NR 1(72)/2017
ISSN
1896 - 8260
LUTY 2017
Kukurydza
na kiszonkę
Wigilia w Pęchratce Polskiej Odwiedzamy Krasowo Wielkie Ubój
zwierząt w gospodarstwie
DRODZY CZYTELNICY!
W NUMERZE: QQ AKTUALNOŚCI QQZwycięzcy konkursu 10-te Urodziny Podlaskiego Agro
s.4
QQWiejska Wigilia w Pęchratce Polskiej
s.6
QQPriorytety nowego szefa PODR
s.10
QQWizyta w bezpiecznym gospodarstwie w Krasowie Wielkim
s.12
QQFabryka serów topionych w Wysokiem Mazowieckiem
s.16
QQNowoczesne technologie w Wyższej Szkole Agrobiznesu w Łomży s.18
QQ HODOWLA QQWęglowodany – źródło energii dla przeżuwaczy
s.22
QQPodlaska hodowla okiem prezesa WCHiRZ
s.24
QQSystem TMRobot
s.28
QQ BUDOWNICTWO INWENTARSKIE QQJak niewielkim kosztem zbudować oborę
s.30
QQ FINANSE QQDla kogo Restrukturyzacja małych gospodarstw
s.32
QQHipoteka nie zależy od wartości nieruchomości rolnej
s.34
QQ MASZYNY QQKompaktowe ciągniki z Japonii
s.36
QQKonkurs orki w Zespole Szkół Rolniczych
s.40
QQWóz paszowy z Narwi
s.46
QQ UPRAWA QQKukurydza polecana na kiszonkę
s.48
Przed Państwem pierwsze wydanie Podlaskiego Agro w Nowym Roku. Chciałbym jednak podkreślić, że nie jest to jedynie kolejne lutowe wydanie. Dla nas ten numer to otwarcie nowej dekady naszego czasopisma! Przez te ostatnie dziesięć lat poznaliśmy tysiące rolników, zobaczyliśmy setki obór i zaprzyjaźniliśmy się z dziesiątkami rodzin. Dziękujemy, że byliście z nami przez te wszystkie lata i mam nadzieję, że ciągle z nami pozostaniecie. Nowe otwarcie Podlaskiego Agro rozpoczęliśmy od symbolicznej zmiany lokalizacji – opuściliśmy dawne lokum i teraz mieścimy się przy ul. Gen. Józefa Bema 11 w Białymstoku. To jednak nie wszystko. Wprowadzamy również spore zmiany w naszym magazynie – począwszy od szaty graficznej, poprzez częstsze wywiady z najbardziej znanymi ludźmi w naszej branży, a kończąc na zwiększonej ilości konkursów. Mam nadzieję, że odświeżona wersja magazynu przypadnie Wam do gustu, bo robiliśmy ją specjalnie z myślą o Was. Przejdźmy jednak do najważniejszego, czyli do tego co możecie znaleźć w bieżącym Podlaskim Agro. Jako lekturę podstawową polecam dwa ciekawe wywiady – pierwszy z Adamem Niebrzydowskim, dyrektorem Podlaskiego Ośrodek Doradztwa Rolniczego, a drugi z Andrzejem Baehrem, prezesem Wielkopolskiego Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt. Na drugie danie polecam artykuł „Nie trzeba być gigantem”, w którym poznacie rodzinę Państwa Kunickich z Krasowa Wielkiego. A na deser zapraszam do przeczytania relacji z bajkowej Wigilii zorganizowanej przez Koło Gospodyń Wiejskich w Pęchratce Polskiej. Zatem miłej lektury i do zobaczenia za miesiąc Szymon Martysz,
QQ PORADY QQUbój zwierząt we własnych gospodarstwach
Redaktor Naczelny
s.64
QQ CIEKAWOSTKI QQZnaczenie roślin pastewnych w żywieniu zwierząt
s.65
QQ BUDUJEMY I MIESZKAMY
s.66
QQ ROLNICTWO NA KOŁACH
s.70
QQ DLA ZDROWIA I URODY
s.76
QQ ROZRYWKA
s.81
ul. Bema 11, lok. 80, 15-369 Białystok, tel. 85 745-42-72, www.podlaskieagro.pl, e-mail: biuro@podlaskieagro.pl Redaktor naczelny: Szymon Martysz , szmartysz@skryba.media.pl Redakcja: Barbara Klem, Marzena Bęcłowicz, Adam Słowikowski DTP: Jan Kitszel Reklama: Sebastian Rutkowski 503-039-455, kierownik biura reklamy Joanna Kaczanowska-Sawicka 662-234-788, Magdalena Pietraszko 533-379-533, Andrzej Niczyporuk 501-303-181, Wydawca: Wydawnictwo Skryba Druk: Bieldruk Białystok Nakład: 15.000 egz. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.
Na okładce: Rodzina Kunickich z Krasowa Wielkiego. Fot. A.Słowikowski
PODLASKIE AGRO
3
AKTUALNOŚCI Jubileuszowy
konkurs
Podlaskiego Agro
rozstrzygnięty
Zaskoczeni i szczęśliwi
Tak o sobie mówili zwycięzcy konkursu „10-te Urodziny” Podlaskiego Agro. Wszyscy laureaci potwierdzają zdecydowanie, że warto brać udział w konkursach. Podczas wręczania nagród udało nam się chwilę porozmawiać ze wszystkimi szczęśliwcami. Oto oni.
QQ K arta podarunkowa o wartości 2.000 zł na zakupy w sklepie Leroy
Marlin
JAROSŁAW KAWAŁKO, ZABIELE, GM. JAŚWIŁY
Prowadzę gospodarstwo rolne nastawione na produkcję mleka. Dysponuję areałem ponad 30 hektarów – 20 ha jest moich, reszta to dzierżawy. Uprawiam kukurydzę i zboże, największą część areału zajmują jednak łąki. Moje stado liczy 20 krów mlecznych i staram się nie przekraczać tej liczby. Cena mleka w ostatnim czasie podskoczyła, co napawa lekkim optymizmem, chociaż bardzo trudno przewidzieć co będzie dalej. Z tego powodu próbuję też hodowli opasów – w tej chwili mam kilka sztuk. W konkursach nie biorę zbyt często udziału. Do Podlaskiego Agro też wysłałem zgłoszenie dla zabawy. I się udało – to moja pierwsza wygrana w życiu! Jestem ogromnie zadowolony z karty podarunkowej Leroy Merlin. Nagroda idealnie dopasowana do mnie. Dlaczego? Ponieważ jestem w trakcie remontu swojego domu. Z tego powodu swoją wygraną przeznaczę na materiały związane z wykańczaniem podłóg i ścian.
jest na łąki, z których mam sianokiszonkę. Bardzo cenię sobie działania PROW. Osobiście skorzystałem z programu „Młodego rolnika”, z którego otrzymałem kwotę 100 tys. zł. Za tą kwotę zakupiłem prasę belującą. W przyszłości będę chciał
QQ Bon zakupowy o wartości 2.000 zł na zakupy w sklepie
EdMasz
GRZEGORZ WIERCIŃSKI, TWAROGI-TRĄBNICA, GM. PERLEJEWO
powiększyć swoje stado i zakupić wóz paszowy. Planuję także zbudować garaż i magazyn. Natomiast najważniejsza rzecz w najbliższym czasie, już w sierpniu – żenię się z moją narzeczoną Ewą (śmiech). Jestem stałym czytelnikiem Podlaskiego Agro od samego początku. Często zaglądam do czasopisma w poszukiwaniu nowinek związanych z hodowlą, ma-
Wraz z rodzicami prowadzę gospodarstwo rolne o powierzchni 30 ha, które jest
szynami i uprawami. Jeszcze nie wiem na co przeznaczę bon ufundowany przez
ukierunkowane na produkcję mleka. Nasze stado liczy 30 sztuk. Na swoim areale
Edmasz, ale najprawdopodobniej na narzędzia lub na jakąś maszynę potrzebną
uprawiam kukurydzę na kiszonkę oraz zboże na paszę. Część areału przeznaczona
w gospodarstwie.
QQ Zestaw garnków ufundowanych przez firmę Knorr PAULINA KARAŚ, SADEK, GM. DĄBROWA BIAŁOSTOCKA
Jestem specjalistą ds. jakości w firmie Animex Foods, zajmuję się jakością piskląt jednodniowych. Podlaskie Agro znam od dawna, ponieważ mój narzeczony posiada gospodarstwo zajmujące się produkcją mleka i wspólnie często czytamy prasę branżową. Oprócz tego moi rodzice prowadzą małe gospodarstwo hodowlane w miejscowości Sadek. Posiadają dziesięć hektarów, a ich stado liczy 15 krów mamek. Są to zwierzęta rasy Limousin. Gospodarstwo jest pod oceną Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego. Zwierzęta z naszego stada sprzedajemy w wadze do 300 kg, którą osiągają już w wieku siedmiu – ośmiu miesięcy. Dodatkowo tata ma parę koni zimnokrwistych. Jeżeli chodzi o sam konkurs dotyczący 10-lecia Podlaskiego Agro to pytania były bardzo proste. Wystarczyło odświeżyć swoją wiedzę z poprzednich wydań oraz poświęcić chwilę na poszukiwania w internecie. Jestem szczęśliwa, że wygrałam – zestaw garnków na pewno przyda się w moim domu.
4
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
SPRZEDAŻ - SERWIS ul. 1 Armii Wojska Polskiego 8C 15-103 Białystok tel. 85 66 47 112, fax 85 66 23 720
www.karchercenter-efekt.pl
NOWOŚĆ
ją c e P ra s y z w ij a
KÄRCHER CENTER EFEKT
Zapoznaj się z szeroką ofertą pras i owijarek KUHN.
Nowe modele stałokomorowych pras zwijających FB
AUTORYZOWANY DEALER KUHN:
PRIMATOR Henryk Kraszewski ul. Zambrowska 1A, 18-220 Czyżew tel. 86 275 50 09 fax 86 276 06 00 www.primator.pl e-mail: biuro@primator.pl
PODLASKIE AGRO
5
AKTUALNOŚCI Wigilia
wiejska w P ęchratce
Polskiej
w gm .
Szumowo
Cuda, cuda ogłaszają
||
Koło Gospodyń Wiejskich w Pęchratce Polskiej oraz Eugeniusz Kaliszewski – gospodarz remizy.
Sala pełna ludzi, suto zastawione pachnącym jedzeniem stoły, dzieci biegające po sali i dorośli nucący kolędy – tak wyglądała wiejska Wigilia w Pęchratce Polskiej. Aż serce się radowało, gdy to oglądałem. Na zaproszenie Koła Gospodyń Wiejskich, 18 grudnia 2016 r., wybrałem się do Pęchratki Polskiej na Wigilię wiejską. Była to mroźna niedziela. Wyruszyłem z Białegostoku przed południem, z lekkim zapasem czasu, bo zimą warunki drogowe są nieprzewidywalne. Krajowa ósemka była odśnieżona i posypana, więc szybko dotarłem do Wyszomierza. Tutaj trzeba było odbić w lewo. Wyjechałem z miejscowości
||
Tomasz Nowacki przyszedł obejrzeć Jasełka, w których występował jego syn Kacper. Pan Tomasz jest hodowcą i prowadzi gospodarstwo
w swoich czerwonych fartuszkach uwijają się przy stołach. Wszyscy uśmiechnięci. Coś pięknego – obrazek jak z jakiejś bajkowej scenerii. Ale dość już o moich odczuciach. Dopuśćmy do głosu organizatorki tego całego zamieszania, czyli Koło Gospodyń Wiejskich w Pęchratce Polskiej. C.D. NA STR. 8
||
– Gospodaruję na 35 ha, zajmuję się produkcją
||
mleka – posiadam 60 krów dojnych i 50 sztuk młodzieży. Rok 2016 był całkiem przyzwoity, a końcówka roku to już nawet bardzo dobra
Dorota Nowak (przewodnicząca) oraz Katarzyna
wyszła – mówi z uśmiechem Tadeusz Nowacki. –
Podbielska (wiceprzewodnicząca) Koła Gospodyń
Bardzo podoba mi się pomysł wspólnej wiejskiej
uważa, że cena mleka w ostatnim czasie była
Wiejskich. W nowym roku „szefowe” organizacji
Wigilii. Koło Gospodyń Wiejskich z pewnością
już bardzo przyzwoita i z optymizmem patrzy
w dalszym ciągu planują przygotowywać imprezy
włożyło w nią dużo serca. Wszystko wygląda
w przyszłość.
i uroczystości dla lokalnej społeczności.
pięknie, a jadzenie jest bardzo bardzo smaczne.
rolne ukierunkowane na produkcję mleka. W swoim stadzie ma też kilka opasów. Gospodarz
6
i rozochocony wcześniejszą dynamiczną jazdą zapomniałem, że tutaj drogi są znacznie węższe. Po dwóch zakrętach, na których musiałem kontrować samochód, przyszło opamiętanie. Dalej jechałem już bardzoooo spokojnie. Wreszcie dotarłem do remizy. I tutaj szok – spodziewałem się skromnej, wiejskiej Wigilii na 30 osób, a na sali tłum – 150 osób! Dzieci biegają, dorośli podśpiewują kolędy, a gospodynie
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 6
– Nasze Koło ma bardzo długą i chlubną tradycję. Jego powstanie to początek lat 30-tych – mówi Dorota Nowak, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Pęchratce Polskiej. – Przez pewien czas Koło działało w pewnym uśpieniu, ale XXI wiek to znów powrót do lat świetności. Od 2000 r. kierownictwo organizacją przejęła Hanna Słaba i wszystko powoli zaczęło wracać na właściwe tory. W ubiegłym roku ja przejęłam obowiązki przewodniczącej. Koło Gospodyń liczy obecnie 46 osób. Działa bardzo prężnie – członkinie organizują bale karnawałowe, festyny rodzinne, Dzień Kobiet, Dożynki i Wigilię, ale także Dzień Ziemniaka. Przy organizacji imprez ściśle współpracują z miejscowym Klubem Seniora i szkołą podstawową. Panie z Pęchratki korzystają również z różnych możliwości wsparcia i promocji, jakie oferuje Lokalna Grupa Działania czy Brama na Bagna. Z projektów udało się zdobyć nowy sprzęt AGD, z którego bardzo często korzystają – np. podczas wspólnej Wigilii. Większość działaczek to rolniczki, których gospodarstwa nastawione są na produkcje mleka. Dorota Nowak, „szefowa” i jednocześnie dobry duch Gospodyń, oprócz tego, że zajmuje się działalnością społeczną, to razem z mężem (Zbigniewem) i trójką dzieci (Adrianem, Wiktorią i Dominikiem) prowadzi gospodarstwo hodowlane. Ich stado liczy 50 krów dojnych
||
Na Wigilię przybyło wielu znakomitych gości. Od lewej Eugeniusz Nowacki – radny, Stefan Krajewski – wicemarszałek, Jarosław Cukierman – wójt gminy Szumowo, Edward Lipiński – prezes Banku Spółdzielczego w Szumowie.
i drugie tyle młodzieży. Natomiast areał jakim dysponują to 35 ha. – Dorota to wesoła dziewczyna, bezproblemowa, bardzo dobrze sprawdza się jako przewodnicząca. Robi dużo dobrego dla naszej wsi – mówi dwóch, zaczepionych przeze mnie, młodych rolników. A co o Kole Gospodyń sądzą seniorki z Pęchratki Polskiej? – Koło działa prężnie. Dzięki niemu zawiązała się dobra współpraca pomiędzy ekipą seniorek a młodzieżą. Wcześniej prowadziłam gospodarstwo nastawione na produkcję mleka, ale teraz jestem na emeryturze i głównie opiekuje się wnuczką. W naszej wsi w ogóle życie jest bardzo przyjemnie, a to jest zasługą także Koła Gospodyń Wiejskich – doJasełka w wykonaniu dzieci z miejscowej szkoły w Pęchratce. Inicjatorkami daje z uśmiechem Eli koordynatorkami przedstawienia były Agnieszka Boguska i Katarzyna żbieta Kurant, sołtys z Pęchratki. Mianowska.
||
8
Przygotowanie kolacji wigilijnej dla 150 osób to nie lada wyzwanie. Dlatego zajrzałem jeszcze do najbardziej gorącego (dosłownie i w przenośni) miejsca w remizie, czyli do kuchni. Tutaj udało mi się chwilę porozmawiać z Elżbietą Nowacką, kontrolującą w tym momencie działanie ogromnego piekarnika. – Przygotowanie potraw wigilijnych zajęło nam dwa dni. W prace było zaangażowanych aż 20 pań. Przychodziłyśmy na zmianę. Pomagało i starsze pokolenie i młodsze. Dań przygotowaliśmy na ok. 160 osób, aby mieć pewność, że nikomu nie zabraknie jedzenia. Potrawy rzecz jasna tradycyjne – ryba pieczona, kapusta z grzybami, barszcz czerwony z pierożkami. Na stół trafią jeszcze ryby po grecku oraz śledziki – mówi pani Elżbieta. Na koniec wiz y t y w Pęchratce udało mi się jeszcze porozmawiać z Jarosławem Cukiermanem, wójtem gm. Szumowo oraz Stefanem Krajewskim, członkiem zarządu województwa podlaskiego. Obaj panowie zgodnie stwierdzili, że takie inicjatywy społeczne są dziś bardzo potrzebne, a także powiedzieli, że z wielkim uznaniem patrzą na działalność lokalnego Koła Gospodyń Wiejskich w Pęchratce Polskiej. Tekst i Fot. Szymon Martysz
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
9
AKTUALNOŚCI Priorytety
nowego szefa
PODR
Doradztwo jest dla rolników
Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie ma od września nowego dyrektora. Jest nim Adam Niebrzydowski – 40-letni rolnik ze wsi Bronaki w gm. Jedwabne. Redakcja Podlaskiego Agro, podczas krótkiego wywiadu z szefem PODR, rozmawiała o najważniejszych problemach dotykających rolników w naszym regionie. Posłuchajcie. Szymon Martysz: Proszę opowiedzieć kilka słów o sobie i o swoim doświadczeniu zawodowym. A dam Niebrzydowski: Z rolnictwem związany jestem od samego początku, gdyż wychowywałem się na wsi, a mając 18 lat przejąłem po rodzicach gospodarstwo rolne. Skończyłem szkołę średnią rolniczą w Marianowie, a później studia rolnicze w Łomży. Od 2007 r. związany jestem z Podlaską Izbą Rolniczą, gdzie obecnie pełnię funkcję wiceprezesa zarządu. Od wielu lat zajmuję się również doradztwem rolnym w zakresie szacowania szkód łowieckich, a także działam w zespole doradczym przy ministerstwie rolnictwa. SzM: Zarządzanie tak dużą instytucją jak PODR raczej nie jest prostą rzeczą. Czy Pan się nie bał tego wyzwania? AN: W Podlaskim ODR pracuje blisko 250 osób zorganizowanych w 14 zespołach doradczych, więc wyzwanie jest ogromne. Ucieszyłem jednak się z tej propozycji. Wiadomo, że wszystko trzeba sobie w życiu odpowiednio poukładać. W tej chwili zmieniam profil swojego gospodarstwa, aby sprawniej działać jako Dyrektor ODRu oraz dalej jako rolnik. Na szczęście mocno wspiera mnie cała rodzina, a to że z doradztwem oraz Izbą jestem związany od dawna, daje pozytywne efekty. S z M: Jakie są główne priorytety Adama Niebrzydowskiego jako szefa Ośrodka Doradztwa Rolniczego? AN: „Doradztwo jest dla rolników” – to motto przewodnie mojej pracy. Wprowadzamy właśnie nową strategię zarządzania ośrodkiem, której efektem będzie bliskość i łat wość dotarcia do nasz ych doradców. Będziemy też działać na rzecz innowacyjności rolnictwa oraz rozszerzać współpracę zagraniczną, w której mamy ogromne pole do działania. Chcemy również podołać ogromnej globalizacji i w pełni dostosować się do nowych warunków rolnictwa. Zrobimy to w dwojaki sposób – poprzez fi10
nansowe wsparcie dla całego Ośrodka i jego pracowników, ale także poprzez wyjście do rolników i ich potrzeb.
SzM: Rolnictwo na Podlasiu przeżywa trudne czasy. Czy doradcy Ośrodka są przygotowani na to, aby odpowiednio pomagać rolnikom? Jakie pomysły i w jakich gałęziach ODR będzie mógł wspierać naszych rolników? AN: Powiem tak – trudna sytuacja w rolnictwie nie jest rzeczą nową, ponieważ problemy nawarstwiały się od kilku lat. Szczególnie 2015 r. był trudny. Można powiedzieć, że stanęliśmy nad przepaścią – ASF, susza i niskie ceny mleka. Odpowiedzią na te wszystkie zagrożenia mogą być właśnie Ośrodki Doradztwa Rolniczego, które skupione wokół ministerstwa są w stanie lepiej funkcjonować i służyć pomocą naszym rolnikom. Koncentracja pozwoli przyjmować wspólną strategię działania dla całej Polski. Jedną z najbardziej naglących i priorytetowych spraw z pewnością jest ASF. Na walce z tą chorobą skupiamy w tej chwili największą uwagę – organizujemy liczne spotkania oraz szkolenia, na których tłumaczymy zasady bioasekuracji. Trzeba zaznaczyć jednak,
że afrykański pomór świń dotyczy nas wszystkich i warto, aby wszyscy włączyli się w przeciwdziałanie tej chorobie. SzM: Podlaskie Agro w tym roku obchodzi swoje 10-lecie. Z tego względu pytamy rolników oraz agroprzedsiębiorców o swoje spostrzeżenia dotyczące minionych dziesięciu lat. Jak Pan ocenia ostatnią dekadę na podlaskiej wsi? AN: W ostatnich 10-ciu latach zaszły duże zmiany. Są to zmiany zdecydowanie na lepsze. Z pewnością przyczyniły się do tego liczne programy finansowe wspierające podlaskich rolników. Można powiedzieć, że po wejściu do UE wieś przeżyła taki pozytywny wstrząs. Nastąpiło też zderzenie z globalizacją i potężnymi rynkami zagranicznymi. Trzeba przyznać, że nie jest rzeczą łatwą konkurować z całym światem. Na szczęście mamy się czym pochwalić – mamy zdrową i smaczną polską żywność. Dźwignią handlu będzie dla nas z pewnością znalezienie nowych rynków zbytu. Jest to kwestia uruchomienia odpowiednich instrumentów. Jestem pewien, że ODRy, nawiązując współpracę międzynarodową, przyczynią się do promocji polskiej żywności. SzM: Proszę na koniec powiedzieć jeszcze kim jest i co robi Adam Niebrzydowski prywatnie? AN: Jestem szczęśliwym mężem Barbary i ojcem Arkadiusza i Wiktorii. Moje gospodarstwo ma 40 ha i jest nastawione na produkcję mleka – posiadam ponad 30 krów dojnych. Moją wielką pasją jest historia Polski oraz numizmatyka. W wolnym czasie wspieram też Stowarzyszenie „Wizna 39”. Zajmuje się również poszukiwaniami archiwalnymi i terenowymi. Niestety czasu wolnego, który mógłbym poświęcić na swoje pasje jest dosyć mało. SzM: Dziękuję za rozmowę i życzę zrealizowania planów związanych z Ośrodkiem. Fot. Szymon Martysz
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI Wizyta
w bezpiecznym gospodarstwie
Anny i Krzysztofa Kunickich
w Krasowie
Wielkim
Nie trzeba być gigantem
||
Rodzina Kunickich w pełnym składzie (od lewej): Anna – szefowa domu, dzieci – Rafał i Ola, Krzysztof – przysłowiowa głowa rodziny oraz jego rodzice: Zofia i Stanisław.
Już po raz drugi lokata na podium w konkursie „Bezpieczne gospodarstwo rolne”. Nagroda za wzorowe przygotowanie maszyn do żniw w zeszłorocznej rywalizacji „Żniwa mogą być bezpieczne”. Gospodarstwo Anny i Krzysztofa Kunickich w ostatnich latach otrzymuje liczne nagrody i wyróżnienia. Zatem... czas na jego prezentację w „Podlaskim Agro”. O gospodarstwie państwa Kunickich dowiedzieliśmy się, kiedy KRUS ogłosił wyniki tegorocznej XIV edycji Ogólnokrajowego Konkursu „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne”. Trzecie miejsce na szczeblu wojewódzkim zajęli Anna i Krzysztof Kuniccy z Krasowa Wielkiego (gm. Nowe Piekuty). Dołożywszy do tego fakt, iż jest to kolejna już nagroda Kunickich w tej rywalizacji, wprosiliśmy się do gospodarzy. Państwa Kunickich odwiedziłem w słoneczne, bardzo mroźne styczniowe popołudnie. Pola przykrywał jeszcze śnieg. Przyjemnie było porozmawiać w ich ciepłym i przytulnym domu. Zanim zagłębimy się w historię życia gospodarzy przypomnę, iż konkurs „Bezpieczne gospodarstwo rolne” organizuje KRUS. Jego celem jest promocja zasad ochrony zdrowia i życia w gospodarstwach rolnych. Laureaci mogą poszczycić się spełnianiem najwyższych standardów pracy i bezpieczeństwa. – Nie planowaliśmy udziału w ostatniej edycji – zaczyna pan Krzysztof. – Namówił nas kolega, który zwrócił uwagę, że mamy zadbane maszyny i czyste gospodarstwo. Uznaliśmy, 12
że nie mamy nic do stracenia. Dziś mogę powiedzieć, że było warto. Rodzina Kunickich jest wielopokoleniowa: pan Krzysztof z żoną Anią, która pracuje jako skarbnik w Urzędzie Gminy oraz dwójką dzieci – 13-letnim Rafałem, który już pomaga bardzo dużo przy różnych pracach i siedmioletnią Olą, mieszkają z rodzicami gospodarza – Zofią i Stanisławem. Syn przejął obowiązki po seniorach dwanaście lat temu. Jako jedyny z trójki braci postanowił pozostać w rodzinnym gospodarstwie. Zdecydował się nawet na przerwanie studiów ekonomicznych, aby pomóc swoim rodzicom. Była to trudna decyzja, wymagająca wielu wyrzeczeń. G o s p o d a r s t w o p a ń s t w a Ku n i c k i c h ma ok. 75 ha (32 ha własne). A trzeba zaznaczyć, że Pan Stanisław zaczynał od 6 ha. Uprawa prowadzona jest głównie z myślą o zaspokojeniu paszy dla bydła. Tak więc na polu dominują kukurydza i trawy, trochę rzepaku i pszenicy konsumpcyjnej. Produkcja w gospodarstwie skupiona jest wokół hodowli bydła mlecznego. Stado liczy 50 krów dojnych oraz 40 jałówek i cielaków.
Gospodarstwo jest niemal samowystarczalne. Pasza produkowana jest we własnym zakresie i potrzebne są tylko niewielkie zakupy śruty sojowej, rzepakowej itp. Nadwyżki zbóż są sprzedawane, jednak głównym źródłem dochodu jest już wspomniana produkcja mleczna. – Sytuacja na rynku jest ciężka – skarży się gospodarz. – Do niedawna była na granicy opłacalności, udawało się pokrywać koszty jedynie z niewielkim zapasem. Jednak po ostatnich podwyżkach cen mleka, udaje się uzyskać lepsze wyniki. Do utrzymania tak dużej hodowli niezbędny jest różnorodny park maszynowy. Państwo Kuniccy mogą pochwalić się sześcioma ciągnikami, w tym dwoma marki John Deer, kombajnem zbożowym, ładowarką teleskopową, paszowozem oraz resztą pomniejszych sprzętów, jak np. platforma i prasa do bel, rozsiewacz do wapna i drugi do nawozu. – Dzięki nowoczesnym maszynom nasza praca jest dużo lżejsza – stwierdza gospodarz. C.D. NA STR. 14
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI
||
Stado państwa Kunickich liczy blisko sto sztuk.
C.D. ZE STR. 12
– To, co kiedyś robiło się w tydzień, teraz zajmuje dzień. Dużo czasu pochłania jednak serwisowanie sprzętu, wymiana oleju, naprawy itp. Część sprzętu Kuniccy kupili z dotacji, część ze środków własnych. Gospodarz przyznaje, że nie jest zwolennikiem kredytów. – Należy z nich korzystać rozsądnie – mówi. – Widzę, że wiele gospodarstw przeinwestowało i teraz mają problemy.
Kilka lat temu gospodarze rozważali plan – podsumowuje pani Anna. – Dla rolnika nie budowy nowej obory. Było wiele za i przeciw. jest łatwo, o wszystko trzeba walczyć. ChciaZdecydowali się nie inwestować. Nie żałują tej łabym, aby dzieciom w życiu było łatwiej. Gospodarstwo państwa Kunickich jest przydecyzji. Wiązałaby się ona ze zwiększeniem produkcji, której sami nie byliby w stanie po- kładem najwyższych standardów. Liczne nagrodołać. A trudno w okolicy znaleźć odpowie- dy i wyróżnienia w konkursach i plebiscytach są tego najlepszym przykładem. Gospodadzialnych i godnych zaufania pracowników. – O wszystko najlepiej zadbać samemu, rze ciężko pracują, aby utrzymać wszystko jeśli chce się uzyskać zadowalające rezulta- w jak najlepszym stanie i móc bez obaw, opty – mówi pan Krzysztof. – Produkcja mleka, tymistycznie patrzeć w przyszłość. Trzymamy to ciężka praca, wymagająca dużo czasu i po- za Was kciuki. święcenia. Jednak, jeśli wykonuje się ją dobrze, T ekst i F ot . przynosi wspaniałe efekty i daje satysfakcję. Adam Słowikowski Pomimo rezygnacji z planów budowy nowej obory, w gospodarstwie cały czas wdrażane są kolejne pomysły. Niedawno pojawił się nowy garaż na maszyny. Z pieniędzy unijnych udało się odnowić park maszynowy oraz utwardzić podwórko. Natomiast fundusze z PROW-u pan Krzysztof przeznaczył na działalność usługową dla rolników. – Dzieci rosną, zoba– Rafał chętnie pomaga w wielu pracach w gospodarstwie – mówi czymy, co przyniesie czas pan Krzysztof.
||
||
Park maszynowy w gospodarstwie jest od lat sukcesywnie powiększany. Pan Krzysztof jest fanem maszyn ze słynnym jelonkiem w logo.
14
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI Inwestycje
w największej mleczarni w E uropie
Środkowo-Wschodniej
SERwuje Mlekovita Nowa fabr yka serów topionych, przebudowane linie produkcyjne oraz rozbudowana instalacja do produkcji mleka pasteryzowanego. To tylko niektóre z inwestycji jakie można było zobaczyć w Mlekovicie.
||
W nowoczesnej fabryce serów
topionych
zatrudnienie znalazło 70 osób. Produkty z Wysokiego Mazowieckiego będą sprzedawane m. in. do Iraku, Iranu i Chin.
Okazją do tego była konferencja prasowa podsumowująca działalność Spółdzielni Mleczarskiej z Wysokiego Mazowieckiego. – Kto myśli rok do przodu sieje zboże, kto myśli dziesięć lat do przodu sadzi las, a kto jeszcze bardziej wyprzedza przyszłość – inwestuje – tak rozpoczął spotkanie Dariusz Sapiński, prezes zarządu SM Mlekovita. – To piękna i prawdziwa sentencja, która motywuje nas do pracy długodystansowej. Pomimo że rok 2016 nie był łatwy dla mleczarstwa, to wszystkie zakładane plany wykonaliśmy i to już w listopadzie. W minionym roku wydaliśmy ponad 200 mln zł na inwestycje. Stawiamy na nasz rozwój i to przynosi efekty. Odnotowujemy rok rocznie znaczący wzrost produkcji.
Prezes zarządu mówił również o największej sile Mlekovity jaką są wspaniali hodowcy, a nasi Czytelnicy, którzy produkują mleko najwyższej jakości, potrafią doskonale dobrać genetykę stad i stworzyć całą infrastrukturę potrzebną do hodowli. Dzięki temu produkują mleko na wysokim poziomie, a to pozwala być konkurencyjnym dla rynków Europy Zachodniej, a nawet rynków światowych. – Jakość naszych produktów sprawia, że wspaniale się sprzedają. Problemem są ciągle zbyt małe moce przerobowe. W 2016 r. Grupa Mlekovita zwiększyła zdolności produkcyjne o 500 tys. l, co daje możliwość przerobu nawet 6,5 mln l surowca dziennie – wyjaśniał prezes Sapiński.
||
– Obecnie wytworzyła się taka sytuacja, że jest „ssanie” na produkty mleczne. Mamy większy popyt niż podaż. To sprawia, że śmiało możemy myśleć o następnych inwestycjach. Dlaczego sery topione? Ponieważ większa część świata nie konsumuje serów twardych ani masła. Znane są tam tylko sery topione – podkreślał Dariusz Sapiński.
16
Następnie goście mogli posłuchać o inwestycjach i innowacjach dokonywanych przez Mlekovitę. Najważniejszą z nich było zakończenie budowy fabryki serów topionych w centrali w Wysokiem Mazowieckiem. Nowy obiekt wraz z infrastrukturą ma powierzchnię blisko 2,5 tys. m². Fabrykę wyposażono w sześć najnowocześniejszych linii produkcyjnych, które składają się z linii do produkcji sera topionego o wydajności 1.000 kg/godz. ze stacją mycia i linią pakującą ser topiony w plastry, a także linii do pakowania kwadratowych porcji sera oraz z automatu rotacyjnego pakującego serki topione w kubki. Wartość całej inwestycji to ok. 30 mln zł. Kolejną inwestycją była rozbudowa instalacji do produkcji mleka pasteryzowanego. Linia pasteryzująca z homogenizatorem i tankiem buforowym „przerabia” w godzinę 10 tys. l mleka. Wyposażona jest w kolektory mleka pomiędzy silosami magazynowymi, linie procesowe i stację mycia. Trzeba wspomnieć również o przebudowie linii Tetra Pak na format kartonika 200 ml Slim Leaf ze słomką sensoryczną. – Jesteśmy też w przededniu otwarcia największej fabryki proszków mlecznych w Europie. Jej powstanie spowoduje wzrost naszych zdolności produkcyjnych o dalsze 3 mln l – podsumował Dariusz Sapiński. Ministerstwo Gospodarki zakwalifikowało to ostatnie przedsięwzięcie Mlekovity jako inwestycję o istotnym znaczeniu dla gospodarki polskiej na lata 2011-2020. Zakończenie budowy fabryki proszków mlecznych przewidziane jest na połowę 2017 r. Wartość projektu to 300 mln zł. Tekst i Fot. Szymon Martysz
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
17
AKTUALNOŚCI Konferencja
naukowa w W yższej
Szkole Agrobiznesu w Łomży
Informatyka dla rolnika
Nowoczesne technologie stają się niezastąpione w prawie wszystkich dziedzinach życia. Stwarzane przez nie możliwości sprawiają, że praca staje się łatwiejsza. Jakie zastosowanie mają w rolnictwie? W Wyższej Szkole Agrobiznesu w Łomży 13 stycznia odbyła się konferencja poświęcona nowoczesnym zastosowaniom informatyki w rolnictwie. Uczestnicy zjazdu w kilku prelekcjach wyjaśnili wpływ, jaki wywierają ostatnie osiągnięcia techniki na pracę rolników. Głównym założeniem pomysłodawców było przedstawienie nie tylko teoretycznej, ale także czysto praktycznej wiedzy. Zaprezentowano wiele rozwiązań oraz systemów informatycznych, które w znacznym stopniu mogą ułatwić codzienne życie w gospodarstwie. Konferencja skierowana była głównie do studentów Wyższej Szkoły Agrobiznesu. Młodzi ludzie, zapoznając się z nowoczesnymi technologiami już w szkole, będą mieli większe szanse na jak najszybsze wprowadzenie oraz wykorzystanie nowych możliwości we własnych gospodarstwach. – Jako uczeń kierunku rolniczego jestem szczególnie zainteresowany poruszanymi dzisiaj zagadnieniami – przekonuje jeden ze studentów WSA. – Takie konferencje są jednym z najlepszych sposobów, aby zapoznać się z najnowszymi nowinkami z różnych dziedzin. Cieszę się, że nasza uczelnia stwarza nam tego typu okazje.
||
Na uroczystości pojawiło się wielu przedstawicieli samorządu podlaskiego oraz lokalnego biznesu związanego bezpośrednio z rolnictwem. Każdy z nich wniósł w spotkanie własne spostrzeżenia na temat rozwoju technologii. Jako jeden z pierwszych zabrał głos członek zarządu województwa podlaskiego – Stefan Krajewski. Podkreślił skalę rozwoju, który dokonał się w ostatnich latach w naszym regionie i sprawił, że Podlasie przestało być postrzegane jako najmniej rozwinięte województwo, a zamiast tego coraz częściej stawiane jest za przykład innym. Zauważył także, że jeśli dotychczas to polscy rolnicy jeździli na Zachód, aby poznawać nowe technologie, teraz ten trend ma szansę ulec odwróceniu. Pierwszą z zaplanowanych prelekcji poprowadził przedstawiciel Banku Spółdzielczego w Łomży. W czasie jej trwania przedstawiono najczęstsze przypadki oszustw internetowych, ze szczególnym naciskiem na bezpieczeństwo dokonywania transakcji bankowych. Podano liczne przykłady prawidłowego funkcjonowania witryn internetowych najpopularniejszych banków oraz zaprezentowano najnowsze systemy zabezpieczeń.
Jako kolejna zabrała głos przedstawicielka PODR Szepietowo. Prelekcja dotyczyła wykorzystywania przez rolników kwalifikowanych materiałów siewnych. Jak pokazały badania ich zastosowanie jest bardzo małe, szczególnie na Podlasiu. Zwrócono także uwagę na fakt, że rolnicy profesjonalni mają większe szanse na wykorzystanie preparatów ochrony roślin, podczas gdy ich amatorskie użycie jest i będzie w najbliższej przyszłości stopniowo ograniczane. Spowodowane jest to zaostrzającymi się normami ochrony środowiska. Głównym jednak zadaniem, jakie postawiła przed sobą prelegentka, stało się upowszechnienie wiedzy z zakresu zintegrowanego systemu ochrony roślin w ramach Krajowego Planu Działania. Przedstawiono także Platformę Sygnalizacji Agrofagów, która jest ogólnopolskim serwisem ostrzegającym przed wystąpieniem w danym regionie określonych szkodników. Dzięki tym systemom internetowym rolnicy mają szansę na podejmowanie szybszych i lepiej skoordynowanych działań, pozwalających na ochronę ich upraw. C.D. NA STR. 20
Konferencja przyciągnęła studentów oraz przedstawicieli lokalnego samorządu i agrobiznesu.
18
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
19
AKTUALNOŚCI Szanse i obawy
producentów bydła mięsnego w związku z umową
CETA
Z ziemi obcej do...
Producenci bydła mięsnego to kolejna (po producentach mleka) grupa przedsiębiorców rolnych, przed którą w ostatnim czasie jest sporo wyzwań. Choć zdaniem części obserwatorów rynku wynikają one m.in. z obaw przed umową CETA, to nie są one jedyne. Warto patrzeć na całą sytuację nieco szerzej. Podobnie jak dla pozostałych rolników, powinna ona być motywacją do nawiązywania współpracy i podejmowania wspólnych działań. Wynegocjowane w 2014 r. i podpisane jesienią 2016 r. Całościowe Gospodarcze i Handlowe Porozumienie pomiędzy Unią Europejską i Kanadą (CETA) oznacza zniesienie niemal wszystkich ceł i barier w handlu między obiema stronami. Opinie zwolenników i przeciwników bywały i bywają różne. Ci pierwsi wskazują, że polscy producenci mogą zyskać na eksporcie produktów, które już teraz są sprzedawane do Kanady, jak i poszukać nowych sposobów dotarcia do tamtejszych konsumentów (np. eksportu niektórych owoców). Z kolei przeciwnicy wyrażają obawy przed sprowadzaniem modyfikowanej żywności z Ameryki Północnej, tańszej od europejskich odpowiedników. Czas pokaże, jakie konsekwencje przyniosą unijne ustalenia, jednak istnieją pewne rozwiązania, które producenci mogą wdrażać wcześniej, by przygotować się na przyszłe wyzwania. – W świetle umowy CETA, jak również sytuacji rynkowej, pożądanymi kierunkami dla producentów bydła mięsnego to integracja i współpraca, które pozwalają podnieść ich konkurencyjność. Jedno z najważniejszych zagrożeń to bowiem rozdrobnienie rolników, którzy w świetle tego typu umów nie będą
w stanie konkurować z wielkimi i dobrze zorganizowanymi kanadyjskimi gospodarstwami – mówi Adam Patkowski, prezes zarządu IDFS z Poznania i założyciel grup producenckich. – Polscy rolnicy mają w tym zakresie sporo do nadrobienia, jednak do ich dyspozycji są np. środki z PROW 2014-2020, w tym przewidziany na II kwartał 2017 r. kolejny nabór na „Tworzenie grup producentów i organizacji producentów”. Powinny one motywować ich do wspólnego działania, jednak tylko w sytuacji, gdy będą one poprzedzone upowszechnianiem wiedzy na ten temat – dodaje Adam Patkowski. Zgodnie z wrześniowymi danymi Agencji Rynku Rolnego liczba rolników zrzeszonych w grupach producentów rolnych wynosiła ok. 25 tys., czyli niecałe 2% wszystkich producentów rolnych w Polsce. Co prawda, w porównaniu z innymi grupami, producenci bydła mięsnego stosunkowo często decydują się na współpracę, to w dalszym ciągu mogą mieć zbyt słabą pozycję w stosunku do zagranicznych konkurentów. – W ostatnich latach ceny bydła mięsnego były jednymi z najbardziej stabilnych w branży, jednak nie powinno usypiać to czujności
producentów, którzy jednocześnie musieli i muszą zmagać się z wolno rosnącą konsumpcją wołowiny w naszym kraju i sporą liczbą mało rzetelnych odbiorców – mówi Mikołaj Baum, prezes zarządu Agraves, firmy zajmującej się doradztwem rolniczym. – Producentom wołowiny mogą szczególnie przydać się środki dostępne w ramach planowanych naborów na tworzenie grup producenckich, pozwalające m.in. zwiększać ich siłę przetargową, czy w ramach działania „Współpraca” umożliwiające tworzenie i wdrażanie innowacyjnych procesów produkcji oraz działań marketingowych – dodaje Mikołaj Baum. Podkreśla on również, że przed producentami bydła mięsnego, którzy chcą działać wspólnie, w dalszym ciągu stoją także inne wyzwania w postaci ujednolicania produktu (i dążenia to tzw. czystej rasy) oraz zwiększania skali produkcji (gdyż tylko większy obrót przynosi pożądane efekty). Bez pierwszych kroków w stronę upowszechniania idei współpracy i zachęcania do niej producentów trudno jednak ruszyć do przodu i konkurować z innymi. MaSz
Informatyka dla rolnika C.D. ZE STR. 18
Przedstawiciel firmy Novus w czasie swojego wystąpienia przedstawił szeroką gamę produktów swojego przedsiębiorstwa. Novus działa na polskim rynku od 17 lat i przez ten czas stał się jedną z najbardziej rozwiniętych i rozpoznawalnych marek z branży telewizji dozorowej. Pokazywane rozwiązania pozwalają rolnikom na kontrolowanie sytuacji we własnym gospodarstwie bez konieczności wychodzenia z domu. System kamer oraz bezprzewodowych łączy zapewnia ochronę przed niepożądanymi i niespodziewanymi wypadkami. Szczególną uwagę zwrócono na technologie typu IP oraz AHD, które wyróżniają się precyzją, niezawodnością oraz szerokim zakresem zdalnego zarządzania. 20
Głos zabrali także przedstawiciele firm BayWa oraz KJB, którzy w kilkudziesięciu minutowych wystąpieniach przedstawili możliwości swoich produktów w optymalizacji pracy w gospodarstwie. Konferencja została zorganizowana w wyniku współdziałania stref edukacji, samorządu oraz biznesu. Pozwoliło to na uzyskanie niepowtarzalnych możliwości zaprezentowania nowoczesnych technologii oraz rozpowszechnienia wiedzy o praktycznych możliwościach wykorzystania informatyki w codziennym życiu przeciętnego rolnika. Jest to niezwykle istotne w szybko rozwijającym się, zmieniającym się praktycznie z dnia na dzień świecie, w którym nikt nie może pozwolić sobie na pozostanie w tyle. Tekst i Fot. Adam Słowikowski
||
– Bardzo dobrze oceniam współpracę z samorządem oraz strefą biznesu – mówił Roman Engler, rektor uczelni. – Dzisiejsza konferencja nie jest jej pierwszym owocem. Tego typu wydarzenia organizujemy cyklicznie i zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem ze strony uczniów, jak i osób z zewnątrz. W najbliższej przyszłości mamy w planach już kolejne spotkania, na które serdecznie wszystkich zapraszamy.
PODLASKIE AGRO
||
HODOWLA
O d p o w i e d n i e
przygotowanie dawki pokarmowej, to klucz do wysokiej produkcji mleka. Fot. Szymon Martysz
||
Odmiana Codiview
wyróżnia się dobrymi p a r a m e t r a m i jakościowymi kiszonki – niskim udziałem włókien ADF oraz NDF. Fot IGP
Węglowodany –
źródło energii dla przeżuwaczy
Efektywne żywienie
Podstawowym źródłem energii dla przeżuwaczy są węglowodany. Zaliczamy do nich cukry proste, skrobię oraz włókno surowe. To właśnie one są jednym z głównym czynników odpowiadających za produkcyjność stada. Cukier zawarty w kukurydzy, w procesie kiszenia, zamieniany jest przez mikroorganizmy na kwas mlekowy, który konserwuje zielonkę. W wyprodukowanej kiszonce pozostaje niewiele cukru – ok. 1-2% suchej masy (SM), dlatego nie odgrywa on większego znaczenia w żywieniu bydła. Skrobia zawarta w kukurydzy cechuje się wolnym rozkładem w żwaczu. Nierozłożona w żwaczu część skrobi (tzw. skrobia „by-pass”) jest trawiona w dalszych odcinkach przewodu pokarmowego (w jelicie cienkim) bezpośrednio do glukozy. Powoduje to, że skrobia kukurydziana stanowi doskonałe źródło energii dla wysokoprodukcyjnych przeżuwaczy. W suchej masie kiszonki z kukurydzy powinno być nie mniej niż 30% skrobi. Dobrym przykładem jest tutaj odmiana Codiview, która ma skrobia na poziomie 34,9% w SM oraz odmiana Coditank – skrobia 31,17% w SM*. Natomiast na włókno surowe składają się składniki ścian komórkowych rośliny, takie jak celuloza, hemiceluloza czy pektyny. Są one trudno strawne, a ich rozkład zapewniają mikroorganizmy bytujące w przedżołądkach (strawność waha się od 30 do 50%). Stanowią one źródło energii dla zwierząt oraz zapewniają właściwy przebieg procesów trawienia, wpływając na motorykę przewodu pokarmowego. Węglowodany strukturalne działają również pobudzająco na proces wydzielania 22
śliny, co daje efekt buforowania środowiska żwacza i tym samym stwarza korzystniejsze warunki bytowania i funkcjonowania dla drobnoustrojów celulolitycznych. W nowoczesnych systemach żywienia bydła zaleca się oznaczać nie włókno surowe, lecz jego frakcje – NDF i ADF. Włókno detergentowe neutralne (NDF) stanowi hemiceluloza, celuloza, kutyna, suberyna, woski, krzemionka oraz lignina. Część tych składników rozkładana jest w żwaczu do lotnych kwasów tłuszczowych, które są źródłem energii dla przeżuwacza. NDF nadaje paszy strukturę i stanowi balast wypełniający żwacz. Dlatego włókno detergentowe neutralne wpływa na pobranie paszy przez zwierzę. Im więcej NDF jest w paszy, tym mniejsze jest jej pobranie. W kiszonce z kukurydzy nie powinno być więcej niż 45% NDF w suchej masie. Przykładowo odmiana Codiview ma 33,98 NDF w % SM, natomiast odmiana Skalde 35,88 NDF w % SM*. Włókno detergentowe kwaśne (ADF) obejmuje najmniej strawne składniki pasz, takie jak lignina i krzemionka, czy część celulozy. Dlatego im wyższa jest zawartość ADF w paszy, tym niższa jest strawność składników zawartych w karmie dla zwierząt. W suchej masie kiszonki z kukurydzy nie powinno być więcej niż 25% włókna detergentowego kwaśnego (Codiview ma ADF 16,89% w SM, zaś Skalde ma ADF 20,43% w SM*).
Wartość energetyczna kiszonki z kukurydzy zależy od ilości zawartych w niej poszczególnych węglowodanów. Im wyższy jest udział ziarna (bogatego w skrobię), a niższy części wegetatywnych (zawierających włókno surowe), tym wyższa jest zawartość energii w kiszonce. Normy francuskie podają, że kiszonka z kukurydzy w kg suchej masy zawiera 0,9 jednostki paszowej produkcji mleka (JPM). Kiszonka z kukurydzy stanowi podstawową paszę objętościową stosowaną w żywieniu wysoko wydajnych krów mlecznych i szybko rosnącego bydła opasowego. Im wyższą wartość energetyczną ma ta kiszonka, tym mniejszą ilość paszy treściwej trzeba dodać do dawki pokarmowej. Gdy w 1 kg suchej masy kiszonki z kukurydzy będzie 1,0 JPM, to dzienną dawkę paszy treściwej dla krowy mlecznej można obniżyć o 0,7 – 1,0 kg (w zależności od ilości kiszonki w dawce). Pozwala to znacząco ograniczyć koszty żywienia. [Codiview 0,99 JPM w 1kg SM, Skalde 0,95 JPM w 1 kg SM]*. * Wyniki uzyskane z analiz kiszonki odmian IGP Pol-
ska przeprowadzonych w Zakładzie Hodowli Bydła i Żywienia Zwierząt Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. Październik 2016 r. Dr hab. Zbigniew Podkówka Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w B ydgoszczy
PODLASKIE AGRO
CODIVIEW
210
WCZESNA KISZONKA DLA NAJWYŻSZEJ WYDAJNOŚCI PRODUKCJI MLEKA
WYBITNE PARAMETRY JAKOŚCIOWE KISZONKI
FAO 210 52,67 45% NDF w SM + 36% wzgl. dobrego standardu Przy dobrym plonie świeżej 23,14 masy 50 t/ha
17
ŚWIEŻA MASA SUCHA MASA ŚREDNI PLON [t/ha] [t/ha] SM W PL [t/ha]
25% ADF w SM
18,98
WŁÓKNO SUROWE [% SM]
33,98
34,09
NDF [% SM]
SKROBIA [% SM]
16,89
ADF [% SM]
źródło: analiza przeprowadzona w Zakładzie Hodowli Bydła i Żywienia Zwierząt Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy, zbiór 27.09.2016, Górka Klasztorna.
