MAGAZYN-HAMAG.PL
HA
LUDZIE / TRENDY / SPRZĘT
JAKI EKSPRES
CIŚNIENIOWY WYBRAĆ?
s. 58
DOGONIĆ
SIEBIE
s. 08
CZASEM MYDŁO SIĘ PO PROSTU ŚNI! s. 26
ZAMIXOWANA NA PUNKCIE
ZDROWIA! s. 18
NA HAMAKU Wiosna to dobry czas na Początek. Mam wrażenie, że właśnie wtedy mamy ochotę zaczynać, ryzykować, mierzyć się ze sobą, zaskakiwać innych... Cała ta banalnie piękna aura sprzyja przekraczaniu wyimaginowanych barier i całkiem prawdziwych przeszkód… Tak, wiosna to dobry czas na rozbieg.
FoT .: MaTEUSz SoŁT YSIaK
Wraz z przyjaznym świergotem przeszczęśliwych ptaków oddaję w Państwa ręce pierwszy numer magazynu HAMAG. Nazwa nie jest przypadkowa. Proszę sobie wyobrazić piękne miejsce z porywającym widokiem i czytającego człowieka, odpoczywającego na hamaku, z dala od pisku opon i gwaru ulicy, a do tego z pysznym koktajlem w dłoni.
FoT . na oKŁaDCE : BoRYS RoSwaDowSKI
–
PInKCLoUDS . PL
Bohaterowie naszych opowieści inspirują do śmiałych przedsięwzięć, czerpania garściami z życia i przełamywania słabości. Uświadamiają, jak często nie dostrzegamy potencjału w sobie i najbliższym otoczeniu… a czasem wystarcza tak niewiele, aby zmienić swoje nastawienie. Tak jak w przypadku Zosi Wawrzyniak, która szczęście lubi sobie wybiegać, a przy okazji mobilizuje inne kobiety (i nie tylko!) do śmiałych metamorfoz. Przedstawiamy również historię dwóch sióstr, które stworzyły mydło – produkt cudownie pachnący od pierwszego spojrzenia… miętą, miodem, czekoladą. I niech to będzie proste, jak w przypadku historii pewnych noży, o których piszemy. Proste, ale stymulujące. Na styku tych fascynujących idei i osobowości, jawią się piękne przedmioty, nowoczesne sprzęty, a także zadziwiające technologie. Praktyczne i funkcjonalne obiekty, które usprawnią życie domowe, zarówno to kuchenne, jak i salonowe. Biżuteria, która wkrótce zacznie rozpoznawać nasze gesty lub myśli konkuruje z gadżetami erotycznymi sterowanymi smartfonami. A w kuchni kolorowe szaleństwo zielonych mikstur i zimnych przysmaków – dom to niepodważalne królestwo każdego z nas i niech tak zostanie!
Redaktor Prowadzący: Angelika Drygas Redaktor: Piotr Potarzycki Projekt i skład: Kuba Kuczma Autorzy tekstów: Justyna Muzyka, Magda Fornal, Paulina Popek, Katarzyna Dworzyńska, Agata Ziółkiewicz, Maria Achrem, Monika Burakowska, Natalia Grubizna, Sylwia Dziwińska, Joanna Sosnowska, Kasia Marszałek, Mia Linowska
Zapraszam do rozkołysania myśli na imaginacyjnym hamaku, do poszukiwania Inspiracji, Natchnień i Metafor. Na szczęście istnieją opowieści, czekające na rozświetlenie, opowiedzenie, sfotografowanie. Już zacieram ręce.
Korekta: Rozalia Wojkiewicz Foto: Mateusz Sołtysiak Project Manager: Magdalena Szmatuła e-mail: magdalena.szmatula@benchmark.pl, Kamil Szarzyński, e-mail: kamil.szarzynski@benchmark.pl Dyrektor Operacyjny: Sebastian Jaworski e-mail: sebastian.jaworski@benchmark.pl Wydawca: Benchmark Sp. z o.o., ul. Wołczyńska 37, 60-003 Poznań, NIP: 779-232-24-08 Prezes Zarządu: Sławomir Komiński
HAMAG dostępny jest na:
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i opracowania edytorskiego nadesłanych tekstów. Tekstów nadesłanych nie zwracamy. Nadesłanie tekstu nie jest równoznaczne z jego opublikowaniem. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam, podane ceny mają jedynie charakter informacyjny i nie stanowią oferty handlowej w rozumieniu art. 66 par.1 Kodeksu cywilnego.
02 | 03
W
N U M E R Z E
FoT .: BoRYS RoSwaDowSKI
–
PInKCLoUDS . PL
Idee
Czasem mydło się po prostu śni! Idee
Fascynująca historia dwóch sióstr – Ani i Uli Bieluń, które stworzyły Ministerstwo Dobrego Mydła, małą rodzinną manufakturę mydlarską w Kamieniu Pomorskim. Dzięki uporowi i ciężkiej pracy dopięły swego i z powodzeniem produkują niecodzienne mydła, które pachną i wyglądają jak najpyszniejsze smakołyki. s. 26
FoT .: a • TaK DESIGn
Wakacje z designem w tle Prezentujemy miejsca, które warto odwiedzić przy okazji wakacyjnych wojaży. Punktem wyjścia są przestrzenie związane z designem, czyli nieszablonowe galerie, showroomy, kawiarnie, restauracje oraz interesujące wydarzenia. Prześwietlamy większe miasta Polski, rozpoczynając podróż od przepięknego Pomorza. s. 75
S P I S T R E Ś C I
DOM
Kulinaria
40 | Dom w stylu modern classic 44 | Minimalizm w kolorowej oprawie! 68 | Domowa galeria 72 | Twoja przestrzeń żyje! 78 | Nowoczesny ogród…
FoT .: KaSIa MaRSzaŁEK LEELoo . PHoToKaSIa . CoM
FELIETON 82 | Lektury nieobowiązkowe
IDEE 26 | Czasem mydło się po prostu śni! 75 | Wakacje z designem w tle
i Ś W I AT 38 | Google Keep, czyli harmonia zakupów 53 | Biżuteria, która może myśleć! 56 | Odyseja orgazmiczna, czyli iSeks 62 | Dziecko w aucie, czyli aplikacje na wakacje!
Zielony sok na wiosnę! Wątek zdrowego odżywiania nigdy nie był tak smakowity. Od pierwszego spojrzenia uwodzą soczyste zdjęcia Kasi Marszałek, która dodatkowo dzieli się z nami swoją wiedzą na temat witamin i pomysłem na wartościowy koktajl. Dlaczego warto zacząć dzień od szklanki zdrowej mikstury i jak ją sporządzić? s. 14
KULINARIA 14 | Zielony sok na wiosnę! 18 | ZaMIXowana na punkcie zdrowia! 22 | Domowa lodziarnia 24 | Lody ze szpinakiem!
LUDZIE iŚwiat
08 | Dogonić siebie 48 | Czas dobrych projektów 64 | Niech to będzie proste!
SPRZĘT 20 | Top 5 blenderów kielichowych 34 | Strach ma wielkie oczy! Test depilatora 58 | Pięć kroków do nowego ekspresu 60 | Top 3 ekspresów ciśnieniowych 61 | Niech nam będzie chłodniej… FoT .: MoToRoLa
W DZIĘK 30 | O depilacji pod włos
Biżuteria, która może myśleć! Nowinki technologiczne, które mogą uwieść nie tylko mężczyzn. Okazuje się bowiem, że bransoletki, opaski na rękę, pierścionki, słuchawki i zegarki, które większość z nas użytkuje każdego dnia, mogą mieć zupełnie inne oblicze... Jakie? Zapraszamy do przeczytania artykułu o „wearable devices”. s. 53
BUTIK 12 | Bieganie 25 | Lody 36 | Depilacja
Odwiedź nasz profil na facebooku:
facebook.com/magazynhamag
04 | 05
L U D Z I E
DOGONIĆ SIEBIE T E K S T :
A N G E L I K A
D R Y G A S
W
2010 roku pobiegła swój pierwszy półmaraton, a sześć miesięcy później już cały dystans. Miała wtedy tylko 24 lata, a bieganie nie było jeszcze tak popularne jak dziś, szczególnie wśród kobiet. Poznań, Barcelona, Berlin, Paryż, Rzym, Praga, Palma, Kolonia – obecnie ma już na swoim koncie jedenaście maratonów i planuje następne, ciekawe gdzie teraz? Zosia Wawrzyniak współtworząca blog „Kobiety Biegają”, propagatorka biegania oraz zdrowego i aktywnego trybu życia.
Zosia biega już od dziecięciu lat, a tak na poważnie od pięciu. Pierwsze biegi były nieśmiałe, krótkie, nieregularne, bez większego planu i celu. Teraz wie, że warto dbać o systematyczność i jako doświadczona biegaczka twierdzi, że warto poświęcić czas, aby przygotować ciało do wysiłku (przecież nawet trzy kilometry to sporo!). Często zwraca uwagę na to, jak inni biegają, ale wie, że zawsze będzie ktoś wolniejszy i ktoś szybszy, dlatego stara się patrzeć głównie na swoje a nie czyjeś postępy.
inaczej... Trenowała od maja do października pod okiem Artura Kujawińskiego. We wrześniu przebiegła w Pile swój drugi półmaraton, który był generalną próbą przed tym właściwym biegiem i polepszyła czas o 27 minut, udowadniając tym samym, że regularne treningi są w stanie znacznie wpłynąć na wynik końcowy. Gdy nadszedł czas zawodów, wiedziała, że jest bardzo dobrze przygotowana, choć jednocześnie zastanawiała się, czy spotka się ze słynną „ścianą biegacza” (każdy ma kryzys w innym czasie)... Oczywiście nie raz czuła, że Zosia biega strajkują nogi, głowa, ale mimo wszystko nie myślała o podDo swojego pierwszego półmaratonu w 2010 roku, jak sama daniu się. Na mecie i jeszcze długo potem w chwili najwięktwierdzi, podeszła raczej nieprofesjonalnie. Biegła w zwykłej szego zmęczenia pojawiło się to niezwykłe uczucie, ogromna bawełnianej koszulce i bluzie (co teraz wydaje jej się zabaw- satysfakcja, właściwie endorfinowy szał, na granicy totalnego ne). Wystartowała po to, aby udowodnić absurdu, który związał ją już na stałe Na początku lepiej zrobić sobie, że potrafi zdobyć się na tak duży z biegowym życiem. Zrobiła sobie rok marszobiegi, czyli na przykład wysiłek i przezwyciężyć słabości. Bieg przerwy od maratonu, ale nie od biegaminutę bardzo wolnego biegu trwał 2 godziny i 28 minut, co nie jest nia i w marcu 2012 roku wystartowała i dwie minuty marszu, przez złym czasem (dziś osiąga wynik poniżej w Barcelonie. Podczas drugiego wyściokoło pół godziny. Jeżeli ktoś ma 2 godzin), wtedy przede wszystkim ciegu uzyskała jeszcze lepszy czas, a już szyło ją samo ukończenie biegu. To dlapół roku później biegła w Berlinie. Ten nadwagę to łatwiej zrzucić parę tego początki są takie piękne (chociaż niesamowity, piękny maraton choć bolał kilo właśnie poprzez wolny bieg. bieganie zawsze jest piękne!) – nie ma jak każdy inny, dostarczył pozytywnych się oczekiwań, liczy się czysta przyjemność. Wkrótce potem emocji – szybka trasa i mnóstwo kibiców, którzy fantastycznie dostała się do drużyny „Gazety Wyborczej”, która szukała osób dopingowali uczestników. Zosia, jeśli nie biega, sama nakręca chętnych do pokonania swojego pierwszego maratonu. Powie- ludzi, aby podczas maratonu wyszli na ulicę, bo wie, jak to podziała sobie, że zrobi ten jeden w życiu maraton i koniec, tak maga. W marcu biegła maraton dla kobiet w Palmie na Majortylko, aby spełnić marzenie i go „odhaczyć”. Stało się jednak ce zorganizowany przez Kathrine Switzer, która w 1967 roku
08 | 09
FoT .: ToMaSz MISIoRnY
–
FoToFInISz . PL
FoT .: FoToaK T Y wnE . PL
jako pierwsza kobieta oficjalnie ukończyła maraton. W tym bardzo popularna aplikacja na smartfony Endomondo, która bardzo kameralnym biegu wzięło udział tylko 97 kobiet, także świetnie się sprawuje i zawiera bardzo podobny wachlarz a 79 go ukończyło. – To był inny maraton niż wszystkie. Jak parametrów co Tomtom Nike+. Zosia biegając, zawsze ma przy biegniesz w tłumie nie myślisz o tym, że wokół ciebie jest tyle sobie telefon komórkowy, klucze w dłoni (to jej talizman) oraz osób, nie doceniasz dopingu. Duże odległości między oso- pas na biodro (nie lubi bowiem opasek na rękę). Muzyki słucha bami, walka z bólem, gdy miałam już 30 km w nogach, a nie jedynie na zawodach ze słuchawką w jednym uchu (aby mieć było bodźców w postaci kibiców… Na metę wbiegłam jako kontrolę nad otoczeniem). Sama układa sobie playlistę, tak aby piętnasta, dodaje z uśmiechem, nigdzie dopasować ją do nieco wolniejszego bietakiego wyniku nie osiągnęłam i udało gu na początku i szybszego w miarę poKobiety, które biegają są mi się zrobić swoją życiówkę! konywania kolejnych kilometrów. spokojniejsze, szczęśliwsze, Bardzo uważnie komponuje strój tredowartościowane. Mają swoją Technologie/ubrania/gadżety ningowy. – I tu wychodzi to moje kobiepasję i czas dedykowany Po pierwsze profesjonalne buty do biece bieganie. Uwielbiam ciuchy biegowe! tylko sobie, co ma szczególne gania. Lepiej w nie zainwestować niż – śmieje się Zosia. Dlatego nigdy nie poznaczenie w przypadku potem opłacać lekarza. Zosia wybrała łączy czerwonych butów i niebieskiego matek, które mają problem ze klasyczny model Nike Pegasus, którymi stroju, bo nie przepada za połączeniem znalezieniem chwili dla siebie. pokonuje dystanse maratońskie. tych dwóch kolorów. W jej ogromnej Po drugie zegarek, Nike+ Sportkolekcji znajdują się zarówno markowe watch GPS, który dzięki wbudowanemu GPS-owi pokazuje ubrania (Newline, Nike, Puma i inne…), jak i te mniej znadystans, tempo, tempo średnie, spalone kalorie (do zegarka ne. Dla Zosi legginsy muszą być obcisłe, wygodne, najlepiej trzeba mieć osobno pulsometr). Na dedykowanym doń serwisie z lycry (opór wiatru jest lepszy), bluza z kapturem (bo lubi, internetowym można stworzyć konto i obserwować swoje po- gdy nie wieje z żadnej strony) i dla niej niezbędne – skarpety stępy, analizować wyniki, porównywać osiągi. Istnieje również kompresyjne, które wspomagają krążenie. Ale to wszystko jest
FoT .: aRCHIwUM
kwestią dość indywidualną, niech każdy dobierze odpowiedni strój dla siebie. Do tego stanik sportowy i można biec!
Kobiety Biegają
naszych cotygodniowych spotkaniach biegowych z dziewczynami nie ma krępacji i liczenia tempa, dodajemy sobie otuchy, bo to jest chwila tylko dla nas. Intymne pogawędki, merytoryczne porady i prywatne zdjęcia dziewczyny mogą umieszczać także na facebookowej grupie zamkniętej, która stanowi przedłużenie fanpage’a i bloga.
Angelika Drygas: Jakie są kobiety, które biegają? Zosia Wawrzyniak: Spokojniejsze, szczęśliwsze, dowartościowane. Mają swoją pasję i czas dedykowany tylko sobie, co ma szczególne znaczenie w przypadku matek, które mają problem kobietybiegają.pl ze znalezieniem chwili dla siebie. Ja dzięki bieganiu czuję się zre- W 2012 roku blog Magdy i Zosi zdobył nagrodę bloga roku laksowana, pewniejsza siebie, mam lepsze ciało i zdrowszą skó- w kategorii „Pasje i zainteresowania”. Nic dziwnego, każdy rę. To czysty eliksir młodości – mój wiek metaboliczny to 13 lat! wpis poprzedzony jest wnikliwą analizą tematu, opatrzony dobrze wykonanymi zdjęciami w ciekawych ujęciach. DziewA.D.: Jakie były początki bloga? Z.W.: Blog założyła Magda Ratajczak w 2011 roku, jako pro- czyny piszą nie tylko o bieganiu, ale także o stylu życia, jaki jekt na studiach. Wtedy jeszcze nie było tylu biegowych fanpa- wiąże się z uprawianiem tego sportu. Stąd bukiet artykułów ge’y na Facebooku co teraz, ani tylu blogów biegowych. Gdy traktujących o zdrowym odżywianiu, sportowych gadżetach zalajkowałam „Kobiety Biegają” od razu zostałam aktywną i ubraniach, relacje z maratonów i bardziej osobiste wpisy, jak te dotyczące macierzyństwa i powrotu do fanką, niemal każdy post komentowałam, bo Maratończycy biegania po ciąży i połogu, co związane jest odpowiadało mi to, co Magda robiła. W końz osobistym doświadczeniem Magdy. Dziewcu spotkałyśmy się, oczywiście na wspólnym twierdzą, że jak czyny wciąż się rozwijają, czego dowodem biegu i spędziłyśmy ze sobą 15 km. Rozmawiaprzebiegnie się jest na przykład firmowa koszulka, którą jąc same nie wiedziałyśmy, kiedy ten dystans 42 km to łatwiej można zamówić przez e-sklep. Różowy t-shirt minął. Kiedy byłam przed drugim maratonem jest w życiu bardzo szybko stał się znakiem rozpoznaww Barcelonie Magda zaproponowała mi napiwalczyć o swoje czym, „super kodem”, po którym biegaczki się sanie gościnnej relacji. Byłam mile zaskoczona i podejmować identyfikują. Zosię cieszy to, że coś co tworzy tym, że spotkała się z tak dużym zainteresocoraz trudniejsze idzie w świat, to taka dodatkowa motywacja. waniem. W maju 2012 roku Magda oficjalnie wyzwania. Z początkowo małego projektu studenckiego zaprosiła mnie do współpracy. Przez te 3 lata zrodził się projekt jej życia. A co Ciebie najsporo się zmieniło. Widzimy po ilości organizowanych biegów, liczbie osób biorących w nich udział i bły- bardziej inspiruje do działania, pytam na zakończenie? – Ta skawicznym zapełnianiu limitów na zawody, jak wiele ludzi ogromna satysfakcja, że ja innych motywuję do biegania i do przełamywania słabości. To z kolei motywuje mnie. Kiedy biega regularnie, w tym coraz więcej kobiet! wrzucam nowy post i widzę interakcje naszych czytelniczek A.D.: Dlaczego kobiety? Z.W.: Stawiamy kobiety w centrum uwagi, bo to właśnie im i czytelników, kiedy tworzą się pod nim długie dyskusje, to trudniej zacząć, mają większe opory, potrzebują wsparcia. Na czuję, że warto robić to, co z Magdą robimy. H
10 | 11
B U T I K
Buty do biegania
Buty Nike Air Zoom Pegasus 31 Te damskie buty do biegania na długich dystansach to udoskonalony model z kultowej już serii, którą upodobali sobie maratończycy. Producent zadbał o to, by biegło się jeszcze szybciej i bezpieczniej. Buty mają umieszczoną pod piętą poduszkę Nike Zoom Air, która zapewnia bardzo wysoki poziom amortyzacji, a w całej podeszwie użyto lekkiej sprężystej pianki Cushlon, dla dodatkowej ochrony stopy.
Buty to najważniejszy element stroju każdego biegacza. Regularne bieganie daje nie tylko sporo radości, ale niestety powoduje duże obciążenie dla nóg i aby tego uniknąć warto z atencją dobierać profesjonalne obuwie. Akcesoria do biegania
4F Koszulka fitness damska TSDF100 Zapewni dobrą cyrkulację powietrza podczas intensywnego treningu, np. na siłowni. System Upgrade Silver Finish dba o komfort i higienę ciała, likwiduje także nieprzyjemne zapachy.
cena 99,90 zł
cena 449 zł
Garmin Forerunner® 15 New Balance W870YC3 Buty przeznaczone dla osób ze stopą neutralną do biegów atletycznych na twardych nawierzchniach. Podeszwa piankowa w tym modelu jest 30% lżejsza w porównaniu do innych typów. Wykończenie bezszwowe od strony wewnętrznej ma zapewnić brak otarć podczas biegu. Dobra amortyzacja wpływa na bezpieczeństwo i komfort użytkowania.
Nieskomplikowany w użytkowaniu zegarek GPS, który mierzy dystans, tempo, tętno, a także kalorie (co spodoba się biegaczkom dbającym o wagę). Po zarejestrowaniu się w serwisie Garmin Connect można obserwować swoje postępy. Urządzenie przypomina także o konieczności ruchu, jeśli na przykład użytkownik siedzi w miejscu przez ponad godzinę.
Szorty z podwyższonym stanem, które sprawdzą się podczas ćwiczeń outdoorowych czy fitnessowych. System ThermoDry Silver© z jonami srebra zapewnia dobre właściwości antybakteryjne.
cena 550 zł
cena 79,90 zł
4F Spodenki sportowe
cena 399 zł
Reebok ZPump Fusion Podeszwa tego modelu inspirowana jest oponami samochodów sportowych. A wszystko po to, aby uzyskać jeszcze większą szybkość i kontrolę nad hamowaniem podczas zmian kierunku biegu. Po napompowaniu (naciśnięciu specjalnego przycisku) buty dopasowują się do kształtu stopy biegacza.
cena 449 zł
Adidas Adizero Adios Boost 2.0 W tym modelu producent zastosował cholewę z siatki z oczkami w kształcie koniczyny, która wpływa na właściwą wentylację i utrzymuje przyjazną temperaturę. W rezultacie zwiększa ona możliwości biegaczki. Nakładki wykonano z ekologicznego, wolnego od rozpuszczalników, syntetycznego zamszu Tirrenina.
cena 649 zł
Wielkie możliwości w doskonałej formie
Nowe oblicze designu Za wysublimowanym minimalizmem kryją się praktyczne funkcje pralki. Piękne szerokie drzwi Crystal Blue mają nie tylko cieszyć oko, ale i ułatwiać załadunek prania. Z kolei dzięki eleganckiemu wyświetlaczowi dotykowemu LCD łatwo wybierzesz odpowiednie programy prania i odplamiania. Polubisz także funkcję automatycznego dozowania detergentu – w zależności od indywidualnego zużycia detergent wystarcza średnio na miesiąc. We wszystkich pralkach z linii Crystal Blue zastosowano technologię Eco Bubble™.
WW10H9600EW klasa efektywności energetycznej A+++
www.crystalblue.samsung.pl
facebook.com/SamsungPolska
12 | 13
FoT .: KaSIa MaRSzaŁEK LEELoo . PHoToKaSIa . CoM
K U L I N A R I A
ZIELONY SOK
NA WIOSNĘ! T E K S T :
U
K A S I A
M A R S Z A Ł E K
wielbiam ten sok. Jest orzeźwiający i pobudzający, zdrowy, pyszny, a do tego odżywia i oczyszcza. Pije go z kieliszka do wina, żeby jeszcze mocniej delektować się jego głębokim i wyjątkowym smakiem. Zawiera cały bukiet soczystych warzyw i owoców, nietuzinkowych dodatków, wartościowych witamin. To taka przyjemna chwila, pełna nieoczywistych doznań smakowych. Jak go przyrządzić?
Kasia Marszałek – jest fotografem. Zdrowym odżywianiem i medycyną alternatywną interesuje się od lat. Przetestowała wiele rodzajów diet. Wielokrotnie z powodzeniem radziła sobie z alergicznymi dolegliwościami. Najtrudniejszą okazuje się być egzema córeczki, z którą Kasia boryka się od 5 lat i jest blisko rozstrzygnięcia problemu: leeloo.photokasia.com
Sekretem tego soku jest... ananas! Tak, tak… świeży ananas (proszę nawet nie myśleć o takim z puszki!). Sok z ananasa ma niepowtarzalnie intensywny smak, jabłka nie dorównują mu w żadnej mierze! Jednakże w razie braku ananasa… cóż, można użyć jabłka i cytryny. Ananas oprócz walorów smakowych szczyci się również właściwościami leczniczymi. W krajach swojego pochodzenia jest traktowany jako lekarstwo na przeziębienie i świetny lek na kaszel. Pomaga w problemach z trawieniem i jest jedynym znanym źródłem bromeliny – mieszaniny związków stosowanych w zwalczaniu wysokich stanów zapalnych, bólach kości, czy blokowaniu komórek nowotworowych. Ananas zawiera również mangan i witaminy z grupy B oraz bardzo duże ilości witaminy C. Porcja użyta w waszym soku pokryje z nadwyżką dzienne zapotrzebowanie na kwas askorbinowy właśnie. Na pół litra koktajlu potrzebujemy pół świeżego, średniej wielkości żółtawego, pachnącego ananasem ananasa.
Kolejnym składnikiem bazy soku jest ogórek i jego garniturek. Jeśli jest duży, to wystarczy jego połowa. Ogórek jest wyjątkowy w swoim smaku i świeżym zapachu, w mojej kuchni nigdy nie może go zabraknąć, choćby do prostej sałatki z nowalijek! Ogórek – mocno oczyszczający i nawilżający owoc z grupy melonowatej, odznacza się również właściwościami przeciwzapalnymi, a cucurbitacins w nim występujące blokują rozwój komórek rakowych (cucu – cucumber – ogórek). Seler naciowy. Ja uwielbiam, choć wiem, że istnieje liczne grono osób, które za nim nie przepada. Jeśli do nich należysz, to po prostu nie dodawaj go do soku. Seler, a dokładnie jego zielone części, zawierają mnóstwo antyutleniaczy chroniących naszą krew i organy. Poza tym potas, który wzmacnia funkcjonowanie organizmu oraz mięśni. Podsumujmy więc: bazą naszego soku są ananas, ogórek i seler.
Oczyszczające dodatki Pierwszym będzie świeża kolendra. Ta aromatyczna nać potrafi oczyszczać krew z ciężkich metali, jest moczopędna, dlatego filtruje nerki. Kolendra wzmacnia wzrok dzięki dużej zawartości beta-karotenu. Jest także bogata w wapń, minerały, witaminy i przeciwutleniacze, zawiera również naturalny antybiotyk, który jest bardzo skuteczny w walce z salmonellą.
FoT .: KaSIa MaRSzaŁEK LEELoo . PHoToKaSIa . CoM
Dobra baza
14 | 15
Mnie najbardziej intryguje jej nietuzinkowy smak, dziwnie przyjemny, inny od wszystkiego! Następna jest natka pietruszki, której dobroczynne działanie trudno przecenić. Zawiera całe mnóstwo witaminy C i jest najbogatszym zielarskim źródłem witaminy K. Uwielbiam jej sprężyste listki, aromatyczne i rześkie, orzeźwiające i takie zielone!! Nać wypełniona jest po brzegi witaminami: B1, B2, B3, B5, B6, a pietruszkowy eugenol działa jako substancja antyseptyczna. Niech będzie i jarmuż. Oprócz swoich niesamowitych antyrakowych i antyutleniających właściwości, jarmuż zawiera cenne glukozynolany i siarkę, czyli substancje znacznie wspomagające procesy detoksykacji na poziomie komórkowym. Spore ilości witaminy K odgrywają wielką rolę w obniżaniu stanów zapalnych. Jarmuż jest również obfity w witaminy A i C. Pokrzywa to nie tylko chwast, którym od czasu do czasu zdarza nam się boleśnie oparzyć. Dodajmy jej trochę do naszej odżywczej mikstury! Od wieków znana jest z właściwości oczyszczających krew i nerki! Zawiera mnóstwo niezbędnych minerałów. Jest wspaniałym ziołem dla kobiet, przeciwdziała zatrzymaniu wody w organizmie, ogranicza przepływ krwi podczas miesiączki i łagodzi symptomy menopauzy. Świeży korzeń imbiru dopełnia całości, nadając wspaniale orzeźwiającej nuty do naszego soku. Jest ziołem rozgrzewającym i pobudzającym układ trawienny. Nie każdy o tym wie, że niweluje chorobę lokomocyjną i związane z nią nudności, zimne poty i złe samopoczucie. Pomaga we wszelkiego rodzaju problemach układu pokarmowego, a do tego świetnie smakuje i pachnie!
Odpowiedni sprzęt
SKŁADNIKI pół dojrzałego ananasa razem z twardszym trzonem pół dużego ogórka 3 laski selera naciowego kilka naci pietruszki garść naci kolendry kilka pokrzyw, tylko górne części rośliny duży liść jarmużu 0,5 cm korzenia imbiru
FoT .: KaSIa MaRSzaŁEK LEELoo . PHoToKaSIa . CoM
Do przyrządzenia soku potrzebna będzie wyciskarka (sokowirówka nie nadaje się do tego zadania). Moja działa dwuetapowo, początkowo rozdrabnia owoc czy warzywo, rozbijając włókna, które zawierają cenne składniki. Jest tak zmyślnie skonstruowana, że właściwe wyciskanie soku umożliwia wyciągniecie z miąższu wszystkich cennych minerałów i pierwiastków bez żadnych strat. Przyrządzając sok pierwszy raz, dodaj małe ilości oczyszczających ziół, mają one bardzo intensywne, często cierpkie smaki i zawładną odbiorem napoju. Z czasem twoje podniebienie przyzwyczai się do takiej niekonwencjonalnej palety smaków i będzie w stanie tolerować większe ilości superdodatków. H
Shield_White_2013
Version 1.1 – 25 October 2013
Sokowirówki Philips QuickClean Maksimum soku, bez zbędnej krzątaniny
Czas mycia sokowirówki 1 minuta
Funkcja wstępnego Innowacyjne i łatwe w czyszczeniu czyszczenia sitko
2,5 l soku za jednym razem
Bardzo duży otwór na owoce i warzywa
FoT .: PanIMIGawKa . PL
Zielonekoktajle.blogspot.com – to przepisy, pomysły i inspiracje na proste i pyszne zielone koktajle, szejki, smoothies, smufi, smuti :) Namawiamy do robienia pysznych, zielonych koktajli, miksowania zieleniny z owocami i cieszenia się życiem. Inspirujemy na portalach społecznościowych i zachęcamy do miksowania na zdrowie.
K U L I N A R I A
zaMIXowana
NA PUNKCIE
J
ZDROWIA!
ak najlepiej łączyć ze sobą owoce, warzywa i zioła, aby było pysznie i zdrowo? Czyli rzecz o efektywnym komponowaniu smaków i aromatów! Na wiosnę przydadzą się mikstury energetyzujące, które pomogą czerpać pełnymi garściami z otaczającej nas, coraz bardziej soczystej rzeczywistości! Jak miksują Zielone Koktajle?
Podstawą jest łączenie zielonolistnych warzyw z owocami i wodą. Używamy jednego lub dwóch owoców, w zależności od naszych upodobań do smaków słodkich albo kwaśnych. Proste koncepcje dają najlepsze rezultaty. Istnieje wiele wariacji zielonych koktajli, ale wspomniane przed chwilą składniki stanowią, jako się rzekło, podstawę, którą potem w miarę upływu czasu, w poszukiwaniu nowych smaków można urozmaicać na wiele sposobów, np. zamiast wody dodać mleko roślinne czy sok pomarańczowy, zwiększyć ilość różnorodnych warzyw czy owoców, uzupełnić o dodatki typu superfoods czy dosmaczyć świeżo startym imbirem, cynamonem, kurkumą. Aby koktajl miał gładką konsystencję warto dodać owoc, który nada aksamitności, mówimy tu o bananie lub awokado, a najlepiej wykorzystać oba! Wszelkie inne owoce czy warzywa dołączamy w zależności od sezonu i dostępności. Energii dodadzą nam owoce „energetyczne”: mango, banany, awokado, truskawki, ananasy, kiwi, pomarańcze czy jabłka. Energetyzująco działają także rześkie, spienione koktajle, ten efekt zapewni jabłko.
Idealny sprzęt do koktajlowych popisów według ZK? Najlepszym rozwiązaniem będzie mikser kielichowy, o wysokich obrotach. Oczywiście poradzimy sobie używając miksera ręcznego, ale będziemy potrzebowali więcej siły. Napój kremowy, pozbawiony grudek zieleniny (np. twardego jarmużu czy warzyw korzeniowych) zmiksowany „na gładko” jest marzeniem większości miłośników koktajli. Jednak wśród fanów zielonych mikstur znajdą się i tacy, dla których grudki warzyw i owoców są właśnie najpyszniejsze. Aby osiągnąć efekt braku gładkości, wystarczy krócej miksować przygotowywany napój. Nierzadko koktajle miksuje się „na raty”, rozpoczynamy od rozdrobnienia zieleniny uzupełnionej minimalną ilością wody a następnie dodajemy owoce, a kiedy już uzyskamy pożądaną konsystencję ponownie urozmaicamy ją wodą.
Wiosenno-letni koktajl dodający energii SKŁADNIKI (na 1 porcję): 2 pałki selera naciowego ∙ 2 kiwi ∙ 1 jabłko ∙ pół szklanki wody Składniki zmiksować do uzyskania jednolitej konsystencji.
18 | 19
S P R Z Ę T
TOP
5
BLENDERÓW KIELICHOWYCH
ZELMER ZSB1400B Kielich wykonany został z grubego szkła i łatwo się go czyści, jest jednak dosyć ciężki. Ten model radzi sobie z kruszeniem lodu choć w dosyć głośny sposób. Plusem jest zapewne ładny wygląd, solidna zewnętrzna budowa oraz dodatkowa nasadka do mielenia małych rzeczy.
cena od 180 zł
BOSCH MMB1001 Cicho pracuje, co spodoba się młodym rodzicom, przygotowującym posiłki wieczorową porą. Dobrze rozdrabnia mrożone owoce, na przykład truskawki i maliny. Nadaje się do kruszenia lodu – przyda się więc do komponowania letnich drinków. Dzbanek można myć w zmywarce.
BRAUN JB 3060 Najważniejszy w tym modelu jest dzbanek, a właściwie to, z czego jest zrobiony. Szkło Thermo Resist daje bowiem spore pole do kulinarnych popisów. Można w nim zmiksować zmrożone ingrediencje, jak i gorące zupy. A do tego nie ma przeszkód, aby części myć w zmywarce.
cena od 340 zł
Blender kielichowy to niezbędnik w każdej kuchni. Rozdrabnia, miesza, kruszy, a nawet wyrabia ciasto czy przygotowuje kremowe zupy. Wszystko zależy od modelu. Oto nasz subiektywny wybór pięciu najlepszych urządzeń, który, mamy nadzieję, ułatwi zakupowe szaleństwa.
cena od 160 zł
PHILIPS HR2095/90
RUSSELL HOBBS DESIRE 18996-56
Przycisk pulsacji umożliwia błyskawiczne rozdrobnienie cząstek warzyw i owoców. Ten model kruszy także lód. Łopatka dołączona do zestawu miesza składniki w trakcie pracy ostrzy, co sprawdza się przy wyrabianiu masy sernikowej czy ciasta naleśnikowego.
Jego największe atuty to szklany dzbanek oraz wyjmowane ostrza. To one ułatwiają zachować higienę. Dzięki temu zapobiegniemy gromadzeniu się pozostałości po jedzeniu i namnażaniu bakterii. Wysoka moc silnika wpływa na skuteczność rozdrabniania.
cena od 280 zł
cena od 220 zł
FoT .: STUDIo GI
-
FoToLIa . CoM
K U L I N A R I A
DOMOWA LODZIARNIA T E K S T :
Ż
A N G E L I K A
D R Y G A S
yjąc w rytmie slow, nie korzystamy z gotowych rozwiązań, a sami testujemy, wykonujemy, szukamy najlepszych środków do uzyskania upragnionych efektów. Idąc tym tropem, jesteśmy w stanie stworzyć w domu prawdziwe manufaktury, które zadziałają w zależności od pory roku i naszych potrzeb.
Trend slow food łączy przyjemność jedzenia z troską o środowisko naturalne i własne zdrowie. Lansuje same pozytywne zmiany w sposobie życia, jak bazowanie na nieprzetworzonej żywności, pochodzącej od lokalnych dostawców, rękodzieło, solidarność z najbliższym otoczeniem, harmonię z naturą. To tendencja, która przywraca wiarę w możliwość powrotu do pierwotnych smaków, aromatów i celebracji wspólnego biesiadowania. Nic więc dziwnego, że osoby żyjące w rytmie slow stronią nie tylko od fast food’ów, co jest oczywiste, ale przede wszystkim starają się bardzo świadomie podchodzić do tego, co jedzą. Naturalną konsekwencją jest zatem drążenie tematów kulinarnych, zaopatrzenie kuchni w sprzęty, które umożliwią smaczne popisy oraz lodówka pełna sezonowych produktów od pobliskich gospodarzy. To właśnie ze świeżych owoców, mleka i ziół, które są w zasięgu naszych lokalnych możliwości mogą powstać autorskie, domowe lody, które będą zawierać same naturalne składniki!
Kręcimy w rytmie slow! – Potrzebne będzie mleko, najlepiej takie mikrofiltrowane lub inaczej, pasteryzowane w niskiej temperaturze, bo smakuje wyśmienicie i zachowuje swoje właściwości, np. Piątnica. Poza tym, dobre jajka, takie od kur z wolnego wybiegu lub ekologiczne albo po prostu takie, które nam najbardziej smakują i śmietana – słodka kremówka 36%. Te trzy produkty posłużą jako baza do zrobienia lodów. Przyda się też cukier. Następnie potrzebne nam będą dodatki, które najbardziej lubimy, jak świeże owoce, orzechy lub czekolada. My w restauracji robimy lody sezonowo z dostępnych na rynku produktów. W ten sposób cena, na przykład truskawek w sezonie jest najkorzystniejsza i owoce smakują najlepiej – podkreśla Paweł Fabiś, szef kuchni i współwłaściciel warszawskiej restauracji Mąka i Woda.
wych. Te z własnym agregatem chłodzącym produkują lody od razu gotowe do spożycia, są jednak o wiele droższe i większe. Modele, które tylko mieszają są mniejsze, tańsze i bardziej popularne. Posiadają specjalną misę z podwójnymi ściankami, którą trzeba wcześniej mocno schłodzić (najlepiej przez 12- 24 godzin). Warto przed zakupem sprawdzić czy nasz zamrażalnik zmieści ją i wygospodarować stałe miejsce – kręcenie własnych lodów uzależnia!!
Na co zwracać uwagę przy zakupie? Pojemność – wszystko zależy od tego, jak liczną mamy rodzinę! 500 ml to trochę za mało dla czterech osób… Wydaje się, że litrowy pojemnik jest idealny, ponieważ jednorazowo można przygotować porcję lodów dla ok. 4-5 osób. Wielkość misy – w przypadku niewielkiej zamrażalki lub szufladowej wersji należy sprawdzić, czy misa na pewno się zmieści! Moc – im większa, tym lepiej! Jeżeli moc będzie za niska, mieszadło przestanie działać z powodu zbytniej gęstości mieszanki. 12 W to średnia moc w tego rodzaju urządzeniach i jest wystarczająca dla domowej produkcji. Wielkość otworu do wlewania – im gęstsza masa, tym ciężej przepływa przez szczelinę. Jakość mieszadła – to serce maszyny, dlatego powinno być solidne. Pracując, uniemożliwia wytrącanie się kryształków lodu, co wpływa na kremową strukturę lodów. Kompatybilność z robotem kuchennym – zdarza się, że producenci mają w ofercie specjalne dostawki/ mieszadła/misy do przygotowywania lodów domowych. Warto to sprawdzić przed zakupem osobnej maszynki! Gabaryty – im mniejsza maszynka, tym lepsza, chyba że jesteście właścicielami dużej i przestrzennej kuchni!
Średnia długość kręcenia lodów to 20-30 minut. Zwykle wymagają one jeszcze dodatkoMaszynka do kręcenia! wego zmrożenia (ok. kilka godzin). Warto paZalety domowej manufaktury lodowej to miętać o tym, aby produkty, z których robimy Maszynka do lodów – De Longhi przede wszystkim pełna kontrola nad tym, lody także były schłodzone, dzięki temu szybcena od 230 zł z czego powstają zimne przysmaki. W swojej ciej uzyskamy kremową konsystencję. Domokuchni kręcimy lody wyłącznie z naturalnych składników, wa produkcja lodów umożliwia dodanie wartościowych przybez wszechobecnego syropu glukozowo-fruktozowego, bez praw i ziół. I tak kolendra, bazylia, chilli, imbir czy rozmaryn sztucznych barwników i konserwantów. Sami komponujemy w połączeniu z truskawkami, malinami czy smakami cytrusmaki, w zależności od ochoty i dostępności świeżych owo- sowymi podkręcą smak znanych owoców i wprowadzą zupełców, warzyw i ziół. Jeśli w rodzinie mamy alergików to mo- nie nowe nuty zapachowe. Można też zastosować warzywne żemy czuwać nad tym, aby alergeny nie dostały się do środka ingrediencje – są tanie i bardzo zdrowe, najlepiej w połączeniu naszej mikstury. I tak bez problemu zamiast mleka krowiego z owocami! Tak właśnie powstają lody buraczane, marchewdodajmy sojowe, ryżowe, migdałowe lub bez laktozy; miód, kowe, pietruszkowe, czy dyniowe. Fantastycznie smakują takagawę, fruktozę, jeśli unikacie białego cukru; bezglutenowe że lody jogurtowe na bazie jogurtów naturalnych, zawierające produkty w przypadku celiakii. żywe kultury bakterii. Właściwie tylko wyobraźnia ogranicza Dwa podstawowe rodzaje maszynek umożliwiają dwa różne pole działania. Zanim jednak zaczniecie eksperymentować, sposoby otrzymywania pysznych, kremowych stylizacji lodo- warto wypróbować sprawdzone przepisy! H
22 | 23
LODY
Monika Burakowska – miłośniczka wszystkiego, co zielone i naturalne. Zwolenniczka ekologii tej dużej, globalnej i tej małej, codziennej. Wegetarianka z wieloletnim stażem. Na co dzień zajmuje się projektowaniem graficznym i prowadzeniem bloga zielonawsrodludzi.pl. Wychowuje dwa leniwe koty Antka i Arnolda.
ZE SZPINAKIEM! T E K S T :
M O N I K A
B U R A K O W S K A
Z
robienie domowych lodów nie jest wcale trudne, potrzebny nam jedynie blender i dobry pomysł na recepturę. Warto wyjść poza klasyczne śmietankowe czy czekoladowe smaki i spróbować na przykład lodów ze szpinakiem i sproszkowanym zielonym jęczmieniem. Zaskakują niepowtarzalnym smakiem i bardzo kremową konsystencją. I ten intensywnie zielony kolor! Nie znajdziecie takich w żadnym sklepie.
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA Wszystkie składniki z wyjątkiem pistacji miksujemy na gładką masę. Pistacje dorzucamy na końcu (można je wcześniej delikatnie przepłukać z soli), miksujemy jeszcze chwilę, żeby się rozdrobniły. Gotową masę przelewamy do foremek z patyczkami (specjalne foremki do lodów można zastąpić małymi szklankami i drewnianymi patyczkami dostępnymi w sklepach spożywczych) lub dużego pojemnika i zamrażamy.
