NR 3(3)/2017
WRZESIEŃ 2017
Łaciata
pasja
Przeskoczyli Precyzyjnie Przywry
halę
na
Mazurach
zostaw na łące
AKTUALNOŚCI
134,96 zł/1 hl – to średnia cena skupu mleka w Polsce wypłacona w lipcu 2017 r. To kwota wyższa o 33,3% w porównaniu do cen z lipca 2016 r. i o 1,5% od ceny wypłaconej w czerwcu 2017 r. Informuje Główny Urząd Statystyczny. I co najbardziej zachwyca, najwyższe ceny mleka są w naszym regionie. Na pierwszym miejscu z wynikiem 139,97 zł/1 hl uplasowało się województwo podlaskie, na drugim warmińsko-mazurskie z niemal identyczną ceną 139,93 zł/1 hl a podium zamyka lubelskie – 136,38 zł/1 hl. Podajemy ostatnią trójkę listy, najniższe ceny w lipcu 2017 r. małopolskie 121,70 zł/1 hl, łódzkie 124,59 zł/1 hl i świętokrzyskie 125,86 zł/1 hl.
STR.4
Zdrowe nie modyfikowane
STR. 8
Przeskoczyli halę
STR. 10
Precyzyjnie na Mazurach
STR. 12
Udany odsiew łąk
STR. 16
Zrozumieć żółte kwiatki
STR. 18
Muuuj jest ten kawałek podłogi
STR. 20
Zaprzyjaźniona z wydajnością
STR. 22
Przywry zostaw na łące
STR. 24
Trzecie dziecko może się opłacać
STR. 26
Zdrowie i uroda
STR. 28
Krzyżówka
STR. 29
Humor
STR. 30
Zmniejszenie liczby instytucji i ograniczenie kosztów ich funkcjonowania. Od 1 września ruszył Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR), który zastąpił Agencję Rynku Rolnego i Agencję Nieruchomości Rolnych. Będzie funkcjonował przez centralę i oddziały terenowe w każdym województwie. Zadaniami Ośrodka jest – ogólnie mówiąc – gospodarowanie nieruchomościami rolnymi Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa i sprawowanie nadzoru właścicielskiego nad działalnością 41 spółek hodowli roślin i zwierząt o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej.
Zdjęcie na okładce: Regina i Jan Zawadzcy z córką Anetą, hodowcy z Ciemnoszyj fot. Barbara Klem
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.
Kto żyw na dożynki 16 i 17 września to data tegorocznych dożynek prezydenckich w Spale. Prezydent Andrzej Duda wraz z żoną Agatą przyjadą do Spały już po raz trzeci z rzędu i będą kontynuować wieloletnie tradycje zapoczątkowane – uwaga! – 90 lat temu przez prezydenta Ignacego Mościckiego. Corocznie na dożynki przyjeżdżają rolnicy ze wszystkich województw, zachęcamy do udziału i naszych Czytelników.
ul. Bema 11, lok. 80, 15-369 Białystok, tel. 85 745-42-72 Redaktor naczelny: Barbara Klem, klem@skryba.media.pl Redakcja: Marzena Bęcłowicz, Szymon Martysz, Adam Słowikowski DTP: Jan Kitszel, Izabela Krentowska Korekta: Marlena Czajkowska Kierownik Biura Reklamy: Sebastian Rutkowski 503-039-455 Reklama: Magdalena Pietraszko 533-379-533, Andrzej Niczyporuk 501-303-181, Joanna Kulesza 662526-922, Joanna Sawicka 662-234-788 Wydawca: Wydawnictwo Skryba Druk: Bieldruk Białystok
Jeden za dwóch
Fot. Szymon Martysz
Łaciata pasja
Brawo my
Biegnij rolniku Zapraszamy wszystkich Czytelników na X Bieg Rolnika do Danówka. Zawodnicy powyżej 16 lat będą mieli do pokonania dystans 5 km. Przewidziano też krótsze odcinki dla uczniów. Tegoroczna rywalizacja zaplanowana jest na 16 września, trasa poprowadzi od gimnazjum w kierunku Szyman. Na najlepszych czekają medale i upominki. Więcej informacji: www.maratonka.pl
Idealny wóz do balotów
Rys. maratonka.pl
W NUMERZE
zebr.
BK
Blattin Fakty: Wóz poziomy radzi sobie z balotami Zalety wozów poziomych: Opatentowany system rozdrabniająco-mieszający FREE FLOW MIX® 2+2. Perfekcyjne rozdrabnianie balotów, nawet suchych, dzięki dużej ilości noży. Zredukowany do 50% czas mieszania w stosunku do wozów pionowych. 50% oszczędności mocy i paliwa w stosunku do wozów pionowych.
Zobacz jak KING radzi sobie z balotem na www.wozy-paszowe.pl
Blattin Polska sp. z o.o. tel.: +48 602 643 993; e-mail: blattin_technika@blattin.pl; www.wozy-paszowe.pl
MLECZNE AGRO
Blattin Polska sp. z o.o. tel.: +48 608 301 907; e-mail: blattin@blattin.pl; www.blattin.pl
3
AKTUALNOŚCI Młodzi
chętnie przejmą nowoczesne gospodarstwa , które pozwolą im na swobodne życie
Łaciata pasja
Zazwyczaj mówi się o nich, że prowadzą jedno z najbardziej rozwiniętych i pięknych gospodarstw mlecznych w Polsce. My zaczęlibyśmy jednak tak: otwarci ludzie, pełni pasji, wzajemnej miłości i szacunku do pracy i zwierząt.
||
– Dziś, po sześciu latach bez dojenia „ręcznie”, nie dałbym się namówić na produkcję mleka bez robotów w oborze – mówi Jan Zawadzki. Zdanie ojca popiera córka.
Tu powinny zabrzmieć fanfary (uśmiech), przedstawiamy bowiem Rodzinne Gospodarstwo Reginy i Jana, Anety i Emilii Zawadzkich ze wsi Ciemnoszyje w gm. Grajewo. Gospodarstwo, od niemal 35 lat, specjalizujące się w hodowli bydła i produkcji mleka. Rzeczywiście, jedno z najlepszych. U Zawadzkich byli i o Zawadzkich słyszeli już chyba wszyscy. I premierzy, i ministrowie, dyrektorzy i oficjele, sąsiedzi i dziennikarze. Jednak kto by się u nich nie pojawił i choćby nie wiem jak często, zawsze będzie zaskoczony. Tu się stale coś dzieje, zmienia na nowsze i lepsze. Zanim o tym opowiemy, trzeba dla porządku, wspomnieć historię gospodarstwa. A nuż ktoś nie był, nie słyszał... Tak więc młody Janek Zawadzki gospodarzył z rodzicami. Z czasem przejął dobytek w ilości 40 ha i 15 krów, plus trochę trzody. Rzecz się działa w latach 80-tych, nowy gospodarz od razu postawił jedynie na bydło. W 1992 r. miał już 30 krów dojnych. W tym czasie mała mleczarnia Mlekpol w Grajewie rozpoczęła bezpośredni odbiór mleka z gospodarstw. Gospodarstwo Zawadzkich było jednym z pierwszych takich dostawców. Wzrósł też do 50 ha areał. W starych budynkach zrobiło się ciasno. W głowach gospodarzy „zrodził się” nowy 4
obiekt. Postawili na komfort krów i ułatwienie sobie pracy. 13 grudnia 1997 r. odbyło się nie lada wydarzenie. No nie... nie świętowaliśmy stanu wojennego. Została uruchomiona pierwsza wolnostanowiskowa obora na Podlasiu (na 64 krowy). Niektórzy ponoć pukali się w głowy, jak tak można krowy luzem puścić. Natomiast, gdy tylko do Polski zaczęły wkraczać roboty udojowe, rzecz jasna, Zawadzcy byli w gronie pierwszych zainteresowanych takim rozwiązaniem. Fascynowała ich nowoczesna technologia, która miała radykalnie zmienić ich życie. I zmieniła. – Robotyzacja doju to ułatwienie pracy poprzez inne planowanie dnia – powiedział po latach, czyli podczas naszej rozmowy, Jan Zawadzki. 15 grudnia 2010 r. w istniejącej oborze został uruchomiony robot udojowy DeLaval VMS. Praca stała się łatwiejsza. Stało się też jasne, że przyszedł czas na budowę nowej obory, zaprojektowanej na dwa roboty udojowe. Ten obiekt to... to obora z najwyższej półki.
No i podsumujmy. Dziś jest tak: cztery obory, 500 krów, w tym 200 dojnych, 10 tys. l mleka dziennie, 200 ha i pełny park maszynowy. To ta strona powiedzmy „pracowa” Zawadzkich. Jest jeszcze ta przyjemniejsza, rodzinna. Pan Jan ma sześć dziewczyn: żonę Reginę i pięć córek, z których dwie już oficjalnie gospodarzą z rodzicami. Do wzięcia jest już – niestety, drodzy Czytelnicy – tylko jedna, albo tylko prawie dwie. Aneta jest „po słowie”, ale przed ślubem (uśmiech). Są też oczywiście zięciowie i wnuczęta. Zaczynając, napisałam, że to gospodarstwo rodzinne. Bo tak w istocie jest. Państwo Zawadzcy zawsze czuli wsparcie dzieci. A teraz... Emilia studiuje w Poznaniu, zgłębiając pasjonujące ją tajniki embriotransferów. Aneta zaś pracuje na miejscu. W tym roku przeszła chrzest bojowy, gdy rodzice wyjechali na urlop do USA, zostawiając majątek na jej głowie. Pan Jan przyznał, że zdała egzamin, coś tam jednak pomrukując, że tylko jego oko widzi więcej (uśmiech). – Już nie raz zostawałam na polu bitwy sama, ale w tym roku rodzice wyjechali w szczycie prac polowych – tłumaczy Aneta. I cóż, można by rzec, że nic więcej do szczęścia nie potrzeba. Rolnik na wakacjach, a mleko produkuje się samo. Nic bardziej mylnego! W tej rodzinie głowy są pełne pomysłów, ręce zapału do pracy, a gospodarstwo – pełne wymagań. – Mamy pomysły jeszcze na sto lat – zapewniają Zawadzcy. – Dwa tematy, które chcemy zrealizować najszybciej to budowa magazynu paszowego i biogazowni – mówi Jan Zawadzki. – Mamy już podpisaną umowę na realizację budynku 25x60 m, w którym ulokujemy kuchnię paszową i magazyn. Interesuje nas modernizacja gospodarstwa i usprawnienie pracy w każdym szczególe. Stąd pomysł na zautomatyzowanie żywienia. Dziś żywienie stada Zawadzkich zajmuje cały dzień dla jednego pracownika. – Analizujemy rynek – mówi pan Jan. – Podobają mi się rozwiązania dwóch firm, które najchętniej bym połączył. Jedna oferuje idealną część kuchenną, ale problematyczne C.D. NA STR. 6
MLECZNE AGRO
REKLAMA
MLECZNE AGRO
5
AKTUALNOŚCI
||
– Oczywiście pomoc rodzicom traktowałyśmy z siostrami jako obowiązek – przyznaje Aneta, młody hodowca i gospodarz. – Z czasem jednak przerodził się on w pasję. Ugruntowało ją przygotowywanie krów na wystawy. Najcięższe jest poczucie obowiązku, bo po drugiej stronie mam żywe zwierzęta, nie mogę ich zlekceważyć. Najciekawsze zaś jest osiąganie dobrych wyników hodowlanych, które potwierdzają zrealizowanie celu.
C.D. ZE STR. 4
jest to, że mamy cztery obory i trzeba te pasze rozwieść. Oni proponują wózki na szynach. W tej części inwestycji pasuje mi jednak oferta innych, bo chciałbym iść w kierunku taśmociągów. Biogazownia o mocy 40 kW ma być zasilana jedynie gnojowicą. – Widziałem taką w Niemczech u gospodarza, który miał 80 krów – wspomina pan Jan. – Przy naszym stadzie powinna więc sprawdzić się znakomicie. Chcemy iść w kierunku odnawialnych źródeł energii, a biogazownia zaspokoi nasze potrzeby z nadwyżką. Za inwestycją przemawia również fakt, że odgazowana
6
gnojowica będzie – powiedzmy – atrakcyjniejsza zapachowo na polu. Złożyliśmy wniosek, czekamy. Koszt rzędu 1,2 mln zł, z czego 85% dopłaca Unia. – A nie wiecie dlaczego tak długo trwa rozpatrywanie wniosków? – rzuca trudne pytanie gospodarz. Spotkanie z hodowcami o tak bogatym doświadczeniu chcieliśmy wykorzystać na skłonienie ich do refleksji i podzielenie się wiedzą z innymi, szczególnie z młodymi rolnikami. – Jak się weszło w hodowlę, nie można się zatrzymać – mówią jednym głosem. – Trzeba się rozwijać, ale planować ostrożnie. Kalkulować, aby nie przeinwestować.
– Jak zaczynaliśmy, to musieliśmy się napracować, dziś, dzięki technice, młodym jest łatwiej i warto zostać na takim gospodarstwie – mówi pani Regina. Tak więc u Państwa Zawadzkich zawitamy ponownie niedługo – na otwarciu biogazowni, albo magazynu paszowego. A potem przy okazji innych inwestycji, albo... bez okazji. Bo to bardzo gościnna rodzina. Dziękujemy za poświęcony czas. Tekst: Barbara Klem
Fot. Szymon Martysz
MLECZNE AGRO
AKTUALNOŚCI Dostawcy Spółdzielni Mleczarskiej „Mlekpol”
z
Grajewa
rezygnują z pasz zawierających
GMO
Zdrowe nie modyfikowane
Od 1 września wszystkie produkty Spółdzielni Mleczarskiej „Mlekpol” z Grajewa wytwarzane będą z mleka od krów, karmionych paszami wolnymi od modyfikacji genetycznych (GMO). Jest to odpowiedź na wzrastające potrzeby konsumentów oraz przygotowanie się do nadchodzących regulacji prawnych. Decyzję podjął Zarząd i Rada Nadzorcza Mlekpolu. Od stycznia 2019 r. stosowanie pasz GMO w żywieniu bydła będzie zakazane regulacjami prawnymi. Pomnijmy, że Polska nie jest jedynym krajem w Unii Europejskiej decydującym się na taki krok. W Austrii np. cała produkcja mleka prowadzona jest bez użycia pasz GMO a w Niemczech i Francji coraz więcej gospodarstw przechodzi na produkcję mleka nie używając pasz GMO. Zakaz dotyczący wytwarzania, wprowadzenia do obrotu i stosowania w żywieniu zwierząt pasz genetycznie zmodyfikowanych miał zacząć obowiązywać w Polsce już od sierpnia 2008 r. Po trzykrotnym przesuwaniu terminu, bieżący ustalono na 1 stycznia 2019 r. Od początku bieżącego roku szkolnego na wszystkich „łaciatych” produktach pokażą się więc napisy „wyprodukowano przy użyciu pasz bez GMO”. Wszystko, od mleka po sery produkowane przez grajewską mleczarnię nie będzie zawierać śladu GMO. Od tej pory bowiem wszyscy dostawcy będą karmić krowy bez użycia pasz genetycznie modyfikowanych. Rynek mleka jest dyktowany przez konsumenta. Ceny nabiału bez GMO będą wyższe, ale skoro klient chce i go na to stać... W produkcji mleka dodatki GMO stosowane są przede wszystkim w importowanej soi. Soja jest ważna w żywieniu bydła i wyeliminowanie jej nie jest łatwe. Ale – jak zapewniają hodowcy – da się to zrobić. Producenci dodatków sojowych bez GMO wystartowali z ceną wyższą o 30 zł na tonie w przypadku pasz treściwych. – Przewidujemy, że jest to sondowanie rynku: za ile gospodarz kupi – ocenia Jan Zawadzki, hodowca bydła i przewodniczący Rady Nadzorczej Mlekpolu. – Cena ustabilizuje się na niższym poziomie niż ten startowy. Poza tym odciążeniem dla hodowców jest wybór dostawców pasz.W tej kwestii producenci otrzymali pomoc ze strony spółdzielni. Stworzyła ona listę ponad 50 firm, które sprzedają „czystą” paszę. Rolnik wybierając produkt którejś z nich jest zwolniony z obowiązku sprawdzenia wiarygodności. Ma tylko prowadzić rejestr zakupu pasz i udostępniać go do kontroli. – Nie będziemy skupować różnego mleka i dzielić produkcji na dwie części – kontynuuje 8
Osoby decydujące o domowych zakupach sięgają coraz częściej po produkty naturalne, bez konserwantów, barwników, sztucznych dodatków w tym również bez modyfikacji genetycznych
Jan Zawadzki. – Dlatego każdy hodowca musi się do tego dostosować. Zaczęliśmy rozmowy w lutym tego roku. Od czerwca rozpoczęliśmy tzw. okres przejściowy – dostawcy mleka rozpoczęli żywienie zwierząt wyłącznie paszami wolnymi od modyfikacji genetycznych. No i od 1 września gospodarstwa mają być „czyste”. Przyzwyczai się każdy, producenci mleka muszą zrozumieć, że o zbyt też trzeba zadbać, dziś nie jest łatwo towar sprzedać. Skupujemy dziennie 5 mln litrów mleka, rolnik nie martwi się na co je przetworzyć i jak sprzedać. Skoro o mleku mowa. Przy okazji wypadałoby zapytać o cenę mleka, to zawsze leży na sercu producentom. Pan Jan słusznie jednak zauważa inny plus spółdzielczości: to gwarancja skupu. – Dziś duży hodowca nawet sobie nie wyobraża, że mleko może być nieodebrane – mówi. – Spółdzielnia to własność rolników i ma ona obowiązek zakupu całości wyprodukowanego mleka od każdego członka. Takiej pewności nie mają np. producenci trzody chlewnej. Spółdzielnia nie jest nastawiona na zysk. Kiedy więc pada pytanie po ile skupuje mleko? Po tyle, na ile ją stać. Dziś mamy dobrą koniunkturę, cena szła w górę nawet w czerwcu i lipcu, co się rzadko zdarza. I bywało w takich sytuacjach, że prywatne firmy przestawały odbierać mleko. Kiedy jest go mało, to windują ceny, przyciągają dostawców do siebie, a potem... jak nie chce, to nie kupuje.
Dobiega końca budowa nowej proszkowni w Mrągowie, która ruszy na przełomie 2018 i 2019 r. Zwiększą się moce przerobowe Mlekpolu, wzrośnie zapotrzebowanie na surowiec. Proszkownia pochłonie dziennie 3 mln l mleka. Inwestycja daje gwarancję jeszcze większej stabilizacji i wzrostu skupu. Do tego w czerwcu zeszłego roku do grupy Mlekpolu dołączyła suwalska Sudowia. – Dostawcy na start otrzymali podwyżkę z 0,8 zł do 1,2 zł za litr tak, jak wszyscy nasi członkowie – mówi Jan Zawadzki. – Dla nich był to milowy krok. Dziś, po roku od połączenia, widać już wzrost produkcji w Suwałkach. Chciałbym za Państwa pośrednictwem powiedzieć wszystkim, że życzyłbym sobie, aby nikt z zewnątrz nie ingerował w spółdzielczość. Podsumujmy: Mlekpol co roku skupuje i przerabia prawie 1,7 mld litrów mleka, co stanowi ponad 15 % skupu surowca w kraju. Mleko odbiera od 11 tys. rolników. Kilka lat temu spółdzielnia skupowała mleko nawet od 15 tys. dostawców. Z roku na rok rośnie skup mleka, a ilość dostawców maleje. W 2016 r. maksymalny dzienny skup mleka wynosił w spółdzielni 5 mln l, a w 2017 r. – ponad 5,3 mln l. – W perspektywie najbliższych 7-8 lat liczba dostawców spadnie dalej, nawet o 40 %, a mleka będzie nadal przybywać – ocenia Jan Zawadzki. – Dzieje się to naturalnie. Ale trzeba pozwolić przetrwać małym gospodarstwom – dopóki mają chęć gospodarzyć. Dla niektórych to pasja, dla innych sens życia. Wiadomo jednak, że dziś stado poniżej 30-50 krów nie ma szans na przetrwanie. Barbara Klem Fot. Mlekpol
MLECZNE AGRO
Nowoczesne standardy nawożenia
Płynna formuła na sukces 28% N, 30% N, 32% N
26% N + 3% S
20% N + 6% S
AUTORYZOWANY DYSTRYBUTOR
STAN-ROL
Bogusław Stankiewicz
rsm@grupaazoty.com nawozy.eu
19-124 Jaświły 73 tel: 85 716 82 51, 85 716 83 32 | fax: 85 716 88 96 stan-rol@tlen.pl | www.stan-rol.pl
AKTUALNOŚCI
Otwarcie zautOmatyzOwanej ObOry wyposażonej w roboty gm. tykocin
|
Jak na oficjalne
otwarcie przystało nie mogło zabraknąć przecięcia wstęgi. W środku gości gospodarze: Antoni Sowiński (z mikrofonem), obok żona Beata.
13 sierpnia państwo Sowińscy w asyście wielu gości, znajomych, rolników i oficjeli, łącznie z Krzysztofem Jurgielem – szefem resortu rolnictwa, uroczyście otwierali nowy obiekt. Były oczywiście przemówienia, życzenia i gratulacje. Poświęcenie obory, jej zwiedzanie i coś dla ciała. Parę dni po tym obiekt zajęły krowy. Zacznijmy jednak od początku. A początek gospodarstwa rodzinnego państwa Sowińskich to majątek rodziców pana Antoniego. Było to 16 ha w niedalekim Sawinie. – Gospodarstwo było niewielkie, o profilu mieszanym, ale rodzice hodowali, jak na tamte czasy, już spore stado – dziewięć krów – wspomina pan Antoni. W 1988 r. młodziutki Antoni Sowiński przejął gospodarstwo po rodzicach. Nie od razu postawił na produkcję mleczną. Z czasem wydzierżawił od ANR 120 ha majątek
|
Wykonawcą obory była firma Ladziński Ełku. Natomiast kurtyny dzielone są dziełem firmy IF Stahl.
przeskoczyli halę
Beata i Antoni Sowińscy z miejscowości Dobki pod Tykocinem. – Pierwsi rolnicy w gminie, którzy postawili na robotyzację. W ich nowej oborze pracują m. in. dwa roboty udojowe. To był duży przeskok, bo poprzednio gospodarze używali dojarki przewodowej. Pominęli więc etap hali udojowej. – właśnie w Dobkach i tu przeniósł się z rodziną w 1993 r. Od 1994 r. mleko zaczęło nabierać ceny, a gospodarstwo Sowińskich tempa hodowlanego. Zaczęli inwestować w krowy, w tym roku dokonali zakupu np. kolejnych 30 jałówek hodowlanych. – Tak zaczęła się produkcja, a wraz z nią nasze szaleństwo – wtrąca z humorem pani Beata. – Kiedyś wystarczyło dziesięć krów, żeby sobie dobrze żyć – popiera żonę pan Antoni. – Później potrzeba było 20, później coraz więcej i więcej. I tak jest do dziś. Dokupuję krowy, brakuje ziemi. Zwiększam areał, przydają się nowe sztuki. Pytam: kiedy to się skończy? Wciągnięci przez lata w ten rytm, gospodarze z Dobek obrabiają dziś łącznie 170 ha ziemi, hodują 285 sztuk bydła, z czego blisko setka jest w doju. Rocznie od krowy oddają do Spółdzielni Mleczarskiej w Mońkach 7,9 tys. l. mleka. Do tego prowadzą
produkcję roślinną z przewagą pszenicy i hodują trochę opasów. – Najważniejsze, że mamy syna. Piotr jest absolwentem technikum rolniczego i kocha to, co robi – dzieli się wrażeniami gospodyni. – To on naciskał na robotyzację doju. Myśleliśmy, że to dla nas nieosiągalne, ale... udało się. Nowa obora jest trzecim obiektem inwentarskim w gospodarstwie. Pierwsza była uwięziowa, jeszcze popegerowska, z czasem mocno rozbudowana, by pomieścić 130 krów. Później zbudowano cielętnik na 150 sztuk bydła. W obu razem teraz została ulokowana tzw. młodzież i krowy w pierwszej fazie laktacji. W 2016 r. gospodarze wymyślili, że zbudują kolejną. – W zasadzie to syn mówił o niej już od dwóch lat – mówi Beata Sowińska. – Początkowo myśleliśmy o dojarni karuzelowej, ale... – Automatyka jest konieczna, bo nie ma ludzi do pracy w rolnictwie – wtrąca pan Antoni. – Poza tym wiemy jak wyglądała nasza praca. Chcemy, aby syn miał łatwiej. Może jemu uda się żyć na wsi i czasem wyjechać na urlop. – To dobre, złote dziecko – dodaje jeszcze troskliwie mama. – Chcemy też tą inwestycją pokazać innym, że warto robić krok do przodu, żeby na wsi lżej pracować, żyć lżej. Na wykonawcę wybrano firmę Ladziński Budownictwo ogólne z Ełku. Obiekt powstał na planie prostokąta o wymiarach 36x42 m. C.D. NA STR. 12
10
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
To co krowy lubią najbardziej... PRZEJŚCIE NA WPROST JEST BARDZIEJ NATURALNE Krowy i pierwiastki chętnie wchodzą do robota udojowego Lely Astronaut dzięki otwartej przestrzeni i przejściu na wprost. Oznacza to częstsze wizyty w robocie oraz wyższą wydajność. Lely Center w Łomży, PHU Filipkowski Mieczysław Konarzyce, ul. Łomżyńska 9, 18-400 Łomża, tel. 86 215 76 56, 510 540 804.
UDOSKONALENIE. www.lely.com
PL14006-DE-Astronaut-magazine-advertentie-195x135.indd 1
MLECZNE AGRO
innovators in agriculture
13-Mar-14 15:04:50
11
AKTUALNOŚCI
|
W województwie podlaskim z roku na rok pojawia się więcej zautomatyzowanych buna firmie Lely. dynków inwentarskich. Oczywiście wnętrze wolnostanowiskowe – Zauważamy coraz większe zainteresowanie Zaletą urządzeń Lely jest łatwość obsługi, ze środkowym korytarzem paszowym. Konstrukcja stalowa, ściany z prefabrykatów firmy boks przyjazny dla krów, bezpieczne i nieza- rolników robotami udojowymi (jak i do podPrecon o wysokości 140 cm, powyżej duże wodne ramię robota udojowego oraz niskie garniania paszy, czy czyszczenia rusztów) – wloty powietrza o wysokości 260 cm, które zużycie wody i prądu, przejrzysty i czytelny mówi Maciej Górski. – Jest to dla nas znak, że automatyzacja pracy w gospodarstwach zamykają kurtyny dzielone firmy IF Stahl Bia- system zarządzania stadem T4C. – Firma PHU Filipkowski Miecz ysław rolnych rozpoczęła się na szeroką skalę. I dołystok napędzane przekładniami elektrycznymi. Tej samej firmy jest również świetlik z Konarzyc koło Łomży jako przedstawi- brze, dzięki temu hodowcy mogą mieć więkalenicowy łukowy z dodatkowymi trzema ciel Lely oferuje klientom kompleksowy cej czasu na inne zajęcia, albo zwyczajnie, by chwilę odpocząć. klapami wywietrzniI jeszcze słowo o fikowymi do szybkiego nansach. Cała obora przewietrzania obiekpochłonęła 4 mln zł tu, wszystko sterobrut to z pełnym wane jedną centralą wyposażeniem. sterowniczą. – Tak dużych inwe– Budowlaniec stycji nie da się probardzo dobry, będę wadzić za gotówkę go innym polecał – – zdradza Antoni Soocenia gospodarz. wiński. – Jeśli sytuacja – Nigd y nie by ł o na rynku mleka, która problemów. Byłem w tej chwili jest dobra, wcześniej na kilku buutrzyma się z pięć, dowach, oglądałem sześć lat, nie będzie obory i pod kątem Ideę automatyzacji doju bardzo trafnie ujęła Beata Sowińska w haśle umieszczonym na ścianie obory. problemu ze spłacabudowy i wyposażenia. No cóż... Postawiłem na kolor czerwony, projekt (koncept) zarządzania stadem i po- niem zobowiązań. W imieniu całej redakcji gratulujemy Pańktóry mnie zauroczył (śmiech) – firmę Lely. moc zootechniczną oraz żywieniową – uzupełnia Maciej Górski. – Uważam, że w ten stwu Sowińskim i życzymy zdrowia i oby cena Serwis mam blisko. Skoro więc już dobrnęliśmy do serca bu- sposób można osiągnąć odpowiednie ko- mleka przynajmniej się utrzymała. dynku, czas zaprezentować wyposażenie. Sta- rzyści i namacalne efekty, a przez to zaTeksT: BarBara klem nowią je: wspomniane już wyżej, dwa roboty dowolenie klientów. FoT. PHU FiliPkowski, Podlaskie agro udojowe Lely Astronaut, robot do czyszczenia rusztów Lely Discovery, robot do podgarniania paszy – Lely Juno, dwa aktywne czochradła i stacja odpajania cieląt. A teraz oddajemy głos Maciejowi Górskiemu z Lely Center w Łomży: – Otwieramy nowoczesną, zautomatyzowaną oborę – zaczyna. – Rodzaj budynku (rozmieszczenie legowisk) został wybrany ze względu na upodobania hodowcy. W budynku będą znajdowały się tylko krowy w laktacji oraz tuż przed wycieleniem. Z oborami jest trochę jak z ludźmi, nie ma dwóch takich samych, ta wyróżnia się ciekawie rozwiązanymi separatkami i porodówką na głębokiej ściółce.
C.D. ZE STR. 10
Cała automatyka w oborze oparta została
|
12
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI
MLECZNE AGRO
13
MASZYNY NowoczesNe
rolNictwo według
Kubota
PrecyzyjNie Na Mazurach Pod koniec maja we wsi Leśniewo (gm. Srokowo) odbył się Kubota Tractor Show. Na pokazie zaprezentowano możliwości ciągników i maszyn rolniczych, które w oparciu o najnowsze technologie mają zapewnić rolnikowi zmniejszenie czasu pracy przy jednoczesnym wzroście efektywności produkcji. Czy firmie udało się spełnić te założenia? Kubota to japońska firma produkująca nie tylko ciągniki, ale całe serie maszyn rolniczych, komunalnych oraz budowlanych. Od lat jest obecna na polskim rynku, gdzie dostarcza rolnikom produkty najwyższej jakości. O wysokim prestiżu marki świadczą jej sukcesy na globalnych rynkach. W ostatnim okresie udało się jej zająć trzecią pozycję, jeśli chodzi o liczbę sprzedanych ciągników, a pod względem rentowności osiągnęła drugą pozycję. W celu jak najlepszego zaprezentowania swojej oferty oraz dotarcie do jak najszerszego grona rolników firma od lat, niemal od początku istnienia na polskim rynku, organizuje Kubota Tractor Show. Jest to coroczna seria pokazów, odbywająca się na terenie całego kraju, na których każdy chętny może zobaczyć na własne oczy wyniki, jakie osiągają japońskie ciągniki oraz podłączone do nich maszyny. Spotkanie na którym obecna była redakcja Podlaskiego Agro odbyła się we wsi Leśniewo, niedaleko Kętrzyna, a poprowadził je specjalista do spraw produktu Kubota – Grzegorz Czerwiak. Choć marka znana jest głównie z produkcji ciągników na samym pokazie Kubota Tractor Show skupiono się na innym aspekcie. Chciano zademonstrować, jak ciągniki z serii M7 działają przy wykorzystaniu nowoczesnych systemów zarządzania z innymi maszynami rolniczymi. Hasłem tegorocznych pokazów było rolnictwo precyzyjne. – Żyjemy w czasach, kiedy najprostsze nawet narzędzia w mniejszym lub większym stopniu obsługiwane są przy pomocy elektroniki – mówi Grzegorz Czerwiak. – Zależy nam na zapewnieniu rolnikom szybszych i sprawniejszych sposobów prowadzenia gospodarstw, które zwiększą ich rentowność. Do zaprogramowania większości automatycznych funkcji oraz konfiguracji pracy zespołu maszyn wystarczy jedno urządzenie. Jest nim terminal, znajdujący się w kabinie ciągnika, który swoim wyglądem przypomina typowy tablet. Kubota oferuje dwa typy terminali. Duży, o przekątnej 12 cali, podzielony jest na cztery różne części: główną, na której dokonuje się zmian ustawień pracy narzędzia, oraz trzy mniejsze, pozwalające na podgląd poszczególnych funkcji. Dostępna jest także wersja mniejsza, o przekątnej 7 cali, która 14 12
|
Wszystkie maszyny Kubota współpracują ze sobą, tworząc zwarty system. Ich funkcjami można sterować z kabiny ciągnika za pomocą podręcznego terminalu – mówi Grzegorz Czerwiak z Kubota, prowadzący prezentacje.