IGP Polska sp. z o.o. sp. k. • ul. Wyspiańskiego 43 • 60-751 Poznań tel. +48 882 015 579 • e-mail: k.pilat@igp-polska.pl • www.igp-polska.pl
tel. 696 055 977
HODOWLA Z czego
może być dumny, a nad czym powinien jeszcze popracować podlaski hodowca
Służyć wiedzą i doświadczeniem
Pod koniec ubiegłego roku Wielkopolskie Centrum Hodowli i Rozwoju Zwierząt obchodziło swoje 60-te urodziny. Relację z tej świetnej uroczystości zamieszczaliśmy w grudniowym numerze Podlaskiego Agro. Odwiedzając Tulce i Poznań mieliśmy także możliwość porozmawiać z Andrzejem Baehrem, prezesem zarządu WCHiRZ, na temat hodowli i produkcji mleka. Posłuchajcie. Szymon Martysz: Co jest największym problemem i zagrożeniem dla hodowców? Andrzej Baehr: Jak wiadomo, od ponad roku utrzymywała się bardzo trudna sytuacja na rynku mleka, powodowana bardzo niskimi cenami skupu surowca, co ma zasadniczy wpływ na opłacalność produkcji. Dodatkowo, czynnikami pogarszającymi rentowość były: kary pieniężne za przekroczenie kwot mlecznych oraz niedobór pasz objętościowych w gospodarstwach dotkniętych skutkami suszy. Nie ma się co dziwić, że hodowcy w sposób szczególny zwracali uwagę na ekonomię. Tym zagadnieniom poświęciliśmy ponad 30 spotkań dla hodowców, które w minionym roku zorganizowaliśmy na terenie całego kraju. Rolnicy powinni być edukowani, aby wiedzieć w jaki sposób podejmować optymalne w danym momencie decyzje selekcyjne w swoich stadach, mimo przeróżnych prognoz i wahań na rynku mleka. Stąd też niezwykle ważny jest wybór buhaja do inseminacji. Dzięki dobrym genom, które zapewnia ojciec, córki powinny być długowieczne, mające zdrowe nogi i piękne wymiona, dając co roku wartościowe potomstwo. Więcej mleka w laktacji i długie pozostawanie krów w oborze, pozwala obniżać koszty i zwiększać przychody gospodarstwa. Wydatki na inseminację to tylko 2% wszystkich kosztów produkcji mleka. Często jednak hodowca w pierwszym momencie widzi tylko cenę nasienia, nie przyszłe efekty! Redukcja kosztów rozrodu często skutkuje złym wyborem, niebezpiecznym dla przyszłości stada. Wiele firm dealerskich, mając na uwadze jedynie swój zarobek, proponuje rolnikom bezwartościowe pod względem hodowlanym nasienie w „atrakcyjnych” cenach. Żerują w ten sposób na braku wiedzy i świadomości swoich klientów. Są także hodowcy, którzy nadal korzystają z dzikich buhajów, uważając, że jest to optymalne rozwiązanie dla ich stada, niestety wielokrotne obserwacje i analizy wykazują, iż jest to mylne wyobrażenie. 24
S z M: Jak podlascy hodowcy wypadają na tle innych regionów? Jakie są wady, a jakie zalety nasz ych gospodarstw? AB: W Polsce obserwujemy nieustanny spadek pogłowia bydła. Jednak są obszary, gdzie przybywa krów w wysoko wyspecjalizowanych gospodarstwach mlecznych, notujących wzrost produkcji. Jest wśród nich województwo podlaskie. Ten rejon może pochwalić się nie tylko silnym przetwórstwem, ale także Andrzej Baehr, prezes zarządu WCHiRZ. największą produkcją mleka w kraju. Jak podają media, prawie jedna trzecia mleka sku- zachodniej. Dlaczego tak się dzieje? Jednym pionego w ostatnich dziewięciu miesiącach z powodów jest fakt, że jako kraj mamy bar2016 r. została wyprodukowana przez podla- dzo niski poziom użytkowania nasienia sekskich rolników. Z drugiej strony Podlasie, obok sowanego, bardzo odbiegający od Niemców, Mazowsza i Wielkopolski, skupia największą Francuzów czy Holendrów. A właśnie głównie liczbę obór pod kontrolą użytkowości. Postęp z tych krajów przywozimy do Polski materiał w hodowli w ostatnich latach jest widoczny hodowlany. W Wielkopolsce, na tle innych gołym okiem. Średnia roczna produkcja mleka regionów, użytkowanie nasieniem seksood krowy przekroczyła 7 500 kg. Nie bez przy- wanym jest zdecydowanie większe. Bardzo czyny tu właśnie operują największe w Polsce chciałbym zachęcić hodowców, ażeby nie spółdzielnie, m.in. Mlekpol, Mlekovita i inne. bali się inwestować w tego typu nasienie, daInwestycje przed laty, jakie te mleczarnie uczy- jące w 95% potomstwo żeńskie. Zapewniam niły wobec swoich hodowców, dzisiaj zbierają równocześnie, że kalkulacja kosztów remonswoje wielkie żniwo. Jednakże, pragnąłbym tu własnego stada, opierająca się na „seksie”, zwrócić tutaj uwagę na pewną naszą słabość, powinna być jednoznacznym argumentem, która też jest widoczna na Podlasiu. Polska wobec alternatywy zakupu zwierząt z imjest czwartą co do wielkości populacją bydła portu. Niezdecydowanym, powątpiewającym w Europie, która cały czas importuje olbrzymie C.D. NA STR. 26 ilości jałowic i pierwiastek zza naszej ściany
||
PODLASKIE AGRO
HODOWLA C.D. ZE STR. 24
hodowcom gorąco polecam kontakt z pracownikami WCHiRZ. Wielkopolska jest znaną w Polsce kolebką inseminacji, regionem o wysokiej świadomości hodowców dysponujących obszerną wiedzą z zakresu rozrodu, chowu i hodowli. Tutaj głównym kryterium wyboru buhaja jest jego jakość, a nie cena nasienia. Na Podlasiu zdarzają się wciąż hodowcy, którzy dobór buhajów do kojarzeń pozostawiają w rękach pośredników, często nieuczciwych dealerów nasienia, dbających jedynie o interes własny, oferując hodowcom materiał o niskiej wartości hodowlanej. Wielokrotnie o tym wspominałem, że nasienie buhaja, mając olbrzymi wpływ na wydajność i długowieczność swoich córek, w sposób zasadniczy decyduje o ekonomii gospodarstwa żyjącego z produkcji mleka. Z pewnością hodowcy uprawiający kukurydzę wiedzą, jakie można uzyskać plony dobierając na swoje gleby odpowiednie ziarno. Wierzę, że poświęcają temu zagadnieniu dużo czasu, chcąc wybrać optymalne razwiąznie. Nie inaczej powinno być z nasieniem buhajów. SzM: W czym WCHiRZ jest lepszy od konkurencji? Dlaczego warto z Wami współpracować? AB: Grudniowa wycena buhajów ukazała się już 29-ty raz w historii. Buhaje WCHiRZ, zarówno wycenione na potomstwie, jak i na podstawie genomu już po raz 26 uplasowały się na pozycji numer jeden. Myślę, że to pierwsza i najważniejsza przewaga naszej Spółki nad konkurencją. Żadna z krajowych firm inseminacyjnych nie może pochwalić się tak niezwykłym osiągnięciem i dominacją w rankingach. Ten sukces bardzo nas cieszy, ale i utwier-
||
dza w słuszności obranego kierunku selekcji. Dzięki temu wiemy, że dostarczamy hodowcom najlepszy materiał hodowlany na rynku. Co nas wyróżnia na tle innych podmiotów, to fakt, że nasza spółka to w 100% polski kapitał, skupiony w rękach ponad 7000 hodowców bydła i trzody, którym co roku wypłacana jest dywidenda. Nasza bogata oferta buhajów składa się w ponad 60% z osobników urodzonych w krajowych oborach, w tym również na Podlasiu. Już ponad 60 lat zajmujemy się hodowlą oraz rozrodem bydła, selekcjonujemy reproduktory, pozyskując, konfekcjonując oraz dostarczając ich nasienie do polskich stad. Wielkopolskie Centrum przykłada szczególną wagę do jakości sprzedawanego nasienia, co potwierdzane jest podczas audytów systemu jakości przeprowadzanych przez firmę zewnętrzną. Warto dodać, że jako jedyni w Polsce możemy się pochwalić certyfikatami ISO. Warto współpracować z WCHiRZ, bo jesteśmy liderem i ekspertem w branży, a nasza wysoko wykwalifikowana kadra doradców, rozbudowana sieć dystrybucji oraz wysoka jakość nasienia sprawia, że staliśmy się popularną w ostatnich latach marką ogólnopolską. Grono zadowolonych hodowców z roku na rok rośnie. Spółka ma ich już ponad 30.000 w całym kraju. Bardzo cieszy mnie fakt, że nie tylko nowi hodowcy tak licznie chcą korzystać z oferty WCHiRZ, ale również pragnę nadmienić, że w minionych 2-3 latach pracę u nas znalazło ponad 20 pracowników z terenu całej Polski, a kolejni składają swoje aplikacje. SzM: Jakie plany w 2017 r. ma WCHiRZ względem Podlasia i całej Polski wschodniej? AB: Nasze plany wynikają głównie z naszych obserwacji dotyczących ogromnego zainte-
resowania hodowców naszą ofertą. Wyzwala to potrzebę ciągłego rozwoju sieci dystrybucji. Mamy na wschodzie dwie jednostki organizacyjne WCHiRZ: Sokołów Podlaski oraz Łomżę. Dzięki temu hodowcy na bieżąco zaopatrywani są w nasienie oraz azot. Uważam, że miano lidera i eksperta w dziedzinie hodowli i rozrodu, zobowiązuje naszą Spółkę do dbałości przede wszystkim o świadomość hodowlaną naszych klientów, tak by osiągali wysokie zyski z produkcji. Stąd w regionie, w lutym i marcu odbędzie się cykl ponad 20 szkoleń, których wiodącym tematem będą aspekty ekonomiczne produkcji mleka, zwłaszcza koszty żywienia bydła mlecznego. Relacje z hodowcami są kluczowe, by odnieść sukces. Chcemy być blisko nich, służyć im wiedzą i doświadczeniem. Dobrą okazją do spotkań są targi, dożynki czy festyny. Sukcesem okazały się również „drzwi otwarte WCHiRZ”, czyli wizyty hodowców z całej Polski, w tym z Podlasia w siedzibie naszej Spółki. Cieszyły się one bardzo dużą popularnością. Dzięki nim hodowcy mogli zapoznać się z całym procesem „produkcji” bydlęcego nasienia, od momentu jego pobrania do momentu uzyskania porcji zamrożonej w ciekłym azocie. Mamy zamiar kontynuować je także w tym roku. Ja, a także moi współpracownicy doświadczamy niezwykłej gościnności i życzliwości wśród podlaskich hodowców, za co serdecznie dziękuję. Dołożymy wszelkich starań, ażeby nie zawieść pokładanych w nas nadziei. Zachęcam Państwa do współpracy i kontaktu z naszymi doradcami. SzM: Dziękuję za ciekawą rozmowę i życzę dalszych sukcesów w krzewieniu wiedzy hodowlanej na Podlasiu.
Centrala WCHiRZ w Tulcach widziana z lotu ptaka.
26
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
27
HODOWLA
Jak
działa system
TMRobot
marki
Euromilk
Pasza z automatu
Pod koniec ubiegłego roku na rynku pojawił się nowoczesny i zaawansowany system automatycznego żywienia o nazwie TMRobot. Jego producentem jest dostawca maszyn rolniczych i specjalistycznych rozwiązań dla gospodarstw mleczarskich – marka Euromilk. Nowy produkt zaprezentowano rolnikom 10 listopada w głównej siedzibie Gama Group w Wysokiem Mazowieckiem. Spotkanie rozpoczęło się multimedialną prezentacją na temat TMRobota, którą poprowadził współwłaściciel firmy oraz „ojciec” automatycznego żywienia TMR, Marcin Szepietowski. Główny koordynator projektu opisał działanie urządzenia wyjątkowo szczegółowo oraz odpowiedział na wszystkie pytania klientów, którzy włączali się do dyskusji. – TMRobot jest urządzeniem ekologicznym i energooszczędnym – wyjaśniał Marcin Szepietowski. – Potrafi pracować do sześciu godzin na jednym ładowaniu akumulatorów. Mieszanie za pomocą silnika elektrycznego jest tańsze niż w przypadku ciągnika napędzanego olejem napędowym. Tylko na paliwie oszczędność to ok. 20 zł na jedno mieszanie, do tego odchodzą jeszcze koszty samego ciągnika i jego eksploatacji.
||
Rolnicy zgodnie przyznali, że TMRobot to przyszłość w żywieniu zwierząt hodowlanych.
28
Specjalista podkreślał również, że pracochłonny proces codziennego żywienia zwierząt stał się banalnie prosty, ponieważ TMRobot pozwala zaoszczędzić mnóstwo cennego czasu, a także idealnie sprawdza się jako narzędzie do zwiększenia wydajności oraz opłacalności produkcji. Podstawowy zestaw TMRobot to wersja Basic. Składa się ona ze stacjonarnego wozu paszowego oraz wózka dystrybucyjnego. Zadanie rolnika ogranicza się do napełnienia wozu potrzebnymi komponentami. Pasza jest mieszana i napowietrzana 24 godziny na dobę, a w odpowiednich momentach, za pomocą podajnika PVC, transportowana do wózka dystrybucyjnego. System jednak jest modułowy – może występować w kilku konfiguracjach i można go rozbudowywać. Istotnym elementem całej technologii jest wymieniony wcześniej wózek dystrybucyjny, który jest w pełni zautomatyzowanym, elektrycznym urządzeniem akumulatorowym. Porusza się on w oborze po zamocowanej szynie, a dozowana pasza trafia do całego stada. Zastosowane rozwiązanie jest bardzo ciche i płynnie porusza się po budynku, co sprawia, że zwierzęta nie odczuwają obecności TMRobota. Urządzenie sprawdza się znakomicie zarówno w oborach wolnostanowiskowych, jak i uwięziowych. Plusem zastosowania takiego rozwiązania w oborze uwięziowej jest możliwość dozowania odpowiednio ustalonej dawki paszy na jedno konkretne stanowisko.
||
System żywienia TMRobot składa się z wozu paszowego napędzanego silnikiem elektrycznym oraz wózka dystrybucyjnego poruszającego się na szynach. Załadunek wozu odbywa się za pomocą ładowacza czołowego lub ładowarki teleskopowej. Maszyna włącza się automatycznie. Po wymieszaniu TMR-u jest on transportowany do wózka dystrybucyjnego poprzez przenośnik taśmowy PVC. Proces dystrybucji paszy odbywa się przez całą dobę.
– W wyposażeniu standardowym znajduje się podgarnianie paszy, co jest niezwykle istotne i znacząco zwiększa funkcjonalność urządzenia. Robot dodatkowo można wyposażyć w dozowanie paszami sypkimi, pobieranymi z silosów, zasobników lub mieszalnika. Opcjonalnie mogą być to środki płynne, jak np. melasa – zapewnia właściciel firmy Gama. Po prezentacji spotkanie przeniosło się do gospodarstwa w gm. Klukowo, gdzie system został zainstalowany. Gospodarze prezentowali swój nowy nabytek z wielką dumą. Czy mają mniej pracy? Czy oszczędzają pieniądze? Zdecydowanie tak. Pytań do właścicieli TMRobota było bardzo dużo. W tym gospodarstwie oszczędność czasu to cztery godziny dziennie. Dzięki temu rozwiązaniu poprawiła się również zdrowotność stada, a także zwiększyła się produkcja mleka. – Standardowo zainstalowane podgarnianie paszy na wózku dystrybucyjnym sprawia, że w trakcie kolejnego przejazdu, urządzenie zgarnia paszę w taki sposób, aby mogła być w pełni wykorzystana przez krowy. To czynność, która oszczędza hodowcom mnóstwo czasu – podsumował na koniec spotkania specjalista z firmy Gama. MaSz, Fot. Gama
PODLASKIE AGRO
HODOWLA Jak
małym kosztem zbudować oborę
Od stodoły do obory
Koszty budowy nowoczesnej obory wolnostanowiskowej są bardzo duże, często liczone w milionach złotych. Wielu hodowców, chcąc rozszerzać produkcję i zwiększać jej efektywność, postanawia zmodernizować na potrzeby krów dojnych istniejące już budynki inwentarskie. Świetnym przykładem są państwo Łuniewscy z Paproci Dużej w gminie Szumowo, u których trwa właśnie adaptacja stodoły na oborę. Radosław Łuniewski wraz z żoną Edytą w 2012 r. przejęli po rodzicach gospodarstwo o powierzchni dwunastu hektarów. Dziś ich areał liczy blisko 70 ha, w tym 48 to dzierżawy. Na grunty orne, pod uprawę kukurydzy kiszonkowej, hodowcy przeznaczyli 35 ha i tyle samo stanowią łąki kośne. Pogłowie stada liczy 60 krów dojnych oraz 50 jałówek, a chów bydła prowadzony jest systemem wolnostanowiskowym, bezściółkowym. W przeciągu czterech lat przeciętna roczna wydajność krów zwiększyła się o ok. 1500 litrów. Jak twierdzi pan Radosław, największy wpływ miało na to genetyczne doskonalenie bydła oraz zastosowanie żywienia systemem PMR (z ang. Partial Mixed Ration – częściowo wymieszana dawka), w którym wykorzystuje się stację paszową. Państwo Łuniewscy jeszcze kilka lat temu prowadzili niewielką hodowlę koni. W 2012 r. zdecydowali jednak, ze sprzedają konie i zmieniają charakter swojego gospodarstwa. Edyta i Radosław Łuniewscy postanowili zająć się bydłem – a do tego potrzebowali sporej obory. Gospodarze nie chcieli jednak już na starcie generować niepotrzebnych kosztów – postanowili więc, że zamiast nowej obory (za kilka milionów) wykorzystają budynki inwentarskie, które już mają (koszt kilkuset tysięcy). Zdecydowano się na adaptację pochodzącej z lat 70-tych stodoły,
która wcześniej służyła do magazynowania zboża, słomy i siana . Modernizacja obiektu rozpoczęła się w roku 2013 i jeszcze trwa. Podczas przebudowy zaadaptowano też, przylegające bezpośrednio do stodoły, stare pomieszczenia Edyta i Radosław Łuniewscy z dziećmi. gospodarcze na: halę udojową 2x4 typu rybia ość, stację paszową o czym świadczy woda w poidłach, która nioraz zbiornik na mleko. Zmiany w obrębie gdy nie zamarza. stodoły polegały na dobudowaniu stołu paJednocześnie z pracami budowlanymi proszowego o szerokości 5 m oraz 13-metrowej wadzone są także inne inwestycje rozwijające części legowiskowej z myślą o grupach lakta- hodowlę. Gospodarze są w trakcie procesu cyjnych. W efekcie uzyskano wolnostanowi- namnażania stada, którego celem jest zaskową oborę produkcyjną o wymiarach 27x28 pełnienie całej obory. Wspólnie z doradcą m z legowiskami o podłożu piaskowym „łeb WCHiRZ ustalono najlepszą strategię, polew łeb” z jednej strony ganka paszowego oraz gającą na zwiększaniu liczby potomstwa płci trzema rzędami legowisk po przeciwnej stro- żeńskiej na bazie posiadanych samic z wykonie. Łącznie w zmodernizowanym obiekcie rzystaniem nasienia seksowanego. Podjęta będzie można utrzymywać 140 krów dojnych. została decyzja o stosowaniu do inseminacji Pan Radosław wykorzystał nietypowy mate- jałówek prawie w 100% nasienia sortowaneriał na ścianę zewnętrzną obory. Do ochrony go. W unasienieniu krów ok. 50% wykorzyzwierząt przed wiatrem zastosował tkaninę stanych porcji stanowi nasienie seksowane. polipropylenową używaną do produkcji wor- Takie rozwiązanie szczególnie warto stosować ków Big – Bag. Hodowca zapewnia, że w czasie tam gdzie jest dobra skuteczność inseminacji zimy w oborze panuje dodatnia temperatura, (u państwa Łuniewskich 1,4 porcji na ciążę). Dzisiaj hodowca ma w swoim dorobku jałówki po takich buhajach jak: Part, Odeon, Iwo, Supergen, Hobbit czy Carrasso i chętnie się nimi chwali. Być może dla szybszego efektu uzyskania pełnej obsady hodowca zdecyduje się także na niewielki zakup samic. Życzymy państwu Edycie i Radosławowi Łuniewskim realizacji zaplanowanej inwestycji, uzyskiwania w nowej oborze wspaniałych sukcesów hodowlanych i doskonałych wyników ekonomicznych gospodarstwa w 2017 r.
||
||
Budynki inwentarskie w trakcie modernizacji.
30
Tekst i Fot. Łukasz Milewski
WCHiRZ
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
63-800 Gostyń, ul. Ogrodowa 6 tel. 65 572 50 90, 65 572 94 81 email: biuro@zuptor.pl www.zuptor.pl
LINIA DO PRODUKCJI PASZY WYDAJNOŚĆ 1 t/h
LINIA ROZDRABNIAJĄCO-MIESZAJĄCA WYDAJNOŚĆ 2 t/h
NAJLEPSZA OFERTA U NASZYCH DYSTRYBUTORÓW LISTA DYSTRYBUTORÓW NA WWW.ZUPTOR.PL
PODLASKIE AGRO
MIESZALNIA PASZ Z GNIOTOWNIKIEM WYDAJNOŚĆ 3 t/h
31
FINANSE Kto
może skorzystać z restrukturyzacji małych gospodarstw
Wielkość ma znaczenie
Już za chwilę, bo w marcu, rozpoczyna się nabór wniosków w ramach operacji Restrukturyzacja małych gospodarstw rolnych. Do „wzięcia” jest 60 tys. złotych. Beneficjentem takiej pomocy może być rolnik, który jest posiadaczem gospodarstwa rolnego, obejmującego co najmniej 1 ha użytków rolnych lub nieruchomości służącej do prowadzenia produkcji rolnej. Wielkość ekonomiczna gospodarstwa nie może jednak być większa niż 10 tys. euro. Rolnik musi być pełnoletni, prowadzić w celach zarobkowych, osobiście i na własny rachunek działalność rolniczą w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej oraz być ubezpieczonym w KRUS nieprzerwanie przez co najmniej ostatnie dwa lata. Gospodarz powinien także przedłożyć biznesplan i zobowiązać się do jego wprowadzenia w ciągu trzech lat od dnia otrzymania pierwszej raty pomocy oraz utrzymania działalności rolniczej przez piąć lat. Biznesplan powinien przedstawiać koncepcję restrukturyzacji gospodarstwa, w wyniku której nastąpi wzrost wielkości ekonomicznej gospodarstwa. Jego założenia mogą dotyczyć przede wszystkim rozwoju produkcji produktów rolnych, żywnościowych jak i nieżywnościowych, a także przygotowania do sprzedaży produktów wytworzonych w gospodarstwie.
Zakres wsparcia
Pomoc jest przyznawana na restrukturyzację gospodarstwa w kierunku produkcji żywnościowych lub nieżywnościowych produktów rolnych, a także przygotowania do sprzedaży produktów rolnych wytwarzanych w gospodarstwie. Przez restrukturyzację
rozumie się zasadnicze zmiany w gospodarstwie, które mają na celu poprawę jego konkurencyjności i zwiększenie jego rentowności poprzez wzrost wielkości ekonomicznej gospodarstwa. Premia w całości musi zostać przeznaczona na prowadzoną w gospodarstwie działalność rolniczą lub przygotowanie do sprzedaży produktów rolnych wytwarzanych w gospodarstwie, przy czym inwestycje w środki trwałe muszą stanowić wartość równą co najmniej 80% kwoty pomocy.
Inwestycje w środki trwałe: QQ mogą
dotyczyć wyłącznie nowych maszyn, urządzeń oraz wyposażenia; QQ w przypadku inwestycji budowlanej może być uwzględniona wyłącznie inwestycja, która będzie położona na gruntach stanowiących własność wnioskodawcy lub beneficjenta, lub która stanowi przedmiot użytkowania wieczystego lub przedmiot dzierżawy z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa lub od jednostek samorządu terytorialnego; QQ inwestycji w środki trwałe nie finansuje się z innych środków publicznych. Pomoc nie może zostać przeznaczona natomiast na prowadzenie plantacji roślin wieloletnich na cele energetyczne oraz na prowadzenie działów specjalnych produkcji rolnej typu: hodowla zwierząt laboratoryjnych, hodowla ryb akwariowych, hodowla psów rasowych oraz hodowla kotów rasowych.
Pod
pewnymi warunkami
QQ Monika Sawicka-Onopiuk,
Emes-Eko z Bielska Podlaskiego
W projekcie tym mogą wziąć udział rolnicy bądź małżonkowie rolników, którzy są ubezpieczeni w pełnym zakresie w KRUS od 24 miesięcy. Nie mogą też prowadzić żadnej innej działalności gospodarczej. Są to elementy, które wykluczają sporo osób zainteresowanych tym działaniem. Jeżeli ktoś ma małe gospodarstwo – takie do wielkości ekonomicznej 10 tys. euro – często nie jest w stanie się z niego utrzymać, więc również pracuje. Sporo rolników uważa, że ma małe gospodarstwo, ale według kryteriów tego programu już nawet 8 krów sprawia, że jego wartość przekracza 10 tys. euro. Istotne jest również to, że beneficjentem tego działania nie mogą być także osoby, które już korzystały z niektórych programów PROW. Tak więc sporo jest warunków wykluczających z projektu. Nie znaczy to jednak, że trzeba rezygnować z tego działania. Wprost przeciwnie – do zyskania jest aż 60 tys. zł. Kwotę tę można przeznaczyć na maszyny i wyposażenie gospodarstwa, a także na budowę lub przebudowę budynków. Zdecydowanie warto „powalczyć” o te pieniądze.
32
||
Wielkość ekonomiczną gospodarstwa rolnego w euro można oszacować korzystając z internetowej wersji kalkulatora SO.
Wysokość pomocy
Premia w wysokości 60 tysięcy zł (jednak nie więcej niż równowartość 15 tys. euro) będzie płatna w II transzach: QQ I rata – 80% całkowitej wartości pomocy, ale nie więcej niż 48 tys. złotych (wniosek o płatność I raty składany w terminie 9 miesięcy od dnia doręczenia decyzji o przyznaniu pomocy); QQ II rata – 20% całkowitej wartości pomocy, ale nie więcej niż 12 tys. złotych (wniosek o płatność II raty składany po realizacji biznesplanu, jednak nie później niż do dnia upływu 3 lat od dnia wypłaty pierwszej raty pomocy). Pomoc przyznaną na konkretne gospodarstwo można otrzymać tylko raz. W przypadku małżonków premię przyznaje się wyłącznie jednemu z nich, co do którego współmałżonek wyraził pisemną zgodę, niezależnie od tego czy posiadają wspólne czy odrębne gospodarstwa rolne. MaSz
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
DOTACJE WNIOSKI BIZNESPLANY
Zbliżające się terminy naborów wniosków o dofinansowania: PRZETWÓRSTWO I MARKETING PRODUKTÓW ROLNYCH – nabór – zakłady przetwórcze I kwartał 2017, Dofinansowanie 50% kosztów maksymalnie do 15 000 000 zł MODERNIZACJA GOSPODARSTW ROLNYCH obszar produkcji prosiąt (A), bydła mlecznego (B), bydła mięsnego (C) – planowany termin naboru I kwartał 2017. Dofinansowanie 50%/60% kosztów, maksymalnie do 900 000zł PREMIE DLA MŁODYCH ROLNIKÓW – planowany termin naboru II kwartał 2017. Premia 100 000zł RESTRUKTURYZACJA MAŁYCH GOSPODARSTW – planowany termin naboru I kwartał 2017, Premia 60 000zł PREMIE NA ROZPOCZĘCIE DZIAŁALNOSCI POZAROLNICZEJ – planowany nabór I kwartał 2017, Premia 100 000zł, dla osób ubezpieczonych w KRUS Przygotowujemy również biznesplany do kredytów preferencyjnych dla rolników oraz wnioski do Powiatowych Urzędów Pracy dla bezrobotnych oraz firm. Aby dowiedzieć się więcej zadzwoń i umów się na bezpłatne konsultacje 794 499 381! EMES-EKO Bielsk Podlaski biuro@emes-eko.pl, www.emes-eko.pl
PODLASKIE AGRO
33
FINANSE Hipoteka
już nie zależy od wartości nieruchomości rolnej
Odblokować kredyty
Nowelizacja prawa dotyczącego obrotu ziemią rolną przysporzyła kłopotów tym kredytobiorcom, którzy planowali inwestycję na działce rolnej. Powodem było ograniczenie wysokości hipoteki do wartości nieruchomości. Od niedawna sytuacja uległa zmianie. Czy to skutecznie odblokuje kredyty hipoteczne?
||
Sierpniowa nowelizacja prawa o gruntach przywraca stan poprzedni. Kwota hipoteki nie jest już uzależniona od wartości nieruchomości, a to pozwala w większym stopniu ubiegać się o kredyt na budowę domu.
Fot. Fermacell
– Zmiany w prawie, które weszły w życie 30 kwietnia 2016 r., dotyczące obrotu ziemią rolną wprowadziły zasadę, ograniczającą wysokość hipoteki ustanawianej na nieruchomości rolnej do wartości rynkowej tej nieruchomości – przypomina Marzena Zbierska, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Przepis ten obejmował również nieruchomości rolne o powierzchni mniejszej niż 0,3 ha, pomimo że nie podlegają one ograniczeniom w zakresie zbycia, a także inne nieruchomości rolne, do których nie stosuje się przepisów ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. – W praktyce uniemożliwiło to uzyskanie kredytu hipotecznego tym inwestorom, którzy planowali budowę domu na działce rolnej – dodaje ekspert.
Skąd się wzięły problemy kredytobiorców?
Jak wyjaśnia Michał Krajkowski, główny analityk Notus Doradcy Finansowi, bank ustalał wysokość kredytu w oparciu o przyszłą wartość nieruchomości po wykonaniu wszystkich prac budowlanych. Jeśli kredytobiorca posiadał działkę o wartości np. 100 tys. zł, to mógł otrzymać kredyt w wysokości np. 300 tys. zł na wybudowanie domu. Wówczas bank zabezpieczał się hipoteką w wysokości 150200% kwoty kredytu, czyli 450-600 tys. zł. Kwietniowa nowelizacja ustawy o księgach wieczystych i hipotece ograniczyła wysokość hipoteki do aktualnej wartości nieruchomości, czyli w powyższym przykładzie do kwoty 100 tys. zł. – Zatem kwota udzielonego kredytu nie mogła być wyższa niż 50-65 tys. zł, co w praktyce uniemożliwiło kredytowanie budowy
34
domu. Zmiany te spowodowały odrzucanie przez banki wniosków kredytowych na budowę domu i ten segment rynku został sparaliżowany. Wiele osób rozpoczęło budowy, inwestując na początku środki własne, ale nie mogły dokończyć inwestycji ze względu na brak możliwości skredytowania – dodaje Michał Krajkowski.
Nowelizacja naprawiła usterkę
Od 16 sierpnia, w wyniku nowelizacji, przywrócono stan poprzedni i ubieganie się o kredyt na budowę domu dalej jest możliwy. Kwota hipoteki nie jest już uzależniona od wartości nieruchomości, co pozwala na ustanowienie zabezpieczenia w kwocie wielokrotnie wyższej niż wartość działki. – Zmiany te „odblokują” nieco rynek, szczególnie w mniejszych miejscowościach – uważają eksperci. – Pamiętajmy bowiem o tym, że budowa domu jest szczególnie popularna w małych ośrodkach, gdzie rynek deweloperski funkcjonuje w bardzo ograniczonym zakresie, a podaż nieruchomości z rynku wtórnego jest także niewielka.
Obecnie banki, podobnie jak przed zmianami, przy udzielaniu kredytu hipotecznego wymagają wyceny nieruchomości przez rzeczoznawcę. W operacie szacunkowym jest określana wartość przyszła domu wraz z działką po zakończeniu budowy. Oszacowana kwota jest podstawą do określenia maksymalnej kwoty kredytu.
Rekomendacja S i procedury banku
Zgodnie z Rekomendacją S Komisji Nadzoru Finansowego nie może ona przekroczyć 85% wartości nieruchomości lub 90% wraz z ubezpieczeniem niskiego wkładu. – Trzeba też pamiętać, że w kilku bankach kwota kredytu nie może być wyższa niż 80% wartości – mówią specjaliści. – Procedury banku i regulacje KNF są jedynymi przepisami, które ograniczają kwotę kredytu. Również suma hipoteki ustalana jest na podstawie procedur banku. W zależności od instytucji wynosi ona od 150 do 200% kwoty udzielonego kredytu. Są to wartości zabezpieczające kapitał, odsetki oraz ewentualne inne opłaty, np. koszty windykacji.
RynekPierwotny.pl – największy portal nowych mieszkań i domów, posiadający w swojej bazie ponad 1.900 inwestycji i 61.000 ofert.
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
35
MASZYNY Kompaktowe
ciągniki to rozwiązania , po które coraz częściej sięgają podlascy gospodarze
Gdzie duży nie może
||
Pani Dorota Hojnik ze wsi Jałówka (pow. sokólski) uważa, że ciągniki Kuboty to dobre i niezawodne maszyny, które łatwo się prowadzą, a do tego są bardzo wygodne.
Jerzy Wilczewski gościł na łamach Podlaskiego Agro już kilkukrotnie. Kilka tygodni temu ponownie miałem okazję odwiedzić Białousy i znów zrobiłem to z ogromną przyjemnością. Tym razem jednak nie będę opisywał i pokazywał borówki, porzeczki, aronii, róż czy jeleni. Tym razem będzie to opowieść o ciągnikach. Większość czytelników wie kim jest bohater mojego artykułu i zna go bardzo dobrze. Jego gospodarstwo znane jest nie tylko na Podlasiu, ale w całej Europie. Tych, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej o naszym gospodarzu, zachęcam do lektury ubiegłorocznych numerów Podlaskiego Agro (polecam w szczególności wydanie sierpniowe i październikowe). Przypomnę tylko, że gospodarstwo Jerzego Wilczewskiego zajmuje obecnie areał 1600 ha, z czego ponad 450 ha przeznaczone jest pod uprawę borówki amerykańskiej.
Gospodarstwo w Białousach (gm. Janów) jest obecnie najbardziej uzbrojoną, pod względem ochrony przed warunkami atmosferycznymi, plantacją na świecie. Nasycenie techniką jest ogromne – 29 wiatraków przeciwmrozowych, dziesięć armatek przeciwgradowych i dwa profesjonalne radary o zasięgu ponad 35 km. Oprócz tego w Białousach użytkowanych jest ponad 100 ciągników, z czego aż 22 stanowią nowiutkie Kuboty. I właśnie odbiór tych traktorów był przyczyną moich odwiedzin gospodarstwa w Białousach.
– Z panem Jerzym współpracowaliśmy już kilkakrotnie. Pierwsze maszyny marki Kubota dotarły do Białous w 2015 r. i było to dziesięć miniciągniczków modelu B1820 o mocy 18 KM. Obecnie dostarczyliśmy dwanaście maszyn B2420 o mocy 24 KM. Nie ma co ukrywać, że 22 traktory to pokaźna liczba – mówi z dumą Marcin Woźniak, doradca klienta z firmy Agro-Metal z Ostrołęki. W gospodarstwie pana Wilczewskiego sprawdzają się małe i wąskie maszyny C.D. NA STR. 38
QQ Andrzej Zynek, regionalny kierownik sprzedaży, Kubota
Miniciągniki coraz lepiej sprzedają się wśród podlaskich gospodarzy. Przykładowo w Białousach pracuje już dziesięć maszyn Kubota z serii B1820. Są to traktory mniejsze, trzycylindrowe, o mocy 18 KM. Z końcem roku dostarczyliśmy też do tego gospodarstwa 12 traktorów B2420 – trochę mocniejszych maszyn od wcześniejszych. Siedem z nich jest bez kabin, natomiast pozostałe z kabinami. Są to typowe maszyny dostosowane do pracy z opryskiwaczami. Ciągniki B2420 są również trzycylindrowe, ale mają już moc 24 KM. Dla porównania warto przypomnieć, że Ursus C 330 o dużo większych gabarytach miał jedynie 6 koni więcej, a był wykorzystywany do większości prac terenowych. Najważniejszą zaletą naszych maszyn są ich kompaktowe rozmiary – traktory możemy zwęzić do szerokości jedynych 99 cm! Rozstaw kół tylnych jest regulowany. Jeżeli istnieje potrzeba wykorzystania maszyny z ładowaczem czołowym, to wówczas aby zwiększyć jej stabilność, możemy rozszerzyć ją do 120 cm. Ciągniki Kubota mają również napęd na wszystkie koła oraz blokadę mechanizmu różnicowego, co pozwala na pracę w trudnych warunkach terenowych. 36
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
37
MASZYNY C.D. ZE STR. 36
o stosunkowo dużej mocy. Jest to podyktowane specyfiką uprawy borówki, którą sadzi się w rozstawie 320 cm. Pod ciężarem owoców gałęzie na krzakach się rozchylają i wówczas prześwit międzyrzędowy może wynosić nawet niespełna metr. – Szerokie ciągniki, jadące między krzakami, kaleczyły owoce. Testowaliśmy wiele maszyn i tylko Kubota się sprawdziła w naszych warunkach. Nie zamierzam już szukać innych maszyn. Miniciągniki Kuboty mogę polecić rolnikom i sadownikom – mówi z zadowoleniem gospodarz. Bardzo ciekawe są też początki Kuboty w podlaskim gospodarstwie. Pan Jerzy przed laty kupił pod Warszawą używany ciągnik tej japońskiej marki. – To był leciwy, bo aż 27-letni ciągnik. „Staruszek” w naszym gospodarstwie przepracował jeszcze kilka dobrych lat – przynajmniej z 600 motogodzin. W tym czasie nie było z nim żadnych problemów, żadnych remontów. Dla nas to była rewelacja. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że Kubota to doskonała marka i warto w nią inwestować – mówi z zachwytem Jerzy Wilczewski. – Niezawodność tej używanej Kuboty to najlepsza rekomendacja dla nas. Zamówiliśmy więc w ubiegłym roku dziesięć traktorów z rozstawem poniżej 100 cm. Po roku intensywnego użytkowania znowu zero usterkowości. Byłem zachwycony i stąd moje kolejne zamówienie. Tym sposobem „dobiliśmy” do 22 maszyn. Według opinii plantatora ciągniki Kuboty są niezawodne, bardzo sprytne, świetnie sprawdzają się w międzyrzędziach. Oprócz
||
||
Jerzy Wilczewski (z prawej) i Marcin Woźniak dokonują przeglądu technicznego maszyn.
tego mają niewielkie spalanie. Istotną zaletą była też łatwość ich obsługi. W Białousach, przy plantacji borówki, pracuje wiele kobiet i to, że małymi ciągnikami można swobodnie operować w wąskich alejkach było dla gospodarza kolejnym plusem. Borówka amerykańska wymaga oprysków. I w tych pracach biorą udział m. in. japońskie maszyny zagregowane z opryskiwaczami. Zabiegi te wymagają wąskich i odpowiednio mocnych ciągników. – Spora część plantatorów używa potężnych, szczudłowych maszyn, które są ciężkie i ugniatają glebę, a to niekorzystnie wpływa na wzrost krzewów. Oprócz tego te rozwiązania są drogie i wymagają dużego wysiłku
Miniciągniki Kubota dostarczyła firma Agro-Metal z Ostrołęki.
38
w prowadzeniu na uwrociach – wyjaśnia pan Jerzy. – Nasze gospodarstwo poszło w zupełnie innym kierunku – zdecydowanie preferujemy minimalizację. Zamiast ogromnych potworów zainwestowaliśmy w kompaktowe ciągniki. Efekty naszych prac łatwo prześledzić po wielkości zbiorów. Pomimo że 2016 r. nie był najłatwiejszy, udało nam się zebrać ok. 80% owoców w porównaniu do roku wcześniejszego. Z tego co zauważyłem na rynku, to część plantatorów borówki zebrało jedynie jakieś 30-50% plonów. Tak więc utwierdza mnie to w przekonaniu, że podejmowane przeze mnie decyzje dotyczące zarówno odmian, systemu pracy, ale także zastosowanych maszyn są właściwe – podsumowuje gospodarz. Plany związane z uprawą w nadchodzącym sezonie związane są z rozszerzeniem areału uprawy borówki amerykańskiej. Gospodarz chciałby jak najlepiej wykorzystać w miarę korzystną koniunkturę jaka zapanowała na rynku europejskim. – Będziemy chcieli dosadzić jeszcze gdzieś ze 100–150 ha krzaków. Już wszystkie pola w naszej okolicy będą wykorzystane. Dalszej ekspansji nie planujemy, bo doba ma tylko 24 godziny – komentuje żartobliwie pan Jerzy. – Spróbujemy też nowych odmian Last Call, Cargo, Valor, które są w Europie praktycznie nieznane. Do końca marca mamy otrzymać z elitarnej szkółki Fall Creek 35.000 sadzonek borówki. Jeżeli chodzi natomiast o maszyny, to z pewnością dalej będę inwestował w Kubotę, bo produkuje sprzęt wysokiej jakości i w bardzo przystępnej cenie. Tekst i Fot. Szymon Martysz
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
39
MASZYNY Najlepsi
oracze w Zespole
Szkół Rolniczych CKP
w B iałymstoku
Fot. Barbara Klem
Zmaganie z ziemblą
IV już edycja konkursu orki odbywała się 20 października na szkolnym polu na obrzeżach Białegostoku. Rywalizacja jest jednym z działań placówki ukierunkowanym na podniesienie jakości pracy szkoły i wpisała się już w jej wizerunek. Jest to też na pewno popularyzacja zawodu rolnika. Młodzież miała za zadanie wykonać zabieg przedzimowy, tzw. orkę ziemblę pod siew wiosenny. Do rywalizacji mogli się zgłaszać uczniowie klas drugich, trzecich i maturalnych z technikum rolniczego i technikum mechanizacji rolnictwa. Pierwszaków wyklucza brak przedmiotów obejmujących eksploatację maszyn i urządzeń, które pojawiają się dopiero w programie klas wyższych. Podobnie z uprawnieniami do kierowania ciągnikiem. Chętnych było więcej, ale wystartować mogło jedynie sześć osób. „Zawodnicy” mieli do dyspozycji – no cóż... trochę stary sprzęt – pług zagonowy z pełną regulacją. Jak podkreślają organizatorzy, jest to wybór celowy, albowiem konkurs ma nauczyć orki w oparciu o wszystkie dostępne regulacje. Nie wystarczy 40
||
Fot. Barbara Klem
M a t e u s z A n dr ze j e w i c z , 19 - l a t e k z Technikum Mechanizacji Rolnictwa ZSR CKP z Białegostoku po raz drugi z rzędu wygrał szkolną edycję konkursu orki. Profesjonalnym wykonaniem zabiegu będzie mógł teraz zabłysnąć na rodzinnym polu w Kamionce (gm. Zabłudów).
Pamiątkowe zdjęcie dyrekcji, nauczycieli i uczniów biorących udział w konkursie orki w Zespole Szkół Rolniczych CKP w Białymstoku. Drodzy rodzice, serdeczne gratulacje. Możecie być dumni, rosną wam godni następcy, a nam... wspaniali Czytelnicy.
„wsiąść do pługa” obracalnego, nacisnąć guzik i samo się zrobi. Na co więc zwracano uwagę obserwując pracę młodych rolników. – Trzy razy bezpieczeństwo – podkreśla na wstępie dr Hubert Moniuszko, nauczyciel przedmiotów zawodowych, organizator konkursu i oceniający. – Po pierwsze, zwracamy uwagę na przestrzeganie zasad bhp, a więc przygotowanie do pracy źródła napędu, czyli ciągnika i narzędzia – oględziny zewnętrzne, ocena stanu technicznego. Następny punkt to agregatowanie, a więc prawidłowe połączenie ciągnika z narzędziem – tu też obowiązują odpowiednie reguły bezpieczeństwa. I następnie patrzymy już na parametry orki,
np. szerokość pierwszej skiby, głębokość zabiegu, wysztorcowanie skiby, czy prawidłowość wykonania składu. Po ponad pięciogodzinnej pracy przyszedł czas na ocenę, podsumowanie i oczywiście... nagrody. Poważne wydarzenie, nie obyło się – rzecz jasna – bez wystąpienia Wiesława Joszczyka, dyrektora Szkoły. – Sami wiecie, że jednym wyszło lepiej, innym gorzej. Wszyscy natomiast możecie być dumni, że wzięliście udział w konkursie. Poziom był wyższy niż rok temu. Widzę, że jesteście przygotowani. Wasza wiedza to budująca cegiełka w naszej pedagogicznej pracy C.D. NA STR. 44
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
41
REKLAMA
ŁADOWARKI STRIEGEL NIEZAWODNOŚĆ W KAŻDEJ PRZESTRZENI
Oferta firmy Striegel to kilka modeli ładowarek przegubowych. Najmniejsze – model 160 DY lub DY/A – napędzane są trzycylindrowym silnikiem diesela o mocy 26 KM. Maszyny mierzą tylko 86 cm szerokości, co umożliwia ich wjazd do każdego budynku. Jednorazowo można przewieźć nimi ładunek o wadze 700 kg (160 DY) lub 750 kg (160 DY/A) i unieść go na około 2,9 metra. Do ich największych zalet należy niebywała wytrzymałość, niesamowita zręczność, bezawaryjność oraz wygoda i prostota obsługi. Są to najniższe, najwęższe i najbardziej zwrotne ładowarki w swojej klasie, które sprawdzą się zarówno w przestrzeni otwartej, jak i w zamkniętych pomieszczeniach gospodarczych.
Ładowarki Striegel w całości produkowane są ręcznie, głównie z niemieckich części. Posiadają wysokiej klasy japoński silnik YANMAR o mocy od 26 do 68 kM. Każda wyposażona jest w hydraulikę renomowanego włoskiego producenta Bondioli & Pavesi. Wykonywane są w całości z metalowych części, co powoduje, że są cięższe, bardziej odporne na uszkodzenia i łatwe w naprawie. W odróżnieniu od konkurencji wyposażone są w pełną ramę kabiny stanowiącą dodatkową ochronę dla operatora ładowarki. To gwarancja nie tylko trwałości, ale także wysokiego bezpieczeństwa pracy. Brak skomplikowanych systemów elektronicznych i prosta konstrukcja ułatwiają prace serwisowe. Gwarancja obejmuje opiekę serwisową na terenie całego kraju, a naprawa odbywa się w najwygodniejszym dla klienta miejscu - w jego gospodarstwie. Dla osób, które poszukują niezawodnego, wielofunkcyjnego sprzętu, ładowarki Striegel to najlepsza ze wszystkich propozycji dostępnych na rynku. Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z bogatą ofertą i atrakcyjnymi warunkami sprzedaży.
PHP ”AGRO-ROLNIK” Sp. z o.o. ŚNIADOWO
ul. Kościelna 10 18-411 Śniadowo tel. 86 217 62 23 fax 86 217 61 23 agro-rolnik@agro-rolnik.pl
BIAŁYSTOK
15-959 Białystok ul. Elewatorska 14 tel./fax - 85 651 10 36 bialystok@agro-rolnik.pl
BAKAŁARZEWO
16-423 Bakałarzewo ul. Polna 3 tel./fax 87 569 43 07 bakalarzewo@agro-rolnik.pl
SZUMOWO
18-305 Szumowo ul. 1 Maja 7 tel./fax 86 476 91 19 szumowo@agro-rolnik.pl
WYŁĄCZNY DYSTRYBUTOR NA TERENIE WOJ. PODLASKIEGO I WARMIŃSKO-MAZURSKIEGO
www.agro-rolnik.pl
42
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
Nowe Ciągniki Serii 6 DEUTZ-FAHR Optymalne połączenie najnowszych rozwiązań technicznych w swojej klasie mocy
Kluczowe cechy Serii 6 to:
Powershift, RCshift (w pełni zautomatyzowana), TTV – trzy rodzaje układów przeniesienia napędów
Nowa Seria 6 DEUTZ-FAHR to dwanaście modeli ciągników o mocy w zakresie od 156 do 226 KM, z możliwością wyboru dwóch wariantów rozstawów osi, trzech rodzajów przekładni, dwóch typów kabin o różnych poziomach komfortu i szeregu dodatkowych opcji wyposażenia. To unikalna w tej klasie mocy ciągników możliwość indywidualnego konfigurowania najlepszego zestawu technologicznego. Nowe ciągniki Serii 6 to także niepowtarzalna stylistyka. Charakterystyczne linie pokrywy silnika, wyróżniająca się kabina oraz szerokie zastosowanie materiałów wysokiej jakości sprawiły, że uzyskały agresywną, a jednocześnie przyjazną użytkownikowi stylistykę, która stała się cechą najnowszych modeli marki DEUTZ-FAHR.
Prędkość maksymalna: 40 lub 50 km/h przy Super-Eco obr./min
MaxiVision Cab wyznaczająca nowe standardy
Nowy panel InfoCentrePro
Nowy podłokietnik z joystickiem MaxCom
Pakiet oświetlenia diodowego LED o mocy 40000 lumenów
Wysoko wydany silnik Deutz 6.1 Stage 4 (Tier4 Final)
Nowy w pełni aluminiowy układ chłodzenia z osobnym dostępem
Nowe unikalne adaptacyjne zawieszenie
Wyjątkowy układ hamulcowy z hamulcami zewnętrznymi
Wysokiej klasy technologia hydrauliczna
Wszystkie zawory hydrauliczne proporcjonalnie sterowane
Nowa pozycja podnośnika przedniego
Serdecznie zapraszamy do zapoznania się ze szczegółami oferty i atrakcyjnymi warunkami sprzedaży.
PHP ”AGRO-ROLNIK” Sp. z o.o. ŚNIADOWO
ul. Kościelna 10 18-411 Śniadowo tel. 86 217 62 23 fax 86 217 61 23 agro-rolnik@agro-rolnik.pl
BIAŁYSTOK
15-959 Białystok ul. Elewatorska 14 tel./fax 85 651 10 36 bialystok@agro-rolnik.pl
BAKAŁARZEWO
16-423 Bakałarzewo ul. Polna 3 tel./fax 87 569 43 07 bakalarzewo@agro-rolnik.pl
SZUMOWO
18-305 Szumowo ul. 1 Maja 7 tel./fax 86 476 91 19 szumowo@agro-rolnik.pl
www.agro-rolnik.pl PODLASKIE AGRO
43
C.D. ZE STR. 40
– powiedział dyrektor, dziękując też nauczycielom za organizację konkursu. No i moment najbardziej wyczekiwany przez wszystkich, czyli lista laureatów. Za Mateuszem, na kolejnych miejscach podium uplasowali się, odpowiednio od miejsca drugiego: Grzegorz Konopka – kl. III t.m.r., Paweł Sobolewski – kl. IV t.r., Jonatan Ciwoniuk – kl. II t.r., Adam Stypułkowski – kl. III t.m.r. oraz Daniel Konopko – kl. II t.m.r. Oprócz gratulacji wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody rzeczowe, ufundowane przez Szkołę. Zdobywcy pierwszych trzech miejsc zostali uhonorowani elektronarzędziami, pozostali – narzędziami. Bardzo dobre nagrody – chłopcy byli zadowoleni. Laureat startował w konkursie już trzeci raz i drugi raz z sukcesem zajęcia pierwszego miejsca. Mieszka w Kamionce koło Zabłudowa. Jego rodzice prowadzą gospodarstwo rolne nastawione na hodowlę krów mlecznych. Mają stado liczące ogółem 80 sztuk. Mateusz od dawna pomagał im w pracy. – Zwyczajnie to lubię – mówi chłopak. – Oczywiście, że tata uczył mnie orać i robiłem to wielokrotnie. Jednak dopiero w szkole dowiedziałem się wielu istotnych rzeczy na temat tego zabiegu. Jestem najstarszym
synem, może w przyszłości przejmę gospodarstwo. Czas oddać głos jury dr Hubert Moniuszko i Stanisław Ostrowski – również naucz yciel pr zedmiotów zawodowych są zgodni: – W rodzinnych gospodarstwach nauczyli się pewnych Nic nie uszło uwadze nauczycieli oceniających pracę młodzieży, szczególnie błędów i na zasadzie „pod lupę” brane było utrzymanie odpowiedniej i jednakowej głębokości nawyku powtarzają zabiegu. je. Zaczynamy więc od „odkręcenia” tego i nauki prawidłowych Walczymy z przyzwyczajeniami, bo chodzi czynności. o tragedie na całe życie. – Rygorystycznie obcinamy punkty za bhp. – W kwestii pracy merytorycznej, np. taka Podstawowa sprawa, regulacja pługa na pod- kuriozalna sprawa jak głębokość orki. Mamy niesionym podnośniku hydraulicznym! trzy korpusy do ustawienia, każdy korpus orze Na wsiach to jest codziennością, a my ape- na innej głębokości. „To ja to zrobiłem panie lujemy: codziennością są również wypadki. psorze” – śmieją się patrząc na swoje dzieła. Dalej, wyskakiwanie z ciągnika. Na Podla- No i pośpiech. Większość wsiada i szybko siu doszło do wypadku śmiertelnego z tego jedzie, czasem pług uderzy w kamień i wypowodu. Brak zabezpieczenia ciągnika po- skoczy, a wystarczyłoby jechać wolniej by nie przez zaciągnięcie hamulca ręcznego – tak wyskoczył. łatwo ciągnik może się stoczyć i przycisnąć. Barbara Klem
||
Fot. ZSR CKP Białystok
MASZYNY
||
Fot. Joskin
Elementy aplikujące są zamocowane na ramie za pomocą sworznia, dzięki czemu mogą odchylać się pod kątem 20° (10° w lewo i 10° w prawo). Rozwiązanie to gwarantuje dostosowanie się do krzywej linii przejazdu bez konieczności podnoszenia maszyny, jednocześnie nie niszcząc upraw.
Szerokość w rozmiarze XXL Aplikatory do łąk umożliwiają doglebową aplikację gnojowicy na większej głębokości. Ich intensywne działanie zapewnia spulchnianie gleby. Są one mocowane do ocynkowanej ramy z podwójną belką ze wzmocnieniami promieniowymi. Zaletą takiej budowy jest 44
przeniesienie naprężeń osprzętu na wóz asenizacyjny, który przekazuje je na ciągnik. W ten sposób siły zostają zredukowane, a zbiornik zachowuje równowagę. Niedawno do oferty firmy Joskin wprowadzono nowy model o nazwie Solodisc XXL, który dostępny jest
w szerokości: 6,75 m, 7,5 m i 8,25 m. Rozmiary te pozwalają znacznie zwiększyć wydajność pracy. Odstępy między elementami aplikującymi wynoszą jedynie 18,75 cm, co pozwala optymalnie zagęścić rozprowadzanie gnojowicy oraz zmniejszyć głębokość jej aplikacji. Niewielki odstęp sprawia, że aplikatory są doskonale dostosowane do upraw wysiewanych typu kukurydza. MaSz PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
45
MASZYNY Wóz
paszowy
Pronar VMP-10
Bardzo udane zakupy
Korzyści z jego użytkowania jest wiele. Główna, to mniej czasu poświęcanego na karmienie zwierząt, kolejna – to mniejsze straty paszy. Myślę, że w dłuższej perspektywie zwiększy się także wydajność i zdrowotność zwierząt – mówi hodowca bydła mlecznego Antoni Robert Rutkowski z miejscowości Zastocze w gminie Krypno (woj. podlaskie). Proszę opowiedzieć Czytelnikom o swoim gospodarstwie. – Głównym kierunkiem rozwoju gospodarstwa jest chów bydła mlecznego, co przekłada się na dbałość o jak największą produkcję mleka. Utrzymuję 35 krów dojnych oraz kilka jałówek dla podtrzymania stada. Gospodarstwo ma powierzchnię ok. 50 ha. 20 ha to grunty własne, pozostałe 30 ha dzierżawię. Przeważają w nim użytki zielone. Chcę, aby moje gospodarstwo było w jak największym stopniu samowystarczalne, dlatego uprawiam także kukurydzę oraz zboża, by zapewnić paszę dla krów. Czym się pan kierował decydując się na zakup wozu paszowego? – Przed zakupem przejrzałem ofertę innych producentów. Jednak propozycja Pronaru okazała się najlepsza. W podjęciu ostatecznej decyzji pomogła wysoka jakość wozu paszowego VMP 10 i jego konkurencyjna cena. Istotna była też fachowa pomoc ze strony pracowników Fabrycznego Punktu Sprzedaży Pronaru w Wasilkowie. Wóz paszowy kupiłem wraz
z ciągnikiem Pronar 5340. Uważam, że zakup kompletnego zestawu był bardzo dobrą decyzją. Czy dostrzega pan korzyści z użytkowania wozu paszowego Pronaru? – Korzyści jest wiele. Główna, to mniej Antoni Robert Rutkowski z miejscowości Zastocze. czasu poświęconego na karmienie zwierząt, ponieważ tylko raz w bardzo prosty sposób można zwiększyć dziennie mieszam składniki. Kolejną zaletą objętość poprzez montaż nadstaw. Uważam, są niższe straty paszy, gdyż krowy chętniej że takie rozwiązanie jest bardzo dobre, gdyż ją zjadają. Myślę że w dłuższej perspekty- zwiększając obsadę zwierząt nie potrzebujewie zwiększy się także wydajność i zdrowot- my kupować nowej maszyny, co – jak wiadoność stada. mo – nie jest małym wydatkiem.
||
Czy poleciłby pan wóz paszowy Pronar VMP- 10 innym rolnikom? – Tak, chociażby ze względu na możliwość jego nadbudowy. W wozie paszowym Ponaru
Czy planuje pan w najbliższym czasie zakup innych maszyn? – Tak, rozważam zakup zgrabiarki dwukaruzelowej ZKP 800, dzięki której szybciej przygotuję paszę dla bydła. Zakupu maszyny dokonam ponownie w Fabrycznym Punkcie Sprzedaży w Wasilkowie. Dziękuję za rozmowę.
Łukasz Daniszewski, Pronar Fot. Pronar
||
Wóz paszowy Pronar VMP-10 podczas pracy w gospodarstwie pana Antoniego.
46
PODLASKIE AGRO
UPRAWA Odmiany
kukurydzy polecane w
2017 r.
Kiszonka z królowej
Fot.: HR Smolice
Wysoka zawartość suchej masy, dobre plonowanie oraz doskonała strawność to najważniejsze cechy kukurydzy przeznaczonej na kiszonkę. Nie dziwi więc fakt, że odmiany posiadające te właściwości są jednymi z najbardziej poszukiwanych roślin wśród hodowców z Podlasia.
Kukurydza to najpopularniejsza pasza na świecie. Jej zalety docenili także Podlascy gospodarze. Na rynku krajowym występuje bardzo bogata oferta odmian polecanych na kiszonkę. Chcemy ją Państwu przybliżyć, ale ostrzegamy – wybór nie będzie łatwy. W poniższym przeglądzie prezentujemy najczęściej spotykane odmiany. Dla ułatwienia cała oferta została uporządkowana w kolejności alfabetycznej.
Agrofert
Cebesto FAO 220 to wczesna odmiana kiszonkowa o wysokich roślinach i sztywnej łodydze. Charakteryzuje się szybkim rozwojem początkowym, bardzo dobrym udziałem kolb w masie kiszonkowej. Bardzo odporna na suszę, wyróżniająca się wysokim plonem masy zielonej i suchej, a także wyjątkową strawnością masy kiszonkowej. Cebesto to także wysoka zdrowotność oraz odporność na fuzariozy kolb i zgorzele. Kiszonka może być wykorzystywana do produkcji biogazu. Cebir FAO 240 to mocne, dobrze ulistnione rośliny o sztywnej łodydze. Roślinę wyróżnia duży wigor początkowy i duża tolerancja na chłody wiosenne, a także odporność na suszę i wyleganie. Kukurydza ma wysoki udział 48
skrobi, wyjątkową koncentrację energii i bardzo dobrą strawność włókna, a także wysoki udział kolb w masie kiszonkowej. Celio FAO 250 charakteryzuje się znakomitą strawnością rośliny, która przekłada się na wysoką produkcję mleka. Imponujący plon zielonej masy przy równoczesnym dużym udziale kolb w plonie ogólnym zapewniającą dużą energię w paszy objętościowej. Kukurydzę cechuje duża plastyczność, co pozwala uprawiać tą odmianę na różnych stanowiskach.
Caussade
W sezonie 2017 spośród ponad 40 oferowanych w Polsce odmian z hodowli Caussade, dla producentów mleka na Podlasiu firma szczególnie rekomenduje trzy odmiany do uprawy na kiszonkę. Skolli cs o FAO 220-230 polecana jest do uprawy na energetyczną kiszonkę, biogaz oraz ziarno. Roślina ceniona jest zwłaszcza na Wielkopolsce, Mazowszu i Podlasiu. Skolli
cs wyróżnia się mocnym wigorem początkowym i tolerancją na wiosenne chłody. Odmiana corocznie zdobywa też coraz większą popularność dzięki wyjątkowej stabilności plonowania i adaptacji do zmiennych warunków glebowych. W uprawie na kiszonkę cechuje się większą strawnością dzięki przedłużonej zieloności liści. Rośliny te są wysokie, o dobrej zdrowotności i małej wrażliwości na wyleganie. Lakti cs FAO 240 to odmiana o wysokim potencjale plonowania na kiszonkę i ziarno. Posiada bardzo dobrze wypełnione kolby ze szklistym ziarnem typu flint, co gwarantuje pełne wykorzystanie energii. Polecana jest szczególnie do produkcji wysokojakościowej kiszonki dla bydła mlecznego. Kiszonka z odmiany Lakti cs wyróżnia się przede wszystkim doskonałą strawnością i bardzo wysoką koncentracją energii. Polecana jest na wszystkie typy gleb. Roślina dobrze toleruje okresowe susze. Belugi cs FAO 240-250 to kolejna odmiana kiszonkowo-ziarnowa rekomendowana na rejon Podlasia. Jest to roślina z grupy średnio wczesnej. Belugi cs cechuje się wysokim i stabilnym poziomem plonowania. Potwierdzeniem są dwuletnie wyniki badań COBORU/ PZPK, gdzie odmiana plonowała na poziomie najlepszych odmian wzorcowych. Belugi cs jest odmianą tolerancyjną na wiosenne chłody i nadającą się na wczesne siewy. Praktycznie w każdych warunkach środowiska odmiana wyróżnia się wyjątkowo intensywnym wzrostem początkowym roślin. Polecana jest do uprawy na wszystkich stanowiskach C.D. NA STR. 50
PODLASKIE AGRO
UPRAWA C.D. ZE STR. 48
ze względu na wyjątkowo regularne plonowanie gwarantujące wysokie uzyski świeżej i suchej masy (SM) z ha.
Farm Saat
Farmfire to mieszaniec pojedynczy o liczbie FAO K230/Z230. Roślinę wyróżnia wysoka wydajność ziarna, stabilność łodyg i zdrowotność liści. Poprzez bardzo wysoki plon skrobi Farmfire jest odmianą polecaną na kiszonkę, ziarno i biogaz. Polecana na wszystkie standardowe stanowiska. W przypadku słabszych gleb zalecana jest mniejsza obsada roślin, nawet siedem roślin na m². Badania wykonane w 2016 r. przez Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych wykazały – 107% wzorca w plonie masy, a plon kolb 111% wzorca. Farmplus to mieszaniec pojedynczy o liczbie FAO K240/Z220 z przeznaczeniem na ziarno, kiszonkę i biogaz. Wysoki efekt stay-green daleko przewyższa średnią w swojej grupie wczesności. Roślina wyróżnia się wybitną strawnością, wysoką elastycznością dopasowania się do stanowisk oraz bardzo wysoką odpornością na fuzariozę łodyg i liści. Farmplus to także silny start i rozwój początkowy, co jest dużym atutem na suchych stanowiskach. Roślina polecana na wszystkie standardowe stanowiska uprawy oraz na słabsze stanowiska. Badania COBORU na kiszonkę w 2016 r. wykazały plon kolby na poziomie 108% w stosunku do wzorca. Farmgigant to mieszaniec pojedynczy o FAO K260/Z260. Roślina szczególnie polecana na ziarno w regionach średnich i wyższych sumach temperatur. Bardzo wysoka wydajność ziarna oraz suchej masy i znakomita koncentracja energii przy wspaniałej strawności. Bardzo silny i wyrazisty efekt stay-green daje „szerokie okno zbiorów” – idealne do uprawy na ziarno, kiszonkę i na cele biogazowe.
HR Smolice
Konkurent to odmiana o FAO 230-240. Wysoka jakość paszy z tej rośliny została potwierdzona w laboratorium Polskiej Federacji 50
Hodowców Bydła i Producentów Mleka, uzyskując wyniki dobrej kiszonki. Odmiana o wysokiej strawności. Dodatkowo Konkurent cechuje się dobrym ulistnieniem, odpornością na fuzariozę kolb oraz długo utrzymuje zieloność liści (mocne natężenie cechy stay green). Odmiana trójliniowa, ziarno typu semi flint, dobry wzrost początkowy, dobrze znosi okresowe niedobry wody. Juhas to odmiana pojedyncza z grupy średnio wczesnej o FAO 230-240, zarejestrowana w 2015 r. Kukurydza z ziarnem typu semi flint, czyli bardziej pożądanym w uprawie kiszonkowej. Odmiana uzyskała w doświadczeniach rejestrowych i porejestrowych wyniki powyżej wzorca w istotnych parametrach jakościowych kiszonki, tj. plon ogólnych suchej masy, zawartość suchej masy w plonie ogólnym oraz zawartość suchej masy w kolbach. W doświadczeniach rejestrowych wykazała się bardzo szybkim gromadzeniem suchej masy w kolbach, osiągając poziom 53,8% przy zbiorze i była to najwyższa wartość tej cechy spośród wszystkich odmian w drugim roku badań. Rośliny o niskim porażeniu głownią guzowatą oraz plamistością pochew liściowych. Bardzo szybki wzrost początkowy. Kanonier to odmiana trójliniowa o FAO 240 i bardzo dobrym wczesnym wigorze. Roślina w badaniach rejestrowych COBORU uzyskała bliską ideału, najwyższą ze wszystkich badanych odmian, ocenę wczesnego wigoru – 8,7° w skali 9°. Kanonier charakteryzuje się bardzo dobrym ulistnieniem. Odmiana toleruje słabsze stanowiska glebowe. Wyróżnia się bardzo wysoką strawnością (72,88%). System oceny wartości energetycznej pasz NEL na poziomie 6,8 MJ/kg suchej masy, a warto przypomnieć, że zawartość powyżej 6,5 oznacza paszę bardzo dobrej jakości. Kanonier ma ziarno typu semi flint.
IGP
Codiview FAO 210 to mieszaniec dwuliniowy, zarejestrowany w 2015 r. Jest to bardzo
wczesna i wysokoenergetyczna kukurydza z przeznaczeniem na kiszonkę, która wyróżnia się znakomitą strawnością. Roślina miała najwyższą koncentrację energii w badaniach PZPK 2016 na poziomie 105% wzorca. Odmiana ma wybitne parametry jakościowe kiszonki: niski udział włókien ADF i NDF oraz bardzo wysoką zawartość skrobi, dającą gwarancję wysokiej produkcji mleka i szybkiego przyrostu mięsa. Olbrzymie plony suchej masy rekomendują Codiview również na biogaz. Odmianę wyróżnia także fantastyczny wigor wschodów i tolerancja na chłody. Skalde FAO 250 to mieszaniec trójliniowy (TC) zarejestrowany w 2013 r. Charakteryzuje się wysokimi plonami zarówno świeżej, jak i suchej masy, polecana również na słabsze stanowiska glebowe. Skalde ma bujne roślin o bardzo wysokim pokroju i szerokich liściach. Znakomita odporność na wyleganie oraz choroby liści. Kiszonkę cechuje bardzo dobra strawność oraz wydajność energetyczna. Rekomendowana do uprawy w całej Polsce, najwyższa wydajność również w uprawie na biogaz.
Codikart FAO 250 jest mieszańcem dwuliniowym, zarejestrowanym w 2012 r. Od początku badań rejestrowych w PZPK (2014) w czołówce wyścigu o masę: 103% wzorca w plonie ogólnym świeżej masy i 104% wzorca w plonie ogólnym suchej masy. Dzięki silnie rozwiniętemu systemowi korzeniowemu odmiana sprawdza się również w uprawie na stanowiskach słabszych. Rośliny cechuje olbrzymi pokrój przy bardzo dobrej odporności na wyleganie. Natomiast kiszonkę wyróżnia wysoka strawność, co jest zasługą niskiego udziału włókien ADF i NDF w suchej masie.
KWS
Ronaldinio to od wielu lat najbardziej stabilnie plonująca kukurydza na ziarno i kiszonkę. Jest to odmiana mieszańcowa trójliniowa, C.D. NA STR. 52
PODLASKIE AGRO
Najnowsza genetyka polskich odmian kukurydzy sprawdzona w laboratorium PFHBiPM!
Odmiany sprawdzone w laboratorium Federacji!
To już kolejny rok z rzędu, kiedy najnowsza genetyka odmian kukurydzy Hodowli Roślin Smolice trafiła do wnikliwej analizy nowoczesnego laboratorium Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Celem było zbadanie potencjału polskich odmian kukurydzy rekomendowanych przede wszystkim do uprawy na kiszonkę, jak i odmian ogólnoużytkowych.
Ostatnie odmiany kukurydzy HR SMOLICE są uzyskiwane nowoczesną metodą podwojonych haploidów. Dodatkowo czas potrzebny na wyhodowanie nowej odmiany jest skracany o połowę dzięki szkółkom w Meksyku i Chile, czyli w tym samym miejscu, gdzie największe firmy hodowlane prowadzą również swoje szkółki. Wszystko to daje wymierne efekty w postaci dużej liczby nowych, dobrze plonujących odmian (w 2015 oraz 2016 roku Hodowla Roślin SMOLICE zarejestrowała najwięcej nowych odmian spośród wszystkich firm ubiegających się o rejestrację odmian kukurydzy w Polsce). W ostatnich latach spora liczba smolickich odmian plasowała się w czołówce plonowania w poszczególnych parametrach w doświadczeniach rejestrowych oraz PDO. Słowem, to zupełnie nowe pod wieloma względami kreacje genetyczne niż te rejestrowane przed laty.
Wyniki analiz świadczą o wysokiej przydatności pokarmowej badanych odmian. Wartość żywieniowa kukurydzy zmienia się wraz z dojrzewaniem, dlatego też przy doborze odmian do badania uwzględniono kryterium wysokiego plonu suchej masy oraz kolb. Im wyższy udział ziarna i skrobi w kiszonce, tym lepsza jakość. Razem daje to wysoki plon wartościowej kiszonki. Poszczególne parametry w poniższej tabeli odnoszą się do kukurydzy przeznaczonej na kiszonkę dla krów mlecznych oraz bydła opasowego. Zapraszamy do zapoznania się z wynikami analiz kiszonki. Mamy nadzieję, że pomoże ona w niełatwym dobrze odmiany.
odmiana
FAO
strawność
skrobia
NDF
ADF
pH
włókno surowe
białko ogólne
popiół surowy
JPM
JPŻ
rok rej.
SM Jubilat
220-230
73%
384
283
182
3,9
151
82
36
0,37
0,34
2016
Juhas
230-240
73%
357
319
198
3,9
174
75
35
0,33
0,31
2015
SM Hetman
240
72%
407
266
191
4
163
67
25
0,31
0,28
2016
SM Hubal
240
72%
375
305
189
3,9
184
71
29
0,34
0,32
2016
najwyższy plon ogólny suchej masy w doświadczeniach rejestrowych w 2014 r. (108,2% wzorca), a w 2014-2015 średnio 105% wzorca
SM Finezja
240
73%
353
323
206
4
181
69
30
0,33
0,31
2016
1. miejsce w plonie suchej masy w doświadczeniach rejestrowych (107% wzorca); 1. miejsce (105% wzorca) w plonie suchej masy ogółem w PDO 2016
Kanonier
240
72%
375
305
189
3,9
184
71
29
0,34
0,32
2015
NEL: 6,8 MJ/kg suchej masy (zawartość powyżej 6,5 oznacza paszę bardzo dobrej do doskonałej jakości)
Koneser
260
73%
371
386
229
3,8
188
95
41
2015
wysoka zawartość suchej masy w plonie ogółem!
Bogoria
250
73%
346
289
184
3,9
154
76
35
0,3
0,28
2015
100% wzorca w plonie suchej masy w PDO 2015
SM Ameca
260
73%
399
267
179
3,9
138
72
28
0,32
0,3
2016
2. miejsce w plonie suchej masy (średnio 105% wzorca) w latach 2014-2015; typowa odmiana kiszonkowa gwarantująca uzyskanie dużo i dobrej jakości paszy
Kosmal
260
73%
349
291
184
4,1
147
71
32
0,34
0,31
2013
1. miejsce w plonie suchej masy ogółem w PDO 2013
Hodowla Roślin SMOLICE Sp. z o.o. Grupa IHAR Smolice 146, 63-740 Kobylin, tel. 65 548 24 20 • www.hrsmolice.pl
plonowanie COBORU
100% wzorca w plonie suchej masy w PDO 2015
UPRAWA C.D. ZE STR. 50
średniowczesna o FAO 260. To także jedna z najwyżej i najstabilniej plonujących odmian w ostatnich zmiennych pogodowo latach. W PDOiR w 2014 r. plon ogólny suchej masy wyniósł 204,1 dt/ha (54,2% udziału plonu kolb), a w suchym 2015 r. było to 174 dt/ha i 54% udział kolb w plonie. Strawność całych roślin sięga 74,6%. Ronaldinio to odmiana o silnym efekcie stay-green. Dobrze znosi okresowe susze i z powodzeniem może być uprawiana na różnych glebach. Agro Vitallo jest odmianą mieszańcową dwuliniową, średnio późną o FAO 280. Zajęła pierwsze miejsce w Polsce w plonie suchej masy całych roślin (24,9 t/ha) w badaniach rozpoznawczych COBORU i PZPK wśród wszystkich grup wczesności (70 odmian) w 2014 r. i drugie miejsce w plonie SM kolb (12,3 t/ha). Agro Vitallo ma potężne i bardzo wysokie rośliny, bogato ulistnione, z dobrze wypełnionymi kolbami (49,2% udziału w plonie wg badań CCA COBORU 2014). Charakteryzuje się ziarnem typu flint-dent, które jest bogate w skrobię by-pass. W 2015 r. roślina potwierdziła wysoką zdolność zachowania zieloności łodygi i liści również na najbardziej suchych stanowiskach. Ambrosini to odmiana mieszańcowa trójliniowa, wczesna (FAO 220/220) z ziarnem typu flint. Przeznaczona na bogatą w skrobię wysokoenergetyczną kiszonkę lub ziarno. Kukurydza łączy wysoki potencjał plonowania z dobrą tolerancją na stresy (chłody, suszę, wiatry, nadmiar wody) – nadaje się na wszystkie stanowiska. Ambrosini bardzo szybko gromadzi skrobię, która już we wczesnym terminie zbioru jest na wysokim poziomie. Bardzo silny efekt stay-green przedłuża możliwość zbioru bez straty parametrów jakościowych. W latach 2011–2014 plon suchej masy był na poziomie 20,5 t/ha przy udziale kolb 56,1% (PDO COBORU). Jest to odmiana często wybierana na kiszonkę i na ziarno na terenie północnej Polski.
Maïsadour
Dla rolników szukających wczesnych odmian firma Maïsadour już kilka lat temu wprowadziła na Podlasie odmianę kiszonkową 52
Mas 12.H – FAO 220. Dzięki bardzo dobremu wigorowi początkowemu odmiana ta doskonale nadaje się do wczesnych siewów na północy Polski. Zapewnia energetyczną kiszonkę dzięki dużej zawartości skrobi. Jej duże kolby i wczesne dojrzewanie sprawiają, że odmiana może być również wykorzystywana na ziarno. Portfolio Maïsadour wzbogaciło się również o odmianę Mas 26.B o FAO 240-250. Odmiana ta charakteryzuje się dobrym wigorem początkowym, a w sezonie 2015 wykazała się dużą odpornością na suche warunki. Zapewnia przedłużony zbiór na kiszonkę dzięki wysokiemu efektowi stay-green. Jej dobra wartość żywieniowa, wysoka strawność oraz wysoki plon zapewni szybkie wypełnianie silosu. Firma poleca również odmianę Mas 28.A o FAO 270, która odznacza się dobrym wigorem początkowym. Jest to masywna roślina o wysokim i stabilnym potencjale plonowania. Mas 28.A dostarcza surowca do produkcji kiszonki o wymarzonych parametrach dla żywieniowców i wymagających producentów mleka.
Małopolska Hodowla Roślin HBP
Kadryl to odmiana trójliniowa o FAO 270280 z ziarnem typu dent/semi dent. Charakteryzuje się bardzo wysokimi roślinami (ok. 295 cm) i silnym ulistnieniem. Kadryl wyróżnia się też bardzo dobrym wczesnym wigorem. Kierunki użytkowania odmiany to: kiszonka, CCM (kiszonka z rozdrobnionych kolb kukurydzy), bioetanol. Roślina ma średnie wymagania glebowe. Kadryl posiada wysoką odporność na wyleganie korzeniowe i porażenie przez głownię. Odmiana ma bardzo wysoki plon świeżej masy – plon ogólny suchej masy to 108% wzorca, zaś plon suchej masy kolb to 101% wzorca. Kadryl to także wysoki plon jednostek pokarmowych oraz szeroka zdolność adaptacyjna, zapewniająca stabilny plon w różnych warunkach. Zalecana obsada na kiszonkę – 90-95 tys. roślin/ha.
Juhas FAO 230-240 to odmiana pojedyncza o typie ziarna semi flint. Zalecana do uprawy na wysoko-energetyczną kiszonkę z całych roślin. Jest to odmiana bardzo wysoka i dobrze ulistniona, wyróżniająca się zdrowotnością – niskim porażeniu głownią guzowatą i plamistością pochew liściowych. Charakteryzuje się dobrym plonowaniem – 102,5% wzorca suchej masy ogółem (przy ponad 51% udziale kolb), bardzo szybkim gromadzeniem suchej masy w kolbach i bardzo szybkim wzrostem początkowym. Zalecana obsada Juhana na kiszonkę to 75-80 tys. roślin/ha.
KB 2704 jest odmianą trójliniową, należącą do grupy średniopóźnej z ziarnem typu flint dent z charakterystycznymi antocyjanowymi przebarwieniami. W klasyfikacji FAO jej wczesność określona została na poziomie 270. Odmiana szczególnie polecana do uprawy na wysokostrawną, energetyczną kiszonkę. Jest tolerancyjna na niekorzystne warunki klimatyczno-glebowe, odporna na wiosenne chłody, dobrze też znosi niedobory wody. Ma wysoki plon zielonej masy o bardzo dobrej strawności i bardzo dobrym wczesnym wigorze. Roślina długo utrzymuje zieloność liści i łodyg (typ stay-green), jest odporna na wyleganie oraz choroby fuzaryjne kolb i łodyg. Zalecana obsada – 95 tys. roślin/ha.
Oseva
Opcja to zarejestrowany w 2015 r. mieszaniec trójliniowy o ziarnie typu semi flint i FAO na poziomie 240. Jest to wysoka roślina, dobrze ulistniona, z efektem stay-green i erektywnymi liśćmi. W czasie dojrzewania cechuje ją dry down (dobre oddawanie wody). Roślina toleruje słabsze gleby i ma bardzo dobry wigor na początku wegetacji – 8,4 o w skali 9o. W badaniach rejestrowych COBORU plon ziarna wyniósł 102,3% przy wilgotności na poziomie wzorca. W badaniach porejestrowych w bardzo niekorzystnym dla uprawy kukurydzy sezonie 2015 Opcja plonowała na poziomie 79,8 q/h suchego ziarna przy wilgotności przy zbiorze na poziomie wzorca. Odmiana wykazuje także znacznie niższe od wzorca C.D. NA STR. 54
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
53
UPRAWA C.D. ZE STR. 52
(o 25%) porażenie fuzariozą kolb. Zalecana obsada na kiszonkę to 90-95 tys. roślin/ha. GL Primavera jest odmianą polecaną na ziarno, kiszonkę i biogaz o FAO 230/240. Kukurydza charakteryzuje się wysokimi, masywnymi roślinami, bogato ulistnioną łodygą i kolbami dobrze wypełnionymi ziarnem. GL Primavera wyróżnia się także dużym wigorem powschodowym i efektem stay-green. Odmian ma również dobrą zdrowotnością – wysoką odporność na helmintosporium, wysoką odporność na fuzariozy kolb, średnią odporność na fuzariozy łodyg, wysoką odporność na wyleganie łodygowe, a także jest odporniejsza od wzorca na głownię i nie występuje w niej tendencja do krzewienia roślin. Kukurydza nie ma szczególnych wymagań glebowych. Zalecana obsada na kiszonkę to 80-90 tys. roślin/ha. GL 1202 jest odmianą polecaną na kiszonkę, ziarno i CCM o FAO 240. Rośliny są wysokie, z efektem stay-green i mają liście półerektywne. Wyróżniają się dobrą zdrowotnością ogólną – odpornością na choroby fuzaryjne kolb i łodyg, odpornością na helmintospory, odpornością na choroby liści i głownię, a także odpornością na wyleganie. Główne zalety odmiany to doskonały wigor powschodowy wysoki oraz wysoki i stabilny plon masy kiszonkowej lub ziarna. Zalecana obsada na kiszonkę to 90 tys. roślin/ha.
udziałem kolb w plonie i rewelacyjnym rozwojem początkowym. Wczesność połączona z dobrym potencjałem plonowania świeżej masy daje pełną gwarancję wysokich plonów nawet w mniej korzystnych warunkach. Odmiana szczególnie przydatna na północy lub na bardzo wczesny zbiór w pozostałych regionach uprawy kukurydzy. Wysoki plon zarówno świeżej, jak i suchej masy z ha pozwala uzyskać rewelacyjne plony nawet w gospodarstwach małoobszarowych. Almansę charakteryzuje wysoki i stabilny w latach plon świeżej i suchej masy, doskonały wigor początkowy, niska podatność na choroby grzybowe, i bardzo wysoka wartość paszowa. Rośliny są średnio wysokie i wysokie. Tapas to średniowczesna odmiana o FAO Z240/K240. Roślina ma bardzo wysoki plon świeżej masy, wysoki udział kolb w plonie ogólnym i wysoką koncentrację energii. Wyróżnia się bardzo wysoko rosnącymi roślinami o niskiej skłonności do wylegania. Wysokie plony zarówno świeżej, jak też suchej masy stawiają tę odmianę w gronie czołowych odmian kiszonkowych w tej grupie wczesności na polskim rynku. Wysoka tolerancja na różne warunki uprawy ułatwia prowadzenie łanu tej odmiany nawet na gorszych stanowiskach. Mieszaniec zapewnia również wysokie plony ziarna o szerokim zakresie jego wykorzystania. Tapas to mieszaniec trójliniowy o dobrym rozwoju początkowym (TC) i wysokim plonie kiszonki. Odmiana wyróżnia się także bardzo wysokimi roślinami i bardzo zdrowym stanie ogólnym.
Procam
Firma Procam pojawia się w naszym zestawieniu po raz pierwszy, dlatego warto w kilku słowach przybliżyć jej działalność. Funkcjonuje ona w Polsce od ponad dziesięciu lat w oparciu o model angielskiej firmy ProCam UK działającej w sektorze dystrybucji środków ochrony roślin oraz doradztwa agronomicznego. Firma współpracuje z różnymi hodowlami, a podstawowym kryterium doboru do oferty są korzystne cechy użytkowe odmiany. Jej przedstawiciele na sezon 2017 polecają dwie odmiany. Almansa jest rasowym mieszańcem trójlinowym o FAO Z210/K220. Ta klasyczna wczesna odmiana kiszonkowa wyróżnia się wysokim 54
na zimnych glebach lub we wczesnym siewie. Wykazuje wysoką stabilność w trudnych warunkach uprawy. RGT Geoxx FAO 240 to mieszaniec pojedynczy z ziarnem flint-dent. Roślina wysoka, mocno ulistniona, kolby wypełnione do końca, równym grubym ziarnem. Odmiana o dość dobrym wigorze początkowym i małej wrażliwości na choroby łodyg i kolb. Charakteryzuje się bardzo wysokim plonem ogólnym suchej masy, wysokim plonem suchej masy kolb oraz dość wysokim udziałem kolb w plonie ogólnym suchej masy. Odmiana posiada wysoką zawartość skrobi, bardzo dobrą strawność oraz wysoki plon jednostek pokarmowych. Mocny stay green to dodatkowy atut tej odmiany. Geoxx dobrze adaptuje się do różnych warunków glebowo-klimatycznych. RGT Xxilo FAO 250 to mieszaniec trójliniowy z ziarnem flint-flint/dent. Wyróżnia się wysoką zdrowotnością i bardzo dobrym wigorem początkowym. Tworzy rośliny wysokie i mocno ulistnione. Odmiana o bardzo wysokim plonie ogólnym suchej masy i wysokim plonie suchej masy kolb. Kiszonka z Xxilo posiada bardzo wysoką zawartość skrobi, wysoką energię i dość dobrą strawność włókna. Odmiana nadająca się na każdą glebę, szczególnie dobrze toleruje zimne gleby oraz w miarę dobrze znosi okresy suszy. Dzięki grubej i sztywnej łodydze nie ma problemów z wyleganiem.
Sumi Agro RAGT
RGT Babexx FAO 220 to mieszaniec pojedynczy z ziarnem flint-dent/dent. Jego atutami są wysokie, zrównoważone wartości odżywcze, bardzo wysoki plon ogólny suchej masy oraz udział kolb w plonie ogólnym suchej masy. Odmianę cechuje wysoki plon skrobi i energii. Rośliny są bardzo wysokie, silnie ulistnione, typu mocnego stay green. Cechują się bardzo dobrym wigorem początkowym i małą wrażliwością na choroby. Odmiana uniwersalna ze względu na tolerancję na słabsze gleby oraz zimno. Może być uprawiana
Eurytmi (CS) – FAO 210-220 to odmiana trójliniowa, wczesna, przeznaczona do uprawy na kiszonkę i ziarno. Roślina posiada ziarno typu flint-dent oraz dobry wigor początkowy i wysoką zdrowotność. Eurytmi ma rośliny średniowysokie, mało podatne na wyleganie. Odmiana o doskonałych parametrach kiszonkarskich pod względem uzyskiwanego plonu świeżej i suchej masy. Wysoki udział ziarna i koncentracji skrobi w kiszonce w połączeniu ze świetną strawnością zapewniają bardzo dobrą jakość żywieniową. Roślina charakteryzuje się dobrą zdrowotnością – odpornością C.D. NA STR. 56
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
KUKURYDZA
NA ZIARNO I KISZONKE
KADRYL
FAO 270-280
KB 1903
FAO 190
KOSMO 230
FAO 240
LOKATA
FAO 220
SMOLAN
FAO 230
• numer jeden na kiszonkę! • wysoki, stabilny plon w różnych środowiskach • dobry wczesny wigor • na ziarno i kiszonkę przy opóźnionym siewie • wysoka zawartość suchej masy • odmiana uniwersalna na ziarno i kiszonkę • wysoki plon o dobrej strukturze • tolerancja na wiosenne chłody i słabsze stanowiska • na ziarno i wysokoenergetyczną kiszonkę • niskie porażenie głownią i omacnicą prosowianką • na słabsze stanowiska
• na ziarno i kiszonkę • wysokie, stabilne plony również w gorszych latach
JUHAS
FAO 230-240
• odmiana kiszonkowa • bardzo wysoki plon suchej masy • niskie porażenie głownią
BEJM · CEDRO · DUMKA PROSNA · RATAJ · REDUTA SAN · KB 2704
Małopolska Hodowla Roślin Sp z o. o.
ul. Zbożowa 4, 30-002 Kraków tel. 12 633-68-22/23
www.hbp.pl PODLASKIE AGRO
55
UPRAWA C.D. ZE STR. 54
na głownie guzowatą kukurydzy i małą podatnością na patogeny Helminthosporium i Fusarium. Zizou (ES) – FAO 220 to odmiana trójliniowa, przeznaczona do użytkowania zarówno na ziarno (bardzo wczesny zbiór), jak i na kiszonkę. Roślina ma ziarno typu flint-dent/flint. Charakteryzuje się średnim wigorem w początkowych fazach. Zizou ma dość wysokie
rośliny o małej podatności na wyleganie i dobrej zdrowotności. Odmiana wyróżnia się wyraźnym efektem stay-green, a jej ziarno szybko dosycha. Cechuje ją także mała podatność na fuzariozę łodyg oraz średnia na fuzariozę kolb. Delphine (ES) – 230-240 to odmiana trójliniowa, przeznaczona do użytkowania na ziarno i kiszonkę. Roślina ma ziarno typu flint-dent/flint. Jest to odmiana o bardzo wysokim plonie ziarna i kiszonki, którą cechuje szybki rozwój początkowy (dobry wczesny wigor). Ponadto jest ona wysoka, długo zielona – „stay-green”, o wysokim plonie zielonej masy i udziale kolb w zakiszanej masie. Delphine może być wykorzystywana również do produkcji na biogaz i bioetanol. Odmiana ta jest mało podatna na wyleganie; mało podatna na patogeny, takie jak Helminthosporium i Fusarium.
Syngenta
SY Kardona (K) – (FAO 250) – to lider plonu kiszonki. W doświadczeniach COBORU 2016 odmiana uzyskała najwyższy w grupie plon suchej masy: 224,6 dt/ha co stanowi 105% wzorca. Zdrowe, bardzo silnie ulistnione rośliny z dużym udziałem kolb dają plon o wysokiej
strawności i koncentracji energii. Odmiana należy do grupy Powercell – nowoczesnych odmian spełniających wysokie wymagania producentów i hodowców bydła. Polecana jest na wszystkie rodzaje gleb. SY Welas (K) – (FAO 230-240) – to najwyższe plony w kiszonce, których nie są w stanie C.D. NA STR. 58
KOMPONENTY PASZOWE I PASZE WOLNE OD GMO ŚRUTA SOJOWA ŚRUTA RZEPAKOWA MAKUCH SOJOWY KUKURYDZA PASZOWA DDGS MŁÓTO BROWARNIANE WYSŁODKI GRANULOWANE MELASA BURACZANA WYSŁODKI W BELACH NAJWYŻSZA JAKOŚĆ W ROZSĄDNEJ CENIE
PHU AGROVET ANDRZEJ KONOPKA 18-411 ŚNIADOWO, UL. SZOSOWA 84 501 170 194, 514 984 434, 798 493 208
56
PODLASKIE AGRO
PSZENICA OZIMA TRAWY
NAJWYŻSZY CZAS DAĆ ODPOCZĄĆ PYROXENII
KUKURYDZA
NASZA KUKURYDZIANA NOWOŚĆ !!! SILICIA 3 x NAJ - najwcześniejsza - najwydajniejsza - najmocniejsza w kategorii wczesności (nawet 60% udział s.m. kolb w plonie ogólnym) - CODIMON – nasz MISTRZ PLONÓW (114% WZORCA w badaniach COBORU i PZPK) - CODIGREEN – ZIELONY i z potencjałem, NIE BOI SIĘ suszy - MARKIZA – kukurydza JAK LAS - OPCJA – NOWOŚĆ – jedyna SŁUSZNA OPCJA w uprawie kukurydzy - SCUDETTO – NOWOŚĆ – to, co najlepsze na biogaz - PRIMAVERA – NOWOŚĆ – średnia europejska w uprawie na ziarno – 115,6 q/ha - PLEVEN – NOWOŚĆ – wysoki plon ziarna (118,9 q/ha w Białogardzie) i kiszonki
PSZENICA OZIMA: VIOLA – ostka odporna na wymarzanie, toleruje niedobór wilgoci BERTOLD – dorodne ziarno, elitarna jakość, odporna na wymarzanie IS QUESTOR – wczesna ostka z rekordowym poziomem glutenu IS SPIRELLA – SUPER WCZESNOŚĆ, SUPER GLUTEN (43,7% na Podlasiu)
TRAWY-MIESZANKI PL-1 - EKSPRESOWY wiosenny plon PL-2 – pasza z TURBO-doładowaniem PL-3 – WYSOKOBIAŁKOWA karma przez wiele lat PL-4 – UNIWERSALNE źródło paszy PL-5 – dopasowana na ŁĄKI I PASTWISKA PL-11 – WYDAJNA ŁĄKA NA DŁUŻSZY CZAS PL- 12 – JEDYNA TAKA – na stanowiska WILGOTNE I ZALEWOWE
OSEVA Polska Sp. z o.o. ul. Kopanina 77, 60-105 Poznań tel./fax 61 868 46 79 tel. +48 602 248 167 e-mail: oseva@oseva.pl www.oseva.pl
Regionalny Specjalista ds. Sprzedaży Polska Wschodnia Michał Waranica tel. +48 660 699 571 michal.waranica@oseva.pl
Polska Południowo-Zachodnia Piotr Kornak tel. +48 660 409 969 piotr.kornak@oseva.pl
Polska Północna i Północno-Zachodnia Wiesław Pawelec tel. +48 502 447 541 wieslaw.pawelec@oseva.pl
UPRAWA C.D. ZE STR. 56
zachwiać nawet trudne i stresowe warunki. Stabilność plonowania jest więc ważną cechą tej odmiany. Dzięki dużym zdolnościom adaptacyjnym zalecana jest do uprawy na wszystkich stanowiskach, nawet tych słabszych. W doświadczeniach COBORU 2016 odmiana uzyskała najwyższy w grupie plon świeżej masy (108% wzorca) oraz najwyższy plon jednostek pokarmowych (108% wzorca). SY Amboss (Z) – (FAO 220-230) – to wczesna odmiana, która „rządzi” plonem kiszonki. Wyróżnia się dużymi, dobrze wypełnionymi kolbami. W badaniach COBORU 2015 uzyskała plon 107% wzorca i była najwyżej plonującą odmianą kiszonkową. Dzięki wysokiej zawartości suchej masy (33%) i strawności jest szczególnie polecana producentom mleka. Ma bardzo duże zdolności adaptacyjne do wszystkich rodzajów gleb.
Zorza
Dystrybutorem kukurydzy Saatbau w naszym regionie jest firma Zorza. Jej oddziały znajdują się w miejscowości Boguty Pianki, a także w Zambrowie, Białymstoku i w Wysokiem Mazowieckiem. Przedstawiciele firmy na sezon 2017 polecają trzy odmiany. Rudesta to nowa odmiana o profilu kiszonkowym zarejestrowana w Polsce w 2016 roku. Jest ona doskonałym połączeniem wysokiego i stabilnego potencjału plonowania z bardzo dobrą tolerancją na warunki stresowe, związane z okresowymi niedoborami wody. Intensywny stay-green pozwala na elastyczne planowanie terminu zbioru i zachowanie dobrej strawności kiszonki, również w trudnych warunkach siedliskowych. Rudesta to odmiana
58
o bardzo wysokim plonie kolb. W badaniach COBORU uzyskała rekordowy wynik na poziomie 108% wzorca. Kiszonka z tej odmiany to nie tylko wysoka objętość zielonej masy, ale również rewelacyjna koncentracja energii. Dorodne, w pełni zaziarnione kolby pozwalają na uzyskanie bardzo dobrych wyników plonowania także w użytkowaniu na ziarno. Najważniejsze zalety tej odmiany to wysoki plon suchej masy i kolb, bardzo wysoka koncentracja energii i bardzo wysoka tolerancja na wyleganie. Chicago to średniowczesny mieszaniec pojedynczy zarejestrowany w Polsce w 2016 r. Jest to odmiana o uniwersalnym kierunku użytkowania, zarówno na ziarno, jak i na kiszonkę, choć badania rejestrowe były prowadzone w kierunku uprawy kiszonkowej. Chicago uzyskuje doskonałe wyniki w badaniach
na kiszonkę, bardzo wysoki plon kolb oraz bardzo dobre wyniki plonu ziarna w badaniach w Europie i w badaniach wewnętrznych. Hodowcy w Polsce potwierdzają duże zdolności produkcyjne tej odmiany w przypadku uprawy na ziarno. Najważniejsze zalety odmiany to bardzo wysoki wczesny wigor i tolerancja na chłody – nadaje się do wczesnego siewu, bardzo dobra tolerancja na głownię guzowatą oraz fuzariozę. Odmiana ma bardzo wysokie rośliny – ok. 300 cm. Zalecana obsada roślin na kiszonkę to 9 – 9,5 roślin/m². Chicago standardowo zaprawiona jest zaprawą Optiplus, która służy jako fungicyd, zawiera mikroelementy bardzo potrzebne na start oraz repelent przeciwko ptactwu, i według komentarzy rolników, również dzików. Produzent to odmiana produkująca najwyższe plony zielonki. Jej mocne strony to znakomity wczesny wigor i tolerancja na wiosenne chłody, połączone z bardzo dobrą adaptacją do zmiennych warunków glebowych. Roślina dobrze znosi uprawę na glebach lżejszych i bardziej przepuszczalnych. Przy wysokich, mocno ulistnionych roślinach Produzent ma również długą kolbę z dużą ilością ziarniaków w typie flint dent. Umożliwia to produkcję kiszonki o wysokiej energetyczności lub uzyskanie wysokiego plonu ziarna. Zaletą odmiany jest również bardzo dobra zdrowotność roślin, wynikająca między innymi z mocnego efektu stay-green. Odmianę charakteryzuje wysoki plon suchej masy i kolb, a także to, że dobrze spisuje się na stanowiskach lżejszych i mozaikowatych. Roślina polecana jest do uprawy na terenie całego kraju. Zebrał: Szymon Martysz Fot. Archiwum Firm
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
SY Talisman
111%
wzorca COBORU 2016
FAO 220-230 Lider plonu ziarna:
135,5 dt/ha COBORU 2016
Stabilne plonowanie nawet w warunkach stresu
Sprawdź ofertę nasion kukurydzy!
Odmiana polecana na: ZIARNO
Talisman prasa 210x145+3 Polskie Agro.indd 1
PODLASKIE AGRO
GRYS
www.syngenta.pl
®
20/01/2017 15:45
59
Nowoczesne standardy nawożenia Siarka a plonotwórcze działanie azotu Pod koniec XX wieku zauważalne stało się pogorszenie zaopatrzenia gleby w siarkę, a w niektórych krajach wysoko rozwiniętych pojawiły się sygnały o niedoborach tego pierwiastka. Jest to poniekąd efektem działań proekologicznych przemysłu oraz postępu w zakresie odsiarczania spalin z zakładów energetycznych, zmierzających do ograniczenia emisji związków siarki do atmosfery. Oznacza to światowy deficyt tego pierwiastka w glebie wynoszący obecnie 7–8 mln t. Na niedobór siarki w glebie wpływa też stosowanie nawozów o ograniczonej zawartości siarki oraz coraz częstsze występowanie w uprawach odmian roślin o wysokich plonach i o zwiększonym zapotrzebowaniu na siarkę, a także zwiększenie areałów roślin siarkolubnych, np. rzepaku. Pod względem wymagań w stosunku do siarki rośliny można podzielić na trzy grupy: rośliny o bardzo dużym zapotrzebowaniu na siarkę – rzepak, kapustne, cebula, czosnek – ze średnim plonem rośliny te pobierają ok. 50 kg siarki z 1 ha; rośliny o dużym zapotrzebowaniu na siarkę – rośliny motylkowe (koniczyna, lucerna) oraz kukurydza i buraki – średni pobór ok. 40 kg siarki z 1 ha; rośliny o niewielkim zapotrzebowaniu na siarkę – ziemniaki, trawy (w tym zboża) – średni pobór do 25 kg siarki z 1 ha. Na terenie Polski gleby o niskiej zawartości siarki przekraczają 50%, z tego względu celowe jest zwiększanie zawartości siarki w glebie poprzez odpowiednie dodatkowe nawożenie tym składnikiem. Najbardziej do-
godną formą siarki w glebie jest forma siarczanowa, która jest jedyną jej postacią przyswajalną przez rośliny uprawne. Rośliny dla prawidłowego rozwoju wymagają zrównoważonego żywienia wszystkimi składnikami pokarmowymi. Zapotrzebowanie na siarkę wzrasta proporcjonalnie do ilości azotu pobieranego przez rośliny. Badania naukowe dowodzą na silną interakcję pomiędzy wysokością nawożenia azotem i dawkami siarki. Wskazane jest zachowanie następujących proporcji N do S – rzepak 5 : 1, kukurydza 6 : 1, zboża 7 : 1. Niedobór 1 kg siarki w glebie ogranicza pobranie do 10 kg azotu. Zarówno zbyt niskie, jak i za wysokie stężenia składników (również siarki) pogarszają jakość produktów roślinnych. Siarka zaliczana jest do podstawowych składników pokarmowych warunkujących rozwój wszystkich organizmów żywych. decyduje o prawidłowym rozwoju roślin; poprawia jakość plonów i walory smakowe; jest jednym z podstawowych składników białka, niektórych witamin i enzymów; zwiększa odporność roślin na choroby i szkodniki oraz na wyleganie zbóż. Niedobór siarki ogranicza: rozwój i plon roślin; zawartość i jakość białka, obniża zawartość cukrów i tłuszczów (rośliny oleiste); nadmierne gromadzenie się azotanów w roślinie.
Odpowiedzią Grupy Azoty na zapotrzebowanie rynku są NOwe NAwOzy płyNNe z dOdAtkiem SiArki
Szczegóły na www.nawozy.eu
AUTORYZOWANY DYSTRYBUTOR
Biuro Handlowe AGrA Al. Legionów 135 A, 18-400 Łomża tel. 86 212 78 23, agra@agrocentrum.pl www.agrazambrow.pl
Nowoczesne standardy nawożenia
Płynna formuła na sukces 28% N, 30% N, 32% N
26% N + 3% S
20% N + 6% S
AUTORYZOWANY DYSTRYBUTOR
rsm@grupaazoty.com nawozy.eu
Biuro Handlowe AGRA Al. Legionów 135 A, 18-400 Łomża tel. 86 212 78 23, agra@agrocentrum.pl www.agrazambrow.pl
nawozy.eu
PORADY Wszystko
co warto wiedzieć na temat uboju zwierząt we własnych gospodarstwach
Co zabijasz to zjadasz
Ubój zwierzęcia na terenie własnego gospodarstwa rolnego? Oczywiście, że tak! Pamiętaj jednak przy tym o ciążącym na tobie obowiązku informacyjnym wobec powiatowych lekarzy weterynarii! Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa z 21 października 2010 r. w sprawie wymagań weterynaryjnych przy produkcji mięsa, możliwe jest dokonanie samodzielnego uboju zwierzęcia we własnym gospodarstwie rolnym. Jednak mięso pozyskane w ramach samodzielnego uboju musi być przeznaczone tylko i wyłącznie na użytek własny. Pamiętać należy także, że od 2010 r. na posiadacza zwierzęcia bądź na właściciela gospodarstwa rolnego, w którym dokonano uboju, nałożono szereg obowiązków. W ostatnim roku kalendarzowym zauważono wzmożone kontrole organów Inspekcji Weterynaryjnej przy współpracy z policją i pracownikami Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, mające na celu karanie nielegalnych ubojów. Instytucje państwowe tłumaczą się chęcią zniwelowania ognisk chorób zakaźnych występujących w naszym województwie. Niemniej, sankcje przewidziane za niedopełnienie obowiązków informacyjnych mają charakter finansowy i mogą sięgać nawet 2.000 zł. Dlatego, dokonując samodzielnego uboju, musimy w pierwszej kolejności zawiadomić powiatowego lekarza weterynarii. Później trzeba poinformować o tym właściwy oddział ARiMR. Zwierzęta do uboju muszą być zdrowe, toteż w przypadku wcześniejszego leczenia weterynaryjnego muszą odbyć właściwy okres karencji. Dodatkowo nie mogą pochodzić z gospodarstwa lub obszaru podlegającego ograniczeniom związanym z ochroną zwierząt oraz zwalczaniem chorób zakaźnych. Ograniczenia w produkcji mięsa związane są bezpośrednio z wystąpieniem takich schorzeń jak afrykański pomór świń,
choroba pęcherzykowata świń czy pryszczyca (katalog chorób zwierząt zawarty został w załączniku 1 do rozporządzenia MR z 21 października 2016 r. poz. 1762). Co najmniej na 24 godziny przed ubojem zwierząt (z wyłączeniem drobiu lub zajęczaków) należy o swoim zamiarze poinformować pow. lekarza weterynarii. Informacja ta może zostać przekazana telefonicznie bądź osobiście, powinna jednak obejmować dane posiadacza zwierzęcia i osoby uprawnionej do przeprowadzenia uboju, termin i miejsce uboju, informacje dotyczące zwierzęcia, w tym numer identyfikacyjny. Wyjątkiem od telefonicznego zgłoszenia uboju jest ubój cieląt do szóstego miesiąca życia, owiec oraz kóz. W tych przypadkach informacja musi być przekazana w formie pisemnego zgłoszenia, zawierającego oświadczenie o zagospodarowaniu na własny koszt materiału szczególnego ryzyka. W dalszej kolejności, fakt samodzielnego uboju zwierzęcia należy zgłosić do ARiMR. Zgodnie z ustawą z 2 kwietnia 2004 r. o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt, posiadacz zwierzęcia gospodarskiego powinien tego dokonać w terminie 7 dni od jego dokonania. Praktyka pokazuje jednak, że gospodarze informują jedynie Agencję o dokonanym uboju zwierzęcia na potrzeby własne. Zapominają natomiast o obowiązku informowania powiatowego lekarza weterynarii. Wskazane powyżej instytucje państwowe współpracują ze sobą w ramach wykonywanego nadzoru w zakresie identyfikacji i rejestracji zwierząt. Oznacza
PRAWNIK AGATA ŻOCHOWSKA – BEZPŁATNE PORADY PRAWNE
to, iż w przypadku stwierdzenia przez ARiMR nieprawidłowości, przekaże ona Inspekcji Weterynaryjnej wszelkie przypadki samodzielnego, nielegalnego uboju zwierząt. W takiej sytuacji organy inspekcji weterynaryjnej skażą posiadacza zwierzęcia na grzywnę w wysokości od 100 zł do 2.000 zł. Jeżeli jednak inspekcja stwierdzi, że mięso przeznaczone do własnego zużycia zostało wprowadzone na rynek, wówczas kara sięgnie od 1.000 zł do 5.000 zł. Natomiast dokonanie uboju zwierzęcia bez wymaganego zezwolenia bądź nie poddanie go badaniu (jeżeli takie badanie jest wymagane) jest zagrożone grzywną w wysokości od 20 zł do 5.000 zł. Wprowadzenie zaś do obrotu mięs bez wymaganego oznakowania i świadectwa, stanowi wykroczenie podlegające karze aresztu (od 5 do 30 dni) albo karze grzywny w wysokości podanej wyżej. Kończąc, chciałabym podkreślić, że z analizy orzecznictwa Wojewódzkich Sądów Administracyjnych rozpatrujących sprawy odwołań od nałożonych grzywien wynika, że aż 75% przeanalizowanych spraw sądowych miało swój początek w nieprawidłowościach dostrzeżonych przez ARiMR. Pamiętajmy jednak, że każdy stan faktyczny jest inny i istnieje szereg argumentów, które możemy podnieść w odwołaniu od nałożonej grzywny. Dlatego też, zanim zdecydujemy się zapłacić nałożoną na nas grzywnę, pomyślmy, czy rzeczywiście jest ona słusznie nałożona oraz czy nie posiadamy argumentów przemawiających na naszą korzyść, które skutecznie zniwelują nasz obowiązek zapłaty. Agata Żochowska
504 123 838
W ramach współpracy z Podlaskim Agro zapewniamy każdemu Czytelnikowi darmową pomoc prawną. Porady udzielane będą telefonicznie w każdą środę w godzinach 8:30 - 11:30 podczas cotygodniowego dyżuru prawnika. Zakres udzielanych porad to szeroko rozumiane prawo cywilne i administracyjne, w tym w szczególności sprawy z zakresu: QQ obrotu nieruchomościami, uregulowania stanu QQ o zapłatę, polubowne oraz sądowe winprawnego, zasiedzenia, dykowanie należności finansowych, QQ znoszenia współwłasności, QQ postępowań przed ARiMR, ANR, ARR, KRUS, ZUS, QQ prawa spadkowego, QQ wszelkich problemów występujących na co dzień przy prowaQQ dochodzenia odszkodowań w związku z podzeniu gospodarstw rolnych, produkcji rolnej czy zwierzęcej. wstałymi szkodami na osobie i mieniu, 64
PODLASKIE AGRO
CIEKAWOSTKI Znaczenie
roślin pastewnych w żywieniu zwierząt
Więcej kukurydzy, lucerny i koniczyny
Od nowego roku zapraszam Państwa do lektury nowego cyklu artykułów, które powstały ze zbieranych od Was informacji. Na pierwszy rzut oka artykuł „jeży się” cyferkami, które mogą zostać odebrane jako „trudne do przełknięcia”. Proszę się nie zrażać. Lektura danych statystycznych i wypływające z nich wnioski mogą być dla Was ciekawe. Zacznę od roślin pastewnych, które są bardzo istotne w żywieniu zwierząt. Atutem naszego województwa, wykorzystywanym przez rolników, jest duża powierzchnia łąk i pastwisk trwałych, która sprzyja rozwojowi chowu i hodowli bydła. Bazę paszową stanowią głównie trwałe użytki zielone oraz rośliny pastewne uprawiane na gruntach ornych. W 2015 r. pod uprawę roślin pastewnych w plonie głównym przeznaczono 567,9 tys. ha, o 17,2 tys. ha więcej niż rok wcześniej. Trwałe użytki zielone zajmowały powierzchnię 382,6 tys. ha, a ich udział w strukturze użytków rolnych gospodarstw rolnych zmniejszył się nieco i wyniósł 36,2%. Rośliny pastewne uprawiane w plonie głównym na gruntach ornych zajmowały 185,2 tys. ha. Ich areał w odniesieniu do 2014 r. zwiększył się o 28,0 tys. ha. Wzrosła też powierzchnia uprawy seradeli – o 18,3 tys. ha, kukurydzy– o 5,7 tys. ha, strączkowych pastewnych – o 5,6 tys. ha, lucerny z esparcetą – o 1,2 tys. ha, koniczyny – o 0,5 tys. ha. Zmalał natomiast areał uprawy innych pastewnych i traw – o 3,2 tys. ha, a także okopowych pastewnych – o 0,1 tys. ha.
Największe znaczenie wśród polowych upraw roślin pastewnych ma kukurydza, która stanowi podstawową paszę objętościową dla bydła. W 2015 r. podlascy rolnicy przeznaczyli 101,9 tys. ha pod uprawę kukurydzy na zbiór zielonki. Jej udział w strukturze roślin pastewnych uprawianych na gruntach ornych w plonie głównym jest największy (w 2015 r. wyniósł 55,0%). Roślina ta nie ma specjalnych wymagań co do przedplonu i można ją uprawiać w monokulturze przez kilka lat. Zmiany klimatyczne zachodzące w ostatnich latach, przejawiające się wzrostem średniej rocznej temperatury powietrza oraz duży wybór nasion różnych odmian kukurydzy, spowodowały, iż rolnicy w naszym województwie z powodzeniem uprawiają również kukurydzę na ziarno, a jej powierzchnia od kilku lat systematycznie wzrasta. Pasze objętościowe z użytków zielonych oraz z upraw na gruntach ornych w województwie podlaskim przeznacza się głównie na żywienie krów mlecznych, których hodowla jest wiodącym kierunkiem produkcji zwierzęcej w naszym regionie. W 2015 r. zebrano łącznie 1.531,1 tys. t
QQ BADANIA ANKIETOWE
W MARCU 2017 r.
Badanie pogłowia świń oraz produkcji żywca wieprzowego. Termin badania: 1 – 5 marca – samospis internetowy 6 – 17 marca – wywiad telefoniczny i bezpośredni u rolnika
pasz (w przeliczeniu na siano), o 30% mniej niż w roku poprzednim. Długotrwały brak opadów w okresie wegetacyjnym i bardzo wysokie temperatury wpłynęły na obniżenie plonów zielonki wszystkich gatunków roślin pastewnych. Zbiory siana z łąk trwałych wyniosły 1.343,9 tys. t, osiągając poziom o 27,6% niższy w stosunku do uzyskanego przed rokiem. Z hektara zebrano łącznie z trzech pokosów 41,6 dt siana wobec 57,7 dt rok wcześniej. Z pastwisk trwałych uzyskano 936,2 tys. t zielonki, a więc o 43,3% mniej. Było to wynikiem suszy i ograniczenia o 12,4 tys. ha (17,2%) powierzchni pastwisk trwałych. W 2015 r. z hektara pastwisk trwałych zebrano 157 dt zielonki, czyli o 72 dt mniej niż w roku poprzednim. W przeliczeniu na siano, wydajność wyniosła 31,4 dt/ha i stanowiła 75,4% plonu wyszacowanego dla łąk trwałych. Zebrano 5.017,8 tys. t zielonki roślin pastewnych uprawianych na gruntach ornych w plonie głównym, tj. o 19,6% mniej niż przed rokiem. Zbiory kukurydzy na paszę stanowiły aż 77,1% ogólnej ilości tych pasz i wyniosły 3.871,2 tys. t. Dodatkowo zebrano 227,6 tys. t zielonki z poplonów i wsiewek. Ze względu na zwiększenie powierzchni uprawy, ich produkcja była prawie dwukrotnie wyższa niż rok wcześniej. Coraz mniejsze znaczenie mają rośliny okopowe pastewne, których zbiory w 2015 r. oszacowano na 1,3 tys. t, tj. na poziomie zaledwie 27% plonów sprzed roku. Cecylia Jurkiewicz
Urząd Statystyczny
PODLASKIE AGRO
w
Białymstoku
65
BUDUJEMY I MIESZKAMY Drewnopochodne
płyty mfp można wykorzystać na każdym etapie budowy
Zamiast desek
Chcemy otaczać się tym co naturalne, żyć w zgodzie z przyrodą. Chcemy, by nasze domy były bezpieczne i zdrowe. Drewniane budownictwo cieszy się wciąż rosnącą popularnością. Jego uzupełnieniem są drewnopochodne płyty mfp Pfleiderer, które wykorzystać można na każdym etapie budowy. Proponowane przez firmę Pfleiderer płyty wyjątkową odpornością na wilgoć. Pod jej budowlane mfp zapewniają ochronę m.in. wpływem tylko nieznacznie pęcznieje – współprzed wilgocią, hałasem, wiatrem i chłodem. czynnik spęcznienia wynosi jedynie 10% (czyli Sprawdzą się np. w konstrukcjach szkieleto- znacznie mniej, niż w przypadku OSB). Odwych domów całorocznych oraz rekreacyj- porność na działanie wilgoci pozwala na zanych, jako bardziej ekonomiczna alternatywa stosowanie płyt w pomieszczeniach, gdzie dla desek. Mogą być wykorzystywane niemal względna wilgotność przez kilka tygodni na każdym etapie inwestycji – od budowy w roku dochodzi do poziomu nawet 85%. zapewnia aż o 5% wyższe tłumienie dźwięogrodzenia placu, po wykończenie poszczePłyty mfp polecane są również tam, gdzie ków rozprzestrzenianych powietrzem, niż OSB gólnych pomieszczeń. Polecane są jako two- liczą się właściwości wyciszające. Głośni są- o takich samych wymiarach. Co ważne, we wszystkich wspomnianych rzywo konstrukcyjne lekkich ścian działowych, siedzi, hałas z podwórka czy niedalekiej ulicy a także jako poszycia ścian zewnętrznych. – dzięki mfp te niedogodności przestają być wyżej pracach budowlanych, dekarskich W tym przypadku mocuje się je na szkiele- problemami. Zwarta budowa płyty Pfleiderer i wykończeniowych, wykorzystywanie płyt mfp gwarantuje znaczcie z belek, a przestrzenie wypełnia materiałem izone skrócenie czasu pralacyjnym. Stropy i sztywcy w ykonawców oraz minimalizację błędów ne poszycia dachowe wyi niepotrzebnych odpakonane przy użyciu mfp są lekkie i wytrzymałe. dów, a to przekłada się Na uzyskanej gładkiej na sporą oszczędność. i równej powierzchni Płyty są jednakowo wymożna montować membtrzymałe we wszystkich kierunkach, a dzięki porany dachowe, poszycia z blach płaskich na rąłączeniom pióro-wpust ich łączenie jest proste bek stojący oraz z goni nie wymaga skomplikotów bitumicznych. Choć mfp, jak każwanych narzędzi. Spoidy produkty drewnostość i jednorodność struktury mfp umożlip o c h o d n y, w y m a g a zabezpieczenia przed wia wiercenie, piłowanie długotr wałym działai frezowanie jak w maniem wody, w porówsywnym drewnie. naniu do płyt konkurenoprac. BK Płyty mfp układane na legarach stanowią sztywny, idealnie równy podkład pod podłogę, na którym cyjnych charakteryzuje się Fot. Pfleiderer można montować ogrzewanie podłogowe.
||
||
Płyta mfp jest paroprzepuszczalna. Pomieszczenie wykończone przy jej zastosowaniu, nie jest narażone na zbieranie się wilgoci, a w konsekwencji – rozwój grzybów.
66
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
i k z s u l a p
e w o r e s
Paluszki serowe MiaMu to nowość w asortymencie MLEKOVITY – pierwszy taki polski produkt na rynku. Ten ser w postaci pojedynczo pakowanych paluszków nie zawiera konserwantów, barwników i glutenu, dzięki czemu stanowi znakomitą przekąskę nie tylko dla najmłodszych. Paluszki serowe MiaMu to produkty o wysokiej wartości odżywczej. Są znakomitym źródłem naturalnego, pełnowartościowego i łatwo przyswajalnego białka – zawierają aż 24 g białka w 100 g produktu (5 g w jednym 21-gramowym paluszku), które jest budulcem tkanek i źródłem energii. Paluszki serowe MiaMu charakteryzują się również wysoką zawartością wapnia, niezbędnego dla mocnych kości i zdrowych zębów – jeden paluszek zaspokaja 15% dziennego zapotrzebowania na ten składnik (100 g produktu – aż 72%). Paluszki serowe MiaMu są idealne na każdą porę dnia i okazję. Osobne pakowanie każdej porcji jest nie tylko gwarancją długotrwałej świeżości, ale również wygody.
Polecamy również:
PODLASKIE AGRO
67
BUDUJEMY I MIESZKAMY Zmiany w przepisach
dotyczących izolacji
Grubsze ściany i okna
Zgodnie z obowiązującym od tego roku Warunkami Technicznymi, będziemy budować jeszcze bardziej energooszczędnie. Dotyczy to zarówno ścian i dachów, jak też okien i drzwi. Inwestycja w energooszczędne budownictwo ma w domyśle przynosić zwrot w postaci niższych rachunków za ogrzewanie. Co zmiany oznaczają w praktyce dla osób planujących budowę domu? Aby przejść pozytywną weryfikację Nadzoru Budowlanego, projekt będzie musiał uwzględniać grubszą, niż do tej pory izolację ścian czy poddaszy oraz okna i drzwi o lepszych parametrach termicznych. Zobowiązanie działać będzie też w przypadku zakupu mieszkania lub domu. Deweloper zagwarantuje kupującemu, że zachowane zostały dopuszczalne wartości współczynnika przenikania ciepła dla stolarki i przegród zewnętrznych budynku. Aby spełnić aktualne wymagania, będziemy musieli zwiększyć grubość izolacji średnio o 2 cm. Oczywiście można wybrać materiał izolacyjny o lepszych parametrach termicznych, co pozwoli na budowę cieńszych przegród. Tutaj główną rolę odgrywa współczynnik przewodzenia ciepła danego produktu, czyli tzw. lambda. Im mniejsza, tym dany materiał lepiej utrzymuje ciepło wewnątrz. Jeżeli chodzi o utrzymanie ciepła wewnątrz budynku, poddasze stanowi dość newralgiczną
68
część domu. Szacuje się, że przez połać i okna dachowe ucieka nawet 25-30% energii. O szczególnej roli stolarki okiennej może świadczyć fakt, że nowe przepisy przewidują dla niej osobne kryteria doboru. W przypadku okien pionowych i drzwi balkonowych współcz ynnik ten może wynieść maksymalnie 1,1 W/m2K, a dla okien połaciowych: 1,3 W/m2K. W 2021 r., Z myślą o inwestorach celujących w oszczędności, już dziś firma Okpol obie dopuszczalne wprowadziła do oferty nowe okna dachowe o współczynnikach przenikania wartości spadną o kociepła na poziomie 0,78; 0,9 oraz 1,1 W/m2K. 2 lejne 0,2 W/m K. Budowanie energooszczędne można trak- ekonomicznie, pozwala na pełny zwrot tować jako pewną inwestycję. Jak każda, w przeciągu 7-10 lat. w ymaga na początku wkładu. PrzeproMarcin Demski, firma Okpol wadzona jednak w sposób uzasadniony Fot. Okpol
||
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
69
ROLNICTWO NA KOŁACH Jak
przygotować samochód na zimowe wyjazdy
Przezorny zawsze ubezpieczony
Zima nie rozpieszcza kierowców. Z danych firmy Starter wynika, że zimą najczęściej zawodzi akumulator i silnik. Na zimowe usterki podatne są też koła, napęd i skrzynia biegów, a także elektryka, układ paliwowy i alternator. Radzimy jak odpowiednio przygotować samochód do zimowych podróży. Profilaktyka to podstawa, dlatego przed zimowym wyjazdem warto wykonać przegląd samochodu i sprawdzić funkcjonowanie podstawowych układów, a w szczególności układu hamulcowego i elektrycznego wraz ze stanem akumulatora. – Z danych statystycznych wynika, że jedną z najczęstszych awarii, do których wzywana jest pomoc drogowa, jest nierównomierna praca silnika, problemy z jego uruchomieniem, przebita opona i rozładowany akumulator – mówi Marek Dmytryk z Biura Ubezpieczeń Detalicznych Gothaer TU SA. Zanim więc ruszymy w drogę, powinniśmy sprawdzić poziom płynów eksploatacyjnych: hamulcowego, chłodniczego oraz oleju silnikowego. Pamiętajmy też o sprawnych wycieraczkach i zimowym płynie do spryskiwaczy.
Opony i koło zapasowe
Kolejnym punktem na naszej liście powinny być opony. Pamiętajmy, by wymienić je na zimowe, jeśli jeszcze tego nie zrobiliśmy. Stan bieżnika i ciśnienie w oponach ma wpływ nie tylko na bezpieczeństwo jazdy, ale również na zużycie paliwa. Gdy wybieramy się w dłuższą podróż, skontrolujmy stan koła zapasowego i to jeszcze przed wyjazdem. Każdy kierowca powinien mieć też przy sobie podnośnik i inne narzędzia potrzebne do wymiany opony. W razie potrzeby może liczyć na pomoc ubezpieczyciela. – Wśród wielu niespodziewanych zdarzeń, które mogą spotkać na drodze kierowców, jest również sytuacja, w której opona ulega uszkodzeniu. Zdajemy sobie sprawę, że wymiana opony może być stresująca, zwłaszcza w zimowych warunkach. W ramach ubezpieczenia Auto Assistance Opony w Gothaer, jeżeli wymiana na miejscu nie jest możliwa, zorganizujemy i pokryjemy koszty wymiany koła i holowania pojazdu do najbliższego warsztatu – zapewnia Marek Dmytryk.
Apteczka, gaśnica, trójkąt ostrzegawczy
W podróż należy zabrać przede wszystkim dobrze wyposażoną apteczkę, w której znajdą się m.in. bandaże, opaska elastyczna, sterylne kompresy gazowe, środek dezynfekujący, rękawiczki, koc z folii termoizolacyjnej. Jeżeli jedziemy za granicę to pamiętajmy, 70
||
Warto regularnie kontrolować stan naładowania akumulatora samochodowego.
że w niektórych krajach wymagane jest posiadanie więcej niż jednej kamizelki odblaskowej i to znajdującej się w kabinie kierowcy, a nie w bagażniku. Nie może zabraknąć również trójkąta ostrzegawczego oraz gaśnicy z aktualnym terminem ważności. Czeska policja może sprawdzić czy posiadamy komplet zapasowych bezpieczników. W Niemczech oprócz apteczki wymagane są gumowe rękawiczki. Zabierzmy też komplet zapasowych żarówek.
Ubezpieczenie OC, AC, Assistance
Przed podróżą warto sprawdzić, w których państwach działa nasze ubezpieczenie OC. Polisa wystawiona przez polskiego ubezpieczyciela jest ważna w krajach UE. Jeśli będziemy podróżować np. przez Albanię, Czarnogórę, Rosję, czy Ukrainę musimy pamiętać o zabraniu tzw. Zielonej Karty.
Autocasco nie jest obowiązkowe, ale warto rozważyć zawarcie takiego ubezpieczenia. Decydując się na ubezpieczenie AC, ważnym jest, by dobrze zweryfikować jego zakres i sprawdzić czy nasze AC obejmuje swoim zakresem tylko obszar Polski, czy również Europy. A dla kogo Assistance? Dla wszystkich osób, które chcą mieć dodatkową ochronę w przypadku sytuacji awaryjnych. Mowa oczywiście o pomocy mechanika, holowaniu pojazdu, samochodzie zastępczym itp. Ubezpieczenie, które ma w swoim zakresie także holowanie pojazdu, może okazać się ratunkiem dla naszego portfela. Koszt przywiezienia na lawecie samochodu zza granicy może wynieść nawet kilka tysięcy złotych.
C.D. NA STR. 72
PODLASKIE AGRO
Citan: zużycie paliwa w mieście/poza miastem/średnie: 7,9-4,7/5,8-4,2/6,4-4,3 l/100 km; średnia emisja CO2: 144-112 g/km. Vito: zużycie paliwa w mieście/poza miastem/średnie: 9,0-6,6 /6,0-5,0/6,9-5,7 l/100 km; średnia emisja CO2: 182-154 g/km, Sprinter: zużycie paliwa w mieście/poza miastem/średnie: 18,6-7,1/10,8-5,7/13,8-6,1 l/100 km; średnia emisja CO2: 324-165 g/km.
Poszukivany rocznik 2016. Pierwszy do pracy Sprinter, wszechstronny Vito i miejski Citan z rocznika 2016 czekają na Ciebie! Tylko teraz najlepsza oferta samochodów Mercedes-Benz z atrakcyjnymi cenami, promocyjnym finansowaniem i wyjątkowo korzystnym pakietem gwarancyjnym. Ostatnich modeli dostawczych z rocznika 2016 szukaj tylko w salonach Mercedes-Benz.
Auto Id e a
Białys tok, ul. Nar odowych Sił Zbr ojnych 9, tel. 85 662 31 41 www.autoidea.mer cedes-benz.pl
ROLNICTWO NA KOŁACH C.D. ZE STR. 70
Zimowe ABC
Zacznijmy od akumulatora. Gdy wsiadamy do auta i uruchamiamy samochód, nie włączajmy od razu dmuchawy, świateł czy radia. Dzięki temu cała moc skoncentruje się na wprawieniu silnika w ruch. Jeśli pokonujemy krótki dystans, zrezygnujmy ze słuchania muzyki, czy podgrzewania fotela. Zwiększymy szansę na to, że akumulator naładuje się podczas jazdy w takim stopniu, że po kolejnej mroźnej nocy uruchomimy auto bez problemu. Pamiętajmy o tym, by tankować paliwo dobrej jakości i ze sprawdzonych źródeł. Przymarznięte wycieraczki odklejajmy od szyby ręcznie. Jadąc w góry, gdzie warunki drogowe są trudne, a opady śniegu bardzo duże, zabierzmy ze sobą łopatę. Gdy zastaniemy auto w głębokim śniegu, odgarnijmy go najpierw łopatą, zamiast wyjeżdżać na siłę i eksploatować sprzęgło. I na sam koniec, jadąc w góry warto pomyśleć o łańcuchach śniegowych. Na niektórych odcinkach dróg istnieje obowiązek poruszania się samochodami wyposażonymi w takie łańcuchy. MaSz, Fot. Materiały
72
prasowe
||
Po każdym dłuższym postoju dobrze jest sprawdzić wycieraczki. Przymarznięte mocno do szyby pióra (gumki) przy próbie uruchomienia mogą spowodować przepalenie bezpiecznika.
PODLASKIE AGRO
ROLNICTWO NA KOŁACH
Dzięki odpowiednio sztywnemu nadwoziu
Kia Rio
samochód jest zwinny i szybko reaguje na ruchy czwartej generacji
Miejski kompakt
kierownicą. Również tłumienie nierówności stoi na wysokim poziomie. Jest to zasługa nowego zawieszenia z kolumnami McPhersona z przodu i z belką skrętną z tyłu.
Nowa Kia Rio, skonstruowana i zaprojektowana z myślą o zaspokojeniu potrzeb jeszcze szerszego grona odbiorców niż model poprzedniej generacji, ma do odegrania bardzo ważną rolę w gamie modeli Kia. Ponieważ segment miejskich kompaktów wciąż zalicza się do największego na europejskim rynku, firma przewiduje, że nowe Rio już w pierwszym pełnym roku obecności w sprzedaży może znaleźć nawet 100 tysięcy nabywców. Jeśli ta prognoza się potwierdzi, Rio – obok Sportage’a i cee’da – będzie należało do najlepiej sprzedających się modeli Kia na Starym Kontynencie. Kia Rio oferuje klientom wysoką jakość w klasie miejskich kompaktów – począwszy od atrakcyjnej stylizacji na zewnątrz i bardzo funkcjonalnego wnętrza, przez najwyższy poziom bezpieczeństwa dzięki nowej konstrukcji nadwozia i nowoczesnym systemom asystującym aż po najnowocześniejsze funkcje multimedialne oraz bardzo dobre właściwości jezdne i wysoki komfort resorowania. Auto dostępne jest z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi, z których każdy charakteryzuje się wysoką wydajnością i zapewnia osiągi na dobrym poziomie. Wzrost zamiłowania nabywców do małych, ale turbodoładowanych silników sprawił, że trzycylindrowa, jednolitrowa jednostka napędowa z rodziny T-GDI (turbodoładowany silnik z bezpośrednim wtryskiem paliwa) musiała trafić pod maskę również nowego Rio. Wysoka wydajność i niski poziom emisji szkodliwych substancji oraz lekka konstrukcja tego silnika świetnie pasują do napędu Rio. Miejska Kia napędzana tym silnikiem ma lekki przód i małą bezwładność, które sprzyjają zwinnemu zachowaniu auta podczas jazdy, szczególnie w czasie pokonywania zakrętów. Klienci którzy zdecydują się na zakup Rio z 1-litrowym silnikiem T-GDI mają do wyboru dwie wersje tego silnika o mocy 100 KM lub 120 KM. Oprócz tego Rio dostępne jest również z wolnossącymi, benzynowymi jednostkami
PODLASKIE AGRO
napędowymi o pojemności 1,25 l i 1,4 l (84 KM i 100 KM). Auto można również wyposażyć w silnik Diesla o pojemności 1,4 litra, który dostępny w dwóch wariantach mocy – 70 KM lub 90 KM. We wszystkich wersjach silnikowych samochód ma napęd na przednie koła przenoszony za pośrednictwem pięciobiegowej (w wersjach – 1,25 l i 1,0 T-GDI 100 KM) lub sześciobiegowej przekładni mechanicznej (odmiany – 1,4 l i 1,0 T-GDI 120 KM oraz obydwie 1,4 l wysokoprężne). Nowe Rio – dostępne z pakietem zaawansowanych systemów wspomagania kierowcy – to jeden z najbezpieczniejszych samochodów w swojej klasie. Nadwozie auta zostało skonstruowane ze stali o wysokiej wytrzymałości, nowy model oferuje też liczne systemy bezpieczeństwa biernego. Samochód zaprojektowano tak, aby mógł sprostać najbardziej wymagającym testom zderzeniowym na świecie. Kia Rio czwartej generacji to pierwsze auto segmentu B, wyposażone w układ automatycznego hamowania awaryjnego (AEB) z funkcją rozpoznawania pieszych. Auto w standardzie jest wyposażone w sześć poduszek powietrznych oraz w uchwyty Isofix do mocowania fotelików dla dzieci na fotelu pasażera z przodu i z tyłu. Oprócz tego wersja podstawowa oferuje także systemy VSM i ESC, które razem zapewniają stabilność zarówno podczas hamowania, jak
i pokonywania zakrętów. System VSM wykrywa utratę przyczepności i dzięki ESC pomaga kierowcy utrzymać właściwy tor jazdy. Samochód może pochwalić się także najbardziej przestronną kabiną i jednym z największych bagażników (o pojemności 325 l) wśród aut w swoim segmencie. Uzyskanie jak najlepszej użyteczności na co dzień było jednym z podstawowych wyzwań dla zespołu zarówno stylistów, jak i inżynierów firmy Kia. Dzięki temu auto świetnie sprawdza się w jeździe miejskiej oraz podczas dłuższych, rodzinnych wycieczek. Na koniec warto wspomnieć, że nowe Rio oferuje pełną łączność ze światem dzięki nowoczesnym systemom multimedialnym. Kia Connected Services w połączeniu z systemem TomTom oferuje kierowcom dostęp do informacji na temat bieżących warunków ruchu, lokalizacji fotoradarów, lokalnych atrakcji oraz prognozy pogody. MaSz, Fot. Kia
Gwarancja Kia
7 lat lub 150.000 km przebiegu, pierwsze trzy lata bez limitu km 7 lat aktualizacji map nawigacji oraz bezpłatnej usługi TomTom
3 lata na części eksploatacyjne bez limitu km
5 lat lub 150.000 km na powłokę lakierniczą
12 lat na perforację nadwozia
73
ROLNICTWO NA KOŁACH Jako jedyni w Polsce do godziny 21-ej
otwierają salony
Opla
Od rana do nocy
Top Auto, autoryzowany dealer i serwis marki Opel w naszym regionie, znów zaskakuje. Tym razem salony samochodowe w Krupnikach i Białymstoku wydłużyły godziny swojego otwarcia aż do godziny 21:00, oferując swoim klientom „ostry dyżur”. Jest to świetna propozycja dla osób mocno zapracowanych, których życie jest tak poukładane, że czas wolny znajdują dopiero po kolacji. To właśnie specjalnie dla nich salony samochodowe będą otwierane, w wybrane dni tygodnia, już o 8:00 i zamykane dopiero o 21:00. Trzeba uczciwie przyznać – tego jeszcze nie było! Cała akcja rozpoczęła się 1 lutego 2017 r. i obecnie trwa już pełną parą. W każdy wtorek w salonie w Krupnikach (B-stok Krupniki 25) czekają doradcy sprzedażowi na wszystkich, którzy chcą kupić, zapoznać się z ofertą lub
74
||
GRAFIK OSTREGO DYŻURU KRUPNIKI 25 – każdy wtorek w godz. 8 – 21 GEN. MACZKA 66 – każdy czwartek w godz. 8 – 21
Dla Nocnych Marków, Dla Zapracowanych, Dla Brunetów Wieczorową Porą i Wszystkich Innych...
tylko obejrzeć najnowsze modele marki Opel. Natomiast w każdy czwartek „ostry dyżur” pełnić będzie salon w Białymstoku (ul. Gen. Maczka 66). Warto skorzystać z tej akcji i wstąpić do salonów Top Auto, ponieważ trwa tam właśnie spektakularna wyprzedaż Opla 2016. A w niej
Corsa już od 35.600 zł, Astra Sedan od 51.900 zł i Astra Hatchback za 52.900. Do tego Insignia z rabatem 30 tys. zł, a także Meriva, Zafira Tourer i GTC z rabatami do 11 tys. zł. I wiele, wiele innych. Po prostu skorzystaj z „ostrego dyżuru”. MaSz, Fot. Top Auto
PODLASKIE AGRO
ROLNICTWO NA KOŁACH Dwanaście
modeli
Toyoty
w promocyjnej ofercie
Wyprzedaże w salonach Toyoty
Toyota rozpoczęła promocyjną sprzedaż aut z rocznika 2016. Rabaty na poszczególne modele sięgają nawet 28.000 zł. W naszym regionie ta atrakcyjna oferta dostępna jest w salonie Toyota Alta w Ełku.
||
Toyota sprzedała w styczniu rekordową liczbę samochodów. W pierwszym miesiącu roku z salonów marki wyjechało ponad 5600 aut. Najpopularniejszymi modelami były miejski Yaris i kompaktowy Auris (na zdjęciu).
Rozpoczynająca się promocja to doskonała okazja, aby kupić nowe modele Toyoty w bardzo korzystnych cenach. Rav4 po liftingu jest dostępny już od 99.900 zł, zaś cena wersji hybrydowej po rabacie wynosi 137.700. Prius z bogatym wyposażeniem Premium jest teraz dostępny za 117.900 zł, czyli w kwocie znacznie niższej w porównaniu do katalogowej ceny podstawowej. Klienci indywidualni oraz osoby prowadzące firmę otrzymają świetną ofertę na nowego „dostawczaka” Proace. Po raz pierwszy samochód drugiej generacji jest dostępny w cenie poniżej 80.000 zł brutto. Trzymiejscowy furgon Compact z silnikiem 95 KM oferowany jest teraz od 78.047 zł brutto (63.453 zł netto). Toyota Alta proponuje również wyjątkowo atrakcyjne warunki klientom zainteresowanym modelami Aygo, Auris i Avensis. Po raz pierwszy maksymalny rabat na najmniejszą Toyotę sięga aż 7.000 zł. Upusty na Aurisa dochodzą do 12.000 zł, na minivana Verso sięgają 14.500 zł, zaś na Avensisa osiągają kwotę aż 17.000 zł. Avensis jest dostępny już za 72.900 zł. Natomiast ceny najpopularniejszego samochodu hybrydowego w Polsce, czyli Aurisa Hybrid, rozpoczynają się od 75.900 zł. W ramach oferty promocyjnej salon z Ełku przygotował także wyjątkowo korzystną propozycję na niektóre modele w wybranych specyfikacjach. Specjalna pula obejmuje Aygo X z pakietem Comfort oraz Aygo X-cite z pakietem VIP, Yarisa 1.0 Active, Aurisa 1.33 Active, Corollę 1.33 Active, Avensisa sedan 1.6 Active i minivana Verso 1.6 Active. Atrakcyjność oferty wzmacniają dodatkowe pakiety wyposażenia, opracowane na tę okazję.
Na Czytelników, którzy zamówią samochód i pokażą Podlaskie Agro w salonie Alta w Ełku czeka prezent w postaci dodatkowego zabezpieczenia przeciwkradzieżowego.
MaSz, Fot. Toyota
PODLASKIE AGRO
75
DLA ZDROWIA I URODY Białostoccy
studenci zorganizowali edukacyjną akcję charytatywną „Pokaż dziadkom ”
Liczy się czas
Czułem niedowład lewej ręki i nogi, nie dałem rady podnieść prawej ręki, chciałem coś powiedzieć i nie mogłem, drętwiała mi lewa ręka, całe ciało było „nie moje” … Tak o pierwszych objawach udaru mówią bohaterowie filmu „Pokaż dziadkom”. Co r o k u u da r u m ózg u d o ś w ia d c z a ok. 70 tys. Polaków, co oznacza, że zdarza się on co osiem minut. Choroba ta prowadzi najczęściej do nieodwracalnego uszkodzenia części mózgu i jest główną przyczyną kalectwa i utraty samodzielności u osób dorosłych. W niektórych przypadkach kończy się śmiercią. – Wiele osób nie wie jakie są objawy udaru oraz w jaki sposób na nie reagować. Mają złudne nadzieje, że symptomy miną i odwlekają w czasie wezwanie karetki pogotowia. To błędne postępowanie. Istnieje bowiem lek, który znacznie ogranicza rozległość negatywnych skutków udaru. Jest tylko jeden warunek – musi zostać podany odpowiednio wcześnie – mówi Paulina Werel, studentka V roku kierunku lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, która wraz z przyjaciółmi zorganizowała akcję informacyjną „Pokaż dziadkom”. „Pokaż dziadkom” – to krótki film dotyczący objawów udaru niedokrwiennego mózgu. Występujący w nim ludzie opowiadają co czuli bezpośrednio po rozpoczęciu udaru. – Temat jest nadzwyczaj ważny, gdyż mało kto wie, że lek zasadniczy można podać tylko w ciągu 4,5 godz. od pierwszych objawów. Niestety dużo osób zwleka z wizytą u lekarza, mając nadzieję, że one przejdą – mówi dr hab. Alina Kułakowska, kierownik Kliniki Neurologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. A teraz trochę teorii. Udar mózgu jest bardzo często występującą chorobą i zawsze jest stanem zagrożenia życia. Wyróżniamy dwa typy udarów. Pierwszy z nich to krwotoczny, potocznie nazywany „wylewem”. Dochodzi
||
Ryzyko wystąpienia udaru rośnie wraz z wiekiem, a niestety wiedza społeczna na temat tej choroby jest znikoma. Dlatego też grupa studentów (od lewej): Paulina Werel i Justyna Sienkiewicz oraz Bartosz Wojtan, Michał Kapica i Jan Pakulski pod opieką dr hab. Aliny Kułakowskiej, kierownika Kliniki Neurologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, poprzez film „Pokaż dziadkom” postanowiła to zmienić.
do niego w momencie gdy pęka np. zmienione miażdżycowo naczynie krwionośne (najczęściej u osób z nadciśnieniem) i krew wynaczynia się do mózgowia. Ten typ udaru stanowi ok. 10-15% przypadków wszystkich udarów. – Częstszym udarem jest udar niedokrwienny, czyli zawał mózgu. Dochodzi do niego na skutek zamknięcia naczynia krwionośnego, doprowadzającego krew do mózgu. W tętnicy powstaje zakrzep lub zator, który może wytworzyć np. oderwana blaszka miażdżycowa. Do powstania zatorów predysponują najczęściej choroby serca, np. migotanie przedsionków – tłumaczy dr hab. Alina Kułakowska. Objawy udaru, zarówno krwotocznego jak i niedokrwiennego, bywają różnorodne i zależą od tego, którego obszaru unaczynienia mózgowia udar dotyka. Najczęściej są to osłabienia kończyn (np. niedowłady połowicze), zaburzenia czucia (drętwienie, niedoczulica), zaburzenia mowy (w sensie rozumienia jak i wypowiadania słów), zaburzenia widzenia, równowagi, może też pojawić się asymetria twarzy (tzw. opadanie kącika ust). Cechą typową i wspólną dla wszystkich objawów jest nagłość ich wystąpienia – gdyż jak sama nazwa wskazuje udar to coś nagłego, coś co dzieje się tu i teraz. – Najważniejsze są pier wsze godziny. Najskutec zniejsz y preparat, k tór y
https://www.youtube.com/watch?v=Wj wW_c_tth8
„Pokaż dziadkom” – obejrzyj, polub, udostępnij. Zmień rzeczywistość. Pokaż swoim rodzicom i dziadkom. Przecież chcesz mieć ich przy sobie jak najdłużej. 76
stosujemy w przypadku udaru niedokrwiennego ma za zadanie „rozpuścić skrzep”, który zamknął naczynie. Lek ten ma jednak bardzo krótkie okno terapeutyczne. Oznacza to, że można go podać tylko w ciągu wspomnianych już 4,5 godz. od wystąpienia pierwszych objawów – dodaje dr hab. Alina Kułakowska. Dlatego też film, który przygotowali studenci mówi o tym jak ważne jest, by pacjent prawidłowo rozpoznał objawy udaru i trafił do szpitala jak najszybciej. Idealnie byłoby gdyby dotarł natychmiast, gdyż zanim lekarz zdecyduje się na podanie leku, musi sprawdzić z jakiego rodzaju udarem ma do czynienia. Muszą zatem zostać wykonane badania dodatkowe, m.in. tomografia, która wykluczy wylew. – Jeszcze do niedawna uważano, że udar mózgu jest taką „naturalną” przyczyną śmierci starszego człowieka. Wcale tak nie jest. Jeśli pacjent dotrze do nas o czasie, ma duże szanse na wycofanie się objawów klinicznych udaru. Niestety w naszym regionie, zaledwie 5-7% wszystkich osób doznających udaru niedokrwiennego mózgu udaje się podać lek rozpuszczający powstały zator. Dla przykładu w ubiegłym 2016 roku na ok. 400 pacjentów z udarem niedokrwiennym, którzy trafili do naszej kliniki, zaledwie 45 zostało zakwalifikowanych do podania leku. Pozostali dotarli do nas zbyt późno. W takich przypadkach pozostaje nam praktycznie jedynie leczenie objawowe oraz rehabilitacja – mówi dr hab. Alina Kułakowska. Tekst i fot. Marzena Bęcłowicz
PODLASKIE AGRO
DLA ZDROWIA I URODY Z wizytą w placówce Stomatologia Dąbrowscy
Twój uśmiech – to nasza specjalność
Nowoczesna, znakomicie wyposażona, przyjazna pacjentowi. Taka jest Stomatologia Dąbrowscy. Gdy szukasz pomocy ortodonty lub chcesz zrobić zdjęcie RTG zębów to lepiej trafić nie mogłeś.
||
Nad prawidłową pracą całej placówki czuwają dwie panie: Monika (na zdjęciu), recepcjonistka oraz Basia, asystentka stomatologiczna.
ogólnej, chirurgii stomatologicznej, endodoncji, periodontologii, ortodoncji czy implantoNasi stali Czytelnicy z pewnością pamiętają, logii. Dzięki jednemu „zdjęciu” dostajak dokładnie rok temu przedstawialiśmy ję obraz, który można dowolnie Tomasza Dąbrowskiego, właściciela Praobracać, tak by ocenić np. jaki jest poziom kości, jak przebiecowni RTG „Atom” z Białegostoku. Wtedy też informowaliśmy, że firma Atom gają nerwy, gdzie dokładnie planuje zmianę lokalizacji. Rok minął, można wszczepić implant, a pan Tomasz ponownie zaprosił nas czy są jakieś pęknięcia do siebie. Tym razem do swojej nokorzenia zęba, ciała obce lub zmiany w zawej, rodzinnej – można powiedzieć – stomatologiczno-ortodontycznotokach – tłumaczy Tomasz Dąbrowski. -radiologicznej kliniki. Z kolei żona pana – Od września ubiegłego roku Tomasza – doktor przy ul. Fabrycznej 4 w BiałymstoJoanna Wojdalku funkcjonuje Stomatologia Dąbrowscy – mówi Tomasz Dąbrowska-Dąbrowska spełnia życzenia ski, właściciel placówki. – Pod jej szyldem działa moja Pracownia – Dokładamy wszelkich starań, aby pacjenci byli zadowoleni ze świadczonych przez nas usług. wszystkich swoRTG „Atom” oraz gabinet mojej Gwarancją jakości jest nasze wieloletnie doświadczenie w zawodzie – mówią Joanna Wojdalska- ich pacjentów, któżony Joanny Wojdalskiej-Dąbrowrzy marzą o piękDąbrowska oraz Tomasz Dąbrowski ze Stomatologii Dąbrowscy w Białymstoku. skiej, specjalisty ortodoncji. Jest nym uśmiechu. Jest tu też gabinet stomatologiczny, który „czeka” Stomatologia Dąbrowscy to nowoczesna, bowiem stomatologiem z 18-letnim stażem na naszą córkę Gabrielę. Jest ona ubiegło- znakomicie wyposażona placówka medyczna. w ortodoncji. – Zdecydowana większość moich pacjenroczną absolwentką stomatologii i jak tylko W Pracowni Atom znajduje się m.in. światoskończy roczny staż – będzie pracować ra- wej klasy tomograf komputerowy do robienia tów to dzieci, choć współczesne metody potrójwymiarowych zdjęć, tzw. 3D. zem z nami. zwalają na skuteczne leczenie ortodontyczne – Kupując sprzęt także dorosłych – mówi doktor Wojdalskapostawiłem na pro- -Dąbrowska. – Dzieci do 12 rż. przyjmowaducentów wiodących ne są na fundusz, starsi korzystają z wizyt pr ym w radiologii prywatnych. Leczenie ortodontyczne polega m.in. na regularnych badaniach narządu żustomatologicznej. Mój najnowszy na- cia w czasie wzrostu i rozwoju dziecka oraz bytek – tomograf 3D zapobieganiu i leczeniu ewentualnych zabumarki Soredex o pię- rzeń narządu żucia ruchomymi lub stałymi ciu polach obrazo- aparatami ortodontycznymi. Warto też dodać, iż cała placówka jest wania (5x5, 6x8, 8x8, 8x15, 13x15) jest naj- w pełni przystosowana do potrzeb osób bardziej innowacyj- niepełnosprawnych. – Podjazd dla wózków, winda, szerokie nym urządzeniem. Najwyższa precyzja drzwi, toaleta, konstrukcja wszystkich aparatów RTG plus moje doświadczenie powodują, Wyposażenie pracowni Atom stanowią: tomograf 3D, pantomograf zdjęcia tomograficzże wykonanie zdjęcia osobie niepełnosprawz przystawką do zdjęć cefalometrycznych, aparat punktowy, bezprzewodowy nego pozwala donej nie stwarza żadnego problemu – dodaje system radiografii oraz drukarka klisz. Po dwóch minutach od badania pacjent strzec najdrobniejsze pan Tomasz. dostaje zdjęcie na kliszy lub płycie CD. Jest też możliwość przesłania go szczegóły potrzebTekst i fot. Marzena Bęcłowicz ne w stomatologii mailem lekarzowi kierującemu.
||
||
78
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
79
DLA ZDROWIA I URODY Zachwycają
prostotą , wyjątkowym aromatem i smakiem . Jak przyrządzić dania...
...Z jednego garnka
Gęste, esencjonalne i aromatyczne. Dania jednogarnkowe to tajna broń domowego kucharzenia. Doskonale sprawdzają się jako pożywne śniadanie, wyśmienity obiad czy pyszna kolacja. Co ciekawe – nie wymagają spędzania długich godzin w kuchni, ponieważ robią się niemal same. Hiszpańska paella, węgierski gulasz czy tradycyjny bigos – dania jednogarnkowe mają swoją tradycję w wielu kuchniach świata. Są treściwe, niedrogie, a przy tym łatwe do wykonania. Pozwalają zaoszczędzić czas
i pieniądze. Co więcej – po ich przygotowaniu nie zostajemy z wielkim stosem naczyń do zmywania. Zazwyczaj przyrządzane są na bazie mięsa, warzyw, makaronu i ryżu. Kombinacji jest wiele. Niezależnie, czy będzie
KOCIOŁEK INACZEJ
SKŁADNIKI: 0,5 kg łopatki wieprzowej, pół pęczka włoszczyzny, 150 g wędzonego boczku, cebula, 3 ogórki kiszone, 400 g ziemniaków, 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego, sól, mix przypraw np. marki Kamis: (pół łyżeczki rozmarynu, łyżeczka majeranku, łyżka czosnku w płatkach, łyżeczka posiekanych owoców jałowca, dwie łyżeczki słodkiej papryki, łyżeczka ostrej papryki, pieprz). WYKONANIE: Mięso pokrój w grubą kostkę i dopraw przyprawami. Włoszczyznę, boczek, ogórki i cebule pokrój grube plastry, a ziemniaki w kostkę. Wszystkie składniki wrzuć do naczynia i wymieszaj z koncentratem pomidorowym. Następnie z papieru do pieczenia wytnij cztery duże kwadraty. Na środku każdego z nich ułóż mięso z warzywami. Zawiąż je nitką na kształt sakwy. Piecz 90 min. w tem. 170 st. C.
to aromatyczny kuskus czy sycący kociołek, możemy wykorzystać wszystkie dostępne składniki, jakie mamy pod ręką i eksperymentować ze smakami. Oto kilka pomysłów. Oprac. MB, Fot. Kulinarnie Mocni
AROMATYCZNY KUSKUS Z KURCZAKIEM
SKŁADNIKI: 0,5 kg uda z kurczaka bez kości, czerwona cebula, mała puszka ananasa, trzy łyżki rodzynek, olej, pół szklanki kuskus, dwie łyżeczki curry, sól. WYKONANIE: Kurczaka pokrój na duże kawałki, oprósz solą i podsmaż na złoty kolor. Dodaj pokrojoną w drobną kostkę cebulę, a także curry, rodzynki i pokrojonego ananasa. Całość podlej wodą i duś przez 20 min. Na koniec wsyp kuskus, dopraw solą i wymieszaj. Tak przygotowane danie przykryj pokr y wą i odstaw na 5-8 minut.
Konkurs
Chcesz stać się posiadaczem nowej serii kosmetyków Soraya, które troszczą się o potrzeby przesuszonej skóry?. Weź udział w naszym konkursie. Do 15 marca br. przyślij, na adres redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl, hasło reklamujące sponsora nagród. Nagrodzimy autorów trzech najciekawszych propozycji. Lekkie formuł y balsamów bogate 80
w miliony kropelek drogocennych olejków otulą skórę ochronną warstwą, przywracając komfort i przyjemne doznanie. Mgiełki olejkowe do ciała to szybka, wygodna i odświeżająca pielęgnacja – nie pozostawiają olejkowej warstwy, zapewniając przyjemne uczucie odświeżenia. Kremy i maseczki do twarzy uwolnią pielęgnacyjne właściwości, dzięki czemu skóra stanie się aksamitnie gładka i miękka w dotyku. Kremy do rąk otulą ochronną warstwą, przywracając komfort i przyjemne doznanie. Fot. Soraya
PODLASKIE AGRO
ROZRYWKA Udziela pożyczek
Grecki bóg sztuki
Uczony Dawne urządzenie w do odtwarzania laboradźwięku z płyt torium Duchowny prawosławny
Model Poloneza
Element zamka
Łańcuch górski we Włoszech
ZamieWino rzony pachnąplan ce działania ziołami
Kędzior, pukiel Skrzynka wyborcza
Jaźń
Czasem brzmi fałszywie
15
Pień zrąbanego drzewa
Tkanka roślinna
Budynek Paryskie osiedlomuzeum wy
5
Gatunek gryki
2
16 Zżera żelazo Niewielki ptak Kuzyn karpia
Sucha kiełbasa wędzona Duchowny z meczetu Chwast
Znaczek klubowy
Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło wylosujemy pięć i nagrodzimy 9 książkami „Moringa. Uzdrawiająca moc cudownego drzewa”. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl. Na rozwiązania czekamy do końca lutego br. Uwaga! W losowaniu nagród wezmą udział zgłoszenia zawierające poprawne hasło, imię, nazwisko i adres uczestnika. Ośmioty- Młody Centrum sięcznik pęd przy cyklonu w Himapniu lajach
Laska alpinisty
Wiarus, Kompan stary Portosa żołnierz
Uciekinier
Długowieczny Bartek
Gruba księga
Ryba morska
2
3
4
W ręku kelnera
Ma dwa końce
Pląs
Druga pod względem wielkości pustynia świata
Imię Kurosawy, reżysera
Szaruga, plucha
Srebrnobiały metal
7
Drzewce w omasztowaniu
Chwyt komediowy
Daleko mu do zawodowca
8
9
10
Szereg dźwięków
11
12
13
WYDAWNICTWO ESPRIT POLECA
Chcesz dowiedzieć się jak stosować moringę w leczeniu różnych schorzeń, w jaki sposób ją samodzielnie hodować oraz jak przygotować smaczne potrawy z jej dodatkiem? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz w najnowszej książce Wydawnictwa Esprit - „Moringa. Uzdrawiająca moc cudownego drzewa”. Moringa to drzewo, które od tysięcy lat stanowi niewyczerpane źródło życiodajnych i uzdrawiających składników. W jego liściach, kwiatach, łodydze, korzeniu i korze kryją się nieprzebrane ilości aminokwasów, antyoksydantów, minerałów, witamin i wielu innych wartościowych składników. Eksperci uważają ją za najważniejszą roślinę w historii ludzkości, ponieważ jej liście zawierają wszystkie wysoko skoncentrowane składniki odżywcze, których brakuje osobom niedożywionym lub stosującym niewłaściwą dietę. Oprac. MB, Fot. Wydawnictwo Esprit
PODLASKIE AGRO
Ojczyzny lub przyrody
Drewniane ogrodzenie
Nie obsadzone stanowisko
Zimowy miesiąc
6
Bohaterska Emilia
Schronienie
Izraelski kołchoz
5
3
Litera grecka
Płuca pustyni Cyrkowy konik
1
1
Dzieli sąsiadów
Polski herb szlachecki
12
Muzyka Liroya
Niechęć
Nie przód i nie tył Skurcz
Polowanie z psami
17
Główny Płynny obóz miód wyprawy pszczeli
Klatka filmowa Bokobrody Powierzchnia stołu Żywe stworzenie Ptak wędrowny
Jon ujemny
Umiarkowany w Polsce Uchwyt ślusarski
Pierwiastek chemiczny z grupy metali alkalicznych
6
8 Piłkarze z Chorzowa
Egzotyczna jaszczurka
14
Zakrzywiony pręt Łąka górska Mieszkaniec Baku
Kawalerzysta Myśl
7 Gramocząsteczka
Samiec świni
Rocznica ślubu Ptasi śpiew
Fiasko Waga opakowania
4
Wielbiciel gwiazdy Metan
Ścierany z mebli
10
Mongolski namiot
11
Stolica Odmiana kapusty polskiej warzywpiosenki nej
Ktoś bardzo powolny
Pojazd cyklisty
Deszcz lub śnieg Lisia jama
Karetka pogotowia
13 14
15
16
17
Hasło krzyżówki z ostatniego wydania gazety brzmiało: Shadow tactics więcej niż gra.
Zwierzchnik juhasów
81
ROZRYWKA
Wygrali :)
Jasiu przychodzi do szkoły i pyta nauczycielkę: – Czy ukarałaby mnie pani za coś czego nie zrobiłem? – Oczywiście, że nie! – To ja nie zrobiłem pracy domowej.
***
Adam Kaszuba za poprawne rozwiązanie krzyżówki dostał grę Shadow Tactics.
Dyskusja dwóch licealistek po sprawdzianie z biologii. – Wiesz może gdzie znajduje się centralny ośrodek kontroli oddawania moczu? – W korze mózgowej, a co? – O kurde. Napisałam, że w Warszawie.
***
Żona mówi do męża: – Dlaczego ty zawsze mówisz – mój dom, mój samochód, itd. W małżeństwie wszystko jest wspólne. A teraz czego szukasz w tej szafie? – Naszych kalesonów – odpowiada mąż. Tomasz Kosiński wygrał kosmetyki marki Bell.
***
Teściowa do zięcia: – Nigdy się nie zrozumiemy! Ja jestem zagorzałą katoliczką. – Ale ja przecież też jestem za gorzałą.
***
Katarzyna Jabłońska – laureatka konkursu z listopadowego wydania Podlaskiego Agro.
82
Mąż klęka przy konfesjonale i zaczyna się spowiadać: – Zdradziłem żonę. – Ile razy? – dopytuje ksiądz. – Ja tu przyszedłem się wyspowiadać, a nie chwalić.
***
Przychodzi celnik do drugiego i pyta: – Lubisz śliwki? – Tak, a co? – To chodź, trzeba zrobić rewizję dwóm Węgierkom.
***
– Kochanie, co mi kupiłeś na urodziny? – Wyjrzyj przez okno. Widzisz tego czarnego mercedesa? – Jasne, że widzę! O rany! – No to rajstopy w tym kolorze ci kupiłem.
***
W przychodni. – Dzień dobry. Przyniosłem kał i mocz. – Do analizy? – Nie kurde – do degustacji.
***
Blondynka u lekarza: – Panie doktorze, czy tran trzeba naprawdę dodawać do herbaty? To tak obrzydliwie smakuje. – Ale dlaczego chce go pani dodawać do herbaty? – Na opakowaniu jest napisane: dwa razy dziennie łyżeczka do herbaty.
***
Na sali sądowej prawnik z wraca się do świadka: – Jak na pana pochodzenie społeczne, odznacza się pan wielką inteligencją. Na to świadek: – G d y by m nie ze z n awa ł p o d p r z ys i ę g ą z p e w n o ś ci ą o d w z a j e m n i ł b y m komplement.
PODLASKIE AGRO
CORIOLI CS BORGI CS
LAKTI CS
BELUGI CS
DONREMI CS
NKA
CZENIE NA
O
PRZE Z
MONLERI CS
KIS
Z
PONTIVI CS
BATISTI CS
HERKULI CS
SIRIANI CS