M
A
G
A
Z
Y
N
L
O
K
A
L
N
Y
EGZEMPLARZ BEZPŁATNY Nr 4 (55), Kwiecień 2017 r. Nakład 5 000 szt. ISSN 2299-5781
Zatopieni w „innym świecie”
str. 8
Na granicy życia i śmierci
str.10
Łukasz
Siedlecki warsztat tkacki
Aleksandry Ogińskiej
Zdanowski Coraz bliżej szczytów
str. 19
R E K L A M A
Wybierz
www.asf.com.pl
SWÓJ sposób na kredyt gotówkowy lub konsolidacyjny Poznaj szeroką ofertę kredytową oraz wybierz sposób kredytowania odpowiedni dla Ciebie.
Wiele dróg prowadzi do Twojego celu, pomożemy Ci wybrać najkorzystniejszą. Adamczuk Serwis Finansowy działa jako pośrednik kredytowy następujących banków: Alior Bank S.A., Getin Noble Bank S.A., Nest Bank S.A., Bank Pocztowy S.A., Plus Bank S.A.,TF Bank AB, Ferratum Bank Ltd, BZ WBK S.A. Jesteśmy także pośrednikiem firm pożyczkowych: Aasa Polska S.A., Axcess Financial Poland Sp. z o.o., SMS Invest Spółka z o. o., SMS Kredyt Sp.j., Net Credit Sp. z o.o., Regita Sp. z o.o., Vivus Finance Sp. z o.o., Zaplo Sp. z o.o., TAKTO Sp. z o.o. s.j., Optima Sp. z o.o., Fundusz Mikro Sp. z o.o. oraz APRO Financial Poland Sp. z o.o. W zakresie umów ze współpracującymi bankami i firmami pożyczkowymi Adamczuk Serwis Finansowy jest umocowany do: przedstawiania oferty kredytowej/pożyczkowej; przetwarzania danych, informacji i dokumentów dotyczących osób ubiegających się o kredyt/pożyczkę oraz przekazywania im informacji i dokumentów kredytowych; (w niektórych przypadkach) podpisywania umów kredytu/pożyczki i/lub wypłaty kwoty kredytu/pożyczki na podstawie otrzymanych pełnomocnictw; wyjaśniania przyczyn braku spłaty kredytu/pożyczki. Niniejsza oferta nie stanowi oferty w rozumieniu kodeksu cywilnego.
Zadzwoń i poznaj szczegóły: Siedlce, ul. Piłsudskiego 10 tel. 25 644 70 29, 504 252 000 Siedlce, ul. Starowiejska 12 tel. 25 631 16 22, 509 506 306 Sokołów Podlaski, ul. Wilczyńskiego 3 tel. 25 781 21 15, 501 339 700 Łuków, ul. Dmocha 21A tel. 25 631 69 08, 502 441 211 Węgrów, ul. Kościuszki 1 tel. 25 792 00 16, 509 777 705
facebook: Prestiż Magazyn Lokalny
Wstępniak Marcin Mazurek
W
ielu uczuć nie da się opisać. Jeśli samemu czegoś nie przeżyjemy, praktycznie nie ma szansy, aby słowami oddać to co czuje się, gdzieś tam w środku siebie. Można próbować, ale prawdopodobnie skutek będzie mierny. O takich przeżyciach mogą mówić kosmonauci. Nikt kto nie był poza granicą stratosfery, nawet słuchając najbardziej barwnej opowieści, nie będzie w stanie poczuć emocji związanych z brakiem przyciągania ziemskiego
i swobodnym unoszeniem się w przestrzeni. Podobnie z ultra maratończykami, tylko oni wiedzą jak bolą mięśnie, jak brakuje tchu i jaka radość jest po przebiegnięciu linii mety. Czy mamy im czego zazdrościć? Pewnie tak. Bo jak sami mówią są to niezapomniane przeżycia. Ale skoro na lot w kosmos nie mamy szans, czy nawet udział w jakimś ekstremalnie trudnym biegu, to czy jesteśmy pozbawieni możliwości przeżyć, tych niezapomnianych? Całkiem niedawno usłyszałem ciekawe zdanie. Na ile potrafisz cieszyć się z tego co masz. Bo ciągle patrzymy gdzieś dalej, co nie jest złe, ale często zapominamy o tym do czego już doszliśmy. Zawsze trzeba chcieć więcej i mieć marzenia, ale gdy przestaniemy doceniać to co już mamy, dużo łatwiej jest popaść w depresję – bo nic mi się nie udaje!!! Dlatego korzystając z okazji przeżywania świąt Wielkiej Nocy, życzę czytelnikom, przeżyć związanych z tym co już udało się osiągnąć i realizacji planów na przyszłość.
Bóg opuścił grób. Dokonał czegoś, co wcześniej ani później nie stało się faktem. Dlatego życzę naszym czytelnikom, aby Państwo każdego dnia robili coś wyjątkowego, co uczyni Wasze życie ciekawym, przeżywania codzienności w świadomości robienia czegoś wyjątkowego. Wtedy będąc wyjątkowymi ludźmi, będziemy mieli wyjątkowe życie.
nr 4 (55)
Adres Redakcji: ul. Wyszyńskiego 33/51, 08-110 Siedlce e-mail: kontakt@agencjaprestige.com.pl Redaktor Naczelny: Marcin Mazurek kom. 797 709 094 e-mail: marcin@agencjaprestige.com.pl Dyrektor Handlowy: Konrad Czarnocki kom. 797 709 091 e-mail: konrad@agencjaprestige.com.pl Doradcy ds. Sprzedaży: Emilia Trębicka kom. 797 709 092 e-mail: emilia@agencjaprestige.com.pl Grafika skład: Artur Kościesza kom. 513 979 909 e-mail: artur@agencjaprestige.com.pl
Dawid Jaworski kom. 797 709 093 e-mail: dawid@agencjaprestige.com.pl Kinga Mędrzejewska kom. 798 404 161 e-mail: kinga@agencjaprestige.com.pl Współpraca: dr Rafał Dmowski, dr hab. Adam Bobryk, Piotr Ługowski, Agnieszka Buczek, Tomasz Jerzy Zadrożny Korekta: Angelika Ratyńska Zdjęcie na okładkę: Jacek Deneka Druk / Wydawca:
Nakład: 5 000 egz.
Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i materiałów promocyjnych, jednocześnie zastrzega sobie prawo do redagowania nadesłanych tekstów. PRESTIŻ Magazyn Lokalny jest bezpłatny. Sprzedaż magazynu jest zabroniona. Numer konta: Bank PEKAO S.A. o/Siedlce 09 1240 2685 1111 0010 4644 7932 www.facebook.com PrestizMagazynLokalny www.prestizmagazynlokalny.pl
REKLAMA
Drukarnia ekspresowa • sprawdzona • polecana wizytówki, ulotki, plakaty, teczki ofertowe, papier firmowy, katalogi, notesy, koperty firmowe Adres biura:
Telefon:
Internet:
08-110 Siedlce ul. Wyszyńskiego 33/51
+48 797 709 091 +48 797 709 092
kontakt@agencjaprestige.com.pl www.agencjaprestige.com.pl
3
4
www.prestizmagazynlokalny.pl
nr 4 (55)
Łukasz
Zdanowski Coraz bliżej szczytów TEKST:Marcin Mazurek FOT.:Jacek Deneka
Nieco ponad 42 km biegu maratońskiego to dla Pana codzienność. Niewiele krótsze ma Pan treningi. Czy można powiedzieć, że przestało przynosić Panu satysfakcję sportową przebiegnięcie morderczego dla wielu dystansu maratonu? Nie, to nie jest tak, że mi już nie wystarcza przebiegnięcie samego maratonu. Startuję także na krótszych dystansach. W tym sezonie wybrałem starty ultramaratońskie i pod nie muszę dobrać odpowiedni plan treningowy. Nie oznacza to jednak, że w trakcie sezonu nie będę wplatał startów kontrolnych właśnie na tych krótszych dystansach. Sam maraton, ale także inne starty biegowe, wcale nie muszą być mordercze, jak Pan określił. Wystarczy, że odpowiednio przygotujemy swój organizm pod zaplanowany wysiłek. Wtedy jest to przyjemność, a nie męczarnia.
Zastanawiam się w jakim celu powstały ultramaratony. Sądzę, że ludzie zawsze będą chcieli przesunąć granice swojej wytrzymałości. Stąd właśnie wzięły się pomysły na biegi długodystansowe, biegi górskie, rajdy przygodowe, itp, itd.
Te także mają swoje mutacje i jeśli nawet nie wydłuża się
dystansu, to trasę ustala się po zamarzniętym jeziorze lub na wysokościach, na których latają samoloty. Zgadza się Ja swoje starty planuję z dużym wyprzedzeniem i staram się tak je dobierać, żeby poza udziałem w zawodach, poznawać świat, bywać w miejscach dotychczas mi nieznanych. Już w maju przede mną udział w Tenzing Hillary Everest Marathon. Himalaje. To
R E K L A M A
było zawsze moje marzenie, od dziecka i teraz powoli zaczyna się spełniać. Nie jest łatwo, bo wyjazd na zawody i kilka tygodni wcześniejszej aklimatyzacji, to nie tylko solidny trening i ciężka praca. To ogromne koszty. Bez pomocy partnerów projektu nie byłoby to możliwe. Na szczęście pojawiają się już firmy, które chcą się promować przy okazji wydarzeń sportowych tej rangi. Chcą, żeby ich marka była kojarzona z aktywnym trybem życia, determinacją, rozwojem... Nie jest łatwo, ale ja to lubię. Lubię też, gdy jest trudno na zawodach, kiedy trzeba mierzyć się z różnymi przeciwnościami, przyrodą. Pod Everestem
facebook: Prestiż Magazyn Lokalny
nr 4 (55)
Żyje się wtedy inaczej? Nabiera się pewności?
dużym utrudnieniem będzie przebywanie na wysokości. Start jest zaplanowany z Base Camp na 5325 m n.p.m. Ale w końcu to najwyższy maraton świata, jedna z najbardziej prestiżowych imprez sportowych! Nigdy jeszcze nie było tam na podium Europejczyka. Może już czas to zmienić... Wspomniał Pan o zamarzniętym jeziorze. To był właśnie przykład takiej zmiany. Baikal Ice Marathon do ubiegłego roku wygrywali zawsze Rosjanie.
A tu dwóch Polaków na podium (Łukasz Zdanowski przybył na metę drugi - red.), mimo, że trafiliśmy na najtrudniejsze warunki w całej historii tych zawodów. Odczuwalna temperatura w dniu startu wynosiła -33 °C, do tego trzeba dołożyć silny wiatr i brodzenie w głębokim śniegu.
Nadal trudno mi zrozumieć, czego tam szukają ludzie? Wyzwań! Przygody! Jestem sportowcem. Chciałbym udowodnić sobie, że potrafię konkurować z najlepszymi zawodnikami na świecie. Ich spotyka się właśnie podczas takich startów.
Czy jest jakaś granica, którą ekstremalni sportowcy chcą pokonać? Przecież musi być gdzieś koniec możliwości człowieka, miejsce, gdzie słowa: citius - altius – fortius, przestają mieć sens… Na pewno każdy dochodzi kiedyś do własnych granic, których
nie zamierza przekraczać. Ja na razie ich nie poznałem. Może inaczej… Z roku na rok przesuwam je coraz dalej, czy to w treningach, czy w startach. Ale to są bardzo ostrożne i przemyślane kroki!
moja pasją do gór, doświadczeniem zdobytym przez lata treningów. Pokazywać, jak nie popełniać błędów, które ja popełniłem, jak poprawnie trenować. Liczę, że będzie też możliwość, żeby wpajać dzieciom, jak bardzo pozytywnym bodźcem w życiu codziennym może być sport. Pomysłów i planów mam naprawdę wiele! Do zobaczenia niedługo! Może na treningach w Siedlcach?
Tak, na pewno sport daje pewność siebie. Można dzięki temu efektywniej pracować, jest nam łatwiej w życiu codziennym, w zdrowym ciele czujemy się lepsi. Można powiedzieć, że ludzie stają się szczęśliwsi, kiedy dbają o siebie! Po starcie pod Everestem chciałbym zacząć współpracować z ludźmi, móc dzielić się z nimi
REKLAMA
Chodzi więc o pokonanie samego siebie? Nie do końca tak jest. Nie chodzi mi o pokonanie siebie. Bo co w zasadzie będzie, jak pokonam siebie? Nic. Co dalej? Staram się realizować i podchodzić do mo-
ich startów jak do pracy. To nie jest hobby, czy sposób na spędzanie wolnego czasu, chociaż oczywiście jest to moja pasja. Staram się być zawsze przygotowany najlepiej, jak tylko jest to możliwe w danej chwili. Bardziej chodziłoby mi o to, by być zadowolonym ze startów i tego wszystkiego co je otacza. Być szczęśliwym robiąc to, co robię.
Radosnych Świąt Wielkanocnych wypełnionych nadzieją budzącej się do życia wiosny. Pogody w sercu i radości ze Zmartwychwstania Pańskiego oraz smacznego Święconego w gronie najbliższych życzą Zygmunt Wielogórski Przewodniczący Rady Powiatu w Siedlcach
REKLAMA
Dariusz Stopa
Starosta Siedlecki
5
6
www.prestizmagazynlokalny.pl
nr 4 (55)
Kiedy w lesie „sekulskim” pojawili się leśnicy z piłami, okoliczni mieszkańcy nie kryli swego oburzenia. Zawsze wycinane drzewa budzą emocje. Mogliśmy tego doświadczyć szczególnie w ostatnim czasie, kiedy przez polskie lasy i miasta przetoczyły się topory i piły. Podejrzewani o najniższe pobudki, chęci zarobienia na wyciętym drewnie, zaplanowaną wycinkę doprowadzili do końca. W ostatnich dniach marca prace leśników we wspomnianym lesie zakończyły się z wielką aprobatą rzeszy siedlczan.
Żeby było TEKST / FOT.:Marcin Mazurek
gdzie odpoczywać
S
iedleckie nadleśnict wo zaprosiło do współpracy chętnych siedlczan. Chodziło o posadzenie kilkuset sadzonek dębów i grabów. Wszystko to w ramach gospodarowania zasobami leśnymi i przebudowy drzewostanu sosnowego. Chodziło o zmianę z monokultury sosnowej na drzewostan wielogatunkowy mieszany. Wchodząc jeszcze bardziej szczegółowo w temat, mówimy o dostosowaniu drzewostanu do danego siedliska. W lesie sekulskim siedlisko jest grądowe, a te znów było degradowane przez monokulturę sosnową. Wszystko więc zostało tak zaplanowane i przeprowadzone, aby ludzie mieli z tego miejsca jak największy pożytek.
Drugim aspektem przebudowy lasu, była troska o to żeby w Siedlcach, bo las ten znajduje się w granicach administracyjnych miasta, było miejscem odpowiednim do aktywnego odpoczynku. Gdzie będzie można pospacerować, pobiegać czy pojeździć na rowerze. Obecnie zasadzone drzewa można będzie ściąć dopiero za 120 lat. – Nie wiem czy kiedykolwiek ktoś będzie wycinał te dęby, które dzisiaj posadziliśmy – zastanawia się nadleśniczy Jerzy Osiak. Prace leśników bowiem zmierzają w tym kierunku, aby w tymi miejscu był piękny park, który da wiele odpoczynku i radości wszystkim siedlczanom. Kolejnym ważnym aspektem wiosennego sadzenia lasu,
jest edukacja społeczeństwa. Począwszy od uświadomienia wszystkim potrzeby tego rodzaju zabiegów, czyli wycinki drzew i sadzenia na ich miejsca nowych. To o czym warto wspomnieć to ochrona siedliska. Jak mówi nadleśniczy Jerzy Osiak – siedlisko jest ważniejsze niż drzewostan. Drzewostan dzisiaj jest, a jutro go nie ma. Wystarczy, że przyjdzie silny wiatr i drzewostanu nie ma. Natomiast siedlisko zostaje. Ono nie może być niszczone i skład gatunkowy drzewostanu musi być taki, żeby to siedlisko pielęgnował a nie niszczył – tłumaczy nadleśniczy. Zdaniem ekspertów, Siedlce są w otoczeniu zdrowych lasów i w odpowiedniej ilości co do wielkości miasta. W lasach nie stwierdzono żadnych
R E K L A M A
poważnych chorób drzew. Niestety jeden problem wydaje się nie do pokonania. Chodzi o nas samych, którzy traktujemy las jak śmietnik. Ale także i w tym kierunku władze gminne podejmują działania, aby wyeliminować, przypadki wyrzucania do lasu wszelkiego rodzaju śmieci, odpadów czy złomu.
facebook: Prestiż Magazyn Lokalny
Czy biały obrus, czy kolorowy. Ozdoby, czy prostota? To pytania, które przed świętami zadają sobie niektóre z gospodyń domowych. Zapytaliśmy eksperta o to, jak powinien wyglądać świąteczny stół. TEKST:Marcin Mazurek
Świąteczny stół tradycja vs moda
Z
daniem Roberta Golca, prezesa Stowarzyszenia Kelnerów Polskich, stół świąteczny w każdym domu powinien być przygotowany zgodnie z tradycją panującą w danym domu. - Warto jednak zwrócić uwagę na to, żeby ułożenie stołu było praktyczne i nie stwarzało problemów siedzącym przy nim ludziom. Dekoracje, jeśli decydujemy się w jakiś sposób przystroić stół, ustawiamy czy układamy jako pierwsze. Zanim pojawią się na nim talerze, sztućce i szkła. Dekoracja powinna być tak skomponowana, żeby osoby, które siedzą przy stole nie miały problemów z porozumiewaniem się czy sięganiem po podane potrawy. Przykładem może tu być dekoracja z kwiatów. Jeśli są one zbyt wysokie utrudnią kontakt wzrokowy z osobą siedzącą po drugiej stronie stołu. Idealnie jest ozdabiać stół w taki sposób, aby wystrój kojarzył się z konkretnymi świętami – mówi ekspert. Coraz większą popularnością cieszą się obrusy w różnych kolorach. Czy rezygnując z białego koloru popełniamy błąd? – Tu istnieje dowolność. Biały kolor obecnie jest zarezerwowany dla uroczystości komunijnych. W tym przypadku cały czas jeszcze panuje konserwatywne podejście do wystroju. Warto pamiętać, że istnieją dodatki, którymi możemy wprowadzać różne kolory na stół. Na białym obrusie mogą pojawić się różnych kolorów serwety. Pamiętajmy też o tym, że jasne kolory są przyjazne i wprowadzają dobrą atmosferę. Przy takim stole siedzi się dużo przyjemniej niż przy kolorach przytłaczających – tłumaczy Robert Golec. Nawet najpiękniej przystrojony stół nie zastąpi i nie zapewni atmosfery, którą możemy wytworzyć sami. Warto o tym pamiętać, że siadając do wspólnego stołu powinniśmy robić to w zgodzie ze wszystkimi, a jeśli siadamy nie pogodzeni, wykorzystać ten czas do zapomnienia i wybaczenia przewinień i zatargów. R E K L A M A
R EK L A M A
Drodzy Klienci
z okazji Świąt Wielkiej Nocy przyjmijcie od nas najserdeczniejsze życzenia. Niech świąteczny czas będzie pełen radości, miłości i ciepła domowego ogniska. Zarząd i pracownicy firmy AXAN SPRZEDAŻ PALIW PŁYNNYCH ON, PB 95, PB 98, LGP SPRZEDAŻ GAZU DO CELÓW GRZEWCZYCH SPRZEDAŻ BUTLI
www.axan.pl
8
www.prestizmagazynlokalny.pl
nr 4 (55)
Autyzm u każdej osoby objawia się trochę inaczej, dwie osoby z taką samą diagnozą mogą mieć bardzo różne zachowania i możliwości. Dlatego mówimy o spektrum zaburzeń – od łagodnych objawów do takich, które bardzo wpływają na wszystkie sfery życia. Autyzm nie jest chorobą, ale innym sposobem postrzegania świata i myślenia. TEKST:Krzysztof Prochenka dyr. SOSzW, opr. Marcin Mazurek
Zatopieni
w „innym świecie”
A
utyzm stanowi zagadkę dla psychologii i psychiatrii. Intryguje swoją tajemniczością od ponad pół wieku. Osoby autystyczne są często piękne, inteligentne, a jednak ich zachowanie jest niezrozumiałe i nieprzewidywalne. Odrzucają od siebie wszystko co daje radość, poczucie stabilizacji, bezpieczeństwo. Dzieci autystyczne nie wyciągają rąk do matki, zabawki obojętnie wypuszczają z ręki, nie badają otoczenia. Tkwią w ”innym świecie„ - swoim własnym, być może lepszym. Może poszukują ciekawszej strony rzeczywistości? Niestety często poszukiwania te prowadzą do izolacji, wyniszczenia psychicznego i fizycznego. Autyzm to całościowe zaburzenia rozwoju. Oznacza to, że u dotkniętych nim dzieci obserwuje się objawy nieprawidłowego funkcjonowania we wszystkich obszarach rozwoju. Pierwsze symptomy autyzmu pojawiają się bardzo wcześnie, często już u kilkunastomiesięcznych niemowląt, ale zawsze są widoczne przed ukończeniem przez dziecko 3 roku życia. Autyzm powoduje zaburzenia relacji społecznych i kontaktu, trudności z podporządkowaniem się regułom społecznym
„
wynikające z braku ich zrozumienia. Większość dzieci autystycznych jest niemówiąca, nie komunikuje się nawet gestem, ma trudności ze wskazywaniem, naśladowaniem, wykonywaniem poleceń. Jeśli dzieci mówią, to są to często echolalie. Osoby dotknięte autyzmem mają problemy w kontaktach społecznych, z drugiej strony są to osoby często wyjątkowo uzdolnione, mają duży potencjał intelektualny. Wyróżnia się obecnie tzw. „lepiej funkcjonujące” społecznie dzieci i osoby z autyzmem, posiadające pewien stopień zdolności komunikowania się i umiejętności społecznych przy dostatecznie dobrym, a czasem ponadprzeciętnym poziomie sprawności intelektualnych. Zdarza się, że osoby z autyzmem mają wybitne umiejętności np. szybkie liczenie w pamięci ogromnych cyfr, pamięć fotograficzna. Dotyczy to kilku procent całej populacji osób i nie jest typowe dla każdej osoby z autyzmem. Autystycy często maja świetną pamięć, doskonały słuch, przejawiają dużo zdolności manualnych i plastycznych. Jednak wiedza na temat autyzmu nadal pozostawia jeszcze wiele nieodkrytych obszarów. Cały czas prowadzone są badania w wielu ośrodkach na całym
Poranek Wielkanocny wszystko poprzemieniał nie ma więcej cmentarza, grobu i kamienia... Jan Twardowski
„
świecie i cały czas dysponujemy jedynie hipotezami. Praca z dziećmi autystycznymi jest dużym wyzwaniem, jednak ostatecznie przynosi wiele satysfakcji. Działania terapeutyczne dopasowane do dziecka pozwalają mu robić postępy i coraz lepiej orientować się w świecie. Terapia ma na celu jak najlepsze uczenie się przez osobę z autyzmem łagodzenia wpływu objawów na codzienne aktywności, samodzielności i pełnego korzystania z życia np. nawiązywania przyjaźni, radzenia sobie z frustracją, samodzielnego podejmowania wyzwań. Edukacja dzieci dotkniętych autyzmem to, nie tylko zajęcia w szkole, ale również wiele działań wykraczających poza mury placówki. Jednym z ważniejszych aspektów pracy jest ciągły kontakt ze środowiskiem lokalnym, któr y ma na celu wdrażanie podstawowych funkcji społecznych. Dużą uwagę przywiązujemy do współpracy z rodzicami, aby oddziaływania mieściły się na jednej płaszczyźnie tj. szkoła – rodzice. Wychowywanie dziecka autystycznego jest niezwykle trudnym zadaniem dla rodziców. W związku z tym podejmujemy szereg działań mających na celu zacieśnianie
współpracy z nimi. Jednym z przykładów są spotkania z cyklu „Czas dla rodziców”. Umożliwia nam to czerpanie z wiedzy i doświadczenia rodziców oraz oddziaływanie na jednej płaszczyźnie w procesach edukacyjno – wychowawczych. Osoby z autyzmem to równoprawni członkowie naszego społeczeństwa, które mimo zaburzeń, mają ogromny potencjał. Ich zachowania nie wynikają ze złej woli czy negatywnego nastawienia, są zwyczajnie niezależne i wynikają z zaburzeń autystycznych. Wiele osób dorosłych ze spektrum autyzmu prowadzi w pełni niezależne życie i ma własne, sprawdzone sposoby na codzienne pokonywanie trudności wynikających z autyzmu. Często ze względu na ich sposób myślenia są bardzo kreatywnymi i rzetelnymi pracownikami. Niektórzy dorośli, u których autyzm ma cięższą formę potrzebują wiele wsparcia na co dzień. Ciągle za mało jest możliwości dla dorosłych osób z autyzmem, trudno jest im znaleźć pracę i uniezależnić się. Dlatego coraz częściej pojawiają się ważne inicjatywy społeczne np. otworzenie kawiarni prowadzonej przez osoby z autyzmem, tworzenie mieszkań chronionych.
R E K L A M A
Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych życzymy wszystkim mieszkańcom Siedlec, by radość, nadzieja i optymizm przywalone kamieniami codzienności ożyły na nowo i dawały wiele satysfakcji i szczęścia. Niech tegoroczna Wielka Noc przyniesie wytchnienie i stanie się czasem zmiany na lepsze a każdego dnia roku towarzyszy światło wielkanocnego poranka. dyrekcja i pracownicy Centrum Kształcenia Ustawicznego w Siedlcach oraz Centrum Kształcenia Ustawicznego Nr 5 w Warszawie
facebook: Prestiż Magazyn Lokalny
nr 4 (55)
Czy pamiętamy o naszych krajanach? dr hab. Adam Bobryk profesor Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego
J
ednym z mechanizmów kształtowania tożsamości lokalnej jest upamiętnianie ważnych postaci oraz zdarzeń historycznych w nazewnictwie ulic, instytucji czy obiektów fizjograficznych. To istotne działanie przyczyniające się do utrwalenia w świadomości społecznej osób i wydarzeń mających szczególne znaczenie dla miejscowości, regionu lub kraju. W ten sposób promuje się też pewne postawy, wartości oraz sposoby postępowania. Kształtuje się również więź międzypokoleniową. Poszczególne nazwy budzą też czasami pewne kontrowersje, zwłaszcza jeśli mają silne zabarwienie polityczne lub zmienia się system społeczny, a wraz z nim ocena wydarzeń i postaci. W skrajnym przypadku może prowadzić to do nadawania dotychczasowym ulicom, instytucjom czy obiektom nowych patronów. Przykładowo, obecna siedlecka ul. Józefa Piłsudskiego w przeszłości nosiła różne nazwy. Były to: Węgrowska, Ku Wiatrakowi, Rożniecka, Trakt pocztowy, Warszawska, Józefa Piłsudskiego, Karola Świerczewskiego. Czasami zdarza się też, iż w niektórych krajach nadawane są tylko numery ulic lub nazwy nie budzące emocji, jak np. związane z przyrodą. Jednym z efektów tej strategii jest unikanie kontrowersji. Bardzo korzystne dla społeczności lokalnych niewątpliwie jest sięganie do przodków, którzy urodzili się lub działali na danych terenach. Budzi to dumę środowiskową i przyczynia się do umacniania poczucia solidarności z innymi osobami zamieszkującymi ten obszar. Nie zawsze jednak korzysta się z tego mechanizmu. Niejednokrotnie przy wskazywaniu patronów krajanie są pomijani. W Siedlcach urodził się w 1874 r. późniejszy generał brygady Jan Tomasz „Jur” Gorzechowski. Poniósł on ogromne zasługi na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości oraz ukształtowanie się państwa po I wojnie światowej. Już jako uczeń związał się z działalnością konspiracyjną. Od 1904 r. działał w Organizacji Bojowej Polskiej Partii Socjalistycznej. W 1905 r. współorganizował powszechny strajk w Warszawie. W dniu 24 kwietnia 1906 r. przeprowadził
niezwykle ryzykowną i śmiałą akcję odbicia z Pawiaka 10 działaczy podziemia zagrożonych wykonaniem kary śmierci. Miało to ogromne znaczenie dla kształtowania postaw patriotycznych i wzmacniania oporu przeciwko zaborcom. W II Rzeczpospolitej, w 1931 r., o tej akcji nakręcono film pt. „Dziesięciu z Pawiaka” w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego. W 1907 r. Gorzechowski został aresztowany przez Rosjan. Nie zdemaskowano jednak jego działalności konspiracyjnej. Niemniej wydalono go poza granice Imperium Rosyjskiego. W 1908 r. Gorzechowski był jednym z założycieli Związku Walki Czynnej, wstąpił też do Związku Strzeleckiego. Po wybuchu I wojny, od początku był w Legionach Polskich, a następnie po sformowaniu I Brygady w końcu 1914 r. został dowódcą jej żandarmerii. Jego aktywna działalność na rzecz niepodległości Polski, doprowadziła do czasowego aresztowania przez Austriaków, a następnie uniemożliwienia mu dalszej walki w Legionach. To nie powstrzymało jego walki o wolność. W 1916 r. wszedł w skład Komendy Naczelnej Polskiej Organizacji
Wojskowej. W trakcie walk o odzyskanie niepodległości w 1918 r. był w Warszawie komendantem Milicji Miejskiej. Później zaś organizatorem i komendantem Policji Państwowej. Objął też funkcję Dyrektora Departamentu Bezpieczeństwa w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Od 1919 r. ponownie pełnił szereg stanowisk w żandarmerii. Ukoronowaniem kariery była nominacja, 12 grudnia 1928 r., na Komendanta Głównego Straży Granicznej. Funkcję tą pełnił do początku 1939 r. Następnie przeszedł w stan spoczynku. W trakcie kampanii wrześniowej nie uzyskał żadnego przydziału służbowego. Przedostał się do Rumunii, gdzie został internowany. W 1940 r. zbiegł z obozu i dotarł na Bliski Wschód. Pełnił tam różne zadania o charakterze wojskowym i policyjnym. Po demobilizacji w 1947 r. osiadł w Wielkiej Brytanii. Zmarł 21 czerwca 1948 r. w Londynie. Odznaczono go m.in. Orderem Virtuti Militari V kl., Orderem Odrodzenia Polski Polonia Restituta III kl., Krzyżem Niepodległości z Mieczami, czterokrotnie Krzyżem Walecznych. Kilka lat temu do siedleckiego magistratu trafił wniosek o nadanie jednej z ulic jego imienia. Obecnie w Warszawie znajduje się Skwer im. Gen. Jana JuraGorzechowskiego, a w Siedlcach…
R EK L A M A
Kredyt gotówkowy na dobrych warunkach. Do 300 000 zł na realizację celów
Minimum formalności Wstępna decyzja kredytowa nawet w 2 minuty Okres kredytowania do 144 miesięcy Nawet 300 000 zł na dowolny cel
W Multi Sferze wiemy, że marzenia mają smak tylko, kiedy je realizujemy. Jeśli chcesz spełnić swoje mamy dla Ciebie gotówkę na co chcesz. Zainteresowany? Przyjdź do naszego Oddziału i dowiedz się więcej:
SIEDLCE | Piłsudskiego 30 600 679 963 | 600 679 942 | 25 631 08 94 www.multisfera.pl Multi Sfera Sp. z o.o. działa jako pośrednik kredytowy następujących banków: Alior Bank S.A., Getin Noble Bank S.A., Nest Bank S.A., Bank Pocztowy S.A., Plus Bank S.A.,TF Bank AB, Ferratum Bank Ltd, BZ WBK S.A. Jesteśmy także pośrednikiem firm pożyczkowych: Aasa Polska S.A., Axcess Financial Poland Sp. z o.o., SMS Invest Spółka z o. o., SMS Kredyt Sp.j., Net Credit Sp. z o.o., Regita Sp. z o.o., Vivus Finance Sp. z o.o., Zaplo Sp. z o.o., TAKTO Sp. z o.o. s.j., Optima Sp. z o.o., Fundusz Mikro Sp. z o.o., APRO Financial Poland Sp. z o.o., IPF POLSKA SP. Z O.O., CAPITAL SERVICE S.A., Euroloan Consumer Finance Sp. z o.o., Aforti Finance S.A. W zakresie umów ze współpracującymi bankami i firmami pożyczkowymi Multi Sfera Sp. z o.o. jest umocowana do: przedstawiania oferty kredytowej/pożyczkowej; przetwarzania danych, informacji i dokumentów dotyczących osób ubiegających się o kredyt/pożyczkę oraz przekazywania im informacji i dokumentów kredytowych; (w niektórych przypadkach) podpisywania umów kredytu/pożyczki i/lub wypłaty kwoty kredytu/pożyczki na podstawie otrzymanych pełnomocnictw; wyjaśniania przyczyn braku spłaty kredytu/pożyczki. Niniejsza oferta nie stanowi oferty w rozumieniu kodeksu cywilnego.
9
10
nr 4 (55)
Po wschodniej stronie Włoch, mniej więcej na wysokości Rzymu w prowincji Pescara leży niewielka miejscowość o wdzięcznej nazwie Manopello. W tym miasteczku w małym kościele znajduje się wyjątkowy przedmiot. To kawałek materiału wykonanego z bisioru. Na materiale widnieje wizerunek mężczyzny. Jest to miejsce, do którego z całego świata pielgrzymują ludzie wierzący, że mężczyzną, którego twarz jest na materiale to Jezus. TEKST:Marcin Mazurek FOT.:wikipedia.pl
Na granicy życia i śmierci
I
stnieją dwie teorie dotyczące tajemniczego materiału. Jedna z nich mówi o tym, że jest to chusta, którą święta Weronika otarła twarz Jezusowi w czasie Drogi Krzyżowej. Jednak jest wiele cech, które wykluczają taką możliwość. Po pierwsze materiał, na którym widnieje oblicze to bisior. Wyjątkowo drogi i używany przez osoby zamożne. Szczególnie w czasach Jezusa niewiele osób mogło sobie pozwolić na takie dobro. Trudno więc przypuszczać, że prosta żydówka Weronika mogła posiadać bisiorową chustę. A jeśli nawet, to już niemożliwym wydaje się, że użyła tak drogocennego materiału do wytarcia twarzy jakiegoś przestępcy. Tak przecież przedstawiany był Jezus w procesie i podczas drogi na Golgotę. Kolejny fakt to samo oblicze. Widzimy twarz osoby z szeroko otwartymi oczami i rozchylonymi ustami. Co prawda widać ślady ran, ale z pewnością nie jest to twarz osoby, która właśnie poddawana jest morderczym katuszom, zmęczona dźwiganym ciężarem i uderzeniami żołnierzy.
Do kogo więc należała chusta? I skąd na niej oblicze Jezusa? Skoro na chuście widoczny jest obraz Chrystusa, musiał on powstać w czasie od
ukrzyżowania do zmartwychwstania. Tu jest miejsce na drugą hipotezę, znacznie bardziej prawdopodobną. Chusta mogła należeć do Marii Magdaleny, która była przy śmierci Jezusa i z pewnością uczestniczyła w Jego pogrzebie. Nie wiadomo czy Maria była osobą zamożną, ale jest wielkie prawdopodobieństwo, że właśnie tak było. Stąd mogła mieć drogocenny materiał. Składając ciało Jezusa w grobie Maria Magdalena położyła chustę na zwiniętej w całun głowie Jezusa. Porównując wizerunki z Całunu Turyńskiego i Chusty z Manopello mamy jakby dwa różne oblicza. Jedno należy do osoby zmarłej i skatowanej. Drugie oblicze przedstawia osobę żywą z widocznymi śladami męki. Gdy oba wizerunki nałoży się na siebie pasują idealnie. Wszystkie najdrobniejsze szczegóły są w tych samych miejscach. Dlaczego więc, osoba na chuście z Manopello ma otwarte oczy? Zdaniem badającej chustę przez wiele lat zakonnicy, wizerunek na bisiorze powstał w czasie zmartwychwstania. Mamy więc do czynienia ze świadkiem zmartwychwstania. Dlatego oczy są szeroko otwarte a usta rozchylone jakby łapały oddech. Niezwykłości wizerunkowi dodaje fakt, że bisior jest tkaniną, na której nie da się nic namalować. Materiał powstaje z nici wytwarzanych przez małże z morza śródziemnego, to czyni go wyjątkowo R EK L A M A
trwałym, ale też odpornym na działanie farb. Materiał jest tak cienki, że oblicze jest widoczne tylko pod odpowiednim kątem oświetlenia. Odwiedzając Manopello we Włoszech, możemy więc dotknąć tajemnic związanych ze świętami Wielkiej Nocy. Oglądając oblicze Jezusa powstałe w czasie i przestrzeni, które są na granicy życia i śmierci.
T E K S T
facebook: Prestiż Magazyn Lokalny
S P O N S O R O W A N Y
nr 4 (55)
Po zimie Twoja skóra jest przesuszona i pozbawiona blasku? Sprawdź co zrobić, aby odzyskała zdrowy promienny wygląd.
3 kroki do zdrowej skóry
1
Chroń i nawilżaj od zewnątrz Stosuj kosmetyki nawilżające bogate w substancje odżywcze i regenerujące, takie jak algi, olejek z wiesiołka, olejek z migdałów, olej z awokado, pantenol, bisabolol. Chroń skórę przed nadmiernym wpływem promieniowania UV, ponieważ jest ono jedną z przyczyn szybszego starzenia się skóry. Nie unikaj jednak całkowicie słońca, dzięki niemu możliwa jest synteza witaminy D, odpowiedzialnej między innymi za cykl odnowy biologicznej naskórka.
2
Zadbaj o odpowiednią dietę
Stan skóry w dużej mierze odzwierciedla nasz tryb życia i sposób odżywiania. Aby cera wyglądała pięknie i zdrowo, w diecie nie może zabraknąć świeżych
lub mrożonych warzyw oraz owoców. W okresie wiosennym najlepszym źródłem witamin, składników mineralnych oraz antyoksydantów, które chronią nasz organizm przed działaniem wolnych rodników oraz odżywiają i chronią przed starzeniem się skóry są kiełki, które z powodzeniem można samodzielnie uprawiać w kiełkownicy na kuchennym parapecie. W diecie nie powinno także zabraknąć produktów pełnoziarnistych dostarczających witamin z grupy B, cynku, żelaza oraz odpowiedniej ilości błonnika pokarmowego. Bardzo ważne jest zaplanowanie w codziennym jadłospisie produktów spożywczych stanowiących bogate źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy omega – 3. Znajdziemy je między innymi w tłustych rybach takich jak łosoś, oleju rzepakowym, lnianym czy też w orzechach lub nasionach np. słonecznika czy dyni.
4
Wykorzystaj suplementy dla urody
3
Pij minimum 1,5 - 2 litry wody dziennie Dostarczając odpowiednio dużo wody w małych porcjach kilka razy dziennie sprawisz, że skóra będzie nawilżona od wewnątrz, a więc miękka, napięta i gładka.
Suplementy zawierają skoncentrowane składniki roślinne, witaminy oraz minerały wspomagające procesy regeneracyjne skóry i zapobiegające jej starzeniu. Od wewnątrz docierają do głębszych warstw skóry, w których zachodzą najważniejsze procesy związane z jej prawidłowym funkcjonowaniem. Doskonale na cerę działa m.in. ekstrakt z aloesu. Ekstrakt z aloesu nie tylko świetnie nawilża, ale również stymuluje odbudowę tkanek, wygładza blizny i łagodzi stany zapalne. Jest więc pomocny w leczeniu łuszczycy, egzemy, trądziku oraz atopowego zapalenia skóry. W celu zadbania o prawidłowy wygląd skóry warto również zastosować suplementy z wyciągiem z rukwi wodnej, kwasami omega-3 oraz cynkiem.
R EK L A M A
Sokołów Podlaski, ul. Wolności 35/6 tel. 570 057 211
Siedlce, ul. Piłsudskiego 82 tel. 535 004 005
Godziny otwarcia: pon., śr. 12:30-20:30 wt., czw., pt. 7:30-15:30
Godziny otwarcia: pon - wt. 11:00- 19:00 śr: 12:30 - 20:30 czw. - pt. 8:30 - 16:30
mgr Estera Deptuła dietetyk
Eksperci w reedukacji żywieniowej
mgr Katarzyna Piskorz dietetyk
11
12
www.prestizmagazynlokalny.pl
nr 4 (55)
Biskup
Henryk Przeździecki - wskrzesiciel diecezji podlaskiej
H
Henryk_Przeździecki
enryk Przeździecki urodził się 17 lutego 1873 r. w Warszawie, jako syn Edwarda i Anastazji z Korytkowskich. Dziadkowie przyszłego biskupa ze strony ojca pochodzili z Podlasia, z majątku Terebela pod Białą Podlaską, skąd musieli się wyprowadzić w ramach represji po powstaniu listopadowym. W 1892 r. ukończył męskie Gimnazjum Praskie (obecnie Gimnazjum im. Władysława IV) a następnie wstąpił do Seminarium Duchownego w Warszawie. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk ks. bp Kazimierza Ruszkiewicza sufragana warszawskiego, 22 grudnia
1895 r. Przez dwa lata nie mógł objąć nigdzie oficjalnego stanowiska, gdyż nie otrzymał zatwierdzenia władz zaborczych. Pracował kolejno, bez zgody władz, jako wikariusz w: Makowie k. Skierniewic, Warce, Przybyszewie k. Grójca, a następnie jako kapelan szpitala na Pradze. Jako jeden z najzdolniejszych kapłanów archidiecezji warszawskiej został wysłany w 1897 r. do Akademii Duchownej w Petersburgu, którą ukończył w 1901 r. Po powrocie z Petersburga ks. Przeździecki był wikariuszem na Woli pod Warszawą, następnie w parafii Świętej Trójcy na Solcu. W 1903 r. został mianowany
dr Rafał Dmowski Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach
profesorem i spowiednikiem w Seminarium Metropolitalnym Warszawskim. Wykładał tam: język polski, katechetykę, archeologię, teologię moralną i pasterską oraz prawo kanoniczne. W latach 1905-1906, wspólnie z przyszłymi biskupami, ks. Michałem Godlewskim i ks. Jerzym Matulewiczem, opracował zasady działania Chrześcijańskiej Demokracji na gruncie polskim. 28 grudnia 1909 r. proboszczem parafii św. Józefa został ks. prałat Henryk Przeździecki. Jako proboszcz, dał się poznać jako znakomity organizator i duszpasterz. Proboszcz założył też ochronkę dla biednych oraz szkołę szycia i haftu dla dziewcząt. W 1912 r. ks. H. Przeździecki wyjechał służbowo do Rzymu, gdzie przejął z rąk mianowanego wówczas biskupem krakowskim ks. Adama Stefana Sapiehy pełniony wcześniej przez niego nieformalny urząd w Kurii Rzymskiej. 11 listopada 1914 r. ks. Przeździecki został mianowany dziekanem łódzkim, kanonikiem honorowym oraz sędzią surogatem. 12 kwietnia 1915 r. został wikariuszem generalnym okupowanych przez Niemców części archidiecezji warszawskiej i diecezji włocławskiej. W kwietniu 1916 r. papież Benedykt XV mianował ks. Przeździeckiego infułatem, a za dotychczasową działalność naukową nadał mu stopień doktora teologii. 15 stycznia 1917 r. ks. Przeździecki został, członkiem Tymczasowej Rady Stanu Królestwa Polskiego. TRS
R E K L A M A
miała stanowić organ opiniodawczy i doradczy dla obu administracji: niemieckiej i austriackiej oraz współdziałać przy: „tworzeniu dalszych urządzeń państwowych w Królestwie Polskim”. 24 września 1918 r. papież Benedykt XV, bullą Commissum humilitati nostrae, wskrzesił oficjalnie diecezję podlaską, odłączając jej tereny od diecezji lubelskiej. Ze względu na zmieniającą się sytuację polityczną i trudności komunikacyjne z Rzymem, na polecenie Ojca Świętego, biskup Henryk Przeździecki został konsekrowany 17 listopada 1918 r., w katedrze warszawskiej przez abp Aleksandra Kakowskiego. Rządy diecezją bp H. Przeździecki objął 30 listopada 1918 r. zaś uroczysty ingres do prokatedry w Siedlcach [obecnie Katedra - przyp. RD] miał miejsce 1 grudnia, a ingres do Katedry janowskiej odbył 5 stycznia 1919 r. Organizowanie pracy duszpasterskiej we wskrzeszonej po latach diecezji podlaskiej napotkało na wielkie trudności, niemal wszystko trzeba było organizować od podstaw. 9 marca 1919 r. bp Przeździecki został wybrany posłem na Sejm Ustawodawczy Rzeczypospolitej Polskiej z listy nr 2 Narodowego Komitetu Wyborczego z okręgu 20. Kilka dni później, 18 marca biskup zrzekł się jednak mandatu. Podczas wojny polsko-bolszewickiej biskup wydał odezwę do wiernych diecezji podlaskiej, w której apelował o zaciąganie się do Wojska Polskiego oraz
facebook: Prestiż Magazyn Lokalny
kilka listów pasterskich dotyczących konieczności pomocy dla armii. Stolica diecezji, Janów Podlaski, została zajęta przez armię bolszewicką 2 sierpnia 1920 r. W celu lepszego zarządu diecezją w okresie okupacji bolszewickiej ordynariusz mianował dwóch wikariuszy generalnych. Śmiało można wysunąć tezę, że biskup Henryk Przeździecki był jednym z najbardziej zapracowanych biskupów polskich w okresie międzywojennym. Przez kilka lat pełnił urząd sekretarza Zjazdu Biskupów. Należał m.in. do kilku innych komisji Episkopatu: Konkordatowej, Prawnej, Prasowej, Unionistycznej, Synodalnej i Rady Biskupów do spraw KUL. Zgodnie z poleceniem papieży Benedykta XV i Piusa XI, biskup podlaski unikał angażowania się w rozgrywki polityczne w kraju, zabronił także podległym sobie duchownym angażowania się w działalność partii politycznych. W 1929 r. był jednym z kandydatów na na Prymasa Polski.
nr 4 (55)
W 1938 r. wydał list pasterski, w którym potępił: nacjonalizm, komunizm, socjalizm, rasizm i totalitaryzm. Był znakomitym organizatorem życia religijnego na terenie swej diecezji. Zorganizował Wyższe i Mniejsze (Niższe) Seminarium Duchowne. Sprowadził na teren diecezji liczne zakony - zarówno męskie, jak i żeńskie. Powołał również na teren ie d iecezji podlaskiej dwa stowarzyszenia diecezjalne - jedno żeńskie: Stowarzyszenie Sióstr „Jedność” i jedno męskie: „Stowarzyszenie Diecezjalne czcicieli Niepokalanie Poczętej Dziewicy Królowej Pokoju, Wspomożycielki Dusz w Czyścu Będących pod Opieką Tejże Bogurodzicy i św. Stanisława B. i M. czyli Stanisławitami się zwących”.
W dniach 28-30 sierpnia 1923 r. zwołał w Janowie Podlaskim Synod Diecezjalny Podlaski, na którym uporządkował prawodawstwo diecezjalne oraz ujednolicił charakter i metody pracy duszpasterskiej w diecezji. W celu pogłębienia ż ycia religijnego i rozszerzenia kultu Eucharystii oraz jako dziękczynienie Bogu za 10 lat istnienia wskrzeszonej diecezji, zorganizował w Siedlcach Diecezjalny Kongres Eucharystyczny, który odbył się w dniach 2830 czerwca 1929 r. Podczas wizytacji pasterskich biskup szczegółowo interesował się bieżącą działalnością poszczególnych organizacji oraz zachęcał duchowieństwo do pracy społecznej i kulturalnej. Niemal w każdym protokole wizytacji pasterskiej zapisywał
R EK L A M A
konkretne sugestie zmian. Szczególne zasługi położył biskup H. Przeździecki w tworzeniu tzw. neounii (obrządku bizant y jsko-słowiańskiego), zarówno w diecezji podlaskiej, jak i w innych wschodnich diecezjach Polski w latach 19231939. Wydał ponad 120 listów pasterskich i przemówień, w których zabierał głos z okazji: świąt religijnych, rocznic patriotycznych oraz ważnych problemów społecznych. Współpracował z wieloma sławnymi politykami okresu II Rzeczypospolitej m.in.: marsza łk iem Józefem Piłsudskim, Maciejem Ratajem, Wincentym Witosem, Ignacym Janem Paderewskim, Władysławem Grabskim. Biskup H. Przeździecki zmarł nagle, 9 maja 1939 r., kilka minut po godzinie 21, podczas wizytacji kanonicznej w parafii Ortel Królewski. 15 maja został pochowany w podziemiach katedry w Siedlcach.
13
14
www.prestizmagazynlokalny.pl
nr 4 (55)
ŚWIETNOŚĆ FORMY, DO GŁĘBI WZRUSZAJĄC Michał Boruciński – artysta rodem z Siedlec TEKST:Tomasz Jerzy Zadrożny
U
rodził się 29 września 1885r. w Siedlcach. Był drugim synem Kazimiery z Miszczaków oraz Stanisława – dekarza w broszkowskim browarze k. Siedlec. Po śmierci ojca, ze względu na trudną sytuację bytową rodziny, podjął pracę w siedleckiej drukarni. Pomagał finansowo matce oraz opłacał lekcje rysunku u Ignacego Gajewskiego – siedleckiego malarza. Siedlce opuścił w wieku 16 lat. Podjął pracę w warszawskiej Odlewni Czcionek R EK L A M A
Samuela Olgelbranda i Synów. Mieszkając w stolicy rozpoczął naukę na wieczorowych kursach rysunku przy Muzeum Przemysłu i Rolnictwa, a w 1904r. wstąpił do Szkoły Sztuk Pięknych (obecnie ASP). Wykładowcami jego byli m.in. Konrad Krzyżanowski i Kazimierz Stabrowski. Studiował także malarstwo w Rzymie, Paryżu i we Florencji. W 1905r. otrzymał nagrodę za projekt pocztówki. W 1909r. został wyróżniony przez Salon Sztuki Kulikowskiego za
portret fantazyjny. W tym samym roku, w czasie Jesiennego Salonu Paryskiego przedstawił swoją kompozycję „Pod wiatr”. W 1912r. zdobył pierwszą nagrodę w konkursie „Zachęty” za „Bitwę pod Warną”. W tym samym roku otrzymał drugą nagrodę za „Warneńczyka”. Rok później został zdobywcą pierwszej nagrody za obraz głowy męskiej w konkursie im. M. Kloss-Korzanowskiej. W 1916r. jego „Alegoria Polski” przyniosła mu pierwszą nagrodę. Malował portrety, pejzaże, sceny rodzajowe i historyczne, zasłynął jako projektant witraży. Cztery jego witraże: „Władysław Warneńczyk”, „Henryk Pobożny”, „Ks. J. Poniatowski”, „St. Żółkiewski”, zostały umieszczone w Muzeum Wojska w Warszawie. Jak pisze „Kuryer Literacko-Naukowy” (nr 29, 18 lipca 1938r.)
„Jednofiguralne kompozycje kartonów Borucińskiego, przeznaczonych do Sali Bohaterów, cechuje świetność formy, do głębi wzruszająca i przekonywująca podniosłość wyrazu.(…) Czterej wodzowie Borucińskiego powstali z tego samego umiłowania i uwielbienia wielkiej i bohaterskiej przeszłości narodowej, które wydało potężne kompozycje historyczne Matejki i zrodziło projekty do wawelskich witraży Wyspiańskiego. Witraże Borucińskiego tworzą zasadniczy element nastroju Sali Bohaterów, przeistaczają jej wnętrze w sanktuarium poległych za Polskę”. W okresie międzywojennym Boruciński zainteresował się Huculszczyzną. R EK L A M A
facebook: Prestiż Magazyn Lokalny
Powstał wtedy m.in. cykl portretów. Wykonał sześć barwnych akwarel do powieści St. Żeromskiego „Popioły”, wydanej w 1928r. przez Towarzystwo Wydawnicze. Był także projektantem okładek książkowych, a wydawca dzieła Jana Lemańskiego „Prawo własności” („Nowości Literackie”) pisał o nim: „Tom niniejszy zdobi
nr 4 (55)
i zagranicznych, m.in. w Brukseli, Hadze, Paryżu, Berlinie, Wenecji i Chicago. Poślubił Zofię Jakimowicz, siostrzenicę Władysława Stanisława Reymonta. Córka jego – Hanna, została żoną Jerzego Sołtana, architekta i profesora Harvard University. Ona to właśnie, po śmierci ojca,
nowa okładka, która została wykonana przez artystę malarza Borucińskiego, nagrodzonego na konkursie naszym, zapowiedzianym w prospekcie, a obesłanym przez 50 z górą autorów…”. Przed 1939r., obraz Michała Borucińskiego „Betlejem polskie”, zdobił gmach Sejmu RP, obok dzieł tak słynnych malarzy, jak: Jan Matejko, Zofia Stryjeńska, Wincenty Wodzinowski, Zenon Kononowicz, a nawet Marcelli Bocciarelli.
Pocztówka M.Boruciński
Ilustracja Popioły St. Żeromski
przekazała jego prace do Muzeum Regionalnego w Siedlcach. Dzieła Borucińskiego znajdują się także w Muzeum Narodowym w Warszawie i Krakowie oraz w kolekcjach prywatnych. Michał Boruciński zmarł 21 kwietnia 1976r. w Warszawie i został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim. R EK L A M A
Ilustracja Popioły St. Żeromski
Po wojnie stworzył serię rysunków „Ruiny Warszawy”. Malował również obrazy sakralne, a jeden z nich „Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny” umieszczony jest w ołtarzu głównym w kościele w Kocku. W 1930r. współtworzył Instytut Propagandy Sztuki. W latach 1950-1961 wykładał na Wydziale Konserwacji Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Wśród sobie współczesnych cieszył się dużą popularnością. Jego obrazy reprodukowane były na wielu pocztówkach, które do dzisiaj możemy znaleźć na rynku kolekcjonerskim. Swoje prace prezentował na licznych wystawach krajowych REKLAMA
Przenieś swoje kredyty do nas i odetchnij Placówka Partnerska
ul. Piłsudskiego 14 08-110 Siedlce T: 504 252 299, 513 377 508 siedlce.pp1@partner.nestbank.pl
Partner nansowy Nest Bank SA jest uprawnionym do dokonywania w ramach placówki partnerskiej czynno ści faktycznych oraz prawnych w zakresie po średnictwa w oferowaniu us ług Banku i w ramach oferowania produktów kredytowych współpracuje z Nest Bank SA. Z tytu łu wykonywania ww. czynno ści partner otrzymuje wynagrodzenie od Banku i nie pobiera z tego tytu łu opłat lub prowizji bezpo średnio od klienta. Udzielenie oraz wysoko ść kredytu uzale żnione są od pozytywnej oceny zdolno ści kredytowej osoby wnioskuj ącej. Nest Bank SA z siedzib ą w Warszawie, ul. Domaniewska 39a, 02-672 Warszawa, wpisana do rejestru przedsi ębiorców prowadzonego przez S ąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru S ądowego pod numerem KRS 000030330, REGON 010928125, NIP 526-10-21-021, z pokrytym w ca łości kapitałem zakładowym wynosz ącym 313.237.000 PLN.
15
16
www.prestizmagazynlokalny.pl
nr 4 (55)
Brak wiary we własne siły lub motywacji do działania, szybka rezygnacja z postawionych sobie zadań, celów, zamknięcie w sobie - to częste zjawiska, z którymi można spotkać się w szkole i codziennym życiu. Co zrobić, aby taką sytuację zmienić? Jak pomóc osobom dotkniętym nimi w lepszym funkcjonowaniu w świecie? Na takie i inne pytania próbowali znaleźć odpowiedź uczestnicy międzynarodowej konferencji naukowo- metodycznej zorganizowanej w sali kolumnowej Sejmu 29 marca przez Akademię Kultury Informacyjnej w Warszawie w ramach realizacji programu Erasmus+.
i nakazów, ale uczy podejmowania decyzji i dokonywania wyborów, co jest podstawą dorosłego życia. Oprócz indywidualnych spotkań odbywała się praca zbiorowa w celu zintegrowanie grupy, uświadomienie, że mają jako ludzie podobne problemy, w związku z tym mogą wzajemnie się wspierać i uczyć od siebie nawzajem - mówiła. W swoim wystąpieniu podkreślała także powody, dla których warto tę metodę stosować. - Tutoring to metoda uniwersalna, dostosowana do potrzeb ucznia.
TEKST:Edyta Biarda, opr. Marcin Mazurek FOT.:CKU Siedlce
Tutoring
jako szansa na stworzenie szkoły przyjaźnie wymagającej
W
trakcie konferencji zatytułowanej Tutoring jako modelowa propozycja systemowego oddziaływania w procesie resocjalizacji młodzieży zagrożonej wykluczeniem społecznym uczestnicy wysłuchali szeregu wystąpień. Swoimi doświadczeniami z pracy metodą tutoringu dzielili się realizatorzy projektu z Turcji oraz Hiszpanii. Wśród placówek pracujących tą metodą w Polsce o stosowaniu
dobrych praktyk mówiła Beata Giziewicz - dyrektor Centrum Kształcenia Ustawicznego Nr 5 w Warszawie. Przywołała doświadczenia z pracy tutorów w dwóch centrach - warszawskiego CKU Nr 5 oraz Centrum Kształcenia Ustawicznego w Siedlcach. Zauważyła, że praca tą metodą jest efektywna, ale nie zawsze łatwa. Dość często zdarza się, że tutor jest pierwszą bądź jedną z niewielu osób, które chcą słuchacza wysłuchać i pochylić
się nad jego problemami. - Słuchacze mają kłopot z systematycznością. Podstawowym ich problemem jest lęk przed kolejną porażką, strach przed ośmieszeniem. Trudność stanowiła także początkowo dla słuchaczy pewna refleksja nad sobą, próba znalezienia odpowiedzi na pytania „co chciał/a/bym zmienić? nad czym pracować? co doskonalić?” Zdarzało się, że oczekiwali gotowych recept i rozwiązań. Metoda tutoringu nie stosuje zakazów
R EK L A M A
Daje swobodę w działaniu tutorowi i jego podopiecznemu. Pozwala na elastyczność. Oparta o solidną metodologię oraz wypracowane metody i narzędzia diagnostyczne nie odbiera twórczego myślenia. Uwalnia od schematów i powtarzalnego działania. Bierze w obronę różne grupy ludzi. Osoby zagrożone wykluczeniem, które wypadły z systemu edukacji i ze względu na brak osiągnięć edukacyjnych lub wagary nie ukończyły szkoły. Wspiera ludzi zagubionych, którym brak wiary we własne możliwości. Dostrzega ludzi, którzy nie widzą swoich mocnych stron, a co za tym idzie mają niską samoocenę, boją się krytyki i ośmieszenia. Upomina się o wykluczonych ze względu na niski status ekonomiczny ich rodziców. Staje w obronie tych, którzy czują się gorsi i niepotrzebni. Jest też skierowana do
facebook: Prestiż Magazyn Lokalny
osób utalentowanych – na przykład artystycznie lub sportowo. Jednym słowem pozwala pomóc w bardzo różnych sytuacjach, w których znajduje się człowiek. Jednym podaje rękę, kiedy są na skraju rezygnacji i niewiary w to, że może być lepiej. Innym pomaga rozwijać talenty, zainteresowania, pasje - stwierdziła. Również Ilona Kucińska-Boberek (aktorka, pracująca z grupami warszawską i siedlecką podczas warsztatów) mówiła o swoich spostrzeżeniach z pracy trenerskiej. Spotkania podejmujące tematy radzenia sobie ze stresem,
REKLAMA
komunikacji interpersonalnej, poczucie własnej wartości okazały się dla uczestników bardzo ważne. W wystąpieniu podkreśliła ogromną rolę tutorów, którzy uczestnicząc aktywnie w zajęciach, wykonując z zaangażowaniem zadania, dyskutując, dzieląc się swoimi osobistymi doświadczeniami życiowymi pokazywali swoim podopiecznym, że tak naprawdę są takimi samymi ludźmi jak oni. Wspierając, towarzysząc, zachęcając do pracy uczą ich, że taka praca jest bezpieczna, że jest możliwa, a wręcz konieczna do dalszego rozwoju. Współczesna szkoła powinna poszukiwać nowych metod i rozwiązań dostosowanych do tempa zmieniającego się świata. Powinna budować swoje działania z nastawieniem na indywidualny rozwój ucznia. To oczywiście nie jest łatwe, ale praca tutorów CKU NR 5 w Warszawie i CKU w Siedlcach udowodniły, że możliwe. Więcej informacji z konferencji można uzyskać na stronach internetowych placówek biorących udział w konferencji.
komunikacyjne ie c y ż a n e w o k t ą maj e n z c y t s y r u t rolne
TANIE
OC
U nas za ubezpieczenićie możesz zapłac kartą! Gdzie nas znajdziesz?
GALERIA SIEDLCE, I piętro ul. Piłsudskiego 74, 08-110 Siedlce tel. 504 252 099
18
www.prestizmagazynlokalny.pl
nr 3 (54)
Siedlecki warsztat tkacki
Piotr Ługowski Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Warszawie. Naukowo związany z Instytutem Sztuki PAN
Aleksandry Ogińskiej
Z
końcem 2016 roku na Zamku Królewskim na Wawelu w Krakowie miała miejsce wystawa gobelinów wykonanych w Słonimiu dla męża Aleksandry Ogińskiej – hetmana Michała Kazimierza Ogińskiego. Do dnia dzisiejszego zachowało się siedem z dwunastu gobelinów powstałych w latach 1784-90 w warsztacie Johana Karla Kletscha. Przedstawiały one figury bóstw antycznych ustawionych na cokołach i zdobiły tzw. „Salę bogiń” słonimskiego pałacu. Zamówienie zrealizowane przez Kletscha dla hetmana Ogińskiego wpisywało się w ogólną tendencję, jaka panowała wśród dworów z końcem XVIII wieku. Wzrost nastrojów patriotycznych spowodowany rozbiorami, przyczynił się do woli kreowania własnej sztuki użytkowej, napędzania gospodarki oraz chęci uniezależnienia się od importu. Najstarsza wzmianka o sprowadzaniu tapicerów i tkaczy przez Ogińską do Siedlec pochodzi z 13 stycznia 1778. Wówczas został wystawiony rachunek za prace dla księżnej wykonane przez tapicera F. Boehme w przeciągu 1777 roku. Rachunek spisany w języku niemieckim wymienia pomieszczenia,
w których wykonano atłasowe tapiserie ścienne w różnej kolorystyce. Nowym wystrojem opatrzone zostały: gabinet, rusznikarnia, dolny gabinet, mały przedpokój, korytarz, ale także gabinet środkowy górny i klatka schodowa. Niewykluczone, że może chodzić o miejski ratusz, którego budowę ostatecznie ukończono w 1776 roku. W 1793 roku Ogińska rozpoczęła starania o utworzenie w Siedlcach warsztatu tkackiego. 25 września tegoż roku spisany został kontrakt z tkaczem Benedyktem Mosserem, w którym rzemieślnik zobowiązał się do przybycia do Siedlec w ciągu pięciu tygodni, wykonywania samodzielnie prac według przedstawionych rysunków oraz nauki młodych adeptów rzemiosła. W ramach wynagrodzenia miał otrzymywać miesięcznie 72 złote polskie (4 czerwone złote), zamieszkać w domu fabrycznym opalanym z kasy dworskiej, zaś rekwizyty i wszelkie urządzenia tkackie miały zostać dostarczone przez skarb hetmanowej. Mosser z niewiadomych względów nie przybył do Siedlec. Zmuszona do znalezienia innego tkacza księżna sprowadziła z pobliskiego Sokołowa francuza Jeana Georgea Couleru.
FLECISTA. wg. Gobeliny Ogińskich ze Słonimia. Kraków 2016
Właścicielem Sokołowa był wówczas Michał Kleofas Ogiński, który sprowadził do niego z licznych krajów kolonistów parających się różnymi rzemiosłami. Wśród nich miejsce znalazło kilkanaście rodzin tkackich pochodzących z miasta Montbeliard, którzy utworzyli trzon założonej przez niego fabryki tkackiej, zajmującej się produkcją przeróżnych materiałów, kobierców, płócien, a także psów kontuszowych. To spośród tej społeczności pochodził znany ze źródeł Couleru. Według kontraktu spisanego w czerwcu 1794 r. sprowadzony do Siedlec artysta otrzymał od księżnej zwolnienie z opłat za
REKLAMA
wynajem domu z ogrodem, który zaopatrywano w odpowiednią ilość opału i świec. Tkacz został zobowiązany do wykonywania dla księżnej różnego rodzajów tkaniny, takie jak: serwety, obrusy, tapiserie, według wskazanych rysunków i wzorów. W ramach wynagrodzenia artysta miał otrzymywać 4 czerwone złote miesięcznie. Podobnie jak poprzednik, zobligowany został do nauki rzemiosła pracowników tkackich ergo lokalnych mieszkańców. Od lipca 1794 odnotowane są regularne wypłaty z kasy dworskiej „Tkaczowi Maystrowi francuzowi” 72 złp oraz „tkaczowi drugiemu franc.” 18 złp., co jednoznacznie
Do zobaczenia
facebook: Prestiż Magazyn Lokalny
w NoveKino Siedlce! Wiosną NoveKino w nowej odsłonie. Ruszyły Kinoranki z Misiem - nowy cykl dla dzieci.
DLA DZIECI Trolle
23 kwietnia, godz. 11.30 reż. Mike Mitchell
Antepedium 3_fragment. Fot. P. Ługowski
potwierdza przybycie do Siedlec artysty, wraz ze swoim pomocnikiem. Jak wiemy Couleru przez kolejne lata wywiązywał się z kontrak-
z kościoła św. Stanisława w Siedlcach antepedia (zasłony mensy ołtarzowej) wykonane z drobnych, podłużnych, szklanych koralików (tzw. sieczki). Jeszcze
Kinoranki z Misiem, to oprócz jednej z najlepszych bajek ostatnich miesięcy, niezapomniana przygoda z Misiem, który przed filmem bawi się z dziećmi. Zabierając misia ze sobą, za bilet płacimy 2 zł mniej.
Kino Seniora Dalida. Skazana na miłość 24 kwietnia, godz. 12.00 reż. Lisa Azuelos
Antepedium 1. Fot. D. Pikula. Muzeum Diecezjalne w Siedlcach
Antepedium 2. Fot. D. Pikula. Muzeum Diecezjalne w Siedlcach
tu. Choroba i następnie śmierć Ogińskiej w 1798 r. zakończyły jego przykrótką karierę na siedleckim dworze. Co się dalej z nim działo, nie wiadomo. Niewykluczone, że powrócił do Sokołowa, gdzie mieszkali jego rodacy. Siedleckie prace Couleru nie miały tyle szczęścia co gobeliny hetmana Ogińskiego. Jedynymi rzeczami, które mogą być dziełem powstałego w Siedlcach warsztatu są pochodzące
w połowie XIX wieku zdobiły one mensy ołtarzowe w kościele. Obecnie dwa z motywami floralnymi stanowią zbiory Muzeum Diecezjalnego w Siedlcach. Trzecie zaś - z monogramem AO - zdobi ołtarz w kaplicy grobowej Aleksandry Ogińskiej.
R E K L A M A
Bibliografia: Piotr Ługowski, Artyści i rzemieślnicy na usługach Aleksandry Ogińskiej w Siedlcach, [w:] Zmierzch i Świt. Stanisław August i Rzeczpospolita 17641795, red. A. Antoniewicz, R. Kosińska i P. Skowroński, Warszawa 2015, s. 109-135
Artystka wszechstronna, miss Egiptu, zdobywczyni 70-ciu złotych płyt. Urodą porównywana do Kleopatry, była uwielbiana przez publiczność na całym świecie. Wszystko czego dotknęła na scenie stawało się złotem, przeciwnie w życiu osobistym. Szaleńczo poszukiwała miłości zakochanych adoratorów doprowadzała do obłędu, a nawet śmierci. Dla jednych dumna i zimna famme fatale, dla innych zagubiona piękność, która przyciągała niewłaściwych mężczyzn. Porywający portret niezwykłej kobiety, uwielbianej przez miliony, lecz niezrozumianej przez nikogo.
Oczami Kobiet Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie
26 kwietnia, godz. 19.00 reż. Paolo Genovese
Siedmioro długoletnich przyjaciół spotyka się na kolacji. Dla urozmaicenia wieczoru rozpoczynają zabawę polegającą na dzieleniu się między sobą treścią każdego SMS-a, e-maila lub rozmowy telefonicznej, jakie otrzymują w trakcie spotkania. Kiedy tym samym wiele tajemnic zaczyna wypływać na światło dzienne, niewinna gra rodzi konflikty, które niełatwo będzie zażegnać... Na atrakcyjny wieczór pełen niespodzianek zapraszamy tym razem po seansie filmowym. Proponujemy, by widzowie zostali w sali kinowej i wzięli udział w warsztatach o skutecznym wprowadzaniu zmian w życiu, zorganizowanych specjalnie z myślą o nich. Poprowadzi je 26 kwietnia Joanna Sajko-Stańczyk-psycholog, certyfikowany coach ogólnoświatowej organizacji coachingowej.
NoveKino Siedlce
ul. Wiszniewskiego 4, 08-110 Siedlce tel. 25 640 77 66 REZERWACJA BILETÓW (KASA) tel. 25 640 77 60 REZERWACJA GRUPOWA www.novekino.pl siedlce@novekino.pl
R EK L A M A