MAGAZYN MEDYCZNY
P6/26/8PA
Czwartkowe Obiady u Diabetyk贸w
Trzeba marzyć Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Zamiast dmuchać na zimne Na gorącym się sparzyć Z deszczu pobiec pod rynnę Trzeba marzyć Gdy spadają jak liście Kartki dat z kalendarzy Kiedy szaro i mgliście Trzeba marzyć W chłodnej, pustej godzinie Na swój los się odważyć Nim twe szczęście cię minie Trzeba marzyć W rytmie wietrznej tęsknoty Wraca fala do plaży Ty pamiętaj wciąż o tym Trzeba marzyć Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Jonasz Kofta
SPIS TREŚCI TEMAT NUMERU
4 - 11 Dieta i zdrowy styl życia jako element postępowania leczniczego w cukrzycy typu 2 WARTO WIEDZIEĆ
12 - 14 Interakcje 15
Niestabilny tryb życia sprzyja cukrzycy Wirusy a cukrzyca typu 2
16 - 17 Łyk zdrowia 18 - 19 Reishi 20 - 21 Cukrzyca typu 3
WYWIAD
54 - 57 Małgorzata Kalicińska woli ciszę domowego ogniska
22 -23 Z Ameryki 24 - 25 Sami nie schudniemy nigdy
KONKURS
25 - 29 Program edukacyjny „Świadomy Diabetyk”
ANIOŁY
52
DLA CIEKAWYCH ŚWIATA
Anioły dla aniołów
30
Jedzenie migdałów zmniejsza ryzyko cukrzycy
STRONY CZYTELNIKÓW
31
Listy do redakcji
Cukrzyca a Zdrowie
1
SPIS TREŚCI DLA CIEKAWYCH ŚWIATA
32
Żyworódka
33
Litoterapia
POMYSŁ NA ZDROWIE
42 - 43 Słońce pomaga na cukrzycę
34 - 35 Technologia EM
44
Czy znasz swój typ osobowości?
ZDROWO ŻYĆ STEVIT
36
Wiśnie na bezsenność Sprawniejszy mózg dzięki jagodom
37
Glucos Care
38 - 39 40
41
Stewia OKIEM TURYSTY
53
Masło czy margaryna ?
Odkrywamy piękne miejsca
Litoterapia
NASZE SPOTKANIA
45 - 51 Szczypta edukacji, odrobina nostalgii - witamy na Czwartkowym Obiadzie u Diabetyków Zamieszczamy przedruki dla celów dydaktycznych i edukacyjnych w oparciu o przepisy art. 25,26,29,33 i 49 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dn. 4.02.1994 r. Dz.U z dn. 23.02.1994 r. nr 24, poz. 83) i przyjęte zwyczaje edytorsk
Na okładce:
Andrzej Bauman - Prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków
2
Cukrzyca a Zdrowie
dr Andrzej Paciorkowski - Koordynator programu „Szkoła Cukrzycy” w Środzie Wielkopolskiej
prof. dr hab. n. med. Maria Górska, Konsultant Wojewódzki w Dziedzinie Diabetologii
Tadeusz Truskolaski Prezydent Białegostoku i ks. Andrzej Dębski
Redakcja Magazynu „Cukrzyca a Zdrowie” wydawca: Wszechnica Diabetologiczna PSd Ow w Białymstoku Adres redakcji: ul. Warszawska 23, 15-062 Białystok tel. 085 741 57 01, tel./fax 085 732 99 74 e-mail: redakcja@cukrzycaazdrowie.pl www.cukrzycaazdrowie.pl Redaktor naczelna: Danuta Maria Roszkowska z Redakcją wSPółPRacują: prof. dr hab. Maria Borawska prof. dr hab. n. med. ewa otto-Buczkowska Anna Danilewicz Marek dolecki dr n. med. joanna Filipowska mgr Małgorzata Frąś dr n. med. Hanna Bachórzewska-gajewska prof. dr hab. n. med. Maria górska prof. dr hab. n. med. ida kinalska dr n. med. Małgorzata korolczuk-zarachowicz mgr Bogumiła ławniczak Agnieszka Kierznowska-Rurarz mgr Jolanta Obidzińska Renata Saniewska Krzysztof Malinowski prof. dr hab. n. med. jacek Sieradzki Anastazja Szachowicz Ewa Szarkowska Lucyna Szepiel prof. dr hab. n. med. Małgorzata Szelachowska prof. dr hab. n. med. Mirosława urban Anna Worowska Tłumaczenie z języka angielskiego: mgr Michał iwańczuk mgr Urszula Tarasewicz Tłumaczenie z języka hiszpańskiego: Marcin Szachowicz
Mieczysław Kazimierz Baszko Wicemarszałek Województwa Podlaskiego Józef Piotr Klim - poseł na Sejm RP
Prawdopodobnie każdy, przeglądając swoją pocztę e-mailową, znajduje korespondencję, której nie oczekiwał. Zazwyczaj przesłanie jest pięknie zilustrowane zdjęciami, muzyką. Czasem jest to żart, ale częściej są to teksty o głębi uczuć i odniesieniach do sensu naszego życia. Na przykład przesyłka, którą ostatnio mnie uraczono, dotyczyła miłości, a właściwie jej braku, co w przypadku np. pracy czynić ma człowieka niewolnikiem, zaś władza bez miłości prowadzić ma do tyranii, a wiara do fanatyzmu itd. wyliczankę tę kończy zdanie: „życie bez miłości traci sens”. Stwierdzenie tak prawdziwe, że aż banalne. Ale nie o treść mi chodzi. Zazwyczaj taki list opatrzony jest sugestią, by przesłać go do przyjaciół, jako, że im więcej osób otrzyma tę wiadomość, tym szybsze i większe szczęście oraz spełnienie pragnień będzie dla nas samych. Gwarancją jest zapewnienie, że to działa. Wystarczy uwierzyć w ten łańcuszek szczęścia. Niestety, nie wszyscy będą mieli w tym udział np. przyjaciele, którym życzymy szczęścia bo nie dysponują internetem. Pomijam poirytowanych za przeładowanie ich poczty takimi przesłaniami. Prawdopodobnie jest ich niewielu, skoro tekst raz puszczony w obieg melduje się nam wielokrotnie. Nie szukam odpowiedzi, kto jest naiwny, a kto życzliwy w tym łańcuszku szczęścia. Dla mnie ważniejsze jest odwieczne dążenie człowieka do szczęścia – niezbędnego jak zdrowie i miłość bez której życie traci sens. A przyjaciół – nigdy za wielu, że internetowych? Cóż, takie czasy… Danuta Maria Roszkowska
płk Leszek Czech Komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej i insp. Igor Parfieniuk Podlaski Komendant Wojewódzki Policji
Marek Siudym aktor teatralny i filmowy Maciej Żywno Wojewoda Podlaski
Cukrzyca a Zdrowie
3
TEMAT NUMERU
Dieta i zdrowy styl życia jako element postę Cukrzyca to przewlekła choroba, spowodowana zaburzeniami metabolizmu węglowodanów, tłuszczów i białek. Przyczyną tych zaburzeń jest defekt wydzielania insuliny i/lub jej działania. Na całym świecie wzrasta liczba zachorowań na cukrzycę. Uważa się, że do 2030 r. liczba chorych wzrośnie do 366 mln. W Polsce na cukrzycę choruje ponad 2 mln osób. Około 90 - 95 proc. wszystkich przypadków cukrzycy stanowią chorzy z cukrzycą typu 2. Najczęstszą przyczyną zachorowań na cukrzycę typu 2 jest narastająca epidemia otyłości, niewłaściwa dieta oraz zbyt mała aktywność fizyczna. Liczne badania kliniczne i epidemiologiczne wykazały, iż zmiana stylu życia pozwala zmniejszyć ryzyko wystąpienia cukrzycy i powikłań z nią związanych. Bardzo ważnym elementem profilaktyki i leczenia cukrzycy typu 2 jest utrzymanie własciwejmasy ciała. Otyłość nie tylko trzykrotnie zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy, ale i kilkakrotnie zwiększa częstość występowania powikłań i zgonów z powodu tej choroby. W wielu badaniach epidemiologicznych stwierdzono, że redukcja masy ciała np. o 5 kg powoduje poprawę glikemii, obniża poziom lipidów we krwi, zmniejsza objawy nietolerancji glukozy oraz obniża ciśnienie tętnicze krwi. Leczenie cukrzycy jest działaniem wielokierunkowym, polegającym na kontroli gospodarki węglowodanowej, normalizacji zaburzeń lipidowych, ciśnienia tętniczego krwi i redukcji masy ciała. W tym celu stosuje się leczenie dietetyczne, aktywność fizyczną, leczenie farmakologiczne i edukację terapeutyczną. Sukces leczenia cukrzycy, polegający na możliwie wczesnym wyrównaniu glikemii zależy w dużej mierze od zaangażowania samego chorego. W wielu przypadkach, zwłaszcza u osób otyłych lub z nadwagą, zmiana diety i zwiększenie aktywności fizycznej poprawia na tyle parametry gospodarki węglowodanowej, że pacjent nie wymaga leczenia farmakologicznego. Dla osób z nadwagą i otyłością nie poleca się drastycznych diet, po których krótkotrwały spadek masy ciała o kilka kilogramów prowadzi do wtórnego zwiększonego przyrostu masy ciała, czyli tzw. efektu jo-jo. Ubytek masy ciała powinien być stopniowy i stały, nie większy jak 0,5 - 1,0 kg w ciągu tygodnia. W celu uzyskania takiego efektu stosuje się diety z kalorycznością obniżoną o 500 - 1000 kcal w stosunku do dobowego należnego zapotrzebowania energetycznego. 4
Cukrzyca a Zdrowie
Dieta o obniżonej wartości energetycznej (dieta redukcyjna) musi spełniać wymagania diety zbilansowanej, w której tłuszcze dostarczają nie więcej jak 25 - 30 proc. energii całkowitej, białka dostarczają 10 - 20 proc., a węglowodany pokrywają pozostałą energię (nie mniej jak 50 proc. energii całkowitej). Wybierając różnorodną żywność, należy pamiętać o ograniczeniu spożycia produktów zawierających duże ilości tłuszczu (tłuste mięsa, wędliny, ryby, produkty typu fast-food, pełnotłuste mleko i jego przetwory, chipsy) oraz zmniejszeniu spożycia cukrów prostych (cukier, słodycze, dżemy wysokosłodzone, miód). Dieta powinna zawierać co najmniej 400 g warzyw i ok. 200 g owoców. W ciągu doby należy wypijać 10 - 12 szklanek wody. W uzyskaniu efektu zmniejszenia masy ciała istotne są nie tylko zmiany w kaloryczności diety i doborze produktów spożywczych, ale i zmiana nawyków żywieniowych. Konieczne jest zwiększenie ilości spożywanych posiłków (do 4 - 6 na dobę), z jednoczesnym zmniejszeniem porcji. Posiłki powinny być spożywane regularnie, o tych samych porach i w jednakowych odstępach czasu.
TEMAT NUMERU
stępowania leczniczego w cukrzycy typu 2 Osobom chorym na cukrzycę zaleca się stosowanie diety z ograniczeniem łatwo przyswajalnych węglowodanów. Dieta polega na ograniczeniu lub wykluczeniu z żywienia glukozy, fruktozy, sacharozy (cukier, słodycze), a zwiększeniu podawania węglowodanów złożonych (skrobi i błonnika pokarmowego). Białko powinno dostarczać 15 - 20proc. energii, przy czym jego ilość w diecie osób dorosłych wynosi 0,8 - 1,0 g/ kg właściwej masy ciała. W przypadku osób chorych na cukrzycę z mikroalbuminurią lub wczesną jawną nefropatią, ilość białka w diecie ogranicza się do 0,6 - 0,8 g/kg należnej masy ciała. Dzieci i młodzież w okresie wzrostu, kobiety ciężarne i karmiące piersią wymagają większych ilości białka w diecie (1 - 4 g/kg należnej masy ciała). Należy pamiętać o tym, że 50 proc. całkowitej ilości białka w diecie powinno stanowić białko zwierzęce dostarczające niezbędnych aminokwasów. Tłuszcze powinny dostarczać nie więcej niż 30 proc. energii. Wśród ogólnej ilości tłuszczu w diecie, kwasy tłuszczowe nasycone (tłuszcze pochodzenia zwierzęcego – smalec, masło, śmietana, słonina, boczek itp.) powin-
ny dostarczać do 10% energii, kwasy tłuszczowe jednonienasycone (np. oliwa z oliwek) – 10% energii, a kwasy tłuszczowe wielonienasycone (tłuszcze roślinne, np. olej sojowy, słonecznikowy, rzepakowy i tłuszcze zwierzęce np. ryby) – 6 - 10% energii całodobowej. Ilość cholesterolu w diecie nie powinna przekraczać 300 mg na dobę (ograniczenie spożycia podrobów i żółtek jaj). Węglowodany powinny pokrywać 45-60 proc. całkowitego zapotrzebowania energetycznego. Są one podstawą każdego posiłku. Zaleca się spożywanie węglowodanów złożonych z większą ilością błonnika pokarmowego (mąki razowe, grube kasze, pieczywo razowe, płatki zbożowe i kukurydziane, nasiona roślin strączkowych, warzywa). Cukry proste (glukoza, fruktoza) oraz dwucukry (sacharoza, laktoza) mogą być używane do przygotowania potraw, przy czym ich całkowita ilość w codziennej diecie nie powinna przekraczać 10 - 30 g. Szczególnie ważnym składnikiem diety jest błonnik pokarmowy, którego dzienne spożycie dla zdrowej osoby dorosłej wynosi 10 g na 1000 kcal. Błonnik reguluje pracę przewodu pokarmowego, a co najważniejsze spowalnia wchłanianie węglowodanów i częściowo absorbuje lipidy w przewodzie pokarmowym. Głównymi źródłami błonnika pokarmowego są warzywa, owoce, suche nasiona roślin strączkowych oraz produkty zbożowe. Dla osób chorych na cukrzycę zaleca się spożywanie błonnika pokarmowego w ilości 15 g na 1000 kcal. Dobrze zbilansowana dieta dostarcza również odpowiedniej ilości witamin i składników mineralnych. Uzupełnianie diety preparatami zawierającymi witaminy i składniki mineralne jest wskazane tylko w przypadku ewidentnych niedoborów lub ryzyka ich powstania (np. szybki rozwój i wzrost organizmu, kobiety po menopauzie, osoby cierpiące na przewlekłe biegunki itp.). Aby zapobiec rozwojowi nadciśnienia i normalizować ciśnienie tętnicze krwi, należy ograniczyć spożycie soli kuchennej do 5 - 6 g na dobę. Większość chorych na cukrzycę wymaga farmakoterapii. Podstawą leczenia cukrzycy typu 2 są doustne leki przeciwcukrzycowe. Stosuje się je w monoterapii lub w leczeniu skojarzonym, łącząc ze sobą leki z różnych grup bądź leki doustne z insuliną. Najczęściej stosowane doustne leki przeciwcukrzycowe można podzielić na 2 grupy ze względu na mechanizm działania; Cukrzyca a Zdrowie
5
TEMAT NUMERU leki hipoglikemizujące – pochodne sulfonylomocznika i glinidy oraz leki antyhiperglikemiczne – pochodne biguanidu (metformina), leki hamujące - glukozydazę i glitazony Insulinoterapia jest jedyną formą leczenia cukrzycy typu 1. Osoby z cukrzycą typu 2 leczy się insuliną w uzasadnionych przypadkach – niedawno rozpoznana choroba z glikemią ok. 300 mg/dl i objawami cukrzycy lub utrzymująca się HbA1 powyżej 7 proc., gdy wykluczono błędy dietetyczne i inne przyczyny nieskuteczności leków doustnych lub gdy istnieją przeciwwskazania do stosowania doustnych leków przeciwcukrzycowych. Najnowszą generacją leków przeciwcukrzycowych są leki inkretynowe. Inkretyny są hormonami uwalnianymi z komórek L w obrębie jelit. Ich stężenie wzrasta podczas posiłku, co pobudza wydzielanie insuliny i hamuje wydzielanie glukagonu. Hiperglikemia stymuluje nasilenie działania inkretyn. Leki inkretynowe działają analogicznie jak hormony uwalniane w jelicie. Wykazują dobrą skuteczność w leczeniu cukrzycy typu 2, zwłaszcza u chorych z nadwagą i otyłością. Mechanizm działania leków inkretynowych polega na blokowaniu rozpadu inkretyn, czyli hormonów uwalnianych po posiłku i stymulujących trzustkę do wydzielania insuliny oraz powodując wytwarzanie wiekszej ilości insuliny, gdy poziom cukru we krwi jest za wysoki. Dodatkowo zmniejszając produkcje glukozy w wątrobie. Co warte odnotowania, coraz częściej lekarze zwracają uwagę, że leki inkretynowe, które są podawanę chorym na cukrzycę typu 2, mogą mieć zastosowanie także w walce z otyłością nawet u osób, u których nie rozwinęła się jeszcze cukrzyca. Niezależnie od typu leczenia farmakologicznego, pacjent zawsze musi przestrzegać ścisłych zasad stosowania leków (muszą być zażywane regularnie, o tych samych porach, w dawkach zaleconych przez lekarza). Ważne jest skorelowanie czasu spożywania posiłków i zażywania leków. W przypadku insulinoterapii, przyjmuje się na ogół zasadę, że insuliny w roztworze wstrzykuje się 30 min. przed początkiem posiłku, a insuliny w zawiesinie 60 min. przed posiłkiem. Doustne leki przeciwcukrzycowe, w zależności od rodzaju leku, powinny być zażywane 1015 min. przed posiłkiem, w czasie posiłku lub bezpośrednio po jego zakończeniu. W cukrzycy typu 2, skojarzonej z otyłością i zaburzeniami lipidowymi, lekiem „pierwszego rzutu” jest metformina, która obniża stężenie glukozy we krwi i zawartość hemoglobiny glikowanej oraz zmniejsza 6
Cukrzyca a Zdrowie
stężenie wolnych kwasów tłuszczowych, triglicerydów, cholesterolu całkowitego i jego frakcji LDL. W czasie terapii metforminą obowiązuje całkowity zakaż spożywania alkoholu, a nawet leków zawierających alkohol. Osoby leczone insuliną lub doustnymi lekami hipoglikemizującymi w terapii skojarzonej są narażone na ryzyko hipoglikemii. Częstymi przyczynami niedocukrzenia są: błędy dietetyczne (nierównomierne rozłożenie węglowodanów na posiłki, zbyt małe porcje, nieregularne spożywanie posiłków, niedojadanie, opuszczanie posiłków), przedawkowanie leków lub niezamierzony, zbyt intensywny, wysiłek fizyczny. Aby zapobiec hipoglikemii należy przestrzegać kilku zasad. Po pierwsze, posiłki powinny być spożywane regularnie o tej samej porze. Po drugie, leki muszą być przyjmowane systematycznie, w dawkach zaleconych przez lekarza. Ważnym elementem jest też odpowiednie dozowanie aktywności fizycznej, zgodne z zaleceniami. W celu utrzymania stałego poziomu cukru we krwi, należy zwiększyć ilość posiłków do 4-6 na dobę, przy czym w każdym posiłku powinny znaleźć się węglowodany, białka i tłuszcze w proporcjach zgodnych ze zbilansowaniem diety. W żywieniu chorych na cukrzycę zaleca się produkty zawierające węglowodany złożone, błonnik pokarmowy (pieczywo razowe, warzywa), produkty białkowe o małej zawartości tłuszczu i tłuszcze roślinne. Pomocnym elementem w układaniu diety dla osoby chorej na cukrzycę jest stosowanie wymienników węglowodanowych. Jeden wymiennik węglowodanowy (WW) określa taką ilość produktu, w którym zawarte jest 10 g węglowodanów. Chory powinien znać ilość wymienników węglowodanowych, jakie może spożyć w ciągu doby i w ciągu każdego posiłku. Korzystając z tabel wymiennikowych, można wybrać produkty z każdej grupy, które zgodnie z preferencjami smakowymi chorego mogą być zastosowane do przygotowania poszczególnych posiłków. Aby zapobiec gwałtownym poposiłkowym wzrostom stężenia glukozy we krwi, zaleca się w planowaniu jadłospisów zastosowanie produktów węglowodanowych o niskim indeksie glikemicznym (IG), jak np. pieczywo pełnoziarniste, makaron razowy, kasza gryczana, ryż pełnoziarnisty, płatki zbożowe, warzywa zielone, pomidory, jabłka, grejpfruty, mleko i niskotłuszczowe produkty mleczne.
TEMAT NUMERU Tabela 1 przedstawia produkty spożywcze o indeksie glikemicznym < 50%. IG
Wielkość w gramach
Ilość węglowodanów na porcję
brzoskwinie świeże
42
110
7
brzoskwinie w puszce w soku własnym
30
125
12
brzoskwinie z puszki w naturalnym syropie
38
120
11
44
100
16
chleb jęczmienn gruboziarnisty
34
30
20
chleb z otrąb owsianych
47
30
18
ciecierzyca
28
150
30
ciecierzyca ugotowana
33
120
22
ciecierzyca z puszki osączona
42
95
15
ciecierzyca z puszki w solance
42
150
22
czekolada biała
44
50
29
czekolada gorzka
22
10
5
czekolada mleczna
49
30
19
czereśnie
22
80
10
fasola biała ugotowana
31
70
13
fasola brązowa
38
150
25
fasola „czarne oczko” gotowana
42
150
30
fasola haricot
38
150
PRODUKT
budyń
31 Cukrzyca a Zdrowie
7
TEMAT NUMERU fasola łaciata (pinto) z puszki, w solance
45
150
22
fasola mung
31
150
17
fasola mung gotowana pod ciśnieniem
42
150
17
fasola mung moczona, gotowana 20 min.
31
150
17
fasola nerkowata gotowana
27
90
18
fasola pieczona
48
160
15
fruktoza czysta
23
10
10
grejpfrut
25
120
11
groch łuskany żółty gotowany
32
90
16
groszek zielony
48
80
7
groszek zielony gotowany
22
150
9
groszek zielony mrożony gotowany
48
80
gruszki
38
gruszki w puszce w sosie własnym
33
200
31
kasza perłowa gotowana
25
80
17
keks
47
35
18
laktoza
46
10
10
„Lu petitki”
49
50
35
M&M orzechowe
33
30
17
makaron instant (zalewany wrzątkiem)
47
180
40
makaron błyskawiczny azjatycki
46
85
55
makaron capellini
45
180
45
makaron rurki
47
180
48
43
180
56
5
makaron świderki z pszenicy durum gotowany
150
21
makaron wermiszel gotowany
35
180
45
44
120
11
makaron małe gwiazdki gotowany
38
180
56
jabłka
38
120
15
marchewka gotowana
47
80
6
jabłka suszone
29
60
34
marchewka świeża
16
80
8
jęczmień perłowy gotowany
25
159
42
marchewka, świeży sok
43
250
23
jogurt 0% tłuszczu
27
200
24
48
30
20
jogurt naturalny
35
200
9
marmolada z pomarańczy
14
200
13
32
250
13
27
250
13
jogurt owocowy o obniżonej zawartości tłuszczu z aspartamem
8
Cukrzyca a Zdrowie
jogurt owocowy o obnizonej zawartości tłuszczu z cukrem
mleko odtłuszczone mleko pełne (3% tłuszczu)
TEMAT NUMERU nuggets z kurczaka
46
100
16
nutella
33
20
12
orzeszki ziemne
14
50
6
otręby
42
49
22
paluszki rybne
38
100
10
pomarańcze
42
120
11
pumpernikiel pełnoziarnisty
46
30
11
soczewica
29
159
18
spaghetti z mąki białej gotowane 10-15 min.
