w go Was z sp yc od h ar s tw
NR 2(82)/2018
ISSN
1896 - 8260
MARZEC 2018
Wapnowanie Kukurydza
jest ważne
na ziarno
2018
Zwiększanie
wydajności stada
Najczęstsze
problemy na nowych polach
ac
h
REKLAMA W NUMERZE: QQ AKTUALNOŚCI
QQJak poprawić efektywność produkcji krów mlecznych
QQJak zapobiegać zwiększonej ilości komórek somatycznych QQSzkolenie dla hodowców w Sokołach
QQZa miesiąc rusza sezon targowy w Szepietowie
QQWypłata świadczeń rolnikom cierpiącym na choroby zakaźne
QQ HODOWLA
QQZ wizytą w Kapicach Starych
QQCzy rozmiar słomek ma znaczenie
QQProblemy z rozrodem i krzyżowanie bydła rasy HO
QQ FINANSE
QQNie wszyscy muszą składać e-wnioski
QQZasuszanie krów
QQMelioracja łąk i pastwisk
QQPowschodowa ochrona herbicydowa kukurydzy
QQOdmiany ziarnowe rekomendowane na rejon Podlasia QQJak zapobiegać problemom na nowym polu
QQNowoczesne nawozy dolistne a integrowana ochrona roślin QQRola odczynu gleby w gospodarstwach mlecznych
QQPasze objętościowe pozyskiwane z użytków zielonych
QQJaki będzie rynek ciągników w tym roku
QQZwinne, wydajne i wygodne ciągniki z Japonii
QQ PORADY
życzy Redakcja Podlaskiego Agro
s.42 s.46 s.54 s.58 s.60 s.66 s.68 s.72 s.74
QQJakie drzewa możemy ścinać
s.76
QQ BUDUJEMY I MIESZKAMY
s.78
QQ ZDROWIE I URODA
s.82
QQ ROZRYWKA
s.85 Okładka: Fot. Cow Welfare
PODLASKIE AGRO
Wesołych Świąt Wielkiej Nocy
s.40
QQ UPRAWA
QQ MASZYNY
Niech czas wielkanocny utrzyma nasze marzenia w mocy, aby wszystkie piękne życzenia okazały się do spełnienia, i aby nie zabrakło nam wzajemnej życzliwości, abyśmy przez życie kroczyli w ludzkiej godności, i niech symbol boskiego odrodzenia, był i będzie dla nas celem do spełnienia.
s.38
QQ BUDOWNICTWO INWENTARSKIE
QQNakłady pracy w gospodarstwach rolnych
s.24 s.28 s.30 s.36
QQ WETERYNARIA
QQ CIEKAWOSTKI
s.4 s.8 s.14 s.18 s.20
ul. Bema 11, lok. 80, 15-369 Białystok, tel. 85 745-42-72, www.podlaskieagro.pl, e-mail: biuro@podlaskieagro.pl Redaktor naczelny: Szymon Martysz , szmartysz@skryba.media.pl Redakcja: Barbara Klem, Marzena Bęcłowicz DTP: Jan Kitszel Reklama: Sebastian Rutkowski 503-039-455, kierownik biura reklamy Joanna Kaczanowska-Sawicka 662-234-788, Magdalena Pietraszko 533-379-533, Andrzej Niczyporuk 501-303-181 Wydawca: Wydawnictwo Skryba Druk: Bieldruk Białystok Nakład: 15.000 egz. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.
3
AKTUALNOŚCI 21
lutego, w hotelu
Via Baltica p. Łomżą,
firma
Blattin Polska
zorganizowała szkolenie dla hodowców
Droga do efektywnej produkcji
Jak zwiększyć efektywność produkcji w stadach krów mlecznych – to główny temat tegorocznego szkolenia w ramach XVIII Ogólnopolskiej Konferencji Dla Hodowców Bydła i Producentów Mleka w Łomży. Uczestniczyło w nim ponad 120 osób.
||
Zbigniew Pustuła, dyrektor firmy Blattin.
Konferencję otworzył Zbigniew Pustuła, dyrektor firmy Blattin. – Witam serdecznie wszystkich hodowców. Co roku spotykamy się z Wami na Podlasiu i z roku na rok jest coraz więcej uczestników, a to nas niezmiernie cieszy. Już na wstępie mogę wszystkich zapewnić, że w kolejnym sezonie zorganizujemy w Polsce pół.-wsch. nie jedno, ale dwa spotkania – zapewnił. Dyrek tor firmy Blat tin prz ypomniał, że w tym roku przypada pełnoletniość ich szkoleń. – A co to oznacza? – pytał retor ycznie. – To oznacza, że już od 18 lat jeździmy po kraju i wspieramy oraz podpowiadamy
hodowcom, jak zwiększyć rentowność w ich gospodarstwach. Następnie szef Blattin w kilku zdaniach przypomniał historię firmy, przybliżył jej ofertę produktową oraz przedstawił prelegentów tegorocznej konferencji. Jako pierwszy wystąpił William Woodley, konsultant żywieniowy i specjalista ds. „uwalniania potencjału” stad mlecznych w firmie Woodley Dairy Direction. Przybyły z Kanady prelegent przybliżył temat eliminowania „wąskich gardeł” w hodowli krów mlecznych oraz poprawy ekonomiki w produkcji mleka. – Większość hodowców chce szybkiej poprawy wydajności mleka. Po wprowadzeniu zmian w swoich oborach oczekują poprawy „dzisiaj, już, teraz”. Jednak, aby krowy zaczęły dawać więcej mleka, często trzeba przygotowywać zwierzęta nawet kilka miesięcy, niekiedy nawet rok. W pierwszej kolejności trzeba cofnąć się w czasie. Bardzo istotny dla wysokiej wydajności jest okres życiowy od cielęcia do momentu pierwszego wycielenia. Jeżeli chcemy doić więcej mleka w przyszłości, konieczny jest właściwy odchów. W przypadku zaniedbania tego etapu, już nigdy go nienadrobimy. Później pan Woodley skupił się na trzech wątkach: właściwym żywieniu, jakości i dostępność paszy oraz komforcie życiowym. Bardzo dokładnie, wręcz z detalami, omówił czynniki stymulujące produkcję mleka. – Jednym z nich jest dostarczanie składników pokarmowych oraz ich przyswajalność – wyjaśniał. – Trzeba wziąć pod uwagę kilka aspektów, o których nie wszyscy pamiętają. Pierwszym jest podaż składników odżywczych, czyli ilość pokarmu zadawana przez hodowcę. Drugim – ilość miejsca przy ganku paszowym, każda krowa musi mieć wystarczającą
||
William Woodley, konsultant żywieniowy Woodley Dairy Direction.
przestrzeń, aby mogła pobierać paszę. Przy zbyt dużej obsadzie może pojawiać się stres, który odbije się na produkcji mleka. Następnie fachowiec do spraw „uwalniania potencjału” stad mlecznych mówił o ilości udojów: – Bardzo istotna jest też częstotliwości dojenia we wczesnej laktacji. Udój trzykrotny z całą pewnością przyczynia się do większej produkcji mleka. W stosunku do dwukrotnego doju, mamy zwiększoną wydajność od 8 do 15%. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ przy większej częstotliwości mamy zwiększoną aktywność prolaktyny (głównego hormonu zapoczątkowania laktacji). Ilość pierwszych udojów wpływa na cały okres laktacji, gdyż krowy w środkowym i późnym okresie laktacyjnym odpowiednio reagują na trzeci dój. Wpływa to też stymulująco na rozwój komórek gruczołowych w okresie wczesnej laktacji. Warto też pamiętać, że częstszy udój zmniejsza „kompresję” na komórki, czyli uwalnia wewnątrzgruczołowe ciśnienie mleka w komórkach wydzielniczych.
||
C.D. NA STR. 6
W szkoleniu wzięli udział hodowcy z woj. podlaskiego i mazowieckiego.
4
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
SPRZEDAŻ - SERWIS ul. 1 Armii Wojska Polskiego 8C 15-103 Białystok tel. 85 66 47 112, fax 85 66 23 720
www.karchercenter-efekt.pl PODLASKIE AGRO
KÄRCHER CENTER EFEKT 5
AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 4
Wykład poruszył także tematykę spadku mleka po szczycie laktacji, która jest wynikiem apoteozy (zaprogramowanej śmierci komórek) oraz wpływu niedojadów, nadmiernej gęstości obsady i oddziaływania światła na produkcję mleka. – Wysoka wydajność krów wymaga od hodowcy dbałości o wszystkie obszary, które są kluczowe przy produkcji mleka. Nie warto zaniedbywać żadnego z tych elementów – podsumował William Woodley. Po tym, nagrodzonym oklaskami, dwugodzinnym wystąpieniu głos zabrał prof. dr hab.
||
Zygmunt Maciej Kowalski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
6
inż. Zygmunt Maciej Kowalski z Katedry żywienia i dietetyki zwierząt na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Jeden z najbardziej znanych polskich specjalistów omówił temat „Zaburzenia w rozrodzie krów – jak wiele zależy od żywienia”. – Jak wiemy zaburzenia w rozrodzie to najważniejszy po mastitis problem zdrowotny w stadach krów mlecznych. A każdy dzień bez ciąży, po 110 dniu od porodu, kosztuje 15-25 zł, czyli są to bardzo realne straty finansowe. Przyczyną zaburzeń mogą być: zbyt długie laktacje, złe żywienie, braki energetyczne czy nieskuteczne wykrywanie rui (w tym słabe jej manifestowanie). Szczególnie ten ostatni czynnik to większa przyczyna problemów z rozrodem niż niski wskaźnik zapładnialności – mówił profesor. Według Zygmunta Kowalskiego głównym powodem zaburzeń cyklu rujowego jest ujemny bilans energetyczny. Dlatego hodowcy muszą wyeliminować podstawowe błędy żywieniowe do których zalicza się: nieprawidłowy odchów (zwierzęta otłuszczone mają gorszy apetyt), niewłaściwe przygotowanie żwacza do pobierania pasz stosowanych w okresie wczesnej laktacji, zbyt niska koncentracja energii w dawce pokarmowej w okresie
poprodowym (niedostateczny udział pasz treściwych dobrej jakości), utrudniony dostęp do stołu paszowego oraz choroby racic o podłożu żywieniowym.
||
Krzysztof Białoń, dyrektor działu bydła i trzody w AdiFeed. C.D. NA STR. 12
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI Szkolenie
dla producentów mleka w Z ambrowie
Kilka słów o hodowli
Co się dzieje obecnie w hodowli? Czy warto krzyżować rasy? Jak zapobiegać zwiększonej ilości komórek somatycznych w mleku? Na te i na wiele innych pytań można było usłyszeć odpowiedź podczas lutowego spotkania w Zambrowie. Organizatorami konferencji było Wielkopolskie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt, De Heus oraz Barenbrug. Szkolenie odbyło się 8 lutego (w tłusty czwartek) w hotelu Fabryka Jedzenia w Zambrowie. Jeszcze przed rozpoczęciem szkolenia wszystkich przybyłych gości witał uśmiechem, dobrą kawą i pączkami Andrzej Baehr, prezes zarządu WCHiRZ. Po tej niespodziewanej, ale jakże przyjemnej części, głos zabrała Marta Czekalska, główny specjalista ds. hodowli i marketingu WCHiRZ. – Nasza firma jest wśród podlaskich gospodarzy bardzo znana – rozpoczęła pani Marta. – Zajmujemy się pozyskiwaniem i konfekcjonowaniem nasienia buhajów. A co najważniejsze – prowadzimy program oceny i selekcji buhajów rasy holsztyńsko-fryzyjskiej, a nasze rozpłodniki są liderami rankingów krajowych wg indeksu PF. Od 28 wycen, a wszystkich było 31, nasze zwierzęta zajmują pozycję liderów.
||
Hodowca Zenon Mazurek podpowiadał co należy zrobić, aby zmniejszyć wysoką liczbę komórek somatycznych w mleku.
8
||
Karol Włodkowski z De Heus objaśnił jak prawidłowo i ekonomicznie można odchować jałówki.
Co jeszcze? Na rynku krajowym działamy już ponad 60 lat. Rankingi oraz historia pełna sukcesów w pełni potwierdzają, że jesteśmy firmą stabilną, wiarygodną, z wysoko cenioną marką jakości. Następnie specjalistka ds. hodowli dokładnie omówiła zalety i problematykę związaną z hodowlą rasy HF. Pani Marta wyjaśniła także, że największe „bolączki HFów” często próbują rozwiązać sami gospodarze. Robią to zazwyczaj poprzez krzyżowanie z innymi rasami bydła. – Ale czy to jest dobre rozwiązanie? Na pewno tak, ale tylko w pierwszym pokoleniu – podkreślała Marta Czekalska. – W pierwszym pokoleniu (F1) następuje efekt heterozji, czyli wybujałości cech. Mieszańce miedzyrasowe są dzięki niemu mocniejsze, zdrowsze i bardziej płodne w stosunku do ras rodzicielskich. Niestety nie podlega on dziedziczeniu i nie może być przekazywany na dalsze pokolenia. Dlatego wszystko wygląda „pięknie”, niestety tylko do czasu. Hodowcy muszą pamiętać, że brak odpowiedniej strategii może być tragiczny w skutkach. Krzyżówki HF z innymi dają mniej mleka niż czysty HF, nigdy nie będą uznawane za zwierzęta hodowlane. Rolnik, decydując się na taki krok, pozbywa się możliwości sprzedaży materiału hodowlanego czystej rasy. Straty te są odczuwalne szczególnie w przypadku sprzedaży jałówek hodowlanych. Dlatego ekspertka ds. hodowli doradza, aby wszelkie trudności związane z hodowlą rasy holsztyńskiej rozwiązywać z doświadczonymi specjalistami. Często zmiana żywienia, środowiska, czy poprawa zdrowotności krów może przynieść oczekiwane efekty. C.D. NA STR. 10
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 8
WZMOCNIJ WALKĘ Z CHWASTAMI
EFEKT WZMOCNIENIA + ZAPOBIEGANIE UODPORNIENIOM = IDEALNY PARTNER
EFEKT WZMOCNIENIA + ZAPOBIEGANIE UODPORNIENIOM = IDEALNY PARTNER
Belchim Crop Protection Sp. z o.o. ul. Sienna 82, 00-815 Warszawa info-pl@belchim.com
www.belchim.pl
Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie. Opróżnione opakowania po środku przepłukać trzykrotnie wodą, a popłuczyny wlać do zbiornika opryskiwacza z cieczą użytkową. Opróżnione opakowania po środku należy zwrócić do sprzedawcy, u którego środek został zakupiony.
Szybciej ! Mocniej ! Szerzej !
– Jest wiele aspektów w zarządzaniu stadem, które często są pomijane, a mają ogromny wpływ chociażby na pogarszający się rozród. Naprawdę nie warto od razu stosować krzyżowania międzyrasowego, to nie jest zawsze najlepsze rozwiązanie. Szkody wyrządzone przez tą decyzję trzeba będzie naprawiać przez kilka lat – przestrzega specjalistka WCHiRZ. W dalszej części swojej prelekcji pani Marta skupiła się na wpływie stosowanej genetyki i zgubnych kosztach oszczędności przy inseminacji. Ekspertka podkreślała też jak ogromne znaczenie ma wybór buhajów z czołowych miejsc rankingu. – Im wyższy indeks PF, tym wyższe wartości hodowlane (np. wydajność mleka), a tym samym większy zysk hodowcy. Córki wybitnych buhajów, będą w przyszłości matkami kolejnego pokolenia krów, to inwestycja na wiele lat, warto o tym pamiętać, gdy podejmujemy decyzję o zakupie nasienia – mówiła Marta Czekalska. Drugim prelegentem na szkoleniu w Zambrowie był Zenon Mazurek, gospodarz z Wielkopolski, posiadający 30 ha gospodarstwo. Hodowca poruszył problematykę zwiększonej ilości komórek somatycznych w mleku oraz tego jak zapobiegać temu problemowi. – Po pierwsze trzeba stosować odpowiednią genetykę. Wybór dobrej klasy buhaja pozwoli uniknąć dużej ilości komórek już od okresu wycielenia. Po drugie, nie można podawać jałówkom mleka z antybiotykiem. Jest to podstawowy błąd. Podajemy mleko od chorej krowy, bo szkoda nam wylać, a później mamy
||
Mateusz Nogaj z firmy Barenbrug przypominał, że o łąki i pastwiska powinno się dbać przez cały
okres wegetacji roślin.
10
||
Marta Czekalska z Wielkopolskiego Centrum Hodowli przestrzegała, że krzyżowanie międzyrasowe bydła przynosi efekty tylko w pierwszym pokoleniu. Natomiast każde kolejne potomstwo nigdy nie dorówna pierwszemu pokoleniu mieszańców.
różnego rodzaju zapalenia wśród młodzieży. Po trzecie – środowisko i komfort. Krowy potrzebują wygodnych i suchych legowisk. Zbyt mało wolnych legowiskowych sprawia, że krowy nie mają gdzie wypocząć, a to powoduje niepotrzebny stres. Po czwarte, stado musi być właściwie żywione. Kiszonka nie może być zagrzybiona. Do tego krowy muszą mieć nieograniczony dostęp do wody – wyjaśniał Zenon Mazurek. Hodowca z Wielkopolski prowadził jeszcze długą i fascynującą opowieść na temat innych zagrożeń, które mogą zwiększyć ilość komórek somatycznych w mleku, a podlascy gospodarze słuchali w skupieniu i zadawali dziesiątki pytań. Wykład pana Zenona trwał ponad godzinę. Jednak nikt z zebranych nie chciał, żeby się skończył, ponieważ gospodarza z tak dużą wiedzą hodowlaną można słuchać naprawdę długo. Zenon Mazurek podniósł bardzo wysoko poprzeczkę kolejnym prelegentom. Trzeba jednak przyznać, że występujący po nim eksperci poradzili sobie z tym wyzwaniem i równie ciekawie omawiali swoje tematy. Jako trzeci wystąpił Mateusz Nogaj, doradca techniczny firmy Barenbrug. Specjalista przybliżył informacje dotyczące agrotechniki i poprawy wydajności użytków zielonych. Ekspert przekazał wiele praktycznych i cennych wskazówek, dzięki którym hodowcy mogą poprawić stan łąk i swojego areału. C.D. NA STR. 12
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 10
– Aby w pełni się cieszyć z jakości naszych użytków zielonych, trzeba w pierwszej kolejności przeprowadzić analizę gleby. Pozwoli to ułożyć zbilansowane nawożenie. Należy przyjrzeć się dokładniej swoim łąkom i użytkom zielonym – zachęcał Mateusz Nogaj. Doradca techniczny Barenbrug omówił też najczęstsze błędy popełniane przez rolników. Były to głównie zaniedbania związane z nawożeniem i zabiegami pielęgnacyjnymi, a także niewłaściwy zbiór i nieodpowiednia konserwacja zebranego materiału. Dopiero wyeliminowanie tych niedociągnięć pozwoli w pełni wykorzystać potencjał traw. Ostatnim referentem był Karol Włodkowski z firm De Heus, który mówił o prawidłowym odchowie jałówek z uwzględnieniem kosztów tego procesu. Ekspert podkreślał główną rolę ekonomii w opłacalności odchowu cieląt. Pokrótce specjalista omówił także poszczególne fazy żywienia zwierząt w danym okresie ich życia. Po zakończonej konferencji i górze zjedzonych pączków hodowcy w świetnych nastrojach wrócili do swoich gospodarstw. Tekst i Fot. Szymon Martysz
||
Dorota Nowak z Pęchratki Polskiej oraz Zenon Mazurek z Ostrobudek to
znani i lubiani hodowcy.
Droga do… C.D. ZE STR. 6
– Nie ma jednej przyczyny złego rozrodu. W różnych stadach są różne przyczyny – podkreślił na koniec wystąpienia profesor Kowalski. Ostatnim prelegentem był dr inż. Krzysztof Białoń, dyrektor działu bydła i trzody w firmie AdiFeed, który była partnerem konferencji. Dr. Białoń omówił temat „Probiotyków i ziół 12
||
Uczestnicy szkolenia w Zambrowie.
w poprawie efektywności produkcji bydła mlecznego”. – Strawność i wykorzystywanie pasz w żywieniu bydła to priorytet, dlatego ważne jest, aby żwacz bardzo dobrze pracował – podkreślał Krzysztof Białoń. – Optymalne warunki wzrostu i rozwoju prawidłowej mikroflory trawiącej włókno w żwaczu to przedział pH od 6.2-6.8, temperatura na poziomie 39°C oraz bardzo niska zawartość tlenu w płynie żwaczowym. Źródłem energii będą węglowodany strukturalne i niewielka ilość cukrów prostych, dlatego tak ważne jest zapewnienie dostępności prawidłowej struktury pasz objętościowych.
Ekspert w przystępny sposób omówił mechanizm działania probiotyków w środowisku, jakim jest żwacz i przybliżył elementy związane z ograniczeniem chemioterapeutyków (głównie antybiotyków) stosowanych w profilaktyce chorób zwierząt. Z powodzeniem przekonywał hodowców do stosowania wyciągów z ekstraktów roślinnych, które sprawdzają się w żywieniu bydła, a w szczególności cieląt. Konferencję, krótkim podsumowaniem i podziękowaniami, zamknął Zbigniew Pustuła. Chwilę później pracownicy hotelu Via Baltica zaserwowali uczestnikom pyszny obiad. Tekst i Fot. Szymon Martysz
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI Szkolenie dla w S okołach
hodowców bydła w G minnym
Ośrodku Kultury
Szersze
spojrzenie – Kilka godzin poświęconych na szkolenie pozwoli zaoszczędzić czas i pieniądze hodowców, których stada borykają się z wieloma problemami zdrowotnymi – uważa Marek Wysocki, lekarz weterynarii, prowadzący lecznicę zwierząt w Sokołach. Z tego powodu, znany w regionie specjalista, zorganizował konferencję dla okolicznych producentów mleka. Marek Wysocki, podczas zorganizowanego 14 lutego (w walentynki) szkolenia, postanowił przybliżyć hodowcom problematykę związaną z zapaleniem wymion oraz z postępowaniem z cielętami – od urodzenia do odsadzenia. Zapytaliśmy skąd wziął sie pomysł na takie szkolenie? – Wizytując stada hodowców bardzo dużo czasu poświęcam na wyjaśnianie farmerom kwestii związanych ze stołami paszowymi, z jakością wody w poidłach, z wentylacją, ogólną kondycją zwierząt, czyli wszystkim co wpływa na zdrowotność w stadzie. Często są to czynności, które wydają się hodowcom mało istotne, a znacząco wpływają na ogólną zdrowotność bydła. Postanowiłem więc zorganizować hodowcom szkolenie, które pozwoli im uzupełnić i odświeżyć wiedzę. Jeżeli właściciele zwierząt są świadomi zagrożeń, to łatwiej się wówczas pracuje – mówił lekarz weterynarii z Sokół. Powtarzające się problemy w stadzie są prawdziwym utrapieniem hodowców. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale znaczną część problemów możemy usunąć sami. Wystarczy znaleźć przyczyny schorzeń, a następnie spróbować je wyeliminować. Potrzeba do tego nieco wiedzy, ale też trochę chęci. Natomiast w bardziej skomplikowanych sprawach pomogą z pewnością specjaliści.
– Weźmy chociażby problemy związane z zapaleniami wymion oraz komórkami somatycznymi. WyMarek Wysocki to leczyć można każde w Sokołach. stado, warto jednak mieć szersze spojrzenie i patrzeć na problem całościowo. Nie można liczyć na efekty, jeśli nie postawiliśmy właściwej diagnozy, jeśli nie sprawdzimy sprzętu udojowego. Musimy prześledzić dokładnie jak ten sprzęt zachowuje się podczas doju – czy nie ma pustodojów i czy zachowane są procedury. Lecznica w Sokołach od kilku lat profesjonalnie zajmuje się problemami jakości mleka, chorobami wymion i ogólnej zdrowotności bydła. – Uważam, że to na tym polu hodowcy ponoszą największe straty finansowe, najczęściej nie są świadomi kwot jakie bezpowrotnie im przepadają. Podobnie jest z odchowem cieląt. Jeśli niewłaściwie podejdziemy do pierwszych dwóch miesięcy życia, już nigdy tego nie nadrobimy. Weźmy samo odpajanie siarą. Tylko na tym etapie możemy stracić nawet 1000 litrów w pierwszej laktacji późniejszej krowy. Lekarz weterynarii przez cały wykład starał się pokazywać hodowcom elementy, które powinni poprawić w produkcji mleka, tak, aby nie tracić niepotrzebnie pieniędzy. Specjalista dokładnie wyjaśniał jak należy podchodzić do zwierząt i jak należy postrzegać stado. Niestety hodowcy często oszczędzają nie tam gdzie powinni. – Nie chodzi o to, aby leczyć, leczyć i leczyć, ale chodzi o to, aby mleko produkowane było
||
||
– Bardzo się cieszę, że Lecznica Zwierząt w Sokołach prowadzi szkolenia, bo szkolenie się hodowców w dzisiejszych czasach jest koniecznością – uważa Józef Zajkowski, wójt gminy Sokoły.
