ZEBRAŁ I OPRACOWAŁ SHAUN USHER
PRZETŁUMACZYŁ JAKUB MAŁECKI
KRAKÓW 2015
Letters of Note Correspondence Deserving of a Wider Audience First published in Great Britain in 2013 by Canongate Books Ltd in conjunction with Unbound Copyright © Shaun Usher 2013 Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo SQN 2015 Copyright © for the Polish translation Jakub Małecki 2015 Redakcja – Joanna Mika Korekta – Monika Pasek Skład i łamanie – Joanna Pelc Adaptacja okładki – Paweł Szczepanik / BookOne.pl Napis na froncie – Grzegorz Barasiński (Szkoła Kaligrafii – www.kaligraf.eu) Cover design and typesetting – Here Design Autor i wydawca dołożyli wszelkich starań, by dotrzeć do wszystkich właścicieli i dysponentów praw autorskich do ilustracji zamieszczonych w książce. Osoby, których nie udało nam się ustalić, prosimy o kontakt z wydawnictwem. All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Książka ani żadna jej część nie może być przedrukowywana ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy. Wydanie I, Kraków 2015 ISBN: 978-83-7924-332-7 www.wsqn.pl | www.labotiga.pl | facebook.com/WydawnictwoSQN Wspieramy środowisko! Książka została wydrukowana na papierze wyprodukowanym zgodnie z zasadami zrównoważonej gospodarki leśnej.
Dla Kariny
SPIS TREŚCI Wprowadzenie 14 Słowo od tłumacza
18
List nr 1 BABECZKI
20
List nr 2 Z PIEKŁA
23
List nr 3 PROSZĘ NASTAWIĆ ZEGAR
24
List nr 4 MAM BYĆ STRACONĄ
26
List nr 5 SŁYSZAŁEM, ŻE LUBI PAN POMIDOROWĄ
32
List nr 6 BILL HICKS O WOLNOŚCI SŁOWA
34
List nr 7 TWÓJ KUMPEL, JOHN K.
38
List nr 8 CZŁOWIEK SŁOŃ
42
List nr 9 LUBIĘ SŁOWA
50
List nr 10 NIE MOGĘ DŁUŻEJ WALCZYĆ
52
List nr 11 Z ODPISYWANIA NA LISTY NIE MA PIENIĘDZY
54
List nr 12 TAK SAMO ZŁY JAK TYTUŁ
57
List nr 13 JESTEM ZDUMIONY I PRZERAŻONY
59
List nr 14 PIĘĆDZIESIĄT STRZELCZYŃ WYBOROWYCH CZEKA NA ROZKAZY
62
List nr 15 HITLER DO PIEKŁA
64
List nr 16 DZIĘKUJĘ CI ZA SEN
69
List nr 17 TAK BARDZO CHCIAŁABYM DLA PANÓW PRACOWAĆ!
71
Królowa Elżbieta II do prezydenta USA Dwighta D. Eisenhowera Kuba Rozpruwacz do George’a Luska E.B. White do pana Nadeau Maria Stuart do Henryka III
William P. MacFarland do Andy’ego Warhola Bill Hicks do księdza
John Kricfalusi do Amira Avniego
Francis Carr-Gomm do redaktora „The Timesa” Robert Pirosh do wielu
Virginia Woolf do Leonarda Woolfa
Groucho Marx do Woody’ego Allena
Ian Main do dyrektora Comedy and Light Entertainment Karol Dickens do „The Timesa”
Annie Oakley do prezydenta USA Williama McKinleya
Patrick Hitler do prezydenta USA Franklina D. Roosevelta Roald Dahl do Amy Corcoran
Eudora Welty do „The New Yorkera”
List nr 18 ‘MUZYKA TO SAMO ‘ŻYCIE
74
List nr 19 DO MOJEGO DAWNEGO PANA
79
List nr 20 ROOSVELT, MÓJ DOBRY PRZYJACIELU
82
List nr 21 CZŁOWIEK MUSI BYĆ KIMŚ, MUSI SIĘ LICZYĆ
84
List nr 22 BŁAGAM, WEŹCIE MOJE DZIECKO
90
List nr 23 PROSZĘ JEŚĆ WARZYWA!
92
List nr 24 OSOBISTY LIST OD STEVE’A MARTINA
94
List nr 25 CZY URODZIĆ SIĘ CHIŃCZYKIEM TO HAŃBA?
96
List nr 26 O.M.G.
98
List nr 27 URAŻENI CZUJĄ SIĘ WYŁĄCZNIE DOROŚLI
99
Louis Armstrong do Lance’a Corporala Villeca Jourdon Anderson do Patricka Henry’ego Andersona Fidel Castro do prezydenta USA, Franklina D. Roosevelta Hunter S. Thompson do Hume’a Logana Matki do Przytułku dla Podrzutków
John W. James III do prezydenta USA Richarda Nixona Steve Martin do Jerry’ego Carlsona
Mary Tape do kuratorium szkolnego z San Francisco John Arbuthnot Fisher do Winstona Churchilla Ursula Nordstrom do szkolnej bibliotekarki
List nr 28 DO DIABŁA, ROZDZIELAM TO PO TO, ABY BYŁO ROZDZIELONE
100
List nr 29 BĘDĘ CIĘ OCZEKIWAĆ
103
List nr 30 MOJA MUZA TO NIE KOŃ
105
List nr 31 NASZ FRANK
107
List nr 32 NIE BOJĘ SIĘ ROBOTÓW. BOJĘ SIĘ LUDZI
110
List nr 33 TWÓRZ
115
List nr 34 CO POWIEDZIAŁEŚ? NIE SŁYSZĘ CIĘ…
120
List nr 35 SIEKIERA
124
List nr 36 KOCHAM MOJĄ ŻONĘ. MOJA ŻONA NIE ŻYJE
126
List nr 37 NIE JESTEŚ JUŻ TAK MIŁY JAK DAWNIEJ
129
Raymond Chandler do Edwarda Weeksa Pani Shigenari do Kimury Shigenariego Nick Cave do MTV
Rodzina Connellów do rodziny Ciulla Ray Bradbury do Briana Sibleya Sol LeWitt do Evy Hesse Katharine Hepburn do Spencera Tracy’ego Charles M. Schulz do Elizabeth Swaim Richard Feynman do Arline Feynman
Clementine Churchill do Winstona Churchilla
List nr 38 TAK, VIRGINIO, ŚWIĘTY MIKOŁAJ ISTNIEJE
132
List nr 39 NAPISAŁEM WŁAŚNIE DO PANA DŁUGI LIST
135
List nr 40 PRZYJDŹ, UKOCHANY
136
List nr 41 POMŚCIJCIE MOJĄ ŚMIERĆ
137
List nr 42 NIE DOTYKAJCIE JEGO WŁOSÓW
138
List nr 43 DO: MOJEJ WDOWY
140
List nr 44 PODNIEŚ PIĘŚCI I PISZ!
149
List nr 45 MUSZĘ CI PRZYPOMNIEĆ O MOJEJ NIECHĘCI DO MAŁŻEŃSTW
152
List nr 46 CHCIAŁBYM NADAL BYĆ DOBRYM ŻOŁNIERZEM
154
List nr 47 KSIĘŻYCE GALILEUSZA
157
List nr 48 LISTY NA KORZE BRZOZOWEJ
158
List nr 49 DO NAJWAŻNIEJSZEGO NAUKOWCA
160
List nr 50 OGARNĘŁY MNIE SILNE NUDNOŚCI
164
List nr 51 ON JEST TUTAJ, ŻYWY I NIEZAPOMNIANY
171
List nr 52 TĘSKNIĘ ZA MYM NAJDROŻSZYM SERCEM
175
List nr 53 TWÓJ KONIEC JEST BLISKI
178
List nr 54 NAJWAŻNIEJSZE ODKRYCIE
180
List nr 55 UMIEJĘTNOŚCI LEONARDA DA VINCI
185
List nr 56 ZNAJDUJĘ SIĘ W STANIE SZOKU
188
List nr 57 TERENOWY AGENT FEDERALNY
190
Virginia O’Hanlon do redaktora magazynu „The Sun” Alfred D. Wintle do redaktora „The Timesa” Emma Hauck do Marka Haucka
Masanobu Kuno do swoich dzieci
Trójka fanów Elvisa Presleya do prezydenta USA Dwighta D. Eisenhowera Robert Scott do Kathleen Scott
Jack Kerouac do Marlona Brando
Amelia Earhart do George’a Putnama
Eddie Slovik do generała Dwighta D. Eisenhowera Galileo Galilei do Leonardo Donato Gawryła Posenia do wielu
Denis Cox do najważniejszego naukowca Lucy Thurston do Mary Thurston Stewart Stern do Winslowów
Emily Dickinson do Susan Gilbert
Nieznany nadawca do Martina Luthera Kinga juniora Francis Crick do Michaela Cricka
Leonardo da Vinci do Ludwika Sforzy
Flannery O’Connor do nauczyciela języka angielskiego Elvis Presley do prezydenta USA Richarda Nixona
List nr 58 NIE OPŁAKUJ MNIE
194
List nr 59 17 MILIONÓW MURZYNÓW NIE MOŻE CZEKAĆ, AŻ ZMIENIĄ SIĘ LUDZKIE SERCA
201
List nr 60 11 ŻYWYCH… POTRZEBA MAŁEJ ŁODZI… KENNEDY
203
List nr 61 O CHRYSTE, KUCHARZ NIE ŻYJE
204
List nr 62 NA WYPADEK KATASTROFY NA KSIĘŻYCU
207
List nr 63 NAJPIĘKNIEJSZA ŚMIERĆ
209
List nr 64 W SPRAWIE PAŃSKIEGO GROBELNEGO PISMA
222
List nr 65 PO CO BADAĆ KOSMOS?
228
List nr 66 JESTEM BARDZO PRAWDZIWY
238
List nr 67 IDIOTA 33. STOPNIA
242
List nr 68 TRZYMAJ SIĘ, KOCHANA, ROŚNIJ DUŻA I SILNA
245
Fiodor Dostojewski do Michaiła Dostojewskiego
Jackie Robinson do prezydenta USA Dwighta D. Eisenhowera John F. Kennedy do sił alianckich
Spike Milligan do Stephena Garda
William Safire do H.R. Haldemana
Laura Huxley do Juliana i Juliette Huxleyów Stephen L. Tvedten do Davida L. Price’a
Doktor Ernst Stuhlinger do siostry Mary Jucundy Kurt Vonnegut do Charlesa McCarthy’ego Mark Twain do J.H. Todda Iggy Pop do Laurence
List nr 69 NAPISAŁEM KSIĄŻKĘ POD TYTUŁEM OJCIEC CHRZESTNY 247 Mario Puzo do Marlona Brando
List nr 70 MOŻE TO DOPROWADZIĆ DO KATASTROFY
249
List nr 71 WSZYSTKIE PANIE LUBIĄ WĄSY
252
List nr 72 BAŁEM SIĘ, ŻE GIGER NAS PRZYĆMI
255
List nr 73 JAK MOGŁEŚ ODEJŚĆ PRZEDE MNĄ?
258
List nr 74 JESTEM SŁUGĄ KRÓLA
260
List nr 75 ZAWSZE BĘDĘ BLISKO CIEBIE
262
List nr 76 NADAL GDZIEŚ TAM JESTEM
266
Roger Boisjoly do R.K. Lunda
Grace Bedell do Abrahama Lincolna
James Cameron do Lesliego Barany’ego Wdowa do Eung-Tae Lee Ajjab do Amenhotepa IV
Sullivan Ballou do Sary Ballou
Wuj Lynn do Peggy, Dorothy, Chucka i Dicka Jonesa
List nr 77 NARODZINY NOCY OGNISK
269
List nr 78 RESZTA ZALEŻY OD CIEBIE
270
List nr 79 ZAPOMNIJ O OSOBISTYCH TRAGEDIACH
273
List nr 80 ZOSTAŁEM STWORZONY DO BYCIA KOMPOZYTOREM
278
List nr 81 ZGODA NA LĄDOWANIE
280
List nr 82 POWIEDZ: SZUKAM PRACY
282
List nr 83 NIE MAMY PRAWA DŁUŻEJ MILCZEĆ
285
List nr 84 PORADY KIPLINGA W SPRAWIE SZKOLNEJ ETYKIETY
288
List nr 85 MONOTONIA NIE SŁUŻY SEKSOWI
291
List nr 86 POCAŁUJ MNIE W DUPĘ
294
List nr 87 TESTAMENT HEILIGENSTADZKI
296
List nr 88 PODAJ DALEJ
302
List nr 89 DOM EDDIEGO
304
List nr 90 ZE WSTYDU GOTÓW BYŁEM ZAPAŚĆ SIĘ POD ZIEMIĘ
308
List nr 91 SMUTEK PRZEMIJA, A MY POZOSTAJEMY
310
List nr 92 BĘDZIE NIEPOKONANY
313
List nr 93 DZIĘKUJĘ CI, BOB
316
List nr 94 BZDURNE DIALOGI
318
List nr 95 NIE ZAMIERZAM DAĆ SIĘ OKRAŚĆ Z WŁASNEJ ŚMIERCI
323
List nr 96 OBSCENICZNY I BLUŹNIERCZY
325
Nieznany nadawca do Williama Parkera, czwartego barona Monteagle Bette Davis do B.D. Hyman
Ernest Hemingway do F. Scotta Fitzgeralda Samuel Barber do Marguerite Barber Buang-Ly do „USS Midway”
Tim Schafer do Davida Foxa
36 amerykańskich pisarzy do prezydenta USA Franklina D. Roosevelta Rudyard Kipling do redaktorów „Horsmonden School Budget” Anaïs Nin do Kolekcjonera
Bill Baxley do Edwarda R. Fieldsa Ludwig van Beethoven do braci
Benjamin Franklin do Benjamina Webba Jim Berger do Franka Lloyda Wrighta standardowy list
Henry James do Grace Norton
Philip K. Dick do Jeffa Walkera Frederic Flom do Boba Hope’a
Alec Guinness do Anne Kaufman Rebecca West do H.G. Wellsa
Lord Bernard Delfont do Michaela Deeleya i Barry’ego Spikingsa
List nr 97 ŻAŁOSNA KOBIETO!
327
List nr 98 TO NIE SĄ ĆWICZENIA
332
List nr 99 DROGA OŚMIOLETNIA TERESO
333
List nr 100 ROBI PAN BARDZO ELEGANCKIE SAMOCHODY
334
List nr 101 KOCHAM, TATA
336
List nr 102 TONIEMY SZYBKO
339
List nr 103 NIEWIARYGODNY ZBIEG OKOLICZNOŚCI
341
List nr 104 FILMÓW PIXARA SIĘ NIE KOŃCZY, PO PROSTU SIĘ JE WYPUSZCZA
344
List nr 105 OBY WSZYSTKIM NAM ŻYŁO SIĘ LEPIEJ
347
List nr 106 WSZYSCY CZASAMI SIĘ TAK CZUJEMY
350
List nr 107 TRUDNO BYŁO ODDAĆ PIĘCIU SYNÓW DO WOJSKA
351
List nr 108 TO, CO DOBRE, NIGDY NIE ZNIKA
354
List nr 109 WIELKI OGIEŃ W LONDYNIE
357
List nr 110 TO NICZYM PRZYZNANIE SIĘ DO MORDERSTWA
359
List nr 111 ANI JEDEN. ANI JEDEN
364
List nr 112 JOHN LENNON PODPISAŁ MI PŁYTĘ
366
List nr 113 ZMARTWIENIA
368
List nr 114 MÓJ KNOT JUŻ SIĘ DOPALA
371
List nr 115 GŁOSUJCIE NA MNIE, TO WAM POMOGĘ
374
List nr 116 CZY NAUKOWCY SIĘ MODLĄ?
378
Jermain Loguen do Sary Logue
CINCPAC do wszystkich statków Wil Wheaton do Teresy Jusino
Clyde Barrow do Henry’ego Forda
Ronald Reagan do Michaela Reagana „Titanic” do „SS Birma”
Robert T. Lincoln do Richarda W. Gildera Pete Docter do Adama
Charles Bukowski do Hansa van den Broeka
sir Archibald Clark Kerr do lorda Reginalda Pembroke’a Alleta Sullivan do amerykańskiej armii John Steinbeck do Thoma Steinbecka James Hicks do naczelników poczty
Karol Darwin do Josepha D. Hookera Arthur C. Fifield do Gertrudy Stein
Mark Chapman do eksperta od memorabiliów F. Scott Fitzgerald do Scottie
Charles Lamb do Bernarda Bartona
John Beaulieu do prezydenta USA Dwighta D. Eisenhowera Albert Einstein do Phyllis
List nr 117 DLA DOBRA LUDZKOŚCI
381
List nr 118 JESZCZE JEJ NIE ZASTRZELIŁAM
383
List nr 119 LIST DO MŁODEGO POETY
387
List nr 120 JAKICH WSPANIAŁYCH NARODZIN BYŁ PAN ŚWIADKIEM!
392
List nr 121 WIELKA POMYŁKA EINSTEINA
395
List nr 122 PRZYJDŹ DO MNIE SZYBKO
398
List nr 123 SZTUKA JEST BEZUŻYTECZNA, PONIEWAŻ…
400
List nr 124 ODDAJĘ TO W TWOJE ZDOLNE RĘCE
402
List nr 125 RZEŹNIA NUMER PIĘĆ
404
List nr 126 HOLENDRZY
409
Mohandas Gandhi do Adolfa Hitlera
Dorothy Parker do Sewarda Collinsa
Rainer Maria Rilke do Franza Kappusa Mark Twain do Walta Whitmana
Albert Einstein do prezydenta USA Franklina D. Roosevelta Zelda Fitzgerald do F. Scotta Fitzgeralda Oscar Wilde do Bernulfa Clegga
Mick Jagger do Andy’ego Warhola
Kurt Vonnegut junior do Kurta Vonneguta WISŁAWA SZYMBORSKA DO MICHAŁA RUSINKA
Indeks 410 Podziękowania 412 Źródła fotografii
413
O krojach pisma
416
Poniedziałek Drodzy Czytelnicy, piękna książka, którą trzymacie w rękach, to owoc niespodziewanej, ale wspaniałej czteroletniej podróży przez krainę listów, notatek i telegramów wysyłanych przez ludzi sławnych, niezbyt sławnych oraz osławionych. Jest to zarazem niezwykły projekt, początkowo funkcjonujący w postaci strony internetowej, a obecnie – dzięki bardzo pozytywnemu odbiorowi wśród czytelników wersji elektronicznej – przyjmujący fizyczną postać starannie przygotowanego i zamkniętego pomiędzy okładkami muzeum listów, które zapewni Wam rozmaite emocje, wyedukuje nawet najbystrzejszych z Was i, mam nadzieję, ukaże Wam znaczenie oraz niezrównany urok staroświeckiej korespondencji. Żyjemy bowiem w czasach, kiedy świat ulega coraz silniejszej cyfryzacji, a sztuka pisania listów powoli zamiera. Jedno, co nie zmieniło się od samego początku pracy nad Listami, to główny cel tego projektu, mianowicie ukazanie czytelnikom korespondencji zasługującej na większe grono odbiorców – powiedzieć, że jestem zadowolony z tego różnorodnego zbioru, w którym za chwilę się zakochacie, byłoby poważnym spłyceniem moich uczuć. W książce tej znajdziecie całe mnóstwo prawdziwych pereł. Pozwólcie jednak, że zaostrzę Wam apetyt, wspominając o kilku z nich. Mamy więc tutaj list Micka Jaggera do Andy’ego Warhola, zawierający cudownie niefrasobliwe wytyczne co do okładki albumu Rolling Stonesów, ręcznie pisaną notatkę Królowej Elżbiety II do prezydenta Stanów Zjednoczonych, Eisenhowera, z przepisem na babeczki, wspaniałą i mistrzowską odpowiedź byłego niewolnika skierowaną do jego dawnego właściciela, która sprawi, że podskoczycie z radości, wzruszający 17
list Virginii Woolf, który pisarka napisała do męża niedługo przed tym, jak odebrała sobie życie, piękną i delikatną odpowiedź Iggy’ego Popa wysłaną do młodej, zagubionej fanki, która poruszy najtwardsze nawet serca, niesamowity list naukowca, Francisa Cricka, gdzie informuje on syna o odkryciu struktury DNA, wstrząsającą relację 60-letniej pacjentki, która opisała córce przebieg mastektomii, wykonanej na niej bez znieczulenia, a także wyjątkowe podanie o pracę jednego z najsłynniejszych myślicieli w historii ludzkości, Leonarda da Vinci. Wyruszając w tę podróż, natkniecie się na listy miłosne i odmowne, a także na te z przeprosinami albo wysyłane przez fanów. Po ich lekturze będziecie zasmuceni, rozwścieczeni, uradowani lub zszokowani. Jeden z listów, wyryty na glinianej tablicy, sięga XIV wieku przed naszą erą, z kolei najnowszy liczy sobie zaledwie kilka lat. Mam jednak nadzieję, że mimo tej różnorodności zgromadzone tu listy urzekną Was tak samo jak mnie i przeniosą Was w czasie znacznie skuteczniej niż dowolna książka historyczna – naprawdę nie potrafię wyobrazić sobie lepszego sposobu poznawania przeszłości niż za pomocą szczerej korespondencji zamieszkujących ją osób. Ważne było również, aby zapewnić tym wehikułom czasu odpowiednią oprawę estetyczną i uczynić niniejszą książkę prawdziwą ucztą dla oka. Udało się to osiągnąć dzięki współpracy z najlepszymi grafikami, którzy zadbali o to, aby każdy z listów przedstawiony został w jak najwierniejszy sposób. W tych przypadkach, w których było to możliwe, pozyskaliśmy i umieściliśmy w książce fotografie oryginalnych dokumentów, abyście mogli na własne oczy zobaczyć materiał, na jakim wiadomości te zostały uwiecznione – czy to za pomocą pióra, czy też maszyny do pisania, czy nawet dłuta – i celowo nie usuwaliśmy z nich rozmaitych plam, zagięć i innych niedoskonałości, dzięki którym są one tak wyjątkowe. Tam natomiast, gdzie 18
WPROWADZENIE
nie było to możliwe, uzupełniliśmy listy o niezwykłe zdjęcia, części których nigdy wcześniej nie opublikowano. Końcowy rezultat wszystkich tych działań to książka, z której jestem niewypowiedzianie dumny. Mam nadzieję, że znajdzie ona ważne miejsce na Waszych półkach i że będziecie chcieli pokazywać ją swoim najbliższym. Być może – to tylko przypuszczenie – zainspiruje ona niektórych z Was do chwycenia za papier i długopis lub do odkurzenia starej maszyny do pisania. Szczerze oddany (listom i Wam) SHAUN USHER
19
Wtorek Szanowni Czytelnicy, jeszcze niedawno na klasyczne pytanie o to, jaką książkę zabrałbym ze sobą na bezludną wyspę, odpowiedziałbym, że nie mam zielonego pojęcia. Po pracy nad Listami, które trzymacie w dłoniach, już się nie zastanawiam. Wiem, że w dzicz i samotność ruszyłbym, trzymając pod pachą ten niezwykły zbiór stu dwudziestu sześciu najciekawszych i najważniejszych listów, jakie wyszły spod ręki człowieka. Wszystko, co napisał pomysłodawca książki, Shaun Usher, jest prawdą. Przeglądacie książkę niezwykłą, o czym za chwilę, mam nadzieję, będziecie mieli okazję się przekonać. Listy niezwykłe są jednak nie tylko w lekturze – także przygotowanie ich polskiej edycji było wyzwaniem wyjątkowym. Zazwyczaj podczas pracy nad książką tłumacz przebiera się tylko raz – wdziewa strój danego narratora, a potem, mniej lub bardziej wygodnie, spędza w nim kilkaset stron. W tym wypadku było jednak zupełnie inaczej. Tłumacząc niniejszy zbiór, musiałem przebierać się wiele razy. Każdy z listów napisany jest innym stylem – niekiedy gwałtownym i chaotycznym, czasem pozbawionym znaków interpunkcyjnych (albo wręcz nimi zasypanym), innym razem chłodnym, naukowym lub starannie wycyzelowanym. Mamy tu listy sprzed kilku wieków, oryginalne podania o pracę, sążniste wyznania największych pisarzy, rozpaczliwe telegramy, zapiski szaleńców i współczesne e-maile. Aby nie utracić ich unikalnego charakteru, każdy musiał zostać przełożony nieco innym językiem. Podczas pracy nad tą książką byłem więc dzieckiem i starcem, kobietą i mężczyzną, mordercą, prezydentem, niewolnikiem i samobójcą. Byłem Dickensem, 20
SŁOWO OD TŁUMACZA
Dostojewskim, Einsteinem, królową Elżbietą, Elvisem Presleyem i żoną Churchilla. Niektóre przebrania wydawały się leżeć na mnie dobrze, inne nie pasowały, uwierały, zwisały luźno lub piły pod pachami. Musiałem przecież mówić gwarą, wierszem, staropolszczyzną i fachowymi żargonami; robiłem błędy ortograficzne, przeklinałem, przesadzałem, powtarzałem się, wygłupiałem, bełkotałem i łamałem językowe kalambury. Każdego ranka zasiadałem do pracy z obawą, że w którymś z tych kolejnych przebrań w końcu się uduszę. Nigdy jednak podczas pracy translatorskiej nad żadną książką nie czułem tak wielkiej satysfakcji z tego, co robię. Tłumacząc Listy, dziwiłem się, zachwycałem, śmiałem i byłem bliski płaczu, ale przede wszystkim odnosiłem wrażenie, że w tej małej kapsule z papieru odbywam fascynującą podróż przez wszystko, co w historii ludzkości najważniejsze. Mam nadzieję, że podczas lektury będziecie bawić się równie dobrze. Jakub Małecki PS. Czytając Listy, byłem pod takim wrażeniem odwagi niektórych korespondentów, że sam postanowiłem napisać do mojego ulubionego żyjącego pisarza. Być może na próżno łudzę się, że w skrzynce pocztowej znajdę w końcu wyczekiwaną kopertę zza oceanu, ale przecież 11-letnia Grace Bedell, która w 1860 roku napisała do przyszłego prezydenta, Abrahama Lincolna, z poradą, aby ten przed wyborami zapuścił sobie wąsy, szanse na otrzymanie odpowiedzi miała jeszcze mniejsze. 21
List nr 1
24 stycznia 1960
BABECZKI KRÓLOWA ELŻBIETA II DO PREZYDENTA USA DWIGHTA D. EISENHOWERA 24 stycznia 1960 W roku 1957, pięć lat po objęciu tronu, królowa Elżbieta II udała się w pierwszą podróż dyplomatyczną do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie ówczesnego prezydenta tego kraju, Dwighta D. Eisenhowera. Dwa lata później prezydent złożył rewizytę, a Królowa przyjęła jego oraz jego żonę, Mamie, w położonym w Szkocji wielkim zamku Balmoral, należącym do rodziny królewskiej od roku 1852. Co działo się za zamkniętymi drzwiami i o czym tam dyskutowano, pozostaje tajemnicą, jednej rzeczy możemy natomiast być pewni: prezydent Eisenhower zakochał się wtedy w podanych przez królową słodkich babeczkach. Fascynacja wypiekami musiała być bardzo silna, ponieważ pięć miesięcy po spotkaniu królowa Elżbieta wysłała prezydentowi list z dołączonym przepisem.
PAŁAC BUCKINGHAM Drogi Panie Prezydencie, kiedy w dzisiejszej gazecie zobaczyłam zdjęcie przedstawiające Pana przy grillu z przepiórkami, przypomniało mi się, że nie przesłałam Panu przepisu na babeczki, co obiecałam uczynić podczas Państwa wizyty w Balmoral. Spieszę więc, by naprawić to niedopatrzenie, i żywię nadzieję, że wypieki okażą się udane. Jest to porcja przeznaczona dla 16 osób, jednak jeśli gości jest mniej, dodaję po prostu nieco mniejsze ilości mleka i mąki, natomiast pozostałe składniki pozostawiam w niezmienionych proporcjach. Zamiast cukru używam czasami słodkiego syropu – z nim babeczki są równie wyśmienite. Ciasto należy dobrze ugnieść i nie odstawiać go na zbyt długo przed pieczeniem. Z uwagą i wielkim podziwem śledzimy Pańskie wizyty w licznych krajach, czujemy jednak, że nigdy już nie będzie nam dane powiedzieć, iż gotowi jesteśmy na podobny wysiłek! Z wielką przyjemnością wspominamy Państwa wizytę w Balmoral i mamy nadzieję, że wykonana wtedy fotografia będzie przypominać Państwu ten radosny dzień, który wspólnie spędziliśmy. Z najserdeczniejszymi pozdrowieniami dla Pana i Pani Eisenhower, Elżbieta R
22
BABECZKI
23
BABECZKI Składniki: 4 szklanki mąki 4 łyżki stołowe cukru pudru 2 szklanki mleka 2 całe jaja 2 łyżeczki proszku do pieczenia 3 łyżeczki tartarusu 2 łyżki stołowe roztopionego masła Ubić jaja z cukrem i jedną szklanką mleka, następnie dosypać mąkę i mieszać dokładnie, dodając drugą szklankę mleka oraz proszek do pieczenia, tartarus i roztopione masło. Porcja dla 16 osób
24
BABECZKI
List nr 2
Z PIEKŁA KUBA ROZPRUWACZ DO GEORGE’A LUSKA październik 1888 15 października 1888 roku George Lusk, przewodniczący Komitetu Czujności Dzielnicy Whitechapel – organizacji utworzonej przez grupę zaniepokojonych mieszkańców, którzy poszukiwali osoby odpowiedzialnej za serię zbrodni znanych jako „morderstwa na Whitechapel” – odebrał przesyłkę od osoby podającej się za zabójcę o pseudonimie Kuba Rozpruwacz. Do listu dołączone było niewielkie pudełko zawierające przedmiot zidentyfikowany później jako fragment zakonserwowanej w winie ludzkiej nerki. Uznano, że należała ona do Catherine Eddowes, czwartej ofiary Kuby Rozpruwacza, natomiast zgodnie z informacją zawartą w liście pozostała część nerki została usmażona i zjedzona.
Z piekła Pan Lusk Panje, przesyłam ci puł nerki z kobiety com jom zahował bo kawałek usmażyłem i zjadłem bardzo była szmaczna. Jakbyś nieco poczekał dłużej tobym ci też wysłał nuż co nim ją wyjołem. podpisane Złap mnie jak umiesz Panje Lusk 25
List nr 3
Północny Brooklin, Maine 30 marca 1973
PROSZĘ NASTAWIĆ ZEGAR E.B. WHITE DO PANA NADEAU 30 marca 1973 Elwyn Brooks White jest laureatem wielu zasłużonych nagród. Urodzony w 1899 roku pisarz był jednym z największych eseistów swoich czasów, napisał niezliczoną ilość ważnych tekstów dla „New Yorkera” oraz „Harper’s”. W 1959 roku współtworzył rozszerzoną wersję podręcznika The Elements of Style – który rozszedł się w nakładzie wielu milionów egzemplarzy – i jest autorem klasycznych już książek dla dzieci, takich jak Stuart Malutki czy Pajęczyna Szarloty. Oprócz tego pisał setki wspaniałych listów. W marcu 1973 roku wysłał tę perfekcyjnie sformułowaną odpowiedź do niejakiego pana Nadeau, który poprosił go o opinię na temat mrocznej przyszłości ludzkiego gatunku.
Drogi Panie Nadeau, jak długo na świecie pozostaje choćby jeden porządny mężczyzna oraz jedna miłosierna kobieta, zaraza może się rozprzestrzeniać, ale scena nie opustoszeje. Na czarną godzinę pozostaje nam nadzieja. W imię porządku i wytrwałości wstanę rankiem w niedzielę i nakręcę zegar. Marynarze mają specjalne określenie na pogodę: mawiają, że jest ona wielkim blefiarzem. Myślę, że podobnie można nazwać rodzaj ludzki – pewne rzeczy mogą się wydawać mroczne, ale nagle wśród chmur pojawia się jasny promyk i wszystko się zmienia, czasem bardzo szybko. Oczywiście, ludzkość zrobiła na tej planecie spory bałagan. Prawdopodobnie jednak w każdym z nas znajduje się ziarno dobra, które czeka tylko na odpowiednie warunki, aby zakiełkować. Ciekawość, wytrwałość, inwencja i pomysłowość sprowadziły na człowieka poważne kłopoty. Pozostaje nam mieć nadzieję, że te same cechy pozwolą mu je rozwiązać. Proszę mocno wziąć się w garść. Proszę pielęgnować nadzieję. Proszę również nastawić zegar, ponieważ jutro jest kolejny dzień. Z poważaniem E.B. White
26
PROSZĘ NASTAWIĆ ZEGAR
27
Koniec fragmentu. Zapraszamy do księgarń i na www.labotiga.pl