5 minute read
2022 ROK W SKLEPACH
Ma Oformatowych
Miniony rok upłynął pod znakiem rosnących cen – zarówno detaliści, jak i klienci musieli przyzwyczaić się, że kwoty na paragonach rosną, mimo iż klienci kupują mniej niż kiedyś.
Jak wynika z danych CMR, łączna liczba transakcji w sklepach małoformatowych w 2022 r. była o niespełna 3 proc. wyższa niż rok wcześniej. Wzrost udało się osiągnąć mimo spadku liczby placówek w tym formacie (średnia liczba transakcji na sklep wzrosła o 6 proc.), a przyczyniły się do niego głównie wyższe niż przed rokiem temperatury (m.in. upalny sierpień i bardzo ciepła jesień), brak obostrzeń związanych z pandemią (na początku 2021 r. pozamykane były restauracje i obiekty sportowe, a nauka odbywała się zdalnie), a także większa liczba osób przebywających na terenie Polski po wybuchu wojny w Ukrainie. Całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych zwiększyła się w tym czasie o nieco ponad 11 proc.. Trzeba jednak pamiętać, że tak wysoki wzrost w ujęciu wartościowym to w głównej mierze efekt rosnących cen, bo w porównaniu z 2021 r. liczba zakupionych nieznacznie spadła. W 2022 r. w średnim koszyku w sklepach małoformatowych znajdowało się 3,8 opakowań produktów (o 4 proc. mniej niż rok wcześniej), a średnia wartość zakupów wyniosła 20,50 zł (o 8 proc. więcej niż w 2021 r.).
Spadki i wzrosty
Największe spadki sprzedaży w ujęciu wolumenowym notowały kategorie, które najmocniej podrożały – sprzedaż oleju, masła, mleka, cukru, mąki czy makaronów w przeliczeniu na kilogramy czy litry była znacznie niższa niż przed rokiem, co oznacza, że klienci sklepów małoformatowych szukali atrakcyjniejszych cen tych produktów w innych formatach sklepów (najczęściej w dyskontach) lub ograniczali ich zakupy.
W lipcu i sierpniu 2022 r. w sklepach nie tylko małoformatowych miała miejsce „panika cukrowa” związana doniesieniami o brakach tego produktu w sprzedaży. W efekcie w sierpniu 2022 r. tylko w placówkach małego formatu sprzedaż cukru w przeliczeniu na kilogramy wzrosła o niemal 80 proc., ale później spadła znacznie poniżej poziomu z poprzedniego roku (do czego przyczyniły się zapewne wyższe ceny jak i zapasy zrobione w sierpniu). Chwilowe wzrosty sprzedaży podstawowych kategorii spożywczych, szczególnie tych o dłuższym terminie przydatności do spożycia były widoczne na przełomie lutego i marca, co miało związek z inwazją na Ukrainę – klienci uzupełniali domowe zapasy lub kupowali tego typu produkty z myślą o paczkach dla walczących na Ukrainie lub przybywających do Polski mieszkańcach tego kraju. W pierwszych tygodniach od wybuchu wojny w sklepach małoformatowych znacznie więcej niż zwykle sprzedawało się również podstawowych środków higieny, produktów dla dzieci, a także konserw, drobnych słodyczy i napojów, później jednak sprzedaż tych produktów wróciła do poprzedniego poziomu.
Alkohol na półkach 2022 r. był bardzo trudny dla branży alkoholowej, ze względu na wzrost cen spowodowanych podwyżką akcyzy, przy jednoczesnym spadku siły nabywczej konsumentów. W efekcie mocno spadła sprzedaż wódek czystych – w całym 2022 r. klienci sklepów małoformatowych kupili o 8 proc. mniej litrów niż przed rokiem (przy czym największe, kilkunastoprocentowe spadki dotknęły segment ekonomiczny), choć wydatki na tę kategorię zwiększyły się o około 4 proc. Wzrosło natomiast zainteresowanie „wódkami smakowymi”, które za sprawą mniejszej zawartości alkoholu, nie drożeją tak mocno, jak warianty czyste. W całym 2022 r. ich sprzedaż w przeliczeniu na litry zwiększyła się o 5 proc., a wydatki na tę kategorię były aż o 14 proc. wyższe. Sprzedaż piwa w ujęciu wolumenowym utrzymała się wprawdzie na poziomie sprzed roku, ale biorąc pod uwagę czynniki sprzyjające tej kategorii (m.in. brak obostrzeń, wysokie temperatury czy mundial), trudno uznać to za dobry wynik. Jednocześnie za sprawą wyższych cen wydatki klientów sklepów małoformatowych na piwo w 2022 r. były o 10 proc. wyższe niż przed rokiem. Najbardziej, bo aż o kilkanaście procent, podrożały piwa mocne – w efekcie ich sprzedaż w przeliczeniu na litry spadła aż o 10 proc. Lepiej niż przed rokiem sprzedawały się natomiast piwa bezalkoholowe – w przeliczeniu na litry klienci sklepów małoformatowych kupili ich o 6 proc. więcej niż w 2021 r., a łączna wartość ich sprzedaży wzrosła o 11 proc. W szczycie sezonu klienci sklepów małoformatowych mogą wybierać średnio spośród 30 wariantów piw o zerowej zawartości alkoholu (co stanowi niemal ¼ oferty piw). Wprawdzie udział piw 0 proc. w całkowitej wartości sprzedaży piwa nawet w najcieplejszych miesiącach wynosi na razie tylko około 6 proc., można jednak się spodziewać, że w kolejnych latach tego typu produkty będą zyskiwać na znaczeniu.