14
lekarz weterynarii, który prowadzi Lecznicę Zwierząt
ekonomicznie i żeby było dobrej jakości. Stado ma być wydajne, ale ma także być rentowne. Trzeba sobie w pełni uświadomić, że oprócz produkcji mleka powinniście produkować jak największy zysk – podkreślał. Następnie swój wykład miał Yves Ruck, dyrektor firmy Nutilac. Przybyły z Francji gość mówił o zaletach podawania lizawek, korzyściach płynących z większej produkcji śliny oraz wyjaśniał dlaczego wiadra z lizawkami są bardzo dobrym barometrem zdrowotności poszczególnych zwierząt. – Podstawowa typowa dawka pokarmowa wymaga żywienia uzupełniającego. Takim uzupełnieniem są właśnie lizawki. Mają one za zadanie ochraniać dawkę pokarmową przed wpływem różnych negatywnym czynników, tj.: stres klimatyczny, wyczerpanie, stres środowiskowy, rożne schorzenia jakie dotykają bydło oraz pomagają w żywieniu w okresie porodowym – mówił Yves Ruck. Przedstawiciel firmy Nutilac porównał stado do drużyny piłkarskiej, gdzie sukces całej ekipy zależy od indywidualnego podejścia każdego gracza. – Każde zwierze jest indywidualną jednostką. Genetyczny potencjał każdej krowy jest inny i w różnym stopniu będzie ona wykorzystywać pasze. Stosowanie lizawek doskonale zaś wpisuje się w ideę indywidualnej suplementacji – mówił specjalista. Yves Ruck wyjaśniał również, że wiadra z lizawkami to bardzo dobry sposób na dostarczenie witamin, pierwiastków śladowych czy żywych drożdży. Ich podawanie jest proste, C.D. NA STR. 16
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
63-800 Gostyń, ul. Ogrodowa 6 tel. 65 572 50 90, 65 572 94 81 email: biuro@zuptor.pl www.zuptor.pl
LINIA DO PRODUKCJI PASZY WYDAJNOŚĆ 1 t/h
LINIA ROZDRABNIAJĄCO-MIESZAJĄCA WYDAJNOŚĆ 2 t/h
NAJLEPSZA OFERTA U NASZYCH DYSTRYBUTORÓW LISTA DYSTRYBUTORÓW NA WWW.ZUPTOR.PL
PODLASKIE AGRO
MIESZALNIA PASZ Z GNIOTOWNIKIEM WYDAJNOŚĆ 3 t/h
15
AKTUALNOŚCI
||
Na spotkanie do sokołowskiego GOKu przybyło ponad 60 hodowców.
C.D. ZE STR. 14
praktyczne i może być bardzo indywidualnie dostosowane do potrzeb konkretnych zwierząt. Ekspert z Francji opowiedział również o zaletach jakie płynął z procesu lizania. – Samo lizanie powoduje zwiększoną produkcję śliny i warto pamiętać, że ślina jest naturalnym buforem żwacza, który zapewnia utrzymanie odpowiedniego pH. Przypomnę, że ślina składa się z ok. 98% z wody, a jej rolą jest także nawilżanie pokarmów, rozpuszczenie składników odżywczych, ma również właściwości przeciwbakteryjne i antyseptyczne, a także zapobiega wytwarzaniu piany. Wytwarzanie śliny jest więc bardzo korzystne dla krów. Podsumowując – lizawki są znakomitym uzupełnieniem żywienia i doskonale wspomagają proces produkcji śliny – podkreślił na koniec Yves Ruck. Na koniec wystąpił jeszcze inż. Roman Cieślar, przedstawiciel czeskiej firmy Guyokrma, który również polecał stosowanie lizawek. Po skończonej konferencji rozmawialiśmy z uczestnikami szkolenia. Wśród nich był Andrzejem Płoński, rolnik ze wsi Idźki Młynowskie k. Sokół, który hoduje bydło mleczne. Jego stado liczy ok. 130 sztuk, w tym 65 krów dojnych. Pan Andrzej gospodarzy prawie na 40 ha. – Od dziesięciu lat z żoną Magdaleną prowadzimy gospodarstwo rolne ukierunkowane na produkcję mleka. Pomagają nam oczywiście dzieci – Henio, Kamila i Lidka. – Moja rodzina z Markiem Wysockim współpracuje praktycznie od zawsze. Zanim przejąłem gospodarstwo, to wcześniej mój ojciec korzystał z jego pomocy. Już ćwierć wieku opiekuje się naszymi zwierzętami – opowiada Andrzej Płoński. Hodowca chwali pracę lekarza weterynarii, bo oprócz usług czysto biznesowych można również uzyskać wiele cennych porad. – Gdy Marek Wysocki przyjeżdża do naszego gospodarstwa, to zawsze przypomina nam 16
||
Andrzej Płoński ze wsi Idźki Młynowskie prowadzi gospodarstwo hodowlane związane z produkcją mleka. Jego rodzina współpracuje z Markiem Wysockim od 25 lat.
o tym, że warto jest mieć szersze spojrzenie na każdy problem hodowlany. Dzięki temu nie tylko leczymy nasze krowy, ale wspólnie szukamy i eliminujemy przyczyny powstających schorzeń. Widać, że nasz lekarz weterynarii żyje tym co robi, dlatego Marka Wysockiego mogę polecić wszystkim hodowcom – podsumowuje Andrzej Płoński. Tekst i Fot. Szymon Martysz
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
17
Fot. Podlaskie Agro
AKTUALNOŚCI
||
Ogólnopolska Wystawa Bydła Hodowlanego w Szepietowie cieszy się ogromnym zainteresowaniem hodowców.
Już
za miesiąc rusza sezon wystawienniczy w P odlaskim
Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Szepietowie
Na straganie w dzień targowy
Podlaskie Agro w tym roku już po raz kolejny patronuje imprezom targowym, organizowanym przez Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. Dziękujemy gospodarzom za zaufanie, a Państwa zachęcamy do udziału we wszystkich wydarzeniach. Sezon zaczyna się od kwietniowych Wiosennych Targów Ogrodniczych. To oferta dla miłośników sadów i ogrodów. Urozmaicają ją miody i inne podlaskie specjały kulinarne, jak np. chleb na zakwasie, swojskie wędliny, ser koryciński, słodkie mrowiska i sękacze, kwas chlebowy, podpiwek i domowe nalewki. W zeszłym roku, wraz z tymi targami, z powodzeniem zadebiutowały Targi Motoryzacyjne i Podlaski Czempionat Ogierów Kryjących. Ogólnie, mimo nie co roku sprzyjającej aury, do Szepietowa zjeżdża na te dwa dni po blisko 200 wystawców. A Targi Ogrodnicze odwiedza po kilkanaście tysięcy osób. Zielony, już prawie letni maj, zdominuje Zielona Gala i Podlaskie Targi Budownictwa Wiejskiego. Prezentuje ona corocznie setki maszyn zarówno na stoiskach, jak i podczas pracy w polu. Jest to niebywała okazja do pełnego przeglądu maszyn do zbioru i konserwacji zielonek oraz zapoznania się z nowościami na rynku budowlanym. Wystawcy pokazują jak nowocześnie i zgodnie z najnowszymi trendami wybudować budynki inwentarskie. W ciągu dwóch dni imprezy przez tereny PODR-u przewija się po kilkanaście tysięcy zwiedzających. Pod koniec czerwca w środowisku rolniczym mowa będzie jedynie o XXV Regionalnej Wystawie Zwierząt Hodowlanych – największych targach rolniczych północno-wschodniej Polski. Targi w największym skrócie: rekordowa 18
liczba wystawców z Polski i zagranicy, ponad tysiąc zwierząt hodowlanych – najpiękniejszych okazów bydła ras mlecznych i mięsnych, koni, owiec, drobiu i królików, dwa dni wypełnione pokazami, konkursami, spotkaniami edukacyjnymi i handlowymi, no i oczywiście... kilkadziesiąt tysięcy zwiedzających. Jak na mleczną potęgę kraju przystało, dominować będą hodowcy bydła mlecznego. A na powierzchni ponad 10 ha ponad 400 wystawców gwarantuje zwiedzającym szereg atrakcji, prześcigając się w pomysłach, jak na swoje stoisko przyciągnąć klienta. Targom tradycyjnie towarzyszyć będą Dni z Doradztwem Rolniczym, pozwalające skorzystać z kompleksowego doradztwa z zakresu produkcji zwierzęcej, roślinnej, zasad integrowanej ochrony środowiska, ekonomiki produkcji, przedsiębiorczości, ekologii i agroturystyki.
I tak szybko doszliśmy do jesieni i wrześniowego Podlaskiego Dnia Kukurydzy. To największe wydarzenie w naszym województwie, skierowane do plantatorów i miłośników kukurydzy. Będziemy wtedy szukać odpowiadających nam odmian kukurydzy, a jednocześnie nowoczesnych maszyn do zbioru tego zboża. W ubiegłym roku na powierzchni 2,5 ha producenci nasion zaprezentowali 135 odmian o różnej wczesności. Imprezę uzupełnią wykłady i liczne konkursy, co sprawi, że pola doświadczalne w Szepietowie odwiedzą tłumy. Sezon targowy pożegnamy październikowymi Targami Ogrodniczymi „Jesień w sadzie i ogrodzie” i Targami Leśnymi „Las i My”. Na zwiedzających czekać będą ciekawe pokazy maszyn leśnych w akcji, konkursy, występy zespołów artystycznych i bogata oferta wystawiennicza. MaSz
KALENDARZ IMPREZ TARGOWYCH W 2018 R. 21-22 kwietnia 2018 r.
Wiosenne Targi Ogrodnicze i Targi Pszczelarskie
Zielona Gala, Podlaskie Targi Budownictwa Wiejskiego, Czempionat Koni Sokólskich
13 maja 2018 r.
23-24 czerwca 2018 r.
Regionalna Wystawa Zwierząt Hodowlanych i Dni z Doradztwem Rolniczym
Podlaski Dzień Kukurydzy, Wojewódzki Konkurs Orki
9 września 2018 r.
6-7 października 2018 r.
Targi Ogrodnicze „Jesień w sadzie i ogrodzie”, Targi Leśne „Las i My” PODLASKIE AGRO
REKLAMA
Liderzy Rankingu BAYLABOY GPF 143
MITCH GPF 145
MOON GPF 147
WIeLkOpOLskIe CeNTruM HOdOWLI I rOzrOdu zWIerząT w poznaniu z siedzibą w Tulcach sp. z o.o.
www.wchirz.pl
PODLASKIE AGRO
Tel: 691 511 041 ¬ 695 950 056 ¬ 691 513 156
19
AKTUALNOŚCI Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego chorobami zawodowymi
wypłaca świadczenia rolnikom z zakaźnymi
Tylko w chorobie ceni się zdrowie
Czy wiesz, że choremu, który jest ubezpieczony w KRUS, przysługuje prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, albo też renty z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym? Wypłata świadczenia zależy od tego czy choroba rolnika to dolegliwość, która powstała w związku z pracą w gospodarstwie rolnym i czy jest objęta wykazem chorób zawodowych określonych w przepisach wydanych na podstawie Kodeksu Pracy. W ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba wypłaconych odszkodowań z tytułu uszczerbku na zdrowiu wskutek choroby zawodowej zwiększyła się ze 105 do 268 (prawie trzykrotnie). Spowodowane to było przede wszystkim wzrostem zachorowań na choroby zakaźne odzwierzęce. W głównej mierze była to borelioza – w związku z nią wypłacono 197 takich odszkodowań, wcześniej było jedynie 58 takich przypadków. Wśród przyczyn wzrostu zachorowań na choroby odkleszczowe rolników wymienia się: QQ wzrost populacji kleszczy i osobników zakażonych krętkami boreliozy, QQ doskonalsze metody diagnostyczne. Najwięcej kleszczy występuje w naszej części Polski – w woj. warmińsko-mazurskim, podlaskim i mazowieckim. Spotkać je można praktycznie wszędzie: w lasach, na łąkach, ale także w miejskich parkach i ogrodach. Specjaliści uważają, że populacja kleszczy będzie rosła. Wśród większości z nich panuje też przekonanie, że im mniej będziemy mieli mroźnych zim, a więcej tych łagodnych i wilgotnych, tym groźnych pajęczaków będzie więcej.
Najczęstsza choroba zawodowa
W 2016 r. zachorowania na boreliozę (zwaną również „chorobą z Lyme”) stanowiły ok. 83% wszystkich przypadków chorób zawodowych zgłoszonych do KRUS. Wywołuje ją bakteria Borrelia burgdorferi s.l., która dostaje się do organizmu człowieka w następstwie
20
ukąszenia przez zarażonego nią kleszcza. Najpewniejszym sposobem zapobiegania zachorowaniu jest niedopuszczenie do kontaktu z tym pajęczakiem, co jest trudne z uwagi na środowisko pracy rolnika. Istnieją jednak sposoby, które zmniejszają ryzyko ukąszenia: QQ możliwie szczelne okrywanie ciała: koszula z długim rękawem i kołnierzem, spodnie z długimi nogawkami, kryte buty, wysokie skarpety, nakrycie głowy – szczególnie podczas wykonywania prac polowych oraz w lesie; QQ unikanie bezpośredniego siadania na trawach i pniach; QQ omijanie wysokich traw i zarośli – chodzenie po przetartych ścieżkach; QQ zachowanie wzmożonej ostrożności w okresach szczególnej aktywności kleszczy, tj. między majem a listopadem; QQ stosowanie środków odstraszających kleszcze; QQ dokładne sprawdzanie całego ciała po powrocie do domu. Jeśli na skórze znajduje się żerujący kleszcz, należy go jak najszybciej usunąć – wprawdzie do zakażenia dochodzi zazwyczaj nie wcześniej niż 24 godz. od ukłucia, niemniej każda mijająca godzina zwiększa ryzyko zachorowania – nie tylko na boreliozę, ale też na odkleszczowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.
Jak bezpieczne usunąć kleszcza: QQ wysterylizować
nia kleszczy;
spiczastą pęsetę do usuwa-
QQ uchwycić
ni skóry;
kleszcza jak najbliżej powierzch-
QQ delikatnie,
ale stanowczo pociągnąć przeciwnie do kierunku wkłucia i wyciągać, aż widoczna będzie jego głowa; QQ po wyjęciu kleszcza, umieścić go na kartce papieru i sprawdzić, czy został usunięty w całości; QQ miejsce po usunięciu kleszcza należy przemyć środkiem odkażającym; QQ po usunięciu kleszcza dokładnie umyć ręce, najlepiej antybakteryjnym mydłem. Czego nigdy nie robić podczas usuwania kleszcza: QQ nie łapać kleszcza za jego obrzęknięty brzuch, nie starać się go dusić wazeliną, masłem, lakierem do paznokci, benzyną lub alkoholem, gdyż istnieje poważne ryzyko wyciśnięcia do organizmu zainfekowanej treści żołądka; QQ nie przekręcać kleszcza, ponieważ jego głowa pozostanie w ciele człowieka; QQ nie usuwać kleszcza gołymi rękami. Jeśli istnieje podejrzenie, że kleszcz nie został usunięty w całości lub po usunięciu występują jakiekolwiek niepokojące objawy, należy skonsultować się z lekarzem. Ważna jest obserwacja organizmu, ponieważ początkowe objawy boreliozy u ludzi mylone są często ze stanami grypowymi. Charakterystycznym objawem zakażenia boreliozą jest rumień, który może pojawić się na skórze u części osób. C.D. NA STR. 22
PODLASKIE AGRO
Skuteczny, bezpieczny... bohater walki z chwastami!
n Skuteczny w zwalczaniu chwastów jednoi dwuliściennych n Bezpieczny dla kukurydzy i roślin następczych n Dobry partner do mieszanin
BASF Polska Sp. z o.o., infolinia: (22) 570 99 90, www.agro.basf.pl
Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie
AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 20
W dłuższej perspektywie czasowej mogą pojawić się oznaki zapalenia stawów, nieprawidłowości pracy serca, problemy z pamięcią krótkotrwałą, trudności z koncentracją czy porażenie nerwu twarzowego. Objawami, których nie można bagatelizować są również zaburzenia snu, duszności, dezorientacja, nagłe problemy ze słuchem czy inne nawracające i nagłe objawy, które wcześniej nie występowały.
Zachorowałem i co dalej?
Rolnik, który zapadł na rolniczą chorobę zawodową lub podejrzewa zachorowanie, a ponadto podlega ubezpieczeniu społecznemu w KRUS, może ubiegać się o: QQ jednorazowe odszkodowanie z tytułu stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu; QQ rentę rolniczą z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. Podczas ubiegania się o ww. świadczenia należy najpierw uzyskać orzeczenie Państwowego Inspektora Sanitarnego o stwierdzeniu lub braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej. W tym celu należy zgłosić podejrzenie choroby zawodowej Państwowemu Inspektorowi Sanitarnemu właściwemu dla miejsca wykonywania pracy. Zgłoszenia dokonuje lekarz, również dentysta, który podczas wykonywania zawodu powziął takie podejrzenie u pacjenta, a także ubezpieczony, który podejrzewa, że występujące u niego objawy mogą wskazywać na taką chorobę. Inspektor kieruje rolnika do jednostki orzeczniczej na badanie, którego wynik jest podstawą do wydania orzeczenia oraz decyzji o stwierdzeniu lub braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej. Jednostkami orzeczniczymi I stopnia są: QQ poradnie chorób zawodowych wojewódzkich ośrodków medycyny pracy; QQ kliniki i poradnie chorób zawodowych uniwersytetów medycznych (akademii medycznych); QQ poradnie chorób zakaźnych wojewódzkich ośrodków medycyny pracy albo przychodnie i oddziały chorób zakaźnych poziomu wojewódzkiego – w zakresie chorób zawodowych zakaźnych i pasożytniczych;
22
||
Decyzja o stwierdzeniu choroby zawodowej jest podstawą do ubiegania się o świadczenia z ubezpieczenia
społecznego rolników.
QQ jednostki
organizacyjne zakładów opieki zdrowotnej, w których nastąpiła hospitalizacja – w zakresie rozpoznawania chorób zawodowych u pracowników hospitalizowanych z powodu wystąpienia ostrych objawów choroby. Jeżeli właściwy Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny uzna, że materiał dowodowy jest niewystarczający do wydania decyzji, może żądać od lekarza, który wydał orzeczenie lekarskie dodatkowego uzasadnienia tego orzeczenia. Może też wystąpić do jednostki orzeczniczej II stopnia o dodatkową konsultację lub podjąć inne czynności niezbędne do uzupełnienia tego materiału. Jednostkami orzeczniczymi II stopnia od orzeczeń wydanych przez lekarzy zatrudnionych w jednostkach orzeczniczych I stopnia, są jednostki badawczo-rozwojowe w dziedzinie medycyny pracy.
Decyzję o stwierdzeniu choroby zawodowej, albo decyzję o braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej właściwy Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny przesyła m.in. zainteresowanemu rolnikowi. Jest ona podstawą do ubiegania się o świadczenia z ubezpieczenia społecznego rolników. Warto pamiętać, że od decyzji wydanej przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego przysługuje odwołanie do Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, a od jego decyzji – skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Informacje na temat świadczeń związanych z wystąpieniem rolniczej choroby zawodowej dostępne są na stronie internetowej www.krus.gov.pl. MaSz, KRUS
Na
podstawie materiałów z konferencji naukowo szkoleniowej
„Choroby
zawodowe rolników
związane z czynnikami biologicznymi”
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
23
HODOWLA Z wizytą
w gospodarstwie
Joanny i Pawła Kossakowskich
w Kapicach
Starych
w gm .
Tykocin
Na karuzeli... życia
Damska połowa rodziny: pani Joanna, Oliwia i Kinga.
Krowy pokochał przypadkiem. Żona z wyższym wykształceniem, a nie miała być „po studiach”. W ogóle, wiele decyzji zapada w tej rodzinie spontanicznie. Biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że w ich oborze pracuje jedna z największych dojarni karuzelowych w Polsce, można by rzecz, że żyją jak na karuzeli... Paweł Kossakowski – bo o nim mowa – gospodarzy z żoną – Joanną. Młodzi ludzie, pełni zapału i pomysłów. Dumni rodzice czwórki dzieci. Zadowoleni hodowcy, utrzymujący stado 320 zwierząt. Zapraszamy na wizytę w Kapicach Starych. W domu rządzi... niespełna dwuletni Aleksander (uśmiech). Choć jeszcze mało co mówi, to on decyduje kto i z kim ma rozmawiać. Więc kiedy już upiekłam z nim plastikową
||
kurę i wypiłam zmyśloną herbatę, do głosu dostał się tata – Paweł Kossakowski. – Formalnie gospodarstwo przejęliśmy po moich rodzicach w 2008 r. – opowiada. – Ale rolnikiem chciałem być zawsze. Początkowo myślałem o produkcji roślinnej, albo o hodowli trzody chlewnej. W czasie nauki w technikum mechanizacji rolnictwa, które było wtedy w Supraślu, zostałem wytypowany na wyjazd do Szwajcarii. Najlepsi
– Cały czas się uczymy, widzimy niedociągnięcia – mówi Paweł Kossakowski. – Dziś chciałbym, aby moja hala miała choć cztery stanowiska więcej, dój byłby jeszcze szybszy.
24
uczniowie byli skierowani tam na praktyki. Tam też zetknąłem się z hodowlą krów i tam się nią zaraziłem. Szwajcarski „wirus” był na tyle silny, że po powrocie w 1996 roku pan Paweł zaczął sugerować rodzicom ukierunkowanie gospodarstwa na produkcję mleka. Seniorzy zaś zgodzili się na pomysły syna. – Oczywiście, że widziałem bydło w Polsce – mówi ze śmiechem Paweł Kossakowski. – Chodzi o to, że Szwajcarzy już wtedy mieli te hodowle zorganizowane zupełnie inaczej, zdecydowanie lepiej. Był styczeń 1998 r., wtedy pod adresem Kapice Stare 10 pojawiły się pierwsze jałowice cielne HF z Francji i tak to wszystko się zaczęło. Po jedenastu latach, kiedy młodzi przejmowali dorobek, stado liczyło już 150 sztuk, w tym około stu dojnych. Krowy utrzymywane były w istniejącej oborze wolnostanowiskowej, wyposażonej w halę udojową Auto tandem Westfalia. Wiadomo było, że obiekt nie będzie wieczny, wymagał on przebudowy albo kapitalnego remontu. Po skalkulowaniu kosztów okazało się, że korzystniej będzie zbudować nowy. Motywacją był również fakt, że większe zmechanizowanie pozwoli zminimalizować wkład pracy fizycznej. C.D. NA STR. 26
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
25
HODOWLA C.D. ZE STR. 24
W 2015 r. w Kapicach odbyło się huczne otwarcie obory Kossakowskich. Mówiło się o nim jak o otwarciu roku. Bo było (i jest) co podziwiać. Obiekt składa się z dwóch budynków: obory (66x35 m) oraz hali udojowej (36x17 m). W oborze warte podkreślenia są dwie rzeczy: użycie wysokich klas betonu w konstrukcjach żelbetowych oraz zastosowanie drewna konstrukcyjnego przy budowie dachu. No i technologia... Wybór nowoczesnych rozwiązań zapiera dech w piersiach. Prym wiedzie oczywiście karuzela PR2100 na 30 stanowisk udojowych, pozwalająca na dojenie blisko 150 krów na godzinę. Mamy też zbiornik schładzający, naganiacz krów w poczekalni, elektroniczną wagę, bramkę selekcyjną, łańcuchowe zgarniacze obornika, wentylatory, maty na gankach spacerowych, elektryczne czochradła oraz system oświetlenia z zegarem astronomicznym. Ufff... Na sto procent nie wymienimy wszystkiego. Podsumujmy więc stan dzisiejszy. Obecnie Kossakowscy mają 321 zwierząt, z czego 190 w doju. Wydajność stada na 2016 r. to 9.791 kg od sztuki. Przepis na sukces? – Zmiany w hodowli najbardziej widać w wydajności od sztuki – ocenia pan Paweł. – 10 lat temu osiągaliśmy 15 l od krowy, dziś w szczytowym okresie są to 34 l. Do tego krowy są dłużej użytkowane. Wpływa na to doświadczenie w żywieniu zwierząt. Żywienie krów HF to jak jazda w formule jeden. Każdy potrafi prowadzić auto, ale nie każdy pokieruje bolidem. Od 2001 r. korzystam z usług doradcy żywieniowego i to owocuje. Przypomnijmy jeszcze, że państwo Kossakowscy to jedni z pierwszych indywidualnych dostawców spółdzielni mleczarskiej. – 16 kwietnia 1998 r. mleczarnia pierwszy raz przyjechała do nas po odbiór mleka z gospodarstwa – tę datę pan Paweł pamięta doskonale. – Wtedy osiągaliśmy wydajność 600 l na odbiór. Gospodarz jest zadowolony ze współpracy z grajewską spółdzielnią. – Mamy pewność odbioru i wypłaty pieniędzy – mówi. – Jak były trudniejsze czasy, mogłem wziąć zaliczkę. Mleczarnia jest ugodowa w kwestii kar za przekroczenie kwoty mlecznej,
rozłożyła mi ją na raty. Na dobre słowo zasługuje również udzielenie preferencyjnego kredytu na zakup jałówek. Spółdzielczość jest gwarancją stabilizacji w naszym gospodarstwie. No i na koniec wypada jeszcze zapytać o plany. Gospodarze śmieją się, że im planowanie nie wychodzi. Budowa domu, zbiorniki na komponenty paszowe. Remont starej obory. Biogazownia. Pomysły rodzą się i giną.
Gospodarstwo jednak się rozwija. Cieszymy się z radości gospodarzy, powtarzamy ich humor, ale w głębi duszy wszyscy wiemy, że tak ogromna hodowla wymaga wiedzy, odpowiedzialności i wielu przemyślanych decyzji. Tacy są z pewnością Joanna i Paweł. Powodzenia na przyszłość. Barbara Klem, Szymon Martysz Fot. Podlaskie Agro
||
Dojarnia karuzelowa to najbardziej efektywny system doju w stadach, gdzie wymagana jest wysoka przepustowość. Urządzenie w gospodarstwie Joanny i Pawła Kossowskich pozwala na dojenie 150 krów na godzinę.
||
Konrad Kossakowski ma 14 lat. Chętnie pomaga w gospodarstwie, z łatwością obsługuje dojarnię. Czy będzie kontynuował pracę rodziców? Jeszcze przez parę lat to pytanie pozostanie bez odpowiedzi (uśmiech).
Do tej pory Kossakowscy nie sprzedali jeszcze żadnej jałówki, wszystkie „idą” na rozwój stada.
26
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
27
HODOWLA Wszystko
na temat konfekcjonowania nasienia buhajów
Nie daj się nabić w słomkę
Co oznaczają kolory i cyfry na słomkach przywożonych przez inseminatora? Jak długo nasienie buhajów ma zdolność do zapłodnienia i wreszcie – czy rozmiar ma znaczenie? Zanim nasienie trafi do słomki musi zostać poddane ocenie jakości. Ocena ta pozwala określić czy dany ejakulat nadaje się do dalszego wykorzystania, jaki stopień rozrzedzenia jest możliwy oraz ile porcji można z niego przygotować. Przydatność ejakulatu warunkują m.in.: objętość, koncentracja plemników, odczyn pH oraz barwa. Obecność zanieczyszczeń w nasieniu wyklucza dany ejakulat z dalszej obróbki. Objętość jednorazowo oddawanego przez samca nasienia i koncentracja plemników są cechą gatunkowo specyficzną, na którą duży wpływ mają również wiek i kondycja fizyczna reproduktora. Warto nadmienić, że przy szerokim zakresie objętości ejakulatu: od 1,5 do 12 ml, koncentracja plemników u dorosłych osobników waha się pomiędzy 1-2,5 mld/ml, natomiast u młodszych osobników jest trochę niższa i wynosi 0,6 – 2,5 mld/ml. Przed rozcieńczeniem ejakulatu, pod mikroskopem sprawdzany jest ruch masy oraz procentowy udział plemników poruszających się ruchem postępowym (min. 70%). Określa się także parametry związane z budową morfologiczną plemników. Jeśli ejakulat spełnia wszystkie surowe kryteria ilościowe i jakościowe, poddaje się go rozrzedzeniu do określonych wartości.
Słomki MINI czy MIDI
Zarówno w Polsce, jak i na całym świecie plastikowe słomki są obecnie jedynym sposobem konfekcjonowania nasienia buhajów na masową skalę. Do nich dostosowane są także inne elementy wyposażenia inseminatora, takie jak kontenery, rozmrażacze i pistolety inseminacyjne. Na rynku inseminacyjnym można spotkać dwa rodzaje słomek używanych do konfekcjonowania i dostarczania nasienia buhajów. Słomki „MIDI” (średnie) o objętości 0,5 ml – popularne zwłaszcza w USA i Kanadzie oraz słomki „MINI” o objętości 0,25 ml
||
Kod rasy
Nazwa buhaja
Prawidłowe oznakowanie słomki.
28
||
Różne barwy słomek przypisywane są konkretnej rasie lub grupie ras.
– wykorzystywane na szeroką skalę w Europie, w tym oczywiście w Polsce. Często nieuczciwi dystrybutorzy nasienia próbują nabrać hodowcę, sugerując, że w większej objętości (MIDI) jest więcej plemników. W praktyce jednak jest tak,
na skuteczną inseminację. Warto przed zakupem zapytać doradcę hodowlanego lub brokera oferującego nasienie buhajów, o deklarowaną przez producenta liczbę plemników lub ich koncentrację zarówno w słomkach MIDI, jak i MINI.
||
Pomimo różnych rozmiarów, w słomce MIDI (na górze) i słomce MINI (poniżej), znajduje się bardzo zbliżona ilość plemników.
że do obydwu rodzajów słomek pakowana jest zbliżona liczba plemników: 10 – 20 mln. Natomiast Wielkopolskie Centrum Hodowli do słomek MINI pakuje przed zamrożeniem nawet od 15 do 20 mln plemników, zależnie od ocenionych wcześniej cech osobniczych buhaja. Wartości te nie dotyczą jednak nasienia seksowanego, ponieważ tam normą jest ok. 1 mln plemników. Drogi Hodowco, nie daj się „nabić w słomkę” … i nie wierz, że w większej objętości kupujesz więcej plemników, zwiększając szansę
Numer buhaja
Numer wet. i ab. Data produkcji
Słomka prawdę ci powie
Zgodnie z przyjętymi wymogami UE, każda porcja inseminacyjna musi być wyraźnie opisana według ściśle określonego wzorca: kod rasy, nazwa buhaja, numer rejestracyjny, numer centrum pozyskiwania nasienia oraz data produkcji (np. 17158 na słomce oznacza 158 dzień roku 2017 – czyli 7 czerwca). Na koniec warto dodać, że do mrożenia nasienia używane są często słomki w różnych kolorach, co ma na celu lepsze oznakowanie porcji (lub całych partii) inseminacyjnych, by ułatwić inseminatorowi wyszukiwanie odpowiedniego nasienia w kontenerze. WCHiRZ barwę słomek przypisuje konkretnej rasie lub grupie ras buhajów. Szymon Bugaj
WCHiRZ
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
29
HODOWLA
25
stycznia br . w K uleszach
Kościelnych
odbyło się szkolenie dla hodowców
Czy zdrowa krowa w gospodarstwie to mit
Problemy z rozrodem bydła, sposoby obniżenia liczby komórek somatycznych w mleku, zagrożenia związane z krzyżowaniem bydła rasy HO oraz żywienie krów mlecznych to tematy przewodnie konferencji w Kuleszach Kościelnych. Głównym organizatorem spotkania było Wielkopolskie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt, przy współudziale firm De Heus i Barenbrug oraz miejscowych samorządowców. Spotkanie rozpoc zął Sz ymon Bugaj z WCHiRZ, który przywitał bardzo licznie zgromadzonych hodowców. Następnie przedstawiciel Wielkopolskiego Centrum Hodowli zwrócił się do Stanisława Grochowskiego, wójta gminy Kulesze Kościelne z prośbą o oficjalne otwarcie szkolenia. – Patrząc na młode twarze, które przybyły do naszej świetlicy zdobywać wiedzę, jestem przekonany, że nasze rolnictwo będzie nadal rozwijało się w dobrym kierunku. Kulesze Kościelne mają już swoją markę i to jest Wasza zasługa – zwrócił się do przybyłych hodowców Józef Grochowski. – Jesteśmy potentatem w produkcji mleka w skali kraju. To wszystko zasługa ciężkiej pracy hodowców, a także wiedzy zdobywanej właśnie na takich szkoleniach. Po tym krótkim wstępie rozpoczęły się wykłady tematyczne. Pierwszą prelekcję, dotyczącą krzyżowania krów rasy HO z innymi rasami bydła, wygłosił Szymon Bugaj z WCHiRZ 30
w Poznaniu. Prelegent dokładnie omówił wady i zalety krzyżowania międzyrasowego. – Każdy hodowca dąży do tego, aby jego krowy miały jak najlepszą wydajność. Im więcej mleka oddamy do mleczarni, tym więcej będziemy mieli w skarbonce. Niestety, poprzez intensywną selekcję bydła w kierunku jednostronnie mlecznym, skupiając się wyłącznie na wydajności, często zapominamy o innych ważnych cechach, np. o płodności i długowieczności – podkreślał ekspert z WCHiRZ. Bydło holsztyńsko-fryzyjskie jest najbardziej wydajną rasą na świecie – to fakt. Jednak
Poprzez intensywną selekcję bydła w kierunku jednostronnie mlecznym, skupiając się wyłącznie na wydajności, często zapominamy o innych ważnych cechach np. p łodności i długowieczności.
problemy z rozrodem, tj. problemy z zacieleniem, poronienia, większa śmiertelność cieląt oraz krótsza żywotność powodują, że HFy przysparzają sporo kłopotów gospodarzom. Stąd też część hodowców, szukając wyjścia z tej trudnej sytuacji, często podejmuje pochopną decyzję o skrzyżowaniu ich z innymi rasami. – O ile hodowcy robią to świadomie i poprzez krzyżowanie chcą zmieniać swoje stado, to jestem w stanie to zrozumieć. Natomiast przekrzyżowanie połowy stada z powodu panującej „mody” jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Proszę pamiętać, że np. rasy skandynawskie, sprawdzające się doskonale w tamtym klimacie, niekoniecznie sprawdzą się w takim samym stopniu w naszych krajowych warunkach – tłumaczył Szymon Bugaj. Prelegent wyjaśnił zebranym hodowcom na czym polega efekt heterozji (wybujałości C.D. NA STR. 32
PODLASKIE AGRO
HODOWLA
||
Ponad 60 hodowców wzięło udział w szkoleniu zorganizowanym w Kuleszach Kościelnych.
C.D. ZE STR. 30
mieszańców), który występuje w wyniku krzyżowania dwóch lub większej liczby ras bydła. – W pierwszym pokoleniu cechy funkcjonalne, na których poprawie najbardziej zależy hodowcom, ulegają polepszeniu. Jednakże w każdym następnym pokoleniu efekt heterozji będzie zanikał, a nawet może nastąpić regresja cech funkcjonalnych i produkcyjnych, które hodowcy mozolnie, przez kilka czy kilkanaście lat doskonalili we własnym gospodarstwie. Drugie oraz następne pokolenia mieszańców międzyrasowych nigdy nie dorównają pierwszemu pokoleniu. Zanim zaczniemy krzyżować, warto się jednak dwa razy zastanowić, czy naprawdę tego chcemy, czy nie ma innego sposobu na wyjście z tej sytuacji. Warto jest czasami skorzystać z porad doradców hodowlanych i wspólnymi siłami wypracować rozwiązanie problemu.
Przed zakupem nasion warto skonsultować się ze specjalistą, który pomoże dobrać odpowiednią kukurydzę do naszego stanowiska. Musimy pamiętać, że odmiany mają różne wymagania glebowe i różne wczesności. W wielu przypadkach jest prostsze, niż nam się wydaje – podkreślił na koniec specjalista z Wielkopolskiego Centrum Hodowli.
32
||
Szymon Bugaj z Wielkopolskiego Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt.
Kolejną prelekcję przedstawił Zenon Mazurek, hodowca z Ostrobudek (woj. wielkopolskie). Jego stado ma jedno z najwyższych średnich wydajności w kraju – ponad 13 tys. kg mleka, a okres międzywycieleniowy u krów w jego gospodarstwie wynosi poniżej 365 dni, co oznacza, że jego mlecznice cielą się dwa razy w roku! – Nie przyjechałem przechwalać się – rozpoczął Zenon Mazurek. – Chciałem podpowiedzieć Wam, jak mieć zdrowe krowy oraz jak
||
Stefan Wysocki, kierownik sprzedaży nasion w firmie KWS.
poprowadzić hodowlę, żeby z gospodarstwa nie uciekały pieniądze. Hodowca z Wielkopolski skupił się na odpowiednim żywieniu krów mlecznych, oraz na ich prawidłowym zasuszeniu. Drugą część wystąpienia poświęcił na omówienie zagadnienia jakim jest występowanie wysokiej zawartości komórek somatycznych w mleku oraz skutecznych sposobów ich zredukowania. C.D. NA STR. 34
PODLASKIE AGRO
WYBIERZ SWÓJ CIĄGNIK NA MIARĘ Wybrane modele z szerokiej gamy ciągników o mocy poniżej 130 KM są teraz dostępne w promocyjnej cenie. Wyślij SMS o treści „Ciągnik” wraz ze swoim kodem pocztowym na numer 609 705 045 (koszt SMS zgodny z taryfą Twojego operatora), a nasz handlowiec odezwie się do Ciebie i poda wszystkie szczegóły.
5075E
6095MC
5100R
6120M
Silnik 2,9 l o mocy 75 KM, 3-cylindrowy, klimatyzacja, przekładnia PowrReverser 12/12, układ hydrauliczny typu otwartego
Silnik 4,5 l o mocy 95 KM, 4-cylindrowy, klimatyzacja, przekładnia PowerQuad Plus 16/16 układ hydrauliczny typu PC
Silnik 4,5 l o mocy 100 KM, 4-cylindrowy, klimatyzacja, przekładnia ręczna CommandQuad 16/16, układ hydrauliczny typu otwartego
Silnik 4,5 l o mocy 120 KM, 4-cylindrowy, klimatyzacja, przekładnia AutoQuad Plus Eco 24/24, układ hydrauliczny typu PC, amortyzowna przednia oś (TLS)
CENA PROMOCYJNA: CENA PROMOCYJNA: CENA PROMOCYJNA: CENA PROMOCYJNA:
125 125 ZŁ
208 208 ZŁ
204 204 ZŁ
248 248 ZŁ
(bez VAT)
(bez VAT)
(bez VAT)
(bez VAT)
Rata już od 860 zł/miesiąc*
Rata już od 1431 zł/miesiąc*
Rata już od 1404 zł/miesiąc*
Rata już od 1706 zł/miesiąc*
*Rata miesięczna kredytu netto przy założeniu okresu finansowania 9 lat z wkładem własnym 35%. Promocja obowiązuje do 31.07.2018 lub do odwołania i dostępna jest wyłącznie dla podmiotów prowadzących działalność rolniczą lub gospodarczą. Szczegółowe warunki finansowania zawarte są w Regulaminie Promocji „Atrakcyjne oprocentowanie w Programie JohnDeereFinancial” dostępnym u autoryzowanych dealerów John Deere. Organizatorami promocji są JohnDeerePolskaSp.zo.o. i Credit Agricole Bank Polska S.A..Materiał ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 kodeksu cywilnego.
HODOWLA C.D. ZE STR. 32
– Zasuszenie gwarantuje właściwe przygotowanie krowy do porodu. W moim gospodarstwie wygląda to tak – dwa miesiące przed planowanym porodem krowę przeprowadzamy z luzu na uwięź, a następnie całkowicie zmieniamy dawkę pokarmową. W przeciągu pięciu następnych dni ograniczamy TMR do zera. Równocześnie musimy dostarczać zwierzęciu witaminy, najlepiej wymieszać je z otrębami lub kukurydzą. Bardzo ważne jest, aby nie zapomnieć o podawaniu sianokiszonki, siana gorszej jakości oraz słomy jarej. Niezwykle istotne w okresie zasuszenia jest kontrolowanie czy krowa nie przybrała na wadze ani nie schudła – wyjaśniał pan Zenon. Z kolei Tomasz Stanisławowski, kierownik regionalny ds. bydła w firmie De Heus, omóTomasz Stanisławowski, kierownik regionalny Józef Grochowski, wójt gminy Kulesze Kościelne. wił temat „Prawidłowego odchowu cieląt”. ds. bydła w firmie De Heus. – Tylko przy prawidłowym odchowie cieląt Ekspert ds. bydła opowiadał jak należy żywić cielęta i na co zwrajesteśmy w stanie wychować wysokoprodukcyjne i długowieczne krowy – rozpoczął Tomasz Stanisławowski. cać uwagę w każdej fazie rozwoju. Mówił także o produktach jakie Specjalista skupił się w głównej mierze na przedstawieniu progra- trzeba stosować, a także o praktycznych i finansowych korzyściach prawidłowego odchowu. mu efektywnego odchowu jałówek o nazwie Kaliber. Następnie temat przedstawił Paweł Szymborski, również z firmy De – Celem programu jest uzyskanie z małego cielaka, w przeciągu dwóch lat, krowy, która zagwarantuje nam wysoką produkcję Heus. Specjalista ds. bydła przybliżył hodowcom zagadnienie dobrze mleka podczas laktacji, ale także zapewni niebagatelną wydaj- zbilansowanej dawki pokarmowej. Przedstawiciel firmy De Heus mówił o systemach PMR (Partly Mixed Ration) i TMR (Total Mied Ration), a takność życiową. że o paszach objętościowych i systemie SFOS. Szczególnie te ostatnie rozwiązanie żywieniowe przyciągnęło uwagę hodowców. – SFOS to, mówiąc w dużym skrócie, system synchronizacji pracy żwacza. Jest to rozwiązanie opatentowane przez firmę De Heus. SFOS oparty jest o zsynchronizowaną fermentację materii organicznej i jest to jeden z najważniejszych aspektów w bilansowaniu dawek żywieniowych dla krów mlecznych – podkreślał Paweł Szymborski. Ekspert wyjaśniał ogromną wagę pracy żwacza w żywieniu przeżuwaczy. Mówił też o tym, że wysoka efektywność fermentacji w żwaczu wymaga dostarczenia odpowiedniej ilości energii i białka oraz podkreślał, że ponad 70% składników pokarmowych do produkcji mleka pochodzi właśnie z fermentacji żwacza. Jako przedostatni przed hodowcami wystąpił Mateusz Nogaj z firmy Barenbrug. Doradca przedstawił zagadnienie „Użytków zielonych, czyli zarządzania własną fabryką pasz.” Specjalista omówił procesy zachodzące na łąkach i pastwiskach oraz wskazywał obszary działania, w których można poprawić jakość traw pastewnych. Całą konferencję zamknęło wystąpienie Stefana Wysockiego z firmy KWS, zajmującej się hodowlą roślin rolniczych. Regionalny kierownik sprzedaży nasion mówił o nowej genetyce i odmianach kukurydzy, które dadzą wysoki plon w rejonie północno-wschodniej Polski. – Kwintus, Agro Polis, Figaro, Walterinio – to nowe odmiany, które świetnie sprawdzą się na naszych terenach. Ważne jest jednak, aby przed zakupem kukurydzy skonsultować się ze specjalistą, który pomoże dobrać odpowiednią kukurydzę do naszego stanowiska. Każda odmiana ma przecież różne wymagania glebowe i różne wczesności – podkreślał Stefan Wysocki. Na zakończenie specjalista z firmy KWS poruszył również temat dotyczący trudnej sytuacji pogodowej w ubiegłym roku oraz tego jak powiększyć plony ziarna i kiszonki w sezonie 2018.
||
||
Tekst i Fot. Szymon Martysz
34
PODLASKIE AGRO
#na SETKI MASZYN# SkładaSię@ TYsiące #Części#
New
IT parts
Poznaj ofertę PRODUCENT
PRODUCER
www.itparts.com.pl
Product
PRODUZENT
FINANSE W tym
roku wnioski o dopłaty
–
obowiązkowo przez internet
Kto nie e-musi Wnioski o dopłaty bezpośrednie czy wnioski o dotacje z PROW związane z powierzchnią gospodarstwa od początku tego roku muszą być składane na elektronicznym formularzu geoprzestrzennego wniosku (GSA A). Taki jest w ymóg Komisji Europejskiej. W praktyce oznacza to, że niemal każdy rolnik będzie musiał wypełnić wniosek do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa za pośrednictwem Internetu. Jednak nie wszyscy muszą korzystać z tej nowinki, gdyż zamiast wniosku o przyznanie płatności bezpośrednich można złożyć oświadczenie, w którym rolnik potwierdzi brak zmian w porównaniu z wnioskiem z 2017 r. Rada Ministrów przyjęła w grudniu projekt ustawy o płatnościach elektronicznych, więc e-wnioski w tym sezonie będą dostępne dla wszystkich korzystających z dopłat bezpośrednich. Każdy rolnik ma teraz trzy możliwości dopełnienia swoich formalności związanych z płatnościami: QQ złożenie oświadczenia potwierdzającego brak zmian w 2018 r. w odniesieniu do wniosku o przyznanie płatności złożonego w 2017 r., Q Q złożenia wniosku w formie elek tronic znej z a pośre dnic t wem aplikacji eWniosekPlus, QQ złożenie wniosku w wersji papierowej, we właściwym ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę biurze powiatowym
36
||
Główna strona logowania eWniosekPlus.
ARiMR, ale tylko wyłącznie w uzasadnionych przypadkach. Szacuje się, że nawet 30% rolników ma możliwość złożenia jedynie oświadczenia w biurach powiatowych ARiMR. Jednak możliwość taka przysługuje tylko rolnikom, którzy zadeklarowali w ubiegłorocznym wniosku o dopłaty: QQ powierzchnię gruntów ornych mniejszą niż 10 ha, QQ jednolitą płatność obszarową, płatność za zazielenienie, płatność dodatkową, płatność związaną do powierzchni uprawy chmielu, płatność do owiec, płatność do kóz, płatność niezwiązaną do tytoniu, QQ płatności dla obszarów z ograniczeniami naturalnymi lub innymi szczególnymi ograniczeniami (płatność ONW) (PROW 2014-2020),
QQ wypłatę
pomocy na zalesianie (PROW 2007-2013), QQ premię pielęgnacyjną i premię zalesieniową (PROW 2014-2020). Składając oświadczenie rolnik dodatkowo musi potwierdzić brak zmian w odniesieniu do wniosku o przyznanie płatności złożonego w 2017 r. oraz to, że chce ubiegać się w 2018 r. o te same płatności co w roku 2017. Trzeba jednak pamiętać, że jeżeli w ubiegłym roku stwierdzono przedeklarowanie powierzchni, to po złożeniu oświadczenia w 2018 r. przedeklarowanie to może także zostać wyliczone, co może skutkować zmniejszeniem płatności. Skuteczne złożenie oświadczenia jest równoznaczne ze złożeniem wniosku elektronicznego o przyznanie płatności. MaSz, Źródło: ARiMR, PODR, MR
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
37
WETERYNARIA Dlaczego
tak ważne jest zasuszanie krów
Stop produkcji mleka
Zarówno człowiek, jak i zwierzęta w czasie swojej pracy potrzebują chwili na odpoczynek. Człowiek powinien pracować, z naciskiem na powinien (uśmiech), osiem godzin dziennie, potem wypoczywać, a w nocy spać. Dzięki temu będzie pracował długo i wydajnie. Tak samo trzeba patrzeć na krowy. natomiast były słabsze. Skład siary u zwierząt z okresem zasuszania do 30 dni miał mniej immunoglobulin, białka, tłuszczów i witamin. Pojenie tak słabą siarą od razu stawia małego cielaka w gorszej pozycji do odchowania. Cielak taki łatwiej zapada na choroby i ma mniejsze przyrosty wagowe. Szczególnie widać to u pierwiastek, które powinny rodzić po 45-60 dniach po zasuszeniu. Długość okre-
||
Krowy w okresie zasuszeniowym powinny mieć bardzo dobre warunki środowiskowe – suche i zapewniające swobodę kojce. Komfort zwierząt z pewnością poprawi też dostęp do wybiegu
Krowy jedzą, śpią i pracują – produkują mleko. Ale ta produkcja nie może odbywać się w sposób ciągły. Wymię potrzebuje czasu na odpoczynek i regenerację. Takim to właśnie okresem wypoczynku jest czas zasuszenia wymienia. Przez zasuszenie krowa przygotowuje się do porodu i następnej laktacji. Regeneruje swoje siły oraz gruczoł mlekowy, który znowu będzie musiał produkować dużo mleka. W czasie zasuszenia krowa je mniej, by nie doprowadzić do nadmiernego otłuszczenia. Przewód pokarmowy pracuje mniej intensywnie, a więc odpoczywa i regeneruje swoje siły. Musi przygotować się do intensywnego żywienia i produkcji tuż po porodzie. Czas zasuszania trwa zazwyczaj ok. 6-8 tygodni. Niektórzy hodowcy twierdzą, że to dla nich czas stracony, ponieważ krowa je, nie dając mleka. Teoretycznie przynosi więc straty. Czasami hodowcy skracają czas zasuszenia, by w ten sposób maksymalnie wydłużyć okres laktacji. Teoretycznie mają więcej mleka, ale krowy po drugiej lub trzeciej tego typu laktacji dają kilka litrów mleka dziennie mniej. Dotyczy to sztuk, które zasuszane są na okres 3-4 tygodni. To za krótko, wymię nie jest w stanie w pełni się zregenerować. 38
Fot. A. Żochowska
zewnętrznego.
Krowy rasy HF z krótszym niż osiem tygodni okresem zasuszania produkują więcej tłuszczu i białka w przeliczeniu na litr mleka, ale pod koniec laktacji ich wydajność mleczna spada – więc ekonomicznie, żaden z tego pożytek. Zasuszanie krów powyżej 90 dni daje też słabe efekty w ilości pozyskiwanego mleka. Zasuszanie poniżej 30 dni oznacza słabą regenerację komórek mlekotwórczych, mniejszą odporność całego wymienia, a więc częstsze stany zapalne wymion. Krowy starsze potrzebują więcej czasu na regenerację wymienia, więc najlepszy okres to ok. 60 dni. W Holandii przeprowadzono badania na krowach, u których okres zasuszania trwa do 30 dni, by w ten sposób wydłużyć okres długości laktacji, ale efekty ekonomiczne były niewielkie. Okres zacieleń u tych sztuk wydłużył się z uwagi na powtórki rui, które były słabo wyraźne i w efekcie zwielokrotniała ilość inseminacji. Cielęta rodziły się martwe, bądź słabe, z zaburzeniami zmian zwyrodnieniowych nóg lub głowy. Masa ich ciała była mniejsza, a okres ciąży skrócony. Bóle porodowe
su zasuszania trzeba wybrać indywidualnie dla każdej krowy. Uwzględnić jej wydajność, wiek, ale też skłonności metaboliczne, jak ketoza, kwasica, zasadowica, które najczęściej występują tuż po porodzie. Krowy zasuszane powyżej 70 dni mają najgorsze wskaźniki zacieleń. A może krów nie zasuszać? Jednakże wtedy po porodzie nie będzie siary, więc co będzie piło nowonarodzone cielę? Cielę pije mleko, które ma niewiele wspólnego z immunoglobulinami, tłuszczami, białkiem i witaminami, tak potrzebnymi w pierwszych dniach życia dla uzyskania wysokiej odporności organizmu. Pamiętajmy, że okres zasuszania to najlepszy czas na leczenie trudnych wymion. Podajemy antybiotyki, które działają od 45-60 dni, pozbawiając wymię groźnych bakterii. Ale o tym następnym razem.