44
180
48
śliwki
39
120
12
truskawki
40
120
3
winogrona
46
120
18
wiśnie
22
120
12
Dieta powinna być urozmaicona, a posiłki przygotowywane zgodnie z preferencjami smakowymi pacjenta. Posiłki mieszane, zawierające węglowodany złożone, błonnik pokarmowy, białka i tłuszcze wolniej zwiększają stężenie glukozy we krwi.
GRUPA WARZYW
ZAWARTOŚĆ WĘGLOWODANÓW % WAGI
Do przygotowania potraw należy stosować gotowanie w wodzie i na parze, pieczenie w folii, duszenie z małą ilością tłuszczu, grillowanie. Nie należy rozgotowywać produktów zbożowych i warzyw, gdyż gotowanie zwiększa ich indeks glikemiczny, a tym samym powoduje szybszy wzrost stężenia glukozy we krwi. Warzywa i owoce należy stosować w postaci surowej. Warzywa charakteryzują się zróżnicowaną zawartością węglowodanów i błonnika pokarmowego. W tabeli 2 zestawiono warzywa o różnej zawartości węglowodanów. Dla osób chorych na cukrzycę zaleca się dowolne spożywanie warzyw z grupy 1 i w mniejszych ilościach warzyw z grupy 2. Tabela 2. Zawartość węglowodanów w warzywach
PRZYKŁADY WARZYW
1.
< 6%
sałata, ogórek, szpinak, kapusta pekińska, cukinia, seler naciowy, pomidor, szparagi, szczypiorek, cykoria, rzodkiewki, papryka, kalafior, brokuły por, boćwinka, świeże grzyby
2.
6 – 11%
bakłażan, kalarepa, papryka czerwona, cebula, kapusta biała, fasolka szparagowa, seler korzeniowy, dynia, kapusta włoska, włoszczyzna, brukselka, marchew, burak, pietruszka korzeń
3.
> 11%
bób, groszek zielony, ziemniaki, kukurydza, czosnek
4.
> 30%
suche nasiona roślin strączkowych – soja, groch, fasola, soczewica Cukrzyca a Zdrowie
9
TEMAT NUMERU Wysiłek fizyczny musi być bezpieczny dla osoby chorej na cukrzycę. Aktywność fizyczna jest przeciwwskazana, gdy stężenie cukru we krwi przekracza 300 mg/dl lub gdy glikemia na czczo jest wyższa niż 250 mg/dl, a w moczu obecne są ciała ketonowe. Wysiłek u osób ze źle kontrolowaną cukrzycą może nasilić hiperglikemię i doprowadzić do kwasicy ketonowej lub nasilić już istniejącą.
Obok diety, nieodłącznym elementem leczenia cukrzycy typu 2 są ćwiczenia fizyczne. Zwiększenie aktywności fizycznej jest korzystne dla zdrowia zarówno chorych na cukrzycę z prawidłową masą ciała - szczególnie - dla chorych na cukrzycę z nadwagą i otyłością. Wysiłek fizyczny w postaci pracy lub ćwiczeń, zwłaszcza uprawianych systematycznie, sprzyja wyrównaniu cukrzycy, ponieważ: a) ułatwia zużywanie glukozy przez organizm, co prowadzi do obniżenia poziomu cukru we krwi b) poprawia wydolność serca, płuc i mięśni, polepsza zręczność i sprawność ogólną, zwiększa odporność na stresy c) zużywa energię, d) pomagając w zapobieganiu lub leczeniu otyłości. Osobom chorym na cukrzycę zaleca się najczęściej ćwiczenia aerobowe. Aby kontrolować glikemię i utrzymać stałą masę ciała należy ćwiczyć co najmniej 150 min. tygodniowo. Ćwiczenia mogą być wykonywane codziennie lub rozłożone na trzy dni w tygodniu, z przerwą nie dłuższą jak dwa kolejne dni. Jest to ważne z tego powodu, że czas trwania zwiększonej podczas ćwiczeń fizycznych wrażliwości na insulinę nie przekracza 72 godz. Wysiłek może być rozdzielony na kilka razy w ciągu dnia – np. 10-minutowy spacer po każdym posiłku. W przypadku osób otyłych aktywność fizyczna ma służyć nie tylko poprawie kontroli glikemii, ale także redukcji masy ciała. Czas poświęcony na wykonywanie ćwiczeń o umiarkowanej intensywności musi być dłuższy – około 7 godzin tygodniowo. Osoby, które nigdy nie odpoczywały aktywnie, powinny rozpocząć od krótkich wysiłków fizycznych, takich jak spacery – do pracy, po zakupy, pokonując krótkie dystanse pieszo, rezygnując z podjechania samochodem lub autobusem, spacerując w pobliżu przystanków, gdy oczekuje się na pociąg lub autobus, spędzając aktywnie czas z dziećmi lub wnukami, wychodząc na dłuższe spacery z psem. Następnie wysiłek ten powinien być stopniowo zwiększany. Do programu ćwiczeń można również włączyć tzw. ćwiczenia oporowe (elastyczne pasy, ciężarki), z częstotliwością 2 - 3 razy w tygodniu. Powodują one zwiększenie masy mięśniowej i wytrzymałości mięśni, co zwiększa wrażliwość na insulinę.
10
Cukrzyca a Zdrowie
Stężenie cukru we krwi poniżej 100 mg/dl przed wysiłkiem jest również przeciwwskazaniem do jego podjęcia. Aktywność fizyczna będzie możliwa po zjedzeniu dodatkowej porcji węglowodanów. Bardzo ważne jest, by chorzy mierzyli poziom cukru we krwi przed wysiłkiem i zaraz po jego zakończeniu. Jeśli ćwiczenia trwają ponad godzinę, pomiar cukru powinien być wykonany także w czasie trwania ćwiczeń. Gdy stężenie cukru jest niższe od 70 mg/dl, konieczne jest spożycie przekąski przed kontynuowaniem wysiłku, np. 2 - 3 tabletek glukozy, ½ szklanki soku owocowego, 1 szklanki mleka lub 1 - 2 łyżeczek cukru lub miodu. Po 15 minutach należy sprawdzić stężenie cukru we krwi. Jeżeli nadal nie przekracza ono 70 mg/dl, należy spożyć kolejną przekąskę. Po wysiłku długotrwałym, takim jak np. wycieczka, trzeba dodatkowo sprawdzić poziom glukozy we krwi kilka godzin po zakończeniu aktywności, aby zapobiec późnej hipoglikemii. Przykłady ćwiczeń aerobowych to energiczny spacer, chodzenie po schodach, pływanie, taniec, jazda na rowerze (może być stacjonarny), aerobic, gra w tenisa. Każda osoba chora na cukrzycę powinna być zbadana przez lekarza przed przystąpieniem do programu ćwiczeń fizycznych. Szczególną uwagę należy zwrócić na ewentualnie występujące późne powikłania choroby, jak zmiany na dnie oka czy neuropatia cukrzycowa. Osobom z retinopatią zabrania się podnoszenia ciężarów, zaś chorzy z neuropatią nie powinni wykonywać ćwiczeń narażających stopy na uszkodzenia. Prawidłowe odżywianie i aktywność fizyczna warunkują normalizację glikemii, poprawę zaburzonych parametrów gospodarki lipidowej oraz redukcję masy ciała, co w efekcie sprzyja lepszej kontroli leczenia cukrzycy. Każdy pacjent, dla zachowania dobrego zdrowia, powinien przestrzegać wymienionych zasad.
TEMAT NUMERU Tabela 3. Sugestie posiłku w zależności od typu wysiłku fizycznego i poziomu glikemii. Typ wysiłku i przykłady
Stężenie glukozy we krwi
5,6-10,0 (100-180) > 10,0 (>180)
1 owoc + 1 kromka chleba + plasterek mięsa 1 kromka chleba lub 1 owoc Dodatkowy posiłek nie jest konieczny
Ćwiczenia o pośrednim czasie trwania (1 godz.) i średniej intensywności, np.: tenis, pływanie, jogging, jazda na rowerze, praca w ogrodzie, golf, odkurzanie
< 5,6 (< 100) 5,6 – 10,0 (100-180) 10,0 – 13,3 (180 – 240) > 13,3 (> 240)
1 kromka chleba + 1 owoc 1 kromka chleba + kawałek mięsa 1 kromka chleba lub 1 owoc Dodatkowy posiłek nie jest konieczny
Wysiłki długotrwałe (powyżej 2 godz.) i bardzo intensywne, np.: piłka nożna, koszykówka, jazda na rowerze, pływanie, odśnieżanie, jazda na nartach, wędrówki
< 5,6 ( < 100)
Napój z cukrem + ciasto drożdżowe lub pieczywo, kasza, makaron 2-3 kromki chleba + wędlina z drobiu lub ser + owoce Kanapka z wędliną drobiową lub białym serem
Krótkotrwałe ćwiczenia (30 min lub krócej) o średniej intensywności, np.: marsz na odległość 1 km, jazda na rowerze krótsza niż 30 min
< 5,6 (<100)
Sugestie posiłku
> 5,6 (> 100) ale < 7,8 (< 140) > 7,8 (> 140) ale < 10,0 (< 180)
1. Jedz minimum 5 posiłków dziennie, regularnie, w odstępach 2-3 godzinnych. Śniadanie zjedz jak najszybciej po przebudzeniu 2. Zjadaj minimum 400 g warzyw dziennie (oprócz ziemniaków, kukurydzy, buraków) 3. Unikaj żywności wysoko przetworzonej, produktów typu fast-food 4. Pamiętaj o zbilansowanej diecie. Każdy posiłek powinien zawierać do 10 g tłuszczu, 15 - 20 g białka, 25 - 30 g węglowodanów 5. Pij 10 - 12 szklanek wody dziennie. Najlepiej, gdy wypijesz 1 szklankę wody na godzinę 6. Jeśli sięgasz po inny napój niż woda, unikaj tych słodzonych sacharozą lub fruktozą 7. Unikaj restrykcyjnych diet. Działają tylko w czasie ich stosowania, później występuje efekt jo-jo 8. Ćwicz regularnie, co drugi dzień, minimum 45 - 60 min. Wybór rodzaju aktywności należy do Ciebie (rower, bieganie, orbitrek, skakanka) 9. Utrzymuj odpowiednią dla wieku i wzrostu wagę ciała 10. Badaj się regularnie. Kontroluj stężenie glukozy we krwi, cholesterol, ciśnienie krwi. Dr hab. n. med. Danuta Pawłowska Katedra Zdrowia Publicznego WSAP, Białystok
Cukrzyca a Zdrowie
11
WARTO WIEDZIEĆ
INTERAKCJE Warto wiedzieć, że spożywanie niektórych pokarmów, zażywanie preparatów witaminowych oraz suplementów diety zawierających pewne substancje roślinne lub zioła, może powodować wystąpienie różnego rodzaju interakcji z przepisanymi przez lekarza lekarstwami. Interakcje te są często bardzo złożone i mogą mieć miejsce w różnych etapach absorpcji leku przez organizm i mogą też dotyczyć jego przemian biochemicznych w wątrobie lub w przewodzie pokarmowym. Efekt terapeutyczny przepisanego przez lekarza środka może więc być nieprzewidywalny z powodu takich właśnie wzajemnych oddziaływań. Bardzo istotną kwestią jest też to, czym leki popijamy, jaki wpływ na przyjmowane preparaty mają określone używki oraz które produkty spożywcze osłabiają działanie leku, a które je wzmacniają. Wielu pacjentów stale zażywających leki oraz stosujących preparaty bez recepty nie zdaje sobie sprawy z możliwych interakcji pomiędzy lekami a żywnością. Z różnych badań przeprowadzanych w USA wynika, że ponad połowa chorych doświadczyła skutków negatywnego oddziaływania między lekami a pewnymi składnikami żywności. Ich kliniczne następstwa były bardzo różne, od nieszkodliwych, polegających na mniejszej skuteczności leku, do bardzo niebezpiecznych, prowadzących nawet do zgonów. Najczęściej dochodzi do zaburzeń wchłaniania leku. Niektóre składniki pokarmowe, takie jak błonnik pokarmowy, wapń zawarty w produktach mlecznych, czy też taniny znajdujące się w herbacie, mogą spowodować, że wchłonie się z przewodu pokarmowego tylko niewielka dawka leku. Ma to bardzo istotne znaczenie w przypadku niektórych antybiotyków stosowanych w leczeniu zakażeń dróg oddechowych i moczowych. Brak jest wówczas efektu terapeutycznego i poprawy klinicznej. Bardzo trudne do przewidzenia, a zarazem bardzo groźne w skutkach, są zaburzenia metabolizmu leków w organizmie spowodowane na przykład działaniem flawonoidów i furanokumaryn zawartych w owocach cytrusowych, zwłaszcza w grejpfrutach. Zahamowanie czynności enzymów zawartych w wątrobie i jelicie cienkim doprowadza do tego, że niektóre leki nie mogą być metabolizowane, co prowadzi do bardzo dużego wzrostu ich stężenia we krwi i, w konsekwencji, do wystąpienia objawów klinicznych „przedawkowania”, takich jak spadek lub wzrost ciśnienia tętniczego krwi czy też zaburzenia przewodzenia i rytmu serca. Większość poznanych dotychczas przypadków wzajemnego oddziaływania pomiędzy żywnością a lekami zachodzi na etapie wchła12
Cukrzyca a Zdrowie
niania leku. Ma to miejsce, kiedy lek zażywany jest w trakcie jedzenia lub tuż przed posiłkiem. Leki podane doustnie wchłaniają się w całym przewodzie pokarmowym, głównie jednak w jelicie cienkim, ponieważ ma ono ogromną, silnie unaczynioną powierzchnię chłonną. Skutki interakcji mogą mieć różne stopnie nasilenia, a statystyki pokazują, że w co najmniej 30 proc. w istotny sposób zaburzają proces leczenia i narażają chorych na poważne powikłania. Z analiz przeprowadzonych w Polsce na podstawie badań losowych wiemy, że skala problemu jest bardzo duża. Narażenie na interakcje między żywnością a lekami wystąpiło u 62 proc. badanych, przyjmujących co najmniej jeden lek, a przecież ryzyko interakcji rośnie wraz z ilością zażywanych leków. W Polsce aż 58 proc. osób zażywa stale więcej niż 3 leki.
WARTO WIEDZIEĆ Badania przeprowadzone przez Instytut Żywności i Żywienia wykazały, że ponad 50 proc. respondentów nie zdawało sobie sprawy z możliwości interakcji pomiędzy przyjmowanymi lekami a spożywaną żywnością.
Spożywanie posiłków obfitujących w tłuszcz wraz z niektórymi lekami przeciwdepresyjnymi może spowodować wystąpienie zaburzeń świadomości, napady drgawek, zaburzenia snu oraz spadek ciśnienia tętniczego krwi.
Podstawowa wiedza może zapobiec lub ograniczyć możliwości wystąpienia interakcji. Należy pamiętać, że występują one częściej u osób, których dieta jest nieprawidłowo zbilansowana. Jeśli jakieś produkty spożywcze lub składniki odżywcze zjadane są w nadmiernych ilościach, a inne w niewystarczających, to narażenie na ryzyko interakcji jest większe.
Jak uniknąć interakcji pomiędzy lekami a tłuszczami? W przypadku przyjmowania leków, które mogą wchodzić w interakcje z tłuszczami, należy unikać ich zażywania w trakcie, tuż przed lub tuż po posiłkach o dużej zawartości tłuszczów. Takie posiłki to np.: smażone na tłuszczu potrawy, bekon, duża ilość masła i pełnotłuste mleko. Nie powinno się spożywać posiłków i produktów o dużej zawartości tłuszczów także przez co najmniej dwie godziny przed i godzinę po przyjęciu leku. Jeśli, zgodnie z zaleceniami lekarza lub farmaceuty, lek przyjmowany powinien być w czasie, tuż przed lub tuż po posiłku, należy wybierać produkty o małej zawartości tłuszczu. Pamiętajmy, że produkty o małej i średniej zawartości tłuszczu, spożyte w dużych ilościach, mogą w konsekwencji spowodować ryzyko wystąpienia interakcji.
Interakcje leków z tłuszczami Szybkość wchłaniania niektórych leków zależy od zawartości tłuszczów w posiłkach, ponieważ powodują one zwiększone wchłanianie leków o dużej lipofilności (jest to cecha związku chemicznego, wskazująca na jego duże powinowactwo do tłuszczów i słabą rozpuszczalność w wodzie). Takie leki są bardzo dobrze rozpuszczalne w tłuszczach emulgowanych przez kwasy żółciowe. Emulsja tłuszczowa staje się nośnikiem dla leku i przez to jego wchłanianie istotnie wzrasta. Skutki wybranych interakcji leków z tłuszczami: Posiłki z dużą zawartością tłuszczu, zwiększając wchłanianie preparatów teofiliny, mogą narażać pacjenta na wystąpienie zaburzeń rytmu serca, tachykardie (kołatanie serca), hipotonię (spadek ciśnienia), bóle głowy oraz zaburzenia snu. Teofilina to alkaloid purynowy występujący, między innymi w liściach herbaty. Przede wszystkim znajduje ona zastosowanie w leczeniu astmy oskrzelowej i przewlekłej zaporowej choroby oskrzelowo-płucnej (przykładowe leki to euphyllin, teophylium). Przeciwwskazania do stosowania preparatów teofiliny to m. in. przebyty zawał serca, zaburzenia rytmu serca, ciężkie nadciśnienie tętnicze, padaczka.
Interakcje między lekami a sokiem grejpfrutowym Metabolizm niektórych leków w wątrobie i jelicie cienkim może zostać zaburzony, jeśli w czasie ich zażywania pijemy sok grejpfrutowy. Skutkiem tego jest wzrost stężenia leku we krwi, co może prowadzić do poważnego, nawet zagrażającego życiu, zatrucia. Stan ten wywołują zawarte w soku grejpfrutowym niektóre flawonoidy - kampferol, naryngenina, kwercetyna (organiczne związki chemiczne spełniające funkcję barwni-
Przyjmowanie niektórych lipofilnych leków z grupy 6-adrenolityków (beta blokerów) przed jedzeniem, w czasie jedzenia lub tuż po spożyciu posiłku z dużą zawartością tłuszczu może być przyczyną wielu groźnych dla zdrowia objawów, takich jak zwolnienie czynności serca, niedociśnienie tętnicze, blok przedsionkowo-komorowy, niewydolność serca. Beta-blokery to rozległa grupa preparatów stosowanych w wielu schorzeniach kardiologicznych, przede wszystkim w chorobie wieńcowej, zaburzeniach rytmu serca i nadciśnieniu tętniczym (np. proplanolol, bisocard, metocard). Cukrzyca a Zdrowie
13
WARTO WIEDZIEĆ ków, przeciwutleniaczy i naturalnych insektycydów oraz fungicydów, chroniących przed atakiem ze strony owadów i grzybów, nadających owocom intensywny kolor i ograniczających szkodliwy wpływ promieniowania ultrafioletowego) oraz furanokumaryny. Składniki te są metabolizowane przez rodzinę enzymów cytochromu P-450, które występują głównie w wątrobie i przewodzie pokarmowym człowieka i odpowiadają za metabolizm wielu substancji (w tym również leków). Jest on swoistą formą obrony organizmu przed toksycznymi czynnikami środowiskowymi. Dlatego cytochrom P-450 określany jest często jako „drugi układ odpornościowy człowieka”. Popicie leku sokiem grejpfrutowym prowadzi do blokowania działania tej grupy enzymów, lek nie może być metabolizowany i wzrasta jego stężenie we krwi. Skutki niektórych interakcji leków z sokiem grejpfrutowym: Spożycie soku grejpfrutowego i grejpfrutów w przypadku przyjmowania leków na nadciśnienie z grupy blokerów kanału wapniowego (np. amlozek, nifedypine, isoptin, plendil) może spowodować nawet 3-10-krotny wzrost stężenia leku we krwi i narazić pacjenta na znaczne obniżenie ciśnienia krwi i bóle głowy. Popijanie sokiem grejpfrutowym cyklosporyny (lek o działaniu immunosupresyjnym, stosowany przede wszystkim do leczenia pacjentów po przeszczepach narządów, a także w leczeniu ostrego atopowego zapalenia skóry oraz łuszczycy) naraża na drastyczny wzrost ciśnienia wraz z napadem drgawek. Sok grejpfrutowy i grejpfruty nie powinny być spożywane wraz z niektórymi lekami przeciwhistaminowymi (podstawowa grupa leków stosowana w alergicznych chorobach atopowych - np. astemizol), gdyż mogą spowodować wystąpienie groźnych dla życia zaburzeń rytmu serca.
Nie należy popijać sokiem grejpfrutowym leków z grupy benzodiazepin. Są to leki o działaniu przeciwlękowym, uspokajającym i nasennym (diazepam, midazolam, triazolam). Następstwa kliniczne wzrostu ich stężenia we krwi wskutek interakcji ze składnikami soku grejpfrutowego mogą być bardzo niebezpieczne i prowadzić do depresji oddechowo-krążeniowej. Jak uniknąć interakcji pomiędzy lekami a sokiem grejpfrutowym? Nie należy pić soku przez co najmniej cztery godziny przed i cztery godziny po przyjęciu leku. Zalecenia te dotyczą także spożycia grejpfrutów oraz preparatów z wyciągiem z grejpfruta. Nawet niewielkie spożycie soku grejpfrutowego (250 ml) może spowodować interakcję z lekiem. Trzeba również pamiętać, że soki z niektórych gatunków pomarańczy mogą wywoływać podobne działanie jak sok grejpfrutowy. Unikajmy popijania jakiegokolwiek leku sokiem grejpfrutowym, dopóki nie zapytamy lekarza, bądź farmaceuty, czy lek ten nie stwarza ryzyka wystąpienia interakcji. Wiedza na temat zależności pomiędzy sokiem grejpfrutowym a metabolizmem leków jest wciąż niepełna. Nadal nie wiadomo, jak wielu leków może dotyczyć ta interakcja. Rozsądnie jest w tej sytuacji nie łączyć zażywania leków z jedzeniem grejpfrutów i nie popijać ich sokiem grejpfrutowym. Natomiast jeśli leki, które przyjmujemy, nie wchodzą w interakcje z sokiem grejpfrutowym, nie ma powodu, aby eliminować go z diety. Jest on bowiem bogatym źródłem składników odżywczych, m.in. witaminy C, potasu i flawonoidów, które bardzo korzystnie wpływają na zdrowie. Oprac. Bohdan Waydyk
14
Cukrzyca a Zdrowie
WARTO WIEDZIEĆ
NIESTABILNY
WIRUSY A
TRYB ŻYCIA
CUKRZYCA
SPRZYJA CUKRZYCY
TYPU 1
Przyczyny, dla których ludzki organizm przestaje produkować odpowiednie ilości insuliny lub też uodparnia się na jej działanie, nie są do końca poznane. Ostatnie badania wskazują na to, że związek z ryzykiem zachorowania może mieć również rytm dnia. A konkretnie - jego zaburzenia. Testy przeprowadził zespół J. Bassa z Northwestern University w Evanston. Naukowcy wyhodowali w laboratorium mysie komórki beta, które pozwoliły im na monitorowanie sposobu i trybu wytwarzania insuliny. Efektem analizy jest wniosek, iż duży wpływ na rozwój cukrzycy może mieć rozregulowanie wewnętrznego zegara komórek trzustki. Mysie komórki beta, pozbawione genów odpowiedzialnych za ich pracę w rytmie dobowym, w wyraźny sposób obniżały produkcję insuliny. Wytwarzały jej aż o 50proc. mniej taki spadek rzecz jasna w krótkim czasie może doprowadzić do rozwoju cukrzycy. Co jednak dla nas ważniejsze: podobne obniżenie poziomu wytwarzania insuliny dotyczyło żywych myszy, którym rozregulowano dobowy rytm organizmu. Kiedy zegar biologiczny przestaje prawidłowo działać, szybko pojawia się cukrzyca typu 2. Stwierdzono więc, że zaburzenia dobowego rytmu dnia, wywołane na przykład pracą zmianową mogą być w pewnym zakresie odpowiedzialne za chorobę, która dotyka diabetyków. I rzeczywiście, analizy zachorowalności potwierdzają, że szczególnie często diabetykami są osoby pracujące przy sztucznym świetle, w rytmie niezgodnym z normalnym trybem funkcjonowania organizmu. Warto więc zwracać uwagę również na ten aspekt, jeśli mówimy o profilaktyce cukrzycy.