Papierosy, także elektroniczne
Inna ważna dla sklepów małego formatu kategoria, czyli produkty tytoniowe, w 2022 r. urosła nie tylko wartościowo, ale i wolumenowo. Papierosy, które wciąż odpowiadają za niemal 80 proc. wartości sprzedaży produktów tytoniowych, odnotowały wzrost zarówno w ujęciu wolumenowym (o 6 proc.), jak i wartościowym, co oznacza, że kategorii tej nie zaszkodził ani wzrost cen związany z podwyżką akcyzy (w odpowiedzi konsumenci przerzucają się coraz mocniej na produkty z niższych półek cenowych), ani dynamicznie rosnąca sprzedaż innowacyjnych produktów. Bardzo wysokie wzrosty sprzedaży odnotowują też nadal wkłady do podgrzewaczy tytoniu (wydatki na nie wzrosły w porównaniu z 2021 r. aż o 60 proc.), a także pody do elektronicznych papierosów. Hitem roku w kategorii produktów tytoniowych okazały się jednak jednorazowe papierosy elektroniczne – mimo relatywnie wysokiej ceny (około 30 zł za opakowanie) szybko zdobyły duże grono użytkowników, szczególnie wśród młodszych grup wiekowych, przez co pod koniec roku pojawiały się na 2 proc. paragonów z produktami tytoniowymi i odpowiadały za niemal 3 proc. wartości sprzedaży całej kategorii.
Napoje
W 2022 r. lepiej niż przed rokiem sprzedawały się również napoje. Największe wzrosty dotyczyły wprawdzie napojów izotonicznych i energetyzujących, ale całkiem dobrze radziły sobie również napoje gazowane czy wody – mimo kilkunastoprocentowych wzrostów cen wolumen sprzedaży tych kategorii był nieco wyższy niż przed rokiem. W dużej mierze do większego popytu na te produkty (szczególnie na zyskujące na znaczeniu małe opakowania) przyczynił się powrót do życia sprzed pandemii i większa niż przed rokiem mobilność w związku z powrotem do szkół, otwartymi bez ograniczeń obiektami sportowymi i kulturalnymi, a także większą liczbą imprez masowych i towarzyskich. Ten sam czynnik sprzyjał też innej ważnej kategorii – słodyczom. W 2022 r. wartość ich sprzedaży była o 19 proc. wyższa niż przed rokiem, a liczba sprzedanych opakowań słodkości wzrosła aż o 9 proc.. W porównaniu z 2021 r. najbardziej wzrosła sprzedaż słodyczy impulsowych, które łatwo zabrać ze sobą do pracy, szkoły czy na wycieczki, takie jak rogaliki z czekoladą, wafelki impulsowe, batony, a także gumy do żucia i cukierki odświeżające. Trzeba jednak pamiętać, że mimo wzrostu w porównaniu z 2020 czy 2021 r. niektóre z tych kategorii, jak np. guma do żucia, wciąż nie powróciły do poziomu sprzedaży sprzed pandemii.
O Autorze
Inne produkty
2022 r. w sklepach małoformatowych upłynął pod znakiem rosnących cen, co pociągnęło za sobą spadek sprzedaży mocno drożejących produktów z kategorii kulinarnych, zbożowych i mlecznych, ale także alkoholi. Jednocześnie brak obostrzeń związanych z pandemią i większa mobilność konsumentów przełożyła się na wzrost sprzedaży słodyczy czy napojów w małych opakowaniach. W efekcie sklepy małoformatowe stały się jeszcze bardziej miejscem, gdzie robi się głównie zakupy impulsowe, uzupełniające i wygodne (np. po drodze z pracy). Wydarzenia z ubiegłego roku pokazują, że duża część konsumentów, nie tylko w ekstremalnych sytuacjach (takich jak wybuch wojny w sąsiednim kraju czy brak jednego z podstawowych produktów w sprzedaży), przychodzi do placówek małoformatowych również po zakupy zwykłych spożywczych, kulinarnych produktów, ale największe znaczenie w obrotach tego typu placówek mają i zapewne długo jeszcze będą miały kategorie alkoholowe, tytoniowe, a także napoje i słodycze.
Analityk danych sprzedażowych w agencji CMR. Od kilkunastu lat śledzi trendy kształtujące rynek FMCG i przygląda się kierunkom rozwoju polskiego handlu. Od 7 lat w CMR analizuje dane z paragonów spływających z kilku tysięcy sklepów. Obecnie stoi na czele zespołu obsługującego sieci detaliczne.
CMR jest polską niezależną agencją badawczą, specjalizującą się w pozyskiwaniu i analizach danych transakcyjnych ze sklepów detalicznych, głównie z sektora FMCG. Pomaga marketerom w ocenie wpływu ich bieżących działań marketing-mix na decyzje zakupowe klientów.