QQ Józef Wszeborowski, lekarz weterynarii
Przychodnia dla zwierząt 16-061 Juchnowiec Dolny 98 tel. 85 71-96-100 608-155-871
PODLASKIE AGRO
Sklep dla hodowców zwierząt:
www.bentley4farm.pl
WYCIELENIE POD KONTROLĄ!
Bezprzewodowy
Jakość obrazu
FullHD
monitoring zwierząt i gospodarstwa
Mocne pastuchy elektryczne do budowy ogrodzeń elektrycznych dla bydła, koni oraz innych zwierząt, do ochrony młodych drzewek, krzewów, grządek, kwiatów przed psami, do ochrony przeciw dzikom, lisom, sarnom oraz innym dzikim zwierzętom.
www.bentley4farm.pl
DOJARKI BAŃKOWE DLA BYDŁA, KÓZ I OWIEC 24
miesiące
o iw
ść za
na
raty
pu
D LA FA R M E R Ó W
ra nc
ku
U nas znajdziesz: dojarki kolczyki dla zwierząt ogrodzenia elektryczne sprzęt zootechniczny i weterynaryjny elektroniczne systemy ważące piece do utylizacji zwierząt na miejscu monitoring zwierząt i inne
wa
ja
g
Ponad 20 lat na rynku
PRZEWOŹNE
mo żl
Sklep dla hodowców zwierząt
as wł ny
serwis
Separator mleka mastitowego z chorej ćwiartki
22 863 90 42 | www.bentley4farm.pl | bentleyfarm@bentley.pol.pl
Fot. Pol-Kop Kopisk
BUDOWNICTWO INWENTARSKIE
||
Prawidłowy stan techniczny rowów melioracyjnych zapewni właściwy poziom wód gruntowych na łąkach i pastwiskach.
Wiosną
zadbaj o regulację gospodarki wodnej
Odzyskać nieodzyskane
Podmokłe tereny i zabagnione łąki ponownie mogą stać się pastwiskiem, łąką, a nawet pełnowartościową ziemią uprawną. – Wystarczy zadbać o ich prawidłową i systematyczną meliorację. Nadchodząca wiosna jest na to najlepszym czasem – zapewnia Waldemar Krentowski, właściciel firmy Pol-Kop z Kopiska w gm. Dobrzyniewo Duże.
40
||
Nawet najbardziej zdegradowane sieci melioracyjne można niewielkim kosztem doprowadzić do całkowitej funkcjonalności.
Fot. Pol-Kop Kopisk
Większość rolników nie zdaje sobie sprawy, że tereny podmokłe, które wcześniej były użytkowane, a obecnie są niedostępne z powodu wysokiego stanu wód, można łatwo i tanio doprowadzić do dawnej funkcjonalności. Dotyczy to nie tylko pastwisk i łąk, ale także terenów uprawowych. Skąd się wzięły te wszystkie zaniedbania związane z gospodarką wodną na obszarach wiejskich? Otóż po przemianach gospodarczych, jakie zaszły w latach 90-tych ubiegłego wieku, zdecydowana większość gminnych spółek wodnych upadła. Podmioty te zajmowały się kontrolą sprawności, utrzymaniem i konserwacją rowów i sieci drenarskiej. Obecnie praktycznie nikt się tym nie zajmuje. Mało też osób wie, jak prawidłowo użytkować urządzenia melioracyjne na swoim areale. Jednak, jak zapewnia specjalista z Kopiska, nie jest to ani trudne, ani drogie, a zyski z właściwie wyregulowanej sieci dość szybko przełożą się na korzyści finansowe w gospodarstwach rolnych. Usprawnienie gospodarki wodnej pozwoli dość szybko osuszyć i w konsekwencji odzyskać podmokłe i zabagnione użytki zielone. Zadbane rowy melioracyjne mogą pomóc też kontrolować stan wód na naszym areale. Sieć drenarska, dzięki odpowiednim zabiegom inżynieryjnym (piętrzenie wody) pozwala wiosną gromadzić w nich wodę, która może posłużyć
do nawodnienia części naszych łąk i pastwisk w okresie letnim. A jakie są koszty? – Prace zazwyczaj wycenia się od ilości metrów bieżących oraz stanu rowu melioracyjnego. Przykładowa cena kanału, który praktycznie trzeba odtworzyć w całości, jest na pewno wyższa niż zwykłe odmulanie dna i konserwacja w celu usprawnienia działania całego systemu wodnego. Mierząc długość rowów i licząc wiążące się z tym zadania inżynieryjne, będziemy mieli wstępny szacunek kosztów odwodnienia danego terenu – wyjaśnia Waldemar Krentowski. – Zazwyczaj ceny zaczynają się już od kilku złotych za metr bieżący rowu. Wszystko zależy jednak od skomplikowania i wielkości robót melioracyjnych oraz terminu prac. Kompleksowe wykonanie prac melioracyjnych może trwać od kilku dni do kilkunastu tygodni, dlatego prace te najlepiej rozpocząć wiosną, by już pod koniec lata móc gospodarować na tym terenie. Wszystko jednak uzależnione jest od warunków pogodowych. Jeżeli zdecydujemy się na usprawnienie sieci melioracyjnej, do czego gorąco zachęcam, to podczas prac inwestycyjnych warto też pomyśleć o wykonaniu nowych, wzmocnionych i odpowiednio szerokich przepustów, które ułatwią poruszanie się maszynami po odzyskanych użytkach zielonych. Tekst: Szymon Martysz
PODLASKIE AGRO
O sile charakteru i dobrych wyborach Stanisław Tamborski, Cykowo, gmina Kamieniec Poznański, woj. wielkopolskie
Żyję z rolnictwa, uprawiam 400 ha kukurydzy Z rolnictwem jestem związany od dziecka. Gospodarstwo miał mój dziadek, później ojciec, a potem przejąłem je ja. Uważam, że nie każdy może być rolnikiem. Na ogół rolnikami zostają synowie gospodarzy, ale trzeba mieć jeszcze dużą odporność, by móc przetrwać różne sytuacje. Najważniejszą cechą rolnika powinna być wytrwałość i pokora wobec kaprysów pogody. Chociaż akurat sezon 2017 był bardzo dobry dla kukurydzy, zbieraliśmy średnio 15-17 ton z hektara.
Stosuję tylko Lumax W moim gospodarstwie stosuję tylko Lumax. Zastosowany w kwietniu, tuż po siewie, zabezpiecza plantację do samego końca. Aż do samych zbiorów nie ma żadnych chwastów. Pole jest czyste. Na 400 hektarach nie mogę sobie pozwolić, by mi plantacja zarosła, bo zabieg poprawkowy to są potężne koszty. Dlatego nie dam sobie wmówić byle czego. Lumax to produkt sprawdzony. Kto raz zastosuje Lumax, ten o innych środkach nawet nie pomyśli.
Skuteczny i bezpieczny Lumax stosuję od 10 lat. Poza tym, że jest skuteczny w walce z chwastami, jest całkowicie bezpieczny dla kukurydzy. Inne środki nie są w stanie mu dorównać. Trzeba pamiętać, że chwasty od początku mają przewagę nad kukurydzą, która jest ciepłolubna, a chwasty rozwijają się już w niższej temperaturze. Dlatego zabieg robię najwcześniej jak się da - jeśli gleba jest wilgotna, to zaraz po siewie. Jeśli jest sucho, to najpóźniej w momencie wschodów chwastów. To duża zaleta Lumax – można go stosować od siewu aż do 3. liści kukurydzy, kiedy będą dobre warunki do wykonania oprysku. Lumax działa zarówno nalistnie jak i odglebowo. Zostawia na glebie powłokę ochronną, która zabezpiecza plantację na długo. Dzięki temu Lumax zwalcza chwasty, które kiełkują w późniejszym terminie np. chwastnicę.
Jakość, plon i komfort spokoju Kukurydza to jedna z najprzyjemniejszych upraw, nie wymaga licznych zabiegów. Dlatego nie ma potrzeby, by ją komplikować. Żeby uzyskać wysoki plon, zaoszczędzić czas i mieć spokój, trzeba postawić na jakość. Taką jakość daje Lumax. To produkt sprawdzony.
Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone na etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące na rodzaj zagrożenia i przestrzegaj zasad bezpiecznego stosowania produktu wskazanych na etykiecie.
Środki ochrony roślin odpowiedzialnie — bezpiecznie www.rolnictwoodpowiedzialne.pl
Żeby być rolnikiem trzeba mieć charakter i swoje zdanie. Nie dam sobie wmówić byle czego. Stosuję Lumax. 3,5 l/ha. Od siewu aż do 3. liści kukurydzy.
UPRAWA Powschodowa
ochrona herbicydowa kukurydzy
Skuteczna walka
Obecność chwastów w uprawie kukurydzy może przyczynić się do istotnych strat plonów. Szeroki rozstaw rzędów oraz mała obsada roślin na jednostkę powierzchni sprzyjają występowaniu wielu agrofagów, dlatego tak ważna jest odpowiednia strategia ich zwalczania. Chwasty na plantacjach kukurydzy silnie konkurują z roślinami uprawnymi o wodę, światło oraz składniki mineralne. Ich obecność na polu może przyczynić się nawet do 70% spadku plonu ziarna. Rośliny niepożądane można zwalczać przedoraz powschodowo. Pierwszy Chwastnica jednostronna z wymienionych sposobów niesie za sobą konieczność dostosowania odpowiedniego preparatu do przewidywanego składu gatunkowego agrofagów. Zabieg powschodowy umożliwia zaś dobór herbicydu do rzeczywistego stanu zachwaszczenia. Najbardziej charakterystycznymi roślinami niepożądanymi, które pojawiają się w uprawie kukurydzy są: chwastnica jednostronna, komosa biała, psianka czarna, rdest, szarłat szorstPsianka czarna ki, przytulia czepna, rdestówka powojowata, tasznik pospolity, maruna bezwonna, gwiazdnica pospolita oraz tobołki polne. Do walki z tak szerokim spektrum gatunkowym chwastów wykorzystać można środek zawierający mieszaninę dwóch substancji – sulkotrionu oraz terbutyloazyny. Pierwsza z wymienionych substancji pobierana jest zwłaszcza przez liście, druga natomiast przez korzenie Rdest plamisty chwastów. Biorąc pod uwagę sposób wnikania terbutyloazyny do organizmów roślinnych, herbicydy zawierające wymieniony związek powinno się aplikować w okresie odpowiedniej wilgotności gleby, optymalnej dla rozwoju chwastów. Substancja pobierana jest wraz z wodą z roztworu glebowego, dlatego stosowanie jej w okresie suszy może doprowadzić do spadku skuteczności działania herbicydu. Coraz częściej poruszanym Komosa biała tematem jest uodparnianie się roślin niepożądanych na herbicydy. Ważną kwestią w zapobieganiu temu zjawisku jest przemienne stosowanie substancji o odmiennych mechanizmach działania. Obecnie w Polsce zarejestrowanych jest około 180 preparatów przeznaczonych do odchwaszczania plantacji kukurydzy, jednak zakres związków czynnych wchodzących w ich skład
||
||
||
||
42
||
Rdest ptasi
jest znacznie mniejszy. Tylko nikosulfuron, będący „sulfonylomocznikiem”, zawarty jest solo lub w mieszaninie w ponad 60 środkach. W krajach Europy zachodniej już teraz obserwuje się odporność chwastnicy jednostronnej na wspomnianą substancję. Powinno dołożyć się wszelkich starań, aby problem ten nie pojawił się w Polsce, również w odniesieniu do innych gaSzarłat szorstki tunków chwastów. Skutecznym rozwiązaniem jest rotacja z innymi preparatami, które w odmienny sposób oddziałują na agrofagi. Sulkotrion, należący do trójketonów, hamując biosyntezę karotenoidów przyczynia się do zniszczenia chlorofilu. Terbutyloazyna zaliczana do triazyn zakłóca proces fotosyntezy. Dużym problemem na plantacji kukurydzy może okazać się zachwaszczenie wtórne. Wybór herbicydu zawierającePrzytulia czepna go substancję o długim okresie działania pozwala na ochronę pola przed wspomnianym zagrożeniem. Przykładem cenionego pod tym względem związku jest terbutyloazyna. Okres jej zalegania w glebie dochodzi do sześciu miesięcy – rozkłada się ona w trakcie okresu wegetacji i nie stanowi niebezpieczeństwa dla upraw następczych. Czynnikiem korzystnie wpływającym na skuteczność powschodowego z walc zania Tasznik pospolity chwastów jest dodatek adiuwantów do formulacji preparatu na etapie jego produkcji. Substancje te przyczyniają się do zwiększonej retencji, absorpcji oraz docelowego przemieszczania herbicydów do komórek chwastów. Pozwalają także na bardziej efektywną walkę z gatunkami mniej wrażliwymi na dany preparat oraz z osobnikami bardziej zaawansowanymi we wzroście. Wybór odpowiedniego środka chwastobójczego jest jedGwiazdnica pospolita nym z najważniejszych zadań plantatorów kukurydzy. Skuteczne wyeliminowanie roślin niepożądanych to warunek uzyskania zadowalających plonów, a co za tym idzie wysokich zysków.
||
||
||
||
MaSz, Fot. Adama
PODLASKIE AGRO
Sulcotrek 500 SC – pewnym krokiem do wysokich plonów.
Sulcotrek 500 SC ®
Pewnym krokiem do wysokich plonów!
Najlepszy wybór w ochronie herbicydowej kukurydzy.
NOWOŚĆ!
herbicyd
Ochrona herbicydowa w uprawie kukurydzy jest niezbędna i oczywista bez względu na to czy przeznaczeniem będzie zbiór na kiszonkę czy na ziarno. Pokrój i tempo wzrostu kukurydzy sprzyja silnej konkurencji chwastów, które wpływają na ilość zebranego plonu. Do decyzji każdego rolnika uprawiającego kukurydzę należy – w jaki sposób chce kontrolować chwasty w swojej uprawie i czy może pozwolić sobie na niepewne i niesprawdzone rozwiązania. Sulcotrek 500 SC to najnowszy i niepowtarzalny na rynku herbicyd do powschodowego stosowania w uprawie kukurydzy. Zawiera w składzie sulkotrion (substancję z grupy trójketonów) i terbutylazynę (substancję z grupy triazyn). Sulcotrek 500 SC dzięki wysokiej skuteczności na szerokie spektrum chwastów jest strategicznym elementem ochrony herbicydowej kukurydzy. Sulcotrek 500 SC zapewnia dużą niezależność od warunków wilgotnościowych gleby, szybki efekt chwastobójczy oraz zapobieganie wtórnemu zachwaszczeniu.
Sulcotrek 500 SC 1,5 l/ha + Nicogan 040 SC 1 l/ha
W celu osiągnięcia pełnej ochrony herbicydowej kukurydzy, ADAMA Polska w 2017 roku przeprowadziła testy polowe potwierdzające skuteczność stosowania mieszaniny zbiornikowej w terminie 4-6 liści kukurydzy: Skuteczność badanej mieszaniny zbiornikowej Sulcotrek 500 SC + Nicogan 040 SC wynosiła powyżej 90% na występujące w doświadczeniu chwasty:
10
12
13
17/32
34
z koleoptyla powstaje pierwszy liść
faza 2 liścia
faza 3 liścia
faza 7 liścia /faza 2 kolanka
faza 4 kolanka
chwastnica jednostronna
komosa biała
żółtlica drobnokwiatowa
kurzyślad polny
rdest ptasi
rdest plamisty
babka zwyczajna
gwiazdnica pospolita
fiołek polny
tasznik pospolity
samosiewy rzepaku ® zarejestrowana nazwa ADAMA Polska
ADAMA Polska Sp. z o.o. ul. Sienna 39, 00-121 Warszawa tel.: 22 395 66 66, fax: 22 395 66 67 e-mail: biuro@adama.com www.adama.com/polska
Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie.
Co należy wiedzieć, aby móc bezpiecznie stosować RSM® na swoim polu? Producenci rolni, którzy stosują RSM® znają produkt. Często jednak wielu z nas zastanawia się nad możliwościami wykorzystania RSM® we własnym gospodarstwie. RSM® to nawóz bezpieczny, należy jednak znać zasady jego stosowania, ponieważ od techniki aplikacji, kondycji roślin i warunków pogodowych, zależy sukces w nawożeniu. Oto kilka wskazówek. Należy pamiętać, że RSM® to: l płynny nawóz azotowy. Jest to nawóz doglebowy, nie
dolistny, pomimo tego, że może być stosowany pogłównie. Pobierany jest głównie przez system korzeniowy roślin, tylko niewielka część nawozu pokrywa liście (ok. 5%), reszta produktu spływa do gleby, skąd pobierana jest przez system korzeniowy rośliny, l trzy formy azotu w jednym produkcie: 50% - forma amidowa NH2, 25% forma amonowa (NH4+), 25% - forma azotanowa (NO3-) sprawiają, że azot zawarty w nawozie pozostaje dostępny dla roślin przez długi czas, l nawóz bezpieczny dla środowiska naturalnego. Poprzez lepsze wykorzystanie przyswajalnych form azotu, wpływa na ograniczone przemieszczanie się pierwiastków do wód gruntowych.
Czynniki wpływające na prawidłowe nawożenie roztworem RSM®: l rośliny
muszą być w dobrej kondycji, tj. być zdrowe i mieć dobry turgor. Zbyt niskie napięcie powierzchniowe rośliny (niski turgor) może skutkować poparzeniem - dopuszczalne uszkodzenia roślin to 2 % (max. 5%). Jeśli uszkodzenia liści są większe należy liczyć się z negatywnym wpływem na plon,
l nawożenie należy przeprowadzić gdy temperatura powietrza
wynosi maksymalnie 20°C, a względna wilgotność powietrza wynosi powyżej 60%. Ponadto rośliny muszą być suche, a nawożenie najlepiej przeprowadzać w dni pochmurne,
l prędkość
wiatru podczas zabiegu nie powinna być większa niż 6 m/s. Dotyczy to aplikacji RSM® za pomącą rozpylaczy. W przypadku nawożenia z użyciem węży rozlewowych nie ma to znaczenia.
l efektywne
nawożenie RSM® to zastosowanie odpowiednich technik aplikacji. Do nawożenia wykorzystujemy opryskiwacz wyposażony w rozpylacze wytwarzające krople, o dużym napięciu powierzchniowym. Im niższe ciśnienie i większe krople tym mniejsze jest ryzyko uszkodzeń roślin, • rozpylacze wielootworowe – należy przestrzegać zaleceń dot. optymalnej wysokości belki polowej oraz ciśnienia roboczego. Wielkość kryzy decyduje o wielkości wydatku RSM®. Belkę opryskiwacza należy unieść na wysokość 1 m lub nawet 1,5 m od powierzchni łanu. Jeśli belka jest zbyt nisko, to na polu, może powstawać tzw. „efekt zebry”. Jest on widoczny w latach ze zbyt małą ilością opadów. W takich warunkach RSM® nie zostaje odpowiednio rozmyty na całej powierzchni pola. W latach o wystarczającej ilości opadów (równomiernie rozłożonych w trakcie wegetacji) nie ma takich problemów, • rozpylacze wachlarzowe – ekstremalnie grubokroplista ciecz w postaci łagodnego wachlarza skierowanego do tyłu ogranicza do minimum możliwości uszkodzenia roślin. Belkę opryskiwacza powinna być umieszczona na wysokości 60-70 cm od powierzchni łanu (wyeliminowany „efekt zebry”),
l warunkiem optymalnego nawożenia RSM® jest stosowanie nawo-
zu na suche rośliny. Odpowiednio przeprowadzona aplikacja nie powoduje poparzeń liści zbóż, czy rzepaku, ponieważ roztwór szybko spływa z ich powierzchni (nierozcięczona kropla nie rozpływa się). Jeśli na liściach będą utrzymywały się np. krople rosy, wówczas roztwór będzie utrzymywał się na ich powierzchni, co może powodować poparzenia roślin, l łączenie RSM® z innymi pestycydami czy nawozami dolistnymi
bywa ryzykowne (zwiększa się ryzyko poparzeń roślin), l termin
wykonania nawożenia powinien uwzględniać indywidualne potrzeby roślin, tempo jej wzrostu i możliwości pobrania pierwiastka z gleby. RSM® z uwagi na płynną formułę można stosować w niesprzyjających warunkach glebowych, jak np. susza.
RSM® – decyduje w dużej mierze o efektywności nawożenia. Z tego względu nawóz należy kupować w Autoryzowanej Sieci Dystrybucji Grupy Azoty.
l Jakość
l prędkość z jaką powinniśmy się poruszać opryskiwaczem po
polu nie powinna przekraczać 8 km/h (gęsty łan – prędkość 4 km/ha),
AUTORYZOWANY DYSTRYBUTOR:
Rolpol Ołdakowscy Sp.j Ul. Towarowa 1,18-210 Szepietowo tel. 86 477 03 00 | e-mail: rolpol@rolpol.com.pl www.rolpol.com.pl
Nowoczesne standardy nawożenia
Płynna formuła na sukces 28% N, 30% N, 32% N
26% N + 3% S
20% N + 6% S
AUTORYZOWANY DYSTRYBUTOR
rsm@grupaazoty.com nawozy.eu
ROL POL Ołdakowscy ul. Towarowa 1, 18-210 Szepietowo tel./fax 86 477 03 00 e-mail: rolpol@rolpol.com.pl www.rolpol.com.pl | www.rolpol24.pl
Fot. Hodowla Roślin Smolice
UPRAWA
Odmiany
ziarnowe rekomendowane na rejon
Podlasia w sezonie 2018
Kto sieje ziarno ten zbiera plon
Areał kukurydzy na Podlasiu w ostatnich latach znacząco się powiększył. W większości są to uprawy na kiszonkę, jednakże w ostatnich latach wzrosło także zainteresowanie kukurydzą uprawianą na ziarno. Z tego względu przygotowaliśmy dla Was zestawienie najpopularniejszych odmian rekomendowanych przez producentów. Caussade
Cranberri CS – to nowa generacja odmian o profilu ziarnowo-kiszonkowym. Dzięki pracom hodowlanym udało się połączyć wysoki potencjał plonowania z niskim FAO 220-230. Potwierdzeniem są rekordowe wyniki plonowania na ziarno w oficjalnych badaniach COBORU w 2016 i 2017 r., gdzie Cranberri CS uzyskała 108% i 105% wzorca. Wyniki ze Stacji
46
Oceny Odmian, rozlokowanych w różnych częściach kraju, potwierdzają wyjątkową stabilność plonowania niezależnie od warunków środowiskowych. Odmiana dobrze toleruje wczesne siewy oraz wiosenne chłody. Evgeni CS FAO 230 – to typowo ziarnowa odmiana z grupy wczesnej o bardzo wysokim potencjale plonowania. Potwierdzeniem są wyniki COBORU z 2017 r., gdzie średni plon suchego ziarna przekroczył 112 dt/ha. Ziarno typu flint wyróżnia się bardzo dobrymi parametrami młynarskimi, a charakterystyczne, luźne koszulki okrywowe kolb w końcowym etapie dojrzewania powodują łatwiejsze dosychanie ziarna w warunkach polowych. Evgeni CS wyróżnia się także dobrą tolerancją na omacnicę prosowiankę. Rianni CS – to odmiana, która dzięki niskiej liczbie FAO (230-240) i jednocześnie bardzo wysokiemu potencjałowi plonowania określana jest jako łamacz korelacji. W trzech ostatnich sezonach, w tym także w wyjątkowo trudnym roku 2015, przewyższała poziomem plonowania odmiany z wyższym
FAO. Charakterystyczne dla rośliny jest pełne zaziarnienie kolb i często występujący tzw. „kaczy dziób”. Warto dodać, że w badaniach COBORU w sezonie 2016, Rianni CS uzyskała jeden z najwyższych wyników plonowania na ziarno – ponad 12 ton suchego ziarna z ha, co przełożyło się na doskonały wynik 106% wzorca.
Euralis
ES Inventive FAO 240 – to nowość przeznaczona do użytkowania na ziarno na terenie całego kraju. Jest to ścisła czołówka odmianowa w plonie ziarna – jej średnie plonowanie w dwuleciu badań 2016-2017 wynosiło 132,1dt/ha suchego ziarna. W tym samym okresie średnia wilgotność zbieranego ziarna wynosiła 26,4%. Szybkie dosychanie ziarna i oddawanie wody przy suszeniu to znak firmowy odmian spod znaku Tropical Dent. ES Perspective FAO 230-240 – to kukurydza zarejestrowana w lutym 2018 r. w COBORU. C.D. NA STR. 48
PODLASKIE AGRO
Najnowsza genetyka polskich odmian kukurydzy sprawdzona w laboratorium PFHBiPM!
Odmiany sprawdzone w laboratorium Federacji!
