Przyczynki do oceny znaczenia fotografii lubuskiej w kontekście nowosolskiego dostępu do kultury. Andrzej Kruszewski Mimo obecnych perypetii fotografii artystycznej na rynku sztuki, zainteresowanie nią nie mija (w krajach o tradycjach odbioru sztuki – dopisek autora): na konkursy nadsyłane są prace wielu autorów polskich. Dostępność wszelakiego rodzaju sprzętu rejestrującego obraz powoduje,że na rynku polskim coraz mniej pojawia się fotografii polskich autorów. W rozumieniu potocznym fotografia odzwierciedla rzeczywistość. Ale co się stanie gdy tę zależność odwrócimy i założymy, że to rzeczywistość jest odzwierciedleniem fotografii. Spróbujmy zbudować sobie świat na podstawie fotografii. Jeśli brać za materiał wyjściowy prace nadsyłane na konkursy, powstałby świat dość osobliwy. Rozpięty między dwie skrajności: landszaftową harmonię i oniryczną paranoję. Wzrok szybko przyzwyczaja się do sielskiego krajobrazu. Przyroda jest niemal nieskażona, drzewa i kwiaty zanurzone w miękkim świetle świtu, pokryte delikatną rosą. Gdzieniegdzie romantyczny most i wijąca się górska droga. Na poboczu przystanie rower oparty o drewnianą ścianę. W środku malowane szyby okien rozpraszają promienie słońca, które wydobywają z cienia kształt ciała pięknej modelki ..... Wchodzimy tylnym wejściem. I objawia nam się całkiem odmienna sceneria. To strona najwyraźniej stała się domeną mrocznych demonów i sennych zjaw. Nic nie jest tym, czym się być zdaje. Fotografia dokumentalna przebija się w ostatnich latach na artystyczną scenę. Ale czy dokumentalność jest wartością samą w sobie? Oczywiście nie! Fotografia – jak każdy język – jest tylko narzędziem. Tak więc konkursy fotograficzne są dobrą okazją, aby przekonać się jak w danym czasie wygląda powszechna recepcja fotografii. Trafiają tu prace ukazujące to, co interesuje fotografów i jak korzystają oni z dostępnych technik obrazowania. Z drugiej strony często nadsyłają swoje prace osoby starające się opanować tę dziedzinę profesjonalnie, studenci szkół artystycznych, albo ci którzy już funkcjonują jako fotografowie-artyści. Nie jest to jeszcze co prawda pełna konfrontacja wszystkich sposobów posługiwania się fotografią. Trzeba pogodzić się z tym, że powszechne myślenie o fotografii przybiera coraz swobodniejszą formę, a z drugiej strony widać, że myślenie to jest coraz bardziej uwarunkowane tym, jak funkcjonują obrazy w masowych mediach. Najczęściej jest to strategia uwodzenia wizualną atrakcyjnością, podczas gdy krytyczna analiza środków przekazu nie jest obecnie czymś pociągającym. Ciekawe czy sprawdza się teza Vilema Flussera, który dwie dekady temu (w książce „Ku filozofii fotografii”) prognozował, że jedyną możliwością wyzwolenia się jednostek spod dyktatu stechnicyzowanego świata jest demaskowanie estetycznych recept jakich ten świat dostarcza. Z pewnością prace, które reprezentują wyższą świadomość przekazu istotnych treści, będą i tak zauważone, a dobrze zrobiony zestaw raczej przewyższy pojedynczy obraz. Fotografia jest taka jak ich autor – jeden tworzy przekonujące prace o charakterze religijnym oraz będące połączeniem figuracji i abstrakcji, drugi w udany sposób realizuje się za pomocą obrazu teatralnego, inny poszukuje pierwotnych znaków i znaczeń o piktorialnym wyrazie albo w fotografiach widać zabarwienie mocno erotyczne, ale bardzo subtelnych aktach, czy pracach o bardziej rozbudowanej strukturze i inscenizacyjnym przesłaniu, można też realizować się w zdecydowanej plastycznej formie i intermedialnym przesłaniu („fotografia inscenizowana”, tzw. Zapisy światłem, drapania na negatywie) lub reklamowych portretów, które wydawały się otwierać nowe perspektywy przed polskim portretem i jednocześnie fotografią mody. O tym mogliśmy przekonywać się w ośrodkach kultury fotograficznej zlokalizowanych w Gorzowie Wielkopolskim, Żarach, Zielonej Górze i obecnie pojawiającym się sygnale z Nowogrodu Bobrzańskiego. Czy świadomie pominięta została Nowa Sól – gdzie przed laty mogliśmy usłyszeć o Spółdzielni Pracy Fotografów i Malarstwa Dekoracyjnego z Zielonej Góry posiadającej na terenie powiatu nowosolskiego trzy zakłady fotograficzne oraz pracownię chemigraficzną. Punkty spółdzielcze wykonujące zdjęcia do legitymacji, dowodów osobistych, zdjęcia techniczne, wizytowe oraz reportażowe.
