Biznes w Mieście - listopad 2019

Page 1

Europejski Kongres Małych i Średnich Przedsiębiorstw za nami Listopad 2019

miesięcznik bezpłatny

Relacjonujemy Europejski Kongres MŚP, który odbył się w październiku w Katowicach. Przeczytajcie m.in. o tym, jak radzić sobie z kryzysem medialnym w firmie. Kongres podsumowali dla nas również Tomasz Zjawiony, Prezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach oraz Michał Fita, Wiceprezydent Raciborza.

numer 19 (11)

▶▶▶ STR. 4 - 6

WALKA O ODDECH

Rzecznik przedsiębiorców z wizytą w Radlinie ▶▶▶ STR. 15

NIEBOCZOWY NORMY PYŁU PRZEKROCZONE oficjalnie otwarte

O KILKASET PROCENT

O trudnym przeniesieniu całej miejscowości opowiada wójt Czesław Burek.

W regionie ostatnie dni przyniosły doskwierające zanieczyszczenie powietrza. Jakie są pomysły na walkę z niską emisją i co sami możemy zrobić, aby powietrze nie było trujące? Na te i inne pytanie odpowiedź znajdziecie w naszym specjalnym dodatku „Ekologiczne ogrzewanie, energia, czyste powietrze”. W nim między innymi artykuł o planowanym zakazie spalania paliw stałych w Raciborzu, wywiad z Patrykiem Swobodą, ekspertem w dziedzinie pozyskiwania środków zewnętrznych na inwestycje ekologiczne oraz informacje na temat możliwości uzyskania dotacji na wymianę źródła ciepła.

▶▶▶ CZYTAJ WIĘCEJ NA STRONACH 7 - 10

▶▶▶ STR. 12


2

BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019 Autor tekstu i zdjęcia: SKA

snute niczym gęstą mgłą, ograniczającą widoczność jedynie do kilku metrów. Podobno w Chinach są dzieci, które nigdy w życiu nie widziały nieba...W Raciborzu, w 2025 r. ma wejść w życie zakaz palenia paliwami stałymi. Takie są na razie plany. W Krakowie już taki przepis obowiązuje. Podobno różnicę widać i czuć.

Aleksandra Dik, redaktor naczelna Biznes w Mieście

SMOG NASZ POWSZEDNI Kiedyś obiecywano nam drugą Japonię. Obyśmy jednak nie stali się drugimi Chinami. Władze Państwa Środka, walcząc o poprawę jakości powietrza m.in. likwidują piece węglowe oraz podejmując szereg drastycznych metod, służących ograniczeniu emisji szkodliwych substancji do atmosfery. Nic dziwnego, skoro chiński smog, jak mur, widoczny jest z kosmosu, a niektóre regiony są nim silnie za-

W listopadowym numerze magazynu Biznes w Mieście przedstawiamy szereg przydatnych informacji na temat możliwości np. pozyskania dofinansowań do wymiany źródeł ciepła na bardziej przyjazne, tego, gdzie szukać wsparcia, dostępnych na rynku technologii, zarówno dla inwestorów indywidualnych jak i przemysłowych. Sporo uwagi poświęcamy też przedsiębiorcom, inicjatywom organizowanym dla nich i przez nich. Podsumowujemy Europejski Kongres MŚP, opisujemy robocze spotkania biznesowe jak i uroczyste gale. Prezentujemy też szereg praktycznych informacji i porad, np. jak pozyskać dofinansowanie z PFRON, dotacje na przygotowanie do zawodu, na czym polega odpowiedzialność prawna członków zarządu. Zapraszam do lektury.

Michał Woś ponownie ministrem

28-letni raciborzanin Michał Woś ponownie będzie zasiadać w Radzie Ministrów. Przez kilka ostatnich miesięcy pełnił funkcję ministra bez resortu, odpowiedzialnego za kwestie pomocy humanitarnej. Teraz w nowym rządzie będzie Ministrem Środowiska, otrzymując resort po Henryku Kowalczyku. Michał Woś reprezentuje w rządzie koalicjanta PiS – Solidarną Polskę Zbigniewa Ziobry. Jako Minister Środowiska będzie musiał zmierzyć się z ważnymi kwestiami, jak np. problem eksploatacji złóż węgla brunatnego w okolicach Bełchatowa, decyzjami w sprawie nowych kopalń i koncesjami dla już funkcjonujących (m.in. koncesji Anna 1 i Marcel, które wygasają z końcem 2019 roku). Warto dodać, że nowe Ministerstwo Środowiska będzie uszczuplone o kwestie polityki klimatycznej, którymi ma zająć się inny resort.

W SKRÓCIE Autor tekstu: SKA

200 TYS. ZŁ DLA RODZINY ZMARŁEGO GÓRNIKA Polska Grupa Górnicza przyjęła nową propozycję świadczenia dla rodzin górników, którzy poniosą śmierć podczas pracy na kopalni. Wypadki śmiertelnie zdarzają się co roku, a teraz rodziny zmarłych górników będą mogły liczyć na konkretne wsparcie finansowe. - Społeczna odpowiedzialność to nasz obowiązek. Sytuacja materialna rodzin górników jest bardzo różna, a w niektórych przypadkach na tyle słaba, że po wypadku natychmiast trzeba zabezpieczyć podstawowe potrzeby życiowe bliskich zmarłego pracownika. Doświadczenie pokazało nam, że dotychczas stosowane świadczenia nie zawsze były wystarczające w obliczu tragedii. Dlatego zdecydowaliśmy o wprowadzeniu w PGG całkiem nowego rozwiązania – objaśnia Tomasz Rogala, prezes PGG SA. Nowością dla świadczeń tego rodzaju będzie zasada wypłacania przyznanej kwoty etapami: 50 tys. zł rodzina otrzyma niezwłocznie po śmierci pracownika, natomiast pozostała część (czyli 150 tys. zł) wypłacana będzie bliskim przez pięćdziesiąt kolejnych ADRES REDAKCJI Biznes w Mieście ul. Batorego 7/2, III p., 47-400 Racibórz (siedziba Adventure Media) tel. +48 32 724 28 84 REDAKTOR NACZELNA Aleksandra Dik aleksandradik@adventure.media.pl tel.: +48 604 231 738 Czytaj więcej na: www.biznesmediapr.pl

miesięcy, począwszy od następującego po tragicznych wypadku, w transzach po 3 tys. zł. Niezależnie od tego w PGG pracownicy korzystają ze specjalnego programu grupowego ubezpieczenia „Górnik 2019”, dzięki któremu – zależnie od wybranego wariantu polisy - za śmierć w wypadku przy pracy bliscy otrzymać mogą nawet 210 tys. zł. Łącznie może to dać kwotę ponad 400 tys. zł. Polska Grupa Górnicza tłumaczy, że takie rozwiązanie pomoże rozwiązać bieżące problemy finansowe rodziny zmarłego pracownika, ale także zabezpieczy przyszłość, gdy po okresie rozpaczy sytuacja psychiczna bliskich zaczyna się stabilizować i pomimo tragedii, która się wydarzyła, trzeba żyć dalej.

III KONFERENCJA GOSPODARCZA W JASTRZĘBIU-ZDROJU

PAŹDZIERNIK KONSUMECI OCENILI NA PLUS

Już 18 listopada w Jastrzębiu-Zdroju odbędzie się III Konferencja Gospodarcza pod hasłem „Od tradycji do innowacji. Transformacja gospodarcza gmin górniczych”. Do udziału w niej prezydent miasta Anna Hetman zaprasza przedstawicieli samorządów i środowisk biznesowych. Spotkanie zorganizowane zostanie w Hotelu Dąbrówka. Konferencja będzie poświęcona zmianom w ustawie o wspieraniu inwestycji, promocji gospodarczej, rozwoju przedsiębiorczości, innowacyjnemu wykorzystaniu węgla kamiennego, działaniom Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, a także wyzwaniom stojącym przed samorządami gmin górniczych w związku z koniecznością rozwoju alternatywnych dla przemysłu ciężkiego sektorów gospodarki. W trakcie spotkania zostaną wręczone Nagrody Gospodarcze Prezydenta Miasta Jastrzębie-Zdrój edycja 2019. Gościem honorowym konferencji będzie profesor Jerzy Buzek – Przewodniczący Europejskiego Forum Energii.

W październiku br. konsumenci lepiej niż przed miesiącem ocenili przyszłą sytuację ekonomiczną kraju. W odniesieniu do bieżącej sytuacji ekonomicznej, jak i przyszłej sytuacji finansowej gospodarstw domowych, oceny były mniej optymistyczne, ale wyraźnie wyższe niż w październiku 2018 r. - informuje MPiT. Całościowo bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej utrzymuje się na historycznych maksimach. - W październiku ukształtował się on na poziomie 9,3 punktów i był to trzeci miesiąc w bieżącym roku oraz w całej historii badania, kiedy jego wartość przekroczyła 9,0 punktów. Wynik wyprzedzającego wskaźnika ufności konsumenckiej w porównaniu z wrześniem obniżył się do poziomu 3,6. Wyższe wartości składowej dotyczącej sytuacji ekonomicznej kraju wskazują, że konsumenci podzielają pozytywne oceny instytucji międzynarodowych dotyczące stanu polskiej gospodarki – wyjaśnia MPiT.

DYREKTOR HANDLOWY Grzegorz Dik grzegorzdik@adventure.media.pl tel.: +48 601 719 411

REKLAMA Marzena Cynar marzena.cynar@bizneswmiescie.pl tel.: +48 530 534 539

REDAKTOR PROWADZĄCY Szymon Kamczyk szymon.kamczyk@bizneswmiescie.pl tel.: +48 508 035 804

WYDAWCA Adventure Media Agencja Public Relations ul. Króla Stefana Batorego 7/2 47-400 Racibórz tel. +48 32 724 28 84

SKŁAD GRAFICZNY ADVENTURE MEDIA

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i tekstów sponsorowanych oraz za treść i poprawność artykułów przygotowanych przez niezależnych autorów. Materiałów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów. Przedruk materiałów lub ich części tylko za pisemną zgodą Redakcji.


BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019

3 Autor tekstu i zdjęć: Szymon Kamczyk

Przyznano Filary Ziemi Raciborskiej W Hotelu Racibor odbyła się VII Międzynarodowa Gala Filarów Ziemi Raciborskiej. Wyróżnienia dla zasłużonych firm i zaangażowanych osób wręczali samorządowcy Michał Fita i Grzegorz Swoboda oraz przedstawiciele Raciborskiej Izby Gospodarczej: Tadeusz Ekiert i Roman Majnusz. Konkurs „Filar Ziemi Raciborskiej” organizowany jest po raz dziesiąty. Po raz siódmy ma charakter międzynarodowy. Tytuły „Filar Ziemi Raciborskiej”przyznawane są firmom, instytucjom oraz osobom fizycznym, które w znaczący sposób przyczyniają się zarówno do gospodarczego, jak i społecznego rozwoju Raciborszczyzny. Nagrodę stanowi statuetka w formie filaru, będącego symbolem ostoi, w tym przypadku raciborskiej gospodarki i życia społecznego. Nagrody przyznawane są w następujących kategoriach: Duże firmy, Średnie firmy, Małe Firmy, Mikro Firmy, Rzemiosło, Działalność społeczna, Współpraca transgraniczna. Laureaci nagrody uprawnieni są do posługiwania się jej wizerunkiem podczas imprez targowych i wystawienniczych, innych akcji

promocyjnych, na papierze firmowym, folderach, katalogach i innych for- mach materiałów marketingowych. Uroczystość organizuje Raciborska Izba Gospodarcza wspólnie z Prezydentem Miasta Racibórz, Starostą Raciborskim, Cechem Rzemiosł Różnych z Raciborza i Izbą Gospodarczą w Opawie.- Filar Ziemi Raciborskiej jest kolejnym, corocznym spotkaniem władz powiatu, miasta, przedstawicieli uczelni oraz przedsiębiorców. Przyznawany jest w celu uhonorowania przedsiębiorstw, instytucji oraz osób fizycznych, zasłużonych dla szeroko rozumianego rozwoju społecznego i gospodarczego regionu raciborskiego oraz współpracy transgranicznej. O przyznaniu nagrody decyduje kapituła, w skład której oprócz przedstawicieli Raciborskiej Izby Gospodarczej weszli Prezydent Miasta Raciborza, Starosta Powiatu Raciborskiego, Starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Raciborzu, laureat poprzednich edycji konkursu oraz przedstawiciele Okresní hospodářske komory z Opawy – podkreślił Roman Majnusz, przewodniczący Rady Nadzorczej RIG.