montowana jest w ciągnikach o mniejszej mocy, wykorzystywanych do innego typu prac na polu. Kolorowy, dotykowy ekran umożliwia łatwą i przyjazną dla użytkownika prace w intuicyjnym menu obrazkowym. Terminal obsługuje narzędzia dowolnych producentów, zgodne z systemem ISOBUS, zapewniając pełną funkcjonalność. ISOBUS to technologia sterowania maszynami rolniczymi z ciągnikiem. Wprowadzony po raz pierwszy w 2001 r., przez lata zdobywał popularności teraz stał się standardem na polskim rynku. W ostatnich latach, dzięki uwolnieniu patentu i dostosowaniu do niego produktów różnych marek, wykorzystanie tej technologii nabrało jeszcze większego znaczenia. Dzięki zastosowaniu technologii GPS możliwe jest tworzenie mapy pola, czyli pewnego wzorca, który pozostanie w pamięci systemu, aby móc być wykorzystany przy późniejszej pracy na polu. Tworzy się ją poprzez pierwszy przejazd graniczny, kiedy wyznaczamy zakres, na którym będziemy prowadzić wysiew czy nawożenie. W oparciu o mapę oraz zapamiętane
informacje, ile materiału zostało już wykorzystane, system automatycznie będzie zamykał sekcje i omijał miejsca, na których dokonano już niezbędnych zabiegów lub kiedy wyjedziemy poza granice wyznaczoną przy pierwszym przejeździe. Sprowadza się do automatycznego poczynienia dużych oszczędności i jest kolejnym przejawem rolnictwa precyzyjnego. Jest to możliwe dzięki wykorzystaniu anteny GPS, która zamontowana jest na każdym ciągniku. Oferowane są dwa poziomy precyzji: pierwszy z użyciem aparatu podstawowego o precyzji ok. 20–30 cm, co jest w zupełności wystarczające przy opryskach czy nawożeniu, gdzie minimalne nakładanie się na siebie przez materiałów nie będzie stanowić problemu. Mapa pola oraz wyniki naszej pracy będą aktualne do 20 minut od pierwszego przejazdu, ograniczenie te wynika z nieuniknionego przesunięcia satelit na orbicie względem powierzchni Ziemi. Jeśli chcemy tego uniknąć, informacje z pracy zachować na C.D. NA STR. 15 14
MLECZNE AGRO
MASZYNY C.D. ZE STR. 12 14
o wiele dłuższy czas, a precyzję pracy zwiększyć do jednego cm, będziemy musieli zaopatrzyć się w dodatkowy czujnik korygujący montowany na stacjach referencyjnych. W przypadku tego rozwiązania, ze względu na koszty ponoszone przez operatorów, abonament na sygnał korygujący jest płatny. Stawka wynosi 1000 zł za nielimitowany sygnał na cały rok, a w niedalekiej przyszłości planowane są abonamenty na krótsze, kilkumiesięczne okresy. Przy całości ponoszonych kosztów jest to naprawdę niewiele, a dzięki temu jesteśmy w stanie wracać do pracy co roku, a granica pola nie będzie przesunięta ani o mm. Wszystkie omówione powyżej technologie mogliśmy zobaczyć na żywo w akcji na przykładzie udostępnionych na pokazie maszyn. Wszystkie demonstracje wykorzystywały oczywiście ciągniki Kubota o różnym przedziale mocy, nawet do 170 KM. Silniki w nich konfigurowane w taki sposób, że przy odpowiednich obrotach ograniczona jest moc, przez co przy pracach pomocniczych na wałku ekonomicznym, przy ograniczeniu obrotów silnika, nie generuje pełnej mocy, a jedynie ok. 70 – 80%. Dzięki zastosowaniu przekładni kątowej, przednia oś ma mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu, który po włączeniu przedniego napędu pozwala na przekazanie na koła pełnej mocy niezależnie od kąta skrętu kół. Daje to duże oszczędności przy zachowaniu takiej samej efektywności. Ciągniki te są również lżejsze niż konkurencyjne o tej samej mocy, co daje oszczędność masy, którą mamy przez pole przetoczyć. Daje to mniejsze
|
MASZYNY ugniatanie gleby i ułatwia dalsze prace. prześwit pod całym ciągnikiem. Jedną z zaprezentowanych maszyn był rozsiewacz dyskowy, dzięki któremu rolnik ma pewność, że na powierzchni całego pola zostanie zastosowana taka sama dawka na hektar. Materiał podawany jest przez specjalną tuleję, która rozwirowuje materiał siewny, przez co ma już odpowiednią prędkość, kiedy pada na łopatki i nie jest przez nie rozdrabniany. Zapobiega to w efekcie pyleniu się nawozu i ogranicza wpływ wiatru na proces nawożenia. Dzięki temu mamy pewność, że nawóz zostanie rozdzielony z jeszcze większą precyzją. Rozsiewacze Kuboty posiadają cztery czujniki podstawowe oraz czujnik referencyjny, który pozwala na określenie wagi materiału. Jednak, w przeciwieństwie do konkurencji, nie tylko kiedy stoi zaparkowany, ale także w czasie pracy, kiedy występują wstrząsy i przechylenia. Dodatkowo zamontowano grzebień do przejazdu granicznego. W czasie przejazdów, w celu równomiernego rozłożenia materiału, od lewej i po prawej stronie mamy mniejsze dawka, aby dopiero przy kolejnych przejazdach je wyrównywać, ale przy pierwszym przejeździe, od strony granicy pola dawka byłaby zbyt mała. Grzebień zapobiega temu zjawisku. Najważniejsza jednak jest automatyczna kontrola sekcji, zarządzana z terminalu – przejeżdżając dwa razy po tym samym polu rozsiewacz będzie automatycznie zatrzymywać poszczególne sekcje, aby nie wysiewać podwójnej dawki, co zapobiega wyleganiu zbóż w późniejszym terminie. Mogliśmy także obserwować prace siewnika punktowego do kukurydzy, który wpisuje się w założenia rolnictwa precyzyjnego.
Prasa BV5160 jest jedną z nowości firmy zaprezentowanych na pokazie.
14 MLECZNE AGRO
Wykorzystując technologię GEOseed możemy zaplanować wysiew nasion w idealnych rzędach, pod różnym kątem (wzorzec równoległoboczny lub trójkątny), w zależności od właściwości pola i uprawianych przez nas roślin. Daje to maksymalne wykorzystanie przez rośliny składników pokarmowych, mniejsze problemy z erozją oraz mechaniczną kontrolę chwastów. Jak w przypadku poprzednich maszyn możliwe jest zaprogramowane wcześniejszej linii wysiewu na wyznaczonym
Maszyny zaawansowane technologicznie zapewniają sprawniejsze prowadzenie gospodarstw, a tym samym zwiększą ich rentowność. Na tzw. rolnictwo precyzyjne kładzie nacisk w swoich produktach Kubota.
przez nas polu, a sekcje kontrolne zamykane są automatycznie, kiedy najedziemy na obsiany już obszar. Pług jest kolejnym elementem, który został poddany pełnej automatyzacji, przez co skrócił się znacząco (nawet do 5%) czas orki, są szybkie nawroty. Sekwencje są ustawiane automatycznie, a do ich uruchomienia wystarcza naciśnięcie jednego guzika. Pozwala na zmniejszenie uwroci – możliwa jest jazda w dowolnych kierunkach i późniejsze uzupełnianie przejazdów, przy pełnym wykorzystaniu szerokości roboczej. Do ciągnika jest podłączony oczywiście przez linie ISOBUS, sterujemy zaś z terminala, nie wychodząc z kabiny ciągnika, Operator maszyny na bieżąco ma podgląd do podstawowych informacji. Portal ma dostęp do internetu, a także możliwe jest przechowywanie plików pdf., np. z instrukcją obsługi, aby można było wracać do niej w nagłych przypadkach. Dzięki połączeniu wszystkich maszyn w spójny system, którym można bez większych trudności zarządzać za pomocą jednego urządzenia, planowanie pracy w gospodarstwie staje się o wiele łatwiejsze. Dodatkowo należy pamiętać o wszystkich technologicznych rozwiązaniach, które mają zapewnić oszczędność ponoszonych środków materialnych i czasu, przez co każde gospodarstwo znacząco zbliży się do ideału rolnictwa precyzyjnego. Produkty Kubota wydają się być więc idealnym rozwiązaniem dla wszystkich, którzy myślą o modernizacji swojego parku maszynowego stosunkowo niskim kosztem, a z pewnością, że poniesione inwestycje bardzo szybko się zwrócą. TeksT i FoT. AdAm słowikowski
MLECZNE AGRO 15
30
UPRAWA
NajważNiejsze
zagadNieNia z zakresu uprawy rzepaku
zrozumieć żółte kwiatki Kilkanaście patogenów, kilkadziesiąt szkodników i chwastów grozi plantacji każdego sezonu. Uprawa rzepaku, bo o nim mowa, jest zaliczana do najtrudniejszych w naszej strefie klimatycznej. rodziców do przekrzyżowania się, ponieważ każdy komponent ma swoje terminy kwitnienia i dojrzałości. Oczywiście podstawowym kryterium selekcji jest plon, olej oraz zawartość glukozynolanów. Komponenty zazwyczaj są wysiewane w różnych terminach, tak, by doszło do jak największej liczby zapyleń. Dodatkowo wykorzystuje się owady zapylające, by poprawić efektywność przekrzyżowań. Hybrydyzacja jest to procentowa zawartość mieszańca w jednostce siewnej. Rzepak w dużym stopniu (więcej niż w 70%) jest rośliną samopylną. W niesprzyjających warunkach rzepak dzięki hybrydyzacji może przepylić się niemal doskonale. Limitem narzuconym przez hodowców jest stopień hybrydyzacji na poziomie powyżej 90%. Mieszaniec złożony jest mieszaniną odmiany męsko-sterylnej (niepylącej) z odmianą męsko-płodną. Rzepaki takie przechodzą hybrydyzację już w czasie zapylenia i według teorii posiadają wysoki potencjał plonowania. Problemem odmian złożonych jest element męsko-sterylny, ponieważ w warunkach niedostatecznej liczby zapylaczy, rzepak nie ma z czego się zapylić. Podobnie w przypadku wymarznięcia odmiany pylącej. Efektem jest pięknie wyglądający rzepak bez nasion. Cytoplazmatyczno-genetyczna męska sterylność, czyli CMS, brzmi fatalnie, ale oznacza niefunkcjonalne rośliny, które nie produkują pyłku lub produkują pylniki, w których pyłek zamiera. CMS-y służą do produkowania odmian mieszańcowych lub jako komponent odmiany w mieszańcach złożonych. Z kolei Rlm7 jest to gen, który odpowiada za podwyższoną odporność odmiany na patogen powodujący występowanie suchej zgnilizny u kapustnych. Nie daje 100% odporności na patogen Leptosphaeria maculans, ale w dużej mierze utrudnia infekcję. System Ogura jest to typ hodowli rzepaku, który został odkryty i opatentowany przez jaOdmiana CMS – to znaczy męsko-sterylna. pońskiego specjalistę w tej dziedzinie. Polega Po przyjrzeniu się zauważymy niefunkcjonalne, on na uzyskaniu metodą krzyżowania rzepazredukowane pylniki. Odmiana nie jest zdolna ku z pokrewnymi gatunkami odmian męsko-sterylnych. Jak wiadomo, rzepak w kwiecie do samozapylenia.
Już sam wybór produkcji rzepaku oraz pełne zrozumienie terminologii, którą często możemy spotkać w katalogach, mogą przyprawić o zawrót głowy. Postaram się przybliżyć nazewnictwo, by świadomiej dokonywać wyboru odmian oraz ich poszczególnych cech. Dwa najważniejsze i najczęściej pojawiające się zagadnienia związane z uprawą rzepaku: mieszaniec oraz liniówka. To podstawa świadomego doboru odmian. Co prawda, obie są niepoprawne, ale znajdują się w obiegu. Właściwie powinny zostać nazwane one jako odmiana mieszańcowa lub hybrydowa oraz odmiana populacyjna lub liniowa. Odmiany populacyjne to rzepaki wyselekcjonowane na drodze hodowli klasycznej, tzn. takiej, która jest uzyskiwana drogą wczesnych krzyżowań matek i ojców. Selekcjonowane są następnie najlepsze rody, które przechodzą kolejne lata selekcji. Zostają tak dobierane, by pozostała odmiana posiadała komplet cech pożądanych przez hodowcę. Następnie rody te są reprodukowane w izolacji od innych roślin krzyżowych, zbierane i sprzedawane. Cykl wyhodowania nowej odmiany populacyjnej trwa 10–15 lat. Odmiany mieszańcowe to odmiany, które każdorazowo są produkowane od nowa. Oznacza to, że każde kupowane nasiono jest bezpośrednim efektem krzyżowania rodziców. Tu komponenty rodzicielskie są badane rokrocznie w specjalnie skonstruowanych doświadczeniach, które polegają na sprawdzaniu poziomu hybrydyzacji (wyjaśnienie w kolejnym akapicie) oraz zdolności
| 18 18
ma słupek i pylniki. Trik polega na „wyłączeniu” pylników tak, by roślina mogła przekrzyżować się z inną, dając nam odmianę mieszańcową. Większość światowych hodowli polega na tej właśnie metodzie, ponieważ jest prosta w swoim mechanizmie i pozwala na stosunkowo łatwe przywrócenie płodności roślin. Stąd w katalogach mamy dopisek „w pełni
|
Infekcja łodygowa – sucha zgnilizna kapustnych, typowa u odmian nie posiadających genu Rlm7.
zrestorowana” – czyli w pełni płodna. Restorer to komponent używany do krzyżowania w hodowli mieszańców, którego zadaniem jest przywrócenie płodności pokolenia F1, czyli pierwszego pokolenia potomnego. Efekt heterozji – marzenie każdego hodowcy. Hektorozja to efekt wybujałości pierwszego pokolenia mieszańców. Oznacza to, że rodzice nie dorównują parametrami swojemu potomstwu. Efekt ten jest podstawą każdej uprawy roślin. Najlepszy efekt jest osiągany podczas krzyżowania możliwie najdalej spokrewnionych ze sobą komponentów rodzicielskich. Oznacza to w skrócie, że 0,5+0,5=1,25 w parametrach ilościowych pokolenia F1. Efekt ten wygasa w przypadku każdego kolejnego pokolenia. Kamil Kolan, Katedra Genetyki i Hodowli Roślin Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, główny specjalista ds. uprawy rzepaku KWS Polska Fot. KWS PolSKa
MLECZNE AGRO
UPRAWA ZakładasZ
użytek Zielony lub lucernik
UPRAWA –
Zapewnij mu najlepsZy start
udany odsiew łąk Przełom lata i jesieni to jeden z najlepszych terminów na odsiew użytków zielonych oraz lucerników. Założenie nowej plantacji w tym czasie pozwala na pełne użytkowanie produkcyjne w kolejnym sezonie. Jednak każdy, kto miał do czynienia z odsiewem łąk i zakładaniem lucerników wie, że te pozornie proste uprawy potrafią na starcie sprawiać wiele problemów. Jednym z głównych powodów słabych efektów odsiewu łąk jest słaby wigor początkowy w pierwszych tygodniach po wschodach. Młode rośliny, a właściwie siewki roślin, walczą o miejsce, wodę, światło i składniki pokarmowe z chwastami, które tradycyjnie radzą sobie doskonale w każdych warunkach. W tak wczesnej fazie rozwojowej niemożliwe jest wykonanie ochrony herbicydowej ze względu na ryzyko uszkodzenia rośliny uprawnej. Jeśli do tego wystąpi niedobór wody lub nastąpi niewłaściwe nawożenie, to sukces w zakładaniu nowego użytku będzie mocno wątpliwy. Pojawia się jednak nowy sposób wsparcia młodych roślin tak, aby od samego początku poprawić start plantacji. Taką możliwość daje PinKstart – nawóz w postaci mikrogranulatu, przeznaczony do przedsiewnego mieszania z nasionami roślin drobnonasiennych, takich jak trawy i lucerna. Dodając 20 kg mikrogranulatu do ustalonej normy wysiewu nasion, musimy pamiętać o dokładnym wymieszaniu nawozu z nasionami oraz o zwiększeniu normy wysiewu o masę nawozu. Oczywiście wapnowanie i nawożenie
podstawowe NPK (azotem, fosforem oraz potasem) należy zastosować przedsiewnie, zgodnie z zapotrzebowaniem uprawianej rośliny na składniki pokarmowe. Dzięki tak innowacyjnemu sposobowi aplikacji PinKstart trafia do gleby w bezpośrednim sąsiedztwie nasion rośliny uprawnej. Pozwala to na odżywienie młodej siewki rośliny uprawnej, a nie chwastów. Skład nawozu został dobrany tak, aby przy niskiej dawce na hektar zapewnić skuteczne odżywienie roślin na starcie bez ryzyka ich uszkodzenia, a dodatek wapnia Mezocalc oraz substancji o działaniu biostymulującym Physio+ powoduje szybki wzrost systemu korzeniowego młodych roślin. www.timacagro.pl
|
przy siewie mieszanek traw, lucerny i rzepaku, znacząco wpływa na wschody, obsadę oraz ukorzenienie młodych roślin. Ten model odżywiania od momentu siewu jest bardzo znaczący dla całego procesu wegetacji roślin uprawnych – powiedział mgr inż. Wojciech Strumiłło z Zakładu Produkcyjno-Doświadczalnego Bałcyny w powiecie ostródzkim (woj. warmińsko-mazurskie).
Wojciech ProkoP
|
| 16 MLECZNE AGRO
– Użycie nawozu mikrogranulowanego firmy Timac Agro Polska
Efekt po zastosowaniu PinKstart, uzyskany w Zakładzie Produkcyjno-Doświadczalnym Bałcyny, 21 dni po siewie.
Nawóz ma wpływ na roślinę głównie w początkowym okresie wegetacji.
MLECZNE AGRO 19
BUDOWNICTWO INWENTARSKIE
Zalety
i ogranicZenia stosowania podłóg rusZtowych w obiektach inwentarskich
Muuu(j) jest ten kawałek podłogi Ułatwiają pracę gospodarzom i zapewniają komfort zwierzętom, a jednocześnie gwarantują zachowanie czystości w oborze. Podłogi rusztowe coraz częściej doceniane są przez hodowców bydła. Markowe ruszta wykonane z betonu klasy C40/50 wytrzymają kilkadziesiąt lat! Europejskiej pojawiły się podłogi rusztowe z szerszymi belkami, które szybko zostały docenione również przez polskich producentów mleka. Drilling-System jest to nowa technologia wśród rozwiązań stosowanych w oborach – zapewnia Ewa Mrożek, prokurent w firmie Thye-Lokenberg Polska – Ruszta te składają się z trzech belek betonowych o szerokości 13,2 cm każda. Powierzchnia stąpania jest dużo szersza od stosowanych wcześniej rozwiązań. Dzięki nim, stojące i poruszające się po ruszcie bydło mleczne, czuje się w pełni komfortowo. Noga krowy ma bardzo stabilne oparcie i nie kiwa się w żaden niekontrolowany sposób. Drilling-System to nowe spojrzenie na dobrostan bydła. Oba roz wiązania funkcjonują z powodzeniem w gospodarPodłogi rusztowe są przyjazne dla bydła i zapewniają bezpieczeństwo stwach hodowlanych, ale Vierlingi zostaporuszania się zwierząt ły obecnie zaszerenologia, w której wykorzystuje się cztery belki gowane głównie do obór z bydłem opasobetonowe o szerokości 10,2 cm każda. Roz- wym. Mniejsze racice pozwalają na spokojne wiązanie to jest jednak powoli „wypierane” i wygodne poruszanie się po rusztach, a poz niektórych sektorów hodowli bydła. Spo- wierzchnia stąpania o szerokości 10,2 cm zawodowane jest to faktem, że Vierlingi mają pewnia krowom całkowitą stabilność. Jakie są zatem atuty i ograniczenia rozwiąpewne niedoskonałości, nie są uniwersalne. Pomimo, że ruszt ma aż cztery belki, to jednak zania? Największą zaletą podłóg rusztowych nogi większych krów nie zawsze stoją całko- jest wysoki poziom czystości w budynkach wicie oparte na belce. Powierzchnia stąpania inwentarskich. Ruszta montowane są na kao szerokości 10,2 cm często bywa niewystar- nałach ściekowych, zaś wysoki udział szczelin czająca i racica zaczyna uciekać – zagłębiać w podłodze zapewnia łatwe pozbycie się niesię w szczeliny rusztowe. Z tego względu czystości takich jak: gnój czy pozostałości poczęść rolników zaczęła poszukiwać pewniej- żywienia. Rozwiązanie to zapewnia oszczędszych, a zarazem wygodniejszych rozwiązań ność pracy i jest ekonomiczne dla rolników, do swoich obór. W ten sposób na rynku Unii co potwierdzają słowa Ewy Mrożek: Podłogi rusztowe możemy podzielić, w zależności od przeznaczenia inwentarskiego, na ruszta dla bydła i cieląt oraz na ruszta dla trzody i prosiąt. W każdym z tych rozwiązań, ze względu na zastosowaną technologię, można wydzielić jeszcze kilka podtypów. W oborach zdecydowanie największą popularnością cieszą się ruszta czterofragmentowe – Vierlingi bądź trzyfragmentowe zwane Drilling-System. Pierwszym, dosyć popularnym rozwiązaniem w naszym kraju są Vierlingi. Jest to tech-
|
20
– Słoma w ostatnich latach jest na wagę złota, a sytuacja taka może się przecież jeszcze powtarzać. Wiadomo też, że genetycy pracują nad stworzeniem gatunków, w których źdźbła są coraz mniejsze, a kłosy coraz większe. Słomy raczej nie będzie przybywać, można nawet powiedzieć, że z pewnością będzie coraz bardziej deficytowa. Dlatego warto pamiętać, że podłogi rusztowe zmniejszają znacząco nakłady pracy fizycznej w budynkach inwentarskich i sprawdzają się doskonale z punktu widzenia ekonomii prowadzenia gospodarstw. Ruszta zapewniają trwałość rzędu 30 lat, czyli cały okres żywotności przeciętnej obory. Sporym atutem jest również możliwość stosowania technologii nie tylko w nowych budynkach, ale również w starszych. Oczywiście trzeba taki obiekt odpowiednio przygotować (skuć podłogę i wywieźć ziemię), ale będą to niższe koszta w porównaniu do postawienia całej nowej obory czy chlewni. Co ważne, modernizację budynku można przeprowadzać etapami (np. sezonowo), a to pozwala unikać zaciągania kredytów. Wśród ograniczeń używania podłóg rusztowych można wymienić sporadyczne, ale jednak mogące wystąpić bariery formalne. Nie są one związane z samą technologią rusztów, ale z powstającą i gromadzoną w kanałach gnojowicą. Zdarza się, że na terenach przyległych do parków krajobrazowych obowiązuje zakaz wylewania jej na pola i wówczas rolnik nie otrzyma pozwolenia na użytkowanie obiektu, w którym powstaje gnojowica. Przed decyzją o zastosowaniu podłóg rusztowych dobrze jest również sprawdzić wysokość wód gruntowych. Kanały na gnojowice wymagają przynajmniej 50 cm głębokości, warto jednakże zastosować głębsze zbiorniki. Średnie koszty netto zakupu rusztów dla bydła to 137–154 zł/m/² (Drilling-System), natomiast rusztów dla trzody to 100–132 zł m/². Szymon martySz Fot. thye-Lokenberg PoLSka
MLECZNE AGRO
HODOWLA Ze wsZystkich ras cZerwonych Vikingred uZnawana jest Za najmocniejsZą na świecie
ZaprZyjaźniona Z wydajnością Zdrowe i wydajne, długowieczne krowy mleczne o doskonałych cechach płodności – to cel programu hodowlanego skandynawskiej rasy czerwonej VikingRed (VR). Zasługuje ona na szczególną uwagę spośród wielu ras czerwonych. Jej historia sięga ponad 125 lat, kiedy to była jeszcze typową rasą duńską. Rasa duńska czerwona to krowy nieco mniejsze od powszechnie znanych holsztyno-fryzów, ale wyróżniające się mocniejszą, bardziej zwartą budową. Jeśli chodzi o umaszczenie, to w rasie spotkamy zarówno sztuki łaciate, jak i całkowicie czerwone. Cechami charakterystycznymi są wysokie parametry tłuszczu i białka w mleku, mocne racice, doskonała płodność oraz zdrowotność wymienia, a także łatwość wycieleń. Ponadto zaletą rasy jest fakt, że nie uległa ona tak wysokiemu zinbredowaniu (dobór do rozrodu zwierząt spokrewnionych z sobą) jak inne rasy mleczne. Międzynarodowa ocena Interbull rasę duńsko czerwoną sklasyfikowała jako część grupy ras czerwonych, jednak wyniki dowodzą, że bydło pochodzące z Danii przewyższa we wszystkich wartościach swoich odpowiedników z innych krajów Skandynawii. W Polsce jest to wciąż mało popularna wśród hodowców rasa, co zapewne wynika ze zbyt niskiego poziomu wiedzy na jej temat. By przedstawić, jak bydło duńskie czerwone odnajduje się w naszych warunkach, odwiedziliśmy dwa gospodarstwa na Mazowszu, w których znaleźć możemy po kilkadziesiąt sztuk krów tej rasy. Mariola i Adam Paczóscy prowadzą nowoczesne gospodarstwo w wsi Korabie (pow. sokołowski). Ich stado utrzymywane jest w przestronnej, wolnostanowiskowej oborze, wyposażonej w trzy roboty udojowe. Niemal rok temu, przy 30 sztukach duńskich czerwonych wśród 200 HF-ów, wydajność stada wynosiła 9.000 kg mleka, 4,4 % tłuszczu i 3,46 % białka. Do zakupu krów duńskich czerwonych pana Adama zachęciły głównie parametry mleka. Mleczarnia, do której oddaje mleko, wymagała, żeby wynosiła ona min. 4 %. Wysokowydajne HF-y często schodzą poniżej tej wartości, dlatego też zdecydował się na domieszkę znacznie tłustszego mleka od „dunek”. Poza tym nie ukrywa, że bardzo podoba mu się umaszczenie tej rasy. Jeżeli chodzi o cechy, które wyróżniają krowy rasy duńskiej czerwonej od pozostałych członkiń stada, to hodowca zachwala ich zdolności adaptacyjne. – Pamiętam, kiedy przyjechał transport nowo zakupionych krów i do stada jednocześnie wpuszczone zostały czerwone dunki oraz holsztyno-fryzy. HF-y przez dobrych parę godzin 22 22
stały w kącie i się trzęsły, podczas gdy czerwone od razy poszły do żłobu – wspomina gospodarz. Hodowca zwraca też uwagę na zdrowotność – wyższą odporność, łagodny temperament oraz lepsze wykorzystanie paszy. „Dunki” łatwiej też się zacielają i nie ma problemów Rasa VR wykazuje pozytywny trend, jeżeli chodzi o odporność z wycieleniami w czyna najpopularniejsze choroby występujące u krów. Charakterystyczną cechą stości rasy. Pod wzglęrasy czerwonej duńskiej jest silna, krzepka budowa. dem wydajności VR-y nie odbiegają zbytnio od holsztyno-fryzów. przy zawartości białka 3,48 % oraz tłuszczu Przykładowa sztuka VR ze stada skończyła dru- 3,72 %! Natomiast kupione ostatnio pierwiastgą laktację w 350 dniu i dała 8.900 kg mleka. ki są teraz w okolicach dwusetnego dnia doju Wyróżnia je również to, że „dają” mleko rów- i mają już po 7.000 kg mleka. Stado państwa nomiernie przez całą laktację. HF-y zazwyczaj Skup jest różnorasowe i kolorowe. Znajdziemy najpierw się rozdajają, potem w szczycie laktacji tu krowy holsztyńsko-fryzyjskie w odmianie dają po kilkadziesiąt litrów mleka, a po zacie- czarno-białej i czerwono-białej, a także płowe leniu ich wydajność gwałtownie spada. W ra- Brownswisski. Nie dziwne więc, że pierwotnie o decyzji kupna sztuk rasy duńskiej czerwonej zadecydowało tu jej umaszczenie. Pierwsze kuQ Charakterystyka rasy Vikingred pione dunki bardzo dobrze się zaadaptowały, Q L iCzba krów 263.000 sztuk nie było z nimi problemów, dlatego więc zaQ MLeko 8.944 kg częto dokupywać następne sztuki. GospodaQ tłusZcZ 384 kg rze uważają, że rasa VR wyróżnia się wysoką Q tłusZcZ 4,30 % wydajnością i dobrymi parametrami białka 313 kg oraz tłuszczu. Ponadto zwierzęta te mają łagodQ Białko Q Białko 3,50 % ne usposobienie, dobrze się zacielają i łatwo cielą. Wśród krów tej rasy jest też dużo mniej Q prZedstawione licZBy, to średnia wyników zapaleń wymienia i chorób racic. Ogólnie, jak wydajności rasy Vr w stadach w danii, zauważa pani Maria, zdrowotność rasy duńskiej sZwecji i Finlandii. powyżsZe dane czerwonej jest lepsza: Zostały ZeBrane w 2014 i 2015 r. – Dunki wywodzą się z kraju, gdzie nie ma IBR i BVD, więc i ta zdrowotność w genach jest większa. Ze względu na wyższą podatność sie duńskiej czerwonej tego procesu nie ma. Maria i Janusz Skup, ze wsi Skupie (pow. sied- na choroby, HF-y szybciej wypadają ze stada lecki), jako pierwsi w swojej okolicy kupili bydło – mówi gospodyni. Rasa duńska czerwona uznawana jest rasy duńskiej czerwonej. Gospodarze szybko zaczęli tę rasę polecać innym hodowcom. za najmocniejszą ze wszystkich ras czerwoKupowali zwierzęta w paru rzutach, zarówno nych na świecie. Charakteryzuje się najwyższą pierwiastki, jak i jałówki. W 2015 r. wydajność produkcją ze wszystkich mlecznych ras czerstada wyniosła 9.044 kg mleka, 4,18 % tłusz- wonych. Jest również znana z wyjątkowej zdroczu i 3,51 % białka. Analizując wyniki krów VR wotności wymienia. Dzięki wysokiej produkcji, w stadzie państwa Skup, można się miło zdzi- unikatowej zdrowotności i płodności rasa VD wić – najstarsza krowa rasy duńskiej czerwonej jest też idealna do krzyżowań międzyrasowych. jest aktualnie w czwartej laktacji i na 284 dzień Mniej problemów, więcej czasu i większy zysk. doju uzyskała już wydajność 11.125 kg mleka TeksT i foT. P.H. konrad
|
MLECZNE AGRO
AKTUALNOŚCI
MLECZNE AGRO
23
WETERYNARIA Przygotowanie
bydła do sezonu zimowego
Przywry zostaw na łące Jesienią powinniśmy przygotować bydło do zimy. Po sezonie pastwiskowym w ich organizmach żyje wiele różnych małych „robaczków”, które nie zawsze pełnią pożyteczną rolę dla swojego żywiciela. motylica żyje w przewodach żółciowych wątroby przeżuwaczy, gdzie składa jaja. Te wydostają się z przewodu pokarmowego na zewnątrz do środowiska o dużej wilgotności i po 25 dniach wykluwają się z nich larwy. Szukają ślimaka, aby wniknąć do jego przewodu pokarmowego i tam się rozwijać. Później wydalane są powtórnie do wody, a następnie przekształcają się w tzw. metacerkarie. Twory te otoczone są specjalną osłonką, która sprawia, że przyczepiają się do źdźbła trawy, gdzie bytują przez wiele miesięcy. Nawet wielomiesięczna susza nie powoduje ich zamierania. Metacerkarie, razem z trawą, dostają się do przewodu pokarmowego nowego żywiciela i jako młode przywry wędrują razem z krwią do miąższu wątrobowego. Ich celem są przewody żółciowe, gdzie się usadawiają. Przy bardzo dużej inwazji pasożytów, mogą je całkowicie zaczopować. Wtedy żółć nie spływa z wątroby do przewodu pokarmowego i odnotowywany jest brak odpowiedniego trawienia pokarmu w części jelitowej. Powoduje to spadek masy ciała, anemię oraz zmniejszenie produkcji mleka. Przywry bytujące w przewodach żółciowych powodują przeBydło, które trafia do obór po sezonie pastwiskowym na zimę, musi wlekły stan zapalny zostać pozbawione pasożytów i szkodników. Najlepiej je odrobaczyć. Nie wątroby i przewodów ma znaczenia, czy podajemy zwierzętom środki odrobaczające do karmy, żółciowych. Doprowadzają do marskości czy w postaci iniekcji. wątroby, zaś przewody ku przywr o długości do 50 mm i szerokości żółciowe grubieją, a w ich ścianach odkładają 15 mm. Ciało ma spłaszczone, a wyglądem się złogi wapnia. Nawet jeśli zastosujemy odpoi kolorem przypomina liść wierzby. Motyli- wiednie preparaty i pozbędziemy się motylicy ca wątrobowa ma dwie przyssawki: gębową wątrobowej z organizmu, to i tak wątroba już oraz brzuszną, które służą do przyczepienia się nigdy nie osiągnie swojej produkcyjności. Niedo ścian jelit. Między nimi znajduje się aparat stety zmiany, które zaszły w ścianach miąższu gębowy. Motylica ma żywiciela pośredniego, wątrobowego są nieodwracalne. Rozpoznanie tej choroby jest stosunkoktórym są ślimaki słodkowodne (np. błotniarka moczarowa, bytująca w stawach). Dojrzała wo proste i tanie, ponieważ wystarczy zrobić
Żyjące w żwaczu pierwotniaki i wymoczki odpowiedzialne są za prawidłowe trawienie i wchłanianie treści żołądkowej. Dzięki nim zjedzona karma, która stanowi źródło białka, witamin i związków mineralnych, zostaje wchłonięta z przewodu pokarmowego. Niestety w organizmie bydła, po sezonie pastwiskowym, żyją też pasożyty. Osłabiają one organizm, zaburzają system wchłaniania witamin i związków mineralnych, doprowadzając do wychudzenia, spadku odporności, a w końcowym etapie nawet do śmierci zwierzęcia. Z mojego doświadczenia wynika, że największym szkodnikiem jest motylica wątrobowa – Fasciola hepatica. Jest to osobnik z gatun-
|
24 24
zwykłe badanie kału na obecność pasożytów. Wiele lat temu odmotyliczanie było przeprowadzane dwa razy do roku na koszt budżetu państwa. Wykonywało się je na wiosnę, gdy bydło wychodziło na pastwisko. Zabieg ten miał na celu pozbycie się przywr z organizmu krowy, aby nie doszło do rozprzestrzenienia się motylicy wątrobowej na użytkach zielonych. Drugi zabieg wykonywano na jesieni, aby bydło, po sezonie pastwiskowym, trafiało do obory bez pasożytów. Podanie preparatów przeciwrobaczych na dwa, trzy tygodnie przed zakończeniem żywienia pastwiskowego powoduje, że martwe przywry wydalane są z organizmu do środowiska zewnętrznego. Istnieje możliwość, że razem z kałem mogą zostać wydalone jaja. Nie należy się tego obawiać, gdyż pasożyty zginą w niskich temperaturach zimowych. Warto wspomnieć jeszcze o motyliczce wątrobowej Dicrocoelium Dendriticum. Przywra ta jest pięciokrotnie mniejsza od poprzedniej, a do rozwoju potrzebuje środowiska suchego. Jej przekształcenia dokonują się w ślimaku lądowym lub w mrówkach. Tak, jak poprzedniczka, ma dwie przyssawki – brzuszną oraz gębową, a jej ostatecznym celem są przewody żółciowo-wątrobowe bydła. Pasożyt ten doprowadza do marskości wątroby, jej stanów zapalnych i zatkania przewodów żółciowych, co w efekcie powoduje wychudzenie, spadek produkcji mleka, a w efekcie śmierć zwierzęcia. Kolejna przywra to Paramphisthomum cervi, która swoją budową, cyklem rozwojowym i obecnością żywiciela przypomina motylice. Pasożyt ten bytuje w dwunastnicy. Po przekształceniach przechodzi do przedżołądków, a więc trawieńca, czepca i żwacza, gdzie powoduje zaburzenia trawienne. Dochodzi wówczas do niestrawności, wzdęć oraz zaniku motoryki żwacza. Mamy jeszcze czas, zastanówmy się, czy na poważnie nie zwrócić uwagi na pasożyty, zanim spędzimy bydło do obór. Fot. Archiwum
Q Józef wszeborowski, lekarz weterynarii
Przychodnia dla zwierząt 16–061 Juchnowiec Dolny 98 tel. 85 71–96–100 608–155–871
MLECZNE AGRO
REKLAMA
MLECZNE AGRO
25
FINANSE Rodziny
wielodzietne mogą liczyć nawet na
418
tys . zł w foRmie Różnych dopłat i pRefeRencji
tRzecie dziecko może się opłacać Od 100 do 250 tys. zł kosztuje utrzymanie dziecka zanim będzie mogło myśleć o usamodzielnieniu się. W potężnym wysiłku wychowania państwo stara się rodzicom pomagać. Na największe preferencje mogą liczyć rodziny wielodzietne. Jeśli ktoś zdecyduje się na kolejne dziecko, może już liczyć na to, że część kupionych wcześniej rzeczy wykorzysta, co może pozwolić na ograniczenie kosztów utrzymania. Efekt? Rodziny z dwójką dzieci wydają na utrzymanie o ponad 1,5 tys. zł miesięcznie więcej niż bezdzietne pary – wynika z danych GUS. To sugeruje koszt utrzymania dwóch pociech przez 18 lat na poziomie 334 tys. zł. Czy więc utrzymanie drugiego dziecka w okresie od narodzin do pełnoletności pochłania jedynie 82 tys. zł? Takie twierdzenie byłoby nadmiernym nadużyciem. Dane GUS sugerują bowiem, że w rodzinach wychowujących więcej dzieci rodzice wyraźnie ograniczają konsumpcję, czyli po prostu znacznie bardziej oszczędzają, aby „związać koniec z końcem”. Doskonale widać to w przypadku statystyk dotyczących rodzin wielodzietnych. Z danych GUS wynika, że zarabiają one mniej, a przez to w oczywisty sposób wydają też mniej pieniędzy na utrzymanie dzieci niż rodziny z mniejszą liczbą pociech. Warto zauważyć, że zeszłoroczne szacunki Centrum im. Adama Smitha są dla rodziców mniej rujnujące. Instytucja ta szacuje, że przez 18 lat wychowanie pierwszego dziecka kosztuje od 176 do 190 t ys. zł, podczas gdy rodziny z dwójką pociech muszą przygotować się na dodatkowe wydatki w łącznej kwocie 317–350 tys. zł. Trójka dzieci to jeszcze wyższy wydatek – 421–460 tys. zł. Trzeba przy tym pamiętać, że wraz z decyzją o powiększeniu rodziny pojawia się nie tylko perspektywa wydatków na pieluchy, opiekę, wózki, ubrania, jedzenie itd. Większa rodzina potrzebuje też większego domu lub mieszkania, czy samochodu. Jeśli może sobie na to pozwolić, to oznacza kolejny bardzo poważny wypływ z domowej kasy. Trudno się więc dziwić, że wśród rodzin z dziećmi jest wiele osób spłacających kredyt hipoteczny. Dane Eurostatu sugerują, że wśród singli kredytobiorcy stanowią 6%, a zadłużenie hipoteczne ma aż 35% rodzin z dwójką pociech. Jak rodzicom pomaga państwo? Darmowa oświata, dodatkowe urlopy i ochrona na rynku pracy należy się wszystkim 26 26
i dlatego nawet nie zwraca się na nie uwagi. Mamy np. „becikowe”, 500 + na pierwsze dziecko czy częściowo „kosiniakowe”. Z innych natomiast skorzystają w pełni tylko ci lepiej zarabiający. Doskonałym przykładem tej drugiej grupy jest program „Mieszkanie dla młodych”. Przypomnijmy, że jest to system dopłat dla osób chcących kupić nieruchomość na kredyt. Muszą być to więc osoby o stałych dochodach, które w opinii banku będą w stanie spłacać raty. Co do zasady z dofinansowania mogą korzystać osoby młode (do 35 r.ż.), które teraz chcą kupić skromne lokum, a które wcześniej nie miały nieruchomości mieszkaniowej.
Rodzina z jednym dzieckiem może liczyć na finansową pomoc państwa w kwocie 50 tys. zł. Przy dwójce dzieci kwota ta rośnie do 192 tys. zł, a w przypadku trójki aż do 420 tys. zł.
Rodziny wielodzietne korzystają w tym programie z wielu preferencji – mogą kupić większe „M”, otrzymać wyższe dofinansowanie i to wszystko nawet jeśli mają już mieszkanie. Efekt? Dotychczas rodziny z jednym dzieckiem otrzymały przeciętnie prawie 30 tys. zł dofinansowania, z dwójką – 39 tys. zł, a wielodzietne – ponad 77 tys. zł. Na co mogłaby jeszcze liczyć statystyczna rodzina, w której dwie osoby pracują i zarabiają średnią krajową? W spłacaniu kredytu pomóc mogą wcześniej wspomniane świadczenia z programu 500+. Przy założonym poziomie zarobków można liczyć na dopłaty mając przynajmniej dwójkę pociech. Beneficjenci programu mogą też kupić specjalne detaliczne obligacje skarbowe o podwyższonym oprocentowaniu. Odkładając regularnie każdą złotówkę można dzięki obligacjom 12-letnim zarobić o 0,5 pkt. proc. więcej niż w przypadku najwyżej oprocentowanych dotychczas detalicznych obligacji skarbowych 10-letnich (3,2% vs 2,5%). Dzięki procentowi składanemu oznacza to przez
18 lat odkładania po 500 zł miesięcznie dodatkowe odsetki w kwocie przekraczającej 4 tys. zł (po opodatkowaniu). O tyle więcej zarobić można w tym czasie dzięki obligacjom 12, a nie 10-letnim. Kolejnym rozwiązaniem, z którego dobrodziejstw mogą korzystać rodziny wielodzietne jest karta dużej rodziny. Wyrobić mogą sobie ją rodziny z przynajmniej trójką dzieci. Dzięki niej można otrzymać rabaty w ponad 13 tys. sklepów czy punktów usługowych. Skala rabatów jest bardzo różna, 1–2% (np. stacje paliw), do nawet 50–100%. Gdyby przyjąć, że przeciętnie rodzina dzięki tym zniżkom wydaje o 5% mniej na dobra i usługi, to miesięcznie może oszczędzić średnio 150–250 zł. Rodziny z dziećmi mogą też liczyć na preferencje podatkowe. O ile ulga na dzieci pozostanie w mocy w obecnie znanym kształcie, to małżeństwa nieprzekraczające dochodu na poziomie 112 tys. zł będą mogły odliczyć od podatku 1.112,04 zł. Identyczna ulga przysługuje na drugie dziecko niezależnie od dochodów. Na kolejne dzieci rośnie. Na trzecie – 2.000,04 zł, a czwarte i kolejne po 2.700 zł rocznie. Biorąc pod uwagę wymienione korzyści, ulgi i dopłaty otrzymujemy wynik, z zgodnie z którym modelowa rodzina z jednym dzieckiem może liczyć na finansową pomoc państwa w kwocie 50 tys. zł. Przy dwójce dzieci kwota ta rośnie do 192 tys. zł, a w przypadku trójki aż do 420 tys. zł. Dopiero w tym ostatnim przypadku koszt wychowania trójki dzieci jest zbliżony do korzyści, na które można liczyć. Trzeba jednak podkreślić, że szacunki Open Finance dotyczą sytuacji względnie zamożnych gospodarstw domowych, które przez 18 lat w pełni wykorzystują dobrodziejstwa obowiązujących programów wsparcia rodzin. Wiadomo przy tym, że rok 2018 będzie już ostatnim, w którym obowiązywać będzie program „Mieszkanie dla młodych”. Zastąpi go kompleksowy program „Mieszkanie+”, którego efekty trudno dziś wciąż rzetelnie oszacować. Bartosz turek,
analityk
open Finance
MLECZNE AGRO
MOTORYZACJA
Już 16 i 17
września odbędą się
Dni Otwarte Toyoty
Mądry Plan
w
Hybrydowa Toyoty C-HR to połączenie innowacyjnej technologia i świetnego wyglądu.
Ełku
Toyota to marka która słynie z niezawodnych, ekonomicznych oraz komfortowych pojazdów. Nie każdy jednak wie, że japoński koncern oferuje także dogodne warunki finansowania swoich samochodów. Pierwszą propozycją atrakcyjnego finansowania Toyoty jest SmartPlan. Jest to kredyt, który dzięki swojej innowacyjności wygrywa wiele niezależnych rankingów. SmartPlan gwarantuje elastyczną wpłatę własną oraz spłatę jedynie tej części wartości auta, która odpowiada rzeczywistej utracie jego wartości.
Korzyści Leasingu SmartPlan:
QQ preferencyjne oprocentowanie i brak dodat-
niska utrata wartości auta, QQ łatwe planowanie budżetu dzięki stałym kosztom, QQ elastyczne formy zakończenia umowy. Bardzo ciekawą propozycją jest również Standard Kredyt 50/50 bez odsetek. Jest oferta przeznaczona dla klientów indywidualnych oraz wybranych grup zawodowych, takich jak rolnicy, lekarze, architekci, prawnicy, pracownicy służb mundurowych oraz nauczyciele.
QQ wymieniasz
QQ oprocentowanie
Główne korzyści tego „sprytnego – mądrego” kredytu to:
QQ niska
utrata wartości samochodu,
kowych kosztów, samochód na nowy bez angażowania gotówki, QQ okres kredytu: 36 lub 48 miesięcy. Toyota ma cały wachlarz atrakcyjnych ofert skierowanych do biznesu. Aby skorzystać ze specjalnych rabatów wystarczy wybrać jeden z trzech sposobów finansowania nowego auta. Dla osób poszukujących prostego i taniego finansowania, które pozwoli Ci załatwić wszystkie formalności w jednym miejscu i szybko cieszyć się nowym autem został przygotowany Standard Leasing 103%.
QQ gwarantowana
Warunki promocyjnego finansowania: kredytu 0%,
QQ 50%
wpłaty własnej, obowiązywania umowy 1 rok. Korzyści Standard Kredytu 50/50: QQ wystarczy 50% wartości, aby wyjechać nową Toyotą z salonu, QQ wygodna spłata auta dopiero po jednym roku, QQ oferta dostosowana do wymagań klientów indywidualnych i wybranych grup zawodowych. Dodatkowe informacje otrzymacie 16 i 17 września w salonie Alta w Ełku podczas Dni Otwartych Toyoty. QQ okres
MaSz, Fot Toyota
Warunki promocyjnego finansowania:
QQ 30%
wpłaty własnej, finansowania 3 lata, QQ wykup auta za 1% wartości. Korzyści Standard Leasingu 103%: QQ dostosowanie warunków do indywidualnych wymagań, QQ możliwość zawarcia umowy w procedurze uproszczonej, QQ wszystkie formalności w jednym miejscu. Jeżeli potrzebujesz darmowego pakietu serwisowego i ubezpieczeniem za 2,99% zdecyduj się na Leasing SmartPlan. To doskonałe rozwiązanie dla właścicieli firm, dla których najważniejszy jest najniższy stały miesięczny koszt. QQ okres
Warunki promocyjnego finansowania:
QQ tylko
10% wpłaty własnej, użytkowania auta 3 lata, QQ limit 45 000 km. QQ okres
MLECZNE AGRO
27
ZDROWIE I URODA Ultrasonograficzne
badania piersi warto wykonywać regUlarnie
Po Pierwsze Piersi Rak piersi jest najczęściej występującym w Polsce kobiecym nowotworem złośliwym. W 2015 r. zarejestrowano 5.362 zgony z powodu raka piersi. Za to, że tak się dzieje, w 80% przypadków odpowiada zbyt późna diagnoza. Badajmy się – nie tylko w październiku. – USG piersi to pierwsze i podstawowe badanie, które skutecznie wykrywa łagodne oraz złośliwe zmiany w piersi – mówi dr n. med. R a d o s ł a w B o b r owski, właściciel gabinetu USG „Ultramed” w Białymstoku. – Jest to niezwykle cenne badanie do oceny piersi o dużej gęstości gruczołowej – typow ych zwłaszcza dla młodych kobiet (przed menopauzą, aktywnych hormonalnie) i powinno być metodą z wyboru w tej grupie pacjentek. Jest to też dobra metoda badania torbieli piersi. O ile USG piersi zalecane jest kobietom między 20 a 40 r.ż., to mogą z niego korzystać również pacjentki starsze, z tego względu, że pomaga wykrywać zmiany, których nie wykazuje badanie mammograficzne. – USG wykonuje się także w celu wspomagania oraz uzupełnienia badania mammograficznego, gdyż umożliwia ono różnicowanie zmian torbielowatych i litych oraz pozwala na bardziej precyzyjną ocenę wielkości i granic zmian ogniskowych. Warto też dodać, iż ultrasonografia piersi jest badaniem nieinwazyjnym, bezbolesnym oraz całkowicie bezpiecznym, można ją stosować również u kobiet w ciąży i karmiących. Nie wymaga też specjalnego przygotowania – dodaje doktor Bobrowski. Profilaktyczne USG piersi warto robić regularnie. Wskazaniem do badania mogą być różnego rodzaju stwardnienia w piersiach, których wcześniej nie było, np. guzki; nietypowy wyciek z sutka u kobiet, które nie są w ciąży ani nie karmią; zmiany w brodawce lub guzki w dołach pachowych. Wśród objawów wymienia się też zmieniony kształt lub kolor piersi albo brodawki, zmarszczenia, wciągnięcia, owrzodzenia. – Podczas badania USG, pod kontrolą sondy, wykonuje się także biopsje cienko- lub 28 28
|
Fot. Marzena Bęcłowicz
Październik – za chwilę będziemy mieli miesiąc świadomości i walki z rakiem piersi. To właśnie wtedy docierają do nas zewsząd apele o regularnych badaniach. Gdy październik się kończy, zapominamy o profilaktyce. Tak być nie powinno!
Doktor Ludmiła Koptielowa i rejestratorka Ewa Piatrovich z białostockiegu Ultramedu zapewniają, że pamiętają o samobadaniu piersi oraz regularnie wykonują badanie USG.
gruboigłowe oraz punkcje torbieli, a pobrany materiał pozwala na ostateczne różnicowanie mikroskopowe patologii. Badanie z tzw. opcją dopplerowską zwiększa dodatkowo czułość i swoistość ultrasonografii w różnicowa-
USG piersi to pierwsze i podstawowe badanie, które skutecznie wykrywa łagodne oraz złośliwe zmiany w piersiach. niu zmian łagodnych oraz tych podejrzanych o złośliwość – tłumaczy właściciel Ultramedu. Na wynik badania wpływ mają zarówno jakość sprzętu, możliwości rozdzielcze aparatów, technika przeprowadzania badania, doświadczenie badającego, jak i różnice w ułożeniu piersi przy kolejnych badaniach. Trudna może być także ocena bardzo dużych piersi. – W większości przypadków przyczyny zachorowań na raka piersi nie są możliwe do ustalenia. Wiadomo jedynie, że czynnikami podwyższającymi ryzyko są m.in.: wiek, rodzinne występowanie raka piersi, pierwsza miesiączka we wczesnym wieku, późna
menopauza, późny pierwszy poród, długotrwała hormonalna terapia zastępcza, mutacja genów BRCA-1 i BRCA-2. Natomiast kobiety z rodzin wysokiego ryzyka dziedzicznego raka piersi powinny być objęte opieką według indywidualnych wytycznych – wyjaśnia doktor Radosław Bobrowski. Na koniec przypominamy raz jeszcze wszystkim paniom. Samobadanie piersi jest podstawowym, bardzo ważnym elementem w procesie wczesnego wykrywania raka piersi. Powinno ono składać się z dwóch etapów: oglądania stanu piersi oraz badania dotykowego, tzw. palpacyjnego. – Samodzielne badanie piersi należy wykonywać systematycznie, najlepiej w tej samej fazie cyklu miesiączkowego, tj. 2–3 dni po miesiączce, by wykluczyć nadwrażliwość brodawek i bolesność piersi. Jeśli pani wykryje jakikolwiek guzek w jednej piersi, konieczne jest równoczesne zbadanie tego samego fragmentu drugiej piersi. Jeśli będzie tam podobna zmiana, to zazwyczaj nie jest groźna (może być uwarunkowana genetycznie), ale zawsze wymaga konsultacji lekarza – dodaje doktor Bobrowski. MB
MLECZNE AGRO
ROZRYWKA
Hasło krzyżówki z ostatniego wydania gazety brzmiało: Żywiczna masa montażowa.
Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło wylosujemy trzy i nagrodzimy kosmetykami marki Soraya Body Diet 24. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres redakcji lub mailem mleczne@skryba.media.pl. Na rozwiązania czekamy do końca października br. Uwaga! W losowaniu nagród wezmą udział zgłoszenia zawierające poprawne hasło, imię, nazwisko i adres uczestnika.
Nowy sposób walki z cellulitem Naukowc y odkr yli, iż cukier przyczynia się nie tylko do rozrostu tkanki tłuszczowej, ale też prowadzi do osłabienia kolagenowego fundamentu skór y. Dzieje się tak w w yniku procesu glikacji, w którym osłabia on włókna kolagenowe. W rezultacie skóra traci gęstość i sprężystość, MLECZNE AGRO AGRO
co spr z yja powstawaniu cellulitu. Sama utrata wagi nie w ystarc z y więc, aby uzyskać wymarzone ciało. Balsam oraz serum do ciała Soraya Body Diet 24 antycellulit antyglikacja, to oparte na najnowszych o d k r y c i a c h n a u ko w y c h kosmet yki przeznaczone
dla kobiet, które chcą walczyć z cellulitem na brzuchu, udach i pośladkach oraz znacząco poprawić wygląd skóry w tych obszarach. Formuła kosmetyków oparta na połączeniu kompleksu antyglikacyjnego oraz technologii kosmetycznej liposukcji, wykorzystuje nowatorskie składniki, aby skóra odzyskała wymarzony kształt, gęstość i sprężystość. MB, Fot. Soraya
29
ROZRYWKA
Koń by się uśmiał ***
***
Przychodzi facet do lekarza i mówi, że źle się czuje. Doktor poddał go serii badań. – W tej chwili nie mogę dokładnie stw ie r d zić co p an u do l e ga , al e my ś l ę, że to wszystko przez alkohol. – A jest tu jakiś trzeźwy lekarz? – pyta facet.
Przychodzi otyła kobieta do lekarza. Lekarz pyta: – Bierze pani tabletki na odchudzanie? – Tak, biorę. – A ile? – Ile, ile... Aż się najem!
***
Zięć po wizycie teściowej u lekarza pyta: – Panie doktorze czy jest jakaś nadzieja? – Niestet y, to t ylko zapalenie ucha środkowego.
Gość w restauracji pyta kelnera: – Czy te paszteciki z zająca naprawdę są z zająca? – Są z niewielką domieszką koniny – dla smaku. – A ile jest tego dodatku? – Pół na pół: jeden zając, jeden koń.
***
Facet z pięknym psem przychodzi do weterynarza i mówi: – Proszę obciąć psu ogon. Weterynarz na to: – No co Pan! Taki piękny pies. – Proszę nie dyskutować tylko ciąć. – Ale dlaczego? – Przyjeżdża teściowa i w domu ma nie być żadnych oznak radości.
***
Teściowa mówi do dzieci: – Zapiszę wam cały swój majątek pod jednym warunkiem. Pochowa mnie sam papież i to w Watykanie. Zięć zerwał się i gdzieś pognał. Wraca za kilka dni i oznajmia radosny: – Nie pytajcie mnie gdzie byłem, z kim rozmawiałem i ile zapłaciłem. A mamusia niech się szykuje... na czwartek!
***
Siedzą dwa zające i gryzą marchewki. – Słyszałeś, żubrzyca się ocieliła – mówi jeden. – No to fajnie, dziecko pewnie ładne? – Hmm, różnie mówią... Kwestia gustu. Zęby mocno wystające i uszy za długie... Jednym słowem przez jakiś czas nie ma co się pchać żubrowi przed oczy.
Perfekcyjne rozwiązania dla Twojego stada bydła • Mieszanki mineralne • Preparaty mlekozastępcze • Lizawki • Produkty specjalne
nem dla Z perfekcyjnym Sele wydajności! krów o wysokiej
Rys. Archiwum redakcji.
***
Mówi żona do męża informatyka: – Kochanie, czy zdajesz sobie sprawę, że w pewnym sensie mój ginekolog zna mnie lepiej niż ty? – Co ja mogę. Ja jestem userem, a on adminem...
***
Pacjent pyta okulistę: – Doktorze, co z moim wzrokiem? – Szczerze? – Oczywiście. – W ogóle nie rozumiem jak pan trafił do mojego gabinetu.
***
Mówi myśliwy do myśliwego: - Zabiłem swojego psa. - Wściekły był? - No, raczej niezachwycony. zebrała
Mb
NE od
O
***
WOL
Żona żali się mężowi: – C zemu ja mam ciągle t yle robot y w mieszkaniu? – Śpisz w nocy to ci się zbiera.
***
G M
Bergophor Futtermittelfabrik Dr. Berger GmbH & Co. KG 95326 Kulmbach · Tel. +49 9221 806-0
www.bergophor.pl
michal.suchy@bergophor.pl · Tel. +48 602 28 49 27 slawomir.jaksim@bergophor.pl · Tel. +48 510 06 44 01
30 30195x90_WOLNE od GMO_170424.indd
1
MLECZNE AGRO 25.04.2017 16:21:00
PONTIVI CS
CORIOLI CS BORGI CS
LaKTI CS
BELUGI CS
BaTISTI CS
HERKULI CS
DONREMI CS MONLERI CS
SIRIaNI CS
najlepsze na kiszonkę Integralną częścią hodowli Caussade Semences jest nastawienie na potrzeby przemysłu paszowego, gdzie priorytetem w działaniach są wytyczne stawiane przez hodowców zwierząt. Aby sprostać tym oczekiwaniom, Caussade Semences opracowało unikalny program badawczy koncentrujący się na poznawaniu i jak najlepszym zaspokajaniu potrzeb żywieniowych zwierząt. Dzięki temu wyselekcjonowaliśmy wysoko produktywne odmiany o bardzo dobrej strawności i wysokiej koncentracji energii. Odmiany te rekomendowane są do uprawy na kiszonkę na wymagających rynkach Europy zachodniej. Swą najwyższą jakość potwierdzają również w warunkach Polski.
NKa
CZENIE Na
O
PRZE Z
Rekomedowane odmiany:
KIS
Z
SKOLLI CS
faO 220-230
DONREMI CS faO 240-250 BaTISTI CS
faO 250-260
aSTERI CS
faO 230-240
BELUGI CS
faO 240-250
HERKULI CS
faO 260-270
RIaNNI CS
faO 230-240
POMERI CS
faO 250-260
PONTIVI CS
faO 260-270
BORGI CS
faO 230-240
BORELLI CS
faO 250-260
CORIOLI CS
faO 260-270
LaKTI CS
faO 240
MONLERI CS
faO 250-260
SIRIaNI CS
faO 260-280
www.caussade-nasiona.pl