FoT .: MonIKa BURaKowSKa , zIELona wŚRÓD LUDzI
SKŁADNIKI garść świeżego szpinaku 200 ml mleka kokosowego 60% 2 bardzo dojrzałe banany 2 łyżki oleju kokosowego pół łyżeczki cynamonu łyżeczka sproszkowanego młodego jęczmienia garść pistacji łyżka syropu z mniszka/miodu
B U T I K
Maszyny do lodów
Akcesoria ARIETE 634 Softy Wysoka moc silnika pozytywnie wpływa na kremową konsystencję lodów. W mieszance nie ma kryształków zamrożonej wody, tylko jednolita masa. Sprzęt jest łatwy w czyszczeniu i można go składać, dzięki temu zajmuje mniej miejsca, co na pewno docenią właściciele małych kuchni. Można przyrządzić domowe lody włoskie!
cena od 230 zł
KENWOOD IM250 Atutem urządzenia jest łatwość czyszczenia, ponieważ masa lodowa nie przywiera do misy. Kryształki lodu nie odkładają się, co wpływa na kremową konsystencję mieszanki. Lody są przygotowane właściwie w ciągu 25 minut, a pojemnik jeszcze przez kilka godzin pozostaje zmrożony. Jedyną wadą jest stosunkowo niewielka misa.
cena od 200 zł
CLATRONIC ICM 3225 Misa o pojemności 1,2 kg jest zdecydowanie większa od większości dostępnych na rynku i w zupełności obsłuży całą rodzinę. Mocny silnik, bardzo ciche działanie i przystępna cena to kolejne walory. Do zestawu dołączony jest minutnik. W instrukcji znajdziemy po jednym przepisie na lody, mrożony jogurt i sorbet.
cena od 150 zł
VULCANO POPS Foremki do lodów i sorbetów – soczyście kolorowe, w fantazyjnych kształtach i proste w użytkowaniu. To niezbędne akcesorium w procesie przygotowywania zimnych domowych przysmaków. Spodobają się głównie małym łasuchom! Uchwyt jest wykonany z gładkiego tworzywa, a konstrukcja szpadki zapobiega kapaniu lodów.
cena od 55 zł
Maszynki do lodów to żadne widzimisię, ale ciekawe urządzenia, które zapewniają nowe możliwości w domowej kuchni. Dzięki nim w przyjemny i łatwy sposób można przyrządzić naturalne lody, wolne od konserwantów!
DE LONGHI IC 8500 Mieszanka lodowa musi zostać dobrze schłodzona przed właściwym kręceniem lodów. Jeśli mieszadło napotka większy opór podczas pracy, to zmienia kierunek. Zaleca się umieszczenie lodów w zamrażarce, aby były jeszcze bardziej schłodzone. Misa idealnie pasuje na wysokość do standardowej szuflady zamrażalnika. Dobrze sprawdza się do przyrządzania shake’ów.
cena od 230 zł 24 | 25
I D E E
CZASEM MYDŁO SIĘ PO PROSTU ŚNI! T E K S T :
A N G E L I K A
D R Y G A S
26 | 27
FoT .: BoRYS RoSwaDowSKI
–
PInKCLoUDS . PL
N
iektóre wyglądają jak smakowite kule lodowe z pysznym sosem karmelowym, inne jak gęste kremy lub tabliczki czekolady. Nie o jedzeniu tu jednak mowa, choć skojarzenie z czysto kulinarnymi stylizacjami nasuwa się samo. Wzrok podpowiada jedno, ale aromat miesza doznania, bo czym jeszcze może być miks czekolady, oleju migdałowego i mleka?
– Mydlarstwo to rzemiosło z pogranicza chemii i gotowa- ich kostki do kąpieli, musujące kule, peelingi, masła do ciała, nia. Dużo tu kolorów, zapachów, konsystencji. Nie da się mineralne kosmetyki kolorowe, smarowidła na mróz, kremy powiedzieć, czy bardziej liczy się precyzja odmierzania, po- i balsamy do twarzy pachną tym, z czego są zrobione, mają wtarzalność ruchów i skrupulatność zapisywania receptur naturalny skład i piękny design. czy szaleństwo chaotycznego tworzenia z dosypywaniem szczypty tego i szczypty tamtego. Czasem działa jedno Mydła z duszą! a czasem drugie, najczęściej jednak oba przeplatające się Dobre surowce, porządne rzemiosło i ciężka praca to ich tajstyle pracy. Nie będziemy oryginalne mówiąc, że inspirujące ny przepis na sukces. Ania i Ula nie mają żadnego magiczjest życie w całym jego kształcie. Czasem wystarczy zapach nego składnika, rytuału czy receptury. Rozpoczynając przypozostawiony przez kogoś w windzie, czasem jakieś wspo- godę z Ministerstwem, postanowiły, że zajmą się dokładnie mnienie z dzieciństwa, tęsknota za kolorem, czasem pomy- tym, co lubią i potrafią robić. Codzienność bywa jednak sły przychodzą i zupełnie nie wiadomo skąd przyszły. Zda- niełatwa, bo to przede wszystkim nielekka praca fizyczna rza się też, że kieruje nami konkretna potrzeba: kosmetyk – dźwiganie ciężkich kartonów, układanie kilogramów koma peelingować i pachnieć świeżo, a mydło ma być super- stek mydeł w suszarni, pakowanie paczek, sprzątanie. Nie delikatne, ale nie nudne. Ma idealnie sprawdzać się w roli ma w niej miejsca ani czasu na makijaż czy ładne fryzury. Samo kreowanie nowych kompozycji prezentu. Czasem mydło się po prostu śni. Znajomi się dziwią, ale to przecież mydlarskich to też wypadkowa wielu Wydaje nam się, że naszym normalne kiedy coś na dobre zamieszprób w dążeniu do tej właściwej forsekretem jest po prostu praca. kuje twoją głowę – to słowa Ani i Uli my. Ale praca, w którą wkłada się tyle Dołożyłybyśmy do tego sporą Bieluń, które stworzyły Ministerstwo serca to czysta (dosłownie!) przyjemdawkę pokory i uważności: kiedy ność. Wyobraźnia, lata doświadczenia, Dobrego Mydła, małą rodzinną matworzymy pierwsze projekty nufakturę mydlarską w Kamieniu Poale i technologia pomagają w całym nowego produktu zawsze morskim. Na pomysł wpadły zupełnie kreatywnym procesie. – Mamy kilka pytamy rodzinę, znajomych, przez przypadek, jak to często bywa, sprzętów, które zdecydowanie ułaszukając dla siebie dobrych mydeł, po naszych klientów co o tym myślą. twiają nam pracę. Właśnie kupiłyśmy prostu. Gdy ich nie znalazły (bo były sobie nowy wóz (śmiech). Jest cudowalbo za drogie, albo złej jakości) postanowiły wziąć sprawy ny: nowy, srebrny i zwrotny. Mieści 16 rusztów schnącego (dosłownie!) w swoje ręce. Taki model postępowania wy- mydła, wydałyśmy na niego połowę pensji i w istocie jest niosły z domu. Jak same mówią rodzice zawsze wpajali im, wózkiem piekarniczym służącym nam do organizowania że z powodzeniem mogą radzić sobie same, kreując rzeczy- przestrzeni w suszarni. Bez takich wózków utonęłybywistość, która je otacza. – Sprawdziłyśmy więc co w temacie śmy w mydle. Posiadamy teraz cztery sztuki, ale marzymy naturalnych mydeł ma do powiedzenia internet, wyjęłyśmy o dziesięciu. Mamy też duży, gastronomiczny blender do z szafy garnek i blender i zrobiłyśmy mydło. Później okazało mieszania mydła, fajowy kociołek na rozpuszczone olesię, że mydło to nie tylko mieszanie olejów i maseł z ługiem. je i masła, stary komputer, który Ania dostała na studiach To także kolory, dodatki, zioła i olejki eteryczne. To projek- od rodziców i zestaw silikonowych szpatułek do mieszania towanie wyglądu kostki, design opakowań, to kreowanie mydła w miseczkach. Czekamy na prasę do lepienia kul marki i standardów pracy, to współpraca z innymi twór- kąpielowych – po kilku tysiącach tych ręcznie ulepionych cami, to wreszcie social media, kontakt z klientami, zarzą- nadgarstki odmówiły nam współpracy. Technologią zdecydzanie zasobami, księgowość. Mydło to nowe wyzwanie na dowanie ułatwiającą wyrabianie mydła jest radio zamonkażdy dzień. Dla nas to również drzwi do rozwoju, bo choć towane w telefonie. Podłączamy telefony do głośniczków kojarzy się nas z mydłem właśnie, przez te osiem lat nauczyły- i słuchamy ulubionej muzyki. Od razu lepiej się pracuje śmy się mnóstwa rzeczy – dodają zgodnie siostry. To dlatego – podsumowują siostry. Czyż nie o to chodzi w życiu? H
FoT .: BoRYS RoSwaDowSKI
–
PInKCLoUDS . PL
(3)
Szukałyśmy dobrych mydeł i nie znalazłyśmy takich. Zawiedzione powszechnością niskiej jakości kosmetyków i zawrotnymi cenami importowanych ekomydeł postanowiłyśmy wziąć głęboki wdech i poradzić sobie samodzielnie. Tak nas uczyli rodzice – radzić sobie i stwarzać świat dookoła.
28 | 29
W D Z I Ę K
O DEPILACJI POD WŁOS
FoToLIa . CoM
D Z I W I Ń S K A
–
S Y L W I A
FoT .: RoBERT PRzYBYSz
T E K S T :
„Są kobiety pistolety i kobiety jak rakiety chude, długie i wysokie z wydepilowanym krokiem (...) A ja dla własnej wygody zapuszczam swe ogrody”.
Sylwia Dziwińska – redaktorka zafascynowana wszelakimi nowinkami technologicznymi ułatwiającymi życie, które podsuwa jej rynek. Nałogowo testuje, próbuje i sprawdza na sobie kosmetyki pielęgnacyjne, zarówno apteczne, drogeryjne, jak i te, które samodzielnie wykonuje w domu.
Tak śpiewa Maria Peszek w utworze „Kobiety pistolety”. Artystka pozostaje jednak osamotniona w swoich postanowieniach. Mimo tego, że niektóre kobiety podejmują świadomą decyzję i przestają usuwać tzw. „zbędne owłosienie”, to raczej od kilku dekad ulegamy trendowi pro-depilacyjnemu. Hollywoodzkie aktorki, które z jakichś powodów nie depilu- się mniej bolesny. Do depilacji bardzo wrażliwych miejsc inją owłosienia, to raczej wyjątki od reguły. Które z nich „za- tymnych można użyć specjalnej nasadki, która umożliwi delipuszczają ogrody”? Do grona sławnych naturalistek należą np. katniejsze usunięcie owłosienia. Wiele modeli posiada także Toni Collette i Gaby Hoffman. Nieogolone nogi i pachy prawie odłączaną głowicę golącą, która dopasowuje się do kształtów zawsze wzbudzają kontrowersje i prowokują do snucia teorii okolic bikini i pach oraz końcówkę przycinającą. Producenci – czy to jednorazowa wpadka, czy może manifestacja, a jeśli nie zapomnieli także o brwiach. W ostatnim sezonie nosimy tak to czego. „Niechciane włosy” mają wiele kulturowych ko- je raczej krzaczaste, ale dołączona do zestawu przenośna pęnotacji. Zapuszczane są wyrazem pewnego stylu życia i np. seta z lampką i lusterkiem na pewno pomoże zachować ich buntu wobec wizerunku „gładkiej” koregularną linię. Taki zestaw proponuje biety lansowanej w mediach. Niektórym np. Satin Perfect Depilator HP6583/02 Wiele depilatorów ma kojarzą się z feministkami. Innym z pofirmy Philips. W niektórych zestawach wbudowane nakładki napinające wrotem do natury. Tyle szumu o włosy! znajdziemy też specjalną złuszczającą i podnoszące skórę, dzięki czemu rękawicę do masażu, która zapobiegnie owłosienie jest łatwiej uchwytne Akcja – depilacja! wrastaniu włosków i pomoże utrzydla jego głowicy. Niektóre Jeśli jesteśmy w depilacyjnym mainstremać delikatną i zdrową skórę. Dobrze modele mają wmontowaną część używać jej kilka razy w tygodniu, gdyż amie i wolimy golić, wyrywać czy nawet chłodzącą, sprawiając, że zabieg wypalać, pozostaje nam wybranie najzłuszczanie i regularne peelingi są dobardziej odpowiedniego sposobu usuwaskonałą ochroną przed wrastaniem staje się mniej bolesny. nia owłosienia. Trwa to często latami i liwłosków, powstawaniem czerwonych czone może być w ilości wrastających włosków, bolesnych zacięć kropek i stanów zapalnych. Część klasycznych depilatorów ma i podrażnień. Oto przegląd najpopularniejszych metod, które również wbudowane lampki, co zapewni lepszą widoczność możemy wykorzystać samodzielnie w domu, a także w profe- i uchwycenie nawet niewidocznych włosków, np. model Kerasjonalnym gabinecie kosmetycznym. Body Care Edition HP6583/02. Depilatorów można używać na mokro i na sucho – pod Depilator klasyczny – na kanapie lub w wannie prysznicem, w trakcie kąpieli albo podczas oglądania telewizji. Możemy wybrać model wyposażony w specjalne sprężynki lub Przed zabiegiem dobrze wymasować ciało gąbką, co dodatkowo dyski ceramiczne, które delikatnie usuwają nawet najkrótsze uniesie włoski. Depilator wyrywa włoski z cebulkami, tak więc i najcieńsze włoski. Wiele depilatorów ma wbudowane na- zaczynają one odrastać dopiero po 3-4 tygodniach. Są z regukładki napinające i podnoszące skórę, dzięki czemu owłosie- ły rzadsze i słabsze. Mimo nakładek chłodzących i szerokich nie jest łatwiej uchwytne dla jego głowicy. Niektóre modele głowic zabieg szczególnie na początku może należeć do dość mają wmontowaną część chłodzącą, sprawiając, że zabieg staje bolesnych i trudno go przeprowadzić na niektórych, bardziej
30 | 31
wrażliwych partiach ciała. Z czasem skóra przyzwyczaja się i nie odczuwamy zbyt dużego dyskomfortu podczas kolejnych sesji. Niezależnie od urządzenia depilacja tą metodą jest niewskazana przy żylakach i skłonności do pękających naczynek.
– barwnik znajdujący się we włosie. Światło lasera pochłaniane jest przez trzon włosa i przewodzone do mieszka włosowego. Tam energia trwale niszczy macierz włosa, dlatego ten przestaje odrastać.
IPL (Intense Pulsed Light), czyli fotodepilacja
Kremy, pianki, żele do depilacji – mniej inwazyjne metody łazienkowe
Czasami ta metoda jest błędnie nazywana depilacją laserową (o której za chwilę). IPL można przeprowadzić w gabinecie ko- Nakładamy je na suchą, umytą wcześniej skórę zazwyczaj przy smetycznym (np. sieć No+vello), umawiając się na serię zabie- pomocy specjalnej szpatułki dołączonej do preparatu. Następgów. Można również zafundować sobie depilację IPL w domu, nie wystarczy odczekać kilka minut i ściągnąć preparat, najnp. z zestawem do depilacji światłem (IPL) Lumea Essential fir- lepiej pod włos. Resztki produktu spłukujemy ciepłą wodą, my Philips. Niektóre zestawy np. Lumea Precision Plus Philips myjemy skórę, nakładamy załączoną zazwyczaj emulsję łagosą dostosowane także do usuwania włosków z twarzy. dzącą i już możemy cieszyć się gładkimi nogami czy pachami. Jak działa IPL? Kieruje impulsy światła do cebulek włoZabieg należy do całkowicie bezbolesnych, lecz z silnym, sów, które w rezultacie wypadają. Już po czterech zabiegach ciemnym owłosieniem, pochodne kwasów zawartych w kre(w dwutygodniowych odstępach) ilość mach, mogą sobie nie poradzić. Po dewłosów powinna się zmniejszyć, a one pilacji pierwsze włoski pojawiają się po „Panie Zimy”, czyli same ulec osłabieniu. Czas pomiędzy zaok. 5-7 dniach, z reguły są bardziej miękkobiety z jasną skórą biegami może się różnić w zależności od kie, słabsze i cieńsze. A co z depilacją bii ciemnymi włosami można indywidualnego tempa wzrostu włosów, kini? Niektórzy producenci proponują zakwalifikować do tych, a przede wszystkim od rodzaju owłosiespecjalne linie przeznaczone do stref innia i odcienia skóry. „Panie Zimy”, czyli tymnych, np. Veet Duo Bikini. u których najlepiej zadziała kobiety z jasną skórą i ciemnymi włosami depilacja IPL oraz laserowa. można zakwalifikować do tych, u których Maszynka do golenia U bardzo jasnych blondynek, najlepiej zadziała depilacja IPL oraz lase– tradycyjny i ekspresowy sposób rudzielców i osób siwych, rowa. U bardzo jasnych blondynek, ruNa pewno jest to najszybsza i bezbolesna metody te mogą okazać się dzielców i osób siwych, metody te mogą metoda pozbycia się owłosienia. Najwięknieskuteczne lub nie przynieść okazać się nieskuteczne lub nie przynieść szy minus to dość krótkotrwały efekt. zadowalających efektów. zadowalających efektów. Często już po dwóch dniach na skórze Czy IPL trwale usuwa włoski? Opinie są pojawiają się ostre, maleńkie włoski. Poza podzielone. Efekty w dużej mierze zależą od rodzaju owłosienia, ryzykiem zacięć, po jakimś czasie możemy odkryć bolące jego gęstości i zmian hormonalnych. IPL stosowany zarówno i znienawidzone wrastające włoski. Depilowanie nóg tą metow gabinecie kosmetycznym, jak i w domu na pewno gwarantuje dą jest wykluczone w przypadku dużych żylaków. brak wrastających włosków i gładką skórę przez długi czas.
Depilacja laserowa, czyli diodowa To dość bolesne przedsięwzięcie. Zarówno dla portfela, jak i ciała. Ilość zabiegów, dzięki którym uzyskamy wymarzony efekt jest uzależniona, podobnie jak w przypadku IPL od struktury i koloru owłosienia, a także od miejsca, które chcemy uczynić idealnie gładkim. Ilość zabiegów waha się z reguły od 4 do nawet 12. Depilacja laserowa jest niestety bolesna. Gabinety kosmetyczne oferują na szczęście specjalne kremy znieczulające, które aplikowane na godzinę przed zabiegiem gwarantują pewien rodzaj ulgi. Lasery (np. Med Art 435 firmy Energist) posiadają także specjalny system chłodzenia i zaopatrzone są w skaner, dzięki któremu czas zabiegu skraca się do minimum. Depilacja bikini trwa ok. 15 minut. Ten rodzaj lasera pozwala na szybką, bezpieczną i w pełni skuteczną depilację. Przed skorzystaniem z niego trzeba spełnić szereg wymagań i środków ostrożności. Jak działa laser diodowy? Celem energii lasera jest melanina
A może wosk?
Depilację ciepłym woskiem najlepiej przeprowadzić w gabinecie kosmetycznym lub w domu, używając plastrów. Osuszoną skórę przed zabiegiem dobrze przetrzeć odrobiną talku. Włoski wyrywane są z cebulkami, więc efekty utrzymują się do kilku tygodni. Niestety, aby poddać się zabiegowi depilacji, trzeba zapuścić włosy na kilka milimetrów, co np. w okresie letnim może okazać się niekomfortowe. Zabieg jest niestety dość bolesny, lepiej więc nie depilować się przed i w czasie miesiączki. Woskowanie odradza się również osobom, które cierpią na żylaki i mają cerę naczynkową. Z powodu nieustannie ocieplającego się klimatu mamy coraz mniej włosów. Naukowcy przewidują, że za kilka tysięcy lat całkowicie pozbędziemy się owłosienia. Wtedy nie będą nam potrzebne depilatory i pianki do golenia! Można tylko popuścić wodze fantazji, jakie problemy pojawią się wówczas w głowach przyszłych pokoleń i jakie technologie zostaną wykorzystane, by rozwiązywać kosmetyczne tragedie. H
Philips Lumea Efekt gładkiej skóry nawet do 8 tygodni*
KU PU
*Po pierwszych 4-5 zabiegach
J
Z BE
A! ZYK RY
120
od daty zakupu
www.philips.pl/satysfakcja/lumea
S P R Z Ę T
MA WIELKIE OCZY T E K S T :
M I A
L I N O W S K A
FoT .: MaTEUSz SoŁT YSIaK
STRACH
D
epilacja to temat niewygodny, szczególnie gdy zbliża się lato. To wtedy problem staje się najbardziej dojmujący i wraca niczym bumerang, zmuszając do szukania nowych rozwiązań. O depilatorach wiedziałam tylko tyle, że sprawiają ból. Mnóstwo stereotypów sprawiło, że swoje obawy przełamałam dopiero teraz i zdecydowałam się na przetestowanie najnowszego modelu – urządzenia do depilacji Braun Silk-épil 9.
Pierwszy krok Zestaw zapakowano w zgrabne i praktyczne pudełko, a w środku znajdował się poręczny i atrakcyjny sprzęt w ciekawym odcieniu fioletu i bieli. Przed zastosowaniem urządzenia warto dokładnie przeczytać instrukcję i wziąć sobie do serca wszystkie porady, szczególnie, jeżeli stosujemy ten rodzaj depilacji po raz pierwszy. Tak było w moim przypadku. Ponadto strach przed bólem wzmaga opory i oddala nas od rozpoczęcia depilacji. Z racji tego, że ciepła woda zmniejsza nieprzyjemne doznania, zdecydowałam się na depilację w kąpieli i nie żałuję. Muszę nawet przyznać, że próby „na sucho” skończyły się dla mnie niewesoło, być może przyjdzie na nie jeszcze odpowiedni czas.
Drugi krok Trzeba przyznać, że pierwsza próba usuwania włosów depilatorem do najprzyjemniejszych nie należy, ale uczucie dyskomfortu mija bardzo szybko. Moja nawilżona i zmiękczona od ciepłej wody skóra wyjątkowo dobrze przyjęła regularne ruchy depilatora. W tym miejscu trzeba podkreślić, jak ważna jest technika prowadzenia urządzenia. Najlepsze efekty zapewnia odpowiednie ustawienie depilatora pod kątem 90 stopni do depilowanej powierzchni. Pamiętajmy, aby nie dociskać depilatora do skóry i wykonywać płynne gesty pod włos. Główną Jeden ruch depilatora nie wystarczy, cechą depiaby pozbyć się owłosienia z danego latora Silk-épil 9 jest o 40% większa miejsca na ciele, co spowodowane głowica, która usuwa więcej jest naturalną tendencją włosów do włosków za jednym ruchem. wzrostu w rozmaitych kierunkach. Zauważyłam, że najsprawniej pozbywam się włosków, jeśli naciągam skórę – ten manewr dodatkowo zmniejsza dyskomfort i ból. Natomiast podczas depilacji pod kolanem pamiętajcie, aby noga była wyprostowana! W komplecie – oprócz depilatora – znajduje się nakładka masująca, która zapewnia najlepszy komfort, to właśnie jej użyłam do depilacji nóg. Oczywiście można ją zmienić na nakładkę zapewniającą lepszy kontakt ze skórą, aby szybciej usunąć włosy, jednak zabieg ten polecam osobom dobrze obeznanym z opisywaną techniką. Dzięki temu, że głowica najnowszego modelu Silk-épil 9 jest bardzo szeroka to precyzyjniej usuwa włosy, ale też dobrze pracuje, dostosowując się do kształtu ciała. W ten sposób można na przykład skutecznie wydepilować okolice tylnych części ud i łydek, chociaż
należy się przy tym pogimnastykować. Prawdziwym odkryciem okazała się natomiast lampka, która podświetla depilowany obszar, co niezwykle ułatwia dokładne usuwanie włosków. Nie jest to żaden efektowny dodatek, a naprawdę zmyślny mechanizm, który docenią przede wszystkim posiadaczki mniejszych, ciemnych łazienek lub fanki nocnych depilacji.
Krok trzeci Mój depilacyjny debiut zajął mi więcej czasu niż planowałam, jednak za drugim razem poszło już sprawniej. Ciekawe jest to, że chyba po raz pierwszy od dawna miałam naprawdę gładkie nogi! Zaczerwienienie szybko zniknęło, bo już rano nie było śladu po lekkich podrażnieniach. Aby ich uniknąć warto użyć kremu nawilżającego. Specjaliści radzą także, aby pomiędzy depilacjami złuszczać naskórek, co zapobiegnie wrastaniu włosków w skórę. Depilacja urządzeniem Braun oferuje nam coś więcej, niż tylko gładkie nogi. Przede wszystkim osiągamy swobodę, o którą trudno, gdy używamy tylko tradycyjnej maszynki do golenia. Czas odrastania włosów sięga nawet czterech tygodni, co wydaje mi się dość kuszące w lecie, szczególnie jak się często podróżuje. Braun Silk-épil 9 jest bezprzewodowy – wyposażony został w zasilanie akumulatorowe, co wzmaga jego mobilność i pozwala na użycie w dowolnym miejscu. Jedno ładowanie pozwala na 40 minut pracy. Ja praktykuję bardziej dokładną depilację co około trzy tygodnie, z jedną krótszą w połowie tego okresu na ewentualne niedociągnięcia. Jeśli jedynie myśl o bólu zniechęca Was do kupna depilatora, to warto się przełamać. Strach ma wielkie oczy, a o perfekcyjnie gładkich nogach marzymy Wszystkie. H
Braun Silk-épil 9: |wyposażony w technologię MicroGrip – 40 par pęset usuwa włoski już od 0,5 mm | | wodoodporny – może być używany w kąpieli lub pod prysznicem | bezprzewodowy – jedno ładowanie pozwala na 40 minut pracy | | wygodna obudowa gwarantuje komfort użytkowania |
34 | 35
B U T I K
Depilacja
Krem Do Depilacji Pod Prysznic Veet® Rio Beauty Quick Waxer To ciekawa opcja dla miłośniczek depilacji woskiem, w zaciszu domowym. W zestawie znajduje się między innymi podgrzewacz na wosk zasilany sieciowo i pastylki wosku do depilacji, które są gotowe do użycia w około 5 minut. Wosk można stosować na wrażliwe miejsca – górną wargę, brwi czy linię bikini.
cena ok. 230 zł
Zawiera wodoodporną formułę, która pozwala na depilację pod prysznicem. Działa u nasady włosa, co wydłuża czas odrastania włosków. Wzbogacony został aloesem i witaminą E, dlatego nadaje się do skóry wrażliwej. Podczas kąpieli krem działa na włoski i powoli rozpuszcza się w wodzie.
cena ok. 30 zł
Depilator, tradycyjna maszynka, wosk, krem, a może laser? W tym temacie rynek ma sporo do powiedzenia. Najczęściej wybór zależy od bardzo indywidualnych preferencji, podyktowanych stylem życia i typem skóry.
Venus Breeze Philips HP 6522/01 Depilację można wykonywać zarówno na mokro, jak i na sucho, co docenią osoby zaczynające swoją przygodę z depilatorem. Ten model jest bezprzewodowy i można go zapakować w praktyczne etui, które ułatwia przenoszenie urządzenia z miejsce na miejsce. W komplecie znajduje się nasadka masująca i nasadka do depilacji delikatnych miejsc.
cena ok. 250 zł
Zapewni proste i szybkie golenie. W tym modelu zastosowano paski żelu, które zawierają składniki nawilżające. Dzięki temu maszynka pewniej i bezpieczniej usuwa włosy bez potrzeby aplikacji dodatkowej pianki, mydła czy żelu. Ponadto, maszynka wyposażona została w wymienne wkłady.
cena ok. 45 zł
i Ś W I A T
Angelika Drygas – na co dzień szuka inspirujących historii. Fascynuje się odważnymi ludźmi i pięknymi przedmiotami. Drąży i naświetla palące kwestie. Lubi papierowe książki i truskawki pachnące truskawkami.
FoT .: MaTEUSz SoŁT YSIaK
Piotr Potarzycki – pasjonat nowych technologii. Zawsze znajdzie odpowiedni algorytm, który usprawni i ułatwi pracę w redakcji. Miłośnik piłki nożnej, Excela i wszelkich rozwiązań, które oferuje Google.
GOOGLE KEEP CZYLI HARMONIA ZAKUPÓW T E K S T: A N G E L I K A D RYG A S, P I OT R P OTA R Z YC K I
K
obiety i mężczyźni to dwa zupełnie odmienne światy, które mimo różnic, przenikają się na co dzień z lepszym lub gorszym skutkiem, wzajemnie unikając kolizyjnego kursu. Niestety nawet najbardziej harmonijną relację masakruje jedna i co, z męskiego punktu widzenia, najgorsze powtarzająca się czynność – zakupy. To, jak czołowe zderzenie, z którego obie strony wychodzą „obrażone”. Zakupy to taki męski odpowiednik niedzielnego wyjścia z kumplami na mecz. O ile w tej ostatniej kwestii niewiele da się zmienić, no chyba, że pójdziecie razem na stadion, o tyle zakupy mogą stać się przyjemnością i to dla obu stron.
PIOTR: Zakupy z moją żoną zawsze kończyły się tak samo i to niezależnie od tego, czy była to zaplanowana wyprawa czy spontaniczna wizyta w sklepie po pracy. Po wszystkim wsiadaliśmy w milczeniu do auta przekonani o tym, że moja racja jest „najmojsza”. W głowach odbywała się niema dyskusja: „Ile razy można mijać ten sam regał i nic z niego nie włożyć do koszyka”. „Co on widzi w tym smartfonie, nawet nie spojrzał na to, co mu pokazuję”. Wiele zmieniło się, gdy oboje zaczęliśmy korzystać z aplikacji Google Keep. ANGELIKA: Chyba nie wierzę w takie cudowne środki! Pewnie kolejne skomplikowane „narzędzie” do zainstalowania... PIOTR: Na początku nie spodziewałem się, że aplikacja przypadnie żonie do gustu i niemal wyeliminuje kłótnie podczas zakupów. Fenomen Google Keep polega właśnie na prostocie i uniwersalności. Teraz z dumą patrzę, jak żona porusza się po sklepie i dokładnie wie, co chce kupić. Co pewien czas zerka na swojego smartfona i odhacza produkty z listy. Zakupy trwają na tyle krótko, że nie sposób się podczas nich nudzić i szukać zastępczych zajęć – zbawienne „kochanie możemy iść do kasy” pojawia się nadspodziewanie szybko. ANGELIKA: Poczekaj, poczekaj… należą mi się słowa wyjaśnienia! Na czym to wszystko polega? PIOTR: Keep to jedna z usług Google, która jest dostępna zarówno na komputerze jak i smartfonie oraz tablecie. Oznacza to, że niezależnie z którego urządzenia aktualnie korzystamy wprowadzone informacje są rozsyłane do pozostałych. Keep pełni rolę elektronicznego notatnika, w którym możemy swobodnie sporządzać zapiski lub listy, a także dodawać obrazki i wybierać kolor elektronicznej karteczki. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Przed zakupami żona tworzy listę zakupów na swoim laptopie, która automatycznie trafia do jej telefonu. Do listy można przypisać konkretny sklep, dzięki czemu pojawi się ona na ekranie smartfona bezpośrednio po wejściu do wyznaczonego miejsca, bez potrzeby otwierania aplikacji. Wkładając produkt do koszyka żona odhacza konkretny element z listy, który zostaje przekreślony, a następnie trafia na koniec spisu. Niby taka drobnostka, a zrewolucjonizowała nasze podejście do zakupów. ANGELIKA: Brzmi dobrze i sensownie (śmiech). A wyobraźmy sobie, że wybierasz się na zakupy z wcześniej przygotowaną listą, którą masz już na smarfonie, przechadzasz się między półkami, a tu nie ma danego produktu. Czy twoja żona może na bieżąco ingerować w listę i na przykład zaproponować jakiś zamiennik, siedząc wygodnie w fotelu i czytając ulubiony magazyn? PIOTR: Tak, jak zwykle Google pomyślał o wszystkim... (śmiech). Od pewnego czasu możliwe jest udostępnianie notatek znajomym. Czasem, jak wracam z pracy otrzymuję powiadomienie z notatką, którą sporządziła żona. Wchodzę do sklepu, pomykam z gracją między regałami, a tu nagle szok – nie ma proszku do prania i innych równie ważnych produktów z listy. W takiej sytuacji dzwonię do żony z prośbą o aktualizację spisu i zastąpienie brakujących elementów zamiennikami oraz w razie potrzeby dodanie zdjęcia produktu. W czasie rzeczywistym mam wgląd we wprowadzane przez żonę poprawki. ANGELIKA: Czuję się nawet przekonana, choć nie uwierzę, zanim nie wybróbuję! PIOTR: Odkąd korzystamy z Google Keep żona ma nade mną psychologiczną przewagę, w końcu nie mogę odmówić zakupów, skoro do ich przeprowadzenia wystarczy mobilna zabawka. H
38 | 39
D O M
DOM W STYLU MODERN CLASSIC
TEKST I PROJEK T: MAGDA FORNAL, WIZUALIZACJE: GRZEGORZ MAGIEROWSKI
T
rendy zmieniają się jak w kalejdoskopie, a producenci pod okiem projektantów, stylistów i architektów wnętrz tropią nowe możliwości, aby nietuzinkowe dekoracje były dostępne dla przeciętnego odbiorcy! Tak, trendy to zawsze gorący temat. Dobrze jest o nich wiedzieć i traktować je jako inspirację. O te najbardziej gorące tendencje zapytaliśmy specjalistkę! Style… Wiosnę 2015 roku powitamy radosnymi wzorami papuzich piór i szalonych roślinnych wzorów rodem z Palm Springs, a także spokojnymi kolorami pasteli: błękitu, mięty, koralu. W dodatkach obok srebra zabłyśnie złoto i miedź. Jednak czy te trendy przetrwają cały rok? To się okaże. W 2015 roku nie spodziewałabym się jakichś stylistycznych przełomów. Raczej będziemy obserwować wzmocnienie i urozmaicenie trendów, które pojawiły się w sezonie poprzednim. Najmocniejsze z nich są dwa i sytuują się na przeciwległych biegunach, czasem „łapiąc” punkty styku. Zatem z jednej strony miks stylu loftowego ze skandynawskim. My Polacy pokochaliśmy ten typ wnętrz. Widać potrzebujemy dużej ilości światła, jasnych przestrzeni i prostych form. Łączymy je z rzeczami z odzysku, zrobionymi samodzielnie lub na takie stylizujemy. Lubimy naturalne lub bielone drewno i kroplę czerni w dodatkach. Jest to trend, który „czują” ludzie młodzi, odważni, często traktujący zabawę ze swoim pierwszym wnętrzem jako niezobowiązującą przygodę. Przy zakupach pomocna będzie znajomość takich marek jak HK Living, Bloomingville, House Doctor. Na drugim biegunie mamy nie mniej interesujący nurt nowoczesnej klasyki (modern classic), przez niektórych nazywany „stylem nowojorskim”. Mamy tu klasycyzujące formy ubrane w szlachetne materiały: lite drewno, polerowany nikiel, fazowane szkło, wysokiej jakości tkaniny i tapety. Bogata, graficzna ornamentyka bazuje na amerykańskich patternach: moroccan, trellis, chevron, quatrefoil. Wzory dowolnie miksujemy, ponieważ są „kompatybilne”. Pamiętajmy jednak, aby zachować odpowiednie proporcje powierzchni gładkich do tych ze wzorem. Modern classic wprowadza do wnętrza ład i harmonię oraz wrażenie luksusu poprzez stosowanie czystych linii podziału i kompozycji opartych na symetrii. Tutaj doskonałe rzemiosło współgra z wysmakowaną formą i perfekcyjnie dopracowanym detalem. Pomimo sięgania do tradycji i czerpania z niej garściami styl ten wypracował swoją własną tożsamość, łączącą w idealnych proporcjach to, co stare z nowym. Miłośnikami tego trendu są ludzie w różnym wieku, którzy swoje mieszkania czy domy traktują
Reprezentacyjne, nietuzinkowe wnętrza, które jednocześnie dają możliwość wypoczynku i wizualnego ukojenia zmysłów. Kontrasty czerni i bieli z dodatkami ciepłych tonów drewna.
40 | 41
jako te docelowe, w które warto inwestować. Marki, które pomogą w urządzaniu wnętrz zgodnie z tym kierunkiem to Lene Bjerre, Eichholz, Light&Living.
Barwy… Kolorystyka to wypadkowa upodobań gospodarzy, charakteru wnętrza oraz jego ekspozycji na naturalne światło. Często wybierając kolory do wnętrz, nie bierzemy pod uwagę, że ten sam kolor może zupełnie inaczej prezentować się na ścianie północnej, a inaczej w pokoju z oknem na południe. Inaczej o poranku, a inaczej w promieniach zachodzącego słońca. Warto zatem wykonać próbę, polegającą na wymalowaniu około jednego metra kwadratowego powierzchni ściany w docelowym pomieszczeniu, dokładnie tą farbą, która spodobała nam się na wzorniku. Z taką próbką należy pobyć – poobserwować, jak się „zachowuje”. Dopiero wówczas próba jest miarodajna. Pomimo różnorodności oferty rynkowej i zabiegania producentów o to, żebyśmy „poszaleli” z kolorem w naszych wnętrzach – ja odwołuję się do rozsądku. Intensywne, krzykliwe kolory są dobre na chwilę – ale czy sprawdzą się na dłuższą metę? Raczej będą męczyć i spowodują, że zapragniemy spokoju i odpoczynku we wnętrzu, do którego wracamy po całym dniu pracy. Dlatego polecałabym wybierać spośród barw stonowanych, neutralnych. Kolor w mocnej odsłonie zawsze możemy wprowadzić w dodatkach. Chętnie stosowanym przeze mnie kolorem jest taupe w różnych stopniach nasycenia – od jasnego po ciemny. To ciekawy szaro-beżowy kolor – tzw. „kameleon”, zmieniający się pod wpływem światła. Łączy w sobie szlachetność szarości i ciepło beżu, ale jest
Hol górny zachwyca tapetami marki Thibaut. Wysokiej jakości materiały wykończeniowe, są ponadczasowe: zachwycą dziś i za kilka lat. Takie materiały dobrze się starzeją, nabierając szlachetnej patyny.
W łazience minimalizm w klasycznej oprawie. Praca projektanta wnętrz to w połowie projektowanie, a w połowie psychologia; umiejętność zadawania pytań i wyciągania dobrych wniosków.
Magda Fornal – z wykształcenia designer, zawodowo projektuje wnętrza. Swoją pracę traktuje jak pasjonującą przygodę. Chciałaby, aby ludzie żyli pięknie i w zgodzie ze swoim „wnętrzarskim kodem”, dlatego cechą charakterystyczną projektów Magdy Fornal jest elastyczność stylistyczna, www.magdafornalwnetrza.pl
Sypialnia w wyważonych proporcjach czerni, bieli i ciepłego drewna. Meble w większości robione na zamówienie.
nieoczywisty i elegancki zarazem. Świetnie „dogaduje się” z bielą, czernią oraz różnymi odcieniami drewna. Idealny jako baza, do której dobierzemy kolorowe czy wzorzyste dodatki.
Faktury… Materiały i faktury to czynniki, które grają kluczową rolę w budowaniu klimatu wnętrza. Ich dobór, proporcje i jakość są na tyle istotne, że mogą stworzyć wnętrze lub je pogrążyć. Na rynku bowiem znajdziemy taką ilość materiałów wykończeniowych, że podejmowanie decyzji bez przygotowania i orientacji w temacie niejednokrotnie grozi katastrofą. A przecież nie chodzi o to, aby kupić wszystko, co widzimy na wystawie. Kompleciki są passé. Dlatego w tej kwestii sugeruję współpracę z doświadczonym projektantem wnętrz, który wskaże odpowiednie kierunki i możliwości działania, zgodne z naszymi oczekiwaniami i preferencjami.
Eko… Podczas metamorfozy wnętrza warto zdać sobie sprawę, że możemy w inteligentny sposób połączyć ekologię z ekonomią. Jednym ze sprawdzonych sposobów jest przywrócenie życia staremu meblowi – np. kupionemu za grosze w składzie staroci. Wykorzystując ekologiczne materiały do renowacji (tych nie brakuje na rynku!), dajemy szansę nie tylko meblowi, ale i sobie; oszczędziliśmy planetę i zyskaliśmy niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju egzemplarz mebla, który spowoduje, że nasze wnętrze zabłyśnie na nowo! Bardzo zachęcam do tego typu eksperymentów oszczędzają portfel, jednocześnie dają dużą satysfakcję. Czego można chcieć więcej? H
42 | 43
D O M
MINIMALIZM
FoT .: REDo DESIGn STUDIo
W KOLOROWE J OPR AWIE
PARAWAN – T
REE
Są takie meble, które od pierwszego spojrzenia emanują roześmianym kolorem, nietuzinkową formą i przyjemną fakturą. Wnoszą do wnętrza radosne motywy i elementy zaskoczenia, dając niezwykłą satysfakcję obcowania z nimi. Takie są meble Radka Nowakowskiego z REDO DESIGN STUDIO – niebanalne, proste w formie, ale w nieoczywistych kolorach – snują ciekawą historię o codzienności. Tak jak parawan TREE – intrygujący, a zarazem praktyczny i do tego wykonany z naturalnych produktów: filcu oraz drewna bukowego, podstawa odlewana jest z betonu architektonicznego. Idealny do biura i do domu, zapewnia intymność, wprowadzając przyjemne motywy leśne do wnętrza.
FOTEL
– BaSE EaSYCHaIR Meble REDO DESIGN STUDIO są owocem poszukiwań nowatorskich rozwiązań konstrukcyjnych, zabawy ze strukturą, barwą i modelowaniem przestrzeni. Precyzyjnie wykończone, proste i czytelne w formie zapraszają do soczyście zaaranżowanego wnętrza, dając natychmiastowe odprężenie. BASE easychair to doskonały przykład takiego podejścia do projektowania. Fotel, którego forma przyciąga wzrok, składa się z kilku podstawowych brył, pokrytych przyjemnym materiałem zapraszającym do relaksu. Miękkie, duże powierzchnie siedziska i oparcia gwarantują wysoki komfort użytkowania. W towarzystwie drewnianych nóg i podłokietnika nabierają jeszcze ciekawszego wymiaru. Fotel może być zestawiony z dopasowanym pufem, który zapewni jeszcze większą wygodę.
44 | 45
WIESZAK
– BRanCH HanGER
FoT .: REDo DESIGn STUDIo
Czerpanie wprost z natury i sięganie do otaczającej nas rzeczywistości oznacza niezwykłą wrażliwość, nie tylko wobec przyrody, ale także materiałów, barw i struktur. Czasami dobrze znane motywy „wydobyte” wprost z natury i przeniesione do wnętrza domu, nabierają całkiem nowego znaczenia. Umieszczone w innym kontekście, zaczynają żyć swoim życiem. Taki jest właśnie inspirowany naturą wieszak BRANCH. Niebanalne połączenie metalowej, trójnożnej podstawy z drewnianymi elementami, które nawiązują swoim kształtem do gałęzi drzew, to ciekawy i niezwykle zmyślny koncept. Podstawa dostępna jest w dwóch kolorach – białym i czarnym, a elementy drewniane mogą być olejowane lub malowane na wyrazisty kolor.
L U D Z I E
CZAS DOBRYCH
PROJEKTÓW W
Polsce sporo mówi się o designie. Temat ten jednak wciąż wymaga pogłębiania i jeszcze wnikliwszej interpretacji. Zbyt łatwo o uproszczenia i szybkie wnioski, które oddalają nas od istoty rzeczy. O wzornictwie, uzdolnionych projektantach, nietuzinkowych projektach i ważnych nagrodach rozmawiam z Moniką Wietrzyńską, która od lat aktywnie działa na arenie designu w Polsce.
A.D.: Jak rozwijać działy projektowe w firmach? M.W.: Jednym z bardzo dobrych adresów dla tych przedsiębiorców, którzy chcą rozpocząć współpracę z projektantem jest wydarzenie arena DESIGN, organizowane co roku, w lutym przez Międzynarodowe Targi Poznańskie. Po pierwsze swoje portfolio prezentują tam studenci niemal wszystkich uczelni o profilu projektowym w Polsce. Dziś uczelnie kształcące przyszłych projektantów mają w programach nauczania przedmioty stricte biznesowe i marketingowe, przygotowujące designerów do funkcjonowania na rynku. Przykładowo, Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu już od czternastu lat łączy studentów wzornictwa i producentów dzięki programowi edukacyjno-projektowemu PE-P. W czasie jego trwania obie te grupy ze sobą współpracują i w wyniku tej współpracy powstają produkty, które niejednokrotnie mają szansę na wdrożenie do produkcji. Do tej pory przy PE-P współpracowały takie marki, jak NOTI, Schattdecor, Moelke Kuchnie, Forbo Flooring czy Marmorin. Z biznesem współpracuje również School of Form, której studenci realizowali do tej pory projekty z markami Skoda, Amica czy LPP. Podczas areny DESIGN można także nawiązać współpracę z doświadczonymi studiami projektowymi, prezentującymi się w strefie KREATYWNI. Ponadto arena DESIGN to źródło wiedzy i inspiracji dzięki odbywającym się w jej ramach konferencjom, prezentacjom i warsztatom. Przedsiębiorcom poszukującym możliwości współpracy z projektantami pomocą służy również Instytut Wzornictwa Przemysłowego, organizujący m.in. program Wzornictwo-Biznes-Zysk, w ramach którego
FoT .: MaTERIaŁY PRaSowE MTP
Angelika Drygas: Dlaczego ważne jest biznesowe podejście do projektowania? Monika Wietrzyńska: Proces projektowy powinien być nieodłączną częścią każdej biznesowej strategii. Design to nie dziedzina sztuki, wykładana na akademiach sztuk pięknych, a klucz do wymiernego ekonomicznego sukcesu firmy. Produkt to niejako finalny efekt procesu projektowego, który poprzedza wnikliwa analiza potrzeb klientów i trendów na rynku, wybór materiału i technologii produkcji, analiza wpływu produktu na jego użytkowników – jego funkcjonalności, możliwości adaptacji, zmiany funkcji, wpływu na środowisko. Zaprojektowana powinna być również oferta cenowa i strategia marketingowa.
NU / Producent: Profim, Turek. Projektant: Paul Brooks Nu to niezwykle wygodne fotele o nowoczesnym wzornictwie. Dopasują się do każdej przestrzeni, są komfortowe i co najistotniejsze – kompaktowe, a więc idealne tam, gdzie nie ma zbyt wiele miejsca. Model nagrodzony za ciekawe rozwiązanie zapewnienia prywatności.
FoT .: CREaTIVE HEaD
Monika Wietrzyńska Socjolog, w latach 2011-2015 dyrektor wydarzenia arena DESIGN (organizator: Międzynarodowe Targi Poznańskie), którego ideą jest łączenie środowiska projektantów ze światem biznesu. Prelegent podczas konferencji dotyczącej polskiej branży meblarskiej na targach Maison&Objet w Paryżu w 2013 roku, panelistka podczas VIII edycji międzynarodowej konferencji „Innowacyjność i kreatywność w gospodarce. Wzornictwo w strategii firmy”, organizowanej przez Urząd Patentowy RP. Opiekun merytoryczny wystawy „Sukces dobrze zaprojektowany", zorganizowanej z okazji II Powszechnej Wystawy Krajowej „Konkurencyjna Polska 1989-2014”, nad którą honorowy patronat objął Prezydent RP Bronisław Komorowski. Koordynator i opiekun merytoryczny konkursu i wystawy ECO DESIGN, przygotowanej na zlecenie Ministerstwa Środowiska; od kwietnia 2015 roku specjalista ds. marketingu w School of Form.
48 | 49
producenci mogą wziąć udział w szeregu szkoleń przygotowujących ich do współpracy z designerami. Profesjonalne usługi doradcze zapewnia również Concordia Design – instytucja kompleksowo przygotowująca firmy do wdrażania procesów projektowych.
FoT .: MaTERIaŁY PRaSowE MTP
A.D.: Co to jest ten design? M.W.: Definicji designu jest wiele. Ja na pewno bardzo nie lubię niestety
A.D.: Wzornictwo inwestycją na lata: jakie są możliwości dofinansowań i współpracy w latach 2015-2020? M.W.: Kolejna pula środków z Unii Europejskiej na lata 2015-2020 daje duże szanse polskim producentom na implementację procesu wzorniczego, począwszy od audytu, przez zdefiniowanie problemu wzorniczego, opracowanie strategii, po stworzenie prototypu produktu i jego wdrożenie. Będzie to możliwe dzięki Programowi Inteligentny Rozwój i 16 programom regionalnym, których osie priorytetowe będą koncentrować się wokół wsparcia działów B+R w przedsiębiorstwach, wsparcia instytucji otoczenia i potencjału przedsiębiorstw do prowadzenia działalności B+R+I, wsparcia innowacji w przedsiębiorstwach. O dofinansowanie starać się będą mogli również projektanci, chcący otworzyć
LightUP / Producent: Profim, Turek. Projektant: ItoDesign – Krzesła obrotowe LightUp to ekologiczne i ergonomiczne modele w rozsądnej cenie. Posiadają nowatorskie podparcie lędźwiowe, które umożliwia regulacje zarówno na wysokość, jak i na głębokość. Daje to pełne wsparcie dolnego odcinka kręgosłupa.
wciąż powszechnego rozumienia designu jako synonimu czegoś drogiego, ekskluzywnego i pięknego. Oczywiście funkcja estetyczna jest bardzo ważna, ale jeśli przedmiot jest tylko ładny, a nie towarzyszy mu funkcjonalność, bezpieczeństwo użytkowania, właściwy dobór materiałów, pozytywny wpływ na otoczenie, to ten produkt na pewno nie został dobrze zaprojektowany. Reasumując, design to proces projektowania uwzględniający szereg zmiennych, odpowiadający na wiele pytań i problemów. Łatwo jest to zrozumieć, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, iż wszystko, co nas otacza, zostało wcześniej przez kogoś zaprojektowane – każdy przedmiot – fotel, autobus, sprzęt medyczny, nożyce ogrodowe, odzież, kosz na śmieci, opakowania, ale także usługi.
własne studia projektowe. Dla wschodnich województw przewidziano dodatkowe fundusze w ramach programu „Przedsiębiorcza Polska Wschodnia”. Ponieważ pozyskanie dofinansowania wiąże się ze spełnieniem szeregu wymogów formalnych, na terenie kraju funkcjonować będzie 77 Punktów Informacji o Funduszach Europejskich. Wsparciem dla przedsiębiorców w tym zakresie służyć będzie także Instytut Wzornictwa Przemysłowego i PARP. A.D.: Jakie marki producenckie wyróżniają się świetnym designem? M.W.: Przed polskimi producentami na pewno jest jeszcze sporo pracy związanej z wdrażaniem procesu projektowego w ich firmach. Musimy jednak pamiętać, że dopiero od 25 lat nasza gospodarka rozwija się na rynkowych zasadach. W związku z tym wiele procesów przechodzimy w przyspieszonym tempie i szybko się uczymy. Na rynku polskim już istnieją marki, które stosunkowo szybko postawiły na dobre wzornictwo i regularną współpracę z projektantem. W branży meblarskiej na uwagę zasługują na pewno produkty marek Vox, Noti, Balma, Marbet czy Profim. Doskonałe wzornictwo prezentuje również branża sprzętu i odzieży sportowo-outdoorowej, w tym marki takie jak 4F, Yeti, Pajak czy North Face. Na uwagę zasługują ponadto producenci nowoczesnych, świetnie zaprojektowanych technologii, np. Estimote, Fibaro czy Dice +. Jestem pewna, że w każdej branży mamy już marki, które wzorniczo nie odbiegają od czołówki światowej.
FoT .: MaTERIaŁY PRaSowE MTP
Piekarnik Franke myMenu CS my912 M XS DCT 60+, Producent: Franke Polska, Raszyn. Projektant estetyczny – Carlo Colombo; koncepcja myMenu opatentowana przez Laurę Nicolini. Niebanalny wygląd piekarnika łączy się z jego funkcjonalnością. Szereg dodatkowych opcji czyni z tego modelu urządzenie wielozadaniowe. Piekarniki mogą być sterowane za pomocą smartfona lub tabletu. Aplikacja myMenu pokazuje na przykład jak przygotować danie.
A.D.: Nietuzinkowe produkty polskie, za którymi „stoi” projektant i dobre wzornictwo to... M.W.: Polskie firmy i polscy projektanci coraz chętniej uczestniczą w konkursach nagradzających doskonałe wzornictwo. Dla konsumentów natomiast nagroda dla produktu może być wskazówką podczas dokonywania wyborów zakupowych. Absolutną ikoną jeśli chodzi o konkursy na świecie jest Red Dot, ale również Polsce istnieje kilka ważnych konkursów, w których eksperckie jury dokonuje oceny i wyboru najbardziej innowacyjnych i interesujących wzorniczo produktów. Do takich konkursów należą: Dobry Wzór (IWP), Śląska Rzecz (Zamek Cieszyn), Must Have (Łódź Design Festival) i wreszcie prestiżowy TOP DESIGN award (arena DESIGN).
Wśród laureatów tego ostatniego znalazło się aż 10 niezwykłych produktów: piekarnik Franke myMenu CS my912 M XS DCT 60+ (Franke Polska), łazienkowa seria Koncept 10° (Ravak Polska), fotel biurowy lightUP (Profim), meble do przestrzeni publicznej NU (Profim), Motion Sensor – czujnik ruchu (Fibar Group), autobus Solaris Urbino (Solaris Bus & Coach), drukarka 3D Zortrax M200® (Zortrax), dekor meblowy Orzech Columbia (Schattdecor), drzwi PRIZMA (PORTA KMI Poland), nożyczki The Black / The Grey (Renomed). A.D.: Jaka jest społeczna funkcja designu? M.W.: Jeśli przyjąć, że zadaniem projektanta i jego projektu jest odpowiedź na pytania i problemy, to w istocie design pełni ważną społeczną funkcję. Wśród nich są m.in. kwestie integracji społecznej, przeciwdziałania wykluczeniu ze względu na wiek czy niepełnosprawność wskutek projektowania przedmiotów i usług przyjaznych różnym grupom użytkowników. Dobry design to również świadomość wpływu na środowisko poprzez przemyślany wybór materiału czy technologii produkcji, nadanie przedmiotowi wielu funkcji czy uniwersalnej formy, dzięki czemu jego użytkowanie będzie możliwe przez dłuższy czas. Design jest sam w sobie procesem społecznym, angażującym wiele osób, począwszy od projektanta po właściciela firmy, ale także potencjalnego użytkownika, technologów, dział marketingu i sprzedaży etc. H
50 | 51
Zapytaj o urządzenie 2 w 1, które dopasuje się z łatwością.
Kup teraz. Windows 10 dostaniesz za darmo.*
BIŻUTERIA KTÓRA MOŻE MYŚLEĆ! T E K S T :
B
J O A N N A
FoT .: MoToRoLa
i Ś W I A T
S O S N O W S K A
ransoletki, opaski na rękę, pierścionki, słuchawki i zegarki już nie muszą służyć tylko do ozdoby albo prostych czynności (np. słuchania muzyki czy wyświetlania czasu). Jeśli sparujemy je ze smartfonem, wyciśniemy z nich znacznie więcej.
Opaska policzy kroki i spalone kalorie, zegarek wyświetli powiadomienia z Facebooka, a pierścionkiem wyłączymy lampkę stojącą na biurku trzy metry dalej. Te gadżety są już na rynku. I wpadają w bardzo pojemną kategorię „wearable devices”. Znajdują się w niej wszystkie urządzenia elektroniczne, które możemy na siebie nałożyć: zegarki, pierścionki czy okulary albo breloczki do kluczy. „Wearable devices” nie mają ładnego polskiego odpowiednika. Po kilku konsultacjach z językoznawcami doszłam do wniosku, że odpowiednim kompromisem będzie tłumaczenie tego zwrotu jako „inteligentne akcesoria”. Na własne potrzeby podzieliłam te urządzenia na kilka kategorii:
Uniwersalne – sprawdzą się niezależnie od tego, jaki prowa-
dzimy tryb życia i jakiej płci jesteśmy. Zadowoleni z nich będą zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Tu znajdziemy przede wszystkim inteligentne zegarki. Na rynku dostępnych jest ich już całkiem sporo. Jedna uwaga – większość zegarków do prawidłowego działania musi być połączona ze smartfonem via Bluetooth. Obecnie najciekawsze są urządzenia z systemem operacyjnym Android Wear, które można sparować wyłącznie ze smartfonem z Androidem. Takie zegarki mają dotykowe ekrany, a ich tarcze można dowolnie dostosowywać do własnych potrzeb, w zależ-
52 | 53
aGEnCJa GazETa
/ FoT .: ŁUKaSz FaLKowSKI
ności od nastroju, stroju i okoliczności. A co ważniejsze – na ekranie pojawiać się będą wszystkie powiadomienia ze smartfona. To o tyle przydatne, że telefon może być ukryty na dnie torby, a nowe maile, wiadomości z Facebooka czy SMS-y wyświetlane będą na nadgarstku. To samo dzieje się, gdy ktoś do nas dzwoni – jeden rzut oka na zegarek, a wiemy już, kto dzwoni i czy połączenie będzie bardzo ważne; jeśli tak, jednym ruchem, wprost z zegarka możemy zacząć rozmowę i w zależności od użytkowanego modelu kontynuować za pośrednictwem zegarka, słuchawki Bluetooth lub smartfona. Na SMS-y możemy odpowiedzieć głosowo, bez wyciągania telefonu. Takie urządzenie oszczędza czas – sekunda tu, trzy sekundy tam i odkleja nas od przyrośniętego do dłoni smartfona. Innym przykładem jest inteligentny breloczek. Idealny dla zapominalskich. Niezbędne będą tu: smartfon, rzecz, której nie chcemy zgubić i specjalna doczepka – Nokia Treasure Tag. Tę ostatnią należy przyczepić do przedmiotu, który może nam się łatwo zapodziać, np. do kluczy czy portfela. Na smartfonie instalujemy specjalną aplikację, przez Bluetooth łączymy się z doczepką i gotowe. Jeśli następnym razem wyjdziemy z domu bez kluczy, smartfon powiadomi nas o tym piszczeniem. A jeśli portfel zostanie pozostawiony gdzieś w sklepie, doprowadzi nas do niego mapa wyświetlana na smartfonie. Urządzenie fajne i przydatne, ale dość drogie – kosztuje ok. 100 zł.
Joanna Sosnowska – dziennikarka technologiczna, od 5 lat pisze dla portalu Gazeta. pl. Zajmuje się głównie tym, co jest na styku nowych technologii i nauk społecznych. Z ciekawością zagląda w przyszłość i cieszy się na moment, gdy dostępna już będzie turystyka kosmiczna. Nigdy nie wychodzi z domu bez smartfona i czytnika książek.
Fitness – pomagają utrzymać kondycję, za-
chęcają do częstszego ruchu. W tej kategorii znajdziemy opaski na rękę, choć także większość inteligentnych zegarków wyposażono w aplikacje zachęcające do ruchu. O jakie opaski chodzi? Najczęściej nie grzeszą one urodą, wykonane są ze zwykłej, kolorowej gumy, czasem znajdziemy w nich wyświetlacz. Do poprawnego działania takiej opaski niezbędny będzie smartfon. W zależności od poziomu zaawansowania opaski będziemy mogli sprawdzać, ile kroków zrobiliśmy danego dnia i ile spaliliśmy kalorii. Jeśli dbacie o figurę, albo po prostu chcecie być w formie, opaska będzie dobrym wyborem. Jest mniej zaawansowana niż smartwatch, ale też dzięki temu dużo tańsza.
Samsung Gear Fit cena od 399 zł
Motorola Moto 360 cena od 945 zł
Pieśń przyszłości – urządzenia, które są
już w produkcji, ale wciąż nie trafiły do masowej sprzedaży. Znane z filmów science-fiction, wkrótce mogą być naszą rzeczywistością. Producenci nie śpią i cały czas zastanawiają się, co jeszcze mogłoby być „inteligentne”. Skoro mamy już zegarki, to czemu nie pierścionki? No właśnie. Pierścionek o prostej nazwie Ring nie jest jeszcze dostępny w sprzedaży. Ale widziałam go już na targach elektroniki. Urządzenie łączy się ze smartfonem via Bluetooth i pozwala nam kontrolować wszystkie przedmioty domowe podłączone do internetu. O ile oczywiście mamy takie w domu. Jeśli wasza lampka, odtwarzacz muzyki albo żaluzje są podpięte do sieci, to wystarczy w powietrzu narysować odpowiedni wzór, żeby lampka się zapaliła, muzyka zaczęła grać a żaluzje się zamknęły. Tak to przynajmniej wygląda w założeniach chińskiego producenta, bo w praktyce pierścionek wciąż ma problemy z rozpoznawaniem gestów. Ring jest dodatkowo bardzo duży i metalowy. Z powodzeniem mógłby służyć jako męski sygnet. Dużo ciekawsze są możliwości oferowane przez inteligentne okulary. Do tej pory chyba najsłynniejszym produktem tego typu były Google Glass. To urządzenie także działało wyłącznie sparowane ze smartfonem i na specjalnym pryzmacie wyświetlało powiadomienia z telefonu. Za jego pomocą można było robić zdjęcia, nagrywać filmy, prowadzić rozmowy wideo. Google Glass nie został jednak pozytywnie odebrany – urządzenie budziło (nieuzasadnione) obawy o prywatność, było też koszmarnie drogie. Co prawda, nigdy nie trafiło do masowej sprzedaży, a kupić mogli je jedynie twórcy aplikacji, ale cena ustalona została na 1500 dolarów. Ostatecznie Google wycofał się z tego projektu. Przypuszczam jednak, że nie na stałe. Inteligentne akcesoria pomagają nam w dbaniu o kondycję, monitorowaniu poziom cukru we krwi, ale także służą jako „przedłużenie” smartfona. Producenci dodają zresztą elektronikę do coraz większej liczby przedmiotów codziennego użytku. Jeśli do tej pory jakieś urządzenie nie zostało podłączone do internetu, to z całą pewnością stanie się tak wkrótce. H
54 | 55
i Ś W I A T
FoT .: LYnSIE RoBERTS
Nat / Natalia Grubizna – propagatorka sekspozytywnego stylu życia, blogerka. W sieci funkcjonuje jako proseksualna. pl, a w świecie rzeczywistym uczy, w jaki sposób szczytować i jak dawać klapsy. Posiadaczka imponującej kolekcji gadżetów erotycznych i kolekcjonerka przeżyć.
ODYSEJA
ORGAZMICZNA, CZYLI iSEKS T E K S T :
W
N A T A L I A
G R U B I Z N A
ddzisiejszych czasach seks przez telefon kojarzy się z czymś nieco innym, niż w różowych latach dziewięćdziesiątych. Urządzenia mobilne rozgościły się w branży dla dorosłych do tego stopnia, że pozwalają nam zintegrować gadżety erotyczne ze smartfonami i w ten sposób uprawiać wirtualny seks... nawet z przypadkową osobą.
Ekspansja nowych technologii w sferze seksu zaczęła się niewinnie – od czatów, stukania w klawiaturę jedną ręką i kamerek internetowych skierowanych na strategiczne części ciała, aż po alternatywne rzeczywistości typu Second Life, czy jego bardziej soczystą wersję – Red Light Center. Technologia mobilna rozgościła się w naszej rzeczywistości do tego stopnia, że czasami nie wyobrażamy sobie, jak mogliśmy funkcjonować bez niej – nawigacja pozwala nam odnaleźć się w obcym mieście, a nawet umówić na szybką seks-randkę. I choć niedawno popularny producent prezerwatyw przekonywał, że idąc do łóżka najlepiej telefon wyłączyć, nie sposób zaprzeczyć, że w wielu przypadkach technologia mobilna to także... technologia przyjemności. Ostatnia dekada przyniosła nam nie tylko powszechną akceptację używania zabawek dla dorosłych, ale również podłączyła większość z nas do co najmniej dwóch urządzeń mobilnych. Dlaczego więc nie mielibyśmy korzystać z tej futurystycznej fuzji i zadziałać zimną technologią na gorące ciała?
w miejscach publicznych. Jako alternatywę dla gadżetów sterowanych przy pomocy wibrującego pilota powstał blueMotion – wibrator łechtaczkowy, umieszczany przez kobietę w majtkach (są w zestawie!), którego zintegrowanie ze smartfonem sprawia, że telefon przejmuje funkcję pilota. W zatłoczonym klubie osoba bawiąca się telefonem wygląda mniej podejrzanie niż machająca rozwibrowanym cackiem w krzykliwym kolorze. Czyż nie? Bardzo interesujące rozwiązanie w połączeniu gadżetu i aplikacji zaproponowali też twórcy We-Vibe 4 Plus. Zintegrowanie akcesorium z aplikacją We-Connect nie tylko pozwala programować sesje wedle własnych upodobań, ale również odblokowuje kilka dodatkowych modułów wibracji, niedostępnych bez tego oprogramowania. Producenci gadżetów penetracyjnych oraz masturbatorów w swojej odysei orgazmicznej posunęli się nieco dalej. Na rynku pojawiły się akcesoria łączące ludzi żyjących w związkach na odległość (i nie tylko, ale o tym za chwilę). Łączące dosłownie, bo pozwalające uprawiać seks z kimś, kto znajduje się setki kilometrów od nas. Tak powstały zestawy Zeus i Hera Solo... od LovePalz, Nora i Max od Lovense czy Mojowijo Ludzie od zawsze lubili obserwować rozmaite części w wariancie „dla niej” i „dla niego”. Działają na barwłasnego ciała, niejedna z nas z zaciekawieniem oglądzo prostej zasadzie: para zaopatruje się w zestaw, dała swoją waginę w lusterku. Dzięki wibratorowi Siime instaluje aplikację, dzięki łączom Bluetooth integruEye od Svakom możemy pójść jeszcze dalej i nakręcić je zabawki z urządzeniami mobilnymi i cieszy się film z podróży do wnętrza siebie. Gadżet wyposażono bliskością z każdego miejsca na świecie, w którym w kamerę, więc aby zobaczyć, co jest w środku wystarmożna znaleźć internet. Jeżeli jest on odpowiednio czy podłączyć go do komputera przy pomocy kabla szybki, dla dodatkowej stymulacji wizualnej można USB. Dla chcących zakosztować orgazmów prawie do tego tête-à-tête dodać wideo. Zabawki reagują bez użycia rąk wprowadzono na rynek takie zabawna siebie w czasie rzeczywistym, co oznacza, że siła ki jak waginalny wibrator Dua lub analny – Nuo od wibracji lub zacisku (w zależności od wariantu zaJeJoue, które raz umieszczone w ciele dają się sterobawki) będzie odpowiadała na ruchy drugiej osoby. wać przy pomocy przypominającego długopis pilota Co ciekawe, z tych akcesoriów mogą korzystać rówlub smartfona. Wystarczy pobrać aplikację, skorzystać nież pary jednopłciowe. Ale to nie wszystko. ApliSiime Eye z już wgranych modułów wibracji lub... zaprogramować kacje wszystkich powyższych urządzeń umożliwiają cena 249 $ własną sesję. Obok gadżetów sprawiających przyjemność użytkownikom posunięcie się o krok dalej i uprawianie istnieją również te, które pomagają nam na tę przyjemność wirtualnego seksu z innymi osobami, które nabyły ten sam pracować. Mam na myśli urządzenia pozwalające monitorować gadżet i dołączyły do społeczności posiadaczy. Wirtualne zdrady trening mięśni Kegla, na przykład amerykański kGoal oraz jego chyba nigdy nie były tak realne, jak teraz... brytyjski odpowiednik – Elvie. Dzięki bezprzewodowemu podBranża erotyczna 2.0 łączeniu tych gadżetów do smartfona możemy nie tylko zmieTechnologia znajduje swoje zastosowanie wśród użytkownirzyć siłę zacisku mięśni, ale również, dzięki zintegrowanej aplików, jak i w samym procesie produkcji gadżetów. I choć inżykacji, uruchomić prywatną siłownię, programując trening i na nieria orgazmiczna to zdecydowanie przyszłość „różowej branbieżąco sprawdzać postępy. Wiele kobiet doceni natychmiastoży”, nie zapominajmy, że samo doświadczenie to nie wyłącznie wy feedback – w końcu postępy innych treningów w klubie fitzasługa nowinek. Wielu z nas z pewnością popiera ideę technoness możemy zauważyć gołym okiem i zmierzyć centymetrem. logii w służbie przyjemności, ale niekoniecznie ma ochotę, by A kGoal oraz Elvie to intymna waga i centymetr w jednym. na technologii bazował cały seks. Jako użytkownicy pożądamy … i w duecie bowiem metody nieinwazyjnej, która będzie dyskretna i nie odMarka OhMiBod, odpowiedzialna między innymi za stworzenie ciągnie naszej uwagi od sfery zmysłów. W końcu nawet najbarOriginatora – pierwszego wibratora zintegrowanego z iPodem dziej zaawansowana technologia nie zastąpi tego, co w erotycz– wykonała ukłon w stronę par, które chcą być niegrzeczne nej grze fascynuje najbardziej. H
56 | 57
5
S P R Z Ę T
KRoKÓw
Do nowEGo
EKSPRESU T E K S T :
P I O T R
P O T A R Z Y C K I
P
ewnie wielu z Was czyta ten tekst z filiżanką „małej czarnej” w dłoni. Aby uzyskać efekt tradycyjnego smaku, wzorowanego na tym kawiarnianym, potrzebny będzie ekspres ciśnieniowy zaprojektowany specjalnie do domowych warunków. Na rynku aż roi się od wysmakowanych wizualnie wzorów, kolorów, kształtów. Wybór odpowiedniego modelu nie jest jednak wcale prosty. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę, aby wybrany ekspres spełnił Wasze oczekiwania.
Eksploatacja Nawet najładniejszy ekspres, z obudową w naszym ulubionym kolorze, może podnieść nam ciśnienie i to nie za sprawą aromatycznej kawy, ale tego co z niej zostaje. Konieczność częstego opróżniania pojemnika na fusy oraz ociekacza może okazać się na tyle uciążliwa, że odbierze nam przyjemność przyrządzania kawy z użyciem ekspresu. Warto również zwrócić uwagę na pojemność zbiornika na wodę. Powinien zmieścić co najmniej 1,5 litra wody, czyli tyle, ile potrzeba do zaparzenia sześciu średniej wielkości filiżanek kawy. Osobnym kryterium wyboru jest ergonomia poszczególnych elementów, które będziemy musieli wyciągać, opróżniać i czyścić. Aby móc długo cieszyć się ekspresem ciśnieniowym powinniśmy go regularnie czyścić, w czym pomogą nam zdefiniowane programy czyszczące oraz dedykowane środki chemiczne. Wybierając ekspres, zapytaj sprzedawcę, jak często producent zaleca przeprowadzenie tego typu zabiegu.
Wbudowany młynek Podstawowa linia podziału ekspresów ciśnieniowych przebiega w okolicach młynka. Droższe modele będą wyposażone w podajnik na ziarna kawy, których odpowiednia ilość będzie mielona bezpośrednio przed zaparzeniem kawy, co niewątpliwie pozytywnie oddziałuje na jej aromat. To nie jedyna zaleta modeli z młynkiem. Kupując zmieloną kawę, nie mamy wpływu na grubość mielenia, a wbrew pozorom wielkość drobin kawy ma kluczowy wpływ na jej smak, konsystencję, moc i obecność pianki. Jeśli nasz ekspres mieli kawę, to za każdym razem będziemy mogli wybrać grubość mielenia. W zależności od ilości pitych kaw powinniśmy zwrócić uwagę na żywotność młynka, gdyż po jego uszkodzeniu ekspres stanie się bezużyteczny. Wsypywanie zmielonej kawy może tylko pogorszyć sprawę, no chyba, że został on zaprojektowany z myślą o obu rodzajach kawy.
Podajnik gorącej wody Oczywiście nie samą kawą człowiek żyje i czasem przyjdzie nam ochota na herbatę lub inny rozgrzewający napój. Ekspresy wyposażone w dyszę serwującą gorącą wodę dają nam pełną swobodę. W przypadku droższych modeli z reguły będziemy mieli możliwość regulacji temperatury zarówno kawy, jak i gorącej wody. Wprawdzie to rozwiązanie nie zastąpi tradycyjnego czajnika, ale pozwoli okazjonalnie zaparzyć herbatę, bez konieczności podgrzewania wody w dodatkowym urządzeniu.
Możliwość zaparzania kilku kaw jednocześnie Wybierając ekspres, najczęściej zwracamy uwagę na jego wygląd i jakość serwowanej kawy. Nasz wybór zostanie zweryfikowany bardzo szybko, bo już podczas pierwszej wizyty gromadki znajomych. Zaparzanie kaw, jedna po drugiej dla ośmiu osób, może nam zająć nawet kwadrans, tym bardziej jeśli w trakcie będziemy musieli uzupełnić wodę oraz opróżnić pojemnik z fusami. Jeśli często organizujemy spotkania rodzinne, to powinniśmy rozważyć kupno modelu wyposażonego w odseparowane wylewki, które umożliwiają jednoczesne napełnianie kilku filiżanek. Dzięki temu będziemy mogli serwować kawę bez opóźnienia.
Serwowanie kilku rodzajów kaw W ostatnim czasie dostrzegamy znaczący wzrost w spożywaniu kaw mlecznych i do tego typu napojów nowoczesne ekspresy nadają się idealnie. Osoby, które nie piją mocnych kaw, lecz mleczne cappuccino czy latte powinny zainteresować się modelami z funkcją spieniania mleka. Wielowarstwowa kawa serwowana w eleganckim naczyniu może wyglądać naprawdę profesjonalnie i co najważniejsze przyrządzimy ją w domowym zaciszu. Z praktycznego punktu widzenia powinniśmy ponownie zwrócić uwagę na łatwość czyszczenia i higienę. Z wiadomych względów mleko musi być przechowywane w niskich temperaturach, dlatego pojemnik na mleko powinien mieć możliwość łatwego odłączenia w celu schowania do lodówki lub powinien być schładzany bezpośrednio przez ekspres.
58 | 59
S P R Z Ę T
TOP
3
EKSPRESÓW CIŚNIENIOWYCH DE’LONGHI AUTENTICA ETAM 29.660 Najnowszy model marki De’Longhi oferuje funkcję automatycznego spieniania mleka LatteCrema. Praktyczny dzbanek na mleko ma zintegrowany w pokrętle wskaźnik zanieczyszczenia, który poinformuje nas o konieczności wyczyszczenia układu. Konstrukcja ekspresu umożliwia przygotowanie dwóch espresso jednocześnie. Podgrzewanie filiżanek sprawi, że będziemy mogli dłużej cieszyć się aromatem gorącej kawy.
cena od 2792 zł
TCHIBO CAFISSIMO COMPACT
KRUPS EA9010
Jeśli brakuje wam w kuchni wolnego miejsca, to warto zainteresować się tym kompaktowym modelem od Tchibo. W ofercie producenta znajdziecie różne rodzaje kaw zamknięte w niewielkich kapsułkach. Wystarczy wybrać odpowiednią kapsułkę, wsunąć w uchwyt i nacisnąć przycisk. Zintegrowany pojemnik na zużyte kapsułki pozwala na przygotowanie wielu filiżanek kawy jedną po drugiej – szybko i bez zbędnego bałaganu.
To najdroższy z zaprezentowanych modeli, jednak w zamian otrzymujemy niemal wszystkie funkcjonalności wymienione w artykule. Ekspres umożliwia przygotowanie 17 rodzajów kaw, w tym czarne i mleczne, a cały proces sprowadza się do wciśnięcia jednego przycisku. Na uwagę zasługuje funkcja automatycznego czyszczenia dyszy do spieniania mleka oraz możliwość stosowania mielonej lub ziarnistej kawy.
cena od 299 zł
cena od 4069 zł
S P R Z Ę T
NIECH NAM BĘDZIE
FoT .: SMEG
CHŁODNIEJ…
Lodówka Smeg FAB28RAZ1 cena od 4800 zł
... przyjemniej, bezpieczniej, ciekawiej. Gdy temperatura rośnie, proporcjonalnie częściej lgniemy do zimnych stref, które ochłodzą i ukoją zmęczone od żaru ciało. Obniżanie temperatury staje się zwariowaną fobią i olbrzymią radością – łakniemy tego... szukamy możliwości doświadczenia pozytywnego rodzaju zimna. Wszystko musi być zmrożone: sok, woda, owoce i desery. Zimne niech będą koktajle i owocowe tarty – chłód niech dostarcza samych smakowitych i zmysłowych wrażeń. Kiedyś lodówki były białe, po prostu. Dziś wyglądają nieco inaczej, ponieważ sprzęt stał się ważnym elementem wystroju kuchennego wnętrza. To dlatego nowoczesne lodówki mają soczyste lub pastelowe kolory, różne typy uchwytów, rozmaite kształty i dekoracje – są piękne i stanowią ważny punkt w każdym mieszkaniu. Właściwie trudno sobie wyobrazić dom bez lodówki. Wydaje się, że to urządzenie jest niezbędne, po prostu! Wynalezienie pierwszej chłodziarki otworzyło wachlarz nowych możliwości dla całej ludzkości. Dzięki niej już w pierwszej połowie dwudziestego wieku ludzie mogli bezpiecznie prolongować czas spożycia żywności, co miało ogromne znaczenie dla zmiany nawyków żywieniowych w tamtym czasie. Obecnie producenci, technolodzy i designerzy badają najnowsze trendy i dostosowują do nich swoje projekty. Często także wyprzedzają panujące tendencje, po to, by wykreować zaskakujące modele, które prześcigają pragnienia większości użytkowników. To prawda… dzisiejsze lodówki są energooszczędne i łączą w sobie rozmaite funkcje: zamrażają, chłodzą, robią lód, a do tego są wygodne w użytkowaniu i niezwykle atrakcyjne. Stylowe, ładne i wykonane z inteligentnych materiałów (na przykład odpornych na zostawianie śladów palców), stały się czymś więcej niż tylko sprzętem, bo kuszącym, estetycznym punktem w każdym wnętrzu. H
60 | 61
i Ś W I A T
DZIECKO W AUCIE,
RYSUnEK : EVGEnIa TIPLYaSHIna
CZYLI APLIKACJE NA WAKACJE!
T E K S T :
Z
K A T A R Z Y N A
D W O R Z Y Ń S K A
bliżają się ciepłe dni, a wraz z nimi czas, w którym chętnie wsiadamy do samochodu i wyruszamy eksplorować bliższe i dalsze okolice. Chyba nie znam osoby, która nie lubi podróżować. W radio przyjemna muzyka, w bagażniku piknikowy kosz, za oknem optymalna temperatura. Ten sielankowy obraz mogą zepsuć tylko... dzieci, które znudzone zbyt długą jazdą zaczynają marudzić, nerwowo się kręcić i w końcu wybuchają płaczem.
Kto choć raz wybrał się w dłuższą podróż z dzieckiem, nieprzygotowany do spędzenia z kilkulatkiem wielu godzin w aucie ten wie, jak może być ciężko. Na pomoc spieszą nowe technologie. Jak można umilić dziecku czas spędzony w samochodzie? Jako że jestem mamą prawie 4-letniego chłopca, temat jest mi bardzo dobrze znany. W tym miejscu polecam odpowiedni sprzęt, przeznaczony tylko dla dziecka oraz mobilne aplikacje, których obecnie jest mnóstwo. Co wybrać? Zacznijmy od początku.
Sprzęt, czyli to, co jest nam potrzebne Dzieci uwielbiają duże ekrany, w związku z czym tablet zawsze jest mile widziany. Co więcej, nie musi być to urządzenie najnowszej generacji. Wystarczy naprawdę klasyczny sprzęt, na którym zmieści się kilka dodatkowych aplikacji. Na rynku istnieje wiele opcji. I tak możemy wybrać tablet polskiej firmy GoClever za mniej niż 200 zł, tablety Samsunga czy Asusa. Na co zwracać uwagę przy wyborze tabletu? Głównie na wytrzymałość, aby tablet starczył na dłużej, a nie dokończył żywota przy pierwszym lepszym upadku. Nie chcecie kupować tabletu? Zawsze pozostaje smartfon, nasz, który dajemy tylko na czas jazdy, albo inny, kupiony tylko dla dziecka. Wybór, podobnie jak przy tablecie, to kwestia gustu i zasobności portfela. Jeśli kwestie sprzętu mamy już ustaloną, możemy przystąpić do instalacji odpowiednich aplikacji.
Nie samymi bajkami dziecko żyje Google Play czy iTunes to istny raj dla rodziców, którzy szukają kreatywnych aplikacji dla dzieci. Jest w czym wybierać, co oczywiście ma swoje dobre i złe strony. Dobre, ponieważ nie musimy ograniczać się do konkretnych kategorii aplikacji dla dzieci, takich jak np. gry zręcznościowe czy puzzle, złe – niestety, na perełki wśród aplikacji dosyć ciężko trafić. Która aplikacja podbiła zatem serce mojego niespełna czteroletniego synka? Bez wątpienia Lego Duplo, które stworzyło nie jedną, a całą serię aplikacji dla maluchów: Lego Duplo (pierwsza, która została wydana), Circus, Food, Ice Cream i Train. Te dwie ostatnie to prawdziwy hit i ciężko było oderwać malucha od ekranu. Na czym polega zabawa Lego Duplo? Każdorazowo dziecko przenosi się w aplikacji do krainy Lego, gdzie do wykonania ma przeróżne zadania, które bazują głównie na jego spostrzegawczości, pamięci oraz kreatywności. Dziecko dzięki aplikacji poznaje kształty, kolory czy pierwsze liczby. Po-
ziom trudności zadań jest dopasowany do wieku dziecka, to dlatego wykonywane „misje“ nie będą go nudziły ani na dłuższą metę irytowały. Całość utrzymana jest w konwencji klocków Lego Duplo. Jest to dobry przykład brandingu, który wnosi wartość dodaną dla naszego małego użytkownika. Todo Math, aplikacja wydana przez Locomotive Labs, to kolejna propozycja dla najmłodszych użytkowników. W dużym skrócie – aplikacja w formie zabawy, uczy naszych milusińskich tej najprostszej matematyki. I tak dziecko ma możliwość poznania cyferek, ale także przejścia przez najprostsze matematyczne ćwiczenia. Aplikacja jest utrzymana w konwencji misji, w której do wypełnienia są konkretne zadania. Oczywiście te najtrudniejsze pozostawione są na koniec. Todo Math to jedna z tych aplikacji, które angażują na długo. Dziecko po prostu chętnie do niej powraca. Jest w stanie samodzielnie przejść przez zadania, bawi się, zdobywając wiedzę – a to rodzice lubią najbardziej. Kolejną aplikacją, która umili czas podróży naszym pociechom jest... Looney Tunes Dash, wydana przez Zyngę Inc. Chyba każdy z nas zna i lubi bohaterów bajek Looney Tunes? Pomimo tego, iż Looney Tunes to typowa zręcznościówka, podoba się zarówno małym, jak i nieco większym użytkownikom. W aplikacji wcielamy się m.in. w postać królika Bugsa czy ptaszka Tweety’ego, którzy podczas kolejnych rozgrywek pokonują nowe misje. W grze mali gracze muszą wykazać się nie lada refleksem, będą skakać, ślizgać się, omijać czy rozbijać przeszkody, a wszystko to za sprawą malutkich paluszków śmigających po ekranie smartfona. A jeśli naszemu dziecku znudzą się typowe aplikacje, może sięgnąć po te brandowane przez koncerny samochodowe. Moim ulubionym przykładem jest aplikacja Skoda Driver, która bazując na realnym sygnale GPS, bada aktualne położenie samochodu, dzięki czemu dziecko jest w stanie na bieżąco sprawdzać swoją lokalizację oraz trasę. Aplikacja ta na pewno odpowie na pytanie, stawiane często podczas podróży: „Daleko jeszcze”? Oczywiście żadna technologia czy mobilne aplikacje nie zastąpią konwersacji z rodzicem i mnóstwa innych zabaw, w które można bawić się podczas jazdy. Z tym, że czasami nawet najbardziej odporny i cierpliwy rodzic potrzebuje odrobiny wytchnienia i relaksu, a wtedy mobilne gry są jak znalazł. Miłego podróżowania! H
Tablet Goclever Quantum 900 cena od 299 zł
Todo Math – aplikacja bezpłatna
Looney Tunes Dash – aplikacja bezpłatna
62 | 63
FoT .: PIonFoToGRaFIa
L U D Z I E
NIECH TO
BĘDZIE PROSTE!
K
ŁOSY – noże, które powstały z pasji i z potrzeby miłego spędzania czasu i dzielenia się z innymi tym, co wartościowe. Jak mówi Piotr Jędras – właściciel marki, projektant i główny wykonawca noży – Nie widzę za bardzo miejsca ani na ideologię, ani na szczególne wyrachowanie, to pomysł, który w zasadzie powstał sam i sam się rozwija. Nie chcemy niczego powiedzieć światu. Odczuwamy satysfakcję patrząc, jak inni cieszą się podczas korzystania z naszych noży. Niech to będzie proste.
H.: Jak przebiega Twój proces twórczy? Czym się inspirujesz? P.J.: Istnieje kilka „szkół” projektowania noży, które wynikają z tradycji kulinarnych różnych kultur, co wiąże się z rozmaitymi kształtami, masą, techniką krojenia… Z każdej warto się czegoś nauczyć. Można też łączyć różne cechy, tworzyć nową jakość i taką próbą są właśnie KŁOSY. W sylwetkach ostrzy naszych noży można dostrzec wpływy japońskie, a w kształtowaniu rękojeści prezentujemy podejście typowo europejskie, może nawet z nawiązaniami do broni białej… Inspiracją na pewno są dla nas współczesne projekty innych twórców noży, czasem rzeźby albo „design” z innych dziedzin niezwiązanych z nożami, na przykład samochodów. Wymyślanie nowych modeli to świetna zabawa, gorzej, że w którymś momencie trzeba swój projekt zderzyć z praktyką i nabrać pokory. Okazuje się, że najwygodniejsze i najsprawniejsze są noże zbliżone do modeli „archetypowych”, bez przerostu „designu” nad treścią. Trzymamy się dość powściągliwej eleganckiej stylistyki, ale pracujemy też nad kilkoma „szaleństwami”… Jeśli się sprawdzą, dołączą do naszej oferty. Nasze noże wciąż dopracowujemy, przesuwamy o 1 mm w prawo,
FoT .: KŁoSY
HAMAG: Dlaczego akurat noże? Jaka jest Twoja historia... Piotr Jędras: Noże to chyba tylko pretekst, żeby pracować z drewnem i ze stalą, łączyć elementy, z niczego robić „coś”. W rezultacie powstaje piękne narzędzie, które służy latami. Wydobywanie z materiałów piękna, kolorów, wzorów, różnych faktur jest uzależniające. Noże dają szansę na połączenie tego wszystkiego z niepodważalną użytkowością. Pierwsze nożyki robiłem dla siebie i znajomych, w większości były to rekonstrukcje modeli codziennego użytku z wykopalisk archeologicznych, miałem wtedy kontakt ze środowiskiem odtwórców historycznych. Było coś intrygującego w takim „przywracaniu do życia” starych narzędzi. Potem, w miarę zdobywania umiejętności i możliwości kompletowania sprzętu zacząłem, robić noże na zamówienie. Może dzięki temu pojawił się pomysł, żeby do nich wrócić i stworzyć współczesną manufakturę wytwarzającą noże kuchenne, które są z ludźmi od zawsze i pewnie zawsze będą.
64 | 65
potem o 2 mm w lewo. Kiedy projekt jest gotowy, wysyłamy blachę ze stali narzędziowej do cięcia i dostajemy z powrotem tzw. „blanki”, czyli blachy w kształcie noży. Cięcie laserowe umożliwia maksymalne wykorzystanie cennego materiału. Następnie „kładzie” się szlify ostrza, wtedy nóż otrzymuje swój profil poprzeczny, różny w zależności od przeznaczenia. Kiedy szlify są gotowe model wykańcza się ręcznie papierami ściernymi i oddaje do hartowania. Na koniec zostawiamy dobór materiału na oprawę, pasowanie stalowej główki rękojeści i nóż zaczyna wyglądać jak nóż [śmiech].
Cięcie laserowe umożliwia maksymalne wykorzystanie cennego materiału.
H.: Coraz więcej osób świadomie wybiera producentów z małych manufaktur, stawiając na rodzimy design. Jak myślisz dlaczego tak się dzieje? P.J.: Wydaje mi się, że mamy do czynienia z pewną formą odreagowania przesytu, systemowej nadprodukcji w gospodarce światowej. Być może wiąże się to ze wzrostem świadomości, jaki wpływ na środowisko naturalne ma działanie na zasadzie wyrzucania i kupowania nowych przedmiotów co dwa lata. Manufaktury pokazują kto, w jaki sposób
Dobór materiału na oprawę to jeden z ostatnich etapów w procesie wytwarzania noży.
i gdzie wytwarza dany produkt, co uczy nas szacunku dla przedmiotów, twórców i ich rzemiosła. A mniejsza skala takich firm pozwala na bardziej indywidualnie podejście do problemu. Nie ulega wątpliwości, że istotny jest kontakt z człowiekiem, który nie jest wynajętym sprzedawcą, ale kimś kto kocha to, co robi – to zupełnie inne doświadczenie „kupowania”. Sporo osób nam kibicuje i cieszy się, że taka manufaktura powstała właśnie w Polsce, że działamy i produkujemy „u siebie”. Dla nich jest to dodatkowa wartość, są dumni, że w ich kraju „też się da”. Kiedy pracowaliśmy z bratem nad stroną internetową Kłosów, faktycznie jakimś magicznym momentem było wstawienie stopki „Handcrafted in Poland”. W ten projekt zaangażowanych jest coraz więcej ludzi: szlifierzy, zapaleńców od ostrzenia, ludzi, którzy wyszukują ciekawe gatunki drewna, miłośników ręcznego tworzenia noży. Świadomość, że można im zaoferować pracę, w której mogą robić to, co lubią najbardziej, daje dużo radości. H
FoT .: PIonFoToGRaFIa (2)
H.: W jaki sposób można stosować Twoje noże w kuchni domowej? Jakie mają walory? Na czym polega ich oryginalność? P.J.: Ostatnio rozmawiałem z Januszem Bladowskim, świetnym polskim twórcą i projektantem noży. Zastanawialiśmy się, jakie cechy ma „dobry nóż kuchenny”. Zamiast rozważać, czy wyważenie powinno znajdować się 10 mm od brody ostrza czy 12 mm padło stwierdzenie: „Dobry nóż kuchenny to taki, którym się wygodnie pracuje, po prostu”. Istnieją noże dla praworęcznych, leworęcznych, ciężkie, lekkie, o różnych liniach krawędzi tnącej, o szlifach wklęsłych, wypukłych, niesymetrycznych, ze stali węglowych, nierdzewnych… jest mnóstwo możliwości. Czasem na życzenie klienta zmieniamy na przykład długość ostrza, wyważenie albo grubość rękojeści, dopasowując je do preferencji zamawiającego. Nasza działalność pozwala nam podejść indywidualnie do każdego zamówienia. Jeżeli chodzi o samo używanie noży to istnieje kilka podstawowych zasad, które wyznajemy. Po pierwsze należy ciąć na deskach drewnianych albo z tworzyw sztucznych – nigdy na kamiennych, szklanych, metalowych. Noże mają bardzo delikatne krawędzie tnące, które łatwo stępić, uderzając o rant garnka albo w ceramiczny talerz. Noży nie powinno się myć w zmywarkach, ze względu na przypadkowe tępienie w trakcie mycia i niszczenie materiału oprawy. Kolejną kwestią jest ostrzenie – każdy nóż się tępi, nieważne z jak wspaniałej stali będzie zrobiony. Żeby dobrze służył, trzeba go od czasu do czasu ostrzyć – najlepiej poświęcić chwilę i zrobić to samemu. Na co dzień wystarczy ceramiczna stalka, którą można kupić za kilkanaście złotych. Ostrzenie nie jest trudne każdy powinien zadbać o swój nóż. Motto brytyjskiego twórcy noży Benjamina Edmondsa: love your knife and it will love you [tłum. „pokochaj swój nóż a będzie ci posłuszny”] powinno pojawić się na lodówce w każdej kuchni [śmiech].
D O M
DOMOWA
GALERIA
CZYLI KILKA SPOSOBÓW NA TO, JAK ZAARANŻOWAĆ SZTUKĘ W MIESZKANIU... T E K S T :
P A U L I N A
Paulina Popek – filozof, doktor nauk społecznych w Zakładzie Estetyki UAM w Poznaniu. Miłośniczka kuchni eksperymentalnej w duchu slow food; wielbicielka miejsc niepopularnych i oddalonych od wydeptanych szlaków; genetycznie uzależniona od wprowadzania w życie nowych wizji; skorzysta z każdej okazji, by spędzić czas w gronie przyjaciół...
P O P E K
Z
astanawiasz się, w jaki sposób zaaranżować pustą przestrzeń w mieszkaniu? Nie wiesz co ciekawego powiesić na ścianie? Myślisz o tym, co lepiej wybrać – obraz, fotografię, plakat czy może neon? Jeżeli decydujemy się na ciekawy element wystroju, warto pamiętać o paru sprawdzonych zasadach...
Puste ściany w pokoju, kuchni bądź też na korytarzu, pomimo swojego minimalizmu, czasem bywają nie najlepszym rozwiązaniem. Jeśli dodatkowo, nasze mieszkanie stanowi także miejsce pracy, to przebywanie w takiej pustej artystycznie przestrzeni może być dla nas mało inspirujące, wprowadzać atmosferę nudy, czasem nawet apatii, albo też najzwyczajniej – poczucia braku wykończenia. Dlatego warto czasem przerwać tę monotonię i zadbać o kreatywne elementy w miejscu, w którym żyjemy.
Pozytywna energia Jeśli masz do zagospodarowania dużą przestrzeń na ścianie, nad łóżkiem czy też w pobliżu stołu, wystarczy jedynie decyzja, z jakim rodzajem sztuki lubisz obcować najbardziej. Do wyboru masz naprawdę wiele opcji: od fotografii, poprzez różnego rodzaju grafiki (artystyczne czy użytkowe), malarstwo, na statuetkach, rzeźbach czy innych elementach sztuki użytkowej (abażurach, wazonach, doniczkach, itd.) kończąc. Ważne jest, by jedynie nie przesadzić z różnorodnością form. Jeśli decydujemy się więc na grafikę (przykładowo plakat, ilustracja czy liternictwo), to warto nie łączyć jej już z obrazem czy też innym rodzajem sztuki ściennej. Można natomiast poeksperymentować z dodatkowym obiektem, bądź też statuetką przywiezioną z dalekich podróży, albo innego rodzaju rzeźbą stojącą. Nie istnieje jedna uniwersalna zasada, według której należy aranżować sztukę w mieszkaniu. Być może, pomijąc jedynie umiar, który zazwyczaj bywa najlepszym doradcą. Warto
też pamiętać, że oddziaływanie, które wytwarza każdy element w naszym pomieszczeniu – niezależnie czy jest to obraz, fotel, lampa czy też fotografia artystyczna – potrzebuje odpowiedniej przestrzeni, a więc „oddechu“ wokół siebie. Nie należy też zapominać o największym walorze, jakim jest pozytywna energia, która płynie z obcowania z ogólnie pojętym pięknem przedmiotów. Nie ma więc do końca znaczenia, czy jest to obraz, porcelana czy też fotografia. Wiele osób czerpie ogromną przyjemność z patrzenia na oprawione zdjęcia powieszone nad kominkiem, w korytarzu czy klatce schodowej, które przedstawiają członków rodziny. Niektórzy uwielbiają powracać myślami do fotografii uwieczniających najbardziej istotne momenty w ich życiu. Koniec końców, chodzi przecież o to, by kontemplować, zatrzymać się czy też przenieść swoje myśli w inne miejsce, przypomnieć sobie coś miłego, doświadczyć pewnego rodzaju przeżycia estetycznego w swoim najbliższym otoczeniu.
Jak się przygotować... Powszechnie wiadomo, że biały kolor ścian uspokaja, pomaga się skupić i oderwać myśli od natłoku codziennych spraw. Podobnie jest ze stonowanymi beżami czy różnymi odmianami szarości, które również doskonale sprawdzą się w tej roli. Jeśli nie wiemy, jakie tło byłoby najlepsze dla ulubionej fotografii czy też grafiki, wybierzmy zrównoważone tonacje. Do tak przygotowanych ścian świetnie pasuje wielobarwny, intensywny kolorystycznie obraz, kwiatowa wycinanka w stylowej
FoT .: wŁaSna
/ aUToR PRaCY : KaMIL TaTaRa
Kamil Tatara „Kiss”, olej na płótnie Obraz jest wertykalny (180x100 cm), więc warto go zawiesić bardzo nisko. Niewskazana jest lokalizacja tuż nad komodą lub innym meblem w mieszkaniu. Dolna krawędź powinna być oddalona około 30-40 cm od podłogi. Idealnie, jeśli obraz będzie miał odpowiednią przestrzeń wokół siebie z racji formatu – dobrze się go ogląda z pewnej odległości, około trzech metrów. Dobrze, jeżeli dookoła obrazu nie będą znajdowały się żadne meble ani krawędź ściany (można założyć margines 40 cm „czystej” przestrzeni). Obraz pasuje bardziej do nowoczesnego mieszkania niż klasycznego wnętrza, przykuwa wzrok, inspiruje i mobilizuje do dłuższej kontemplacji.
68 | 69
oprawie czy też kolorowy neon. Wizualnemu uporządkowaniu przestrzeni wokół elementów sztuki służą proste, geometryczne meble i dodatki. Im mniej się dzieje w obrębie danej formy sztuki, tym większa szansa, że przyciągnie ona uwagę spośród innych, funkcjonalnych przedmiotów naszego wnętrza. Przestrzeń zaaranżowana w taki sposób stanowi najlepsze środowisko dla wybranego dzieła. Możemy jednocześnie być pewni, że przy zachowaniu odpowiednich zasad proporcji, element artystyczny nada naszemu mieszkaniu konkretny styl i uatrakcyjni je wizualnie. Oczywiście, nie tylko neutralne kolorystycznie barwy dobrze korespondują ze sztuką – także soczyste odcienie ścian świetnie się nadają – szczególnie na kącik, w którym przykładowo pracujemy. Wówczas najlepszym rozwiązaniem będzie umieszczenie na ścianie elementu monochromatycznego. Może to być dowolny motyw graficzny w odcieniach jednej barwy (albo odcieniach szarości) z planem lub ryciną ulubionego miasta, czy też szczególnie ważny dla nas cytat bądź też motto. Warto także poeksperymentować z samą formą – świetny efekt w żywych wnętrzach osiągają czarno-białe fotografie, tworzone metodą sitodruku.
aUToR PRaCY : FILIP MaRTHSLanD
/
FoT .: wŁaSna
Unikając oczywistości
Neon z napisem you are here został zawieszony na białej ścianie. W jego sąsiedztwie nie znajduje się żaden inny obiekt, by nie konkurować z jego formą. Mocny, niebieski kolor świecących liter rozświetla korytarz, co jest niezwykle przyjemnym widokiem. Podobnie oddziałuje kontrast pomiędzy treścią neonu, a tym co dzieje się po jego uruchomieniu...
Ciekawym zabiegiem aranżacji wnętrz jest umiejscowienie sztuki w miejscach nieoczywistych, czyli na przykład w łazience, albo w różnego rodzaju „wnękach“ czy też schowkach. Zainstalowanie lightboxa (obrazu, plakatu bądź też innego elementu graficznego w podświetlonej żarówką ramie) w przestrzeni specyficznej, niededykowanej do ekspozycji, może stać się naprawdę kreatywnym i nowoczesnym zabiegiem w naszym domu. Rośnie także zainteresowanie neonami, które powoli wracają do łask. Można je z powodzeniem wkomponować w przestrzeń mieszkalną. Posiadają prostą konstrukcję, co pozwala na ich zastosowanie w praktycznie dowolnym miejscu
FoT .: wŁaSna
/ aUToR PRaCY : KaMIL TaTaRa
„Folk Art – Doda”, papier, wycinanka z plakatu 50x50 cm. Ściana zachodnia pomalowana kolorem. Wielkość obiektu nie mogła być zbyt duża, by nie konkurować z drewnianą komodą i achromatycznym kolorem ścian. Aranżację warunkuje typ pracy – niezwykle lekka, nasycona barwami, ażurowa forma wycinanki.
naszego mieszkania (np. nad wejściem do pokoju, na korytarzu albo w kuchni nad lodówką). Nie da się ukryć, że jest to nietuzinkowy sposób na aranżację trudnych albo małych powierzchni, który dodatkowo może stanowić całkiem klimatyczny element oświetlenia.
Wymagająca sztuka W mieszkaniach najrzadziej spotykanym rodzajem sztuki są prace wideo. Dlaczego? Ponieważ ruchomy obraz w przestrzeniach domowych wymaga nie tylko odpowiedniej aranżacji całego wnętrza (i dostosowania go do charakteru danego dzieła), ale także konkretnej osoby – kolekcjonera, która zdecyduje się na codzienne obcowanie z tego rodzaju formą sztuki. Podczas przygotowań do zakupienia i w kon-
sekwencji zakomponowania wnętrza domu lub też mieszkania pod konkretne dzieło, warto skorzystać z fachowej pomocy galerii, muzeum bądź też innej instytucji, która oficjalnie reprezentuje danego autora pracy. W Polsce pomoce okazuje się Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Sztuki Współczesnej w Warszawie. Pomijając jedynie dekoracyjny charakter tej sztuki, istnieje wiele dzieł wideo, które z powodzeniem mogą prosperować w kontekście domowym. Przeniesienie sztuki wideo w domowe pielesze wiąże się nie tylko z kupnem i wszelkimi kwestiami doradczymi, ale także z odpowiednią świadomością. Sztukę i jej wartość kształtuje przede wszystkim kontekst, w którym się ona znajduje. Oznacza to, że ulokowanie jej w przestrzeni domu,
może wiązać się ze zmianą jej przesłania. Niezależnie czy planujemy stworzyć w swoim mieszkaniu minigalerię, czy też traktujemy sztukę bardziej jako element funkcjonalny, warto się nią otaczać. Aranżując swoje mieszkania pod kątem rozmaitych dzieł artystycznych pamiętajmy, że są one istotnym elementem edukacji i świadomości o otaczającym nas świecie. Niezależnie więc, czy nabędziemy ją w galerii, na targach sztuki, otrzymamy w spadku czy też sami jesteśmy jej autorami, powinna być spójna z charakterem naszego wnętrza (zarówno fizycznie jak i duchowo). Finalnie bowiem, nie tylko my kreujemy przestrzenie, w których żyjemy, ale także one mają ogromny wpływ i moc w kształtowaniu nas, jako mieszkańców. H
70 | 71
TWOJA
PRZESTRZEŃ ŻYJE! T E K S T :
J U S T Y N A
M U Z Y K A
FoT .: VIC ToR zaSToL ’ SKIY
D O M
C
zy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego pewne miejsca przyciągają nas i czujemy się w nich dobrze, a inne wzbudzają niepokój? Jak to się dzieje, że istnieją przestrzenie, które wpływają na człowieka relaksująco albo odstraszająco? Czy wiecie, że odbieramy subtelne wpływy naszego środowiska?
Czy jesteście świadomi, że przestrzeń może nas wspierać, osłabiać, inspirować lub zniechęcać, a dom i miejsce codziennej pracy mają na nas głęboki wpływ? Zatem w jaki sposób można wykorzystać potencjał naszych mieszkań? Jak uczynić z nich strefy prawdziwej mocy i źródła inspirującej i ładującej do życia energii? Jak wykorzystać wiosenną aurę na świadomą metamorfozę i uzdrowienie naszej przestrzeni? Na te i inne pytania wskazówek możemy szukać w feng shui, starożytnej wiedzy o harmonii miejsc.
Justyna Muzyka – specjalista feng shui biznesu. Prowadzi firmę doradczą z zakresu świadomego zarządzania i aranżacji przestrzeni oraz coachingu Just a Flow. Prywatnie mama Janka (7) i Jagody (5).
Zrozumieć język przestrzeni
Zatem, jak rozpoznać te subtelne komunikaty? Otóż, zarówno nasze ciało, nasze myśli, jak i odczucia na poziomie intuicji, zawierają cenne informacje. I tak energia danego pomieszczenia jest odczuwana przez nas na poziomie reakcji naszego ciała. Może to być przyjemne rozluźnienie i uczucie swobody w mieszkaniu pełnym słońca, miękkich kanap i neutralnych kolorów. Nasze ciało może również zareagować napięciem, niepokojem lub sztywnością na widok ostrych i kanciastych mebli lub ciemnych i ponurych ścian. Także nasze myśli mówią nam Sztuka poukładania dużo o energii danego miejsca. PojawieDom to nasza „druga skóra”, przestrzeń nie się wrażenia „ale przyjemny pokój”, Feng shui (dosłownie Wiatr regeneracji, z której czerpiemy siłę do „jak tu miło” lub „och, co za bałagan...” to Woda) zwane często sztuką kolejnych działań, miejsce dające nam sygnał o klimacie panującym w danym poukładania przestrzeni, to zbiór poczucie absolutnego bezpieczeństwa, miejscu. Kolejny komunikat dociera do uniwersalnych zasad aranżacji, oaza dla ciała, ducha i umysłu. Aranżanas na poziomie intuicji. Są to sytuacje, opartych na obserwacjach cja domu to fascynujący proces, którego gdy nie uświadamiamy sobie przyczyny, celem jest uzyskanie zarówno pięknelecz „coś nam mówi”, że w danej strefie natury, których celem jest go wnętrza, jak i przyjemnej atmosfery. jest coś dziwnego lub gdy bez żadnego przywrócenie zdrowego Jednak, mimo sporych nakładów pracy, powodu lgniemy w pewne lokalizacje, przepływu energii i harmonii czasu i finansów oraz wielkiej staranności a inne omijamy szerokim łukiem. A co w pomieszczeniach. w wyborze najmniejszych elementów wymówi nam nasz dom? Warto zadać sobie kończenia, często wnętrze naszego domu kilka pytań: jak się w nim czujemy? Co lub mieszkania irytuje lub przytłacza. w nim lubimy, a co nam przeszkadza? Czy jego kolory, kształty Aby zrozumieć i świadomie kształtować nasze miejsca życia i rodzaj mebli, dekoracje i styl, w jakim został urządzony sprawarto skorzystać ze starożytnej wiedzy, sięgającej ponad 5 ty- wia, że czujemy się w nim bezpiecznie i komfortowo? Czy to, co sięcy lat, jaką jest feng shui. Feng shui (dosłownie Wiatr Woda) widzimy sprawia nam przyjemność? zwane często sztuką poukładania przestrzeni, to zbiór uniwersalnych zasad aranżacji, opartych na obserwacjach natury, Miejsce na „Nowe” Zanim rozpoczniemy świadome dostrajanie przestrzeni, aby których celem jest przywrócenie zdrowego przepływu energii i harmonii w pomieszczeniach. Feng shui działa na wielu stała się inspirującym azylem i prawdziwym miejscem mocy, płaszczyznach, posługując się także intuicją, wewnętrznym skupmy się na chwilę na umyśle. Wyobraźmy sobie, że jest on kompasem wrażliwości na język przestrzeni, w który jesteśmy jak magiczne naczynie, pełne skarbów i klejnotów, ale także wyposażeni. Ten wrodzony zmysł, który można rozwijać, daje pełne kurzu, starych przedmiotów oraz rupieci. Jeśli umysł jest nam wiedzę, że w pomieszczeniach liczy się coś więcej niż wy- przeładowany, zapełniony po brzegi to brak w nim przestrzeni strój, dekoracje i styl. Informuje nas także, że funkcjonujemy na „Nowe”. Trzeba go oczyścić. Podobnie jest z pomieszczeniaw głębokim połączeniu ze środowiskiem i że otaczające nas mi. Pozbycie się „przeszłości” z domu, pomoże nam zwrócić się bardziej ku „tu i teraz” i otworzyć się na chwilę obecną i jej możenergie mają wpływ na nasze życie.
72 | 73
FoT .: RUBISCo
liwości. A sam proces oczyszczania z rzeczy to również pozbywanie się negatywnych i zatrzymanych energii. Zatem usuńmy blokady z naszych stref (a zarazem z głowy!) i stwórzmy miejsce na to, co chcemy, aby nadeszło, zamanifestowało się w naszym życiu. Przestronna, poukładana i czysta przestrzeń to większy porządek w głowie, jasność myślenia, poczucie kontroli nad życiem i koncentracja na naszych celach i pragnieniach. Zatem, uporajmy się ze smokiem bałaganu, gdyż nieporzadek to zastój energii, swoista blokada, korek energetyczny i pierwszy wróg harmonii w naszym wnętrzu.
Wielkie (o)czyszczenie Czas zaplanować wielkie sprzątanie, oczyszczanie, eliminację wszystkiego, co w domu stare, niepotrzebne, popsute i nieważne. Wszystko co zapchane, poutykane, wypełnione aż po brzegi świadczy o przepełnieniu, nadmiarze i prowadzi do zastojów energii, które stanowią przeciwieństwo harmonii. Także wszystkie elementy, które nie działają, wytwarzają blokadę, gdyż tracąc swoją użyteczność lub funkcję, stają się bałaganem. Niechaj na widoku pozostanie tylko to, co sprawia nam radość, cieszy oko, ucho, serce, a w szafkach i szufladach zamknijmy tylko sprzęty potrzebne i użyteczne. Spośród tzw. pamiątek i przedmiotów o wartości sentymentalnej, warto zatrzymać tylko te, które są używane lub stanowią widoczną dekorację; pochowane i zapomniane stanowią tylko ukryty bałagan. Każdy przedmiot, każdy kształt i kolor niesie w sobie pewną energię, a my decydujemy czy chcemy taką energię zaprosić do naszego życia. Kolejnym ważnym krokiem jest dokładne posprzątanie całego domu i umycie okien. Pozwólmy napłynąć świeżemu, wiosennemu powietrzu do wnętrza. Dobrze przewietrzone mieszkanie, czyste, wypełnione światłem to wspaniały zastrzyk dobrej energii dla domu i jego mieszkańców.
Wiosenna wymiana „garderoby” A teraz czas na kolor i dobre wibracje. W oczyszczonym i zorganizowanym mieszkaniu ustawmy energetyczny atrybut wiosny, czyli świeże i kolorowe kwiaty (najlepiej cięte, ale mogą też być doniczkowe kwitnące), które swoim kolorem i wibracją radości oraz rozkwitu, skutecznie zwiększą poziom energii. Zachęcam także do dokonania wiosennej wymiany „garderoby” domu, wprowadzając świeże akcenty kolorystyczne we wnętrzach: nowe poduszki lub koce w salonie, narzuty lub zasłony w sypialni, ręczniki w łazience, dywaniki lub dekoracje w korytarzu etc. Wybierajmy kolory ciepłe, radosne i intensywne, na przykład przed drzwiami połóżmy nową wycieraczkę z wielobarwnym motywem, niechaj wywołuje pozytywne emocje od samego progu. Na sam koniec procesu wiosennej metamorfozy wnętrza, spersonalizujmy naszą przestrzeń, umieszczając w niej osobiste przedmioty, mające znaczenie dla nas i naszych aktualnych celów. Jeśli lubimy kulturę i sztukę orientu i marzymy o podróży w te strony, zadbajmy, aby takie elementy pojawiły w mieszkaniu. A jeśli pasjonują nas filmy, powieśmy ulubiony plakat filmowy, niech zdobi dom i przypomina o radości płynącej z obcowania z dobrym kinem. Każda rzecz, której wibracja wiąże cię z czymś inspirującym lub motywującym jest dla nas wsparciem. Warto wykorzystać wiosenną aurę, by wraz z siłą budzącej się do życia natury, dokonać inspirującej metamorfozy, wzbogacającej zarówno wnętrze domu, jak i nasze własne wnętrze. Kochajmy nasz dom i cieszmy się wiosennym oczyszczaniem, pamiętając, że ilość i jakość naszego zaangażowania oraz osobistej energii włożonej w ten proces przyniesie proporcjonalne efekty. H
FoT .: PaTRIzIa TILLY
Ustaw kwiaty w pokoju dziennym, w kuchni, a nawet w łazience lub w korytarzu; wszędzie tam będą stanowiły kolorowy i ożywiający akcent.
FoT .: wIKIMEDIa CoMMonS
I D E E
Szczecin – tu obowiązkowy będzie spacer w kierunku
nowego budynku Filharmonii (Małopolska 48), której piękna biała bryła projektu Estudio Barozzi Veiga przyciąga uwagę nawet tych, którzy nie pasjonują się architekturą współczesną.
WAKACJE Z DESIGNEM W TLE T E K S T :
A G A T A
Agata Ziółkiewicz – dziennikarka, autorka blogów I LIKE DESIGN (ilikedesign.com.pl) oraz I LIKE PHOTO (ilikephotoblog.pl). Lubi design, lubi fotografię, kocha książki.
Z I Ó Ł K I E W I C Z
G
Właściwie powinnam zacząć od tego, czym jest design. Trwają spory, których autorzy próbują ustalić termin ściśle i precyzyjnie, a wszystko co modne i drogie od razu zwane jest designerskim. Nie tędy droga. Design znaczy projekt. Zatem każdy przedmiot, każde wnętrze są designerskie w tym sensie, że zostały przez kogoś zaprojektowane, to znaczy: przemyślane pod względem funkcji, formy, zastosowań, przestrzeni, użytkowników. Na potrzeby tego tekstu uznajmy, że owe designerskie wnętrza to te, które nam się spodobały. Bo albo są to interesujące wnętrza, do których lubimy wracać na kawę lub po to, by poznać najnowsze trendy, zarówno dekoratorskie (sklepy, showroomy), jak i kulinarne (kawiarnie, restauracje), albo szukamy ładnego noclegu, ciekawego wydarzenia, na którym można z bliska przyjrzeć się polskim (i nie tylko) projektom, spotkać twórców i z nimi porozmawiać. Zapraszam zatem na wędrówkę po Polsce z designem w tle.
FoT .: zaMEK CIESzYn
dzie w Polsce można spotkać dobry design, interesujące miejsca, dobrze zaprojektowane przestrzenie? W odnalezieniu takich miejsc pomoże Wam – być może – ten przewodnik, z założenia subiektywny i niepełny, bo żeby opracować rzetelny przegląd, trzeba by ruszyć w Polskę, przejść ją wzdłuż i wszerz. Każde małe i duże miasto ma mnóstwo zakątków do odkrycia.
Cieszyn – Zamek Cieszyn, tego miejsca miłośnicy projektowania przegapić nie powinni.
74 | 75
Kraków – to miasto z tradycją
i historią. Ale i tu znajdziemy miejsca ze wszech miar warte uwagi: Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha (M. Konopnickiej 26) i Mocak – Centrum Sztuki Współczesnej (Lipowa 4). Na krakowskim Kazimierzu polecamy Miejsce (Miodowa 4) dla fanów retro, a także Restaurację Plac Nowy 1. Jeśli szukamy polskiego designu to skierujmy kroki do Nova Arteria Concept Store’u w Bronowicach.
Wrocław – w tym mieście Waszej uwadze polecamy: BWA Centrum Sztuki Współczesnej: Galerię Design (Świdnicka 2-4) i Galerię Szkła i Ceramiki (Plac Kościuszki 9/10). Ponadto zajrzyjcie też do Nado – galerii ceramiki (św. Macieja 10), showroomu CustomForm (Kiełbaśnicza 25), Antykoncepcja Concept Store (Czysta 4) czy showroomu DECOBAZAAR (Łokietka 6).
Warszawa – miejsc związanych z designem ma całe mnóstwo. Z pewnością
warto wziąć pod uwagę te adresy: Mysia 3, Soho Factory (Mińska 25), gdzie prócz wielu ciekawych miejsc, warto odwiedzić także Muzeum Neonów. Design lubi się ze sztuką dobrze jest więc zajrzeć do muzeów, a szczególnie polecamy: CSW Zamek Ujazdowski (Jazdów 2), Muzeum Sztuki Nowoczesnej (E. Plater 51), Muzeum Historii Żydów Polskich (M. Anielewicza 6). A jeśli przyjdzie wam chęć na zakupy sprawdźcie te adresy: Product Placement (Leszczyńska 12), Komplet (Mickiewicza 9), Lipova showroom (Lipowa 7a), Mesmetric – Stara Fabryka Koronek (Burakowska 5/7).
FoT .: CUSToMFoRM
FoT .: MoCaK
(Zamkowa 3) oraz koniecznie dla miłośników ceramiki – Modus Design – Studio Marka Cecuły (Rynek 11/1).
zależy Wam na tym, żeby latem „spotkać design”, koniecznie musicie zacząć od Pomorza. Gdynia Design Days to wydarzenie obowiązkowe dla wszystkich zainteresowanych wzornictwem. Wystawy, warsztaty, działania w przestrzeni miejskiej, imprezy towarzyszące – pełen program i szczegółowe informacje znajdziecie na stronie internetowej. A do tego polskie morze, spacery po plaży, zachody słońca. Będąc w Trójmieście można zajrzeć też do Brasserie w Mera Spa Hotel (Bitwy pod Płowcami 59) i showroomu Designzoo (Al. Niepodległości 606/610) – to w Sopocie, a w Rumii odwiedzić Stację Kultura, były dworzec, który teraz pełni funkcję biblioteki i centrum kultury.
FoT .: PoLISHDESIGnnow . PL
Kielce – to Instytut Designu
FoT .: DESIGnzoo
FoT .: InST Y TUT DESIGnU
Pomorze – Jeśli rzeczywiście
FoT .: a • TaK DESIGn
Poznań – po wyjściu z dworca możecie swoje kroki skierować w prawo lub w lewo. Jeśli wybierzecie lewo, kierujcie się na… plac budowy. Tak bowiem teraz wygląda centralne skrzyżowanie w mieście, czyli Rondo Kaponiera. Nieopodal mieści się Concordia Design (Zwierzyniecka 3), centrum biznesu i designu. I nawet jeśli nie natraficie na żadną wystawę, to koniecznie posmakujcie dań w restauracji Concordia Taste i przyjrzyjcie się aranżacji wnętrza. Następny przystanek: Jeżyce! To dzielnica Poznania, która zdaje się, że odżywa. Tu odwiedźcie koniecznie niedużą, ale znaną już w całej Polsce kwiaciarnię Kwiaty i Miut (Szamarzewskiego 11), wpadnijcie na lody do Wytwórni Lodów Tradycyjnych (Kościelna 52), a potem pospacerujcie w kierunku Starego Rynku. Idąc ulicą Paderewskiego zatrzymajcie się w Hotelu Bazar 1838, by w kawiarni poczuć klimat międzywojnia, a następnie wstąpcie do ForForm – sklepu z retro designem. Stąd już niedaleko do Muzeum Sztuk Użytkowych (Góra Przemysła 1). Jeśli po wyjściu z dworca skręcicie w prawo, wówczas obierzcie kierunek na Stary Browar, gdzie koniecznie trzeba zajrzeć do butiku Anny Orskiej i księgarni Bookarest. Inne adresy warte uwagi: kawiarnia Taczaka 20, showroomy Mootic (Garbary 102) i Ipnotic Concept Store (Willa Zakręt 8). Wypada też zawitać, nie tylko z powodów kulinarnych do: Lars&Lars Bistro Pub (Wojskowa 4) czy restauracji Jadalnia (Grunwaldzka 182). Jeżeli chodzi o nocleg, to warto wziąć pod uwagę nową sieć hoteli Puro Hotel. Są we Wrocławiu, Poznaniu, Krakowie, Gdańsku. Przy mniejszym budżecie sprawdźcie Soda Hostel (Dąbrowskiego 27a).
FoT .: ConCoRDIa DESIGn
Łódź – designem stoi, tak można by rzec, choć to stwierdzenie jest prawdziwe szczególnie wówczas, gdy odbywa się tam Łódź Design Festival. Jednak to dopiero jesienią! A jeśli zawitacie do Łodzi wcześniej, to zajrzyjcie na Off-Piotrkowską, do Zmiany Tematu (Piotrkowska 144), a po wzornictwo najlepszych projektantów koniecznie udajcie się do showroomu Atak Design (Żeligowskiego 43a).
Będąc w nowym mieście warto nie tylko szukać wspomnianych miejsc. Z całą pewnością w całej Polsce jest ich więcej i niejedno pominęliśmy. Czasem nie cel jest ważny, a droga do niego. Nie design, a życie. Dlatego obserwujcie ulice, przyglądajcie się domom, witrynom sklepowym, architekturze miasta. Zajrzyjcie do muzeum, parku, na stare miasto. Śledźcie topografię, graffiti, zaglądajcie na podwórka. Może designu tam nie znajdziecie, ale prawdziwe życie z całą pewnością. H
76 | 77
FoT .: GaRDEna
D O M
NOWOCZESNY
OGRÓD T E K S T :
P I O T R
P O T A R Z Y C K I
R
Zdecydowanie największy wpływ na kondycję roślin ma ich systematyczne nawadnianie odpowiednią ilością wody, a w przypadku trawników – przycinanie. Natłok codziennych obowiązków i pęd życia skutecznie zaburzają regularność zabiegów pielęgnacyjnych w ogrodzie. Równie negatywny skutek może mieć kilkudniowa przerwa w podlewaniu, związana z naszym wyjazdem np. na urlop. Rośliny pozbawione dostępu do wody żółkną i karłowacieją, a w skrajnych przypadkach, gdy niedobór wody będzie się przedłużał, może dojść do nieodwracalnego uschnięcia rośliny. Jak się okazuje możemy temu zaradzić w dość łatwy sposób. Wystarczy zaopatrzyć się w automatyczny sterownik nawadniania. W zależności od producenta i stopnia zaawansowania urządzenia musimy się przygotować na wydatek kilkuset złotych. Inwestycja ta może się jednak bardzo szybko zwrócić, gdyż oprócz pięknego ogrodu i wolnego czasu, zyskamy coś jeszcze – pieniądze, które musielibyśmy przeznaczyć na niepotrzebnie zużytą wodę. Jak to możliwe? Otóż, jeśli podlewamy ogród samodzielnie, nie zawsze wiemy, z jaką wilgotnością gleby mamy do czynienia. Czasem zdarza się, że nadmierna ilość wody zwyczajnie odparuje z powierzchni rośliny. Jeżeli zastosujemy jeden ze sterowników marki Gardena w połączeniu z czujnikiem deszczu oraz wilgotności gleby, będziemy mieli większy wpływ na jakość podlewania. Będzie ono uzależnione od rzeczywistego zapotrzebowania na wodę oraz naturalnych opadów atmosferycznych w postaci deszczu. Dzięki temu, zaprogramowane wcześniej cykle pod-
lewania mogą zostać anulowane bądź przerwane, co zapewni oszczędność pieniędzy. Może się zdarzyć, że poszczególne obszary naszego ogrodu wymagają różnej ilości wody, bądź znajdują się częściowo pod zadaszeniem, przez co nie są zasilane opadami atmosferycznymi. W takiej sytuacji możemy zaopatrzyć się – na przykład – w sterownik MultiControl duo, który umożliwia oddzielne zaprogramowanie ilości cykli i czasu ich trwania dla dwóch niezależnych stref. Dodatkowo możemy zastosować rozdzielacze, regulatory przepływu i inne akcesoria marki Gardena lub innych producentów. Ze względu na standaryzację średnic węży, a także złączek przyłączeniowych możliwe jest jednoczesne wykorzystanie kilku systemów różnych marek, choć największą funkcjonalność zapewnia zastosowanie rozwiązań konkretnego producenta. Autonomię sterowników nawadniania ogranicza żywotność baterii – z reguły jest to jeden rok. Na rynku są dostępne również zaawansowane modele wyposażone w panele słoneczne, pozwalające na bieżąco ładować ogniwa baterii. Po drugiej stronie bieguna znajdziemy bardzo proste programatory, zasilane przepływem wody. Ich funkcjonalność sprowadza się jednak wyłącznie do kontrolowania czasu podlewania rozpoczętego ręcznie. Systematyczność podlewania jest niezwykle ważna, ale sposób dostarczenia wody jest nie mniej istotny. Stosowanie popularnych zraszaczy nie jest w pełni efektywne, gdyż krople wody niesione przez silny wiatr mogą trafiać poza ogrodzenie, na ścieżki i w inne niepożądane miejsca. Z kolei w słoneczny dzień woda bardzo szybko odparowuje
FoT .: PaRRoT
oślinność towarzyszy człowiekowi od zawsze. Dawniej najczęściej wykorzystywana była jako pokarm, dziś w większym stopniu doceniamy jej walor estetyczny. Przebywanie w towarzystwie zieleni pozwala nam się zrelaksować, a także aktywnie spędzać wolny czas, jednak błogi wypoczynek musi poprzedzić dedykowana roślinom pielęgnacja. Aby troska o przydomową florę nie okazała się zbyt absorbująca, możemy skorzystać z nowoczesnych technologii, które zawitały nie tylko do ogrodów, ale również do doniczek z kwiatami.
Parrot Flower Power to niewielkie urządzenie monitorujące kluczowe czynniki wpływające na rozwój rośliny. Po sparowaniu ze smartfonem możemy na bieżąco przeglądać wykresy temperatury, wilgotności i nasłonecznienia lub ograniczyć się wyłącznie do sprawdzania zaleceń wysyłanych przez Flower Power.
z powierzchni liści. Technologia bezpośredniego podlewania zapewnia stałe dostarczanie niewielkich porcji wody (kropla po kropli) wprost do podłoża. Ponownie warto wspomnieć o marce Gardena i systemie Micro-Drip, którego liczne elementy pozwalają dostosować instalację do własnych potrzeb. Na podobnej zasadzie działają tak zwane automatyczne konewki, jednak w odróżnieniu od systemu Micro-Drip nie ma konieczności korzystania z instalacji wodociągowej, lecz z przenośnych pojemników na wodę. Dzięki temu możemy zautomatyzować podlewanie nie tylko ogrodu, ale również roślin doniczkowych, znajdują-
78 | 79
FoT .: GaRDEna
Sterownik nawadniania MasterControl solar służy do zarządzania pracą zraszaczy i nawadniania kropelkowego. Dla każdego dnia tygodnia można ustawić do sześciu niezależnych programów lub odstępów nawadniania, z których każdy może trwać od jednej minuty do dziesięciu godzin.
cych się na balkonie, czy w dowolnym punkcie naszego mieszkania. Jeśli wolimy bardziej dyskretne rozwiązania, to z pomocą przychodzi francuska marka Parrot, słynąca z designerskich i funkcjonalnych urządzeń. Niewielki czujnik Parrot Flower Power bez przerwy monitoruje wilgotność, stężenie nawozu, temperaturę oraz nasłonecznienie rośliny i po analizie zmierzonych parametrów przesyła wskazówki bezpośrednio na ekran smartfona. Informuje nas np. o konieczności przestawienia doniczki bliżej okna. Pora na kilka zdań o pielęgnacji trawy. Regularne podkaszanie stymuluje jej wzrost i powoduje zagęszczanie się trawnika. Mały przydomowy trawnik
z reguły nie sprawia kłopotu, jednak korzyści będą niewspółmierne. Warwłaściciele dużych ogrodów odczuto zwrócić uwagę, że częste koszenie wają z pewnością ciarki na myśl z wykorzystaniem samojezdnej kosiarki o kolejnym koszeniu trawy. Robomow nie generuje odpadów, gdyż Co na to producenci sprzętu po dokładnym rozdrobnieniu, resztogrodowego? W ofercie ki trawy są wyrzucane na zewnątrz takich marek jak Row celu użyźnienia gleby. OdpoSystem Micro-Drip bomow czy Gardena wiedni model dobieramy do zapewnia do znajdziemy autowielkości trawnika, uwzględmatyczne kosiarki, niając przy tym odległość które będą regularmiędzy poszczególnymi nie kosić zdefistrefami koszenia. Istotne niowany przez nas znaczenie ma pojemność oszczędności wody w porównaniu do obszar. Wprawdzie akumulatora, który zasila tradycyjnych metod wyznaczenie granic kosiarkę. Im większy akunawadniania. trawnika oraz instalacja mulator, tym dłuższa praca na stacji dokującej wiąże się jednym ładowaniu, ale i wyższa cena z pewnym wysiłkiem, jednak późniejsze – nawet kilka tysięcy złotych. H
70%
80 | 81
F E L I E T O N
LEKTURY NIEOBOWIĄZKOWE T E K S T:
M A R I A
A C H R E M ,
Pamiętam moment w moim dziecięcym życiu, w którym rozsypany na okładkach książek alfabet nagle zaczął układać się w słowa. Uczucie, które rosło po przeczytaniu kolejnego napisu na budynku, banknocie, dworcu mówiło: teraz wiesz wszystko. Zasłona dymna opadła, łuski, popiół i resztki pępowiny zniknęły. Świat urósł gwałtownie, stał się wielowymiarowy a ja ze swoim odkryciem byłam łapczywa i gotowa do zjedzenia go od razu. Kiedy urodziły się dzieci, czekałam kiedy po przejściu mechanicznych etapów siadania, raczkowania i chodzenia, ich mózg zacznie pracować na tyle, aby znalazły radość ze słuchania czytanej bajki. Widok dziecięcej twarzyczki wpatrzonej w sufit a widzącej wielobarwny świat wyświetlany dzięki kodzie słowo-obraz mocno mnie zachwycał. Książeczki obrazkowe, książki-poduszki, kartonowe potwory, a nawet krzykliwe i źle wydane przedruki z okrutnym tłumaczeniem – wszystko to zrzucałam do domu. Tempo było mordercze, szczególnie dla rodziców. Wieczorne wybieranie tomiska, pakowanie się z nim do miniłóżeczka z cudnie pachnącym czystością bobasem – wszystko to miało uprzyjemnić czas i rozkochać w książkach. Dziecię baraszkowało, trochę słuchało, wreszcie budziło nazbyt ukołysanego tatę czy mamę, z połową wyczytanego słowa w otwartych ustach. W końcu stało się to męczące. Bo jeśli nie mogliśmy, jeszcze, czytać razem Żulczyka czy innego Nesbø to musiałam zmienić taktykę, trochę, ale jednak dla niepoznaki się wykpić. Przypomniałam sobie o płytach gramofonowych z mojego dzieciństwa. Słuchowiska i audiobooki stały się słodkim nałogiem, odbijały się czkawką w rozmowach. Czas płynął a płyty wrosły w nasz dom, jak wrasta zapomniana tyczka do podpierania młodego drzewka, które nagle wybujało i stłamsiło podporę. Jedziemy do szkoły z audiobookiem a w sobotę budzi nas ryczący Karlsson, włączony bezwzględną rączką bladym świtem. Moje fundusze cierpiały, każda wizyta w księgarni kończyła się dla nich źle. Eureka! Biblioteki! Nadal są niezastąpione i w dodatku bezpłatne. I można wypożyczyć audiobooki. Kla-
R Y S U N E K :
E DY TA
D R AU S
sycznie utonęłam, do tego stopnia, że w kalendarzu wyjście do biblioteki jest zaznaczone czerwonym długopisem. W efekcie tego szaleństwa, zamiast kart lojalnościowych, w portfelu noszę plik elektronicznych kart bibliotecznych. Tak, wystawionych na każdego członka rodziny. Tak, mam problem z przypomnieniem sobie co dla kogo wypożyczyłam, i w której bibliotece. Przydałby się plakat ze sloganem reklamowym nawołującym do wypożyczania książek, graficznie rodem z Breaking Bad: Better call Saul! Możecie sobie go wyobrazić. Rozwieście w umysłach, na klatkach, przystankach i nad łóżkiem. Wypada wspomnieć o kole ratunkowym w tym całym bałaganie. Panie bibliotekarki. Poza tym, że akceptują naszą żarłoczność w całej rozciągłości, potrafią wskazać pewnym ruchem książkę, która odpowiada moim i dziecięcym chęciom. Lektury nieobowiązkowe. Panie w okularach i bluzeczkach z kołnierzykiem zapiętym pod szyję, młodziutkie i uśmiechnięte dziewczyny z kubkiem mlecznej kawy w ręku, energiczne kobietki uszczęśliwione tym, że dzieci chcą czytać. Udało nam się osiągnąć pewien constans pomiędzy słuchaniem a czytaniem. Dawkowanie rozplanowane. Dzięki temu ukochani bohaterowie mają czas, by wygodnie osiąść w głowach dzieci, ubrać się w szczegóły, zakorzenić. Potem bywa zabawnie, kiedy w trakcie spaceru jeden taki obudzi się w zwojach mózgu i ustami dziecka zaczyna opowiadać swoją historię. I wtedy, kiedy latorośl zaczyna tworzyć własne książki i udaje audiobooka: Mamusia na tropie strusia. Czyta Rąt Ronczewski. Pewnego dnia mamusia... ZAPOTRZEBOWANIE NA NOWE TECHNOLOGIE: zamawiam czytnik dla dzieci z możliwością odsłuchu i wizualizacją graficzną. Każda książka w formacie umożliwiającym dobranie męskiego lub żeńskiego głosu, po dziesięć do wyboru, w kategoriach głosy miękkie, miłe, pierzaste oraz odpowiednio w antonimach. Grafika oszczędna i smaczna; co ważne, dostępna tylko w najistotniejszych momentach dla akcji powieści, do dwóch minut maksimum; wykalibrowana na kontynuację w umyśle dziecka za sprawą siły jego wyobraźni. H
Neato Botvac 70e
Neato Botvac 75
Neato Botvac 80
Neato Botvac 85
WERSJA PODSTAWOWA PRZYJAZNY BUDŻET
IDEALNY DO KURZU I ALERGENÓW
IDEALNY W DOMU GDZIE SĄ ZWIERZĘTA
IDEALNY W DOMU GDZIE SĄ ZWIERZĘTA
WWW.NEATOROBOTICS.COM
WWW.4ROBOTICS.COM.PL