4 minute read
Stołówka, a porodówka
Każdy błąd żywieniowy lub hodowlany pociąga za sobą konsekwencje, w postaci obniżenia zdrowotności stada, parametrów mleka czy też rozrodu. Warto myśleć strategicznie i zarządzać stadem odpowiedzialnie.
Dzisiejszy rynek i cała rzeczywistość gospodarcza wymusza na hodowcach podejmowanie działań ukierunkowanych na tworzenie i wzrost wartości ich gospodarstw. Maksymalizacja zysków z prowadzonej działalności stała się nadrzędnym celem. Jednocześnie praca nad tymi zyskami może posłużyć do zdobycia innej ważnej korzyści – rozwoju. Dążąc do celu, hodowcy bydła mlecznego zmuszeni są podejmować ważne, a niekiedy kluczowe ekonomicznie decyzje.
Advertisement
Przy wszystkich zaburzeniach rozrodu pojawiają się wspólne mianowniki:
ujemny bilans energii
ilość i rodzaj białka w dawce pokarmowej
żywienie mineralno-witaminowe
Jako doradca żywieniowy Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka, spotykam się często z problemem rozrodu w stadach mlecznych. Wysoka wydajność krów, dodatkowo niezrównoważona żywieniowo, może oddziaływać negatywnie na ich zdrowie i obniżać płodność. Jak bardzo ten temat jest ważny, potwierdzają różne zestawienia i analizy, wskazujące, że brakowanie krów z powodu zaburzeń płodności wynosi aż 35-40%. Stan rozrodu odzwierciedla przypadki różnych nieprawidłowości występujących w stadzie. Warto więc go monitorować i analizować na bieżąco. Nieregularne wycielenia, przedłużający się okres międzywycieleniowy istotnie pogarszają efektywność produkcji. Jeśli chcemy uzyskiwać dochody z mleka musimy nauczyć się przede wszystkim liczyć. Dotyczy to zarówno cen pasz, jak i leczenia czy inseminacji.
Prowadząc analizę swojego stada szybko dojdziemy do wniosku, że lepiej zapobiegać pewnym zdarzeniom, niż ponosić koszty leczenia. Na pewnych etapach produkcji nie warto oszczędzać. Jeżeli ma to miejsce, to jest to oszczędność tylko pozorna. Pamiętajmy, że właściwe zarządzanie rozrodem eliminuje zwiększone koszty weterynaryjne. Również straty związane ze zwiększonym użyciem nasienia lub mniejszą liczbą cieląt oraz wydłużającym się okresem nieprodukcyjnym. Co więcej niepłodność wiąże się z eliminacją sztuk i koniecznością remontu czyli odtwarzania stada,. To dodatkowe koszty zakupu zwierząt na rynku.
Ponieważ płodność jest cechą o niskiej odziedziczalności (ok. 20%), największy wpływ (ok. 80%) na zaburzenia rozrodu mają szeroko rozumiane czynniki środowiskowe. W tym czynnik pokarmowy uważany jest za jeden z najistotniejszych. Poniżej przedstawiam dwa zaburzenia zależne od żywienia krów.
Brak rui, ciche ruje
Zaburzenia w przebiegu rui są szczególnie dokuczliwe w okresie pierwszych miesięcy po porodzie. Okres bezrujowy jest najczęściej następstwem nieprawidłowego żywienia krów. W szczególności niedostatecznego pokrycia zapotrzebowania na energię. Braki energii są powodem między innymi nieczynności jajników (jajniki są wtedy małe, gładkie, twarde, podobnej wielkości, bez wyczuwalnych pęcherzyków, co powoduje niski poziom progesteronu we krwi).
Niedostateczne pokrycie zapotrzebowania na mikroelementy (np. selen, jod, cynk) oraz witaminy (głównie A, E, beta karoten) związane jest ze znacznym pogorszeniem funkcjonowania układu odpornościowego. Wynikiem tych zaburzeń mogą być infekcje dróg rodnych, stany zapalne błony śluzowej macicy, prowadzące do powstania tzw. ciałka żółtego przetrwałego, a w konsekwencji do wydłużenia okresu bezrujowego.
Ciche ruje, to brak lub bardzo słabo widoczne zewnętrzne objawy popędu płciowego. Po raz kolejny głównym czynnikiem żywieniowym, wpływającym na występowanie cichych rui, jest deficyt energii w okresie okołoporodowym. Następstwem tego jest mniejsza częstotliwość uwalniania GnRH, ograniczone uwalnianie hormonów gonadotropowych, osłabiony wzrost pęcherzyków jajnikowych, mniejsza synteza estrogenu, a więc brak dostatecznie wyraźnych objawów rui. Trzeba w tym miejscu zwrócić szczególną uwagę na prawidłowe funkcjonowanie wątroby. Do syntezy estrogenu konieczny jest cholesterol. Ten z kolei produkowany jest właśnie w wątrobie. Zaburzenia metaboliczne, głównie o podłożu energetycznym (stłuszczenie wątroby, ketoza) mogą być przyczyną małej syntezy cholesterolu a tym samym estrogenów.
Kolejnym powodem cichych rui może być nadmiar białka ogólnego w dawce pokarmowej. Wynika to przede wszystkim z negatywnego wpływu amoniaku i mocznika w procesach rozrodu. Detoksykacja amoniaku w wątrobie wymaga udziału energii, co pogłębia jej ujemny bilans. Ważna jest bezwzględna zawartość białka ogólnego ale także rodzaj białka.
Zamieranie zarodków
Obok zaburzeń cyklu rujowego, zamieranie zarodków stanowi jeden z najważniejszych problemów w rozrodzie. Zwróćmy uwagę, że aż ok. 80% wszystkich przypadków śmierci zarodków dotyczy przypadku ich wczesnego zamierania (do 16-19 dnia ciąży). Natomiast ok. 1015% strat odnosi się do późnego zamierania zarodków (do 42 dnia ciąży). Z żywieniowego punktu widzenia największy wpływ na zamieranie zarodków ma ujemny bilans energii. Powoduje on przede wszystkim zmniejszoną ilość progesteronu we krwi (hormon utrzymujący ciążę) oraz obecność we krwi ciał ketonowych – „trujących” dla zarodka. Nadmiar białka (zwiększany często nieświadomie ponieważ nieznana jest zawartość białka w paszach) powoduje zwiększenie koncentracji amoniaku i mocznika we krwi.
To zaś może obniżać pH błony śluzowej macicy i zmniejszać szanse na implantację i przeżycie zarodka. Żywienie mineralno-witaminowe zmniejsza prawdopodobieństwo zamierania zarodków.
Dlatego szczególną uwagę należy zwrócić na prawidłowe bilansowanie zawartości antyoksydantów – witamina E, selen. Nie można pominąć możliwych niedoborów cynku, jodu czy miedzi istotnych dla układu odpornościowego krów. tekst: anna jatkowska doradca ds żywienia pFHBipM zdjęcia: pFHBipM kiszonka gotowa
Reasumując. Przy pojawiających się kłopotach z rozrodem konieczna jest analiza parametrów mleka. Nic prostszego, jeśli hodowca współpracuje z PFHBiPM. Organizacja ta, prowadzi ocenę wartości użytkowej w kierunku cech produkcji mleka, i w ramach realizowanej usługi dostarcza hodowcom narzędzia niezbędne w efektywnym zarządzaniu stadem, w tym rozrodem krów mlecznych. W ofercie dostępne są dwa bezpłatne Raporty Wynikowe – stad i próba oraz odpłatne, specjalistyczne, bo nakierowane na analizę konkretnych aspektów w chowie krów – rozwód (RW-3) i żywienie (RW-11). Monitoring i prowadzona przez PFHBiPM ocena parametrów mleka i wskaźników rozrodu opiera się o rzetelne dane każdej krowy w stadzie. Wspomniane powyżej raporty są doskonałym i łatwym do interpretacji materiałem odzwierciedlającym przemiany zachodzących w organizmie krowy.
Hodowco, kwestie rozrodu krów to „temat rzeka”. Warto w swoim stadzie notować, analizować i kalkulować. Jeżeli jednak problemy się powtarzają i trudno ci samodzielnie sobie z nimi poradzić, nie możesz znaleźć sposobu na ich eliminację, skontaktuj się z doradcami PFHBiPM. Służymy pomocą i wsparciem.
Wiarygodne, powtarzalne i porównywalne informacje są dzisiaj niezbędne, a kompleksowa wiedza o stadzie konieczna, bo pozwala reagować. Dzięki raportom łatwo odnajdujemy „słabe punkty” i miejsca gdzie ewentualnie popełniamy błąd.
11C33 – z technologią stabilizacji tlenowej Rapid React™ przeznaczony do zakiszania całych roślin kukurydzy.
Przyspiesza fermentację zakiszanego materiału oraz zapewnia stabilność tlenową po otwarciu silosu.
Kiszonkę cechuje wysoka smakowitość oraz świeży przyjemny zapach.
Skarmianie można rozpocząć już po 7 dniach od przygotowania!
Hodowla
Hodowla krów mlecznych w Janowie Podlaskim