego potomka) i głównie na ten cel pobiera energię. Przy niskim poziomie zawartości energii w paszy jej organizm nie będzie gotów do podjęcia wysiłku związanego z ponownym zajściem w ciążę. Jeśli dostępność energii będzie wystarczająca dla produkcji i reprodukcji wtedy z większym prawdopodobieństwem krowa pokaże ruję i się zacieli. QQ Zagęszczenie w sektorze. Zauważono prawidłowość – im więcej cielnych sztuk w sektorze, tym słabsze oznaki rui u zwierząt niecielnych. Faktem jest, iż sztuki cielne nie wykazują chęci do obskakiwania zwierząt w rui, co utrudnia 16
||
Wykrycie rui wymaga uważnych obserwacji.
wykrycie rui stojącej u osobników niecielnych. Warto pamiętać o tym przy planowaniu przeklasowań między grupami. QQ Przeklasowania. Wzrost problemów metabolicznych w okresie okołowycieleniowym zwiększa prawdopodobieństwo cichej rui. Ma to związek z inną dawką pokarmową dla krów po wycieleniu, a także zatłoczonymi sektorami. Co więcej – ketoza, trudny poród, zatrzymanie łożyska – powodują wydłużenie okresu międzyciążowego i niższą skuteczność inseminacji. QQ Niewłaściwa obserwacja stada. Podczas badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Stanowym w Kansas udowodniono, iż średnio 50% rui w stadach amerykańskich mija niezauważonych z powodu braku właściwej obserwacji. Nie ma innej drogi do sukcesu w reprodukcji bydła mlecznego, jak wyśmienicie wyszkolony pracownik sprawujący kontrolę nad stadem. Taka osoba wie, że czas zadawania paszy nie jest odpowiedni do takiej obserwacji, gdyż wtedy nie zauważy głównego objawu rui. Pracownik powinien wykorzystywać każdy możliwy czas na obserwację i „wyłowienie” ze stada sztuk w rui. Pomocne w tym zakresie mogą okazać się zdrapki rujowe Estrotect oferowane przez Top Gen.. Jedna rolka wystarcza na 50 aplikacji. QQ Stres cieplny to częsty powód spadku wskaźników rozrodu w stadzie. Po pierwsze – zwierzęta z mniejszym natężeniem
pokazują objawy rui, po drugie – organizm zainseminowanej samicy musi wykonać duży wysiłek energetyczny, aby doszło do zacielenia. W naturalnych warunkach najważniejsze jest przeżycie, więc w obliczu niekorzystnych warunków środowiskowych organizm zapobiega implantacji zarodka w macicy lub po prostu nie dopuszcza do pokrycia (brak objawów rujowych). W warunkach hodowlanych zmierzamy do tego, aby bez względu na warunki środowiska krowy i jałówki skutecznie się zacielały. Wymaga to często większej ilości porcji nasienia lub większej ilości zabiegów na skuteczne zacielenie (może też pomóc zastosowanie nasienia buhaja o wyjątkowo wysokiej płodności). Rozwiązaniem może być również zastosowanie wentylatorów oferowanych np. przez firmę Top Gen. Wykrycie odpowiedniego momentu do inseminacji jest zagadnieniem szerokim i sprawiającym wiele trudności, zwłaszcza osobom niedoświadczonym lub nieuważnym. Jednak w wielu aspektach możemy liczyć na pomoc ze strony fachowców, takich jak doradcy hodowlani Top Gen, a także nasi partnerzy: doktor Jacek Nędza, doktor Lukas Hlubek, oraz przedstawiciele firm z którymi współpracujemy: CRI, Cogent i Evolution. Tekst i Fot. Justyna Krzyżewska, Top Gen Żródło: CRI (Bob Saar)
MLECZNE AGRO
UPRAWA Naciąg,
waga oraz ilość warstw to podstawowe parametry, na które powinniśmy zwracać uwagę kupując folię do sianokiszonki
Nie daj się owinąć
Jak kupić dobrą folię do sianokiszonki? Co roku to pytanie zadają sobie rolnicy planujący zakup folii do owijarki. Czy zawsze cena to główny czynnik wyboru konkretnej marki folii? Z pewnością nie. Przekonajcie się sami. Wybierając folię do sianokiszonki przede wszystkim powinniśmy pamiętać o tym, że produkt ten odpowiada za szczelność balotu podczas przechowywania sianokiszonki przez około 12 miesięcy od momentu jego owinięcia. Jest to bardzo długi okres czasu, podczas którego balot jest narażony na ujemne temperatury w zimie i ostre słońce oraz upały latem. Nie warto zatem ryzykować i kupować folii o najniższej cenie, ponieważ nie zda ona egzaminu. Gdy rolnik zaczyna tracić kiszonkę, bo niektóre bele są popsute, wówczas koszty są nieporównywalnie wyższe niż oszczędności spowodowane zakupem folii w niższej cenie. Na polskim rynku jest wiele firm oferujących folie do sianokiszonki. Niestety z moich obserwacji wiem, że nie wszystkie grają uczciwie. Są firmy, które nie informują rzetelnie klientów o parametrach swoich folii lub uciekają się do szeregu sztuczek marketingowych, które opiszę. Niech włączy się wam w głowie alarm, kiedy słyszycie podobne stwierdzenia z ust handlowców oferujących folię.
Naciąg 300%
Folie o takim naciągu rzeczywiście istnieją. Są to folie do owijania palet typu power-stretch. Stosuje się je na specjalnych owijarkach, w magazynach gdzie owija się dużo 18
palet dziennie. Owijarki rolnicze rozciągają folię na 55-70%, więc nawet jeśli użyjemy folii 300%, to i tak zostanie ona rozciągnięta maksymalnie do 70%. W takim przypadku argument bardzo dużego rozciągu traci znaczenie. Co więcej folia o tak dużym naciągu, rozciągnięta na 70%, nie obkurczy się na beli wystarczająco, ponieważ jej naciąg będzie zbyt mały. Pamiętajmy, że każda folia powinna być naciągana na tyle, na ile została zaprojektowana. Jeżeli folia nie obkurcza się wystarczająco, istnieje ryzyko braku hermetycznego zamknięcia beli, nie mówiąc już o tym, że folie do palet nie powinny być stosowane w rolnictwie.
Waga rolki
Rolki folii o grubości 25 mikronów, w przypadku folii o szerokości 500 mm, powinny mieć długość 1800 m, natomiast gdy jej szerokość wynosi 750 mm, to długość folii wyniesie 1500 m. Oczywiście nie jesteśmy w stanie sami policzyć jaką rzeczywistą długość ma folia, jednakże możemy ją zważyć i oszacować ile metrów może mieć. Przykładowo rolka o szerokości 500 mm powinna ważyć z rdzeniem ok. 22 kg, a rolka 750 mm ok. 27,5 kg. Rolki lżejsze na pewno będą tańsze, ale nie zrobimy z nich tyle bel ile powinniśmy. Innymi
słowy, rolka lżejsza to rolka krótsza i zarazem mniej wydajna.
Ilość warstw
Większość oferowanych folii jest 3-warstwowa. Jednakże najlepsi producenci posiadają również linie 5-warstwowe. W związku z tym handlowcy często prześcigają się w fantazjowaniu na temat sprzedawanych produktów. Słyszymy więc często o sześciu, siedmiu, czy nawet większej ilość warstw, podczas gdy oferowana jest nam zwykła, 3-warstwowa folia. Dlatego sugeruję sprawdzić, co pisze producent na opakowaniu. Jeżeli folia ma np. 5 warstw, to na pudełku powinno być jasno napisane: „folia 5-warstwowa” lub „5-layer film”. Żaden producent nie może wprowadzać klientów w błąd. Z tego względu szczególną uwagę zwracajmy na opakowania z narysowaną liczbą 5. Jeżeli nie jest wyraźnie napisane, że folia ma 5 warstw, to możemy spodziewać się w pudełku folii 3-warstwowej.
Tańsze zamienniki
Klej PIB (poliizobutylen) w folii jest bardzo ważny, ponieważ odpowiada za hermetyczne zamknięcie beli. Chroni on sianokiszonkę przed niekorzystnym działaniem powietrza lub wilgoci. Niestety tańsze folie nie posiadają odpowiedniego kleju. Można się o tym łatwo przekonać, dotykając rolki po wyjęciu jej z pudełka. Jeżeli zewnętrzna strona folii na rolce zawiera klej PIB, to będziemy czuli go pod palcami. Tanie produkty nie będą się w ogóle kleiły do rąk. Folia bezbarwna to w większości przypadków folia do owijania palet. Jest sporo tańsza od rolniczej, ale jej stosowanie grozi utratą sianokiszonki. Folie te nie obkurczają się tak dobrze jak folie rolnicze, nie posiadają kleju PIB i filtra UV. Folie bez filtra UV zazwyczaj pękają po dwóch miesiącach spędzonych na słońcu, do bel dostaje się powietrze, a ich zawartość gnije. Prawo unijne zobowiązuje producenta do podania swojej nazwy i adresu na pudełku. Jednakże na wielu foliach brakuje takiej informacji. Dlatego w przypadku jakichkolwiek problemów nie będziemy mogli zareklamować wadliwego produktu. Pamiętajmy, że na rynku jest mnóstwo marek folii i o wiele mniej firm, które ją produkują. Z tego względu znajomość nazw producentów pozwoli nam uniknąć zakupu towaru od wytwórców oferujących słabej jakości towar. Tekst: Rafał Świecki
Fot.
rpc - bpi.agriculture
MLECZNE AGRO
REKLAMA
Maksymalna wydajność Silotite Pro 750mm o długości 1950m daje możliwość owinięcia większej liczby bel z rolki. Zwiększa wydajność owijarki dzięki rzadszym zmianom rolek na pełne i krótszym okresom przestoju maszyny. Lepsza bariera przed dostępem tlenu poprawiająca przebieg procesu kiszenia i zapewniająca lepszą konserwację paszy. Folia jest wystarczająco mocna, aby wytrzymać przy dużej prędkości nowoczesnych owijarek. Spełnia rygorystyczne standardy, co zostało potwierdzone atestem wydanym przez Szwedzki Instytut Techniczny SP. Nowe, praktyczne opakowanie w formie rękawa foliowego. Pozwala na obniżenie kosztu owijania bel.
Idealnie szczelne owinięcie
www.silotite.com
MLECZNE AGRO
19
UPRAWA Jak
odzyskać do celów uprawowych podmokłe tereny zielone
Gdzie strumyk płynie z wolna
Podmokłe tereny i zabagnione łąki ponownie mogą stać się pastwiskiem, łąką, a nawet pełnowartościową ziemią uprawną. Wystarczy zadbać o ich prawidłową i systematyczną meliorację. Nadchodząca wiosna jest na to najlepszym czasem.
Fot. Pol-Kop
Usprawnienie gospodarki wodnej pozwoli praktycznie trzeba odtworzyć w całości, jest Zapewnia Waldemar Krentowski, właściciel firmy Pol-Kop z Kopiska w gm. Dobrzyniewo dość szybko osuszyć i w konsekwencji odzy- na pewno wyższa niż zwykłe odmulanie dna Duże. Większość rolników nie zdaje sobie skać podmokłe i zabagnione użytki zielone. i konserwacja w celu usprawnienia działasprawy, że tereny podmokłe, nia całego systemu wodnego. które wcześniej były użytkoMierząc długość rowów i licząc wiążące się z tym zadania inwane, a obecnie są niedostępne z powodu wysokiego stanu żynieryjne, będziemy miewód, można łatwo i tanio doli wstępny szacunek kosztów odwodnienia danego terenu prowadzić do dawnej funkcjo– wyjaśnia Waldemar Krentownalności. Dotyczy to nie tylko pastwisk i łąk, ale także tereski. – Zazwyczaj ceny zaczynają się już od kilku złotych za metr nów uprawowych. bieżący rowu. Wszystko zaleSkąd się wzięły te wszystkie zaniedbania związane z goży jednak od skomplikowania i wielkości robót melioracyjspodarką wodną na obszarach wiejskich? Otóż po przemianych oraz terminu prac. Kompleksowe wykonanie nach gospodarczych, jakie prac melioracyjnych może trwać zaszły w latach 90-tych ubieNawet najbardziej zdegradowane sieci melioracyjne można doprowadzić do całkowitej od kilku dni do kilkunastu tygogłego wieku, zdecydowana większość gminnych spółek dni, dlatego prace te najlepiej funkcjonalności. Na zdjęciu okolice wsi Wojny (gm. Biała Piska). wodnych upadła. Podmioty rozpocząć wiosną, by już pod te zajmowały się kontrolą sprawności, utrzy- Zadbane rowy melioracyjne mogą pomóc też koniec lata móc gospodarować na tym teremaniem i konserwacją rowów i sieci drenar- kontrolować stan wód na naszym areale. Sieć nie. Wszystko jednak uzależnione jest od waskiej. Obecnie praktycznie nikt się tym nie drenarska dzięki odpowiednim zabiegom in- runków pogodowych. Jeżeli zdecydujemy się zajmuje . Mało też osób wie, jak prawidłowo żynieryjnym (piętrzenie wody) pozwala wiosną na usprawnienie sieci melioracyjnej, do czego użytkować urządzenia melioracyjne na swo- gromadzić w nich wodę, która może posłużyć gorąco zachęcam, to podczas prac inwestyim areale. Jednak, jak zapewnia specjalista do nawodnienia części naszych łąk i pastwisk cyjnych warto też pomyśleć o wykonaniu noz Kopiska, nie jest to ani trudne, ani drogie, w okresie letnim. Jakie są koszta? wych, wzmocnionych i odpowiednio szerokich – Prace zazwyczaj wycenia się od ilości przepustów, które ułatwią poruszanie się maa zyski z właściwie wyregulowanej sieci dość szybko przełożą się na korzyści finansowe metrów bieżących oraz stanu rowu melio- szynami po odzyskanych użytkach zielonych. w gospodarstwach rolnych. racyjnego. Przykładowa cena kanału, który Szymon Martysz
||
Stop dla wody Geowłóknina jest materiałem bardzo istotnym i często koniecznym do zastosowania w architekturze krajobrazu. Warto wiedzieć kiedy i w jaki sposób należy ją użyć przy układaniu brukowych nawierzchni wokół domu. Czym są geowłókniny? To płaskie geosytnetyki wytwarzane z włókien polipropylenowych lub poliestrowych. Nie są tkane, tylko zgrzewane lub igłowane – stąd też geowłókninę charakteryzuje chaotyczny układ włókien. Cechuje je również bardzo duża przepuszczalność dla wody i gazów i spora elastyczność. Używane są jako powłoki separacyjne lub filtracyjne, czasem – jako warstwy wzmacniające lub osłonowe. W wypadku inwestycji gospodarczych (a na tym skupimy się w poniższym tekście) 20
głównym obszarem zastosowania geowłóknin utwardzanie podwórza kostkami brukowymi. Oprócz kostek, nawierzchnia składa się z kilku warstw konstrukcyjnych, różnych zależnie od warunków terenowych. I tu zaczynają się niespodzianki. Głównym niebezpieczeństwem jest plastyczny ił. Zmienia on objętość wraz z nasyceniem wodą. Należy więc użyć geowłókniny jako warstwy separacyjnej, czyli oddzielającej warstwy podbudowy od gruntu. Geowłóknina powinna zostać umieszczona bezpośrednio na dnie wykopu powstałego w wyniku korytowania. Umożliwi ona właściwe zagęszczenie warstw podbudowy w trakcie jej konstruowania i zdecydowanie wydłuży żywotność. Rola separacyjna nie dotyczy jednak wyłącznie warstw konstrukcyjnych. Geowłóknina w roli separatora okaże się niezwykle istotna także
w wypadku wykonywania ścieżek żwirowych. W tej sytuacji musi jednak być położona bezpośrednio pod żwirową nawierzchnią, oddzielając ją od podbudowy i zapobiegając jej mieszaniu i zanieczyszczaniu. Ekstremum drugim są grunty gliniaste, a więc nie przepuszczające wody. Odprowadzenie nadmiaru wilgoci z warstwy podbudowy wymaga w tym wypadku zastosowania na dnie wykopu piaskowej warstwy drenażowej. Jej zadaniem będzie przejęcie i rozprowadzenie wody. Aby jednak pełniła swoją funkcję prawidłowo i długo, wraz z wodą nie mogą do warstwy drenażowej dostawać się drobne cząsteczki, które mogłyby ją zamulić. W tym wypadku geowłóknina będzie więc pełnić rolę warstwy filtracyjnej – zatrzyma zanieczyszczenia ale nie utrudni przepływu wody. oprac.
BK
MLECZNE AGRO
ul. Przemysłowa 1, 07-407 Czerwin, tel. 660 515 199, 606 394 243 e-mail: biuro@autotech-przyczepy.pl, www.autotech-przyczepy.pl
||
BUDOWNICTWO INWENTARSKIE
Nowa obora kosztowała ponad 300 tys. zł. Wielkość stada i warunki
wewnątrz budynku umożliwiają gospodarzowi i jego rodzinie komfortową i bezpieczną pracę.
Termobloczki z betonu
lub keramzytu
Prefbet Śniadowo
doskonale nadają się do wznoszenia obiektów inwentarskich
Mur i izolacja w jednym
– Termobloczki – jak je zobaczyłem, od razu wiedziałem, że jest to idealny materiał do budowy obory – mówi Grzegorz Markowski, gospodarz ze wsi Kobuzie, w gminie Dobrzyniewo. Dziś jego obora z tego materiału świętuje rocznicę powstania, a sam materiał – zdaniem właściciela – spisuje się znakomicie. Mała wioseczka – Kobuzie, a w niej parę domów i tylko dwóch „poważnych” gospodarzy. Jednym z nich jest Grzegorz Markowski, który z żoną Iwoną prowadzi niewielkie gospodarstwo, ukierunkowane na hodowlę krów mlecznych. Państwo Markowscy z trójką dzieci – Monika (19 lat), Kamil (17) i Kacperek (5) gospodarstwo przejęli po rodzicach w 2006 r. Obecnie gospodarzą na ponad 17 ha własnych gruntów i ok. 40 ha dzierżawionych. Mleko oddają do mleczarni w Mońkach. W ubiegłym roku udało się wyprodukować ok. 180 tys. litrów. Powiększające się stado i brak miejsca w starej oborze, był pomysłem na rozwój gospodarstwa. – O budowie nowej obory myśleliśmy już od dawna, ale dość często ją przekładaliśmy – zwierza się pan Grzegorz. – Ostatecznie budowa ruszyła w październiku 2014 r., a zakończyła już w marcu 2015 r. Dziś Markowscy mają dwie obory – nową zajmuje 36 sztuk dojnych, starą – tyle samo jałówek, które służą do remontu stada. Patrząc 22
na powyższe daty, można powiedzieć, że nowa obora powstała dość szybko. Ma wymiary 13x30 m i jest wybudowana z termobloczków firmy Prefbet Śniadowo. Dlaczego akurat ten materiał? – Pomysł zaczerpnąłem od kolegi, który podobną oborę wybudował kilkanaście lat wcześniej – odpowiada gospodarz. – Wtedy była to nowość na rynku, ale z biegiem lat jakoś została zapomniana. Później oglądałem jeszcze kilka innych obiektów stawianych z tego materiału. Od razu mi się spodobał. Budynki inwentarskie obecnie często budowane są ze standardowych pustaków, a dopiero następnie są ocieplane styropianem. Natomiast termobloczki to konstrukcja łącząca beton lub keramzytobeton i styropian. Gospodarz z Kobuzi bardzo sobie chwali zastosowane rozwiązanie i podkreśla, że materiał zapewnia odpowiednią temperaturę w oborze. Dodatkowo użycie termobloczków przyśpiesza prace budowlane i w pewnym stopniu pozwala na oszczędności. Rolnik podkreśla
jednak, że do stawiania termobloczków potrzebni są specjaliści, którzy wykonają swoją pracę prawidłowo. – Termobloczki TR są jedynymi dostępnymi na rynku materiałami optymalizującymi pracochłonny i kosztowny proces wykonania ścian fundamentowych, piwnicznych i ścian budynków inwentarskich – wymienia szczegóły techniczne Michał Szczepankowski, dyrektor handlowy Prefbet Śniadowo. – Rolnicy jako pierwsi zauważyli korzyści wykonania obór z tego materiału, widząc w nim produkt wytrzymały na ściskanie i nienasiąkliwy, ze styropianową przekładką termiczną. To połączenie gwarantuje wymurowanie ściany w sposób trwały i ognioodporny, a użycie jako spoiwa ciepłochronnej zaprawy klejowej w dużym stopniu niweluje powstanie mostków termicznych. Dodatkowo w konstrukcji tego produktu przewidzieliśmy drążenia na dozbrojenie murowanej ściany prętami stalowymi. Sumą wszystkich korzyści jest szybkość wymurowania ściany i koszt wykonania metra MLECZNE AGRO
BUDIOWNICTWO INWENTARSKIE kwadratowego na poziomie 74 zł brutto. Korzystając z okazji, chciałbym podziękować za zaufanie wszystkim rolnikom, którzy wykorzystali nasze produkty na własne inwestycje. Jestem otwarty na Państwa opinie i sugestie o produkcie. Wróćmy jeszcze do innych – poza murami – aspektów obory w Kobuziach. Dach ma konstrukcję drewnianą, pokryty został blachą, a na szczycie zamontowano świetlik. Sam budynek jest niski. Obora jest uwięziowa, stado obsługuje dojarka przewodowa, którą montowała firma Altech Radecki z Sobolewa i zgarniarkę liniową. Więcej wyszukanych nowości nie znajdziemy. – Jesteśmy w sile wieku – mówią z uśmiechem państwo Markowscy. – Wszystkie prace w ykonujemy sami, pomaga nam starsz y syn – Kamil.
||
Życie finansowe rolników zależy od różnych decyzji, niezależnych od nich samych. W przypadku państwa Markowskich decydującym czynnikiem jest cena mleka. Ale grunt to dobre nastawienie – na zdjęciu rodzina prawie w komplecie.
