Lwow.TOP10

Page 1


Baltia-Druk




Zapoznanie się z miastem Lwa

D

laczego właśnie Lwów? To pytanie powstato bardziej dostrzegalną staje się przyszłość. je przed każdym, kto dokonuje wyboru na Wszyscy, kto chociaż by na krótko odwiedzał korzyść tego miasta. Pytanie jedno, odpowieLwów, mówią o jego niepowtarzalnej Duszy. dzi — mnóstwo. Zarówno jak i wrażeń, których Jednak tylko niecałych półtora dziesięciolena pewno doznaje każdy gość lub ten, kto wycia temu ta perła cywilizacji europejskiej była biera Lwów jako miejsce stałego zamieszkania. prawie niedostępna dla cudzoziemców. Czasy Lubisz krążyć owinięty szkarłatem jesienimperium to już przeszłość, jednak do dziś ponego listopada? Czy może nostalgicznie tęskzostaje aktualną bajka o pociągach ze Wschodu nić pod szum deszczu spływającego po stai Zachodu, „witających” się na lwowskim dworrych dachach i rynnach? Lub też wdycu, oraz ich pasażerów, którzy patrząc chać upijającą woń wiosny i rozkoszoprzez okno wzdychają: „Nareszcie jewać się promieniami letniego słońca? stem na Wschodzie”, — mówi mieszkaLwów jest idealnym miejscem odponiec Zachodu. „Otóż jestem na Zachoczynku przy jakiejkolwiek pogodzie! dzie”, — mówi podróżny ze Wschodu. Przyjemnego spotkania ze Lwowem! Rozmaitość, autentyczność i otwarTrafiając do Lwowa w jakikolwiek spotość — oto główne przewagi tego miasób zawszwe ci jest gwarantowany kasta, ośrodka bezgranicznych możliwolejdoskop wydarzeń i wrażeń od miści, w którym aromaty tajemniczego Rzeźba lwa stycznej atmosfery pokrytych kostką Wschodu oraz muzyka romantycznego o dwuch tułowiach ulic i straszliwych zakątków. Lwów poZachodu splotły się z ekspresją Połuna skrzyżowaniu zostaje miastem, gdzie jeszcze możdnia i spokojem Północy. Właśnie o tym ulic Hałickiej i Starożydowskiej. na znaleźć przeszłość, przecież coraz w swoich wspomnieniach o Lwowie piXVIII wiek.

4


sał polski poeta-podróżnik Sebastian Klonowicz (1545-1602), któremu wydawało się, że „...wszystkie skarby świata zwożą w ten gród graniczny sanie Północy i łodzie Oceanu”. Przypominając czasy króla halickiego Danyła, zawziętych monarchów polskich, romantycznych imperatorów austriackich, a nawet „sowietów”, we Lwowie wciąż mówią, myślą i modlą się w różnych językach. Podczas pobytu we Lwowie ani na chwilę nie pozostawia nas odczucie, że gdzieś tam, tuż za rogiem następnego domu, naprawdę jest coś nieznanego i niewiarygodnego,

Rzeźba Leopolda fon Zacher-Mazocha na ul. Serbskiej

co może być porównywane chyba że z odkryciem Nowego Świata. I może jednak uda ci się odnaleźć ten dom z lewej strony dachu któtego deszcz spływa do morza Bałtyckiego, zaś z prawej — do Czarnego. Przesło 750 lat oficjalnej historii pozostawiły wyraźny ślad w architektonicznym obliczu Lwowa. Występują tu prawie wszystkie znane style i kierunki architektoniczne. Historia a dzień dzisiejszy nadal obok trwają w czasie, a dźwięki, melodie i wonności robią stare miasto realnym i prawdziwym. Niby w dalekiej Jerozolimie, robiąc nie więcej niż sto kroków, można tu trafić z dzielnicy ormiańskiej do katolickiej, stąd — do prawosławnej i, nareszcie, w ciasny i zagadkowy mikroświat ulicy żydowskiej. Trzy metropolie chrześciańskie: greckokatolicka, katolicka i ormiańska — nawoływaniem się dzwonów ze swoich dzwonnic przez stulecia usilnie zapraszają wierzących do modlitwy. I to wszystko pobudza mieszkańców do tolerancji i chęci zrozumienia innej kultury.