Przyjmowane były tam również prace amatorskie oraz wszelkie inne zamówienia wchodzące w zakres fotografii czarno-białej. Z ponad 50 zakładów produkcyjnych w tym 20 przemysłu kluczowego posiadały Zakładowe Domy Kultury z dobrze zorganizowaną pracą kulturalnooświatową (z sekcjami zainteresowań – w tym fotograficznymi). Kolejnym śladem w publikacjach jest relacja z otwarcia w Muzeum Miejskim w Nowej Soli wystawy fotografii artystycznej nowosolanina z recenzją : „ Swobodne operowanie barwą, łączenie różnych technik fotograficznych, malarska wrażliwość, a także interesująca tematyka (kobieta, przyroda) zwracają uwagę na niepospolitą osobowość artystyczną. W Nowej Soli jest postacią mniej znaną (wręcz nieznaną) niż w kraju i za granicą. Obecnie łatwość wykonania zdjęć amatorskich i odbitek sprawia, że zanika umiejętność własnoręcznej obróbki fotografii, znajomość technik fotograficznych, umiejętność kadrowania zdjęcia dla uzyskania wartości artystycznych obok prostej rejestracji otoczenia. Z kilku kół fotograficznych prowadzonych dawniej przez nowosolskie domy kultury pozostało jedno w Młodzieżowym Domu Kultury, gdzie instruktorem jest właśnie pan Andrzej Kruszewski. Wystawa fotograficzna Andrzeja Kruszewskiego inauguruje cykl wystaw „Cudze chwalicie ...”, który będzie prezentacją osiągnięć nowosolan." Kolejne pole przejawu bogatej palety potrzeb kulturalnych zastaje wyeliminowane z życia miasta pozostając jedynie w swerze prywatnych potrzeb i oddziaływań. Gmina zostaje odbarczona od zjawiska kultura – brak kultury jest przejawem kultury i na zasadzie analogii : "Kicz jest jedną z form (narzędziem) i przejawem kultury". Przykłady fotograficzne:
Bibliografia: 1. Krzysztof Miękus – Po dwóch stronach rzeczywistości – Wydawca ŻDK w Żarach 2006, 2. Gotthod Schulz-Zum Neuen Salze – Wydawnictwo C.Strobbe Nowa Sol 1926, 3. Adam Sobota – Konfrontacje Fotograficzne – Wydawca GTF w Gorzowie Wlkp. 2004, 4. K.Adamczewska-Zfizjografii krainy zielonogórskiej – Przegląd Zachodni 1954, 5. Monika Piotrowska – Słowo poSalonie – Wydawca ŻDK w Żarach 2006, 6. E.Romer-Regiony klimatyczne Polski – Wrocław 1949, 7. K.Bakalarz – Wydawca Informator Kulturalny 2/95/37 w Zielonej Górze 1995, 8. Praca zbiorowa – Ziemia nowosolska – Wydawca PKFJN w Nowej Soli 1966, 9. Kryzsztof Jurecki – Co wynika z konfrontacji w latach '90 – Wydawca GTF w Gorzowie Wlkp. 2004.