To już kolejny rok z rzędu, kiedy najnowsza genetyka odmian kukurydzy Hodowli Roślin Smolice trafiła do wnikliwej analizy nowoczesnego laboratorium Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Celem było zbadanie potencjału polskich odmian kukurydzy rekomendowanych przede wszystkim do uprawy na kiszonkę, jak i odmian ogólnoużytkowych.
Ostatnie odmiany kukurydzy HR SMOLICE są uzyskiwane nowoczesną metodą podwojonych haploidów. Dodatkowo czas potrzebny na wyhodowanie nowej odmiany jest skracany o połowę dzięki szkółkom w Meksyku i Chile, czyli w tym samym miejscu, gdzie największe firmy hodowlane prowadzą również swoje szkółki. Wszystko to daje wymierne efekty w postaci dużej liczby nowych, dobrze plonujących odmian (w 3 ostatnich latach Hodowla Roślin SMOLICE zarejestrowała najwięcej nowych odmian spośród wszystkich firm ubiegających się o rejestrację odmian kukurydzy w Polsce). W ostatnich latach spora liczba smolickich odmian plasowała się w czołówce plonowania w poszczególnych parametrach w doświadczeniach rejestrowych oraz PDO. Słowem, to zupełnie nowe pod wieloma względami kreacje genetyczne niż te rejestrowane przed laty.
Wyniki analiz świadczą o wysokiej przydatności pokarmowej badanych odmian. Wartość żywieniowa kukurydzy zmienia się wraz z dojrzewaniem, dlatego też przy doborze odmian do badania uwzględniono kryterium wysokiego plonu suchej masy oraz kolb. Im wyższy udział ziarna i skrobi w kiszonce, tym lepsza jakość. Razem daje to wysoki plon wartościowej kiszonki. Poszczególne parametry w poniższej tabeli odnoszą się do kukurydzy przeznaczonej na kiszonkę dla krów mlecznych oraz bydła opasowego. Zapraszamy do zapoznania się z wynikami analiz kiszonki. Mamy nadzieję, że pomoże ona w niełatwym dobrze odmiany.
odmiana
FAO
strawność
skrobia NDF
ADF
pH
włókno surowe
białko ogólne
popiół surowy
JPM
JPŻ
rok rej.
plonowanie COBORU
SM Jubilat
220-230 73%
384
283
182
3,9
151
82
36
0,37 0,34
2016
Fortop
230
72%
355
396
203
4,0
198
91
38
0,37 0,33
2017
PDO 2017: 2. miejsce w plonie suchej masy ogółem; 1. miejsce w świeżej masie i zawartości suchej masy w kolbach
Juhas
230-240 73%
357
319
198
3,9
174
75
35
0,33 0,31
2015
100% wzorca w plonie suchej masy w PDO 2015
SM Hubal
240
381
374
201
3,9
194
92
38
0,38 0,35
2016
najwyższy plon ogólny suchej masy w doświadczeniach rejestrowych w 2014 r. (108,2% wzorca), a w 2014-2015 średnio 105% wzorca
73%
SM Hetman 240
72%
407
266
191
4,0
163
67
25
0,31 0,28
2016
SM Finezja
240
73%
353
323
206
4,0
181
69
30
0,33 0,31
2016
Kanonier
240
72%
375
305
189
3,9
184
71
29
0,34 0,32
2015
NEL: 6,8 MJ/kg s.m. (zawartość pow. 6,5 oznacza paszę bardzo dobrej do doskonałej jakości)
SM Prezent
240-250 73%
407
393
212
3,9
189
93
40
0,32 0,29
2016
bardzo wysoki plon ogólny suchej masy - w 2014 i 2015 odmiana uzyskała najwyższy wynik pośród badanych odmian tj. odpowiednio 108,9% i 105,9% wzorca
1. miejsce w plonie suchej masy w doświadczeniach rejestrowych (107% wzorca); 1. miejsce (105% wzorca) w plonie suchej masy ogółem w PDO 2016
SM Zawisza 240-250 74%
388
347
191
4,0
173
84
36
0,37 0,34
2016
2. miejsce w plonie suchej oraz świeżej masy w dośw. rej. 2014-2015 z wysokim udziałem kolb
SM Kurant
391
356
186
3,9
184
8,8
37
0,33 0,31
2017
PDO 2017: 1. miejsce w plonie suchej i świeżej masy oraz jednostek pokarmowych
250
73%
Bogoria
250
73%
346
289
184
3,9
154
76
35
0,30 0,28
2015
100% wzorca w plonie suchej masy w PDO 2015
Koneser
260
75%
371
386
229
3,8
188
95
41
0,33 0,30
2015
wysoka zawartość suchej masy w plonie ogółem!
SM Ameca
260
73%
399
267
179
3,9
138
72
28
0,32 0,30
2016
2. miejsce w plonie suchej masy (średnio 105% wzorca) w latach 2014-2015; typowa odmiana kiszonkowa gwarantująca uzyskanie dużo i dobrej jakości paszy
Kosmal
260
73%
349
291
184
4,1
147
71
32
0,34 0,31
2013
1. miejsce w plonie suchej masy ogółem w PDO 2013
SM Popis
260
73%
430
355
174
3,9
159
76
32
0,38 0,35
2016
106% wzorca w doświadczeniach rejestrowych; 102% w PDO 2016
SM Furman
260
73%
324
395
199
4,0
205
97
40
0,33 0,30
2017
101% wzorca w plonie suchej masy w doświadczeniach rozpoznawczych COBORU
Hodowla Roślin SMOLICE Sp. z o.o. Grupa IHAR Smolice 146, 63-740 Kobylin, tel. 65 548 24 20 • www.hrsmolice.pl
UPRAWA C.D. ZE STR. 46
Jest to jedna z najszybciej dosychających odmian w grupie średnio wczesnej. W doświadczeniach rejestrowych 2016-2017 wilgotność zbieranego ziarna była na poziomie 25,8%. Plon suchego ziarna to 12,9t/ha. Odmiana plonuje stabilnie w każdych warunkach glebowych, ma bardzo dobry wczesny wigor siewek i zdrowotność roślin. Polecana jest do użytkowania ziarnowego na terenie całego kraju. ES Constellation – to kukurydza zarejestrowana w Polsce w 2016 r. Jest to mieszaniec pojedynczy, średnio wczesny o FAO 240. ES Constellation doskonale oddaje wodę. W dwuleciu doświadczeń PDO (Porejestrowe Doświadczalnictwo Odmianowe) wilgotność ziarna wyniosła 26,4% przy bardzo wysokim i stabilnym poziomie plonowania (102% i 103% wzorca w sezonie 2016 i 2017). Odmiana jest doskonałą propozycją do uprawy na ziarno na terenie całego kraju. Dzięki bardzo dobrym wynikom ES Constellation znalazła się w gronie odmian z Listy Odmian Zalecanych dla województwa podlaskiego.
FarmSaat
Farmfire – to mieszaniec pojedynczy o liczbie FAO K230/Z230. Roślinę wyróżnia wysoka wydajność ziarna, stabilność łodyg
48
i zdrowotność liści. Poprzez bardzo wysoki plon skrobi Farmfire jest odmianą rekomendowaną na kiszonkę, ziarno i biogaz. Polecana na wszystkie standardowe stanowiska. W przypadku słabszych gleb zalecana jest mniejsza obsada roślin, nawet siedem roślin na m². Badania wykonane w 2016 r. przez Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych wykazały – 107% wzorca w plonie masy, a plon kolb 111% wzorca. Farmirage – to średnio późny mieszaniec pojedynczy o FAO K270/Z 260. Badania COBORU 2016 wykazały plon ziarna 1,6 t powyżej wzorca, badania 2017 – plon ziarna 0,51 dt powyżej wzorca. Odmianę wyróżnia idealnie zbilansowane FAO, które zapewnia równomierne dojrzewanie kolb, ziaren i całych roślin. Farmirage to wysokie plony na ziarno oraz bardzo dobra omłacalność. Jest to łatwo susząca się odmiana, która ma niskie położenie kolb i wysoką oporność na wyleganie. Roślinę charakteryzuje też dobre oddawanie wody jeszcze na polu – równomierne dosychanie.
Hodowla Roślin Smolice
Kosynier – to odmiana trójliniowa (TC) o FAO 220–230 i ziarnie typu semi-flint. W grupie odmian wczesnych do zbioru na ziarno zajęła 1. miejsce w rejonie północnym, a 2. w całej Polsce (PDOiR 2013 r.). Polecana także do uprawy w kierunku wykorzystania na wysokoenergetyczną kiszonkę z całych roślin. Odmiana chętnie uprawiana przez rolników z Niemiec, zarejestrowana także w Rosji. Wyłącznym dystrybutorem nasion w Polsce jest Grupa Osadkowski. Rosomak – to odmiana pojedyncza (SC) o FAO 250-260 i ziarnie flint/dent. Flagowa odmiana z grupy średnio późnej, polecana przede wszystkim do uprawy w kierunku użytkowania na ziarno, ale również na wysokoenergetyczną kiszonkę z całych roślin (dane z Francji). W bardzo silnej konkurencji
ze strony odmian zagranicznych w grupie średnio późnej zajęła 2. miejsce w doświadczeniach porejestrowych (PDOiR 2013r.). Zarejestrowana także w Rosji i na Ukrainie, bardzo dobrze przyjęta przez rolników w wielu krajach UE. W 2016 r. zdobyła Złoty Medal i Laur Konsumenta na Targach Poznańskich, a także Puchar Ministra Rolnictwa. Wyłącznym dystrybutorem nasion w Polsce jest Agropol Ryki Wojciech Białecki. Tonacja – to odmiana TC o FAO 220–230 i ziarnie semi flint. Zalecana do uprawy z wykorzystaniem na wczesny zbiór ziarna, szczególnie w rejonach mniej korzystnych klimatycznie. W Polsce północno-wschodniej uprawiana bardzo chętnie z wykorzystaniem na wysokoenergetyczną kiszonkę, podobnie na północy Niemiec i w krajach Beneluksu. Toleruje słabsze stanowiska glebowe. Zarejestrowana także w Rosji, a na Białorusi jest w ostatnim roku badań rejestrowych. Nagrodzona Złotym Medalem na targach Agrotech w Kielcach w 2016 r. Wyłącznym dystrybutorem nasion w Polsce jest Grupa PSN.
KWS
Kwintus – to odmiana mieszańcowa trójliniowa o FAO 220 (KR F2016). Jest to nowy rekordzista plonu ziarna w grupie wczesnej – 1. miejsce w plonie suchego ziarna w doświadczeniach rejestracyjnych COBORU – 106,4% plonu wzorca w suchych latach 2014-2015. Bardzo wysokie plony ziarna (12,6 t/ha PDO COBORU 2016 i 11,8 t/ha w 2017 r.). Plonuje niezależnie od przebiegu pogody. Bardzo dobrze pasuje do naszych warunków glebowo-pogodowych. Nadaje się też na suche stanowiska. Ziarno na grys. Bardzo dobrze oddaje wodę przed zbiorem z ziarna. Ambrosini – to odmiana mieszańcowa trójliniowa, średnio wczesna o FAO 220 (KR 2010). W PDOiR 2016 plon suchego ziarna
C.D. NA STR. 50
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
49
UPRAWA C.D. ZE STR. 48
wyniósł 125,7 dt/ha, a niska wilgotność ziarna podczas zbioru (25%) pozwala uzyskać wysoki dochód brutto ze sprzedaży ziarna. Zbierana na kiszonkę wyróżnia się dużym udziałem plonu kolb (ziarna) w kiszonce. Odmiana typu stay green. Ziarno efektywnie dosycha przed zbiorem. Od kilku lat najbardziej popularna odmiana hodowli KWS na stanowiska słabsze i mozaikowate. Polecana do uprawy w całej Polsce. Figaro – to odmiana mieszańcowa, dwuliniowa, średnio wczesna o FAO 240 (KR 2017), z ziarnem flint-dent. W PDO 2017 plon suchego ziarna wyniósł 127,8 dt/ha (3.miejsce), a niska wilgotność ziarna podczas zbioru (28,8%) – wyniki te dały najwyższy dochód brutto wśród wszystkich odmian. W PDO 2017 na kiszonkę plon SM całych roślin wyniósł 210,7 dt/ha, a plon kolb 114,8 dt/ha. Odmiana stabilnie plonuje w różnych warunkach glebowo-pogodowych. Polecana na ziarno i kiszonkę w całej Polsce, również na słabsze stanowiska.
Limagrain
LG 30.179 – to odmiana ziarnowa o dużym potencjale plonowania w grupie odmian wczesnych (FAO 210). Bardzo niskie koszty suszenia podnoszą wartość plonu ekonomicznego. W doświadczeniach PDO w 2017 r. najbardziej sucha odmiana – średnia wilgotność zbioru 27,8%, plon 10,08 t suchego ziarna. Mieszaniec rekomendowany jest również na słabe stanowiska. LG 30.179 zalecana jest do uprawy na terenie całego kraju. Joffrey FAO 240 – to ziarnowa nowość z portfolio LG. Odmiana jest obecnie po II roku badań rejestrowych w oficjalnych doświadczeniach COBORU w grupie odmian średnio wczesnych. W badaniach COBORU 2016 r. osiągnęła wynik 13,35 t/ha przy wilgotności 14%, a w 2017 r. uzyskała plon 12,33 dt/ha również przy 14% wilgotności. Odmiana wyróżnia się cienką osadką i bardzo dobrym
50
oddawaniem wody. W oficjalnych doświadczeniach COBORU 2016 r. średnia wilgotność zbioru to 24,2% wilgotności, a w 2017 r. 26,5%. Jest to kukurydza o wysokim potencjale plonowania i znakomitej jakości ziarna z przeznaczeniem na cele młynarskie (grys). Odmiana sprawdzona i rekomendowana we wszystkich rejonach uprawy na ziarno. Kolba długa i cienka, typ kolby flex, typ ziarna flint/dent. LG 31.250 (LZM 266/52) – to najnowsza odmiana ziarnowa z pogranicza odmian średnio wczesnych i średnio późnych (FAO 250). Jest to mieszaniec o bardzo dużym potencjale plonowania na ziarno, co potwierdzają doświadczenia rejestrowe COBORU w 2017 r. (12,5 t/ha suchego ziarna – 107,9% wzorca plonu suchego ziarna) oraz doświadczenia łanowe i ścisłe LG w Polsce. Odmiana sprawdzona w każdych warunkach uprawy. Rekomendowana również na słabsze stanowiska. Uprawiana w technologii Hydraneo wyróżnia się dużą tolerancją na suszę. Kukurydza charakteryzuje się bardzo dobrym wczesnym wigorem oraz dużą odpornością na wyleganie korzeniowe. Odmiana ma również bardzo dobrą wymłacalność ziarna oraz oddawania wody podczas dojrzewania. Dzięki tym cechom uzyskujemy wysoki plon ekonomiczny. LG 31.250 to najwyższy plon znakomitej jakości ziarna z przeznaczeniem na cele młynarskie (grys).
Oseva
Elamia – to mieszaniec wczesny ( Tc) o FAO 210 i typie ziarna flint/dent. Odmiana polecana jest do uprawy na kiszonkę, ziarno i CCM na całym terytorium Polski. Elamię charakteryzują rośliny średnio wysokie, bardzo dobrze ulistnione, w typie stay green. Odmiana ma bardzo dobry wigor powschodowy i bardzo dobrą zdrowotność roślin. Wyróżnia ją bardzo wysoki potencjał plonowania. W jednym z doświadczeń, w badaniach rejestrowych, dała plon suchej masy 107% wzorca (225,2 dt/ha). Największe zalety to bardzo wysoki (rekordowy w kategorii wczesności) i stabilny plon masy kiszonkowej, CCM i ziarna, odporność na niedobory wilgoci oraz stabilność plonowania w różnych warunkach środowiskowych. Tacito – to odmiana o FAO 220-230, polecana na wysokojakościową kiszonkę i ziarno, doskonale nadaje się też do wykorzystania w przemyśle spożywczym do produkcji grysiku. Jest to mieszaniec uniwersalny, wczesny, intensywny, o wysokim potencjale plonowania. Tactito ma rośliny masywne i wysokie (290 cm) oraz rozwinięty system korzeniowy. Wysokość osadzenia kolb wynosi natomiast 107 cm. Odmiana wyróżnia się także wysokim udziałem kolby w kiszonce, bardzo dobrą strawnością,
dużym wigorem po wschodach i tolerancją na chłody. W badaniach rejestrowych na kiszonkę plon suchej masy ogółem wyniósł 223 dt/ha, czyli 116,8% wzorca, zaś plon masy zielonej 594 dt/ha, czyli 107,8% wzorca. Prophet – to mieszaniec (Tc) o FAO 230/240 i typie ziarna F/SD. Charakteryzuje się bardzo mocnym genem stay green. W badaniach rejestrowych Prophet dał plon suchej masy na poziomie 104% wzorca, a plon masy zielonej 105% wzorca. W badaniach COBORU i PZPK w sezonie 2017 – dał 635 dt/ha zielonej masy (106% wzorca). Odmiana wykorzystywana na kiszonkę, ziarno i CCM. Charakteryzuje się roślinami, które są średnio wysokie, średnim wigorem powschodowym i średnim efektem stay green. Kukurydza nie ma specjalnych wymagań glebowych, natomiast ma duży udział ziarna w masie kiszonkowej. Jej największe zalety to dobra tolerancja na okresowe susze, duży plon ziarna, kiszonki i CCM, dobra zawartość skrobi, bardzo dobry dry-down i wysoka stabilność plonowania w różnych warunkach środowiskowych.
Pioneer
C.D. NA STR. 52
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
51
UPRAWA C.D. ZE STR. 50
P9074 – to odmiana średnio późna o liczbie FAO 270, która polecana jest na gleby średniej i słabszej klasy. Wyróżnia się wysokim plonowaniem w uprawie na kiszonkę oraz ziarno, co pozwala uzyskać bardzo wysokie parametry żywieniowe kiszonki. Szczególnie sprawdzi się w gospodarstwach o wysokich wydajnościach mlecznych. Zalecana obsada przy siewie to 80-85 tys. roślin na ha.
RAGT
RGT Inoxx FAO 200 – to mieszaniec pojedynczy z ziarnem typu flint. Cechuje się bardzo wysokim plonowaniem dla tej grupy wczesności. Odmiana bardzo stabilna w plonowaniu, bardzo dobrze oddająca wodę z ziarna. Posiada bardzo duży udział ziarna w masie kolb. Tworzy rośliny średniowysokie. Wyróżnia ją wysoka zdrowotność zarówno kolb, jak i części wegetatywnych roślin oraz wysoka wydajność grysu. RGT Chromixx FAO 230 – to mieszaniec pojedynczy, z ziarnem typu flint-dent. Oprócz wysokiego i stabilnego potencjału plonowania, cechuje się bardzo wysoką zdrowotnością. Tworzy rośliny średniej wysokości, kolby ma ułożone równomiernie na średniej wysokości. Odmiana posiada korzystną strukturę kolb. Dobra wymłacalność i dobre oddawanie wody z ziarna to dodatkowe atuty odmiany. Wykazuje ona również dobre zachowanie w warunkach trudnych. RGT Tiberio FAO 235 – to mieszaniec pojedynczy z ziarnem typu flint-dent/dent. Wyróżnia się wysokim i stabilnym potencjałem plonowania. Tworzy rośliny dość wysokie, mocno ulistnione. Jest to odmiana o bardzo regularnych kolbach, do końca wypełnionych ziarnem. Bardzo dobre oddawanie wody z ziarna zarówno w okresie dojrzewania, jak również na suszarni. Jest to uniwersalna kukurydza do wykorzystania również na CCM, 52
jak i wysokoenergetyczną kiszonkę. Wczesne kwitnienie pozwala na uniknięcie okresów suszy. Dodatkowy atut to wysoka zdrowotność roślin i kolb oraz dobry stay green.
Saatbau
Casandro – to nowa odmiana trójliniowa, zarejestrowana w Polsce w 2017 r. Charakteryzuje się wysokim udziałem ziarna w kolbie, a co za tym idzie wysokim plonem. Dzięki dobrej tolerancji na chłody może być uprawiana na terenach o zróżnicowanym klimacie. Rośliny są wysokie, mocno ulistnione i zdrowe, w szczególności wybitnie odporne na fuzariozę kolb oraz głownię guzowatą. Perrero – to średniowczesna odmiana o bardzo wysokim i stabilnym potencjale plonowania na ziarno. Na polu wyróżnia się bardzo wyrównanym i jednorodnym łanem. Kolby Perrero są bardzo dobrze wypełnione ziarnem typu flint-flint-dent z bardzo wysokim udziałem szklistej formy skrobi, szczególnie przydatnej w przemyśle młynarskim. To najlepsza odmiana wśród badanych w COBORU pod względem odporności na wyleganie i łamliwość łodyg. Kukurydza została zarejestrowana w Czechach, uczestniczy również w badaniach oficjalnych w Niemczech i w Polsce. Odilo – to średniowczesna odmiana zarejestrowana w Polsce w 2013 r. W badaniach, jak i w produkcji polowej, wyróżnia się wysokim, a przede wszystkim stabilnym plonem ziarna i kiszonki. Świadczy to również o dobrej adaptacji odmiany do różnych warunków klimatyczno-glebowych. Ze względu na bardzo dobry wczesny wigor oraz tolerancję na wiosenne chłody nie boi się wczesnych siewów, a wczesny termin pylenia i znamionowania pozwala również na siewy opóźnione. Odilo na polu odznacza się wyraźnie bardzo wysokimi roślinami i brakiem problemów z wyleganiem. Korzystna
struktura kolb – cienka osadka i wysoki udział ziarna – zapewnia doskonałe wyniki produkcji na wczesne ziarno.
Syngenta
SY Talisman – to odmiana o FAO 220–230 i ziarnie typu flint. Podwójny mistrz grupy wczesnej COBORU: w badaniach rozpoznawczych 2016 r. odmiana uzyskała plon 131,5 dt/ ha (111% wzorca), w badaniach PDO w 2017 r. uzyskała plon 123,2 dt/ha (107% wzorca). Odmiana może być uprawiana z powodzeniem w całym kraju na różnych stanowiskach glebowych. Dobrze znosi gleby wolno nagrzewające się wiosną. Polecana jest na wczesne siewy.
SY Pandoras – to odmiana o FAO 240 i ziarnie typu flint. W badaniach własnych w 2017 r. uzyskała średni plon ziarna na poziomie 121,9 dt/ha (9 lokalizacji w Stacjach Doświadczalnych Oceny Odmian), co dało jej pierwsze miejsce wśród odmian z grupy średnio wczesnej. Łączy w sobie idealną budowę morfologiczną rośliny odporną na wyleganie oraz wyjątkową odporność na choroby liści i kolb. Dobrze znosi stanowiska wolno nagrzewające się. Polecana na dobre stanowiska glebowe. SY Impulse – to odmiana o FAO 260 i ziarnie w typie dent. Odmiana z grupy Artesian o podwyższonej odporności na stres termiczny i okresowe niedobory wody. W badaniach własnych Syngenta 2017 odmiana uzyskała średni plon ziarna na poziomie 126 dt/ha (9 lokalizacji w Stacjach Doświadczalnych Oceny Odmian), co pozwoliło osiągnąć pierwsze miejsce wśród odmian z grupy średnio późnej. Jest to odmiana o bardzo wysokiej masie tysiąca ziaren (MTZ) oraz potencjale plonowania przewyższającym najlepsze odmiany dent. Polecana na wszystkie rodzaje gleb. Zebrał: Szymon Martysz Fot. Archiwum
firm
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
SY Talisman
107%
wzorca COBORU 2017
w
Nu pl me on r ie
1
zia rn a
FAO 220-230 Plon ziarna:
123,2 dt/ha
Numer 1 w plonie ziarna w badaniach porejestrowych COBORU 2017 (grupa wczesna) Dobrze znosi zimną wiosnę
Sprawdź ofertę nasion kukurydzy!
Odmiana polecana na: ZIARNO
PODLASKIE AGRO Talisman prasa 195x135+3 Podlaskie Agro.indd 1
GRYS
www.syngenta.pl
®
53 23/01/2018 17:52
UPRAWA
Jak
zapobiegać problemom gdy mamy do czynienie z areałem o nieznanej historii
Pole do działania cz.
I
Wielu rolników uważa, że kukurydza poradzi sobie na każdym polu, dlatego dość często obsiewają nią nieznane, świeżo zakupione lub dopiero co wydzierżawione „hektary”. Brak jednak wiedzy co do zasobności gleby i jej historii powoduje, że na takich polach mogą wystąpić problemy, z którymi kukurydza może sobie nie poradzić, a my nie będziemy mogli skutecznie zareagować. W tym krótkim artykule podpowiem jak zapobiec najczęściej występującym problemom na tzw. „nowych polach”. Jest to temat dosyć rozległy, dlatego w pierwszej kolejności skupimy się na dwóch najważniejszych aspektach: niskim odczynie pH oraz na szkodnikach glebowych jakimi są larwy sprężykowatych, czyli tzw. drutowce. Gdy tylko gleba rozmarznie po zimie na głębokość około 30 cm, to należy bezwzględnie pobrać próby gleby z warstwy ornej. Trzeba je oddać do analizy w celu oznaczenia makroelementów i odczynu pH. Zwykle, nie czekając na wyniki analiz, można rozpocząć poszukiwania i zamówić wapno węglanowe (odmiana 04) lub kredę, a na bardzo ciężkie gleby – wapno palone. Dlaczego? Ponieważ w praktyce nie zdarza się, aby gleba miała odpowiedni dla swojej klasy odczyn pH i prawie zawsze wymaga wapnowania. Wapno należy rozsiać jak najwcześniej i wymieszać dobrze z glebą. Jeśli zaniedbamy ten element, to na zbyt kwaśnych glebach nie możemy oczekiwać zadowalających plonów. Będzie to spowodowane słabym wykorzystaniem większości składników pokarmowych z nawozów i z gleby, a także silnym zahamowaniem wzrostu korzeni przez toksyczne jony glinu (aluminium), które są aktywne w kwaśnych glebach. Kwaśny odczyn i często podeszwa 54
płużna powodują, że kukurydza będzie miała płytki system korzeniowy, a to bardzo źle rokuje w suchym sezonie.
Jakie wapno kupić?
Kupując nawóz wapniowy warto zwrócić uwagę na jego reaktywność, czyli jaka część nawozu będzie „działała” w glebie. Każdy gospodarz powinien zażądać od sprzedawcy atestu, gdyż cena nie powinna być czynnikiem decydującym o zakupie danego nawozu. Dla rolnika, ze względów praktycznych, ważna jest zawartość w nawozie CaO (tlenku wapnia) lub CaCo3 (węglanu wapnia). Jego rozdrobnienie, określane mianem przesiewu i nadsiewu, wpływa nie tylko na szybkość działania nawozu w glebie, ale również wymusza sposób rozsiania – im bardziej pyliste wapno tym trudniej je rozsiać, ale też zwykle ma wyższą reaktywność. Nie bez znaczenia jest też zawartość wody w nawozie, która z jednej strony powoduje, że wapno się mniej pyli, ale z drugiej płacimy za nią jak za nawóz. Tutaj warto zaznaczyć, że podawane w atestach zawartości CaO lub CaCO3 są przeliczone na suchą masę nawozu, co często jest przemilczane w różnych materiałach reklamowych – zwykle zawartość wody w wapnie nie jest wysoka, ale nie powinna być pomijana.
W zależności od reaktywności wapna różnie będzie się zmieniał odczyn gleby po zastosowaniu nawozu wapniowego. Wapno o wyższej reaktywności skuteczniej będzie odkwaszać glebę. Pamiętajmy, aby na glebach lekkich i średnich nie używać wapna palonego, gdyż zachodzi ryzyko szybkiej mineralizacji próchnicy, której na takich glebach jest zwykle za mało. Może też nastąpić gwałtowny wzrost odczynu pH, a to jest szkodliwe dla życia mikrobiologicznego gleby. Na zakupionym polu możemy też trafić na niezebraną słomę. Trzeba doprowadzić więc do jej szybkiej mineralizacji. W tym celu należy rozdrobnić słomę i rozsypać na nią wapno węglanowe lub kredę, a następnie wymieszać z glebą. Najlepiej zrobić to od razu po zbiorach. W sytuacjach awaryjnych, jak zakup pola lub jego dzierżawa na przełomie roku, należy to zrobić na przedwiośniu lub wczesną wiosną, jak na polu nie będzie już śniegu, a wilgotność gleby pozwoli wjechać na pole. Słoma jest mineralizowana dzięki enzymom celulolitycznym produkowanym przez bakterie żyjące w glebie. Niestety podczas rozkładu słomy powstają kwasy organiczne, które są szkodliwe dla korzeni roślin (kukurydzy), a także spowolniają działanie C.D. NA STR. 56
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
55
UPRAWA
||
||
Pobieranie prób glebowych.
C.D. ZE STR. 54
tychże bakterii. Aby przyspieszyć ten proces i zneutralizować szkodliwe działanie kwasów, wysypujemy na słomę wapno, które będzie na bieżąco neutralizować kwasy organiczne, a sam rozkład słomy będzie szybszy. Ponadto w wyniku rozkładu słomy powstanie bezcenna próchnica glebowa, której nigdy za wiele w glebie.
Szkodniki glebowe
Co roku spotykam plantacje kukurydzy, na których obsada jest zdziesiątkowana przez drutowce. Wyjadają one pęczniejące ziarna, żerują na kiełkach, korzeniach i w młodych roślinach. W efekcie mamy placowe braki obsady. Szczególną uwagę należy zwrócić na plantacje, które będą wysiane po wieloletnich uprawach (trawy, motylkowe) lub po ugorach oraz w przypadku uproszczonej uprawy gleby
Do odkwaszania gleb znakomicie nadaje się wapno węglanowe.
(bez głębokiej orki). Cykl rozwojowy larw sprężyków trwa kilka lat (3-5 lat). Dlatego brak uprawy gleby przez kilka sezonów sprawia, że z łatwością się tam rozwijają. Na takich polach mogą też występować pędraki, które, podobnie jak drutowce, uszkadzają ziarniaki lub siewki kukurydzy.
Są czy ich nie ma?
Po ogrzaniu się gleby, może to być w drugiej połowie marca lub później, ale przynajmniej na dwa tygodnie przed planowanym siewem kukurydzy, należy wykonać prosty test na występowanie tych szkodników. Możemy wykorzystać do tego pokrojone na plastry bulwy ziemniaka, które zakopujemy punktowo na głębokość 5 cm. Im więcej takich punktów – tym lepiej, ale przynajmniej 20-30 szt. na ha. Miejsca te oznaczamy palikami. Pamiętajmy jednak, że w zimnej glebie szkodniki te są mało aktywne i test może nic nie wykazać, gdyż
szkodniki nie będą jeszcze żerować. Następnie po 5-7 dniach sprawdzamy, czy na zakopanych plastrach widać ślady żerowania drutowców (wygryzienia, otwory) lub czy wgryzły się one w ziemniaki. Jeśli potwierdzimy tym testem obecność tego szkodnika, to warto zabezpieczyć materiał siewny kukurydzy zaprawą insektycydową. Obecnie jednak w Polsce nie mamy zarejestrowanej żadnej zaprawy insektycydowej do ochrony ziarna kukurydzy. Jeszcze kilka lat temu do walki z drutowcami i pędrakami zarejestrowany był insektycyd zawierający chloropiryfos, którym opryskiwało się powierzchnię gleby przed siewem kukurydzy i mieszało z glebą. Obecnie, zgodnie z przepisami, nie wolno go używać do walki z drutowcami. Dlatego przed walką ze szkodnikami warto skonsultować się ze specjalistą od chemii rolnej. dr
Adam Majewski
Agroservice Kukurydza, KWS Polska
||
iarno kukurydzy (z lewej) i ziemniak Z przegryzione przez drutowca.
56
PODLASKIE AGRO
Z S A M
O D O W A R P Y M DU
Zamów juz teraz 14 jednostek 80.000 nasion wybranych odmian Pioneer® , a piętnasty worek dostaniesz gratis. Maksymalna wielkość zamówienia, do którego przysługuje jednostka gratis to 140 opakowań 80.000 nasion lub 4 BIG BAG. Oferta dotyczy wszystkich odmian i jest ważna do wyczerpania zapasów. Regulamin promocji dostępny na stronie www.pioneer.com oraz u promotorów i komisantów firmy DuPont Pioneer. Oferta dotyczy wszystkich odmian i jest ważna do wyczerpania zapasów.
WYSOKA SKROBIA
DOBRE PLONY
www.pioneer.com
14+1 GRATIS
(lub 1 BIG BAG + 2 jednostki 80.000 nasion)
NOWA GENETYKA Pioneer Hi-bred Northern Europe Sales Division GmbH Oddział w Polasce ul. Wybieg 6, 61-315 Poznań tel. 61 816 20 68, fax. 61 657 19 51
UPRAWA
||
Rośliny po uszkodzeniu herbicydem (z lewej) i po zabiegu aktywatorem Aminocat (z prawej).
Nowoczesne
nawozy dolistne a integrowana ochrona roślin
Natura kontra rolnicy
Ostatnie lata dla rolników to nieustające wyzwania, które stawia im nie tylko natura, ale też zmieniające się zasady prowadzenia gospodarstwa – w tym obowiązkowe stosowanie zasad integrowanej ochrony roślin. Z pomocą rolnikom przychodzą jednak nowoczesne rozwiązania dostępne na naszym rynku. Od początku 2014 r. na terenie całej Unii Europejskiej obowiązuje stosowanie zasad integrowanej ochrony roślin w profesjonalnej uprawie. Nadrzędnym celem wprowadzenia tych norm było ograniczenie stosowania chemicznych środków ochrony roślin do niezbędnego minimum, by tym samym ograniczyć presję na środowisko naturalne oraz chronić bioróżnorodność środowiska rolniczego.
Racjonalne nawożenie i dokarmianie roślin
Podstawą integrowanej ochrony roślin jest stosowanie właściwej agrotechniki, opartej o racjonalne nawożenie i dokarmianie roślin. Jest to jedno z pierwszych zadań, mających na celu wdrożenie zapobiegania występowania organizmów szkodliwych lub ograniczenia ich negatywnego wpływu. Z tego też względu nowoczesne preparaty, przeznaczone do nawożenia lub dokarmiania roślin, powinny charakteryzować się zawartością nie tylko składników odżywczych, które gwarantują optymalny stopień odżywiania roślin, ale również dodatkiem substancji, specyficznych form pierwiastków czy związków, które w naturalny sposób wpływają na system odporności roślin.
Dlaczego warto stosować?
Ponieważ matka natura ostatnimi laty doświadcza nas dosyć mocno swoim niezdecydowaniem. Chodzi tutaj zarówno o pory roku, jak i silną dynamikę zmian w krótkim czasie. Są to często stałe, długo utrzymujące się chłody na wiosnę, przeplatane jednym lub dwoma cieplejszymi dniami. Do tego dochodzi 58
również nieprzewidywana ilość opadów. Często zdarza się, że mamy kilkutygodniowy okres bez deszczu, po czym obserwujemy niejako nadrabianie strat przez matkę naturę i w przeciągu paru godzin spadają jego bardzo duże ilości. Niestety nic nie wskazuje na to, że klimat się unormuje, ba! eksperci od zmian klimatycznych twierdzą, że dynamika pogody jedynie się zwiększy. Jest to wyraźny sygnał skierowany do rolników, że powinni zacząć dostosowywać się do tych zmiennych warunków. Z pomocą gospodarzom przychodzą właśnie nowoczesne produkty – biostymulatory, aktywatory i regulatory wzrostu.
Wszędzie widać nowoczesność
Rejon północno-wschodniej Polski, a w szczególności Podlasie, słynie z wybitnych hodowców, którzy mimo występującego na tym obszarze tzw. głodu ziemi, stale rozwijają swoje hodowle pod kontem ilości, jak i wydajności. Niestety okres wegetacji, ze względu na nasze położenie, jest relatywnie krótki. Gospodarze są często negowani za wiosenne orki pod kukurydzę. To jednak nie jest wybór. Hodowcy po prostu są zmuszeni pozostawić sobie odrobinę gruntu, na który będą mogli wywozić gnojówkę. Gdyby cofnąć się o 15-20 lat w wstecz, to od razu widać różnicę. Niesamowicie daleko zaszli gospodarze z naszego rejonu – zmiana wydajności krów, zmiana żywienia zwierząt, nowoczesne parki maszynowe, no i obejścia. Rośliny, które wysiewają podlascy hodowcy, również są coraz bardziej wydajne. Ich zapotrzebowanie na składniki w glebie, jak
i na warunki bytowe, także są większe. Mamy też do czynienia z coraz to nowymi, wcześniej niewystępującymi, wyzwaniami w uprawie roślin, takimi jak szkodniki czy choroby. Dlatego zachęcam do prowadzenia w swoich gospodarstwach doświadczeń z produktami takimi jak biostymulatory i aktywatory wzrostu. Jako przykład może posłużyć nam odżywianie kukurydzy, które niesamowicie ewaluowało. Dostarczamy jej teraz poszczególnych pierwiastków, a zaczynaliśmy od podstaw, czyli od NPK (azot [N], fosfor [P] i potas [K]). Dzisiaj do kukurydzy dodawanie siarki, boru, cynku i reszty mikropierwiastków jest czymś oczywistym w planie nawozowym. Produkty na bazie aminokwasów lewoskrętnych, pochodzenia roślinnego, pozyskiwane drogą hydrolizy enzymatycznej czy algi morskie z zimnych mórz (bytujące w bardzo trudnych warunkach), powinny być nieodzownymi produktami, które dostarcza się roślinom. Już od wielu lat taką nowoczesną filozofię uprawy roślin rozumie i z powodzeniem wdraża Atlantica Agricola – hiszpański producent wysokiej jakości preparatów dolistnych. Jest on reprezentowany na polskim rynku przez firmę Vitera Polska, która proponuje produkty łączące racjonalne odżywianie roślin z efektywnym zapobieganiem rozwoju organizmów szkodliwych. W dostępnej na polskim rynku ofercie, możemy znaleźć płynne produkty nawozowe idealne do zastosowania z myślą o wypełnianiu zasad integrowanej ochrony roślin, tj. Atlante, Kelik oraz Folikat. Marcin Wysocki Vitera Polska
PODLASKIE AGRO
TECHNOLOGIE DOBRYCH PLANÓW DLA TWOJEJ PLANTACJI
www.viterapolska.pl • info@viterapolska.pl tel. +48 665 008 220
WYŁĄCZNY DYSTRYBUTOR PREPARATÓW ATLÁNTICA AGRÍCOLA W POLSCE
UPRAWA Rola
odczynu gleby w gospodarstwach produkujących mleko
Wapnowanie jest ważne
||
||
Jęczmień jary – czerwiec 2017 r. – pH gleby 3,8 – 4,2.
podejście do produkcji pasz wymaga na dzień dzisiejszy największych wyzwań i uwagi. Odczyn gleby jest to jeden z najbardziej zaniedbanych elementów agrotechniki w Polsce. Drastyczne zakwaszanie dotyczy 57% areału.
Rys. 1. Wśród czynników plonotwórczych, najważniejszą rolę, wg prof. dr hab. Witolda Grzebisza, odgrywa woda oraz odczyn.
60
||
W województwach o największej koncentracji produkcji mlecznej (mazowieckie i podlaskie) jest najgorzej w Polsce, ponad 65% ich obszaru C.D. NA STR. 62
Nordkalk
Hodowla bydła mlecznego i przetwórstwo mleka to ważna dziedzina gospodarki rolnej w Polsce. W latach 70-tych XX wieku pogłowie bydła w naszym kraju osiągało najwyższy poziom: 13,2 mln szt., w tym 6,1 mln krów w 1975 r. Przemiany ustrojowe, a następnie wstąpienie Polski do Unii Europejskiej, spowodowały spadek do 6,14 mln szt., w tym 2,15 mln krów mlecznych w 2017 r. Zaszły również zmiany w uzyskiwanych ilościach mleka. Przeciętna wydajność krów, będących pod oceną hodowlaną w latach 70. ubiegłego wieku, była na poziomie 3100 kg, w tym 115 kg tłuszczu, obecnie jest to 7865 kg, w tym 323 kg tłuszczu. W związku z tym prawie pięciokrotnie zmniejszyła się liczba gospodarstw z bydłem mlecznym, natomiast zwielokrotniła produkcja w jednym gospodarstwie. Zmianie uległa też produkcja w ujęciu przestrzennym. Obecnie produkcja mleka głównie odbywa się w województwach mazowieckim (21,3%), podlaskim (20,7%) i wielkopolskim (15%). Sytuacja ta prowadzi do specjalizacji w gospodarstwach z bydłem mlecznym. Zmiany dotyczą budynków i ich wyposażenia, sprzętu do zbioru, przechowywania i przygotowania pasz. Stosowane są nowoczesne premiksy i koncentraty paszowe, ewolucja nastąpiła w materiale hodowlanym, doradztwo żywieniowe jest na najwyższym poziomie. Zmieniła się struktura upraw, dominują użytki zielone, lucerna, kukurydza, zboża. Najmniejszej modyfikacji uległa agrotechnika, choć to właśnie
Nordkalk
Zapewnienie odpowiedniej ilości pasz to podstawowe zadanie w każdym gospodarstwie. Należy podkreślić, że w jego funkcjonowaniu równie ważna jest ich jakość – wysoka koncentracja energii, białka, składników mineralnych, witamin oraz koszt produkcji. Krytycznym czynnikiem, limitującym plonowanie i jakość pasz, jest pH gleby.
Rys. 2. Przyswajalność niektórych pierwiastków w zależności od pH.
PODLASKIE AGRO
||
Nordkalk
UPRAWA
Pszenżyto ozime – faza liścia flagowego – pH gleby 3,6 – 4,0.
C.D. ZE STR. 60
ma pH na poziomie tragicznym i wymaga zdecydowanego wapnowania. Niestety oba te województwa mają najwyższy trend do pogłębiania tegoi tak złego już stanu, co widać wyraźnie porównując sytuacje sprzed 2-3 lat. O roli wapnowania wspomina się w podręcznikach i publikacjach rolniczych, podczas prelekcji firm nawozowych i doradczych, temat ten poruszany jest przez doradców ODR-ów i Stacji Chemicznych, dużo można usłyszeć podczas wykładów pracowników naukowych. Efekt tych wszystkich wysiłków jest jednak mizerny, bowiem obecny poziom wapnowania gleb w Polsce równoważy czynniki zakwaszające w 30%. Rezultat – sytuacja co roku ulega pogorszeniu. Jak ważny jest odczyn gleby, doskonale przestawił prof. dr hab. Witold Grzebisz (patrz Rys. 1). Umiejscowienie odczynu na drugim miejscu po wodzie nie jest przesadne i powinno dać do myślenia każdemu rolnikowi. Tak poważne podejście do odczynu gleby wynika z roli jaką odgrywa jej pH. W gospodarstwach produkujących mleko dominują użytki zielone. Trawy znoszą lekko kwaśne środowisko, jednak pH nie powinno być mniejsze niż 5,5 na glebach mineralnych i 5,0 na organicznych. W sytuacji, gdy w runi występują rośliny motylkowe, odczyn na glebach mineralnych powinien być powyżej 6,0, na organicznych powyżej 5,3. W przypadku uprawy lucerny optymalne pH to 7,2. Biorąc pod uwagę z jednej strony aspekty ekonomiczne – darmowy azot związany dzięki 62
bakteriom symbiotycznym, z drugiej jakość paszy – wysoka zawartość białka, użytki zielone powinny zatem zawierać 10-20% roślin motylkowych. W celu zachowania tak wysokiego udziału konieczne jest utrzymanie wysokiego pH. Wśród roślin uprawianych na pasze dominuje kukurydza. Jest to roślina, która obok rzepaku i jęczmienia, ponosi największe straty w plonach ze względu na zakwaszenie gleby. Wśród roślin zbożowych najbardziej wrażliwy jest jęczmień, jednak gdy pH spadnie poniżej 4,5 odbija się to nawet na pszenżycie czy życie. Często możemy zauważyć mniejsze zakwaszenie w obrzeżu pola wynikające z oszczędniejszego traktowania tego obszaru nawozami azotowymi. Uzyskanie optymalnej kwasowości dla danego użytku, niezależnie od jego rodzaju (użytki zielone, kukurydza, zboża, rośliny pastewne), przynosi wiele korzyści. QQ Pozytywnie wpływa na żyzność gleby – wzrost odczynu wiąże się z większym wysyceniem kompleksu glebowego kationami zasadowymi, głównie wapnia i magnezu, sprzyja to tworzeniu struktury porowatej, normalizują się stosunki powietrzno – wodne. Gleba łatwiejsza jest w uprawie, w okresach suchych rośliny znacznie później odczuwają susze, w okresach wilgotnych gleba jest mniej zlewna. Odczyn gleby zbliżony do obojętnego pozytywnie wpływa na gospodarkę i dostępność makroelementów (N, P, K, S, Ca, Mg). Wzrost odczynu zwiększa możliwość pobierania i wykorzystania
głównych makroskładników pokarmowych (Rys. 2). Szczególnie istotna jest eliminacja toksycznego glinu (Al). Związki tego metalu są najbardziej niebezpieczne przy pH poniżej 4,5 – w kwaśnym środowisku zakłócają rozwój i prawidłowe funkcjonowanie systemu korzeniowego. Niezwykle ważnym pierwiastkiem, na który zwraca się ostatnio szczególną uwagę, jest selen. Rola tego pierwiastka jest szczególnie ważna w żywieniu bydła. Autorzy wielu publikacji wskazują, że niedobór Se może prowadzić (u krów) do występowania biegunek, martwicy wątroby, obumierania płodów, przedwczesnych porodów, ronienia, klinicznej postaci zapalenia wymienia, zapalenia błony śluzowej macicy (trudności w zapłodnieniu), a także zatrzymania łożyska, stany zapalne stawów. Ze względu na to że selen pobierany jest dopiero przy pH, powyżej 6,0, wzrost odczynu gleby wpływa w znacznym stopniu na zwartość biologicznie czynnego selenu w paszy. QQ Poprawia skład chemiczny – pasze uzyskane z użytków zielonych i roślin pastewnych uprawianych na glebach o dobrym pH nie tylko zyskują wysoką koncentrację energii i białka, ale również zawartość wapnia jest na optymalnym poziomie – 0,7% suchej masy. Wzrasta zasobność w fosfor (0,7%) i magnez, oba te pierwiastki są niezbędne w prawidłowym rozwoju układów mięśniowego i kostnego. Wymienione składniki mineralne są tak istotne w żywieniu bydła mlecznego, ponieważ ogromna ich ilość trafia do mleka (Tab.1). Doradcy żywieniowi z firm paszowych zwracają uwagę na tendencję spadkową zawartości wapnia i magnezu w zielonkach uzyskiwanych w gospodarstwach o nieuregulowanym odczynie. QQ Zwiększa aktywność biologiczną gleby – biologicznie żywa gleba jest doskonałym środowiskiem dla wzrostu i rozwoju roślin. Funkcjonują w niej takie organizmy jak: bakterie, grzyby, glony, promieniowce, a spośród organizmów wyższego rzędu dżdżownice. Spośród mikroorganizmów najważniejszą rolę w życiu biologicznym gleby odgrywają bakterie odpowiedzialne za przemiany azotu, fosforu i węgla. Wraz ze wzrostem odczynu zwiększa się ich ilość i masa (Rys. 3). Niezwykle ważne dla użytków zielonych są bakterie wiążące azot, dla których pH powinno osiągać poziom powyżej 6,0. Tylko przy tak wysokim odczynie uzyskamy skład runi gwarantujący wysoką C.D. NA STR. 64
PODLASKIE AGRO
UPRAWA smakowitość, dobrą strawność (powyżej 65%) oraz zawartość białka powyżej 12% (najlepiej 15%) i energii co najmniej 4,8 MJ na kg suchej masy. Wraz ze wzrostem pH powiększa się również liczba dżdżownic, których masa w uregulowanym odczynie może dochodzić do 1,5 tony, na glebach kwaśnych praktycznie nie występują. Gospodarstwa, w któr ych hodowane są zwierzęta, charakteryzuje produkcja nawozów naturalnych (obornik, gnojowica itd.). Ich stosowanie lekko tuszuje negatywny wpływ odczynu gleby, jednak nie rozwiązuje problemu. Uregulowane pH i bogate życie glebowe pozwala w pełni wykorzystać potencjał nawozów naturalnych. Obornik lub gnojowica oraz wapno to wspaniałe połączenie dla każdego gospodarstwa. Ważne, żeby nie stosować ich w tym samym terminie! Reasumując, gleba z uregulowanym odczynem to środowisko sprawne i żyzne, doskonały rezerwuar dla składników pokarmowych, dozujący odpowiednio wszystkie pierwiastki pokarmowe wg potrzeb roślin.
Nordkalk
C.D. ZE STR. 62
||
Rys. 3. Masa i liczba bakterii z warstwy ornej (25 cm) na 1ha, w zależności od pH gleby.
Straty w składnikach pokarmowych są minimalizowane, a procesy biologiczne zachodzą poprawnie i przyczyniają się do tworzenia korzystnych warunków życiowych dla roślin.
Wyszczególnienie
Ca
P
Mg
Na
10 kg mleka
49
31
19
15
||
15 kg mleka
66
41
22
18
20 kg mleka
82
51
25
22
25 kg mleka
98
61
29
25
30 kg mleka
114
71
32
28
35 kg mleka
130
80
35
31
40 kg mleka
144
89
38
35
Tab. 1. Zapotrzebowanie składników mineralnych dla krowy mlecznej o masie 600 kg – potrzeby bytowe + produkcja mleka o zawartości 4% tłuszczu i 3,4% białka (wg DLG).
Uprawy prowadzone na glebach z uregulowanym pH nie tylko dają wysokie plony, ale również ich jakość jest dobra, dzięki czemu produkuje się wysokiej jakości pasze. Przekłada się to nie tylko na wielkość produkcji mleka, ale również na zdrowie zwierząt, a w ostatecznym rozliczeniu na zysk.
