12 minute read

Od redakcji

Next Article
Echa branży

Echa branży

Szanowni Państwo,

rok 2020 z pewnością zapisze się w historii biznesu i organizacji pracy jako wyjątkowy, a – kto wie? – może nawet przełomowy. Wszystko za sprawą Covid-19. Epidemia wymusiła bowiem na pracodawcach zmianę systemu zatrudnienia – wszędzie tam, gdzie było to możliwe, nastąpiło przejście na pracę zdalną. Ku zaskoczeniu wielu ekspertów rozwiązanie to, wcześniej często lekceważone przez pracodawców i traktowane jako gorszy substytut „prawdziwego” etatu, doskonale zdało egzamin. Okazało się, że osoby pracujące z domu mogą być równie wydajne, jak w przypadku stacjonarnej pracy biurowej. Co więcej, zarówno pracodawcy, jak i pracownicy szybko zaczęli dostrzegać plusy tego rozwiązania. Właściciele firm odkryli, że mogą dzięki niemu ograniczyć koszty wynajmu powierzchni biurowej oraz rozmaite wydatki socjalne w firmach (zużywa się mniej kawy w ekspresach ). Natomiast pracownicy z zachwytem stwierdzili, że nie muszą już wstawać o siódmej rano, żeby zdążyć do pracy. Wystarczy wstać za pięć dziewiąta albo w ogóle nie wstawać, tylko sięgnąć z łóżka po laptopa . Odpadły im również koszty związane z dojazdem do pracy. Wobec powyższego, nawet gdy pandemia już się skończy, jest prawie pewne, że praca zdalna stanie się nowym standardem w biznesie i takie rozwiązanie będzie preferowało coraz więcej firm. W przypadku niektórych działów w przedsiębiorstwach, jak choćby księgowość czy IT, zatrudnianie pracowników „z domu” nie stwarza większych kłopotów.

Advertisement

Wystarczy telefon, laptop, internet i specjalistyczne oprogramowanie. Są jednak stanowiska zwyczajowo wymagające regularnych kontaktów z klientami i kontrahentami. Jako przykłady wymienić można choćby działy sprzedaży i marketingu. Tutaj takie rozwiązanie również jest możliwe, ale niezbędne są do tego dopasowane narzędzia pozwalające na cyfryzację przedsiębiorstwa. Potrzeba ta obejmuje również szeroko pojętą branżę zoologiczną. Epidemia Covid-19 sprawiła, że kwestia transformacji cyfrowej stała się pilna jak nigdy przedtem. W bieżącym numerze „ZooBranży” podpowiadamy więc, jak dostosować swoje przedsiębiorstwo do oczekiwań dzisiejszych klientów, prowadząc działania z wykorzystaniem nowoczesnych kanałów mobilnych. Warto się tym zainteresować, tym bardziej że epidemia, która jeszcze przed miesiącem wydawała się powoli wygasać, obecnie znów nabiera tempa – na przełomie lipca i sierpnia odnotowano rekordowe liczby zakażeń. Wszystko wskazuje więc na to, że koronawirus pozostanie z nami na dłużej. Życzę wszystkim Czytelnikom „ZooBranży” dużo zdrowia i optymizmu oraz zapraszam do lektury bieżącego numeru.

Joanna Zarzyńska dr n. wet. Joanna Zarzyńska Redaktor naczelna

W numerze

03 Od redakcji 06 Sklep Miesiąca: Nowy sklep KAKADU! 10 Echa branży 14 Transformacja cyfrowa w branży zoologicznej 22 Marki własne – szansa i wyzwanie. Jak własny brand może wpłynąć na rozwój Twojego biznesu? 26 Pomnóż zwycięstwo, podziel koszty – Strategia WIN-WIN i ekonomia współdzielenia 30 Zysk to nie wszystko! CSR – społeczna odpowiedzialność biznesu 36 Czy Twój pies dobrze się odżywia? Jego... kupa prawdę Ci powie! 42 Anatomia aparatu gębowego kleszcza – jak bezpiecznie usunąć pasożyta? 48 Co robię nie tak? Główne błędy żywieniowe popełniane przez opiekunów kotów 54 Nie tylko kolby – nowe trendy w przysmakach dla królików i gryzoni! 60 Legwan zielony – „smok” w terrarium 64 „L” znaczy zbrojnik 69 Co nowego na rynku? 74 Krzyżówka

