2 minute read

Odczuliśmy negatywne skutki lockdownów

Czas pandemii to trudny okres, który wymusił na branży gastronomicznej i restauratorach dużą elastyczność i konieczność dostosowania się do bardzo dynamicznie zmieniającej się sytuacji i funkcjonowanie w ciągłej niepewności – mówi Piotr Śliwa, współwłaściciel sieć restauracji PIZZA BOYZ/Mr.Pancake.

Końcówka roku 2020 i pierwsze miesiące 2021 to dla nas czas ciągłego działania, doskonalenia, przygotowań do otwarcia. Przez ostatni półroczny czas lockdown’u zrealizowaliśmy szereg działań marketingowych, staraliśmy się utrzymać tradycję promocji dziennych, eventów i ofert związanych z różnymi okazjami i świętami, jak Walentynki, Dzień Kobiet czy Tłusty Czwartek. Przykładowo po raz pierwszy w historii przygotowaliśmy swoje własne pączki. Uruchomiliśmy też testowo w Warszawie nową burgerownię Ghost Burger w formule dark kitchen. Choć chwilowo wstrzymaliśmy jej działanie, ruszymy z powrotem zaraz po otwarciu gastronomii. Był to dla nas również czas przyglądania się trendom kulinarnym, obserwowaliśmy przyzwyczajenia naszych gości, dlatego lada moment ruszymy z wegańską restauracją Vegan Pizza Club, która będzie łączyła wegańskie składniki, świetny smak z charakterystycznym dla nas podejściem food experience.

Ostatnim projektem, którym możemy się pochwalić jest naszą współpraca z nowo powstałym miejscem schodki – to młodszy koncept kultowej barki WIR nad Wisłą. To nasz pierwszy tego typu spot, przez całe lato będziemy tam serwować nasze wybrane, najpopularniejsze pizze w wersjach tradycyjnych oraz w formie slice’ów, kilka naszych pysznych przekąsek i kultowe już homemade sosy. Pizza Boyz nad Wisłą działa już od kilkunastu dni, zapraszamy!

Z przyjemnością możemy się także pochwalić, że pierwszego dnia planowanego otwarcia gastronomii, 29 maja, otwieramy naszą szóstą restauracje Pizza Boyz/Mr.Pancake we Wrocławiu. W nowej lokalizacji będziemy mogli pochwalić się ponad 100 metrowym ogródkiem, idealnym na nadchodzący sezon letni.

Czas pandemii to trudny okres, który wymusił na branży gastronomicznej i restauratorach dużą elastyczność i konieczność dostosowania się do bardzo dynamicznie zmieniającej się sytuacji i funkcjonowanie w ciągłej niepewności. Adaptacja do nowych warunków polegała, dla większości, przede wszystkim na szybkim uruchomieniu sprawnej sieci dostaw własnych oraz współpracy z pośrednikami delivery. Dotychczas nasz model biznesowy opieraliśmy głównie na stacjonarnej obsłudze gości, w nowej sytuacji zależało nam, aby stale być blisko naszych klientów i dać im możliwość zamawiania naszych dań z wielu źródeł, dlatego w skali sieci pojęliśmy współpracę z większością firm oferujących dostawy zapewniając sobie i franczyzobiorcom ciągłość działania restauracji. Szczęśliwie, Pizza Boyz może pochwalić się mianem kultowej, a w dostawach wciąż królowały nasze autorskie pozycje z chrupkami, mozzarella stix, krewetkami i innymi nieoczywistymi połączeniami.

Zdajemy sobie sprawę, że restauracje serwujące pizzę radziły sobie stosunkowo dobrze w pandemii, ale niestety odczuliśmy negatywne skutki kolejnych lockdown’ów. Wszystkie nasze restauracje, a mamy ich obecnie pięć w całej Polsce, z czego cztery działają w modelu franczyzowym, funkcjonują razem z Mr. Pancake, czyli naszym konceptem, kultowych już, amerykańskich naleśników. A te nie są najczęściej wybieranym daniem w dostawie. Jednak mimo pięciomiesięcznego ograniczenia działalności udało nam się zamknąć rok 2020 14 proc. wzrostem w porównaniu do 2019 roku. To w dużej mierze zasługa rekordowego letniego sezonu.

This article is from: