smaki
Tu kluczowe są trzy liczby O tym, dlaczego o sztuce wypieku pizzy decydują pewne liczby, jak podzielić się obowiązkami prowadząc rodzinny biznes i dlaczego robot pomaga kelnerom, opowiada MICHAŁ KOWALSKI, właściciel łódzkiej restauracji Dzielna 43. Pamięta Pan dzień, w którym po raz pierwszy pojawiła się myśl o otwarciu własnej restauracji? Myślę, że to bardziej splot różnych wydarzeń doprowadził mnie do miejsca, w którym się obecnie znajdujemy, czyli Dzielnej 43. Nazwa intryguje. Kto ją stworzył? Przyznam nieskromnie, że ja i też mi się podoba. (śmiech) Początkowo korzystałem z usług agencji marketingowej. Pomysły przez nich przedstawione były interesujące, ale nie pasowały do tego miejsca. Szukając inspiracji, pomyślałem o historii Łodzi i natrafiłem na informację o tym, że ulica Narutowicza, przy której mieści się nasz lokal, kiedyś była Dzielną. Pomyślałem, że to jest to, czego szukam i tak zostało. Zresztą historycznych odnośników mamy nieco więcej. Na jednej ze ścian wisi neon z logo restauracji, rysunkową podobizną architekta Gustawa Landau-Gutentegera, który na przełomie XIX i XX w. stworzył jedne z najpiękniejszych łódzkich kamienic. Otworzył Pan restaurację w pandemicznych czasach. Gratuluję odwagi, ale czy nie było to zbyt ryzykowne? Nie powiem, żebym już sypiał spokojnie. Po prostu każdego dnia robimy swoje, najlepiej jak potrafimy i na razie nie narzekam. Nie oferujemy też dowozów, ponieważ serwowana przez nas pizza w stylu neapolitańskim najlepiej smakuje na miejscu. Ale jeśli ktoś ma taką potrzebę, by zjeść ją w domu, zawsze może do nas zadzwonić i wyznaczonym czasie osobiście odebrać. No właśnie jeśli mowa o pizzy neapolitańskiej, to o tym, by smakowała wyśmienicie, decydują ponoć pewne liczby. Dobrze pan słyszał. Pizza neapolitańska musi być wypiekana w temperaturze 450-500 stopni, a czasami nawet nieco większej, w zależności od przepustowości pieca, ciasto musi dojrzewać przez 24 godziny, a czas wypieku to zaledwie 60-90 sekund. Oprócz czysto technicznych aspektów niezbędne jest także serce i wyjątkowo zwinne ręce. Gdzie się Pan szkolił? Jestem samoukiem. Do wszystkiego dochodziłem metodą prób i błędów, a doświadczenie zdobywam codzienne w praktyce. Może właśnie dlatego oferowane przez nas smaki, tak bardzo spodobały się gościom, ponieważ są autentyczne i naturalnie wypracowane.
72