Magazyn Lokalny Prestiż - Siedlce 12.2016

Page 1

S I E D L C E

M A G A Z Y N

L O K A L N Y

S O K O Ł Ó W

P O D L A S K I

Ł O S I C E EGZEMPLARZ BEZPŁATNY Nr 11 (51), Grudzień 2016 r. Nakład 5 000 szt. ISSN 2299-5781

Władysław

Grochowski człowiek renesansu R E K L A M A


REKLAMA

Zbyt wiele zobowiązań? Połącz swoje raty w jedną i... odpocznij! . . . .

uporządkowana sytuacja finansowa wygodna spłata rozłożona nawet na 144 miesiące możliwość wyboru - możesz skorzystać z dodatkowych pieniędzy na dowolny cel do 220 000 zł na spłatę zobowiązań oraz dodatkowe potrzeby

Jedna rata.Tylko tyle. Odwiedź nas i dowiedz się więcej Siedlce, ul. Piłsudskiego 10 tel. 25 644 70 29, 504 252 000 Siedlce, ul. Starowiejska 12 tel. 25 631 16 22, 509 506 306 Sokołów Podlaski, ul. Wilczyńskiego 3 tel. 25 781 21 15, 501 339 700 Łuków, ul. Dmocha 21A tel. 25 631 69 08, 502 441 211 Węgrów, ul. Kościuszki 1 tel. 25 792 00 16, 509 777 705

www.asf.com.pl

Adamczuk Serwis Finansowy działa jako pośrednik kredytowy następujących banków: Alior Bank S.A., Getin Noble Bank S.A., Nest Bank S.A., Bank Pocztowy S.A., Plus Bank S.A.,TF Bank AB, Ferratum Bank Ltd, BZ WBK S.A. Jesteśmy także pośrednikiem firm pożyczkowych: Aasa Polska S.A., Axcess Financial Poland Sp. z o.o., SMS Invest Spółka z o. o., SMS Kredyt Sp.j., Net Credit Sp. z o.o., Regita Sp. z o.o., Vivus Finance Sp. z o.o., Zaplo Sp. z o.o., TAKTO Sp. z o.o. s.j., Optima Sp z o.o., Fundusz Mikro Sp. z o.o. oraz APRO Financial Poland Sp. z o.o. W zakresie umów ze współpracującymi bankami i firmami pożyczkowymi Adamczuk Serwis Finansowy jest umocowany do: przedstawiania oferty kredytowej/pożyczkowej; przetwarzania danych, informacji i dokumentów dotyczących osób ubiegających się o kredyt/pożyczkę oraz przekazywania im informacji i dokumentów kredytowych; (w niektórych przypadkach) podpisywania umów kredytu/pożyczki i/lub wypłaty kwoty kredytu/pożyczki na podstawie otrzymanych pełnomocnictw; wyjaśniania przyczyn braku spłaty kredytu/pożyczki. Niniejsza oferta nie stanowi oferty w rozumieniu kodeksu cywilnego.


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

3

nr 11(51)

Wstępniak

S I E D L C E

M A G A Z Y N

L O K A L N Y

S O K O Ł Ó W

P O D L A S K I

Ł O S I C E

Adres Redakcji: ul. Wyszyńskiego 33/51, 08-110 Siedlce e-mail: kontakt@agencjaprestige.com.pl Redaktor Naczelny: Marcin Mazurek kom. 797 709 094 e-mail: marcin@agencjaprestige.com.pl Dyrektor Handlowy: Konrad Czarnocki kom. 797 709 091 e-mail: konrad@agencjaprestige.com.pl

W

Marcin Mazurek

tym roku atmosfera świąt wyjątkowo późno zagościła w mojej świadomości. Mimo, że sam już po 11 listopada czekałem na pierwsze telewizyjne, świąteczne spoty reklamowe, kiedy się pojawiły nie wniosły tego wyjątkowego nastroju. Być może winą można tu obarczyć pogodę. Listopad wyjątkowo chłodny, a grudzień z temperaturami bliskimi 10 stopni na plusie coś zaburzyły. Na szczęście przeżywanie świąt nie jest zależne od pogody. Najbardziej święta cieszyły w wieku dziecięcym. Pamiętam pierwsze charakterystyczne dla Bożego Narodzenia zapachy, smaki. Przygotowania do świąt wyglądały zupełnie inaczej, niż dzisiaj. Zaczynały się wcześniej i większość rzeczy robiło się w domu. Dzisiaj można dzień przed wigilią wyskoczyć do sklepu i po sprawie. Ale

czy tylko o to chodzi w przeżywaniu świąt? Czy o to, żeby był śnieg, bo bez białego puchu to nie święta? Może jednak sens świąt jest zupełnie inny. Często w naszej świadomości schowany pod ważnymi sprawami, zakupów, przejazdów rodzinnych, czy kuchennych rewolucji. To co się wydarzyło, musiało mieć ogromne znaczenie dla wszystkich, skoro jest nieustannie wspominane i świętowane. Wszystkim Naszym czytelnikom, Waszym rodzinom i znajomym i tym, o których myślicie życzymy odkrycia prawdziwego sensu świąt Bożego Narodzenia. Aby wszyscy zachwycili się nim, dzięki czemu ten czas świąteczny, upłynie w prawdziwie radosnej atmosferze. W imieniu redakcji PRESTIŻ, składam Państwu najlepsze życzenia Bożonarodzeniowe.

REKLAMA

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia

Doradcy ds. Sprzedaży: Emilia Trębicka kom. 797 709 092 e-mail: emilia@agencjaprestige.com.pl Grafika skład: Artur Kościesza kom. 513 979 909 e-mail: artur@agencjaprestige.com.pl

Dawid Jaworski kom. 797 709 093 e-mail: dawid@agencjaprestige.com.pl Kinga Mędrzejewska kom. 798 404 161 e-mail: kinga@agencjaprestige.com.pl Współpraca: dr Rafał Dmowski, dr hab. Adam Bobryk, Piotr Ługowski, Agnieszka Buczek, Tomasz Jerzy Zadrożny Korekta: Angelika Ratyńska Zdjęcie na okładkę: Artur Kościesza Druk / Wydawca:

Nakład: 5 000 egz.

Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i materiałów promocyjnych, jednocześnie zastrzega sobie prawo do redagowania nadesłanych tekstów. PRESTIŻ Magazyn Lokalny jest bezpłatny. Sprzedaż magazynu jest zabroniona. Numer konta: Bank PEKAO S.A. o/Siedlce 09 1240 2685 1111 0010 4644 7932 www.facebook.com PrestizMagazynLokalny

pragniemy życzyć wszystkiego co najlepsze. Ciepła w sercu i w domu, smacznej kolacji wigilijnej, rodzinnego kolędowania, magicznie spędzonego czasu. A także owocnego, szczęśliwego, pełnego miłości Nowego Roku 2017 Właściciele i pracownicy firmy

www.prestizmagazynlokalny.pl


4

www.prestizmagazynlokalny.pl

nr 11(51)

Środowisko hotelarskie w Polsce wyróżniło właściciela firmy Arche tytułem Hotelarza Roku. Decyzję podjęli m.in. właściciele i managerowie największych obecnych w Polsce sieci hotelowych. Kilka dni później Władysław Grochowski otrzymał prestiżową nagrodę Ludomira Benedyktowicza. To nie jedyne tytuły i wyróżnienia, mimo to właściciel Arche nie sprawia wrażenia celebryty czy kogoś, kto wymusza na otoczeniu ubóstwianie jego osoby.

Władysław

Grochowski człowiek renesansu Spotykamy się przy okazji dwóch znaczących nagród. Hotelarz roku i laureat nagrody Benedyktowicza. Które z tych wyróżnień jest dla Pana ważniejsze? - Jedno i drugie cieszy. Każde jest inne. Nagroda Ludomira Benedyktowicza jest lokalna, ale jest bardzo honorowa i ma uznanie. A otrzymałem ją w wyjątkowo dobrym towarzystwie Pani Joanny Woszczyńskiej i Pani Doroty Pikuli. To miłe, że zostałem zauważony wśród pięknych i młodych pań. A ta druga nagroda to zupełne zaskoczenie. Środowisko hotelarskie, gdzieś mnie zauważyło, a to hotelarze od wielu lat, niektórzy od pokoleń, a ja zupełnie nowy wchodzę sobie, gdzieś tam z boku. Prawie jeszcze nie zaistnieliśmy, bo każdy obiekt działał pod inną marką i dlatego to zaskoczenie. Tym bardziej mogę powiedzieć, że obie nagrody są dla mnie cenne.

W nowy rok wchodzi Pan bardzo dowartościowany. - No tak. Muszę też jakoś się od tego oderwać, bo tych nagród i wyróżnień trochę się posypało, a ja nie pracuję dla nagród. Mam to szczęście, że zawsze pracowałem dla przyjemności. To, że mogę pracować daje mi ogromną radość.

Można więc powiedzieć za starym powiedzeniem, że nie chodzi pan do pracy. - No nie. Nieraz mnie pytają, kiedy wreszcie pójdę na urlop.Ja odpowiadam, że jestem cały czas na urlopie.

Może dzięki temu jest Pan dla wielu przykładem, że w trudnych czasach można z sukcesem prowadzić biznes i jak by tego było mało rozwijać go. - Dla mnie trudne czasy są ciekawsze. Jeśli jest pod górkę, to ja

sobie wtedy dobrze radzę. Mnie to mobilizuje. A jak jest łatwo i wszystko dobrze idzie, to mi się nie chce, wręcz nudzę się i nie mam żadnej satysfakcji. Może to dziwnie zabrzmieć, ale ja się cieszę jak są złe czasy.

Hotelarstwo nie jest jedyną branżą, którą Pan się zajmuje. - W hotelarstwo weszliśmy od niedawna. I tak naprawdę przypadkowo zaczęło się od Siedlec. Ja nigdy ani myślałem, ani planowałem takiej formy działalności. Zresztą specjalnie nie planuję, co jutro – to nie wiem. Żyję dniem dzisiejszym. Ale każdy dzień przynosi mi satysfakcję. Rano wstaję z myślą, że znowu coś przede mną, że poznam nowych ludzi i mimo że mam te 65 lat to czuję, że żyję. Rozmawiamy o tych nagrodach i splendorach, które na mnie spływają, ale tu pracują ludzie. Kilkaset osób, którym

R E K L A M A

FOT. MARCIN MAZUREK

Marcin Mazurek

rzucam jakieś hasła, moje pomysły. Czasem głupie, czasem nawet nie wiem, że czegoś nie można wykonać, oni też nie wiedzą, a jednak wykonują.

Czy to, że zajmuje się Pan tak wieloma dziedzinami biznesu jest efektem badania rynku, planowania czy może bardziej fantazji bliskich człowiekowi sztuki. - Raczej fantazje, emocje. Ja działam na emocjach. Ja nie lubię jakichś analiz tylko szybkie decyzje i już jest to za mną. Gdybym prowadził jedną działalność, zanudziłbym się. Kilka dziedzin sprawia, że muszę się stale przerzucać. Mam podzielność uwagi, że równocześnie zajmuję się kilkoma tematami. Różnorodne działalności mobilizują mnie do działania.

Trzeba się też na tym wszystkim znać. - Tak do końca to chyba na niczym się nie znam. Staram się dobierać ludzi, którzy się na tym znają i im zaufać. Daję wolną rękę, bo to chyba na tym


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

powinno polegać. I dlatego czasami mogę coś nietypowego wymyślić, co może zostało dostrzeżone przez branżę i zdecydowali się dać mi tytuł Hotelarza Roku. To też zaskoczyło mnie, bo tak naprawdę mam rzadkie kontakty z ludźmi z branży. Wolę nie wchodzić w środowisko zbyt głęboko, żeby mieć możliwość obserwowania wszystkiego z boku. W ogóle wolę sobie stać, gdzieś poza światłami jupiterów.

Nie lubi Pan brylować w towarzystwie, w mediach. Ostatnio trudno to stwierdzić. Bo chcąc nie chcąc jestem obecny w wielu miejscach. Ale już myślę, że będzie trzeba się wycofać. Uciec do siebie. Tam, gdzie czeka na mnie żona. Tam, gdzie żyjemy już razem 38 lat. Mam swoje zwierzęta, dużą działkę, ciszę i spokój. Z sąsiadami spotykamy się w niedzielę na mszy w kapliczce. Tak naprawdę tam czuję się najlepiej.

Która z gałęzi biznesu, prowadzonych przez Pana, jest najbliższa pańskiemu sercu? - To co robimy z Fundacją Leny Grochowskiej. To daje największą satysfakcję, że można pomóc, że jesteśmy na takim etapie, że część pieniędzy można przekazać na sprowadzenie do kraju repatriantów z Kazachstanu, z Donbasu. Tym teraz żyję. Od kiedy dowiedziałem się, że ktoś czeka na taką pomoc i mogłem ją okazać. W dzisiejszych czasach dbamy o to, aby dać tym ludziom też pracę. Okazuje się, że są oni bardzo

REKLAMA

nr 11(51)

zaangażowani. Po pierwszym okresie, pewnego szoku zawiązanego ze zmianą niemal wszystkiego, mogę powiedzieć, że to są ludzie oddani pracy.

Czy był Pan społecznikiem i filantropem od dawna, czy dopiero wtedy, kiedy osiągnął Pan poziom pozwalający na dzielenie się dobrami zaczął Pan to robić. - Mam to po rodzicach, po dziadku. Zresztą cała rodzina jest w to zaangażowana. Tacy po prostu jesteśmy. Opowiem pewną anegdotę. Niedawno od mojej mamy dowiedziałem się o takim zdarzeniu. To było jeszcze przed wojną. Na podwórko mojego dziadka weszły prosiaki sąsiada. Dziadek przeganiał je i jednemu coś się stało. Jako zadośćuczynienie oddał sąsiadowi dwa prosiaki.

Ktoś może powiedzieć, że to jest niemądre. - Początkowo może się tak komuś wydawać. Ale na dłuższą metę to pomaga budować relacje między ludźmi. Dawanie od siebie więcej niż ludzie oczekują, pomaga budować relacje międzyludzkie, zaufanie.

Bo dobro wraca.

Bo także dzięki nim pracownicy mają pieniądze. W tym szczególnym czasie oprócz pracy warto na chwilę się zatrzymać i pobyć poza obowiązkami. Tu jest czas na słowa wdzięczności, życzenia na następny rok.

- Oczywiście, że wraca. Zwielokrotnione. Im więcej się go daje tym więcej go wraca. Tak jak lawina. Często dziwię się jak dużo tego otrzymuję.

Zbliżają się święta. Czy w związku z tym ma Pan jakieś szczególne plany?

A czego Pan sobie życzy?

Grudzień zawsze jest bardzo intensywny, bo to czego się do tej pory nie zrobiło w grudniu trzeba podopinać. Szczególnej, niż zwykle myślimy o współpracownikach, kontrahentach.

Żebym był dalej w dobrym zdrowiu. Na to nie mogę narzekać i chciałbym żeby tak zostało. Bo jak zabraknie zdrowia mogą pojawić się inne problemy.

Władysław

Grochowski Ważniejsze nagrody, tytuły, wyróżnienia – 2016 Hotelarz Roku, Laureat nagrody Ludomira Benedyktowicza, Super Optymista Roku, Filantrop Roku, Hotel Roku – i Modernizacja Roku dla Zamku Biskupiego Janów Podlaski, Platynowy Mikrofon Katolickiego Radia Podlasie, Sukces Roku, Ambasador Polskiej Gospodarki. REKLAMA

Ale ktoś może spróbować tę dobroć wykorzystać traktując ją jako naiwność. - Niech sobie tak traktuje. Ja uważam, że ludzie są dobrzy, tak ich traktuję i tacy są. Niemal wszyscy ludzie to ludzie porządni, tylko w różnych sytuacjach różnie się mogą zachować.

REKLAMA

5


6

www.prestizmagazynlokalny.pl

nr 11(51)

Dziennikarz TVP 2 wspiera akcję Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w Polsce: Podaruj dzieciom ich pierwsze Święta. Z tej okazji Tomasz Wolny wcielił się 6 grudnia w rolę Mikołaja i w siedleckiej wiosce SOS rozdał dzieciom prezenty przygotowane przez pracowników firm, które zgłosiły się z chęcią pomocy podopiecznym organizacji.

Pierwsze

święta „Kochany Święty Mikołaju, mam na imię Patryk, mam 8 lat mieszkam w SOS Wiosce Dziecięcej w Siedlcach z moimi rodzeństwem: Erykiem, Oskarem, Gosią i Wiktorią. Mieszka z nami jeszcze Dominik i Ewa, oni są moim przyszywanym rodzeństwem, no i oczywiście ciocia Ela i wujek Tomek, to tacy przyszywani rodzice, czyli ciocia i wujek. Mój brat jest chory, nie może chodzić do szkoły i teraz często bywa smutny, dlatego chciałbym żebyś przyniósł mi krótkofalówkę. Dam mu jedną i będziemy mogli stale być w kontakcie, będę mu mógł opowiadać co widzę na boisku albo po drodze do szkoły… Myślę, że fajnie byłoby też dostać sterowany helikopter, tylko nie wiem czy to nie za dużo… Najbardziej na świecie to bym chciał żeby Eryk był zdrowy. Czekam na Ciebie Święty Mikołaju”.

FOT. SOS WIOSKA DZIECIĘCA SIEDLCE

T

aki list napisał 8-letni Patryk do Świętego Mikołaja w ramach organizowanej już po raz 9 Akcji Mikołaj, w której dzieci z SOS Wiosek Dziecięcych piszą listy do Świętego Mikołaja, a pracownicy firm, które zgłoszą się do organizacji zamieniają się w Świętych Mikołajów i kupują dzieciom prezenty. W tym roku listów było aż 950 T żaden nie pozostał bez odpowiedzi. - Dzieci, które trafiają pod opiekę Stowarzyszenia, często dopiero w SOS Wioskach Dziecięcych przeżywają swoje pierwsze prawdziwe Święta Bożego Narodzenia. Niektóre z nich nie wiedzą kim jest Święty Mikołaj, czy po co jest opłatek, a gdy je zapytać co chcą pod choinkę proszą o lizaka czy czekoladę. To dlatego, że w ich biologicznych domach się nie świętowało. Dopiero Rodzice SOS muszą nauczyć dzieci tego czym są Święta i co jest w nich najważniejsze. To dobrze, że jest tyle osób, które

FOT. SOS WIOSKA DZIECIĘCA SIEDLCE

chcą im w tym pomóc- mówi Anna Choszcz- Sendrowska ze Stowarzyszenia. W SOS Wiosce Dziecięcej w Siedlcach, tak jak i we wszystkich Wioskach SOS Mikołaj rozdał podopiecznym prezenty. To wszędzie był wyjątkowy dzień, ale w Siedlcach szczególnie, bo w rolę Świętego Mikołaja wcielił się dziennikarz TVP 2 Tomasz Wolny. - Z SOS Wioskami Dziecięcymi jestem związany od lat. Jak tylko mogę zawsze im pomagam. Nie mogło mnie tu zabraknąć. To sama przyjemność, patrzeć jak spełniają się marzenia dzieci. Każdy prezent to piękny uśmiech i wielka radość. Dziękuję wszystkim, którzy te prezenty dla dzieci kupili. Podopieczni SOS już tak wiele w życiu przeszli, tak jak wszystkim dzieciom należą

REKLAMA

im się piękne prezenty w Mikołajki i piękne tradycyjne Święta Bożego Narodzenia. Wszyscy możemy pomóc te Święta Rodzinom SOS zorganizować, wystarczy wejść na stronę dziecisos.org i pomóc, jestem tutaj dzisiaj żeby wszystkich do tego zachęcić – powiedział Tomasz Wolny. By pomóc porzuconym i osieroconym dzieciom przeżyć piękne Święta w SOS Wioskach dziecięcych, wystarczy wejść na www.dziecisos.org i wpłacić darowiznę. Zebrane w ten sposób fundusze zostaną przeznaczone na zorganizowanie Świąt dla dzieci w SOS Wioskach Dziecięcych i tych, którymi organizacja opiekuje się w profilaktycznych Programach Umacniania Rodziny, a także na utrzymanie rodzin SOS w przyszłym roku. Opr. mm


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

nr 11(51)

Święta Bożego Narodzenia od wieków mają w swoim otoczeniu wiele obrzędów i zwyczajów. Nie wszystkie mają umocowanie w rzeczywistości czy liturgii, jednak stanowią istotne uzupełnienie przekazywanych treści. Wielowiekowe zwyczaje coraz częściej można spotkać już tylko w formie teatrów obrzędowych. To niestety odziera świętowanie z otoczki tajemnicy i niezwykłości. Marcin Mazurek

Uchronić tradycję

FOT. MARCIN MAZUREK

SIANO - zwyczaj wkładania siana pod obrus na stół, przy którym będzie spożywana uroczysta wieczerza wigilijna ma bardzo konkretną wymowę. Przypomina nam ono o ubóstwie groty betlejemskiej i Maryi, która złożyła narodzonego Chrystusa na sianie w żłobie.

POTRAWY WIGILIJNE - ilość potraw podawana na stół wigilijny bywa różna. Dawniej wieczerza chłopska składała się

i tych, którzy nie mogą spędzić świąt razem z nami. Wolne miejsce przy stole oznaczać może również członka rodziny, który zmarł lub też w ogóle pamięć o wszystkich zmarłych z rodziny.

PIERWSZA GWIAZDA - na pamiątkę gwiazdy betlejemskiej. Zwyczaj ten głęboko zakorzeniony w polskiej kulturze. Nie zasiada się do wieczerzy wigilijnej, zanim gwiazda nie powoła wszystkich do połamania się

ŚWIECA BOŻOARODZENIOWA – jest najbardziej wymownym symbolem przychodzącego do nas Jezusa, a zarazem znakiem świadectwa wiary chrześcijańskiej wobec dzieci, rodziców, krewnych, przyjaciół i wszystkich odwiedzających dom. Wiele rodzin przygotowuje na Święta świecę urodzinową w kolorze białym, złotym lub czerwonym, udekorowaną

REKLAMA

FOT. MARCIN MAZUREK

z siedmiu potraw, szlachecka z dziewięciu a pańska z jedenastu. Dzisiaj jest zwyczaj podawania dwunastu potraw. Tradycja nakazuje, aby potrawy były postne. Barszcz, ryby, grzyby, kluski z makiem, owoce świeże, suszone lub gotowane.

WOLNE MIEJSCE PRZY STOLE - wolne miejsce przy stole w czasie wieczerzy wigilijnej jest przeznaczone dla przygodnego gościa. Pozostawiając wolne miejsce przy stole, wyrażamy pamięć o naszych bliskich

opłatkiem. Jest to bardzo stary zwyczaj, czy jednak przestrzegany do dnia dzisiejszego?

OPŁATEK WIGILIJNY - najważniejszym i kulminacyjnym momentem wieczerzy wigilijnej jest obrzęd łamania się opłatkiem. Następuje po modlitwie i złożeniu sobie życzeń. Dzielenie się opłatkiem oznacza wzajemne pojednanie się. Uczy też, że ostatnim nawet kawałkiem chleba należy podzielić się z bliskim.

religijnymi symbolami bożonarodzeniowymi. To nie wszystkie, ale najbardziej znane tradycje. Niestety także te powoli odchodzą w zapomnienie. Istotnym jest dbanie o to, aby jednak pozostały w tradycji i wypełniały święta Bożego Narodzenia czymś więcej niż tylko spotkaniem przy suto zastawionym stole i obładowanej prezentami choince.

AMS CHRÓŚCICKI Siedlce, ul. Brzeska 178 tel. 25 640 43 70

7


8

www.prestizmagazynlokalny.pl

nr 11(51)

Grudzień, czyli Święta Bożego Narodzenia, kontynuujemy świąteczny klimat z poprzedniego wydania i proponujemy kolejne produkty związane z tą wyjątkową atmosferą. Marcin Mazurek, Marcin Brodzik

Polędwica wołowa

z sosem śliwkowym, pieczonymi burakami i komosą ryżową.

Wykonanie Buraki skrapiamy olejem, doprawiamy i pieczemy zawinięte w folię aluminiową przez 1h w 180 stopniach. Po tym czasie odstawiamy, aby lekko ostygł, obieramy, kroimy na mniejsze kawałki. Śliwki kalifornijskie zalewamy czerwonym winem i odstawiamy na 30 minut. Komosę ryżową gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Mięso oczyszczamy z błon i skrapiamy olejem. Sos mięsny łączymy ze śliwkami i winem, gotujemy powoli przez

ok. 10 minut. Wyjmujemy kilka śliwek a resztę blendujemy i przecieramy przez sito. Pozostałe śliwki wrzucamy z powrotem do sosu. Mięso obsmażamy na patelni i następnie pieczemy w 180 stopniach przez 10 minut. Odstawiamy, aby odpoczęło. Na talerzu układamy komosę, buraki i nalewamy sos ze śliwką kalifornijską. Mięso kroimy na pół, na plastry i nakładamy na samej górze. Do tego dania proponujemy wino VALPOLICELLA RIPASSO.

Składniki (( Poledwica

wołowa 4 steki po 200 g (( 500 ml ciemnego sosu mięsnego (( 150 g śliwek kalifornijskich (( 250 ml wina Porto

(( 4

buraki średniej wielkości do smażenia (( sól i pieprz do smak (( komosa ryżowa. (( olej

CZAS PRZYGOTOWANIA 45 MIN- 1 H PORCJA DLA 4 OSÓB FOT. KONRAD CZARNOCKI

REKLAMA


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

T E K S T

S P O N S O R O W A N Y

nr 11(51)

Sukces Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Kosowie Lackim! Twaróg półtłusty został nagrodzony przez Lożę Ekspertów programu „Doceń polskie”. Specjał zdobył prestiżowy certyfikat jakości i tytuł TOP PRODUKT podczas XXII audytu żywności. O wyróżnienie starało się 177 różnorodnych artykułów spożywczych, jury uhonorowało tylko wyroby wysokiej jakości.

Twaróg tylko

z Kosowa Lackiego

L

oża Ekspertów oceniła indywidualnie smak, wygląd i stosunek jakości do ceny 177 wyrobów biorących udział w październikowej certyfikacji żywności Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie”. O wyróżnienie starało się 71 producentów z całego kraju. Jednym z laureatów XXII audytu jest Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Kosowie Lackim. Twaróg półtłusty z jej oferty otrzymał od ekspertów z branży spożywczej maksymalne noty za oceniane aspekty, dlatego też zdobył certyfikat „Doceń polskie” i tytuł TOP PRODUKT. - Godło „Doceń polskie” nie jest przyznawane automatycznie, certyfikat jest nadawany tylko żywności, która spełnia kryteria ściśle określone w regulaminie programu. Odbywające się co kwartał atestacje mają kluczowe znaczenie, bo właśnie podczas tych wydarzeń żywność jest sprawdzana przez jury programu decydującego o przyznaniu godła promocyjnego - stwierdza Andrzej Minarczuk – Prezes Zarządu OSM w Kosowie Lackim. Wszystkie artykuły spożywcze zakwalifikowane do certyfikacji są sprawdzane przez każdego członka Loży Ekspertów. Konsumenci wybierający

produkty ze znakiem promocyjnym „Doceń polskie” mają więc pewność, że są to najwyższej jakości wyroby rodzimych firm. Istotne jest, że program „Doceń polskie” nie jest konkursem, ani plebiscytem. Loża Ekspertów nie wybiera najlepszego wyrobu w danej kategorii, ale ocenia wszystkie zgłoszone propozycje. Dla kupujących znaczenie ma także fakt, iż znaki „Doceń polskie” są przyznawane za konkretny produkt, a nie za całokształt działalności firmy. Cieszy fakt, iż w gronie wyróżnionych znalazły się twarogi OSM Kosów Lacki. W tym samym roku twarogi półtłusty, tłusty i chudy otrzymały znak „Jakość i Tradycja”

CERTYFIKAT przyznany decyzją Kapituły Znaku „Jakość Tradycja” z dnia 27 października 2016 r. co potwierdza wysoką jakość i wieloletnią tradycyjną metodę produkcji wyśmienitych twarogów z Kosowa. Podcza s Ta rgów M leko Expo 2016 oraz Festiwalu Serów i Twarogów Polskiego Mleczarstwa – Ogólnopolskiego

Święto Sera w Olsztynie produkty Spółdzielni w Kosowie Lackim cieszyły się ogromną popularnością wśród odwiedzających oraz zostały docenione wieloma nagrodami przez komisje oceniające. Przyznane nagrody i wyróżnienia podczas Targów Mleko Expo 2016 odebrał Prezes Zarządu OSM w Kosowie Lackim Andrzej Minarczuk.

Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Kosowie Lackim 08-330 Kosów Lacki, ul. Parkowa 2 tel.: 25 787 91 69 www.osmkosow.pl

9


10

www.prestizmagazynlokalny.pl

nr 11(51)

Caritas Diecezji Siedleckiej podczas akcji 23. edycji akcji Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, poprzez 50 groszy z każdej rozprowadzonej świecy, wspiera hospicjum dla dzieci na Litwie. Marcin Mazurek

Caritas pomoże

nieuleczalnie chorym dzieciom

D

o siedleckiego biura Caritas zgłosiła się s. Michaela Rak ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego, założonego w Wilnie przez bł. ks. Michała Sopoćko. Zwróciła się o pomoc finansową na rzecz nieuleczalnie chorych dzieci. Prowadzi Hospicjum im. bł. ks. Sopoćki w Wilnie - jedyne takie na Litwie.

pracowników – lekarzy, rehabilitantów, pielęgniarki, psychologów i wolontariuszy. W posłudze są też duchowni różnych wyznań i wspólnot religijnych – mówi s. Michaela. - Z budżetu kasy chorych otrzymujemy refundację tylko 30-procentową, dlatego mamy nieustanne niedofinansowanie. Na każdy miesiąc do funkcjonowania placów-

FOT. CARITAS SIEDLCE

duchowe i psychiczne pacjenta i osób jemu najbliższych. - Jeżdżę, szukam i proszę nieustannie o pomoc w tym celu, aby chorym dać wsparcie na ostatnim etapie ich życia. Byłoby czymś nieludzkim, żeby powiedzieć im: „Pomogę ci, ale to tyle i tyle kosztuje”. Myślę, że nasza miłość chrześcijańska, nasze bycie dla kogoś jest za darmo. Za miłość się nie płaci. Misja hospicyjna jest zupełnym, darmowym pochylaniem się. W miłosierdziu musimy być nastawieni na to,

FOT. CARITAS SIEDLCE

FOT. CARITAS SIEDLCE

– Ponad 20 lat służę ludziom chorym na raka. Prowadziłam hospicjum w Gorzowie Wielkopolskim, a 8 lat temu rozpoczęłam zasiewanie ziarna i likwidowanie ugorów w wielorakich przestrzeniach, żeby powstało na litewskiej ziemi pomagające za darmo - hospicjum domowe i stacjonarne. Zatrudniamy obecnie ponad 40

ki potrzeba 30 tys. Euro, czyli 20 tys. Euro musimy zdobyć sami – wyjaśnia. Hospicjum jest instytucją opieki nad nieuleczalnie chorymi, którzy znajdują się w ostatniej fazie choroby – to znaczy, że już nie wyzdrowieją, ale można im ulżyć w cierpieniu poprzez łagodzenie objawów choroby, zmniejszanie bólu oraz wsparcie

FOT. CARITAS SIEDLCE

że my dajemy, ale stokroć więcej otrzymujemy – tłumaczy s. Michaela. - Na Litwie opieka paliatywna jest w znikomym procencie. Wprowadza się tam eutanazję. Podjęliśmy jako Caritas decyzję,

REKLAMA

że w tym roku, część dochodów (ok. 5%) z akcji Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom będzie przekazane na rozbudowę działu hospicjum dziecięcego. Bardzo proszę o włączenie się w to dzieło. Świece są rozprowadzane w każdej parafii diecezji – mówi ks. Marek Bieńkowski, dyrektor Caritas Diecezji Siedleckiej. Pomoc, którą okazujemy w ten sposób z pewnością nie jest wydawaniem pieniędzy na nieokreślony cel i może okazać się najlepiej wydanymi pieniędzmi w tym roku.


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

nr 11(51)

11

14 sposobów by nie przytyć

w Święta Bożego Narodzenia

Robiąc przedświąteczne zakupy dokładnie zaplanuj jakich składników potrzebujesz. Pamiętaj, aby na zakupy iść najedzonym – unikniesz kupowania zbędnych produktów, w tym słodyczy, które zjesz po drodze do domu...

2.

Planując przedświąteczne menu już na początku ogranicz ilość przygotowywanych potraw. Śledź na 5 sposobów? Naprawdę wystarczy jeden rodzaj śledziowej sałatki.

przygotowywania mięs nie dodawaj tłuszczu oraz unikaj tłustych dodatków np. boczek, skwarki, słonina itp.

6.

Ponieważ na stole będzie dużo przysmaków, które będziesz chciała/ chciał spróbować, nakładaj bardzo małe porcje. Wybieraj potrawy, które naprawdę są typowo świątecznym przysmakiem. Makaron, chleb, ziemniaki … to masz na co dzień, więc zrezygnuj z nich w święta.

3.

7.

4.

8.

5.

Unikaj majonezu dodawanego do sałatek i jajek, znacznie podwyższa kaloryczność potrawy. Łyżeczka majonezu to aż 75 kcal. Do mięs i sałatek postaraj się przygotować aromatyczne ziołowe i chrzanowe sosy na bazie gęstego jogurtu.

Przygotowując ciasta zwróć uwagę na składniki, zmniejsz ilość cukru, masła, śmietany. Wybierz ciasta z większą zawartością owoców. Podczas przygotowań, porządków nie omijaj żadnego posiłku. W ferworze przygotowań zdarza nam się zapomnieć o posiłkach w ciągu dnia, co skutkuje objadaniem się po wykonaniu wszystkich zaplanowanych zadań. Przygotowując dania mięsne wybieraj odpowiednie techniki kulinarne: pieczenie lub duszenie. Podczas

Nie siedź przy stole zbyt długo. Takie biesiadowanie kończy się zwykle przejedzeniem. Po posiłku przejdź się na spacer lub weź udział w zabawach przygotowanych dla dzieci.

Przygotowując zupy zrezygnuj z ich zagęszczania mąką czy zabielania śmietaną.

9.

10.

Nie mieszaj dań mięsnych ze słodkimi ciastami. Między posiłkiem głównym a deserem zrób przynajmniej 2-3 godziny przerwy.

11.

Wspomóż swój układ trawienny pijąc między innymi kompot z suszonych owoców czy też napar z kopru włoskiego.

12.

Uważaj na używki takie jak, kawa, mocna herbata czy alkohol. W dużych ilościach nie są wskazane również na co dzień, ale w połączeniu z brakiem ruchu i ogromną ilością jedzenia mogą okazać się wyjątkowo niekorzystne.

13.

Odpocznij psychicznie a skorzysta z tego również Twój żołądek, który będzie lepiej trawił pochłonięte pyszności.

14.

Spal kalorie na karnawałowym balu. Tańcz do białego rana, a naszych wskazówek przestrzegaj także po świętach!

REKLAMA

Eksperci w reedukacji żywieniowej

Siedlce ul. Piłsudskiego 82 tel. 535 004 005

mgr Katarzyna Piskorz dietetyk

S P O N S O R O W A N Y

1.

i ciężkostrawnie. Zgodnie ze staropolskim zwyczajem stół świąteczny powinien uginać się pod ciężarem potraw. Duże ilości jedzenia, mało ruchu i efekt w postaci dodatkowych kilogramów gwarantowany. Co zrobić, aby przetrwać święta i nie przytyć? Poniżej podajemy Państwu kilka wskazówek:

T E K S T

W

każde Święta Bożego Narodzenia mamy ten sam dylemat – jak przetrwać te kilka dni, spróbować wszystkich pysznych potraw i nie przytyć. Posiłki w tych dniach mają za zadanie podkreślić odświętny charakter, sprzyjać tworzeniu przyjemnej, rodzinnej atmosfery. Przygotowując uroczyste dania nie żałujemy niczego, gotujemy dużo, smacznie, ale zarazem tłusto


12

www.prestizmagazynlokalny.pl

nr 11(51)

Na świecie jest kilka takich miejsc. Każdy kto je zobaczy stwierdza, że to raj na ziemi. W pełni zasadne to stwierdzenie nie odbiera splendoru innym tego pokroju miejscom. Takim rajem na ziemi jest Jamajka. Kojarzona przez Europejczyków z muzyką reggae i wszystkimi przymiotami nieodłącznymi tej muzyce. Jednak to okazuje się krzywdzące, bo Jamajka to znacznie więcej niż reggae. Marcin Mazurek

Raj

na ziemi

J

amajka jest odpowiedzią dla tych, którzy są zmęczeni zimą. Niskimi temperaturami, brakiem barw i wszędobylskim zmrokiem. Dla tych, którzy nie mogą już znieść widoku zaśnieżonych chodników i zabłoconych ulic. Dlatego każdy, kto wyląduje na tej wyspie położonej na morzu Karaibskim, gdzie jest wieczne lato, gdzie średnia temperatura to 27 st. C, stwierdza, że trafił do raju. To co przyciąga turystów na Jamajkę, to między innymi białe plaże, na których można zaznać cienia pod rozłożystymi liśćmi palm kokosowych. Za najlepsze i najczystsze uznano tropikalne plaże w Montego Bay i Negril.

Zostały odznaczone Białą Flagą w nagrodę za czystość i doskonałą jakość wody morskiej. Plaże oczywiście stanowią część resortów turystycznych. Jednak warto wiedzieć, że wystarczy wybrać się na niezbyt długi spacer i można trafić na niewydzielone, nazwijmy je dzikimi, plaże. Tu najczęściej można spotkać tubylców. Specjalnie nie użyłem słowa wskazującego bardzo konkretnie na człowieka. Bo Jamajka to także dość spora populacja szczurów. Te jednak nie są uciążliwe, tym bardziej, że mają naturalnego wroga, więc skrywają się przed langustami. Jamajka to nie tylko plaże. Jako trzecia co do wielkości

wyspa w archipelagu Wielkich Antyli oferuje malownicze wodospady i tajemnicze jaskinie. Jaskinie są udostępnione do zwiedzania. Dla przybywających tu na wakacje turystów atrakcją są Błękitne Góry i niezliczone jaskinie, a wśród nich Runaway Cave, Twin Sisters na wybrzeżu Hellshire oraz ciągnące się na długości 3 km groty i pieczary Windsor Cave w rejonie Cockpit. Jamajczycy to ciekawi i otwarci ludzie. Należy jednak pamiętać, że to my jesteśmy gośćmi i stosujemy się do lokalnych praw i zasad. Na ogół z Jamajczykiem można się dogadać w każdej sprawie. Jednak wybierając się do Kingston, czyli stolicy

REKLAMA

Radny

P os e ł

Jamajki, lepiej mieć przy sobie miejscowego przewodnika. Takie są uroki stolic i dużych miast. Należy też uważać na ulicach. Ruch na jamajskich drogach nie należy do bezpiecznych. Będą w „mieście” można bez obaw korzystać z oferty lokalnych barów i restauracyjek. Niezależnie od wielkości podawane tam specjały są przygotowane smacznie i czysto. Uwaga - kuchnia jamajska jest pikantna, więc jak ktoś nie przepada za ostrymi daniami lepiej zapytać o to przed zakupem. Jamajka jest idealnym miejscem na wakacje o każdej porze roku. Niestety nie należy do najtańszych.


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

13

nr 11(51)

Samorządowcy z Mazowsza potrafią pisać wnioski i dzięki temu korzystają z funduszy unijnych. Pieniądze pozyskiwane są na różne cele. Programów jest wiele i wszystkie są wykorzystywane. Zdarzają się jednak sytuacje, które są zaskakujące.

Paradoks Marcin Mazurek

„Żółkiewskiego”

R

emont budynku liceum im. Żółkiewskiego to temat z długą historią. Splata się tu kilka epizodów. Ostatnie informacje przekazane przez Janinę Orzełowską, marszałkinię województwa Mazowieckiego, teoretycznie powinny cieszyć i władze miasta i społeczność „Żółkiewskiego”. A tak do końca nie jest. Otóż Urząd Marszałkowski miał możliwość skierowania pięciu projektów miejskich do Kontraktu Terytorialnego. Zarząd województwa zdecydował, że jeden wniosek z Warszawy, jeden wniosek z Płocka, jeden z Radomia i dwa z Siedlec zostaną skierowane do Kontraktu Terytorialnego. Siedleckie projekty to rewitalizacja parku Aleksandria i remont budynku liceum Żółkiewskiego. Projekty trafiły do ministerstwa rozwoju i tam zapadnie decyzja, które

FOT. MARCIN MAZUREK

zostaną zrealizowane w ramach wspomnianego kontraktu. Jak zauważył Jarosław Głowacki, zastępca prezydenta Siedlec, oba projekty zasługują na wsparcie i realizację. - Kwestią jest tylko odpowiedni dobór programów, z których można byłoby skorzystać. Na pewno jeśli chodzi o kontrakt terytorialny i ministerstwo kultury, to park się tutaj kwalifikuje według tych programów, które były obecnie, że projekt jest na pewno poważny. Ministerstwo rozwoju odpowiada za Kontrakt Terytorialny, ale park Aleksandria może skorzystać ze środków, które są w gestii ministerstwa kultury. Musi to być obiekt, który potencjalnie warto byłoby wesprzeć, ale z drugiej strony muszą być źródła finansowania, bo w zasadzie samorządy mają problem tyko ze źródłami finansowania – mówi Jarosław Głowacki.

W projekcie budżetu na przyszły rok są pieniądze przeznaczone na finansowanie rewitalizacji parku miejskiego. Jak stwierdził zastępca prezydenta, urząd miasta jest na tę inwestycję gotowy od 10 lat. Sprawa „Żółkiewskiego” wygląda nieco inaczej. – Czytamy oferty i raczej ministerstwo edukacji koncentruje się na takich działaniach, jak wsparcie kształcenia zawodowego, kształcenia nauczycieli i to są podstawowe programy, a na obiekty zabytkowe to raczej ma pieniądze ministerstwo kultury. Ono z kolei wyklucza wsparcie obiektów oświatowych – mówi prezydent Głowacki. Problemem okazuje się jak potraktować „Żółkiewskiego”? Jako zabytek a nie jako szkołę? Czy może odwrotnie. Okazuje się, że może być z tym kłopot. – My traktujemy jako zabytek, który jest szkołą. My jesteśmy

beneficjentem, a musi być jeszcze darczyńca. I to darczyńca decyduje czy chce wesprzeć coś czy nie chce. Na pewno te programy wymagają udoskonalenia – dodaje Jarosław Głowacki. Może zdarzyć się tak, że jeżeli na remont „Żółkiewskiego” miasto otrzyma dofinansowanie jako na zabytek, darczyńca, czyli ministerstwo kultury, może nie wyrazić zgody, aby w budynku zabytkowym odbywały się zajęcia lekcyjne. Miasto w takiej sytuacji wzbogaci się o kolejny obiekt zabytkowy, a liceum im. Żółkiewskiego dalej nie będzie miało swojej siedziby. - Są przecież ministerstwa Rozwoju czy Edukacji i być może, że gdzieś indziej takie programy powstają. Ja odkąd pamiętam, Polska jest reformowana i sposób dystrybucji pieniędzy i cele też trzeba reformować – kwituje Jarosław Głowacki.

REKLAMA

STACJA KONTROLI POJAZDÓW Siedlce, ul. Brzeska 178 tel. 887 177 077 Zapraszamy: pn.-pt. 8:00 - 18:00, sob. 8:00 - 14:00 www.skp.chroscicki.pl

DO KAŻDEGO PRZEGLĄDU

UPOMINEK


14

www.prestizmagazynlokalny.pl

nr 11(51)

Z przeszłości ratownictwa medycznego P

dr Rafał Dmowski Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach

24 listopada 2016 r. w Sokołowie Podlaskim otwarto tymczasową bazę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. To niezwykle ważne wydarzenie dla naszego regionu dlatego poniżej przypominam genezę ratownictwa medycznego.

od koniec XVIII wieku w Europie pojawiły się organizowane spontanicznie przez mieszkańców, a wspomagane przez władze, tzw. posterunki opatrunkowe. Rozmieszczano je w różnych punktach miast: w fabrykach i przy placach publicznych oraz w okolicach zbiorników wodnych. Do punktów tych, w razie nagłych wypadków, wzywano miejscowych lekarzy. W 1767 r. w Amsterdamie powstało „Towarzystwo Ratowania Ludzi Utopionych”. Kilka lat później organizacje ratownicze powołano w innych miastach Europy, m.in.: w 1769 r. w Hamburgu, w 1772 r. w Paryżu a w 1774 r. w Londynie. W 1863 r. genewski kupiec i filantrop Henry Dunant, mający doświadczenie i praktykę w organizacji doraźnej pomocy (po stoczonej 24 czerwca 1859 r. bitwie pod Solferino – podczas wojny francusko-sardyńsko-austriackiej – jednej z najkrwawszych bitew ówczesnej Europy),

REKLAMA

REKLAMA

założył w 1863 r. Międzynarodowe Towarzystwo Czerwonego Krzyża, które za swoje godło przyjęło czerwony krzyż na białym polu. 22 sierpnia 1864 r. delegaci szesnastu krajów europejskich podpisali w Genewie konwencję o neutralności rannych i chorych żołnierzy walczących ze sobą armii oraz personelu sanitarnego i frontowych obiektów szpitalnych. Na mocy tejże konwencji lekarze, personel medyczny oraz punkty opatrunkowe, ambulanse i szpitale polowe zyskały prawo neutralności pod warunkiem oznaczenia ich znakiem czerwonego krzyża na białym tle. Konwencję tę uzupełniano kolejnymi aktami prawnymi podpisywanymi m.in. w latach 1889 i 1906. Krzyż został później również symbolem wielu organizacji ratowniczych na świecie. Doświadczenia wojenne wykazały, że sprawnie działające punkty pierwszej pomocy pozwalają na uratowanie życia wielu tysiącom osób, które w innym przypadku, w wyniku doznanych urazów, czekałaby śmierć. Dlatego też w II połowie XIX w. w kilku większych miastach europejskich i amerykańskich powstały stacje ratownicze. Ich organizacja była spowodowana zarówno wzrostem ludności poszczególnych miast, jak i wzrostem zagrożeń, wywołanych przez rewolucję przemysłową, która


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

doprowadziła do wzrostu ilości różnego rodzaju wypadków przy pracy, a po powstaniu linii kolejowych również wypadków komunikacyjnych. Przykładowo, po zakończeniu wojny secesyjnej w Ameryce powstało kilka organizacji ratowniczych, m.in. w 1865 r. szpital w Cincinnati utworzył służbę ratownictwa medycznego, a w 1866 r. Edward B. Dalton, lekarz i inspektor sanitarny przy Miejskiej Radzie Zdrowia oraz Szpital Bellevue Hospital w Nowym Jorku zorganizowali pierwsze na świecie miejskie pogotowie ratunkowe. W 1872 r. w Petersburgu zostało powołane Carskie Rosyjskie Towarzystwo Ratowania na Wodach, a w 1877 r. powstało w Londynie stowarzyszenie pod nazwą St. John Ambulanse Association. Już rok później posiadało ono liczne filie, udzielające bezpłatnej pomocy doraźnej w nagłych wypadkach oraz w przewożeniu chorych i rannych. Stowarzyszenie prowadziło także kursy pomocy medycznej dla: pracowników kopalń, kolejarzy, hutników i policji. W 1879 r. w Anglii użyto po raz pierwszy określenia „pierwsza pomoc”. Dzięki działalności ratowników poszkodowany otrzymywał doraźną pomoc już na miejscu zdarzenia (przede wszystkim wypadku) lub też był jak najszybciej przewożony do najbliższego szpitala. Po wielkim pożarze opery wiedeńskiej „Ringtheater” w 1881 r., w czasie którego zginęło około czterystu osób, a drugie tyle zostało rannych, utworzono Wiedeńskie Ochotnicze Towarzystwo Ratunkowe (Freiwillige Retung Geselschaft). Członkowie tego towarzystwa doprowadzili do utworzenia w Wiedniu 1 maja 1883 r. stałej stacji ratowniczej, gotowej w każdej chwili udzielić pomocy ofiarom nieszczęśliwych wypadków. Była to pierwsza placówka pogotowia ratunkowego w Europie. Rok później (w 1882 r.) w Glasgow w Szkocji powstało St. Andrew’s Ambulance Association (Towarzystwo Ratownictwa Medycznego im. św. Andrzeja). Zajmowało się ono przewożeniem chorych i rannych

nr 11(51)

do szpitali oraz udzielaniem potrzebującym pierwszej pomocy medycznej na miejscu zdarzenia. Na bazie doświadczeń wiedeńskich i dzięki współpracy z zarządem wiedeńskiego pogotowia 6 czerwca 1891 roku rozpoczęła w Krakowie (w zaborze austriackim) działalność stacja ratunkowa Krakowskiego Ochotniczego Towarzystwa Ratunkowego. Była to pierwsza stacja pogotowia ratunkowego na ziemiach polskich. Krakowskie Kolejne stacje pogotowia, w różnych odstępach czasowych, uruchomiono na obszarze całej, pozostającej wówczas pod zaborami Polski: w 1893 r. we Lwowie, w 1897 r. w Warszawie, w 1899 r. w Łodzi, w 1902 r. w Wilnie, a w 1917 r. zorganizowano pogotowie w okupowanym wówczas przez Niemców Lublinie. Po odzyskaniu niepodległości stacje pogotowia ratunkowego powstały w wielu

innych miastach Polski, m.in.: w 1928 r. w Poznaniu i Gdyni, a w latach 30 XX w. w Białymstoku. Od 1924 r. w naszym kraju podjęto także pierwsze próby ratowania życia i zdrowia ludzkiego z wykorzystaniem załóg i samolotów, będących na wyposażeniu ówczesnych aeroklubów i jednostek lotniczych Wojska Polskiego. Cywilne lotnictwo sanitarne powstało dopiero w 1955 roku. Natomiast w 2000 r. powołano Śmigłowcową Służbę Ratownictwa Medycznego HEMS (ang. Helicopter Emergency Medical Service). W listopadzie 2016 roku Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Lotnicze Pogotowie Ratunkowe zmienił nazwę na Lotnicze Pogotowie Ratunkowe (LPR). Dziś, w skład LPR wchodzi 21 regionalnych baz HEMS oraz jedna sezonowa, a także dwa zespoły transportowe (EMS). REKLAMA

REKLAMA

Przenieś swoje kredyty do nas i odetchnij Placówka Partnerska

ul. Piłsudskiego 14 08-110 Siedlce T: 504 252 299, 513 377 508 siedlce.pp1@partner.nestbank.pl Partner nansowy Nest Bank SA jest uprawnionym do dokonywania w ramach placówki partnerskiej czynności faktycznych oraz prawnych w zakresie pośrednictwa w oferowaniu usług Banku i w ramach oferowania produktów kredytowych współpracuje z Nest Bank SA. Z tytułu wykonywania ww. czynności partner otrzymuje wynagrodzenie od Banku i nie pobiera z tego tytułu opłat lub prowizji bezpośrednio od klienta. Udzielenie oraz wysokość kredytu uzależnione są od pozytywnej oceny zdolności kredytowej osoby wnioskującej. Nest Bank SA z siedzibą w Warszawie, ul. Domaniewska 39a, 02-672 Warszawa, wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 000030330, REGON 010928125, NIP 526-10-21-021, z pokrytym w całości kapitałem zakładowym wynoszącym 313.237.000 PLN.

15


16

www.prestizmagazynlokalny.pl

nr 11(51)

W tradycji muzułmańskiej wielokrotnie był wyrażany szacunek wobec tych religii, które uznają jednego Boga. Mowa tu przede wszystkim o judaizmie i chrześcijaństwie. Prof. Mariusz Kubiak, dyrektor Instytutu Nauk Społecznych i Bezpieczeństwa UPH w Siedlcach zauważa, że Koran podkreśla też, że możliwe jest równoległe funkcjonowanie innych religii, chociaż dla muzułmanów są to religie fałszywe. Z drugiej strony, mamy organizacje terrorystyczne wywodzące się ze świata islamskiego. Jak więc mamy odnosić się do tak skrajnych postaw?

FOT. MARCIN MAZUREK

Muzułmanie nie świętują

Bożego Narodzenia,

ale szanują inne wyznania monoteistyczne

Marcin Mazurek

J

ak mówić o szacunku do innych religii monoteistycznych, skoro w krajach islamskich jest zakaz posiadania Biblii czy krzyżyka na szyi? To bierze się z założeń doktrynalnych – stwierdza prof. Mariusz Kubiak. Przypomina, że religia muzułmańska jest religią totalitarną. Ma podporządkowany sobie cały porządek ustrojowy państwa, życia społeczno-politycznego. – W świecie muzułmańskim nie ma rozdziału Kościoła od państwa. Nie ma tych wątków, które w cywilizacji chrześcijańskiej są

wynikiem rewolucji francuskiej z 1789 roku. Owszem są elementy demokracji, i to bardzo głęboko zakorzenione w życiu ummy, czyli społeczeństwa muzułmańskiego, ale to jest demokracja plemienna. Tu rodzina, klan czy plemię są ważniejsze niż pojedynczy człowiek. Muzułmanie mówią, że jesteś tyle wart, ile jesteś w stanie zrobić dla swojej rodziny. System wartości jest inny. Interes zbiorowości jest nadrzędnym interesem – mówi prof. Mariusz Kubiak. Jak się dowiadujemy, niektóre normy wynikają z historii społeczeństw muzułmańskich, które bardzo często

musiały walczyć o fizyczne przetrwanie w trudnych warunkach geograficznych. Tylko wspólnie działając mogły przetrwać. Różnice biorą się z innego świata wartości. W przypadku Europy to człowiek i jego prawa są nadrzędne, natomiast w świecie muzułmańskim dominują wartości zbiorowości społecznej. Z islamu wyłaniają się grupy takie, jak ISIS, które swoje przekonania i prawa narzucają światu siłą, m.in. przez działania terrorystyczne. Czy to, co możemy obserwować od jakiegoś czasu wywodzi się z religii, z islamu? Co prawda w Koranie są zachęty, aby prześladować

REKLAMA

niewiernych, ale czy dosłownie chodzi o terror? Zdaniem dyrektora Instytutu Nauk Społecznych i Bezpieczeństwa UPH, to kwestia interpretacji Koranu. – Koran w swym duchu jest bardzo podobny do naszego Starego Testamentu. Wiele wersetów Koranu mówi jednak także o miłości i pokoju. Samo słowo salam, czyli „pokój” i jego bliskoznaczne określenia są w Koranie użyte 33 razy. Natomiast słowo harb, czyli „wojna” i jego pochodne pada tam tylko 6 razy. Jeżeli literalnie podejdziemy do wyrwanych z kontekstu „ajatów”, czyli znaków, wersetów Koranu, to zawsze możemy je dopasować do potrzeb politycznych


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

– tłumaczy Mariusz Kubiak. Skoro więc w Koranie mamy wersety i pokojowe i militarystyczne, to od przywódcy czy od grupy, która sprawuje władzę zależy, jaką interpretację i które sury, czyli rozdziały wybierzemy. Muzułmanie wielokrotnie wskazywali, że największe prześladowanie ludzi miało miejsce w czasie wojen toczonych w świecie Zachodu. To Zachód przyczynił się do powstania faszyzmu czy komunizmu, które doprowadziły do Holokaustu, obozów koncentracyjnych i krwawych wojen. – Można więc wnioskować, że ISIS czy Boko Haram, będące jego częścią, to ekstremalna zbiorowość muzułmańska. Nie można być jednak pewnym, czy do końca jest to tylko zbiorowość muzułmańska, która z jednej strony realizuje interesy polityczne autorytarnych władców muzułmańskich, a z drugiej, swoista grupa interesów realizująca cele prozachodnich rządów państw muzułmańskich. Wielu członków tych ugrupowań to ludzie wychowani w szkołach koranicznych. Oni nie mają, jak sami twierdzą, tu na Ziemi nic do stracenia, a wiele do zyskania w niebie. Tam bowiem czeka na nich wspaniałe, bogate i przyjemne życie, w porównaniu z tym co mają na Ziemi. Fundamentaliści spod znaku tych organizacji terrorystycznych twierdzą, że całą winę za niedolę znacznej części społeczeństwa muzułmańskiego, ponosi z jednej strony Zachód, który przez wiele wieków bezwzględnie wykorzystywał w koloniach członków społeczeństwa muzułmańskiego.

Z drugiej strony, winę za ten stan rzeczy ponoszą również prozachodnie, „sprzedajne” rządy w państwach muzułmańskich. Tak więc, występują oni zarówno przeciw Zachodowi, jak i rodzimej władzy politycznej. Chcą zbudować Królestwo Boże na tej Ziemi. Ustanowić władzę Allaha – wyjaśnia. Pojawia się więc pytanie, czy w okolicy świąt Bożego Narodzenia możliwe są akty terroru. Czy ekstremalne społeczności muzułmańskich bojowników uderzą w czasie ważnym dla chrześcijan? Zdaniem prof. Mariusza Kubiaka, takie scenariusze są możliwe. Jak zaznacza nasz rozmówca, nie można być niczego pewnym. Ale widzi on też i inny sposób, w który terroryści zdobędą rozgłos medialny i jednocześnie uprzykrzą życie ludziom. Chodzi o cyberataki. – W cyberprzestrzeni fundamentaliści będą mogli być najbardziej widoczni i najbardziej skuteczni, dlatego uważam, że właśnie ta sfera jest teraz najbardziej zagrożona – kwituje. Najgroźniejsze są ataki, których nie sposób przewidzieć, które do momentu zaistnienia zdają się być niemożliwe. Święta Bożego Narodzenia mogą więc być wolne od aktów terroru, ze względu na możliwość ich przewidzenia, a zatem i zapobieżenia. Z drugiej strony, mamy do czynienia z nieustanną pracę naszych służb specjalnych, których pracy nie widać i często nie zdajemy sobie sprawy, że właśnie zapobiegły jakiemuś nieszczęściu. Pozostaje nam ufać, że nic złego w te święta jednak się nie zdarzy.

R E K L A M A

Do zobaczenia w NoveKino Siedlce! SPOTKANIA FILMOWE Jarocin. Po co wolność Dokument, czwartek (15.12), godz. 19.00 reż. Leszek GnoińskiMarek Gajczak

Historia Festiwalu Jarocin od narodzin po dziś dzień. Wywiady z muzykami, zdjęcia archiwalne. Idea, która leży u początku powstania. Wszystko na tle realiów komunistycznego świata.

KINO SENIORA Marzenia Dramat, poniedziałek (19.12), godz. 12.00 reż. Renārs Vimba

W biednym, drewnianym domku mieszka 17-letnia Raya i jej młodszy brat, Robis. Nikt nie może się dowiedzieć, że ich babcia zmarła. By nie trafić do sierocińca, na różne sposoby usiłują ukryć prawdę.

OCZAMI KOBIET Moja miłość

Melodramat, środa (21.12), godz. 19.00 reż. Maïwenn

Georgio (Vincent Cassel) pojawia się w życiu Tony (Emmanuelle Bercot) nieoczekiwanie i zmienia je o 180 stopni. Związek z królem życia to jedna wielka zabawa. Gdyby tylko godziny spędzone w łóżku, wspólne gotowanie i głupawka podczas zakupów mogły trwać wiecznie..

SYLWESTER W NOVEKINO SIEDLCE,

W PROGRAMIE: ZESTAW DWÓCH PRZEDPREMIEROWYCH FILMÓW, A W PRZERWIE SPOTKANIE NA PYSZNYM POCZĘSTUNKU Z LAMPKĄ SZAMPANA.

Po prostu przyjaźń

La La Land

Komedia, godz. 21.15 Przyjaciele są ze sobą na dobre i złe, na zawsze. Aż pewnego dnia staną w obliczu sytuacji, które wystawią ich na próbę. Co wybiorą? Przyjaźń czy miłość? Własne czy cudze szczęście? Każdy wybór dla bohaterów oznacza tarapaty. Kto pomoże im się z nich wydobyć? Wiadomo: przyjaciele. Bo przyjaźń, jak żadna inna inwestycja, zawsze się opłaca.

Melodramat/Musical, godz. 00.15 Na tle kolorowego i tętniącego życiem Los Angeles rozgrywa się romantyczna historia dwojga marzycieli - Sebastiana i Mii, którzy próbują zrealizować swoje sny o karierze w showbiznesie.

NoveKino Siedlce

ul. Wiszniewskiego 4, 08-110 Siedlce tel. 25 640 77 66 REZERWACJA BILETÓW (KASA) tel. 25 640 77 60 REZERWACJA GRUPOWA www.novekino.pl siedlce@novekino.pl


18

www.prestizmagazynlokalny.pl

nr 11(51)

Stan wojenny zastał nas w różnych miejscach. Większość obudziła się w domu, inni byli w pracy ja jechałem pociągiem relacji Gdynia – Lublin, wioząc materiały z gdańskiej siedziby „Solidarności”. Tomasz Zadrożny

35 Rocznica

Janusz Siewierski przed siedzibą sokołowskiej Solidarności

wprowadzenia stanu wojennego

S

tan wojenny zastał nas w różnych miejscach. Większość obudziła się w domu, inni byli w pracy ja jechałem pociągiem relacji Gdynia – Lublin, wioząc materiały z gdańskiej siedziby „Solidarności”. Tak wspomina pierwsze dni stanu wojennego nieżyjąca już, Marta Wanda Siewierska, matka sokołowskiego opozycjonisty – Janusza Siewierskiego, internowanego 13 grudnia 1981 r. Tej pamiętnej nocy Janusz uczył się do późna. Zdążył już jednak położyć się spać, gdy kilkanaście minut po godz. 3 dało się słyszeć natarczywe pukanie i dzwonienie. Janusz wyjrzał przez wizjer i powiedział: „To

chyba po mnie” i otworzył drzwi. Do mieszkania weszło dwóch cywili i dwóch mundurowych. Kazali się szybko ubierać nie informując o co chodzi. Stwierdzili jedynie, że zabierają go na przesłuchanie i zaraz wróci. Wyszedł z domu bardzo lekko ubrany, nieświadom tego co się stało. Gdy wyjrzałam przez okno zobaczyłam, jak czterech funkcjonariuszy prowadzi go pomiędzy sobą. Czarna „Wołga” stała na sąsiedniej ulicy pod szkołą. Około godz. 6 zadzwonił telefon i anonimowy rozmówca kazał mi włączyć radio. Wtedy dowiedziałam się co się stało. Szybko spakowałam ciepłą odzież, trochę jedzenia i najważniejsze – leki niezbędne

R E K L A M A

Siedziba siedleckiej Milicji Obywatelskiej, gdzie przewożono zatrzymanych 13.12.1981 r.

Januszowi. Z niewielką paczką córka wraz z synową udała się na komendę, gdzie poinformowano je, że syna odwieziono już do

Siedlec. Córka, będąc już w dość zaawansowanej ciąży pojechała taryfą do siedleckiej komendy. Tam czekała prawie cały dzień,

R E K L A M A


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

komunikacyjne ie c y ż a n e w o k t ą maj e n z c y t s y r u t rolne

REKLAMA

aż zechciano ją przyjąć. Odmówiono przyjęcia paczki i poinformowania, gdzie jest Janusz. Żadne późniejsze starania nie przyniosły rezultatu – miejsce pobytu syna było nieznane. 30 grudnia dowiedziałam się, że Janusz przebywa w Białej Podlaskiej. Wcześniej słyszałam w środkach masowego przekazu, że internowani przebywają wręcz w komfortowych warunkach i rodziny mogą ich odwiedzać. Okazało się to kłamstwem. Gdy pojechałam do Białej Podl., zobaczyłam, że internowani przebywają w więzieniach. Z przekazaniem paczki oraz widzeniem, były poważne kłopoty. Dopiero po wielu prośbach i staraniach zechciano podać Januszowi niektóre drobiazgi z paczki. Na moją prośbę oddali mi ubranie, w którym został aresztowany, co pozwoliło mi upewnić się, że rzeczywiście syn przebywa w tym więzieniu. Po stanie zwróconej mi odzieży mogłam stwierdzić, że Janusz był szarpany. Widzenie było możliwe dopiero następnego dnia, w niedzielę. Gdy pojechałam tam z drugim synem, poinformowano mnie, że Janusz został odwieziony do Włodawy. W pierwszych listach, jakie Janusz pisał, czytałam oprócz tego, gdzie przebywa, że warunki są dobre, jest opieka medyczna, prasa do czytania. Gdy na pierwszym widzeniu zapytałam go o to, powiedział: „Niech Mamusia czyta moje listy odwrotnie. Muszę tak pisać, bo inaczej nie otrzyma Mama ani jednego listu”. Rozmowa z Martą Wandą Siewierską, którą przeprowadziłem, była wcześniej publikowana w „Gazecie Powiatowej” (nr 50, 22.12.1991r.). Janusz Siewierski przebywał w kilku ośrodkach internowania, w Białej Podlaskiej, Włodawie, Kwidzyniu. Następnie emigrował z Polski i po krótkim pobycie w Niemczech, osiedlił się na stałe w Stanach Zjednoczonych.

TANIE

OC Gdzie nas znajdziesz?

GALERIA SIEDLCE, I piętro ul. Piłsudskiego 74, 08-110 Siedlce tel. 504 252 099


20

www.prestizmagazynlokalny.pl

nr 11(51)

Jeden z zespołów w swojej piosence miał taki tekst: „Wystarczy odrobina nadziei, pozytywne myślenie wszystko odmieni”. Czy to tylko licentia poetica czy rzeczywiście pozytywne nastawienie może mieć wpływ na nasz stan zdrowia? Marcin Mazurek

Potęga umysłu

P

ocząwszy od diagnozy i poprzez proces leczenia psychologowie mogą i powinni towarzyszyć pacjentom. Mówimy o chorobach przewlekłych, czyli takich, które chociażby ze względu na długi okres kuracji mogą mieć wpływ na samopoczucie pacjenta. Wszelkie uciążliwości związane z procesem leczenia mogą mieć negatywny wpływ na psychikę pacjenta. To przecież niejednokrotnie wiąże się ze zmianami dotychczasowego trybu życia, niejednokrotnie w jakimś sensie ograniczenie swobody życia. Niektórzy dzielą je na okresy. Przed chorobą, w czasie choroby i po chorobie. Tu jest ewidentnie miejsce dla psychologa. Przykładem takiej długotrwałej choroby jest cukrzyca. Proces leczenia tej choroby wymaga radykalnych zmian w wielu dziedzinach życia. Michał Suliński, psycholog z poradni zdrowia psychicznego szpitala wojewódzkiego w Siedlcach stwierdza, że psycholog uczestniczy w globalnej interwencji wobec pacjenta na różnych etapach chorowania. Jest ważnym ogniwem całości zespołu leczącego zgodnie z modelem bio-psycho-społecznym. – Cukrzycy nie leczymy tylko z podejściem biomedycznym, tylko lekarsko, ale potrzebne jest również między innymi w optymalnej sytuacji wsparcie REKLAMA

psychologiczne. Przy występowaniu różnorodnych zaburzeń, czasami poprzedzających rozpoznanie cukrzycy, czy też braku wsparcia w sytuacji życia pacjenta, psycholog jest taką osobą, która podejmuje działania nie tylko wspierające, ale też terapeutyczne czy psychoterapeutyczne – mówi psycholog. Choroba przewlekła wymaga cyklicznego wsparcia czy monitorowania. Nie musi to być często jeśli pacjent sobie radzi, ale istotne jest, żeby nauczyć chorego aktywnego udziału pacjenta w swoim leczeniu, a nie bycia w roli dziecka czy przyjmującego biernie pomoc i stosującego się do zaleceń lekarza. Ktoś kto aktywnie uczestniczy w procesie leczenia staje się partnerem dla zespołu leczącego. Samo rozpoznanie choroby jest kryzysem. Dla choroby przewlekłej, jaką jest cukrzyca, charakterystyczne jest to, że punktowe kryzysy mogą się zdarzać w toku chorowania, nawet po wielu latach od rozpoznania. Nawet przy dobrze kontrolowanej rekonwalescencji, mogą się pojawić różne konsekwencje, mogące mieć wpływ na kryzysy mające wpływ na inne obszary życia chorej osoby. Tu także pomoc psychologa jest potrzebna. W zależności od kondycji pacjenta współpraca z psychologiem jest zindywidualizowana. W niektórych

przypadkach nie ma potrzeby częstych spotkań. Dopiero, gdy pojawi się jakiś kryzys wsparcie specjalisty jest wskazane. Podobnie, nie z każdą chorobą musimy od razu udawać się po poradę. W momencie zachorowania towarzyszą nam różne myśli. Najczęściej nie są pozytywne. Co wtedy? – Nie mamy wpływu na to, jakie myśli przychodzą nam do głowy – mówi Michał Suliński. – Mamy wpływ na to, co możemy z nimi zrobić i jakie zachowania w związku z tym uruchamiać. Czy dam się wciągnąć w wątek myślenia, że jest pesymistycznie i będzie źle, czy może pomyślę nad tym, co jest minusem, a co plusem i może znajdę kogoś, kto może mi pomóc. Warto pamiętać, że sytuacja kryzysowa sama w sobie nie jest złem czy dobrem. Ona daje nam dwie możliwości co może się zdarzyć. Albo będzie dalej jakaś destrukcja, albo będzie to coś konstruktywnego. Są ludzie, którzy po wielu latach leczenia są w stanie za ten kryzys dziękować losowi. Nie chodzi o to, żeby chorować, ale żeby z choroby wyciągnąć coś dobrego, jak to mnie może zmienić na lepsze – tłumaczy psycholog. Mówiąc o pozytywnym myśleniu, psychologowie raczej kładą nacisk na racjonalne myślenie. Iluzja może być negatywna i pozytywna. Szczególnie w mediach jest promowane hasło – myśl pozytywnie. Jeżeli dopada Cię kryzys, to musisz go zauważyć, żeby w ogóle podjąć jakieś kroki. A takie myślenie, że nic złego się nie stało, że będzie dobrze może doprowadzić do tego, że nic nie zrobimy w kierunku uzyskania pomocy. W związku z tym najlepszą opcją jest myślenie racjonalne, nie wchodzenie w jakąkolwiek iluzję tylko właśnie ocena racjonalna, czy jest tych minusów 60 %, ale jednak 40 % to plusy. Zawsze szukajmy dobra nawet w sytuacjach trudnych.


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

nr 11(51)

Zwycięstwo Taka demokracja dr hab. Adam Bobryk profesor Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego

C

z y moż na u z yskać mniej głosów i wygrać wybory? Oczywiście! Ostatnie wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych są dobitnym tego przykładem. Hillary Clinton poparło ponad 2 mln więcej wyborców niż Donalda Trumpa, ale to on będzie 45. prezydentem USA. Jest to konsekwencją specyficznej ordynacji wyborczej. Obywatele głosują na konkretnych kandydatów, ale wyboru dokonuje 538 osobowe kolegium elektorów i ten jest zwycięzcą kto uzyska w tym zgromadzeniu 270 głosów. Podział miejsc elektorskich odbywa się (poza dwoma wyjątkami) na zasadzie, iż w danym stanie ten kto otrzyma więcej głosów dostaje wszystko. Poszczególne stany mają także różną liczbę elektorów (od 3 do 55). Dlatego też to nie pierwszy przypadek w historii USA, gdy kandydat z niższym poparciem obywateli, zostaje prezydentem. Były również sytuacje, gdy najwyższy urząd w państwie obejmowały osoby nie poddane wcześniej powszechnemu głosowaniu. Taka demokracja. USA są krajem nieograniczonych możliwości. Coś co jest niemożliwe pod wieloma innymi szerokościami geograficznymi w Stanach Zjednoczonych znajduje się w zasięgu ręki. Po prostu American dream. To magnes przyciągający ludzi z całego świata. Obrazuje to słynne

powiedzenie „Od pucybuta do milionera”. Teoretycznie też każdy może zostać prezydentem, z wyjątkiem osób urodzonych poza terytorium USA. W przekazach informacyjnych zasadniczo wspomina się zawsze tylko o dwóch kandydatach reprezentujących demokratów i republikanów. Faktycznie pretendentów jest znacznie więcej. Przykładowo w tym roku było ich 570. Jeśli jednak ktoś odczuwa niedosyt, zawsze może dopisać na karcie wyborczej swojego kandydata. Praktyka życia jednak jest taka, że liczą się tylko ci którzy zostali wystawieni przez wiodące partie. Taka demokracja. Ciekawe i dość odmienne od polskich praktyk jest też zjawisko jednania się po kampanii wyborczej. Walka o poparcie elektoratu, w co może trudno uwierzyć, jest znacznie brutalniejsza niż u nas. Jednak po zakończonym głosowaniu, konkurenci wyrażają się o sobie z szacunkiem i uznaniem, deklarują lojalność wobec wybranej głowy państwa, a wcześniejsi zapiekli adwersarze stają się wielokrotnie współpracownikami. Wyraźnie jest więc oddzielony czas kampanii i czas budowy siły kraju jako wspólnej Ojczyzny. Państwa dla wszystkich obywateli. Taka demokracja. Ostatnie wybory prezydenckie w USA były wyjątkowe z wielu powodów. Przede wszystkim wygrał antysystemowy miliarder, któremu na początku nikt żadnych szans nie dawał, a media i elity z nielicznymi wyjątkami, były mu nieprzychylne. W kampanię, wbrew przyjętym regułom, angażowali się politycy

FOT. © WIKIPEDIA

Donalda Trumpa. innych krajów, jakby dotyczyło to ich państw. Sytuację skomplikował jeszcze bardziej fakt, że obstawiali nie tego kandydata, który zwyciężył. To w jakimś stopniu utrudni obecnie wzajemne relacje. Pojawiły się też liczne głosy krytyczne o archaiczności systemu wyborczego. Krytykowano także formę demokracji, która nie gwarantuje rządów woli większości obywateli. Mówiono również o nieznośności takiego stanu. Sytuacja w USA nie jest obojętna dla Polaki. Dlatego już wcześniej stawiano pytanie: „Czego nie znosi

Barack Obama?” i padała odpowiedź: „Wiz dla Polaków”. Teraz więc jeszcze większej ostrości nabiera wyzwanie jaka będzie przyszłość relacji polsko-amerykańskich. Kwestia swobodnego wjazdu do USA uzyskała rangę symboliczną. Występuje jednak też wiele innych niezwykle ważnych problemów. Co przyniesie w tym zakresie prezydentura Donalda Trumpa? Nigdy jeszcze nie było tak wielu scenariuszy i trudności w stawianiu prognoz. Dziś wszystkie warianty są możliwe. Taka demokracja… REKLAMA

Serdeczne życzenia

spokojnych, radosnych, rodzinnych świąt Bożego Narodzenia Niech zbliżający się Nowy 2017 Rok będzie wypełniony sukcesami w życiu osobistym oraz zawodowym. Składają: Pracownicy, Zarząd oraz Rada Nadzorcza Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Kosowie Lackim

Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Kosowie Lackim ul. Parkowa 2, 08-330 Kosów Lacki

www.osmkosow.pl

21


22

www.prestizmagazynlokalny.pl

nr 11(51)

8 grudnia obchodzimy uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Jak co roku na ten dzień przypada odpust w parafii katedralnej. Warto więc poświęcić przy tej okazji kilka zdań także i temu obiektowi, który stanowi jedną z wizytówek nie tylko samego miasta Siedlce, ale i całej diecezji.

Piotr Ługowski Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Warszawie. Naukowo związany z Instytutem Sztuki PAN

Katedra siedlecka – zarys dziejów budowy

J

uż w połowie XIX wieku stwierdzono, że istniejący dotychczas w Siedlcach kościół św. Stanisława powstały w latach 1740-1753 z fundacji Kazimierza i Izabeli z Morsztynów Czartoryskich (proj. Antoni Solari) jest niewystarczający dla rozrastającej się liczby mieszkańców miasta. Na wzrost liczebności wpłynęła z czasem powstała w 1866 r. Kolej Warszawsko-Terespolska, a następnie fakt, że miasto stało się stolicą guberni. Z inicjatywy ks. Wiktora Dąbrowskiego, proboszcza siedleckiego, w 1897 podjęto uchwałę o budowie nowej świątyni. Wykonano projekt i kosztorys nowej inwestycji i odesłano do władz w Warszawie. Po czterech latach oczekiwania przyszła odpowiedź odmowna. Pomysł budowy kościoła nie mieścił się w prowadzonej przez władze zaborcze polityce. Dopuszczono natomiast rozbudowę

Pierwotny wygląd katedry.

istniejącego już kościoła św. Stanisława. W związku z tym powstały także pewne projekty architektoniczne. Ostatecznie z pomysłu tego zrezygnowano, a powołana do oceny zamiaru komisja stwierdziła, że rozbudowa jest niemożliwa zarówno ze względów konstrukcyjnych, jak i artystycznych. Ekonomicznie się to nie opłacało, a i terenu na powiększenie świątyni nie było wystarczająco. W 1902 ponownie zgłoszono zamiar budowy nowej świątyni, która docelowo miała pełnić funkcję kościoła filialnego w parafii św. Stanisława. Teren pod budowę ofiarowany został przez prezesa Ludwika Górskiego w imieniu Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego. Projekt architektoniczny przygotował, również nieodpłatnie, ówczesny gubernialny architekt Zygmunt Zdański. Zaprojektowana w stylu neogotyckim świątynia odpowiadała ówcześnie panującym tendencjom w architekturze. Wystarczy tylko wspomnieć licznie powstałe w tym stylu kościoły projektowane z początkiem XX wieku przez Józefa Piusa Dziekońskiego. Pomimo niewielu rozpoznanych dzieł projektowych Zygmunta Zdańskiego widać, że był on sprawnym architektem, a siedlecka świątynia jest świetnie zakomponowana i nie ustępuje pola innym, wręcz topowym, realizacjom. Kościół miał pomieścić 1800 osób. W projekcie podano wymiary (m.in. długość 49 m, szerokość 20,7m, wysokość wież 46,9 m) a kosztorys budowy opiewał na 84469 rubli. Zezwolenie na budowę wydał generał- gubernator warszawski 21 lipca 1903 r. z zastrzeżeniem, że koszt budowy maja pokryć parafianie, wykluczając jednocześnie możliwość finansowania inwestycji ze Skarbu Państwa. W kolejnych latach prowadzono prace przygotowawcze przed rozpoczęciem budowy. Gromadzono potrzebne materiały budowlane takie, jak kamienie, cegłę,


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

nr 11(51)

1918). Nowym Biskupem został ks. dr. Henryk Przeździecki. Wystarał się on o przeniesienie dotychczasowej stolicy diecezji z Janowa Podlaskiego do Siedlec. Wiązało się to także z przeniesieniem katedry. Kościół musiał więc zostać przystosowywany do nowych wymogów. Wybudowano kryptę grobową przeznaczoną do pochówku biskupów, nowy ołtarz główny, tron biskupi oraz stalle kanonickie, a także podłączono instalacje

elektryczną. Ostatecznie zamiar został ziszczony 25 stycznia 1924 r. bullą papieża Piusa XI „Pro recto et utili”, która przeniosła stolice diecezji do Siedlec, zaś dekretem biskupa interesujący nas kościół został mianowany katedrą – „Matką kościołów w diecezji”. Bibliografia: Błoński Bernard, Kościół p.w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Siedlcach, „Szkice Podlaskie” 7 (1999), s. 31-51. REKLAMA

WEŹ KREDYT GOTÓWKOWY

Obecny wyglad katedry.

wapno, cement, drewno. Przeprowadzono w całej diecezji zbiórkę składek na budowę świątyni. Hojni byli także sami parafianie. 10 października 1905 biskup Franciszek Jaczewski poświęcił kamień węgielny ustanawiając jednocześnie jako wezwanie świątyni Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny. Kościół budowano od wiosny 1906, kiedy wykonano fundamenty do 1912 roku. Wówczas to 8 grudnia ks. proboszcz Józef Scipio del Campo, a jednocześnie wielki orędownik budowy świątyni, dokonał uroczystego błogosławieństwa kościoła co pozwoliło na sprawowanie w nim Eucharystii. Konsekracji kościoła dokonał bp Franciszek Jaczewski w kolejnym roku (21 września). Kościół funkcjonował wówczas jako filialny przy parafii św. Stanisława. W związku z tym, że parafia św. Stanisława liczyła wówczas 17 tysięcy katolików postanowiono wydzielić z niej nowa parafię. W kwietniu 1919 kościół stał się samodzielną świątynią parafialną. Zwrotem w dziejach świątyni było w pierwszej kolejności przywrócenie za sprawą papieża Benedykta XV Diecezji Janowskiej, czyli Podlaskiej (24 września

OD 1 000 DO 200 000 ZŁ Zapraszamy do placówek partnerskich:

Siedlce, ul. Sienkiewicza 42 25 631 06 50, 515 134 222, 509 952 249, 512 362 217 (koszt połączenia wg taryfy operatora)

Sokołów Podlaski, ul. Kilińskiego 12 25 787 71 66, 509 952 306 (koszt połączenia wg taryfy operatora)

www.fuzja.aliorbank.pl

Maksymalna kwota kredytu u Agentów współpracujących z Alior Bankiem wramach działalności przejętej z Banku BPH to 100 000 zł. Przyznanie i wysokość kredytu zależy od zdolności kredytowej klienta. Taryfa opłat i prowizji jest dostępna w oddziałach i placówkach partnerskich obsługujących działalność przejętą przez Alior Bank z Banku BPH, oznaczonych logo Banku BPH, w Agencjach współpracujących z Bankiem oraz na www.fuzja.aliorbank.pl. Pośrednik kredytowy współpracujący z Alior Bankiem w ramach działalności przejętej z Banku BPH jest upoważniony do zawierania w imieniu Alior Banku umów o kredyt konsumencki oferowany przez Alior Bank oraz umów niezbędnych do ustanowienia prawnego zabezpieczenia, a także do dokonywania czynności faktycznych związanych z zawarciem tych umów. W powyższym zakresie pośrednik kredytowy jest upoważniony do udzielania dalszych pełnomocnictw osobom pozostającym z nim w stosunku pracy. Alior Bank SA, ul. Łopuszańska 38D, 02-232 Warszawa.

23


24

www.prestizmagazynlokalny.pl

nr 11(51)

Początek grudnia to czas wielkiego odliczania do Sylwestra

P

Agnieszka Buczek

oczątek grudnia to czas odliczania dni do Sylwestrowej Nocy. Wtedy każda kobieta chce wyglądać doskonale. Ostatni dzień roku to niekiedy także czas ważnych postanowień. To moment, w którym często zamykamy pewne rozdziały w swoim życiu i zaczynamy nowy etap. Zależy nam, by mieć piękną i promienną cerę, zadbane paznokcie, a także makijaż, który będzie trzymał się całą noc. Jakie zabiegi kosmetyczne możemy wykonać, a których lepiej unikać? Jeśli jesteś posiadaczką wanny, możesz stworzyć sobie domowe SPA. Wystarczy zapalić kilka świeczek, włączyć relaksującą muzykę i wziąć długą, ciepłą kąpiel. Do wody można dodać kilka kropli ulubionego olejku zapachowego kulę zapachową lub babeczkę kąpielową – wszystko,

co sprawia nam przyjemność i odpręża. Kolejnym krokiem będzie wykonanie oczyszczającego peelingu całego ciała, który złuszczy i wygładzi naszą skórę oraz dodatkowo przygotuje ją na przyjęcie kremu czy balsamu po kąpieli. W domowym SPA idealnie sprawdzi się peeling pobudzający krążenie o nieziemskim kawowym zapachu. Przepis jest bardzo prosty, wystarczy zmieszać odrobinę fusów z kawy z łyżką oliwy z oliwek i jedną łyżeczką cynamonu. Taki peeling oprócz złuszczenia ma też działanie antycellulitowe, dlatego warto wykonywać go częściej niż raz w roku. W pielęgnacji twarzy również nie ma lepszego sposobu na szybką poprawę jej wyglądu niż peeling, który sprawi, że skóra będzie gładka, rozjaśniona

i odpowiednio nawilżona. Po peelingu nakładamy na twarz maseczkę ściągającą, która obkurczy pory, zmatowi oraz wygładzi skórę. Dzięki temu makijaż utrzyma się znacznie dłużej. Można zastosować także maskę dotleniającą lub liftingującą, która napnie i wygładzi skórę. Manicure i pedicure to również bardzo ważne zabiegi przed Sylwestrem. Ładne, wypielęgnowane dłonie to podstawa, ponieważ na dłonie każdy zwraca uwagę. Manicure warto wykonać, jako jeden z ostatnich zabiegów, tak żeby już nic nie spowodowało odpryskiwania lakieru. Regulacja brwi czy depilacja wąsika to zabiegi, które warto wykonać kilka dni wcześniej, ponieważ skóra może być zaczerwieniona i podrażniona. To samo dotyczy ogólnej depilacji nóg czy pach, zdecydowanie

R E K L A M A

lepiej wykonać je na dwa - trzy dni przed Sylwestrową zabawą, aby uniknąć przykrych i drażniących podrażnień. Pamiętajmy, by nie używać samoopalacza w ostatniej chwili. Nakładany w pośpiechu może pozostawić nieestetyczne plamy i smugi. Zabiegi i kosmetyki to jedno, ale nic tak dobrze nie działa na skórę jak długi i spokojny sen. Kiedy jesteśmy wypoczęci, wyspani i zrelaksowani, nie mamy „worków” i sińców pod oczami, a skóra z pewnością wygląda świeżo. A jeśli nie potrafimy wykonać niektórych zabiegów w domowym zaciszu, to po prostu ich nie róbmy, albo oddajmy się w ręce profesjonalistki.


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

nr 11(51)

Siedleckie Forum

Rynku Pracy Bliższa współpraca Urzędu Pracy z pracodawcami to główna idea powstałego w Siedlcach - Forum Rynku Pracy. Forum ma pomóc rozwiązywać problemy zarówno poszukujących pracy; ale także tych, którzy poszukują pracowników. Okazuje się bowiem, że na ok. 4 tys. zgłoszonych do urzędu bezrobotnych przypada blisko 6 tys. ofert. Dlaczego wobec tego mamy bezrobocie?

Z

Marcin Mazurek

tym pytaniem najlepiej zwrócić się do przedsiębiorców. To oni przecież mają wolne etaty. Jednym z nich jest Stanisław Przesmycki. W jego firmie są miejsca pracy, mimo bezrobocia bywa tak, że trudno znaleźć kogoś na etat. – Problem jest w tym, że absolwenci szkół zawodowych czy techników nie zgłaszają się po szkole do zakładów pracy. Mimo tego, że kształcą się w zawodzie z branży elektrycznej czy budowlanej, wybierają pracę w zupełnie innych kierunkach. Można odnieść wrażenie, że wszyscy chcą pracować za biurkami, a nie ma chętnych do pracy fizycznej – mówi przedsiębiorca. Zdaniem Ewy Marchel, dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Siedlcach mamy mocne niedopasowanie tych, którzy oferują pracę i tych, którzy tej pracy szukają. – Mamy nadzieję, że to Forum będzie takim miejscem, gdzie pracodawcy będą mówili o swoich oczekiwaniach nie tylko wobec bezrobotnych czy urzędu pracy, ale także wobec organizujących programy nauczania – informuje. Ta zasada ma też działać w drugą stronę. Także pracodawcy będą mieli sygnały o zmieniających się tendencjach na rynku pracy, aby mogli dostosować się do panującej sytuacji. Aby ten mechanizm mógł zadziałać, potrzebna jest systematyczna forma

wymiany informacji. Dlatego wszystkie zainteresowane strony będą spotykały się przynajmniej 3 razy w roku. To jest w jakimś sensie wymóg konieczny do udziału w Forum. Inna forma współpracy mija się z celem, bo właśnie na tych spotkaniach będzie miejsce i czas do dyskusji, przekazywania informacji w sposób wyjątkowo obrazowy i dokładny. To będzie też okazja do spotkań kuluarowych i być może to one będą impulsem do działania na rzecz ogółu. Przed nami zmiany w szkolnictwie. I choć nauczanie zawodowe w Siedlcach jest na wysokim poziomie, nie w pełni jest przystosowane do rynku pracy. Nie wszystkie zawody, które są potrzebne

na rynku, mają odzwierciedlenie w zawodach szkolnych. To też ma się zmienić właśnie dzięki opiniom i sugestiom pracodawców. Z pewnością potrzebne są jeszcze inne zmiany. O tych najtrudniej jest mówić i pracodawcom i absolwentom. Chodzi o zmianę mentalności. Osobistego podejścia do pracy. Tu przykładów może być wiele. Jednak najogólniej rzecz biorąc nikt nie powinien traktować czy pracodawcy czy pracownika jako zło konieczne. Szacunek do osoby, do miejsca pracy to podstawa, przynajmniej jedna z głównych dróg dojścia do sukcesu. Poczucie współodpowiedzialności za firmę daje prawo do wspólnego sukcesu. Bo gdy firma bogaci się dzięki pracy zatrudnionych w niej osób to wszyscy są autorami tego sukcesu. Siedleckie Forum Rynku Pracy z założenia wydaje się trafionym pomysłem. Stoimy przed szansą usprawnienia rynku pracy, a co za tym idzie poprawy jakości życia mieszkańców regionu. Rynek pracy jest jak system naczyń połączonych. Jeśli jedna dziedzina kuleje, natychmiast odbija się to na pozostałych. I odwrotnie sukces jednej grupy jest równoznaczny z sukcesem pozostałych. REKLAMA

W Multi Sferze żadne OC nie straszne.

www.multisfera.pl

Jeżeli zawsze przerażały Cię ceny Twojego OC oznacza to, że nie poznałeś jeszcze oferty ubezpieczeń MULTI SFERY.

Nasi Doradcy to mistrzowie w oswajaniu OC, dlatego możesz nam zaufać. Porównamy dla Ciebie oferty wielu towarzystw, a Ty razem z nami wybierzesz najlepszą dla siebie. Zainteresowany? Przyjdź do naszego Oddziału i dowiedz się więcej:

SIEDLCE Piłsudskiego 30 www.multisfera.pl

kom. 600 679 963, 600 679 942 tel. 25 631 08 94

25


26

www.prestizmagazynlokalny.pl

nr 11(51)

Uczymy się szkoły na nowo Rada Ministrów przyjęła projekty ustaw Prawo oświatowe oraz Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo oświatowe. Zostały one przekazane do dalszych prac w parlamencie. Nowe ustawy przewidują modyfikację ustroju szkolnego oraz organizacji szkół i placówek oświatowych. Wprowadzanie zmian rozpocznie się od roku szkolnego 2017/2018. Marcin Mazurek

O

becny system składa się z 6-letniej szkoł y podstawowej, 3-letniego gimnazjum, 3-letniego liceum ogólnokształcącego, 4-letniego technikum i 3-letniej zasadniczej szkoły zawodowej. Zgodnie z projektami ustaw docelowa struktura szkolnictwa obejmować będzie: 8-letnią szkołę podstawową, 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum, 3-letnią branżową szkołę I stopnia, 3-letnią szkołę specjalną przysposabiającą do

REKLAMA

FOT. MARCIN MAZUREK

pracy, 2-letnią branżową szkołę II stopnia, szkołę policealną. Ten model oznacza stworzenie spójnej i drożnej struktury organizacji szkół oraz wydłużenie okresu kształcenia i wychowania w jednej szkole i w tej samej grupie rówieśniczej. Rozwiązania te ograniczą konieczność częstej adaptacji uczniów do nowych warunków uczenia się oraz będą sprzyjać uzyskiwaniu lepszych efektów kształcenia. Nowe obowiązki zostaną złożone na barki samorządów, które do


facebook: Prestiż Magazyn Lokalny

PRESTIŻOWY ŚWIAT JĘZYKÓW CENTRUM

EDUKACYJNE

...cały świat w zasięgu ręki, gdy języki nie są ci obce...

ZAPRASZA NA KURSY JĘZYKÓW OBCYCH:

ANGIELSKI, JAPOŃSKI, NORWESKI, WŁOSKI, NIEM, FRANC, HISZPAŃSKI, ROSYJSKI

W ROKU SZKOLNYM 2016/2017 SIEDLCE ul. KILIŃSKIEGO 22 | www.csjo.pl | tel. 25 633 35 53

ROZWIĄŻ KRZYŻÓWKĘ PO ANGIELSKU 3

stronę internetową dedykowaną reformie edukacji - www.reformaedukacji.men.gov.pl. Zarówno rodzice, nauczyciele oraz samorządowcy znajdą na niej odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące reformy. Mazowiecki Urząd Wojewódzki zaplanował pięć spotkań z samorządowcami dotyczących reformy systemu edukacji. Kuratorium Oświaty w Warszawie zorganizowało sześć spotkań z dyrektorami samodzielnych gimnazjów. Łącznie uczestniczyło w nich ponad 300 dyrektorów. Ponadto zaplanowano 74 spotkania informacyjne z dyrektorami, nauczycielami i rodzicami w całym województwie mazowieckim. - Chcemy dotrzeć z informacją o założeniach reformy edukacji do jak największej liczby zainteresowanych osób. Dlatego spotkania odbywają się także w poszczególnych powiatach, gdyż tam możemy pomagać w rozwiązywaniu lokalnych problemów. Będziemy odpowiadać również na indywidualne zaproszenia szkół i samorządów – powiedziała Aurelia Michałowska, Mazowiecki Kurator Oświaty. Źródło:

REKLAMA

FOT. MARCIN MAZUREK

tej pory nie do końca wiedzą, jak się poruszać w reformie. Dlatego Wojewoda Mazowiecki spotyka się z wszystkimi wójtami i burmistrzami miast na Mazowszu. Podczas konferencji w Miejskim Ośrodku Kultury w Siedlcach, w której wzięła udział również Aurelia Michałowska, Mazowiecki Kurator Oświaty, omówiono planowane zmiany, które wprowadzi reforma edukacji. - Reforma systemu oświaty jest niezbędna do tego, by dostosować ofertę edukacyjną do aktualnych potrzeb rynku pracy oraz podnieść poziom kształcenia młodych Polaków. Młodzi ludzie muszą mieć zapewnioną możliwość wyboru szkół i profilów kształcenia odpowiadających ich zainteresowaniom oraz predyspozycjom. To w dużej mierze zwiększa szanse osób kończących edukację na znalezienie oczekiwanej pracy. Zaproponowane zmiany w systemie edukacji od początku prac nad projektem ustawy są konsultowane z nauczycielami, rodzicami i samorządowcami. Reforma ma służyć uczniom oraz społeczeństwu i gospodarce w perspektywie wieloletniej - powiedział Zdzisław Sipiera, Wojewoda Mazowiecki. Ministerstwo Edukacji uruchomiło

2. Pomocnik Mikołaja 3. Ciągnie sanie Mikołaja 4. Czerwono-nosy w zaprzęgu Mikołaja 5. Na Święta czekamy cały .... 6. Ryba na Wigilijnym stole 7. Rodzaj ryby podawany np. w oleju i z cebulką 8. Dodawane do ciasta np. Sernika 9. Zimą zwisa z dachu 10. Pada zimą zamiast deszczu 11. Pyszne dania to inaczej 12. Wigilijna msza 13. Anioł po angielsku 11 14. Lepimy go ze śniegu

22

33

4

5

6

7

8

9

44

55

66

77

88

99

1010 1111 1212 1313 1414

UZUPEŁNIJ WYRAZY I PODAJ HASŁO El árb 2l de 13 avidad 10 3 ristmas tree Albero d 5 Natale

C 7 ristmas Na 11 ale R 12 galos Nav 6 dad Reg 9 li Peseb 1 e 8 ativity sc 4 ne

FF

11

W W

55

66

77

88

10 99 10

H H

11 12 12 13 13 11

WYŚLIJ ROZWIĄZANIE

WYGRAJ RP-HT161

www.mazowieckie.pl

ŁUKASZ BORKOWSKI Z UJRZANOWA ROZWIĄŻ PRZYNAJMNIEJ JEDNĄ ZAGADKĘ JĘZYKOWĄ I WYŚLIJ NA ADRES MAILOWY KONTAKT@AGENCJAPRESTIGE.COM.PL | TERMIN WYSŁANIA ROZWIĄZANIA DO 08.01.2017 r. *NAGRODĘ NALEŻY ODEBRAĆ DO 30 DNI.


REKLAMA

Sprawdź Naszą Nową ofertę

2017

www.grupalukasiuk.pl / GrupaLukasiuk

Hale namiotowe

Hale stalowe | Budynki inwentarskie Magazyny | Projekty | Doradztwo

telefon:

+48 668 643 430, +48 696 424 214 sprzedaz@grupalukasiuk.pl

Wesołych Świąt

Bożego Narodzenia ii szczęśliwego szczęśliwego

Nowego Roku

życzą życzą pracownicy pracownicyiiwłaściciele właścicielefirmy firmy


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.