***
W trosce o unormowanie odczynu gleby zaleca się pobranie prób zarówno na gruntach ornych, jak i na użytkach zielonych, oraz zlecenie analizy w Stacji Rolniczo – Chemicznej. Kolejny krok to zastosowanie się do otrzymanych wytycznych lub analiza wyników i samodzielne opracowanie programu wapnowania, w czym z pewnością pomogą materiały (broszury, kalkulator wapnowania) ze strony www.nordkak.pl lub kontakt z przedstawicielami firmy Nordkalk, którzy służą radą w kwestii doboru odpowiedniego produktu, dawek i sposobu stosowania. MaSz
Pobieranie prób i analiza gleby
Badanie gleby to najlepszy sposób wyboru właściwych zabiegów regulacji odczynu, doboru nawozów i planowania wielkości dawek. Zasada ta dotyczy w równym stopniu wapnowania i nawożenia makroskładnikami. Jest to bardzo ważne, zwłaszcza jeżeli przeanalizujemy wielkość kosztów ponoszonych na nawożenie w uprawie. Regulacja odczynu oraz odpowiednio zbilansowane nawożenie daje możliwość zmniejszenia kosztów i pozwala na właściwe prowadzenie upraw w każdym gospodarstwie rolnym. Można powiedzieć, że plan nawozowy jest tak dobry jak przeprowadzone analizy glebowe. Przy planowaniu poboru próbek glebowych należy pamiętać o możliwości skorzystania z pomocy doradców wojewódzkich stacji chemicznych lub z usług firm zajmujących się pobieraniem i analizą próbek. Z racji często popełnianych błędów, warto poznać podstawowe zasady poboru próbek, gdyż element ten decyduje o miarodajności informacji uzyskanych z laboratorium. Właściwie pobrane próbki możemy przekazać przedstawicielowi stacji chemicznej 64
lub innemu autoryzowanemu laboratorium. Po analizie próbek w laboratorium otrzymamy zwykle wyniki z badań oraz zalecenia nawozowe, które pozwolą właściwie dobrać nawozy oraz odpowiednio je dawkować. Obecnie metody analiz glebowych określają pewną część substancji odżywczych z całkowitej ich zawartości. Podczas testu ta część jest usuwana przez ekstrakcję rozpuszczalnikiem próby glebowej w określonym czasie. Roztwór zawierający wydobyte makro i mikroelementy odsącza się od gleby poprzez filtrację. Otrzymany przesącz jest następnie analizowany. Niski poziom poszczególnych składników uzyskany w teście glebowym informuje nas o ubogiej zasobności w składniki pokarmowe, które powinny zostać uzupełnione poprzez zastosowanie nawozów mineralnych. Ilość składnika, jaka powinna zostać wprowadzona do gleby, jest wyznaczana na podstawie analizy glebowej i znajomości korelacji pomiędzy brakami a ilością potrzebną do wniesienia w określonych nawozach. PODLASKIE AGRO
UPRAWA Jak
dbać o wysoką jakość pasz objętościowych
Zdrowie na zielono
Producenci mleka, czy żywca wołowego powinni zabiegać o jakość pasz objętościowych pozyskiwanych z użytków zielonych. Można ją uzyskać poprzez zbilansowane nawożenie. Odpowiedzią na te wyzwania jest nowość firmy ADOB – nawóz ADOB® Mikro Trawa. W ostatnich latach obserwuje się zwiększenie udziału pasz pochodzących z kukurydzy, które dominują w dawkach pokarmowych dla bydła. Kukurydza jest bardzo dobrą paszą energetyczną, jednak w żywieniu bydła, głownie krów mlecznych, nie może zabraknąć pasz objętościowych, które są wartościowym źródłem białka. A te pochodzą z użytków zielonych. Taka pasza jest też receptą na wymóg żywienia krów paszami niemodyfikowanymi genetycznie. Niestety potencjał użytków zielonych w naszym kraju nie jest w pełni wykorzystywany. Dotyczy to głównie łąk i pastwisk, w mniejszym stopniu traw sianych na gruntach ornych. Jedną z przyczyn jest ich źle zbilansowane nawożenie. Regularnie koszone trawy muszą być odpowiednio zasilane nie tylko makro (NPK, Mg i S), ale również mikroelementami (Mn, Cu, Fe, Zn, Mo). Tylko dobrze zaopatrzona we wszystkie składniki ruń daje nam gwarancję uzyskania wysokich plonów paszy o bardzo dobrej jakości pokarmowej, czego efektem będzie wysoka produktywność stada. Miniony sezon wegetacyjny był wyjątkowo trudny dla użytków zielonych. Z powodu nadmiaru opadów w wielu regionach kraju udało się zebrać tylko pierwszy pokos. Łąki i pastwiska były zalane, niekiedy przez kilka tygodni. Oznacza to, że na pewno na wiosnę ruń będzie potrzebowała wsparcia nawozami zawierającymi podstawowe makroskładniki – NPK oraz nawozami wzbogaconymi o magnez, siarkę czy mikroelementy. Co więcej, przy wymaganym optymalnym pH gleby zalecanym dla użytków
66
zielonych czy na stanowisku świeżo wapnowanym, mikroskładniki są bardzo słabo pobierane przez rośliny. Należy je wówczas dodatkowo dostarczać przez nawożenie dolistnie. ADOB® Mikro Trawa jest przeznaczony do nawożenia traw pastewnych. Oprócz podstawowych składników NPK (10:10:10) zawiera także magnez i siarkę oraz niezbędne mikroelementy: mangan, miedź, cynk, żelazo, molibden (0,01). Mikroelementy w nawozie są w 100% schelatowane i dlatego szybko wnikają w tkankę roślinną i są szybko przyswajalne. Nawóz jest w postaci stałej, krystalicznej, całkowicie rozpuszczalnej w wodzie. Nie zawiera aminokwasów, dzięki temu zakwalifikowany jest jako nawóz WE. Dostępny jest w opakowaniach 15 kg. Wiosną zaleca się dwukrotne stosowanie nawozu na każdy odrost, stosowanie jesienne w zmniejszonej dawce ma na celu głównie przygotowanie roślin do zimy. Doświadczenia przeprowadzone na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu potwierdzają jego wysoką skuteczność. Po zastosowaniu nawożenia (dwie aplikacje na odrost) na zasiewie mieszanki pastewnej trawiasto-motylkowatej uzyskano w drugim roku użytkowania 95,39 ton zielonej masy łącznie z trzech zebranych pokosów, co stanowiło 15% przyrost (12,39 t) w stosunku do kontroli bez nawożenia dolistnego. Wyrażając efekty nawożenia w plonie białka możemy mówić o wzroście 575 kg/ ha w stosunku do pól kontrolnych co dalej przekłada się na zwiększoną produkcję mleka o 6.682 kg/ha. tekst i fot.:
Michał Kochański, ADOB
PODLASKIE AGRO
CIEKAWOSTKI Nakłady
pracy w gospodarstwach rolnych w województwie podlaskim w 2016 r .
Praca z ochotą
przerabia słomę w złoto
Działalność rolnicza wymaga udziału i wkładu pracy człowieka. W gospodarstwach indywidualnych jest to zazwyczaj pracujący użytkownik gospodarstwa rolnego i członkowie jego rodziny, którzy tworzą wspólne gospodarstwo domowe. Wspomagani są oni przez opłacanych pracowników najemnych lub pracowników kontraktowych, a czasem także sąsiadów.
do pozostałych członków rodziny użytkownika. Najmniejszy wkład pracy – 8,0% to nakłady poniesione przez pracowników najemnych, kontraktowych i pozostałe osoby, łącznie z bezpłatną pomocą sąsiadów. Liczba osób stanowiących rodzinną siłę roboczą (użytkowników i członków ich rodzin) zaangażowanych w pracę w gospodarstwie rolnym przed 1 czerwca 2016 r. w woj. podlaskim wynosiła 168,3 tys., tj. o 10,9% mniej niż w 2013 r. Podstawową grupę tworzyli użytkownicy gospodarstw rolnych – 80,6 tys. osób, małżonkowie użytkowników – 38,7 tys., a pozostali członkowie rodziny tworzyli zbiorowość 49,0 tys. osób. W porównaniu z 2013 r. odnotowano znaczny spadek liczby pracujących
Użytkownicy gospodarstw rolnych pracujący
w swoim gospodarstwie rolnym według płci i wieku w
2016 r.
mężczyźni kobiety
15-24
wiek w latach
25-34 35-44 45-54 55-64 65 i więcej
Aldona Nagórka
0 68
w swoich gospodarstwach osób z rodziny użytkownika, który był rekompensowany wzrostem liczby najemnej siły roboczej w gospodarstwach indywidualnych. Struktura gospodarstw według powierzchni użytków rolnych oraz sytuacja na lokalnym rynku pracy przekłada się na poziom ludności wnoszącej wkład pracy w gospodarstwo rolne w ciągu roku. Na podstawie wyników badania struktury gospodarstw rolnych w 2016 r. w woj. podlaskim stwierdzono, że 54,9% gospodarstw indywidualnych miało powierzchnię użytków rolnych nieprzekraczającą 10 ha. W tych gospodarstwach pracowało 46,1% ogólnej liczby pracujących w ciągu roku, natomiast w gospodarstwach o powierzchni 100 ha i więcej, zaledwie 0,7%. Wśród wszystkich osób pracujących w indywidualnych gospodarstwach rolnych w 2016 r., przeważali mężczyźni. Ich liczba wynosiła 101,2 tys., co stanowiło 60,1% ogółu pracujących. Wśród użytkowników gospodarstw rolnych przewaga mężczyzn była jeszcze większa – stanowili oni 78,5% ogólnej liczby użytkowników. Struktura wieku wszystkich pracujących w gospodarstwie rolnym członków rodziny użytkownika była bardzo niekorzystna. Ponad połowa osób pracujących była w wieku 45 lat i więcej. Jeszcze mniej korzystnie kształtowała się struktura wieku użytkowników gospodarstw rolnych. Wśród nich aż 65,2% było w wieku 45 lat i więcej, a tylko 1,1% nie przekroczyło 24 roku życia. Z ogólnej liczby pracujących w swoich gospodarstwach rolnych 99,1% pracowało wyłącznie w tych gospodarstwach. Zaledwie dla 0,7% ogółu pracujących członków rodziny praca poza gospodarstwem była pracą główną, a praca w gospodarstwie pracą dodatkową. Pozostałe 0,2% osób pracowało głównie w gospodarstwie, a dodatkowo poza nim. Na koniec warto też wyjaśnić, że częściej pracę w gospodarstwie z inną pracą łączyli mężczyźni niż kobiety (69,5% wobec 30,5%). all-free-download.com
Ważnym zagadnieniem przy ocenie nakładów pracy w rolnictwie w ciągu roku jest wymiar czasu pracy, w jakim pracują poszczególne osoby. Aby precyzyjnie określić jej nakłady w rolnictwie, należy przeliczyć czas pracy, stanowiący wkład w prowadzenie gospodarstwa rolnego, przez wszystkie osoby w nim pracujące w ciągu roku na tzw. pełne etaty. W Polsce jako ekwiwalent pełnego etatu przyjęto 2120 godzin pracy w roku, tzn. 265 dni roboczych po 8 godzin pracy dziennie. Tak wyliczony odpowiednik pełnego etatu to roczna jednostka pracy nazywana z ang. AWU. Na podstawie wyników badania struktury gospodarstw rolnych przeprowadzonego w 2016 r. określono nakłady pracy w gospodarstwach rolnych w województwie podlaskim na 100,1 tys. AWU (w 2013 r. – 109,4 tys.), z tego 99,7 tys. AWU (w 2013 r. – 108,8 tys.) przypadało na gospodarstwa indywidualne. Znaczną część (72,8%) nakładów pracy poniesionych na prowadzenie działalności rolniczej w gospodarstwach indywidualnych wnosili użytkownicy gospodarstw i ich współmałżonkowie. Z kolei 19,2% nakładów pracy w rodzinne gospodarstwo rolne należało
3000 6000 9000 12000 15000 18000 21000 w tys. osób
Katarzyna Rozwadowska Urząd Statystyczny
w B iałymstoku
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
69
EDAL M NEJ Y L T O O R Ł Z I K CHNI E T W Ó G TAR
16
H 20 C E T O R G A
Najnowsza genetyka polskich odmian do uprawy na kiszonkę
SM AMECA, TONACJA, SMOLITOP www.cnkielce.pl
tel. +48 728 378 600
MASZYNY Jaki
będzie rynek ciągników rolniczych w tym roku
Kup pan traktor
W 2018 roku na zakup fabrycznie nowego ciągnika zdecydowanych jest 3% rolników. Blisko połowa zakupionych maszyn będzie mieściła się w przedziale mocy od 76 do 130 KM. Aż 30% z nich zostanie w pełni opłacona gotówką – wynika z badania opracowanego przez firmę Martin & Jacob. Zrealizowane w grudniu badanie „Plany zakupowe ciągników rolniczych w 2018 r.” miało na celu określenie pojemności i chłonności rynku oraz czynników branych pod uwagę przy decyzji o zakupie fabrycznie nowego ciągnika rolniczego. Ankietowani, poszukując informacji na ten temat, w największym stopniu kierują się opinią innych rolników. Często sięgają także do internetu. Istotne pozostają targi, testy maszyn i pokazy polowe oraz prasa branżowa.
w grudniu, do poziomu 8%. Najmniej chętnie ankietowani zawierają umowy zakupu w okresie od lipca do listopada włącznie. – Mamy świadomość, że wielu rolników decyduje się na zakup nowego ciągnika w pierwszym lub drugim kwartale, dlatego wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom dotyczącym warunków zakupu i już od stycznia wprowadzamy promocyjne ceny na ciągniki z popularnego segmentu mocy – mówi Andrzej Sosiński z firmy Kubota.
Fabrycznie nowy
Najpopularniejsze moce
Z deklaracji ankietowanych w ynika, że w 2018 r. fabrycznie nowy ciągnik pojawi się w gospodarstwach 3% rolników. Kolejnych blisko 4% respondentów poważnie rozważa zakup. Badani za najlepszy miesiąc do planowania zakupu traktora uważają styczeń. Decyzje podejmuje wówczas 37% ankietowanych. Do kwietnia włącznie plany zakupowe będzie miało już 74% respondentów. Ich realizacja również nastąpi głównie na początku roku. Ponad połowa ankietowanych (58%) wskazuje na pierwszy kwartał jako najlepszy okres na zawarcie umowy zakupu ciągnika. Dla 29% badanych najodpowiedniejszym miesiącem do tego jest styczeń. W kolejnych miesiącach deklarowane zakupy systematycznie spadają, by ponownie ożywić się
Zgodnie z zebranymi danymi, 27% zakupionych w 2018 r. ciągników ma mieścić się w przedziale mocy od 100 do 130 KM. Natomiast 21% respondentów deklaruje zainteresowanie nabyciem maszyny o mocy od 76 do 99 KM. Badanie dostarcza interesujących danych w zakresie rynku traktorów o najwyższych mocach, bo aż ponad 30% ankietowanych wyraża skłonność do zakupu ciągnika o mocy od 131 do 180 KM i powyżej. – Polskie rolnictwo to przede wszystkim małe i średnie gospodarstwa uprawowe i wyspecjalizowane. Jest to najliczniejsza grupa odbiorców, dlatego nikogo nie powinny dziwić wyniki badania. Niezaprzeczalnym faktem jest, że takie gospodarstwa nie potrzebują ciągników o wysokiej mocy. Kubota od lat posiada ugruntowaną pozycję w tym segmencie, dlatego zdecydowaliśmy się wprowadzić na polski rynek naszą nową serię M5001. Mamy przy tym świadomość zmian jakie następują i będą następowały na polskiej wsi. Te zmiany związane są oczywiście z rozwojem dużych gospodarstw rolnych. Do tego segmentu dedykujemy modele z serii M7001, które oferują nie tylko wysoką moc i wydajność, ale również zaawansowane rozwiązania technolo-
giczne związane z precyzyjnym rolnictwem – komentuje Michał Poźniak, szef działu sprzedaży maszyn rolniczych Kubota.
Ciągniki za gotówkę
Sumy, jakie rolnicy planują przeznaczyć na zakup maszyny, są zróżnicowane. 20% respondentów, wybierając fabrycznie nowy ciągnik, chciałoby zmieścić się w kwocie do 100 tys. zł brutto, a budżetem powyżej 300 tys. zł brutto dysponuje 23% z nich. Z badania wynika, że niemal 30% rolników zamierza w pełni sfinansować zakup ciągnika gotówką (dotyczy to głównie maszyn o najwyższych mocach). Płatność mieszaną, uwzględniającą fundusze unijne, planuje 21% respondentów. Na kredyt bankowy lub finansowanie fabryczne gotowych jest 17% badanych. Najmniejszą popularnością cieszą się leasing i pożyczka, rozważane przez 7% ankietowanych.
Cena to nie wszystko
Badanie wykazało, że ponad połowa osób (58%) zdecydowanych na zakup i deklarujących wybór określonej marki ciągnika jest w stanie zmienić swą decyzję. Wśród branych pod uwagę kryteriów odpowiednie parametry techniczne konkurują z kwestiami finansowymi. Dla 15% ankietowanych ważnym czynnikiem byłaby obniżka ceny, a dla kolejnych 11% – atrakcyjna cena podstawowa. 10% badanych wskazuje na dobrą reputację marki oraz opinię innych rolników. Możliwość samodzielnego przetestowania maszyny jest istotna jedynie dla 9%. – Na pierwszym miejscu stawiamy na jakość oferowanych maszyn. Kluczowe jest również dopasowanie do potrzeb rolnika, dlatego naszych klientów regularnie odwiedzają konstruktorzy. Dzięki temu opinie i sugestie polskich użytkowników ciągników trafiają bezpośrednio do inżynierów odpowiedzialnych za zmiany w konstrukcjach. Dbamy przy tym o to, żeby nasze produkty były dopasowane do specyfiki pracy polskich rolników – podsumowuje Andrzej Sosiński z firmy Kubota. MaSz
Badanie
ilościowe zostało zrealizowane w grudniu
2017 r.
na próbie
2928
właścicieli
lub współwłaścicieli gospodarstw rolnych .
72
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
73
MASZYNY Oferta polskich dilerów ciągników Kubota niedługo poszerzy się o dwa nowe ciągniki przeznaczone do prac wszędzie tam, gdzie niezbędna jest wąska maszyna o mocy znanej z serii M. Nowe japońskie ciągniki M5071N oraz M5091N oferują moc silników o wartości odpowiednio 73,6 i 94,4 KM. To jedne z najmocniejszych traktorów w swoim segmencie. Dzięki ulepszonej kabinie, dużemu przepływowi układu hydraulicznego oraz udoskonalonej jednostce napędowej, seria M5001 Narrow posiada wszystkie cechy dotychczasowych traktorów Kubota, które pokochali sadownicy oraz plantatorzy owoców i warzyw. Japońskie maszyny są także bardzo wydajne. Jednostka napędzająca to 4-cylindrowy, turbodoładowany silnik V3800-TIEF4. Dzięki wysokiej mocy ciągniki M5001 Narrow mogą równocześnie wykonywać dwa zabiegi agrotechniczne podczas jednego przejazdu. Poradzą sobie również na trudnym, nierównym terenie. Wysoka wydajność wymaga wszechstronności i komfortu użytkowania. Oprócz rewersu elektrohydraulicznego w nowej serii ciągników Kubota M5001N użytkownicy znajdą takie funkcje jak pamięć obrotów. Przekładnia w nowych modelach posiada w standardzie 18 biegów do przodu i 18 biegów do tyłu, możliwe jest jednak wyposażenie ciągników Kubota M5071N i M5091N w przekładnię 36x36. Kolejną nowością w „sadownikach” Kubota jest wprowadzenie regulacji przepływu oleju w sekcjach hydraulicznych z poziomu kabiny. Nowe ciągniki Kubota serii M5001N są standardowo wyposażone w dwie sekcje hydrauliczne z możliwością rozbudowy do pięciu
Zwinne,
wydajne i wygodne ciągniki z J aponii
Gdzie duży nie może
||
Kompaktowa budowa, niewielka szerokość, a także zwrotność, wszechstronność i wysoka moc sprawiają, że ciągnik wyróżnia się na tle konkurencji.
sekcji z regulacją przepływu. Dzięki temu ciągniki posiadają wszelkie cechy pozwalające im współpracować z wymagającymi maszynami towarzyszącymi. Seria M5001 Narrow przejęła zestaw wskaźników z zaawansowanej serii ciągników Kubota M7001, co zapewnia lepszą czytelność wszystkich kluczowych parametrów pracy ciągnika. Co więcej, w bieżącym roku japońska marka będzie poszerzała swoją ofertę o akcesoria umożliwiające dostosowanie modeli M5071N i M5091N do wymagań rolnictwa precyzyjnego. Jak wszystkie nowe ciągniki Kubota, również serię Narrow będzie można wyposażyć w system Isobus, co umożliwi
||
Sprzęgło główne w układzie napędowym pozwala na pewne agregowanie maszyn towarzyszących. Przy wolnych manewrach można użyć pedału sprzęgła do sterowania zaworem elektrohydraulicznym, który włącza sprzęgło.
na przykład precyzyjne sadzenie drzewek owocowych. Ciągniki M5091 oraz M5071 już niedługo trafią do polskich dilerów maszyn rolniczych. MaSz, Fot. Kubota
SaMasz już w Zabłudowie Kilka tygodni temu został ukończony ostatni etap budowy nowej fabryki SaMasz. Teren nowej inwestycji zajmuje powierzchnię 13 ha, w tym powierzchnia hal produkcyjnych wraz z biurowcem to 4 ha. Na powierzchni 2 tys. m2 powstał też Ośrodek Badawczo Rozwojowy, który będzie prowadzić prace ukierunkowane na wdrożenie i zastosowanie w praktyce nowoczesnych technologii. Oficjalna data rozpoczęcia działalności w nowym miejscu to 5 lutego 2018 r. Popr zedni adres siedziby f irmy SaMasz w Białymstoku to ul. Trawiasta. A jaki jest aktualny? Również ul. Trawiasta, tyle, że w Zabłudowie. MaSz, Fot. SaMasz
74
||
Koszt inwestycji to ponad 90 mln zł.
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
75
PORADY Jakie
drzewa możemy ścinać na swoich gruntach
Wycinanie drzew inaczej
Drzewa na własnej posesji można wycinać. Jednak w określonych przypadkach zamiar takiej wycinki trzeba zgłosić właściwej miejscowo gminie. W połowie zeszłego roku w życie weszła nowelizacja ustawy z 16.04.2004 r. o ochronie przyrody, a wraz z nią zmiany dotyczące wycinki drzew. 14 dni od oględzin, w drodze decyNowelizacja ustawy z 17 czerwca 2017 r. wprowadziła znaczące zmiany zji administracyjnej, wnieść sprzeciw dotyczące wycinki drzew. Nowe przeco do zamiaru usunięcia zieleni. Po uzyskaniu pozwolenia na wycinkę, pisy nieco ograniczyły wcześniejszą posiadacz nieruchomości jest zobligoswobodę. Wycinanie drzew na własnej posesji jest nadal dozwolone, ale wywany do uiszczenia opłaty za usunięcie drzewa lub krzewu. Jej wysokość oblicza maga zgłoszenia. W przypadku brasię, mnożąc liczbę centymetrów obwoku zgłoszenia planowanej wycinki, na osoby fizyczne będą nakładane kary du pnia drzewa mierzonego na wys. finansowe. 130 cm i stawkę opłaty dla danego gaCzerwcowa regulacja wprowadza więc tunku. W przypadku krzewów należy nowe obowiązki dla właścicieli nierupomnożyć daną stawkę i liczbę metrów kwadratowych powierzchni pokrytej chomości planujących wycinkę drzew. usuwanymi okazami. Dobrą wiadomośUtrzymana została zasada ścięcia drzew bez konieczności zezwolenia. Dotyczy cią jest jednak fakt, że opłaty powyższe to jednak tylko „cienkich” drzew. Zgodpodlegają 5-letniemu przedawnieniu. Na własnej posesji wciąż można wycinać drzewa, jednak Pamiętajmy jednak, że usunięcie drzew nie z ustawą nie trzeba będzie zgłaszać w określonych przypadkach zamiar ten wymaga zgłoszenia. bez stosownego zgłoszenia lub przed wycinki drzew do gminy, jeżeli odwód pnia na wysokości 5 cm nie będzie przekraczał: Zezwolenie na usunięcie drzewa lub krze- dokonaniem oględzin przez organ, a także QQ 80 cm – w przypadku topoli, wierzb, klonu wu z terenu nieruchomości wydaje wójt, w przypadku sprzeciwu organu skutkować jesionolistnego oraz klonu srebrzystego, burmistrz albo prezydent miasta. Zezwole- będzie naliczeniem administracyjnej kary QQ 65 cm – w przypadku kasztanowca zwynie na usunięcie drzewa w pasie drogowym pieniężnej. Nowelizacja wprowadziła jeszcze jeden czajnego, robinii akacjowej oraz platanu drogi publicznej, z wyłączeniem obcych gatunków topoli, wydaje się po uzgodnie- ważny przepis, dotyczący osób, które dokoklonolistnego, QQ 50 cm – w przypadku pozostałych gatunniu z regionalnym dyrektorem ochrony nały wycinki zwolnionej spod obligatoryjneśrodowiska. Organ przyjmujący zgłosze- go zgłoszenia i zapłaty opłaty. Jeżeli po pięków drzew. Wyjątki od obowiązku uzyskania zezwole- nie ma 21 dni na przeprowadzenie oględzin, ciu latach od dokonania oględzin właściciel nia na usunięcie drzew lub krzewów dotyczą podczas których powinien ustalić gatunek wystąpi o wydanie pozwolenia na budowę, między innymi także wycinki krzewu albo drzew oraz ich obwody na wysokości 5 cm. a budowa ta będzie mieć związek z prowakrzewów rosnących w skupisku, o powierzchni Z oględzin sporządzany będzie protokół, dzeniem działalności gospodarczej i będzie do 25 m2 oraz drzew lub krzewów usuwanych którego zapis utraci moc po upływie 6 mie- realizowana tam, gdzie rosły usunięte drzewa, w celu przywrócenia gruntów nieużytkowa- sięcy od dnia jego sporządzenia (w przypad- wówczas na właściciela nieruchomości nałonych do użytkowania rolniczego. ku nieusunięcia drzew w powyższym termi- żony zostanie obowiązek uiszczenia opłaty Ścinanie drzew przekraczających po- nie konieczne będzie ponowne dokonanie za ich wycinkę. w y ższe rozmiar y w ymaga zgłoszenia. zgłoszenia). Organ będzie mógł w terminie Agata Żochowska
||
AGATA ŻOCHOWSKA
– BEZPŁATNE PORADY PRAWNE
504 123 838
W ramach współpracy z Podlaskim Agro zapewniamy każdemu Czytelnikowi darmową pomoc prawną. Porady udzielane będą telefonicznie w każdą środę w godzinach 8:30 - 11:30 podczas cotygodniowego dyżuru prawnika. Zakres udzielanych porad to szeroko rozumiane prawo cywilne i administracyjne, w tym w szczególności sprawy z zakresu: QQ obrotu nieruchomościami, uregulowania stanu QQ o zapłatę, polubowne oraz sądowe winprawnego, zasiedzenia, dykowanie należności finansowych, QQ znoszenia współwłasności, QQ postępowań przed ARiMR, ANR, ARR, KRUS, ZUS, QQ prawa spadkowego, QQ wszelkich problemów występujących na co dzień przy prowaQQ dochodzenia odszkodowań w związku z podzeniu gospodarstw rolnych, produkcji rolnej czy zwierzęcej. wstałymi szkodami na osobie i mieniu, 76
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
77
BUDUJEMY I MIESZKAMY Akumulatorowa
wiertarko-wkrętarka
18 V z udarem
Prawie do wszystkiego Wyjątkowo łatwa zmiana uchwytów dzięki złączu QuickSnap. Maksymalna e la s t yc zn oś ć i pr e c y z y jna pra c a w miejscach trudno dostępnych. Nowe narzędzie w systemie akumulatorowym Power for All. Wydajna wiertarko-wkrętarka udarowa z akumulatorem 18 V i wymiennymi uchwytami, które poradzą sobie z niemal każdym zadaniem: Bosch wprowadza na rynek system Advancedlmpact 18 QuickSnap dla majsterkowiczów. Narzędzie doskonale nadaje się do klasycznych prac związanych z wkręcaniem czy wierceniem w drewnie i metalu, a także wierceniem z udarem w murze, a wymienne uchwyty QuickSnap zapewniają mu dodatkowe funkcjonalności. W zależności od potrzeb można zwiększyć precyzję pracy w miejscach trudno dostępnych, używając narzędzia Advancedlmpact 18 QuickSnap z wymiennymi uchwytami: wiertarskim, do wkręcania blisko krawędzi lub kątowym. Uchwyty sprawdzą się np. podczas wkręcania i odkręcania wkrętów tuż przy krawędzi czy wiercenia otworów w wąskich niszach. Wiertarko-wkrętarka udarowa Advancedlmpact 18 QuickSnap jest wyposażona w magnetyczny uchwyt do końcówek wkręcających, ale może być stosowana także bez dodatkowych uchwytów. Maksymalny moment obrotowy narzędzia to 19/38 Nm(miękki/twardy). Wykorzystując
78
||
Aby zamontować wymienny uchwyt, wystarczy założyć go na złącze QuickSnap. Uchwyt zostanie automatycznie zablokowany i będzie od razu gotowy do pracy. Równie łatwa jest wymiana uchwytów.
je do wiercenia należy użyć wymiennego uchwytu wiertarskiego, w którym można stosować wiertła z chwytem cylindrycznym o średnicy do 10 mm. Podczas wszystkich zastosowań bez udaru, takich jak wiercenie w drewnie i metalu, wymienny uchwyt wiertarski można dodatkowo połączyć z wymiennym uchwytem kątowym. W przypadku połączenia narzędzia Advancedlmpact 18 QuickSnap z wymiennym uchwytem do wkręcania blisko krawędzi, użytkownik ma możliwość precyzyjnego wkręcania wkrętów nawet w odległości 10 mm od krawędzi materiału.
Model Advancedlmpact 18 QuickSnap jest częścią systemu akumulatorowego Power for All, obejmującego elektronarzędzia dla majsterkowiczów i narzędzia ogrodowe. Za pomocą jednego akumulatora litowo-jonowego 18 V można obecnie zasilać 20 elektronarzędzi – od podkaszarki do trawy, aż do młota udarowo-obrotowego. Majsterkowicze mogą dzięki temu zrezygnować ze zbędnych akumulatorów i ładowarek, oszczędzając pieniądze. Logo „Power for All” na opakowaniu informuje, które narzędzia należą do systemu. oprac .
BK
Fot. Bosch
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
79
REKLAMA
80
PODLASKIE AGRO
ZaSkocz dzieci
swoje PAKIET STANDARD ZAWIERA:
☻☻Sala urodzinowa ☻☻Animatorka
☻☻Godzina zabawy na trampolinach
E Y W T O E N I I K Z A P ROD U
☻☻Animacje ruchowe
☻☻Prezent dla solenizanta ☻☻Zaproszenia urodzinowe
☻☻Skarpetki antypoślizgowe dla wszystkich gości Cena: 400zł za 10 osób + 30zł za kolejną osobę.
PAKIET PLUS ZAWIERA DODATKOWO:
☻☻Poczęstunek (ciastka, owoce, napoje, chrupki) ☻☻Zastawa stołu (naczynia i sztućce jednorazowe) ☻☻Szampan
Cena: 470zł za 10 osób + 35zł za kolejną osobę. ☻☻Przywitanie gości i rozdanie skarpetek przez naszą animatorkę. ☻☻Gry i zabawy integracyjne.
☻☻60 minut szaleństwa na trampolinach pod okiem animatorki i trenera. ☻☻Przerwa na poczęstunek:) ☻☻Wspólne 100 lat, prezent i tort.
ZDROWIE I URODA Na
czym polega trening elektrostymulacji mięśniowej
(EMS) i jakie
Krótkie spięcie
daje efekty
Z nim odchudzanie nie jest okupione morderczymi treningami. Z nim budowa masy mięśniowej jest szybka i bezbolesna. Z nim ćwiczą zarówno panie jak i panowie. Trening EMS marki xBODY już w Białymstoku. Ćwicz z nim i ty. Trening EMS zdobywa coraz większe uznanie nie tylko wśród sportowców, ale też wśród amatorów sportu. Nic dziwnego, że wreszcie „dotarł” do naszego miasta. Czym jest i jak przebiega – opowiedzą Adrian Wilczko i Jakub Szczygielski, współwłaściciele Studia elektrostymulacji Exshape w Białymstoku. – EMS, czyli Electrical Muscle Stimulation, to ćwiczenia fizyczne wykonywane z użyciem nowoczesnej technologii elektrostymulacji mięśniowej – tłumaczy Adrian Wilczko. – Osoba ćwicząca dostaje od nas strój do przebrania się, na który następnie zakładamy specjalny – wyposażony w 24 elektrody – kombinezon. Tak ubrana wykonuje ćwiczenia zalecone przez trenera. Impulsy elektryczne generowane przez elektrody mają za zadanie wspomóc pracę jej mózgu, który przesyła impulsy do neuronów znajdujących się w mięśniach, tym sposobem aktywując je do pracy. Impulsy te są całkowicie bezpieczne i nieszkodliwe dla zdrowia oraz – co bardzo ważne – bezbolesne. – Trening składa się z trzech etapów. Pierwszy, to trening siłowy, w czasie którego budujemy masę mięśniową (uwydatnianie mięśni); drugim etapem jest cardio, czyli mówiąc wprost – spalacz tłuszczu i eliminator cellulitu. Ostatni etap to relaks – bardzo przyjemny masaż całego ciała, którego zadaniem jest m.in. redukcja kwasu mlekowego oraz eliminacja kontuzji. Cały trening trwa zaledwie 25 minut i pozwala uzyskać taki sam efekt jak dwu-, trzygodzinne mordercze ćwiczenia w tradycyjnej siłowni – dodaje Jakub Szczygielski. Widoczne efek t y można uz yskać po zaledwie 4-6 treningach. Natomiast poprawę samopoczucia odczujemy już nawet po pierwszych ćwiczeniach. W zależności od zakładanego celu (budowa tkanki mięśniowej, utrata zbędnych kilogramów czy walka z bólem), trener dobiera nam ćwiczenia mające za zadanie pobudzić do pracy konkretne obszary mięśni. – Jeśli ktoś chce zbudować masę mięśniową, wówczas trener ustawia mu trochę dłuższą część pierwszą, czyli trening siłowy. Jeśli chce zredukować tkankę tłuszczową, to wtedy dłuższe jest cardio. Poza tym w czasie ćwiczeń klient ma możliwość „podpatrywać” swoje zmagania na monitorze, który pokazuje jakie partie mięśni w danej 82
||
Trening elektrostymulacji mięśniowej staje się coraz bardziej popularny. W Studiu elektrostymulacji Exshape w Białymstoku prowadzi go Filip Iwanicki.
chwili pracują i ile procent potencjału mięśnia aktualnie wykorzystujemy – wyjaśnia Adrian Wilczko ze Studia elektrostymulacji Exshape w Białymstoku. Wśród wielu zalet treningu EMS należy wymienić przede wszystkim krótki czas jego trwania i co za tym idzie szybkie efekty. Dużym plusem jest też jego łatwość wykonania, brak ryzyka kontuzji oraz obciążenia stawów i kręgosłupa. Przykładem tego jak świetne efekty można uzyskać w czasie EMS-u jest Krzysztof Popławski, którego spotkałam w Studiu elektrostymulacji Exshape w Białymstoku. Pan Krzysztof zdradził mi, że od dawna zmagał się z tuszą oraz złym samopoczuciem z nią związanym. – Jeszcze kilka miesięcy temu ważyłem 130 kg. – wspomina Krzysztof Popławski. – Robiłem wszystko, by pozbyć się tuszy. Czułem się źle nie tylko ze względu na swoją wagę, ale również dlatego, że podupadłem na zdrowiu. Pół roku regularnie chodziłem na siłownię, jednak efekty były bardzo przeciętne. Zarówno ćwiczenia jak i dieta przynosiły marne skutki, gdyż schudłem zaledwie 3-4 kg. I wtedy dowiedziałem się o elektrostymulacji. Pomyślałem – spróbuję, w końcu – oprócz zbędnych kilogramów – nie miałem nic do stracenia. Kiedy ubrali mnie w ten pełen elektrod kombinezon, miałem bardzo mieszane uczucia. Jednak po 20-minutowym treningu byłem bardziej zmęczony, niż po dwóch godzinach
spędzonych na siłowni. „Czułem” też, że spaliłem więcej kalorii. Nie trudno się domyślić, że pan Krzysztof zdecydował się na regularne treningi i jak się okazało ich pierwsze efekty zauważył już wkrótce. – Po sześciu tygodniach treningów EMS miałem 15 kg. mniej – mówi Krzysztof Popławski. Oczywiście utrata kilogramów jak i budowanie tkanki mięśniowej jest w Studiu elektrostymulacji Exshape kontrolowane. – Przed przystąpieniem do treningu, wykonujemy analizę składu ciała, a nasz trener – Filip Iwanicki – dobiera odpowiedni rodzaj ćwiczeń, które dopasowane są do celów treningowych danej osoby – dodaje Jakub Szczygielski. Wróćmy jeszcze na chwilę do pana Krzysztofa, który po trzech miesiącach regularnych elektrostymulacji w Exshape waży ponad 20 kg. mniej. – Filip Iwanicki ze studia Exshape ma tysiące pomysłów, dzięki czemu każdy mój trening jest inny. Obecnie ważę 106 kg. i nie zamierzam rezygnować z ćwiczeń. Nic mnie nie boli, nie mam zadyszki kiedy wchodzę po schodach, mam więcej energii. Poza tym znajomi mówią, że jestem pogodniejszy, że mam dobry humor, że więcej się uśmiecham. Takim chcę pozostać – dodaje Krzysztof Popławski. Marzena Bęcłowicz
Fot. Studio
elektrostymulacji
Exshape
PODLASKIE AGRO
ZDROWIE I URODA
Niezbędny
składnik w każdej kuchni
Pszeniczny skarb
Mąka. Produkt ten od tysięcy lat pozwala nam cieszyć się smakiem ulubionych potraw. Doskonałe ciasto na pierogi, ulubiony placek drożdżowy, czy świeży, pachnący chleb – te tradycyjne wypieki i potrawy towarzyszą ciepłym wspomnieniom o rodzinnym domu i przyjemnych chwilach spędzonych w gronie najbliższych. Produkty zbożowe powinny być głównym źródłem energii w codziennej diecie. Dolnośląska mąka tortowa to czysty, naturalny składnik potraw, bez dodatków chemicznych, który gwarantuje wyśmienitą jakość i smak pysznych dań. Typ mąki 450, świadczący o wysokim przemiale, bardzo jasny kolor i wyjątkowa lekkość są szczególnie doceniane przy wypieku delikatnych ciast. Z taką mąką z powodzeniem przygotujemy puszyste biszkopty, ptysie oraz lekkie francuskie croissanty, a domowe torty na pewno zachwycą najbliższych nie tylko wyglądem, ale i subtelnym smakiem. Wybierając składniki do przygotowywania potraw, powinniśmy zwracać szczególną uwagę na ich jakość. Źle dobrana mąka może być przyczyną nieudanych wypieków – niewyrośniętego ciasta, powstawania zakalców czy braku charakterystycznego, świeżego aromatu po wyjęciu z piekarnika. Linia mąk „Dolnośląska” została w 2012 r. doceniona przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi znakiem
„Poznaj Dobrą Żywność”, a program „Doceń Polskie”, którym zajmują się specjaliści zawodowo związani z żywnością, wyróżnił mąki Młynu Jaczkowice mianem „Top produktu”. Używana do produkcji Dolnośląskiej mąki tortowej pszenica od lokalnych rolników, gwarantuje uzyskanie najlepszego jakościowo produktu, dzięki któremu unikniemy kulinarnych rozczarowań i z powodzeniem przygotujemy nawet najbardziej wymagające wypieki.
KONKURS
Zapraszamy do udziału w konkursie, w którym do wygrania są zestawy mąk z Młyna Jaczkowice. Aby wygrać jeden z nich należy do 10 kwietnia br. przesłać na adres redakcji lub mailem (biuro@podlaskieagro.pl) autor ski pr zepis na dowolne danie z mąką. Nagrodzimy autorów trzech najciekawszych przepisów.
Oprac. MB, Fot. Młyn Jaczkowice
CHAŁKA
Składniki: 500 g Dolnośląskiej mąki tortowej typ 450, 250 ml ciepłego mleka, 7 g suchych drożdży lub 20 g świeżych, jajko, 50 g cukru, 50 g miękkiego masła, cukier waniliowy, płaska łyżeczka soli. Sposób przygotowania: Przesianą mąkę wsypać do miski i wymieszać z drożdżami. Mleko wymieszać z jajkiem, masłem i cukrem i wlać do mąki. Dodać sól. Wyrobić ciasto. Następnie odstawić je w ciepłe
miejsce, przykryć ściereczką i poczekać aż podwoi swoją objętość. Ciasto ponownie wyrobić i podzielić na cztery równe części. Z każdej uformować wałek i zapleść jak warkocz. Odstawić do ponownego wyrastania na około godzinę. Przed wstawieniem do piekarnika posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać makiem lub kruszonką. Piec w temperaturze 180 st. C przez około 25-30 min.
Lubella inspiruje i edukuje w Łomży Uczniowie klasy IIIA z Publicznego Gimnazjum nr 9 im. Rodziny Lutosławskich w Łomży, zwycięzcy III edycji programu edukacyjnego „Lubella inspiruje i edukuje” – spędzili inspirujący dzień z profesjonalnym kucharzem. Kampania społeczna „Lubella inspiruje i edukuje” ma na celu edukację dzieci i młodzieży na temat roli produktów zbożowych w codziennej diecie oraz uświadomienie im jak ważną rolę odgrywają one w odżywianiu. W tegorocznej, III już, edycji programu ponad 100.000 uczniów w całej Polsce, w tym ponad 84
4.000 z województwa podlaskiego, wzięło udział w inspirujących zajęciach.
W ramach programu odbył się też konkurs, w którym do zdobycia były atrakcyjne nagrody. Na zwycięzców czekał dzień pełen atrakcji. W szkole odwiedził ich Michał „Magiel” Myszkiewicz, profesjonalny szef kuchni współpracujący z marką Lubella, który podczas warsztatów pokazał gimnazjalistom, jak w prosty sposób przygotować pożywny, smaczny i pełnowartościowy posiłek. W kulinarnych warsztatach uczestniczyli także Piotr Kłys, wójt gminy Łomża oraz Wiesława Masłowska, dyrektor gimnazjum. PODLASKIE AGRO
ROZRYWKA Wybawienie z opresji
Angielski tytuł Stop na szlachecki dzwony DośrodDługi i armaty kowanie mebel
Wielbiciel, adorator
Ofensywa
Stragan na bazarze
Szachrajka z wiersza
11
Kation lub anion
22
Okulary minus szkła
12
Między Europą a Azją Włócznia
Jeleń północnoamerykański
8
Krzew owocowy Syn Dedala
Cerowanie
Dźwięk Az krzyżykiem
Prosta droga w lesie
Produkt włókienniczy Pryska z Część ogniska tchawicy
6 Odurzenie po drinku
Syn Zeusa Miasto lub ryba Część osobowości, jaźń
ZwolenPoranny nik paw wojsku piestwa
1
Potrzebne przy żłobie
23
Frykas Kompozycja z kwiatów
Groźny w rzece
Kropelki na czole Płynny tłuszcz
20
Język Homera Wcięcie w tekście
21
Owijany wokół szyi
4 Henryk, popularny aktor
14
Filmowy Dyzma
Kraj ze stolicą w Bejrucie Miejsce narodzin Jezusa Damski kostium plażowy
3
17 Potrzask na ptaki Xe dla chemika
Jednostka dziedziczenia Rytm Muzyczne talerze
Niewielka sterta siana
Uratował się z potopu
5
Konkurs pełen pytań
15
3
4
5
6
Zatargi, nieporozumienia Stała opłata Znak zodiaku
8
9
Podmokły las liściasty
Kara przy wiosłach
10
11
12
13
Partia gry w tenisie
Gruba deska
Opada na dno naczynia
Niska, miękka kanapa
7
Duchowny buddyjski
Rower bez ramy
Urania lub Erato
Szkocki ród
18
Zmysł potrzebny kucharce
Rupieciarnia
Relikwia z Turynu
Przepowiednia
Bartosiewicz, wokalistka
Gatunek wierzby Model Fiata
Muzułmański władca
19
2
Rezydencja królów Francji
Uchwyt ślusarski
Osłona
Obok Różnica dramatu debetu Król i kredytu Eginy
Futrzana pelerynka
Interes do załatwienia
Opłatek
Uczeń w wojsku Sąsiad Turcji
9
1
Pisemny przekaz pieniężny
Rzadki egzemplarz
16
Ptak chroniony Posiadłości ziemskie
Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło krzyżówki wylosujemy trzy i nagrodzimy książkami pt. „Mongolskie historie wilczym pazurem pisane”. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl. Na rozwiązania czekamy do 10 kwietnia br. Uwaga! W losowaniu nagród wezmą udział zgłoszenia zawierające poprawne hasło, imię, nazwisko i adres uczestnika.
Rzeka zapomnienia w Hadesie
Waluta Japonii
Cyganka z powieści
Dzieło szewca
Atrybut ministra Słodki owoc
Bohdan, satyryk
24
Imię Letni but CembNad rzyńskiej ustami
Obfity plon Weteran, stary żołnierz
Niewielki wodospad
Ostry ząb
15
7
10 Sposób, metoda
2
14
13
16
17
18
19
W ILCZ YM PA ZUREM PISANE
20
21
22
23
24
Trzech pasjonatów niekonwencjonalnego wypoczynku – Halcan Czon (Łysy Wilk), Dżidżik Bawgaj (Mały Niedźwiedź) i Sahaltaj Jama (Brodata Koza), czyli team Czobaja – jedenaście razy w latach 2005-2015 wyprawiało się konno do mongolskiej tajgi. Pod opieką miejscowych przewodników wędrowali nad rzeki północnej Mongolii, aby łowić ryby w krystalicznych wodach, by korzystać z tego, co natura daje tam w ilościach nieograniczonych. Ich domem był namiot, przed którym siedząc wieczorami, mogli oglądać jak na dłoni Drogę Mleczną i miliardy gwiazd. Poznali i zachwycili się surowymi krajobrazami, ale przede wszystkim zaprzyjaźnili z Mongołami, którzy w ekstremalnie trudnych – z naszego punktu widzenia – warunkach wiodą szczęśliwe życie, z dala od zgiełku cywilizowanego świata, obywając się bez współczesnych gadżetów: smartfonów, laptopów, tabletów, iPhone’ów. Ich dzieci są spokojne, uśmiechnięte, zadowolone i nigdy nie marudzą. „Mongolskie historie wilczym (Halcana Czona, czyli Pawła Serafina) pazurem pisane” to książka dla tych, którzy nie przepadają za spędzaniem urlopu na plaży czy zwiedzaniem innych krajów zza szyb konwojowanych autokarów. Także dla tych, którzy potrafią odrzucić wygody, odtrącić oferowany luksus, otrzymując w nagrodę niesamowite przeżycia i prawdziwe przygody, na które w cywilizowanym świecie nie ma już szans. Wreszcie dla tych, którzy chcą poznać inne kultury, akceptując i szanując ich odmienność.
PODLASKIE AGRO
Hasło krzyżówki z ostatniego wydania gazety brzmiało: Zarządzaj gospodarstwem rolnym.
Ustalany przez trenera
85
ROZRYWKA Rozmawiają dwie blondynki na plaży: – Co jest bliżej: Radom czy słońce? – A widzisz stąd Radom?
***
W czasie teleturnieju Koło fortuny uczestnicy przedstawiają się: – K jak Krzysztof. – Proszę pana, dopiero później wybieramy literki, najpierw proszę się przedstawić. – K jak Krzysztof. – Proszę pana... – Dobrze... Krzysztof Kajak.
***
Na werandzie, w bujanych fotelach, siedzą dziadek z babcią. Nagle babcia wali dziadka w łeb tak, że ten spada prosto w krzaki. Dziadek, wyczołgując się, pyta ze zdumieniem: – A to za co było? – A za to, że masz małego ptaszka! Dziadek wgramolił się na werandę, usiadł w swoim fotelu i po chwili łup babcię w głowę. Tym razem ona ląduje w krzakach. – A to za co?! – pyta babcia. – A za to, że wiesz, że są w różnych rozmiarach.
***
W drodze na plebanię ksiądz spotyka prostytutkę. Mówi do niej: – Boże kochany, dziecko zeszłaś na złą drogę! – A to tędy tiry nie jeżdżą?
86
***
– Kochanie, czy te spodnie mnie pogrubiają? – Mam być szczery? – Tak. – Spałem z twoją siostrą.
***
Ktoś mi ukradł rower – skarży się młody ksiądz proboszczowi. – Wiem jak go możesz odzyskać. Jutro w czasie mszy wymień dziesięć przykazań, kiedy dojdziesz do „Nie kradnij” jeden z parafian na pewno się zaczerwieni. Po mszy proboszcz pyta: – Czy wyjaśniła się sprawa z rowerem? – Tak, zrobiłem jak mi poradziłeś. Kiedy doszedłem do „Nie cudzołóż”, przypomniałem sobie, gdzie go postawiłem...
***
Od wielokrotnej medalistki olimpijskiej w rzucie oszczepem odszedł mąż. Daleko nie uszedł...
***
Pijany facet wraca do domu. Żona zaczyna awanturę i wymownie pokazuje palcem na zegarek. Na co facet: – Wielkie mi halo! Zegarek! Jak mój ojciec wracał do domu, to matka na kalendarz pokazywała!
***
Rozmowa dwóch sąsiadek: – Ta pogoda już daje mi się we znaki. Pada i pada. Wszędzie błoto. – To prawda. Jak chciałam zabrać Jaśka z podwórka, to umyłam troje nie swoich, zanim rozpoznałam mojego syna.
***
Spotykają się trzy rekiny, jeden mówi: – Wczoraj zjadłem jakiegoś Francuza i do dzisiaj odbija mi się jego perfumami. – To nic – mówi drugi. – Ja tydzień temu zjadłem Rosjanina i do dzisiaj nie mogę pływać prosto. – To i tak nic – wtrąca trzeci. – Ja dwa tygodnie temu zjadłem polskiego posła. Łeb miał taki pusty, że do dzisiaj nie mogę się zanurzyć.
***
Kobieta prowadzi zajęcia z savoir-vivre’u. Wśród uczestników sami panowie. Pani zadaje pytanie: – Jesteście w restauracji. Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed towarzyszką swą chwilową nieobecność? – Idę się wysikać – padła propozycja z sali. – No niestety – mówi prowadząca. – Słowo „wysikać” może zostać uznane za prostackie i grubiańskie. – Przepraszam, muszę udać się do ubikacji – mówi inny uczestnik. – No cóż, mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły? – Pani wybaczy, ale muszę udać się, by uścisnąć kogoś, kogo chciałbym przedstawić pani po kolacji.
***
Wraca wieczorem dwóch gości z imprezy. Stanęli pod płotem na małe sikanie. Jeden sika, drugi cały czas grzebie w rozporku. – Czego ty tam szukasz? – Dać coś babie do ręki, to nigdy na swoje miejsce nie odłoży.
PODLASKIE AGRO
DZWOŃ:
513 600 630