Naukowcy z Australii uważają, że za rozwój cukrzycy typu 1 odpowiedzialne są wirusy. Uczeni z uniwersytetu Nowej Południowej Walii oraz Instytutu Endokrynologii i Cukrzycy w Sydney przeanalizowali 26 programów badawczych, w których udział wzięło 4,5 tys. chorych na cukrzycę typu 1. Naukowcy chcieli sprawdzić, czy w rozwoju tego typu cukrzycy biorą udział wirusy. Jak piszą w „BMJ”, związek taki udało się znaleźć: Dzieci z cukrzycą typu 1 aż dziesięciokrotnie częściej przechodziły infekcję enterowirusami (wywołują one głównie infekcje układu oddechowego, mogą również powodować zapalenie opon mózgowo rdzeniowych). Badacze uważają więc, że z cukrzycą typu 1 będzie można wygrać za pomocą szczepionki, zdolnej chronić dziecko przed enterowirusem. Problemem może być jednak to, że istnieją setki rodzajów enterowirusów. Odkrycie, który konkretnie sprzyja rozwojowi cukrzycy, może być niezmiernie trudne - zauważa dr A. Foulis ze Szpitala Królewskiego w Glasgow. Eksperci podnoszą też inne wątpliwości - zwracają uwagę, iż być może to nie enterowirusy przyczyniają się do rozwoju cukrzycy, ale chorzy na cukrzycę są po prostu bardziej podatni na zakażenie wirusami. Być może też jakiś nieznany jeszcze czynnik - genetyczny, środowiskowy bądź ich kombinacja - sprawia, że dziecko jest bardziej podatne zarówno na cukrzycę, jak i na infekcję enterowirusową. Odpowiedzi muszą przynieść kolejne badania.
Źródło: medycyna24.pl
Źródło: Wojciech Moskal, Gazeta Wyborcza Cukrzyca a Zdrowie
15
WARTO WIEDZIEĆ Woda heksagonalna ma piękne regularne kryształy, jest najwłaściwsza dla organizmów żywych.
ŁYK ZDROWIA
Japoński uczony, profesor Masaru Emoto, specjalista od stosunków międzynarodowych, doktor medycyny alternatywnej, od ponad dwudziestu lat bada wodę i tyle też czasu trwa jego wodne oczarowanie. Gdy zrozumiał, że woda ma zdolność zapisywania informacji, odmieniło się jego życie. Dokonał tego odkrycia w Stanach Zjednoczonych, gdzie zapoznał się z koncepcją mikroklastrów wody i z analizatorem rezonansu magnetycznego. Wtedy też spotkał się z doktorem Lee H. Lorencem, który opracował technologię otrzymywania wody o dużym rozszczepianiu, czyli wody magnetycznej. Prof. Emoto, wgłębiając się w zagadkach wody, opracował rewolucyjną metodę fotografowania kryształów, czyli zamrożonych jej cząstek. Badaniom poddano wody występujące w różnych formach i w różnych miejscach – w naturalnych zbiornikach Ziemi, wykorzystywaną przez człowieka, a także wodę znajdującą się w naszym ciele. W wyniku coraz większego zainteresowania świata nauki jego badaniami, w Europie i USA powstały filie Instytutu Badawczego HADO IHM, którym kieruje Masaru Emoto, będąc jednocześnie dyrektorem założonej przez siebie firmy IHM i przewodniczącym Międzynarodowego Towarzystwa Przyjaciół HADO IHM. Aby uzmysłowić sobie ideę opracowanej przez profesora Emoto technologii HADO i co woda ma z tym wspólnego, musimy zacząć od początku, czyli od atomu. Atomy, podstawowe elementy materii, składają się z jądra i elektronów; wokół jądra o ładunku dodatnim krążą z wielką prędkością ujemne elektrony, emitując jedyne w swoim rodzaju, delikatne drgania nazywane HADO. Według starożytnych nauk wschodnich jest to energia chi. HADO, za sprawą oddziaływań elektrycznych, rozchodzi się z ogromną prędkością, tworząc pewien wzorzec pola elektromagnetycznego. Ponieważ nie ma dwóch identycznych pól, we współczesnej nauce nazywane to jest chaosem. Wprawdzie znane są zasady rządzące światem na poziomie atomów, jednak przed współczesną nauką wciąż pozostaje „rozszyfrowanie” cząsteczek elementarnych budujących atomy. Zdaniem prof. Emoto dzieje się tak dlatego, że cząsteczki te zmieniają swoje właściwości zależnie od świadomości obserwatora i jego postrzegania świata. Innymi słowy, świat ten znajduje się na tym samym poziomie co ludzka świadomość, za pomocą której może być kształtowany podstawowy poziom materii. To zaś według uczonego oznacza, że świadomość ludzka może kształtować wszystko. Tymczasem HADO, tak ważny rodzaj energii, nie jest obiektem badań naukowych, ponieważ jest niewidoczna dla ludzkiego oka. Fotografując kryształy wody Masaru Emoto, pokazał energię HADO. Udowodnił, że zastosowanie jej do badań może wyjaśnić wiele zjawisk, 16
Cukrzyca a Zdrowie
WARTO WIEDZIEĆ że pozwala więcej ujrzeć i zrozumieć m.in. stan naszego zdrowia, stan umysłu, stan wody. HADO bowiem – najmniejsza cząsteczka niewidzialnej energii, to nic innego jak fale dźwiękowe i radiowe, to zjawisko rezonansu wykorzystywanego do przenoszenia energii w telewizorach, radioodbiornikach czy telefonach komórkowych. Jesteśmy zanurzeni w HADO. Aparaturę, przetwarzającą unikatowe wzorce drgań, jakie posiada każda substancja oraz badającą czy występuje zjawisko rezonansu, dzięki czemu można zmierzyć różne stany HADO, amerykańscy wynalazcy nazwali Analizatorem Rezonansu Magnetycznego – MRA. Prof. Emoto był pierwszym, który wykorzystał ten aparat do badań nad HADO oraz nad sposobem gromadzenia i przechowywania informacji przez wodę. Udało mu się dowieść m.in., że dzięki informacjom zawartym w wodzie, można – przy jej użyciu – poprawić stan zdrowia ludzi. Opracowanie przez profesora techniki fotografowania kryształów zamrożonej wody z różnych miejsc, umożliwiło poznanie „oblicza wody”. Zdjęcia te są obrazem energii życia, które daje nam woda. A woda to my – ludzie; w łonie matki jako zapłodnione jajo, w 95 proc. składamy się z wody. Ciało dorosłego człowieka składa się z wody w 70 proc. I w takiej samej proporcji woda pokrywa powierzchnię Ziemi, „wodnej planety” – z oceanami, chmurami, mgłami, deszczówką, z wodą głębinową, w jeziorach, rzekach i mokradłach oraz zmagazynowaną w wiecznych śniegach wysokich gór i w pokrywach lodowych na biegunach. Dla nas, zwykłych ludzi, każda woda wygląda tak samo. Tymczasem próbki wody z różnych miejsc i ujęć ukazały się na zdjęciach kryształy piękne, niezwykłe, symetryczne oraz brzydkie i zniekształcone. Każde zdjęcie było inne. W czasie wykonywania zdjęć zespół prof. Emoto śledząc wiele tysięcy razy proces krystalizacji, zauważył, że woda „stara się” stworzyć piękny kryształ, ale czasem nie była w stanie tego uczynić. Np., w trakcie badań wody kranowej z różnych regionów Japonii okazało się, że choć dostarczanie wody do odbiorców obwarowane jest określonymi standardami, nie udało się w każdej próbce uzyskać pięknych kryształów mimo „desperackich wysiłków wody, starającej się utworzyć regularny kształt”. W niektórych próbkach nie udało się nawet zaobserwować zjawiska krystalizacji. Trudno więc dziwić się, że ludziom np. w Tokio woda nie smakuje. Podobnie jest z wodą niemal we wszystkich wielkich aglomeracjach świata, jej kryształy odpychają brzydotę.
Woda jest źródłem życia. Gdy ulegnie skażeniu, egzystencja wszystkich żywych stworzeń będzie zagrożona. Dlatego celem badań japońskiego uczonego stało się jak najszybsze znalezienie sposobu oceny jakości wody. Kolejne eksperymenty dowiodły, że woda może się zmieniać; zdjęcia kryształów obrazowały zmiany zachodzące w wodzie pod wpływem muzyki pięknej lub agresywnej. Okazało się, że woda reaguje na słowo dobre i złe, reaguje na miłość wyrażoną słowem i dźwiękiem, słyszy muzykę uzdrawiającą i modlitwy, odbiera dążenia ludzi do dobra, reaguje też na ludzkie nieszczęścia. Właściwie woda rejestruje wszystko w czym i czym żyjemy i wszystko zapamiętuje dzięki specyficznej strukturze – organizacji cząsteczek łączących się w grupy nazywane klastrami. Zdaniem specjalistów, klastry te są swojego rodzaju komórkami pamięci, w których woda – jak na twardym dysku – zapisuje to, co widzi, słyszy, odczuwa a nawet przeczuwa. Jej struktura, podobnie jak układ nerwowy, reaguje na każdy bodziec. W każdej komórce pamięci wody znajduje się 44 tysiące pól informacyjnych. Każde z nich odpowiada za inny rodzaj łączności ze światem. Wprawdzie jako grupa cząsteczek klaster jest nietrwały, ale jako struktura z wymieniającymi się cząsteczkami, może istnieć przez długi czas. Trwałość struktury klastrów umożliwia wodzie zapisywanie i przechowywanie informacji. Pozwala też na wprowadzenie nowych danych, dzięki którym woda nabiera nowych właściwości, przy nie zmieniającym się jej składzie chemicznym.
Cukrzyca a Zdrowie
17
WARTO WIEDZIEĆ Barbara Ciereszko, terapeutka i wynalazczyni niekonwencjonalnych urządzeń zdrowotnych opracowała m.in. urządzenie – płytkę, która zmienia właściwości wody, podnosi np. jej ph do ok. 8,5 oraz strukturyzuje i energetyzuje. Płytka zamienia wodę z kranu na wodę źródlaną – oczyszczoną ze szkodliwych związków chemicznych i chorobotwórczych bakterii. Urządzenie wykorzystuje energię kształtu. W jego wnętrzu zatopiony jest zespół elementów, które wytwarzają specyficzne pole energii. Oddziaływanie różnych form geometrycznych i kształtów nosi nazwę geoenergii. W starożytności określano je boską lub świętą geometrią, która przejawia się we wszystkim – od najmniejszych cząsteczek po galaktyki. Tworzy wewnętrzną harmonię i równowagę w otoczeniu, dlatego kiedyś kierowano się jej zasadami przy wznoszeniu budowli. Wiedza o geometrii jest dzisiaj na nowo odkrywana. Pani Ciereszko posłużyła się nią przy konstruowaniu płytki energetyzującej wodę. Wyjaśnia, że kształt sam w sobie promieniuje niewielką energią. Jest zamknięty w obudowie, dlatego jego energia wzrasta wielokrotnie zgodnie z zasadą urządzenia samonapędzającego się, które nie ma określonego terminu ważności. Nad płytką i pod nią powstaje bardzo silny prawoskrętny ruch wirowy, który korzystnie wpływa na pole energetyczne człowieka, oczyszcza je i energetyzuje. Skuteczność płytki 8,5, wynalazku Barbary Ciereszko, potwierdził Instytut Masaru Emoto Hado Life Europe w Liechtensteinie, gdzie przebadano kryształy wody poddanej wcześniej działaniu płytki. Uzyskano ładne kryształy o regularnej strukturze sześciokątnej. Taka woda jest najwłaściwsza dla organizmów żywych. Występuje tam, gdzie przyroda nie została naruszona. Badania prof. Emoto wykazały, że w zdrowych tkankach występują heksagonalne cząsteczki wody, podczas gdy kryształy wody z tkanek chorych i uszkodzonych komórek są nieregularne. Badania potwierdziły, iż woda heksagonalna łatwiej przenika przez komórki co powoduje lepsze nawodnienie organizmu i absorpcję składników odżywczych. Heksagonalnej wodzie z płytki 8,5 przyjrzano się również w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Białymstoku; stwierdzono, że ma ona podwyższoną zawartość wapnia i magnezu, natomiast ilość żelaza zmalała czterokrotnie. Próbki wody z płytki 8,5 przebadano też w Laboratorium Wodociągów Białostockich pod względem bakteriologicznym; stwierdzono zmniejszoną liczbę bakterii typu coli i obniżenie poziomu szkodliwych azotynów. Ponadto poddanie wody działaniu płytki energetyzującej sprawia, że zmienia się jej odczyn ph na wysoko zasadowy (ph ok. 8,5). Taka woda jest bardzo zdrowa, działa jak naturalny antyoksydant i zmniejsza zakwaszanie organizmu, które jest przyczyną wielu chorób. Jest więc jak w porzekadle: „taka woda zdrowia doda”. Oprac. Lucyna Szepiel
18
Cukrzyca a Zdrowie
WARTO WIEDZIEĆ
Cukrzyca typu 3 Cukrzycą typu 3 nazwała chorobę Alzheimera neuropatolog Susan de la Monte z amerykańskiego Brown University. Diabetycy są na nią narażeni dwa razy częściej, mają też więcej problemów z pamięcią i uczeniem się. Insulina pomaga komórkom magazynować materiały energetyczne, czyli cukry i tłuszcze. Kiedy organizm produkuje jej za mało (cukrzyca typu 1) lub niewłaściwie na nią odpowiada (cukrzyca typu 2), pojawiają się, zaburzenia metaboliczne, szkodliwe dla serca, naczyń krwionośnych i nerwów obwodowych. Niegdyś uważano, że hormon ten produkowany jest wyłącznie w trzustce i nie działa na ośrodkowy układ nerwowy. W latach osiemdziesiątych odkryto obecność insuliny i jej receptora w mózgu. Okazało się, że nie tylko przenika ona przez barierę krew - mózg, ale i jest w nim, w niewielkich ilościach, wytwarzana. Szybko odkryto, że wpływa na uczenie się i pamięć. Podana ludziom w zastrzyku lub donosowo wyraźnie zwiększa zdolność zapamiętywania. Zespół Susan de la Monte porównał poziom insuliny i receptorów insulinowych w tkance mózgowej, pobranej pośmiertnie od chorych na Alzheimera i osób niedotkniętych tym schorzeniem. Okazało się, że chorzy średni poziom insuliny w obszarach odpowiedzialnych za uczenie się i pamięć mieli czterokrotnie niższy, dziesięciokrotnie rzadziej występowały też u nich receptory insuliny, niż u osób niecierpiących na schorzenia mózgu. „To wyjaśnia, że można mieć dokładnie takie same problemy jak w zwykłej cukrzycy, tylko ograniczone do mózgu” - podsumowała badaczka. A ponieważ na poziom insuliny w mózgu oddziałuje także jej stężenie ogólnoustrojowe, diabetyków choroba Alzheimera dotyka częściej.
De la Monte i inni naukowcy znaleźli również powiązanie alzheimera z niskim mózgowym poziomem insulinopodobnego czynnika wzrostu IGF1 i jego receptora - białek budową przypominających insulinę i jej receptor (insulina czasami wiąże się do receptora IGF1 i odwrotnie, IGF1 do receptora insuliny), co sugeruje, że choroba Alzheimera wynika z głębokiego niedoboru IGF1 w mózgu. Niektóre nowe badania wiążą również insulinę i IGF1 z chorobami Parkinsona i Huntingtona. Wśród cierpiących na Huntingtona cukrzyca występuje siedmiokrotnie częściej, a spośród chorych na parkinsonizm co najmniej połowa ma zaburzenia metabolizmu glukozy. Nie wiadomo, w jaki sposób niedobór insuliny i IGF1 może zaszkodzić mózgowi. „To podstawowa sprawa, której poświęcamy najwięcej wysiłku i czasu” - mówi de la Monte. Niektórzy badacze sadzą, że insulina związana jest z produkcją złogów białkowych obecnych w mózgach pacjentów cierpiących na Alzheimera i parkinsonizm. Powiązanie insuliny i IGF1 z chorobami neurodegeneracyjnymi nie jest już podważane. Trwają poszukiwania terapii, przywracającej normalne działanie insuliny, w nadziei, że pozwoli to spowolnić, a może nawet zatrzymać ich rozwój. Wykazano na przykład, że związki wzmacniające odpowiedź mózgu i innych narządów na insulinę opóźniają zanik funkcji poznawczych we wczesnych etapach choroby Alzheimera. „To świetnie, że mamy wreszcie kierunek, w którym możemy podążać” - cieszy się de la Monte. Na podstawie artykułu Melindy Wenner z nr 7/204 „Świata Nauki” opr. ota
Cukrzyca a Zdrowie
19
REKLAMA
Reishi – nadzieja współczesnej medycyny
0777978/00
Taki tytuł nosi książka autorstwa dr. n.med. Adama Rajmunda Kwiecińskiego – to tylko chwytliwy tytuł, czy też rzeczywistość? Każdy z nas musiał kiedyś zrealizować receptę w aptece i wie, że chorowanie jest w Polsce bardzo drogie. Okazuje się, że wydatki te są dotkliwe, nie tylko zresztą te. Oczekiwanie na specjalistę może czasami spowodować nieodwracalne pogorszenie naszego zdrowia. Czy winna jest tutaj tylko i wyłącznie nasza służba zdrowia? Czy my sami, możemy coś zrobić, aby nie chorować i nie wydawać tylu pieniędzy na leki i leczenie? Czy, jeśli chorujemy, możemy ograniczyć ujemny wpływ leków chemicznych na nasz organizm i szybciej wrócić do zdrowia? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć Państwu w tym artykule. W dzisiejszych czasach regularne badanie organizmu jest ogólnym trendem i to dobra praktyka, ale musimy być świadomi, że nie można uśpić troski o siebie z powodu niewykrycia choroby w danym badaniu. Przy późniejszym stwierdzeniu np. nowotworu, pacjenci często podejrzewają lekarzy o błędną diagnozę. To niewłaściwa opinia, ponieważ wiele przypadków pozostaje niewykrytych, nawet przy comiesięcznych badaniach, np. w przypadku raka żołądka typu penetrującego, który jest jednym z najtrudniejszych do zdiagnozowania – wykrywanych jest tylko około 30% przypadków. Profilaktyka jest zatem równie ważna. Lepiej zapobiegać, ale nie ma na to określonego sposobu. Niektórzy polegają na odpowiedniej diecie, starają się utrzymać zdrowy styl życia, ale znowu – nie ma określonych zasad. Najlepszym, znanym współcześnie sposobem na skuteczną profilaktykę jest grzyb Ganoderma lucidum (Reishi), nazywany w Azji również „grzybem nieśmiertelności”, co z pewnością nawiązuje do jego niezwykłych właściwości, powodujących znaczne spowolnienie efektów starzenia. My, mieszkańcy Europy Środkowej, nie wiemy jednak prawie nic o tym, że, grzyb ten zawiera nieprawdopodobne spektrum wykazanych naukowo substancji czynnych. Tymczasem Tradycyjna Medycyna Chińska od niepamiętnych czasów wykorzystuje go z ogromnym nieraz powodzeniem do walki z całym szeregiem chorób! Każdy z nas, bez żadnego wyjątku zetknął się kiedyś z silnym antybiotykiem pozyskiwanym z grzyba – jest nim penicylina, która uratowała do tej pory miliony istnień ludzkich! Czy grzyb Reishi jest w stanie dokonać tylu pozytywnych zmian we współczesnej medycynie, ilu dokonała kiedyś penicylina? Reishi jest środkiem leczniczym i zapobiegawczym służącym do polepszenia ogólnego stanu zdrowia. Podczas licznych badań akademickich i analiz molekularno-biologicznych przeprowadzonych w ciągu ostatnich lat w Chinach, Malezji, Japonii, Korei, Europie i USA na ludziach i zwierzętach odkryto wiele z jego zdumiewających właściwości. Terapia grzybami leczniczymi w przeciwieństwie do medycyny konwencjonalnej zwalczającej choroby jest ukierunkowana na przywrócenie zdrowia poprzez tak zwaną homeostazę. Pojęcie to oznacza równowagę wszystkich stale przebiegających w organizmie procesów, m.in. równowagę mineralną, enzymatyczną, hormonalną, wodną, elektrolityczną
i immunologiczną. Reishi ma zatem właściwości regulujące, tzn. u ludzi z wysokim ciśnieniem powoduje wyrównujące obniżenie ciśnienia, u tych ze skrajnie niskim ciśnieniem krwi – podwyższenie ciśnienia. To samo odnosi się do stanu psychicznego, trawienia, cholesterolu, alergii, nowotworów...! Dlatego istnieje tak niewiarygodnie wiele możliwości zastosowania tych grzybów! Badania kliniczne dowodzą, że Reishi korzystnie może wpłynąć na następujące choroby i objawy: 1) Nowotwory – grzyby Reishi wykazując działanie przeciwnowotworowe i stymulujące układ odpornościowy, w znaczącym stopniu poprawiają jakość życia osób cierpiących na raka. Zmniejszają objawy choroby, łagodzą negatywne skutki chemio- i radioterapii, w wielu przypadkach prowadząc do przedłużenia życia. Rząd japoński zaleca stosowanie Reishi jako oficjalnego leku uzupełniającego w terapii nowotworów. 2) Choroba wieńcowa serca i hiperlipidemia – grzyb Ganoderma zwiększa dotlenienie mięśnia sercowego poprzez rozszerzenie tętnic wieńcowych i wzrost przepływu krwi. W znacznym stopniu obniża zarówno skurczowe, jak i rozkurczowe ciśnienie krwi. Likwiduje bóle w klatce piersiowej, duszności, zaburzenia rytmu serca, korzystnie wpływa na krążenie obwodowe. Reishi wykazuje również zdolność do obniżania poziomu cholesterolu i triglicerydów, które stanowią główne czynniki rozwoju chorób sercowonaczyniowych. Badania kliniczne potwierdzają, iż grzyby Reishi wpływają na obniżenie lepkości krwi, zapobiegając tym samym tworzeniu się skrzepów. Właściwości Ganodermy wpływają na zmniejszenie ryzyka zachorowań na tętniaki, wylewy krwi do mózgu oraz niektóre choroby serca. 3) Alergie – współczesna medycyna coraz więcej uwagi poświęca chorobie cywilizacyjnej XX wieku, jaką jest alergia. Ganoderma wykazuje działanie przeciwhistaminowe w obrębie alergii o różnych etiologiach. Zmniejsza reakcję alergiczną w astmie oskrzelowej, alergiach skórnych, alergii na leki. 4) Oczyszczanie – trwająca nierzadko całymi latami akumulacja toksyn w naszych organizmach, z której nie zdajemy sobie sprawy, może powodować różnego rodzaju choroby. Usuwanie toksyn i produktów odpadowych przemiany materii ma kluczowe znaczenie dla przywrócenia zdrowia. Ganoderma pomaga neutralizować i usuwać toksyny z organizmu, działając jako zespół substancji oczyszczających krew i usuwających niepotrzebne i szkodliwe składniki skumulowane w komórkach naszego organizmu. 5) Działanie hipoglikemiczne – Reishi zostało potwierdzone w badaniach klinicznych przeprowadzonych z udziałem 130 pacjentów chorujących na cukrzycę typu 2. Po 2 miesiącach stosowania przez nich preparatu na bazie Reishi udowodniono porównywalną skuteczność grzybów względem klasycznych leków hipoglikemicznych. Wykazały one jednak nad nimi zdecydowaną przewagę efektywności działania w ustąpieniu objawów klinicznych tej choroby:
pragnienia, zmęczenia, bolesności w nadbrzuszu, osłabienia nóg oraz zawrotów głowy. Stwierdzono również synergistyczne działanie preparatu Reishi w połączeniu z klasycznymi lekami hipoglikemicznymi. 6) Poprawa odporności – Reishi zawiera całą gamę składników bioaktywnych, wartościowych witamin, składników mineralnych i pierwiastków śladowych, dlatego też znakomicie nadaje się do wzmocnienia osłabionego systemu immunologicznego. Mówiąc prościej, osoby zażywające Ganodermę lucidum rzadziej chorują. Badania prowadzone w różnych ośrodkach medycznych na całym świecie przynoszą codziennie nowe dowody pozytywnego działania Reishi na organizm człowieka. Wspomnieć należy tutaj o jeszcze jednym wyjątkowym atucie stosowania tych grzybów – nie posiadają jakichkolwiek skutków ubocznych. Grzyby Reishi są niezwykle pomocne w profilaktyce oraz wspomaganiu leczenia chorób cywilizacyjnych i przewlekłych, pod jednym jednak warunkiem – jeśli pochodzą od renomowanych producentów. Badania przeprowadzone niedawno w Hong-Kongu pokazały, że na 32 preparaty z grzybem tylko kilka wykazywało jakiekolwiek działanie farmakologiczne. Kryterium wyboru odpowiedniego preparatu na pewno nie może być jego cena, lecz przede wszystkim jego jakość. Nawet zezwolenie na sprzedaż w Polsce nie stanowi o działaniu preparatu, mówi jedynie o braku działania niepożądanego. Sprawdzone i godne polecenia są preparaty renomowanych firm japońskich oraz malezyjskiego potentata w dziedzinie hodowli i przetwórstwa Ganodermy lucidum – firmy Gano Excel (obecnej na rynku polskim – www.ganoexcel.pl). Firma ta posiada w ofercie wysokoskoncentrowany ekstrakt z Reishi (szczególnie cenny, bo łączący właściwości 6 rodzajów Reishi!) oraz całą gamę produktów spożywczych i kosmetyków wzbogaconych ekstraktem z tego grzyba. Ponieważ jedynie poprzez regularne i systematyczne dostarczanie do organizmu wszystkich dobroczynnych składników zawartych w Ganodermie możemy w pełni zabezpieczać swoje zdrowie – firma Gano Excel umożliwia nam to w szczególnie prostej i smacznej formie np. kawy, herbaty czy czekolady do picia zawierającej cenny ekstrakt z Reishi. Wyobraźmy sobie, że poranna kawa może mieć zbawienny wpływ na nasze zdrowie! W ten sposób możemy połączyć przyjemność z picia ulubionego napoju ze świadomym dbaniem o zdrowie i profilaktyką. Tadeusz Musiał Artykuł ten, służy jedynie celom informacyjnym. Pamiętajmy, że nie powinniśmy sami stawiać diagnozy co do stanu swojego zdrowia, ani nie zastępować samodzielnie, bez konsultacji z lekarzem, zażywanych leków.