Podziel się wiedzą! Zostań autorem „ZooBranży”. Skontaktuj się z nami. redakcja@zoobranza.com.pl

tech. wet. Agnieszka Cholewiak-Góralczyk

prowadzi Fundację Surowe Kotki i Psy zajmującą się popularyzacją zdrowego żywienia psów i kotów, w szczególności surowymi modelami żywienia, tj. dietą BARF, whole prey, franken prey. Zajmuje się układaniem planów żywieniowych dla zwierząt zarówno chorych, jak i zdrowych. Pracuje jako konsultant dietetyczny w lecznicy SpecVet w Warszawie. Pu blikuje swoje artykuły w magazynach zarówno branżowych, jak i tych dla opiekunów zwierząt. Poza dietetyką interesuje się behawioryzmem – obecnie uczestniczy w kursie COAPE nadającym kwalifikacje behawiorysty.

dr Jacek Wilczak

specjalista w zakresie żywienia, dietoprofilaktyki schorzeń metabolicznych i promocji zdrowia. Adiunkt w Zakładzie Bio chemii i Dietetyki Instytutu Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie. Właściciel czekoladowego labradora retrievera – więc z autopsji wie, jak ważna jest właściwie zbilansowana dieta dla prawidłowego wzrostu i rozwoju psa. Autor publi kacji naukowych i popularno-naukowych z zakresu żywienia, dietoprofilaktyki, wykorzystania związków biologicznie czyn nych w żywieniu człowieka i zwierząt.

dr n. wet. Joanna Zarzyńska

doktor nauk weterynaryjnych, lekarz medycyny weterynaryjnej, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz Studium Doktoranckiego przy Wydziale Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie. Od 2006 r. pracuje naukowo na stanowisku adiunkta w Kate drze Higieny Żywności i Ochrony Zdrowia Publicznego WMW SGGW. Prowadzi m.in. zajęcia fakultatywne dla studentów z zakresu pielęgnacji zwierząt egzotycznych i słuchaczy Studiów Podyplomowych.

dr inż. Paweł Zarzyński

z wykształcenia doktor nauk leśnych, absolwent Wydziału Leśnego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Z zamiłowania akwarysta. Zawodowo związany z zoologią od 2002 r. Pracował w sklepie zoologicznym, hurtowni zoo logicznej i dużej firmie akwarystycznej. Od lat prowadzi szkolenia z zakresu marketingu, akwarystyki i zoologii. Autor lub współautor ponad 3900 publikacji ukazujących się w ponad 70 periodykach naukowych, popularno-naukowych, popularyzatorskich i w prasie codziennej oraz 32 książek. Pracował jako redaktor w wielu czasopismach branżowych.

Piotr Łuczka

absolwent Wydziału Elektronicznego Politechniki Warszawskiej. Od 17 lat związany z branżą zoologiczną. Właściciel firmy PRO CREO. Pomysłodawca i wykonawca aplikacji mobilnej MY PET STORY integrującej opiekunów zwierząt, sklepy zoologiczne oraz producentów i dystrybutorów artykułów zoologicznych. Pasjonat nowoczesnych technologii i ich praktycznego zastosowania w życiu i w biznesie.

Nowy sklep w formacie KAKADU 2.0

W piątek, 31 lipca udaliśmy się na ul. Zakopiańską 62 w Krakowie. Tego dnia miało tam miejsce uroczyste otwarcie kolejnego, 45. już sklepu sieci zoologicznej KAKADU będącej branżowym liderem sprzedaży detalicznej. Okazja była szczególna, bowiem placówka ta została otwarta w innowacyjnym formacie 2.0 mającym wyznaczać nowe standardy sprzedażowe w zoologii. O szczegóły tej koncepcji, dalsze plany rozwoju sieci oraz strategię jej działania w obecnej sytuacji gospodarczej zapytaliśmy Pana Grzegorza Walaszczyka, Dyrektora Generalnego i Członka Zarządu sieci sklepów zoologicznych KAKADU.

Joanna Zarzyńska, ZooBranża: Pierwszy sklep KAKADU powstał w 1999 r. W ciągu niespełna dwóch dekad zostali Państwo największą siecią sklepów zoologicznych w Polsce. Co sprawiło, że w tak krót kim czasie KAKADU zyskało status lidera branży?

Grzegorz Walaszczyk, KAKADU: Dążenie do re alizacji stawianych sobie celów i ludzie, którzy ciągle dążą do doskonałości w tym, co robią, codzienne po trafią się motywować. To zespoły i ludzie pracujący na co dzień w sklepach i Centrali są twórcami siły sie ci. Udało nam się zbudować taką siłę. Codziennie wyciągamy wnioski z tego, co się udaje i z tego, co wydaje się porażką, a w naszej opinii jest raczej szansą na przyszłość. Takie szanse pokazują nam, co możemy jeszcze osiągnąć. Dużym wsparciem dla nas jest też rynek europejski, gdzie jako Grupa Plaček Holding możemy wspólnie wymieniać się pomiędzy krajami doświadczeniem, oczekiwaniami, ale i koncepcjami rozwoju oraz analizami zmian, jakie dokonują się na poszczególnych rynkach. Szacujemy, że Grupa Plaček do końca tego roku będzie miała łącznie 250 sklepów. Rozwijamy się w Polsce, Czechach, na Słowacji, Ło twie, w Rosji oraz Rumunii. Stanowimy siłę nie tylko sprzedażową, lecz także i podnosimy stale fachową wiedzę oraz kompetencje, prezentując na poszcze gólnych rynkach nowe rozwiązania...

JZ: Czterdzieści pięć sklepów – ta liczba robi wrażenie. Jakie są największe korzyści i wyzwania związane z posiadaniem tak licznej sieci handlowej?

GW: Raczej ciągłe wyzwania – jest ich wiele, ale trudno jest osiągnąć dużą liczbę sklepów, nie budując standardów w organizacji, które muszą być dostoso wywane i przestrzegane, ale i zmieniane płynnie do sytuacji i branży z zachowaniem potrzeb i oczekiwań klientów. Sukcesu nie buduje się samemu, ale to ze spół ludzi i jego pasja buduje sieć i zapewnia rozwój firmy. Co do korzyści, to jest ich mniej niż tych wy zwań, przynajmniej dziś, bo korzyści są długoterminowe, a bycie dużym czasem pomaga, a czasem, niestety, utrudnia pracę. Ale pewnie lepiej być na początku tego wyścigu niż na końcu.

JZ: Czym sklepy KAKADU wyróżniają się na tle placówek innych sieci zoologicznych?

GW: Chyba dziś już widać to po naszej nowej wizualizacji i standardach, które przedstawiamy w sklepach sieci KAKADU. To nie tylko wypracowane standardy pracy i wizualizacje, lecz także nowe roz wiązania techniczne w wolierach, akwariach i terrariach dostosowane do norm prawa europejskiego. To też wysoka jakość obsługi klientów i stałe podno szenie kompetencji pracowników. To też gwarancje i obietnice, które składamy i to nie tylko przy sprzeda ży, ale i odpowiedzialność za sprzedawane zwierzęta, porady, również stałe duże wsparcie dla lokalnych schronisk. Nowoczesna ekspozycja jest tylko tego dopełnieniem. Jako lider musimy wskazywać, jak powinniśmy się rozwijać w branży i do czego dążyć.

JZ: Sklepy sieciowe często bywają postrzegane przez pasjonatów zwierząt, zwłaszcza tych bardziej doświadczonych, jako miejsca, gdzie personel nie posiada specjalistycznej wiedzy i nie potrafi udzielić war - tościowych porad. W jaki sposób sieć KAKADU walczy z tym krzywdzą- cym dla niej stereotypem?

GW: Nie jest to łatwe i jak wszystko, co robimy w sklepach, wymaga wiele pracy. Mamy własne materiały i projekty szkoleniowe, egzaminy kompetencyjne dla pracowników, pozwalające im na pozyskiwanie wie - dzy o zwierzętach i ich potrzebach. Doskonalenie w takiej branży trwa wiele lat, a my nadal jesteśmy młodym zespołem, choć jak widać świet - nie sobie radzącym na rynku. Bez zaufania klientów i wiedzy im przeka- zywanej nie byłby możliwy dalszy rozwój i budowanie ich lojalności dla brandu KAKADU. Musimy ciągle podnosić kompetencje swoje i naszych pracowników. Ale to dla sieci raczej szansa na zmiany i coś, co nas moty - wuje do dalszej pracy i podnoszenia kompetencji pracowników.

JZ: Bieżący rok przyniósł pandemię COVID-19, która spowodowała nienotowane nigdy wcześniej ograniczenia i kłopoty w handlu. W jaki sposób KAKADU uporało się z tym problemem i przystosowało do nowych warunków społecznych i gospodarczych, w jakich się obecnie znajdujemy?

GW: Jako Grupa Holding Plaček szybko reagowaliśmy na konieczne zmiany prawa czy konieczne zasady wprowadzane do sklepów, a tym sa - mym do handlu w każdym kraju. Wdrożyliśmy wiele dodatkowych proce- dur, zasad postępowania w sklepach dotyczących naszych pracowników i obsługi klientów, które miały na celu ich ochronę i zabezpieczenie przed pandemią. Sklepy szybko zostały wyposażone w odpowiednie środki za - bezpieczające personel oraz naszych klientów.

Ale należy pamiętać, że to jest nadal trudny czas. Niestety, jako branży, czas przeszły uwidocznił nam brak siły pokazania się na ryn - ku w takich trudnych sytuacjach. Nikt nie mówił o branży zoologicznej – pozostaliśmy trochę zapomniani... A to, niestety, nasza słabość jako branży. Ale też oznacza szansę, jaką musimy wykorzystać, aby stać się gotowym na takie sytuacje.

JZ: Pandemia spowodowała ogromny wzrost znaczenia idei sprze - daży wielokanałowej. Jakie działania prowadzi sieć KAKADU w innych niż tradycyjny (stacjonarny) kanałach sprzedaży?

GW: Jako sieć KAKADU wielokanałowość komunikacji i sprzedaży mieliśmy wdrożone już od wielu lat. Posiadamy dwa sklepy interneto -

we, ale jesteśmy też obecni na portalach internetowych, własnych blogach, w mediach społecznościowych, takich jak Facebook, Pinterest czy Instagram. Komunikujemy się z klientami tymi kanałami od wielu lat i razem z nimi wymieniamy się doświadczeniem, ale i wzajemnym wsparciem przy rozwiązaniu problemów oraz wiedzą i nauką o zwierzętach.

Nasza strona www.kakadu.pl jest chętnie odwiedzana, bo jest poświęcona nie sprzedaży, ale głównie informacjom i wiedzy o zwierzętach. Poruszamy tam problemy dotyczące naszych pupili, ale i piszemy oraz odpowiadamy na potrzeby i problemy z nimi związane. Od wielu lat jest to kanał, gdzie należy być obecnym, chcąc liczyć się na rynku. Pandemia tylko rozwinęła ten kanał komunikacji. Czeka nas w KAKADU wiele zmian w tym kanale, ale nadejdzie jeszcze czas, aby o tym więcej powiedzieć, jak będziemy gotowi do wdrożenia przygotowywanych zmian i niespodzianek dla naszych klientów i przyjaciół.

JZ: Przed kilkoma laty sieć KAKADU rozpoczęła rebranding swoich sklepów, przebu - dowując je z wykorzystaniem nowych standardów mających ulepszyć obsługę i przyczy- nić się do ułatwienia klientom zakupów. Na czym one polegają?

GW: Niestety, zmiany i rebrendingi w praktyce nigdy się nie kończą. Im więcej skle - pów, tym więcej możliwości, ale i zapotrzebowania na zmiany i dostosowywanie się do potrzeb i oczekiwań klientów. Żyjemy w czasach VUCO, a więc ciągłych zmian. Jeżeli ktoś się nie zmienia, to oznacza, że się zatrzymał, czyli że nie dostosowuje się do tego, czego oczekuje od niego klient.

Tym samym trudno jest określić dziś, jakich zmiany dokonaliśmy, co one wnosiły, czy były dobre i ile zmieniły, bo one są już nieistotne. Istotne są wnioski wyciągnięte z tego oraz to, jakich zmian będziemy dokonywali na tej podstawie, aby być gotowym na rosnące oczekiwania klientów i rynku. Podsumowując, nie zakończyliśmy zmian, więc trudno jest mówić o efektach, bo zmiany to proces ciągły – stale jesteśmy w kolejnej zmianie. Ale chyba nam to się udaje, bo nadal jesteśmy tu, gdzie stanęliśmy już wiele lat temu – na czele rynku.

JZ: Najnowszy sklep KAKADU został zaprojektowany w formacie 2.0. Co to oznacza i czym różni się od pozostałych placówek sieci?