LAUREATAMI FILARÓW ZIEMI RACIBORSKIEJ 2019 ZOSTALI: W kategorii firma: Krawiecka Jedność Sp. z o.o. - niegdyś spółdzielnia krawiecka z Pietrowic Wielkich, dzisiaj prężnie działająca spółka, tworząca odzież dla marek Dino Salvani i Lavard Evegs Sp. z o.o. - firma z Raciborza zajmująca się przetwórstwem jaj dla przemysłu spożywczego Ekoland – firma z Zabełkowa, zajmująca się transportem oraz wywozem odpadów W kategorii rzemiosło: Mechanika Pojazdowa Pinior Zygmunt – rodzinna firma z Raciborza z branży motoryzacyjnej W kategorii społecznej: Hubert Skornia – współzałożyciel i wieloletni prezes LKS „Dąb” Brzeźnica W kategorii współpracy transgranicznej: Lanex a.s. - przedsiębiorstwo czeskie działające w Polsce w branży produkcji lin i wiązań

Znamy laureatów Czarnych Diamentów

Autor tekstu: SKA, zdjęcie: Izba PHROW

8 listopada odbyła się gala uroczystego wręczenia Nagród „Czarny Diament 2019”. Posiedzenie kapituły miało miejsce w październiku. Wyłoniono sześciu laureatów oraz pięciu laureatów nagrody specjalnej. Nagroda „Czarny Diament” została ustanowiona przez Zarząd Izby Przemysłowo-Handlowej Rybnickiego Okręgu Przemysłowego w 1999 roku. Jest formą pokazania i uhonorowania firm za wybitne osiągnięcia w działalności gospodarczej, a także wyróżnienia osób i instytucji szczególnie zasłużonych dla Śląska. Nagroda „Czarny Diament” na trwale wpisała się w polską rzeczywistość. Kolejne edycje poszerzają ich zasięg w kierunku zjednoczonej Europy. Historyczne przemiany w sferze politycznej i gospodarczej wymagają nadania nowej rangi przedsiębiorcom, kadrom zarządzającym, politykom, dyplomatom, ludziom nauki i kultury. Wnioski o przyznanie Nagrody rozpatruje Kapituła składająca się z Prezydentów, Starostów, Burmistrzów, Rektorów Uczelni Śląskich i uznanych autorytetów życia gospodarczego i publicznego, mediów oraz przedstawicieli Laureatów Nagrody „Czarny Diament”. Nagrodzone firmy, instytucje i osoby budują nowy wizerunek gospodarczy Śląska jako regionu prężnego gospodarczo, z dużym potencjałem ludzkim, gdzie dba się o zrównoważony rozwój.

W tym roku laureatami nagrody Czarny Diament zostali: Bruk Sp. z o.o. z Czyżowic; Grupa Carbon Sp. z o.o. z Łęcznej; Machine Tools International Sp. z o.o. z Rybnika; Patentus S.A. z Pszczyny; RAFAKO S.A. z Raciborza; Rodlew. Jerzy Rojek z Rybnika. Przyznano również Nagrody Specjalne Czarny Diament: Akademia Muzyczna im. Karola Szymanowskiego w Katowicach z okazji jubileuszu 90-lecia, Państwowa Szkoła Muzyczna im. Karola i Antoniego Szafranków w Rybniku z okazji jubileuszu 85-lecia, Tulio Demetlika — Poseł Chorwackiego Zgromadzenia Narodowego, Prof. zw. dr hab. Andrzej Gamian — Kierownik Katedry i Zakładu Biochemii Lekarskiej Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu, Prof. dr hab. inż. Krzysztof Wodarski — Dziekan Wydziału Organizacji i Zarządzania Politechniki Śląskiej w latach 2016–2019.

W tym roku kapituła Czarnych Diamentów wyłoniła laureatów. Wśród nich znalazło się 6 firm z regionu oraz 5 laureatów nagrody specjalnej, związanych z nauką, sztuką i współpracą międzynarodową.


4

BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019

Inteligentne, bezpieczne i skuteczne rozwiązania dla biznesu na 9. EKMŚP 3 dni debat, blisko 8 tysięcy uczestników, 12 ścieżek tematycznych, ponad 100 paneli dyskusyjnych i warsztatów, 500 ekspertów, 37 delegacji zagranicznych - największe i najważniejsze wydarzenie dla małych i średnich przedsiębiorców nie tylko z Polski, ale i Europy oraz świata, właśnie przeszło do historii. workingu. Program dyskusji był podporządkowany dwunastu ścieżkom tematycznym, podczas których eksperci z całego świata zaprezentowali szereg rozwiązań, nie tylko dla sektora MŚP. W dniach 16-18 października w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach odbyła się 9. edycja Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Wydarzenie organizowane przez Regionalną Izbę Gospodarczą w Katowicach od ośmiu lat pozostaje skuteczną platformą dialogu, wymiany wie-

Nie zabrakło też spotkań z samorządowcami. Kongres odwiedzili, a także brali udział w dyskusjach panelowych, przedstawiciele m.in.: Katowic, Zabrza, Chorzowa, Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Jaworzna, Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej, a także goście z Województwa Dolnośląskiego i Małopolski.

dzy i poglądów oraz doświadczeń między przedstawicielami świata biznesu, nauki i samorządu.

Podczas debaty – Miasto. Dobry klimat dla biznesu, wiceprezydent Katowic, Bogumił Sobula stwierdził, że katowiczanie są niezwykle przedsiębiorczy. - Katowice mają około 300 tys. mieszkańców, zarejestrowanych jest 50 tys. działalności gospodarczych. Prowadzenie własnej firmy w miejscu zamieszkania umacnia więź z miejscem, dlatego samorządowcy będą robić wszystko, aby ta tendencja się utrzymała – powiedział Bogumił Sobula. Z tym zdaniem, powinni zgodzić się wszy-

Hasło przewodnie Kongresu SMART SAFE - SOLUTIONS, nawiązywało do obecnie panującego trendu poszukiwania innowacji, inteligentnych i zarazem bezpiecznym rozwiązań, pozwalających sektorowi MŚP na stały, zrównoważony rozwój na rynku oraz pomagające odgrywać znaczącą rolę w gospodarce europejskiej i światowej. Uczestnicy Kongresu otrzymali spory zastrzyk najświeższej wiedzy. Problematyka zawarta w 12 ścieżkach tematycznych obejmowała zagadnienia, z którymi każdy świadomy, nowoczesny przedsiębiorca powinien być zaznajomiony. Od kwestii prawnych, przez prawa pracownicze, finansowanie, rozwój, marketing, po właściwe zarządzanie czasem wolnym. Formuła sesji panelowych dopuszczała możliwość zadawania pytań, wiele osób z tej opcji korzystało. Goście wydarzenia poznali nowe przepisy i obostrzenia prawne, również dotyczące rynku pracy, mogli skorzystać z podpowiedzi dotyczących poszukiwania środków finansowych na rozwój swojego przedsiębiorstwa. Mieli szansę porozmawiać z przedstawicielami instytucji – kancelarii prawnych, banków, od których często zależy być lub nie być firmy.

scy włodarze mniejszych i większych miejscowości, pragnący wspierać sektor małych i średnich firm w swoich miastach i gminach. Uwagę zwracała liczna grupa zagranicznych gości z Unii Europejskiej, a także spoza granic naszego kontynentu. Zmiany na polskim rynku finansowym były przedstawiane w świetle globalnych trendów. Nowych partnerów biznesowych można było poznać podczas rozmów B2B, odbywających się na Targach Biznes Expo, które są nieodłączną częścią Kongresu. Międzynarodowy wymiar wydarzenia dodatkowo podkreśla podpisanie dwóch porozumień, dotyczących współpracy międzynarodowej z Białorusią i Ukrainą.

organizacji pozarządowych oraz mediów z całego kraju i zza granicy. Warto już dziś zapisać w kalendarzu datę, kiedy to odbędzie się 10., jubileuszowa edycja Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw – 14-16 października 2020 r.

Rangę Kongresu potwierdziły przyznane w tej edycji patronaty honorowe: Patronat Honorowy Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, Patronat Honorowy Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosława Gowina, Patronat Honorowy Biura Rzecznika MŚP, Honorowy Patronat Marszałka Województwa Opolskiego Andrzeja Buły, Honorowy Patronat Ministra Spraw Zagranicznych Jacka Czaputowicza oraz Parlamentu Europejskiego. Do grona partnerów i patronów wydarzenia dołączyło szereg znanych i renomowanych firm,

ORGANIZATOR: Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach WSPÓŁGOSPODARZE: Województwo Śląskie, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, Miasto Katowice, Wojewoda Śląski WSPÓŁORGANIZATORZY: Politechnika Śląska, Województwo Małopolskie, Uniwersytet Śląski www.ekmsp.eu

BIZNESOWY PARTNER STRATEGICZNY KONGRESU

BIZNESOWY PARTNER SPECJALNY KONGRESU


5

BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019

DODATEK KONGRESOWY

KRYZYS WIZERUNKOWY W FIRMIE . CO RADZĄ EKSPERCI?

Autor tekstu i zdjęć: Szymon Kamczyk

Podczas październikowego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw odbyła się debata „Błąd, skandal, utrata reputacji – czyli kryzys medialny w firmie”, do której zaproszono szereg ekspertów z branży PR i nie tylko. Wśród nich byli: aktorka i prawniczka Joanna Jabłczyńska, były rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Sokołowski, Adam Maliszewski z agencji Luody, Agata Kalafarska-Winkler z agencji 5PR, dr Dariusz Kryszk - były główny specjalista Departamentu Prasowo-Informacyjnego MON oraz dyrektor zarządzająca agencji Adventure Media – Aleksandra Dik. Panel poprowadziła Marta Cała-Sturzbecher z agencji MOMA. Jak powiedziała rozpoczynająca dyskusję Agata Kalafarska-Winkler, przyczyny kryzysu w firmie czy instytucji mogą mieć różne źródło, np. finansowe, w nieuczciwej konkurencji, wynikające z plotki czy złej obsługi klienta. - Kryzysy w mediach społecznościowych to często screeny wymiany informacji między niezadowolonym klientem, a obsługą klienta w firmie, która czasami nie wytrzymuje ciśnienia i pozwala sobie na personalne wycieczki w kierunku klienta czy inne nieprofesjonalne zachowania – podkreśliła Agata Kalafarska-Winkler z agencji 5PR, była rzecznik prasowa Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. W swojej wypowiedzi zaznaczyła również, że wszystkie nieprzychylne informacje, które nie zostaną zdementowane przez kadrę zarządzającą, mogą stać się źródłem kryzysu. O symptomach kryzysu, które powinny wzbudzić zainteresowanie osób decyzyjnych, opowiedział Mariusz Sokołowski z agencji R4S, były rzecznik KGP. - Są takie, które dzieją się najczęściej w piątek po 17.00, w sposób niezapowiedziany. Wtedy nie można się do nikogo dodzwonić i czeka się do poniedziałku, a wówczas pozbieranie tego jest niemożliwe lub bardzo trudne. Są tez kryzysy, na które nikt nie ma wpływu, np. związane z wypadkami w firmie. Są jednak takie, w których symptomów jest sporo – powiedział Mariusz Sokołowski, wymieniając m.in. bagatelizowanie pojawiających się informacji, a także rozmowy na forach pracowniczych i mediach społecznościowych. - Takim symptomem kryzysu mogą być m.in. opinie pracownicze. Brak komunikacji wewnętrznej i dbałości o relacje pracownicze może skutkować tym, że pracownik jest niezadowolony. To powoduje mnóstwo kryzysów w firmach – wyjaśnił były rzecznik KGP. Czy małe firmy również dotykają kryzysy i czy w każdej firmie powinien być PR-owiec? - Większość małych i średnich firm nie potrzebuje PR-owców, bo ich kryzysy i problemy nie dotyczą – rozpoczęła prowokacyjnie Aleksandra Dik, dyrektor zarządzająca agencji Adventure Media. - Takie jest podejście wielu firm, niestety błędne. Rola PR-owca to praca w strategicznym obszarze zarządzania przedsiębiorstwem. Osoby, które to dostrzegają, myślą przyszłościowo i mają szansę prześcignąć konkurencję. Wielu przedsiębiorców, którzy są obecnie u szczytu swoich możliwości w prowadzeniu biznesu