Produkty dostępne także w: SKLEP „GAJA”, BIAŁYSTOK, UL. BRANICKIEGO 1, TEL. 85 741 37 71
WARTO WIEDZIEĆ
Z AMERYKI... UZDRAWIANIE RENCISTÓW Maciek. Mężczyzna słusznego wzrostu. Brodaty, nieco misiowaty. Wzbudzający zaufanie. W Polsce kierowca warszawskiego autobusu. Rencista. W Ameryce pracownik firmy budowlanej. Praca to nie lekka. Ciężejsza od tej w kraju... Kiedy zobaczyłem go po raz pierwszy, nie wyglądał na człowieka schorowanego. Przy następnych spotkaniach zresztą też nie. Kiedyś na rybach, na atlantyckiej plaży (tak, są takie miejsca na świecie, gdzie ryby łowi się z plaży) poznałem jego historię. Pomogła w tym odrobina „rozmownej wody” i sprzyjające okoliczności. Do Stanów chciał wyjechać od wielu lat. Jednakże bał się definitywnego odejścia z pracy ze względu na ubezpieczenie emerytalne. Zdawał sobie sprawę, że po ewentualnym powrocie może nie znaleźć żadnej pracy. Wymyślił więc plan, za pomocą którego miał być „wilk syty i owca cała”. Nagle zaczął odczuwać bóle kręgosłupa i głowy. Zaczęły mu drętwieć nogi. Swoimi wizytami nękał różnych lekarzy. Praktycznie ciągle był na zwolnieniach. Leczył się w różnych miejscach. Kurował w sanatoriach. Nie pomogło. Otrzymał rentę chorobową ze względu na niemożliwość wykonywania zawodu. Eldorado stanęło otwotem. Jadwiga. Na oko pięćdziesięcioletnia, dobrze utrzymana pani. W Polsce księgowa z Tarnowa. W Stanach od dwóch lat sprząta mieszkania i domy. Bywa ciężko fizycznie. Czasami dają znać o sobie nerwy. Różni przecież bywają pracodawcy. Przed kilkoma laty znalazła się na rencie ze względu na jakieś problemy z sercem. Lekarze zabronili jej jakiegokolwiek wysiłku fizycznego oraz zalecili unikanie stresu. Przez jakiś czas pomagała córce wychowywać wnuczkę. W domu nie przelewało się. Zięć dawno zniknął i nikt nie wiedział, gdzie jest i co robi. - Malutki chłopczyk lat trzydzieści, wyszedł po mleczko i zginął bez wieści- mawiała. Na zaproszenie koleżanki przyjechała do USA. Na trochę. Okazało się, że potrzeby są większe od tego „trochę”. Została. 22
Cukrzyca a Zdrowie
Stasio... O jego stanie zdrowia dowiedziałem się w przekomicznych okolicznościach. Wyobraźcie sobie weekendowe ciepłe popołudnie w Key West na Florydzie. Leżę na leżaku. Stasio moczy nogi w wodzie. Nagle rozlega się przeraźliwy krzyk. Stasio leży na plecach i cały czerwony drze się wniebogłosy. Przez dłuższą chwilę nie mogłem zorientować się, o co chodzi. Dopiero, kiedy Stasio zażył jakieś prochy i uspokoił się, zaczął opowiadać. Okazało się, że coś podpłynęło pod jego nogi i wynurzając się wyrzuciło go na brzeg. Prawdopodobnie był to manat, który wynurzył się dla zaczerpnięcia powietrza. Rzecz w tym, że Stasio był chorym na serce rencistą. Powiedział mi o tym w tajemnicy, ponieważ bał się utraty pracy. Pochodził z Wrocławia, gdzie przed pójściem na rentę był nauczycielem fizyki. Na Florydzie pracował w restauracji. Warunki pracy były zabójcze dla jego serca. Nieklimatyzowana kuchnia w karaibskim klimacie mogła złamać niejednego. Stasia nie. W Chicago funkcjonuje opinia, że chorzy renciści, przyjeżdżający z Polski, po wypiciu wody z jeziora Michigan natychmiast zapominają o chorobach. Złośliwi dodają, że dotyczy to także mężów i żon pozostawionych w ojczyźnie.
WARTO WIEDZIEĆ Wielokrotnie zastanawiałem się jak to się dzieje, że schorowany rencista, który w kraju ma problemy z wejściem do autobusu tutaj nagle odzyskuje siły, a nawet odstawia przepisane lekarstwa. Facet, który otrzymuje rentę z powodu chorych stawów i kręgosłupa, przerzuca kilkaset pustaków dziennie na budowie, a potem jeszcze ma siły żeby pójść z kumplami na piwo. Kobieta chora na serce rączo biega z odkurzaczem po piętrach i skacze po drabince, myjąc okna. Po pracy często musi zrobić zakupy i ugotować obiad. Gość chory na żołądek pracuje w kuchni, jedząc na okrągło amerykańskie „jedzeniopodobne” posiłki. Większość z nich ma jeszcze siły, aby cały weekend przebalować w restauracjach lub u znajomych. Mój sympatyczny kolega Zibi, o którym już kiedyś wspominałem, wyjawił mi swoją teorię na ten temat. Do tego, żeby być zdrowym trzeba mieć motywację - powiedział. Przecież ci, którzy tu przyjeżdżają nie mają innego wyjścia. Muszą pracować, albo wracają do domu na tarczy. A to wstyd. Co powiedzą rodzina i znajomi? Zapominają więc o chorobach i zajmują się tym, po co przyjechali. Chyba wiedział co mówi. Dysponuje w tym zakresie sporym doświadczeniem. Sam choruje na astmę. Przez jakiś czas był nawet z tego powodu na rencie. Leczył się w różnych sanatoriach. Zażywał lekarstwa i ciągle coś psikał do gardła. Dzisiaj pali dwadzieścia czerwonych Marlboro dziennie. Słabszych nie chce. Mówi, że szkodzą na astmę. Jak tylko ma okazję, to sprowadza z kraju Ekstra Mocne, a najlepiej ruskie Primy lub Biełamory. Tabletek prawie nie używa. Psikaczem posługuje się tylko czasami. Chicagowski wilgotny klimat jest zabójczy dla astmatyków, ale Zibiego to nie rusza. Swego czasu wdałem się w rozmowę na ten temat z moim amerykańskim znajomym o imieniu Greg. Podczas niej dała znać o sobie przepastna różnica w mentalności, cechującej nasze narody. Greg nie mógł w żaden sposób wyobrazić sobie na jakich zasadach państwo, które przecież nie jest przesadnie bogate, może utrzymywać rzeszę rencistów. A już całkiem nie potrafił zrozumieć dlaczego zdrowi ludzie, bo za takich uważa lu-
dzi pracujących w Stanach, dostają pieniądze w Polsce i dodatkowo są ubezpieczeni. Zgodnie z jego amerykańskim rozumieniem świata jest to z ich strony nieuczciwe. Trudno mu było wytłumaczyć, że polska matematyka w tym zakresie różni się od amerykańskiej. W żaden sposób nie mógł pojąć, że wypłata plus renta to półtora wypłaty, bo z jednej wyżyć się nie da. Nie dochodziło do niego, że w Polsce nic się nie dzieje ot tak, po prostu. Jaka jest różnica w przeciętnych zarobkach pomiędzy naszymi krajami? - zapytał. Za tydzień pracy w Stanach przeżyjesz skromnie miesiąc, za miesiąc pracy w Polsce trudno jest przeżyć tydzień - odpowiedziałem. Trochę go zatkało. Zamyślił się. To z czego wy żyjecie? W końcu zdobywacie wykształcenie, niektórzy nawet solidne - dopytywał. Wyraźnie chciał zrozumieć problem dogłębnie. I tu popełniłem niewybaczalny błąd. Przeciętny Polak czego innego się uczy, co innego robi, a z czego innego żyje - wypaliłem. Zbaraniał. Popatrzył na mnie jak na marsjanina. Zrozumiałem, że to za trudne. Nie pojmie. O key - powiedział odchodząc Nie rozumiem. Ale chyba wiecie co robicie. Wcale nie jestem tego pewien - pomyślałem. Casey Kozlowski
Cukrzyca a Zdrowie
23
WARTO WIEDZIEĆ
Sami nie schudniemy nigdy - Najpierw proszę schudnąć - słyszy pacjent poradni diabetologicznej, prawdę mówiąc, każdej innej poradni, w której lekarz bierze pod uwagę ogólny stan jego zdrowia. Nadwaga, a już zwłaszcza otyłość, jest źródłem poważnych dolegliwości, sama w sobie uważana jest za chorobę cywilizacyjną, niczym epidemię ogarniającą świat ludzi sytych. „Proszę schudnąć”. Ale jak? Gdyby prosty przepis, jeść mniej niż się spala, równie prosto można było realizować, problem w ogóle by nie istniał. Jako gatunek wiecznie zagrożony głodem, ewolucyjnie nauczony jeść przede wszystkim produkty wysokoenergetyczne, nie potrafimy sobie poradzić z nadmiarem łatwo dostępnych pustych kalorii, do zajadania się którymi jesteśmy dodatkowo zachęcani reklamami. Mechanizmy otyłości są znane. Ma ona źródła genetyczne, metaboliczne, neurologiczne. Wiemy, jak powstaje, nie odnaleziono jednak zawsze skutecznej metody jej pokonania. Opracowano wiele już diet, wytrwanie przy nich jest jednak bardzo trudne. Naukowcy ustalili, że dwie trzecie osób rozpoczynających jakakolwiek z nich, po dwóch latach waży więcej niż na początku. A może rozwiązań warto szukać nie tylko w biologii? Nadzieję niesie psychologia behawioralna, zajmująca się naszymi zachowaniami. Burrhus Frederic Skinner, psycholog z Harvard University, pięćdziesiąt lat temu opracował podstawy tak zwanej analizy behawioralnej. Doszedł do wniosku, że zjawiska psychiczne są swoistymi, ubocznymi skutkami działania mózgu, których nie można poznać metodami naukowymi, gdyż nawet najnowocześniejsze, bardzo skomplikowane jego badania dają jedynie ogólnikowe, dopuszczające wiele interpretacji, wyniki, a skoro tak, trzeba się skupić na obiektywnej, powtarzalnej obserwacji badanych w danym środowisku i identyfikowaniu powiązania ich zachowań z otoczeniem. Polega to zazwyczaj na rozpoznawaniu zdarzeń lub sytuacji wyzwalających pewne reakcje i odnotowywaniu, co może stanowić wzmocnienie pozytywne (nagrodę), a co negatywne (karę). Terapia behawioralna okazała się bardzo pomocna w leczeniu dzieci autystycznych i alkoholików. 24
Cukrzyca a Zdrowie
W kontekście walki z nadwagą zainteresowano się nią już kilkadziesiąt lat temu. Psychologowie postawili sobie serię pytań. Jakie czynniki zewnętrzne sprawiają, że ludzie się objadają? Czemu tak chętnie sięgają po jedzenie „śmieciowe”? Jakie sytuacje wpływają na to, że odżywiają się niezdrowo? Jak wpływają na wybór niezdrowego jedzenia inni ludzie? Co jest najlepszą nagrodą za wybór właściwego jedzenia? Kiedy zdecydowaliby się na aktywniejszy tryb życia? I już wtedy zauważono, że szansę na trwałą utratę wagi daje kontrolowanie, choćby przez proste zapisywanie, liczby zjedzonych kalorii, masy ciała, czasu i intensywności ćwiczeń, że małe kroki są ważniejsze niż wielkie cele, że lepiej ograniczyć jedzenie pewnych produktów, niż je eliminować i że dążyć warto do trwałej zmiany przyzwyczajeń, a nie do rozwiązań krótkoterminowych. Szczególnie cenny okazał się udział w spotkaniach terapeutycznych, na których grupa ludzi zmagających się z tym samym problemem wspierała się w swoich wysiłkach i nawzajem chwaliła za osiągnięcia. Założenia te legły u podstaw ruchu Weight Watchers, Strażników Wagi, który rozpoczął działalność w Stanach Zjednoczonych w 1963 roku. Opracowywano w jego ramach nowe diety, dawano wskazówki, przede wszystkim jednak organizowano grupy wsparcia. Strażnicy Wagi w latach dziewięćdziesiątych pojawili się w Polsce, ale kilka lat temu zawiesili u nas swoją działalność. Strażnicy Wagi, podobnie jak inne popularne programy odchudzania, nie proponowali oczywiście pełnej gamy technik behawioralnych, przede wszystkim jednoosobowych sesji terapeutycznych, na których porady dopasowywane były do warunków życia w domu, środowisku, pracy, ale i tak okazali się skuteczni. Tylko oni, jak wykazały niezależne badania, byli w stanie utrzymać zredukowaną o kilka procent masą ciała przez dwa lata, czyli czas owych badań. Wykazano też wówczas, że to nie typ diety, a twarde jej przestrzeganie decyduje o trwałych skutkach odchudzania. Kilku naukowców amerykańskich, w tym Michael Cameron, szef zakładu analizy behawioralnej Harvard Medical School, podjęło się ostatnio doskonalenia, upowszechniania i dostosowywania technik behawioralnych do indywidualnych potrzeb. Czteroosobowa grupa Ca-
WARTO WIEDZIEĆ
merona (specjaliści od analizy behawioralnej pracują tylko z małymi grupami, a nawet z pojedynczymi osobami) stosuje zoptymalizowaną dietę, dostosowaną do upodobań, regularnie spotyka się na wideokonferencjach i waży na wagach, które same przesyłają wyniki. Nagrodą za ćwiczenia fizyczne są ulubione dania. W ciągu roku uczestnicy programu stracili od 8 do 20 proc. początkowej masy ciała. Matt Normand z University of the Pacific, poszukując sposobów na precyzyjniejszą kontrolę liczby spożywanych kalorii, uczestnikom swojego programu poleca zbierać paragony, notować, co i dokładnie zjedli, stosować krokomierze i inne urządzenia do pomiaru wysiłku fizycznego, w zamian otrzymują oni codzienne, szczegółowe bilanse kaloryczne. Trzy z czterech badanych osób trwale zmniejszyło liczbę zjadanych kalorii do rekomendowanej wielkości. Richard Fleming z Medical School Shriver Center University of Massachusetts odkrył, że skuteczne jest bezpośrednie pokazywanie dorosłym, jak wygląda odpowiednia porcja jedzenia na talerzu. Dzieciom pozwalał on wybrać smakołyk ze sklepu, pod warunkiem że pójdą po niego piechotą. Dlaczego interwencje behawioralne są skuteczne? Bo skłaniają otoczenie, by promowało pożądane zachowania. Otoczeni przez reklamy, wykorzystujące naszą potrzebę zaspokajania zmysłów i łatwowierność, naśladujący złe nawyki żywieniowe rodziny i znajomych, potrzebujemy przede wszystkim wsparcia. Szansą na okiełznanie apetytu są zachęty, powtarzane wielokrotnie.
Nie znaleziono jeszcze uniwersalnego rozwiązania problemu powszechnej nadwagi. Terapia behawioralna, dopasowana do indywidualnych potrzeb, sprawdza się doskonale, oparty na niej ruch Weight Watchers i jemu podobne również są skuteczne, a mimo to nie korzysta z nich wcale zbyt wiele osób. Liczą na kolejne diety cud, albo nie robią nic, bo nie warto, skoro wszystko i tak zależy od genów... Tak czy inaczej sednem musi być zmiana nawyków, a do tego potrzebujemy pomocy z zewnątrz. Dlaczego? Bo w ciągu kilkudziesięciu ostatnich lat jako gatunek nie zmieniliśmy się wcale, zmieniło się tylko nasze otoczenie, w którym wysokokaloryczna, tania, ładnie opakowana żywność znalazła się na wyciągniecie ręki. Ogromne znaczenie może mieć polityka społeczna, zachęcająca do produkowania i kupowania zdrowszej, mniej przetworzonej, żywności i aktywności ruchowej. Znaczenie będzie miało współdziałanie rodzin, przyjaciół, znajomych. Nasze wzajemne poparcie. Sami nie schudniemy nigdy. Oprac. Dorota Wysocka na podstawie artykułu Davida G. Freedmana „Pokonać otyłość” z nr 3/235 miesięcznika „Świat Nauki”
Cukrzyca a Zdrowie
25
KONKURS
DIETA DIABETYKA ZDROWA DIETA JEST KONIECZNA NIEZALEŻNIE OD TYPU CUKRZYCY Poprawa diety i wysiłek fizyczny są ważnymi elementami leczenia cukrzycy typu 2. Spadek masy ciała jest ważnym celem terapeutycznym u diabetyków oraz zalecany u wszystkich pacjentów z nadwagą i otyłością. Nawet niewielki spadek masy ciała zmniejsza insulinooporność, poprawia poziomy glikemii, zmniejsza poziomy lipidów we krwi i zmniejsza ciśnienie Nadwaga utrudnia kontrolę cukrzycy. Oprócz redukcji masy ciała, odpowiednia dieta jest ważna dla uzyskania i utrzymania prawidłowych stężeń glukozy we krwi - zapobiega epizodom hipoglikemii i niebezpieczeństwu niedocukrzenia. Dieta diabetyka powinna byc zaplanowana tak, by uwzględnić osobiste preferencje pacjenta. Ważnym elementem decydującym o jej kształcie powinny być też przyjmowane przez pacjenta leki. Dieta powinna iść także w parze z odpowiednim wysiłkiem fizycznym, przyczyniającym się do zmniejszenia masy ciała. Dieta diabetyka powinna być urozmaicona i zawierać wszystkie niezbędne składniki pokarmowe. Zaleca się spożywanie produktów zawierających rozpuszczalne włókna roślinne – chleb razowy, świeże owoce i warzywa (nawet mrożone), ryby. Pożądane jest spożywanie produktów bogatych w błonnik pokarmowy. Zmniejszenie ilości tłuszczów, unikanie pokarmów zawierających łatwo przyswajalnych cukry (słodycze). Unikanie alkoholu - to puste kalorie
Na poziom glukozy wpływ ma również sposób łącznia produktów w posiłku oraz sposób przygotowania i stan rozdrobnienia. Produkty węglowodanowe najlepiej łączyć z białkowymi lub zawierającymi błonnik, tak aby poziom glukozy we krwi wzrastał powoli. Ryż, kasze, makarony najlepiej podawać ugotowane al dente. Lepiej podawać ziemniaki gotowane w całości niż w formie puree. Lepiej zjeść świeży owoc, niż wypić sok owocowy. Im mniej rozdrobniony produkt, tym więcej czasu potrzeba do jego strawienia i uwolnienia glukozy, czyli poziom cukru będzie wrastał stopniowo. DLACZEGO WARTO MIEĆ SZCZUPŁĄ SYLWETKĘ? Osiągnięcie i utrzymanie prawidłowej masy ciała uchroni nas przede wszystkim przed niektórymi chorobami dietozależnymi, taki jak: - cukrzyca typu 2 - choroba niedokrwienna serca - nadciśnienie tętnicze - kardiopatia - niewydolność serca - udar mózgu - kamica żółciowa - zmiany zwyrodnieniowe stawów - niektóre nowotwory - żylaki - zaburzenia hormonalne Odchudzanie poprawi kondycję organizmu. Utrzymywanie prawidłowej masy ciała sprzyja lepszej odporności, a także pozwala nabrać większej pewności siebie. Wyższa samoocena jest źródłem sukcesów w pracy i w kontaktach międzyludzkich. Sprawia, że czujemy sie lepiej w swojej skórze i tak też jesteśmy postrzegani przez innych.