Czy syn przejmie majątek po rodzicach i jaka jest szansa na dalszy rozwój gospodarstwa? To trudne pytanie.
Parametry
i właściwości Termobloczka
wymiary: 400x240x200 mm
gęstość: 1.350 kg/m3±10% masa: 15,8 kg nośność min.: 6 N/mm² współczynnik przenikania ciepła: U=0,46 W/(m2K) zużycie pustaków: 11,61 szt/1 m2 muru zużycie zaprawy: 0,019 m3/1 m2 muru
TR:
– Ziemia w okolicy jest droga i nie będzie tanieć – przewiduje Grzegorz Markowski. – Za porówny walną stawkę, jak z a h e k t ar p o la , m ożna k upić d zia ł kę w Biał ymstoku, cz y w Warszawie. Poza tym cena mleka ostatnio niestety nie jest zbyt zadowalająca. Trudno w tak niepewnej sytuacji planować rozwój. Córka jest już prawie „mieszczuchem”, syn też jeszcze nie potrafi się zdeklarować, czy chciałby przejąć po nas gospodarstwo. Na całe szczęście mamy nową i porządną oborę, która pozwala nam optymistycznie spojrzeć w przyszłość. Tekst i Fot.:
Barbara Klem
MLECZNE AGRO
23
WETERYNARIA Prawidłowy
chów i żywienie pierwiastek
Młodość ma swoje prawa Gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej wymiana krów stanowiła u nas zaledwie 10 % stada. Bydło żyło wtedy od 12 do 15 lat. Z czasem bardzo intensywna produkcja mleka sprawiła, że żywotność krów spadła do zaledwie pięciu laktacji. Obecnie brakowanie sztuk stanowi aż 30 %. Duża dawka paszy o wysokiej wartości białkowej, energetycznej i witaminowo-mineralnej powoduje produkcję dużej i dobrej jakości mleka. Krowy już w czasie pierwszej laktacji produkują ponad 25 litrów mleka dziennie. Sytuacja taka trwa jednak zaledwie pięć sezonów, więc nacisk na ich eksploatację jest ogromny. Dążenie przez hodowcę do zapłodnienia w pierwszej rui (tuż po porodzie) pociąga za sobą stosowanie różnych preparatów stymulujących, takich jak hormony, które obniżają odporność organizmu. Z moich obserwacji wynika, że jałówki cielne sprowadzone z zagranicy, ze względu na stres, odmienne żywienie i pielęgnację, nie zawsze pozytywnie znoszą warunki adaptacji w nowym środowisku. Po pierwszej laktacji „wypadają” z produkcji mlecznej. Z tego powodu niezwykle ważny jest właściwy chów i żywienie pierwiastek. Prawidłowe wykonywanie tych podstawowych czynności zapewni optymalne przygotowanie krów do wysokiej produkcji mleka. Szczególną uwagę należy położyć na odchów jałówek we własnych gospodarstwach według odpowiednich norm żywienia i utrzymania. Przy okazji artykułu o stresie cieplnym zwracałem uwagę na pojenie młodych zwierząt na pastwisku. Muszą być dwa lub trzy wodopoje, ponieważ starsze krowy, ustalając hierarchię stada, odganiają młode sztuki od wody, potęgując ich stres. W oborach wolnostanowiskowych walki między osobnikami starymi i młodymi są codziennością. Identyczna sytuacja jest przy stołach paszowych. Krowy starsze potrzebują więcej czasu na zjedzenie odpowiedniej dawki suchej masy, ponieważ są większe, a przewód pokarmowy mają bardziej pojemny. Pierwiastki natomiast na początku zjadają mniej, dopiero od piątego miesiąca laktacji potrzebują tyle samo paszy 24
Rys. Podlaskie Agro
Pierwiastki, czyli krowy po pierwszym wycieleniu, mają ogromne znaczenie w odbudowie stada. Jego remonty przeprowadza się zazwyczaj jesienią i zimą, gdy ciężkie porody, zaleganie i powikłania poporodowe, doprowadzają do eliminacji starszych krów. Trzeba je wówczas zastąpić cielnymi jałówkami, przygotowanymi do porodu i produkcji mleka.
co krowy starsze. Wynika to również z faktu, że waga pierwiastek stanowi ok. 70-80 % wagi dorosłej krowy i dorównują im dopiero przy trzeciej laktacji. Pierwiastki zwiększają ilość produkowanego mleka po trzech-czterech miesiącach od porodu i utrzymują ten stan przez wiele miesięcy. Wieloródki natomiast w szóstym, siódmym miesiącu laktacji obniżają produkcję mleka, więc ich zapotrzebowanie na składniki pokarmowe jest mniejsze. Takie sztuki trzeba bacznie obserwować. Jeśli krowa jest w zaawansowanej ciąży, to sytuacja ta może doprowadzić do nadmiernego otłuszczenia jeszcze przed jej zasuszeniem i zmianą sposobu żywienia. Zapotrzebowanie na energię, białko, witaminy, związki mineralne jest podobne u wieloródek, jak i u pierwiastek, więc układanie oddzielnych dawek pokarmowych nie jest konieczne. Wieloródka daje w pierwszych sześciu-ośmiu tygodniach więcej mleka niż pierwiastka, ale młoda sztuka zużywa poszczególne składniki pokarmowe na budowę swojego organizmu. Pierwiastka bezpośrednio po porodzie musi poradzić sobie również ze stresem poporodowym. Przyjmuje mniej pokarmu, a gdy na stole paszowym zostaje przebrana pasza przez starsze krowy z mniejszą ilością substancji odżywczych,
to wychudzenie takiej sztuki jest normalnością. Młode sztuki podczas jedzenia powinno ustawiać się na stanowiskach obok siebie. Jedzą one wolniej, dlatego dzięki przegrupowaniu nie muszą walczyć ze „starszyzną” o pokarm. Pierwiastki powinny trafiać na stanowiska oborowe na miesiąc przed spodziewanym porodem, aby nauczyły się obcować ze sztukami starszymi. Muszą przyzwyczaić się do hałasu związanego z pracą urządzeń udojowych, tak aby zakładany aparat udojowy na wymię nie kojarzył się ze stresem i bólem. Tuż po porodzie występuje obrzęk wymienia i to może potęgować jeszcze większą reakcję bólową. Na koniec z dumą chciałbym stwierdzić, że poziom wiedzy i kultury pracy naszych hodowców jest coraz wyższy. Potwierdzić to może fakt, że w gospodarstwach można coraz częściej zaobserwować, jak gospodarze masują wymiona pierwiastkom przed spodziewanym porodem. Zabieg ten przygotowuje do dotykania, masażu i udoju niedoświadczoną jeszcze „młodzież”.
QQ Józef Wszeborowski, lekarz weterynarii
Przychodnia dla zwierząt 16-061 Juchnowiec Dolny 98 tel. 85 71-96-100 608-155-871
MLECZNE AGRO
REKLAMA
ODMIANA KUKURYDZY
LIBRETTO FAO 240
KOMPONENTY PASZOWE I PASZE WOLNE OD GMO ŚRUTA SOJOWA ŚRUTA RZEPAKOWA MAKUCH SOJOWY KUKURYDZA PASZOWA DDGS MŁÓTO BROWARNIANE WYSŁODKI GRANULOWANE MELASA BURACZANA WYSŁODKI W BELACH
Koncertowy plon kiszonki
NAJWYŻSZA JAKOŚĆ W ROZSĄDNEJ CENIE
PHU AGROVET ANDRZEJ KONOPKA 18-411 ŚNIADOWO, UL. SZOSOWA 84
• Bardzo wysoki udział kolb w plonie ogólnym suchej masy
501 170 194, 514 984 434, 798 493 208
• Bardzo wysoka koncentracja energii w zakiszanej masie • Wysoka elastyczność pod względem doboru stanowiska
Kontakt do Regionalnego Przedstawiciela Handlowego: Tomasz Kołakowski tel. 667-009-136 Nufarm Polska Sp. z o. o. ul. Grójecka 1/3, 02-019 Warszawa tel. +48 22 620-32-52 www.nufarm.pl
25
MLECZNE AGRO Libretto 95x277 Nufarm ramka JW 2017.indd 1
21.02.2017 15:19
FINANSE Dlaczego
przed udzieleniem kredytu banki liczą zdolność kredytową wnioskodawców
Zdolność do oceny
„Panie Karolu, po co liczyć? Banki same do mnie dzwonią, żeby dać kredyt”. Omawiając z klientami zagadnienie pożyczek bankowych, dość często słyszę takie słowa. Zgadza się, każdy z nas odbiera czasem taki telefon. Zazwyczaj jest to bank, który prowadzi nasze rachunki. Przekonuje, że odbędzie się uproszczona procedura i wystarczy złożyć wniosek, a pieniądze będą w zasięgu ręki. Musimy jednak pamiętać, że według art. 70. pkt 1. ustawy prawo bankowe: „Bank uzależnia przyznanie kredytu od zdolności kredytowej kredytobiorcy. Przez zdolność kredytową rozumie się zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie. Kredytobiorca jest obowiązany przedłożyć na żądanie banku dokumenty i informacje niezbędne do dokonania oceny tej zdolności.” Z tej dość długiej, ale jednak prostej regułki wynika, że bank jest zobowiązany do zbadania zdolności kredytowej i po przyjęciu wniosku musi taką procedurę przeprowadzić. Jak to zatem możliwe, że „mój” bank oferuje kredyt tak łatwo, bez formalności i to jeszcze przez internet? Wytłumaczenie jest proste. Przy niewielkich kwotach kredytów, limitów odnawialnych w ROR czy też limitów na karcie kredytowej, bank szacuje zdolność na podstawie naszych deklaracji, oświadczeń i wpływów na konto. Gdy jednak mówimy o kwotach wyższych, tak jak w przypadku kredytów hipotecznych (zazwyczaj 100-800 tys. zł), analiza musi być szczegółowa. Mówiąc wprost – bank musi sprawdzić, ile na koniec miesiąca zostaje nam pieniędzy „w portfelu” po wszystkich wydatkach. Jeśli zostaje kwota wolna (tzw. dochód rozporządzalny), to może zostać przeznaczona na ratę kredytu. Kwotę wolną obliczymy w następujący sposób: Dochód rozporządzalny = dochód gospodarstwa domowego – raty kredytów i pożyczek – koszty utrzymania gospodarstwa domowego.