to osoby, które rozpoczęły działalność po 1989 roku. Dla nich kryzys jest wtedy, kiedy nie mają klienta, nie mają pieniędzy, mają problem z realizacją projektów. Ale te trzy czynniki są efektem braku działań, związanych z budowaniem wizerunku. Jeśli nie mam klienta, to nie stworzyłem odpowiednich relacji biznesowych, aby go pozyskać. Jeśli nie mogę zrealizować projektu, to zwykle dlatego, że nie mam kim tego robić, czyli nie mam wizerunku dobrego pracodawcy – podkreśliła Aleksandra Dik. Kiedy w kryzys powinniśmy włączyć możliwości prawne? - Jeżeli mówimy o kryzysie w mediach, to gdzie PR-owiec nie może, tam powinien prawnika posłać. W mojej praktyce wygląda to tak, że jeśli powodem kryzysu jest to, że faktycznie zrobiliśmy coś źle, niezwykle ciężko będzie nam wygrać jakąkolwiek sprawę. Jeśli rzeczywiście popełniliśmy błąd i mamy tego świadomość, powinniśmy działać bardziej w sferze public relations. Wiadomo, że z mediami lepiej żyć dobrze. Idziemy z nimi na wojnę dopiero wtedy, kiedy nie da się inaczej – wyjaśniła Joanna Jabłczyńska. Wśród narzędzi prawnych do powstrzymania kryzysu wymieniła m.in. przepisy dot. dóbr osobistych zastosowane do firm. Jest również możliwość żądania przeprosin w danym medium, ale warto zawsze rozważyć rozwiązanie ugodowe, bo postępowania sądowe mogą trwać latami, a kryzys należy ugasić bardzo szybko. Działalność wizerunkową do retoryki wojennej porównał natomiast płk rez. dr Dariusz Kryszk. - Spotykam się często ze znajomymi szefami firm i dyskutujemy o różnych aspektach. Często pojawiają się różne pojęcia i określenia dotyczące konkurencji, jak np. wrogie przejęcie, konkurencję nalezy niszczyć, atak konkurencji, walka o rynek... Myślę, że warto byłoby się zastanowić o co chodzi z tą teorią walki i kim jest człowiek, którego postrzegamy jako wroga. Czy państwo mają wrogów, oponentów, adwersarzy? Teoria walki prof. Kotarbińskiego mówi wyraźnie: mamy trzy typy relacji między ludzkich. To współpraca – jeżeli nasze interesy są zbieżne, powstaje pozytywna kooperacja i współpracujemy, a jedna i druga strona odnosi korzyści. Teoria ekonomii opiera się na współpracy. Co dzieje się, kiedy mamy niezbieżne interesy i ktoś komuś przeszkadza? To powoduje, że między nimi powstaje relacja walki. Jedną z form walki jest walka niezbrojna, a nią może być walka informacyjna. Cel? Narzuce-

nie naszej woli oponentowi. Kiedy patrzę na to, co się dzieje w naszej gospodarce z naszymi firmami i na co dzień z nami w życiu osobistym i zawodowym, mam wrażenie, że ktoś próbuje nam przeszkadzać i wprowadzać elementy walki informacyjnej. Szefowie firm i ludzie od PR muszą mieć tego świadomość i rozumieć mechanizmy tej walki. Muszą mieć świadomość, że czasami ktoś postanowił nam przeszkadzać i wywołuje w naszej firmie kryzys. Muszę tutaj podkreślić, że PR nie jest narzędziem walki, a narzędziem rzetelnej i uczciwej komunikacji – mówił Dariusz Kryszk. Jak zatem najlepiej podejść do sytuacji kryzysowej w firmie? - Nie czekajcie bezczynnie w nadziei, że sprawa nie wypłynie. Bądźcie gotowi na kryzys medialny. Przygotujcie oświadczenie - dacie sobie w ten sposób chwilę oddechu, żeby pomyśleć co dalej. Dopóki kryzys nami miota, jesteśmy przegrani. Trzeba przejąć kontrolę – apelował Mariusz Sokołowski. - Najpierw trzeba przewidzieć potencjalne sytuacje kryzysowe i przygotować scenariusze działań. Już samo to pozwala przeciwdziałać kryzysom, bo uświadamia nam miejsca, w których może dojść do problemów – podsumowała Aleksandra Dik.

Nie czekajcie bezczynnie w nadziei, że sprawa nie wypłynie. Bądźcie gotowi na kryzys medialny. Przygotujcie oświadczenie - dacie sobie w ten sposób chwilę oddechu, żeby pomyśleć co dalej.

Mariusz Sokołowski

Kryzysy w mediach społecznościowych to często screeny wymiany informacji między niezadowolonym klientem, a obsługą klienta w firmie, która czasami nie wytrzymuje ciśnienia.

Agata Kalafarska-Winkler

Strategię kryzysową można porównać do szachów. Każdy ruch rodzi jakieś konsekwencje. To menadżer musi decydować, czy pojechać w lewo, czy w prawo, czy nie zrobić nic.

Adam Maliszewski

Jeżeli mówimy o kryzysie w mediach, to gdzie PR-owiec nie może, tam prawnika powinien posłać. Tak powinno to wyglądać.

Joanna Jabłczyńska

Kiedy mamy już wyłuskane potencjalne kryzysy, możemy stworzyć scenariusze działania. Krótko mówiąc, trzeba zaplanować sobie kryzys.

Aleksandra Dik

Jedną z form walki jest walka niezbrojna, a nią może być walka informacyjna. Cel? Narzucenie naszej woli oponentowi.

Dariusz Kryszk


6

BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019

DODATEK KONGRESOWY

Przyświeca nam idea wzajemnej współpracy

Rozmawiał Szymon Kamczyk

Europejski Kongres Małych i Średnich Przedsiębiorstw przyniósł wiele ciekawych tematów, rozmów, prezentacji. O odbiorze Kongresu i jego efektach rozmawiamy z prezesem Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach Tomaszem Zjawionym. Red. Sesji tematycznych podczas Kongresu było bardzo wiele. Każdy temat był ciekawy i interesujący, natomiast na pewno Pana subiektywnym zdaniem były też dyskusje kluczowe. Które? Tomasz Zjawiony. Według mnie, na ponad 100 sesji, które zorganizowaliśmy, ponad 100 było najważniejszych. To wynika z zainteresowania poszczególnych sektorów, bo kiedy zadamy to pytanie firmie produkującej kotły grzewcze, będą ich interesować inne tematy niż np. firmę z branży spożywczej. Elementy, o których dyskutowaliśmy, jak ekologia, legislacja, problemy przedsiębiorców z kosztami, współpraca międzynarodowa, wszystkie kwestie dotyczące PPP, sądownictwo arbitrażowe... wszystkie tematy są kluczowe, w zależności od tego, jaka firma na to patrzy. Subiektywnie, kiedy dyskutowaliśmy o potrzebie robotyzacji i cyfryzacji sektora MŚP, inwestycji, które będą wstrzymywane lub nie, prawa energetycznego, rozwoju przedsiębiorców – to panele dla mnie, ważne subiektywnie, jak pan powiedział. Niektóre sesje były bardzo emocjonujące. Odbierałem telefony, że niektórzy paneliści pokłócili się podczas dyskusji. Ale o to właśnie chodzi, o dyna-

miczną wymianę poglądów, a nie nudne wystąpienia, które nic nie wnoszą. Kwestie legislacyjne były szczególnie omawiane przy wystąpieniach Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Co pana najbardziej niepokoi w tematach zapowiadanych przez rządzących? Jest wiele elementów, które m.in. dzięki współpracy z panem ministrem Abramowiczem udało się poprawić. Za to jesteśmy wdzięczni, bo widzimy, że warto wygłaszać swoje zdanie czy opinie. Czasem kłopotliwe kwestie nie wynikają ze złej woli jednej czy drugiej strony, ale np. braku zrozumienia czy niedoprecyzowanych zapisów. Obecność Rzecznika MŚP przez wszystkie trzy

Na zdjęciu Tomasz Zjawiony

dni pokazała, że traktuje przedsiębiorców faktycznie jako partnerów, a nie jako zbyteczny element swojej zawodowej aktywności. Rozmawialiśmy o wielu elementach. Tym, co najbardziej przeszkadza, może być fakt, że jeśli przedsiębiorcy oczekują zmian, to najlepiej wprowadzonych bardzo szybko. W przypadku prawa jest to jednak absolutnie niewskazane. Prawo nie powinno być zmieniane w sposób tak dynamiczny, że przedsiębiorcy nie będą się w stanie do niego przygotować. Jeśli chodzi o podniesienie płacy minimalnej czy elementach, które tworzą koszty po stronie pracodawcy, chcemy aby nasi pracownicy zarabiali więcej. Musimy mieć jednak szansę, aby się na to przygotować. Podniesienie kosztów dla firmy może skończyć się zakończeniem działalności. Nie o to przecież chodzi. Możemy powiedzieć trochę o liczbach: frekwencji, stoiskach... Jako organizatorzy widzimy zawsze więcej niż uczestnicy, których zawsze pytamy, czy im się podobało. Będziemy to badać już po Kongresie. Natomiast jeśli chodzi o liczby, to odnotowaliśmy blisko 8 tys. odwiedzających. To spora grupa przedsiębiorców

i otoczenia biznesu, dla których warto organizować takie wydarzenia. Odwiedziło nas ponad 50 delegacji międzynarodowych. Mimo przeszkód, jakimi były termin wyborów czy pogrzeb Ś.P. Prof. Szyszki, dość dobrze wsparł nas rząd, na czele z premierem Mateuszem Morawieckim na zakończenie kongresu. Pokazanie tego w świetle wspólnoty i działania w jednym celu, było naszym celem. Wspólnie tworzymy naszą gospodarkę – ani rząd, ani przedsiębiorcy nie są w stanie sami funkcjonować. Jesteśmy od siebie uzależnieni. Jeśli tego nie zrozumiemy, będzie nam się gorzej pracowało. Mam nadzieję, że ten Kongres przybliży ideę wspólnego działania. Dziękuję za rozmowę.

FILMOWE podsumowanie Kongresu z Tomaszem Zjawionym dostępne na kanale Biznes w Mieście w portalu YOUTUBE

Biznes dostrzega walory Raciborza Prelegentem panelu dyskusyjnego „Miasta stawiają na sport” był wiceprezydent Raciborza Michał Fita. Obok prezydent Zabrza Małgorzaty Mańki-Szulik, wiceprezydenta Gdyni Marka Łucyka oraz organizatora Tour de Pologne Czesława Langa. Michała Fitę zapytaliśmy o spostrzeżenia związane z Europejskim Kongresem Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Jak ocenia Pan tegoroczny Kongres - czy podejmowana podczas paneli tematycznych tematyka odpowiadała potrzebom?

Czy promocja miasta podczas targów towarzyszących Kongresowi przyniosła już jakiś efekt?

Michał Fita. Tegoroczny Kongres przyciągnął nieco mniej gości niż w latach poprzednich. Pomimo tego stoisko Miasta Racibórz odwiedziło więcej osób niż dotychczas. Wynika to z nowego podejścia do prezentacji raciborskiej oferty, którą kierujemy do małych i średnich przedsiębiorstw. Pomocne było połączenie sił z markami obecnymi już w naszym mieście. Dlatego na stoisku Miasta Racibórz można było poznać ofertę Browaru Racibórz czy producenta słodyczy Mieszko S.A. i przy okazji porozmawiać z przedstawicielami tych zakładów. W taką promocję miasta włączyliśmy ofertę kulturalną i wszystko to, co wpływa na dobry klimat życia oraz prowadzenia działalności gospodarczej. Dziś pracodawcy nie skupiają się jedynie na warunkach dla biznesu, lecz również na dobrym samopoczuciu swoich pracowników. To wszystko udało nam się przekazać podczas Kongresu.

Efekty promocji gospodarczej są oczekiwane w nieco dłuższej perspektywie. Wszyscy wiemy ile trwa proces inwestycyjny, badanie rynku lokalnego oraz jego uwarunkowania czy w końcu budowanie biznesplanu

pod konkretną lokalizację. Cieszy mnie duże zainteresowanie naszą ofertą, o której miałem przyjemność rozmawiać podczas szeregu spotkań z przedstawicielami biznesu czy Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Wszyscy dostrzegają nasze walory. Naszą rolą jest teraz przekonywać i utwierdzać te osoby, że Racibórz to dobry kierunek.