26
Cukrzyca a Zdrowie
KONKURS Większość ludzi dbających o sylwetkę robi to z pobudek estetycznych. Atrakcyjny wygląd liczy się najbardziej. Tymczasem otyłość ma o wiele bardziej poważne konsekwencje - jest przyczyną jednej z najgroźniejszych chorób, cukrzycy typu 2. Polskie Towarzystwo Diabetologiczne stwierdza: diagnostykę w kierunku cukrzycy powinno się przeprowadzić u wszystkich osób, które skończyły 45 rok życia i powtarzać raz na trzy lata. Natomiast wykonywanie badań diagnostycznych szczególnie konieczne jest w grupach zwiększonego ryzyka wystąpienia cukrzycy. I tu - uwaga! Na pierwszym miejscu wymienia się osoby z nadwagą lub otyłością (w kolejności osoby z rodzinną historią cukrzycy, mało aktywne fizycznie, z zaburzeniami gospodarki węglowodanowej, z nadciśnieniem tętniczym lub chorobą układu krążenia, z występującymi zaburzeniami gospodarki lipidowej, po przebytej cukrzycy ciążowej). Cukrzyca zbiera coraz większe żniwo. Światowa organizacja zdrowia bije na alarm: według jej danych liczba chorujących na nią zwiększa się o 11% rocznie. Przewiduje się, że w 2025 roku cierpieć na nią będzie ok. 300 mln ludzi. Stres, urazy, infekcje, starzenie się organizmu – wszystko to sprzyja zachorowaniu na cukrzycę typu 2. Jednak pierwsze miejsce na liście przyczyn zapadania na tę chorobę zajmuje bezapelacyjnie otyłość. Zaraz za nią plasuje się brak aktywności fizycznej. Mogłoby się zatem wydawać, że wystarczy zadbać o linię, a kłopot sam się rozwiąże. Niestety, nie tędy droga, ponieważ bardzo istotną rzeczą jest nie tylko ile jemy, ale również co jemy. Nasz jadłospis często składa się z łatwo przyswajalnych węglowodanów i tłuszczy. Osoby praktykujące ten sposób odżywiania mogą być pewne, że za kilka lat doświadczą jej na własnej skórze. Cukrzyca to ciężka choroba, rozwijająca się latami. Wywiera ogromy wpływ na funkcjonowanie całego naszego organizmu. Pomijając kwestię ostrych, napadowych powikłań cukrzycy, czyli hiper- i hipoglikemii, powinniśmy być świadomi powikłań, jakie ta choroba może wywoływać. Do najczęstszych należą: uszkodzenie wzroku, uszkodzenie nerek, miażdżyca tętnic, choroba niedokrwienna serca, zawał mięśnia sercowego, zaburzenia czynności układu nerwowego.
Dowodem na związek pomiędzy otyłością a ryzykiem zachorowania na cukrzycę 2 typu potwierdza fakt, iż 90% chorych stanowią osoby z otyłością brzuszną. Ten typ otyłości, zwanej też otyłością ,,typu jabłko’’, charakteryzuje się skumulowaniem tkanki tłuszczowej na brzuch. Gromadzenie się tkanki tłuszczowej wewnątrz jamy brzusznej prowadzi nie tylko do rozwoju cukrzycy, ale także nadciśnienia tętniczego czy zaburzeń gospodarki lipidowej. Oprócz typu „jabłko” jest także otyłość udowo-pośladkową, typu „gruszka”. Występuje ona częściej u kobiet. Ale jest i dobra wiadomość dla mężczyzn. Jak twierdzą specjaliści, stosunkowo najłatwiej pozbyć się brzusznej tkanki tłuszczowej. Kluczem do sukcesu jest zmniejszenie kaloryczności spożywanych produktów (przy leczeniu otyłości nawet drastyczne) oraz zwiększenie aktywności fizycznej. Liczy się ujemny bilans energetyczny, mierzony różnicą między energią uzyskiwaną w diecie a wydatkowaną przez organizm. Łatwej walki nikt nie obiecuje. Walka z otyłością to inwestycja we własne zdrowie. Cukrzyca a Zdrowie
27
KONKURS
weź centymetr !
otyłość a cukrzyca Otyłość stwierdza się obecnie u ok. 15% ogólnej populacji i należy do głównych czynników sprzyjających występowaniu cukrzycy typu 2. Otyłość przybrała już postać epidemii. Leczenie otyłości i leczenie cukrzycy 2 typu, to dwie strony tego samego medalu
DODAJMY JAKOŚĆ DO ŻYCIA - WALCZMY MĄDRZE Z OTYŁOŚCIĄ Ilość tłuszczu można mierzyć wskaźnikiem talia-biodro, metodą tomografii komputerowej czy densytometrycznie. Jego większa ilość w obrębie jamy brzusznej przyspiesza rozwój cukrzycy poprzez większe generowanie insulinooporności i nadprodukcję kwasów tłuszczowych (lipotoksyczność). Zależności te nie są jednak liniowe i wiążą się również ze stopniem ogólnej nadwagi. Dla rozwoju cukrzycy znaczenie ma także czas trwania otyłości, zmiany stopnia nadwagi, wiek chorych oraz aktualna masa ciała. Wszystkie elementy wymienione powyżej muszą być uwzględniane przy tworzeniu planu postępowania leczniczego w cukrzycy skojarzonej z otyłością.
Prawidłowe skomponowanie diety jest dla osób z cukrzycą szczególnie ważne, nie tylko pozwala kontrolować wagę, ale także zapobiega skokom stężenia glukozy we krwi. W jadłospisie osób chorujących na cukrzycę powinny znajdować się produkty zawierające rozpuszczalne włókna roślinne – chleb razowy, świeże owoce i warzywa, chude ryby. Ważne jest spożywanie produktów bogatych w błonnik pokarmowy. Powinno unikać się także pokarmów zawierających łatwo przyswajalne cukry.
W unormowaniu poziomu cukru łączy się leczenie farmakologiczne z odpowiednią dietą. Zaleca się również zmianę stylu życia i zwiększenie aktywności fizycznej. Ponadto normalizacja masy ciała przyczynia się do obniżenia glikemii, a nawet cofnięcie objawów.
Ważnym elementem procesu zmniejszania wagi jest aktywność fizyczna. Zdrowe i umiarkowane jedzenie należy wspomagać wysiłkiem fizycznym. Sprzyja on zmniejszeniu tkanki tłuszczowej w organizmie i ułatwia utrzymanie właściwej masy ciała. Wytrwałe ćwiczenia pomagają zmniejszyć poziom cukru we krwi, obniżyć ciśnienie tętnicze krwi, zmniejszyć ryzyko zawału serca i udaru mózgu, zmniejszyć zapotrzebowanie organizmu na insulinę, wzmocnić kości oraz siłę mięśni.
W przypadku rozwoju cukrzycy poza masą ciała znaczenia mają kwestie jak czas trwania i stopień otyłości, wiek, ogólny stan zdrowia. Wszystkie te elementy należy uwzględnić, układając plan leczenia. Otyłość naturalnie utrudnia walkę z cukrzycą, dlatego ważnym elementem terapii jest redukcja wagi.
Aby odchudzanie w cukrzycy zakończyło się sukcesem - zmniejszeniem masy ciała i utrzymaniem wypracowanego stanu, niezwykle istotna jest zmiana dotychczasowego trybu życia na stałe oraz silna motywacja i zmiana myślenia. Na tym właśnie polega zdrowe odchudzanie. To pomaga podnieść komfort życia.
28
Cukrzyca a Zdrowie
KONKURS
Program edukacyjny „Świadomy Diabetyk” Cukrzyca jest chorobą, z którą można prowadzić długie, dobre życie. Trzeba jednak wiedzieć jak to robić – konsekwentna, właściwa samokontrola, znajomość zasad zdrowego odżywiania, aktywność fizyczna, to tylko kilka ważnych kwestii, które determinują jakość życia diabetyka i możliwość „radzenia” sobie z chorobą w codziennym życiu. Jesteśmy o tym przekonani dlatego na łamach pisma „Cukrzyca a Zdrowie” konsekwentnie, systematycznie przekazujemy materiały w tym zakresie. Tym razem chcemy dodatkowo Państwa zmotywować do dokładnego zapoznania się z materiałami edukacyjnymi oraz przesłania nam odpowiedzi na kilka pytań w tym zakresie. Zapraszamy Państwa do wspólnej przygody, podczas której zapoznają się Państwo z zamieszczonym na poprzednich stronach materiałem edukacyjnym, wytną umieszczony poniżej kupon konkursowy, odpowiedzą na znajdujące się na nim pytania, uzupełnią swoje dane i wyślą do nas na adres: Redakcja „Cukrzyca a Zdrowie”, ul. Warszawska 23 15-062 Białystok Z dopiskiem KONKURS Za poprawnie udzielone odpowiedzi wyślemy na podany przez Państwa adres glukometr DIAGOMAT firmy DIAGNOSIS sp. z o. o. Wśród uczestników, którzy nadeślą odpowiedzi na pytania zawarte w trzech kolejnych wydaniach magazynu medycznego „Cukrzyca a Zdrowie”, rozlosujemy 3 aparaty do pomiaru ciśnienia krwi marki AND, model UA-767 Plus. Wyłącznym sponsorem naszego programu edukacyjnego jest firma DIAGNOSIS sp. z o. o.
PYTANIA KONKURSOWE 1. Czy przyczyną otyłości mogą być czynniki psychologiczne?
a) Tak
b) Nie
2. Czy najczęstszą przyczyną otyłości jest zbyt duża wartość energetyczna pożywienia?
a) Tak
b) Nie
3. Czy aktywność fizyczna ma wpływ na należną masę ciała? a) Tak
b) Nie
IMIĘ .......................................................................................................................................................... NAZWISKO ........................................................................................................................................... ADRES .....................................................................................................................................................
KUPON KONKURSOWY 1
SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO UDZIAŁU !!!
DLA CIEKAWYCH ŚWIATA
Jedzenie migdałów zmniejsza ryzyko cukrzycy Spożywanie migdałów może zmniejszyć odporność na insulinę i obniżyć poziom tzw. złego cholesterolu u osób ze stanem przedcukrzycowym - wynika z badań opublikowanych przez Journal of the American College of Nutrition. Naukowcy z amerykańskiego Loma Linda University zbadali wpływ diety bogatej w migdały na czynniki ryzyka cukrzycy typu 2 i chorób układu krążenia u 65. osób ze zdiagnozowanym stanem przedcukrzycowym (średnia wieku wynosiła 53 lata). Badanych podzielono na dwie grupy, z których jedna stosowała zbilansowaną dietę nie zawierającą żadnych orzechów, a w przypadku drugiej grupy 20 proc. dostarczanych dziennie kalorii pochodziło z migdałów. Obie diety odpowiadały rekomendacjom Amerykańskiego Towarzystwa Diabetologicznego. Po czterech miesiącach u grupy jedzącej migdały zauważono znaczne obniżenie poziomu cholesterolu LDL i zmniejszenie insulinoodporności. Swoje działanie migdały zawdzięczają m.in. zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych, białka oraz cennych witamin i minerałów. Badania te stanowią kolejny argument za włączeniem ich do codziennej diety - zauważają naukowcy. – Zmiany w sposobie odżywiania się mogą pomóc zredukować czynniki ryzyka, które odgrywają rolę w procesie rozwoju choroby – mówi prowadząca badania dr Michelle Wien. Obecnie szacuje się, że stan przedcukrzycowy występuje u ok. 16 mln Amerykanów. Eksperci przewidują, że do 2020 roku rozwinie się on u połowy mieszkańców USA.
KUPON KONKURSOWY 1
Źródło: Rynek Zdrowia
30
Skrócony Regulamin Programu edukacyjnego „Świadomy Diabetyk” • Regulamin zwany w dalszej części „Regulaminem”, określa warunki, zasady uczestnictwa oraz nagrody w programie edukacyjnym „Świadomy Diabetyk”, zwanym dalej „Programem”. • Program jest przeznaczony dla Uczestników posiadających dostęp do czasopisma zawierającego zestaw pytań i kartę zgłoszeniową, lub dostęp do strony organizatora www.cukrzvcaazdrowie.pl, gdzie dostępna jest karta zgłoszeniowa. • W wydaniach czasopisma „Cukrzyca a zdrowie”, ukazujących się w okresie realizacji Programu drukowane są zestawy pytań. Każdy zestaw zawiera 5 pytań nawiązujących do informacji zawartych w treści danego numeru czasopisma „Cukrzyca a zdrowie”. • Uczestnicy obowiązani są udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania zawarte w dowolnym numerze czasopisma i umieścić je na kartach zgłoszeniowych, które następnie wysyłają na adres Organizatora: ul. Warszawska 23, 15-062 Białystok. Poprawnie wypełniona karta zgłoszeniowa musi zawierać odpowiedzi na wszystkie pytania zawarte w danym numerze czasopisma „Cukrzyca a Zdrowie”. Odpowiedzi będą przyjmowane w terminie od lutego 2011 r. do końca grudnia 2011 r. • Nagrodą za dostarczenie na adres Organizatora w terminie od lutego 2011 r. do końca grudnia 2011 r. poprawnie wypełnionej karty odpowiedzi na pytania z wybranego numeru magazynu medycznego „Cukrzyca a zdrowie” jest aparat do pomiaru stężenia glukozy we krwi DIAGOMAT, który zostanie wysłany do uczestnika Programu w ciągu 14 dni od daty jego zakończenia. • Wśród Uczestników, którzy nadeślą odpowiedzi na pytania zawarte w trzech kolejnych wydaniach magazynu medycznego „Cukrzyca a zdrowie” zostaną rozlosowane 3 aparaty do pomiaru ciśnienia krwi marki AND, model UA-631. • Losowanie aparatów nastąpi w ciągu 14 dni od zakończenia Programu, a lista laureatów zostanie opublikowana w najbliższym numerze magazynu medycznego „Cukrzyca a zdrowie” po losowaniu i na stronie Organizatora www.cukrzycaazdrowie.pl. Aparaty zostaną wysłane do laureatów w ciągu 14 dni od zakończenia losowania. • Biorąc udział w Programie, Uczestnicy wyrażają zgodę na zbieranie i przetwarzanie podanych przez nich danych osobowych przez Organizatora w celach promocyjno - marketingowych, związanych z prowadzoną przez ten podmiot działalnością, zgodnie z Ustawą o ochronie danych z dnia 29 sierpnia 1997 r. Uczestnikom Programu przysługuje prawo wglądu do swoich danych i ich poprawiania. • Pełen Regulamin Programu jest dostępny w siedzibie Organizatora oraz na stronie internetowej www.cukrzcaazdrowie.pl. Podpis Uczestnika Programu Edukacyjnego.............................................................................
STRONY CZYTELNIKÓW
Czekam…
ist do redakcji L
Mam 25 lat. Na cukrzycę 1 typu choruję prawie 10 lat - z odwagą, chwilami z rezygnacją, ale i z pokorą. Czasem bardzo się złoszczę i pytam dlaczego właśnie mnie to spotkało, ale kocham życie i bardzo pragnę mieć dziecko... Obecnie mam przy swoim boku wspaniałego, mądrego i cierpliwego mężczyznę. Idziemy wspólnie przez życie i planujemy powiększenie naszej rodziny. Jestem świadoma swojej choroby, ale też uważam, że mam piękne życie, mimo że dostałam tak trudne zadanie do wykonania. Głowa zaprzątnięta każdego dnia, ale dzięki staraniom choruję bez powikłań. Czasem jestem z siebie dumna, czasem wszystko mnie przytłacza i myślę, że nie dam sobie rady... Ciąża i urodzenie zdrowego dziecka z ukochanym mężczyzną jest moim największym marzeniem. Oczywiście boję się trochę.... Mamy z mężem nadzieję, że dostąpimy cudu. Staram się bardzo, czytamy wszystko na temat cukrzycy ciężarnych. Przygotowujemy się spokojnie i rozważnie, choć jesteśmy świadomi ryzyka i stresu. Wiem, że ważna jest samodyscyplina i uśmiech. Pogoda ducha pomaga pokonywać przeciwności. Uśmiech zjednuje ludzi, a silna wola powoduje iż zdrowiejemy i z ufnością patrzymy w przyszłość Siły i bez paniki - jak mówi mój mąż... Życzę wszystkim - Wiktoria Mierzwińska
Autorka opublikowanego listu otrzymuje od Redakcji zestaw kosmetyków Firmy Laboratorium Kosmetyków Naturalnych FARMONA sp. z o.o.
Redakcja: Strona Czytelnika Redakcja „Cukrzyca a Zdrowie” ul. Warszawska 23 15-062 Białystok
DLA CIEKAWYCH ŚWIATA
ŻYWORÓDKA Żyworódka pierzasta zawiera m.in. polisacharydy, flawonidy, witaminy (dużo witaminy C), garbniki, kwasy organiczne, sole mineralne, enzymy i bardzo cenne związki o charakterze stymulatorów biogennych, pobudzających i regulujących mechanizmy obronne organizmów. Doświadczenia wykazały, że działanie żyworódki pierzastej jest wszechstronne: działa przeciwzapalnie, niszczy bakterie, wirusy i grzyby; wzmacnia siły obronne organizmu; regeneruje tkanki. Wskazana bardzo po chemioi radioterapii. W Europie Zachodniej, w Polsce i Rosji uprawiana jest jako roślina doniczkowa. Przy dobrej pielęgnacji dorasta do 1 m wysokości. W drugim roku zakwita pękiem lekko fioletowych, dzbankowatych kwiatów. Jest to roślina lecznicza, a nie ozdobna i lepiej ścinać ją przed zakwitnięciem, gdy ma ok. roku. Zawiera, wówczas najwięcej ciał czynnych. Sok z żyworódki można łączyć z sokiem jabłkowym, porzeczkowym, morelowym lub dodać do miodu pszczelego, najlepiej mniszkowego, akacjowego, ogórecznikowego lub wrzosowego, w stosunku 1 część soku z żyworódki na 3 części miodu.
Żyworódka pierzasta (Kalauchoe pirata) pochodzi z krajów Afryki południowowschodniej. Jest to bylina o ciemnozielonych, mięsistych liściach. Na brzegu każdego liścia kilkumiesięcznej roślinki wyrastają maleńkie rozmnóżki, z dwoma listkami i korzonkami, które, po opadnięciu na ziemię, bardzo szybko ukorzeniają się, dając początek nowej roślinie.
Można również robić maści i nalewki do stosowania zewnętrznego. Preparaty te są bardzo pomocne w leczeniu m.in. cukrzycy (regulują pracę trzustki), astmy, gruźlicy, w chorobach oczu (stany zapalne, zaćma – wzmacniają ostrość widzenia, hamują chorobę). Regulują układ krążenia, wzmacniają serce, odmładzają. Spirytus żyworódkowy zapobiega wypadaniu włosów, regeneruje cebulki włosów, a przy wczesnej siwiźnie, często przywraca naturalny kolor włosów. Preparaty z żyworódki stosowane są w praktyce chirurgiczno-stomatologicznej i położniczo-ginekologicznej, przy trudno gojących się ranach, w odleżynach i procesach ropnych, przy zapaleniu dziąseł i błony śluzowej jamy ustnej, zapaleniu migdałków, czy zapaleniu ucha środkowego (po zabiegu). Oprac. Aniela Szymańska
32
Cukrzyca a Zdrowie
Cukrzyca a Zdrowie
33
DLA CIEKAWYCH ŚWIATA
Tlen jest bardzo ważny dla życia, ale jest też dla życia niebezpieczny. Niezwykle łatwo wchodzi w reakcje i może wejść w związki z prawie wszystkimi elementami. Nadmierna ilość tlenu potrzebuje przeciwnika, który go utrzyma w szachu - tzw. antyutleniaczy. Różnego rodzaju środki chemiczne, od dawna obciążające nasze środowisko naturalne - powietrze, wodę, glebę i nasz organizm - nieprzerwanie wchodzą w reakcje w tlenem, tj. utleniają się, czyli następuje ich rozpad. Przyroda sama nie nadąża za postępem cywilizacyjnym, dlatego w otaczającym nas środowisku nie powstaje wystarczająca ilość antyutleniaczy. Dlatego też świat znajduje się w stanie ciągle wzrastającego utleniania, co szkodzi środowisku i człowiekowi, ponieważ wiele związków tlenu jest dla nas szkodliwych lub wręcz trujących. Szereg mikroorganizmów wyspecjalizowało się do życia w takich utlenionych środowiskach i wspaniale się tam rozwija. Antyutleniacze (antyoksydanty) są związkami, które pomagają organizmowi w kontrolowaniu reakcji utleniających i eliminowaniu wolnych rodników. Wzmacniają również układ odpornościowy-immunologiczny, pomagając zwalczać infekcje i neutralizować toksyny pochodzące ze środowiska, a także zapobiegają uszkodzeniom DNA. Badania naukowe wskazują, że uszkodzenia wywołane przez wolne rodniki towarzyszą starzeniu się organizmu i wywołują większość powszechnie występujących chorób. Zdolność do eliminowania wolnych rodników spada wraz z wiekiem, dlatego należy uzupełniać poziom antyoksydantów w organizmie celem wzmocnienia i utrzymania podstawowych mechanizmów obronnych. EM-X zawiera bogaty zestaw antyutleniaczy, związków mineralnych, aminokwasów współdziałających ze sobą, wzmacniających układ odpornościowy i oczyszczających organizm z toksyn. Antyutleniacze obecne w EM-X wzmacniają naturalny system obronny organizmu przez: - eliminowanie aktywnego tlenu i wolnych rodników - regenerację uszkodzeń komórkowych i tkankowych - wzmacnianie systemu odpornościowego i oczyszczanie organizmu z toksyn.