Dochód gospodarstwa domowego
Każdy z nas wie ile zarabia. Pojawia się tu jednak dodatkowe zagadnienie, jakim jest akceptacja źródła dochodu, które może zostać uznane za stabilne. Gdy mamy do czynienia z umową o pracę na czas nieokreślony, procedura jest prosta. W większości banków wystarczy trzymiesięczne zatrudnienie w danej firmie, co pracodawca poświadcza wraz ze średnim dochodem w zaświadczeniu o zatrudnieniu (w zależności od banku, średnia z ostatnich 3, 6 lub 12 miesięcy). Umowa o pracę na czas określony – wielu klientów przychodzi z przeświadczeniem, że żaden 26
bank takiej umowy nie zaakceptuje. To błędne, gdyż spełniając kilka dodatkowych warunków, bank nie będzie miał problemu z taką formą zatrudnienia. Np. bank „A” przyjmie dochód z takiej umowy, jeśli przedstawimy aktualną umowę, poprzednią oraz oświadczenie pracodawcy, że nie widzi przeciwwskazań do dalszego zatrudnienia. Bank „B” potraktuje taką umowę identycznie jak na czas nieokreślony, jeżeli kończy się później niż w przeciągu 12 miesięcy od dnia złożenia wniosku w banku. Jeśli pozostały okres zatrudnienia jest krótszy, to dochód z zaświadczenia musi być potwierdzony min. w 70% przez PIT za rok ubiegły. Każdy bank ma trochę inny schemat, ale w większości przypadków jesteśmy w stanie poradzić sobie z taką umową. Umowa zlecenie albo o dzieło – czy tu sprawa jest beznadziejna? W większości banków wystarczy, że jesteśmy w stanie udokumentować pracę w takiej formie od co najmniej 12 miesięcy. Miałem klienta, który od trzech lat podpisywał umowy zlecenia z miesięcznym okresem obowiązywania z jednym pracodawcą. W momencie składania wniosku zostało mu kilkanaście dni do zakończenia umowy aktualnej. Jednak dokumentując całą historię zatrudnienia, dostarczyliśmy bankowi argumenty do akceptacji źródła dochodu.
Działalność gospodarcza
Jest to najbardziej wnikliwie analizowane źródło utrzymania. W większości banków okres prowadzenia własnego biznesu nie może być krótszy niż 12 miesięcy, choć zdarzają się również kredytodawcy, którzy wymagają historii za 30 miesięcy. Samo ustalenie dochodu również jest bardziej skomplikowane, ponieważ występują tu różne formy prowadzenia księgowości (pełna księgowość, księga przychodów i rozchodów, ryczałt ewidencjonowany oraz karta podatkowa). W każdej z tych form dochód netto przedsiębiorcy ustalany jest trochę inaczej.
Raty kredytów i pożyczek
W tej kategorii uwzględniamy wszystkie aktualnie spłacane zobowiązania. W ich skład wchodzą raty kredytów hipotecznych, gotówkowych, samochodowych oraz zakupy ratalne. Dodatkowym aspektem są limity kredytowe w ROR lub na kartach kredytowych. Często pytając klientów o to słyszę: „tak mam limit w ROR 5.000 zł i na karcie kredytowej 1.000 zł,
ale są niewykorzystane.” Mimo że w ramach tych produktów nie mamy zaciągniętego kredytu, bank szacuje, że ze względu na dostępność, w każdej chwili może powstać realne zobowiązanie do spłaty. Zazwyczaj przyjmuje się, że 2,53% udzielonego limitu, to nasza miesięczna rata. Zatem w opisanym powyżej przypadku nasza rata uwzględniona w obliczeniach wyniesie: 5.000 zł x 3% + 1.000 zł x 3% = 180 zł/mc Uzupełniając wniosek kredytowy musimy przyznać się do wszystkiego – jak na przysłowiowej „spowiedzi” – ponieważ bank sprawdzi nas, zaciągając raport z Biura Informacji Kredytowej. W tej instytucji są zapisywane i przechowywane informacje dotyczące wszystkich zobowiązań bankowych. Należy również pamiętać, że wnioskodawcy mają czasem dodatkowe zobowiązania pozabankowe. Standardowym przykładem są pożyczki zakładowe, gdzie raty są potrącane bezpośrednio z pensji pracownika. O tym fakcie bank jest zazwyczaj informowany już na druku zaświadczenia od pracodawcy. W obciążeniach nie uwzględniamy składek na różne dobrowolne ubezpieczenia, ponieważ w każdej chwili można z nich zrezygnować.
Koszty utrzymania
Jest to kategoria, która silnie wpływa na ostateczny wynik zdolności kredytowej. Wszystkie banki przyjmują jednakową zasadę: wnioskodawca musi zadeklarować miesięczne koszty utrzymania. Zostaną one przyjęte do analizy jeżeli okażą się wyższe niż minimalne, które zakłada bank. Jeżeli suma będzie mniejsza, to bank przyjmie swój wskaźnik. Pamiętajmy, że minimalne miesięczne wydatki różnią się w zależności od miejsca zamieszkania. Przy ich szacowaniu występują dość znaczne różnice w zależności od konkretnej instytucji finansowej. Przykładowo, dla małżeństwa z dzieckiem w Białymstoku bank „A” policzy, że wyniosą one 2.973 zł/mc. Zaś bank „B” ustali, że nie mniej niż 2.420 zł/mc. Różnica to 553 zł i w skali zdolności jest to wartość ogromna, gdyż reprezentuje ok. 115.000 zł z 30-letniego kredytu hipotecznego. Karol Zimnoch,
doradca
Open Finance SA
+48 785 937 261
MLECZNE AGRO
REKLAMA
Produkty Blattin wolne od GMO
Dla zdrowia Waszych zwierząt
Linia produktów dla bydła Mieszanki paszowe treściwe oraz uzupełniające, mineralno-witaminowe, preparaty mlekozastępcze, startery dla cieląt, lizawki i wiele innych komponentów nie zawierających organizmów genetycznie modyfikowanych.
Blattin Polska sp. z o.o. tel./fax: +48 29 76 054 28; e-mail: wpostroleka@blattin.pl; www.blattin.pl
MLECZNE AGRO
27
MASZYNY Nowe
dziecko w rodzinie
APV – Agregaty z serii GK
Kombinacja do użytków zielonych
Na polskim rynku od lat dużą popularnością cieszą się maszyny do pielęgnacji użytków zielonych austriackiej firmy APV. Maszyny te charakteryzują się niezawodnością, trwałością oraz przystępną ceną. Już na początku XXI w. pojawiły się pierwsze egzemplarze 3-metrowych agregatów GP300M1 oraz GS300M1. Następnie popularność zdobyła również wersja 6-metrowego agregatu, czyli model GS600M1. Natomiast wśród podlaskich rolników największym uznaniem cieszy się GP300M1 FE. Agregat GP300M1 FE jest to wielofunkcyjna maszyna, zarówno do siewu czystego, jak i podsiewu łąk. Maszyna wyposażona jest w resorowaną włókę równającą, 4 rzędy zębów o różnej średnicy, wał zębaty oraz precyzyjny siewnik PS300M1 z płynną regulacją dawki wysiewu podczas jazdy. Aby swobodnie pracować w każdych warunkach tym agregatem rolnik powinien posiadać ciągnik o mocy min. 90-100 KM. Dla części gospodarstw wymóg ten stanowił problem. Dlatego wychodząc naprzeciw potrzebom kolejnej grupy klientów firma APV stworzyła dwa nowe agregaty serii Grassland Combi – GK250M1 (o szerokości
28
||
Agregat GK 250 M1 oferuje rozwiązanie do użytków zielonych, którego od dawna potrzebowali hodowcy
bydła mlecznego. Jest to innowacyjna kombinacja, złożona z brony chwastownika i wału z siewnikiem. Do pracy z maszyną wystarczy już ciągnik o mocy 75 KM.
2,5 m) oraz GK300M1 (o szerokości 3 m). Dzięki lżejszej i krótszej konstrukcji agregat GK może pracować z ciągnikami o mocy już od 75 KM. Zestaw w yposażony jest, podobnie jak GP300M1, w ciężką resorowaną włókę, 2 rzędy zębów o średnicy 10 mm lub 12 mm, pierścieniowy wał zębaty oraz siewnik serii PS z płynną regulacją dawki wysiewu. W odróżnieniu od agregatu GP nie posiada on 2 rzędów zębów o średnicy 8 mm. Odchudzona została również rama zestawu, co pozwoliło na obniżenie wagi i skrócenie maszyny. GK jest również wielofunkcyjny – można oddzielnie pracować zarówno samym wałem z siewnikiem, jak i broną z włóką.