A jeszcze warto jest wspomnieć, że właśnie we Lwowie wynaleziona została pierwsza w świecie lampa naftowa, mask hokejowy, przeprowadzone międzynarodowe wyścigi na szynach tramwajowych, zrobiona była pierwsza udana operacja chirurgiczna na wrzodzie żołądku. I gdież jak nie we Lwowie mógł się urodzić tajemniczy Austriak Leopold fon Zacher-Mazoch, napiętnowany dożywotnio ojcostwem „mazochizmu”! O tym wszystkim i nawet więcej opowiedzą ci w pociągu turystycznym lub na rynku-targowisku, w kawiarni lub wprost na ulicy. Ponieważ lwowianie zakochani są

Koleżanki na kanapie piją kawę z filiżanek

5


w historii swego miasta. Jest ona dzić Muzeum architektury ludoczęścią ich życia codziennego. wej i obyczajowości, gdzie zaMieszkańcy uwielbiają szukać poznać się można z warunkami odpowiedzi na pytania dnia dziżycia grup etnicznych Bojków, siejszego w dalekiej przeszłości Hucułów i Lemków. A na ulicach i żalić się, że dzisiaj na ulicach miasta, w zawiłościach świata miasta nie widać już futrzanych urbanistycznego, żyje i rozwiczapek żydowskich cadyków, ja się ukraińska kultura miejska. rzadziej słychać język polski czy Zauważalna ona jest nie tylko ormiański, a na horyzoncie nie podczas świąt w tradycyjnych widać karawany kupców, wracastrojach ludowych mieszczan, jących ze Wschodu. I co by nie ale również w rozmyślnych spomówili o słynnym lwowskim hostrzeżeniach taksówkarzy, przenorze, on również ma swój niemówkach sprzedawczyń w sklepowtarzalny urok... pach, uśmieszkach oficjantów. W celu zachowania niepoBo lwowianie lubią swoje miawtarzalnej atmosfery Lwowa sto oraz siebie w nim. Dlatego miasto zostało wpisane przez również pragną, żeby wszyscy UNESCO na listę światowej kto tutaj przyjeżdża podzielili z spuścizny kulturalnej. Jednak nimi rozkosz życia Lwowem. Lwów może przedstawić świa- Kompozycja „Ochrzczenie Jezusa Chrystusa Lwowianie dbają o swój wyprzez Ioanna Poprzednika (Prekursora)” tu nie tylko bogactwo architekgląd i to nie tylko za życia ale toniczne. Jeśli zechcesz zobaczyć i odczuć trarównież po śmierci. Miejska nekropola Łyczaków dycyjną kulturę wiejską mieszkańców Ukrainy jest piękna bez względu na pogodę. Czterdzieści Zachodniej, zupełnie niekonieczna jest podróż hektarów terytorium, tysiące grobów i zdumiepoza granicy miasta. W tym celu warto odwiewających pomników. Czyż można odnaleźć lep-

Plac Rynek

6


Spacer Placem Adama Mickiewicza

sze miejsce gdzie historia zatrzymałaby się tak blisko? Ukraińcy i Polacy, Żydzi i Niemcy, Austriacy i Rosjanie — wszyscy oni znaleźli tu ostatnie schronienie. Wielkie parki, bliskość gór Karpackich, pozostałości starodawnych zamków wokół miasta — wszystko to czyni Lwów atrakcyjnym dla tych, kto szuka odpoczynku od krzątaniny współczesnego świata, pragnie samotności lub przygotowany jest do sentymentalnej podróży. Ale również dla wielbicieli aktywnego wypoczynku w mieście można znaleźć mnóstwo stylowych kawiarni, nocnych klubów, teatrów, muzeów, galerii artystycznych i wystaw. I gdzieś pod wieczór, spacerując nad sklepieniem podziemnej rzeki Pełtwi, prospektem Swobody dojdziesz do gmachu Opery Lwowskiej i już stąd wejdziesz na Wysoki Zamek. Tam, stojąc na miejscu dawnego grodu książącego i oglądając miasto z wysokości ptasiego lotu, zrozumiesz dlaczego liczni goście porównywują maleńki Lwów z Paryżem, Rzymem lub Florencją, jednak prawdziwi lwowianie wolą mianować go Wielkim Lwowem. Narracja ta nie pokaże całego Lwowa. Jednak spodziewamy się że pomoże ci zakochać się w tym mieście i wrócić tutaj znowu, kontynuując swoje spotkanie ze Lwowem...