34
Cukrzyca a Zdrowie
EM to japońska technologia ekologiczna, opracowana na bazie odkrycia synergii* mikroorganicznej. Twórcą formuły EM jest prof. Teruo Higa z Okinawy. Początkowo stosowana w mikroorganicznej uprawie roślin, w krótkim czasie zyskała miano środka do regeneracji ekosystemów. Zakres stosowania poszerzył się o hodowlę zwierząt, gospodarkę odpadami organicznymi i uzdatnianie wód. Preparatów EM używa się w najbliższym otoczeniu człowieka do ochrony przed alergenami, szkodliwym wpływem chemii oraz do rewitalizacji i odśweżania. EM to rewolucyjne odkrycie. W swoich wielu praktycznych zastosowaniach przynosi rozwiązania licznych problemów naszego świata ...
DLA CIEKAWYCH ŚWIATA
EM-X GOLD Napój odświeżający (Rfreshment drink) Pojemność 0,5 litra Nowa ulepszona, silniejsza wersja preparatu EM-X. Złocisty napój fermentacyjny opracowany przez prof. Teruo Higę wg tradycyjnej japońskiej receptury, źródło różnorodnych antyutleniaczy, które: - oczyszczają organizm z wolnych rodników i toksyn - zmniejszają zmęczenie i spowalniają procesy starzenia - stymulują ciało do regeneracji i powrotu do zdrowia - poprawiają funkcjonowanie układu immunologicznego - pomagają organizmowi pokonywać alergie - skutecznie oczyszczają organizm i odchudzania - zwiększają wytrzymałość psychiczną i fizyczną Producent: EM Research Organization Inc. Okinawa - Japonia wyłącznie dla Greenland Technologia EM -Trzcianki 6 24-123 Janowiec Trwające 15 lat badania naukowe, prowadzone w Japonii, potwierdzają, że EM-X jest napojem odżywczym, z którego picia każdy może mieć wiele korzyści zdrowotnych. Napój ten powstaje w wyniku specyficznego procesu fermentacji otrębów ryżowych, wodorostów, brązowego ryżu i owocu papai przy udziale Efektywnych Mikroorganizmów (EM). Pożyteczne mikroorganizmy są wykorzystywane od zarania ludzkości w przetwarzaniu i produkcji żywności, takiej jak jogurty, sery, pasta sojowa, chleb, kiszone ogórki i kapusta, zakwas na barszcz biały i czerwony, piwo, wino, podpiwek itp. Podczas procesu fermentacji unikalna mieszanka mikroorganizmów poddaje wstępnemu trawieniu substraty, udostępniając dużą ilość naturalnie występujących składników odżywczych. Końcowym produktem procesu fermentacyjnego jest złocisty, płynny ekstrakt, zawierający łatwo przyswajalne składniki, takie jak: antyutleniacze, witaminy, składniki mineralne, enzymy, aminokwasy i związki pochodzenia roślinnego mające na celu wspieranie samouzdrawiających sił organizmu. EM-X można pić w połączeniu z herbatą, sokami owocowymi, wodą mineralną, 1 łyżkę stołową (15 ml) 1-3 razy dziennie, w trakcie lub pomiędzy posiłkami, przy zaawansowanym stosowaniu 4 - 8 łyżek stołowych w ciągu dnia przez trzy miesiące. Preparat ten jest bezpieczny w każdym wieku. Dzieci poniżej 12 roku życia powinny stosować 1 łyżkę (15 ml) na dzień. Może być również używany do spryskiwania warzyw i owoców w celu dłuższego utrzymania świeżości. Doskonały dla zwierząt domowych!
ANTYUTLENIACZE OBECNE W EM-X GOLD - Flawonoidy: mają zdolność wychwytywania i eliminowania wolnych rodników, są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania enzymów. - Saponiny: Zwiększają wytwarzanie SOD (dysmutaza nadtlenkowa) i LPO (peroksydaza lipidowa) uczestniczących we wzmacnianiu układu immunologicznego, chronią DNA komórkowe, opóźniają proces starzenia komórek. - Ubikwinon (koenzym Q10): działa na układ krwionośny, reguluje ciśnienie krwi, zwiększa produkcję energii, wzmacnia układ immunologiczny. - Likopen: posiada silne właściwości antyutleniające, wzmacnia układ odpornościowy - Witamina E (kompleks tokoferoli): opóźnia starzenie, wstrzymuje łańcuch reakcji związanych z utlenianiem i zapobiega utlenianiu lipidów, w tym wysokonienasyconych kwasów tłuszczowych- składników budujących błony komórkowe, zmniejsza zmęczenie mięśni spowodowane nadmiernym wysiłkiem fizycznym. - Gamma-oryzanol: silny antyutleniacz występujący wyłącznie w otrębach ryżowych i w EM-X. Nie jest pojedynczym związkiem, lecz mieszaniną 20 składników mających liczne właściwości antyutleniające. Oprac. Aniela Szymańska Cukrzyca a Zdrowie
35
ZDROWO ŻYĆ
Wiśnie na bezsenność
Codzienne picie soku z wiśni pomaga na bezsenność i przyspiesza zasypianie - wynika z badań opublikowanych przez Journal of Medicinal Food. Naukowcy podejrzewają, że swoje korzystne działanie wiśnie mogą częściowo zawdzięczać zawartości melatoniny, naturalnego przeciwutleniacza, który reguluje rytm aktywności i snu. Zespół naukowców z USA przeprowadził pilotażowe badania w grupie 15 starszych osób, które przez dwa tygodnie rano i wieczorem piły około 225 g soku z wiśni, a przez kolejne dwa tygodnie inny sok owocowy. Okazało się, że w okresie picia soku z wiśni problem bezsenności został w znacznym stopniu zredukowany, a badani zasypiali średnio o 17 minut wcześniej niż wtedy, gdy pili inny sok. Dr R. Reiter z Uniwersytetu w Teksasie zauważa, że choć suplementy zawierające melatoninę są szeroko promowane jako środek pomagający osobom cierpiącym na bezsenność, to zdrowszą alternatywą mogą być owoce, które w różnych formach są dostępne przez cały rok. Obecnie szacuje się, że Amerykanie wydają na środki nasenne ponad 84 mln dolarów rocznie. – Regularne konsumowanie wiśni może pomóc uregulować naturalny cykl aktywności organizmu i podnieść wydajność snu. A ze względu na to, że wiśnie są bardzo bogate także w inne przeciwutleniacze, korzyści zdrowotne mnożą się – mówi dr Reiter. Źródło: PAP/Rynek Zdrowia
Sprawniejszy mózg - dzięki jagodom Jednym z najistotniejszych procesów, które przyczyniają się do zmniejszenia naszej sprawności intelektualnej, jest zmniejszanie się z wiekiem zdolności organizmu do obrony przed wolnymi rodnikami oraz rozwojem stanów zapalnych. To właśnie przed nimi chronią nasze mózgi jagody. Niektóre owoce oraz orzechy zawierają polifenole, mające stosunkowo silne własności przeciwutleniające i przeciwzapalne. Ten właśnie składnik potrafi przez długi nawet czas chronić nasz mózg przed skutkami procesu starzenia. Ochrona wbrew pozorom jest całkiem silna. Zespół dr. Poulose z USA wykonał przekonujący eksperyment na starszych wiekiem szczurach. Żyjące w laboratorium gryzonie dostawały przez zaledwie dwa miesiące pokarm wzbogacony dwuprocentowym ekstraktem z truskawek, jagód, borówek amerykańskich lub jeżyn. Już tak krótki czas wystarczył, aby wyraźnie poprawiła się sprawność ich mózgów. Badacze zaobserwowali także inną właściwość tych owoców. Zgodnie z wynikami eksperymentów, owoce jagodowe poprawiają również zdolność mózgu do usuwania toksyn i innych niepotrzebnych substancji. Najnowsze badania wskazują, że włączenie owoców jagodowych - a także orzechów włoskich oraz ciemnoczerwonych, pomarańczowych i fioletowych warzyw - do diety, wydatnie pomaga zachować sprawność intelektualną do późnej starości. Źródło: Nauka w Polsce
36
Cukrzyca a Zdrowie
Gurmar (Gymnema sylvestre) to roślina pochodząca z południowych Indii, pnącze podobne do winorośli. Hindusi nazwali ją „niszczycielem cukru”, jako że żucie liści powoduje utratę słodkiego smaku. Przeprowadzono wiele badań i stwierdzono, że Gurmar jest niezwykle skuteczny w terapii cukrzycy typu 1 oraz w pewnych przypadkach cukrzycy typu 2. Gurmar oczyszcza organizm z trujących substancji. Liście tej rośliny mają działanie przeciwcukrzycowe, przeciwpasożytnicze i moczopędne. Regulują gospodarkę węglowodanową organizmu. Składniki Gymnemy sylvestre stymulują beta-komórki trzustki, co może zwiększać wydzielanie insuliny. Ponadto kwasy gymnemowe i gurmaryna, blokując receptory smakowe, hamują zdolność odczuwania smaku słodkiego lub gorzkiego bez wpływu na zdolność odczuwania smaku kwaśnego lub pikantnego, a tym samym zmniejszają zapotrzebowanie na słodycze.
GlucosCare - Herbata ziołowa - to suplement diety. SKŁADNIKI: liście gymnema sylvestre herbata zielona / camelia sinensis Zawiera wyłącznie składniki naturalne. Reguluje poziom cukru we krwi. Wspomaga proces spalania tłuszczu oraz przemianę materii w organizmie. Herbata idealna dla diabetyków, osób z nietolerancją glukozy. Sposób użycia: 1 saszetkę zalać szklanką (200 ml) wrzątku i zaparzać pod przykryciem 10 min. Pić najlepiej po posiłku. Jedną saszetkę można zaparzać 2 razy. Produkt posiada wszelkie niezbędne do jego dystrybucji na terenie Polski atesty, certyfikaty i opinie, wystawione przez Instytut Roślin i Przetworów Zielarskich, Główny Inspektorat Sanitarny Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie. Produkt „GlucosCare” jest także polecany przez Polskie Stowarzyszenia Diabetyków (PSD).37 Cukrzyca a Zdrowie
ZDROWO ŻYĆ Tłuszcze w pożywieniu są najbardziej skoncentrowanym źródłem energii, warunkują przyswajanie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E i K) i dostarczają niezbędnych i nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), których ustrój człowieka nie potrafi syntetyzować. Z jednego grama tłuszczu ustrój uzyskuje około 9 kcal; dla porównania: z jednego grama białka - 4 kcal, z jednego grama węglowodanów - 4 kcal. Zakładając, że maksymalnie 30 proc. energii w naszej diecie ma pochodzić z tłuszczu, to udział w tym poszczególnych kwasów tłuszczowych powinien wynosić odpowiednio: nasyconych - 8 proc, jednonienasyconych - 14 proc, wielonienasyconych - 8 proc. Tłuszcze pełnią także rolę strukturalną w ustroju człowieka. Są częścią składową komórek i tkanek, wchodzą w skład płynów ustrojowych, chronią przed nadmierną utratą ciepła, ułatwiają odczuwanie smaku i przełykanie pokarmu, hamują skurcze żołądka i wydzielanie kwasu żołądkowego oraz utrzymują narządy w jamie brzusznej w prawidłowym położeniu. W produktach spożywczych dostarczane są do organizmu tłuszcze tzw. niewidoczne i najczęściej nieuświadamiane przez konsumentów, a obecne w wyrobach wędliniarskich, piekarniczych i cukierniczych. Produkty takie jak masło, smalec, margaryna, oleje jadalne, których głównym składnikiem są tłuszcze, stanowią grupę tłuszczów widocznych (około 45 proc). Tłuszcze są estrami glicerolu (lub innego alkoholu organicznego) i kwasów tłuszczowych. Od stopnia nasycenia wiązań między atomami węgla w łańcuchach kwasów tłuszczowych zależą właściwości biologiczne tłuszczów jadalnych. Kwasy tłuszczowe nasycone zawierają wiązania pojedyncze między atomami węgla. Ich obecność w cząsteczce tłuszczu powoduje, że tłuszcz ma konsystencję stałą. Występują one głównie w tłuszczach zwierzęcych (masło, smalec, łój), ale także mogą być w tłuszczach roślinnych (np. olej palmowy, tłuszcz kokosowy). Jedną z zalet budowy tej grupy kwasów tłuszczowych jest ich odporność na utlenianie. Większość z tych kwasów nasyconych powoduje zwiększenie stężenia cholesterolu we krwi i wzrost krzepliwości krwi. Kwasy tłuszczowe nienasycone, zawierające wiązania podwójne w łańcuchu węglowym, dzielimy w zależności od liczby tych wiązań na jednonienasycone i wielonienasycone. Jednonienasycone kwasy tłuszczowe, takie jak w oliwie z oliwek, obniżają poziom „złego” cholesterolu LDL i podwyższają poziom „dobrego” cholesterolu HDL, a ponadto zwiększają aktywność białek rozprzęgających w mięśniach, co pobudza mięśnie do spalania większych ilości kalorii, które są przekształcane w energię cieplną. Porównywalnie, w naszym miękkim domowym smalcu znajduje się około 10 proc. nienasyconych kwasów tłuszczowych, a w oliwie z oliwek tylko 8,5 proc.
38
Cukrzyca a Zdrowie
MARGARY Spośród nienasyconych kwasów tłuszczowych (omega lub n-) wykazano, że korzystne działanie mają grupy kwasów tłuszczowych n-3 i n-6. Jednak wiązania podwójne mogą występować w dwóch formach przestrzennych: cis i trans. Izomery trans kwasów tłuszczowych wywierają niekorzystny wpływ na organizm człowieka: - podnoszą stężenie cholesterolu całkowitego we krwi, - obniżają stężenie cholesterolu HDL, - wykazują silniejsze działanie miażdżycowe, - mogą obniżać masę urodzeniową niemowląt, przechodząc przez łożysko wpływają szkodliwie na płód, - mogą podwyższać poziom insuliny we krwi, - zaburzają czynności układu immunologicznego, - obniżają aktywność przemiany kwasu linolowegowarachidonowy,
ZDROWO ŻYĆ Co to jest margaryna? Margaryna jest emulsją jadalnych tłuszczów roślinnych, zmieszanych z wodą lub mlekiem, z dodatkiem substancji polepszających smak i właściwości użytkowe, wartość odżywczą oraz przedłużających okres trwałości (emulgatory, stabilizatory, barwniki, aromaty, witaminy A, D i czasami E, sól, cukier, kwas cytrynowy i ewentualnie konserwanty). Zbliżony do masła smak i zapach margaryny tworzą substancje - aromaty powstałe z ukwaszonego mleka podczas ich produkcji. Margaryny powstają z ciekłych olejów roślinnych w procesie ich utwardzania, który może być przeprowadzony metodą uwodornienia (wysycenie wodorem części lub całości podwójnych wiązań kwasów tłuszczowych - margaryny twarde kostkowe, cukiernicze, smażalnicze), czy przeestryfikowania tłuszczu o niskiej temperaturze topnienia tłuszczem o wysokiej temperaturze topnienia (głównie margaryny tzw. kubkowe). Szczególnie „niezdrowe” są margaryny twarde, ponieważ zawierają niekorzystne izomery trans kwasów tłuszczowych (nawet do 50 proc.) i pozostałości katalizatorów reakcji uwodorniania, którymi mogą być związki niklu, miedzi, chromu, palladu; niestety nie można ich usunąć. Osnowa tłuszczowa takich
Co to jest masło? Masło to produkt wysokotłuszczowy, otrzymywany wyłącznie z mleka krowiego, jest najłatwiej strawnym tłuszczem zwierzęcym. Jego wady struktury i konsystencji wynikają głównie z sezonowych zmian składu tłuszczu mlecznego i nieprzestrzegania odpowiednich parametrów podczas jego produkcji (dojrzewania, płukania, wygniatania). W maśle izomery trans kwasów tłuszczowych występują w małych ilościach (do 3 proc), ale to są naturalne izomery trans kwasu linolowego, powstające w żwaczu krowy, które przechodzą do tłuszczu mlekowego i hamują powstawanie nowotworów gruczołu piersiowego, jelita grubego, żołądka, wątroby, nerek i płuc, niszcząc wolne rodniki, czego nie wykazują żadne margaryny. Większość polskich producentów dodaje naturalne barwniki (karoteny) lub inne dodatki do masła, które nie zawsze są korzystne dla naszego zdrowia! Wykazano, że wyizolowany beta-karoten zwiększał występowanie raka płuc u palaczy narażonych dodatkowo na azbest, czego nie obserwowano po piciu soku z marchewki. Cholesterol, spożywany z umiarem wraz z masłem, nie jest tak groźny jak ten produkowany w organizmie m.in. z węglowodanów nadmiernie spożywanych. Należy pamiętać, że cholesterol jest niezbędny do prawidło-
YNA CZY MASŁO? margaryn zawiera nasycone kwasy tłuszczowe pochodzące z olejów uwodornionych, oleju palmowego, smalcu i łoju. Spożywając margaryny czy ciasta z kremem, ciasta francuskie, wyroby cukiernicze, np. krakersy, wafelki, lody, albo produkty smażone z udziałem tych tłuszczów (frytki, czipsy) przyczyniamy się do wzrostu „złego” cholesterolu w naszym organizmie, promujemy powstawanie zmian pronowotworowych i chorób alergicznych. Żaden olej roślinny nie zawiera cholesterolu zwierzęcego, jak głoszą reklamy, ale uwodorniony olej roślinny w postaci margaryny podnosi jego poziom w organizmie, pomimo że nie ma go w swoim składzie!
wego funkcjonowania organizmu, w tym do budowy błon komórkowych, syntezy kwasów żółciowych i hormonów steroidowych. Naukowcy zabraniają kobietom w ciąży i dzieciom spożywania margaryn, nawet tych kubkowych; zaleca się spożywanie płynnych olejów roślinnych, masła i oleju z ryb. W wieku dojrzałym (kiedy ilość zmian pronowotworowych w naszym organizmie wzrasta) należy rozważyć, czy chcemy spożywać masło, ze względu na jego korzystne właściwości przeciwnowotworowe, czy margarynę, która takich właściwości nie posiada, a nawet może nam szkodzić. prof. dr hab. Maria H, Borawska mgr farmacji Maria Konopka Cukrzyca a Zdrowie
39
ZDROWO ŻYĆ
LITOTERAPIA Litoterapia, czyli leczenie kamieniami, jest nauką znaną od trzech tysięcy lat, powszechnie stosowaną już w starożytności. O ich wpływie na kondycję fizyczną i psychiczną byli przekonani Babilończycy, a także Egipcjanie, Grecy i Rzymianie. Starożytni medycy i astrologowie polecali noszenie kamieni jako niezawodny sposób na zdrowie. Dziś leczenie za pomocą kamieni ma coraz więcej zwolenników i przeżywa renesans. Zarówno energia jak i skład chemiczny kamieni oddziałuje na nasz organizm. Dobrze dobrane minerały mogą zlikwidować negatywne promieniowanie komputera i telewizora (np. kryształ górski). Niektóre kamienie noszone na ciele korzystnie wpływają na organizm. Bursztyn na przykład jest skamieniałą żywicą drzew iglastych. Czesto wewnatrz cos jest zatopione (szczatki rosliny, skamienialosci etc.). Posiada miodowo -żółtą barwę aż do czerwonej i brunatnej. Jest to kamien o wysoce leczniczych wlaściwościach. Najlepiej działa nieoszlifowany - w stanie surowym. Bursztyn uśmierza ból, szczególnie bóle reumatyczne. Leczy gardlo i dolegliwości tarczycowe. Nalewka bursztynowa rozgrzewa ciało, a kilka kropli rozcieńczonych w szklance wody niszczy mikroorganizmy w przewodzie pokarmowym i pomaga w przeziebieniach - dziala jak naturalny antybiotyk. Do masażu gorącymi i zimnymi kamieniami potrzebne są dwa rodzaje kamieni: marmur (kamienie białe) i bazalt (czarne). Te ostatnie, dzięki temu, że wydobyte zostały z dnia oceanu mają idealnie gładką powierzchnię, co zawdzięczają wpływowi piasku i wody. Aby długo utrzymywały swoje właściwości, trzeba je przechowywać np. w soli morskiej. Rozgrzane do temperatury 50 stop. C długo utrzymują ciepło, dzięki czemu często wykorzystuje się je do terapii. Wpływają rozluźniająco, relaksująco, pobudzają krążenie krwi co sprzyja lepszemu dotlenieniu skóry. Marmur natomiast najczęściej wykorzystywany jest w terapii chłodzącej, dodatkowo schładzany w lodzie może pomóc w stanach miejscowego obrzęku ciała oraz kontuzji.
Technika masażu kamieniami opiera się na teorii przepływu energii przez nasz organizm. Dawni medycy chińscy i hinduscy opracowali szczegółowe „mapy energetyczne” ciała człowieka. Kamienie układane są w odpowiednich miejscach ciała i stopniowo przesuwane. Metoda ta pozwala usprawnić przepływ energii przez zmęczony lub chory organizm człowieka. Gdy już zdecydujemy się na masaż, w zależności od dolegliwości, na które się skarżymy, możemy się położyć na plecach, bądź na brzuchu. Masażysta następnie nałoży kamienie np. na plecach, wzdłuż kręgosłupa, inne rozmieści na policzkach, między brwiami, wzdłuż żuchwy, a malutkie kamyki umieści między palcami dłoni i stóp. Dwoma największymi kamieniami (zanurzonymi uprzednio w oliwie z oliwek oraz olejku stosowanym w aromaterapii) masażysta masuje całe ciało. Jeśli chcemy się zrelaksować, ciepłe kamienie rozluźnią mięśnie, krew zacznie szybciej przepływać, skóra staje się bardziej dotleniona, elastyczna, a przy tym pozbywamy się toksycznych związków z naszego organizmu. Pozytywny wpływ na samopoczucie jest masaż zimnymi i ciepłymi kamieniami jednocześnie. Specjaliści nazywają to „wyścigiem energii”. Dzięki różnicy temperatur, organizm wyzbywa się trujących substancji, i co ciekawe, tworzą się mikroskopijnej wielkości generatory energii. Pomagają one przedostać się energii do miejsc, gdzie jej brakuje. Dlatego często masaż taki zalecany jest osobom mającym problemy z przemianą materii, obniżoną odpornością, ale przede wszystkim przemęczonym, prowadzącym szybki tryb życia. Nie ma chyba człowieka, który w całym zabieganym, męczącym nie tylko fizycznie ale i psychicznie świecie, nie chciałby ze spokojem znaleźć choć chwili dla siebie. Masaż to jedna z możliwości, dzięki której możemy się zrelaksować. Warto się nad tym zastanowić. Oprac. Karol Łyczkowski
RECEPTA A NATURA Najprostszym sposobem użycia stewii jest dodawanie suszonych lub świeżych liści do potraw podczas ich gotowania. W przypadku kiedy choćby ze względów estetycznych wolimy aby liści w danej potrawie nie było widać wystarczy wcześniej przygotować syrop ze stewii. Można to zrobić gotując liście przez kilka minut na wolnym ogniu w małej ilości wody. Powstanie w ten sposób bardzo słodki skoncentrowany wywar, który może być używany do słodzenia i może też być przechowywany w lodówce nawet kilkanaście dni. Jest to bardzo wygodne bo nie ma potrzeby przygotowywać wywaru za każdym razem. W przypadku surówek lub jako dodatek do dodatkowego słodzenia niektórych owoców jak np. truskawki, agrest, czy jeżyny dobrym pomysłem jest użycie suszonej stewii bardzo drobno zmielonej. Wtedy stewiozyd jest łatwo uwalniany i posypanie np. truskawek nawet maleńką ilością stewii sprawi że będą o wiele słodsze co pozwoli całkowicie uniknąć ich słodzenia cukrem . W przypadku domowego robienia soków za pomocą sokownika najlepiej jest otrzymany sok zagotować z dodaną stewia w postaci zmielonej, po kilkunastu minutach od zdjęcia z ognia zmielone liście opadają na dno i można bardzo łatwo zlać juz osłodzony sok do pojemników. W krajach skąd stewia pochodzi bardzo często liście stewii są traktowane przez dzieci jako słodycze i chętnie są one spożywane w postaci świeżej, najczęściej prosto z ogródka ( bardzo młode liście są mniej słodkie i dlatego maja lepszy smak w bezpośrednim spożyciu, bowiem te starsze wydają sie zbyt słodkie jeśli zjadane są bezpośrednio).
