ki c a ow ł S
Kra si
z c ieszcze wiesz
ńsk i
ą
W
Mickiewicz
W
Kra si
ńsk i
z c ieszcze wiesz
ą
S
ki c a łow
Mickiewicz
Najpiękniejsze
wiersze dla
DZIECI ilustracje Zuzanna Orlińska
Kraków 2012
Adam Mickiewicz LIS I KOZIEŁ
J
uż był w ogródku, już witał się z gąską:
Kiedy skok robiąc wpadł w beczkę wkopaną, Gdzie wodę zbierano; Ani pomyśleć o wyskoczeniu. Chociaż wody nie było i nawet nie grząsko: Studnia na półczwarta łokcia, Za wysokie progi Na lisie nogi; Zrąb tak gładki, że nigdzie nie wścibić paznokcia. Postaw się teraz w tego lisa położeniu!
7
Inny zwierz pewno załamałby łapy I bił się w chrapy, Wołając gromu, ażeby go dobił: Nasz lis takich głupstw nie robił; Wie, że rozpaczać jest to zło przydawać do zła. Za czym maca wkoło zębem, A patrzy w górę. Jakoż wkrótce ujrzał kozła, Stojącego tuż nad zrębem I patrzącego z ciekawością w studnię. Lis wnet spuścił pysk na dno, udając, że pije; Cmoka mocno, głośno chłepce I tak sam do siebie szepce:
„Oto mi woda, takiej nie piłem, jak żyję! Smak lodu, a czysta cudnie! Chce mi się całemu spłukać, Ale mi ją szkoda zbrukać, Szkoda! Bo co też to za woda!” Kozieł, który tam właśnie przyszedł wody szukać: „Ej! – krzyknął z góry – Ej, ty ryży kudła, Wara od źródła!” I hop w dół. Lis mu na kark, a z karku na rogi, A z rogów na zrąb i w nogi.
Juliusz Słowacki W PAMIĘTNIKU ZOFII BOBRÓWNY
N
iechaj mię Zośka o wiersze nie prosi,
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci, To każdy kwiatek powie wiersze Zosi, Każda jej gwiazdka piosenkę zanuci. Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci, Słuchaj – bo to są najlepsi poeci.
61
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone Będą ci całe poemata składać. Ja bym to samo powiedział, co one, Bo ja się od nich nauczyłem gadać; Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną, Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną. Dzisiaj daleko pojechałem w gości I dalej mię los nieszczęśliwy goni. Przywieź mi, Zośko, od tych gwiazd światłości, Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni, Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba. Wróć mi więc z kraju taką – jakby z nieba.
62
Zygmunt Krasiński PANNIE KATARZYNIE w natchnienia godzinie
K
to z nas po łąkach rankiem lub wieczorem
Gdzie nad strumieniem lub gdzie ponad borem Nie szukał skrytej stokroci śród ziela, Jak maleńkiego w trawie przyjaciela? Kto się nie pytał jej listeczków cieńkich, Tak czerwoniutkich i tak bieluteńkich, Czy kto w tej chwili gdzie do nas nie wzdycha? A kwiat nam różnie odpowiadał z cicha. Lecz teraz tuszę, że ostatni listek Prawdę oznajmił – lub coś podobnego Bardzo do prawdy – a zawsze nic złego! Kłaniam więc kornie i to list mój wszystek! A z nim upraszam obejść się tak samo,
79
Jak z stokrociami – niech rozdarty lata W kawałeczeczkach po przestrzeniach świata, A nigdy w świecie nie spotka się – z mamą!
SPIS TREŚCI: Adam Mickiewicz Lis i kozieł................5 Pani Twardowska................11 Osieł i pies................25 Pies i wilk................33 Powrót taty................41 Przyjaciele................53
Juliusz Słowacki W pamiętniku Zofii Bobrówny.......59 O Janku co psom szył buty................65
Zygmunt Krasiński Pannie Katarzynie................77
83
Tato nie wraca; ranki i wieczory We łzach go czekam i trwodze; Rozlały rzeki, pełne zwierza bory I pełno zbójców na drodze. Nie ma w polskiej literaturze bardziej przejmujących, głęboko przez nas zapamiętanych w dzieciństwie strof. Słuchaliśmy ich z wypiekami na twarzy, gdy rodzice czy dziadkowie czytali nam „Powrót taty”. Wróćmy do samych źródeł, do największych skarbów naszej literatury – czytajmy dzieciom poezję najwyższych lotów, to ładunek piękna i dobra na całe życie!
Cena detal. 29,90 zł