Czy było coś, co pana zaskoczyło lub zainspirowało podczas panelu „Miasta stawiają na sport”, którego był pan prelegentem? Pośród wielu omawianych kwestii, szczególnie zapadły mi w pamięć informacje dotyczące e-sportu. Zawody w gry komputerowe, jakie zorganizowano w Katowicach, przyciągnęły 170 tysięcy uczestników na miejscu i ponad 3 miliony osób śledzących wydarzenie w internecie. Takie dane musimy brać pod uwagę tworząc przyszłą strategię dla Raciborza. W tym miejscu warto wspomnieć o Raciborskim Festiwalu Gamingowym, który cieszy się rosnącą popularnością, a który Miasto Racibórz wspiera. Doświadczenie wyniesione z Forum MŚP na pewno pomoże nam w podnoszeniu poziomu współpracy samorządu ze sportem. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Szymon Kamczyk


7

OGRZEWANIE, ENERGIA, CZYSTE POWIETRZE O K E

BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019

Autor tekstu i zdjęcia: Szymon Kamczyk

ZAKAZ PALENIA WĘGLEM OD 2025 ROKU W RACIBORZU

Prezydent Raciborza wraz z radnymi zorganizowali konferencję prasową na temat planowanego zakazu spalania paliw stałych. Zakaz ma zostać wprowadzony po odpowiednich konsultacjach przez marszałka. Tradycyjne kotłownie mogłyby być używane jedynie do 2025 roku. Prezydent Raciborza Dariusz Polowy wspólnie z radnymi miasta i powiatu: Zuzanną Tomaszewską i Dawidem Wacławopowiedzieli o sprawie poprawy jakości powietrza w mieście. - Prace wiązały się z zaproszeniem wielu gości, przeprowadzeniem analiz, rozmów i koniec końców na biurku prezydenta znajdzie się dokument – rozpoczął prezydent Dariusz Polowy. Mowa oczywiście o uchwale, która będzie upoważniać prezydenta do wystąpienia do Marszałka Województwa Śląskiego, aby ten (w skrócie) wydał dla Raciborza zakaz ogrzewania budynków paliwem stałym, czyli m.in. węglem kamiennym, brunatnym i drewnem. - Od stycznia w ramach naszej komisji odbyło się 6 spotkań. W pewnym sensie kontynuowaliśmy pracę komisji z poprzedniej kadencji. Spotkaliśmy się z tymi, którzy już przeszli tę drogę – przedstawicielami Krakowskiego Alarmu Smogowego – wspominał radny Dawid Wacławczyk, przytaczając również przykład spotkań z członkami Polskiej Rady Pelletu. Efektem

prac jest pismo do prezydenta, który może podjąć odpowiednie działania. Administracyjnie procedura ta musi przejść przez marszałka. Celem jest wprowadzenie zakazu spalania paliw stałych do końca 2025 roku w Raciborzu, a później do 2028 roku również zakazu spalania pelletu. - Zakładamy, że jeszcze przez 3 lata w miejscach, gdzie nie będzie dostępu do miejskiej sieci ciepłowniczej czy gazowej, możliwe będzie stosowanie pelletu – wyjaśnił Dawid Wacławczyk. Prezydent Dariusz Polowy zapowiedział, że odpowiedni wniosek do marszałka wystosuje do końca roku. Jak jednak podkreślili obecni na konferencji prasowej, mieszkańcy nie zostaną zostawieni samym sobie. Zanim w życie wejdą restrykcje, mają zostać zastosowane odpowiednie procedury pomocowe, m.in. w formie dopłat do ogrzewania dla najgorzej sytuowanych mieszkańców. Samorządowcy będą również zachęcać do składania wniosków na podłączenie gazu. To będzie jasny sygnał dla dostawców gazu, aby tworzyć nowe linie w mieście.

SMOG znów straszny,

Autor tekstu: Szymon Kamczyk

sezon w pełni

W październiku wraz ze spadkiem temperatur nastał sezon grzewczy, który przyniósł niechlubny wzrost niskiej emisji. Czym jest smog, dlaczego może być zabójczy i co w ostatnim czasie pokazywały czujniki jakości powietrza w regionie? Nazwa „niska emisja” wynika z wysokości, na jakiej właśnie następuje emisja spalin. W przypadku wysokich kominów, np. elektrowni, mówimy o wysokiej emisji, natomiast w przypadku kominów domów jednorodzinnych, o niskiej. Nazwa ta nie ma więc związku z ilością spalin. Zanieczyszczenie powietrza ma kilka przyczyn. To m.in. niska jakość paliw, złe spalanie i stare piece. Emitują one nadmierne ilości spalin, które w połączeniu z mgłą i brakiem wiatru tworzą smog. Miarodajnym wskaźnikiem zanieczyszczenia powietrza są odczyty czujników, zainstalowanych w naszych miastach. Niestety w ostatnich dniach pokazują one dramatyczną rzeczywistość. W momencie pisania tego tekstu w kilku miejscowościach regionu normy pyłu zawieszonego w powietrzu przekroczone były o kilkaset procent. Na czerwono świeciły się punkty w Rydułtowach, Kornowacu, Strumieniu, a pomarań-

czowo, czyli tylko nieco lepiej, było w Radlinie, Rybniku, Raciborzu, Wodzisławiu Śląskim. Nieco lepszą sytuację można było obserwować w Krakowie, co pokazuje, że choć nie wszyscy stosują się tam do nałożonego zakazu ogrzewania paliwami stałymi, stan powietrza w Krakowie wyraźnie się poprawia. Aby egzekwować zakaz, miasto w ciągu dwóch miesięcy, skontrolowało prawie 1500 palenisk, m.in. za pomocą dronów. Strażnicy miejscy ujawnili tam 65 wykroczeń, nałożyli 19 mandatów karnych na kwotę 4900 zł, pouczyli trzy osoby oraz przygotowali 43 notatki pod wniosek o ukaranie do sądu. - Są podstawy, by zakładać, że to będzie pierwszy rok, w którym średnioroczne stężenie pyłu PM10 może nie przekroczyć dopuszczalnej normy, która określona jest na poziomie 40 jednostek - mówi Paweł Ścigalski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza.

Racibórz przykład bierze z Krakowa, który jako pierwsze miasto w Polsce wprowadził całkowity zakaz spalania paliw stałych od 1 września. Niedługo później, w chłodniejsze dni, można było zauważyć na mapie czujników jakości powietrza, że Kraków stał się zieloną oazą, podczas gdy w okolicznych

gminach czujniki sygnalizowały kolor żółty, czerwony czy pomarańczowy. To może wskazywać, że domowe paleniska w dużej mierze odpowiadają za smog i złą jakość powietrza. Na pełne dane trzeba będzie poczekać jednak do końca sezonu grzewczego.

Od lewej Dawid Wacławczyk, Zuzanna Tomaszewska, Dariusz Polowy Autor tekstu: SKA, zdjęcie: RAFAKO E-bus

E-BUS RAFAKO NA TESTACH W RACIBORZU Jeśli o ekologii mowa, nie możemy zapomnieć o spalinach emitowanych przez samochody. Coraz częściej na drogach pojawiają się auta elektryczne, mające być sposobem na zanieczyszczenie powietrza. W te rozwiązania wpisuje się raciborski projekt E-Busa od RAFAKO. E-bus odbył pierwsze jazdy już we wrześniu. Tak rozpoczęły się testy elektrycznego autobusu, stworzonego przez RAFAKO. Jak zapewnia prezes RAFAKO E-Bus, pojazd po uzyskaniu homologacji jeszcze w tym roku ma wyjechać na ulice polskich miast, aby odbywać kursy pasażerskie. Pierwsi pasażerowie mogli sprawdzić, jak zachowuje się autobus podczas jazdy na uroczystości 70-lecia RAFAKO. Wtedy bus poruszał się po wewnętrznych drogach zakładu. E-Bus został zaprojektowany i zbudowany od podstaw jako pojazd elektryczny. Na jego potrzeby zaprojektowano również nowoczesne baterie zasilające. Innowacyjne baterie do szybkiego ładowania LTO zapewniają już 90% pojemności po 15 minutach ładowania. RAFAKO E-bus z napędem elektrycznym, dzięki nowoczesnej techno-

logii i niewielkim gabarytom, znakomicie sprawdzi się jako autobus szkolny oraz miejski lub podmiejski środek transportu. Powstał już prototyp E-Busa szkolnego (na zdjęciu), który w przyszłości ma zastąpić wysłużone i kopcące gimbusy.


8

OGRZEWANIE, ENERGIA, CZYSTE POWIETRZE O K E

Lider sektora OZE z Raciborza

Zaczęło się od płaskich kolektorów słonecznych i sprzętów montażowych w 2006 roku, a dzisiaj produkty raciborskiej firmy Ensol prezentowane są w katalogu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, promującym zielone technologie polskiej produkcji. Pionierskie rozwiązania i stały rozwój pozwoliły firmie Ensol stać się liderem w branży OZE w regionie. Ensol czerpie z 30-letniego doświadczenia, najpierw w zakresie branży instalacyjnej, później również solarnej. Rozwój własnej produkcji był naturalnym krokiem, który jak się okazało, bazował na dobrych szacunkach przyszłych trendów, wzrostu ekologicznej świadomości inwestorów i rozwoju odnawialnych źródeł energii. - Nasze zaplecze projektowe i inżynieryjne umożliwiło nam od początku działalności opracować i wdrożyć własne rozwiązania w kilku typach kolektorów słonecznych o zróżnicowanych powierzchniach i rozwiązaniach hydraulicznych. Na bazie jednolitej konstrukcji nośnej stworzyliśmy całą rodzinę kolektorów o innowacyjnych rozwiązaniach i wysokiej jakości zarówno pod względem estetycznym jak i sprawnościowym. Ciągle projektujemy i budujemy kolejne prototypy o innowacyjnych rozwiązaniach. Wszystkie nasze produkty są badane i certyfikowane przez renomowane i uznane w Europie i świecie jednostki badawcze i certyfikujące takie jak TUV Rheinland, DIN Certco, przechodząc

reklama

pozytywnie wszelkie testy jakościowe. Dowodem tego jest międzynarodowy znak jakości Solar Keymark na większość produktów – informują specjaliści z Ensol Sp. z o.o. Przedsiębiorstwo Ensol jest laureatem czwartej edycji projektu GreenEvo jako jedna z najbardziej innowacyjnych polskich firm działających w dziedzinie zielonych technologii

Jako jeden z niewielu podmiotów działających w większej skali w branży fotowoltaiki w kraju, Ensol prowadzi dla swoich klientów inwestycje od koncepcji, przez projektowanie, dobór podzespołów aż po wykonawstwo i formalności u operatora. Specjaliści pomagają również inwestorom w uzyskaniu dofinansowania.

Flagowym produktem Ensol od początku istnienia są kolektory słoneczne wraz z osprzętem instalacyjnym i armaturą. Firma stawia na wysoką jakość wyrobów, co w ciągu ponad dwudziestu lat pracy kolektora daje wymierne efekty finansowe.

Fotowoltaika jest również częścią systemu, który wykorzystuje całkowicie moc słońca, czyli kolektorów hybrydowych. To połączenie tradycyjnego kolektora płaskiego z fotowoltaicznym, dzięki czemu produkuje jednocześnie prąd i służy do ogrzewania ciepłej wody użytkowej. To rozwiązanie technologiczne, które zdecydowanie zwiększa sprawność modułów PV. Jednym z filarów firmy Ensol są oczywiście systemy współpracujące z kolektorami, czyli m.in. grupy pompowe przystosowane do pracy z instalacjami OZE. W ofercie firmy nie brakuje modułów i osprzętu, który przy realizacji projektów pozwala

Kolejnym krokiem było wprowadzenie do działalności fotowoltaiki. Ensol wykorzystał doświadczenia w produkcji kolektorów cieczowych i obecnie również zajmuje się projektowaniem i wykonywaniem kompletnych instalacji fotowoltaicznych. W swoim portfolio firma ma realizację projektów od 1 do 5 MW.

BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019

Autor tekstu: Szymon Kamczyk, zdjęcie: Ensol artykuł sponsorowany

Rozwiązania firmy Ensol z powodzeniem funkcjonują w wielu miejscach w Polsce i na świecie. kompleksowo wykonać inwestycję, bez obaw o jakość i żywotność zastosowanych materiałów. Do badań testowych sprzętu firma angażuje najbardziej restrykcyjne centra badawcze, dzięki czemu produkty zyskują rzetelną ocenę.

Ensol Sp. z o.o. ul. Piaskowa 11, 47-400 Racibórz tel. 32 415 00 80 fax. 32 415 00 80 wew. 47 e-mail: sekretariat@ensol.pl www.ensol.pl


9

OGRZEWANIE, ENERGIA, CZYSTE POWIETRZE O K E Autor tekstu: SKA

Spore zainteresowanie dotacjami do fotowoltaiki

BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019

ogłoszenie nadawcy

Program „Mój Prąd” to inicjatywa skierowana dla osób, które planują montaż mikroinstalacji fotowoltaicznej na swojej posesji. Po podłączeniu takiej instalacji do sieci otrzymać można maksymalnie 5 tys. zł bezzwrotnej dotacji. To jedno z narzędzi Ministerstwa Środowiska na poprawę jakości powietrza i jednocześnie zwiększenie produkcji energii elektrycznej z mikroinstalacji. O dofinansowanie w ramach „Mojego Prądu” mogą ubiegać się osoby fizyczne wytwarzające energię elektryczną na własne potrzeby, które mają zawartą umowę kompleksową regulującą kwestie związane z wprowadzeniem do sieci energii elektrycznej wytworzonej w mikroinstalacji. - Program Mój Prąd cieszy się dużym zainteresowaniem. Dotychczas w jego ramach złożono już ponad 3,8 tys. wniosków. Liczymy, że wniosków będzie przybywać jeszcze więcej dzięki możliwości wnioskowania o dofinansowanie online – powiedział Henryk Kowalczyk, ówczesny minister środowiska, podczas konferencji prasowej inicjującej możliwość składania wniosków online. Możliwe jest też osobiste złożenie papierowej wersji wniosku w siedzibie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska

reklama

i Gospodarki Wodnej lub przesłanie dokumentów pocztą lub kurierem na adres Funduszu. Od 21 października można załatwić tę sprawę online – na portalu GOV.pl. Aby online złożyć wniosek o dofinansowanie potrzebujemy jedynie profilu zaufanego lub e-dowodu. Dofinansowanie obejmuje do 50% kosztów budowy instalacji o mocy od 2 do 10 kW zainstalowanej i maksymalne może wynieść 5000 zł. Budżet programu wynosi 1 mld zł. Tylko do 18 października NFOŚiGW wypłacił dotacje dla 2320 wniosków na kwotę ponad 11,3 mln zł. Łączna moc wspartych instalacji wynosi 13 076,70 kW, a pozyskana zielona energia to 13 076,70 MWh/rok, co pozwala na redukcję CO2 w wysokości 10 461,3 ton/rok.