GW: Razem z Dusanem Plačkiem – właścicielem Grupy Plaček Holding – określi - liśmy wieloletnie cele, które systematycznie realizujemy w Grupie. Najnowszy koncept to bardzo dużo zmian – tych widocznych, ale i tych drobnych, niewidocznych, ale za to czyniących nas nowocześniejszymi i bardziej odpowiedzialnymi za zwierzęta w naszych sklepach. Koncentrowaliśmy się nie tylko na wizualizacji czy ekspozycji, ale jakości życia i przebywania w sklepie zwierząt w wolierach czy terrariach. Są to nowoczesne rozwiąza - nia w strefach zwierząt żywych. Cieszymy się, że udało nam się wspólnie wypracować je z polskimi producentami. Chcemy być odpowiedzialnym sprzedawcą, ale i służyć pomocą i wsparciem dla zwierząt. Czynimy to poprzez zmiany w sklepach, ale i działania na ze -

wnątrz, jak współpraca z lokalnymi schroniskami czy fundacjami. Robimy to od wielu lat, bo to dla nas przyjemny obowiązek i odpowiedzialność. Nowoczesna ekspozycja, kolory ścian, gra światła oraz strefa akwarystyczna i wizualizacje oraz merchandising doskonale uzupełnia to, co wyznacza kierunek nowoczesnego sklepu zoologicznego.

JZ: Sieć KAKADU działa z poszanowaniem zasad społecznej odpowiedzialności biz nesu. Jako jedna z pierwszych w Polsce wycofała ze sprzedaży gatunki zwierząt i roślin inwazyjnych, takie jak ślimaki Pomacea. Zrezygnowała także z obrotu zwierzętami GMO (np. kolorowe danio). Jakie inne działania tego typu Państwo podejmują i czym są one podyktowane?

GW: Przede wszystkim odpowiedzialnością za to, co jako lider na rynku chcemy poka zywać. Nie tylko sprzedaż czy wizerunek jest istotny, ale odpowiedzialność za to, co robimy i jak wyznaczamy drogę innym. Jako branża zajmująca się karmieniem i pielęgnacją zwierząt musimy o nie dbać i je szanować. Jesteśmy też odpowiedzialni za zwierzęta sprzedawane w naszych sklepach. Wszystkie nasze sklepy są obsługiwane systematycznie, cotygodniowo przez lekarzy weterynarii, którzy dbają o nasze zwierzęta, mając je pod nadzorem i opieką. Nasza opieka i odpowiedzialność nie kończy się też na sprzedaży – gwarantujemy darmową wizytę u lekarza weterynarii po zakupie pupila u nas. Chcemy nie tylko sprzedawać, ale być za tą sprzedaż odpowiedzialni. Wspieramy naszych klientów wiedzą w sklepie pozyskaną od sprzedawcy, ale jako serwis posprzedażowy dostarczamy podczas takiej wizyty fachowej wiedzy weterynaryjnej. Chcemy kontynuować odpowiedzialny biznes i wspólnie zmieniać świat, w którym żyjemy zarówno my, jak i zwierzęta. Zaczęliśmy więc od początku i wyco faliśmy ze sklepów torby foliowe – zamieniliśmy je na papierowe do pakowania zarówno przysmaków, jak i zakupów klientów. Będziemy podążali dalej w tym kierunku, dokonując jeszcze wielu proekologicznych zmian, takich jak wymiana oświetlenia w sklepach na LED, które już wprowadzamy przy okazji remodelingów czy otwarć nowych sklepów.

JZ: Nowy sklep w Krakowie jest już 45. placówką sieci KAKADU. Jakie są dalsze plany rozwoju? Czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się otwarcia kolejnych placówek?

GW: Mogę na ten moment powiedzieć, że to nie koniec w tym roku. Kiedy pojawią się nowe sklepy, niestety, trudno jest powiedzieć, bo w wyniku pandemii uległ zmianie czas realizacji wielu projektów. Mamy nadzieję, że uda nam się jeszcze w tym roku otworzyć kilka kolejnych sklepów.

JZ: W zeszłym roku sieć KAKADU skończyła 20 lat. Czego wypada życzyć liderowi sprzedaży w branży zoologicznej w Polsce na kolejne dwie dekady?

GW: Chyba zdrowia i odporności, czego sam wszystkim życzę w tych czasach: Czytel nikom „ZooBranży”, a także ich dostawcom, pracownikom i klientom. Ale, tak naprawdę, życzę mnóstwa zadowolonych klientów i sił do innowacyjności i oczywiście zmian, które są konieczne i pozwalają nam wszystkim się dalej rozwijać.

JZ: Dziękuję za rozmowę.

Adres sklepu:

ul. Zakopiańska 62 30-418 Kraków

This article is from: