4 minute read
Soda kalcynowana
Małgorzata Perz
ek LoGia soda kalcynowana
Advertisement
Obrosły kamieniem kran, zakamieniony czajnik na wodę lub nieestetyczne osady w łazience przeważnie czyścimy gotowymi preparatami kupowanymi w sklepach. nie są ani tanie ani obojetne dla środowiska. tymczasem szybko i bez wysiłku możemy usunąć je sokiem z cytyny. podobnie ma się sprawa z proszkami i płynami do prania. te silnie chemiczne substancje, często drażniące wrażliwą skórę możemy zastąpić ekologiczną i łatwą do uzyskania sodą kalcynową.
Jak JĄ uZYskać i do cZeGo sTosoWać Naprościej kupić w sklepie internetowym lub zrobić ją samemu z sody oczyszczonej dostępnej w każdym sklepie spożywczym. Sodę oczyszczoną rozprowadzamy po blasze i przez około godzinę, w temperaturze 200 stopni, podgrzewamy w piekarniku, od czasu do czasu przesypując. Tak otrzymana substancja jest lekka, puszysta, doskonale rozpuszcza się w wodzie. Zmieszana z płatkami mydlanymi nadaje się do prania tkanin, wspaniale zmiękcza wodę i usuwa zabrudzenia. Zmieszana z odrobiną wody utlenionej tworzy płyn idealny do usuwania plam i przebarwień, zaś z sokiem z cytryny - płyn do namaczania przed praniem ubrań zszarzałych, przepoconych z plamami po dezodorantach. Nie uczula i nie powoduje podrażnień skóry.
W zależności od potrzeb może służyć do mycia powierzchni lub zrobienia tabletek do zmywarki. Wykazuje silnie właściwości rozpuszczające osady mineralne. Dlatego też nadaje się również do oczyszczania przypalonych garnków. Skuteczność sody kalcynowanej uzależniona jest od twardości wody i stopnia zabrudzonej powierzchni.
BeZPiecZeŃsTWo
Soda kalcynowana uznawana jest za substancje bezpieczną. Działa jednak drażniąco na oczy, dlatego należy zachować środki ostrozności. Dbać o dokładne odmierzanie i trzymać z dala od dzieci. Sprzątając przy pomocy sody kalcynowanej dobrze korzystać z rękawiczek gumowych.
Na etykietach produktów występuje pod symbolem E500(I). Symbol ten możemy znaleźć m.in. na etykietkach wielu wyrobów cukierniczych jak słodziki, dżemy lub lody.
źródło: www.ekologia.pl
PaSaŻerOWie Na GaPĘ Na GaPĘ
Jesień za pasem. chyba każdy z nas zauważył, że noce i poranki wypełnione są rześżył, że noce i poranki wypełnione są rześkim, chłodnym powietrzem, a dni nie są już kim, chłodnym powietrzem, a dni nie są już upalne i męczące. nieubłaganie nadchodzi upalne i męczące. nieubłaganie nadchodzi koniec lata. a wraz z nim drugi szczyt akkoniec lata. a wraz z nim drugi szczyt aktywności niebezpiecznych, szczególnie dla tywności niebezpiecznych, szczególnie dla psów, pasożytów – kleszczy. psów, pasożytów – kleszczy.
Te roztocza przeżywają istne odrodzenie, kiedy temperatury nie są już upalne, a częste opady deszczu sprawiają, że wilgotność powietrza jest wyższa. Mogą nareszcie wyjść z ukrycia, wspiąć się na źdźbła traw czy też liście drzew i oczekiwać na swoje ofi ary, którymi bardzo często są nasi czworonożni przyjaciele. Występują bardzo powszechnie – na polach, w lasach, ogrodach, parkach. Nie są zbyt ruchliwe. Gdy obok przechodzi zwierzę, kleszcze chwytają się jego włosów i przemieszczają w miejsce, w którym niełatwo je dostrzec, po czym mocno wgryzają się w skórę. Ich ulubione miejsca to okolice między palcami, pachy i pachwiny czy skóra wokół małżowin usznych. Zwierzęta domowe, podobnie jak ludzie, rzadko czują ugryzienie kleszcza, a ten, pijąc krew, wydziela enzymy, aby zapewnić sobie stały dostęp do pokarmu. Wgryziony w ciało żywiciela pasożyt to nie tylko dyskomfort, świąd i podrażnienie skóry. Kleszcze mogą przenieść niebezpieczne dla zdrowia i życia choroby, np. dobrze znaną boreliozę, czyli chorobę bakteryjną występującą również u ludzi jak i babeszjozę, czyli mikroskopowego pasożyta, który umiejscawiając się w krwinkach czerwonych niszczy je. Ta druga jest szczególnie niebezpieczna – koszty leczenia są bardzo wysokie, a późno zdiagnozowana niestety często kończy się tragicznie dla psa.
Innym zagrożeniem dla naszych futrzastych przyjaciół są pchły. Obecnie jest coraz więcej tych pasożytów, co wynika z korzystnych dla nich zmian klimatycznych. Czy wiesz, że obecność pcheł na psie lub kocie świadczy o tym, że 95% tych pasożytów żyje poza zwierzęciem, a więc w naszym najbliższym otoczeniu? Oznacza to, że dywany, chodniki i posłania Twojego czworonożnego przyjaciela mogą wprost tętnić życiem – to młode, dorosłe pchły, które tylko czekają, aby dopaść pierwszego żywiciela i porządnie się najeść! Twoje łóżko również może być siedliskiem, jeśli śpisz razem ze swoim zwierzęciem! Inwazja pcheł u psa czy kota to przede wszystkim uszkodzenia skóry i świąd, a silna inwazja u młodych zwierząt może doprowadzić nawet do niedokrwistości. Niektóre osobniki wykazują uczulenie na białka zawarte w ślinie pcheł, co powoduje rozwinięcie się jednostki chorobowej zwanej alergicznym pchlim zapaleniem skóry. Główne objawy tej choroby, jak nietrudno się domyśleć, związane są ze skórą. Bardzo często występują odbarwienia sierści spowodowane zbyt intensywną jej pielęgnacją, która na dłuższą metę kończy się jej całkowitą utratą, szczególnie w okolicy odcinka lędźwiowego kręgosłupa, pachwin i łap. W dalszej kolejności pojawiają się uszkodzenia skóry. Jeżeli rozwiną się wtórne zakażenia bakteryjne, to proces leczenia będzie długotrwały - konieczne będzie wdrożenie antybiotykoterapii i codzienne wizyty w lecznicy weterynaryjnej. Jeżeli pies lub kot podczas pielęgnacji sierści połknie dorosłą postać pchły, może się zarazić tasiemcem psim, dla którego pchła jest żywicielem pośrednim. Warto też pamiętać, że człowiek również może zostać pokąsany przez te pasożyty.
Wobec tak realnego i poważnego zagrożenia nie ma wątpliwości, że nie można stać i czekać z założonymi rękami, trzeba działać, zgodnie ze złotą zasadą medycyny – lepiej jest zapobiegać niż leczyć!