Podlaskie Agro Nr 69/2016

Page 1

NR 7(69)/2016

ISSN

WYDANIE JUBILEUSZOWE 1896 - 8260

WRZESIEÑ 2016



WYDANIE JUBILEUSZOWE

W NUMERZE: QQ AKTUALNOŚCI

QQOdwiedzamy supergospodarstwo w Białousach QQKukurydza na nasze pola

DRODZY CZYTELNICY! s.4 s.10

QQDożynki wojewódzkie w Szumowie

s.14

QQZakładanie użytków zielonych

s.18

QQBezpieczne Gospodarstwo Rolne – rozstrzygnięcie konkursu

s.20

QQ CIEKAWOSTKI

QQ10 lat Podlaskiego Agro – wspomina Andrzej Remisiewicz

s.24

QQPodlaska manufaktura olei roślinnych

s.27

QQ WETERYNARIA

QQNiestrawność zasadowa, zasadowica żwacza

QQ BUDOWNICTWO INWENTARSKIE QQObora wzniesiona z termobloczków

QQ MASZYNY

s.30 s.32

QQPodlaski Dzień Kukurydzy w Szepietowie

s.38

QQDzień otwarty w firmie Primator

s.40

QQ HODOWLA

QQWskaźniki rozrodu krów mlecznych

s.42

QQOtwarcie obory w Krupinie

s.44

QQCo wpływa na jakość kazeiny

s.50

QQ UPRAWA

QQSprawdź uwodnienie kukurydzy

s.52

QQProdukcja kiszonki w dużych belach

s.56

QQ FINANSE

QQDla kogo „małe przetwórstwo”

QQ PORADY

QQNowa ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego

s.60 s.62 s.66

QQ ROLNICTWO NA KOŁACH

s.68

QQ DLA ZDROWIA I URODY

s.70

QQ ROZRYWKA

s.73

PODLASKIE AGRO

Szymon Martysz,

Redaktor Naczelny

QQ BUDUJEMY I MIESZKAMY

Na okładce: Izabela i Dariusz Ponichtera z rodziną, fot. Barbara Klem

No i mamy koniec lata. Trzy pokosy zrobione, kukurydza zebrana. Wszystko idzie ku jesieni. Nawet dożynki gminne i wojewódzkie już za nami. Trzeba powoli szykować się chyba na pierwsze przymrozki... Na szczęście w „Podlaskim Agro” jeszcze pełnia lata – więc warto usiąść w wygodnym fotelu i zanurzyć się w lekturze, bo ciekawych tematów jest co niemiara. Czy można na chwilę odpocząć od pracy? Nie tylko można, ale też trzeba! Nie tylko dlatego, że artykuły są interesujące, ale także po to, aby delektować się ostatnimi chwilami lata. Można też umiarkowanie cieszyć się faktem, że ceny mleka wreszcie odbiły się od dna. Może to tylko 15-groszowy wzrost, ale zawsze to jakiś pozytywny prognostyk na przyszłość. Wróćmy do „Podlaskiego Agro” – pamiętacie, że mamy jubileusz? Z tego powodu przygotowaliśmy dla Was kapitalne, wręcz hitowe tematy. Na początek polecam fenomenalną historię rodziny Wilczewskich. Nie kojarzycie nazwiska? Oj to trzeba je koniecznie zapamiętać, bo to jedni z największych plantatorów borówki amerykańskiej w Europie! Oprócz tego mamy jeszcze relację z Dożynek Wojewódzkich w Szumowie oraz dwie wizyty w gospodarstwach produkujących mleko. Są też maszyny, uprawy, hodowle i ciekawostki, a niedługo na naszych łamach pojawi się konkurs z atrakcyjnymi nagrodami. Udanej lektury i do zobaczenia za miesiąc!

ul. Zwycięstwa 10A/201, 15-703 Białystok, tel. 85 742-90-90, fax. 85 742-90-92, www.podlaskieagro.pl, e-mail: biuro@podlaskieagro.pl  Redaktor naczelny: Szymon Martysz , szmartysz@skryba.media.pl  Redakcja: Barbara Klem, Marzena Bęcłowicz, Marta Hapunik  DTP: Jan Kitszel  Reklama: Sebastian Rutkowski 503-039-455, kierownik biura reklamy Edyta Andrukiewicz 508-353-278, Wojciech Gawryluk 606-972-284, Joanna KaczanowskaSawicka 662-234-788, Andrzej Niczyporuk 501-303-181, Magdalena Pietraszko 533-379-533, Justyna Radziszewska 500-123-174  Wydawca: Wydawnictwo Skryba  Druk: Bieldruk Białystok  Nakład: 15.000 egz.  Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.

3


PODLASKIE

AKTUALNOŚCI

1 0 L A T AGRO

||

Zdjęcie rodzinne Państwa Wilczewskich. Od lewej: syn Kamil, Jerzy Wilczewski z żoną Heleną oraz synowa Aneta i syn Adam.

Odwiedzamy

supergospodarstwo w Białousach

– Saga

rodu

Wilczewskich

Miłość do ziemi

cz .1

Od pucybuta do milionera – jakby to określili Amerykanie. Opowieść o człowieku bardzo pracowitym i pełnym pasji, któremu ani PRL, ani transformacja lat 90-tych, ani obecne czasy nie były w stanie przeszkodzić w osiągnięciu sukcesu. Panie i Panowie – oto Jerzy Wilczewski i historia, która dzieje się u nas na Podlasiu. Posłuchajcie. Zacznę od tego, że do spotkania z panem Jerzym przymierzałem się blisko rok. Wiedziałem, że jest zapracowany, więc przewidywałem, że łatwo nie będzie. I tutaj pierwsze

||

zaskoczenie – udało mi się umówić na spotkanie bardzo szybko i chociaż gospodarz osobiście znalazł dla mnie dosłownie „pół godzinki”, było to absolutnie najciekawsze 30 minut

Budowa pierwszej szklarni – lata 70-te. Drugi od lewej Stanisław Wilczewski, senior rodu.

4

w moim życiu. Wiele słyszałem i widziałem, ale historia Jerzego Wilczewskiego dosłownie zwala z nóg! Wspomnę jeszcze tylko, że właściciel gospodarstwa w Białousach jest bardzo skromną i wesołą osobą, choć posiada bagatela ok. 1.200 ha ziemi. No to lecimy. Za mną, drodzy Czytelnicy. – Początki normalne, jak wszędzie. Nasze gospodarstwo miało 7,5 ha – wspomina Jerzy Wilczewski. – Wszyscy w rodzinie rodzili się rolnikami, żadnego przemysłu. Sąsiedzi pomagali sobie od zawsze nieodpłatnie, rolnik rolnikowi równy. Byliśmy jedną z biedniejszych rodzin we wsi. Poszedłem do szkoły rolniczej w Janowie. Nauczyciel – pan Jacewicz zaszczepił we mnie miłość do ziemi i do uprawy. Używał pięknych słów. Cytował pewnego amerykańskiego naukowca, który w roku 1969, kiedy Amerykanie lądowali na księżycu, powiedział: „Najnowszy wynalazek XX w., jakim jest statek kosmiczny, niezbicie nam udowodnił, że gdziekolwiek będziemy przebywać we wszechświecie, żywić się musimy C.D. NA STR. 6

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

SPRZEDAŻ - SERWIS ul. 1 Armii Wojska Polskiego 8C 15-103 Białystok tel. 85 66 47 112, fax 85 66 23 720

www.karchercenter-efekt.pl PODLASKIE AGRO

KÄRCHER CENTER EFEKT 5


PODLASKIE

AKTUALNOŚCI

1 0 L A T AGRO

C.D. ZE STR. 4

tylko i wyłącznie na Matce Ziemi”. Te słowa miały podkreślić trud, wielkość rolnika. A dzisiaj wszyscy o tym zapomnieli. Bardzo mnie wtedy to podbudowało. Czułem się potrzebny, spełniałem misję i spełniam ją do dzisiaj, chociaż w trochę innym wydaniu. Pełen świeżych pomysłów i wierny swoim postanowieniom gospodarz zajął się produkcją trzody chlewnej. Były lata 60- i 70-te. Szybko też pojawiły się pierwsze sukcesy. – Paszy w tym czasie było dużo, ekonomia stała na głowie, ale zaczęliśmy budować chlewnie – opowiada. – Nasze starania zauważył wojewoda, który w 1975 r. wręczył mi dyplom. „Gratuluję wam, jesteście nam potrzebni”. Dostałem nawet jego numer telefonu (śmiech). Po kilku zwariowanych, ale udanych latach nastąpił jednak kryzys. W 1979 r. pasze zniknęły z rynku. W całej Polsce nie było czym karmić trzody. Nie było już możliwości chowu świń. Gospodarz znowu zaczął szukać pomysłu na kolejny biznes. Pamiętajmy, że nadal dysponował jedynie 7,5 ha. – Zacząłem czytać, pytać i szukać pomysłu, który może przynieść więcej pieniędzy – mówi pan Jerzy. – No i znalazłem – szklarnie. No to budujemy szklarnie, o których nikt nigdy nie słyszał. W najsurowszym zakątku Polski. Miałem chyba wielki dar przekonywania, bo mając 21 lat namówiłem do tego swojego tatę i jeszcze dwóch sąsiadów. Zastawili prawie całe swoje majątki pod kredyt. Kredyt był na warzywa i owoce, więc budując jedną szklarnię róż, popełniliśmy przestępstwo (śmiech). Inwestycja szybko zaczęła się zwracać mieszkańcom Białous. Spłata kredytu nie stanowiła problemu. Znowu sukces.

||

Gospodarstwo w Białousach, jako pierwsze w Polsce po II wojnie światowej, dostało zgodę na budowę prywatnego lotniska, które zostało otwarte w 2001 r.

I znowu zderzenie z realiami PRL-u. Do Polski Ludowej zawitał kryzys energetyczny. Nigdzie nie było opału.

– Przydział na energię mieliśmy ogromny – ciągnie dalej. – Woziłem „Żytniówkę” dla magazynierów z Janowa koło Sokółki, ale i to nie pomagało, bo opału nie było fizycznie. Wtedy miałem pod szkłem hektar róż. I nagle przyszło olśnienie. Przecież tartaki, które postawili Niemcy w okresie międzywojennym zasilane były zimą odpadami drzewnymi. Wtedy to nie było modne. Słowo „biomasa” nie istniało w naszym słowniku. Jadę więc do tartaku, rozmawiam z palaczami, mówią, kiedy nie będzie dyrektora, to wszystko pokażemy. Nie pamiętam, jak wróciłem z tamtej eskapady (śmiech). Pan Jerzy zawsze tryskał pomysłami i co ważne potrafił je wcielić w życie. Miał też ogromne zdolności C.D. NA STR. 8

||

Gospodarstwo Wilczewskich związane było z różami ponad 30 lat. Dziś te rośliny w Białousach hodowane są jedynie hobbistycznie. Na zdjęciu szklarnie z różami

– widoki z wnętrza oraz z lotu ptaka.

6

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

PODLASKIE AGRO

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

7


PODLASKIE

AKTUALNOŚCI

1 0 L A T AGRO

||

Hodowla jeleni rozpoczęła się od sześciu

sztuk. W okresie największego rozkwitu stado liczyło kilkaset zwierząt, które miały do dyspozycji ok. 850 ha na terenie gmin Szudziałowo i Gołdap.

C.D. ZE STR. 6

inżynierskie. Pociął więc jeden z kotłów i przystosował go do palenia współczesną wówczas biomasą. – Próbowaliśmy różnych wariantów. Odkryłem w końcu, że trocinami można palić lepiej niż węglem. Niesamowita rzecz. Absolutna nowość. Nikt wcześniej na to nie wpadł. Temperatury takie, że można było podłączyć kilka szklarni. W końcu z jednego zrobiło się 12 ha róż. Kolejki, nawet z Moskwy, samochody stały po kilka dni, czekając na zamówienia. Wszystko szło, „granica” była wtedy bardzo liberalna. Bywały dni, że wycinaliśmy po 100-150 tys. róż dziennie. Przez dziesięć czy dwanaście lat byłem największym producentem róż szklarniowych w Polsce – mówi z dumą Pan Jerzy. Skończył się PRL i nadszedł okres transformacji. Zaczęto zamykać państwowe gospodarstwa i sprzedawać ziemię. Chętnych w tym czasie na ten areał było niewielu. – Pojawiła się okazja taniego zakupu ziemi, a ja miałem pieniądze, więc z 7,5 ha powstało

8

1.000 ha, zaraz potem 2.000 ha. W międzyczasie zacząłem zajmować się też czarną porzeczką. 20 lat temu cena tych owoców wynosiła aż 5 zł/kg – opowiada z zachwytem Jerzy Wilczewski. Zyski w gospodarstwie były spore. Właściciel nie marnował czasu. Szybko zwiększał areał upraw i szybko kupił kombajn. Tak, dokładnie – kombajn do porzeczek! Pierwszy w tym regionie świata! Zmysł biznesowy, niesamowita spostrzegawczość, ale też właściwe i szybkie podejmowanie decyzji gospodarza sprawiają, że pan Jerzy ciągle poszukuje nowych uprawach zapewniających zyski. I znowu strzał w dziesiątkę. – Założyliśmy jeszcze plantację aronii. Opłacalność taka, że za 2 ha aronii, kupiłem dla siostry kawalerkę w bloku. W końcu mieliśmy 600 ha porzeczki, do tego 120 ha aronii, 80 ha bzu czarnego i 27 ha rokitnika. Nasza porzeczka niemal w 100% „szła” do Danii, do firmy Vallo Saft, gdzie przerabiali owoce na koncentrat dla Coca-Coli. Był nawet pomysł, aby ten koncentrat robić tylko i wyłącznie z naszych

owoców. To powinno dać wyobrażenie o standardzie jakościowym i ilościowym naszego gospodarstwa – podkreśla właściciel. W 2001 r. Jerzy Wilczewski otworzył pierwsze prywatne lotnisko w Polsce – pierwsze też zbudowane od zera w III RP. Obecnie, ze względu na niebotyczne wymagania i wysokie koszty utrzymania, obiekt jest wyrejestrowany. Oprócz tej ciekawostki była też „przygoda” z hodowlą jeleni. Był to efekt dużego zapotrzebowania na rynku europejskim na dziczyznę. Wspominam o tych faktach, aby pokazać jak rozległe horyzonty posiada działalność Jerzego Wilczewskiego. W tym miejscu muszę zakończyć pierwszą część artykułu. Druga część już w następnym numerze. Mam nadzieję, że czytaliście z wypiekami na twarzy, bo ja z takimi wypiekami opisywałem tę historię. Bądźcie jednak z nami w październiku, bo dopiero wtedy zacznie się najciekawsze! Tekst: Szymon Martysz, Adam Słowikowski

Fot. Gospodarstwo Ogrodnicze Wilczewscy

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

PODLASKIE AGRO

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

9


PODLASKIE

AKTUALNOŚCI Jakie

odmiany kukurydzy sprawdzają się w naszym regionie propozycje od   firmy FarmS aat

1 0 L A T AGRO

Złoty interes

Nieubłaganie nadchodzi jesień, a wraz z nią zbiór płodów rolnych. Dla rolników jest to bardzo pracowity okres. Już niebawem przekonamy się jakie rośliny były najbardziej urodzajne w tym roku. Wraz z ostatnimi podrygami lata, w pierwszą niedzielę września, odwiedzamy malowniczą miejscowość Szepietowo-Wawrzyńce, gdzie dzięki firmie FarmSaat poznamy nowe i najlepsze do uprawy w naszym regionie odmiany kukurydzy i sprawdzimy jak „królowa” podlaskich pól poradziła sobie z tegoroczną aurą. W tym roku pokaz kukurydzy zorganizowany został na pokaźnym polu Łukasza Roszkowskiego. Gospodarz imprezy, który robi to, co lubi i lubi to, co robi – swoje zamiłowanie do rolnictwa przełożył na pracę zawodową. Młody rolnik jest absolwentem studiów inżynierskich kierunku Technika Rolnicza i Leśna na Politechnice Białostockiej. – Od najmłodszych lat jestem związany z rolnictwem i z tym wiążę swoją przyszłość – mówi Pan Łukasz. W prowadzenie gospodarstwa o powierzchni 120 ha zaangażowana jest niemal cała rodzina. Rolnikowi w pracach gospodarczych pomagają trzej bracia, a wszystko odbywa się pod czujnym okiem głowy rodziny – pana Eugeniusza. Jego gospodarstwo nastawione jest na produkcję roślin przeznaczonych na sprzedaż. Rolnicy wysiewają rzepak i pszenicę. Od czterech lat zajmują się także uprawą kukurydzy na ziarno. W tym roku skorzystali z nasion od firmy FarmSaat. – Regionalny przedstawiciel, Mariusz Syczewski, zachęcił mnie, aby posiać parę odmian FarmSaat i zrobić imprezę demonstracyjną – opowiada Łukasz Roszkowski. Na 35 ha zostało posianych sześć odmian kukurydzy: Farmplus, Farmpilot, Farmfire, Farmgold, Farmezzo, Farmflex. To tylko część z ponad 20, które międzynarodowa spółka posiada w swojej hodowli. Obcojęzyczne nazwy niewiele mówią o cechach danej rośliny, też nie każdy słyszał o nowych odmianach kukurydzy i ciekawych metodach jej uprawy. Małą „ściągą” dla zainteresowanych wydarzeniem były profesjonalnie przygotowane broszury, w których znajdują się najważniejsze informacje o poszczególnych odmianach, ich ceny i inne ciekawostki. Ideę firmy, sposób kontaktu z klientem, zalecenia

||

||

Tomasz Krakowiak z firmy FarmSaat z ogromną pasją opowiadał o zaletach

poszczególnych odmian kukurydzy.

co do hodowli rośliny i osiągnięcia spółki zaprezentował rolnikom Tomasz Krakowiak, dyrektor regionalny FarmSaat w Polsce. – Nasze działanie polega na kontakcie z rolnikiem, który nas reprezentuje i proponuje innym gospodarzom nasze odmiany. Naszych nasion nie ma na rynku, można je nabyć jedynie bezpośrednio u regionalnych FarmPartnerów – mówił. FarmSaat jest producentem nasion, mającym swoją stację hodowlaną w Osterhofen w Bawarii. Pierwsza odmiana stworzona w hodowli FarmSaat została zarejestrowana w 2007 r. W naszym regionie spółka pojawiła się w 2014 r., na Dniach Kukurydzy w Szepietowie i, jak widać – zagościła na dobre. Skąd takie zainteresowanie nieznanymi dotąd odmianami „królowej” pól? Jak podkreślał w swoim wykładzie Tomasz C.D. NA STR. 12

Na pokazy polowe firmy FarmSaat przybyło wielu rolników… i rolniczek (uśmiech).

10

PODLASKIE AGRO



PODLASKIE

AKTUALNOŚCI

||

1 0 L A T AGRO

Mariusz Syczewski, regionalny przedstawiciel firmy FarmSaat, (z lewej) wraz z Łukaszem Roszkowskim – właścicielem gospodarstwa.

C.D. ZE STR. 10

Krakowiak, Podlasie to region mleczny, potrzebujący kukurydzy – głównie – na kiszonki. Najlepiej w podlaskich warunkach odnajdą się odmiany znajdujące się w grupie wczesności 220-260, a najbardziej w przedziale FAO 220-240. Szczególnie zaś polecany jest Farmplus – FAO na kiszonkę 240, a na ziarno 220 – największe okno FAO ze wszystkich odmian sprzedawanych w Polsce. Doświadczenia rozpoznawcze Centralnego Ośrodka Badań Odmian Roślin Uprawnych z 2014 r. potwierdzają plon świeżej masy kolb, dt z ha w wysokości 113% wzorca, a udział suchej masy kolb w plonie ogólnym suchej masy – 110% wzorca. W przypadku odmiany na ziarno – plon, dt z ha – 106% wzorca. Kolejną odmianą znajdującą się na polu Łukasza Roszkowskiego jest „kukurydza jak wulkan” – czyli

12

Farmfire. Jest to odmiana o podwójnym przeznaczeniu, która dzięki wysokiemu plonowi skrobi użytkowana może być zarówno na ziarno, jak i na kiszonkę. Badania COBORU z 2015 r. pokazują: 114% wzorca na ziarno, na kiszonkę – plon świeżej masy kolb to 113% wzorca, plon jednostek pokarmowych 107% wzorca. Pan Tomasz rekomenduje Farmfire na wszystkie standardowe stanowiska, ale również na te słabsze glebowo. Z tym, że w przypadku słabszych stanowisk zalecana jest mniejsza obsada roślin – nawet 7 roślin na m². Opisane odmiany wyróżniły się wybitnie na tle pozostałych. – Po trzech latach badań, mamy możliwość szczycenia się tym, że nasze odmiany, które testowaliśmy dotychczas w badaniach rozpoznawczych COBORU, dały znaczną zwyżkę plonu, tym samym ulepszając wartość gospodarczą i przeszły bezpośrednio do badań porejestrowych, których wyniki otrzymamy na jesień. – mówi Tomasz Krakowiak. Oprócz dwóch scharakteryzowanych wcześniej odmian do wybitnej grupy nasion należą także: Farmgold – przeznaczone na ziarno i kiszonkę, Farmgigant o bardzo wysokiej wydajności ziarna oraz suchej masy i znakomitej koncentracji energii, idealny do uprawy na ziarno, kiszonkę i na cele biogazowe oraz Farmagic z najwyższym łącznym plonem s.m. w kiszonce i rekordową wydajnością ziarna. Przedstawione wyniki naprawdę robią wrażenie, tak jak imponujące, ponad trzymetrowe rośliny, pomiędzy którymi

wędrujemy, poznając kolejną odmianę – Farmezzo. Cechuje ją 110% wzorca, dała ona w ubiegłym roku o 800 kg więcej ziarna, niż wzorzec. Jak wspomniał prowadzący, pierwszy człon nazwy wskazuje na to, że są to nasiona FarmSaatu, natomiast drugi człon oddaje cechę odmiany. – W wypadku Farmezzo końcówka „mezzo” (nawiązująca do muzyki), oznacza tempo wzrostu tej odmiany: „wolno, wolno, szybko, szybko”, czyli powolny start, a w drugiej połowie maja gwałtowny wzrost rośliny – opowiada Tomasz Krakowiak. Prowadzący mówił także o możliwości zaprawienia nasion kukurydzy, które zapobiega szkodnikom glebowym i chorobom występującym podczas kiełkowania podczas wrażliwego okresu początkowego rozwoju. W tym miejscu warto wspomnieć o Weihenstephaner 2 – populacyjnej odmianie kukurydzy, która nadaje się do uprawy w gospodarstwach ekologicznych z przeznaczeniem na wszystkie kierunki. A co ciekawe, nasiona tej odmiany są oferowane wyłącznie jako ekologiczny materiał siewny i nie będą zaprawiane. Jak zdążyliśmy się przekonać FarmSaat opiera się na trzech zasadach: Bezpośrednio. Konsekwentnie. Osobiście. FarmPartnerzy już wiedzą, jak siać dobrze. – Jesteśmy zadowoleni z tegorocznego pokazu. Pogoda dopisała i miejmy nadzieję, że plony będą dużo lepsze niż w ubiegłym roku – podsumowuje Mariusz Syczewski, regionalny przedstawiciel firmy FarmSaat. Tekst i Fot. Agnieszka Danilczuk,

Szymon Martysz

PODLASKIE AGRO



PODLASKIE

AKTUALNOŚCI

||

1 0 L A T AGRO

Starostowie dożynek (od lewej): Ewa i Robert Truchel oraz Dorota i Mirosław Wildowicz.

Tegoroczne

dożynki wojewódzkie odbyły się

28

sierpnia w S zumowie

Od myszy do cesarza – wszyscy żyją z gospodarza

Dziękczynna msza święta, dostojni goście, tradycyjne dzielenie się chlebem, wypieki i dania podlaskich gospodyń – wszystko to złożyło się na tegoroczne dożynki wojewódzkie, które odbywały się w ostatnią niedzielę sierpnia w Szumowie. Nie byłoby tego święta, gdyby nie nasi rolnicy. Uroczystość rozpoczęła się w Białymstoku – choć nie wszyscy to zapamiętali – nabożeństwem w cerkwi pw. Zaśnięcia NMP. Później w samo południe odprawiona została msza św. w kościele pw. NMP Częstochowskiej, już w Szumowie. Przewodniczył jej sam biskup Diecezji Łomżyńskiej – Janusz Stepnowski. Po niej barwny korowód przeszedł ulicami stolicy gminy, gdyż dalsza część dożynek odbywała się na Placu Wyzwolenia. Duchowni przekazali zebranym przesłanie biskupów

14

i błogosławieństwo kierowane do wiernych i przyszła pora na przemówienia. – Wszyscy, od myszy do cesarza, żyją z gospodarza – tym znanym przysłowiem posłużył się na wstępie Jerzy Leszczyński, marszałek województwa podlaskiego, aby wyrazić wdzięczność rolnikom za ich ciężką pracę. – Wokół rolnictwa rozwinęło się całe otoczenie: handel, edukacja, doradztwo rolnicze, przetwórstwo, turystyka, przemysł maszyn rolniczych. Dożynki to odpowiedni moment,

aby nie tylko docenić naszych rolników, ale by wyrazić swoje przywiązanie do ojcowizny, do jej kultury i obyczajów. Miłą atmosferę wydarzenia zachwiały jednak dalsze słowa marszałka. Wspomniał on o problemach, z którymi borykają się rolnicy: niskie ceny produktów oraz afrykański pomór świń. Zdaniem Leszczyńskiego jest to wielki C.D. NA STR. 16

PODLASKIE AGRO



PODLASKIE

AKTUALNOŚCI

1 0 L A T AGRO

Od myszy do cesarza… C.D. ZE STR. 14

Wózek do mleka

Gumowe maty do obór uwiązowych i wolnostanowiskowych

Maty na ruszta

Separator przedni, listwa mocująca maty

Przesuwne okna wentylacyjne

Zbiornik na paliwo PROMOCJA 600,- zł

Paśnik na balota JFC Polska Sp. z o.o.

ul. Białostocka 1, Karpin, 05-252 Dąbrówka

tel. 29 757 83 77, fax 29 757 82 01 e-mail: info@jfcpolska.com

www.jfcpolska.pl www.zbiorniki.net

16

dramat podlaskich gospodarstw i cios w gospodarkę. Zapewniał, że samorządy wszystkich szczebli są bardzo zaangażowane w pomoc wsi. – Organizujemy dożynki wojewódzkie, by podziękować wszystkim rolnikom za to, że nieustannie ciężko pracujecie, że we właściwy sposób wykorzystujecie pieniądze unijne. Za to, że nie czekacie na pochwały, docenienie, ale pracujecie po to, by rozwijać województwo podlaskie – mówił z kolei Stefan Krajewski, członek Zarządu Województwa Podlaskiego. Tradycyjny bochen chleba, upieczonego z mąki pochodzącej z tegorocznych zbiorów od miejscowych rolników, wręczyli marszałkowi starostowie dożynek. W tym roku rolę tę pełnili Dorota i Mirosław Wildowicz oraz Ewa i Robert Truchel. Państwo Wildowiczowie mieszkają w Wielewiczach (gm. Gródek), mają trójkę dzieci. Prowadzą ponad 200-hektarowe gospodarstwo nastawione na produkcję mleka. Sprzedaż roczna przekracza 800 tys. l. Pan Mirosław dodatkowo prowadzi działalność usługową, zajmuje się koszeniem kukurydzy na kiszonkę. W 2010 r. został uhonorowany ministerialną odznaką: „Zasłużony dla rolnictwa”. Druga para starostów pochodzi z Ostrożnego (gm. Szumowo). Także cieszą się trójką dzieci. Prowadzą 16-hektarowe gospodarstwo, są producentami trzody chlewnej w cyklu otwartym. Stado liczy 500 sztuk. Pani Ewa jest ponadto społecznikiem, należy do koła gospodyń wiejskich w Ostrożnym. Pan Robert to rolnik nie tylko z zawodu, ale i z zamiłowania. Jest sekretarzem grupy producenckiej Zambrowska Grupa Spółdzielcza Producentów Trzody Podlasie, z siedzibą w miejscowości Srebrna, w gminie Szumowo. Gospodarze mają w planach budowę nowej chlewni, mającej pomieścić 160 sztuk trzody chlewnej. Po części oficjalnej przyszedł czas na część artystyczną dożynek. Poznaliśmy zwycięzców w kategorii wieńców tradycyjnych oraz współczesnych. Odbyło się rozstrzygnięcie kilku konkursów, m.in. Żniwa mogą być bezpieczne. Zaprezentowali się najwięksi gospodarze z terenu gminy. Oczywiście nie zabrakło też czegoś dla ciała. Dożynkom towarzyszyły wystawy płodów rolnych, maszyn i urządzeń do produkcji rolnej oraz kiermasze produktów kulinarnych. Wszyscy goście mogli spróbować wiejskich wypieków i dań podlaskich gospodyń. Organizatorzy zapewnili także atrakcje dla dzieci – dmuchany plac zabaw zajął C.D. NA STR. 18

||

Uroczysty pochód dożynkowego korowodu ulicami Szumowa.

||

Jarosław Cukierman, wójt gminy Szumowo, dzieląc się ze wszystkimi kawałkiem chleba upieczonego z mąki z tegorocznych zbiorów, dziękował mieszkańcom gminy za tak duże zaangażowanie w przygotowanie uroczystości.

||

– Teraz nie jest łatwo rolnikowi produkującemu mleko – ocenia Krzysztof Grodzki z miejscowości Rynołty. – Mimo tego chcemy się cieszyć dzisiejszym dniem, mając nadzieję, że będzie tylko lepiej. Na zdjęciu w towarzystwie córki i jej koleżanki.

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

PODLASKIE AGRO

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

17


PODLASKIE

AKTUALNOŚCI Zakładasz

użytek zielony lub lucernik

1 0 L A T AGRO

zapewnij mu najlepszy start

Udany odsiew łąk

Przełom lata i jesieni to jeden z najlepszych terminów na odsiew użytków zielonych i lucerników. Założenie nowej plantacji w tym właśnie terminie pozwala na pełne użytkowanie produkcyjne w kolejnym sezonie. Jednak każdy, kto miał do czynienia z odsiewem łąk i zakładaniem lucerników wie, że te pozornie proste uprawy potrafią na starcie sprawiać wiele problemów. Jednym z głównych powodów słabych efektów odsiewu łąk jest słaby wigor początkowy w pierwszych tygodniach po wschodach. Młode rośliny, a właściwie siewki roślin walczą o miejsce, wodę, światło i składniki pokarmowe z chwastami, które tradycyjnie radzą sobie doskonale w każdych warunkach. W tak wczesnej fazie rozwojowej niemożliwe jest wykonanie ochrony herbicydowej ze względu na ryzyko uszkodzenia rośliny uprawnej. Jeśli do tego wystąpi niedobór wody lub nastąpi niewłaściwe nawożenie, to sukces w zakładaniu nowego użytku będzie mocno wątpliwy. Pojawia się jednak nowy sposób wsparcia młodych roślin tak, aby od samego początku poprawić start plantacji. Taką możliwość daje PinKstart – nawóz w postaci mikrogranulatu, przeznaczony do przedsiewnego mieszania

z nasionami roślin drobnonasiennych, takich jak trawy i lucerna. Dodając 20 kg mikrogranulatu do ustalonej normy wysiewu nasion, musimy pamiętać o dokładnym wymieszaniu nawozu z nasionami oraz o zwiększeniu normy wysiewu o masę nawozu. Oczywiście wapnowanie i nawożenie podstawowe NPK (azotem, fosforem i potasem) należy zastosować przedsiewnie zgodnie z zapotrzebowaniem uprawianej rośliny na składniki pokarmowe. Dzięki tak innowacyjnemu sposobowi aplikacji PinKstart trafia do gleby w bezpośrednim sąsiedztwie nasion rośliny uprawnej. Pozwala to na odżywienie młodej siewki rośliny uprawnej, a nie chwastów. Skład nawozu został dobrany tak, aby przy niskiej dawce na ha zapewnić skuteczne odżywienie roślin na starcie bez ryzyka ich uszkodzenia, a dodatek wapnia

Mezocalc oraz substancji o działaniu biostymulującym Physio+ powoduje szybki wzrost systemu korzeniowego młodych roślin. Wojciech Prokop

www.timacagro . pl

– Użycie nawozu mikrogranulowanego firmy Timac Agro Polska przy siewie mieszanek traw, siewie lucerny i rzepaku, znacząco wpływa na wschody, obsadę i ukorzenienie młodych roślin. Ten model odżywiania od momentu siewu jest bardzo znaczący dla całego procesu wegetacji roślin uprawnych – powiedział mgr inż. Wojciech Strumiłło z Zakładu ProdukcyjnoDoświadczalnego Bałcyny w powiecie ostródzkim (woj. warmińsko-mazurskie).

Od myszy do cesarza… C.D. ZE STR. 16

najmłodszych gości dożynek. O godz. 18:00 wszyscy mogli pobawić się w rytm przyjemnej i tanecznej muzyki. Na scenie wystąpiły takie gwiazdy jak: Pauper Band, Skiela Kapela, Mega Stars, Diadem oraz – jako „gwóźdź programu” – Krzysztof Krawczyk. Jak się okazało dożynki w Szumowie przyciągnęły także gości z innych województw. – Przyjechali do mnie przyjaciele z Warszawy – chwalił się nam Krzysztof Grodzki, rolnik z miejscowości Rynołty. – Goście oceniają atmosferę jako znakomitą. Tekst: Patrycja Buzun

Fot. Andrzej Niczyporuk

18

||

– Symbolem dzisiejszego święta jest chleb upieczony z tegorocznych zbiorów. Jako gospodarz województwa, przyjmując chleb, jestem zobowiązany, by z pracy nas wszystkich, tak dzielić tym chlebem, by go dla nas nie zabrakło – powiedział Jerzy Leszczyński.

PODLASKIE AGRO


MASTER

Sztuka doskonałej orki

Autoryzowany Dealer KUHN:

Agrotechnik ul. Zjazd 34, 18-520 Stawiski tel./fax 86 474 26 30 info@agrotechnik.com.pl www.agrotechnik.com.pl


PODLASKIE

AKTUALNOŚCI Etap

wojewódzki

XIV

edycji konkursu

Bezpieczne Gospodarstwo Rolne

Ład w obejściu

1 0 L A T AGRO

rozstrzygnięty

Promocja zasad ochrony zdrowia i życia w gospodarstwach rolnych – to niezmienny od czternastu lat cel konkursu Bezpieczne Gospodarstwo Rolne, organizowanego przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

||

Gospodarstwo Jolanty i Jana Monachów zostało zakwalifikowane do etapu centralnego konkursu, w którym nagrodą główną jest ciągnik rolniczy ufundowany przez prezesa KRUS.

Codzienna praca w gospodarstwie rolnym stwarza wiele zagrożeń zdrowia i życia. Spowodowane jest to głównie poprzez specyficzne, niejednorodne środowisko pracy, stosowanie przez rolników środków produkcji niespełniających podstawowych norm bezpieczeństwa, a także niewłaściwe metody pracy.

W 2015 r. rolnicy z terenu działania OR KRUS w Białymstoku zgłosili 1.558 wypadków. Jest to o 8,4% mniej niż przed rokiem. W przeliczeniu na tysiąc osób ubezpieczonych wskaźnik wypadkowości wynosił 16,4 i w porównaniu z rokiem 2014 spadł o 0,8. 17 sierpnia br. w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się uroczyste podsumowanie etapu wojewódzkiego XIV edycji Ogólnokrajowego Konkursu Bezpieczne Gospodarstwo Rolne, połączone z wręczeniem nagród jego laureatom. 20

– Wszyscy, którym leży na sercu dobro rozwoju polskiej wsi powinni ciągle zabiegać, by w rolnictwie pracowało się bezpiecznie – powiedział Krzysztof Jaworowski, dyrektor OR KRUS w Białymstoku, otwierając uroczystość. – To nie maszyna, to człowiek stwarza zagrożenie. Podstawową przyczyną są pośpiech, rutyna i wykonywanie w ciągu dnia ciągle zmieniających się prac. Dlatego celem konkursu jest promocja zasad ochrony zdrowia i życia w gospodarstwie rolnym. – To, że dbamy o bezpieczeństwo w gospodarstwach rolnych jest ważne z kilku przyczyn. Główna jest taka, że podlaskie przecież na rolnictwie stoi i jest to ważna dziedzina naszego rozwoju gospodarczego – dodał Bogdan Paszkowski, wojewoda podlaski. – Choć wypadkowość z roku na rok jest coraz mniejsza, to nie jest to jeszcze stan zadowalający. W roku bieżącym do konkursu zgłosiło się 46 gospodarstw. Podstawą ich oceny były elementy wpływające na bezpieczeństwo pracy, a w szczególności: ład i porządek w obrębie podwórza, zabudowań i stanowisk pracy, stan

||

Najbardziej przejęta rolą zwycięzcy była Ola, wnuczka państwa Monachów.

budynków inwentarskich i gospodarczych, w tym: stan schodów i używanych drabin oraz instalacji i urządzeń elektrycznych, wyposażenie maszyn i urządzeń używanych w gospodarstwie w osłony ruchomych części, podpory i inne zabezpieczenia, stan techniczny pilarek tarczowych i łańcuchowych, warunki obsługi i bytowania zwierząt gospodarskich, stosowanie, stan i jakość środków ochrony osobistej. Brano również pod uwagę elementy dodatkowe, tj. wydzielenie w gospodarstwie miejsca do zabawy dzieci i wypoczynku dorosłych, estetykę gospodarstwa, udogodnienia zwiększające bezpieczeństwo i higienę pracy wykonane przez właściciela gospodarstwa. I tak po eliminacjach regionalnych oraz wizytacji ośmiu gospodarstw zakwalifikowanych do finałowej oceny, komisja konkursowa uznała, że najbezpieczniejszym gospodarstwem rolnym w naszym województwie w bieżącym roku jest gospodarstwo Jolanty i Jana Monachów z Kobylanki w gm. Michałowo. Zwycięzcy C.D. NA STR. 22

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

ARANCJI 2 LATA GW

PODLASKIE AGRO

21


PODLASKIE

AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 20

rolnicy prowadzą gospodarstwo rolne o powierzchni 63,2 ha, wyspecjalizowane w hodowli bydła mlecznego. Stado podstawowe krów utrzymywane jest w oborze wolnostanowiskowej, młodzież zaś w jałowniku z kojcami. Produkcja roślinna, podporządkowana potrzebom paszowym gospodarstwa, to kukurydza na kiszonkę i zielonki z łąk. Drugie miejsce zajęli Dorota i Mirosław Czarnieccy z miejscowości Żłobin w gm. Krasnopol, trzecie – Anna i Krzysztof Kuniccy z Krasowa Wielkiego w gm. Nowe Piekuty. Ponadto komisja przyznała pięć wyróżnień specjalnych: Iwonie i Mariuszowi Pieńczykowskim z miejscowości Bukowo (gm.

||

Dorota i Mirosław Czarnieccy.

||

Anna i Krzysztof Kuniccy.

||

Iwona i Mariusz Pieńczykowscy.

||

Jolanta i Andrzej Dziekońscy.

22

Rajgród) za poprawę warunków bezpieczeństwa pracy w gospodarstwie rolnym; Jolancie i Andrzejowi Dziekońskim z miejscowości Dziękonie (gm. Mońki) za estetyczne i bezpieczne urządzenie obejścia gospodarstwa rolnego; Izabeli i Markowi Sakowskim z miejscowości Piczki (gm. Orla) za optymalne i bezpieczne zorganizowanie zaplecza technicznego; Annie i Wojciechowi Lutostańskim z miejscowości Lutostań (gm. Łomża) za wprowadzanie własnych rozwiązań technicznych poprawiających ergonomię i bezpieczeństwo pracy oraz Marzenie i Piotrowi Żywalewskim z miejscowości Lipowo (gm. Sztabin) za zastosowanie rozwiązań technicznych poprawiających ergonomię pracy. A teraz trochę statystyki. Według danych zebranych przez Oddział Regionalny KRUS do wypadków przy pracy rolniczej w naszym regionie dochodzi najczęściej w wyniku upadków (37,7% wszystkich zdarzeń), spowodowanych głównie złym stanem nawierzchni podwórzy i ciągów komunikacyjnych. Liczną grupę stanowią też uderzenia, przygniecenia i pogryzienia przez zwierzęta (24,3%). Do szczególnie niebezpiecznych należą wypadki spowodowane pochwyceniem przez części ruchome maszyn i urządzeń (11,2%). Ich przyczyną jest najczęściej wykonywanie czynności w strefie zagrożenia, brak osłon na częściach ruchomych oraz oczyszczanie, regulowanie lub naprawianie maszyn przy włączonym napędzie. W ub.r. większość wypadków miała miejsce bezpośrednio w obejściu gospodarstwa rolnego: w budynkach gospodarskich (42,3%) i na podwórzu (34,4%), najczęściej podczas obsługi zwierząt (36,7% wszystkich zdarzeń). Co trzeci wypadek wydarzył się z udziałem maszyn i urządzeń rolniczych – głównie ciągników, przyczep i pilarek łańcuchowych do drewna. Większość poszkodowanych, bo aż ponad 74%, stanowili mężczyźni w wieku 50-59 lat. I na koniec kilka podstawowych zasad bezpiecznej pracy. Przede wszystkim należy pamiętać o założeniu właściwego ubrania roboczego – przylegającego do ciała, ale nie krępującego ruchów oraz wygodnych i nieśliskich butów – najlepiej z podwyższoną cholewką, chroniącą nogę przed skręceniem. Podwórze należy uporządkować, wyrównać i utwardzić. Zimą ciągi komunikacyjne trzeba na bieżąco odśnieżać i posypywać piaskiem. W drzwiach i przejściach budynków gospodarskich nie można umieszczać progów, a na korytarzach i ciągach komunikacyjnych pozostawiać zbędnych przedmiotów i narzędzi. Kojce i zagrody inwentarskie należy tak konstruować, aby codzienna obsługa odbywała się bez

1 0 L A T AGRO

||

Izabela i Marek Sakowscy.

||

Anna i Wojciech Lutostańscy.

||

Marzena i Piotr Żywalewscy.

wchodzenia pomiędzy zwierzęta. Nigdy nie należy podchodzić do zwierząt bez uprzedzenia, a podczas pracy trzeba zachowywać się spokojnie i rozważnie. Przed przystąpieniem do pracy trzeba zawsze sprawdzić stan techniczny maszyn i urządzeń, a wszelkie czynności obsługowe można wykonywać tylko przy wyłączonym napędzie maszyny i silniku ciągnika oraz zabezpieczeniu przed opadnięciem lub przemieszczeniem się. Organizatorami etapu wojewódzkiego konkursu byli: KRUS OR w Białymstoku, Okręgowy Inspektorat Pracy w Białymstoku, Podlaski Urząd Wojewódzki, Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego, Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie, Podlaska Izba Rolnicza oraz Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku. Tekst i fot. Marzena Bęcłowicz, Szymon Martysz

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

ZAUFAJ SPECJALISTOM W ŻYWIENIU

Automatyzacja żywienia EM

TMRobot i FEEDEX

GAMA Group

ul. Przemysłowa 5 |18-200 Wysokie Mazowieckie | Tel. +48 86 225 23 80 | +48 512 053 177 e-mail: info@euromilk.pl | www.euromilk.pl

PODLASKIE AGRO

23


PODLASKIE

CIEKAWOSTKI 10

lat

„Podlaskiego Agro” –

1 0 L A T AGRO

wspomnienia osób współpracujących z redakcją

Zawsze po stronie rolnika

Nic nie chcieli. Przyjechali i nie chcieli pieniędzy. To mnie wtedy zdziwiło. Być może i dlatego tak bardzo zapamiętałem pierwsze spotkanie z młodym zespołem nowo powstającego czasopisma, z ludźmi pełnymi zapału i wiary w swój sukces. Byłem pod wrażeniem ich entuzjazmu. Po kilku tygodniach spotkała mnie kolejna wyjątkowa rzecz: trafiło mi do rąk „Podlaskie Agro”, opisujące naszą firmę. Jakim było to zaskoczeniem! Tamten okres, to czas budowania Trans-Rolu, ciężka praca. Nawiązywaliśmy relacje z klientami, reklama to były duże nakłady finansowe, a wiedzieliśmy, że nie ma nic za darmo. Załoga „Podlaskiego Agro” pokazała, że chcą najpierw dawać od siebie. Przekonali nas, że trzeba mieć nadzieję na spotkanie dobrych, bezinteresownych ludzi. Myślę, że dziś możemy się już przyznać: tak, mieliśmy wątpliwości, czy tak młode osoby sobie poradzą. Widzieliśmy jednak ich ambicje, gotowość dążenia do celu. Postanowiliśmy wesprzeć debiutującą redakcję, zarówno radą, jak i pierwszymi zleceniami reklam. Czas szybko płynie, dziesięć lat minęło błyskawicznie. Patrząc realnie, to szmat czasu, to też lata wielu istotnych zmian w sektorze rolniczym. Dziś „Podlaskie Agro” to magazyn na wysokim poziomie. Kształtował się równolegle z rodzącym się nowoczesnym, zrównoważonym rolnictwem. Wprowadzał Czytelników w innowacyjne zagadnienia, informował o możliwościach uzyskania dofinansowania, przypominał

o terminach składania wniosków. Prezentował rolników odważnie inwestujących i tym samym motywował do podejmowania ryzyka, które – jak widzimy – w wielu przypadkach się opłacało. Jednym słowem, wskazywał drogę. Czasopism branżowych jest bardzo dużo na rynku. W międzyczasie wiele nowych

Krowy z indeksami Jedyne w Polsce miejsce odchowu jałówek oraz buhajków na potrzeby Europejskiego Programu Hodowlanego – Centrum Genetyczne w Sztumie (woj. pomorskie) zaczyna działalność 11 października 2016 r. To kluczowy element, rozpoczętego w maju 2015 r. programu EPB, dotyczącego rozwoju genetyki buhajów i krów rasy holsztyńsko-fryzyjskiej i strategiczna inwestycja Stacji Hodowli i Unasienniania Zwierząt Bydgoszcz i jej francuskiego partnera – spółdzielni hodowców Genes Diffusion. Centrum powstaje na bazie istniejącego gospodarstwa w Sztumie-Czerninie, które było przechowalnią buhajów. 24

Budynki zostaną przystosowywane do potrzeb nowych mieszkańców – kilkutygodniowych cieląt rasy h-f. Trafiające tu zwierzęta będą pochodziły wyłącznie z wiodących ośrodków hodowli bydła i będą miały najwyższe indeksy w wycenie genomowej. Najlepsze z nich staną się matkami i ojcami przyszłych pokoleń krów i buhajów. Odchowane w Centrum EBP jałówki będą miały szanse trafić do obór polskich hodowców, natomiast najlepiej wycenione buhaje znajdą się w ofercie inseminacyjnej SHiUZ Bydgoszcz kierowanej na rynek polski i rynki zagraniczne. MaSz

powstało i upadło, ale „Podlaskie Agro” odniosło ogromny sukces. Wygrało nie tylko merytoryką, ale też ludzkim podejściem do pracy w rolnictwie. Nie pozostaje nam nic innego jak stwierdzić, że „Podlaskie Agro” miało znaczący wpływ na rozwój szeroko rozumianego sektora rolniczego na Podlasiu. Niosło i nadal niesie pomoc, dostarczając informacji o nawożeniu, żywieniu zwierząt, rozwiązywaniu problemów codziennych, których nie brakuje rolnikom, przetwórcom, producentom i firmom handlowym. Kształtuje opinie i wyjaśnia zawiłe aspekty prawne i ekonomiczne. Pojawia się na wszystkich znaczących wydarzeniach i w każdym gospodarstwie chętnym przyjąć dziennikarzy. Wiem, że oprócz właścicieli gospodarstw rolnych ceniących sobie wiedzę i chcących osiągać coraz lepsze wyniki, pracownicy naszej firmy również z przyjemnością sięgają po lekturę „Podlaskiego Agro”. Tematy są nietuzinkowe, zawsze aktualne i autorskie. Obecnie nasza współpraca to nie tylko artykuły i reklamy. To też wspólne wyjazdy na wydarzenia rolnicze na szczeblu centralnym, na konferencje i szkolenia dla rolników, celebrowanie sukcesów najlepszych z najlepszych – laureatów konkursu AgroLiga zarówno na szczeblu podlaskim, jak i krajowym. Niejedno „sto lat” na podlaską nutę mieliśmy przyjemność wspólnie odśpiewać… Warto dodać, że pracę redakcji doceniają nie tylko rolnicy i my, ale również Ministerstwa: Gospodarki oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi, czego wyrazem było przyznanie byłej już, redaktor naczelnej Małgorzacie Sawickiej odznaczenia „Zasłużony dla Rolnictwa”. Z okazji 10-lecia, życzymy redakcji twórczej kontynuacji i dalszego umacniania pozycji na rynku wydawniczym. I podpowiedź: reszta kraju również zasługuje na takie czasopismo. Nie możemy go trzymać tylko dla siebie! Grażyna i Andrzej Remisiewicz, właściciele firmy

Trans-Rol,

Kruszewo Wypychy.

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

JOSKIN

REKLAMA GAMA TRANSPORTOWA

Zyskaj nawet

32.000 zł * 1000 zł za m3

Zyskaj nawet

32.900 zł * 700 zł za m3

Zyskaj nawet

25.000 zł * 1000 zł za m3 * Podane ceny są cenami netto.

www.joskin.com JOSKIN WSPIERA ROLNIKÓW PROGRAMEM Oferta jest ograniczona do 30.09.2016 r. Bliższe informacje / twój najbliższy dealer: (067)216 85 63 Email: handlowy@joskin.com • www.joskin.com

PODLASKIE AGRO

i 3 LATA GWARANCJI

25


PODLASKIE

CIEKAWOSTKI Na  płodność

1 0 L A T AGRO

krów mlecznych wpływa dostarczenie im odpowiedniej ilości beta-karotenu

Witaminy płodności

Ciche lub powtarzane ruje, wielokrotne inseminacje – wszystko to skutkuje stratami hodowcy. Szacuje się, że ok. 30% wczesnych poronień ma związek z zaburzeniami płodności. Gdzie leżą przyczyny problemu? Dałoby się go uniknąć przez dostarczenie zwierzętom odpowiedniej ilości beta-karotenu. Zapotrzebowanie typowej krowy mleczSIARA A KAROTEN nej na beta-karoten szacuje się na poziomie Pasza/dawka Kolor siary Zaopatrzenie w beta-karoten 700-1.000 mg dziennie. We wczesnym sezonie letnim, krowy pobieNiedobór, niezbędny dodatek: Jasny biały Siano + kiszonka z kukurydzy rają beta-karoten ze świeżej trawy w wystar300-500 mg karotenu na dzień czającej ilości, do 2.000 mg dziennie. Sytuacja Graniczny, niezbędny dodatek: Siano, trawa + kiszonka Jasny żółty zmienia się jednak w zimie. Podobnie przy 200-300 mg karotenu na dzień z kukurydzy całorocznym karmieniu kiszonkami i w przyDostateczny, niewymagane Pastwisko letnie, kiszonka Złoty żółty padku żywienia dawkami pokarmowymi opardodatkowe podanie karotenu z traw dobrej jakości tymi w dużej mierze na kiszonce z kukurydzy. W wymienionych wyżej sytuacjach dawka dzienna beta-karotenu może bardzo szybko tylko zaledwie 40% pierwotnej zawartości okresu wypasu wiosennego i wczesnoletspaść do poziomu 200 mg/dzień. Powszech- w porównaniu do maja). niego zaleca się podawanie beta-karotenu, Należy zauważyć, że w przypadku krów aby utrzymać wysokie parametry płodności. nie praktykowane karmienie kiszonkami i sianem ma i inne wady: podczas schnięcia siana wysokowydajnych zmniejsza się udział pasz Zalecenie to odnosi się głównie w przypadku i zakiszania pasz objętościowych zmniejsza objętościowych w stosunku do zwiększonej karmienia krów paszami objętościowymi zasię, w wyniku zachodzących procesów utle- ilości pasz treściwych. Zapotrzebowania na be- wierającymi ponad 50% kiszonki z kukurydzy niania, zawartość beta-karotenu. Związane ta-karoten nie można więc pokryć podając w dawce pokarmowej, jak również w przyjest to również z przebiegiem procesu we- w tym czasie pasze objętościowe. padku całorocznego żywienia kiszonkami. Rzeczywisty stan zapotrzebowania na be- Zalecamy również dodatkowe uzupełnianie getacji (trawa w sierpniu zawiera zaledwie 50% beta-karotenu w porównaniu do trawy ta-karoten można stwierdzić na podstawie witaminy E – witaminy płodności – w okresie majowej!) jak i z wydłużającym się okresem oceny koloru surowicy krwi. Co należy zro- od zasuszenia aż do momentu zapłodnienia przechowywania kiszonki (w listopadzie już bić w przypadku niedoboru? Za wyjątkiem (LI-R Caro-Vit 4000 zawiera 4.000 mg betaZAWARTOŚĆ KAROTENU W PASZY OBJĘTOŚCIOWEJ -karotenu i 3.000 mg witaminy E). W przypadku wypasu i żywienia opartego na kiszonkach Karoten, Wahania zawartości, % SM Pasza objętościowa (sucha masa) mg/kg paszy mg/kg SM z traw zalecane jest stosowanie mniejszej ilości poprzez pełnowartościową mieszanką 17,5 140 500-1000 Trawa młoda mineralno-witaminową (przykładowo LI-R 21,0 52 200-300 Trawa stara HL Caro zawiera 1.000 mg beta-karotenu), 35,0 35 100-150 Kiszonka z traw co gwarantuje wystarczające uzupełnienie Kiszonka z kukurydzy 30,0 20 30-90 w dawce niezbędnego beta-karotenu oraz (rośliny zielone) witamin. Kiszonka z kukurydzy 35,0 4 8-20 Nasi doradcy służą Państwu pomocą (rośliny wyschnięte) w przypadku pytań dotyczących stosowania 86,0 40 35-80 Siano produktów. Zapraszamy. Zawartość karotenu zmniejsza się o połowę w okresie 4-6 miesięcy.

LIKRA mieszanki mineralne z beta-karotenem > poprawiają płodność <

LI-R Caro-Vit 4000 ARTYKUŁ REKLAMOWY

na „100-dniową kurację“

LI-R HL Caro

na zabezpieczenie całoroczne

LIKRA Polska Sp. z o.o. ul. J.K. Chodkiewicza 15 85-065 Bydgoszcz Tel.: +48 52 510 80 88 e-mail: info@likra.pl

26

 wyraźniejsze objawy rui  lepsza skuteczność krycia  wyższa witalność cieląt  niższe koszty

Produkty dostępne u autoryzowanych dystrybutorów PHU BOFERM PHU FENIX Paweł Żukowski Kamil Deptuła

- tel.: 83 357 98 97 - tel.: 502 517 672 - tel.: 513 133 290

Doskonale Żywimy Zwierzęta

www.likra.pl PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

CIEKAWOSTKI

||

– Najzdrowsze są oleje roślinne tłoczone na zimno, czyli takie, gdzie ziarna oleiste wyciskane są w prasie, w temperaturze nie przekraczającej 40 st. C. Do naszych

olejów nie dodajemy konserwantów ani substancji wydłużających ich przydatność do spożycia. Nie są też poddawane procesom filtracji – mówi Anna GorlewskaPietluszenko, właścicielka Olejowych Smaków.

Olejowe Smaki –

podlaska manufaktura olei roślinnych tłoczonych na   zimno

Życie olejem się t(ł)oczy

Rudka – malownicza miejscowość położona w powiecie bielskim, nieopodal Brańska. Tam życie toczy się wolniej, spokojniej, bez wielkomiejskiego zgiełku i nieustannej codziennej gonitwy. To właśnie tam Anna i Artur Pietluszenko założyli tłocznię olejów roślinnych Olejowe Smaki. – Przez dziesięć lat prowadziłam firmę z branży szkoleniowej. Codzienny stres i szybkie tempo pracy odbiły się na moim i tak podupadającym zdrowiu – wspomina Anna Gorlewska-Pietluszenko. – Kiedy kilka lat temu postanowiliśmy wyprowadzić się z miasta i zamieszkać na wsi pod Białymstokiem, dotarło do mnie, że można żyć wolniej i zdrowiej. Świadomiej odżywiać się i znajdować więcej czasu dla rodziny. Ta przeprowadzka sprawiła, że oboje z mężem zapragnęliśmy także zmian zawodowych. Zawsze chcieliśmy utożsamiać się z tym, czemu poświęcamy dużą część czasu – czyli pracy. Chcieliśmy, by była ona czymś wartościowym, inspirującym i twórczym. Pani Anna od zawsze interesowała się biologią, chemią i zdrowym żywieniem. Wiele lat temu chciała nawet zostać lekarzem. Choć życie potoczyło się inaczej, te niezrealizowane marzenie tkwiło głęboko w jej głowie. Aż do dnia kiedy... – Zmiany są potrzebne. Choć znajomi, którym o nich opowiedziałam nie mogli PODLASKIE AGRO

mi uwierzyć, ja cieszyłam się, że mam wsparcie ze strony najbliższych i... uparcie realizowałam swój projekt – Olejowe Smaki – mówi pani Anna. A pracy był ogrom. Lista zadań do wykonania zdawała się nie mieć końca. Pomysły w głowie to nie to samo co ich realizacja. Pomocne okazało się doświadczenie zdobyte w czasie prowadzenia firmy szkoleniowej. Plan główny został rozłożony na czynniki pierwsze i krok po kroku zaczęto działać. – Wiedzieliśmy, że do stworzenia Olejowych Smaków potrzebujemy czasu i przede wszystkim pieniędzy. Powoli znalazło się jedno, a potem też ze wsparciem banku – i drugie. Potem dołączyli ludzie, którzy pomogli nam urealnić nasz pomysł i tak powstawała nasza tłocznia – wspomina pani Anna. Do produkcji olejów wykorzystywana jest prasa ślimakowa, w której ziarna oleiste przeciskane są w temperaturze nie przekraczającej 40 st. C. Ziarna przeciskane są tylko raz, po to, by otrzymać jak najlepszy jakościowo produkt.

– Prasa, którą wykorzystujemy do produkcji naszych olei ma tę zaletę, że jej niższa wydajność pozwala nam na wyprodukowanie oleju wysokiej jakości oraz kontrolę każdego etapu produkcji. Jak tylko rozpoczęliśmy działalność, za główny cel postawiliśmy sobie jakość i tego się trzymamy. Widzimy, że klienci doceniają nasze starania, co motywuje nas do pracy i trzymania się wyznaczonego celu – dodaje przedstawicielka Olejowych Smaków. Oczywiście produkcja to też cały proces od wytłoczenia poprzez sedymentację, nalewanie, etykietowanie, korkowanie, sliwowanie i pakowanie. A Olejowe Smaki jak na razie, są niewielką manufakturą, gdzie wiele etapów wykonywanych jest ręcznie. Warto też dodać, iż od samego początku funkcjonowania, firma współpracuje z Instytutem Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego w Warszawie. Tam badany C.D. NA STR. 28

27


PODLASKIE

CIEKAWOSTKI C.D. ZE STR. 27

Fot: Olejowe Smaki

jest zarówno surowiec, jak i wyprodukowany olej. – Wybieramy takich dostawców, którzy zapewniają nam surowiec z atestem lub certyfikatem jakości, gdyż wiemy, iż jedynie z dobrego surowca możemy wyprodukować naprawdę wartościowy olej. W kluczowe surowce najczęściej zaopatrujemy się bezpośrednio u producentów z terenu całej Polski, w tym u naszych podlaskich rolników. W przyszłości chcielibyśmy w większej mierze współpracować właśnie z lokalnymi dostawcami – tłumaczy Anna Gorlewska-Pietluszenko. Olejowe Smaki już w zeszłym roku rozpoczęły współpracę z podlaskimi rolnikami przede wszystkim w zakresie dostaw rzepaku. – Współpraca układa nam się bardzo dobrze, dlatego też planujemy ją rozszerzyć o dostawę ostropestu, czarnuszki

i prawdopodobnie lnu. W ramach wzajemnej współpracy bardzo cenimy sobie rzetelność oraz dbałość o jakość surowca. Zauważamy, że podlascy rolnicy coraz częściej interesują się nami. Sami nas „odnajdują”, proponują

||

Firma Olejowe Smaki współpracuje z Instytutem Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego w Warszawie,

współpracę i dopytują jakiego rodzaju surowca potrzebujemy – mówi pani Anna. Choć obecna produkcja Olejowych Smaków nie jest duża (firma funkcjonuje na rynku od zeszłego roku), to pochwalić się może dziesięcioma znakomitymi olejami. Kupić je można w kilku punktach na terenie Białegostoku: w sklepach ze zdrową żywnością, aptekach oraz największych sklepach PSS Społem. Ponadto można je zamówić poprzez www.olejowesmaki.pl lub odwiedzić punkt odbioru zamówień mieszczący się przy Al. Jana Pawła II 59C lok. 2 w Białymstoku. – Mamy sporo planów na przyszłość. Już teraz myślimy o wprowadzeniu now ych smaków olejów. Zapraszam do odwiedzania naszego facebooka, gdzie na bieżąco piszemy co się u nas dzieje. Stawiamy też na rozwój oraz przede wszystkim na jakość i zadowolenie naszych klientów. Mamy nadzieję gościć w ich kuchni i na stołach jak najczęściej. W tym roku zostaliśmy też nominowani do pierwszego etapu Podlaskiej Marki Roku. Był to dla nas ogromny zaszczyt i duże zaskoczenie, że po tak krótkim czasie zostaliśmy zauważeni na podlaskim rynku. Olejowe Smaki to moja osobista wygrana. Wróciłam do swoich pierwotnych zainteresowań i zaczęłam robić to, co sprawia mi ogromną przyjemność. A gdy zaczynam, w myśl tego co robiłam wcześniej, „niezdrowo przyspieszać” – szybko to zauważam i sama siebie stopuję. Cieszy mnie również to, że prowadzimy firmę pozwalającą rozwijać się nie tylko nam, ale też innym – dodaje właścicielka Olejowych Smaków. Tekst

gdzie badany jest surowiec oraz wyprodukowany olej.

1 0 L A T AGRO

i fot.:

Marzena Bęcłowicz, Szymon Martysz

FINANSOWANIE UŻYWANYCH I NOWYCH MASZYN ROLNICZYCH ORAZ BUDOWLANYCH J N A Ę KUPOWANYCH W POLSCE I ZA GR ANICĄ J ST YC Y S

E AC A INW Ą REALIZ K Z C Y Z P O Ż E Ś N I E J S 14 - 2 0 C I 0 OŚ CZ N A W P R O W 2E F O R M A L N O SZC Z UPRO 28

* WIEK MASZYN UŻYWANYCH NIEOGRANICZONY * BEZ WKŁADU WŁASNEGO * BEZ WERYFIKACJI BIK

TEL .: 732 825 282

IA RE O K O WA N T S A N 10 L A N I F DO PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

PODLASKIE AGRO

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

29


PODLASKIE

WETERYNARIA Niestrawność

1 0 L A T AGRO

zasadowa , zasadowica żwacza (alcalosis ingeste ruminis )

Wymoczki potrzebne od zaraz

Przewlekła niestrawność zasadowa, tzw. zasadowica żwacza najczęściej kończy się śmiercią zwierzęcia. Jedynym sposobem zapobiegania tej chorobie jest przestrzeganie zasad prawidłowego żywienia. Trzeba zachować stosowne proporcje między paszami wysokobiałkowymi i węglowodanowymi. Przebieg procesów trawiennych przeżuwaczy jest związany z ich rozwojem. W początkowym okresie życia, do trzeciego miesiąca od urodzenia, cielę trawi identycznie jak inne zwierzęta z żołądkami jednokomorowymi. W tym okresie, najczęściej po trzecim miesiącu, żywienie mlekiem jest uzupełniane sianem i paszą treściwą. Z tego powodu w organizmie zwierząt zostają uruchomione dodatkowe mechanizmy trawienne, w których główną rolę spełniają bakterie, pierwotniaki i wymoczki. Niezbędna do procesów trawiennych flora i fauna zostaje wprowadzona do przedżołądków cieląt przez bezpośredni kontakt z dorosłymi zwierzętami. Odsadzanie cieląt zaraz po porodzie oraz higieniczne warunki wychowu nie sprzyjają prawidłowemu zagnieżdżeniu się drobnoustrojów w przewodzie pokarmowym. Może to być przyczyną zaburzeń w trawieniu. W takiej sytuacji hodowca powinien zdecydować się na podanie sondą do żwacza cieląt płynnej treści pobranej ze żwacza zdrow ych, dorosł ych krów. Należałoby je karmić paszami węglowodanowymi, tłuszczowymi, preparatami białkowymi i związkami azotowymi – niebiałkowymi. To spowoduje uregulowanie prawidłowego pH żwacza do poziomu 6,2-7,2. Niestrawność zasadowa powstaje w żwaczu poprzez rozkład nadmiaru substancji białkowych i niebiałkowych substancji azotowych. Nadmiar białka w paszy, przy niedostatecznej ilości włókna zawartego w sianie i słomie oraz dużej ilości łatwostrawnych węglowodanów, jest przyczyną procesów rozpadowych prowadzących do powstania dużych ilości amoniaku. Po wniknięciu do krwi powoduje on ogólną alkalozę oraz związane z nią zaburzenia ze strony układu nerwowego. W łatwostrawne białka są bogate następujące pasze: młoda trawa, zielona koniczyna, lucerna, kazeina, śruta arachidowa, poekstrakcyjna mączka sodowa, amoniakowe wysłodki, melasa, węglan i azotan amonu oraz dodatek mocznika do paszy. Bydło dość dobrze toleruje mocznik w ilości 0,24 g/kg m.c. Podawanie go jednak musi być stopniowe i – co ważne – mocznik 30

podajemy na sucho. W innym przypadku dochodzi do zaburzeń i zatruć. W mechanizmie zatrucia niewątpliwą rolę odgrywa również magnez, który obniża zawartość kwaśnego węglanu amoniaku we krwi. Ten zaś bezpośrednio wpływa na obniżenie zawartości magnezu i w wyniku tego zachodzi do zaburzeń, prowadzących do tężyczki. Podanie dożylne preparatów wapna i magnezu ogranicza mechanizmy zatrucia wątroby. Po zwiększonej dawce mocznika w paszy objawy zatrucia pojawiają się już po 20-30 minutach od podania. Najbardziej charakterystyczne z nich to: dominujący niepokój, parcie na mocz i kał. Kał jest wodnisty, cuchnący, a mocz pienisty i oddawany w dużych ilościach. Dochodzi również do przyspieszenia oddechu oraz drżenia mięśni szkieletowych. Kończyny są sztywne i wyciągnięte ku przodowi, a głowa ułożona na nich (podobnie jak jak przy tężyczkach pastwiskowych). Szczególnym objawem może być właśnie głowa zwierzęcia, która jest odwiedziona do przodu lub zarzucona na grzbiet. Powstają też gwałtowne skurcze mięśni. Są to skurcze toniczno-kloniczne wszystkich mięśni. Dochodzi do bólów przewodu pokarmowego, ślinienia się, wymiotów oraz zwolnienia oddechu. Zwierzę chwyta powietrze, przez co wdech jest wydłużony, a wydech skrócony. Skurcze serca są przyspieszone, co w efekcie prowadzi do arytmii, zastoju żylnego i braku tętna. Dochodzi do porażenia włókien mięśniowych żwacza i w efekcie do wielogodzinnych wzdęć. W układzie moczowym może dochodzić do zatrzymania moczu, przez co objawy zatrucia są bardziej spotęgowane. Podaż amoniaku jest bardzo wysoka we krwi i w związku z tym dochodzi do uszkodzenia wątroby i jej bolesności.

Sam przebieg choroby może być ostry, podostry lub przewlekły i wszystkie powyższe objawy mogą na to wskazywać. W postaci podostrej, ogólnej niestrawności towarzyszy biegunka, niechęć do poruszania się, chwiejny chód, spadek mleczności i zawartości tłuszczu w mleku. W postaci przewlekłej zwierzęta tracą apetyt oraz nasilają się objawy ze strony układu pokarmowego oraz biegunka. Zwierzęta chudną, spada mleczność i dochodzi do całkowitego zaburzenia funkcji wątroby. Stan ten najczęściej kończy się śmiercią zwierzęcia. W badaniach laboratoryjnych pobranej treści żwacza widać spadek ogólnej liczby pierwotniaków, bakterii i wymoczków. Wzrasta także poziom pH oraz zwiększa się zawartość amoniaku. Wyczuwalna woń amoniaku jest do stwierdzenia przy wąchaniu nozdrzy zwierzęcia. Przy leżącej postaci zwierzęcia i całkowitej niewydolności wątroby, rokowania co do stanu zdrowia zwierzęcia są niepomyślne. Najlepszym sposobem leczenia jest zmiana paszy. W stanach ostrych sondą dożołądkową należy podawać 5% kwas octowy, kwas mlekowy lub 0,2% kwas solny. Można też zaaplikować preparaty pobudzające pracę wątroby (np. Bioruminans i Tympachol). W celu unormowania pH krwi trzeba podawać doustnie kwaśny fosforan sodu. Dodatkowo zadajemy zwierzęciu doustnie preparaty wapnia i magnezu, które ograniczą skurcze mięśniowe. Za poprawę pracy bakterii i wymoczków odpowiada zaś proponian sodu aplikowany również doustnie. Preparaty te powodują zwiększoną ilość śliny, która w normalnych warunkach produkowana jest przez organizm w ilości około 60-80 litrów dziennie. Lekarstwa zwiększają jej ilości do 200 litrów dziennie po to, aby unormować pH żwacza.

QQ Józef Wszeborowski, lekarz weterynarii

Przychodnia dla zwierząt 16-061 Juchnowiec Dolny 98 tel. 85 71-96-100 608-155-871

PODLASKIE AGRO



BUDOWNICTWO INWENTARSKIE Termobloczki

firmy inwentarskich

Prefbet Śniadowo

PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

to   jedna z tańszych technologii pozwalająca na   wykonanie nowoczesnych budynków

Obora na mur beton

– Wszystko poszło szybko, sprawnie, a do tego cena okazała się bardzo korzystna. Jestem zadowolony z wyboru termobloczków jako materiału do budowy mojej obory. Budynek funkcjonuje już blisko rok i powiem, że rozwiązanie to sprawdziło się i mogę z czystym sumieniem polecić je innym gospodarzom – mówi Wiesław Tyszka, hodowca z miejscowości Podbielko w gminie Stary Lubotyń.

Podbielko to niewielka wieś w powiecie ostrowskim. Tutaj hodowlę od 1993 r. prowadzi Wiesław Tyszka. Rolnik swoje gospodarstwo przejął po rodzicach. Od 2002 r. żonaty z panią Aldoną, doczekali się trójki dzieci: Piotra, Aleksandry i Wiktorii. Rolnik gospodaruje na 55 ha i posiada 170 sztuk bydła, w tym blisko 100 krów dojnych.

– Stado jest aktualnie przebudowywane. Nie kupowałem żadnych „importów”. Zwierzęta są wyłącznie nasze, krajowe, z lokalnego rynku. Docelowo krów dojnych ma pozostać nadal 100 sztuk, ale modernizuję swoje stado, aby nieco poprawić wydajność. W tej chwili oddajemy ponad 50 tys. litrów mleka miesięcznie. Przy tej ilości mleczarnia oferuje gospodarzom cenę 1,15 zł/l. – W ostatnim czasie były dwie podwyżki: najpierw o 10 gr., a niedawno o 5 gr., więc powoli można powiedzieć, że chy-

ba idzie ku dobremu. Trzeba też przyznać, że pod względem paszowym obecny rok jest o niebo lepszy niż poprzedni – kukurydza jest udana i sianokiszonki jest dużo, zatem powoli wychodzi się na plus. Pan Wiesław, gdy przejął majątek, miał do dyspozycji 16 ha. Obecnie gospodaruje na 55 ha – posiada prawie 40 ha swoich, a resztę ziemi dzierżawi. Jego tegoroczny areał został przeznaczony na uprawę kukurydzy (24 ha). Do tego dochodzi ponad 20 ha łąk i kilka hektarów zboża. Całość upraw dostosowana jest do produkcji zwierzęcej. Na podwórku gospodarza stoi kilka zadbanych ciągników i maszyn. Widać, że pan Wiesław przykłada wagę do dobrych i sprawdzonych rozwiązań. Widzimy więc sprzęt John Deere, Deutz- Fahr, Same oraz Joskin, AlimaBis i Unia Group. Nowa obora Wiesława Tyszki funkcjonuje od listopada 2015 r., czyli już blisko rok. Wcześniej gospodarz posiadał tradycyjną „uwięziówkę”, w której mieściło się 35 stanowisk. C.D. NA STR. 34

32

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

PODLASKIE AGRO

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

33


BUDOWNICTWO INWENTARSKIE

PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

C.D. ZE STR. 32

||

Aldona i Wiesław Tyszka to szczęśliwi rodzice i prawdziwi gospodarze.

QQ Michał Szczepankowski, dyrektor handlowy, Prefbet Śniadowo Termobloczki TR są jedynymi dostępnymi na rynku materiałami optymalizującymi pracochłonny i kosztowny proces wykonania ścian fundamentowych, piwnicznych i ścian budynków inwentarskich. Rolnicy jako pierwsi zauważyli korzyści wykonania obór z tego materiału, widząc w nim produkt wytrzymały na ściskanie i nienasiąkliwy, ze styropianową przekładką termiczną. To połączenie gwarantuje wymurowanie ścia-

34

ny w sposób trwały i ognioodporny, a użycie jako spoiwa ciepłochronnej zaprawy klejowej w dużym stopniu niweluje powstanie mostków termicznych. Dodatkowo w konstrukcji tego produktu przewidzieliśmy drążenia na dozbrojenie murowanej ściany prętami stalowymi. Sumą wszystkich korzyści jest szybkość wymurowania ściany i koszt wykonania metra kwadratowego na poziomie 74 zł brutto.

– Całe podwórko podporządkowane było pod bydło – i stodoły i garaże. Wydoiło się jedną część stada, później się wypędzało i wpędzało następną. Wszystko było bardzo uciążliwe. Zajmowało to też dużo czasu – doiliśmy aż cztery godziny. Co tu ukrywać – było po prostu ciężko – wyjaśnia gospodarz. Trudności te sprawiły, że państwo Tyszka podjęli decyzję o budowie nowej obory, która ułatwi im życie, ale i pozwoli się rozwijać. Jednak ilość rozwiązań technologicznych związanych z budownictwem inwentarskim jest spora. Z tego powodu hodowca odwiedził około 30 nowoczesnych obór. Swoją wiedzę dotyczącą poszczególnych rozwiązań gromadził blisko dwa lata. Wszelkie uwagi konsultował z innymi gospodarzami, a także z wykonawcą. Ostatecznie podjął decyzję o postawieniu budynku z termobloczków. – Wpływ na moją decyzję miała zgromadzona wiedza oraz opinia wykonawcy – Kazimierza Szabłowskiego z firmy Kaz -Bud z Ostrowi Mazowieckiej. Jest to dobry, znany i ceniony fachowiec na naszym rynku, więc dałem się

Parametry i właściwości Termobloczka TR QQ wymiary:

400x240x200 mm, 2.100 kg/m3±10%, QQ masa: 25 kg, QQ nośność min.: 15 N/mm², QQ w sp ó ł c z y nnik p r ze nik ania cie p ła: U=0,46 W/(m2K), QQ zużycie pustaków: 11,61 szt/1 m2 muru, QQ zużycie zaprawy: 0,019 m3/1 m2 muru. QQ gęstość:

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

przekonać do technologii oferowanej przez Prefbet. Przyznam, że na początku miałem obawy, ale co tu się dziwić, budowa obory to olbrzymi koszt, to decyzja na całe życie. Teraz jestem bardzo zadowolony ze swojego wyboru – mówi Wiesław Tyszka. – Co mnie przekonało? Odwiedziłem z wykonawcą oborę, którą postawił z termobloczków, porozmawiałem też z właścicielem i po tym wyjeździe od razu wiedziałem, że to jest technologia dla mnie – dodaje z uśmiechem. Obora we wsi Podbielko ma w ymiar y 60x26 m. Została wybudowana z termobloczków firmy Prefbet Śniadowo. Jest to rozwiązanie oparte na technologii betonu kruszywowego, do którego dodano styropianową wkładkę zapewniająca wysoką izolację. W budynku po jednej stronie znajduje się miejsce dla dorosłego bydła (100 legowisk), natomiast z drugiej strony przebywa jałowizna. Podwórze, ogród i dom w Podbielku są bardzo zadbane. To zasługa pani Aldony, która pomaga w gospodarstwie, a w wolnym czasie zajmuje się ogrodem. Oprócz bydła gospodarz hobbistycznie hoduje także konie zimnokrwiste. Wszystko tutaj wygląda elegancko – od gospodarzy, poprzez maszyny, a kończąc na stadzie i oborze. Tekst i Fot. Szymon Martysz

PODLASKIE AGRO

BUDOWNICTWO INWENTARSKIE

||

W nowoczesnym obiekcie wszystko jest na wysokim poziomie. Dzięki wentylatorom, kurtynom z poliwęglanu

i świetlikowi, w zbudowanej z termobloczków Prefbet oborze panuje odpowiedni mikroklimat. Wyposażenie do hali udojowej zapewniły firmy Eurmilk oraz Lely.

35



To nie cud to amofoska

www.fosfory.pl


PODLASKIE

MASZYNY 11

września na  polach wokół

Szepietowa

1 0 L A T AGRO

jak co   roku zebrały się tłumy

Z czym do kukurydzy

Nowoczesne maszyny, pokazy zbioru, wykłady oraz liczne konkursy przyciągnęły setki osób na XV Podlaski Dzień Kukurydzy. Największą tego typu imprezę w naszym regionie, skierowaną do plantatorów i miłośników kukurydzy, zorganizował Podlaski Oddział Doradztwa Rolniczego w Szepietowie wraz z Polskim Związkiem Producentów Kukurydzy.

Sieczkarnie w akcji

Najbardziej dynamicznym punktem Podlaskiego Dnia Kukurydzy był pokaz pracy maszyn. Na pola wjechał sprzęt do zbioru kukurydzy na ziarno i kiszonkę. Swoje możliwości techniczne zaprezentowały sieczkarnie. Zwiedzający mieli również możliwość zapoznać się z innowacyjną metodą zakiszania kukurydzy w balotach przy użyciu prasoowijarki.

Wykłady i doradztwo

Ja k co r o k u w r ze ś niowe sp otk a nie w Szepietowie to doskonała okazja do pogłębienia swojej wiedzy z zakresu uprawy kukurydzy. W tym roku szczególną uwagę zwrócono na efektywność produkcji kukurydzy uprawianej metodą Strip-Till. Zaprezentowano również metody ochrony kukurydzy przed suszą i omacnicą prosowianką. 38

Konkursy

||

Jako pierwsze na pole wyjechały maszyny John Deere – ciągnik 6215 R i sieczkarnia samojezdna 8400. W szybkiej pracy pomagała im trzyosiowa

przyczepa Joskin Silo-Space.

Fot. Szymon Martysz

Na stoiskach w Szepietowie, w ramach programu promocyjnego Polskiego Związku Producentów Kukur ydz y, można było spróbować również potraw z kukurydzy. Akcja Kukurydza – słoneczne ziarno zdrowia finansowana jest z pieniędzy Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożow ych. Zwiedzający mieli okazję spróbować zupy kukurydzianej, kolb kukurydzy, chleba kukurydzianego oraz wielu innych potraw z udziałem tej rośliny.

Fot. Szymon Martysz

Słoneczne ziarno zdrowia

||

Tradycyjnie targom W dalszej kolejności można było zobaczyć ciągnik New Holland (z serii T7) towarzyszył Wojei sieczkarnię FR550 z 8 rzędowym hederem do kukurydzy, które wspierała wódzki Konkurs Orki. dwuosiowa przyczepa Metal-Fach T711/3 o ładowności 12 ton. O tytuł najlepszego oracza rywalizowało siedmiu młodych rolników z województwa podlaskiego. Zawodnicy mieli za zadanie zaorać pole o wymiarach 24x50 m. Komisja konkursowa szczególną uwagę zwróciła na głębokość orki, rozstęp skiby, równomierPokazy prawidłowo wykonanej orki można było natomiast zobaczyć podczas ność i prostolinijność Wojewódzkiego Konkursu Orki. orki. Liczył się również W trakcie trwania targów został także czas wykonanej pracy. Bezkonkurencyjny okazał się Paweł Golonko z Hajnówki. Drugie miejsce rozstrzygnięty konkurs KRUS w Białymstozajął Piotr Talmont z pow. augustowskiego, zaś ku. Po południu nagrodzono producentów trzecie miejsce – Krzysztof Kunda z pow. sokól- mleka za „Bezpieczną obsługę zwierząt goskiego. Kolejni w klasyfikacji byli: Karol Popławski spodarskich”. Zwycięscy konkursu to Tere(pow. bielski), Grzegorz Chiliński (pow. grajew- sa Kulesza, Tadeusz Janczewski, Franciszek ski), Arkadiusz Obrycki (pow. kolneński), Rafał Nieroda. Łuniewski (pow. wysokomazowiecki). Tekst: Agnieszka Zawistowska, PODR Fot. PODR

Kukurydza to popularna i ważna roślina w podlaskich gospodarstwach. Jej uprawa gwarantuje uzyskanie wartościowej paszy i wysokich wyników w produkcji mleka. Wrześniowe spotkania przy poletkach kukurydzy są świetnym sposobem na zdobycie wiedzy, która z pewnością pomoże rolnikom w uprawie, produkcji i właściwym wykorzystaniu roślin. Jak zwykle, dla odwiedzających przygotowano wiele atrakcji i niezbędnych informacji nt. nowoczesnej technologii produkcji kukurydzy. Na przygotowanym przez PODR polu kukurydzy o powierzchni 2,5 ha zaprezentowano 136 odmian o różnej wczesności. Rośliny te pochodziły z aż 23 firm. Podczas imprezy rolnicy mieli znakomitą okazję, aby porozmawiać z producentami kukurydzy kiszonkowej i ziarnowej, pestycydów, nawozów, doradcami rolniczymi, a także wymienić swoje doświadczenia z innymi hodowcami. W Szepietowie rolnicy mogli też uzyskać odpowiedzi na pytania, z którymi na co dzień się spotykają w trakcie swoich upraw. Mogli również zamówić potrzebne do pracy materiały i maszyny oraz ziarno siewne. Podlaski Dzień Kukurydzy to także okazja, aby dowiedzieć się, które odmiany sprawdzają się w trudnych warunkach pogodowych. Ponadto wszyscy zainteresowani mogli porównać działania różnych kombinacji herbicydów zastosowanych w kukurydzy.

||

PODLASKIE AGRO


Najlepsze finansowanie fabryczne na rynku!*

NA CIĄGNIKI KUBOTA

Modele ciągników objęte promocyjnym finansowaniem fabrycznym:

M6040N, M7040N, M7060, M100GX, M110GX, M128GX, M128GXS

5 lat bez odsetek

• okres finansowania 60 miesięcy • pierwsza wpłata 33% – wkład własny*** • 9 równych rat, płatnych co pół roku – pierwsza rata płatna dopiero po roku • podatek VAT płatny po pół roku

4 × 25% (raty półroczne) • Wkład własny 25% • Okres finansowania – 18 miesięcy • Oprocentowanie roczne 0%

Sprawdź ofertę u najbliższego dilera.

5 × 20% (raty półroczne) • Wkład własny 20% • Okres finansowania – 24 miesiące • Oprocentowanie roczne 0%

40%+6×10% (raty półroczne) • Wkład własny 40% • Okres finansowania – 36 miesięcy • Oprocentowanie roczne 0%

www.kubotafinance.pl

* Wg badań Martin&Jacob najlepsze finansowanie fabryczne ciągników rolniczych zdaniem rolników. ** Promocja ważna do 30 września 2016 r lub do wyczerpania zapasów. Szczegóły u dilerów Kubota. ***Udział własny zawiera 3% opłaty przygotowawczej. Oferta finansowania fabrycznego maszyn rolniczych przygotowana przez Spółki Leasingowe BZ WBK dostępna w autoryzowanych punktach sprzedaży produktów Kubota.


PODLASKIE

MASZYNY

1 0 L A T AGRO

||

Zestaw uprawowo-siewny: siewnik Integra 3003 z redlicami talerzowymi i brona aktywna obrotowa HRB 303D.

Primator z Czyżewa

zaprosił rolników na   pokazy maszyn z okazji

Dnia Otwartego

w firmie

Lepsze w polu niż na półce Najnowsze modele ciągników New Holland z zestawami maszyn uprawowych różnych marek. Pytania zadawane bezpośrednio przedstawicielom producentów. Taka formuła poznania i wyboru maszyny rolniczej czy ciągnika sprawdza się chyba najlepiej. Skorzystał z niej w ostatnią sobotę sierpnia czyżewski Primator, organizując u siebie Dzień Otwarty. Przybyli rolnicy, przedstawiciele okolicznych urzędów gmin i zakładów komunalnych. Gości przywitała w progach firmy Barbara Kraszewska, właścicielka Primatora. – W zwykły dzień roboczy klient może obejrzeć maszynę czy ciągnik na placu, może się nim przejechać. Ale zasadnicze działanie i funkcjonalność widać dopiero przy pracy w polu. Ponieważ dysponujemy łąką w okolicy firmy, postanowiliśmy ją zaorać i odnowić – mówi Arkadiusz Kraszewski z Primatora. I tak się stało. Na przybyłych czekały pokazy prac polowych, rzeczowo relacjonowane przez Radosława Łęczyckiego, dyrektora handlowego Primatora. Przedstawimy w wielkim skrócie poszczególne maszyny, bo to one przecież grały tutaj główne skrzypce. Jako pierwszy wyjechał w pole New Holland T7.210 o mocy znamionowej 165 KM z najnowszej generacji silnikiem spełniającym normę TIER4B – najostrzejszą i obecnie obowiązującą normę emisyjności spalin. Ciągnik wyposażony jest w nową kabinę, nowe światła led i skórzaną tapicerkę. Z ciągnikiem zagregowany był pług obrotowy Vari Master 123 5NSH marki Kuhn, 5-skibowy z zabezpieczeniem hydraulicznym. Kiedy już pobliska łąka pokryła się równymi skibami, grunt przejął zestaw uprawowo-siewny marki Kuhn, siewnik Integra 3003 z redlicami talerzowymi i brona aktywna obrotowa HRB 303D z wałem ogumionym Packliner. Zestaw współpracował z New Hollandem T.7 40

210, moc 165 KM. Warto zaznaczyć, że ciągnik był wyposażony fabrycznie w zestaw równoległego prowadzenia Intellisteer, który wykorzystując dodatkową korekcję z anten RTK pozwalał na uzyskiwanie dokładności 2,5 cm – przejazd do przejazdu. Efekty pracy zestawu były widoczne od razu, ale również teraz można ocenić precyzję siewu już po wschodach roślin. Kolejnym etapem prac związanym z odnowieniem łąki był wysiew nawozów. Tu poleca się rozsiewacz Rauch Axis 30.1W seryjnie wyposażony w system precyzyjnego ważenia. Dzięki nastawom możemy zwiększyć jego pojemność do 3.000 l. Dodatkowo posiada system Telimat, który pozwala na wykonanie siewu granicznego. Rozsiewacz współpracował z ciągnikiem T5.105 Electro Command o mocy znamionowej 107 KM z amortyzowaną kabiną w standardzie. Jest to bardzo zwrotny model – kąt skrętu przedniej osi może sięgać aż 60 stopni. Obejrzeliśmy jeszcze bronę talerzową Mandam Gal 3,0C o szerokości roboczej 3 m, średnica talerzy 560 mm, zabezpieczenie na elastomerach. Jako ciekawostkę dodam, że na potwierdzenie wysokiej jakości łożyskowania talerzy producent udziela pięciu lat gwarancji. Brona zagregowana była z ciągnikiem T7.200, 155 KM ze skrzynią biegów Range Command 19x6, z trzema zakresami po minimum sześć biegów pod obciążeniem na każdym zakresie.

Ciągnik T6.165, moc znamionowa 125 KM pracował z wałem uprawowym marki Expom o szerokości roboczej 6,2 m i średnicą pierścieni 500 mm. Zaprezentowana została także kosiarka wysięgnikowa Agri-Longer HE6045P firmy Kuhn, która jest cenionym urządzeniem przez firmy zajmujące się utrzymaniem terenów zielonych oraz poboczy dróg. Prezentowany model charakteryzował się długością ramienia: 5,96 m oraz długością cięcia 1,2 m. Kosiarka ponadto wyposażona jest we własny układ hydrauliczny z chłodnicą o mocy 12 kW. Oprócz obejrzenia maszyn, każdy mógł porozmawiać na ich temat z najbardziej wtajemniczonymi osobami – przedstawicielami producentów. Do dyspozycji byli m.in.: Ireneusz Gałka z firmy KUHN, Wojciech Prokop i Hubert Bronś z New Holland oraz Marcin Mierzejewski z firmy DSV – producent mieszanki traw Country 2015, która została wysiana podczas pokazów. W tym wyjątkowym dniu można było również kupić maszyny i ciągniki w wyjątkowo atrakcyjnych cenach. Po solidnej dawce wiedzy przyszedł czas na relaks. Rozpoczął się od losowania niespodzianek wśród wszystkich, którzy wypełnili ankiety. Nagrodą główną był ekspres do kawy. Emocji było co niemiara, a ponieważ weekend zaczął się na dobre blisko setka osób rozsiadła się przy grillach. Tekst: Barbara Klem, Szymon Martysz Fot. Primator

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

UL. OGRODOWA 6, 63-800 GOSTYŃ TEL. 65 572 50 90, 65 572 94 81 WWW.ZUPTOR.PL

MIESZALNIK PIONOWY 3000 KG

Z AUTOMATYCZNYM SYSTEMEM DOZUJĄCYM – ARS

UKŁAD PODWÓJNY DUŻA WYDAJNOŚĆ

NAJLEPSZA OFERTA U NASZYCH DYSTRYBUTORÓW LISTA DYSTRYBUTORÓW NA WWW.ZUPTOR.PL

PODLASKIE AGRO

SILOSY Z WŁÓKNA SZKLANEGO WYSOKA IZOLACJA TERMICZNA

41


ilkadziesiąt lat temu, Do najważniejszych z nich zawykazuje dużo większą liczyć można: okres międzyciąPODLASKIE AGRO ć na najmniejsze na- żowy (liczba dni), okres międzyskonałości utrzymania wycieleniowy (liczba dni), procent ym, jest bardziej nara- skuteczności pierwszego zabiegu Analiza wskaźników rozrodu – ważnych elementów w monitorowaniu stada krów zelkie zaburzenia, któ- inseminacyjnego krów i jałówek, y negatywnie odbijają a także liczba zużytych porcji naodzie krów. sienia na jedną ciążę u krów i jałónny pozostaje fakt, że wek. Należy pamiętać, że wskaźacja, a tym samym pro- niki te są ze sobą ściśle powiązane. eka, musi być poprzeBadania w stadach żą samicy, a ta z kolei Obecnie praca związana z przygotowaniem pasz, karmieniem zwierząt, usuwaniem obornika oraz pozyskiwaniem mleka stała się coraz zainicjowana zapłodObok przedstawione zostały rzebardziej zmechanizowana. Postęp, jakijedenaobserwujemy w tych dziedzinach oraz w doskonaleniu cech genetycznych bydła, jest ogromny. czywiste analizy dotyczące Numer stada stu stad krów będących w tej samej kces zależy organizacji. Każde z nich liczyło Współcześnie krowa produkuje mleka elu czynników od 80 do 500 sztuk więcej bydła mleczneProcent skuteczności pierwszego zabiegu inseminacyjne wykoów mających wpływ na go. niż kilkadziesiąt lat Zabiegi temu, przez co wykazuje rozrodzie krów mlecz- nywał ten sam pracownik, co oznadużo większą wrażliwość na najmniejsze nawet wiele. Do najważniej- cza, że jakość nasienia i sprzętu niedoskonałości utrzymania i tym samym jest oraz sprawność inseminatora były h można zaliczyć: w zaburzenia, przypadku wszystia hodowcy: bardziej narażonaidentyczne na wszelkie które cja i warunki zoohigie- kich grup krów i jałówek.

10 L AT

Liczba dni

HODOWLA

ży pamiętać, że każdy z wymienionych wyżej elementów jest istotny. Problemy z płodnością krów są zazwyczaj złożone i tylko kompleksowe działania, obejmujące jednocześnie wszystkie te zagadnienia, przyniosą oczekiwane efekty. Należy przede wszystkim uwzględnić indywidualne potrzeby stada i na tej podstawie zapewnić odpowiednie warunki żywieniowe, środowiskowe i organizacyjne. Analiza wskaźników rozrodu pozwala hodowcy w sposób obiektywny i rzetelny monitorować stado.

Wskaźniki rozrodu

Do najważniejszych wskaźników rozrodu zaliczyć można: okres międzyciążowy (liczba dni), okres międzywycieleniowy (liczba dni), procent skuteczności pierwszego zabiegu inseminacyjnego krów i jałówek, a także ilość 42

Numer stada

Liczba zużytych porcji nasienia

Liczba zużytych porcji nasienia na skuteczne zacielenie

Numer stada

Procent krów skutecznie pokrytych (> – 3 porcji nasienia) % krów skutecznie pokrytych

z reguły negatywnie odbijają się na rozrodzie

wyniki utrzymania, krów. Niezmiennym pozostaje fakt, że każda e (wyjątkowo istotne Analizując powyższe dane możlaktacja, a tym samym produkcja mleka, musi e okołoporodowym) na stwierdzić znaczne różnice byćzdrowia poprzedzona samicy, a ta z kolei musi cja stanu i ob- wciążą skuteczności zabiegów insemiui, nacyjnych. Wyniki wskazują takbyć zainicjowana skutecznym zapłodnieniem. wanie chorób zakaźnych. że na dużo większą skuteczność ia inseminatora: inseminacji w grupach jałówek na informacja w porównaniu z grupami krów. Sukceszebrana zależy od wielu czynników wcy – wiek samicy, datamających Wiedza uzyskana dzięki analizie Czynników, wpływ na sukces w roznia, czas wystąpienia wskaźników, pozwala na trafną ocerodzie krów jestwwiele. ności porodowe, itd.,mlecznych, nę sytuacji stadzieDo najważoraz wyciągstanu niejszych fizjologicznego nięcie wniosków z nich można zaliczyć: z ewentualnych ogólne i rektalne), Działalność hodowcy: konania1. zabiegu, QQ pielęgnacja i warunki wanie z nasieniem, Fakt, żezoohigieniczne zabiegi inseminacyjne ość manualna podczas (wyjątkowo były wykonywane tę samą QQ żywienie istotneprzez w okresie wania zabiegu, osobę, wyklucza błędy w techokołoporodowym) zabiegu. nice inseminacji, jako przyczya firmy2. inseminacyjnej: Inseminacja: nę problemów w stadach o gori genetyczne, szych współczynnikach rozrodu. QQ jakość nasienia asienia. Dominujący wpływ na zróżQ badanie rektalne krowywyników miały więc, o dobrychQwyników roznicowanie ży pamiętać, że każdy informacja poza wiekiem samic, działania QQ dokładna przekazana przez onych wyżej elementów hodowcy, w szczególności żyhodowcę – data wycielenia, wiek sami. Przyczyny problemów wienie oraz środowisko – sycią krów sący, zazwyczaj utrzymania krów. trudności stem porodowe, czas wystąpieylko działania obejmunia rui, itd. cześnie wszystkie te zaQQoczekiwane higiena zabiegu przyniosą niepowodzeń w rozrodzie bydła leży przede wszystkim mlecznego. Stały, systematyczny QQ czas wykonania zabiegu ć indywidualne potrzeby nadzór umożliwia szybkie wyeliQQ postępowanie z nasieniem tej podstawie zapewnić minowanie lub zminimalizowanie QQżywieniowe, ie warunki wielu nieprawidłowości i dzięki czynniki genetyczne we i organizacyjne. temu pozwala utrzymać płodność 3. Choroby zakaźne wskaźników rozrodu po- krów na dobrym poziomie. 4. Środowisko wcy w sposób obiektywKrzysztof Grobelny y monitorować stado. Filia WCHiRZ w Gostyniu Dążąc do dobrych wyników rozrodu nale-

% skuteczności I zabiegu

Czy to wina inseminatora?

Numer stada

zużytych porcji nasienia pokrycie rolniczy poradnikna skuteczne krów i jałówek. Należy pamiętać, że wskaźniki te są ze sobą ściśle powiązane.

tygodnik

Badania w stadach

Poniżej przedstawione zostały praktyczne i rzeczywiste analizy dotyczące jedenastu stad krów o stwierdzonej cielności będących w tej samej organizacji. Każde z nich liczyło od ok. 80 do 500 sztuk bydła mlecznego. Zabiegi inseminacyjne wykonywał ten sam pracownik, co oznacza, że jakość nasienia i sprzętu oraz sprawność inseminatora były identyczne w przypadku wszystkich badanych grup krów i jałówek.

Wyniki

Analizując powyższe dane, można stwierdzić znaczne różnice w skuteczności zabiegów inseminacyjnych. Wyniki wskazują także na dużo

większą skuteczność inseminacji w grupach jałówek w porównaniu z grupami krów. Wiedza, uzyskana dzięki analizie wskaźników, pozwala na trafną ocenę sytuacji w stadzie oraz wyciągnięcie wniosków z ewentualnych niepowodzeń w rozrodzie bydła mlecznego. Stały, systematyczny nadzór umożliwia szybkie wyeliminowanie lub zminimalizowanie wielu nieprawidłowości i dzięki temu pozwala utrzymać płodność krów na dobrym poziomie. Fakt, że zabiegi inseminacyjne były wykonywane przez tę samą osobę, wyklucza błędy w technice inseminacji, jako przyczynę problemów w stadach o gorszych współczynnikach rozrodu. Dominujący wpływ na zróżnicowanie wyników miały więc, poza wiekiem samic, działania hodowcy, w szczególności żywienie oraz środowisko, czyli system utrzymania krów. Krzysztof Grobelny, WChiRZ

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

PODLASKIE AGRO

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

43


PODLASKIE

HODOWLA

Jedna z najnowocześniejszych w Polsce

obór funkcjonuje od  27 sierpnia w K rupinie, w gm.

Z ojca na syna

1 0 L A T AGRO

Prostki

– Zdałem do technikum, wszyscy mówili, że pójdę w miasto. Poszedłem na studia, wszyscy powiedzieli, że już nigdy tu nie wrócę. Wróciłem, stworzyłem i mam nadzieję, że będzie się podobać i zaowocuje – mówił, ze wzruszeniem, Dariusz Ponichtera, właściciel jednej z najnowocześniejszych obór w kraju, którą uroczyście z setkami gości otwierał pod koniec sierpnia. Czasy w mleczarstwie nie są najlepsze, inwestycja kosztowna, przyszłość niepewna. Gospodarstwo państwa Ponichtera – jak wizytówka polskiego mleczarstwa. Pan Darek gospodarzy z żoną Izabelą i córeczką Wiktorią, wciąż podkreślając rangę słów: gospodarstwo rodzinne. Przejęli je całkiem niedawno, po rodzicach chłopaka – Annie i Krzysztofie, którzy od dawna prowadzili średnie gospodarstwo. – Większa przygoda zaczęła się w 1997 r. – opowiada pan Darek. – Wtedy zadecydowaliśmy o budowie pierwszej obory. Wznieśliśmy budynek stanowiskowy na 50 sztuk dojnych. Pod względem wyposażenia była to wtedy jedna z najnowocześniejszych obór w kraju. Sprzęt w postaci m. in.: dojarki przewodowej sprowadzonej specjalnie dla nas ze Szwecji, wyciągu obornika i zbiornika na mleko dostarczyła dzisiejsza firma DeLaval – wtedy nazywała się Alfa Laval. Był to hit techniki jak na tamte lata. Wtedy też rozpocząłem naukę w Technikum Rolniczym w Ełku, z myślą, że w przyszłości będę kontynuował pracę rodziców. Prowadziliśmy to gospodarstwo, stopniowo zwiększając je i rozwijając, dokupywaliśmy sprzęt i przybywało ziemi. 44

W 2003 r. ukończył technikum rolnicze, obecnie ZS Nr 5 w Ełku oraz uzyskał tytuł Technik roku `2003 za najlepszą pracę dyplomową w kraju, co dawało mu wolne wejście na wszystkie uczelnie w kraju. Wybrał wydział agronomii i agrobiznesu SGGW w Warszawie, który ukończył z tytułem inżyniera. Po studiach pan Darek miał już pomysł mocnego rozwoju gospodarstwa. W 2009 r. ożenił się. Wraz z żoną Izabelą przejęli po rodzicach część gospodarstwa, skorzystali z premii Młody Rolnik. Ale po głowie nieustannie chodził pomysł, aby zrobić coś jeszcze fajniejszego i aby to przyniosło korzyści. – Półtora roku temu zapadła decyzja wybudowania obory w najlepszym stylu, jaki obecnie jest dostępny w rolnictwie – opowiada. Co tam obory! W Krupinie powstał cały kompleks zabudowań, od wychowu małych cieląt – do krów dojnych, z silosami na pasze i stodołą do składowania siana. Ale... Skupmy się na głównym obiekcie. Obora wolnostanowiskowa na rusztach. Mieści 146 legowisk przeznaczonych wyłącznie dla krów dojnych. Wewnątrz najnowocześniejszy sprzęt. Wentylacją sterują automatyczne

kurtyny i osiem wentylatorów sterowanych z tzw. pogodynki. Wszystko po to, by krowy miały odpowiedni mikroklimat. Dodatkowo innowacyjne okna poliwęglanowe, które zwiększają dostęp światła. To również poprawia dobrostan zwierząt. No i gwóźdź programu.... hala udojowa bok w bok 2x10 stanowisk. Najnowocześniejsza hala w Polsce, sprowadzona ze Stanów Zjednoczonych. Hala wyposażona jest we wszystkie niezbędne elementy do prowadzenia doju. Komputerowy system zarządzania stadem Delpro monitoruje kompleksowo dój krów. Wykrywa wszystkie zmiany w mleku, które są niekorzystne do skupu i rejestruje dane. W zlewni mleka obok – zbiornik DXCR o pojemności 12 tys. litrów, bo wydajność stada to 10,5 tys. kg. By poznać bardziej zaawansowane szczegóły działania hali oddajmy głos specjaliście od mechanizacji doju – Wojciechowi Konopko z firmy DeLaval: – Hala jest zabudowana, zamontowano osłony na automatyce górnej i dolnej. Bardzo dokładne mierniki mleka MM27 BC C.D. NA STR. 46

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

PODLASKIE AGRO

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

45


PODLASKIE

HODOWLA

||

Budownictwo inwentarskie zdominowało w ostatnich latach ofertę naszej firmy – mówi

||

Dariusz Zaręba z synem Damianem przyjechali aż z okolic Śniadowa, aby obejrzeć oborę. Mają

Tomasz Ladziński, współwłaściciel firmy

170 krów dojnych i są na etapie projektowania

Budownictwo Ogólne Andrzej Ladziński z Ełku.

własnego obiektu, więc zwiedzali ten

– W ciągu pięciu lat wybudowaliśmy ok. 70

ze szczególnym zaciekawieniem.

obiektów rolniczych. Z każdym z inwestorów mamy znakomite relacje, do każdego mogę podać kontakt. C.D. ZE STR. 44

są zatwierdzone przez organizację ICAR, mają też możliwość pobierania próbek mleka w czasie doju, oznaczenia przewodności elektrycz-

sterowaniem w zależności od temperatury w oborze, czochradła dla krów oraz komfortowe materace na legowiska M40R. Tu jest miejsce, by zadać pytanie, które aż ciśnie się na usta: czemu nie robot udojowy? – Kiedy studiowałem roboty były pokazywane nam jako nowości – odpowiada pan Darek. – Podczas praktyk mogłem porównać

1 0 L A T AGRO

||

Dariusz Ponichtera, właściciel jednej z najnowocześniejszych obór w kraju. Można

chyba rzec, rolnik z zawodu i pasji.

W oborze jest przygotowanych pięć stacji paszowych, by krowy nie musiały rywalizować o dostęp do niej. Wnętrze obory podzieliliśmy na cztery grupy produkcyjne, każda ma dostęp do czochradła.

||

Cały kompleks oborowy pomieści 300 sztuk bydła. Właściciele nie nadążają z wszystkim sami, do pomocy

||

Główny „mebel” w nowej oborze – hala udojowa P2100 2x10 zapewnia szybki dój i szybkie wyjście krów z hali.

nej mleka oraz wykrycie zmiany barwy mleka, np. wykrycie krwi w mleku. Pompa podciśnienia z falownikiem jest energooszczędna i cicha. DeLaval wyposażył oborę ponadto w: mieszacze powietrza DDF 1200P – 8 szt., jest to nowy typ mieszaczy z automatycznym 46

zatrudniają pracowników.

i hale i roboty. Mając halę „odpalam” ją, doję dwie godziny, zamykam i mam czas wolny. Mówią, że roboty doją całą dobę bez nadzoru. Nie łudźmy się, że zostawimy zwierzęta bez opieki na całą dobę. Zawsze ktoś musi być. Wolę stworzyć sobie warunki, że jestem przy doju i wiem ile to trwa i że szybko skończę. – Do tak nowoczesnej obory kupiliśmy sprzęt odpowiedni do jej gabarytów – dopowiada gospodarz. – Jest to przede wszystkim wóz paszowy o pojemności 20 tys. m3.

Przebudowana została także stara obora i połączona z nową. W łączniku znajdują się kojce dla cieląt, tzw. żłobek. Później są one przetransportowywane do starej obory, gdzie zaczyna się ich „przedszkole, szkoła podstawowa, średnia” itd. Kiedy jałówki osiągają wiek zacieleniowy, są przesiedlane do nowowybudowanego cielętnika, gdzie mają stały dostęp do pastewnika. A terenów C.D. NA STR. 48

PODLASKIE AGRO



PODLASKIE

HODOWLA C.D. ZE STR. 46

rekreacyjnych (uśmiech) mają dużo, bo gospodarstwo to 15 ha w obrębie działkowym (cały areał to ponad 110 ha). To wszystko podziwialiśmy z setkami gości podczas ostatniej, wyjątkowo upalnej soboty wakacji. W artykule wróćmy jednak na plac budowy. Inwestycję zrealizowała na zlecenie państwa Ponichtera firma Budownictwo Ladziński z Ełku. – Obiekt w rzucie 42x48 m, hala z boku budynku połączona łącznikiem ze starą oborą, którą przebudowaliśmy i powiększyliśmy o jałownik (11x40 m) – „rzuca” danymi Tomasz Ladziński, współwłaściciel firmy wykonawczej. „Preconowskie” prefabrykowane ściany boczne są w wersji z posypką z kamyka, ocieplone styropianem wewnętrznym. Wyżej mamy kurtyny o wysokości 1,4 m, czyli cała ściana klaruje się na 3,2 m. W kalenicy budynek ma 9,5 m. Konstrukcja stalowa ocynkowana ogniowo. Budynek jest pokryty płytą warstwową 8 cm z pleksą od spodu, w celu zabezpieczenia przed agresywnym środowiskiem. Legowiska prefabrykowane, ruszta również „preconowskie”. Wygrodzenia ocynkowane ogniowo. Korytarz paszowy zacierany ze specjalną posypką z całej powierzchni. Murki paszowe pokryte atestowaną żywicą. Drzwi automatyczne marki Wiśniowski, świetliki i kurtyny dostarczyła firma IF Stahl z Białegostoku. Na części górnej znajdują się pomieszczenia socjalne i biuro. Budynek jest tak zaplanowany, że w przyszłości można rozebrać tylne ściany i przedłużyć o kolejne metry bez narażania się na duże koszty.

48

||

Oderwaliśmy na chwilę rodzinę Ponichtera z wiru wydarzeń. Zdjęcie w sadzie: Izabela i Dariusz z Wiktorią w środku, obok – brat z żoną oraz rodzice.

1 0 L A T AGRO

– Oprócz budynków w stanie „pod klucz” zamontowaliśmy gospodarzowi silosy żelbetowe i zagospodarowaliśmy teren – uzupełnia Tomasz Ladziński. – Obora Ponichtera to jeden z większych obiektów w tym terenie. Poza tym bardzo ciekawy, bo tworzy kompleks. Bardzo fajny inwestor, współpracował przy projekcie. Słuchał nas, ale zdecydowanie wiedział czego chce. To dobrze przemyślane przedsięwzięcie. Współpracę zaczęliśmy jesienią zeszłego roku, budowa ruszyła w styczniu. Samą oborę postawiliśmy w niecałe pięć miesięcy. Ze współpracy zadowoleni są także właściciele. – Ladziński... wcale ich nie znałem – przypomina Dariusz Ponichtera. – Firma polecona przez naszą doradczynię z banku, który tworzył kredyt pod to przedsięwzięcie. Dziś powiem tak: współpraca super, polecam każdemu, a każdemu kto powie, że firma jest droga odpowiadam: nie droga tylko dobra jakościowo. Jeżeli stawiamy na jakość – bierzemy Ladzińskiego. I dodaje: Nad sprawami finansowymi czuwa mój brat z bratową Radosław i Dominika. Oboje pracują w bankowości i oboje dbają, by każda nasza decyzja była przemyślana finansowo, a nie była tylko rzuceniem się na głęboką wodę. Na hucznym otwarciu pojawili się przedstawiciele instytucji rolniczych i władze regionu, był powiatowy lekarz weterynarii i reprezentanci firm wykonawczych. W swoich wystąpieniach goście zauważali, że w tej chwili rynek mleczarski jest kłopotliwy, ale wydaje się, że zbliża się lepszy czas. Łatwiej będzie odzyskać nakłady poniesione na inwestycje. Czego z całych sił państwu Ponichtera wszyscy życzyli. Tekst i fot: Barbara Klem, Szymon Martysz

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

PODLASKIE AGRO

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

49


PODLASKIE

HODOWLA Dobór

1 0 L A T AGRO

odpowiednich buhajów wpływa na   jakość produkcji serowarskiej

Kto nam zaSERwuje dobrą kazeinę?

Trwający od 25 lat stały wzrost poziomu genetycznego bydła mlecznego w Polsce budzi nieskrywany podziw. To efekt upowszechnienia rasy holsztyńsko-fryzyjskiej poprzez intensywny import elitarnego materiału hodowlanego, a także doskonalenia żywienia i utrzymania bydła. Dzisiejsze obory, zwłaszcza duże, są zautomatyzowane i funkcjonalne, co z kolei poprawia ekonomikę produkcji. Niestety, szybki postęp w zakresie produkcji mleka spowodował pogorszenie niektórych cech funkcjonalnych, w tym głównie płodności. Kolejnym negatywnym skutkiem jest spadek zawartości kazeiny w białku ogólnym mleka. To z kolei ma istotne znaczenie dla zakładów produkujących sery, którym szczególnie zależy na utrzymaniu wysokiej przydatności technologicznej mleka. Decydują o niej zarówno skład chemiczny mleka, jak i właściwości strukturalne białek mleka. Te dwa komponenty kształtują procesy koagulacji mleka, tworzenia się skrzepu, jego skład, i ostatecznie wydatek produkcji sera. Pojawiają się pytania: Czy możliwe jest genetyczne doskonalenie przydatności technologicznej mleka? Czy mamy do dyspozycji buhaje, które są zdolne do poprawy przydatności technologicznej mleka ich córek? Przede wszystkim niektóre buhaje mają wyróżniającą się dodatnią wartość hodowlaną białka i tłuszczu – najważniejszych cech sprzyjających poprawie jakości serów. Przy wyborze takich buhajów powinno się jednak zwracać uwagę na wiarygodność wyceny wartości hodowlanej gdyż jej zbyt niski poziom (poniżej 85%) może oznaczać, że w kolejnej wycenie buhajów cechy te mogą wypaść inaczej, na przykład spaść do wartości negatywnych. Ponadto, pamiętajmy o różnicy między białkiem ogólnym a kazeiną. Dopóki nie zostanie wdrożona ocena wartości hodowlanej dla zawartości kazeiny, procentowa zawartość białka ogólnego pozostaje jedynym (oprócz% tłuszczu) ilościowym wyróżnikiem serowarskich właściwości mleka. Na szczęście poważny potencjał w tym zakresie drzemie także w budowie samych białek mleka. Spośród 6 typów białek mleka krowiego, kappa-kazeina (CASK) ma kluczowe znaczenie w procesie tworzenia skrzepu mleka. Zmiany składu aminokwasów tego białka prowadzą do zmian dynamiki i wydajności koagulacji mleka. Okazuje się, że w trakcie ewolucji gatunku bydła w genie kappa-kazeiny doszło do mutacji powodujących zamianę 50

aminokwasów. W efekcie w populacji mamy krowy różniące się budową tego białka, a tym samym produkujące mleko o zróżnicowanej przydatności technologicznej. Wykrycie tych mutacji nie jest dzisiaj problemem. Dysponując DNA zwierzęcia, można dowolną mutację zidentyfikować przy pomocy technik biologii molekularnej. Generalnie, w populacji bydła HF występują trzy warianty kappa-kazeiny (A, B i E), przy czym wariant E jest bardzo rzadki i jego wpływ na mleko jest podobny do wariantu A. Najkorzystniejszy okazał się wariant B. Krowy, które oddziedziczyły ten wariant genetyczny produkują mleko odznaczające się lepszą przydatnością do produkcji serów. Ich mleko zawiera więcej kazeiny, szybciej koaguluje, skrzep jest bardziej zwięzły i ostatecznie wydatek sera wyższy o ok. 5%. Jak zatem upowszechnić korzystny wariant B w populacji krów? Odpowiedź narzuca się sama – poprzez buhaje. Buhaje także posiadają gen kappa-kazeiny, a poprzez badanie DNA możemy wykryć jakie warianty genetyczne kappa-kazeiny posiada konkretny buhaj. Badania takie od wielu lat prowadzone są w Katedrze Genetyki Zwierząt Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie na zlecenie polskich centrów hodowlanych. Najdłużej i nieprzerwanie od 15 lat takie badania wykonywane są dla SHiUZ w Bydgoszczy. Wyniki ostatnich badań buhajów na nosicielstwo wariantów genu kappa-kazeiny przedstawiono w tabeli. Jak widać, kilka buhajów ma najbardziej pożądany genotyp BB kappa-kazeiny. Oznacza to, że każdy potomek takiego buhaja oddziedziczy wariant B. Buhaj z genotypem kappa-kazeiny BB należy

Imię buhaja

do rzadkości i powinien być wyróżniony mianem buhaja „serowarskiego”. To wyróżnienie pełni rolę znaku marketingowego jego szczególnych predyspozycji genetycznych. Nie należy ignorować buhajów z genotypem AB (lub BE), gdyż przekażą one aż 50% potomstwu korzystny wariant B, a to również ma znaczenie, szczególnie jeśli od strony matecznej potomek otrzyma także wariant B. Pozytywny wpływ na skład chemiczny i przydatność technologiczną ma także inne białko mleka – beta-laktoglobulina (BLG), która występuje w dwóch wariantach A i B, przy czym wariant B jest bardziej pożądany. Preferowanie buhajów z pozytywną wartością hodowlaną dla białka i tłuszczu, a także korzystnymi genotypami CASK i BLG dałoby największy efekt z punktu widzenia produkcji serowarskiej. Ten dodatkowy test także można wykonać w laboratorium w Olsztynie. Stosowanie nasienia buhajów o preferowanych genotypach CASK i BLG nie niesie za sobą dodatkowego ryzyka dla hodowcy. Buhaje te są bowiem pozytywnie wycenione, z ponadprzeciętnym indeksem PF (Produkcja + Funkcjonalność), czyli uznane jako poprawiające zarówno cechy produkcyjne, cechy pokrojowe i inne cechy funkcjonalne. Inną kwestią jest, czy używanie takich buhajów może być w jakiś sposób nagradzane przez zakłady mleczarskie. System zachęt do stosowania w inseminacji buhajów z wariantem B kappa-kazeiny powinien być wypracowany między zakładami mleczarskimi, a związkami hodowców. Prof. Stanisław Kamiński

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski

w O lsztynie

Nr buhaja

Genotyp CASK

FR1723969489

BB

PL005225438423

BB

JIKMAN RED

DE0770050393

BB

JENO RED P

NL0843634938

BB

PL005270546777

BB

LONDON MŚ BIGQUIT 1

GLENN

Buhaje „serowarskie” rasy HF z bieżącej oferty SHiUZ w Bydgoszczy (wycena 1/2016) z określonym genotypem kappa-kazeiny (CASK).

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

Autoryzowany Dystrybutor: Trans-Rol Andrzej Remisiewicz, Kruszewo-Wypychy 29, 18-218 Sokoły tel. tel.: (86) 476 31 63 tel. kom.: 604 167 434

PODLASKIE AGRO

51


PODLASKIE

UPRAWA

1 0 L A T AGRO

||

Ścinamy łodygę do testu i zbieramy kukurydzę zawsze ponad zanieczyszczeniami glebą.

||

Wypełniony wodą dolny odcinek łodygi kukurydzy bezpośrednio po deszczach.

||

Wypływający po skręceniu sok (woda) z łodygi to sygnał, że należy poczekać ze zbiorem.

Po  opadach

deszczu sprawdź uwodnienie łodyg kukurydzy

Pilnuj wolnej wody

Przed rozpoczęciem zbioru kukurydzy, trzeba sprawdzić jej dojrzałość i wysycenie łodyg wodą. Nadmierna zawartość wody zawieziona na pryzmę wraz z sieczką do zakiszania, to olbrzymie problemy. Plantatorzy są często zmuszeni rozpocząć zbiór kukurydzy w momencie, gdy przyjeżdża umówiona sieczkarnia. Niestety, zdarza się, że ustalony termin poprzedziły deszcze. Dlatego bardzo ważne jest, aby przed koszeniem sprawdzić dojrzałość roślin – przy odmianach w typie stay-green możemy poszukać zaczątków czarnej plamki na ziarnie i czy łodygi nie są nadmiernie wysycone wodą. Taka „wolna woda” zawieziona z sieczką sprawi, że później w silosach będą się pojawiały ogniska pleśni. Hodowcy zachodzą wówczas „w głowę”: skąd się one wzięły skoro „kukurydza była taka mokra i dobrze ubita”. Proszę pamiętać, że te ogniska pleśni powstają najczęściej, gdy zbieraliśmy niedojrzałą kukurydzę lub po deszczach. W obu przypadkach zawartość suchej masy w całych roślinach była poniżej 28-29%, co stanowi dolną granicę dla zakiszanej kukurydzy. Niestety mało kto sprawdza pod tym kątem kukurydzę przed zbiorem. A test na zawartość 52

wolnej wody jest banalnie prosty i każdy może go zrobić. Przypomnimy jak. Aby w ykonać ten prost y test, należ y wejść do wnętrza łanu i losowo wybrać kilka roślin kukurydzy w różnych miejscach plantacji. Następnie należy sprawdzić, jak wysoko nad powierzchnią gleby widoczne są zanieczyszczenia na łodygach. Proszę pamiętać, aby nie zbierać na kiszonkę dolnej części łodygi zanieczyszczonej ziemią, gdyż na niej znajdują się niekorz ystne dla procesu fermentacji bakterie i grzyby. Należy uciąć łodygi kukurydzy nad zanieczyszczonym ziemią dolnym odcinkiem i bezpośrednio pod kolbą. W zależności od wysokości roślin i miejsca osadzenia kolb, mogą one mieć różną długość. Rozcinamy wzdłuż te odcinki łodyg ostrym nożem. Na przekroju będą widoczne wysycone wodą kolanka i (trochę mniej widoczne) wypełnione w nadmiarze wodą jaśniejsze „watowate” międzywęźla.

Dodatkowo taką rozciętą łodygę możemy skręcić i sprawdzić ile wody z niej wycieknie. Wycieki wody z sieczki możemy zauważyć już podczas transportu z pola do silosu – przyczepy będą znaczyły mokry ślad z pola do pryzmy, a z zakiszanej masy po krótkim czasie zacznie intensywnie wypływać sok kiszonkowy. W jego miejsce do kiszonki zawsze (mimo dokładnego okrycia) dostanie się powietrze i zaczną się tam miejscowo rozwijać grzyby pleśniowe i niekorzystne bakterie. Jeśli podczas testu woda wycieka z łodyg, to nie należy takiej plantacji zbierać na kiszonkę. Radzimy odczekać dzień lub dwa bezdeszczowej pogody i ponownie sprawdzić ilość wolnej wody w łodygach. Kiszonkę robi się raz do roku i dlatego warto zrobić to najlepiej jak to tylko możliwe. Tekst i zdjęcia:

dr  inż. A dam

Majewski,

Agroservice Kukurydza KWS Polska

PODLASKIE AGRO





PODLASKIE

UPRAWA Jak

uzyskać najlepsze wyniki w produkcji kiszonek w dużych belach doradzają specjaliści z firmy

1 0 L A T AGRO

Dow

Dobre praktyki – dobra kiszonka

Eksperci polecają rolnikom owijanie bel wieloma warstwami folii, tak aby stworzyć szczelne okrycie. W ten sposób zachowujemy wartość pokarmową zakiszonego materiału i ograniczamy jego psucie. Oprócz jakości konserwowanego surowca, o powodzeniu zakiszania w dużych belach w znacznym stopniu decydują: struktura i zagęszczenie beli oraz szczelne okrycie.

Folia jest rozciągana za pomocą zespołu naciągającego przymocowanego do owijarki, a następnie owijana wokół beli. „Pamięć” folii (czyli powracanie folii do swoich oryginalnych pierwotnych wymiarów) powoduje, że kurczy się ona wokół beli, tworząc bardzo szczelną i bezpieczną okrywę. Dobrej jakości folia będzie lepiej się kleić (przylegać) do siebie, tworząc lepszą szczelność beli.

Naciąg wstępny

Owinięcie beli musi być szczelne, aby utrzymać uzyskane wcześniej w prasie zagęszczenie surowca. Naciąg wstępny folii pomaga

zachować to zagęszczenie również w beli. Naciąg dobrej folii (o wysokiej jakości) przed owijaniem może wynosić 70-80%. Naciągnięta elastyczna folia po owinięciu beli kurczy się i następuje redukcja szerokości. Ta redukcja musi być brana pod uwagę, aby zapewnić poprawne zachodzenie na siebie warstw folii. Folia o szerokości 750 mm po naciągnięciu na belę musi mieć szerokość co najmniej 600 mm. Użycie wysokiej jakości folii gwarantuje niezbędną odporność na przedziurawienie również przy dużym naciągu. Szczelne owijanie bel pomaga efektywnie wykorzystać folię, wówczas bowiem zużywa

Liczbę potrzebnych warstw folii przy różnych jej szerokościach można obliczyć. Dla bel cylindrycznych o wymiarach 1,2 m średnicy i 1,1 m wysokości, obliczenia warstw folii są następujące: Liczba warstw

Liczba owinięć beli przy użyciu 500mm

Całkowita liczba warstw folii plus 50% zakładu

Zużyta folia (około)

4 warstwy

27

8

1 kg

6 warstw

33

12

1,5 kg

8 warstw

44

16

1,9 kg

się mniej folii do surowca o danej zawartości suchej masy, a także ogranicza się czas transportu i koszty, gdyż z danej powierzchni uzyskuje się mniej bel.

Czas owijania

Owijanie powinno być wykonane szybko po sprasowaniu, idealnie jest wykonać je w ciągu dwóch godzin. Pozostawienie bel nieowiniętych przez zbyt długi czas może powodować fermentację tlenową w powierzchniowej warstwie kiszonki. Owijanie powinno być wykonywane w suchych warunkach. Jeśli folia zawilgotnieje podczas belowania, warstwy nie będą przylegać do siebie odpowiednio dobrze i nie stworzą w pełni szczelnego zabezpieczenia. Większość nowoczesnych pras rolujących uwzględnia rozmiar beli a nie jej wagę. Stosowanie pras o zmiennej komorze zgniotu zapewnia uzyskanie bel bardziej zagęszczonych, ale potrzebna jest do tego stosunkowo wysoka zawartość suchej masy w zielonce, wynosząca około 40%. Uzyskanie dokładnie 50% zachodzenia warstw folii na siebie warunkuje efektywne wykorzystanie folii, połączone z dobrą jakością kiszonki. Większy zakład byłby stratą folii, natomiast mniejszy – nie gwarantowałby jej szczelności. C.D. NA STR. 58

56

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

PODLASKIE AGRO

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

57


PODLASKIE

UPRAWA C.D. ZE STR. 56

Ile warstw folii?

Generalną zasadą jest to, że im więcej warstw folii i lepsza jej jakość, tym mniejsze ryzyko wniknięcia powietrza do beli i stworzenia warunków sprzyjających rozwojowi pleśni. Chęć zmniejszenia kosztów poprzez zmniejszenie liczby owinięć może zniweczyć wszystkie poprzednie wysiłki. Mimo że powszechnie stosowane są cztery warstwy, to jednak granicę bezpieczeństwa zapewnia sześć warstw, szczególnie wtedy, gdy zawartość suchej masy odbiega od wartości optymalnej. Gdy stosuje się sześć lub osiem warstw folii, uzyskuje się wyraźną poprawę jakości. Różnica jest większa, gdy zawartość suchej masy jest wyższa, np. podczas produkcji kiszonki i sianokiszonki z surowca o zawartości suchej masy powyżej 40%. W praktyce co najmniej

ośmioma warstwami folii owijana jest sianokiszonka dla koni.

Obliczanie ilości owinięć

Badania wykazały, że większa liczba warstw folii zmniejsza ryzyko psucia się kiszonki, zmniejszają się straty, a zawartość składników pokarmowych może się zwiększyć. Owinięcie sześcioma warstwami folii daje większy dochód, ponieważ korzyści przeważają nad dodatkowymi kosztami. Także im suchszy jest zakiszany materiał, tym więcej warstw folii trzeba do ochrony przed rozwojem szkodliwych pleśni. Więcej warstw oznacza również większą odporność na uszkodzenia, wynikające zarówno z normalnego obchodzenia się z belami, jak i zagrażające ze strony dzikich zwierząt. Tekst: Magdalena Gerber

Fot. Dow

||

Najlepiej jest wykonać owijanie w okresie nieprzekraczającym dwóch godzin od sprasowania.

INNOWACJA W DZIEDZINIE KISZONEK Polietylen Dowlex jest z sukcesem wykorzystywany w produkcji folii do sianokiszonki. Największymi zaletami folii z polietylenem jest: optymalna elastyczność, co zapewnia równomierne owinięcie beli, wysoka odporność na działanie promieni słonecznych, odporność na przedziurawienie, przekłucie czy rozdarcie. Oznacza to, że właściwości Dowlex są dostosowane specjalnie do wydajnego owijania i odgrywają długoterminową rolę w zachowaniu wartości pokarmowych paszy. 58

1 0 L A T AGRO

||

Festiwal kukurydzy odbył 7 sierpnia.

Kukurydza

rozpoczyna świętowanie W piękną, słoneczną sierpniową niedzielę, na polach we wsi Gołębie-Leśniewo (gm. Andrzejewo) odbył się II Festiwal Kukurydzy. Organizatorem imprezy była Grupa Paszowa Agrohurt. Podobnie jak w zeszłym roku, imprezę rozpoczął blok agrotechniczny, podczas którego można było zobaczyć różne odmiany kukurydzy, mieszanek poplonowych oraz odmian słoneczników. W czasie trwania imprezy prowadzone również były polowe prelekcje przez ekspertów z firm związanych z produkcją „królowej pasz”: Caussade Polska, Saatbau Polska, Oseva, Agronas, Fertina, Chemirol Polska. Dużym zainteresowaniem cieszyły się także pokazy maszyn prezentowane przez marki Goeweil, Inter Tech, Pronar, Redi oraz Agro Frankopol. Sporo pozytywnych emocji wzbudził również pokaz uruchamiania klasycznych i wiekowych ciągników, których właścicielem jest firma Sawik z Paproci Dużej (gm. Szumowo). Na koniec dnia odbył się konkurs o tytuł Strong Bulla Grupy Paszowej, czyli zawody w siłowaniu się na rękę oraz pokazy Polskiej Ligii Walk Rycerskich Orzesze Niepokorni Bartex, a najodważniejsi mogli spróbować swoich sił w walce. MaSz,

fot.

Studio Video Mix Orłowski

||

Prezentację zabytkowych ciągników z lat 1920-1950 zorganizowała firma Sawik.

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

PODLASKIE AGRO

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

59


PODLASKIE

FINANSE Do 28

października

2016 r.

1 0 L A T AGRO

przyjmowane są   wnioski na „małe przetwórstwo ”

PROW miodem płynący

Rusza kolejny nabór wniosków w ramach PROW 2014-2020. Tym razem wsparcie dotyczy inwestycji związanych z przetwarzaniem produktów rolnych i ich obrotem. Wnioski mogą składać rolnicy, domownicy bądź małżonkowie rolników podlegających ubezpieczeniu społecznemu rolników w pełnym zakresie. Warunkiem uzyskania pomocy finansowej będzie rozpoczęcie działalności gospodarczej w zakresie przetwarzania produktów rolnych. Wnioskodawca będzie zobowiązany do rejestracji działalności przetwórczej, ale dopiero po podpisaniu z ARiMR umowy o przyznaniu pomocy, a więc po uzyskaniu zapewnienia, że planowana inwestycja spełnia wymogi programu. Możliwy jest również rozwój firmy już prowadzonej poprzez dodanie działalności

wspieranych. Wsparciem objęte przetwórstwo: mleka, mięsa, owoców i warzyw, zbóż, ziemniaków, a także jaj, miodu, lnu i konopi oraz roślin oleistych i wysokobiałkowych, a także sektor handlu hurtowego owoców, warzyw, zbóż, rzepaku, materiału siewnego, kwiatów, roślin, mięsa i mleka. Pomoc jest przyznawana w formie refundacji kosztów poniesionych przez beneficjentów na realizacje inwestycji. Jej maksymalny

QQ Monika Sawicka-Onopiuk, specjalista do  spraw dotacji, firma

Emes-Eko z Bielska Podlaskiego

„Małe przetwórstwo” skierowane jest do rolników, domowników i małżonków rolników, którzy są ubezpieczeni w KRUS, i którzy chcą rozpocząć lub rozwinąć działalność związaną z produkcją spożywczą. Wsparcie obejmuje przetwórstwo: miodów, serów, soków z owoców i warzyw, dżemów, wędlin, jaj, ziemniaków, ale także karm i pasz dla zwierząt, przemiał zbóż, produkcję olejów. Istotny jest również fakt, że dofinansowanie obejmuje także sprzedaż hurtową owoców, warzyw, zbóż, rzepaku, materiału siewnego, kwiatów, roślin, mięsa oraz mleka. Wsparcie w postaci refundacji kosztów można przeznaczyć na budowę, przebudowę, czy remont budynków przeznaczonych do przetwórstwa i magazynowania. Działanie pozwala również na wzniesienie budynku od samego początku, jeżeli te środki na to pozwolą. Można też oczywiście sfinansować sobie maszyny i urządzenia związane z działalnością, a także opłaty za licencje i patenty. Istotne jest również to, że pomoc firm przygotowujących dokumentację dla rolnika też jest objęta zwrotem kosztów. „Małe przetwórstwo” jest bardzo szerokim działaniem i uważam, że warto z niego skorzystać. Jeżeli rolnik zgłosi się do naszej firmy, to może

60

liczyć na całkowitą pomoc w przygotowaniu odpowiedniej dokumentacji oraz na profesjonalne doradztwo. Z doświadczenia wiem, że w naszym regionie popularne są sery podpuszczkowe oraz wędliny z własnej produkcji. To działanie pomoże „hobbystom” przekształcić produkcję w prawdziwy biznes. Fot. Emes-Eko

poziom wynosi 50%, a wysokość wsparcia finansowego, jakie można otrzymać w całym okresie realizacji PROW 2014-2020 w przypadku tej grupy wynosi 300 tys. zł. Do kosztów kwalifikowanych zaliczyć można m.in.: QQ budowę lub modernizację budynków wykorzystywanych do prowadzonej działalności; QQ zakup (wraz z instalacją) maszyn lub urządzeń do przetwarzania i magazynowania, aparatury pomiarowej i kontrolnej; QQ zakup urządzeń służących poprawie ochrony środowiska. O kolejności przysługiwania pomocy zdecyduje suma uzyskanych punktów przyznanych na podstawie kryteriów, które premiują młodych rolników, innowacyjność operacji, uczestnictwo w unijnych lub krajowych systemach jakości, przetwarzanie produktów rolnych pochodzących bezpośrednio od producentów ekologicznych. Tekst: ARiMR, MaSz Fot. Podlaskie Agro

PODLASKIE AGRO


1 0 L A T AGRO

cj

a

ju

żt

rw a

PODLASKIE

REKLAMA

WYŻSZA SZKOŁA AGROBIZNESU W ŁOMŻY

18-402 Łomża, ul. Studencka 19 tel.: 86 216 94 97, fax: 86 215 11 89 www.wsa.edu.pl

Re kr u

ta

W S A – 2 0 L AT T R A DY C J I W NOWOCZESNYM WYDANIU! PODYPLOMOWE:

Towaroznawstwo Pielęgniarstwo I i II stopień Rolnictwo I i II stopień Bezpieczeństwo wewnętrzne I i II stopień Budownictwo Pedagogika

Informatyka stosowana Informatyka dla nauczycieli Nauczanie techniki Bezpieczeństwo wewnętrzne Studia z zakresu rachunkowości gospodarstw rolniczych Rolnictwo Technologie informatyczne w medycynie Bezpieczeństwo i Higiena Pracy Zarządzanie w ochronie zdrowia Technologie informatyczne w medycynie

BO

G AT Y

CZ

AS

w WO LN (S yja r zw zd Y: ej y pi s p ecja za i er ro , N gr w m a pr sz me iem nic ez or m z c o d y n y ok czn o S , U e ak olic iak zw K, K ó e p cj z or ra e c nos w cji sy ca ha ci ka ry ow w ak ta e ac ty yj wn na e pr w ak ra ty ma k ch

KIERUNKI:

PODLASKIE AGRO

61


PODLASKIE

PORADY Nowa

ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego indywidualnym

1 0 L A T AGRO

czyli raz jeszcze o tym, kto może kupić nieruchomość rolną i kto jest rolnikiem

Grunt to grunt

Od 30 kwietnia br. nieruchomości rolne o powierzchni min. 0,3 ha mogą kupować tylko rolnicy indywidualni. Decyduje o tym ustawa z 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego. Rolnikiem indywidualnym – według ustawy – jest osoba, która: ma kwalifikacje rolnicze, prowadzi osobiście co najmniej przez pięć lat gospodarstwo rolne o powierzchni nie większej niż 300 ha użytków rolnych i zamieszkuje w tym gospodarstwie. Natomiast, jeżeli nabywana nieruchomość rolna albo jej część ma wejść w skład wspólności majątkowej małżeńskiej, wystarczające jest, gdy rolnikiem indywidualnym jest jeden z małżonków. Wbrew obawom wielu rolników ustawa nie nakłada na rolników indywidualnych obowiązku podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników (KRUS). W przypadku sprzedaży nieruchomości rolnej, prawo pierwokupu przysługuje jej dzierżawcy. Oczywiście nabywana nieruchomość musi wchodzić w skład gospodarstwa rodzinnego dzierżawcy, a umowa dzierżawy była zawarta na piśmie i trwała co najmniej trzy lata. Jeżeli dzierżawca nie skorzysta z pierwokupu, bądź nieruchomość nie była dzierżawiona, z prawa pierwokupu skorzystać może Agencja Nieruchomości Rolnych. Powyższej zasady nie stosuje się w przypadku gdy: QQ nabywcą nieruchomości rolnej będzie: jednostka samorządu terytorialnego, Skarb Państwa, osoba bliska zbywcy lub, gdy QQ nabycie nieruchomości rolnej następować będzie za zgodą prezesa ANR lub QQ sprzedaż następować będzie między osobami prawnymi tego samego kościoła lub związku wyznaniowego lub QQ jeżeli w wyniku sprzedaży powiększone zostanie gospodarstwo rodzinne, jednak do powierzchni nie większej niż 300 ha użytków rolnych, a nabywana nieruchomość rolna jest położona w gminie, w której mieszka nabywca lub w gminie graniczącej z tą gminą. Rolnicy mogą odetchnąć z ulgą bowiem przepisy ustawy nie mają zastosowania przy sprzedaży nieruchomości rolnych na rzecz osób bliskich czyli zstępnych (tj. dzieci, wnuków, prawnuków itd.), wstępnych (tj. rodziców, dziadków, pradziadków), rodzeństwa, dzieci rodzeństwa, małżonka, osób przysposabiających i przysposobionych; jednostek samorządu terytorialnego; Skarbu Państwa; kościołów i związków wyznaniowych. Rolnik ma więc pełną swobodę w przekazywaniu nieruchomości rolnych np. na rzecz dzieci 62

QQ w wyniku nabycia nie dojdzie do nadmiernej

koncentracji gruntów rolnych.

mieszkających w mieście. Nieruchomości rolne mogą być także nabywane bez ograniczeń wynikających z ustawy w drodze dziedziczenia ustawowego. W przypadku nabycia nieruchomości rolnej wymagane jest prowadzenie gospodarstwa rolnego, w skład którego wchodzi nabyta nieruchomość, przez co najmniej dziesięć lat od zakupu. Nabytej nieruchomości nie można przez ten czas sprzedać ani oddać w posiadanie, np. wydzierżawić. Jedynie na pisemny wniosek nabywcy nieruchomości sąd może wyrazić zgodę na wcześniejszą sprzedaż i tylko wtedy, gdy konieczność sprzedaży wynika z przyczyn losowych niezależnych od nabywcy. Zakaz zbywania i oddawania w posiadanie nieruchomości rolnych przez owe dziesięć lat nie dotyczy nieruchomości nabytych przez osoby bliskie zbywcy, jednostki samorządu terytorialnego, Skarb Państwa oraz nieruchomości nabytych w wyniku dziedziczenia czy zapisu windykacyjnego. Zatem osoby, które odziedziczą nieruchomości rolne po rodzicach, nie będą miały obowiązku osobistego prowadzenia gospodarstwa rolnego, w skład których weszły nieruchomości rolne, które odziedziczyły. Co jeśli dana osoba chce nabyć nieruchomość rolną, a nie jest rolnikiem indywidualnym? Prezes ANR może wydać zgodę na kupno nieruchomości rolnej przez osobę inną niż rolnik indywidualny na pisemny wniosek sprzedającego lub osoby zamierzającej utworzyć gospodarstwo rodzinne. We wniosku zbywca nieruchomości rolnej musi wykazać, że: QQ nie było możliwości nabycia nieruchomości rolnej przez rolnika indywidualnego, osobę bliską zbywcy, Skarb Państwa, jednostkę samorządu terytorialnego oraz kościelną osobę prawną lub związek wyznaniowy, QQ nabywca daje rękojmię należytego prowadzenia działalności rolniczej,

Natomiast osoba zamierzająca utworzyć gospodarstwo rodzinne musi: QQ posiadać kwalifikacje rolnicze, QQ dawać rękojmię należytego prowadzenia działalności rolniczej, QQ i co ważne, musi zobowiązać się do zamieszkiwania przez pięć lat od dnia nabycia nieruchomości na terenie gminy, na obszarze której położona jest jedna z nieruchomości rolnych, która wejdzie w skład tworzonego gospodarstwa rodzinnego. Jeżeli pomimo spełnienia w/w warunków prezes Agencji nie wyrazi zgody na nabycie nieruchomości rolnej, Agencja, na pisemne żądanie zbywcy złożone w terminie miesiąca od dnia, w którym decyzja o niewyrażeniu zgody stała się ostateczna, będzie zobowiązana do złożenia oświadczenia o nabyciu nieruchomości rolnej. Nabycie nieruchomości nastąpi za zapłatą równowartości pieniężnej odpowiadającej jej wartości rynkowej określonej przez Agencję przy zastosowaniu sposobów ustalania wartości nieruchomości przewidzianych w przepisach o gospodarce nieruchomościami. Obecnie osoba, która chce kupić nieruchomość rolną musi przedstawić notariuszowi szereg dokumentów potwierdzających, iż jest rolnikiem indywidualnym. Dokumentami takimi są: QQ oświadczenie nabywcy nieruchomości o osobistym prowadzeniu gospodarstwa rolnego przez co najmniej pięć lat, w którym wskazywana jest łączna powierzchnia użytków rolnych oświadczenie takie powinno być poświadczone przez wójta, QQ zaświadczenie o zameldowaniu na pobyt stały, QQ dokumenty potwierdzające posiadanie kwalifikacji rolniczych (świadectwa szkolne).

QQ MARIA SUTER-WOJSZKO

RADCA PRAWNY

Kancelaria Radcy Prawnego Paweł Misiejuk ul. Warszawska 9 lok. 1A 115-062 Białystok tel. 796-101-348, maria.suter@kancelariamisiejuk.pl

PODLASKIE AGRO



REKLAMA

64

PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

PODLASKIE AGRO



PODLASKIE

BUDUJEMY I MIESZKAMY Kombinat Budowlany

1 0 L A T AGRO

zaprasza do   nowej inwestycji mieszkaniowej

Wygodnie na Nowej Wygodzie

Szeroki wybór mieszkań o zróżnicowanych metrażach. Oryginalnie zaprojektowane budynki. Atrakcyjna dzielnica, zapewniająca spokój i ciszę, a jednocześnie zagospodarowana i z gotową tzw. infrastrukturą. Drodzy Czytelnicy... zapraszamy na Nową Wygodę. Osiedle Nowa Wygoda to jedna z ostatnio rozpoczętych inwestycji spółki Kombinat Budowlany w Białymstoku. Po sukcesie Zacisza Dolistówki, firma kontynuuje zabudowę we wschodniej części miasta. Warto bowiem przypomnieć, że od paru lat przy ul. 42 Pułku Piechoty sprawnie funkcjonuje zespół ośmiu niewielkich, kameralnych budynków tworzących – właśnie – owo Zacisze. Do dziś komfortowo urządziło się tam wiele rodzin, powstały już gabinety lekarskie, apteka, przedszkole, poczta i sieć sklepów. Od zeszłego roku budowa „przeniosła się” na przeciwną stronę ulicy – w miejsce, gdzie kiedyś znajdowały się szklarnie Prywatnego Gospodarstwa Ogrodniczego. Tu również powstanie podobne osiedle o nazwie Nowa Wygoda, składające się z dziewięciu budynków. Bloki będą niewysokie, zaprojektowane z uwzględnieniem poszanowania krajobrazu i charakteru dzielnicy. Architekci urozmaicili geometryczne bryły bloków przestronnymi balkonami, loggiami, a na parterach – tarasami otwartymi na tereny zielone. W efekcie – wewnątrz znajdziecie państwo przestronne i nasłonecznione mieszkania z malowniczymi widokami. Na razie trwa budowa pierwszych czterech budynków i w nich można już kupować mieszkania. Pierwszy będzie gotowy w połowie

66

||

Osiedle położone jest w otulinie lasów i ogródków działkowych, obejmuje ścieżki rowerowe, tereny zielone i rekreacyjne. Do centrum mamy stąd 3,6 km.

listopada br., drugi – miesiąc później. Do każdego mieszkania „dodawana” jest komórka lokatorska lub piwnica gratis, co już – musimy przyznać – powoli staje się wyjątkiem wśród białostockich deweloperów. Kupując mieszkanie do wyboru mamy jeszcze zakup garażu lub miejsca postojowego w podziemnej

kondygnacji budynku. Oczywiście są tu również mieszkania dostępne w ramach dopłat rządowego programu „MdM”. oprac .

BK

Fot. Kombinat Budowlany

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

PODLASKIE AGRO

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

67


PODLASKIE

ROLNICTWO NA KOŁACH Opel Mokka X

1 0 L A T AGRO

debiutuje na  P odlasiu

SUV pełen energii

Od premiery w 2012 r. Opel Mokka nieprzerwanie odnosi sukcesy. Dzięki optymalnym wymiarom, sportowemu wyglądowi i wysokiej pozycji za kierownicą kompak towego SUVa wpisuje się w najnowsze trendy, a ponad pół miliona egzemplarzy zamówionych w całej Europie plasuje go wśród najpopularniejszych modeli w segmencie B. Za niecały miesiąc w salonach samochodowych pojawi się kolejna odsłona ego udanego modelu – tym razem w wersji X. Opel Mokka wyróżnia się świeżą stylistyką nadwozia, nowym wnętrzem i systemami multimedialnymi nowej generacji. Wszystkie te cechy sprawiają, że jest to bardzo dobrze skomunikowany z internetem oraz przyciągający wzrok samochód, który zdolny jest do jazdy w trudniejszym terenie. Wnętrze samochodu zostało gruntownie przeprojektowane. Debiutuje w nim deska

68

||

Premiera Opla Mokki X odbędzie w salonach Top Auto w weekend 21-22 października 2016 r.

rozdzielcza inspirowana Astrą „piątką”. Nowy zestaw wskaźników ma więcej poziomo ukształtowanych elementów. Bardziej zdecydowana i precyzyjna estetyka podkreśla jego minimalizm i funkcjonalność. Zmiany (dodajmy, że również na lepsze) zaszły także w układzie napędowym. Po wprowadzeniu „supercichych diesli” 1.6 o mocy 110 KM i 136 KM ofertę silników przeznaczonych do sportowo-użytkowego Opla rozszerzono teraz o nową jednostkę benzynową. Silnik 1.4 Direct Injection Turbo nowej generacji, o mocy 152 KM, zadebiutował niedawno w nowej Astrze. W modelu Mokka X współpracuje on z sześciobiegową przekładnią automatyczną, systemem Start/Stop i adaptacyjnym

napędem na wszystkie koła (według wstępnych danych zużycie paliwa w cyklu mieszanym wynosi 6,6 l/100 km). Sama technologia napędu na wszystkie koła, z elektromagnetycznym sprzęgłem wielopłytkowym, jest inteligentna i wydajna. Na suchej nawierzchni moment obrotowy trafia tylko na koła przednie (wyjątkiem jest ruszanie w trybie AWD), co pozwala utrzymać niskie zużycie paliwa. W zależności od warunków na drodze rozdział napędu zmienia się płynnie i automatycznie od 100 proc. na koła przednie na suchej jezdni do maksymalnie po 50% na przednią i tylną oś, na przykład na nawierzchni pokrytej warstwą wody. MaSz,

fot.

Opel

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

Toyota Proace Van 2016 –

ROLNICTWO NA KOŁACH

szeroka oferta samochodów użytkowych

Auto na miarę

W odpowiedzi na szybko rosnące zapotrzebowanie na samochody dostawcze Toyota wprowadza na rynek nowy model Proace Van. Premierowe auto oferuje szeroki wybór rozwiązań dla rolników, ogrodników i przedsiębiorców związanych z szeroko pojętym agrobiznesem.

Trzyosobowy Proace Van Compact jest najkrótszym autem w segmencie MDV (Medium Duty Vehicle). Dzięki przemyślanemu projektowi wnętrza, samochód wykazuje się ładownością typową dla vana średniej wielkości, jednocześnie utrzymując zużycie paliwa na poziomie analogicznym do minivanów (od 5,5 l/100 km). W przestrzeni bagażowej o pojemności 4,6 m³ można załadować towary o masie do 1000 (lub do 1250 kg przy zwiększonej ładowności). Najmniejszy Proace jest dostępny z silnikiem 1.6 D-4D o mocy 95 KM lub 115 KM. Ceny modelu zaczynają się od 73.000 zł netto (89.790 zł brutto). Proace Compact jest dostępny w wersjach częściowo i całkowicie przeszklonej oraz jako furgon. Proace Van Medium natomiast ma przestrzeń bagażową o pojemności 5,3 m³. Maksymalna ładowność wynosi od 1000 do 1400 kg (w zależności od wersji). Proace średniej wielkości jest dostępny z pełną paletą silników w dwóch pojemnościach i aż pięciu wariantach mocy od 95 KM do 180 KM. Wersja Medium jest dostępna z nadwoziem furgon, jako półprzeszklony lub przeszklony van, z dwoma rzędami siedzeń, w wersji kombi i z platformą. Ceny zaczynają się od 78 400 zł netto (96 400 zł brutto). Wersja Long z tym samym rozstawem osi ma wydłużony tylny zwis. Samochód jest dostępny jako furgon, półprzeszklony lub przeszklony van, wersja z dwoma rzędami siedzeń i kombi. Część bagażowa zapewnia objętość przestrzeni ładunkowej na poziomie 6,1 m³. Maksymalna ładowność wynosi od 1200 do 1400 kg. Samochód można wyposażyć PODLASKIE AGRO

w silnik o mocy 95 KM, 120 KM, 150 KM lub 180 KM. Ceny najdłuższego Proace Van rozpoczynają się od 86 200 zł netto (106.020 zł brutto).

||

Toyota Proace Van dostępna jest w trzech długościach nadwozia, dwóch rozstawach osi, dwóch opcjach wyposażenia oraz w pięciu wersjach silnikowych.

MaSz, Fot. Toyota

69


PODLASKIE

DLA ZDROWIA I URODY Stan

1 0 L A T AGRO

jamy ustnej odzwierciedla nasze zdrowie

Kto ich nie myje, ten ma kłopoty

Higiena jamy ustnej – to temat tak znany, iż wydawać by się mogło, że nie ma nic, czego o nim nie wiemy. Reklamy past do zębów, płynów, szczoteczek i gum do żucia bombardują nas z ekranów telewizorów. Jednak doświadczenie zawodowe lek. stom. Magdaleny Ziemkowskiej-Suchodolskiej z Centrum Stomatologii Classic w Białymstoku mówi zupełnie co innego. Zacznijmy od podstaw. Zęby myjemy co najmniej dwa razy dziennie, nitkujemy przynajmniej raz dziennie przed myciem oraz płuczemy jamę ustną płynami, które wzmacniają działanie past. – Dwa razy do roku zalecana jest profilaktyka gabinetowa, czyli czyszczenie, piaskowanie i fluoryzacja. I... ważna rzecz – proszę pamiętać, że nie powinno się myć zębów bezpośrednio po jedzeniu. Jest to związane ze spadkiem pH jamy ustnej. Kwaśne pH sprzyja niszczeniu szkliwa i dopiero po ok. 30 min. ślina neutralizuje pH i wówczas jest „bezpieczniej” umyć zęby – radzi lek. stom. Magdalena Ziemkowska-Suchodolska. Pamiętajmy też o myciu języka – jest to powierzchnia, na której znajduje się całe siedlisko bakterii (w szczególności dotyczy to palaczy i osób nałogowo pijących herbatę, kawę, wino). – Jako, że klasyczna szczoteczka dociera do 70% powierzchni zębów, pozostałe powierzchnie czyścimy nitką dentystyczną, szczoteczkami międzyzębowymi lub ewentualnie wykałaczkami. Na rynku dostępne są nitki woskowane, nasączone fluorem, miętą, są też pęczniejące. Wszystkie skutecznie usuwają zalegające resztki pokarmowe. Osoby, którym nitkowanie sprawia trudności, mogą użyć irygatora wodnego. Urządzenie to służy do przepłukiwania przestrzeni międzyzębowych i kieszonek, szczególnie polecam

je pacjentom z aparatami ortodontycznymi – dodaje pani doktor. Ważną rzeczą, o której warto wspomnieć jest stosowanie płynów do jamy ustnej. Najlepiej byłoby gdyby stanowiły one tzw. uzupełnienie pasty, czyli były z tej samej firmy. Płukanki mają działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne oraz odświeżają jamę ustną. Jeśli chodzi o pasty i szczoteczki, to jest to temat rzeka. Wszystko zależy tu od osobistych preferencji, wieku i płci. – Według moich obserwacji mężczyźni wybierają twarde szczoteczki, kobiety miękkie. Ja osobiście preferuję szczoteczkę mechaniczną, ponieważ jej ruchy drgające lepiej doczyszczają i masują dziąsła. Zauważyłam, że często, niezależnie od rodzaju stosowanej szczoteczki, pacjenci mają niedoczyszczone powierzchnie zębów przy dziąsłach. Wówczas należałoby sięgnąć po dostępne specjalne tabletki i płyny wybarwiające płytkę nazębną. Polecam je zarówno dzieciom, jak i dorosłym – mówi doktor Magdalena Ziemkowska-Suchodolska. Kolejną istotną rzeczą jest wspomniana wcześniej kontrola u dentysty lub higienistki – dwa razy do roku. Na takiej wizycie powinniśmy poprosić o profesjonalne oczyszczenie zębów przy pomocy skalera i piaskarki. Po takich zabiegach wskazane jest również zastosowanie fluoryzacji, która wspomaga walkę z próchnicą. Na wizytach kontrolnych można wykonać także badanie RTG całego uzębienia, celem zlokalizowania ognisk próchnicy, a także ognisk zapalnych.

– Niedawno kupiliśmy nowe urządzenie. Jest to najbardziej innowacyjny tomograf komputerowy i pantomograf w jednym. Służy on m.in. do robienia trójwymiarowych zdjęć, tzw. 3D. Już dzięki jednemu zdjęciu dostajemy obraz, który można dowolnie obracać i zobaczyć np. jaki jest poziom kości, czy są jakieś zmiany w zatokach, jak przebiegają nerwy, gdzie można wszczepić implant, co dzieje się z zębem, czy są jakieś pęknięcia w korzeniu lub ciała obce. Dzięki temu urządzeniu można też skanować pobierane od pacjenta wyciski, a komputer sam je „obrabia” i wykonuje uzupełnienia protetyczne. To takie dodatkowe „dentystyczne” oczy na świat – wyjaśnia specjalista z Centrum Stomatologii Classic. Tekst: Marzena Bęcłowicz

Fot. Centrum Stomatologii Classic

||

– Picie dużej ilości zwykłej wody mineralnej, która zwiększa wydzielanie śliny, pomaga w oczyszczaniu powierzchni

zębowych – radzi lek. stom. Magdalena ZiemkowskaSuchodolska z Centrum Stomatologii Classic w Białymstoku.

70

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE

PODLASKIE AGRO

1 0 L A T AGRO

REKLAMA

71


DLA ZDROWIA I URODY Grillowanie

PODLASKIE

1 0 L A T AGRO

na  pożegnanie lata

Wrzuć na ruszt

Grillowanie jest dla wielu z nas sposobem na spędzanie wolnego czasu. Grillujemy mięsa, warzywa, ryby, a także owoce. A teraz kiedy żegnamy lato – grillowa impreza jest wręcz obowiązkowa! Posiłki przygotowane i spożywa- do grillowania sery pleśniowe, mozarella ne na świeżym powietrzu smakują czy oscypki. Przed upieczeniem kroimy wyjątkowo. Na grillu najczęściej je na grube plastry i oczywiście zawijamy przyrządzamy mięsa: karkówkę, w folię lub pieczemy na tacy. Uzupełnieniem każdej potrawy z grilboczek, kurczaka czy białą kiełbasę. Jednak grillować można prak- la są różnorodne surówki, sałatki oraz tycznie wszystko, doskonały smak sosy. Polecamy Państwu pyszne nowości mają także warzywa i owoce. Po- od firmy Bona: ostro-słodki sos samuraj, midory, papryka, cukinia, kabaczek, który podkreśli smak i nada pikantnego akbakłażan, cebula, czosnek, szparagi centu każdemu daniu mięsnemu z grilla; sos – to warzywa doskonale nadające do tortilli na bazie majonezu, pomidorów się na ruszt. i suszonych warzyw oraz pikantny sos Bardzo smacznym rozwiązaniem kebab-gyros stworzony na bazie lekkiego jest także pieczenie na grillu owo- majonezu, pomidora i przypraw kuchni ców, np. bananów, jabłek czy gru- wschodniej – idealnie łączy się z ciepłymi szek. Upiec (krótko) możemy nawet daniami mięsnymi oraz doskonale sprawarbuza, który doskonale smakuje z bitą dza się jako baza do kanapek. śmietaną, lodami czy jogurtem. Inne nowości od firmy Bona to: sos Świetnie nadają się na grilla tak- słodko-kwaśny (egzotyczny, warzywnoże ryby. Są bardzo smaczne oraz -owocowy sos, który swój charakteryprzede wszystkim zdrowe. War- styczny smak zawdzięcza zbilansowaneto wybierać dość tłuste gatunki mu połączeniu składników i przypraw), ze względu na zawartość dobrych sos boloński (wyśmienity pomidorodla układu krążenia kwasów ome- wo-warzywny sos o gęstej konsystencji ga 3, np. pstrąga, łososia, halibuta z dodatkiem ziół typowych dla kuchni czy tuńczyka. Ten ostatni świetnie włoskiej, idealnie podkreśli smak każdenadaje się na steki. I tu podobnie go dania makaronowego) oraz sos spaghetti jak w przypadku owoców i warzyw (z dodatkiem bazylii, oregano i innych sta– mniejsze sztuki grillujemy całe, na- rannie dobranych przypraw, doskonale tomiast duże kroimy. Pamiętajmy, łączy się z makaronami oraz może być by rybę zawijać w folię, by nie roz- stosowany jako baza do pizzy). padła się w trakcie pieczenia. Tekst: Marzena Bęcłowicz, Fot. Bona Godne polecenia są również grillowane owoce morza: homary, krewetki, ostrygi, mule, małże czy homary. Co prawda nie wszyscy są ich amatorami, jednak ci, którym smakują koniecznie powinni spróbować ich także w wersji grillowanej. Kolejna niet ypowa p r o p oz ycja na ruszt to sery. Doskonale nadają się

72

PODLASKIE AGRO


PODLASKIE Żółtozielony gaz

Nasz powszedni

1 0 L A T AGRO Sporządzanie wykazów i spisów

Syberyjska rzeka

ROZRYWKA

Bokobrody

24

Karmi młode mlekiem

17

Ptak padlinożerny Ewolucja na koniu

21 5

7 11

18

Nadaje w eterze Grzyb pasożytujący na drzewach

Podmokły las Mahometanizm

Opinia

15

Uczeń szkoły wojskowej

20 Krzew parkowy

Cenny kamień jubilerski

Porośnięta trawą

Sala wykładowa

Tło pod rysunkiem Zdobione przez kolczyk

Kraina szczęśliwości

Niedomaganie gardła

Tragedia Czarna owca Euryw pidesa rodzinie

Okręg, okolica

Ostra wymiana słów, kłótnia

Syn Noego

Narty pradziadka

Metal alkaliczny

Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło wylosujemy osiem i nagrodzimy kosmetykami marki Venita. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl. Na rozwiązania czekamy do 15.10.16 r. Zapraszamy do zabawy! Uwaga! W losowaniu nagród wezmą udział zgłoszenia zawierające poprawne hasło (z polskimi znakami), imię, nazwisko i adres uczestnika.

Olejek różany

13 Spada na cztery łapy

9 Paserska kryjówka

Powieściowa Cyganka

3

SzczególRoger, ny lot francuski śmigłowca reżyser i scenaPo niej do rzysta kłębka filmowy Los

Przepły- Uchwyt wa przez ślusarKair ski

Bolesne uderzenie, cios

Powóz bez budy

4

5

Człowiek o rozległej wiedzy

6

7

23

19

9

Ptak z dużym dziobem

10

11

Grecka bogini nieszczęścia

12

12

13

14

Popularna piosenka

15

26 Czasem brzmi fałszywie

22 16

17

18

19

Model Fiata

Łomot, łoskot

Alkaloid w liściach herbaty

Żółty na kanapce Lewy dopływ Renu

8

Dalszy plan obrazu

16

Gwóźdź z płaską główką

3

Szosa strategiczna

Prawy dopływ Wisły

4

Worek podróżny

1 Powyżej kolana Pokład statku

Powierzchnia bez połysku

Puszysta u lisa

Wąż u Kiplinga

Tytuł grzecznościowy w Hiszpanii i Portugalii

Odcień czerwieni Myśl

Listki pietruszki

Stępka

Stefan, Sprzedał skoczek pierwonarciarrództwo ski

Mniejszy od autokaru Świętuje 27 IV Zbiornik wodny

8

2

Przodek liczydła Kąśliwy utwór

Muzyczne talerze

Pobytowa lub tranzytowa

20

21

22

10 25 23

6 24

25

26

Oprac. MB, Fot. Venita

TO   TA K I E PRO S TE

Perfekcyjnie podkreślone brwi to niezbędny element dobrego makijażu. Hennę brwi wbrew pozorom można wykonać samodzielnie – wystarczy skorzystać z zestawu marki Venita ze specjalnymi szablonami.

przed

Skórę wokół brwi posmarować kremem lub wazeliną, przyłożyć szablon, który „przyklei się” do skóry, a następnie aplikatorem nanieść hennę na brwi. PODLASKIE AGRO

po

Dla uzyskania delikatnego efektu zaczekać 5 min. Dla mocniejszego efektu pozostawić na brwiach przez 10 min. Następnie umyć brwi wodą z mydłem.

Henna jest łatwa w przygotowaniu i prosta w nakładaniu. Jest bardzo wydajna, wystarczy nawet na 15 aplikacji.

Hasło krzyżówki z ostatniego wydania gazety brzmiało: Kwiatowe balsamy Flower Collection.

Krwawa rzeź

Śląski brydż Szeroka ulica

Imię Coopera, aktora

14

Drzewo iglaste Broń z grotem

Znak nawigacyjny

Rodak Attyli

Błąd serwisowy Słup Czołówka listy przebojów

Ból nerwu kulszowego

Mityczny król Eginy

Kosmyk siwych włosów

... Sipińska Duży pokój

Japońskie zapasy

2

Mocna nić szewska

Zakrzywiony pręt

Nie zmienia wartości

Wschodni władca

1

Newman, aktor

Załoga wioślarska

Ciężki pierwiastek

Kuzyn drozda

Hobby, ulubione zajęcie

PropagaAtleta, tor chrześci- mocarz jaństwa

73


PODLASKIE

ROZRYWKA – Dlaczego kobiety żyją dłużej niż mężczyźni? – Bóg dolic z ył im c z as na parkowanie!

***

Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość zapytał ordynatora jakie kryteria stosują, by zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie. Ordynator odpowiedział: – Napełniamy wannę wodą, dajemy pacjentowi łyżeczkę, kubek, wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę. – Aaa jasne. Normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe od łyżeczki i kubka. – Nie. Normalna osoba wyciąga korek. Chce pan pokój z widokiem czy bez?

***

Gość w restauracji pyta kelnera: – Czy te paszteciki z zająca naprawdę są z zająca? – Są z niewielką domieszką koniny – dla smaku. – A ile jest tego dodatku? – Pół na pół: jeden zając i jeden koń.

***

Mówi żona do męża informatyka: – Kochanie, czy zdajesz sobie sprawę, że w pewnym sensie mój ginekolog zna mnie lepiej niż ty? – Co ja mogę. Ja jestem userem, a on adminem.

***

Facet ogląda telewizję, a żona w kuchni robi obiad. Nagle słyszy jak mąż zaczyna mówić do siebie: – Nieee! Nie idź tam! Co ty robisz?! Nic nie przysięgaj! Powiedz nieee! Po kilku minutach: – No i coś ty najlepszego zrobił? Taki niewybaczalny błąd.... Żona w końcu nie wytrzymała i pyta: – Misiu co ty tam tak przeżywasz? – E nic, nic. Tylko nagranie z naszego wesela oglądam...

***

Żona żali się mężowi: – Czemu ja mam ciągle t yle robot y w mieszkaniu? – Śpisz w nocy, to ci się zbiera.

***

Tuż po namiętnym seksie dziewczyna mówi do chłopaka: – Kochanie, weźmiemy ślub? – Nie. Zdzwonimy się...

***

Para leży w łóżku. Leżą, leżą, leżą... W końcu kobieta mówi: – Najwyższa pora, żeby któryś z was wstał!

***

Operacja urologiczna. Pacjent leży na stole. Obok krząta się młoda pielęgniarka. Wchodzi chirurg z rękami w sterylnych rękawiczkach. – Siostro proszę poprawić penisa... Uhm, dobrze. A teraz pacjentowi.

1 0 L A T AGRO ***

Zięć po wizycie teściowej u lekarza pyta: – Panie doktorze czy jest jakaś nadzieja? – Niestety, to tylko zapalenie ucha środkowego.

***

Facet z pięknym psem przychodzi do weterynarza i mówi: – Proszę obciąć psu ogon. Weterynarz na to: – No co Pan! Taki piękny pies. – Proszę nie dyskutować tylko ciąć. – Ale dlaczego? – Przyjeżdża teściowa i w domu ma nie być żadnych oznak radości.

***

Siedzą dwa zające i gryzą marchewki. – Słyszałeś, żubrzyca się ocieliła – mówi jeden. – No to fajnie, dziecko pewnie ładne? – Hmm, różnie mówią... Kwestia gustu. Zęby mocno wystające i uszy za długie... Jednym słowem przez jakiś czas nie ma co się pchać żubrowi przed oczy.

***

Rzecz dzieje się w mroźną i śnieżną styczniową noc. Z lasu na polanę wychodzi zajączek. Patrzy, a pod sosną stoi zapomniany, świąteczny, nieco już sfatygowany bałwanek. Miotła mu opadła, garnek na głowie przekrzywił się na bok, a marchewkę ktoś zamiast jako nos, przyczepił mu w okolicach pasa. Zajączek stanął, patrzy, myśli, myśli... A bałwanek na to: – I co tak kombinujesz? Brzydzisz się? Zeb. MB

TRWAŁOŚĆ NA LATA

Metalowe sztachety

Ogrodzenia żaluzjowe

Blachodachówki

Bielsk Podlaski, ul. Brańska 153 tel: 607 357 735 e-mail: biuro@hanbud-dachy.pl

74

Blachodachówki modułowe

Kuriany 114 (Oddział Białystok) tel: 605 431 444 e-mail: bialystok@hanbud-dachy.pl

Blachy trapezowe

Panele dachowe na rąbek

www.hanbud-dachy.pl PODLASKIE AGRO


Nowoczesne standardy nawożenia

Płynna formuła na sukces 28% N, 30% N, 32% N

26% N + 3% S

20% N + 6% S

AUTORYZOWANY DYSTRYBUTOR

rsm@grupaazoty.com nawozy.eu

ROL POL Ołdakowscy ul. Towarowa 1, 18-210 Szepietowo tel./fax 86 477 03 00 e-mail: rolpol@rolpol.com.pl www.rolpol.com.pl | www.rolpol24.pl



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.