RYNEK DOBRZE REAGUJE NA PROGRAMY DOTACYJNE

Autor tekstu i zdjęć: SKA

W tematyce dotacji do wymiany i montażu źródeł ciepła można się pogubić. Z Patrykiem Swobodą, specjalistą od pozyskiwania dofinansowań zewnętrznych z serwisu Planergia.pl oraz inicjatorem akcji „Nie truj sąsiada” rozmawiamy o możliwościach finansowania oraz edukowaniu mieszkańców. Szymon Kamczyk: Jak ocenia Pan zainteresowanie i wykorzystanie możliwości dofinansowania do prywatnych instalacji OZE? Patryk Swoboda: Zainteresowanie dofinansowaniem do odnawialnych źródeł energii, a w szczególności do instalacji fotowoltaicznych, jest olbrzymie. Dużo zależy jednak od źródła finansowania i – co za tym idzie – poziomu dotacji. Zdecydowanie najwyższy poziom wsparcia, nawet ponad 80% oferują projekty współfinansowane z funduszy unijnych i trudno się dziwić, że właśnie te dotacje są najbardziej rozchwytywane. Na terenie Subregionu Zachodniego mamy obecnie kilka projektów finansowanych z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego, dzięki którym w regionie powstanie około 3 tys. instalacji OZE. Dużym zainteresowaniem cieszą się również dotacje z gminnych Programów Ograniczania Niskiej Emisji oraz programu „Czyste Powietrze”, które jednak dotyczą przede wszystkim wymiany źródła ciepła i niekoniecznie obejmują instalacje sektora OZE (dużym zaintere-

sowaniem cieszą się np. kotły gazowe). Jeżeli chodzi o fotowoltaikę, rynek bardzo przychylnie zareagował na uruchomienie programu dotacyjnego „Mój prąd”, który umożliwia uzyskanie 5 tys. zł wsparcia do montażu instalacji fotowoltaicznej. Na co warto zwrócić uwagę przy szukaniu odpowiedniego programu dofinansowania swojej inwestycji? Programów dotacyjnych różnego rodzaju jest sporo. Kluczowe jest aby się w tym wszystkim nie pogubić i dobrać optymalne źródło finansowania dla naszej inwestycji. Należy brać pod uwagę poziom dofinansowania, ale i zakres wsparcia – czy mówimy wyłącznie o zakupie i montażu urządzeń, czy też możemy dofinansować również koszty instalacji towarzyszącej, np. wkład kominowy. W niektórych przypadkach można połączyć dwa źródła finansowania i w efekcie uzyskać bardzo atrakcyjny poziom wsparcia. Trzeba również pamiętać, iż w zasadzie wszystkie inwestycje w obszarze szeroko pojętej efektywności energetycznej,

także instalacje fotowoltaiczne, wchodzą w zakres tzw. ulgi termomodernizacyjnej, możemy więc odliczyć je od podstawy opodatkowania w danym roku. Niestety nasz region nadal boryka się ze smogiem, ale mieszkańcy są coraz bardziej świadomi potrzeby czystego powietrza. Wkrótce rusza kolejna odsłona akcji „Nie truj sąsiada". Na czym będzie polegać? Na pewno świadomość środowiskowa mieszkańców Śląska z roku na rok jest coraz wyższa, dlatego też w istotny sposób zmieniają się potrzeby edukacyjno-informacyjne. Nie chodzi już wyłącznie o to aby pokazać, że smog truje – to już większość z nas wie. Na pierwszy plan w naszych działaniach wchodzą teraz konkrety – jak zoptymalizować źródło ogrzewania naszego domu, jak dobrać instalację fotowoltaiczną i skąd wziąć na to pieniądze. Dlatego też, działania prowadzone do tej pory to m.in. punkty konsultacyjne w wielu gminach, bezpłatne analizy energetyczne poprzez stronę analiza.gminazenergia.pl

Na zdjęciu Patryk Swoboda czy miasteczka energii podczas wydarzeń gminnych. Oczywiście, kolejna odsłona akcji „Nie truj sąsiada”, którą prowadzimy wspólnie ze Związkiem Gmin i Powiatów Subregionu Zachodniego, to także nowy spot – jego premiera odbędzie się na początku grudnia, kontynuacja akcji zawieszkowej, działania edukacyjne w szkołach oraz za pośrednictwem mediów społecznościowych, jak również punkty konsultacyjne w wielu gminach. Co istotne, tym razem – oprócz gmin – do aktywnego udziału w akcji chcemy zaprosić również przedsiębiorców. Tym samym możliwe będzie dotarcie do znacznie szerszej grupy odbiorców i szybciej będziemy mogli na Śląsku cieszyć się czystym (a może na początek powinienem powiedzieć „czystszym”) powietrzem.


10

OGRZEWANIE, ENERGIA, CZYSTE POWIETRZE O K E

BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019

Autor tekstut: SKA, zdjęcie: MŚ

Rządowy program „Czyste powietrze” ma przyspieszyć Choć szumnie zapowiadany program poprawy jakości powietrza w Polsce „Czyste powietrze” ruszył, to na jego efekty przyjdzie nam jeszcze poczekać. Były minister Henryk Kowalczyk wydawał się hurraoptymistą, planując, że problem smogu w Polsce ma zniknąć w ciągu 10 lat. Obecnie do programu złożono 90 tys. wniosków. Głównym założeniem programu „Czyste Powietrze” jest ograniczenie emisji do atmosfery szkodliwych substancji, które powstają na skutek ogrzewania domów jednorodzinnych słabej jakości paliwem w przestarzałych piecach. - Chcemy oddychać czystym powietrzem, dlatego podjęliśmy realne działania na rzecz zwalczania smogu. „Czyste Powietrze” to program o ogromnej skali finansowej – jego budżet wynosi 103 mld zł, a realizacja planowana jest do 2029 r. – powiedział na konferencji prasowej w październiku ówczesny minister środowiska Henryk Kowalczyk. Choć pula wydaje się ogromna, na razie w programie złożono 90 tys. wniosków na kwotę ok. 2 mld zł. - Pomagamy nie tylko w wymianie pieców, ale również w termomodernizacji budynków. Dotychczas w ramach programu podjęto ponad 55 tys. uchwał o udzieleniu finansowania na łączną kwotę ponad 1 mld zł (dotacje i pożyczki) – dodaje H. Kowalczyk. Zdaniem szefa resortu środowiska problem smogu w Polsce powinien zniknąć w ciągu około dziesięciu lat, ponieważ dzięki inwestycjom w nowoczesne

piece i termomodernizację, co najmniej 80 proc. domów jednorodzinnych będzie emitować czystsze spaliny z ogrzewania lub nie będzie emitować ich wcale. Na co w takim razie można uzyskać dofinansowanie w programie „Czyste powietrze”? Ogólnie rzecz biorąc, to zmiana nieekologicznego źródła ciepła na nowe lub też termomodernizacja budynku. Dofinansowanie przyznawane będzie m.in. na kotły na węgiel wraz z odprowadzaniem spalin, kotły gazowe, kondensacyjne, olejowe, pompy ciepła, kolektory słoneczne, mikroinstalacje fotowoltaiczne, przyłącza cieplne. Pełną listę działań znaleźć można na stronie powietrze.mos.gov.pl. W ramach programu można również uzyskać dofinansowanie na wymianę stolarki okiennej i drzwiowej, także bramy garażowe, docieplenie budynku. Maksymalnie koszty kwalifikowane, od których liczona jest wartość dotacji wynoszą 53 tys. zł, minimalne 7 tys. zł. Kwota dofinansowania uzależniona jest od dochodu na osobę i jest przyznawana jako dotacja lub pożyczka.

Co istotne, o dotację mogą ubiegać się również inwestorzy nowych budynków. W budynku nowo budowanym finansowany jest jedynie zakup i montaż źródła ciepła wraz

z przyłączami, wentylacji mechanicznej wraz z odzyskaniem ciepła oraz mikroinstalacja fotowoltaiczna i kolektory słoneczne.

Program „Czyste powietrze” wystartował za czasów sprawowania funkcji ministra przez Henryka Kowalczyka. Jego tekę po wyborach otrzymał Michał Woś. Autor tekstu: Iwona Cybulska, zdjęcie: Chapel Parket Polska

Ogrzewanie podłogowe – kompendium wiedzy

Montaż drewna na ogrzewaniu to od kilku sezonów jeden z najczęściej poruszanych tematów w sektorze podłogowym. Choć aktualny przez cały rok, szczególnie z początkiem jesieni chętniej myślimy o komforcie ciepła pod stopami. Co warto wiedzieć przed podjęciem takiego kroku? Chłodne, długie wieczory, coraz niższa temperatura, deszczowe dni… wielkimi krokami zbliża się jesień. To właśnie w tym okresie częściej myślimy o ogrzewaniu podłogowym – w końcu kto nie chciałby boso stąpać po ciepłej podłodze. Należy jednak pamiętać, że montaż drewna na ogrzewaniu podłogowym wymaga odpowiedniego przygotowania i zaplanowania.

Na dobry początek wybór podłogi Proces instalacji drewna na tzw. „podłogówce” powinien rozpocząć wybór podłogi. Należy przy tym pamiętać, że do montażu nie zaleca się drewna litego. Wynika to faktu, że surowiec ten cechuje się dużym oporem cieplnym, który powoduje jego mniejszą przepuszczalność. Poza tym ten rodzaj desek charakteryzuje większa podatność na

pracę drewna na podłożu. Inaczej reaguje materiał warstwowy, którego słoje ułożone są prostopadle do siebie. Dzięki takiemu połączeniu kilku warstw tworzy się spójny, trwały element, który ogranicza pracę drewna, a jednocześnie doskonale przepuszcza ciepło. Podłogi wykonane z materiału inżynieryjnego są znacznie bardziej odporne na zmiany poziomu wilgoci oraz temperatury. Gdy mamy za sobą decyzję o rodzaju drewna, należy zastanowić się nad jego kolorem oraz wymiarami, a także selekcją. Warto zauważyć, że na ogrzewanie podłogowe nadają się nie tylko deski, ale także klepki oraz kasetony. Odpowiednie właściwości drewna Sama decyzja o drewnianej podłodze nie wystarczy. Trzeba pamiętać o kilku normach, których wartości są istotne. - Pierwszą z nich jest przewodność cieplna (współczynnik przewodzenia ciepła), która wyraża właściwości termoizolacyjne konkretnego materiału, w tym przypadku drewna. Im wyższa jest wartość współczynnika, tym więcej ciepła przepłynie przez podłogę wykonaną z badanego surowca. Współczynnik

ten jest wyrażany jednostką W/mK (Wat na metr-Kelwin) - komentuje Sebastian Kos, ekspert marki Chapel Parket, oferującej m.in. dębowe podłogi warstwowe, dedykowane do montażu na ogrzewaniu podłogowym. Warto zwrócić uwagę na wartość oporności przewodzenia ciepła, czyli stopień izolacyjności cieplnej materiału. Im niższy jest opór cieplny, tym większa ilość ciepła będzie przewodzona przez materiał. Oporność przewodzenia ciepła jest wyrażana w jednostce m2K/W (metr do kwadratu -Kelwin/ Wat). - W myśl normy DIN 4725, na wodnym ogrzewaniu podłogowym można instalować materiały, których wartość oporności przewodzenia ciepła nie przekracza 0,15 m2K/W. Jak widać, grubość drewna ma znaczenie, ale równie istotna jest wartość przewodność cieplnej, gdyż ich wartości wpływają bezpośrednio na opór cieplny - podkreśla S. Kos. Nie mniej istotny jest współczynnik skurczu drewna, pozwalający określić odporność materiału na wilgoć. Współczynnik określa w procentach średni skurcz materiału przy zmianie jego wilgotności o 1 procent.


BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019

11 Autor tekstu: Szymon Kamczyk, zdjęcia: materiały SPOŁEM artykuł sponsorowany

SPÓŁDZIELNIA „SPOŁEM” STAWIA NA JAKOŚĆ I ROZWÓJ Powszechna Spółdzielnia Spożywców „Społem” w Raciborzu czerpie ze swojej tradycji od 1945 roku, jednak stale się rozwija i wprowadza coraz nowocześniejsze rozwiązania. Spółdzielnia może poszczycić się punktami handlowymi, domem towarowym, piekarnią, ciastkarnią oraz lubianą przez mieszkańców Restauracją Raciborska. Sklepy „Społem” są dobrze znane i cenione nie tylko przez Raciborzan, ale również przez mieszkańców okolicznych miejscowości. To aż 12 punktów handlowych na terenie miasta oraz bogato zaopatrzony dom towarowy „Bolko” przy Rynku. Sklepy spożywcze w swojej ofercie mają produkty najwyższej jakości, ale też w bardzo dobrych cenach. To między innymi efekt zrzeszenia spółdzielni w sieci Uśmiechnięte Zakupy, co pozwala na

pozyskiwanie towarów w dobrych cenach i zwiększa konkurencyjność. Jednocześnie Uśmiechnięte Zakupy wydają gazetki promujące produkty w najlepszych cenach. Trafiają one do mieszkańców w cyklu dwutygodniowym. Na piętrze Domu Handlowego „Bolko” znajdziemy m.in. pasmanterię,

obuwie, odzież, firany, materiały, art. szkolne i gospodarstwa domowego, a także chemię i artykuły elektryczne. Działa tam również bufet serwujący smaczne posiłki i pyszną kawę. Uznane wyroby piekarnicze Drugim filarem spółdzielni jest działalność piekarnicza i cukiernicza. Wypieki „Społem” zyskały uznanie mieszkańców regionu, o czym zdecydowanie świadczy ruch na stoisku piekarniczym i ciastkarniczym przy raciborskim Rynku. To miejsce z wieloletnią historią i tym samym ze sprawdzonymi produktami. - Realizujemy zamówienia na ciasta i pieczywo na wesela i różne imprezy okolicznościowe. Większą ilość zakupionego towaru na terenie miasta dowozimy własnym transportem, który spełnia wymogi sanitarne. „SPOŁEM” PSS

w Raciborzu jest solidnym, rzetelnym i zaufanym partnerem biznesowym – zapewnia Zarząd PSS „Społem” w Raciborzu, zachęcając do współpracy podmioty gospodarcze z okolicy. Restauracja w eleganckim stylu Od wielu lat przy Rynku działa Restauracja Raciborska. To miejsce, które było świadkiem wielu wydarzeń i szczęśliwych chwil mieszkańców miasta. W 2009 roku restauracja przeszła generalny remont, dzięki czemu zyskała nowoczesny i elegancki wygląd. Główna sala restauracji mieści 150 osób, dlatego świetnie nadaje się na organizację imprez okolicznościowych: chrzcin, komunii, wesel, styp, komersów, studniówek czy zabaw sylwestrowych. Lokal ten ma również mniejszą salę bankietową na 30 osób, a także sezonowy ogródek letni, który jest idealnym miejscem na romantyczną kolację i spotkania w gronie rodziny czy przyjaciół. Restauracja Raciborska to miejsce, w którym zorganizować można firmowe imprezy integracyjne, spotkania z kontrahentami czy bankiety.

Idzie nowe Już wkrótce sklep „Bolko” przy raciborskim Rynku zyska nowe oblicze. Spółdzielnia planuje wykonanie remontu dolnej elewacji budynku, aby miejsce to odzyskało blask i jeszcze bardziej zachęcało do zrobienia zakupów. Remont będzie realizowany w oparciu o wytyczne Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

„SPOŁEM” POWSZECHNA SPÓŁDZIELNIA SPOŻYWCÓW W RACIBORZU ul. Nowa 1 47-400 Racibórz www.spolemraciborz.pl www.restauracja-raciborska.pl tel: 32 415 30 21 e-mail: spolem.raciborz@vp.pl artykuł sponsorowany

PFRON MOŻE PRZYNIEŚĆ KORZYŚCI DLA FIRMY I PRACOWNIKA

Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, czyli w skrócie PFRON często kojarzy się przedsiębiorcom wyłącznie z koniecznością ponoszenia opłat. Firmy jednak nie zawsze wiedzą o możliwości zwrotu kosztów czy nawet możliwości dotacji z PFRON. O możliwościach pozyskiwania wsparcia z PFRON rozmawiamy z Danielem Ciężkowskim, pełnomocnikiem ds. PFRON w zakładach pracy. zatrudnionych w firmie. Miesięczne opłaty dla PFRON można obniżyć, poprzez zatrudnienie osoby niepełnosprawnej, lub też wyszukanie wśród własnej załogi osób, które mogłyby ubiegać się o stopień niepełnosprawności, a nawet o tym nie wiedzą. Często zdarza się tak, że dział kadr bądź księgowości posiada „stosowne dokumenty” pracowników, lecz nie ujmuje ich w deklaracjach z różnych powodów. Na zdjęciu Daniel Ciężkowski

Red. Co daje PFRON i jakie firmy mogą z niego skorzystać? Daniel Ciężkowski. PFRON umożliwia korzyści dla zakładów pracy oraz osób posiadających stopień niepełnosprawności. Korzyści mogą być spore. Dla zakładu pracy w zależności od stopnia niepełnosprawności pracownika, można uzyskać dofinansowania lub mieć obniżone koszty związane z opłatami na PFRON. Te muszą być uiszczane w przedsiębiorstwach powyżej 25 etatów, w których nie są zatrudnione osoby niepełnosprawne. Przy przekroczeniu 25 etatów to jest 2950,73 zł i ta kwota rośnie proporcjonalnie wraz z liczbą osób

Co możemy rozumieć przez pojęcie „niepełnosprawność”? To nie tak, że o przyznanie stopnia niepełnosprawności mogą ubiegać się jedynie osoby na wózkach inwalidzkich lub poruszające się „o kulach”, bo takie skojarzenie może powodować pojęcie „osoby niepełnosprawne”. Mamy trzy stopnie niepełnosprawności: lekki, umiarkowany i znaczny. Często właśnie pracownicy nie mają świadomości lub nie chcą ubiegać się o stopień niepełnosprawności, a to może przynieść korzyści zarówno temu pracownikowi, jak i jego firmie. Niepełnosprawność to różne schorzenia, m.in. narządu ruchu, wzroku, choroby słuchu, układu oddechowego, pokarmowego i krążenia (np. po zawale

serca), upośledzenia umysłowe, choroby psychiczne (depresje), układu neurologicznego, endokrynologiczne i wiele innych, także każda choroba przewlekła (np. cukrzyca). Ustawa wymienia listę schorzeń, uniemożliwiających normalne funkcjonowanie pracownika. Jeśli pracownik uzyska i przedstawi takie orzeczenie, firma może realnie obniżyć koszty. Już na starcie, przy ponad 25 etatach opłata na PFRON obniża się znacząco, a przy 6 proc. zatrudnionych pracowników niepełnosprawnych, można uzyskać bezzwrotne dopłaty. To dotyczy także mniejszych firm i osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, stanowiąc zwrot kosztów na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne. Jako pełnomocnik ds. PFRON pomagam firmom w tych procedurach, a także samorządom, które ponoszą ogromne koszty na PFRON, a można je zmniejszyć. Jak wygląda taka współpraca? Najpierw przeprowadzam w firmie bezpłatny audyt, w którym sprawdzam możliwości, weryfikuję aktualnie posiadane dokumenty i deklaracje oraz pośród załogi firmy szukam osób, które mogłyby się sta-

rać o uzyskanie stopnia niepełnosprawności. Przedstawiam osobom decyzyjnym raport z możliwości uzyskania zysku. Podkreślam, że to odbywa się bezpłatnie. Firma może zdecydować się na dalszą współpracę odpłatnie. Pomagam w przygotowaniu formalności związanych z uzyskaniem stopnia niepełnosprawności, sporządzeniu odpowiednich dokumentów i później w pozyskiwaniu comiesięcznych korzyści z PFRON. Efektem są pieniądze, przekazane dla zakładu pracy. Dopiero po uzyskaniu pieniędzy na konto pracodawcy, pobieram wynagrodzenie od powierzonego zadania. Zapraszam do współpracy. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Szymon Kamczyk

Pełnomocnik ds. PFRON mgr inż. Daniel Ciężkowski tel.: 608 712 130 e-mail: pfronbiuro@gmail.com www.biuroinfo.com


12

BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019 zdjęcia: UG Lubomia, S. Kamczyk

NIEBOCZOWY – OFICJALNIE OTWARTO NOWĄ MIEJSCOWOŚĆ Rozmawiał Szymon Kamczyk

W małej miejscowości, Nieboczowy w gminie Lubomia, tegoroczne dożynki były wyjątkowe. Podczas uroczystości oficjalnie otwarto bowiem Nieboczowy w nowej lokalizacji. To wieś przeniesiona z niecki budowanego zbiornika Racibórz Dolny. Po latach negocjacji, poszukiwania rozwiązań prawnych, wreszcie budowy i przesiedlenia, projekt został rozliczony, a Nieboczowy istnieją w zmienionej lokalizacji. Z wójtem gminy Lubomia dr. Czesławem Burkiem rozmawiamy o tym, w jaki sposób udało się przenieść całą wieś. Podczas wystąpień publicznych zawsze mówi Pan, że do czasu Nieboczów przesiedlenia zawsze wiązały się z traumą, a w tym przypadku jest inaczej. Dlaczego? dr Czesław Burek. Staraliśmy się na pewno tę traumę amortyzować. Wiadomo, że w przypadku osób starszych było ciężko także w tym przypadku, bo zgodnie z przysłowiem „starych drzew się nie przesadza”. Patrząc z perspektywy lat, wyszło to na plus. Opracowaliśmy model przesiedleń z ludzką twarzą i zastosowaliśmy go w praktyce, z nowatorskimi elementami. Doszło do konstruktywnych negocjacji. Wcześniej było tak, że Państwo stosowało przymus. W naszym przypadku udało się zrobić inaczej, ale najpierw musieliśmy zacząć pracować nad ludźmi. Dotknięci doświadczeniami wielkiej powodzi w 1997 roku mieszkańcy Nieboczów od początku byli nastawieni negatywnie. Pracuję w gmi-

Czesław Burek, wójt Gminy Lubomia

nie od 2000 roku i od początku byłem za przesiedleniem, wyjaśniając mieszkańcom, że na dłuższą metę opór jest daremny. Nieboczowianie chcieli zmienić koncepcję zbiornika tak, aby zajął stawy Wielikąt. Bronili tego pomysłu do 2007 roku. Ale jednak już wtedy część osób zaczęła sprzedawać nieruchomości... Tak, mimo głośno wyrażanego sprzeciwu. Kiedy budowano autostradę w Mszanie ludzie patrzyli na stawki wykupu tamtejszych nieruchomości. Grunty w Mszanie były o wiele wyżej wyceniane niż te w Nieboczowach, bo zbiornik Racibórz-Dolny ma być suchy, a więc może być na jego terenie prowadzona działalność rolnicza. Przedstawiciele władz często wprowadzali mieszkańców w błąd, np. ówczesny wojewoda obiecał takie same stawki jak w Mszanie. Był to wynik braku rozeznania. Szerzyła się dezinformacja. Kiedy doszło do wydania decyzji administracyjnej dot. przesiedlenia, odmówiłem tego z uwagi na sprzeciw mieszkańców. Wojewoda Lechosław Jarzębski wydał więc wykonanie zastępcze w 5 lipca 2004 roku. Wtedy jednak zbiornik nie miał zabezpieczenia finansowego. Kiedy znalazły się środki na budowę? W 2007 roku podpisano z Bankiem Światowym umowę pożyczki na sfinansowanie budowy zbiornika wraz z budową osiedla. Ta nazwa denerwowała mieszkańców, bo osiedla kojarzyli z miastami i blokami. Udało się do umowy pożyczki zawrzeć adnotację o budowie. Później przyszedł do mnie Lucjan Wendelberger, sołtys Nieboczów, wcześniej nastawiony negatywnie do przesiedlenia. Powiedział, że zmieniają opcję, bo mimo sprzeciwu, nieruchomości sprzedało już 20 proc. mieszkańców. Stworzono Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju i Przeniesienia Wsi Nieboczowy. Wtedy już czułem się jak ryba w wodzie. W Polsce mamy taką mentalność, że klęski potrafią łączyć, możemy je wspominać, a nie potrafimy cieszyć się z sukcesów. Wydawało się, że są pieniądze na zbiornik, ludzie się zgodzili... Było tylko pytanie ile ma kosztować ta wieś?

Podczas oficjalnego otwarcia nowej wsi gratulacje od Premiera Mateusza Morawieckiego wręczył wójtowi Wiceminister Adam Gawęda

Ile ostatecznie kosztowała? Ok. 61 mln złotych, a początkowo szacowano odszkodowania na 5 mln. Uznaliśmy, że nowa wieś ma mieć to, co było w starej, czyli dom kultury, straż, boisko, kościół, szkołę. Doszliśmy do koncepcji zagospodarowania, aby projekt odpowiadał czasom współczesnym. Ilu mieszkańców miały stare Nieboczowy? Około 600 osób, czyli około 120-130 domów. Nowe mają około 200 osób, ale udało się zrealizować wizję nowej miejscowości mimo wielu przeciwności losu. Na spadek liczby mieszkańców miał wpływ również ówczesny zarządca budowy zbiornika. Mimo zapewnień o współpracy prowadził kampanię wykupu terenów, sugerując mieszkańcom, że moja wizja to mrzonki. Samo powstanie wsi jest sukcesem, ale sporo negocjacji kosztowała również budowa kościoła? Po tym, jak określiliśmy już gdzie się wyprowadzimy, przyszedł czas na rozmowy z Kościołem. Do tej pory budynek kościoła nie był elementem żadnej dotacji ze Skarbu Państwa czy przedmiotem finansowania

z Banku Światowego. Muszę przyznać, że początkowo władze kościelne nie chciały się mieszać w naszą sprawę. Były proboszcz nie był entuzjastą odbudowy. My nie mieliśmy podstaw prawnych do budowy kościoła, natomiast pomagaliśmy w sprawach formalnych. Udało się wynegocjować 2,3 mln dotacji do nowego kościoła, a kosztował łącznie 4,5 mln zł. Tego chcieli mieszkańcy. Udało się i dzisiaj kościół jest centralnym punktem miejscowości, a współpraca z nowym proboszczem jest na wysokim poziomie. Na samym początku tej historii, wierzył Pan w ogóle w powodzenie tej misji? Byłem tym maksymalnie nakręcony, nie dopuszczałem innej możliwości. Dzisiaj być może popatrzyłbym na pewne decyzje inaczej, ale mam satysfakcję, że się udało. To nie jest wyłącznie moja zasługa i odcinam się od takiej narracji. Dlatego w nowych Nieboczowach powstały cztery tablice, informujące o wszystkich zaangażowanych w przeniesienie. Dziękuję za rozmowę!


BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019

13 Autor tekstu: SKA, zdjęcie: Slaskie.pl

18 MLN ZŁOTYCH NA PRZYGOTOWANIE DO ZAWODU

Podczas konferencji „Kształcenie zawodowe dla rynku pracy”, która odbyła się 29 października 2019 r. w Katowicach, KSSE podpisała 8 listów intencyjnych o współpracy przy projekcie z prezydentami miast i starostami powiatów. – Wspólnie z przedsiębiorcami i samorządami będziemy wdrażać rozwiązania gwarantujące poprawę rynku pracy, odpowiadającego na potrzeby pracodawcy i pracownika – mówił dr Janusz Michałek, prezes KSSE. – W ten sposób tworzymy jeszcze lepszy klimat społeczno-gospodarczy i przyczyniamy się do dynamicznego rozwoju regionu – zaznacza.

Partnerzy projektu i wydarzenia (KSSE, RIG i IRMŚP) - w obecności członków zarządu województwa śląskiego i Śląskiego Kuratora Oświaty - podpisali łącznie 19 listów intencyjnych o współpracy z samorządami w ramach inicjatywy „Śląskie. Zawodowcy”. - Współcześnie, jednym z najważniejszych wyzwań, przed jakimi stoją firmy, jest brak wykwalifikowanego personelu, a talenty rodzą się w szkołach zawodowych. Dlatego tak ważne jest podkreślenie, że szkolnictwo zawodowe jest atrakcyjnym kierunkiem kształcenia z przyszłością, dającym możliwości dalszego rozwoju, budowania kariery czy otwarcia własnej firmy – ocenił prof. Jan Klimek, prezes Izby Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Katowicach. Projekt będzie realizowany w miastach: Częstochowa, Dąbrowa Górnicza, Gliwice, Jaworzno, Katowice, Tychy, Bytom, Zabrze, Siemianowice Śląskie, Chorzów, Mysłowice i powiatach: zawierciańskim, żywieckim, raciborskim, wodzisławskim, bieruńsko-lędzińskim i mikołowskim.

Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej S.A., Izby Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Katowicach i Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach podpisali porozumienie o współpracy w ramach projektu.

reklama

- Dzięki projektowi „Śląskie. Zawodowcy” młodzi ludzie będą mogli skorzystać z wartościowych staży, praktyk i szkoleń zawodowych. Naszym celem jest lepsze dostosowanie oferty edukacyjnej szkół o profilu zawodowym w województwie śląskim do kluczowych potrzeb gospodarki – podkreśliła prof. AWSB dr hab. Barbara Piontek, zastępca prezesa KSSE, podczas konferencji „Kształcenie zawodowe dla rynku pracy”. – Dążymy do tego, aby wchodząc na rynek pracy, przyszli pracownicy byli przygotowani praktycznie i posiadali potrzebne kompetencje oraz kwalifikacje – dodała.

reklama

W latach 2019-2020 ponad 18 mln zł przeznaczone zostanie na projekt „Śląskie. Zawodowcy”. To wspólna inicjatywa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej S.A. (KSSE), Izby Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Katowicach (IRMŚP) i Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach (RIG). Pieniądze będą pochodzić ze środków unijnych.


14

BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019 lokowanie produktu

PORADY STYLISTKI

Zimową porą w płaszczu Kobiety chcą wyglądać pięknie nawet zimą i nie ma w tym nic odkrywczego. Niezwykle ważne bowiem jest, abyśmy czuły się stylowo, komfortowo, a zarazem żeby było nam ciepło. Należy więc dążyć do tego, aby ten komfort osiągnąć, ponieważ w naszym rejonie geograficznym przez kilka miesięcy w roku mamy zimę. Trafnym wyborem będzie zatem wełniany, elegancki płaszcz. Nie od dziś wiadomo, że wełna: merynosowa, kaszmir, angora, alpaka jest ekskluzywnym, naturalnym włóknem pochodzenia zwierzęcego, której największą zaletą jest to, że izoluje ciepło i pozwala skórze oddychać. Zwracam jednak uwagę na fakt, że skład 100% wełny ma też wady: łatwo ulega zniszczeniu mechanicznemu i niekoniecznie ochroni przed podmuchami wiatru. Złotym środkiem przy zakupie wełnianego płaszcza jest domieszka ok. 30 % syntetycznego materiału. Takowy skład przedłuży żywotność płaszcza oraz ochroni przed wiatrem i wilgocią. Niezwykle istotna jest również podszewka – wskazana jest wiskoza, a nie poliester. Na rynku znajdziemy różne typy płaszczy, najbardziej jednak popularne są klasyczne, dopasowane do ciała „dyplomatki”, jedno lub dwurzędowe. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie doradzała zakupu płaszcza z nutą ekstrawagancji, gdyż elegancki płaszcz wcale nie musi być nudny. Polecam dodatki typu: pagony, pasek, specjalne przeszycia, guziki, sztuczne futro, lub wzo-

ry np. jakże modną teraz kratę. Dzięki temu poczujesz się szykownie i nietuzinkowo. Na zdjęciach prezentuję Wam na sobie wełniane płaszcze marki Arustamian. Właścicielka Blanka Arustamian projektuje z pasją ekstrawagancką klasykę oraz casual dla aktywnych i pewnych siebie Kobiet. Jej odzież odznacza się wysoką jakością materiałów i dbałością o detale. Zapraszam do jej atelier w Sosnowcu przy ul. Regulacyjnej 2, gdzie

Autor zdjęć: Dawid Dziedzic

/Dawid Fotograf

SMACZNIE I Z POMYSŁEM – PORADY ŻANETY FORREITER

PALUCHY DROŻDŻOWE SKŁADNIKI: • 25g świeżych drożdży • 4 szkl mąki pszennej • 1 szkl ciepłego mleka • 1 jajko + 1 jajko do posmarowania • 4 łyżki oleju • 1/2 łyżeczki soli • 2 łyżki cukru (możesz pominąć) • mak, sezam, siemię lniane

Przygotuj rozczyn: 4 łyżki ciepłego mleka, 1 łyżeczka cukru, 1 łyżka mąki + drożdże. Pozostaw do wyrośnięcia pod przykryciem. Następnie przygotuj pozostałe składniki w misce i połącz z wyrośniętym rozczynem. Wyrób ciasto. W razie potrzeby dosyp mąki. Pozostaw do wyrośnięcia na ok. 30 min. Uformuj wałek, dosyć szeroki i podziel ciasto na 14-16 części. Każdą część wyroluj i uformuj paluchy. Paluchy posmaruj roztrzepanym jajkiem, posyp ziarnami. Piecz w 180 stopni do złotego koloru. MOJA RADA: Paluchy najlepiej smakują na ciepło, podane z samym masłem. Przechowuj w pojemniku lub woreczku szczelnie zamkniętym. Jajo do posmarowania możesz zastąpić mlekiem. Jeżeli chcesz, aby były bardziej słodkie dodaj proponowaną ilość cukru - Ja dodaję go tylko do rozczynu, aby drożdże wyrosły. Do ciasta możesz dodać np. ziół, czosnku. SMACZNEGO! MyFood Żaneta Forreiter @myfoodzaneta @myfoodzaneta

zrealizuje dla Was indywidualne projekty i na stronę www.arustamian.com gdzie znajdziecie coś zupełnie niespotykanego. Najbardziej ponadczasowe są płaszcze w kolorach: czarny, granatowy, szary lub camel. Warto jednak zasięgnąć porady stylistki i dowiedzieć się, jakim typem kolorystycznym jesteś, wówczas łatwiej będzie Ci wybrać płaszcz w odpowiednim kolorze. Przy zakupie płaszcza ważna jest również świadomość typu sylwetki. Najlepiej sylwetka wygląda w płaszczu z zaznaczoną talią pod warunkiem, że nie jesteś figurą jabłka, wówczas wybierz fason bardziej oversize’owy. Hitem tego sezonu są płaszcze oversize w wersji tzw. power. Wiele kobiet mija taki fason szerokim łukiem – w tym i ja, ponieważ nie jest on dobrym wyborem dla drobnych, niskich osób, w których sylwetka może zatonąć. Rozwiązaniem jest pasek w talii, który nieco zrównoważy proporcje. Dla niskiej osoby idealny będzie płaszcz do kolan. Długi płaszcz oversize jest natomiast trafnym wyborem dla wysokich Pań, które chcą ukryć co nieco.

Rubryka realizowana we współpracy z:

I na koniec dwie ważne uwagi: - Gdy słyszysz „wełniany płaszcz”, nie oznacza to, iż jego skład to 100% wełny; - Płaszcz to spory wydatek, ale warto w niego zainwestować

Blanka Arustamian-Powolny ul. Regulacyjna 2 41-202 Sosnowiec Tel: 505 074 015, 534 044 615 biuro@blankafashion.pl

Grażyna Frączek Osobista Stylistka Zakupy / Szkolenia / Eventy Tel. 609 741 076 stylistka@grazynafraczek.pl

ZAPOWIEDŹ


BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019

15 Autor tekstu i zdjęć: Szymon Kamczyk

RZECZNIK PRZEDSIĘBIORCÓW ODWIEDZIŁ RADLIN Adam Abramowicz, pełniący funkcję Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców spotkał się z przedsiębiorcami z Radlina i okolic. Na spotkanie zaprosiło Forum Firm w Radlinie. Rzecznik poruszył istotne dla biznesu tematy, jak np. zmiany w ZUS czy wynagrodzeniach minimalnych. Adam Abramowicz poruszył kwestie zmian, jakie proponuje rząd w zakresie działalności przedsiębiorców oraz problemów, z którymi borykają się firmy. Przytoczył również przykłady spraw ze swojego doświadczenia i opowiedział, na czym polega jego pomoc. - Działania zmieniające ZUS są głównie naszą zasługą. Myśmy zaczęli bombardować premiera i ministrów, mówiąc o tym, że ZUS jest największym zabójcą firm w Polsce

i najbardziej doskwiera małym przedsiębiorcom – powiedział Adam Abramowicz, Rzecznik MŚP i zaprezentował film o Andrzeju Kocie, który prowadził szalet miejski, ale zyski nie pozwalały mu pokryć składek ZUS. W konsekwencji pan Andrzej mógł stracić mieszkanie. Właśnie historia Andrzeja Kota była inspiracją dla Adama Abramowicza do walki na rzecz zmiany systemu opłacania ZUS z ryczałtowego na procentowy, od dochodu. Taki system obowiązuje w wielu krajach Europy. W Niemczech np. składki są dobrowolne. - Ulga małego ZUS objęła ok. 6 tys. przedsiębiorców, a teraz wchodzi rozszerzenie powiązane z dochodem. Warunki są takie, że obrót miesięczny może wynieść 10 tys. zł i dochód do 6 tys. zł Będziemy walczyli o to, aby ograniczenie przychodowe cały

czas rosło. Aby w ciągu kolejnych 3-4 lat objęło wszystkich. Dochód 6 tys. złotych wystarczy, do tego dochodu nikt nie powinien płacić takiej składki ZUS jaka jest obecnie, bo po prostu go na to nie stać. To jest wyliczone – podkreślił Adam Abramowicz. Będę jako rzecznik walczył, aby ten system się zmieniał dalej, aby nie było już takich sytuacji, jak u pana Andrzeja. Chcemy żyć w Polsce, budować nasz kraj, chcemy aby nasze dzieci nie wyjeżdżały z Polski – zaznaczył Rzecznik MŚP. Rzecznik ma kompetencje do działania tylko w sprawach pomiędzy przedsiębiorcą, a urzędem, samorządem bądź instytucją państwową. Nie ma uprawnień do działania w sporach pomiędzy przedsiębiorcami. Aby skontaktować się z Biurem Rzecznika należy napisać wniosek do centrali lub

Na zdjęciu Adam Abramowicz

odpowiedniej placówki w terenie. Rejon Śląska jest obsługiwany przez placówkę w Krakowie, skąd również dojeżdżają prawnicy na rozprawy sądowe w sprawach, w które angażuje się Rzecznik. Szczegółowe informacje na temat pracy Rzecznika MŚP oraz możliwościach pomocy można znaleźć na stronie internetowej rzecznikmsp.gov.pl. Dane kontaktowe dla przedsiębiorców: Terenowe Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców w Krakowie ul. Kanonicza 11, 31-002 Kraków, tel.: +48 721 721 930, e-mail: biuro@rzecznikmsp.gov.pl

Autor tekstu i zdjęcia: Szymon Kamczyk

ŚNIADANIE BIZNESOWE Z EKOLOGIĄ W TLE Listopadowe śniadanie biznesowe przyciągnęło ponad 70 przedstawicieli firm, instytucji i mediów z całego regionu. Po półrocznej przerwie śniadanie biznesowe odbyło się w Raciborzu, tym razem w murach Browaru Zamkowego. Poruszono tam tematy związane z ekologią.

Radosław Knesz z Raciborskiego Inkubatora Przedsiębiorczości oraz Artur Czachor z firmy WAAM

Subregionalne śniadania biznesowe to wspólna inicjatywa Inkbatorów Przedsiębiorczości z Raciborza, Wodzisławia Śląskiego i Rybnika, samorządów oraz instytucji zrzeszających przedsiębiorców. Na terenie Browaru Zamkowego w Raciborzu gości powitał Radosław Knesz z Raciborskiego Inkubatora Przedsiębiorczości oraz gospodarze – Mariusz Dudek, prezes Browaru Zamkowego Sp. z o.o. i wiceprezydent Raciborza Michał Fita. - W Raciborzu produkcja piwa ma już ponad 470 lat. To nie jest browar zamkowy tylko z nazwy, ale jak Państwo widzicie, rzeczywiście znajdujemy się w zamku. Zajmujemy ok. jednej trzeciej powierzchni zamku – poinformował gości Mariusz Dudek, życząc udanych obrad. - Racibórz jest miastem, które potrafi stworzyć klimat proekologiczny. Podejmujemy szereg działań, które mają ograniczyć m.in. zanieczyszczenie powietrza. Racibórz był pierwszym miastem, jakie otrzymało certyfikat ISO 14001, świadczący o proekologicznym działaniu. Pośród wielu tematów, przestrzeń biznesu powinna dotykać tematyki proekologicznej – mówił Michał Fita, nawiązując do tematów listopadowego spotkania. Pierwszym prelegentem był Artur Czachor z firmy WAAM, który opowiedział o pro-

jekcie maszyn do automatycznej segregacji butelek i innych opakowań, przystosowaną do systemu kaucyjnego. Być może już wkrótce prezentowane rozwiązanie będzie powszechne w Polsce. Obecny na spotkaniu wiceprezydent Rybnika Piotr Masłowski zapowiedział przeprowadzenie w Rybniku testów tego urządzenia w powszechnym użyciu. Drugim prelegentem był Patryk Swoboda, ekspert ds. dotacji i projektów z finansowaniem zewnętrznym, prezes spółki Planergia, odpowiedzialnej za prowadzenie subregionalnych projektów ekologicznych, inicjator akcji „Nie truj sąsiada”. Właśnie ta akcja wkrótce ma mieć swoją kolejną edycję, o czym opowiedział Patryk Swoboda, zachęcając również przedsiębiorców do włączenia się w działania ekologiczne i korzystanie z dofinansowań na inwestycje OZE. Po krótkich prezentacjach uczestnicy śniadania przystąpili do networkingu, czyli wzajemnych rozmów, wymiany kontaktów i ofert. Przedsiębiorcy w rozmowach kuluarowych mieli również dostęp do przedstawicieli samorządów, co pozwoliło na integrację i możliwość zadania pytań o współpracę.


16

BIZNES W MIEŚCIE Region, LISTOPAD 2019

WIEŚCI Z REGIONU ■RYBNIK  W mieście praca wre

Kierowcy już nie muszą wjeżdżać do centrum miasta, aby przejechać w kierunku Żor i północnych dzielnic miasta. Otwarta dla ruchu została bowiem Obwiednia Południowa, która od stycznia przechodziła remont. Prace związane były m.in. z dojazdem do drogi Racibórz-Pszczyna, której budowa również jest w wysokim stadium zaawansowania. Obwiednię otwarto 31 października. W rejonie mostu zamysłowskiego, powstało nowe rondo, łączące obwiednię z węzłem śródmiejskim drogi Racibórz-Pszczyna, a nad przepływającą tamtędy rzeką Nacyną wybudowany został nowy most. Zakres robót objął również m.in. budowę kanalizacji deszczowej i oświetlenia ulicznego. Drugą inwestycją, która ma zmienić wygląd miasta jest przebudowa placu miejskiego naprzeciw urzędu miasta. Prace mają potrwać do drugiej połowy listopada. Dziś, teren zlokalizowany pomiędzy pocztą główną, a urzędem miasta nie zachęca do przyjemnego wypoczynku – przejścia i ławki wydzielone betonowymi donicami i obsadzone gęstymi krzewami sprawiają dość ponure wrażenie. Nowe zagospodarowanie tego obszaru ma być też odpowiedzią na prośby mieszkańców dotyczące problemu z osobami bezdomnymi, które na tym placu właśnie się lokowały korzystając z osłony, którą dawało dotychczasowe urządzenie tego miejsce. Nowy pomysł otworzy ten teren, uczyni go bardziej otwartym i es-

tetycznym. Projektowane zagospodarowanie ma podkreślać rangę miejsca jako przestrzeni publicznej, dzięki wysokiej jakości wykończeniom, kompozycji zieleni oraz elementów małej architektury (m.in. drewniane ławki i siedziska, stojaki rowerowe, kosze na śmieci). Centralny punkt placu stanowić będzie drzewo – platan klonolistny – które korzystnie wpłynie nie tylko na odbiór wizualny przestrzeni ale i na komfort użytkowania tego miejsca.

wa zmusza niestety Szpital do wszczęcia procedury czasowego zawieszenia funkcjonowania Oddziału Pediatrycznego na okres 3 miesięcy – czytamy w komunikacie szpitala, który poinformował również, że od 4 listopada mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju i okolic w razie urazu czy pogorszenia stanu zdrowia dziecka, powinni udać się do okolicznych jednostek – szpitali w Rybniku, Żorach lub Rydułtowach. W Jastrzębiu działa jednak nocna i świąteczna opieka zdrowotna dla dzieci przy ul. Krasickiego 21 (tel. 32 47 59 963). Szpital poszukuje specjalistów i lekarzy w trakcie specjalizacji z zakresu pediatrii, oferując m.in. bardzo atrakcyjne zarobki i warunki pracy. Zatrudnienie lekarzy to podstawowy warunek wznowienia pracy oddziału.

Wizualizacja placu przy ul. Pocztowej po przebudowie Mat. UM Rybnik

struktura Południe Sp. z o.o., a inwestorem - Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Kierowcy na własnej skórze pierwsze utrudnienia odczuli jadąc ul. Rybnicką, gdzie na skrzyżowaniu ul. Rybnickiej i ul. Piaskowej wprowadzono zwężenie jezdni w kierunku Raciborza w celu wykonania zjazdów w rejonie ul. Cieszyńskiej. W tym miejscu utrudnienia mają zniknąć w pierwszej połowie listopada. Przy budowie drogi Racibórz Pszczyna dzieje się o wiele więcej i to na różnych frontach. Prace zostały wykonane m.in. w rejonie żwirowni, wykonano także drogi technologiczne m.in. zjazd na ul. Rudzkiej, Rybnickiej i Kozielskiej w gminie Rudnik. Wkrótce rozpoczną się prace przy budowie drogi technologicznej i zjazdu z DW919 (ul. Rudzka) do obiektu inżynieryjnego WG5 nad linią kolejową. Budowa raciborskiego odcinka RDRP pochłonie prawie 300 mln zł, z czego połowa pochodzi z dofinansowania Unii Europejskiej. Droga ma zostać oddana do użytku w 2022 r.

■ JASTRZĘBIE ZDRÓJ  Pediatria zamknięta na 3 miesiące

Od 4 listopada, po ograniczeniu przyjęć, całkowicie zawieszono działalność oddziału pediatrycznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju. Oddział został niedawno wyremontowany, aby zapewnić komfortowe warunki małym pacjentom, jednak z powodu braku lekarzy zdecydowano się na wprowadzenie ograniczeń. - Obecna sytuacja kadro-

Nowo wyremontowany oddział teraz świeci pustkami fot. WSS2 Jastrzębie-Zdrój

■RACIBÓRZ  Utrudnienia dla kierowców

W październiku ruszyła budowa wschodniej obwodnicy Raciborza. Generalnym wykonawcą zadania jest STRABAG Infra-

Obwodnica Raciborza Fot. Szymon Kamczyk

PRAWNIK RADZI autor tekstu: Kamil Hałys

Odpowiedzialność członków zarządu spółki z o.o. za zobowiązania tej spółki

Jedną z wielu zalet prowadzenia działalności w formie spółki prawa handlowego – niezależnie czy w formie spółki osobowej (jawnej, partnerskiej, komandytowej, komandytowo-akcyjnej), czy też kapitałowej (z ograniczoną odpowiedzialnością, akcyjnej), jest względne bezpieczeństwo dla majątku prywatnego właścicieli takiej spółki. I właśnie słowo: „względne”, jest dzisiejszym słowem-kluczem. Niestety bowiem całkowite wyłączenie odpowiedzialności prywatnym majątkiem wspólników lub osób zasiadających w organach danej spółki, jest w wielu wypadkach niemożliwe. W dzisiejszym numerze ograniczymy się do chyba najpowszechniejszego zagadnienia, a więc rozważenia kwestii odpowiedzialności członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. W kolejnych numerach powrócimy do tematu i szerzej opiszemy kwestię odpowiedzialności innych osób uczestniczących także w innego rodzaju spółkach. Na wstępie podkreślmy, że odpowiedzialność członków zarządu w spółce z o.o. regulują art. 299 Kodeksu spółek handlowych oraz art. 21 ust. 3 ustawy Prawo upadłościowe. Dzisiaj opiszemy tylko odpowiedzialność wynikającą z pierwszego z wymienionych przepisów. W przypadku członków zarządu spółki z o.o., koniecznym warunkiem odpowiedzialności tychże osób jest istnienie w stosunku do spółki niezaspokojonej wierzytelności (co wierzyciel wykazać może choćby prawomocnym wyrokiem/nakazem zapłaty), a także wykazanie, że egzekucja w stosunku do spółki okazała się bezskuteczna. Bezskuteczność może być wykazana różnymi dokumentami – najczęściej postanowieniem komornika o umorzeniu egzekucji, ale dopuszczalne jest udowodnienie powyższego stanu choćby bilansem spółki wykazującym brak środków pozwalających zaspokoić wierzyciela. Od

ponoszenia odpowiedzialności majątkiem osobistym, członek zarządu może się uwolnić, jeśli udowodni, że wystąpiła którąkolwiek z poniższych okoliczności: 1. we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym samym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu. Termin na zgłoszenie takiego wniosku wynosi trzydzieści dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości. To, kiedy mamy do czynienia z niewypłacalnością spółki stanowiącą podstawę do ogłoszenia upadłości, szczegółowo regulują przepisy ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe. albo że: 2. niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy – np.

z powodu dłuższej nieobecności członka zarządu w okresie, gdy zaistniały podstawy do ogłoszenia upadłości spółki, albo że: 3. pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody. Należy w tym wypadku więc udowodnić, że nawet w przypadku gdyby postępowanie upadłościowe/restrukturyzacyjne było przeprowadzone w stosownym terminie, to wierzyciel i tak nie uzyskałby zaspokojenia swoich wierzytelności. Jak zatem widać, członkowie zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością mają znacząco utrudnione zadanie. To na nich

bowiem spoczywa obowiązek udowodnienia, że nie zaistniały podstawy do zaistnienia ich odpowiedzialności.

Porady we współpracy z kancelarią: Kancelaria Radcy Prawnego Radca Prawny Kamil Hałys tel.: 607 221 588 e-mail: k.halys@kancelaria-halys.pl ul. Rynek 6, 43-400 Cieszyn ul. Warszawska 1, 44-335 Jastrzębie-Zdrój


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.