Kawiarnia czekoladowa na ul. Serbskiej

7




Metropolia Świętego Jura

N

iedaleko dworca kolejowego widać złotą kopułę Metropolii świętego Jura. Świątynia usytuowana jest na wysokości 321 m npm, na jednej z gór, otaczających miasto. Jest to jedna z dawnych świątyń i miejsce pielgrzymki milionów greko-katolików. Pierwsza drewniana świątynia założona została ku czci świętego Jura na górze około 1280 roku przez księcia Lwa Danyłowycza. Legenda mówi, że na tej górze zakonnicy mieli swoje jaskinie jeszcze od początków chrześciaństwa oraz tryb życia zakonników prowadzony był również w klasztorze, założycielem którego wystąpił książę Jurij Lwowycz (1340 r.). Za czasów swego istnienia świątynia razem z całym miastem przeżyła wiele wydarzeń historycznych. Na placu obok katedry, gdzie obecnie jest park, w roku 1655 stał obóz kozacki Bogdana Chmielnickiego, i zabytek był poważnie uszkodzony przez kozaków. W roku 1672 to samo uczynili Turcy, a w roku 1695 klasztor zaatakowali Tatarzy. Jednak dla mieszczan, oprócz przeznaczenia religijnego, metropolia słynna była z wesołych styczniowych kiermaszy zorganizowanych w dniu świętej Agniety. Z czasem popularne stają się również majowe kiermasze świętojurskie, przeprowadzane obok ścian katedry pod protektoratem biskupów lwowskich, a później metropolitów. Szczególnie ważnym dla świątyni oraz Galicji wogóle był udział w ukraińskim życiu społecznym i cerkiewnym dawnego rodu bojarskiego Szeptyckich. Odrazu kilka jego przedstawicieli stają się biskupami greko-katolickimi. Tak więc biskup Anastazy Szeptycki polecił swemu bratu i następcy prawnemu biskupowi Leonowi Szeptyckiemu (1749–1779) kontynuowanie gruntownej przebudowy świątyni. W celu zebrania środków metropolita wyznaczył oddzielny podatek i w ciągu 10 lat zebrał

potrzebną sumę. Wcielając ideę w życie, w latach 1745 – 1760 zaprosił on do pracy słynnego architekta B. Meretyna. Specjaliści twierdzą że w europejskiej stylistyce świątyni wyczuwa się silny wpływ ukraińskiej estetyki sakralnej. Główną fasadę zdobią posągi Anastazego i Leona (dłuta J. Pinsla).

Wejście do Metropolii św. Jura

13




Kaplica rodziny Boimów

O

bok Katedry Łacińskiej znajduje się kaplica Boimów, prawdziwa perła architektoniczna Lwowa, pamiątka późnego renesansu, niezwykła dla architektury europejskiej. To jest jedyna budowla, pozostała w miejscu dawnego cmentarza, otaczającego w wiekach średnich Katedrę. Kto przyjechał do miasta i nie zobaczył tego arcydzieła, uważajcie, że ten we Lwowie nie był! Z zaułku otwiera się jeden z najlepszych widoków Lwowa na Rynek i miejski Ratusz. Kaplica była zbudowana w latach 1609– 1615 według projektu A. Bemera na zamówienie zamożnego kupca pochodzenia węgierskiego Jerzego (György) Boima. Zgodnie z testamentem zamawiającego (jego portret i portret żony Jadwigi zachowały się na wschodniej ścianie budowli, od strony ul. Halickiej) w Kaplicy miały być pochowane zaledwie trzy pokolenia rodziny. Do zdobienia fasady i wnętrza