Elementy te są rozłączne. Również obie części rozłączne agregatu mogą być podczepione zarówno na tylny, jak i na przedni TUZ ciągnika. Rolnicy w Austrii, którzy mieli już okazję pracować maszyną GK300M1 jesienią 2016 r. często wykorzystywali zestawienie z włóką i broną podczepioną na przedni TUZ ciągnika. Natomiast wał z siewnikiem zaczepiony był na tylny TUZ. Rozwiązanie to ma dwie zalety – pozwala na swobodną pracę w terenach górzystych oraz ciągnikami o mniejszej mocy i udźwigu. Sam wał może zaś służyć jako wał zagęszczający przedsiewny (również montowany na przedni TUZ ciągnika). W kompletacji Full Edition agregat GK występuje z siewnikiem PS200M1 (ze sterownikiem 5.2) oraz zestawem czujników. Czujnik prędkości GPS pozwala na utrzymanie dawki wysiewu niezależnie od zmieniającej się prędkości jazdy oraz na jej płynne regulowania podczas pracy; czujnik pozycji TUZ natomiast automatycznie załącza i wyłącza wysiew na uwrociach. Maszyny serii Grassland Combi łączą najlepsze właściwości świetnie znanego na polskim rynku agregatu GP300M1 FE oraz mniejsze zapotrzebowanie na moc i pracę w terenach górzystych. Agregaty GK są również konkurencyjne cenowo względem swojego starszego „brata” – w wersji Full Edition GK300M1 jest tańszy o ok. 3,5 tys. euro netto. Masz, Fot. APV
MLECZNE AGRO
REKLAMA
MLECZNE AGRO
29
PORADY Nieruchomość
można kupić dwuetapowo , w jakich sytuacjach jest to dobre rozwiązanie
Władający, prawie jak właściciel Pani Irena otrzymała w spadku po dziadkach posesję na wsi. Ponieważ sama mieszka w mieście i nie „ciągnie” jej na łono przyrody, chciała ów prezent sprzedać. Spieniężony przyniósłby jej bowiem większe korzyści. Ale... Jeśli nieruchomość sprzeda wcześniej niż minie pięć lat – ważne: pięć lat kalendarzowych – i pieniędzy tych nie wyda na inne cele mieszkaniowe, to od kwoty sprzedaży będzie musiała zapłacić podatek dochodowy w wysokości 19 %. Sprzedaż po pięciu latach, zwalnia z płacenia podatku. Ale czekać na pieniądze aż pięć lat... Czekać, gdy nawet już kupujący się znalazł? Młode małżeństwo z Warszawy chętnie kupi od pani Ireny posiadłość na wsi. Wyremontują stary drewniany dom i będą mieli miejsce na letnie wypady. Transakcję można byłoby przeprowadzić choćby zaraz. I można tak zrobić. Jest jednak warunek, małżeństwo z warszawy kupują nieruchomość od pani Ireny, płacą za nią i zaczynają remont, jednak nie będzie to jeszcze ich własność. Muszą się na to zgodzić. Jak więc zabezpieczyć się, żeby wszystko pomyślnie się ułożyło? Najlepszym rozwiązaniem takiej sytuacji jest zawarcie umowy przedwstępnej, zobowiązującej w przyszłości do zawarcia przyrzeczonej umowy kupna – sprzedaży. Strony transakcji mają do wyboru zwykłą formę umowy cywilnoprawną lub formę aktu notarialnego. Różnica sprowadza się do tego, że w wypadku nie dojścia do skutku umowy przedwstępnej zawartej w zwykłej formie pisemnej z przyczyn leżących po stronie kupującego, sprzedający może, bez wyznaczenia dodatkowego terminu, od umowy odstąpić i – jeżeli otrzymał zadatek – może go zatrzymać, a jeżeli strony umowy określiły karę umowną, może żądać jej wypłaty. Jeżeli natomiast do umowy przedwstępnej nie doszło z przyczyn leżących po stronie sprzedającego, kupujący może żądać – o ile wypłacił sprzedającemu zadatek – kwoty dwukrotnie wyższej, a jeżeli strony umowy określiły karę umowną, może żądać jej wypłaty. Mając umowę podpisaną w zwykłej formie pisemnej kupujący może się też ubiegać o kredyt na sfinansowanie zakupu nieruchomości. Umowa przedwstępna zawarta w formie aktu notarialnego ma natomiast większą ważność aniżeli zwykła umowa cywilnoprawna. Wynika 30
Rys. Grzegorz Kossowski
Władający, nieruchomością włada – jak sama nazwa wskazuje. Co to oznacza? Oznacza zajmowanie się domem lub działką. Ale nie jest się właścicielem. Wchodząc w taki stan, data stania się właścicielem jest przesunięta w czasie. Dlaczego i w jakich sytuacjach się to stosuje?
to z faktu, iż w razie niewykonania przez jedną ze stron postanowień umowy zawartej w formie aktu notarialnego, druga strona może domagać się swoich praw przed sądem. W takim wypadku prawomocne orzeczenie sądu zastępuje oświadczenie woli drugiej strony i dochodzi do zawarcia umowy sprzedaży. Dotyczy to zarówno kupującego, jak i sprzedającego. Zawierając umowę przedwstępną w formie aktu notarialnego możemy, jako przyszli nabywcy, złożyć wniosek do sądu o ujawnienie w księdze wieczystej nieruchomości naszego roszczenia o przeniesienie prawa własności nieruchomości. Jeżeli zgłosimy taką chęć u notariusza, ten sformułuje wniosek od razu w akcie notarialnym i skieruje go do właściwego sądu. Zabieg ujawnienia w księdze wieczystej naszego roszczenia daje nam gwarancję nabycia praw do danej nieruchomości. Sporządzenie umowy przedwstępnej u notariusza wiąże się oczywiście z dodatkowymi kosztami uzależnionymi od ceny nieruchomości. Notariusz nalicza taksę notarialną w oparciu o rozporządzenie o maksymalnych stawkach taksy notarialnej. Dodatkowo doliczyć trzeba też opłaty za wypisy aktu w granicach 50-150 zł w zależności od ilości stron i ilości potrzebnych wypisów. Warto jednak ponieść te dodatkowe koszty, aby w przyszłości nie narazić się na dużo większe straty. W opisywanym wyżej konkretnym przypadku potencjalni kupujący dom pani Ireny umowę
przedwstępną powinni zawrzeć w formie aktu notarialnego. Powinni ustalić i zapisać w nim termin zawarcia umowy przyrzeczonej, cenę za jaką kupuje się nieruchomość, wysokość zadatku, termin wydania nieruchomości, który może być dużo wcześniejszy niż data zakupu. W tej sytuacji koszty utrzymania, np. ponoszenia opłat za energię, wodę, kanalizację, itp. Powinny leżeć po stronie kupującej. Ważne, aby pamiętać o wymeldowaniu wszystkich osób zameldowanych pod danym adresem. I jak zawsze, jeśli macie Państwo problem, aby samodzielnie przejść przez taką transakcję, to zachęcam do skorzystania z usług biur pośredniczących w obrocie nieruchomościami. Wykwalifikowany pośrednik doradzi, jak najlepiej rozwiązać problem i pomoże załatwić wszelkie formalności. Przed podjęciem decyzji można bowiem przeliczyć opłacalność zawierania umowy przedwstępnej, czy poniesione na nią dodatkowe koszty nie będą wyższe niż konieczny do zapłacenia podatek dochodowy. Zazwyczaj okazuje się, że jest to „gra warta świeczki”, ale ludzie są tylko ludźmi i nie wiemy kogo mamy po drugiej stronie. Aby mieć spokój, warto się profesjonalnie zabezpieczyć. Do czego zachęcam.
Agnieszka Nowik,
pośrednik
Immobilia Nieruchomości Białystok
MLECZNE AGRO
PORADY Jakie
korzyści daje organizacja grup producentów rolnych
Razem silniejsi
Rolnicy chcący dostosować produkcję rolną do wymogów rynkowych, poprawić efektywność gospodarowania, uzyskać lepszą cenę za wytworzony produkt oraz pozyskać dodatkowe środki finansowe na funkcjonowanie, powinni rozważyć założenie grupy producentów rolnych. Czym one są i na jakich zasadach funkcjonują? Grupy producentów rolnych działają na podstawie przepisów ustawy z 15 września 2000 r. o grupach producentów rolnych i ich związkach oraz o zmianie innych ustaw. Grupę producentów rolnych może utworzyć co najmniej pięciu rolników, posiadających gospodarstwo rolne lub prowadzących dział specjalny produkcji rolnej produkujący jedną z kategorii produktów określonych w Rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 9 kwietnia 2008 r. w sprawie wykazu produktów i grup produktów, ze względu na które mogą być tworzone grupy producentów rolnych, minimalnej rocznej wielkości produkcji towarowej oraz minimalnej liczby członków grupy producentów rolnych. Najwięcej grup producentów rolnych zostało utworzonych dla produktu drób, ziarno zbóż oraz świnie. Zauważa się również wzrost liczby grup producentów rolnych tworzonych dla produktu mleko krowie. Jakie korzyści płyną z założenia grupy producentów rolnych? Przynależność do grupy producentów rolnych zapewnia lepsze planowanie produkcji i dostosowanie jej do potrzeb odbiorców, ograniczenie liczby pośredników, obniżenie kosztów produkcji w gospodarstwie poprzez wspólne zakupy środków do produkcji, wspólne wykorzystanie sprzętu, większe możliwości inwestycyjne dzięki połączeniu kapitałów, lepsze ceny za jednolity, dobry jakościowo produkt. Grupa producentów może ubiegać się o pomoc finansową w ramach działania „Tworzenie grup producentów i organizacji producentów” PROW 2014-2020. Zgodnie z informacjami umieszczonymi na stronie ARiMR planowany termin naboru wniosków przewiduje się na wrzesień 2016 r. i na drugi kwartał 2017 r. Grupy producentów rolnych korzystają ze zwolnień: QQ w podatku od nieruchomości, zwolnione są budynki i budowle zajęte przez grupę producentów rolnych wpisaną do rejestru tych grup, wykorzystywane wyłącznie na prowadzenie działalności w zakresie sprzedaży produktów lub grup produktów wytworzonych w gospodarstwach członków grupy lub w zakresie określonym w art. 4 ust. 2 ustawy z 15 września 2000 r. MLECZNE AGRO
o grupach producentów rolnych i ich związkach oraz o zmianie innych ustaw, zgodnie z jej aktem założycielskim, QQ w podatku dochodowym od osób prawnych, wolne od podatku są dochody grupy producentów rolnych wpisanej do rejestru grup producentów rolnych, pochodzące ze sprzedaży produktów dla którego grupa została utworzona, wyprodukowanych w gospodarstwach jej członków w części wydatkowanej na rzecz członków grupy przeznaczonej na zakup środków produkcji przekazywanych następnie członkom grupy oraz szkolenia. Rolnicy, którzy zdecydują się na założenie grupy producentów rolnych, mogą działać w formie spółdzielni, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki akcyjnej, zrzeszenia lub stowarzyszenia. Pierwszym krokiem do stworzenia grupy jest wspólne ustalenie postanowień aktu założycielskiego, który określa podstawowe zasady funkcjonowania grupy. Akt założycielski musi jednak określać pewne zasady, które wymienione są w ustawie o grupach producentów rolnych: QQ zasady przyjmowania do grupy nowych członków oraz występowania członków z grupy (minimalny okres członkostwa to trzy lata, wystąpienie z grupy z 12-miesięcznym okresem wypowiedzenia przed końcem danego roku działalności grupy), QQ zasady zbywania akcji lub udziałów w spółce akcyjnej lub spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, QQ wymóg przynależności tylko do jednej grupy w zakresie danego produktu lub grupy produktów, QQ wymóg sprzedaży przez członków grupy 80% produktów wyprodukowanego w gospodarstwie członka grupy, QQ zasady dostarczania przez członków grupy informacji dotyczących wielkości sprzedaży i cen uzyskiwanych za produkty, z uwagi na które grupa została powołana, a są sprzedawane poza grupę, QQ zasady tworzenia i wykorzystania funduszu specjalnego, jeżeli będzie on utworzony, QQ sankcje wobec członka grupy, który nie wypełnia nałożonych na niego obowiązków, QQ w y m ó g , a b y c o r o c z n e p r z y c h o d y ze sprzedaży produktów wytworzonych
w gospodarstwach członków grupy stanowiły więcej niż połowę przychodów grupy ze sprzedaży produktów, ze względu na które grupa została utworzona. Akt założycielski może również zawierać postanowienia dotyczące: zaopatrzenia członków grupy w środki produkcji, zasad wspólnego użytkowania sprzętu rolniczego, promocji produktów wprowadzanych do obrotu, przechowywania, konfekcjonowania oraz standaryzacji produktów. Kolejnym krokiem niezbędnym do założenia grupy jest wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym, a następnie uzyskanie statusu grupy producentów rolnych na podstawie decyzji administracyjnej oraz wpis w Rejestrze Grup Producentów Rolnych prowadzonym przez dyrektora Oddziału terenowego Agencji Rynku Rolnego. Obecnie w województ wie podlaskim funkcjonuje 41 grup producentów rolnych. Aż 25 z nich została utworzona przez producentów drobiu, siedem przez hodowców trzody chlewnej i tylko jedna dla producentów mleka krowiego, owczego lub koziego. Dla porównania w Rejestrze Grup Producentów Rolnych prowadzonym przez dyrektora Oddziału Terenowego ARR w Poznaniu zostało utworzonych aż 52 grupy „mleczarskie”, w Warszawie – 11, a w Szczecinie – 7. Na podstawie doświadczeń z innych krajów można stwierdzić, że dla polskiego rolnictwa, w szczególności dla gospodarstw małych i średnich, tworzenie grup producenckich jest wręcz koniecznością. Konkurowanie i utrzymanie się na rynku jest dla nich zbyt kosztowne i trudne, a częstokroć wręcz niemożliwe. Jeżeli rolnicy nie zorganizują się do wspólnych zakupów, wspólnej sprzedaży, czy też wspólnego użytkowania maszyn będzie im coraz trudniej samodzielnie funkcjonować na wsi.
QQ MARIA SUTER-WOJSZKO
RADCA PRAWNY
Kancelaria Radcy Prawnego Paweł Misiejuk ul. Warszawska 9 lok. 1A 115-062 Białystok tel. 796-101-348, maria.suter@kancelariamisiejuk.pl
31
BUDUJEMY I MIESZKAMY
||
Morgan & Möller to przykład na to, jak polski design dynamicznie się rozwija i tworzy oryginalne
i niebanalne projekty, które być może niedługo będą wyznaczać światowe trendy.
Design
jutra
–
beton architektoniczny
Morgan & Möller
Oryginalne wnętrza
Kilka ostatnich lat to okres dynamicznego rozwoju polskiego designu, który nawet na krok nie ustępuje światowym trendom. Regularnie pojawiają się interesujące projekty, które zachwycają formą i nowoczesnym stylem. Przykładem jest polska marka Morgan & Möller, która zasłynęła z płyt oraz designerskich mebli i akcesoriów z betonu architektonicznego. Beton architektoniczny to zdecydowanie najmodniejszy materiał w dekoracji wnętrz. Jego minimalistyczna i surowa forma
||
Blaty z betonu architektonicznego to doskonałe
i trwałe rozwiązanie. Są wytrzymałe, a dzięki odpowiedniej impregnacji, odporne na zachlapania i uszkodzenia mechaniczne.
32
spodobała się wszystkim, którzy stawiają na indywidualne i niecodzienne rozwiązania aranżacyjne. W tę niebanalną wizję wpisują się produkty Morgan & Möller, które charakteryzuje indywidualizm i wyjątkowość, a zarazem niezwykła funkcjonalność. Oszczędność formy widoczna w projektach marki stwarza duże możliwości dekoratorskie. Idealnie wkomponują się w małe i duże przestrzenie, nadając im ponadczasowego, industrialnego oraz – przede wszystkim – oryginalnego charakteru. Wszystkie produkty wykonane są z betonu wzmocnionego włóknem szklanym, który stwarza wiele możliwości projektowych pod względem kształtów i rozmiarów, ale również barw i faktur. Morgan & Möller ma w ofercie płyty betonowe o standardowych rozmiarach 60x60, 90x60 oraz 120x60 cm. Płyty mogą być gładkie, z wżerami lub z efektem piaskowania w różnych wariantach kolorystycznych. Na specjalne życzenie marka wykonuje blaty z betonu architektonicznego. Meble z betonu architektonicznego jeszcze do niedawna mogły wydawać się abstrakcją, ale nie dla projektantów Morgan & Möller.
||
Pomysłowe małe formy dekoracyjne są dowodem na to, jak plastycznym materiałem jest beton architektoniczny
W ofercie znaleźć można fotele, sofy, komody, stoły czy regały. Meble wykonane w stylu minimalistycznym idealnie wkomponują się w przestrzeń salonu czy biura. Dzięki nietuzinkowej formie i szerokiemu wyborowi kolorowych tapicerek meble te mogą stać się atrakcyjnym i wyróżniającym się elementem we wnętrzu. Morgan & Möller lubi również nieco mniejsze formy w postaci dekorów strukturalnych i elementów dekoracyjnych z betonu architektonicznego. Dostępne są litery oraz cyferki, które spodobają się wielbicielom oryginalnych dekoracji. Projektanci stworzyli również pomysłowe świeczniki dostępne w różnorodnych kształtach i rozmiarach – np. przypominające... miękką poduszkę. Produkty tworzone są z najwyższej klasy surowców, w oparciu o starannie wyselekcjonowane naturalne komponenty. Morgan & Möller to polska marka, która nie boi się niekonwencjonalnych rozwiązań, lubi zaskakiwać formą i kształtem, a ich prace nie odbiegają od międzynarodowych trendów. Magdalena Dymek
Fot. Morgan & Möller
MLECZNE AGRO
BUDUJEMY I MIESZKAMY Gabiony, niebanalne czym je wypełnić
ogrodzenia ,
Kamień w klatce
Wyobraźmy sobie, że ogrodzenie rozwija się razem z nami. Zmienia wysokość, poziom zasłonięcia posesji, wygląd. Brzmi jak science-fiction? Modułowe ogrodzenia gabionowe tworzy Progress Architektura. Pozwalają one zmieniać wysokość i wymieniać wypełnienia koszy, tworzących konstrukcję. Ogrodzenia gabionowe są połączeniem metalowych koszy z panelami kratki ogrodzeniowej oraz wybranego przez nas wypełnienia. Wyróżniają się nowoczesnym designem, łatwością konserwacji, trwałością, walorami estetycznymi i wieloma możliwościami kompozycji. Doskonałym uzupełnieniem ogrodzeń gabionowych są mini-gabiony, z których możemy stworzyć m.in. grilla, ławki, murki. Aby w pełni wykorzystać zalety ogrodzeń gabionowych producent proponuje dwa rodzaje wypełnień: kamień i turkusowe szkło. Kamień Halstone jest wyjątkowym kruszywem o unikalnych właściwościach. Wypełnienie uzyskało atest higieniczny i deklarację CE, gwarantujące najwyższą jakość produktu. Ten rodzaj wypełnienia filtruje i oczyszcza wodę
MLECZNE AGRO
z mikroorganizmów oraz bakterii, jednocześnie nie ulega zniszczeniu i utrzyJeżeli nie możemy zdecydować się na jedno wypełnienie, istnieje możliwość muje świeży wygląd łączenia wielu kruszyw. przez wiele lat. Ponadto jest to kruszywo odporne na trudne warunki ciemny i jasny, dolomit czy gnejs to tylko kilatmosferyczne. ka pomysłów wykorzystywanych przez osoby Szkło turkusowe jest trwałe, odporne na wa- wybierające ogrodzenia gabionowe, bo możlirunki atmosferyczne i nie wymaga wielu prac wości jest tyle, ile da nam wyobraźnia. Jedyną konserwacyjnych. Efekt szkła wydobywa piękno barierą jest wielkość kratki kosza – pojedyncze światła naturalnego, jak i ogrodowych lamp, kruszywo musi być większe niż oczko siatki, dodając uroku, tworząc unikalny klimat naszej tak by nie wypadało z konstrukcji. Takie wielprzestrzeni. Dopełnia ogrodową zieleń i kwiaty. kości wahają się od 50 do 100 mm, dając duże Gabiony dostępne w ofercie firmy Progress możliwości kompozycyjne. Architektura możemy wypełnić dowolnym oprac. BK kruszywem według naszego uznania. Kwarcyt Fot. Progress Architektura
||
33
MOTORYZACJA Opel Insignia i Opel Crossland X
Ofensywa
produktowa Od lutego klienci już mogą składać zamówienia na nowego Opla Insignię Grand Sport oraz nową Insignię Sports Tourer. Teraz nadszedł czas na kolejną polską premierę, ponieważ przed tygodniem zaprezentowano Crosslanda X – nowego crossovera firmy Opel. Opel Insignia jest w doskonałej formie. Jak przystało na flagowy model, oparte na nowej architekturze, bezkompromisowo przestronne nadwozie utrzymane w sportowo-eleganckiej stylistyce dużego coupe oferuje wzorowy poziom bezpieczeństwa i komfortu. Druga generacja Insignii imponuje nie tylko niezwykłą sylwetką i przyjazną atmosferą wnętrza, ale także inteligentnymi technologiami, począwszy od wyznaczających trendy matrycowych reflektorów IntelliLux Led poprzez zaawansowany system napędu na wszystkie koła z wektorowaniem momentu obrotowego po nowoczesne systemy wspomagające kierowcę i udoskonalony wyświetlacz HUD. Ważnym
34
||
dopełnieniem w yposażenia z zakresu Opel Crossland X będzie dostępny już od 59.950 zł. bezpieczeństwa jest aktywna maska, zapewniająca lepszą ochronę do ceny, co czyni go poważnym rywalem napieszych w razie kolizji z ich udziałem. Ponad- wet dla modeli marek premium. Dosłownie przed tygodniem zadebiutował to Insignia, jak każdy Opel, jest wyposażona w pierwszorzędne opcje łączności pozwala- także nowy crossover – Crossland X – Crossland X łączy funkcjonalność i przejące na zintegrowanie smartfona z pokładowym systemem multimedialnym, a także w sy- stronne wnętrze z atrakcyjnym wyglądem. stem Opel OnStar, czyli osobistego asystenta, Ten modny model wzmocni pozycję Opla umożliwiającego między innymi skorzystanie w tak ważnych, dynamicznie rozwijających się z pomocy doradcy OnStar (żywej osoby, a nie segmentach SUVów i crossoverów – powiekomputera). Reasumując – Insignia zachwyca dział Wojciech Mieczkowski z General Mowspaniałą zwrotnością, większą przestron- tors Poland. nością oraz doskonałym stosunkiem wartości Fot. Opel, MaSz
MLECZNE AGRO
KRZYŻÓWKA Pretensja, zażalenie
Republika w Rosji na Powołżu Część Rupieć spłaty
Grzyb jadalny
Uzysk Polak dla Węgra
1
10
MożnowStawia ładca, diagnozę bogacz
Onieśmielenie, Wiersz skręmiłosny powanie
Jednomasztowiec
Liche posłanie
Niska kanapa
Służył do usypiania
Podniebny rejs Niespodziewana wieść
17
Saneczkowy lub żużlowy CharakOstry terystyka drąg Szczyt Dąbrowa masztu Zwrotny samochód wojskowy Psia noga
2
Brak połysku Kapłan w zborze Zaczyna grecki alfabet
Wymarły dziki koń Dawne narzędzie kary
Łaknie dżdżu
Ptasi amator wiśni
12
Baśniowy liliput
Cukierek śmietankowy
3
Dany w zastaw Piastunka
Egipski bóg urodzaju
7
Cenny kamień Choroba zakaźna
Szkocki deseń
Ścianka Simon, boczna skoczek pudełka narzapałek ciarski
Zabiega o elektorat 1000 kg
Pani znad Wisły
Pracuje w browarze
Bliżej nie określona wielka liczba
Angielski tytuł szlachecki Ogół duchowieństwa
Przyprawa do ciast
Zbocze, pochyłość Głos węża Otacza lagunę
11
Karciany listek Odmiana gruszek fawoJapońsrytek ka kasta Pracuje w warsztacie Punkt centralny
18
Składnik świadomości
5
Panika na giełdzie
Tylna część szyi
Kawał tkaniny Chwat, zuch
Pień drzewa Pława Pasożyt ssaków
16
W parze z Warsem Wnosi odwołanie Skała osadowa
Górnik rębacz
14
8 Przynęta Manto, cięgi
13 Filozofia moralności
Łucznik z lasu Sherwood
Futro z tchórza
Nad progiem grani Czyn
4
6
2
3
4
6
7
8
Strój żałobny
Ochronny kolor szarozielony
Bywa do trzech razy
5
Odkryty przez Curie
Godowy zew jelenia Płynie przez Bonn
9
Głowa zwierzęcia
Włok lub niewód Kilka gemów
Oznaka przeziębienia
Strącenie poprzeczki
Malec, brzdąc
Nad ustami Ugoda, układ
Rzeka lub straż
Aromatyczna używka
1
Przetwory mleczne
Obsługu- Bóstwo Zmywaje hindusny z obrakie paznokci biarkę
Pokarm Epoka losu Rubensa
15 Wodny wyciąg z ziół
Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło wylosujemy pięć i nagrodzimy książkami „Listy do Pałacu”. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres redakcji lub mailem mleczne@skryba.media.pl. Na rozwiązania czekamy do końca kwietnia br. Uwaga! W losowaniu nagród wezmą udział zgłoszenia zawierające poprawne hasło, imię, nazwisko i adres uczestnika.
Prezent, podarunek
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
Wydawnictwo Rebis poleca
Wojna bezlitośnie pustoszy Europę. Do Pałacu Królewskiego w Madrycie przychodzi list, w którym mała Francuzka prosi hiszpańskiego monarchę o pomoc w odnalezieniu zaginionego na froncie brata. Bożonarodzeniowy gest króla względem Sylvie wywołuje lawinę zdarzeń... Zainspirowane historycznymi faktami Listy do Pałacu to poruszająca powieść o miłości w czasach zarazy wojennej. 28 czerwca 1914 roku w zamachu w Sarajewie zginął następca austriackiego tronu arcyksiążę Franciszek Ferdynand Habsburg, co zapoczątkowało I wojnę światową. Hiszpania, choć pozostała neutralna, odegrała w tym konflikcie ważną rolę. To w Madrycie aż do 1921 roku działał Urząd do spraw Ochrony Jeńców, zatrudniający pięćdziesięcioro czworo stałych pracowników, których wspierało pięćdziesięciu ośmiu wojskowych i trzystu dyplomatów. Zdołali oni pomóc dwustu tysiącom jeńców wojennych. Przeprowadzili repatriację siedemdziesięciu tysięcy cywili oraz dwudziestu jeden tysięcy rannych żołnierzy. Koszty funkcjonowania Urzędu pokrywał król Alfons XIII. MLECZNE AGRO
35
DLA ZDROWIA I URODY Białostoccy
studenci zorganizowali edukacyjną akcję charytatywną „P okaż dziadkom ”
Liczy się czas
Czułem niedowład lewej ręki i nogi, nie dałem rady podnieść prawej ręki, chciałem coś powiedzieć i nie mogłem, drętwiała mi lewa ręka, całe ciało było „nie moje” … Tak o pierwszych objawach udaru mówią bohaterowie filmu „Pokaż dziadkom”. Co r o k u u da r u m ózg u d o ś w ia d c z a ok. 70 tys. Polaków, co oznacza, że zdarza się on co osiem minut. Choroba ta prowadzi najczęściej do nieodwracalnego uszkodzenia części mózgu i jest główną przyczyną kalectwa i utraty samodzielności u osób dorosłych. W niektórych przypadkach kończy się śmiercią. – Wiele osób nie wie jakie są objawy udaru oraz w jaki sposób na nie reagować. Mają złudne nadzieje, że symptomy miną i odwlekają w czasie wezwanie karetki pogotowia. To błędne postępowanie. Istnieje bowiem lek, który znacznie ogranicza rozległość negatywnych skutków udaru. Jest tylko jeden warunek – musi zostać podany odpowiednio wcześnie – mówi Paulina Werel, studentka V roku kierunku lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, która wraz z przyjaciółmi zorganizowała akcję informacyjną „Pokaż dziadkom”. „Pokaż dziadkom” – to krótki film dotyczący objawów udaru niedokrwiennego mózgu. Występujący w nim ludzie opowiadają co czuli bezpośrednio po rozpoczęciu udaru. – Temat jest nadzwyczaj ważny, gdyż mało kto wie, że lek zasadniczy można podać tylko w ciągu 4,5 godz. od pierwszych objawów. Niestety dużo osób zwleka z wizytą u lekarza, mając nadzieję, że one przejdą – mówi dr hab. Alina Kułakowska, kierownik Kliniki Neurologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. A teraz trochę teorii. Udar mózgu jest bardzo często występującą chorobą i zawsze jest stanem zagrożenia życia. Wyróżniamy dwa typy udarów. Pierwszy z nich to krwotoczny, potocznie nazywany „wylewem”. Dochodzi
||
Ryzyko wystąpienia udaru rośnie wraz z wiekiem, a niestety wiedza społeczna na temat tej choroby jest znikoma. Dlatego też grupa studentów (od lewej): Paulina Werel i Justyna Sienkiewicz oraz Bartosz Wojtan, Michał Kapica i Jan Pakulski pod opieką dr hab. Aliny Kułakowskiej, kierownika Kliniki Neurologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, poprzez film „Pokaż dziadkom” postanowiła to zmienić.
do niego w momencie gdy pęka np. zmienione miażdżycowo naczynie krwionośne (najczęściej u osób z nadciśnieniem) i krew wynaczynia się do mózgowia. Ten typ udaru stanowi ok. 10-15% przypadków wszystkich udarów. – Częstszym udarem jest udar niedokrwienny, czyli zawał mózgu. Dochodzi do niego na skutek zamknięcia naczynia krwionośnego, doprowadzającego krew do mózgu. W tętnicy powstaje zakrzep lub zator, który może wytworzyć np. oderwana blaszka miażdżycowa. Do powstania zatorów predysponują najczęściej choroby serca, np. migotanie przedsionków – tłumaczy dr hab. Alina Kułakowska. Objawy udaru, zarówno krwotocznego jak i niedokrwiennego, bywają różnorodne i zależą od tego, którego obszaru unaczynienia mózgowia udar dotyka. Najczęściej są to osłabienia kończyn (np. niedowłady połowicze), zaburzenia czucia (drętwienie, niedoczulica), zaburzenia mowy (w sensie rozumienia jak i wypowiadania słów), zaburzenia widzenia, równowagi, może też pojawić się asymetria twarzy (tzw. opadanie kącika ust). Cechą typową i wspólną dla wszystkich objawów jest nagłość ich wystąpienia – gdyż jak sama nazwa wskazuje udar to coś nagłego, coś co dzieje się tu i teraz. – Najważniejsze są pier wsze godziny. Najskutec zniejsz y preparat, k tór y
https://www.youtube.com/watch?v=Wj wW_c_tth8
„Pokaż dziadkom” – obejrzyj, polub, udostępnij. Zmień rzeczywistość. Pokaż swoim rodzicom i dziadkom. Przecież chcesz mieć ich przy sobie jak najdłużej. 36
stosujemy w przypadku udaru niedokrwiennego ma za zadanie „rozpuścić skrzep”, który zamknął naczynie. Lek ten ma jednak bardzo krótkie okno terapeutyczne. Oznacza to, że można go podać tylko w ciągu wspomnianych już 4,5 godz. od wystąpienia pierwszych objawów – dodaje dr hab. Alina Kułakowska. Dlatego też film, który przygotowali studenci mówi o tym jak ważne jest, by pacjent prawidłowo rozpoznał objawy udaru i trafił do szpitala jak najszybciej. Idealnie byłoby gdyby dotarł natychmiast, gdyż zanim lekarz zdecyduje się na podanie leku, musi sprawdzić z jakiego rodzaju udarem ma do czynienia. Muszą zatem zostać wykonane badania dodatkowe, m.in. tomografia, która wykluczy wylew. – Jeszcze do niedawna uważano, że udar mózgu jest taką „naturalną” przyczyną śmierci starszego człowieka. Wcale tak nie jest. Jeśli pacjent dotrze do nas o czasie, ma duże szanse na wycofanie się objawów klinicznych udaru. Niestety w naszym regionie, zaledwie 5-7% wszystkich osób doznających udaru niedokrwiennego mózgu udaje się podać lek rozpuszczający powstały zator. Dla przykładu w ubiegłym 2016 roku na ok. 400 pacjentów z udarem niedokrwiennym, którzy trafili do naszej kliniki, zaledwie 45 zostało zakwalifikowanych do podania leku. Pozostali dotarli do nas zbyt późno. W takich przypadkach pozostaje nam praktycznie jedynie leczenie objawowe oraz rehabilitacja – mówi dr hab. Alina Kułakowska. Tekst i fot. Marzena Bęcłowicz
MLECZNE AGRO
DLA ZDROWIA I URODY Badanie
urodynamiczne jest elementem diagnostyki przy wykrywaniu zaburzeń w utrzymaniu moczu
Aaa psik i… sik
Z problemem utrzymania moczu boryka się wiele kobiet. Co robić z tą dolegliwością? Gdzie szukać pomocy? Jak zdiagnozować, gdzie leży problem? Jak leczyć? Odpowiadają położne z Przychodni Położniczo-Ginekologicznej przy ul. NMP Królowej Rodzin w Białymstoku. Nietrzymanie moczu to szeroko rozpowszechniony i – niestety – wstydliwy problem. Przypadłość ta jest wynikiem niewydolności układu zamykającego pęcherz moczowy i objawia się niekontrolowanym wypływem moczu. Dziać się to może podczas wysiłku, kichania lub kaszlu, czyli wykonywania czynności, które powodują wzrost ciśnienia w brzuchu. – Przyczyną takiego stanu rzeczy są najczęściej zmiany anatomiczne w dnie miednicy zachodzące wraz z wiekiem, w następstwie wiotczenia mięśni – mówi Jolanta Czebotar, położna specjalistka z Przychodni Położniczo-Ginekologicznej. O ile rozpoznać nietrzymanie moczu na podstawie objawów relacjonowanych przez pacjentkę może lekarz rodzinny, to specjalistyczną diagnostyką i leczeniem tego schorzenia zajmują się ginekolodzy. – Leczenie przypadłości zaczynamy od dokładnego wywiadu ginekologicznego oraz uroginekologicznego – wyjaśnia z kolei Urszula Czajkowska, położna z tej samej placówki. – Pytamy m.in. o przebyte i toczące się choroby, zabiegi, operacje, przyjmowane leki oraz o dolegliwości, czyli w jakich okolicznościach dochodzi do niekontrolowanego wycieku moczu; jak często się to zdarza, ile jest mikcji (oddawanie moczu) na dobę, czy pacjentka odczuwa nagłą potrzebę pójścia do toalety, czy w przypadku jakiegokolwiek „kontaktu z wodą” – typu kran, deszcz, fontanna – musi szybko skorzystać z toalety. Uzupełnieniem wywiadu jest oczywiście badanie ginekologiczne, mające na celu sprawdzenie jak wygląda statyka narządu rodnego. Bardzo pomocna w leczeniu jest także ocena biocenozy pochwy tzw. rozmaz w mikroskopie fazowo-kontrastowym, ponieważ obecność stanów zapalnych pochwy najczęściej nasila objawy nietrzymania moczu. I bywa tak, że „zwykłe” przeleczenie stanu zapalnego już łagodzi objawy choroby. – Po takiej wizycie zlecamy pacjentce prowadzenie dzienniczka mikcji. Jest to kilkudniowe skrupulatne zapisywanie m.in. każdego pójścia do toalety na siusiu, każdego nagłego parcia na mocz, każdego niekontrolowanego popuszczania moczu, każdej zmiany podpaski oraz ilości wypitych płynów w ciągu doby – mówi Jolanta Czebotar. MLECZNE AGRO
||
Położne Jolanta Czebotar (z lewej) oraz Urszula Czajkowska z Przychodni PołożniczoGinekologicznej przy ul. NMP Królowej Rodzin w Białymstoku ciągle podnoszą swoje kwalifikacje, uczestnicząc w wielu konferencjach i sympozjach na szczeblu krajowym, jak i międzynarodowym.
Po analizie zebranych informacji, kolejnym etapem diagnozy jest badanie urodynamiczne, które polega na pomiarze czynności dolnego odcinka dróg moczowych. Wskazaniem do jego wykonania, oprócz problemu nietrzymania moczu, są zaburzenia mikcji, czyli: częstomocz dzienny lub nocny, parcia naglące, oddawanie moczu w kilku niewielkich porcjach, osłabienie strumienia moczu, zatrzymanie oddawania moczu czy zaleganie moczu po mikcji. – Badanie przeprowadza się z pomocą specjalnego urządzenia, które jest sprzężone z komputerem, który analizuje dane. Dane te ocenia następnie lekarz ginekolog i decyduje o dalszym postępowaniu – kontynuuje Urszula Czajkowska. Na badanie urodynamiczne pacjentka powinna zgłosić się z wypełnionym pęcherzem,
tak, by odczuwała wyraźną potrzebę oddania moczu oraz po wypróżnieniu. W czasie badania wykonuje się szereg pomiarów, są to m.in. próby kaszlowe, sprawdzenie, kiedy występuje pierwsze parcie na mocz oraz sprawdzenie czy nie występuje jakaś przeszkoda podpęcherzowa, typu obniżenie narządu rodnego, utrudniająca opróżnienie pęcherza. Niektóre stadia choroby mogą być leczone zachowawczo. Stosuje się wówczas terapię farmakologiczną oraz odpowiednie ćwiczenia fizyczne, opracowane przez Kari Bo, profesor wychowania fizycznego z Norwegii, mające na celu zwiększenie napięcia mięśni dna miednicy i wzmocnienie odruchowego napięcia mięśni zwieraczy cewki moczowej. – Wiele kobiet decyduje się na ćwiczenia. Umawiam się z nimi na indywidualne wizyty, podczas których uczę, jak je wykonywać. Najprościej mówiąc polegają one na właściwym napinaniu i rozluźnianiu mięśni dna miednicy, choć nie jest to tak łatwe jakby się mogło wydawać. Zaleca się wykonanie 8-12 takich „ścisków” – bardzo precyzyjnie – trzy razy dziennie. Jeśli pacjentka potrafi solidnie ćwiczyć, to efekt jest bardzo zadowalający – dodaje Jolanta Czebotar. Nieinwazyjną metodą leczenia nietrzymania moczu są także pessary. Są to wykonane z miękkiego silikonu środki, które po wprowadzeniu do pochwy zapobiegają niekontrolowanemu wyciekowi moczu. – Powodzenie terapii z użyciem pessarów jest bardzo duże. Po założeniu go kobieta może swobodnie poruszać się i wykonywać zwykłe codzienne czynności. Co pewien czas zalecana jest kontrola, w trakcie której sprawdza się czy nie tworzą się odleżyny lub stany zapalne – wyjaśnia Jolanta Czebotar. – Umawiamy się z naszymi pacjentkami i tymi, które zdecydowały się na pessary, i tymi, które ich nie noszą, że będą ćwiczyły przez pół roku. Dajemy im tzw. „szansę”. Z naszego doświadczenia wynika, że po tym czasie 80% kobiet nie chce operacji. Ćwiczenia te są więc i leczeniem i zarazem profilaktyką, choć bywają oczywiście przypadki, że operacja jest jedynym wyjściem – dodaje Urszula Czajkowska. Marzena Bęcłowicz
37
ROZRYWKA – Dlaczego kobiety żyją dłużej niż mężczyźni? – Bóg dolic z ył im c z as na parkowanie!
***
Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość zapytał ordynatora jakie kryteria stosują, by zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie. Ordynator odpowiedział: – Napełniamy wannę wodą, dajemy pacjentowi łyżeczkę, kubek, wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę. – Aaa jasne. Normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe od łyżeczki i kubka. – Nie. Normalna osoba wyciąga korek. Chce pan pokój z widokiem czy bez?
***
Gość w restauracji pyta kelnera: – Czy te paszteciki z zająca naprawdę są z zająca? – Są z niewielką domieszką koniny – dla smaku. – A ile jest tego dodatku? – Pół na pół: jeden zając i jeden koń.
***
Mówi żona do męża informatyka: – Kochanie, czy zdajesz sobie sprawę, że w pewnym sensie mój ginekolog zna mnie lepiej niż ty? – Co ja mogę. Ja jestem userem, a on adminem.
38
***
Facet ogląda telewizję, a żona w kuchni robi obiad. Nagle słyszy jak mąż zaczyna mówić do siebie: – Nieee! Nie idź tam! Co ty robisz?! Nic nie przysięgaj! Powiedz nieee! Po kilku minutach: – No i coś ty najlepszego zrobił? Taki niewybaczalny błąd.... Żona w końcu nie wytrzymała i pyta: – Misiu co ty tam tak przeżywasz? – E nic, nic. Tylko nagranie z naszego wesela oglądam...
***
Żona żali się mężowi: – Czemu ja mam ciągle t yle robot y w mieszkaniu? – Śpisz w nocy, to ci się zbiera.
***
Tuż po namiętnym seksie dziewczyna mówi do chłopaka: – Kochanie, weźmiemy ślub? – Nie. Zdzwonimy się...
***
Para leży w łóżku. Leżą, leżą, leżą... W końcu kobieta mówi: – Najwyższa pora, żeby któryś z was wstał!
***
Operacja urologiczna. Pacjent leży na stole. Obok krząta się młoda pielęgniarka. Wchodzi chirurg z rękami w sterylnych rękawiczkach. – Siostro proszę poprawić penisa... Uhm, dobrze. A teraz pacjentowi.
***
Zięć po wizycie teściowej u lekarza pyta: – Panie doktorze czy jest jakaś nadzieja? – Niestety, to tylko zapalenie ucha środkowego.
***
Facet z pięknym psem przychodzi do weterynarza i mówi: – Proszę obciąć psu ogon. Weterynarz na to: – No co Pan! Taki piękny pies. – Proszę nie dyskutować tylko ciąć. – Ale dlaczego? – Przyjeżdża teściowa i w domu ma nie być żadnych oznak radości.
***
Siedzą dwa zające i gryzą marchewki. – Słyszałeś, żubrzyca się ocieliła – mówi jeden. – No to fajnie, dziecko pewnie ładne? – Hmm, różnie mówią... Kwestia gustu. Zęby mocno wystające i uszy za długie... Jednym słowem przez jakiś czas nie ma co się pchać żubrowi przed oczy.
***
Rzecz dzieje się w mroźną i śnieżną styczniową noc. Z lasu na polanę wychodzi zajączek. Patrzy, a pod sosną stoi zapomniany, świąteczny, nieco już sfatygowany bałwanek. Miotła mu opadła, garnek na głowie przekrzywił się na bok, a marchewkę ktoś zamiast jako nos, przyczepił mu w okolicach pasa. Zajączek stanął, patrzy, myśli, myśli... A bałwanek na to: – I co tak kombinujesz? Brzydzisz się? Zeb. MB
MLECZNE AGRO
Z S A M
O D O W A PR Y M U D
Zamów juz teraz 14 jednostek 80.000 nasion wybranych odmian Pioneer, a piętnasty worek dostaniesz gratis. Maksymalna wielkość zamówienia, do którego przysługuje jednostka gratis to 140 opakowań 80.000 nasion lub 4 BIG BAG. Oferta dotyczy wszystkich odmian i jest ważna do wyczerpania zapasów. Regulamin promocji dostępny na stronie www.pioneer.com oraz u promotorów i komisantów firmy Pioneer. Oferta dotyczy wszystkich odmian i jest ważna do wyczerpania zapasów.
SPECJALNA OFERTA DLA DOSTAWCÓW SM MLEKPOL
www.pioneer.com ®
® TM SM
Znaki handlowe i usługowe Firmy Du Pont, Pioneer oraz ich odpowiednich właścicieli .© 2017 PHII
14+1 GRATIS
(lub 1 BIG BAG + 2 jednostki 80.000 nasion)
606 522 398 ZADZWOŃ TERAZ
Pioneer Hi-bred Northern Europe Sales Division GmbH Oddział w Polasce ul. Wybieg 6, 61-315 Poznań tel. 61 816 20 68, fax. 61 657 19 51
PRODUCENT
pasz, koncentratรณw, premiksรณw farmerskich
ponad
20 lat Kolejowa 1 18-500 Kolno
801 304 811 87 424 17 60
doล wiadczenia