Inne zastosowanie stewii są zupełnie dowolne wg gustu; dowolność jest tym większa, ze stewia dobrze znosi wysokie temperatury (nawet 200 st. C) a także zachowuje trwałość w środowisku kwaśnym, dzięki czemu nadaje sie i do wypieków i do typowo kwaśnych owoców jak np. porzeczki, agrest. www.e-stewia.pl
Cukrzyca a Zdrowie
41
POMYSŁ NA ZDROWIE
SŁOŃCE POMAGA Odkrycie naukowe łódzkich diabetologów. Im mocniej świeci słońce i jest cieplej, tym cukrzycy czują się lepiej. Późnym latem mogą nawet zmniejszać dawki insuliny! Zaczęło się od rozmowy w lekarskim gabinecie na oddziale diabetologii łódzkiego szpitala dziecięcego. Dr Beata Mianowska powiedziała, że jej pacjenci lepiej się leczą latem. Ktoś dodał, że coś jest na rzeczy, bo jesienią i zimą do szpitala trafia najwięcej dzieci, u których rozpoznaje się cukrzycę. Kolejna osoba włączyła komputer i sprawdziła, czy w internecie są naukowe publikacje na ten temat. Nie było. Lekarze poszli do szefa z pomysłem na artykuł. - Warto o tym napisać, pod warunkiem że naprawdę tak jest - zdecydował prof. Wojciech Młynarski, kierownik Kliniki Pediatrii, Onkologii, Hematologii i Diabetologii. Dr Mianowska sięgnęła do szpitalnego archiwum. Wyciągnęła wszystkie wyniki poziomu hemoglobiny glikowanej (HbAc1) zrobione przez trzy lata. To badanie, który każdy chory na cukrzycę powinien robić co trzy miesiące, bo pozwala ocenić skuteczność leczenia w ciągu kwartału. Pożądany wynik - ok. 7 procent - świadczy o tym, że cukrzyca jest stabilna, a ryzyko powikłań minimalne. Im wartość jest wyższa, tym choroba jest bardziej rozchwiana. - Od sierpnia 2006 do października 2009 w szpitalu i przychodni badanie było robione ponad 5600 razy - wylicza Wojciech Fendler, lekarz z kliniki. - Przeanalizowaliśmy wyniki miesiąc po miesiącu i rzeczywiście okazało się, że koleżanka miała rację. Najgorsze wyniki dzieci z cukrzycą typu pierwszego miały zimą: na przełomie stycznia i lutego, najlepsze były latem: w sierpniu i na początku września. Prof. Młynarski: - Powiedziałem kolegom, żeby dalej zajmowali się sprawą. Dodałem, że mam wątpliwości, czy ktokolwiek poważnie potraktuje pracę pod tytułem „Wpływ pogody na przebieg cukrzycy typu pierwszego u dzieci”. Dlaczego? Bo brzmi równie egzotycznie jak „Zorza polarna a owulacja u pingwinów”. Za takie głupstwa są przyznawane anty-Noble. Diabetolodzy zdecydowali, że temat potraktują tak poważnie, jakby nie zdawali sobie sprawy, że komuś może wydać się śmieszny. - Bawiliśmy się, dyskutując, co może być przyczyną zjawiska - mówi Fendler. - Może to, że latem nie trzeba chodzić do szkoły? Przecież szkoła to stres, czyli tak samo poważny czynnik jak poziom witamin czy nasłonecznienie danego dnia. W internecie były prace sugerujące, że witamina D może wpływać na poziom HbA1c, ale o nasłonecznieniu ani słowa. Ktoś rzucił pomysł, żeby wyniki porównać z informacjami o pogodzie w dniu, kiedy było robione badanie.
42
Cukrzyca a Zdrowie
POMYSŁ NA ZDROWIE
GA NA CUKRZYCĘ Fendler: - Skoro zdecydowaliśmy, że zajmujemy się sprawą na poważnie, postanowiliśmy, że nie będziemy jak amatorzy wertować archiwalnych prognoz pogody w internecie. Zaprosiliśmy do współpracy fachowców z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Ci przygotowali dla lekarzy dokładne dane o pogodzie w Łodzi w latach 2006-2009. Jakie było nasłonecznienie, ciśnienie, temperatura i wartość docierającej na ziemię energii słonecznej. - Dane pochodziły ze stacji meteorologicznej na łódzkim lotnisku - mówi Elżbieta Grzelak-Agaciak z IMiGW. - Na 99 proc. w odległym o kilka kilometrów szpitalu wyniki pomiarów były niemal identyczne. Kiedy porównano dane, nie było wątpliwości. Poziom HbA1c u pacjentów był ściśle związany z pogodą. Im ładniejsze były dni przed badaniem, tym poziom HbA1c był niższy, czyli lepszy dla pacjenta. Łódzcy uczeni dotarli do badań, z których wynika, że u dorosłych istnieje podobna, choć nie tak silna jak u dzieci, zależność, dlatego nikt wcześniej nie zwrócił na nią uwagi. Na półkuli północnej cukrzycy czują się lepiej między sierpniem a wrześniem, na południowej między lutym a marcem. Prof. Młynarski: - Na razie nie wiemy, dlaczego tak jest, prowadzimy kolejne badania, żeby to wyjaśnić. Co wynika z odkrycia łódzkich diabetologów? - Po pierwsze, informacja, że jeśli pacjent zimą czuje się gorzej, nie trzeba od razu panikować, bo to normalne, przejściowe zjawisko, kiedy jest ciemniej i zimniej - tłumaczy Fendler. - Można wtedy dać większe dawki insuliny. Latem odwrotnie - łatwiej jest wyrównać poziom cukru, więc dawki leku można zmniejszyć. Ale nie można wpadać w euforię, kiedy stan pacjenta poprawia się, bo przecież wraz z pogorszeniem pogody można spodziewać się gorszego samopoczucia. Inne ważne spostrzeżenie łódzkich lekarzy dotyczy badań klinicznych. Do tej pory nie uwzględniano w nich wpływu pogody na wyniki. Dlatego wiele wyników może być fałszywie korzystnych lub niekorzystnych, w zależności od tego, czy robiono je latem, czy zimą. Łódzcy diabetolodzy opisali swoje odkrycie w naukowym artykule i opublikowali go w najważniejszym europejskim piśmie poświęconym terapii cukrzycy „Diabetologia”. - Mamy satysfakcję, bo zabawa skończyła się świetną publikacją - cieszą się lekarze. - Dzięki dociekliwości koleżanki dokonaliśmy ciekawego odkrycia bez wydawania ani jednej złotówki. Źródło: Adam Czerwiński, Gazeta Wyborcza
Cukrzyca a Zdrowie
43
POMYSŁ NA ZDROWIE
CZY ZNASZ SWÓJ TYP OSOBOWOŚCI? CZ. II
Podstawową prawdą, o której powinniśmy pamiętać, jest fakt, że na świecie jest tyle różnorodnych temperamentów, ilu jest ludzi. Cztery wyodrębnione typy osobowości pozwalają tylko ogólnie zakwalifikować każdą osobę do określonej grupy. Jeśli więc zastanawia nas, z kim właśnie mamy do czynienia, musimy przyjrzeć się jego zachowaniu i spróbować ocenić, jakie charakterystyczne cechy możemy zaobserwować. Poznajmy zatem dwa pozostałe typy osobowości.
Energiczny choleryk
To kategoria najbardziej dynamiczna. O ile towarzyski sangwinik odznacza się powierzchownością, brakiem konsekwencji w postępowaniu, o tyle choleryk za podstawę przyjmuje działanie. Nie ma dla niego większego znaczenia zdanie innych, ich ograniczenia. Choleryk, uznając że we wszystkim ma rację, stawia na swoim i odnosi sukcesy. Nie straszne mu ryzyko, odpowiedzialność. Przejmuje nad wszystkim pełną kontrolę, stając się podporą dla niezdecydowanych. Wiernie trwa przy swoich poglądach, nie lubi dzielić się władzą. Ale też tę władzę wykorzystuje, aby stojące przed nim zadania wykonywać natychmiast i do końca. Wierzy, że wszystko pod jego przywództwem ma szansę powodzenia. Jego zdecydowanie i silna wola idzie w parze ze stanowczością i błyskawicznym refleksem. Potrafi zorganizować wszystko, a przeciwności są dla niego tylko dodatkową motywacją. Nie ma sobie równych w wychodzeniu z opresji, w nieoczekiwanych sytuacjach. Nietrudno zgadnąć, że przyjaciół wielu choleryk mieć nie może. Bo też nie odczuwa potrzeby ich posiadania. Czas poświęca nowym wyzwaniom i planowaniu swoich strategii w odnoszeniu sukcesów. Logiczne wydaje się stwierdzenie, że energiczny choleryk jest światu po prostu niezbędny. To taka nieustająca w pracy maszyna. Dla równowagi przydałoby mu się trochę tolerancji, zaakceptowania faktu, że coś się może toczyć poza jego zasięgiem. Cierpliwość i poszanowanie zdania innych pozwoliłoby mu nieco zwolnić tempo, odpocząć. To, że ma się rację, nie przeszkadza czasem przyznać jej komuś innemu, przeprosić. Z tą cechą energiczny choleryk byłby rzeczywiście opoką dla ludzkości.
Spokojny flegmatyk
Spokojna osobowość flegmatyka spełnia pośród innych bardzo szczególną rolę. Jest strefą bezpieczeństwa pomiędzy przebojowym cholerykiem, dokładnym, ciągle niezadowolonym me-
lancholikiem a głośnym i błyskotliwym sangwinikiem. Flegmatyk ma dar łagodzenia sporów, jest cierpliwy, umie wysłuchać przeciwników, równoważyć nastroje. Ma wrodzoną potrzebę dążenia do spokoju, znajdzie czas na refleksję. Nie narzuca swojego zdania, nie lubi zwracać na siebie uwagi. Unika zdecydowanego deklarowania się, woli rozwiązania pośrednie, bezpieczniejsze. Nie ma wielkich wymagań, jest tolerancyjny. Potrafi zachować spokój nawet w ekstremalnych warunkach, łagodząc napiętą atmosferę. Obcy mu jest wszelki pośpiech. Jest na tyle pogodzony z losem, że jego pesymizm nie stanowi dla niego problemu. Nie przeżywa niepowodzeń tak jak perfekcyjny melancholik. Ponieważ potrafi współczuć i słuchać – przyjaciół mu nie brakuje. Jego ugodowa natura pozwala mu bezkonfliktowo współistnieć z innymi. Dlatego flegmatyk jest idealnym podwładnym. Taka osobowość potrzebowałaby czasem zastrzyku entuzjazmu, motywacji do działania, zdolności do akceptowania zmian. To o flegmatyku mówi się niekiedy, że woli czekać na ewentualne trzęsienie ziemi, niż samodzielnie wymieszać herbatę w szklance. Jego niezdecydowanie odwleka w nieskończoność „pilne sprawy” Ale bez flegmatyka świat byłby skazany na konflikty, z których rozwiązaniem trzy pozostałe osobowości miałyby problem. Będąc świadomym odmienności każdego rodzaju temperamentu, łatwiej jest zrozumieć postępowanie ludzi, z którymi się stykamy. To wielkie szczęście, że otacza nas taka różnorodność. Łatwo zauważyć, że każdy typ osobowości ma do spełnienia inną, niezbędną dla funkcjonowania świata, rolę. To dlatego przeciwieństwa się przyciągają, aby tworzyć równowagę. Czy mamy do czynienia z małą społecznością (rodzina), czy z dużo większą – nie próbujmy „naginać’ zachowań innych do własnych standardów. Nauczmy się współistnieć, pomagając sobie nawzajem. Ewa Andrzejewska
44
Cukrzyca a Zdrowie
NASZE SPOTKANIA
BEZPIECZNIE I ZDROWO Czwartkowy Obiad u Diabetyków To był piękny wieczór - pogodny i ciepły, wewnątrz panował uśmiech, humor i dobra zabawa. Jak zwykle, przybyli na to spotkanie goście poddali się niezwykłej atmosferze „rozumnych obiadów. Tym razem na „Czwartkowym Obiedzie u Diabetyków” pojawili się panowie w reprezentacyjnych mundurach. Wygląd i powaga, dające poczucie bezpieczeństwa czyli Policja i Straż Graniczna, reprezentowanana przez komendantów tychże instytucji. Insp. Igor Parfieniuk, Podlaski Komendantant Wojewódzki Policji oraz płk. Leszek Czech, Komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, którzy wraz ze prof. dr n. med. Marią Górską oraz znanym aktorem teatralnym Ryszardem Dolińskim byli kuchmistrzami na naszym spotkaniu, zaserwowali zdrowe i smaczne dania: zupę-krem z brokułów, surówkę z kapusty pekińskiej z poppingiem z nasion amarantusa z dodatkiem sosu vinegret na oleju z pestek dyni firmy Szarłat, ryż basmati z warzywami, śliwki w gorzkiej czekoladzie. Sala i tym razem pękała w szwach, co najlepiej świadczy o ogromnym zainteresowaniu spotkaniami. Sygnały o popularności „Czwartkowych Obiadów u Diabetyków”, docierające z najdalszych zakątków naszego kraju. Cieszy nas fakt, że na mapie Podlasia jesteśmy ważnym miejscem - służącym szeroko pojętej integracji społecznej, a przede wszystkim wspierającym ludzi z cukrzycą. Dla takich chwil warto organizować „Czwartkowe Obiady u Diabetyków”.
Smacznego życzyli nasi wspaniali i uśmiechnięci kucharze. Płk Leszek Czech wykonał niezwykle zdrową, kolorową sałatkę z poppingiem, a insp. Igor Parfieniuk aksamitną zupę krem z brokułów
Ryszard Doliński przygotował remedium karnawałowe z ryżem basmati. Danie swe okrasił sporą porcją humoru. Wielobarwna, bardzo smaczna potrawa, pełna różnorodnych warzyw, lekka i pożywna, przypadła do gustu gościom
Dr n. med. Zenon Chwieśko, omówił nieurazowe schorzenia reumatyczne w cukrzycy Wiedza na temat przygotowania zupy brokułowej nie jest obca Komendantowi Policji, insp. Igorowi Parfieniukowi. Odważnie przystąpił do zadania, a smak… hm, ogromna ilość dokładek mówiła za siebie
Prof. Maria Górska z uśmiechem przygotowała wspaniały deser - śliwki w gorzkiej czekoladzie. Danie iście królewskie Edukacja ze smakiem, stonowana i trafiająca do każdego, zmienia nastawienie do życia, uczy cieszyć się zdrowiem jak najdłużej...
Cukrzyca a Zdrowie
45
NASZE SPOTKANIA
Szczypta edukacji, odrobina nostalgii - witamy na „Czwartkowym Obiedzie u Diabetyków” Historia Obiadów Czwartkowych sięga XVIII w. Król Stanisław August Poniatowski, wielbiciel i znawca kultury, od 1770 r. organizował na swoim dworze regularne spotkania intelektualistów i artystów. Na wzór francuskich salonów literackich, w swobodnej atmosferze dyskutowano o nauce, sztuce, a także polityce. Omawiano najnowsze dzieła literackie i kształtowano trendy w kulturze. Wśród uczestników nie brakowało wybitnych nazwisk: Ignacy Krasicki, Hugo Kołłątaj, Józef Wybicki czy bracia Śniadeccy. Tak znakomici goście, pod patronatem i w obecności króla, zapewnili „Obiadom Czwartkowym” miano legendarnej instytucji kulturalnej. Niestety, obyczaje tamtych czasów nie pozwoliły kobietom uczestniczyć w spotkaniach. Na naszych „Czwartkowych Obiadach u Diabetyków” kobiety są szczególnie mile widziane... „Czwartkowe Obiady u Diabetyków”, są naszym oryginalnym, wyjątkowym sposobem edukacji. W formie cyklicznych spotkań prowadzimy „prozdrowotną misję”. W szczególny sposób informujemy, propagujemy i prezentujemy wiedzę. Artystyczno-edukacyjno-kulinarna forma pomaga łatwiej zrozumieć problemy istotne, przekazać słuchaczom ważne wiadomości. Dzięki takim spotkaniom ludzie są bardziej zmotywowani do dbania o swoje zdrowie, zachęceni do walki z własnymi słabościami, maja więcej sił na samokontrolę. Program „Czwartkowych Obiadów u diabetyków” każdorazowo obejmuje wspólne gotowanie, degustację, ale również prelekcję na tematy zdrowotne, prezentację odkryć naukowych, które poparte są wiedzą i doświadczeniem prelegentów, znanych ekspertów w swojej dziedzinie, m.in. medycznej, dietetycznej, ale i rehabilitacyjnej. Tradycja nadal trwa, historia kołem się toczy... Przybyliśmy tam gdzie wszystko się zaczęło - do stolicy... Styl eleganckiego, mądrego i dobrego spotkania, które zaspokaja nawet najbardziej wybredne gusta i na którym warto bywać, skusił do uczestniczenia w tym ciekawym, kulturalnym wieczorze nie tylko gości z Warszawy, ale także z Siedlec, Sokołowa Podlaskiego, Bydgoszczy, Białegostoku, Ciechanowa i Środy Wielkopolskiej. Było to szczególne i wyjątkowe spotkanie. Bardzo zróżnicowane menu artystyczne, edukacyjne i kulinarne dało możliwość obcowania z bogatym wachlarzem doznań. Nowi goście Czwartkowego Obiadu u Diabetyków byli zachwyceni różnorodnością form prezentacji oraz rolą, jaką odgrywają nasze spotkania w życiu diabetyków i nie tylko.
46
Cukrzyca a Zdrowie
Szczególni goście, to m.in.: Maciej Żywno, Wojewoda Podlaski, Mieczysław Kazimierz Baszko, Wicemarszałek Województwa Podlaskiego, poseł Józef Piotr Klim, Anna Ratowska z Ministerstwa Zdrowia Departamentu Polityki Zdrowotnej
NASZE SPOTKANIA
Słuchacze notowali i zadawali pytania. Temat był tak obszerny i ciekawy, iż pan doktor obiecał spotkać się z nami jeszcze raz i odpowiedzieć na wiele pytań Wykład „Nowoczesne metody leczenia cukrzycy” przy zastosowaniu leków inkretynowych, wygłosił dr hab. Mariusz Jasik z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
Podaliśmy prawdziwie królewskie menu - trzydaniowy, wykwintny obiad, przygotowany przez aż sześciu wyjątkowych kucharzy. Pierwsze danie to zupa krem z dyni, podana z paroma kroplami oleju dyniowego tłoczonego na zimno firmy Szarłat, którą ugotowali wspólnie Andrzej Bauman, Prezes Zarządu Głównego PSD i dr Andrzej Paciorkowski, koordynator programu „Szkoła Cukrzycy”.
Profesjonalny sprzęt naostrzony, uśmiech... i jesteśmy gotowi do przygotowania pierwszego dania!
Prezes Zarządu Głównego PSD Andrzej Bauman i dr n. med. Andrzej Paciorkowski, pod czujnym okiem Mistrza Ceremoni Dariusza Szady-Borzyszkowskiego, przygotowywali zupę krem z dyni Cukrzyca a Zdrowie
47
NASZE SPOTKANIA
Schab z antonówkami - to kulinarne dzieło zostało w całości wykonane przez wspaniały duet polityków z naszego Podlasia. Współpraca nad garnkami dała znakomite efekty i każdy z gości prosił o dokładkę
Na drugie: schab z antonówkami, purre z soczewicy i kolorowa sałatka z sosem winegret, do której użyto wspaniałego oleju lnianego tłoczonego na zimno firmy Szarłat. Te pyszności przygotowywali Mieczysław Kazimierz Baszko, Wicemarszałek Województwa Podlaskiego i poseł Józef Piotr Klim. W potrawach wykorzystano oleje tłoczone na zimno, ponieważ są one wspaniałym, zdrowym uzupełnieniem dań. Wzbogacają smak oraz dostarczają niezbędnych w diecie tłuszczy.
A na deser śliwki oblane gorzką czekoladą. Tego odpowiedzialnego zadania podjęli się Wojewoda Podlaski Maciej Żywno oraz znany aktor teatralny i filmowy Marek Siudym.
Nawet podczas gotowania można pozować do zdjęć i udzielać wywiadu na temat wrażeń z „Czwartkowego Obiadu u Diabetyków” Elżbiecie Korczyńskiej, dziennikarce radiowej „Trójki”, która prowadzi cykliczną audycję „Na wyciągniecie ręki”
48
Cukrzyca a Zdrowie
NASZE SPOTKANIA
W deserze artystycznym grupa „Sarakina” zachwyciła warszawską publiczność swoimi jazzowo-folkowymi wariacjami na temat Chopina. Muzyka mistrza w nowych aranżacjach wzbogaciła spotkanie, a zespół udowodnił, że muzyka poważna może brzmieć ciekawie i nowocześnie.
Diabetycy ze stolicy i okolicznych miejscowości byli zachwyceni tą formą popularyzowania wiedzy na temat zdrowego stylu życia. Zaczęło się od pomysłu połączenia tradycji i współczesności. Chcieliśmy połączyć przyjemne z pożytecznym, edukację z rozrywką, profilaktykę z miłym spotkaniem towarzyskim przy dobrym, zdrowym jedzeniu - i chyba nam się udało! Zapraszamy. Rozmowy w kuluarach... Anna Ratowska z Ministerstwa Zdrowia i doradca Zarządu Głównego PSD Henryk Ochniak
Wszystkim smakowało, a pani Walentyna Rakiel-Czarnecka dyrektor Biura Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej poprosiła o przepis na schab z antonówkami
Cukrzyca a Zdrowie
49
NASZE SPOTKANIA
Zespół wokalny DePe, pod kierownictwem Grzegorza Perkowskiego
To było kolejne wyjątkowe spotkanie. Nowi goście, ciekawi, ale i niepewni, co przyniesie wieczór, zajęli miejsca... „Czwartkowy Obiad u Diabetyków” rozpoczął się koncertem zespołu DePe. Był to wspaniały występ młodych ludzi, którzy z zapałem i profesjonalizmem wywołali doskonałą atmosferę i przygotowali do dalszych artystycznych i edukacyjnych dysput... Kulminacją wieczoru było wspólne gotowanie. W menu kulinarnym znalazły się: kutia, pełna maku i bakalii, sałatka jarzynowa, ryba pod kolorową warzywną kołderką oraz śliwki w czekoladzie na zakończenie wieczoru Kuchmistrzów było trzech. Przy patelniach i garnkach spotkali się: Wojciech Dzierzgowski, Wojewoda Podlaski, Tadeusz Truskolaski, Prezydent Białegostoku, ks. Andrzej Dębski. Do twarzy im było w fartuchach z logo „Cukrzyca a Zdrowie” i „Czwartkowych Obiadów u Diabetyków” w kolorze czekoladowym. Dania okazały się wyśmienite, a i mistrzowie chętnie częstowali swoimi specjałami. Wieczór zakończył się brawami, za które dziękowaliśmy wzruszeni. Cieszymy się, iż nasze starania przynoszą tyle radości i poszerzają wiedzę na temat cukrzycy i jej powikłań. Mamy ogromną satysfakcje z odbioru naszej działalności. Dowodami uznania są uśmiechy i uściśnięta dłoń oraz podziękowania od naszych gości, których jest coraz więcej i więcej… Tradycja i współczesność, wczoraj i dziś, i rzecz najważniejsza – zdrowie, które jest zawsze aktualne, niezależnie od czasu i miejsca.
Dr hab. n.med. Danuta Pawłowska, przekonała nas jak ważne są w diecie diabetyka są mrożone warzywa i owoce
Trzech wspaniałych kucharzy, Wojciech Dzierzgowski, Wicewojewoda Podlaski, Tadeusz Truskolaski, Prezydent Białegostoku i ks. Andrzej Dębski - wyczarowało wyśmienite, iście królewskie dania
50
Cukrzyca a Zdrowie
Oprac. Agnieszka Kierznowska
Gotowanie zaczął ks. Andrzej Dębski, rybą pieczoną pod kolorowa kołderką
NASZE SPOTKANIA Prezydent Tadeusz Truskolaski częstował własnoręcznie przygotowaną kutią, pełną maku i bakalii. Tradycyjny smak dzieciństwa i rodzinnej atmosfery szczególnie przypadł do gustu Tadeuszowi Kulikowskiemu, Burmistrzowi Goniądza.
Wojciech Dzierzgowski Wicewojewoda Podlaski, przygotował przepyszny deser - mrożone śliwki zanurzone w gorącej, gorzkiej czekoladzie. Goście czekali z niecierpliwością na podanie tak wyśmienitej potrawy...
Jarzynowa sałatka Tadeusza Truskolaskiego, Prezydenta Białegostoku, wzbudziała zainteresowanie mediów, a w szczególności redaktor TVP Białystok - Doroty Kuc
Nie zawiódł Marszałek Województwa Podlaskiego Mieczysław Kazimierz Baszko, który już gotował na Czwartkowym Obiedzie. Dziś przybył jako smakosz i zapewne chciał podpatrzeć, jak inni będą „wojować” w kuchni...
Goście z Augustowa, Białegostoku, Bielska Podlaskiego, Grajewa, Goniądza, Moniek, Sokółki byli bardzo zadowoleni. Oklaski, oklaski ... Cukrzyca a Zdrowie
51
ANIOŁY
Obdarowywanie jest wartością samą w sobie. Mówi się, że obdarowani napełniają kieszenie, a obdarowujący napełniają serca. Obdarowywanie oczyszcza i daje radość. Dając komuś Anioła z Energią obdarowujemy podwójnie - dajemy dodatkową ochronę, inspirację i skrzydła...
ANIOŁY dla ANIOŁÓW Redakcja magazynu medycznego „Cukrzyca a Zdrowie” ustanowiła stałe wyróżnienie dla osób lub instytucji szczególnie wspierających ludzi z cukrzycą. Będą to Anioły...
Nagrody Redakcji
1. Główną ideą nagrody „Anioły dla Aniołów” jest wyróżnienie osób, firm i instytucji, które w sposób szczególny przyczyniły się do poprawy jakości życia chorych na cukrzycę, podnoszenia społecznej wiedzy na temat tej choroby oraz budowania atmosfery zrozumienia, akceptacji i solidarności z osobami cierpiącymi na cukrzycę. 2. Nagrodę przyznaje Redakcja magazynu medycznego „Cukrzyca a Zdrowie”. 3. Nagroda przyznawana jest w następujących kategoriach: a) FIRMY i INSTYTUCJE, które szczególnie wspierają ludzi z cukrzycą b) PRACOWNICY SŁUŻBY ZDROWIA, z pasją realizujący swoją misję na rzecz chorych na cukrzycę c) MEDIA i DZIENNIKARZE, promujący edukację zdrowotną i społeczną w zakresie cukrzycy d) OSOBY PUBLICZNE, za szczególną wrażliwość na cierpienie chorych na cukrzycę, osobisty wkład i zaangażowanie na rzecz poprawy ich sytuacji. 4. Redakcja może też przyznać Nagrodę Specjalną, poza wymienionymi kategoriami. Jest to wyróżnienie za wybitne zdaniem Redakcji, zasługi na rzecz chorych na cukrzycę. 5. Nagroda ma formę statuetki „Anioła z Energią”, której twórcą jest Aleksander Grzybek. 6. Nagrody przyznawane są raz w roku. 7. Sylwetki nagrodzonych prezentowane są w magazynie medycznym „Cukrzyca a Zdrowie”.
52
Cukrzyca a Zdrowie
OKIEM TURYSTY
Od krywa m y p i ę kn e m i ejsca... NIEOSTATNI ZAJAZD NA ŁONO PRZYRODY, czyli wolny dzień na Mazurach… Ziemio mazurska! Tyś mi jest magnesem Kiedy tu przyjeżdżam – przepadam z kretesem. Nie chce mi się wracać, bo kiedy to robię Znów planuję wyjazd – bo tęsknię po tobie. Ciągnie mnie do jezior, do lasów zielonych Do pól biwakowych, licznie rozproszonych. W terenach gościnnych, gdzie brzask dzień zaczyna Jest świerzop i gryka, jest też dzięcielina. Choć nie wiem, jak wygląda, lecz ją tu umieszczam Sławiona jest przecież przez naszego wieszcza. Musiał mieć na myśli właśnie te tereny Bo gdy w wolnej chwili tutaj przyjedziemy Wszystko nam się zgadza: przyrodą wspaniałą Można oko napaść – tutaj echo grało W odpowiedzi na zachwyt, naszym gromkim głosem, Tu po staropolsku częstują bigosem. A znamy ten przepis, co to w słowach trudno
Oddać smak przepyszny, wygląd i woń cudną. Kwaszona kapusta, jarzyny, mięsiwo Sprawia, że dokładki pochłaniamy żywo, Zagryzając chlebem swojskim, na zakwasie, Zdając sobie sprawę po niejakim czasie, Że uczty czas minął - i tylko na koniec Wokół nas powietrze aromatem zionie Bigosu oczywiście i kwiatków dokoła, Bo już na wycieczkę przyroda nas woła. Prosimy rodzinę oraz licznych gości Na spacer po lesie – tak dla zdrowotności. Tu przerwę, lecz ton ten utrzymam. Wszystkim się zdawało, że słyszą muzykę: To nam w duszach grało! Andrea
foto: Marek Tomaszuk Cukrzyca a Zdrowie
53
WYWIAD
MAŁGORZATA KALICIŃSKA WOLI CISZĘ DOMOWEGO OGNISKA, NIŻ BLASK WIELKIEGO ŚWIATA Z Małgorzatą Kalicińską, pisarką, autorką bestsellerowych książek z cyklu „Nad rozlewiskiem”, o gotowaniu, odżywianiu się i zdrowym stylu życia rozmawia Monika Zawadzka W książce „Fiołki na trzepaku” dzieli się Pani z czytelnikami wspomnieniami z dzieciństwa. W tym ujęciu to taki czas beztroski, zabaw, ale też obowiązków i chwil tak odmiennych od świata dzisiejszych młodych ludzi. - Dzisiaj dopiero zdaję sobie sprawę, jaki wielki wpływ miało na mnie dzieciństwo. Mój świat jako dziecka najbardziej kojarzy mi się z wiejskimi wakacjami, które spędzałam tu, na Białostocczyźnie – w Szafrankach koło Goniądza. To był czas szczególny. Moja mama była nauczycielką, miała więc dwa miesiące wakacji. I cały ten długi czas spędzałyśmy na wsi. Wykonywałyśmy różne prace, zarówno w polu, jak i w ogrodzie. To była niezwykła szkoła życia. Zdobyłam wiele umiejętności, które wielokrotnie przydały mi się później w dorosłym życiu. Właśnie z tych wiejskich wakacji wyniosłam taką podstawową zasadę, że najpierw trzeba zadbać o wypełnienie obowiązków, żeby potem w pełni korzystać z czasu wolnego, cieszyć się nim. Lubiłam to błogie uczucie, kiedy po wyczerpującej pracy wraz z mamą brałyśmy koce i szłyśmy nad rzekę, by odpocząć po zadaniach dnia codziennego. W ten sposób bardzo miło udawało się łączyć obowiązek z przyjemnością. To nauczyło mnie systematyczności i zorganizowania, co bardzo ułatwia mi życie dzisiaj. Poza tym, ja od dawna nie lubię miasta i cieszę się na myśl, że już za chwilę ukończę budowę domu, opuszczę miejski zgiełk i przeniosę się na wieś. Będę wówczas mogła spędzać wszystkie wolne chwile tam, gdzie czuję się najlepiej. Planuję takie całkowite wycofanie się z miasta, przeprowadzkę na wieś. Warszawę będę odwiedzać tylko od czasu do czasu. 54
Cukrzyca a Zdrowie
WYWIAD Tak będzie w niedalekiej przyszłości. Ale zanim przeniesie się Pani na wieś, wciąż będzie Pani skazana na Warszawę. Jaki prowadzi Pani tutaj styl życia? - Zwykły mieszczański. Trochę podporządkowuję się rytmowi miasta, ale bez wystrzałów i szaleństw. Dla mnie najważniejsze były i są sprawy podstawowe: urodzenie dzieci, wychowanie ich, stworzenie im dobrego domu. Spełniałam się w roli kobiety zajmującej się codziennymi sprawami. Ja jakoś zawsze tak w życiu miałam, że dużą satysfakcję dawały mi najprostsze domowe czynności. Nigdy nie potrzebowałam wielkich zmian i niesamowitych przygód. Prowadziłam takie sobie zwyczajne życie, w którym mogłam uchwycić mnóstwo małych i dużych radości. To sobie do dziś najbardziej cenie.
A co z aktywnością fizyczną? Czy jest Pani kobietą aktywną? - Nie i nigdy nie byłam. Jestem taka zwykła „ciocia Klocia”. Najwspanialszy okres, jaki pamiętam, to dla mnie urlop wychowawczy i macierzyński. Uwielbiałam ten czas, fantastycznie realizowałam się jako matka. Dni spędzone w domu z dziećmi nauczyły mnie cierpliwości i wrażliwości, wszystkiego, czego może nauczyć się matka, której szczęście bierze się po prostu z tego, co robi, czym się zajmuje. Wychowywanie dzieci, spędzanie z nimi czasu dawało mi po prostu ogromną frajdę.A jeśli chodzi o sport... to zawsze śmiałam się, że mi szkodzi. Gdy już raz na jakiś czas wybrałam się na aerobik, to tak się wypociłam, umęczyłam i zziajałam, że nie miałam siły tego wyczynu powtarzać. Nie było to nigdy moje ukochane zajęcie. Choć może gdybym systematycznie chodziła na treningi, to odkryłabym w tym coś przyjemnego. Na razie jednak nie odkryłam w sobie takiej potrzeby. To może chociaż spacery? Pani bohaterki często wędrują w okolicach Rozlewiska... - Uważam, że spacer w mieście to zajęcie z gruntu bezsensowne. Co innego na wsi, gdy człowiek idzie do lasu czy na łąki. Wówczas życie zaczyna się inaczej układać w głowie. Można na chwilę zwolnić, zostawić za sobą całą tę życiową gonitwę, naładować się pozytywną energią. Podczas takiego spacerowania sam na sam z sobą i mądrzejsze myśli do głowy przychodzą, i sprawy trudne wydają sie do pokonania. Warszawskimi spacerami człowiek może jedynie się wkurzyć, bo nigdzie nie znajdzie prawdziwej ciszy, wytchnienia, nie napełni płuc prawdziwie czystym powietrzem. Natomiast wiejskich spacerów nie da się z niczym porównać. W mieście nawet w parku słychać szum ulicy, panuje gwar, jest tłoczno, bo na wszystkich spacerujących jest tylko tych kilka skrawków zieleni. W takich warunkach trudno się wyciszyć, a nawet jeśli to się uda, to za chwilę znowu wychodzimy na głośną, zatłoczoną ulicę. W tej miejskiej wrzawie szybko się zapomina o tym, że przed chwilą otarło się o tę niewielką namiastkę przyrody. Cały urok natury tkwi tam, gdzie są zapachy, wiatr i krajobrazy. To pozostaje w nas, nawet gdy jesteśmy już daleko stąd. A to jest właśnie wieś. Cukrzyca a Zdrowie
55
WYWIAD Za sprawą „Domu nad rozlewiskiem”, kolejnych książek, a teraz też popularnego serialu, stała się Pani osobą znaną. Pani życie zapewne uległo znacznej zmianie. Trzeba było znaleźć czas na wywiady, promocje, spotkania, mnóstwo absorbujących czynności. Czy ta sława, popularność mocno zdezorganizowały Pani życie? Czy miała Pani problem, żeby to tego przywyknąć? - Popularność, rozgłos, związane z tym zajęcia i obowiązki na pewno wprowadziły w moje życie inne prądy, co niejednokrotnie spowodowało ogromne zawirowania. Zawsze jednak gdzieś w głowie kołatała mi się taka myśl, ważna mądrość, którą dostałam od swojej mamy: Jeżeli życie głaszcze Cię po głowie, to nie mów, że cię to męczy, po prostu uśmiechnij się i przyjmij to. To może już się więcej nie powtórzyć. Dzisiaj jest taka sytuacja, że życie mnie bardzo głaszcze, czasami wręcz zagłaskuje. Ale przez usta nie przejdzie mi nawet słowo skargi! Nie powiem, że mnie to męczy czy przeszkadza. Sława moich książek i wszystko, co z tego wynika, jest czasami uciążliwe, ale to jest po prostu pewna cena, którą się płaci za popularność, za to, że moje książki są rozchwytywane. Po prostu na tym etapie jest to dla mnie naturalne i oczywiste, że muszę pokonać długą drogę, żeby dojechać na spotkanie do moich czytelników, że muszę zajmować się sprawami, o których nawet nie miałam pojęcia, zanim pisarstwo nie stało się częścią mojego życia. Woli pani spędzać czas w samotności, czy otaczać się ludźmi? - Teraz nie jestem za bardzo towarzyska - warunki mi na to nie pozwalają - ale kiedyś i owszem. Tak mi się w życiu pozmieniało, że w tej chwili o wiele bardziej cenię sobie ciche, spokojne wieczory z moim partnerem. Czytanie książek czy grę w scrabble zdecydowanie przedkładam nad wieczory, w trakcie których mam brylować w towarzystwie, mam być ich „atrakcją”. Stanowczo jestem za ciszą domu, a nie zabawą do rana. Co spowodowało takie zmiany? - Tak naprawdę nie wiem. Zaczęło się od tego, że przestałam lubić imprezy sylwestrowe, czy też wyjścia do dyskoteki. Potem stopniowo coraz bardziej przestawały mnie takie towarzyskie imprezy kręcić. Zaczęłam znacznie bardziej doceniać ciaśniejsze, bliższe, sympatyczniejsze relacje między ludźmi. A one zawsze muszą się odbywać i odbywają w sytuacjach dosyć intymnych, cichych. Nie ma na nie miejsca na imprezie, dyskotece, zabawie. Dlatego wybieram spotkanie przy dobrej kawie (jeśli ktoś pija, bo ja akurat nie) i nastrój sprzyjający rozmowie z przyjaciółką czy córką. Czas spędzony w taki sposób daje wiele satysfakcji i świadomość miło spędzonych chwil. To mnie znacznie bardziej cieszy niż wielkie salony i suknia bez pleców. 56
Cukrzyca a Zdrowie
Czemu nie pija pani kawy? - Nie pijam, bo nie lubię. Nie mam potrzeby picia kawy. Jeśli trzeba się nakręcić, bo wymaga tego sytuacja, to ja i tak się nakręcam, bez wspomagania. Może zamiast kawy zielona herbata? - O tak! Bardzo chętnie. Gdy byłam w Japonii, oszalałam na punkcie zielonej herbaty, w każdej formie. Ten kraj daje możliwość poznania niezliczonych rodzajów i znakomitych smaków herbaty. Z kolei podczas podróży do Korei Południowej zaskakują mnie herbaty tak różne i nietypowe, jak np. herbaty z prażonych ziaren ryżu, czy z wędzonych liści różnych niezwykłych ziół. Poznaję i próbuję wiele rodzajów, smaków, ale jednak nie decyduję się na jakieś większe eksperymenty. W różnych sytuacjach, gdy ktoś proponuje coś do picia, jednak często proszę o chłodne napoje, bo to jest to, co najbardziej lubię. A skoro już o tym mowa... Chciałam przypomnieć, że kiedy rodzice chcą zaserwować swoim dzieciom jakiś napój, to zamiast tych niezdrowych kolorowych i gazowanych, mogliby powrócić do staroświeckich kompotów. Są znacznie zdrowsze, smaczniejsze, ale oczywiście wymagają od nas pewnego zaangażowanie, trochę chęci i pracy. Przecież do kompotu trzeba najpierw zebrać owoce, potem je umyć, przygotować
WYWIAD Jaką kuchnię Pani preferuje, tradycyjną czy bardziej wymyślną? - Wymiksowaną do oporu, łącząc wszystko, co lubię i znam. Z jednym zastrzeżeniem - nie jest to ani kuchnia molekularna, ani kuchnia fusion, bo trochę nie rozumiem zachwytów nad tymi dziwactwami. Jednak rzeczywiście jest tak, że w tym co gotuję, jest wyfiksowany cały świat. Dlatego na moim stole z pewnością znajdzie się miejsce i na zwykły ruski pierożek, i na elementy kuchni koreańskiej. Gdy odkryłam kuchnię śródziemnomorską, także bardzo ją polubiłam i cenię do dzisiaj. Nie zamykam się na jeden styl gotowania, nie zawężam pola wyobraźni kulinarnej, nie ograniczam się w swoich pomysłach na gotowanie. Czerpię z wielu krańców świata, by sprawdzić i zaskoczyć najbliższych nietypowymi smakami.
słoiki, zagotować... a paskudny napój dostaniemy w każdym sklepie. I w ten sposób wygoda zawsze triumfuje, kosztem zdrowia oczywiście. Tak być nie powinno, bo w kuchni można wyczarować bajkowe smaki, przywracające wspomnienia dawnych czasów. Czy kuchnia jest zatem tym miejscem, w którym lubi Pani spędzać czas? - Uknuła powiedzonko, które jest moje i nie dam go sobie odebrać: choć mam już 53 lata, ciągle jestem matką karmiącą. Tak zawsze było, jest i będzie. Strasznie lubię przygotowywanie posiłków i czuję się ogromnie nieszczęśliwa, gdy nie mam dla kogo gotować. Z tego wynika zresztą mój drugi problem - ja nie umiem gotować malutko, tak na jeden obiad. Teraz w zasadzie w życiu jest nas dwoje, ja i mój partner. Gdy były w domu dzieci, czas spędzony przy gotowaniu był czasem wielu pomysłów, ale dużej ilości przygotowywanych potraw. Bo jak można ugotować rosołu malutko, albo bigosu tak tylko trochę, na jeden raz? Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Malutko to można zrobić jajecznicy i koniec. Strasznie się cieszę, gdy moje dzieciska przyjeżdżają lub jacyś znajomi na obiadek się zapowiadają. Wiem wówczas, że mogę ugotować dużo, bo mam dla kogo. Bardzo lubię spędzać czas w kuchni.
Teraz słyszymy bardzo dużo o zdrowym żywieniu. Czy bardzo zwraca Pani uwagę na to, co je? - Zależy mi na tym, aby to co jem lub daję do jedzenia, było nie tylko smaczne, ale i zdrowe. Jednak takie ortodoksyjne skierowanie się w stronę EKO wydaje mi się przesadą. To wręcz takie umęczenie się. Bo przecież, żeby być EKO trzeba wyszukać odpowiednie sklepy, sprawdzić producentów, zawracać sobie głowę tym, czy to jest aby wystarczająco czyste ekologicznie. Moim zdaniem, to jest jakieś przegięcie. Wszystko trzeba z umiarem dozować. Nie dajmy się zwariować. Życie ma być przyjemnością, a nie wiecznym zadręczaniem się kaloriami, czy ekologią. Zajmuje mnie ostatnio kwestia soi, głównie tej soi modyfikowanej. Wydaje mi się, że jest to trochę zagadkowa, a zdecydowanie bardzo niezdrowa historia. Na szczęście ja dużo soi nie używam, ale wiem, że są tacy, dla których soja jest nieodłącznym składnikiem kulinarnym. Zdrowo hodowana soja jest fantastyczna, natomiast soja modyfikowana ma bardzo dużo złych elementów... Trzeba trochę o tym poczytać, dowiedzieć się, zorientować i wyrobić sobie własne zdanie na ten temat. Ja jestem w trakcie. Jaką ma pani receptę na zdrowy, dobry styl życia? - Myślę, że przede wszystkim trzeba być w zgodzie ze sobą. Umieć ze sobą rozmawiać, wiedzieć czego się w życiu pragnie, czego się chce. W czym mi jest za ciasno, w czym mi jest niewygodnie, a w czym jest mi dobrze. To jest tzw. zdrowy egoizm. Zacznijmy od siebie. Jeżeli jestem w komforcie psychicznym i fizycznym, to będę umiała wokół siebie stworzyć dobry świat. Jeśli coś mnie pije i gniecie, to jak mogę poświęcać się całemu światu, skoro sama jestem nieszczęśliwa? Trzeba zacząć od siebie, ale w taki mądry sposób. Dziękuję za rozmowę. Cukrzyca a Zdrowie
57
„Jeśli chcemy w pełni wykorzystać nasz naturalny potencjał samouzdrawiania, musimy jedynie wspomóc zdolność organizm do antyutleniania”. Teruo Higa Tradycyjna japońska receptura Udoskonalona formuła Moc antyutleniaczy - oczyszcza organizm z wolnych rodników i toksyn - zmniejsza zmęczenie i spowalnia procesy starzenia - poprawia funkcjonowanie układu immunologicznego - pomaga organizmowi pokonywać alergię - skutecznie oczyszcza organizm podczas odtruwania i odchudzania - zwiększa wytrzymałość psychiczną i fizyczną REGIONALNY AUTORYZOWANY PRZEDSTAWICIEL ORYGINALNYCH PRODUKTÓW FIRMY GREENLAND TECHNOLOGIA EM
SKLEP „GAJA” 15-089 BIAŁYSTOK, UL. BRANICKIEGO 58
TEL. 85 741 37 71