Fragment płaskorzeźby na fasadzie Kaplicy Boimów

Wejście do Kaplicy Boimów

rękę przyłożyli mistrzy Andreas Bemer, Georg Scholz i Jan Pfister. Najbogatszą jest dekoracja zachodniej fasady Kaplicy ozdobionej scenami pasji Chrystusowych, posągami św. św. Piotra i Pawła oraz medalionami z obrazami ewangelistów. Zachwyt wywołuje figura Chrystusa Frasobliwego na szczycie kopuły. Oszałamia część wewnętrzna kopuły, gdzie umieszczone są trzy rzędy kasetonów, po 12 w każdym. Tworzy to iluzję znacznie większej wysokości Kaplicy niż jest w rzeczywistości. W cen-

trum kompozycji ołtarza znajduje się scena Modlitwy Chrystusa w Ogrójcu. Z lewej strony — kompozycja „Ostatnia Wieczerza”. Bardzo ciekawym jest jej prawy dolny kąt, gdzie spod krzesła, na którym siedzi Judasz, diabeł szczerzy zielone zęby. Po prawej stronie — „Umywanie nóg”. Wśród licznych figur, które zdobią górną część Kaplicy, szczególnie zdumiewającą jest figura Archanioła Michała. Niżej są rozmieszczone cztery figury kobiet personifikujące Sprawiedliwość, Miłość, Pokój i Wia-

31



rę. Obok ołtarza po prawej i lewej stronie są dwie par niewielkich inkrustowanych drzewem drzwi, przychowujących jeszcze jedną tajemnicę. Za prawymi zamaskowane jest przejście podziemne łączące wcześniej kaplicę z budynkiem Boimów. Na południowej ścianie w postaci znanej fabuli biblijnej „Pieta” — epitafium całej rodziny Boimów oraz ich zięcia J. Breslera (mistrz J. Pfister). Jerzy i ­Jadwiga Boimy

stoją na kolanach, zaś na dwóch górnych kondygnacjach w modlitwie skłoniły się ich dzieci i wnuki. Figura Marii, schylona nad Jezusem, wykonana jest z rzadkiego, t. zw. „miodowego”, alabastru. Bez względu na skomplikowane okoliczności historyczne, kaplica zachowała się w dość dobrym stanie. Nawet zamek z początku XVII w. na drzwiach wejściowych jest autentyczny (i działający!).

Część centralna ołtarza kaplicy

33



tet Narodowy im. I. Franki kontynukwintność renesansu z elementauje tradycje jednej z najdawniejszych mi baroku. Fasadę odróżnia spokojna i najlepszej uczelni Ukrainy. elegancja. Attykę zdobi grupa rzeźb Piękny park z łazienkami, letnim tedłuta Leonarda Marconiego, alegoatrem, alejami i ścieżkami przed budynrycznie uosabiających Inżanerię, Arkiem uniwersytetu był miejcem spacechitekturę i Mechanikę. rów miejscowej arystokracji. Właśnie Przy okazji warto zajrzeć do wedla niej urządzane były pokazy sztuczstybula Politechniki. Klatkę schodową nych ogni, festyny i zabawy. Po lewej bogato zdobią polichromne malowistronie na początku alei stał kiedyś podła na suficie, sztukateria oraz alegomnik byłego namiestnika Galicji Ageryczne płaskorzeźby personifikujące Wazon ozdobny w parku nora Gołuchowskiego. Obecnie postaSztukę i Naukę. W końcu XIX w. polobok Uniwersytetu im. I. Franki wiono tu ozdobny wazon będący kopią ski malarz Jan Matejko otrzymał zadzieła znanego mistrza Bertelego Thorvaldsena. mówienie na obrazy, dekorujące dzisiaj aulę Oprócz rzadkich drzew od starego udekorowania Politechniki i alegorycznie przedstawiają pow ­parku pozostało tylko pomieszczenie restaustęp techniczny. Nawet w XXI wieku podziwiaracji i rotunda gdzie wcześniej grała orkiestra my oryginalność odtworzenia wynalazku silnidęta. ka parowego czy ułożenie transatlantyckiego Idąc parkiem do góry, trafiamy na ul. Stepakabla telefonicznego. na Bandery, gdzie ujrzymy majestatyczny buSzykowny park wokół uniwersytetu również dynek uniwersytetu „Politechnika Lwowska”. jest ciekawym zabytkiem. Na lewo od wejścia Autor tego projektu, jeden z najlepszych arw roku 1892 ustawiony był niewielki mostek — chitektów lwowskich Julian Zachariewicz dopierwszą w Galicji budowlę żelbetową. I chołożył dużo wysiłków żeby budynek w niczym ciaż podczas Pierwszej i Drugiej wojen światonie ustępował Wyższej szkole technicznej w wych park i budynek były uszkodzone, ostatWiedniu. Budownictwo trwało w latach 1874nia rekonstrukcja jednak przywróciła im nale1877. Autor projektu oryginalnie połączył wyżyty stan.

Uniwersytet Narodowy „Lwowska Politechnika”

38


Wnętrza Politechniki


Teatr Opery i Baletu

P

rospekt Swobody kończy się budynkiem Lwowskiej Opery im. Salomei Kruszelnickiej, jednym z najpiękniejszych teatrów Europy. Nawiasem mówiąc, został on umieszczony na banknotach o nominale 20 hrywien. W 1896 roku Rada Miejska podjęła decyzję o budowie kilku ważnych dla całej gromady obiektów. Jednym z pierwszych na liście był wielki teatr. W celu określenia najlepszego projektu został ogłoszony konkurs. Jego zwyciężcą został dyrektor Lwowskiej Szkoły Artystyczno-Przemysłowej Zygmunt Gorgolewski. Celem uniknięcia ewentualnych rozmów z

42

Alegoria „Komedia”

powodu bezstronności przeprowadzenia konkursu Gorgolewski anonimowo wysłał swój projekt do Lwowa z oddziału pocztowego w Lipsku. Po dokładnym przygotowaniu teatr zbudowano w ciągu trzech lat (!). W tamtym czasie było to prawdziwym osiągnięciem myśli architektonicznej i budowlanej. Większość elementów dekoracji zewnętrznej i wewnętrznej wykonano przez mistrzów lwowskich. Co prawda bagnisty grunt, na którym powstała budowla, doprowadził do jej istotnego osiadania. W 1900 roku wody podziemnej rzeki nawet wdarły się


do piwnicy teatru i zatopiły maszynownię. Tylko dużym wysiłkiem budowlę udało się zastabilizować. Całkiem możliwie, że właśnie groźba rujnowania teatru doprowadziła do „krótkiej choroby serca”, na którą w 1903 roku zmarł Z. Gorgolewski. Fasadę centralną budynku zdobią płaskorzeźby dłuta rzeźbiarza Antoniego Popela, fronton zaś wieńczą trzy miedziane posągi Piotra Wójtowicza. W centrum — rzeźba „Sława” ze złotą gałążką palmową, z lewej strony — „Geniusz Dramatu i Komedii”, z prawej strony — „Genuisz Myzuki”. Pod nimi, w trójkątnym tympanonie, znajduje się kompozycja

Rzeźba „Geniusz Muzyki” na frontonie budynku

„Radości i cierpienia życia” (A. Popiel). Nad głównym gzymsem wznoszą się posągi ośmiu muz (arch. A. Popiel, J. Markowski, T. Wiśniowiecki, J. Bełtowski). Niżej, na prawo i lewo od loggi, umieszczone są figury „Tragedii” (A. Popiel) i „Komedii” (rz. T. Barącz). Natomiast największy zachwyt wywołuje wspaniałe dekorowane wnętrze teatru. Warto przypomnieć, że tylko podczas ostatniej konserwacji w celu powtórnego ozłocenia wydano ponad pięć kilogramów złota listkowego. W czasie otwarcia teatr był rzeczywistym cudem technicznym. Z udziałem wykładowców Politechniki Lwowskiej został tutaj opracowany system ogżewania, a system oświetlenia zainstalowany był przez firmę „Siemens”. W wypadku pożaru widzowie mogli szybko i bez-

