NR 2(2)/2017
CZERWIEC 2017
Z
wizytą u hodowcy
Rewolucja Światło Jak
w indeksie
PF
zwiększa wydajność
zapobiegać chorobom cieląt
DRODZY CZYTELNICY
W NUMERZE QQ AKTUALNOŚCI QQWojewódzki finał konkursu o bezpieczeństwie
s.4
QQMlekpol w Szanghaju
s.5
QQOdwiedzamy gminę Bargłów Kościelny
s.6
QQ UPRAWA QQWysokowydajna kiszonka w szczelnych balotach
s.10
QQOmacnica prosowianka zaczyna rozrabiać
s.12
QQAplikacje pomagają odpowiednio nawozić pola
s.15
QQ WETERYNARIA QQChoroby cieląt - zapobieganie
s.16
QQ PORADY QQZasady wycinki drzew
s.17
QQ BUDOWNICTWO INWENTARSKIE QQWpływ światła na wydajność stada
s.18
QQ HODOWLA QQNie lekceważ grzybicy skóry
s.20
QQDziałanie systemu TMRobot
s.22
QQStandaryzacja PF, czyli co dzieje się z wycenami
s.23
To już drugie nasze spotkanie w tym roku. Wam też tak szybko minęły te dwa kwartały? Sezon zaczął się już na dobre, pracy jest więc co niemiara. Trzeba pogodzić obowiązki między doglądaniem stada i pielęgnacją roślin w polu. Wystartował już także sezon targowo-wystawienniczy, a to najlepsza okazja do wymiany doświadczeń oraz rzeczowych rozmów na temat najnowszych trendów w hodowli i uprawie. No i do tego dziesiątki pokazów ciągników i maszyn zielonkowych w każdej gminie. Czasami przydałoby się wydłużyć dobę chociażby o przysłowiowy kwadrans. Staramy się być tam gdzie nas zapraszacie i gdzie dzieją się rzeczy ważne dla naszego regionu. Niestety nie wszędzie mamy możliwość dotrzeć, chociażby z tego względu, że w niektóre dni jest po kilka wydarzeń jednocześnie. W związku z tym mamy propozycję – otóż będziemy publikować Wasze relacje z imprez rolniczych. Z ogromną przyjemnością zapraszamy wszystkich chętnych do współpracy – najciekawsze zdjęcia, komentarze i wypowiedzi pokażemy na łamach Mlecznego Agro, a ich autorów nagrodzimy książkami oraz kosmetykami. Szymon Martysz
Sekretarz Redakcji
QQ FINANSE QQDziałalność grup producenckich
s.24
QQ MOTORYZACJA QQToyota Yaris 2017
s.27
QQ ZDROWIE I URODA QQPomoce optyczne dla słabowidzących
QQ ROZRYWKA Na okładce: Bogdan Sienkiewicz, hodowca z Wólki Karwowskiej Fot. Adam Słowikowski
MLECZNE AGRO
s.28 s.29
ul. Bema 11, lok. 80, 15-369 Białystok, tel. 85 745-42-72 Redaktor naczelny: Barbara Klem, klem@skryba.media.pl Sekretarz Redakcji: Szymon Martysz Redakcja: Marzena Bęcłowicz, Adam Słowikowski DTP: Jan Kitszel Kierownik Biura Reklamy: Sebastian Rutkowski 503-039-455 Reklama: Joanna Kaczanowska-Sawicka 662-234-788, Magdalena Pietraszko 533-379-533, Andrzej Niczyporuk 501-303-181 Wydawca: Wydawnictwo Skryba Druk: Bieldruk Białystok Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.
3
AKTUALNOŚCI VII Ogólnopolski
konkurs plastyczny dla dzieci z terenów wiejskich
Twórczo i bezpiecznie
Prawie 1200 prac plastycznych ze 149 szkół podstawowych nadesłano na konkurs „Bezpiecznie na wsi to podstawa – środki chemiczne to nie zabawa”. Jego organizatorem była Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Uroczyste podsumowanie etapu wojewódzkiego konkursu odbyło się 26 kwietnia w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim. Głównym celem konkursu było uświadomienie dzieciom zagrożenia związanego z występowaniem środków chemicznych w gospodarstwie rolnym. Dlatego przed zadaniami plastycznymi pracownicy KRUS przeprowadzili w większości szkół biorących udział w konkursie liczne „pogadanki”. Podczas rozmów udało się dotrzeć z informacją o grożących niebezpieczeństwach do grona ponad 3800 uczniów. – Głównym tematem „pogadanek” było szeroko pojęte bezpieczeństwo na wsi. W tym roku zwracaliśmy uwagę na zagrożenia, jakie stwarzają środki ochrony roślin w gospodarstwie – wyjaśnia Krzysztof Kozioł, kierownik KRUS w Białymstoku. – Dbałość o bezpieczeństwo pracy rolników i ich rodzin jest naszym podstawowym zadaniem. Dlatego przypominaliśmy, że wszelkie produkty chemiczne powinny być przechowywane w wydzielonych pomieszczeniach. Zdobyta wiedza z tego zakresu może pomóc uniknąć nieszczęśliwych wypadków związanych z substancjami chemicznymi stosowanymi w rolnictwie. Wróćmy jednak do samego konkursu. Do etapu wojewódzkiego zgłoszono aż 1199 prac plastycznych ze 149 szkół podstawowych z terenów wiejskich województwa podlaskiego. Prace konkursowe oceniane były w dwóch kategoriach wiekowych – pierwsza grupa to klasy 0-III, druga – klasy IV-VI.
Laureatami etapu wojewódzkiego konkursu z klas 0-III zostali: QQ I miejsce
– Filip Faszczewski, kl. II, Zespół Szkół w Klukowie, QQ II miejsce – Krystian Burak, kl. II, Zespół Szkół Samorządowych w Janowie, QQ III miejsce – Piotr Toczyłowski, kl. III, Publiczna Szkoła Podstawowa w Bagnach.
Natomiast laureatami z klas IV-VI zostali:
QQ Tomasz
Czyżewski, firma Contractus
Jesteśmy dilerem maszyn rolniczych dlatego promowanie bezpiecznych zachowań na wsi jest dla nas bardzo ważne. Szczególnie edukację najmłodszych w tym zakresie traktujemy jako nasz społeczny obowiązek. Planujemy również zaangażować się w konkurs plastyczny dla dzieci w przyszłym roku. Jednocześnie chciałbym pogratulować tegorocznym laureatom. Ich prace były fantastyczne i jestem przekonany, że mają spore szanse na sukces także w etapie centralnym konkursu. Cała nasza firma będzie trzymała kciuki, aby zdobyli kolejne wysokie miejsca, ponieważ w pełni na to zasłużyli. 4
QQ I miejsce
– Krystian Wojciech Bomber, kl. V, Szkoła Podstawowa w Wiżajnach, QQ II miejsce – Anna Kulhawik, kl. V, Publiczna Szkoła Podstawowa w Bagnach, QQ III miejsce – Anna Korzeniecka, kl. V, Zespół Szkół z litewskim jęz. nauczania w Sejnach. Ponadto Wojewódzka Komisja Konkursowa przyznała po dziesięć wyróżnień w każdej kategorii wiekowej. Za najaktywniejszy udział w konkursie wyróżnienie otrzymał Zespół Szkół im. Unii Mielnickiej w Mielniku. Uczestnicy konkursu, którzy zajęli pierwsze trzy miejsca w obydwu kategoriach wiekowych, zostali zakwalifikowani do etapu centralnego. – Od kilku lat przypada mi zaszczyt uczestniczenia w komisji konkursowej i muszę powiedzieć, że poziom prac plastycznych w tym roku był bardzo wysoki. Komisja konkursowa obradowała długo i naprawdę trudno było
wyłonić zwycięzców. Jestem przekonany, że nasi laureaci mają spore szanse na najwyższe miejsca w kolejnym etapie konkursu – uważa Krzysztof Kozioł. – Pomimo że temat konkursu był dosyć trudny, to po przejrzeniu 1200 prac stwierdziliśmy, że dzieci go „udźwignęły” – dodaje żartobliwie pracownik KRUS. Po wręczeniu nagród, wśród których była wieża stereo, radiomagnetofon, tablet oraz śpiwory i albumy, młodzi artyści udali się na słodki poczęstunek sponsorowany przez firmę Contractus. Podczas „pałaszowania” słodyczy udało nam się porozmawiać z Filipem Faszczewskim, autorem zwycięskiej pracy w młodszej grupie wiekowej. – Swoją pracę przygotowywałem kilka dni. Pomysł był wspólny – trochę mój i trochę rodziców. Na obrazku narysowałem szafę ze środkami chemicznymi, które są w niej zamknięte na kłódkę. Obok stoją dzieci, a ich buzie zakryte są maskami – wyjaśnia młody artysta. – Jestem bardzo dumna z syna. Filip często startuje w konkursach plastycznych. Ma do tego predyspozycje i bardzo to lubi – dodaje szczęśliwa Karolina Faszczewska. Gratulujemy laureatom i życzymy powodzenia na szczeblu ogólnopolskim. Tekst i Fot. Szymon Martysz
MLECZNE AGRO
AKTUALNOŚCI Mleko i śmietanka z SM Mlekpol
zachwyca
Chińczyków
Przebój targów w Szanghaju Ko l e j n e b e s t s e l l e r y S p ó ł d z i e l n i Mleczarskiej z Grajewa podbijają świat. Po ubiegłorocznym sukcesie mleka do spieniania Milattte, producent marki Łaciate podbija Chiny mlekiem smakowym i śmietankami UHT. Targi Sial China odbywały się od 15 do 19 maja. Były to jedne z największych wydarzeń sektora rolno-spożywczego w tej części świata. Spółdzielnia Mleczarska Mlekpol gościła na nich już po raz piąty. – Na stoisku Mlekpolu jak zwykle prezentujemy bogatą ofertę produktową. Jest mleko i śmietanki UHT w pełnej gamie tłuszczowej, mleko smakowe w specjalnych gift boxach dla dzieci, wyborne masło extra i nowość – ser mozzarella. W tym roku największym uznaniem kontrahentów cieszą się mleko smakowe i naturalne w opakowaniu 200 ml dla dzieci i śmietanki UHT. Zainteresowanie tym asortymentem przerosło nasze oczekiwania – mówiła w korespondencji z Szanghaju, Małgorzata Cebelińska,
MLECZNE AGRO
||
Spółdzielnia Mleczarska z Grajewa od lat jest niekwestionowanym liderem rodzimego mleczarstwa oraz jednym z dwudziestu największych przetwórców mleka w Europie.
kierownik Działu Handlu Zagranicznego SM Mlekpol. Przypomnijmy jeszcze, że Spółdzielnia Mleczarska z Grajewa jest pierwszym w Polsce producentem mleka UHT i do dziś jest liderem w tej kategorii. Sławą mleku UHT dorównują również
śmietanki z Mlekpolu. Ich udział w rynku sięga aż 53%. Mlekpol jako pierwszy podmiot skupowy w Polsce przekroczyła granicę 1,5 mld litrów skupionego mleka – to blisko 5 milionów litrów mleka dziennie od ponad 11 tys. producentów. MaSz, Fot. Materiały
prasowe
5
AKTUALNOŚCI
Z wizytą w Wólce Karwowskiej w gm. Bargłów Kościelny
Nie samą pracą
Podwojenie obszaru gospodarstwa i rozwinięcie profesjonalnej hodowli bydła, zaczynając od kilkunastu sztuk, robi duże wrażenie. Jeśli do tego dodamy aktywne uczestnictwo we władzach samorządowych oraz życie rodzinne, możemy zacząć się zastanawiać, jak można ze sobą pogodzić wszystkie te obowiązki. Chcąc sprawdzić, jak to jest możliwe, nasza redakcja postanowiła odwiedzić Iwonę i Bogdana Sienkiewiczów w ich gospodarstwie. Do gospodarstwa we wsi Wólka Karwowska (gm. Bargłów Kościelny) dotarłem akurat, kiedy pan Bogdan prowadził rozmowę o sprzedaży kilku swoich jałówek. Jak się później dowiedziałem, jest to ważne, lecz nie jedyne źródło jego utrzymania. – Posiadam obecnie 55 krów mlecznych – mówi Bogdan Sienkiewicz. – A całe stado liczy ok. 140 sztuk, wliczając w to jałówki i cielęta, które hoduję właśnie na sprzedaż. Jednak głównym źródłem przychodów gospodarstwa jest sprzedaż mleka. Gospodarz współpracuje z mleczarnią Mlekpol w Grajewie. Średnia wydajność krów w gospodarstwie szacowana jest na ok. 10 tys. l., a w skali roku gospodarz oddaje 490 tys l. mleka. Bardzo sobie chwali warunki, na których się opiera kontakt z mleczarnią. Wypłaty są realizowane regularnie, a ceny za dostarczony produkt są stosunkowo wysokie. Za litr mleka obecnie otrzymuje 1,40 zł netto. Jest to duża poprawa 6
w porównaniu z ostatnimi miesiącami, jeszcze przed podwyżkami, kiedy produkcja balansowała na granicy opłacalności. Na szczęście pan Bogdan nie przeinwestował w gospodarstwo, nie musiał martwić się zbyt wysokimi ratami kredytu. Hodowca jednak w pełni rozumie ciężką sytuację innych rolników, którzy jeszcze do niedawna nie mogli z tego powodu spokojnie spać. – Wszystko sprawnie działa, bo dobrze się uzupełniamy – mówi Iwona Sienkiewicz. – Ja zajmuję się dobieraniem buhajów do krycia krów i jałówek, natomiast mąż przeprowadza zabiegi inseminacji. Z programu PROW w 2009 r. udało się pozyskać fundusze na nowe maszyny rolnicze (m.in. kosiarkę, przewracarkę, ciągnik), ale głównymi inwestycjami był zakup ziemi. Posiadanie własnych gruntów pan Bogdan uważa za podstawę, na której można się oprzeć, aby pozostać niezależnym od niesprzyjających warunków
||
Bogdan Sienkiewicz to znany w regionie hodowca
i działacz samorządowy.
na rynku i wahaniach koniunktury. W ciągu 17 lat samodzielnego gospodarowania udało się rozwinąć hodowlę od posiadanych 13 sztuk, które otrzymał od swoich rodziców po ślubie w 2000 r., do obecnego stanu. Wystarczyły drobne modernizacje w oborze. Całe gospodarstwo na początku liczyło niecałe 30 ha użytków rolnych. Jednak dzięki poniesionym inwestycjom udało się je rozbudować do obecnych 73 ha, z czego 67 jest własnych, a reszta to dzierżawy. Na polach uprawiane są głównie trawy oraz kukurydza na kiszonkę, a na 13 ha zasiane jest pszenżyto przeznaczone do żywienia bydła. Całość produkcji roślinnej została podporządkowana hodowli bydła. – Część paszy specjalistycznej kupuję w Agrocentrum w Grajewie od doradcy C.D. NA STR. 8
MLECZNE AGRO
REKLAMA
MLECZNE AGRO
7
AKTUALNOŚCI
||
Po drobnych modernizacjach obora w gospodarstwie pomieści ponad 50 sztuk bydła.
C.D. ZE STR. 6
żywieniowego Wojciecha Augustynowicza – mówi gospodarz. – Współpracuję z nimi od wielu lat. Zazwyczaj kupuję pełnoporcjową paszę dla krów mlecznych, preparaty mlekozastępcze oraz, co jest nowością, witaminy dla krów w wodzie z firmy AquaBlend. Dzięki temu rozwiązaniu mam gwarancję, że całość dawki zostanie przez nie przyjęta.
System polecany przez firmę AquaBlend polega na automatyzacji dozowania dodatków mineralnych, witaminowych, ziołowych i energetycznych poprzez rozprowadzenie ich w wodzie pitnej. Dzięki niemu osiągamy dużo większą dokładność w ich dozowaniu, w porównaniu z tradycyjnym systemem indywidualnej suplementacji (w mieszankach TMR czy w mieszankach paszowych). Metoda ta jest też dużo bezpieczniejsza dla zwierząt.
Stosowanie dodatków żywieniowych w formie płynnej pozwala na efektywniejsze ich wchłanianie oraz operowanie niższymi dawkami drogich surowców. Działanie systemu dozującego nie jest zbyt skomplikowane. Krowa, korzystając z poidła, uruchamia pobór wody. Wówczas czujnik przesyła impuls do pompy dozującej. Następnie z pojemnika zasysany jest produkt, który wtryskiwany jest do instalacji wodociągowej. Tam następuje wymieszanie z wodą i dostarczenie premiksów rurami do poidła. W gospodarstwie planowane było też dalsze rozwinięcie produkcji i modernizacja obory. Był już nawet gotowy projekt nowego obiektu, który miał pomieścić dodatkowe sztuki w rozbudowanym stadzie. Pomyślano
||||
Pan Bogdan rezygnację z planów budowy nowej obory uważa za jedyną racjonalną decyzję. Wysoka wydajność w stadzie to zasługa m.in. Wojciecha Augustynowicza z Agrocentrum, który dobiera odpowiednie dawki żywieniowe.
||
Utrzymanie wydajności krów na poziomie 10 tys. litrów mleka, a także domowe i samorządowe obowiązki wymagają doświadczenia oraz dobrej organizacji pracy.
8
MLECZNE AGRO
AKTUALNOŚCI
||
Dzięki wykorzystaniu środków unijnych gospodarstwo zyskało wiele nowych maszyn. Na zdjęciu prasa New Holland BR6090.
o nowoczesnych rozwiązaniach, zamontowaniu robotów i niezbędnych maszyn, a nawet udało się zdobyć potrzebne pozwolenie na budowę. – Podliczyłem wszystkie koszty – tłumaczy gospodarz. – Wziąłem pod uwagę wszystkie możliwości rozwoju i doszedłem do wniosku, że jednak nie zrealizuję swoich zamierzeń. Córki mają własne plany na życie, żadna z nich raczej nie pozostanie na gospodarstwie, dlatego pozostanie ono w obecnym stanie. Mam wystarczająco dużo zysków, aby nie musieć martwić się o przyszłość na najbliższe lata, a przecież nie samą pracą człowiek żyje. Rodzina Sienkiewiczów składa się nie tylko z głowy rodziny, która prezentowała swoje
MLECZNE AGRO
gospodarstwo, ale także z żony Iwony, która aktywnie wspiera męża przy pracy oraz wspomnianych już trzech córek – Joanny, Wiktorii i Gabrieli. Każda z nich ma własne pasje i zainteresowania. Pan Bogdan jest nie tylko rolnikiem, ale także aktywnie działa we władzach samorządowych. W ostatnich wyborach został wybrany na sołtysa Wólki Karwowskiej oraz radnego gminy Bargłów Kościelny. Dodatkowo, tak jak ojciec i dziadek, działa w regionalnych strukturach PSL-u. – To taka nasza rodzinna tradycja – śmieje się. Z perspektywy samorządowca ocenia sytuację w gminie jako bardzo dobrą i rokującą na dostatnie życie.
– Jesteśmy oczywiście ograniczeni przez budżet, ale staramy się realizować projekty, które przyniosą korzyść wszystkim mieszkańcom – opowiada pan Bogdan. – Gmina jest zaopatrzona w wodociągi czy internet, ciągle rozwijamy sieć dróg. To wszystko jest możliwe dzięki dobrej współpracy rady gminy oraz wójta. Pan Bogdan jest zadowolony z ostatnich lat w rolnictwie. Pomimo wszelkich trudności, udało mu się znacznie rozbudować własne gospodarstwo, wyremontować dom i zapewnić spokojne życie rodzinie. Dodatkowo aktywnie działa na rzecz lokalnej społeczności. Z dzisiejszej perspektywy nie istnieje nic, co mogłoby zakłócić jego spokój. Tekst i Fot. Adam Słowikowski
9
UPRAWA Wysokojakościowa
kiszonka w szczelnych balotach
Energia i białko
Gotowe kiszonki w balotach to nie tylko wygoda i oszczędność czasu rolnika, ale także bezpieczeństwo stosowania – zarówno jeśli chodzi o skład i trwałość paszy, jak i skuteczność pakowania. by jak najefektywniej stymulować produkcję zwierzęcą. Problem niew ystarczającego areału uprawowego czy szkodników może relatywnie obniżyć korz yści z upraw y kukur ydz y, dlatego w ofercie można znaleźć m.in. kiszonkę z całych roślin kukurydzy. Przy złym terminie zbioru czy niewłaściwej sile zgniotu W Balitach wartości odżywcze kiszonek chronią dwie 5-warstwowe, ilość możliwej do wywydmuchiwane folie: Agribale – folia zastępująca siatkę oraz folia od owijarki korzystania energii Polybale. z kiszonek może zoStosując folię Agribale, zamiast siatki sprastać znacząco obniżona, wówczas warto wzbogacić dawkę o zakiszone, gniecione ziarno wiamy, że: kukurydzy, z gwarancją, że jest ono wolne QQ Kiszonka jest lepiej chroniona przed dostęod trucizn wytwarzanych przez grzyby. Możpem tlenu. Uzyskujemy dzięki temu szczelna je również z powodzeniem wykorzystywać ność bel i co za tym idzie lepszą jakość kiw dawkach dla trzody chlewnej. szonki bez ryzyka strat czy pleśni. Q Q Wybór gotowych pasz objętościowych, baDzięki zastosowaniu folii Agribale, nawet przy otwieraniu Bality zimą, nie przymarza lotowanych w technologii folia & folia, to inona do kiszonki, co wyklucza straty i ułatwia westycja w rozwój i poprawę parametrów otwieranie bel. produkcji oraz zdrowie stada. Balita to goQ Q towe rozwiązania, do stosowania cały rok, Łatwy recykling. odpowiednie dla potrzeb każdego gospo- QQ Balita, dzięki dodatkowym warstwom folii, jest bardziej odporna na uszkodzenia poddarstwa. Prawidłowo składowane zachowują przydatność do użycia nawet przez dwa lata czas składowania (powodowane przez ptaki od daty produkcji. czy koty) i transportu (przemieszczanie bel Standardowe bele i praca chwytakiem). z kiszonką na rynFolia do owijarki Polybale gwarantuje: ku są owinięte siatQ Q ką i folią. W Balitach Wysoką odporność na przebicie i rozdarcie – wartości odżywcze bele odporne na uszkodzenia mechaniczne. k i s zo n e k ch r o n i ą QQ Filtr UV z gwarancją na 24 miesiące przedwie 5-warstwowe, chowywania bel. Q Q wydmuchiwane foKlej zapewnia hermetyczne zamknięcie bel podczas składowania w szerokim zakresie lie: Agribale – folia temperatur powietrza. zastępująca siatkę oraz folia od owijar- QQ Kiszonka ma odpowiedni, cylindryczny kształt Balit. ki Polybale. Trzeba Podsumowując. Balita owinięta w systemie zaznaczyć, że Bality to jedyne na pol- folia&folia to lepsza jakość kiszonki, ultra ods k i m r y n k u b e l e porne bele na uszkodzenia mechaniczne, łaowinięte w systemie twe otwieranie bel, bezproblemowy recykling i transport bel oraz eliminacja strat kiszonki. Dzięki dodatkowym warstwom folii Agribale (zamiast siatki), kiszonka jest folia&folia.
||
lepiej chroniona przed dostępem tlenu.
10
||
Artykuł sponsorowany
Wysłodki buraczane, młóto browarniane, wywary gorzelniane stanowią doskonałe źródło składników pokarmowych, są apetyczne, mlekopędne i efektywnie wspierają produkcję w sektorze bydła mlecznego i opasowego. Jednak nie we wszystkich regionach kraju hodowcy mają nieograniczony dostęp do tych wysokowartościowych produktów przemysłu spożywczego. Odpowiedzią na zapotrzebowanie rolników mogą być wydajne pasze objętościowe w postaci kiszonki Balita. Powstają one z wysokojakościowych, kontrolowanych laboratoryjnie surowców, z wykorzystaniem innowacyjnej technologii pakowania. Sposób produkcji zapewnia ograniczenie strat spowodowanych wystąpieniem pleśni (co wyklucza skażenie mikotoksynami) i niezmienne właściwości organoleptyczne, dzięki którym zwierzęta chętnie pobierają pasze i odpowiednio je wykorzystują. Innowacyjny sprzęt do owijania i stosowane rozwiązania technologiczne sprawiają, że pasze charakteryzuje wysoka zawartość suchej masy. Podnosi to ich wydajność i opłacalność stosowania. Linia Balita adresowana jest do świadomych klientów, stawiających na minimalizowanie strat w produkcji i pełne wykorzystanie potencjału posiadanego inwentarza. W ofercie znajduje się aż siedem produktów, skomponowanych zgodnie z potrzebami różnych gospodarstw. Są to zarówno samodzielne surowce, jak i mieszanki komponentów energetycznych i białkowych, zbilansowane tak,
Tekst i Fot. Paulina Biernatowska i Rafał Świecki
MLECZNE AGRO
REKLAMA
Maksymalna wydajność Silotite Pro 750mm o długości 1950m daje możliwość owinięcia większej liczby bel z rolki. Zwiększa wydajność owijarki dzięki rzadszym zmianom rolek na pełne i krótszym okresom przestoju maszyny. Lepsza bariera przed dostępem tlenu poprawiająca przebieg procesu kiszenia i zapewniająca lepszą konserwację paszy. Folia jest wystarczająco mocna, aby wytrzymać przy dużej prędkości nowoczesnych owijarek. Spełnia rygorystyczne standardy, co zostało potwierdzone atestem wydanym przez Szwedzki Instytut Techniczny SP. Nowe, praktyczne opakowanie w formie rękawa foliowego. Pozwala na obniżenie kosztu owijania bel.
Idealnie szczelne owinięcie
www.silotite.com
MLECZNE AGRO
11
UPRAWA Uwaga
na omacnicę prosowiankę
O motylu nielubianym przez rolników
W Polsce żeruje m.in. na sorgu, prosie, chmielu, buraku cukrowym, papryce, winorośli oraz na różnych gatunkach chwastów grubołodygowych. Poza granicami naszego kraju obecność szkodnika odnotowano także na konopi, bawełnie, fasoli, gryce, owsie, soi, czy jabłoni. Jednak ulubioną rośliną omacnicy prosowianki jest kukurydza – zarówno pastewna, jak i cukrowa. Omacnica prosowianka, czyli po łacinie ostrinia nubilalis, to niewielki motyl nocny, przepoczwarzający się z gąsienic, które osiągają wielkość do 2,5 cm. To właśnie w tym stadium są one szkodnikami żerującymi na coraz to większych połaciach kukurydzy. W krajach o cieplejszym klimacie motylki potrafią w ciągu jednego roku dać kilka pokoleń. W Polsce mamy do czynienia z odmianą jednopokoleniową (takie zjawisko odnotowano w płd.-zach. części kraju lokalnie w sprzyjających warunkach klimatycznych). Omacnica lubi ciepło. Zimą w postaci gąsienic bytuje w resztkach pożniwnych kukurydzy. Wiosną owad zaczyna się przepoczwarzać aż do postaci dorosłej. Największą liczebność motyli odnotowuje się w połowie lipca. Takie badania przeprowadza się przy użyciu tzw. pułapek świetlnych. – Największe naloty notowane były podczas gorących lipcowych dni, gdy temperatura w dzień wynosiła ponad 30°C, a w nocy powyżej 15°C. W pułapce odłowiono łącznie ponad 20 motyli – zaznacza Michał Godlewski, specjalista z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Omacnica lubi suche i upalne lata, jeśli natomiast aura jest chłodna i deszczowa przelot motylków wydłuża się i zamiast do końca lipca/początku sierpnia, może potrwać aż do pierwszych dni września. Już kilka dni po rozpoczęciu przelotu samice rozpoczynają składać jaja. Pierwsze gąsienice mogą się pojawić już pod koniec czerwca, najwięcej ich jest przeważnie w trzeciej dekadzie lipca. We wrześniu lub październiku, po zakończeniu żerowania, gąsienice przygotowują w łodygach kukurydzy komory, w których będą spędzać zimę. Omacnica to szkodnik o długiej historii, jeden z najstarszych polifagów kukurydzy,
||
Złoże jaj omacnicy prosowianki.
12
odnotowany w Polsce po raz pierwszy w latach 50-tych ubiegłego wieku. Obecnie jest to też jeden z najpoważniejszych szkodników ze względu na jego swobodny rozwój uwarunkowany kilkoma czynnikami. Pierwszy z nich to rosnąca powierzchnia uprawy kukurydzy w naszym kraju, a co za t ym idzie, uproszczenia agrotechniczne w jej Połamane rośliny kukurydzy spowodowane żerowaniem gąsienic omacnicy uprawie. Panujące prosowianki. obecnie warunki środowiskowe są wręcz idealne dla omacnicy, do IOR–PIB z północnych województw, gdzie a wiedza dotycząca zwalczania tego szkod- szkodnik uszkadza niekiedy już do 15% roślin.”1 nika wciąż niewystarczająca... – Od kilku lat problem ten dotyczy takJak pisze dr inż. Paweł K. Bereś z Instytutu że naszego województwa i pomimo tego, Ochrony Roślin–PIB, Terenowej Stacji Do- że zjawisko to nie jest tak powszechne jak świadczalnej w Rzeszowie, omacnica proso- na zachodzie Polski, nie można o nim zawianka od 2009 r. występuje na obszarze ca- pominać – mówi Michał Godlewski z Podłego kraju. „Jej największą szkodliwość notuje laskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego się jednak w południowej Polsce, gdzie wa- w Szepietowie. Omacnica prosowianka najbardziej „rozrarunki klimatyczno-glebowe sprzyjają nie tylko uprawie kukurydzy, lecz zwłaszcza rozwojowi bia” w okresie zakwitu kukurydzy na przełomie tego ciepłolubnego gatunku. Na lokalnych czerwca i lipca, bo właśnie wtedy składa jaja plantacjach położonych w tej części kraju, na roślinach. Po kilku dniach wykluwają się gąsienice nierzadko uszkadzają do 60–80, z nich larwy, które rozpoczynają żerowanie a lokalnie nawet do 100% roślin. Od kilku już na roślinach kukurydzy. Wgryzają się w łodylat wyraźnie wzrasta szkodliwość gąsienic rów- gi, co powoduje w tym miejscu ich łamanie. – Najbardziej narażona na straty w plonach nież i w centralnej części kraju, gdzie lokalnie spotyka się plantacje na których uszkodzo- jest kukurydza uprawiana na ziarno. Spowonych jest do 40% roślin. Z kolei w ostatnich dowane jest to tym, że rośliny przez dłuższy trzech latach coraz więcej sygnałów o rosnącej szkodliwości omacnicy prosowianki dociera C.D. NA STR. 14
||
||
Gąsienica omacnicy prosowianki.
||
Motyl omacnicy prosowianki.
MLECZNE AGRO
REKLAMA
KOMPONENTY PASZOWE I PASZE WOLNE OD GMO ŚRUTA SOJOWA ŚRUTA RZEPAKOWA MAKUCH SOJOWY KUKURYDZA PASZOWA DDGS MŁÓTO BROWARNIANE WYSŁODKI GRANULOWANE MELASA BURACZANA WYSŁODKI W BELACH NAJWYŻSZA JAKOŚĆ W ROZSĄDNEJ CENIE
PHU AGROVET ANDRZEJ KONOPKA 18-411 ŚNIADOWO, UL. SZOSOWA 84 501 170 194, 514 984 434, 798 493 208
MLECZNE AGRO
13
UPRAWA C.D. ZE STR. 12
okres czasu pozostają na polu, przez co są narażone na intensywniejsze żerowanie szkodnika – wyjaśnia Michał Godlewski. W nieco lepszej sytuacji znajdują się rolnicy uprawiający kukurydzę kiszonkową, gdyż w okresie jej zbioru na plantacjach nie obserwuje się jeszcze masowych złomów łodyg. Jednakże obecność szkodnika wpływa na jakość kiszonki, powstaje ona z roślin od dłuższego czasu już podeschniętych lub nawet zaschniętych z powodu niemożliwości dotarcia wody i substancji odżywczych przez gąsienice, które uszkadzają wiązki przewodzące w łodygach i kolbach. Ponadto, uszkodzone kolby i łodygi zaczynają po jakimś czasie gnić, przez co stają się bardziej podatne na różne patogeny. – Takie rośliny zawierają mało substancji odżywczych, trudniej się zakiszają, najczęściej nie można ich stosować także na pokarm dla zwierząt, ze względu na zawarte w nich toksyny – dodaje specjalista PODR. „Omacnica prosowianka spośród wszystkich niemal 50 gatunków szkodników stwierdzanych na kukurydzy w kraju posiada jeden z lepiej opracowanych programów zwalczania, który obejmuje użycie metod agrotechnicznych, hodowlanych (wysiew odmian mniej uszkadzanych), biologicznych (zastosowanie biopreparatów zawierających kruszynka – Trichogramma spp.) oraz zastosowanie metod chemicznych.” – pisze w tym samym artykule dr inż. Paweł K. Bereś.2 A mimo tego szkodnik jest niezwykle trudny do zwalczenia. Znów wynika to z kilku czynników. Po pierwsze szkodnik żeruje w ukryciu, w łodygach, stąd trudności ze stwierdzeniem jego obecności. Trudności pojawiają się też na etapie zwalczania. Zabiegi chemiczne wymagają bowiem użycia specjalnego sprzętu przeznaczonego do wykonywania oprysków roślin wysokich bądź też pozostawienia w kukurydzy dróg dla ciągników z opryskiwaczem. Ponadto trzeba mieć dużą wiedzę, by zastosować je w odpowiednim czasie, szczególnie, że okres ten w dużej mierze zależy od warunków pogodowych panujących w danym roku. – Chemiczne zwalczanie gąsienic omacnicy wykonujemy wówczas, gdy ze złożonych jaj wylęgają się młode larwy, które jeszcze nie wgryzły się w roślinę. Wtedy zabiegi są najbardziej skuteczne – podpowiada Michał Godlewski. – Na rynku dostępne są preparaty posiadające rejestrację do zwalczania omacnicy prosowianki. O ile dostępność preparatów nie stanowi problemu, o tyle same wykonanie zabiegu już może być kłopotliwe, ze względu na ograniczoną dostępność opryskiwaczy 14
szczudłowych, którymi można wykonać zabieg w wysokim łanie kukurydzy. Tym sposobem docieramy do zabiegów agrotechnicznych, które w znaczący sposób potrafią ograniczyć szkodliwą działalność omacnicy prosowianki. To niszczenie resztek pożniwnych, w których zimuje szkodnik. Używane są do tego rozdrabniacze. Jednocześnie mogą one służyć do dodatkowych celów. – W swojej ofercie mamy kilka tego typu maszyn – mówi Adriana Szemela, specjalista ds sprzedaży firmy Talex. – To po pierwsze rozdrabniacze uniwersalne Leopard/O, które
są przeznaczone do niszczenia pozostałości po zbiorach roślin o dużej wysokości i gęstości, takich jak zboża i kukurydza. Posiadają bowiem uchylną klapę wylotową umożliwiającą szybsze wydostawanie się rozdrabnianego materiału. Maszynę można tez z powodzeniem używać do do rozdrabniania ściętych gałęzi drzew i krzewów, oraz do mulczowania łąk i pastwisk. Występuje w trzech szerokościach roboczych 2,0 m; 2,5 m oraz 2,8 m. Leopardy/O przeszły szereg modyfikacji, które przyczyniły się do wydłużenia żywotności tych maszyn. Przede wszystkim wzmocniono korpus oraz układ zawieszenia aby sprostał jeszcze większym obciążeniom. Istnieje możliwość zmiany wysokości cięcia poprzez regulowane zawieszenie kół. Maszyna ta, zamiast kół podporowych ,może być również wyposażony w wał kopiujący z regulacją wysokości. Może być wyposażona w noże typu Y lub młotki bijakowe. Kolejnym rozdrabniaczem, który posiadamy w swojej ofercie jest Leopard wyposażony w przesuw hydrauliczny. Nadaje się do niszczenia pozostałości po zbiorach roślin, do rozdrabniania ściętych gałęzi drzew i krzewów, ale też doskonale sprawdza się przy mulczowaniu łąk i pastwisk. Maszyna występuje w czterech szerokościach roboczych: 1,6 m; L 2,0 m; 2,5 m; 2,8 m. Masywna, przemyślana konstrukcja zapewnia bezawaryjną pracę przez cały okres
eksploatacji. Istnieje możliwość zmiany wysokości cięcia poprzez regulowane zawieszenie kół. Leopard zamiast kół podporowych może być również wyposażony w wał kopiujący z regulacją wysokości. Maszyna na życzenie klienta wyposażona może być również w noże typu Y polecane do rozdrabniania trawy lub młotki bijakowe zalecane do rozdrabniania np. nieużytków. Oba opisane urządzenia napędzane są z WOM ciągnika za pośrednictwem wału przegubowo-teleskopowego. Kosiarko-rozdrabniacz Leo 320 Professional, dostępny w szerokości roboczej 320 cm jest wysoce wszechstronną maszyną do pracy w ekstremalnie ciężkich warunkach. – Na ściernisku gwarantuje doskonałą jakość pocięcia i rozdrobnienia materiału dla szybszego rozkładu resztek pożniwnych – podkreśla Adriana Szemela. – Maszyna ta jest doskonałym rozwiązaniem dla dużych gospodarstw rolnych, które chcą intensywnie użytkować kosiarko-rozdrabniacz nawet w najcięższych warunkach. Model ten jest idealną maszyną do cięcia i rozdrabniania słomy oraz innych resztek pożniwnych, łodyg kukurydzy czy słonecznika. Dostępny jest z młotkami bijakowymi w ilości 46 sztuk. Mocna konstrukcja wału roboczego-rotora, wykonanego z rury o wymiarach 219x10 mm oraz jego precyzyjne wyważenie zapewniają płynną pracę bez drgań i wibracji oraz gwarantują doskonałą jakość cięcia z minimalnym zapotrzebowaniem mocy. Dla precyzyjnej kontroli wysokości pracy maszyna standardowo jest wyposażona w ślizgi oraz koła podporowe (23x8,50) obracalne o kąt 180° z dwiema pozycjami: roboczą i transportową. Wysokość cięcia regulujemy poprzez koła podporowe: od 50 do 300 mm. Napęd jest przekazywany dwustronnie za pomocą pasków klinowych, po trzy na każdą ze stron, co zapobiega poślizgowi w ciężkich warunkach pracy. Kosiarko-rozdrabniacz Leo 320 Professional napędzany jest z traktora za pomocą wałka przekaźnika mocy o parametrach 830 Nm z wolnym kołem oraz kołkiem ścinanym. – Zaintersowanych naszą ofertą zapraszamy na nasze stanowisko na targach Agroshow w Bednarach. Znajdą nas Państwo w sektorze D na stanowisku 294 – dodaje Adriana Szemela. Małgorzata Sawicka fot .
1
Michał Godlewski, PODR Szepietowo
Dr inż. Paweł K. Bereś, Ochrona kukurydzy przed omacnicą prosowianką z wykorzystaniem tiachlorpydu i deltametryny.
2
Dr inż. Paweł K. Bereś, Ibidem.
MLECZNE AGRO
UPRAWA Nowoczesne
aplikacje pomagają odpowiednio nawozić pola
Wyższe plonowanie
Innowacyjne technologie precyzyjnego nawożenia upraw rolniczych to temat konferencji realizowanej w ramach planu operacyjnego Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich. Organizatorem spotkania był Lubuski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Kalsku oraz firmy BAG Precision Farming z Krzemieniewa.
||
FINANSOWANIE KUPNA ZWIERZĄT HODOWLANYCH
podczas pokazu, opracowana została mapa tego konkretnego areału. Została ona zaprezentowana i omówiona, a uczestnicy mogli zobaczyć miejsca, gdzie aplikacja RSM była większa, ze względu na większe zapotrzebowanie roślin na azot oraz te, gdzie tego azotu zaaplikowano mniej, bo tam z kolei zapotrzebowanie było mniejsze. W dalszej części głos zabrali rolnicy. Ryszard Maj, posiadający blisko 800 hektarowe gospodarstwo, posiada N-Sensor i wykorzystuje go do ustalania właściwej dawki azotu w swoich uprawach. Dzięki tej technologii gospodarz stosuje ok. 20% azotu mniej na hektar. Jednak o wiele ważniejszą sprawą jest to, że w wyniku zmiennego stosowania nawozu następuje wyrównanie plonu z całego areału, mimo charakterystycznej dla naszych gleb zmiennej zasobności (tzw. mozaikowatości). Z kolei Paweł Baruch, współwłaściciel gospodarstwa rolnego Hajduk z Lipinek k. Sławy, podzielił się z uczestnikami swoim doświadczeniem. Rolnik precyzyjne nawożenie stosuje już od 2004 r. Zaczynał od pobierania prób glebowych w celu przeprowadzenia ich analizy, co posłużyło do opracowania map zasobności gleb w całym gospodarstwie. Dzięki zastosowaniu precyzyjnego nawożenia, uwzględniającego miejsca na polu mniej bogate w składniki pokarmowe, uzyskał niemalże 100% wyrównanie gleb pod względem ich zasobności. Zajęło mu to prawie 10 lat, ale dzisiaj jest bardzo zadowolony z efektów swojej pracy. Pan Paweł na glebach 5 klasy uzyskuje plony rzepaku przekraczające 4 t z ha. Fot. Bag
Konferencję otworzyli swoimi wystąpienia- po polu system Yara N-sensor skanuje łan mi Zbigniew Żywień – dyrektor LODR Kals, roślin z lewej i prawej strony ścieżki techJan Pabierowski – prezes Hodowli Zwierząt nologicznej i jednocześnie wylicza zalecaną Zarodowych Osowa Sień oraz Karol Glapiak – dawkę nawozu, która jest następnie wysiewana prezes Zarządu firmy BAG Precision Farming. przez wysiewacz lub opryskiwacz dokładnie Część wykładową konferencji rozpoczął na zbadany fragment pola. W naszym przyRadosław Zalewski – doradca agronomiczny padku skaner współpracował z opryskiwaczem w firmie BAG – przedstawiając temat precyzyjnego nawożenia upraw rolniczych z uwzględnieniem zmiennego nawożenia rzepaku i zbóż ozimych. Specjalista bardzo szczegółowo, a jednocześnie w sposób bardzo przystępny, omówił podstawy nawożenia azotem w zależności od zmienności glebowej oraz efektywności nawożenia, zaprezentował oraz wyjaśnił zasadę działania innowacyjnych urządzeń do precyzyjnego określania potrzebnej dawki azotu, takich jak N-Tester i N-Sensor, wyjaśnił też rolę geoportalu – miejsca gdzie są gromadzone i przechowywane dane pozyskane podczas skanowania roślin. Tak pozyskane dane o plantacji służą do opracowania map aplikacyjnych i rekomendacji nawozowej, co w naCiągnik z zamontowanym na dachu N-Sensorem. stępnym etapie wykorzystuje się już bezpośrednio na polu. Następnie uczestnicy konferencji udali się ze względu na zastosowanie RSM w nawożena pole pszenicy należące do HZZ Osowa Sień. niu pszenicy. Tam zademonstrowano działanie urządzenia Po pokazie uczestnicy wrócili do sali wyYara N-Sensor oraz Yara N-Tester. Uczestni- kładowej, gdzie poruszono ekonomiczne cy mogli w praktyczny sposób zapoznać się i techniczne aspekty stosowania zmiennego z działaniem obu urządzeń. N-tester to małe nawożenia roślin polowych. Radosław Zalew(kieszonkowe) urządzenie służące do natych- ski przedstawił kalkulacje, z której wynikało, miastowego określania bieżącego zapotrze- że stosując precyzyjne nawożenie w oparciu bowania na azot. N – Sensor z kolei to czujnik o obliczenia pozyskane ze skanowania roślin azotu, który wykrywa obszary o różnym stop- można zaoszczędzić około 400 zł na hektaniu pobrania azotu przez rośliny. Jest monto- rze uprawy. W czasie gdy ekspert prowadził wany na dachu ciągnika. Podczas przejazdu wykład, na podstawie danych uzyskanych
Tekst: Janusz Kupiński LOTR Kalsk
TEL: 732 82 52 82
FINANSOWANIE KUPNA UŻYWANYCH MASZYN ROLNICZYCH POŻYCZKA CYWILNA NA DOWOLNY CEL WSPARCIE PRAWNE PRZY PROBLEMACH ZE SPŁATĄ KREDYTÓW I LEASINGÓW. MLECZNE AGRO
15
WETERYNARIA Słów
kilka o sztuce zapobiegania chorobom cieląt
Zdrowe cielę, gdy siarę ssie
Każda osoba zajmująca się chowem cieląt zastanawia się jak to zrobić, by straty zwierząt były jak najmniejsze. Stosujemy różne „wynalazki” przekazywane nam z ust do ust, czy porady „dobrej cioci”. A może, przyjrzymy się roli szczepień profilaktycznych w okresie odchowu. Szczepienia profilaktyczne, obok dobrego żywienia, to najważniejszy element ochrony zdrowia zwierząt. Nie zapobiegają one całkowicie występowaniu chorób, ale przyczyniają się do ograniczenia zachorowań, śmiertelności i łagodzą objawy, jeśli już dojdzie do zachorowania. Zwiększają bowiem odporność organizmu, a tym samym zmniejszają dolegliwości chorobowe i organizm szybciej dochodzi do zdrowia. Szczepionki stosowane są również jako wspomagacze przy antybiotykoterapii. Pewnie wielu z Czytelników zastanawiało się, dlaczego cielę w pierwszych godzinach życia ma biegunkę. „Maluchy” nie mają przeciwciał, a tym samym żadnej ochrony przed bakteriami, czy wirusami. W czasie życia płodowego w macicy „otrzymują” od matki – nie zawsze zdrowej krowy – drogą krwi ogromne ilości patogenów bakteryjnych i wirusowych. Nie uzyskują natomiast żadnych przeciwciał zapobiegających chorobom. Wynika to z faktu, że między macicą, a płodem jest bariera łożyskowa, przez którą przeciwciała nie przechodzą do płodu. Przeciwciała zawarte są natomiast w siarze i dlatego tak ważne jest jak najszybsze napojenia noworodka siarą. Najlepiej, by podać ją w pierwszych dwóch godzinach życia. Siara z pierwszego udoju odpowiada na wszystkie potrzeby cielęcia. Zawiera dwa razy więcej tłuszczu i pięć razy więcej białka niż mleko. Ma 15 razy więcej albumin i kilkadziesiąt razy więcej immunoglobulin, odpowiedzialnych za nabycie przez cielę odporności przeciwko patogenom znajdującym się w otoczeniu. Immunoglobuliny wytwarzane są przez limfocyty śledziony, krwi obwodowej, węzłów chłonnych, błony śluzowej układu oddechowego, przewodu pokarmowego, gruczołów mlekowych oraz gruczołów dokrewnych. Koncentracja immunoglobulin w siarze odpowiedzialnych za odporność zwierzęcia jest 30 razy większa niż w mleku. Siara zawiera ponad 250 różnych związków chemicznych i organicznych, które muszą zaspokoić zapotrzebowanie noworodka na aminokwasy, witaminy, węglowodany, białka, tłuszcze, hormony i enzymy potrzebne do trawienia. Związki te hamują namnażanie bakterii, przyspieszają odnowę kosmków jelitowych, rozpuszczają otoczkę bakterii i wirusów. Po dobie od wycielenia poziom 16
przeciwciał w siarze spada o połowę, a po pięciu dniach jest zerowy. Wraz ze zwiększoną produkcją mleka, współczesne krowy produkują również w pierwszym udoju zdecydowanie więcej siary. Niestety, jej jakość jest gorsza. Dobra siara jest żółtawa i gęsta, a jej produkcja powinna wynosić 8-10 litrów. Gdy z pierwszego udoju otrzymamy ponad 20 litów siary, to oznacza, że stężenie przeciwciał, cukrów, witamin i innych związków jest mniejsze w przeliczeniu na jeden litr siary. Zazwyczaj siary jest więcej niż potrzeba jej dla jednego cielęcia. Można więc ją zamrozić, a potem dodawać do mleka lub preparatu mlekozastępczego przez najbliższe 3–4 tygodnie życia w ilości około 10–15 % ilości podawanego mleka. Wszystko po to, aby zwiększyć jakość podawanych preparatów. Aby zwiększyć ilość związków odpornościowych w siarze, należy przeprowadzić w okresie zasuszania szczepienia profilaktyczne krów. Lekarz weterynarii opiekujący się stadem powinien dopasować szczepionki profilaktyczne dla danego stada, ponieważ to on najlepiej wie, jakie choroby występują najczęściej. Czy będą to choroby z przewagą biegunek, czy zapaleń płuc. By te choroby dokładnie zdiagnozować należałoby zrobić badania bakteriologiczne kału lub wymazy z dróg oddechowych cieląt. Szczepienia krów powinny być wykonane dwukrotnie w odstępie trzech tygodni, w taki sposób, aby ostatnia dawka szczepionki była podana 3-4 tygodnie przed porodem. Wówczas poziom przeciwciał w siarze będzie wysoki. Największe starty powodują jednak choroby układu oddechowego. Związane to jest z tym, że czynniki wywołujące zapalenia płuc są różnorodne. Bakterie, pojawiające się w stanach zapalnych wywołanych wirusami, odznaczają się dużą zjadliwością i powszechnością występowania w środowisku. Do czynników, które powodują zapalenia płuc można zaliczyć: wirus zakaźnego zapalenia nosa i tchawicy,
parainfluenza, wirus biegunki bydła, mykoplazmy oraz bakteria pasterella multocida, która powoduje największe spustoszenia. Producenci szczepionek proponują nam bardzo szeroką gamę preparatów przeciwwirusowych, niestety jest niewiele szczepionek przeciwbakteryjnych. Przy szczepieniach młodych cieląt trzeba je powtórzyć również po 3-4 tygodniach, aby osiągnąć pełną odporność na danego wirusa. Cielęta słabe trzeba eliminować i grupować. Zdrowe cielę, jeśli trafi do stada z osobnikami starymi i słabymi, to i tak w późniejszym okresie zachoruje na podobne choroby. Niektóre firmy proponują nam szczepionki donosowe w postaci aerozolu. Trzeba jednak takie szczepienia przeprowadzić u wszystkich sztuk w danym obiekcie. Szczepienia sztuk słabych i chorych powinny być poprzedzone terapią antybiotykową. Sztuki chore i szczepione muszą być dobrze odżywione, bo organizm słaby nie poradzi sobie z chorobą. Szczepienie zwierzęcia chorego bez terapii antybiotykowej może wywołać pogorszenie stanu zdrowia. Wykonywanie szczepień profilaktycznych nie jest jednak metodą na polepszenie zdrowotności stada, gdy są zaniedbania żywieniowe, hodowlane i organizacyjne.
QQ Józef Wszeborowski, lekarz weterynarii
Przychodnia dla zwierząt 16-061 Juchnowiec Dolny 98 tel. 85 71-96-100 608-155-871
MLECZNE AGRO
PORADY Aktualne
przepisy dotyczące wycinki drzew
Szybkie cięcie
Na taką zmianę czekały tysiące właścicieli prywatnych posesji. Od stycznia tego roku obowiązuje znowelizowane prawo, pozwalające wycinać drzewa na własnych działkach, bez żadnych dodatkowych pozwoleń czy formalności.
Fot. Szymon Martysz
Dotychczasowe przepisy (ustawa o ochronie przyrody z 2004 r.) nakładały na właścicieli obowiązek uzyskania każdorazowej zgody. Wyjątek stanowiły drzewa, których obwód pnia na wysokości 5 cm nie przekraczał 25 cm, lub 35 cm w przypadku topoli, kasztanowca zwyczajnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej i platanu klonolistego. Do tej pory bez zezwolenia można było wycinać także krzewy nie starsze niż 10 lat. Wycinka drzew „po staremu” wiązała się z koniecznością uiszczenia opłaty, a ta była uzależniona od rodzaju drzewa, obwodu pnia i lokalizacji. Zdarzało się, że za wycięcie drzew gminie trzeba było zapłacić potężne pieniądze. Przykładowo: wycięcie platana o obwodzie 200 cm, rosnącego na terenach specjalnych, wg stawek z 2015 r., kosztowałoby aż ponad 130 tysięcy złotych, natomiast kara za nielegalne wycięcie takiego drzewa wynosiłaby aż ponad 400 tys. zł! Wycięcie dębu o metrowym obwodzie, nie rosnącego na terenach specjalnych kosztowałoby wg stawek z 2015 roku ponad 20 tys. zł, a kara ponad 65 tys. zł. Nic więc dziwnego, że wielu posiadaczy nieruchomości nie mogło się doczekać liberalizacji przepisów, gdyż w ich sytuacji wycinka drzewa na własnej posesji była po prostu nierealna finansowo. Każdorazowo stawki dotyczące opłat publikowało Ministerstwo Środowiska. W 2016 r. maksymalne stawki za wycięcie 1 cm drzewa wynosiły od 85 do blisko 350 zł za centymetr drzewa i były jeszcze pomnażane przez współczynnik lokalizacji. Ministerstwo uznało, że najdroższe są lokalizacje na terenach uzdrowisk, w otoczeniu zabytków i przy pasach drogowych, najtańsze natomiast na wsi. Nowe przepisy, jak argumentuje partia rządząca, mają de facto umożliwić właścicielom realizację prawa własności. Na własnej działce obywatel może wycinać drzewa, nie pytając urzędnika o zgodę, chyba, że chce wycięte pnie sprzedawać albo robić z nich meble. W takiej sytuacji zgody nadal będzie potrzebował, ale jednocześnie gmina może ustanowić wyjątek w tym zakresie. Co ważne, przepisy liberalizujące kwestie wycinki, nie odnoszą się wyłącznie do samego Kowalskiego. Zezwolenie nie będzie konieczne także wtedy, gdy celem wycinki będzie przywrócenie nieużytkowanego gruntu dla użytkowania rolniczego. Warunkiem jest tu jedynie wymóg taki, by grunt wcześniej rzeczywiście „leżał odłogiem”, tzn. nie był uprawiany. Jeśli właściciel zmieni zdanie i będzie chciał wyciąć drzewa pod uprawę – w myśl nowych przepisów ma do tego prawo bez żadnych zgód. MLECZNE AGRO
Ustawodawca zliberalizował też kwestie ewentualnych zgód dla pozostałych podmiotów. Przypomnijmy, że do tej pory można było bez zgody wycinać drzewo o obwodzie maksymalnie do 25 – 35 cm na wysokości 5 cm. Po zmianach limit został znacznie zwiększony. Od stycznia można więc ściąć bez pytania urzędu pień o obwodzie od 50 do 100 cm (dla niektórych gatunków), ale mierzonym już na wysokości 130 cm nad ziemią. Łyżką dziegciu do beczki miodu może być fakt, że opłata za wycięcie drzewa nadal jest wysoka. Obecnie maksymalna „cena” wynosi 500 zł za centymetr drzewa mierzonego w obwodzie na wysokości 130 cm nad ziemią. Na mocy nowelizacji, stawki opłat za wycinkę (ale do określonego ustawowo limitu) będzie przyjmować gmina, a nie ustalać ministerstwo. Jeśli natomiast chodzi o kary – te maksymalnie mogą wynieść dwukrotność opłaty. Kwestia wycinki drzew ma niebagatelne przełożenie na rynek nieruchomości – zwłaszcza działek i terenów inwestycyjnych, ale nie tylko – także posesji domów jednorodzinnych itp. Dotychczas często bywało tak, że ewentualne transakcje były stopowane ze względu na drzewa na działce. Inwestor bez zapoznania się z tematem łatwo mógł wpakoPrywatni właściciele, wać się w kabałę, kuw celu przywrócenia g r u n t ó w n i e u ż y t k o w y c h pując niepostrzeżedo użytkowania rolniczego, nie grunt wart mniej mogą bez zezwolenia usunąć niż wyniosłaby opładrzewa i krzewy na swojej ziemi. ta za wycinkę. Przy obecnych przepisach takie sytuacje, czy też ewentualny spadek wartości nieruchomości, spowodowany koniecznością poniesienia opłat za wycinkę, nie miałby miejsca. Niestety, wiele wskazuje na to, że dobrowolna wycinka nie uchowa się zbyt długo w polskim systemie prawnym. Przeciwko liberalizacji przepisów od początku agresywnie protestowały organizacje ekologiczne, widząc w nowym nieomal zagładę wszystkich drzew na terenie całej Polski. Nie to jednak ma znaczenie. Najwidoczniej niepochlebne opinie o ustawie dotarły także do partii rządzącej, która najprawdopodobniej ją znowelizuje. Czy warto chwycić po siekierę i zrobić szybkie cięcie? Zdecydujcie sami...
||
Marcin Moneta
RynekPierwotny.pl – największy portal nowych mieszkań i domów, posiadający w swojej bazie ponad 1.900 inwestycji i 61.000 ofert. 17
BUDOWNICTWO INWENTARSKIE Na komfort i wydajność
krów wpływa odpowiednie oświetlenie.
Dziś o lampach
Światło to mleko
ledowych jako najbardziej ekonomicznej technologii .
Wiele gałęzi przemysłu coraz odważniej patrzy w kierunku technologii LED. Również rolnictwo nie pozostaje wobec niej obojętne. Tym bardziej, że obecnie to właśnie ta technologia jest najbardziej ekonomiczną w użytkowaniu, mimo że kosztowniejszą na etapie inwestycji. Zalet LED-ów jest dużo więcej, pod warunkiem, że kupi się odpowiednie lampy wysokiej jakości...
||
Oprawy LED są, w momencie zakupu, droższe od lamp sodowych o ok. 50 %, ale za to o co najmniej 70 % tańsze w użytkowaniu. Zatem może się wydawać, ze to droga inwestycja, ale zwróci się z nawiązką. A mówimy tylko o kwestii ekonomicznej. Na zdjęciu nowa obora w Hodowli Zwierząt Zarodowych Osowa Sień, oświetlona oprawami LED firmy SmartAgro.
Pojawia się coraz więcej głosów wypowiadanych przez naukowców, że nawet najlepsze żywienie bez należytego zadbania o dobrostan zwierząt nie pozwoli na wykorzystanie całkowitego potencjału produkcyjnego zwierząt. Jednym z kluczowych elementów bezpośrednio wpływających na dobrostan zwierząt jest dobór właściwego oświetlenia. Dyskusja, co oznacza to sformułowanie trwa od dawna…
To ja Cię oświecę...
– Idealną sytuacją jest utrzymanie systemu, w którym krowy mają dostęp do odpowiedniej ilości światła przez 16 godzin w ciągu doby (dzień), po czym następuje osiem godzin nocy, czyli odpoczynku – mówi Bartek Mieczkowski z firmy SmartAgro, oferującej oprawy LED do budynków inwentarskich. – Dostarczenie odpowiedniej ilości światła o odpowiedniej barwie wpływa pozytywnie na wyniki produkcyjne, ale również np. na pobieranie paszy, czy wykrywalność rui. Więcej światła może zwiększyć produkcję mleka od 6 do 15 % – donoszą wyniki badań 18
„Wpływ światła na wydajność zwierząt oraz zachowanie bydła mlecznego” przeprowadzone przez Animal Sciences Group z Uniwersytetu w Wageningen w Holandii. Badacze sprawdzili także, że natężenie światła to nie jedyny parametr, który powinien być brany pod uwagę. Jednym z istotnych aspektów jest również kolor światła. Optymalna kombinacja wymienionych parametrów pozytywnie wpływa na pobór paszy przez krowy, ich zachowanie w oborze oraz co warto podkreśli, poprawia jakość i komfort pracy hodowcy. Jednym z najbardziej popularnych rozwiązań stosowanych w oborach jest instalacja opraw fluorescencyjnych, tzw. jarzeniówek. Jednak największym minusem tego rozwiązania to brak odpowiedniego natężenia światła. Zwiększona jego ilość – to z kolei - wyższe rachunki za prąd. W tym zakresie prym wiodą konwencjonalne lampy sodowe (to jedyna alternatywa dla LED-ów, jeśli chodzi o moc oświetlenia), które świecą jasno, ale charakteryzują się wysokim poborem prądu. Mają też tę wadę, że wymagają
systematycznej konserwacji, co podnosi koszty ich użytkowania. Ponadto, warto zwrócić uwagę, iż wspomniane typy lamp oświetleniowych wraz z upływem czasu charakteryzują się coraz niższą skutecznością i mówiąc wprost: świecą słabiej.
Dzień dobry, jestem LED!
I tu pojawiają się lampy LED. Branża interesowała się nimi od dawna, ze względu na ekonomikę i dodatkowe zalety takiego rozwiązania. A jak branża, to i pośrednicy. W związku z tym mamy obecnie do czynienia z sytuacją, w której liczne firmy oferują różne lampy opar te o tę technologię. Jak wybrać w tak szerokiej ofercie, by być usatysfakcjonowanym? Zacznijmy od początku. W czym tkwi fenomen LED-ów? Nie jest to bowiem tanie rozwiązanie na etapie zakupu. Analiza kosztów użytkowania opraw ledowych i sodowych, pokazuje jak na dłoni, że na przestrzeni lat, to wybór nowej technologii jest oszczędnością. Niech liczby zrobią swoje. Jednak na tym zalety LED-ów się nie kończą. MLECZNE AGRO
BUDOWNICTWO INWENTARSKIE – Oprawy LED nie wymagają absolutnie żadnej ingerencji – wyjaśnia Bartek Mieczkowski. – W przeciwieństwie do lamp sodowych, które musimy serwisować. Raz, że to koszt, a dwa – podczas wymiany ingerujemy w szczelność lampy, co niestety negatywnie wpływa na jej żywotność.
Kolory wydajności
Światło emitowane przez lampy LED ma określoną barwę, co nie pozostaje bez wpł y wu na z wierzęta. Bez poz y t y wnego wpływu... Zacznijmy od przytoczenia badań. Badanie zatytułowane „Wpływ barwy światła i czasu oświetlania na produkcję mleka i zachowanie bydła mlecznego” przeprowadzone przez specjalistów z przytaczanego już wyżej uniwersytetu w 2010 r. wykazało, że spektrum światła oraz jego temperatura barwowa wpływają na zachowanie krów i ich wydajność. Oświetlenie składające się z wielu konwencjonalnych źródeł światła, jak np. lampy metalowo-halidowe czy wysokoprężne lampy sodowe, to według wyników badania rozwiązanie powodujące, że „duża część energii zużywanej przez lampę nie jest wykorzystywana w efektywny sposób”. Takie wady nie występują w przypadku LED-ów. Jednym z wniosków obserwatorów bydła była redukcja stresu spowodowana przez oświetlenie LED, które miało białą barwę. Kolor ten jest uznawany za „spokojny”, często wykorzystywany jest w światłoterapii. Temperatura barwowa ma ogromne znaczenie dla pracy ludzi. Światło białe to lepsza widoczność, ułatwione zarządzanie stadem zwierząt, co przekłada się na komfort i efektywność. Dodatkowo naukowcy odnaleźli w swoich badaniach pozytywne skutki zastosowania oświetlenia LED. Badanie przeprowadzone przez Iowa State Univeristy wykazały 6-procentowy wzrost produkcji mleka u krów, które były oświetlane technologią LED. Eksperyment polegał na podzieleniu obory z 500 krowami i oświetlenia połowy lampami metalowo-halidowymi, a drugiej – LED-ami. Naukowcy zauważyli znaczny wzrost spożycia, pobrania paszy przez krowy stojące „pod LED-ami”. Odnotowany w tym przypadku wzrost produkcji mleka mógł być spowodowany nie tylko zwiększonym poborem paszy, ale również zwiększoną produkcją hormonów odpowiadających za produkcję mleka. Już wisienką na torcie są pomniejsze zalety tej technologii. LED to brak promieni UV, co wiąże się z tym, że nie przyciągają owadów. Charakteryzuje je także odporność na skoki napięcia oraz wstrząsy. MLECZNE AGRO
||
Więcej światła może zwiększyć produkcję mleka o 6 do 15 %. Obora Kamila Kosińskiego w Grądach
(gm. Nowogród).
||
Stara obora Jana Zawadzkiego z Ciemnoszyj (gm. Grajewo) przed i po montażu lamp ledowych.
Led ledowi nie równy
Montaż lamp opartych o technologię LED ma wiele zalet praktycznych. Można je dowolnie zaprogramować według życzenia hodowcy, ustalając zakres czasu, w którym świecą mocą dającą efekt „dnia”. – Mogę mówić tylko za siebie, ale przykładam wielką wagę do zapewnienia klientowi optymalnego rozwiązania – dodaje Bartek Mieczkowski. – Nie sprzedaję lamp „na oko”. Do parametrów, takich jak: m.in. długość, szerokość, wysokość obory, dobieram odpowiednie oprawy i u klienta pojawiam się z projektem. To od gospodarza zależy, ile lamp zostanie zamontowanych. A ja nieskromnie powiem, ze zazwyczaj jest to dokładnie tyle, ile zaproponowałem. LED to obecnie najbardziej zaawansowana technologia i najszybciej rozwijająca się. Ale ten rozwój niesie również za sobą pewne zagrożenia. Różnego rodzaju opracowania szacują, że w 2020 r. oświetlenie LED będzie mieć ok. 60 % udziału w rynku. Niestety analizy te pokazują również zasyp rynku tanimi, czytaj: niskiej jakości produktami LED. Jak uniknąć nietrafionego zakupu? Według Bartka Mieczkowskiego jest jedno rozwiązanie: zaufać profesjonalistom, kupować oświetlenia od firm sprawdzonych, rzetelnych, które oferują produkty wysokiej jakości. Wystrzegać się firm-krzaków, które znikają z rynku, kiedy pojawiają się pierwsze problemy ze sprzedanymi produktami. – Warto zwrócić uwagę, czy dostajemy gwarancję sprzedawcy, czy producenta. Jeśli ta pierwsza, to choćby i wieloletnia, jest niewiele warta, gdy przedsiębiorstwo przestaje istnieć – przestrzega Bartek Mieczkowski.
– My udzielamy gwarancji producenckiej na dziesięć lat, będąc absolutnie pewnym, że produkt ma wysoką jakość i jest niezawodny. Oferujemy LED-y renomowanej brytyjskiej firmy Dialight, posiadającej ponad 30 lat doświadczenia w produkcji oświetlenia LED, której jesteśmy wyłącznym dystrybutorem. Możemy się zresztą poszczycić już ok. 600 zadowolonymi klientami na terenie Holandii, Niemiec, Finlandii, Austrii, Litwy i Polski. To mówi samo za siebie. Mamy już doświadczenie w oświetlaniu budynków inwentarskich. Przez co spotkaliśmy się już z wieloma przypadkami „oszczędności”. Jest niestety wiele przypadków, gdzie pozorna oszczędność i zakup niskiej jakości LED-ów wyrządził szkody w gospodarstwie. W ostatnich tygodniach mieliśmy sytuację, gdzie wątpliwej jakości LED zakłócały połączenie pomiędzy transponderem a robotem udojowym. Skutkowało to tym, iż robot nie wpuszczał krów do dojenia – wspomina Bartek Mieczkowski. Oświetlenie to kolejny krok w kierunku poprawy dobrostanu zwierząt, do którego przykłada się coraz to większą uwagę. Polscy oraz zagraniczni specjaliści zgodnie twierdzą, ze najlepsza genetyka, żywienie nie jest w stanie wykorzystać w pełni potencjału zwierząt, jeżeli nie zadbamy o ich komfort oraz dobrostan. Sytuacja, w jakiej znalazło się polskie rolnictwo nie jest do pozazdroszczenia, a hodowcy są zmuszeni do szukania oszczędności. Na ceny mleka rolnik nie ma wpływu, ale na koszty jego produkcji – jak najbardziej. Małgorzata Sawicka fot .
SmartAgro
19
HODOWLA Nie
lekceważ grzybicy skóry
Trychofitoza w twoim stadzie Grzybica skóry bydła to powszechnie występująca choroba. Najczęściej atakuje zwierzęta jesienią i zimą. Wywołuje ją najczęściej Trichophyton verrucosum – grzyb należący do dermatofitów. Uwaga! Choroba bardzo szybko przenosi się na inne zwierzęta oraz na ludzi. Pierwsze widoczne objawy to niewielkie guzki pokryte nastroszonymi włosami. Po krótkim czasie zmieniają się one w charakterystyczne bezwłose plamy pokryte strupem. Mówi się wówczas, iż jest to strupiasta postać schorzenia. Inny rodzaj objawów to bezwłose plamy z łuszczącym się naskórkiem. Zmiany te występują jednak rzadziej i nazywane są strzygącą odmianą choroby. Na zachorowania szczególnie narażone są krowy utrzymywane w zamkniętych, ciasnych i słabo wietrzonych pomieszczeniach. Szerzeniu się grzybicy sprzyja też nadmierne zagęszczenie zwierząt oraz wysoka wilgotność w pomieszczeniach, w których są utrzymywane. Innym czynnikiem, który ma wpływ na wystąpienie trychofitozy jest też stosowana metoda chowu. W nowoczesnych oborach wolnostanowiskowych choroba niestety rozprzestrzenia się szybciej i jest trudniejsza do opanowania, niż w oborach uwięziowych. Ze względu na to, iż grzybica jest bardzo zaraźliwa, na swoich odnóżach przenoszą ją także pasożyty – świerzbowce, wszoły, wszy, owady oraz gryzonie. W pierwszej kolejności chorobą najczęściej zarażają się zwierzęta młode oraz te o obniżonej odporności. I tu należy wspomnieć, iż dużą rolę w zachorowaniu zwierząt odgrywają niedobory żywieniowe (brak białka, witamin z grupy A oraz mikroelementów – żelaza, miedzi i cynku). Początkowo zwierzęta zaatakowane grzybem odczuwają świąd. Obserwuje się wówczas charakterystyczny objaw – krowy ocierają się o wygrodzenia, czy ściany. Niestety w skutek tego „drapania” grzyb przemieszcza się w głąb ich skóry. Dlatego też wiele ognisk zakażenia powstaje głównie w okolicach otarć, czy drobnych skaleczeń. Głównym źródłem zakażenia są oprócz 20
Fot. Weterynaryjne Laboratorium Diagnostyczne VetLabGroup Jędryczko
Bezwłose plamy, strupy, bądź guzki pokryte nastroszonymi włosami – to najbardziej charakterystyczne zmiany świadczące o tym, że krowa cierpi na grzybicę skóry. Nie lekceważ tej choroby, jest ona bardzo zaraźliwa oraz powoduje zmniejszenie wydajności mlecznej twego stada.
||
– W naszym laboratorium wyizolowane z zeskrobin skórnych szczepy dermatofitów są po zakończeniu badania przechowywane w celu produkcji autoszczepionki –
||
mówi lek. wet. Agnieszka Nieroda,Weterynaryjne Laboratorium Diagnostyczne VetLabGroup Jędryczko w Gietrzwałdzie. Grzyb Microsporum gypseum.
chorych zwierząt, także ozdrowieńcy oraz wyposażenie pomieszczeń. Trychofitoza nie jest groźną chorobą, ale nie leczona może powodować straty materialne. Młode zwierzęta w zaawansowanym stadium choroby nie będą przybierać na wadze, a u krów mlecznych może dojść do zmniejszenia wydajności mlecznej. Choroby nie da się „przegapić” i nie rozpoznać. – Grzybica u bydła jest stosunkowo łatwa do rozpoznania. Typowe objawy skórne, charakterystyczny przebieg i szerzenie się
w stadzie od razu nasuwają właściwe podejrzenie, co do choroby, z jaką mamy do czynienia. Niemniej jednak rozpoznanie powinno być potwierdzone badaniem mikologicznym zeskrobin skórnych, dzięki któremu wyklucza się udział ektopasożytów oraz określa się rodzaj grzyba i jego wrażliwość na środki przeciwgrzybicze – mówi lek. wet. Agnieszka Nieroda z Weterynaryjnego Laboratorium Diagnostycznego VetLabGroup Jędryczko z Gietrzwałdu. W przypadkach wątpliwych grzybicę można potwierdzić badaniem laboratoryjnym, które MLECZNE AGRO
HODOWLA – Laboratoria weterynaryjne oferują również wykonanie mikogramu, dzięki któremu określa się wrażliwość grzyba na najczęściej stosowane preparaty przeciwgrzybicze, a więc umożliwia nakierunkowaną terapię miejscową i ogólną. W naszym laboratorium określa się wrażliwość dermatofitów na ketokonazol, klotrimazol, mikonazol, flukonazol, nystatynę oraz terbinafinę – dodaje pani doktor. Po stwierdzeniu pierwszych oznak choroby należy podjąć leczenie, gdyż grzybica bardzo szybko rozprzestrzenia się w stadzie. Niestety nie istnieją żadne sprawdzone „domowe sposoby” jej leczenia i interwencja lekarza weterynarii jest koniecznością. Są różnego rodzaju preparaty, przeznaczone do miejscowego wcierania w skórę (zawierające klotrimazol i entikonazol) oraz środki podawane iniekcyjnie. – Leczenie dermatofitoz jest procesem długotrwałym i uciążliwym, a ze względu na łatwe rozprzestrzenianie się choroby, powstała konieczność poszukiwania rozwiązań alternatywnych, chroniących przed zachorowaniem, a nie tylko stosowanych doraźnie. Takim rozwiązaniem są szczepienia uodparniające zdrowe sztuki, a więc hamujące rozprzestrzenianie się choroby w stadzie, a u sztuk chorych ograniczające występowanie zmian skórnych i przyspieszające leczenie. Na rynku farmaceutycznym dostępne są komercyjne szczepionki dedykowane dla bydła. Istnieje jednak skuteczniejsza metoda działania, jaką jest podanie autoszczepionki z materiału pochodzącego z danej fermy. Mamy wtedy pewność, że uodparniamy stado na konkretny gatunek grzyba w nim występujący. W naszym laboratorium wyizolowane z zeskrobin skórnych szczepy dermatofitów są po zakończeniu badania przechowywane w celu
||
Szerzeniu się grzybicy sprzyja nadmierne zagęszczenie zwierząt oraz wysoka wilgotność w pomieszczeniach, natomiast dobry wpływ na zainfekowaną skórę zwierząt ma światło słoneczne.
MLECZNE AGRO
produkcji autoszczepionki na zlecenie lekarza prowadzącego. Szczepić należy całe pogłowie, przynajmniej dwukrotnie. Szczepienia najlepiej powtarzać okresowo jesienią, przed wystąpieniem nasilenia zachorowań. Taka metoda postępowania, połączona z miejscowym stosowaniem środków przeciwgrzybiczych i bioasekuracją daje najlepsze i najszybsze efekty oraz pozwala wyeliminować całkowicie problem dermatofitoz ze stada – mówi Agnieszka Nieroda. Warto pamiętać również o tym, że zaburzenia metaboliczne sprzyjają występowaniu schorzeń grzybiczych. Dobrze jest więc przeprowadzić w stadzie chociażby podstawowe badania biochemiczne pod tym kątem. Ponadto warto też wzbogacić podawaną zwierzętom paszę w witaminy i składniki mineralne. Bardzo dobry wpływ na zainfekowaną skórę zwierząt ma światło słoneczne, a w przypadku jego braku suplementacja witamin A i D. Po przechorowaniu trychofitozy zwierzęta nabywają odporność trwającą ok. roku. W przypadku ponownego zachorowania choroba przebiega u nich łagodniej, zmiany nie występują w ogóle lub są pojedyncze i szybko zanikające. Jak powszechnie wiadomo lepiej jest zapobiegać, niż leczyć. Dlatego też najlepszą metodą uniknięcia masowego pojawienia się choroby w stadzie jest szczepienie zwierząt oraz zapewnienie im odpowiedniego mikroklimatu. Likwidacja nadmiernej wilgotności w oborze, poprawa wentylacji oraz odpowiednie karmienie. W przypadku przebytej choroby oraz, aby zapobiec jej nawrotom, należy przeprowadzić dezynfekcję wszystkich pomieszczeń oraz sprzętu, za pomocą ogólnie dostępnych środków odkażających. Tekst: Marzena Bęcłowicz
Fot. Marzena Bęcłowicz
pozwoli zidentyfikować rodzaj grzyba i zastosować odpowiednie leczenie. – Do badania mikologicznego pobiera się zeskrobiny skórne z możliwie świeżych ognisk, z pogranicza miejsc chorobowo zmienionych i zdrowych. Próbkę do badań powinien pobierać lekarz weterynarii ze względu na znajomość właściwej techniki oraz możliwość wystąpienia zakażeń skóry przy niezachowaniu należytej higieny podczas zabiegu. Zeskrobiny pobiera się czystym skalpelem, możliwie głęboko „do pierwszej kropli krwi” (powinny zawierać zarówno włosie, jak i naskórek). Materiał oraz ostrze skalpela należy umieścić w szczelnym, czystym opakowaniu (pojemnik na mocz, specjalna probówka, pojemnik do przechowywania materiału biologicznego) lub pomiędzy dwoma szkiełkami mikroskopowymi, połączonymi plastrem samoprzylepnym i dostarczyć lub przesłać jak najszybciej do laboratorium. W okresie letnim zeskrobiny należy zabezpieczyć przed wysuszeniem i wysoką temperaturą – wyjaśnia lek. wet. Agnieszka Nieroda. Próbkę można poddać badaniu mikroskopowemu po uprzednim wyługowaniu jej. W ten sposób stwierdza się obecność artrosporów obecnych w naskórku i wzdłuż włosa. Ponadto w laboratorium możliwe jest wykonanie badania hodowlanego na specjalnych podłożach w celu oznaczenia rodzaju i gatunku grzyba. Badanie to trwa min. 2-3 tygodnie ze względu na powolny wzrost dermatofitów, a w przypadku określania gatunku jeszcze dłużej (konieczność wykształcenia charakterystycznych elementów grzybni). Pośród dermatofitów izolowanych u bydła najczęstszy jest Trichophyton verrucosum, rzadziej występują Trichophyton mentagrophytes oraz Microsporum canis i Microsporum gypseum.
21
HODOWLA
Jak
działa system
TMRobot
marki
Euromilk
Pasza z automatu
Pod koniec ubiegłego roku na rynku pojawił się nowoczesny i zaawansowany system automatycznego żywienia o nazwie TMRobot. Jego producentem jest dostawca maszyn rolniczych i specjalistycznych rozwiązań dla gospodarstw mleczarskich – marka Euromilk. Nowy produkt zaprezentowano rolnikom pod koniec ubiegłego roku w głównej siedzibie Gama Group w Wysokiem Mazowieckiem. Spotkanie rozpoczęło się multimedialną prezentacją na temat TMRobota, którą poprowadził współwłaściciel firmy oraz „ojciec” automatycznego żywienia TMR, Marcin Szepietowski. Główny koordynator projektu opisał działanie urządzenia wyjątkowo szczegółowo oraz odpowiedział na wszystkie pytania klientów, którzy włączali się do dyskusji. – TMRobot jest urządzeniem ekologicznym i energooszczędnym – wyjaśniał Marcin Szepietowski. – Potrafi pracować do sześciu godzin na jednym ładowaniu akumulatorów. Mieszanie za pomocą silnika elektrycznego jest tańsze niż w przypadku ciągnika napędzanego olejem napędowym. Tylko na paliwie oszczędność to ok. 20 zł na jedno mieszanie, do tego odchodzą jeszcze koszty samego ciągnika i jego eksploatacji.
||
Rolnicy zgodnie przyznali, że TMRobot to przyszłość w żywieniu zwierząt hodowlanych.
22
Specjalista podkreślał również, że pracochłonny proces codziennego żywienia zwierząt stał się banalnie prosty, ponieważ TMRobot pozwala zaoszczędzić mnóstwo cennego czasu, a także idealnie sprawdza się jako narzędzie do zwiększenia wydajności oraz opłacalności produkcji. Podstawowy zestaw TMRobot to wersja Basic. Składa się ona ze stacjonarnego wozu paszowego oraz wózka dystrybucyjnego. Zadanie rolnika ogranicza się do napełnienia wozu potrzebnymi komponentami. Pasza jest mieszana i napowietrzana 24 godziny na dobę, a w odpowiednich momentach, za pomocą podajnika PVC, transportowana do wózka dystrybucyjnego. System jednak jest modułowy – może występować w kilku konfiguracjach i można go rozbudowywać. Istotnym elementem całej technologii jest wymieniony wcześniej wózek dystrybucyjny, który jest w pełni zautomatyzowanym, elektrycznym urządzeniem akumulatorowym. Porusza się on w oborze po zamocowanej szynie, a dozowana pasza trafia do całego stada. Zastosowane rozwiązanie jest bardzo ciche i płynnie porusza się po budynku, co sprawia, że zwierzęta nie odczuwają obecności TMRobota. Urządzenie sprawdza się znakomicie zarówno w oborach wolnostanowiskowych, jak i uwięziowych. Plusem zastosowania takiego rozwiązania w oborze uwięziowej jest możliwość dozowania odpowiednio ustalonej dawki paszy na jedno konkretne stanowisko.
||
System żywienia TMRobot składa się z wozu paszowego napędzanego silnikiem elektrycznym oraz wózka dystrybucyjnego poruszającego się na szynach. Załadunek wozu odbywa się za pomocą ładowacza czołowego lub ładowarki teleskopowej. Maszyna włącza się automatycznie. Po wymieszaniu TMR-u jest on transportowany do wózka dystrybucyjnego poprzez przenośnik taśmowy PVC. Proces dystrybucji paszy odbywa się przez całą dobę.
– W wyposażeniu standardowym znajduje się podgarnianie paszy, co jest niezwykle istotne i znacząco zwiększa funkcjonalność urządzenia. Robot dodatkowo można wyposażyć w dozowanie paszami sypkimi, pobieranymi z silosów, zasobników lub mieszalnika. Opcjonalnie mogą być to środki płynne, jak np. melasa – zapewnia właściciel firmy Gama. Po prezentacji spotkanie przeniosło się do gospodarstwa w gm. Klukowo, gdzie system został zainstalowany. Gospodarze prezentowali swój nowy nabytek z wielką dumą. Czy mają mniej pracy? Czy oszczędzają pieniądze? Zdecydowanie tak. Pytań do właścicieli TMRobota było bardzo dużo. W tym gospodarstwie oszczędność czasu to cztery godziny dziennie. Dzięki temu rozwiązaniu poprawiła się również zdrowotność stada, a także zwiększyła się produkcja mleka. – Standardowo zainstalowane podgarnianie paszy na wózku dystrybucyjnym sprawia, że w trakcie kolejnego przejazdu, urządzenie zgarnia paszę w taki sposób, aby mogła być w pełni wykorzystana przez krowy. To czynność, która oszczędza hodowcom mnóstwo czasu – podsumował na koniec spotkania specjalista z firmy Gama. MaSz, Fot. Gama
MLECZNE AGRO
HODOWLA Standaryzacja PF,
czyli co się dzieje z wycenami
Indeksy w nowej odsłonie
Ostatnia w 2016 r. wycena hodowlana bydła mlecznego mogła wprawić niejednego hodowcę w niemałe zaskoczenie. Każdy zapewne zadał sobie to pytanie, dlaczego wartości liczbowe indeksów PF wszystkich buhajów spadły? Wiemy, że ostatnia ocena wartości hodowlanej buhajów i krów wykonana została z wykorzystaniem populacji referencyjnej spółdzielni EuroGenomics. Dotychczas używana krajowa baza referencyjna liczyła około 4 tys. osobników. Wielkość bazy wzrosła więc ponad siedmiokrotnie. W wyniku funkcjonowania metodyki genomowej w Polsce od 2014 r., jak i w wyniku coraz szerszego jej wykorzystywania, bazę referencyjną zasiliła bardzo duża grupa reproduktorów, które ocenione genomowo uzyskały właśnie ocenę na potomstwie. Populację zwiększyła także spora liczba buhajów, których indeks PF został wyliczony dzięki uzupełnieniu późno dostępnych cech funkcjonalnych. Tak istotna zmiana wielkości opisywanej populacji miała znaczny wpływ na zmianę parame-
66% 95%
trów standaryzacji. Trzeba pamiętać, że sam indeks PF, jak i wchodzące w jego skład podindeksy są standaryzowane na wartość średnią 100 i odchylenie standardowe 10. Wpływ na parametry standaryzacji miał również fakt, że w populacji ocenianej pojawiają się, zgłaszane przez należące do Genomiki Polskiej stacje unasieniania, bardzo młode, wybitne buhaje wyszukiwane w wyniku szeroko zakrojonych badań genomowych. Wszystkie wymienione czynniki spowodowały, że w wyniku standaryzacji nastąpiło zawężenie rozkładu, czyli mówiąc obrazowo populacja buhajów została „ściśnięta” tak, by zmieściła się w zakresie wartości PF pomiędzy 70 a 130. W rezultacie oszacowane wartości PF najlepszych buhajów nieco zmalały, a najgorszych wzrosły. Ważne jest by pamiętać, że buhaje nie straciły swojej wartości
Przykłady standaryzowanych zagranicznych indeksów selekcyjnych NTM
-30
-20
-10
0
10
20
30
Indeks niemiecki
NVI
-255
-170
-85
0
85
170
255
Indeks holenderski
PF
70
80
90
100
110
120
130
Indeks polski
ISU
34
56
78
100
122
144
166
Indeks francuski
ICO
-1,356
-366
624
1,614
2,604
3,594
4,584
Indeks hiszpański
hodowlanej, a jedynie proces standaryzacji zmienił wartości liczbowe ich indeksów. Obecną metodę obliczania indeksów i prezentacji wyników wybraliśmy w Polsce w roku 2007. Pod względem hodowlanym jest to dobre narzędzie, pokazujące, które zwierzęta w populacji są aktualnie najlepsze. Pod względem marketingowym ładniej wygląda indeks, który nie jest standaryzowany. Dzięki dobrze dobranym parametrom i pewnym zabiegom matematycznym można sprawić, że jego wartość ustawicznie rośnie, obrazując postęp hodowlany w populacji. Dobrym przykładem jest amerykański TPI. Jeszcze kilka lat temu za imponującą uznawaliśmy wartość powyżej 2000, dziś przekraczamy granicę 3000. Wartości polskiego indeksu, na skutek standaryzacji, nie ilustrują faktycznie osiąganego przez populacje postępu, bo za każdym razem odnosi się on do populacji opisywanej w danym sezonie. Nie jesteśmy pod tym względem wyjątkiem. Standaryzowanie indeksów ma miejsce również w innym krajach europejskich, m.in. we Francji, Holandii czy w Niemczech (patrz Przykłady standaryzowanych zagranicznych indeksów selekcyjnych). Oczywiście każde z tych państw do opisu swojej populacji przyjmuje inną wartość jako średnią oraz inaczej ustala wartość odchylenia standardowego. Marta Czekalska, WCHiRZ
Sezon kiszonek czas zacząć! Zaopatrz się w dodatki do zakiszania Blattisil i walec do ugniatania kiszonek Blattin Silo-Walec
PROMOCJA Kup dodatki Blattisil a otrzymasz Aplikator za *szczegóły promocji w regulaminie
Blattin Polska sp. z o.o. tel.: +48 602 643 993; e-mail: blattin_technika@blattin.pl
MLECZNE AGRO
Blattin Polska sp. z o.o. tel.: +48 608 301 907; e-mail: blattin@blattin.pl; www.blattin.pl
23
FINANSE Integracja,
współpraca oraz umowa
CETA
oczami założycieli grup producentów
Kierunek zjednoczenie
Zakończony niedawno nabór w ramach działania „Tworzenie grup producentów i organizacji producentów” to jeden z impulsów zachęcających rolników do współpracy. Pomimo różnych działań informacyjnych i promocyjnych wielu gospodarzy wciąż pozostaje jednak nieprzekonanych do tego, by działać razem. Czy te obawy są słuszne? JAROSŁAW MALCZEWSKI, ZAŁOŻYCIEL GRUP PRODUCENCKICH SPECJALIZUJĄCYCH SIĘ W PRODUKCJI MLEKA, FIRMA B-2M Współpraca producentów mleka, jak i rolników specjalizujących się w innych obszarach produkcji, to pożądany kierunek. Konsolidacja przydaje się tak naprawdę w każdych warunkach – zarówno w okresie dekoniunktury, jak i koniunktury, gdyż pozwala im uzyskiwać wyższe ceny. Może ona przynieść znacznie lepsze skutki niż wiele nieprzemyślanych i drogich inwestycji narażających rolników na niepotrzebne koszty. W temacie tworzenia grup producentów rolnych mamy w naszym kraju jeszcze sporo do zrobienia. W porównaniu ze „starymi” państwami członkowskimi UE, w Polsce można zaobserwować wyraźne opóźnienie w zakresie poziomu zorganizowania producentów rolnych, w szczególności jeśli porówna się je z poziomem konsolidacji rolników we Francji (ponad 60% w sektorze hodowli) czy w Niemczech. Co więcej, u naszych zachodnich sąsiadów, część mleczarni rezygnuje np. z własnej obsługi skupu, przekazując to właśnie grupomy producenckim. W świetle nowych wyzwań, w tym porozumienia CETA, polscy producenci powinni postawić na obniżenie kosztów produkcji, zwiększenie skali, ale przede wszystkim na konsolidowanie się w grupy producenckie. W ten sposób mogą uzyskać efekt skali. Ponadto działanie to jest wspierane budżetem PROW 2014-2020 – „Tworzenie
grup producentów i organizacji producentów”. Należy więc działać lokalnie, a myśleć globalnie. Wytwarzając produkt światowy, jakim jest mleko czy bydło mięsne, trzeba stawać się konkurencyjnym w stosunku do innych producentów (jakościowo oraz ilościowo). Wspólne działanie, a więc tworzenie grup producenckich niesie za sobą szereg różnych korzyści, nie tylko możliwość uzyskania większej skali produkcji, wyrównania jakości, ale również dystrybucję fachowej wiedzy. Edukacja jest podstawą do podwyższania jakości produkcji, ale również obniżania jej kosztów. Biorąc pod uwagę sytuację rynkową, należy przewidywać, że w wielu obszarach produkcji, takich jak np. produkcja bydła mięsnego, nie będzie innej drogi rozwoju, jak właśnie obniżanie kosztów produkcji, zwiększanie skali i konkurowanie jakościowo z zagranicznymi dostawcami. Stawiając więc np. z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym na właściwości prozdrowotne europejskiej produkcji, można wyróżnić się na tle zagranicznych przedsiębiorstw. Wyzwania na ten rok to tak naprawdę kontynuacja wyzwań z poprzednich lat, a zatem z całą pewnością budowa silnej pozycji grup producentów rolnych wśród uczestników rynku produktów rolnych, porządkowanie relacji w całym łańcuchu żywnościowym, ale również przeciwdziałanie spekulacjom na rynkach rolnych. C.D. NA STR. 26
24
MLECZNE AGRO
REKLAMA
MLECZNE AGRO
25
FINANSE C.D. ZE STR. 24
ADAM PATKOWSKI, ZAŁOŻYCIEL GRUP PRODUCENCKICH SPECJALIZUJĄCYCH SIĘ W PRODUKCJI TRZODY CHLEWNEJ ORAZ ZBÓŻ, FIRMA IDFS
do budowania relacji opartych na uczciwych zasadach, w której dostawcy środków do produkcji rolnej, odbiorcy płodów rolnych i sami producenci będą dla siebie partnerami. Przedsiębiorcy rolni, którzy są dobrze wyposażeni, to jedno-
cześnie potencjalni założyciele grup producentów. Dlatego konieczne jest zwiększanie ich świadomości na temat tego, jak ważna jest integracja, współpraca i wymiana informacji pomiędzy producentami, mająca większe znaczenie od drogich, długoterminowych inwestycji. Należy zauważyć, że pomoc przyznawana grupom w ramach „Tworzenie grup” nie jest pomocą inwestycyjną, zatem powinno się im pozostawić możliwość podjęcia samodzielnej decyzji co do jej przeznaczenia. Pod warunkiem oczywiście, że dzięki tym wydatkom będą osiągać cele grupowe, określone w planie biznesowym. Na wspólne i kosztowne inwestycje grupy będzie jeszcze pora, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę 5-letni horyzont czasowy.
Oprac. MaSz,
fot . archiwum
IDFS
Bolączką polskich gospodarstw jest tzw. zarządzanie intuicyjne. Zachęcenie rolników do odejścia od tego sposobu funkcjonoCzas prowadzonych obecnie naborów w ramach PROW 2014-2020
wania powinno być jednym z priorytetów na 2017 rok. Oczywiście,
i oceny wniosków spływających od nowopowstających grup produ-
zmian nie da się wprowadzić błyskawicznie, jednak ze swojej strony
cenckich to moment, w którym decydują się losy integracji, a tym
staramy się to czynić stopniowo, przekonując do takiego podejścia
samym w znacznym stopniu kierunki i możliwości rozwoju polskiego
wszystkie podmioty zainteresowane integracją polskiego rolnictwa.
rolnictwa. Obszar organizacyjny polskich gospodarstw, czyli właśnie
Celem nadrzędnym powinno być ustanowienie wspólnych standar-
integracji oraz racjonalnego zarządzania, nie nadąża za wyposażeniem
dów na poziomie zarówno planowania, jak i weryfikacji sposobów
i inwestycjami w środki trwałe. Wielu rolników już przeinwestowało
realizacji celów (wynikających z nowej ustawy o grupach produ-
i zmaga się z trudnymi dla nich do udźwignięcia kosztami obsługi
centów rolnych i ich związkach) w sposób jak najbardziej liberalny
zadłużenia i koniecznością nieustannego dopasowywania się do zmian
i elastyczny. Pozwoliłoby to producentom i doradcom zaoszczędzić
rynkowych.
czas i pieniądze, skoncentrować się na wymagającym najwięcej
Przed decydentami mającymi wpływ na kształt polskiego rolnictwa
uwagi obszarze organizacji, a organom nadzorującym – ułatwić
stoi wyzwanie, by zachęcać rolników i partnerów z otoczenia rolnictwa
rozpatrywanie wniosków.
MIKOŁAJ BAUM, DORADZTWO ROLNICZE, FIRMA AGRAVES Integracja i współpraca to kierunek rozwoju polskiego rolnictwa.
Pomimo że ustawa o grupach producentów rolnych i ich związkach weszła w życie już ponad rok temu, grupom producentów nadal ciężko jest „przestawić się” na działania realizujące cele wsparcia finansowego, a wielu rolnikom, którzy myślą o współpracy – precyzyjnie je określić, a później realizować i rozliczać. Rolnicy, którzy myślą o założeniu grupy, bardzo często planują duże inwestycje, takie jak np. zakup kilku nowoczesnych maszyn rolniczych. Tymczasem cele, które zostały wskazane w ustawie, dla których producenci rolni mogą organizować się w grupy, należy interpretować jako katalog głównych i podstawowych zadań dla nich. Nie jest to katalog zamknięty i nie ma przeciwwskazań, aby rolnicy stawiali sobie także inne, dodatkowe i niesprzeczne z podstawowymi cele. Nie ma również obowiązku, aby grupa miała realizować wszystkie z wymienionych w art. 2 ust 1. ustawy cele. Co więcej, pomoc finansowa na tworzenie i rozwój grup producentów nie ma charakteru inwestycyjnego. Jest ona rodzajem „premii”, która ma motywować rolników do łączenia się w grupy.
przetargowa na rynku. Warto, by wsparcie grup producentów dotyczyło przede
Bolączką istniejących i powstających grup nie jest brak inwestycji, ale deficyt
wszystkim budowania i rozwijania umiejętności organizacyjnych, handlowych,
umiejętności biznesowych, negocjacyjnych, marketingowych, ekonomicznych
marketingowych, promocyjnych i reklamowych tak, by ich członkowie mieli
w porównaniu z dostawcami środków do produkcji oraz odbiorców płodów
świadomość, jak wiele mogą osiągnąć razem i potrafili realizować te same cele
rolnych. Przeszkodą w rozwoju gospodarstw jest też rozdrobnienie i niska siła
poprzez różne rodzaje aktywności.
26
MLECZNE AGRO
MOTORYZACJA Selection –
wersje
Toyoty
skierowane do osób pełnych pasji
Kreatywne spojrzenie
Toyota Yaris to najpopularniejszy model marki w Polsce, który systematycznie zwiększa swój udział w segmencie B. To jedyny miejski samochód na europejskim rynku, dostępny z trzema rodzajami napędu – hybrydowym, benzynowym i wysokoprężnym. Zmiany przeprowadzone w modelu 2017 znacząco wykraczają poza standardowy facelifting. Program rozwojowy zaowocował udoskonaleniem ponad 900 części, wpływając na styl, osiągi i bezpieczeństwo samochodu. Miejska Toyota jest dostępna z czterema wariantami napędów oraz w pięciu wersjach wyposażenia. Zupełną nowością jest silnik 1.5 l o mocy 111 KM, który jest tylko o 3.000 zł droższy od podstawowego silnika 1.0 VVT-i o mocy 69 KM. Napęd hybrydowy 100 KM z automatyczną przekładnią E-CVT kosztuje natomiast o 2 000 zł mniej od silnika Diesla 1.4 l D-4D o mocy 90 KM, z manualną skrzynią biegów. Z myślą o młodszych klientach, dla których ważny jest styl i indywidualny charakter, stworzono zaś wersję Selection. Specjalne kolory karoserii są łączone z kontrastowym, czarnym wykończeniem dachu i innych wybranych elementów. Opcja ta zawiera także grill w kształcie plastra miodu, przyciemniane tylne szyby, dedykowane elementy stylizacyjne deski rozdzielczej i kierownicy oraz dobrane do poszczególnych wariantów kolory tapicerki. Światła do jazdy dziennej, pozycyjne i stopu w technologii LED są dostępne w wersji Selection i najwyższej Dynamic. Już w podstawowej wersji wyposażenia Life mieści się pakiet bezpieczeństwa czynnego Toyota Safety Sense, składający się z układu wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia (PCS), układu ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu (LDA) i automatycznych świateł drogowych (AHB). To jedyny miejski model dostępny w Polsce z tak bogatym wyposażeniem w systemy bezpieczeństwa czynnego w standardzie. Ponadto wersja Life zawiera m.in. system MLECZNE AGRO
wspomagający pokonywanie podjazdu, siedem poduszek powietrznych, czujniki deszczu, elektryczne przednie szyby i lusterka oraz kierownicę wielofunkcyjną. Warto jeszcze wspomnieć, że już od początku czerwca, w salonie Alta w Ełku wszystkie
najpopularniejsze modele dostępne będą w opcji Selection. Oferowane wersje prezentują nowe kreatywne spojrzenie Toyoty na estetykę. MaSz
Fot. Toyota
27
ZDROWIE I URODA Pomoce
optyczne dla słabowidzących
Gdy okulary to za mało
Lupy, monookulary, okulary lupowe lub lornetkowe, kamienie optyczne, liniały. Te i inne akcesoria, ułatwiające osobom słabowidzącym funkcjonowanie w życiu codziennym, oferuje Optyk Izabela z Białegostoku.
||
To tylko część pomocy optycznych
Filtry odcinające określone zakresy
dostępnych w salonie Izabela.
fal światła widzialnego.
Ci z Państwa, którzy biorąc pod uwagę schorzemają zdrowe oczy, być nie jakie ma dana osoba. może nie są w stanie wyIch rodzaj uwarunkowany jest m.in. ostrością wzroku obrazić sobie jak to jest pacjenta oraz jego potrzebanie widzieć… A prawdopooraz okular y dobnie codziennie, nie zdając mi. Dla przykładu: gdy ktoś nie lupowe, lornetkowe sobie nawet z tego sprawy, spowidzi ostro i nie jesteśmy w stanie i monookulary – kwota refundacji „przywrócić” mu tej ostrości widzenia tykamy osobę słabowidzącą. Trudno ją poznać, bo zazwyczaj nie posługuje się każdego z nich to 350 zł, raz na pięć lat. Jeżeli żadnym przyrządem optycznym, to możemy białą laską, natomiast stosując sobie tylko cena pomocy optycznej jest wyższa niż koszt zaproponować mu pomoc, która da powiękznane „sztuczki” stara się nie wyróżniać z tłu- refundacji, wówczas pacjent dopłaca różnicę. szenie obrazu. Widziany obraz nadal nie będzie Istnieje również możliwość uzyskania dotacji ostry, jednak znacznie większy – mówi właścimu. Kim jest taka osoba? – Jest to osoba posiadająca jakikolwiek po- z innych źródeł, np. MOPS czy PFRON. Ponad- cielka salonu optycznego Izabela. Osobom słabowidzącym lub z jakimkolwiek tencjał wzrokowy, ale nie widząca prawidłowo to pomoce optyczne uznawane są za sprzęt mimo najlepiej dobranej korekcji okularowej, rehabilitacyjny, istnieje więc możliwość odli- schorzeniem wzroku pomocne są również bądź soczewkowej. Może ona mieć tylko po- czenia tego zakupu od podatku – tłumaczy filtry odcinające – krawędziowe, które elimiczucie światła lub widzieć częściowo – wyjaś- właścicielka Optyka Izabela. nują określone zakresy fal światła widzialnenia Izabela Budrecka, właścicielka go. Przykładowo: filtr szary dzięki salonu Optyk Izabela w Białymzastosowaniu polaryzacji redukuje odblaski; żółty – wzmacnia konstoku. – Wiąże się to najczęściej z występującymi u niej zaburzeniatrast, zalecany jest przy zwyrodmi wzroku, czyli m.in.: AMD (zwynieniu plamki żółtej, zaniku nerwu wzrokowego, albinizmie; pomarodnienie plamki żółtej), jaskrą, zaćmą, retinopatią cukrzycową, rańczowy pomocny jest przy zwyróżnymi schorzeniami rogówki, rodnieniu plamki żółtej, zaćmie, krótkowzrocznością czy odwarjaskrze, braku soczewki oka, zanistwieniem siatkówki. ku nerwu wzrokowego, soczewce Na szczęście istnieje szereg rzekomej czy barwnikowym zwypomocy optycznych dla takich rodnieniu siatkówki oraz zalecany właśnie osób. Polepszają one przy leczeniu naświetleniami; pojakość widzenia wykorzystując marańczowy o wyższym zakresie pozostałą ostrość wzroku osób absorpcji wskazany jest przy retisłabowidzących. nopatii cukrzycowej, światłowstrę– Oferujemy szeroki wybór ta– Fundamentem salonu jest mój zespół pracowników. Od 1992 r. dbamy cie, zaćmie i jaskrze. Warto też krótko wspomnieć, iż kich pomocy. Są to wszelkiego o jakość widzenia, a zaufanie naszych klientów motywuje nas do ciągłego rodzaju lupy (podświetlane lub rozwoju – mówi Izabela Budrecka (druga z prawej), właścicielka salonu Optyk Izabela świętuje w tym roku swoje 25. urodziny. niepodświetlane), okulary lupowe Optyk Izabela w Białymstoku. – Do niedawna salon znajdował do dali i bliży, okulary lornetkowe, kamienie optyczne (dzięki ich zastosowaniu Jak mówi Izabela Budrecka, osoba, która się w niewielkim budynku przy ul. Bema 1. tekst jest powiększony, jaśniejszy i bardziej zgłasza się w celu doboru pomocy optycznych, Przestrzeń była tam jednak tak mała, że przekontrastowy), liniały optyczne (mogą mieć wiąże wielkie nadzieje na poprawę jakości wi- nieśliśmy się do nowego, który znajduje się czerwoną linię pozwalającą na utrzymanie dzenia. Bywa bowiem tak, że nie czytała gazety dosłownie kilka kroków dalej (ul. Bema 3). Jako, wzroku na tekście) bądź lunety ręczne – wy- od lat; nie może odebrać telefonu, ani zadzwo- że jest to rok jubileuszowy, na tę okoliczność mienia pani Izabela z Optyk Izabela. nić; nie może złożyć podpisu na dokumentach. zaplanowałam szereg promocji i rabatów – Podobnie jak okulary, pomoce optyczne – Czuję się za takich ludzi bardzo odpowie- wszystkie oczywiście z liczbą 25 – dodaje właśsą refundowane przez NFZ. dzialna, ponieważ dobierając daną pomoc daję cicielka Optyka Izabela. – Refundacją objęte są cztery produkty: lupy im nadzieję na lepsze funkcjonowanie. WszystMarzena Bęcłowicz, – kwota refundacji to 80 zł, raz na trzy lata kie pomoce dobiera się bardzo indywidualnie, Fot. Optyk Izabela, Marzena Bęcłowicz
||
28
MLECZNE AGRO
ROZRYWKA
13
Śnieżny Szybko wzgórek rosnące Zwiewna drzewo tkanina
Obszar Lukrowa na pączku
7
Kiedyś Określo Ogrodze- Układa drogę z FinanMocny na biur- ny stan nie lo- kamieni ku sek- rzeczy trunek sista dowiska 10 Specjał retarki hokejowego Znie waga Natarcie 3 Drobno Na kruszone zapiski ziarnka Pudło zboża na głosy
14
Ćwicze Treninnia gowy ruchowe lub na Łotr kartofle
17
Porządek na statku Spod Niski WynagroCztery ciemnej dzenie głos kwartały gwiazdy kobiecy wojaka
10
1
9
Płyn Żądany Ciężka, Splot Uwielbiaw aku Polska przez mozolna traw nymula przez pory- madame praca z ziemią fanów torze wacza
4
Chłopiec zePsia świty noga królowej
8
Wiosną naModel rzece PododMiasto Las Fiata dział woje pełen lotnictwa wódzkie Embrion żołędzi
WytwaKosmate rzany nakrycie przez łóżka pszczoły
Stan Niewzru- Rosyjska Zasiadał PojedynZielona szona gotowoś stacja w czy ci do waluta kosmiczpodstaratuszu człowiek akcji wa na
Ziemia Charakuprawna terystyka Wąskoto Dzieło rowa życia
Wiatr Imperty morski nent, Część arogant trójkąta
Górny pokład statku Głos złego psa Straż
Brzeg, krawędź
Dentystyczne wiertło
22
33
44
55
Zatopiony statek 5
Zwiewna 60 sztuk tkanina Sąsiad Np. iksa "Tosca"
20
16
66
Powyżej kolana
Zna się Skok na w wodę roślinach
Chwyt komediowy
20
Statek Noego
Poznański kartofel 17
18
12 8 9 9 10 1011 11
19
MLECZNE AGRO
Zastyga w 15 minut, a pełną wytrzymałość uzyskuje po kilku godzinach. Ponadto, nie musimy robić tak dużych wykopów jak pod beton. Opakowanie masy pozwala na zamontowanie słupka, a tym samym zastępuje nawet do 86 kg betonu. Wystarczy usunąć klips separacyjny z woreczka zawierającego produkt i wymieszać ze sobą dwa składniki przez 20 sekund,
21 Ciecz dla anestezjologa
Praco wał przy szafocie
16 Kredytowa lub pływacka
Balowa w zamku
9
Dodatek Bywa do po same potraw pachy 2,54 cm
Celne Model pomieOpla szczenie
Czarna w stadzie
11 Ikar dla Dedala
Parów Odgłos kół Szkolne pociągu lokum
7
Punkty połączone odcinkami Imię Kurosa wy, reżysera
5
Muzułmański władca
1 Prądnica prądu stałego Rzym ska bogini księżyca
13 2
Prawy dopływ Warty
2
8
Płynie przez Bonn
Dekolt w kształcie kwadratu
16 1213 1314 1415 15
Płot w mgnieniu oka Ogrodzenie posesji czy montaż pergoli bez umiejętności i praktyki? Quikset® wprowadził na rynek masę montażową, dzięki której każdy sam i szybko wykona te prace. Żywiczna masa montażowa to innowacyjne rozwiązanie będące alternatywą dla gotowych mieszanek betonowych, które są ciężkie, brudzące i długo schną. Przygotowanie masy Quikset® trwa 20 sekund, a sam montaż jest 300 razy szybszy niż w przypadku betonu.
Przełożo ny klasztoru
List bez podpisu Wypływa z jeziora Bajkał
Banda, zgraja
Zwój tapety
Między Część Naduży- Przypię Niepokój Wymiary Iwan Niejedna Krzaczapiwnicą przyrzą zewnęwa Układ ta do w steopty nad a du Groźny trzne medykakoloidoalfabecie oczami piętrem cznego mentów spodni wy maszyny Litera Żółty Apatia, grecka na ocięNie kanapce żałość mowlę Kawon Muza Mebel Chopina Powab, Bok dla serski Gabin, wdzięk urzędzwód aktor nika Chroni Księga, skórę tom plażo 12 wicza Smutek Solistka Brutalny Złocona zespołu system wokół bale rządów6 obrazu towego 18
Kupon na zakupy
7 7 8
Szereg dźwięków ZakładaBezpieczne w Kitel, Rodzaj nik, banku fartuch zatyczka łyżew lub zator na drodze
Kamień półszlachetny
11 12
NajmniejZakrzy sza wiony część pręt materii Widz, obser wator
19 4
Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło wylosujemy trzy i nagrodzimy masą montażową marki Quikset®. Zgłoszenia prosimy Spośród któreredakcji prześląlub prawidłowe wysyłaćosób, na adres mailem hasło krzyżówki wylosujemy mleczne@skryba.media.pl. trzyNa rozwiązania i nagrodzimy kosmetykami czekamy marki do końca Soraya. Zgłoszenia prosimy czerwca br. wysyłać na adres Uwaga!redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl W losowaniu nagród wezmą udział Na rozwiązania czekamy do 15 marca zgłoszenia zawierające poprawne hasło, 2016 r. Zapraszamy imię, nazwisko i adresdo zabawy! uczestnika. Odbiór nagród w redakcji.
Sztuka układa nia kwiatów
Pustyn na roślina
Drapieżnik z rodziny kotów
1
15
15 6
Mleczny Imię lub szybkiej kniaziów obsługi ruskich
Wyrób włókienniczy
... Falujący Moralnepas go Niezboża pokoju
Zielona na łączce
Zdrapa Igła z nie, łebkiem ściąg Inicjator nięcie
Ból nerwu kulszo wego
Dawna miara gruntu
Gorącokrwisty wierzchowiec
Formuła przysięgi
14 Nimfa morska
Duży, niefo remny pakunek
Stado Ogarnia Płynny MaszkaCzarne koni Odmiana Członek miód ziemię ra, jednej z jabłoni Krótko ptaszypszczeli potwór nocą subkultur falowiec 3 sko
Pląs
Pierożki Dwuw kołowa barszczu taczka Obramo Przeciwwanie stawiaczapki nie się
EliminacDawne jasłowo nałogu Patetyczhonoru ny utwór opieStopień wający naukowy znanego bohatera Podziem Pozostany po łość korytarz ognisku
Dolegli Strawa, Przebywa wość poży w miejscowości artre wienie wypoczynkowej tyczna
Zasłona z grubej tkaniny
Ożywia kukiełki
Prosta droga w lesie
Paryskie Solowa Klatka pieśń muzeum filmowa operowa
Wśród Słup z Litera warzyw Archaik grecka zaostrzoRaczkuje nym Słodki w zawodzie końcem krążek
Deszcz lub śnieg
17 16
18 17
19 18
20 19
21 20
Hasło krzyżówki z ostatniego wydania gazety brzmiało: Miłość w czasie wojny.
Kape Srebrna Dwie Zawiado Polska moneta lusz z Przemaćwiartki mienie wia ze w szerokim madame w sa z Bita poczty kiewce mennicy rondem swadą
a następnie otworzyć opakowanie i wylać całą zawartość wokół montowanego słupka. Ewentualny nadmiar mieszanki można usunąć przy użyciu noża lub saperki i przykryć miejsce montażu gruntem. Zabezpieczy to masę przed działaniem promieni słonecznych. Po kwadransie słupek jest gotowy do mocowania lekkich przęseł, a pełną twardość masa zyskuje po kilku godzinach. BK
Fot. Qiukset®
29
ROZRYWKA ***
Idzie facet ze strzelbą w jednej ręce i małym pudełeczkiem w drugiej. Spotyka go kolega: – Gdzie idziesz? – Do teściowej na urodziny, nawet kolczyki
jej kupiłem. – A strzelba ci po co? – Jak to po co? A dziurki w uszach czym zrobię?
***
W sądzie: – Oskarżony, zastał pan żonę z kochankiem w łóżku i zabił pan ją. Proszę wytłumaczyć, dlaczego zabił pan ją, a nie jego? – Ponieważ doszedłem do wniosku, że lepiej raz zabić kobietę, niż co tydzień innego mężczyznę.
***
Mężczyzna z notesem w ręku przychodzi do sąsiada: – Z g a d z a s z si ę n a u d z i a ł w s e k si e grupowym? – A kto bierze w nim udział? – Ja, ty i twoja żona. – Nie, nie zgadzam się. – Ok. No to skreślam cię z listy.
***
Kto powiedział, że nie ma kosmitów?! To skąd wzięły się tabliczki z napisem: „Obcym wstęp wzbroniony” ?
30
***
Żona dzwoni do męża: – Kochanie, w naszym samochodzie lusterko odpadło. – Jak to się stało? – Policjant w protokole napisał, że dachowałam.
***
Przychodzi młoda kobieta ze starszym mężczyzną do restauracji. Żona zamawia: – Proszę: stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina. – A warzywo? – pyta kelner. – Och, dla niego to samo co dla mnie.
***
Chłopak do dziewczyny: – Zosiu, pokochamy się? – Ja nie mam na imię Zosia. – Nie o to pytałem.
***
Dwie babcie – straszne sklerotyczki – poszły do kina. Po seansie na ulicy spotykają trzecią, która ich pyta: – Na czym byłyście? – No... to takie... z ziemi sterczy do góry... – Słup? – Nie, nie... żywe... – Drzewo? – Nie, mniejsze... – Kwiat jakiś? – Tak, tak... czerwony taki... – Tulipan? – Nie, nie... kolce ma... – Róża? – Ooooo, właśnie! Róża, na czym byłyśmy?
***
Polska jest tak religijnym krajem, że chrzci się tu nawet paliwo.
***
– Tato, chciałam ci powiedzieć, że jestem zakochana. Adama poznałam na eDarling, potem zostaliśmy przyjaciółmi na Facebooku, często gadaliśmy na WatsApp, teraz oświadczył mi się na Skype. – Córciu, wobec tego ślub weź na Twitterze, dzieci kupcie na eBay, a po kilku latach, jak ci się mąż znudzi, to wystaw go na Allegro.
***
Żona mówi do męża: – Nie mogę zasnąć. – Bo licho nigdy nie śpi.
***
Rozmowa kwalifikacyjna: – Proszę wymienić swoją jedną mocną cechę. – Jestem wytrwały. – Dziękuję, skontaktujemy się z panem później. – Zaczekam tutaj.
***
Policyjny patrol na interwencji łączy się z komisariatem: – Przyślijcie ekipę z kryminalnego, mamy zabójstwo. Ofiara to mężczyzna, lat 30, matka kilkanaście razy dźgnęła go kuchennym nożem za to, że wszedł na mokrą, świeżo umytą podłogę. – Aresztowaliście ją? – Nie, podłoga jeszcze mokra.
MLECZNE AGRO