Wnętrze Sali Lustrzanej Teatru Opery

43




piecznie opuścić pomiesznologią i szybko oddzielaczenie teatru. ła widownię od sceny w razie Widownia może pomieścić pożaru. Sala Lwowskiej OpePlafon pędzla ponad 1000 widzów. Nad jej ry charakteryzuje się cudowną S. Rejchana zdobieniem pracowali tacy miakustyką. strzowie jak Marceli Harasimowicz, Piotr WojBardziej bogatą wydaje się t. zw. sala lutowicz, E.Podgórski oraz J. Giovanetti. Za mastrzana na pierwszym piętrze. W jej przeciwlowidła na suficie odpowiadał malarz Stanisław ległych końcach są oryginalne obrazki malaRejchan. Na suficie wokół orygilnanego żyranrza M. Harasimowicza w postaci alegorii Eurodola, szkło którego imituje perły, są alegopy, Azji, Afryki i Ameryki. W części centralnej ryczne obrazy Gracji, Muzyki, Prawdy, Tańca, na górze zwracają uwagę kobiece wyrzeźbioNiewinności, Iluzji. Obok nich w małych mene alegorii Miłości, Zazdrości, Pychy i Maciedalionach — obrazy znanych aktorów i aktorzyństwa (S. Dębickiego). Sufit zdobią plarek. W centrum, nad sceną, znajduje fony z alegoriami Poezji, Tańca, Musię wyrzeźbiona kompozycja Gezyki oraz z fragmentami ze sławniusza i Anioła z herbem Lwonych utworów dramatycznych. wa. Ozdobą sceny jest cudowTutaj jest nawet trochę polina kurtyna „Parnas” (1900 tyki. Naprzeciw siebie znajrok) znanego malarza eurodują się obrazy mieszkańców pejskiego Henryka SiemiradzZachodniej Galicji — krakokiego alegorycznie traktująca wiaków i Wschodniej Galisens ludzkiej egzystencji w ficji — hucułów ukraińskich. W gurach Parnasu. Do rzeczy, 2000 roku na Sali ustawiono w chwilę jej przedstawienia rzeźby wybitnych mistrzów publiczności znana aktorka ukraińskich związanych z i dramaturg Gabriela ZapolOperą, wśród których wyska bezlitośnie krytykowała różnia się popiersie Salomei mistrza. Siemiradzki z przyKruszelnickiej — ukraińskiej jemnością dowiedziałby się, primadonny, która podbiże dziś już nikt nie poddała świat. To właśnie ona uraje w wątpliwość wartość artowała operę G. Puc­c iniego tystyczną jego dzieła. Jesz„Madam Batterflaj”, o czym cze jedna kurtyna przedstajej osobiście zaświadczył auwiająca Lwów ze strony ulicy tor podpisując partiturę. Łyczakowskiej była wykonaDzisiaj Lwowska Opera nosi Popiersie na zgodnie ze specjalną techjej imię. Salomei Kruszelnickiej

46


Kurtyna przeciwpoĹźarowa z widokiem Lwowa


Spis treści Zapoznanie się z miastem Lwa............................................................................................................

4

Dworzec kolejowy..................................................................................................................................

8

Ratusz......................................................................................................................................................... 10 Metropolia Świętego Jura..................................................................................................................... 13 Czarna kamienica.................................................................................................................................... 18 Katedra Ormiańska we Lwowie........................................................................................................... 20 Kościół Dominikanów............................................................................................................................ 24 Cerkiew Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny (Cerkiew Ruska)................................................... 26 Katedra Łacińska Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny....................................................... 28 Kaplica rodziny Boimów........................................................................................................................ 31 Klasztor Bernardynów (cerkiew p.w. świętego Andrzeja)........................................................... 34 Uniwersytety............................................................................................................................................ 37 Pałac Potockich........................................................................................................................................ 40 Klasztor Benedyktynek.......................................................................................................................... 41 Teatr Opery i Baletu................................................................................................................................ 42 Cerkiew Jana Chrzciciela....................................................................................................................... 48 Pomnik Adama Mickiewicza................................................................................................................ 49 Cerkiew świętej Paraskewy-Piatnicy.................................................................................................. 51 Lwowskie Arsenały................................................................................................................................. 52 Dom Inwalidów Wojennych................................................................................................................. 56 Szpital żydowski...................................................................................................................................... 57 Cmentarz Łyczakowski.......................................................................................................................... 58 Hotel „George”.......................................................................................................................................... 60 Potryebnat informacja............................................................................................................................ 61


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.