Redakcja Magazynu „Cukrzyca a Zdrowie” Wydawca: Wszechnica Diabetologiczna PSD Zarząd Wojewódzki w Białymstoku Adres redakcji: ul. Warszawska 23, 15-062 Białystok tel. 085 741 57 01, tel./fax 085 732 99 74 e-mail: pol_stow_diabetykow@wp.pl Redaktor naczelna: Danuta Maria Roszkowska Z Redakcją współpracują: Sylwester Barski prof. dr hab. Maria Borawska prof. dr hab. n. med. Ewa Otto Buczkowska Marek Dolecki dr n. med. Joanna Filipowska mgr Małgorzata Frąś dr n. med. Hanna Bachórzewska-Gajewska mgr Wiesława Gołąbek prof. dr hab. n. med. Maria Górska Józef Gwiazdowski prof. dr hab. n. med. Ida Kinalska dr n. med. Małgorzata Korolczuk-Zarachowicz Jolanta Kowalska Andrzej Kwiatkowski mgr Bogumiła Ławniczak Daniel Michno Radosław Roszkowski Renata Saniewska prof. dr hab. n. med. Jacek Sieradzki prof. dr hab. n. med. Małgorzata Szelachowska Lucyna Szepiel prof. dr hab. n. med. Mirosława Urban Dorota Wysocka Kierownictwo artystyczne: Lucyna Szepiel
Hinduski filozof i poeta Rabindranath Tagore mawiał: „Demon współczesnej cywilizacji złamał równowagę w człowieku”. Ceną jest utrata zdrowia, a więc i szczęścia, czego niejednokrotnie nawet sobie nie uświadamiamy. Bo gonimy za karierą, pieniędzmi i innymi dobrami. Nie znajdujemy czasu ani na spokojny posiłek, ani na odpoczynek, ani na kontakt z osobami nam bliskimi. Mamy wprawdzie w grafiku wpisane spotkania, ale tylko „ważne” – z kontrahentami albo z kimś, od kogo coś zależy. A gdy dopada nas choroba, dziwimy się, że przeciążony organizm odmawia posłuszeństwa i to akurat wtedy, gdy każda minuta jest już zaplanowana tak, iż naruszenie misternej konstrukcji może grozić tragedią. Sięgamy więc po wszystko, co szybko zadziała, co skutecznie uśmierzy ból i zlikwiduje niedyspozycję. Nafaszerowani „chemią” nie zmniejszamy tempa… do następnego razu, i oby nie tego o wymiarze katastrofy. „Niech ktoś wreszcie zatrzyma czas, ja wysiadam…” – śpiewa Anna Maria Jopek. Dla wielu spośród nas słowa tej piosenki powinny stać się poleceniem najwyższej rangi. Jeszcze nie jest za późno, aby zwolnić tempo, „przemeblować” dotychczasowe nawyki, zaś w chwili niedomagań zawierzyć starym sprawdzonym przez pokolenia i bliskim naturze recepturom. Bez obawy, współczesna nauka i akademicka medycyna coraz śmielej sięgają również po naturalne leki i tradycyjne metody ratowania zdrowia, o czym m.in. piszemy w naszym magazynie. Danuta Maria Roszkowska
Wydanie magazynu zostało dofinansowane przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych
SPIS TREŚCI 4 7 12 14 17
Nowe podejście do leczenia cukrzycy Aby żyć godnie Makro- i mikroelementy w cukrzycy Słyszę wewnątrz tykanie Przełamać uprzedzenia – tylko jak?
19
Gardenia pomocą w leczeniu cukrzycy? Lekarze polecają chorym na cukrzycę chińską medycynę
20 22
Powikłania kardiologiczne – szczególny stan ryzyka Zespół stopy cukrzycowej
23 26 28 30 33
37
Propozycje ćwiczeń Orzecznictwo pozarentowe Stres psychologiczny Znak znad Wigier Lniana terapia
Łubin pomoże w leczeniu cukrzycy i miażdżycy? Niedobory witaminy D częste u osób z cukrzycą
38 43
Gryczane rewelacje Smakowite zagrożenie Nigdy się nie poddawaj
Jak leczyć, by rzeczywiście pomagać, a nie tylko zaleczać? Zespół ekspertów z całego świata proponuje
nowe podejście do leczenia
cukrzycy
Nie wolno się oszukiwać –
to nie łagodna dolegliwość polegająca li tylko na kiepskiej regulacji poziomu cukru we krwi. Cukrzyca to jedna z najpoważniejszych przyczyn zawałów serca, udarów mózgu, amputacji kończyn, niewydolności nerek i ślepoty wśród doro słych. Do tych powikłań można niedopuścić, potrzebna jest jednak całkowita zmiana sposobu postrzegania choroby. Na świecie żyje ponad 190 mln diabetyków, a zdaniem ekspertów za 20 lat może ich być aż 330 mln. Biorąc pod uwagę to, że ledwie połowa cierpiących na cukrzycę wie o swojej chorobie, liczba ta może się okazać wyższa. Cukrzy ca staje się jednym z najpoważniejszych problemów zdrowotnych, nie tylko w krajach rozwiniętych, lecz też tam, gdzie rozwój cywilizacyjny i zmiany stylu życia napotykają podatny genetyczny grunt. Klasycznym przykładem są pół nocnoamerykańscy Indianie Pima, u których częstość występowania cukrzycy w ciągu półwiecza wzrosła z kilku do ponad 60%! Wszystko za sprawą przejścia na amerykańską fastfoodową dietę. Także w innych szybko rozwijających się i industrializujących społeczeństwach choroba ta przybiera rozmiary epidemii.
I ty zostaniesz Indianinem
Nowoczesna, wysokokaloryczna i wysoko przetworzo na, dieta połączona z brakiem ruchu przyczynia się do rozwoju cukrzycy nie tylko u podatnych genetycznie – Indian. Większość z nas w toku ewolucji wykształ ciła mechanizmy zwiększające zdolność przetrwania w warunkach niedoboru pożywienia. Skomplikowane szlaki metaboliczne sprawiają, że potrafimy wyjątkowo skutecznie magazynować nadwyżki. Za to mało kto jest uodporniony na nadmiar kalorii. Ewolucja sprawiła, że najbardziej smakuje nam to, co tłuste (trudno dostępne a kaloryczne) i słodkie (dojrzałe). W centrum metabolicz nych szlaków zawiadujących gromadzeniem i wykorzysty waniem energii znajduje się insulina – hormon produkowany w trzustce przez tzw. komórki β wysepek Langerhansa.
Jej zadaniem jest m.in. usuwanie cukru z krwi i przeno szenie go do komórek. Przy wzroście stężenia glukozy do trzustki płynie sygnał, by zwiększyć wydzielanie hormo nu. To przyspiesza przenoszenie cukru do komórek, zaś niewykorzystane zasoby są za pomocą insuliny magazy nowane w postaci tłuszczu – na czarną godzinę. Tyle że taka czarna godzina nigdy nie nadchodzi, a trzustka stale pracuje ponad siły. Niebezpieczne są zwłaszcza potrawy bogate w rafinowa ne cukry: nie tylko słodycze czy gazowane napoje, ale także soki owocowe i warzywne, mocno dosładzane, by dogadzać gustom masowego klienta. Ich spożycie oznacza dla organizmu gwałtowny dowóz szybko trawionych cukrów, które łatwo zamienić na glukozę – podstawowe „paliwo” komórek. Niedobór glukozy najgorzej zno szą mózg i mięśnie. Bez cukru słabniemy, nie możemy
się skupić, oblewa nas zimny pot, mięśnie drżą, mamy mroczki przed oczyma, a w skrajnych przypadkach zapa damy w śpiączkę, która może prowadzić nawet do zgonu. Nadmiar glukozy jest równie groźny. Gwałtowny skok jej poziomu może zatruć mózg, doprowadzając do śpiączki. Jeśli takie epizody się powtarzają, dochodzi do uszkodze nia nerek, serca czy siatkówki oka.
Błędne koło
Im gwałtowniejszy wzrost stężenia cukru we krwi – taki jak np. po zjedzeniu czekoladowego batona czy wypiciu szklanki oranżady – tym większy wyrzut insuliny. Jej zadaniem jest przecież nie dopuścić do tego, by krążąca we krwi glukoza uszkadzała narządy wewnętrzne. Jeśli jednak trzustka musi sprostać takim wyzwaniom kilka krotnie w ciągu dnia, dochodzi do rozchwiania równo wagi. Gdy wzrośnie poziom cukru, insuliny wydziela się „trochę” za dużo. Jego stężenie spada zatem nieco zbyt szybko i zbyt gwałtownie. Niedobór glukozy we krwi jest zaś jednym z istotnych czynników uruchamiających uczucie głodu. Zjadamy zatem coś, co ma podnieść jej poziom. Dobrze, jeśli jest to jajko czy kromka chleba. Jeśli jednak czekoladowy batonik – do trzustki znowu płynie nadmiernie silny sygnał, insuliny wydziela się zbyt dużo i cały schemat się powtarza. Tak wyglądają początki po nad 90% przypadków cukrzycy spotykanych na świecie. A koniec? Trzeba jasno powiedzieć, że cukrzyca to nie przelewki. W krajach rozwiniętych już dziś jest na czwar tym, piątym miejscu wśród przyczyn zgonów, i coraz bardziej obciąża budżety służby zdrowia.
Dwie różne choroby
Tylko co dziesiąty diabetyk cierpi na tzw. cukrzycę typu I, zwaną też insulinozależną. W tej chorobie z niepo znanych do końca przyczyn organizm zaczyna trakto wać komórki β trzustki niczym ciało obce i niszczyć je. Wskutek tego wydzielanie insuliny stopniowo spada i w ciągu kilkunastu lat organizm przestaje ją wytwarzać. By uchronić chorego przed śmiercią, trzeba stale dostarczać ten hormon z zewnątrz. Do niedawna jedynym sposobem były zastrzyki. Obecnie w użyciu są też pompy insulinowe, testuje się zaś m.in. insulinę w aerozolu (donosową lub doustną) i tzw. zbiorniki depot, z których może być uwalniana w zależności od zapotrzebowania przez kilka miesięcy. Ostatecznym rozwiązaniem problemu cukrzycy typu I byłoby odtworzenie produkujących insulinę komórek. Próbuje się to robić przy użyciu komórek macierzystych albo przeszczepiając zawiesinę komórek β z trzustek osób zmarłych. Ponad 90% cukrzyków choruje jednak z zupełnie innego powodu. Ich trzustki świetnie sobie radzą
z wytwarzaniem insuliny. Tyle że wymagania właści cieli są zbyt wygórowane. Produkcja nie może nadążyć za zapotrzebowaniem. Powtarzające się wahania stężeń glukozy i insuliny sprawiają, że tkanki zaczynają się uod parniać na działanie hormonu. Trochę tak, jakby komórki zaczynały „głuchnąć” na pukanie insuliny, która przy chodzi do nich z glukozą. Żeby osiągnąć taki sam efekt, potrzeba jej coraz więcej. Z czasem moce przerobowe trzustki się wyczerpują, komórki giną z przepracowania, zaś przebieg choroby zaczyna przypominać cukrzycę typu I – utrzymanie stężenia glukozy w prawidłowych granicach wymaga sprawdzania jej poziomu we krwi i podawania insuliny z zewnątrz – najczęściej w postaci bolesnych zastrzyków.
Na początku użyć armat
Tego czarnego scenariusza można uniknąć, jeśli odpo wiednio wcześnie spróbuje się przerwać błędne koło wzajemnie wzmacniających się wahań stężeń glukozy i insuliny. Do tego trzeba wcześnie rozpoznać chorobę i od początku agresywnie ją leczyć. Tymczasem połowa pacjentów zgłaszających się do lekarza z podejrzeniem cukrzycy ma już przynajmniej jedno poważne powikłanie tej choroby: upośledzenie pracy nerek, osłabienie wzroku albo zmiany w naczyniach zaopatrujących w krew serce i mózg. Leczenie tych powikłań stanowi największą po zycję w „budżecie cukrzycy” – niemal 3/4 z 29 mld euro wydawanych co roku w Europie i 132 mld dol. w USA. Tymczasem na leki (nawet włączając w to drogie, nowo czesne insuliny) idzie niespełna 7% tej sumy. Wynika z tego, że bardziej opłaca się leczyć wcześnie (nawet drogo) samą cukrzycę niż później, gdy już pojawią się powikłania, wydawać o wiele większe sumy. Tym
czasem przy pierwszej wizycie lekarz wciąż najczęściej zaleca chorym… zmianę trybu życia i diety. W wielu badaniach potwierdzono co prawda, że obniżenie kaloryczności posiłków i zwiększenie codziennej dawki ruchu może znacznie opóźnić postęp choroby, a niekiedy nawet przywrócić w organizmie równowa gę. Niestety, z innych badań wynika równie dobitnie, że ledwie co dziesiąty pacjent potrafi trwale zmienić styl życia i w ten sposób unik nąć konieczności leczenia. Pozostali nie umieją porzucić niezdrowych nawyków i po pół roku (bo tyle zwykle lekarze dają im na poprawę) zgłaszają się na wizytę kontrolną w gorszym stanie. Kolejne 12-20 miesięcy są leczeni po jedynczym doustnym lekiem. W przypadku 75% chorych taka terapia nie prowadzi do wystarczającego wyrównania poziomu gluko zy. W rezultacie przez ponad dwa lata pacjenci przechodzą huśtawkę stężeń glukozy i insuliny, która niszczy ich narządy wewnętrzne, oczy i nerwy obwodowe. Najnowsze wytyczne zawarte w listopadowym „International Journal of Clinical Practice” zalecają zupełnie nową strategię. Skuteczność leczenia mierzy poziom tzw. glikowanej he moglobiny (HbA1c). U zdrowych jest on niższy niż 6%. U chorych często przekracza 9%. Przy idealnej terapii nie powinien być wyższy niż
10 ZALECEŃ
6,5-7%. By osiągnąć taki wynik, w ciągu sześciu miesięcy od rozpoznania dozwo lone jest stosowanie wszystkich leków, łącznie z insuliną. Gdy w organizmie uda się przywrócić równowagę, można zrezygnować z insuliny i większości pozostałych leków. Unika się przy tym najgroźniejszych powikłań choroby. Żadna, nawet najnowocześniejsza tera pia nie przyniesie jednak wyników bez współpracy pacjenta. To on najlepiej zna swój organizm i wie, kiedy musi więcej zjeść, a kiedy dostrzyknąć sobie dodat kową dawkę insuliny czy łyknąć tab letkę. Najlepszym przykładem efektów współpracy lekarza z pacjentem jest sir Steve Redgrave, złoty medalista olimpij ski w wioślarstwie. Mimo rozpoznania Insulina w aerozolu donosowa lub doustna ma cukrzycy nadal trenował pod okiem spe zastąpić w przyszłości pompy cjalistów. Wymagało to od niego nieraz i dziewięciokrotnego w ciągu dnia mie insulinowe. rzenia poziomu cukru i wstrzykiwania odpowiednich kombinacji insuliny. Efektem takiego ciężkiego reżimu był… piąty złoty medal na igrzyskach w Atenach. Pacjent musi mieć wsparcie w zespole specjalistów. Powinien jednak wiedzieć, że to on jest najlepszym specjalistą od własnego ciała i tylko jego zaangażowanie sprawi, że cukrzyca da się „oswoić”. Wtedy mimo choroby nie będzie musiał rezygnować z przyjemności życia. Małgorzata T. Załoga, Wiedza i Życie 2005
MIĘDZYNARODOWEGO PARTNERSTWA DO SKUTECZNEGO LECZENIA CUKRZYCY 1. Kontrolować poziomy glukozy we krwi tak, by stężenia HbA1c, były poniżej 5,5%. 2. Poza regularnym kontrolowaniem przez pacjenta stężeń glukozy sprawdzać stężenia HbA1c co trzy miesiące. 3. Od początku jednakowo agresywnie zwalczać zbyt wysokie wartości ciśnienia krwi, glukozy i cholesterolu. 4. Tam, gdzie to tylko możliwe, kierować wszystkich świeżo zdiagnozowanych chorych z cukrzycą do specjalistycznych ośrodków, gdzie dobiorą im najlepsze leczenie. 5. W miarę możliwości zwalczać przyczyny choroby, np. oporność na insulinę.
6. Leczyć agresywnie i intensywnie; tak, by w ciągu sześciu miesięcy od rozpoznania stężenia HbA1c spadły poniżej 6,5% (jeśli oznaczenie jest niemożliwe, za punkt odniesienia przyjmuje się poziom glukozy na czczo < 110 mg/dl, czyli < 6,0 mmol/l). 7. Jeśli po trzech miesiącach leczenia stężenie HbA1c > 6,5% – rozpocząć terapię kilkoma lekami. 8. Rozpocząć leczenie kilkoma lekami (w tym insuliną) u wszystkich chorych z poziomem HbA1c 9%. 9. Stosować doustne leki przeciwcukrzycowe w połączeniach o różnym, najlepiej uzupełniającym się, mechanizmie działania (np. zwiększające wydzielanie insuliny z uwrażliwiającymi komórki na jej działanie). 10. Cukrzycę powinien leczyć zespół obejmujący lekarza pierwszego kontaktu, pielęgniarkę, konsultanta diabetologa, dietetyka, fizykoterapeutę; to pacjent powinien być najważniejszym członkiem tego zespołu. Tylko jego edukacja, wiedza i świadomość ograniczeń i możliwości gwarantuje długoterminowe powodzenie leczenia, zahamowanie postępu choroby i uniknięcie jej powikłań.
Aby żyć godnie Z Andrzejem Baumanem Prezesem Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków rozmawia Lucyna Szepiel
– Polskie Stowarzyszenie Diabetyków obchodzi w tym roku piękny jubileusz dwudziestopięciolecia działalności.
– Dokładnie dziewiętnastego czerwca 1981 roku grupa ini cjatywna z Bydgoszczy, pod przewodnictwem Andrzeja Kantorskiego, utworzyła, pierwszą w Polsce, organiza cję samopomocową zrzesza jącą chorych na cukrzycę. Jednocześnie opracowywano statut i aktywnie propago wano tworzenie kół tereno wych. Dzięki temu, jeszcze przed oficjalną rejestracją, organizacja pod nazwą Stowarzyszenie Cukrzyków Polskich miała zasięg krajo wy i mogła wystartować do pracy na rzecz osób z cuk rzycą. W grudniu 1982 roku przyjęliśmy nową nazwę – Stowarzyszenie Chorych na Cukrzycę RP, a w listopadzie 1990 roku Krajowe Walne Zebranie Diabetyków w Byd goszczy zatwierdziło zmianę nazwy na Polskie Stowarzy szenie Diabetyków. Ale misja Stowarzysze
nia pozostała niezmienna – dążenie do zapewnienia warunków godnego życia chorych na cukrzycę oraz ich samorealizacji pod względem społecznym i zawodowym. – W latach osiemdziesiątych żyliśmy w warunkach odmiennych od dzisiejszych. Choćby zaspokajanie podstawowych potrzeb bytowych; z reguły wiązało się to z pokonywaniem przeróżnych trudności, zresztą nie zawsze z pozytywnym skutkiem.
– Dlatego głównymi proble mami, jakimi w tym czasie zajmowało się Stowarzysze nie, było m.in. zdobywanie odpowiednich produktów żywnościowych, niezbęd nych w diecie cukrzycowej. Za równie ważne zadanie uznaliśmy zaopatrzenie w strzykawki jednorazowe i organizowanie importu in sulin ludzkich. Jednocześnie nie zaniedbywaliśmy działań mających na celu integrację środowisk diabetyków. Po trzech latach działalności Stowarzyszenie miało ponad sto tysięcy członków.
– Jak z perspektywy tych pierwszych lat istnienia Stowarzyszenia ocenia Pan ówczesny społeczny odbiór problemów towarzyszących cukrzycy?
– Przeważnie było tak, że każdy, kogo dotknęła ta choroba, zdany był na siebie i swoich najbliższych. Wie dziano tyle, że z cukrzycy się nie wychodzi, że powikłania czynią człowieka inwalidą i skracają życie. Wszyscy bali się cukrzycy. Zazwyczaj przełamywanie stereotypów wymaga wielu lat ogromnej, systematycznej pracy. Podobnie z cukrzycą – oprócz propagowania wiedzy o chorobie, postępach medycyny w leczeniu, o pro filaktyce, informowaliśmy przez media o wszystkim, czym zajmują się struktury naszego Stowarzyszenia. Na przykład w 1988 roku w Smerzynie zorganizowali śmy pierwszy obóz dla dzieci i młodzieży z cukrzycą. Jestem przekonany, że więk szość, spośród 150 uczestni ków, pierwszy raz w swoim
życiu spędziła wakacje tak jak ich zdrowi rówieśnicy. Wtedy też ukazał się, również pierwszy, magazyn o cukrzycy dla pacjentów „Diabetyk”, który wydawany jest do dzisiaj. – Czy można powiedzieć, że w czasie minionego ćwierćwiecza społeczeństwo zostało wyedukowane, a najistotniejsze sprawy i problemy diabetyków znajdują dobre rozwiązanie?
– Osiągnęliśmy dużo, ale nadal jednym z nadrzędnych zadań naszej organizacji pozostaje przełamywanie stereotypów w postrzeganiu osób chorych na cukrzy cę. Duży nacisk kładziemy na popularyzację postaw potwierdzających fakt, iż cukrzyca mieści się w grani cach normalności, a człowiek z cukrzycą jest pełnowartoś ciowym członkiem społe czeństwa, że ma prawo do normalnego życia zawodowe go i osobistego. Staramy się też, aby od powiednie organy państwa podejmowały zadania tworzenia warunków do tej normalności. To oczywiste, że bez regulacji prawnych nasza walka o przetrwanie w latach dziewięćdziesią tych nie byłaby tak owocna. Dzisiaj nadal staramy się być grupą wsparcia dla chorych w ich codziennych proble mach bytowych, medycz nych, psychologicznych czy towarzyskich. – Determinacja, ale i wysoka sprawność organizacyjna, z jaką Stowarzyszenie podejmowało wyzwania, zaowocowały nie tylko nowymi formami pomocy medycznej dla diabetyków. Mam na myśli choćby
10
zainicjowane przez PSD ogólnopolskie obchody Światowego Dnia Walki z Cukrzycą.
– Po raz pierwszy zorga nizowaliśmy je w 1993 roku. Wtedy też ruszyliśmy z powszechną edukacją tera peutyczną. Pomocą rehabi litacyjną i edukacyjną objęci byli wszyscy zgłaszający się chorzy. W pierwszym etapie zajęliśmy się dziećmi z cuk rzycą. Podczas letnich turnu sów rehabilitacyjnych, oprócz fachowej opieki lekarsko-pie lęgniarskiej, miały program edukacyjny uzupełniający
Główny PSD zorganizował w różnych miejscowościach o odmiennych warunkach klimatycznych 92 turnusy, z których skorzystało prawie 3 800 diabetyków. – Zmiany, niestety niekorzystne, przyniosła reforma opieki zdrowotnej w naszym kraju …
– Od 1999 roku drastycznie zmniejszyła się ilość osób korzystających z tej formy rehabilitacji. Chory na cuk rzycę indywidualnie zgła szał się do swojej placówki Centrum Pomocy Rodzinie,
Popularyzujemy postawy potwierdzające fakt, iż człowiek z cukrzycą jest pełnoprawnym członkiem społeczeństwa, że ma prawo do nor malnego życia zawodowego i osobistego. wiedzę – jak żyć z cukrzycą. W ciągu czternastu lat z 35 turnusów letnich oraz zimowych skorzystało 2 227 dzieci i młodzieży z cukrzy cą. Była to akcja centralna, przyjmowaliśmy zgłoszenia od rodziców chorych dzieci z całego kraju. Równocześnie ogniwa terenowe Stowarzy szenia silniej zorganizowane prowadziły akcje dla swo ich podopiecznych. W tym samym czasie rehabilitacją objęto ponad 3 700 młodych diabetyków na 107 turnu sach. Chorzy dorośli mogli korzystać z dwutygodnio wych turnusów z programem medyczno-rehabilitacyjnym i szkoleniowym z zakresu przestrzegania diety, stoso wania leków przeciwcukrzy cowych i leczenia za pomocą wysiłku fizycznego. Przez lata 1993-2000 Zarząd
w której uzyskiwał dofi nansowanie i skierowanie do wytypowanych sanato riów. Każdego roku z takiej rehabilitacji korzystało około 300 osób, ale już bez eduka cji diabetologicznej. A że na czoło zadań Stowarzysze nie stawiało problematykę edukacyjną, temat podjęły nasze ogniwa terenowe. Przy pomocy miejscowych lekarzy, pielęgniarek, diete tyczek i psychologów prowa dzono spotkania edukacyjne z prelekcjami, pokazami filmów i slajdów o cukrzycy i jej powikłaniach. Odbywa ły się też degustacje zdro wej żywności, prezentacje sprzętu medycznego i me dykamentów. Wśród często stosowanych form warto wymienić audycje radiowe i programy telewizyjne, edu kujące nie tylko chorych, ale
i społeczeństwo. O wielkości wykonanej pracy świadczą liczby – corocznie ponad dwa tysiące przeprowadzonych spotkań edukacyjnych dla ponad 150 tysięcy osób. – Czy organizowanie tych prelekcji wymagało specjalnego przygotowania ludzi, pracujących w terenie najczęściej społecznie?
– Naturalnie, od sześciu lat na szczeblu Zarządu Głównego organizowane są kursy edukacyjne dla liderów naszej organizacji, skorzy stało z nich prawie siedemset osób. Jestem przekonany, że zdobyta wiedza i ogromne doświadczenie przydały się w podejmowaniu szerszych przedsięwzięć edukacyjnych. W Szczecinie i Poznaniu po wstały Szkoły Życia z Cuk rzycą, w Słupsku i Krakowie utworzono Centrum Eduka cji Cukrzycowej, zaś w Łodzi i Częstochowie otwarto ga binet konsultacyjny a punkt wczesnego wykrywania cukrzycy w Stargardzie. Natomiast w Białymstoku
zorganizowano Wszechnicę Diabetologiczną i wydawni ctwo czasopisma „Cukrzyca a Zdrowie”. Ponadto tematyka eduka cyjna towarzyszy wszystkim centralnym spotkaniom działaczy Stowarzyszenia. Począwszy od wiosennych terminów, np. w czerwcu mamy spotkanie piel grzymów-diabetyków w Częstochowie z udziałem ponad dwóch tysięcy pątni ków. Podobnie było w tym roku. Uczestnicy trzynastej pielgrzymki na Jasna Górę wysłuchali w sali papieskiej wykładów na temat cukrzycy. We wrześniu planujemy Sympozjum i Targi Diabeto logiczne w Toruniu. Będzie
to już dziesiąta impreza, weźmie w niej udział około 800 członków naszego Sto warzyszenia. W listopadzie tradycyjnie obchodzimy Światowy Dzień Walki z Cukrzycą. W tym roku na ogólnopolskie uroczystości zapowiedziało swoje przybycie wielu gości, wśród nich ponad 300 człon ków Międzynarowej Federa cji Cukrzycowej – IDF. I tym razem będzie można wysłu chać wykładów lub prelekcji informacyjno-naukowych, przygotowanych przez wybit nych diabetologów i naukow ców z pokrewnych dziedzin medycyny. – Dziękuję za rozmowę.
Polskie Stowarzyszenie Diabetyków w 1991 roku zostało przyjęte do Międzynarodowej Federacji Cukrzycowej – IDF. W strukturach Stowarzyszenia pracuje: – 16 oddziałów wojewódzkich, – 21 oddziałów rejonowych, – 3 oddziały branżowe. PSD liczy 120 000 członków, zrzeszonych w 520 ogniwach terenowych.
NIE WOJUJCIE Z CUKRZYCĄ …uczyńcie z niej swego partnera – radzi muzyk Dawid Kredl. Z wyglądu rockmen – ciałem i duszą. Gra na gitarze w metalowej grupie Despise. Jego głos znany jest o wiele szerszej publiczności, pracuje bowiem jako prezenter w popularnych rozgłośniach czeskich: radiu Kiss i radiu Beat. Artysta, ekscentryk, a przy tym diabetyk. Chorobie musiał w jakimś stopniu podporządkować swoje życie. Udowadnia jednak, że z powodu cukrzycy nie trzeba rezygnować jednak z pracy i pasji. Dawid radzi młodym diabetykom: – Strach zabija osobowość. Nie bójcie się, idźcie za swoim celem. Pamiętajcie, że macie cukrzycę, ale nie pozwólcie by wami zawładnęła.
SZTUCZNA trzustka
Narządy będące dziełem bioinżynierii, np. implant, który dozowałby insulinę wspomagając w ten sposób chorą trzustkę, mógłby wywołać przełom w leczeniu cukrzycy typu I. Obecnie diabetycy muszą codziennie kilkakrotnie mierzyć stężenie cukru we krwi i aplikować sobie odpowiednie dawki insuliny. Jednak podawane do organizmu dawki insuliny są jedynie najbardziej prawdopodobnym przybliżeniem do naturalnego procesu wydzielania tego hormonu. Problem w tym, że stosowane dzisiaj systemy podawania insuliny i mierzące poziom stężenia cukru we krwi, nie dostarczają informacji zwrotnej, koniecznej do precyzyjnego podawania określonych dawek leków w określonym czasie. Trwają już prace nad pozbawionym tej wady urządzeniem prototypowym, jakim jest wspomniany implant firmy PancreAssist Circe Biomedical. (na podstawie doniesień prasowych) 11
L dz wi ch œc w cy ni
WWbadaniach badaniach W badaniach z zzastosowaniem zastosowaniem z zastosowaniem hodowli hodowli hodowli adipocytów adipocytów adipocytów szczura szczura szczura wykazano, wykazano, wykazano, ¿e¿ecynamon cynamon ¿e cynamon by³ by³ by³ najbardziej najbardziej najbardziej skuteczny skuteczny skuteczny z z4949zbadanych badanych 49 badanych zió³, zió³,przypraw zió³, przypraw przypraw i roœlin i roœlin i roœlin leczniczych, leczniczych, leczniczych, jeœli jeœlichodzi jeœli chodzi chodzi o ozdolzdolo zdolnoœæ noœæ noœæ dodostymulacji stymulacji do stymulacji insulino-zale¿nego insulino-zale¿nego insulino-zale¿nego transportu transportu transportu glukozy glukozy glukozy dodownêtrza wnêtrza do wnêtrza komórek komórek komórek (1). (1).Stwier(1). StwierStwierdzono, dzono, dzono, ¿e¿ezaza ¿einsulinomimetyczne insulinomimetyczne za insulinomimetyczne dzia³anie dzia³anie dzia³anie ekstraktu ekstraktu ekstraktu z zcynamonu cynamonu z cynamonu odpowiedzialne odpowiedzialne odpowiedzialne s¹s¹polipolis¹ polimery mery mery polifenoli polifenoli polifenoli typu typuA typu A(2). (2). AW (2). Winnym innym W innym badaniu badaniu badaniu stwierdzono, stwierdzono, stwierdzono, ¿e¿eobecny obecny ¿e obecny wwekstrakcie ekstrakcie w ekstrakcie z zcynamocynamoz cynamonunupolimer polimer nu polimer metylhydroksychalkonu metylhydroksychalkonu metylhydroksychalkonu (MHCP) (MHCP) (MHCP) stymuluje stymuluje stymuluje wychwyt wychwyt wychwyt glukozy glukozy glukozy przez przez przez adipocyty adipocyty adipocyty ww w stopniu stopniu stopniu równie równie równie silnym, silnym, silnym, jak jakinsulina jak insulina insulina (3). (3).MHCP (3). MHCP MHCP bezpoœrednio bezpoœrednio bezpoœrednio pobudza³ pobudza³ pobudza³ fosforylacjê fosforylacjê fosforylacjê receptoreceptoreceptorarainsuliny, insuliny, ra insuliny, przez przez przez cocodoprowadza³ doprowadza³ co doprowadza³ dodojego jego do jego aktywacji aktywacji aktywacji i istymulacji stymulacji i stymulacji szlaku szlaku szlaku sygnalizacyjnego sygnalizacyjnego sygnalizacyjnego insuliny. insuliny. insuliny. Skutkiem Skutkiem Skutkiem dzia³ania dzia³ania dzia³ania MHCP MHCP MHCP by³o by³oby³o pobudzenie pobudzenie pobudzenie transportu transportu transportu glukozy glukozy glukozy dodownêtrza wnêtrza do wnêtrza komókomókomórek, rek,a rek, atak¿e tak¿e a tak¿e pobudzenie pobudzenie pobudzenie syntezy syntezy syntezy glikogenu. glikogenu. glikogenu. Stwierdzono, Stwierdzono, Stwierdzono, ¿e¿eMHCP MHCP ¿e MHCP wykazuje wykazuje wykazuje dzia³anie dzia³anie dzia³anie synergistyczne synergistyczne synergistyczne z zinsulin¹ insulin¹ z insulin¹ – –odpowiedŸ odpowiedŸ – odpowiedŸ uzyskana uzyskana uzyskana wwwyniku wyniku w wyniku zastosowazastosowazastosowania niaobu nia obusubstancji obu substancji substancji jednoczeœnie jednoczeœnie jednoczeœnie by³a by³awiêksza, by³a wiêksza, wiêksza, ni¿ ni¿suma ni¿ suma suma odpowiedzi odpowiedzi odpowiedzi ww w przypadku przypadku przypadku oddzielnego oddzielnego oddzielnego stosowania stosowania stosowania tych tychtych zwi¹zków zwi¹zków zwi¹zków (3). (3). (3). Korzystny Korzystny Korzystny wp³yw wp³yw wp³yw cynamonu cynamonu cynamonu nanainsulinowra¿liwoœæ insulinowra¿liwoœæ na insulinowra¿liwoœæ i zwi¹zane i zwi¹zane i zwi¹zane z zni¹ ni¹ z ni¹ parametry parametry parametry wykazano wykazano wykazano równie¿ równie¿ równie¿ wwbadaniach badaniach w badaniach ininvivo vivo in na vivo nazwierzêtach zwierzêtach na zwierzêtach dodo- doœwiadczalnych. œwiadczalnych. œwiadczalnych. Szczury, Szczury, Szczury, którym którym którym podawano podawano podawano ekstrakt ekstrakt ekstrakt z zcynamonu cynamonu z cynamonu wwdawdaww dawcece3030 celub lub 30300 lub 300mg/kg 300 mg/kg mg/kg m.c. m.c.m.c. wykazywa³y wykazywa³y wykazywa³y wy¿sz¹ wy¿sz¹ wy¿sz¹ wra¿liwoœæ wra¿liwoœæ wra¿liwoœæ nanainsulinê, insulinê, na insulinê, mierzon¹ mierzon¹ mierzon¹ technik¹ technik¹ technik¹ klamry klamry klamry hiperinsulinemicznej hiperinsulinemicznej hiperinsulinemicznej normoglikemicznej, normoglikemicznej, normoglikemicznej, ww w porównaniu porównaniu porównaniu dodozwierz¹t, zwierz¹t, do zwierz¹t, które które które otrzymywa³y otrzymywa³y otrzymywa³y placebo. placebo. placebo. Wi¹za³o Wi¹za³o Wi¹za³o siê siêtosiê toz zto z wiêksz¹ wiêksz¹ wiêksz¹ stymulowan¹ stymulowan¹ stymulowan¹ przez przez przez insulinê insulinê insulinê fosforylacj¹ fosforylacj¹ fosforylacj¹ receptora receptora receptora insuliny insuliny insuliny oraz orazoraz substratu substratu substratu receptora receptora receptora insuliny insuliny insuliny (IRS-1) (IRS-1) (IRS-1) wwmiêœniach miêœniach w miêœniach szkieletowych szkieletowych szkieletowych (4). (4).(4). Ekstrakt Ekstrakt Ekstrakt z zcynamonu cynamonu z cynamonu zapobiega³ zapobiega³ zapobiega³ równie¿ równie¿ równie¿ rozwojowi rozwojowi rozwojowi insulinoopornoœci insulinoopornoœci insulinoopornoœci pod podwp³ywem pod wp³ywem wp³ywem diety diety diety bogatofruktozowej, bogatofruktozowej, bogatofruktozowej, cocowi¹za³o wi¹za³o co wi¹za³o siê siêzsiê zwp³ywem wp³ywem z wp³ywem nana na sygnalizacjê sygnalizacjê sygnalizacjê insuliny insuliny insuliny wwmiêœniach miêœniach w miêœniach (5). (5). (5).
Cynamon Cynamon Cynamon aainsulinoopornoœæ insulinoopornoœæ a insulinoopornoœæ ––badania badania – badania doœwiadczalne doœwiadczalne doœwiadczalne
Leki stosowane w leczeniu cukrzycy 2 wp³ywaj¹ na zwiêkszenie Leki Lekistosowane stosowane w wleczeniu leczeniu cukrzycy cukrzycy typu typu2typu 2wp³ywaj¹ wp³ywaj¹ nanazwiêkszenie zwiêkszenie wywy- wydzielania insuliny lub na poprawê wra¿liwoœci na insulinê. S¹ one obci¹¿one dzielania dzielania insuliny insuliny lub lub nana poprawê poprawê wra¿liwoœci wra¿liwoœci nana insulinê. insulinê. S¹S¹ one one obci¹¿one obci¹¿one wieloma dzia³aniami ubocznymi. Ponadto, w naturalnym rozwoju choroby wieloma wieloma dzia³aniami dzia³aniami ubocznymi. ubocznymi. Ponadto, Ponadto, ww naturalnym naturalnym rozwoju rozwoju choroby choroby dodo- dochodzi najczêœciej do wtórnej nieskutecznoœci leków doustnych i koniecznochodzi chodzi najczêœciej najczêœciej dodo wtórnej wtórnej nieskutecznoœci nieskutecznoœci leków leków doustnych doustnych i koniecznoi koniecznoœci stosowania insuliny. Dlatego bardzo korzystne by³oby wprowadzenie œciœci stosowania stosowania insuliny. insuliny. Dlatego Dlatego bardzo bardzo korzystne korzystne by³oby by³oby wprowadzenie wprowadzenie nono- nowego œrodka wspomagajacego, który obni¿a³by stê¿enie glukozy w surowiwego wegoœrodka œrodkawspomagajacego, wspomagajacego,który któryobni¿a³by obni¿a³bystê¿enie stê¿enieglukozy glukozyw wsurowisurowicy dziêki poprawie wra¿liwoœci na insulinê, wp³ywaj¹c jednoczeœnie korzystcycy dziêki dziêki poprawie poprawie wra¿liwoœci wra¿liwoœci nana insulinê, insulinê, wp³ywaj¹c wp³ywaj¹c jednoczeœnie jednoczeœnie korzystkorzystnie na profil lipidowy i nie powoduj¹c przyrostu masy cia³a. nie nie nana profil profil lipidowy lipidowy i nie i nie powoduj¹c powoduj¹c przyrostu przyrostu masy masy cia³a. cia³a.
Leki Leki Leki stosowane stosowane stosowane wwleczeniu leczeniu w leczeniu cukrzycy cukrzycy cukrzycy typu typu typu 22wp³ywaj¹ wp³ywaj¹ 2 wp³ywaj¹ na nazwiêkszenie na zwiêkszenie zwiêkszenie wywy-wydzielania dzielania dzielania insuliny insuliny insuliny lub lubna lub napoprawê na poprawê poprawê wra¿liwoœci wra¿liwoœci wra¿liwoœci na nainsulinê. na insulinê. insulinê. S¹ S¹one S¹ oneone obci¹¿one obci¹¿one obci¹¿one wieloma wieloma wieloma dzia³aniami dzia³aniami dzia³aniami ubocznymi. ubocznymi. ubocznymi. Ponadto, Ponadto, Ponadto, wwnaturalnym naturalnym w naturalnym rozwoju rozwoju rozwoju choroby choroby choroby dodo-dochodzi chodzi chodzi najczêœciej najczêœciej najczêœciej do dowtórnej do wtórnej wtórnej nieskutecznoœci nieskutecznoœci nieskutecznoœci leków leków leków doustnych doustnych doustnych i koniecznoi koniecznoi koniecznoœci œcistosowania œci stosowania stosowania insuliny. insuliny. insuliny. Dlatego Dlatego Dlatego bardzo bardzo bardzo korzystne korzystne korzystne by³oby by³oby by³oby wprowadzenie wprowadzenie wprowadzenie nono-nowego wego wego œrodka œrodka œrodka wspomagajacego, wspomagajacego, wspomagajacego, który który który obni¿a³by obni¿a³by obni¿a³by stê¿enie stê¿enie stê¿enie glukozy glukozy glukozy wwsurowisurowiw surowicycydziêki dziêki cy dziêki poprawie poprawie poprawie wra¿liwoœci wra¿liwoœci wra¿liwoœci na nainsulinê, na insulinê, insulinê, wp³ywaj¹c wp³ywaj¹c wp³ywaj¹c jednoczeœnie jednoczeœnie jednoczeœnie korzystkorzystkorzystnie niena nie naprofil na profil profil lipidowy lipidowy lipidowy i nie i nie i powoduj¹c nie powoduj¹c powoduj¹c przyrostu przyrostu przyrostu masy masy masy cia³a. cia³a. cia³a.
W badaniach z zastosowaniem hodowli adipocytów szczura wykazano, ¿e cynamon WW badaniach badaniach z zastosowaniem z zastosowaniem hodowli hodowli adipocytów adipocytów szczura szczura wykazano, wykazano, ¿e¿e cynamon cynamon by³by³ by³ najbardziej skuteczny z 49 badanych zió³, przypraw i roœlin leczniczych, jeœli chodzi o zdolnajbardziej najbardziej skuteczny skuteczny z 49 z 49 badanych badanych zió³, zió³, przypraw przypraw i roœlin i roœlin leczniczych, leczniczych, jeœli jeœli chodzi chodzi o zdolo zdolnoœæ do stymulacji insulino-zale¿nego transportu glukozy do wnêtrza komórek (1). Stwiernoœæ noœæ do do stymulacji stymulacji insulino-zale¿nego insulino-zale¿nego transportu transportu glukozy glukozy dodo wnêtrza wnêtrza komórek komórek (1). (1). StwierStwierdzono, ¿e za insulinomimetyczne dzia³anie ekstraktu z cynamonu odpowiedzialne s¹ polidzono, dzono, ¿e¿e zaza insulinomimetyczne insulinomimetyczne dzia³anie dzia³anie ekstraktu ekstraktu z cynamonu z cynamonu odpowiedzialne odpowiedzialne s¹s¹ polipolimery polifenoli typu A (2). W innym badaniu stwierdzono, ¿e obecny w ekstrakcie z cynamomery mery polifenoli polifenoli typu typu A (2). A (2). WW innym innym badaniu badaniu stwierdzono, stwierdzono, ¿e¿e obecny obecny ww ekstrakcie ekstrakcie z cynamoz cynamonu polimer metylhydroksychalkonu (MHCP) stymuluje wychwyt glukozy przez adipocyty nunu polimer polimer metylhydroksychalkonu metylhydroksychalkonu (MHCP) (MHCP) stymuluje stymuluje wychwyt wychwyt glukozy glukozy przez przez adipocyty adipocyty ww w stopniu równie silnym, jak insulina (3). MHCP bezpoœrednio pobudza³ fosforylacjê receptostopniu stopniu równie równie silnym, silnym, jakjak insulina insulina (3). (3). MHCP MHCP bezpoœrednio bezpoœrednio pobudza³ pobudza³ fosforylacjê fosforylacjê receptoreceptora insuliny, przez co doprowadza³ do jego aktywacji i stymulacji szlaku sygnalizacyjnego ra ra insuliny, insuliny, przez przez coco doprowadza³ doprowadza³ dodo jego jego aktywacji aktywacji i stymulacji i stymulacji szlaku szlaku sygnalizacyjnego sygnalizacyjnego insuliny. Skutkiem dzia³ania MHCP by³o pobudzenie transportu glukozy do wnêtrza komóinsuliny. insuliny. Skutkiem Skutkiem dzia³ania dzia³ania MHCP MHCP by³o by³o pobudzenie pobudzenie transportu transportu glukozy glukozy dodo wnêtrza wnêtrza komókomórek, a tak¿e pobudzenie syntezy glikogenu. Stwierdzono, ¿e MHCP wykazuje dzia³anie rek, rek, aa tak¿e tak¿e pobudzenie pobudzenie syntezy syntezy glikogenu. glikogenu. Stwierdzono, Stwierdzono, ¿e¿e MHCP MHCP wykazuje wykazuje dzia³anie dzia³anie synergistyczne z insulin¹ – odpowiedŸ uzyskana w wyniku zastosowasynergistyczne synergistyczne z insulin¹ z insulin¹ – odpowiedŸ – odpowiedŸ uzyskana uzyskana ww wyniku wyniku zastosowazastosowania obu substancji jednoczeœnie by³a wiêksza, ni¿ suma odpowiedzi niania obu obu substancji substancji jednoczeœnie jednoczeœnie by³a by³a wiêksza, wiêksza, ni¿ni¿ suma suma odpowiedzi odpowiedzi ww w przypadku oddzielnego stosowania tych zwi¹zków (3). przypadku przypadku oddzielnego oddzielnego stosowania stosowania tych tych zwi¹zków zwi¹zków (3). (3). Korzystny wp³yw cynamonu na insulinowra¿liwoœæ i zwi¹zane Korzystny Korzystny wp³yw wp³yw cynamonu cynamonu nana insulinowra¿liwoœæ insulinowra¿liwoœæ i zwi¹zane i zwi¹zane z ni¹ z ni¹z ni¹ parametry wykazano równie¿ w badaniach in na zwierzêtach parametry parametry wykazano wykazano równie¿ równie¿ ww badaniach badaniach in in vivo vivo navivo na zwierzêtach zwierzêtach do-do- doœwiadczalnych. Szczury, którym podawano ekstrakt z cynamonu w dawœwiadczalnych. œwiadczalnych. Szczury, Szczury, którym którym podawano podawano ekstrakt ekstrakt z cynamonu z cynamonu w daww dawce 30 lub 300 mg/kg m.c. wykazywa³y wy¿sz¹ wra¿liwoœæ na insulinê, cece 3030 lublub 300 300 mg/kg mg/kg m.c. m.c. wykazywa³y wykazywa³y wy¿sz¹ wy¿sz¹ wra¿liwoœæ wra¿liwoœæ nana insulinê, insulinê, mierzon¹ technik¹ klamry hiperinsulinemicznej normoglikemicznej, mierzon¹ mierzon¹ technik¹ technik¹ klamry klamry hiperinsulinemicznej hiperinsulinemicznej normoglikemicznej, normoglikemicznej, ww w porównaniu do zwierz¹t, które otrzymywa³y placebo. Wi¹za³o porównaniu porównaniu dodo zwierz¹t, zwierz¹t, które które otrzymywa³y otrzymywa³y placebo. placebo. Wi¹za³o Wi¹za³o siêsiê to to zsiêz to z wiêksz¹ stymulowan¹ przez insulinê fosforylacj¹ receptora insuliny wiêksz¹ wiêksz¹ stymulowan¹ stymulowan¹ przez przez insulinê insulinê fosforylacj¹ fosforylacj¹ receptora receptora insuliny insuliny oraz oraz oraz substratu receptora insuliny (IRS-1) w miêœniach szkieletowych substratu substratu receptora receptora insuliny insuliny (IRS-1) (IRS-1) ww miêœniach miêœniach szkieletowych szkieletowych (4). (4). (4). Ekstrakt z cynamonu zapobiega³ równie¿ rozwojowi insulinoopornoœci Ekstrakt Ekstrakt z cynamonu z cynamonu zapobiega³ zapobiega³ równie¿ równie¿ rozwojowi rozwojowi insulinoopornoœci insulinoopornoœci pod wp³ywem diety bogatofruktozowej, co wi¹za³o z wp³ywem pod pod wp³ywem wp³ywem diety diety bogatofruktozowej, bogatofruktozowej, coco wi¹za³o wi¹za³o siêsiê z wp³ywem zsiê wp³ywem nana na sygnalizacjê insuliny w miêœniach (5). sygnalizacjê sygnalizacjê insuliny insuliny ww miêœniach miêœniach (5). (5). Inni badacze zaobserwowali, ¿e podanie szczurom ekstraktu z cynaInni Inni badacze badacze zaobserwowali, zaobserwowali, ¿e¿e podanie podanie szczurom szczurom ekstraktu ekstraktu z cynaz cynamonu poprawia zarówno wra¿liwoœæ na insulinê, jak i funkcjê komórek monu monu poprawia poprawia zarówno zarówno wra¿liwoœæ wra¿liwoœæ nana insulinê, insulinê, jakjak i funkcjê i funkcjê komórek komórek b. Dochodzi³o do obni¿enia glikemii po obci¹¿eniu glukoz¹, przy b. b. Dochodzi³o Dochodzi³o dodo obni¿enia obni¿enia glikemii glikemii popo obci¹¿eniu obci¹¿eniu glukoz¹, glukoz¹, przy przy braku brakubraku wp³ywu na glikemiê na czczo. W badaniu tym cynamonowiec wp³ywu wp³ywu nana glikemiê glikemiê nana czczo. czczo. WW badaniu badaniu tym tym cynamonowiec cynamonowiec kasja kasjakasja okaza³ siê skuteczniejszy od cynamonowca cejloñskiego (6). okaza³ okaza³ siêsiê skuteczniejszy skuteczniejszy odod cynamonowca cynamonowca cejloñskiego cejloñskiego (6). (6).
Cynamon a insulinoopornoœæ – badania doœwiadczalne Cynamon aainsulinoopornoœæ insulinoopornoœæ – –badania badania doœwiadczalne doœwiadczalne Cynamon
pod podwp³ywem pod wp³ywem wp³ywem diety diety diety bogatofruktozowej, bogatofruktozowej, bogatofruktozowej, cocowi¹za³o wi¹za³o co wi¹za³o siê siêzsiê zwp³ywem wp³ywem z wp³ywem nana na sygnalizacjê sygnalizacjê sygnalizacjê insuliny insuliny insuliny wwmiêœniach miêœniach w miêœniach (5). (5). (5). Inni Innibadacze Inni badacze badacze zaobserwowali, zaobserwowali, zaobserwowali, ¿e¿epodanie podanie ¿e podanie szczurom szczurom szczurom ekstraktu ekstraktu ekstraktu z zcynacynaz cynamonu monu monu poprawia poprawia poprawia zarówno zarówno zarówno wra¿liwoœæ wra¿liwoœæ wra¿liwoœæ nanainsulinê, insulinê, na insulinê, jak jaki funkcjê jak i funkcjê i funkcjê komórek komórek komórek stosowane w leczeniu cukrzycy typu 2obni¿enia wp³ywaj¹ na zwiêkszenie wyLekiLeki stosowane Leki stosowane w leczeniu w leczeniu cukrzycy cukrzycy typu 2do typu wp³ywaj¹ 2obni¿enia wp³ywaj¹ na zwiêkszenie na zwiêkszenie wywy-przy b.b.Dochodzi³o Dochodzi³o b. Dochodzi³o do obni¿enia do glikemii glikemii glikemii po poobci¹¿eniu obci¹¿eniu po obci¹¿eniu glukoz¹, glukoz¹, glukoz¹, przyprzy braku braku braku dzielania insuliny na poprawê wra¿liwoœci na insulinê. S¹ one obci¹¿one dzielania dzielania insuliny insuliny lublub nalub poprawê na poprawê wra¿liwoœci wra¿liwoœci na insulinê. na insulinê. S¹ one S¹ obci¹¿one one obci¹¿one wp³ywu wp³ywu wp³ywu nanaglikemiê na glikemiê glikemiê nanaczczo. na czczo. czczo. WWbadaniu badaniu W badaniu tym tymcynamonowiec tym cynamonowiec cynamonowiec kasja kasja kasja wieloma dzia³aniami ubocznymi. Ponadto, w naturalnym choroby do-dowieloma wieloma dzia³aniami dzia³aniami ubocznymi. ubocznymi. Ponadto, Ponadto, w naturalnym w naturalnym rozwoju rozwoju choroby choroby dookaza³ okaza³ okaza³ siê siêskuteczniejszy siê skuteczniejszy skuteczniejszy odod cynamonowca cynamonowca odrozwoju cynamonowca cejloñskiego cejloñskiego cejloñskiego (6). (6). (6). Istotnym czynnikiem w interpretacji powy¿szego badania wydaje siê fakt, ¿e dotyczy³o ono pacjentów z niewyrównan¹ cukrzyc¹. Dlatego w najnowszym, niemieckim badaniu uwzglêdniono osoby z lepszym stopniem wyrównania metabolicznego (8). By³o to równie¿ badanie randomizowane, prowadzone metod¹ podwójnie œlepej próby. W grupie 65 osób z cukrzyc¹ typu 2 przez 4 miesi¹ce podawano standaryzowany wyci¹g z cynamonu w dawce odpowiadaj¹cej 3 g cynamonu na dobê lub placebo. Podobnie, jak poprzednio, obserwowano zmniejszenie glikemii na czczo, w tym przypadku o 10%. Efekt ten by³ istotnie wy¿szy w porównaniu do obni¿enia glikemii o 3% w grupie placebo. Natomiast w przeciwieñstwie do badania Khana i wsp. (7) nie wykazano wp³ywu na profil lipidowy, nie stwierdzono te¿ obni¿enia wartoœci hemoglobiny glikowanej. Ciekawym wydaje siê stwierdzenie, ¿e stopieñ redukcji stê¿enia glukozy korelowa³ dodatnio z wyjœciowym stê¿eniem glukozy w osoczu, tzn. im wy¿sza wyjœciowa glikemia, tym wiêksze jej obni¿enie pod wp³ywem cynamonu (8). Oznacza to, ¿e stopieñ wyrównania cukrzycy znacz¹co wp³ywa na efekt przeciwhiperglikemiczny cynamonu.
Nale¿y równie¿ wspomnieæ o badaniu Vanschoonbeeka i wsp. (9), w którym podawanie cynamonu w dawce 1.5 g/d, przez 6 tygodni w grupie 25 kobiet po menopauzie, z cukrzyc¹ typu 2, nie mia³o ¿adnego wp³ywu na tolerancjê glukozy, wra¿liwoœæ na insulinê, a tak¿e profil lipidowy. Ró¿nice miêdzy poszczególnymi badaniami mog¹ wynikaæ po czêœci z ró¿nic w sposobie rekrutacji pacjentów, np. we w³¹czaniu do badania osób o ró¿nym stopniu wyrównania cukrzycy. Bior¹c po uwagê fakt, ¿e w badaniu Khana i wsp. (7) cynamon wywiera³ efekt metaboliczny ju¿ w dawce 1 g/d, nie wydaje siê, aby przyczyn¹ ró¿nic w wynikach mog³a byæ zbyt ma³a dawka cynamonu w pozosta³ych badaniach. Tak wiêc, chocia¿ wstêpne wyniki s¹ zachêcaj¹ce, korzystny wp³yw cynamonu na parametry metaboliczne w cukrzycy typu 2 nie jest jeszcze jednoznacznie udowodniony i wymaga dalszych prac badawczych.
Podsumowanie
Piśmiennictwo:
chodzi najczêœciej wtórnej nieskutecznoœci leków doustnych i koniecznochodzi chodzi najczêœciej najczêœciej do do wtórnej do wtórnej nieskutecznoœci nieskutecznoœci leków leków doustnych doustnych i koniecznoi koniecznoœci stosowania insuliny. Dlatego bardzo korzystne by³oby wprowadzenie œci stosowania œci stosowania insuliny. insuliny. Dlatego Dlatego bardzobardzo korzystne korzystne by³obyby³oby wprowadzenie wprowadzenie no-no-nowego œrodka wspomagajacego, który obni¿a³by stê¿enie glukozy w surowiwego wego œrodka œrodka wspomagajacego, wspomagajacego, który obni¿a³by który obni¿a³by stê¿enie stê¿enie glukozy glukozy w surowiw surowicy cy dziêki poprawie wra¿liwoœci insulinê, wp³ywaj¹c jednoczeœnie korzystcy dziêki dziêki poprawie poprawie wra¿liwoœci wra¿liwoœci na na insulinê, na insulinê, wp³ywaj¹c wp³ywaj¹c jednoczeœnie jednoczeœnie korzystkorzystna profil lipidowy powoduj¹c przyrostu masy cia³a. nienie nanie profil na lipidowy profil lipidowy i niei nie powoduj¹c i nie powoduj¹c przyrostu przyrostu masy masy cia³a. cia³a. Badania doœwiadczalne dostarczaj¹ przekonuj¹cych danych dotycz¹cych korzystnych dzia³añ metabolicznych cynamonu. Istotn¹ kwesti¹ staje siê pytanie, czy znajdzie to odzwierciedlenie w badaniach klinicznych. Dotychczas przeprowadzone badania kliniczne s¹ bardzo sk¹pe, a uzyskane wyniki niejednoznaczne. W chwili obecnej istniej¹ jednak przes³anki do stosowania wyci¹gu z cynamonu (jako suplementu diety) lub wysokich dawek cynamonu w diecie osób z cukrzyc¹ typu 2 w celu wspomagania obni¿ania poziomu glukozy. Zastosowanie cynamonu jako leku wspomagaj¹cego terapiê chorych na cukrzycê wymaga przeprowadzenia du¿ych badañ klinicznych.
W badaniach z zastosowaniem hodowli adipocytów szczura wykazano, ¿e cynamon W badaniach W badaniach z zastosowaniem z zastosowaniem hodowli hodowli adipocytów adipocytów szczura szczura wykazano, wykazano, ¿e cynamon ¿e cynamon by³ by³ by³ najbardziej skuteczny 49z badanych przypraw i roœlin leczniczych, chodzi o zdolnajbardziej najbardziej skuteczny skuteczny z 49z badanych 49 badanych zió³,zió³, przypraw zió³, przypraw i roœlin ileczniczych, roœlin leczniczych, jeœlijeœli chodzi jeœli chodzi o zdolo zdoldo do stymulacji insulino-zale¿nego transportu glukozy do do wnêtrza komórek Stwiernoœænoœæ donoœæ stymulacji stymulacji insulino-zale¿nego insulino-zale¿nego transportu transportu glukozy glukozy do wnêtrza wnêtrza komórek komórek (1). (1). Stwier(1). Stwierdzono, ¿e insulinomimetyczne za dzia³anie ekstraktu z cynamonu odpowiedzialne s¹ polidzono, dzono, ¿e za ¿e insulinomimetyczne za insulinomimetyczne dzia³anie dzia³anie ekstraktu ekstraktu z cynamonu z cynamonu odpowiedzialne odpowiedzialne s¹ polis¹ polimery polifenoli A (2). W innym badaniu stwierdzono, ¿e obecny w ekstrakcie z cynamomery polifenoli mery polifenoli typutypu A (2). typu WA innym (2). W badaniu innym badaniu stwierdzono, stwierdzono, ¿e obecny ¿e obecny w ekstrakcie w ekstrakcie z cynamoz cynamonu nu polimer metylhydroksychalkonu (MHCP) stymuluje wychwyt glukozy przez adipocyty nu polimer polimer metylhydroksychalkonu metylhydroksychalkonu (MHCP) (MHCP) stymuluje stymuluje wychwyt wychwyt glukozy glukozy przez adipocyty przez adipocyty w w w stopniu równie silnym, jak jak insulina MHCP bezpoœrednio pobudza³ fosforylacjê receptostopniu stopniu równie równie silnym, silnym, jak insulina insulina (3). (3). MHCP (3). MHCP bezpoœrednio bezpoœrednio pobudza³ pobudza³ fosforylacjê fosforylacjê receptoreceptora insuliny, przez co co doprowadza³ do do jego aktywacji i stymulacji szlaku sygnalizacyjnego ra insuliny, ra insuliny, przez co przez doprowadza³ doprowadza³ do jego aktywacji jego aktywacji i stymulacji i stymulacji szlaku szlaku sygnalizacyjnego sygnalizacyjnego insuliny. Skutkiem dzia³ania MHCP pobudzenie transportu glukozy do do wnêtrza komóinsuliny. insuliny. Skutkiem Skutkiem dzia³ania dzia³ania MHCP MHCP by³oby³o pobudzenie by³o pobudzenie transportu transportu glukozy glukozy do wnêtrza wnêtrza komókomóa tak¿e pobudzenie syntezy glikogenu. Stwierdzono, ¿e ¿e MHCP wykazuje dzia³anie rek,rek, a tak¿e rek, a pobudzenie tak¿e pobudzenie syntezy syntezy glikogenu. glikogenu. Stwierdzono, Stwierdzono, ¿e MHCP MHCP wykazuje wykazuje dzia³anie dzia³anie synergistyczne z insulin¹ – odpowiedŸ uzyskana w wyniku zastosowasynergistyczne synergistyczne z insulin¹ z insulin¹ – odpowiedŸ – odpowiedŸ uzyskana uzyskana w wyniku w wyniku zastosowazastosowania nia obu substancji jednoczeœnie wiêksza, ni¿ ni¿ suma odpowiedzi nia obu substancji obu substancji jednoczeœnie jednoczeœnie by³aby³a wiêksza, by³a wiêksza, ni¿ suma odpowiedzi suma odpowiedzi w w w przypadku oddzielnego stosowania zwi¹zków przypadku przypadku oddzielnego oddzielnego stosowania stosowania tychtych zwi¹zków tych zwi¹zków (3). (3).(3). Korzystny wp³yw cynamonu na na insulinowra¿liwoœæ i zwi¹zane z ni¹ Korzystny Korzystny wp³yw cynamonu wp³yw cynamonu na insulinowra¿liwoœæ insulinowra¿liwoœæ i zwi¹zane i zwi¹zane z ni¹ z ni¹ parametry wykazano równie¿ w badaniach in vivo na zwierzêtach parametry parametry wykazano wykazano równie¿ równie¿ w badaniach w badaniach in vivo in navivo zwierzêtach na zwierzêtach do- do- doœwiadczalnych. Szczury, którym podawano ekstrakt z cynamonu w dawœwiadczalnych. œwiadczalnych. Szczury, Szczury, którym którym podawano podawano ekstrakt ekstrakt z cynamonu z cynamonu w daww dawce lub 30 lub 300 mg/kg m.c. wykazywa³y wy¿sz¹ wra¿liwoœæ na insulinê, ce 30 ce 300 30 lub mg/kg 300 m.c. mg/kg wykazywa³y m.c. wykazywa³y wy¿sz¹ wy¿sz¹ wra¿liwoœæ wra¿liwoœæ na insulinê, na insulinê, mierzon¹ technik¹ klamry hiperinsulinemicznej normoglikemicznej, mierzon¹ mierzon¹ technik¹ technik¹ klamry klamry hiperinsulinemicznej hiperinsulinemicznej normoglikemicznej, normoglikemicznej, w w w porównaniu do do zwierz¹t, które otrzymywa³y placebo. Wi¹za³o siêzsiê to zto z porównaniu porównaniu do zwierz¹t, zwierz¹t, które otrzymywa³y które otrzymywa³y placebo. placebo. Wi¹za³o Wi¹za³o siê to wiêksz¹ stymulowan¹ przez insulinê fosforylacj¹ receptora insuliny wiêksz¹ wiêksz¹ stymulowan¹ stymulowan¹ przez insulinê przez insulinê fosforylacj¹ fosforylacj¹ receptora receptora insuliny insuliny orazorazoraz substratu receptora insuliny (IRS-1) w miêœniach szkieletowych substratu substratu receptora receptora insuliny insuliny (IRS-1) (IRS-1) w miêœniach w miêœniach szkieletowych szkieletowych (4). (4).(4). Ekstrakt z cynamonu zapobiega³ równie¿ rozwojowi insulinoopornoœci Ekstrakt Ekstrakt z cynamonu z cynamonu zapobiega³ zapobiega³ równie¿ równie¿ rozwojowi rozwojowi insulinoopornoœci insulinoopornoœci wp³ywem bogatofruktozowej, co wi¹za³o z wp³ywem podpod wp³ywem pod wp³ywem dietydiety bogatofruktozowej, diety bogatofruktozowej, co wi¹za³o co wi¹za³o siê siê z wp³ywem siê z wp³ywem na na na sygnalizacjê insuliny w miêœniach sygnalizacjê sygnalizacjê insuliny insuliny w miêœniach w miêœniach (5). (5).(5). badacze zaobserwowali, ¿e podanie szczurom ekstraktu z cynaInni Inni badacze Inni badacze zaobserwowali, zaobserwowali, ¿e podanie ¿e podanie szczurom szczurom ekstraktu ekstraktu z cynaz cynamonu poprawia zarówno wra¿liwoœæ na insulinê, i funkcjê komórek monu poprawia monu poprawia zarówno zarówno wra¿liwoœæ wra¿liwoœæ na insulinê, na insulinê, jak ijak funkcjê jak i funkcjê komórek komórek b. Dochodzi³o do obni¿enia glikemii po obci¹¿eniu glukoz¹, braku b. Dochodzi³o b. Dochodzi³o do obni¿enia do obni¿enia glikemii glikemii po obci¹¿eniu po obci¹¿eniu glukoz¹, glukoz¹, przyprzy braku przy braku wp³ywu na na glikemiê na na czczo. W badaniu cynamonowiec kasja wp³ywu wp³ywu na glikemiê glikemiê na czczo. czczo. W badaniu W badaniu tym tym cynamonowiec tym cynamonowiec kasja kasja okaza³ siê siê skuteczniejszy od od cynamonowca cejloñskiego okaza³ okaza³ siê skuteczniejszy skuteczniejszy od cynamonowca cynamonowca cejloñskiego cejloñskiego (6). (6).(6).
a insulinoopornoœæ – badania doœwiadczalne Cynamon a insulinoopornoœæ a insulinoopornoœæ – badania – badania doœwiadczalne doœwiadczalne Cynamon Cynamon
Cynamon w leczeniu cukrzycy – badania kliniczne
Interesuj¹ce wyniki badañ doœwiadczalnych sk³oni³y do podjêcia prób klinicznych z zastosowaniem preparatów z cynamonu u osób chorych na cukrzycê typu 2. Przeprowadzone w Pakistanie badanie Khana i wsp. (7) objê³o 60 osób z cukrzyc¹ typu 2, 30 kobiet i 30 mê¿czyzn, nie leczonych insulin¹. Do badania w³¹czono osoby powy¿ej 40 roku ¿ycia, z niewyrównan¹ cukrzyc¹ – glikemia na czczo wynosi³a od 140 do 400 mg/dl. Grupa badana zosta³a losowo podzielona na 6 podgrup – w 3 z nich stosowano kapsu³ki zawieraj¹ce sproszkowany cynamon z C. cassia w dawce 1, 3 lub 6 g, natomiast w pozosta³ych – kapsu³ki placebo w iloœci odpowiadaj¹cej odpowiednim dawkom cynamonu. Czas badania wynosi³ 40 dni, oceniane parametry by³y analizowane równie¿ 20 dni po zakoñczeniu stosowania cynamonu lub placebo. Zaobserwowano, ¿e podawanie cynamonu powoduje obni¿enie stê¿enia glukozy w surowicy o 18-29%, obni¿enie stê¿eñ w surowicy: triglicerydów o 23-30%, cholesterolu ca³kowitego o 12-26% i LDL-cholesterolu o 7-27%. Zmiany w stê¿eniu HDL-cholesterolu w surowicy nie by³y istotne statystycznie. Korzystne efekty stosowania cynamonu utrzymywa³y siê jeszcze po 20 dniach od przerwania leczenia. Nie obserwowano ¿adnych zmian badanych parametrów w grupach, w których podawano placebo. Nie zanotowano równie¿ dzia³añ ubocznych, wynikaj¹cych ze stosowania kapsu³ek z zawartoœci¹ cynamonu. Autorzy wnioskowali, ¿e w³¹czenie cynamonu do diety osób chorych na cukrzycê typu 2 mo¿e przyczyniæ siê do poprawy wyrównania cukrzycy oraz do redukcji czynników ryzyka chorób uk³adu kr¹¿enia (7).
www.doppelherz.pl
L d w c œ w c n
Makroi mikroelementy w cukrzycy Prawidłowe żywienie w cukrzycy powinno, także, pokrywać zapotrzebowanie organizmu na niezbędne minerały, które mają szczególne znaczenie w gospodarce węglowodanowej organizmu, mogą być mediatorami działania insuliny.
S
kładniki mineralne dzielimy na makro- i mikroelementy ze względu na ich ilość obecną w naszym organizmie i wymagane spożycie z codzienną dietą. Do makroelementów, których zawartość w organizmie w przeliczeniu na suchą masę jest większa niż 0,01%, a bez pieczne zalecane spożycie jest większe niż 100 mg/dobę – zaliczamy: wapń, magnez, sód, potas, siarkę i chlor. Pozostałe to mikroelementy, któ rych funkcje w organizmie są nadal badane, a dzienne zapotrzebowanie, w wielu przypadkach, nie zostało do końca określone. Pierwiastki, które mają istotne znaczenie w cukrzycy, to przede wszystkim: magnez, cynk, chrom, wanad, mangan i selen jako mikroelement o działaniu antyoksy dacyjnym. Mangan bierze udział w budowie i degradacji białka i kwasów nu kleinowych, metabolizmie biogen nych amin i procesach reprodukcji. Niedostateczna zawartość pierwiastka w ustroju zaburza funkcje ośrodkowe go układu nerwowego, w tym mózgu. Przy niskiej zawartości manganu może wystąpić degradacja dysku, zaburzenia kostne i chrząstkowe oraz może zostać zaburzona kon dycja mięśni. Mangan bierze udział 14
w różnych procesach fizjologicznych, przede wszystkim jako składnik lub kofaktor enzymów regulujących metabolizm glukozy i innych węglo wodanów, lipidów, łącznie z chole sterolem, oraz białek. Karboksylaza pirogronianowa aktywuje reakcję syntezy węglowodanów z pirogronia nu. Zmiany w metabolizmie manganu mogą implikować nietolerancję gluko zy przez ograniczoną syntezę i wy dzielanie insuliny. Hipoglikemiczną
prof. dr hab. Maria H. Borawska
odpowiedź ustroju po suplementacji manganem wykazano w badaniach na zwierzętach oraz u ludzi. Przypusz cza się, że dzienne zalecane spożycie manganu powinno wynosić od 3,0 mg do 9,0 mg. Najbogatszym źródłem manganu są pełnoziarniste produkty zbożowe, orzechy, brązowy ryż, nasiona dyni, herbata i warzywa liściaste. Dobrym źródłem pierwiastka są też warzy wa, owoce i ich przetwory. Natomiast
produkty mleczne i mięso dostarczają małą ilość manganu. Mikroelementem koniecznym do prawidłowego funkcjonowania orga
nizmu ludzkiego ze względu na jego znaczenie antyoksydacyjne i neu tralizację wolnych rodników, które powstają w większej ilości w trakcie stanów chorobowych organizmu – jest selen. Badania wykazały, że deficyto we spożycie selenu może przyśpieszać rozwój nie tylko cukrzycy, ale także takich chorób jak: niedokrwienna choroba serca, udar mózgu, nowotwo ry, powstawanie katarakty oraz przy spieszać starzenie organizmu. W tym wypadku działanie selenu związane jest z jego obecnością w centrum aktywnym peroksydazy glutatio nowej, którą uważa się za główny enzym obronny w stresie oksydacyj nym. GPX, poza funkcją ochronną w stosunku do błon komórkowych,
czuwa także nad prawidłowym prze biegiem metabolizmu komórkowego poprzez udział w regulacji wielu procesów, np. szlaku pentozofosforowego. Selen należy do pier wiastków charaktery zujących się niewielką rozpiętością pomiędzy dawką niezbędną a tok syczną dla organizmu. Zatrucia przewlekłe u ludzi, zwane selenozą, objawiają się utratą włosów i paznokci, zwiększoną łamliwością paznokci, zaburzeniami ze strony przewodu pokarmowego, czosnkowym zapachem z ust, zaburzeniami systemu nerwowego. Niedobór selenu w diecie przyczynia się do obniżenia aktyw ności peroksydazy glutationowej i wzrostu ilości wolnych rodni ków tlenowych (WRT), czego konsekwencją może być rozwój cho rób nowotworowych. Amerykańska Komisja Żywienia i Żywności Rady Narodowej do Spraw Badań Naukowych (The Food and Nutri tion Board of the National Reasearch Council) zaleca dzienne spoży cie (RDA) selenu w ilości około 1 μg/kg masy ciała. Polska jest krajem, w którym na ob szarze 77% wystę puje hiposelenoza i wobec tego może wystąpić niedobór selenu w diecie. W Polsce od wielu lat obserwuje się tendencję spadkową
w spożyciu selenu. Zawartość selenu w produktach spożywczych jest bar dzo zróżnicowana i związana z wystę powaniem pierwiastka w środowisku naturalnym oraz obróbką kulinarną. Najbogatszym źródłem selenu są skorupiaki morskie (krewetki, mał że, homary i ostrygi), ryby (tuńczyk, śledź), podroby (wątroba i nerka), produkty zbożowe (zarodki pszeni cy), jaja (żółtko) i drożdże. Owoce i warzywa zawierają generalnie małą ilość tego pierwiastka, chociaż wyją tek stanowią tu rośliny strączkowe, cebula, czosnek, brukselka, brokuły i gruszki, a także orzechy brazylij skie i niektóre grzyby.
15
Słyszę wewnątrz tykanie – Nie dałem się chorobie – mówi. – Jej ślad odnajduję we wszystkim, co robię, jakby to ona mnie uformowała. Jedno i drugie zdanie jest prawdziwe.
C
ukrzyca wkroczyła w jego życie ćwierć wieku temu. – Miałem jedenaście lat. Wciąż piłem i piłem, a gardło pozostawało suche. Do laboratorium po odbiór wyników poszedłem z rodzicami. Potwierdzenie diagnozy nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia, lecz wy raz twarzy rodziców się zmienił. Ich strach mnie przestraszył. W leczeniu cukrzycy była to inna epoka. Teraz, więcej wiedząc o insu linie i mechanizmach jej wydzielania, możemy – naśladując naturę – pre cyzyjnie dobierać dawki. Wtedy po prostu wstrzykiwano ją raz, dwa razy dziennie. – Wstrzykiwano! – a ja, odkąd się gałem pamięcią, panicznie bałem się zastrzyków. Uciekałem ze szkoły, gdy miano nas szczepić. Teraz koszmar stał się powszedniością. Najpierw z moim lękiem zmagała się mama, ale szybko sam zacząłem posługiwać się strzykawką. Nieraz bolało, bardzo bo lało. Nie wkłuwanie, tu byłem ostroż ny. To środek konserwujący insulinę potrafi tak piec, jakbym spirytus sobie do żył wlewał. Nie iniekcje czy jedzenie nie wtedy, kiedy się chce, ale kiedy można oka zały sie największym problemem. Nad wszystkim zaciążyła tajemnica. 16
– Nikomu ani słowa o chorobie, postanowiłem od razu. Mama rozma wiała z nauczycielkami, z paniami ze stołówki. Ja – z nikim. Poczułem, że nałożono na mnie piętno, nieusuwal ny znak. Nikt z rówieśników go nie dostrzegał, nikt o niczym nie wspo minał. Za to ja zacząłem udowadniać – sobie, nie im – że nie jestem od nich gorszy. Ćwiczyłem ciało. Karate kyokus hin, kickboxing, aikido… Twardy reżim treningów mnie nie zniechęcał. Rezygnowałem ze startu w zawodach, nie musiałem publicznie mierzyć się z innymi. Wciąż pokonywałem tego samego przeciwnika, wewnątrz siebie. I oczywiście nikomu nic nie wspo minałem o chorobie. Podczas in tensywnych zajęć spala się glikogen w mięśniach. Jego niedobór trzeba szybko uzupełnić, choćby kanapką. Wymykałem się więc do toalety. Tam, za żeberkami kaloryfera, chowałem wcześniej woreczek z cukrem. Kostki popijałem wodą z kranu. Praca dawała efekty. Byłem wyso ki, sprawny, elastyczny. Nikogo nie musiałem uderzyć, aby udowodnić, że jestem silniejszy. Osiedlowa żulia rozstępowała się z respektem. Zmęczenie fizyczne odsuwało czarne myśli. Wkrótce odkryłem, że podob
ny skutek daje zmęczenie umysłu. Czytałem jak szalony, pochłaniałem książki. Ani lektury, ani sport nie mogły być jałowe. Wygrywały te ćwi czenia, które nacisk kładły na stronę filozoficzną i moralną. Ale one nie potrafiły uwolnić adrenaliny. To zapewniły mi skoki spadochro nowe. Aby skakać, trzeba przejść drobiazgowe, wielostopniowe, badania lekarskie. Nie miałem wątpliwości – jeśli tylko wspomnę o cukrzycy, nigdy nie pofrunę w powietrzu. Nie, nie kłamałem. Po prostu nic nie powiedziałem. Osłuchiwano mnie, opukiwano, zaglądano w oczy, uszy, ale wytrenowane ciało nie zdradzało sekretu. Tylko jeden z lekarzy zwrócił uwagę na drobne ślady na skórze. Po igle? Nie przypominały tych, jakie mają narkomani, którzy wkłuwają się wprost do żyły, podczas gdy insulinę podaje się podskórnie. – Oparłem się nieostrożnie na budowie – powiedzia łem swobodnie. Nie drążył tematu. Z czterdziestu kandydatów licencję otrzymało tylko czternastu. Przeży łem chwilę autentycznego triumfu. „Pokonałem cię, przeklęta chorobo!” – krzyczało coś we mnie. „Nie ty określisz, co mi wolno, a co nie”. Lotnisko było ucieczką, ale nie na oślep, nie dla czczej fantazji. To
autentyczna pasja, spełnienie marze nia, poczucie przekraczania barier. Wolność absolutna. Ryzykowałem skacząc? W tym samym stopniu jak inni. Świadomie wybierałem czas. Cukrzyca, gdy nie ustannie kontroluje się krew i reaguje na sygnały, nie atakuje z zaskoczenia. A ja wcześnie dowiedziałem się o niej niemal wszystkiego. Zawdzięczam to przede wszystkim młodzieżowym obozom dla dia betyków. Poznałem na nich młodą lekarkę. Wprowadziła mnie w niuanse medyczne, w najnowsze ustalenia, nie znane jeszcze nie tylko lekarzom opieki podstawowej, ale i wielu spe cjalistom. Ona pierwsza uświadomiła mi, że dawka insuliny powinna być zróżnicowana, nauczyła kompono wać jedzenie i przeliczać wymienniki węglowodanowe. Przegadywaliśmy godziny, bo rozumiała i emocje, a przy tym potrafiła zharmonizować naukę i zabawę. Jeździłem potem na takie obozy jako wychowawca. Bardzo chciałem się dzielić swoją wiedzą i poczuciem swo body, jaką daje wybór. Przekonałem się jednak, że nie wszyscy byli tym zainteresowani. Nie chcieli wsłuchi wać się w siebie, poddawać rygorom i nieustannie podejmować decyzje. Woleli, by ktoś z zewnątrz przejmował za nich odpowiedzialność. „Pani dok tor zawsze powie mi, co mam robić” – ucinali rozmowy. Od dawna już nie bywam na obo zach, nie spotykam wielu chorych, ale drzemie we mnie tęsknota za takim rodzajem pracy. Wierzę, że móg łbym pomóc wielu ludziom, bo teoria i praktyka nie zawsze idą w parze. Brakuje mi też chyba otwartości, z jaką wtedy rozmawiałem o swojej i ich chorobie. Bo w „normalnym” świecie zasada milczenia – podkre ślam – nie została złamana. Czuję, jakbym wobec moich znajomych zakładał maskę, może nawet jedną na drugą. Gubię się niekiedy i nie wiem już, kiedy jestem prawdziwy.
Piętno pali mnie, nie pozwala się wyzwolić. Uciekam od niego. Ta moja wielka aktywność fizyczna, dążenie do ekstremalnych doznań, pogoń za adrenaliną to przecież wyłączanie świadomości, zamykanie jej na egzy stencjalne lęki. Kiedy byłem młodszy, w ogóle nie pozwalałem sobie na zwyczajne, szare dni. Każdy musiał być przygodą. Znalazłem towarzyszy zabaw, part nerów w działaniu, na jakimś wycin ku życia, ale nie powierników, wspól ników myśli. Jeździmy na wyprawy, siadamy przy ognisku, ale gdy muszę wstrzyknąć sobie insulinę, odchodzę między drzewa. Wiele zmieniła moja żona. Długo nie mogłem powiedzieć swojej dziewczy nie, co się ze mną dzieje. Bałem się jej reakcji, odrzucenia, a jednocześnie nie chciałem dłużej być „nieprawdzi wy”. Ale dla niej wszystko okazało się naturalne. W ogóle nie dostrzegała problemu tam gdzie ja. Dzięki niej, a jeszcze bardziej dzięki córce, na uczyłem się zanurzać w codzienność, rozsmakowywać w niej. Mała rośnie zdrowo, uczy mnie, jak być dobrym ojcem. Rodzina to bezpieczna wyspa. Wszystkie maski poodpadały, nikogo nie udaję, niczego nie gram. Jestem
pewien, że nie mylą mnie z kimś in nym, kto tylko tak samo wygląda. Za spokój rodziny zapłaciłem niemałą dla mnie cenę. – Twoje skoki, mój zawał – powiedziała żona. Zrezygnowałem ze spadochronu. Nie opuściłem jednak lotniska. Szybuję teraz w powietrzu – dłużej, inaczej, ale w podobnym uniesieniu. Wszystko układa się dobrze, lecz cienie się nie rozwiewają. Natrętnie powraca myśl, że moja choroba to bomba z opóźnionym zapłonem. Słyszę wewnątrz jej tykanie. A jeżeli wybuchnie? Jeżeli pojawią się powi kłania, przyjdzie po mnie śmierć? Przecież powinienem być dla swo ich najbliższych opoką, kimś kogo zawsze będą pewni. Moje odejście ich pokaleczy. Czyż tacy jak ja, z baga żem cukrzycy, nie powinni pozostać samotni? Udręka nie trwa jednak wiecznie i w mojej głowie się rozpogadza. Snuję plany, w których słabości prze kształcam w atut. Potrafię. Przecież nie dałem się chorobie. A propos zmian. Czy mogłaby pani nie przedstawiać mnie z imienia i nazwiska? Znajomym wolałbym po wiedzieć sam, a w pracy… Nie jestem pewien reakcji. Dorota Wysocka
17
fot. Marek Dolecki
18
„Chciałbym być sobą, chciałbym być sobą wreszcie” – śpiewa idol lat 80., wyrażając tęsknoty nie tylko swojego pokolenia. „Być sobą” to w rozumieniu potocznym „nie udawać”, nie nakładać maski, nie przybierać fałszywej pozy wobec otoczenia i świata. Dlaczego to takie trudne, oczywiście w ramach po wszechnie przyjętych norm życia społecznego?
Przełamać uprzedzenia – tylko jak? Temat jest ogromnie pojemny, można go rozważać w wielu płaszczyznach. Często np. z doraźnych przyczyn i celów nie ujawniamy swoich praw dziwych poglądów i przekonań, stanu majątkowego, wieku. Ukrywamy też – co nas tu szczególnie interesuje – swoje choroby. Nawet te zupełnie losowe i zupełnie niegroźne dla oto czenia – jak cukrzyca – które ani nie zakażają innych, ani nie przeszkadza ją choremu w normalnej pracy. Udawanie na dłużej zdrowego w domu – kiedy się cierpi, przyjmuje leki – jest wbrew rozsądkowi. Najbliż si to zauważą. Przecież łatwiej nam pogodzić się, oswoić z chorobą, gdy im o niej powiemy, zwłaszcza gdy dowiadujemy się o chorobie nie spodziewanie. Najbliższej rodzinie – małżonkowi, dzieciom – zwierza my się więc najszybciej, raczej bez obaw, licząc na ich wsparcie i pomoc.
Często wystarcza sama ich obecność, serdeczne słowo. A co z przyjaciółmi, sąsiadami? Wielokrotnie – gdy im powiemy o chorobie – współczują i… zaczynają nas unikać. To właśnie z obawy, że stracimy przyjaciół, że sąsiedzi, koledzy w pracy zaczną nas omijać, uważać za gorszych, że może my stracić pracę czy dotychczasowe
duże. Choć mamy XXI wiek, jeste śmy w Unii, masowo wyjeżdżamy do innych krajów – wciąż w społecznej świadomości Polaków pokutują mity na temat różnych chorób, wciąż silne są stereotypy, że ludzie chorzy, dotknięci jakimś defektem fizycznym czy umysłowym są gorsi, że nie ma dla nich miejsca w normalnym życiu.
To właśnie z obawy, że będą nas uważać za gorszych, wolimy nie przyznawać się do choroby. stanowisko, niejednokrotnie wolimy nie przyznawać się do choroby, niż skazywać na ostracyzm. Prawdopodobieństwo takiej reakcji naszego otoczenia – w szkole, miejscu pracy czy zamieszkania – jest bardzo
Prawda – wiele się już zmieniło i zmienia. Niepełnosprawni, osoby na wózkach uczą się, studiują, zostają mistrzami w różnych sportach, pra cują w różnych zawodach, zasiadają w poselskich ławach. Tu i ówdzie 19
usuwa się bariery architektoniczne – buduje podjazdy, toalety. Z myślą o niewidomych przy sygnalizacji świetlnej instaluje się dźwiękową. Kiedyś dzieci z porażeniem mózgo wym, zespołem Downa czy autyzmem skazane były na izolację, bez szans większego rozwoju. Rodzice wstydzili się wręcz pokazać z nimi na ulicy. Dziś także ci młodzi ludzie uczą się samodzielności m.in. w szkołach specjalnych, na warsztatach terapii zajęciowej czy – o ile to tylko możliwe – w normalnych szkołach, w klasach integracyjnych. Te ostatnie – od daw na wypróbowane w wielu innych kra jach, np. w Szwecji – i u nas okazały się strzałem w dziesiątkę. To z jednej strony znakomita forma rozwoju i kształcenia dzieci chorych, z drugiej – nauczenia tych zdrowych tolerancji
i otyłością. Tylko one wiedzą, ile muszą znosić na co dzień drwin i przezwisk nie tylko od rówieśników, ale i nauczycieli, np. na lekcjach wychowania fizycznego. Z badań i obserwacji wynika, że na boiskach, po dwórkach dzieciarnia chętniej bawi się z niepełnosprawnymi niż z otyłymi. Wprowadziłbym do szkół obowiązkową edukację o przyczynach i skutkach oty łości, o tym, jak się odżywiać. Przy większym zaangażowaniu rodziców, nauczycieli, mediów młodzież przestanie natrząsać się z grubasów, bo zrozumie, że to też choroba, zwykle przez nich nie zawiniona. Wprowadziłbym też zakaz sprzedaży w sklepikach szkolnych fast-foodów, chipsów,
Klasy integracyjne są z jednej strony znakomi tą formą rozwoju i kształcenia dzieci chorych, z drugiej – nauczania tych zdrowych tolerancji i akceptacji rówieśników, którzy są „inni”. i akceptacji rówieśników, którzy są „inni”. Właśnie – nie gorsi, a tylko inni. Praktyka pokazuje, iż normal nie będą ich traktować także w życiu dorosłym. Jako szefowie firm nie będą dyskryminować przy zatrudnianiu, jako przyjaciele, znajomi – będą nie zawodni, chętni do pomocy.
Myślę, że najwyższy czas zmie rzyć się z kolejnym problemem. Tak dużo ostatnio dyskusji wśród polityków i w mediach o dyscyplinie i bezpieczeństwie w szkołach, o uczeniu patrioty zmu. Dodałbym do tego obowią zek uczenia i pogłębiania toleran cji dla innych lub trochę innych rówieśników, np. grubasów. Dziś nadwaga i otyłość, a także cuk rzyca i miażdżyca, stają się plagą cywilizacyjną już od dzieciństwa. Nie ma klas bez dzieci z nadwagą 20
coca coli, przeróżnych gazowa nych napojów i innych spożyw czych „wynalazków”, sprzyjają cych otyłości. A także zakaz ich reklamy.
Oczywiście, same odgórne nakazy w imię propagowania zdrowia oraz akceptacji ludzi chorych nie wy starczą. Przepisów mamy przecież bardzo dużo, wiele bardzo dobrych. A ignorancja i stereotypy nadal kwitną. Żeby odczuwalnie poszerzać przestrzeń tolerancji trzeba nam jeszcze pospolitego ruszenia, takiego na miarę społeczeństwa obywatel skiego. Przykładem jest choćby Ruch Amazonek, stawiający tamę rakowi piersi. Jednoczy i wspiera kobiety dotknięte tą chorobą, walczy z poku tującymi w społeczeństwie fobiami i uprzedzeniami. Powoli rak piersi przestaje być tematem tabu. Podobnie
za sprawą społecznej akcji „Otwórzcie drzwi” podjęto walkę ze stereotypami i uprzedzeniami do osób cierpiących na schizofrenię i inne schorzenia psychiczne.
Ale do pospolitego ru szenia jeszcze daleko. Póki każdy z nas – czy to jako dyrektor, czy zwykły pra cownik, młody czy stary – rzetelnie nie odpowie so bie w sumieniu na pytanie, jak postrzegam człowieka niepełnosprawnego i cho rego – jako gorszego czy tylko jako innego? – dopó ty stereotypy nie znikną. Będziemy się obawiali re akcji w pracy na ujawnienie naszej choroby, odrzucenia przez przyjaciół, znajo mych. Ze stereotypami i nietolerancją walczy się ponoć najtrudniej i najdłu żej. Ale przecież trzeba. Zacznijmy od siebie. Sylwester Barski
Gardenia pomocą w leczeniu cukrzycy? Wyciąg z owoców gardenii może pomóc w leczeniu cukrzycy typu II, zawiera bowiem związki, które po prawiają pracę trzustki – wykazały badania, prowadzone przez naukow ców amerykańskich. Artykuł na ten temat zamieściło pismo „Cell Metabolism”. Gardenia jaśminowata (Gardenia jasminoides) należy do rodziny ma rzanowatych – tej samej, do której należy też kawa i chinowiec. Wyciąg z owoców gardenii jest od lat stoso wany w tradycyjnej chińskiej medy cynie w leczeniu cukrzycy typu II, czyli rozwijającej się w późniejszym wieku i związanej najczęściej ze sty lem życia (objadaniem się i brakiem ruchu). Cukrzyca typu II rozwija się wówczas, gdy tkanki organizmu, głównie mięśnie i wątroba, przestają prawidłowo reagować na insulinę i nie przetwarzają glukozy z pokar mu. Stężenie tego cukru zaczyna wówczas niebezpiecznie wzrastać. Trzustka początkowo próbuje
zaradzić tym zmianom i produkuje nadmiar insuliny, jednak w póź niejszych stadiach choroby pracuje coraz gorzej, a wreszcie jej komórki zaczynają obumierać. Naukowcy pod kierunkiem dr. Bradforda Lowella z Uniwersytetu Harvarda w Bostonie odkryli, że substancja zawarta w owocach gardenii – tzw. genipina – hamu je działanie enzymu UCP2, który w wysokich stężeniach wpływa blo kująco na wydzielanie insuliny przez trzustkę u ludzi i zwierząt. Normalnie białko UCP2 bierze udział w przetwarzaniu energii w komórkach. Jak wyjaśnia dr Lowell, wzrost produkcji UCP2 (tzw. białka rozprzęgającego UCP2) jest uważany za czynnik biorący udział w rozwoju cukrzycy typu II. Lowell i jego koledzy prowadzili badania na komórkach z trzustek mysich myszy. Okazało się, że wyciąg z owoców gardenii jaśmino watej pobudzał je do wydzielania insuliny. Jednak gdy badania powtó
Lekarze polecają chorym na cukrzycę chińską medycynę
rzono na zmienionych genetycznie komórkach niezdolnych do pro dukcji UCP2, nie było podobnego efektu. Dalsze badania pozwoliły stwier dzić, że za ten efekt odpowiada zawarta w wyciągu genipina. Sam związek działał na komórki trzust ki identycznie jak cały wyciąg – tj. pobudzał do wydzielania insuliny komórki niezmienione, ale nie komórki pozbawione UCP2. Geni pina miała też pozytywny wpływ na komórki beta trzustki pobrane od myszy z objawami cukrzycy typu II. Oznacza to, że genipina może poprawiać pracę trzustki u chorych na cukrzycę typu II i w przyszłości można ją będzie wykorzystać w terapii tego schorzenia – uważa dr Lowell. Najpierw trzeba będzie jednak sprawdzić, czy blokowanie UCP2 przez genipinę nie będzie wywo ływać żadnych niepożądanych efektów. Źródło: Onet.pl
Tradycyjna chińska medycyna może mieć zbawienny wpływ na cho rych na cukrzycę. W chińskiej literaturze są wzmianki o składniku korzeni niektórych roślin, który reguluje poziom glukozy u chorych. Współczesna nauka potwierdza skuteczność tego środka. Magazyn „Diabetes” donosi, że dla potwierdzenia skuteczności chińskich sposobów przetestowano je na myszach. Rezultaty kuracji były bardzo dobre – poziom cukru u zwierząt obniżał się, a ich waga malała. Prof. David James potwierdza, że badania przyniosły przekonujące dowody na skuteczność chińskiej terapii: „Pomaga ona kontrolować poziom cukru we krwi oraz ułatwia pozbywanie się tłuszczów z krwi. Wierzymy, że efektem takiego leczenia będzie pokonanie nadwagi.” Źródło: Onet.pl
21
Powikłania kardiologiczne –
szczególny stan ryzyka Cukrzyca a choroba wieńcowa Cukrzyca stanowi ważny czynnik ryzyka chorób układu sercowo-naczy niowego. Dlatego każdy, kto choruje na cukrzycę, musi traktować zagroże nie chorobą wieńcową niezwykle po ważnie. Ryzyko wystąpienia tej cho roby u osób cierpiących na cukrzycę jest bowiem takie samo jak ryzyko ponownych incydentów wieńcowych u pacjentów, u których rozwinęła się choroba wieńcowa. Co więcej, to właśnie choroba nie dokrwienna serca związana z przed wczesnym rozwojem zmian miaż dżycowych w naczyniach wieńcowych jest najczęstszym powikłaniem cukrzycy oraz główną przyczyną zwiększonej śmiertelności w tej grupie chorych. Uważa się, iż jednoczesne występowanie cukrzycy i choroby niedokrwiennej serca zwiększa u mężczyzn około dwu-, trzykrotnie ryzyko śmierci, zaś u kobiet nawet trzy-, pięciokrotnie. Wpływ cukrzycy na zwiększoną śmiertelność z powodu choroby nie dokrwiennej serca potwierdziły liczne badania kliniczne. Wykazano w nich m.in., iż u pacjentów cierpiących na choroby układu sercowo-naczyniowe go, u których rozpoznano cukrzycę, ryzyko zawału serca i udam mózgu jest 2,8 razy wyższe niż u osoby, która na cukrzycę nie zachorowała. Wystę powanie cukrzycy wpływa również niekorzystnie na szansę powrotu do 22
pełnej sprawności fizycznej u ludzi z ostrymi zespołami wieńcowymi oraz u chorych po zabiegach przez skómej plastyki naczyń wieńcowych (balonikowania) i kardiochirurgicz nych (bypassach). Ryzyko wystąpienia choroby niedo krwiennej serca u diabetyka wiąże się zarówno z klasycznymi czynnikami charakterystycznymi dla tego scho rzenia, jak i z czynnikami zależnymi stricte od cukrzycy, do których należą m.in.: – otyłość brzuszna, – insulinooporność i hiperinsuli nomia, – hiperglikemia – dowiedziono, że hiperglikemia, poprzez skompliko wane procesy zapalne, prowadzi do uszkodzenia i zaburzeń funkcji śród błonka naczyniowego, uszkodzenia ściany naczyniowej, zaburzeń meta bolizmu lipidów i nadkrzepliwości krwi, – dyslipidemia – zmniejszone stęże nie cholesterolu HDL (tego „dobrego”) oraz zwiększone stężenie triglicery dów, – zaburzenia krzepnięcia krwi. Specyficznym dla osób chorujących na cukrzycę wskaźnikiem ryzyka miażdżycy, a w konsekwencji zagroże nia chorobą niedokrwienną serca jest także wydalanie z moczem niewiel kich ilości białka (mikroalbuminuria). Cechą charakterystyczną zespołu insulinooporności jest bowiem uszko dzenie funkcji śródbłonka naczynio
wego. Wskaźnikiem tego uszkodzenia, a zarazem czynnikiem ryzyka chorób serca i naczyń jest właśnie zwiększone wydalanie albuminy z moczem, czyli mikroalbuminuria lub inaczej biał komocz. Te zaburzenia metaboliczne są przyczyną wielu procesów patofi zjologicznych na poziomie komórko wym i ogólnoustrojowym. Badania dowiodły, że u chorych cierpiących na cukrzycę, u których występuje mikroalbuminuria, częstość choroby niedokrwiennej serca wzrasta dwu-, trzykrotnie, a śmiertelność rośnie około pięciokrotnie. Ważnym czynnikiem ryzyka chorób układu naczyniowo-sercowego jest także nadciśnienie tętnicze. Tymcza sem u osób chorujących na cukrzycę typu 2 nadciśnienie tętnicze wystę puje dwu-, trzykrotnie częściej niż u osób nieobciążonych tą chorobą. Dlatego, lekarze stawiają swoim pacjentom chorującym na cukrzycę wymagania wyższe co do normy ciś nienia krwi (130/85) i poziomu chole sterolu LDL (poniżej 100) niż osobom nieobciążonym tą chorobą. Cukrzyca a rozwój choroby wieńcowej Prowadzone wśród osób choru jących na cukrzycę liczne badania kliniczne dowiodły, że do rozwoju choroby wieńcowej dochodzi jeszcze przed wykryciem jawnej cukrzycy w tzw. okresie przedcukrzycowym. U prawie 75% pacjentów, u których
rozpoznaje się cukrzycę typu 2, leka rze obserwują także trwałe zmiany chorobowe w ścianach drobnych naczyń (mikroangiopatia). Dlatego uzasadnione jest przekonanie, że okres przedcukrzycowy jest istotny w procesie powstawania zarówno miażdżycy jak i choroby wieńcowej. Miażdżvca – szczególnie groźna dla diabetyka Zwężanie się tętnic wieńcowych może mieć rozmaite przyczyny. Zdecydowanie najczęstszą z nich jest właśnie miażdżyca, czyli deformacja fragmentów ściany naczyniowej spo wodowana gromadzeniem się w niej cholesterolu i innych lipidów, uszko dzeniem wewnętrznej wyściółki tętnic (tzw. śródbłonka) i lokalnym pogru bieniem ich ściany. Nasilenie procesu miażdżycy w okresie przedcukrzy cowym wiąże się przede wszystkim z insulinoopornością, czyli utratą wrażliwości mięśni, tkanki tłuszczo wej, wątroby oraz praktycznie wszyst kich tkanek organizmu na insulinę wraz z konsekwencjami takiego stanu. Insulinooporność oraz zaburzenia wydzielania insuliny (prowadzące do zwiększonego jej stężenia, czyli tzw. hiperinsulinemii) są przyczyną wystę powania otyłości brzusznej (inaczej: wisceralnej), będącej jednym z ele mentów zespołu metabolicznego. Ten rodzaj otyłości – który często dotyczy osób chorujących na cukrzycę – cha rakteryzuje się nagromadzeniem dużej ilości tkanki tłuszczowej wewnątrz jamy brzusznej. Taka wisceralna tkan ka tłuszczowa cechuje się szczególną opornością na działanie insuliny. Czym jest zespół metaboliczny? Lekarze rozpoznają zespół me taboliczny, gdy u pacjenta występuje otyłość brzuszna, mierzona obwodem talii – u mężczyzn ≥ 102 cm, u pań ≥ 88 cm oraz gdy spełniają oni 2 z 4 następujących kryteriów: – stężenie triglicerydów ≥ 150 mg/dl,
lub leczenie tego zaburzenia lipido wego, – obniżone stężenie HDL choleste rolu: u mężczyzn < 40 mg/dl, u kobiet < 50 mg/dl, lub leczenie tego zaburze nia lipidowego, – podwyższone ciśnienie tętnicze krwi ≥ 130/85 mmHg lub leczenie nadciśnienia tętniczego, – podwyższone stężenie glukozy na czczo ≥ 100 mg/dl lub wcześniej rozpoznana cukrzyca typu 2. Ocenia się, iż częstość występowa nia zespołu metabolicznego w Polsce wynosi około 20% i jest nieco wyższa u kobiet niż u mężczyzn. Wzrasta ona w starszych grupach wiekowych. Po 65 roku życia osiąga aż 38%. Zespół metaboliczny stwarza po ważne zagrożenie chorobą wieńcową, a także miażdżycą naczyń móz gowych i miażdżycą kończyn dolnych. Może też prowadzić do uszkodzenia nerek. Przypomi namy o tym jakże groźnym zespole za burzeń metabolicz nych jako jednym z podstawowych – w przypadku osób cierpiących na cukrzycę – wska zań do szczególnej troski o utrzymanie prawidłowej masy ciała, dbałości o odpowiedni poziom aktywności fizycznej, a także o konieczności leczenia wszystkich chorób i zaburzeń towarzyszących cukrzycy, szczegól nie zaś – choroby wieńcowej. Walkę z chorobą wieńcową i zaburzeniami go spodarki tłuszczo wej na ogół trzeba oprzeć na farma koterapii, bowiem
w przypadku osób cierpiących na cukrzycę wymóg skuteczności lecze nia jest zaostrzony. Diabetycy – jako osoby szczególnie narażone na wystąpienie chorób ukła du sercowo-naczyniowego – stanowią specyficzną grupę pacjentów kardio logicznych. Kardiolodzy uważają nawet, iż leczenie osoby chorującej na cukrzycę powinno opierać się na podobnych zasadach, jak terapia pa cjentów po przebytym zawale mięśnia sercowego. Apelujemy więc do osób choru jących na cukrzycę, a także ich najbliższych o szczególną rozwagę i dbałość o wszystkie te elementy postępowania leczniczego, które mogą przyczynić się do zmniejsze nia zagrożenia poważnymi epizoda mi kardiologicznymi. Z materiałów „Informatora dla Diabetyka”
23
Ludzie chorowali na cukrzycę jeszcze przed naszą erą. Zanim wynaleziono insulinę skazani byli na śmierć. Dziś, choć nadal jest to choroba nieuleczalna, przy odpowiednim leczeniu moż na z nią normalnie żyć. Niestety, na chorych czyhają powikłania, przed których wystąpie niem należy nauczyć się bronić.
Zespół stopy cukrzycowej Przyczyną powstawania zespołu stopy cukrzyco wej jest hiperglikemia o charakterze długotrwa łym, powodująca uszkodzenie nerwów, które pro wadzą do neuropatii obwodowej i autonomicznej. Mówiąc jaśniej – neuropatia obwodowa (naj częściej czuciowa i/lub ruchowa) polega na uszko dzeniu nerwów, które odpowiadają za unerwienie skóry i/lub mięśni stóp. Chorzy z cukrzycą typu 1 i 2 są w podobnym stopniu narażeni na wystąpienie neuropatii obwodowej. Zagrożenie wzrasta wraz z wiekiem i u sześćdziesięciolatków wynosi już około 45%. Jednakże prawidłowe wyrównanie poziomu cu kru zmniejsza znacząco ryzyko o około 80%. Natomiast neuropatia autonomiczna dotyczy nerwów odpowiadających za pracę narządów wewnętrznych (układu krążenia, jelit, żołądka, pę cherza moczowego). Są to nerwy działające nieza leżnie od naszej woli, których uszkodzenie zaburza funkcjonowanie wyżej wymienionych narządów. Drugą przyczyną powstawania zespołu stopy cuk rzycowej są zaburzenia perfuzji (czyli pogorszenie przepływu krwi poprzez tkanki stopy), powodujące złe odżywienie i utrudnienie dopływu tlenu. 24
Objawy zespołu stopy cukrzycowej mogą być różne,
w zależności od tego czy przeważa neuropatia, czy niedokrwienie: – zaburzenia czucia (dotyku, bólu, temperatury), – odczucia bólowe (np. drętwienie, mrowienia stóp w spoczynku lub ból łydki przy chodzeniu), – objawy skórne (modzele, zmiany grzybiczne, deformacje paznokci), – słabe ukrwienie w obrębie stopy, – deformacje stopy, – owrzodzenia stóp. Choroba ta nie powstaje nagle. Stopa, wraz z roz wojem zespołu, za sprawą postępującej neuropatii oraz zwężonych lub niedrożnych tętnic, staje się coraz bardziej wrażliwa na wszelkiego rodzaju zra nienia, infekcje, owrzodzenia i odparzenia.
Jak zapobiegać zespołowi stopy cukrzycowej?
Najważniejszym czynnikiem zmniejszającym ry zyko jest prawidłowe wyrównanie poziomu cukru. Profilaktyka stopy cukrzycowej opiera się przede wszystkim na pielęgnacji. Proces ten możemy podzielić na następujące elementy:
– stopy codziennie(!) muszą być obserwowane. Dokładnie sprawdzaj skórę ze szczególnym zwróceniem uwagi na spód, grzbiet oraz miejsca pomiędzy palcami; – stopy powinny być zawsze czyste – należy myć je w temperaturze poni żej 37°C (bardzo ważne) używając my dła, następnie dokładnie wytrzeć do sucha miękkim ręcznikiem. Unika się dzięki temu pęcznienia skóry, co po woduje zmniejszenie ryzyka wszelkie go rodzaju otarć. Dokładne wytarcie stóp zapobiega także grzybicom. Po wykonaniu powyższych czynności skórę stopy natłuszczamy, dzięki czemu staje się ona bardziej elastycz na (nigdy nie używaj kremu między palcami – tam musi być sucho); – jeżeli zobaczysz nagniotki (mo dzele, zrogowacenia) zastosuj pu meks w czasie mycia stóp, ale bardzo delikatnie; – sprawdzaj paznokcie, które powin ny być obcinane równo, aby nie mogły wrastać w skórę; jeżeli już do tego doj dzie, delikatnie opiłuj je pilniczkiem. Jeżeli chodzisz do pedikiurzystki, uprzedź ją, że cierpisz na cukrzycę; – skarpety, pończochy, rajstopy noś zawsze z materiałów naturalnych (bawełna lub wełna), gdyż zapobiega to zbytniemu poceniu oraz przegrze waniu się stóp. Nie zakładaj skarpet elastycznych oraz pończoch samonoś nych. Przy nadmiernej potliwości stóp zastosuj talk;
– starannie wybieraj buty. Spraw dzaj czy są wygodne i dobrze dopa sowane. Twoje obuwie powinno być z miękkiej skóry, głębokie, z szerokim przodem, numer większe od należne go, dzięki czemu ograniczasz możli wość powstawania odcisków i otarć. Nowe buty noś najpierw w domu tak, aby dopasowały się do kształtu stopy. Unikaj skandalów. Bardzo często w przypadkach stopy cukrzycowej należy nosić specjalne obuwie orto pedyczne z wkładkami ortopedycz nymi oraz podeszwami wykonanymi z modelowanej gąbki. Przed założe niem butów sprawdzaj wewnętrzną część – wyściółkę; – jeśli utraciłeś czucie bólu w sto pach, możesz nie zauważyć uszkodzeń i zranień. Dlatego: nie chodź boso, nie ogrzewaj nóg termoforem, grzejni kiem czy poduszką elektryczną (mo żesz łatwo poparzyć stopy). Zamiast tego używaj ciepłych skarpet, najlepiej wełnianych; – nie pal papierosów i nie pij alko holu; – ćwicz codziennie. Ćwiczenia wzmacniają mięśnie nóg i poprawiają krążenie krwi, spaceruj codziennie co najmniej pół godziny.
Samokontrola wraz z za biegami pielęgnacyjnymi nie będzie trwała dłużej niż 30 minut dziennie, a przyniesie wiele korzyści. Sam jesteś w stanie uchronić się przed
przykrymi następstwami ze społu stopy cukrzycowej.
Co zrobić, gdy dojdzie do uszkodze nia skóry? Należy przemyć całą stopę, użyć środka dezynfekującego w miejscu uszkodzenia. Następnie zastoso wać sterylną gazę. Gdy opatrunek utrudnia założenie obuwia, ogranicz chodzenie. Jeżeli maksymalnie po trzech dniach nie będzie poprawy, zgłoś się do lekarza.
Podsumowanie
W ciągu ostatnich dziesięcioleci na stąpił postęp w zapobieganiu chorób związanych z cukrzycą. Jednak do tej pory nie znaleziono w pełni pewnego środka, mającego uchronić pacjen tów przed rozwojem zespołu stopy cukrzycowej. W przeciwdziałaniu decydujące znaczenie ma sam pacjent i jego podejście do choroby. Dlatego powinieneś: – dbać o kontrolę cukrzycy, – przynajmniej raz w roku, zwrócić się do lekarza o badanie stóp, – regularnie przeprowadzać samo kontrolę stóp, – wzmacniać mięśnie stóp poprzez odpowiednio dobrane ćwiczenia, – prawidłowo pielęgnować skórę stóp, – dobrze dobierać obuwie i skarpety. Z materiałów edukacyjnych Polfy Tarchomin SA
Propozycje ćwiczeń
KAŻDE ĆWICZENIE POWTÓRZ DZIESIEĆ RAZY
Usiądź prosto na krześle (nie opierając się plecami). Stopy postaw na podłodze (w lekkim rozkroku). Jest to pozycja wyjściowa do ćwiczeń.
25
Ćwiczenie 1 Nie odrywając pięt od podłogi na przemiennie zginaj i prostuj palce. Ćwiczenie 4 Oprzyj stopy na palcach. W tej pozy cji zataczaj koła piętami.
Ćwiczenie 6 Połóż gazetę na podłodze. Bosymi stopami staraj się zgnieść ją w kulę, następnie rozprostuj ją i podrzyj na drobne kawałki.
Ćwiczenie 2 a) oprzyj stopy na piętach. Przednią część stóp na zmianę podnoś i opusz czaj; b) oprzyj stopy na palcach. Pięty na zmianę podnoś i opuszczaj. Naprze miennie wykonuj ćwiczenia a i b. Ćwiczenie 5 Siedząc w pozycji wyjściowej wypro stuj nogę w kolanie. Obciągnij stopę, a następnie zegnij ją w kierunku kolana tak, aby mięśnie łydki były napięte. Wykonuj te ruchy naprze miennie. Ćwiczenia można wykonać obiema nogami jednocześnie.
Ćwiczenie 3 Oprzyj stopy na piętach. W tej pozy cji zataczaj koła przednią częścią stóp. 26
Ćwiczenie 7 Siedząc w pozycji wyjściowej wypro stuj nogę w kolanie. Następnie zata czaj stopą koła, na przemian w prawo i w lewo. Zwróć uwagę, aby ruch odbywał się w stawie askokowym (w „kostce”). Ćwiczenie można wykony wać obiema nogami jednocześnie.
AKILDIA DLA DIABETYKA KREM
Przeznaczony do codziennej pielęgnacji bardzo suchych stóp z tendencją do nadmiernego rogowacenia się naskórka (hyperkeratose). Zawiera witaminę A, która wygładza skórę i zapobiega rogowaceniu naskórka * ekstrakt z CENTELLA ASIATICA (ziele tygrysa albo gotu kola), przyspiesza gojenie się naskórka * masło karite – doskonale nawilża, odżywia, regeneruje, zmiękcza i łagodzi podrażnienia skóry. Krem ochronny AKILDIA nawilża, chroni przed podrażnieniami, zmniejsza suchość skóry, przeciwdziała jej rogowaceniu i odbudowuje barierę ochronną skóry, przywraca utraconą sprężystość i elastyczność. Zapewnia trwały komfort. Składniki: Centella Asiatica * witamina A * naturalne karite (masło shea)* lipoaminokwas PCA. Stosowanie: 2 x dziennie dokładnie wmasować krem w stopy, szczególnie w miejsca, które są narażone na otarcia. NIE NALEŻY STOSOWAĆ NA OTWARTE RANY.
PŁYN
Dzięki zawartości kompleksu olejków eterycznych z tymianku, rozmarynu, cytryny, lawendy ABRIALIS ma działanie odświeżające, wzmacniające, oczyszczające, tonizujące, bakteriobójcze. To wspaniały dezodorant dla stóp – odświeża i daje uczucie komfortu Składniki: olejki eteryczne z: tymianku, rozmarynu, cytryny i lawendy ABRILIS Stosowanie: wystarczy nasączyć płynem AKILDIA wacik kosmetyczny i dokładnie przemyć stopy (bez spłukania). Po osuszeniu (szczególnie między palcami) zaleca się wmasować w stopy krem AKILDIA. NIE NALEŻY STOSOWAĆ NA OTWARTE RANY.
OLEJEK DO KĄPIELI STÓP
Olejek jest bardzo ekonomiczny w użyciu (1 nakrętka olejku na 5l wody) ze względu na konsystencję koncentratu. Kąpiel stóp diabetyka nie powinna trwać dłużej niż 5 minut (letnia woda o temp. 35-37°C). Po kąpieli (bez spłukania), dokładnie osuszyć stopy, szczególnie między palcami, i wmasować krem AKILDIA – skóra stóp jest zmiękczona, wygładzona i elastyczna. Składniki: rozmaryn, tymianek, lawenda, cytryna. Stosowanie: dezynfekuje, zapobiega grzybicy, zmiękcza, odpręża, nawilża i uelastycznia skórę, daje uczucie komfortu. NALEŻY ZREZYGNOWAĆ Z KĄPIELI STÓP, JEŚLI SĄ OTWARTE RANY.
DERMO COSMET – NATURE ul. Zawiszy Czarnego 70/19, 33-300 Nowy Sącz tel./fax 018 449 57 30, tel. kom. 602 722 594 e-mail: info@asepta.pl
Skarpetki DEOMED BAMBOO Bezuciskowe skarpetki DEOMED BAMBOO są wykonane z bambusowej, antybakteryjnej „przędzy przyszłości”, zapewniającej dobrą wentylację i absorbcję wilgoci. Dodatkowo wbudowana we włókna szwajcarska apretura Sanitized wzmacnia eliminację bakterii i grzybów. Taką samą apreturę mają również bezuciskowe bawełniane skarpetki Medic Deo, przeznaczone dla osób aktywnych. Są rekomendowane przez Polskie Stowarzyszenie Diabetyków i zarejestrowane jako wyrób medyczny. Więcej informacji na www.jjw.pl. Do kupienia w aptekach i sklepach medycznych.
27
warto wiedzieć
Orzecznictwo pozarentowe
postępowanie w sprawach wydawania orzeczeń o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności mgr Bogumiła Ławniczak Orzecznictwo pozarentowe funkcjonuje od 1 września 1997 r. Zasadniczym elementem zmian było rozdzielenie systemu orzekania o niezdolności do pracy ustalenie prawa do świadczeń rentowych (orzecznictwo ZUS) od systemu orzekania o niepełnosprawności do celów pozarentowych tj. rehabilitacji leczniczej, zawodowej, pomocy społecznej, ulg i uprawnień. W początkowym okresie zespoły orzekające usytuowano w wojewódzkich urzędach pracy. Następnie od stycznia 1999 r., wraz z reformą systemu administracyjnego państwa, przeniesiono zespoły – z systemu admini stracji specjalnej jaką były wojewódzkie urzędy pracy – na poziom administracji samorządowej przy powiatowych centrach pomocy rodzinie. Obecnie podstawę działania zespołów orzekających o niepełnosprawności i stopniu niepełno sprawności stanowią umocowania wynikające z art. 6 i 6 a ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o re habilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. Nr 123, poz. 776 z późn. zm.) oraz rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 21 maja 2002 r. w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności (Dz. U. Nr 66, poz. 604). Zgodnie z powyższymi aktami prawnymi prezydenci miast powołali z dniem 27 czerwca 2002 r. Miejskie Zespoły do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności do uzyskaniu uprzed niej zgody Wojewody. Zgodnie z przepisem cytowanej wyżej ustawy zasięg działania powia towego/miejskiego zespołu ustala wojewoda, po zasięgnięciu opinii starostów. I tak Miejskie Zespoły do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności są właściwe do wydawania orzeczeń w stosunku do mieszkańców, miast i powiatów. Wydatki związane z tworzeniem i działalnością zespołów pokrywane są ze środków finan sowych budżetu państwa przy współudziale środków finansowych jednostek samorządu terytorialnego. Z obowiązującego obecnie stanu prawnego (w znowelizowanym kształcie cytowanej usta wy nie przewidziano usytuowania zespołów przy powiatowych centrach pomocy rodzinie) wynika odrębność merytoryczna i kompetencyjna zespołów. Zespół jest bowiem jednostką o uprawnieniach organu orzekającego – I instancji, od którego orzeczeń wnosi się odwoła nia do wojewódzkiego zespołu – II instancji. Postępowanie w sprawie wydania orzeczenia o stopniu niepełnosprawności (dotyczy osób po 16 roku życia) odbywa się w oparciu o przepisy ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o reha bilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. Nr 123, poz. 776 z późn. zm.) oraz rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 15 lipca 2003 r. w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnospraw ności (Dz. U. Nr 139, poz. 1328). Przepis art. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 2001 r. o zmianie ustawy o pomocy społecznej, ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania cią ży, ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, usta28
warto wiedzieć wy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. Nr 154, poz. 1792), wprowadzający zmiany do ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób nie pełnosprawnych (Dz. U. Nr 123, poz. 776 z późn. zm.), nałożył na zespoły do spraw orzeka nia o niepełnosprawności obowiązek orzekania o niepełnosprawności dziecka do 16 roku życia. W aktualnym stanie prawnym podstawę do wydawania orzeczeń o niepełnosprawności dziecka, poza cyt. wyżej ustawą i rozporządzeniem, stanowią przepisy rozporządzenia Mi nistra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 1 lutego 2002 r. w sprawie kryteriów oceny niepeł nosprawności u osób w wieku do 16 roku życia (Dz. U. Nr 17, poz. 162). Wszczęcie postępowania w sprawie wydania orzeczenia o stopniu niepełnosprawności lub niepełnosprawności może nastąpić wyłącznie po złożeniu stosownego wniosku oraz dostar czeniu aktualnej dokumentacji medycznej określonej przepisami Rozporządzenia Ministra Gospodarki Pracy, i Polityki Społecznej z dnia 15 lipca 2003 r. w sprawie orzekania o niepełno sprawności i stopniu niepełnosprawności (Dz. U. Nr 139, poz. 1328). Od orzeczeń Miejskiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności jako organu I instancji istnieje możliwość wniesienia odwołania, które w przypadku braku podstaw do zmiany, kierowane są do rozpatrzenia w trybie odwoławczym. Wojewódzki Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności jako organ drugiej instancji, ocenia prawidłowość postępowania oraz stosowanych procedur w procesie orzekania o stopniu niepełnosprawności lub niepełnosprawności dziecka. Utrzymuje w mocy zaskarżone orzecze nie, bądź je uchyla. Od orzeczenia Wojewódzkiego Zespołu przysługuje prawo wniesienia odwołania do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Postępowanie w sprawach orzecznictwa o stopniu niepełnosprawności i niepełnosprawności podlega nadzorowi sądownictwa powszechnego – w sprawach rozstrzygnięć merytorycznych i administracyjnego – w sprawach proceduralnych (w przypadku postanowień i decyzji Wo jewódzkiego Zespołu jako organu II instancji). Np. Wojewódzki Zespół jako organ właściwy, może wydawać decyzje o odmowie lub wznowieniu postępowania w sprawie ustalenia stopnia niepełnosprawności lub niepełnosprawności, uznając, iż zachodzą lub nie przesłanki wzno wienia określone w art. 145 § 1 pkt. 1-8 KPA. Decyzje takie zawierają pouczenie o terminie i sposobie ich zaskarżenia przed sądownictwem administracyjnym. Szczegółowe procedury merytoryczne i techniczne, w tym brzmienie treści orzeczenia, określają, poza cyt. aktami prawnymi, standardy postępowania wytyczone przez właściwe go Ministra – Biuro Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych. Procedury powyższe nie przewidują szczegółowego opisu stanu zdrowia osoby orzekanej w treści orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, byłoby to bowiem sprzeczne z tajemnicą me dyczną, jak również ustawą o ochronie danych osobowych. Szczegółowy opis rozpoznania, diagnoza medyczna oraz rokowania znajdują się w orzeczeniu lekarskim, sporządzonym przez lekarza przewodniczącego składu orzekającego. Ocenę zdolności do pełnienia ról zawodowych, społecznych i samodzielnej egzystencji zawierają tzw. oceny psychologiczne, sytuacji zawodowej, socjalno-społecznej sporządzone przez: psychologa doradcę zawodo wego lub pracownika socjalnego – członka Zespołu, w zależności od celu złożenia wniosku i charakteru schorzenia wnioskodawcy. Do wszystkich tych dokumentów, jak również pozostałych, osoba zainteresowana – jeśli wyrazi wolę – może mieć wgląd. 29
Słowo „stres” od dawna przestało być terminem wyłącznie naukowym, przeniknęło do mowy potocznej. Posługujemy się nim często dla określenia niektórych naszych doświad czeń życiowych i własnych przeżyć, aby podkreślić bodziec, sytuację czy wydarzenie zewnętrzne o określonych właś ciwościach, bądź zwrócić uwagę na reakcje emocjonalne jako określone przeżycie lub relacje między czynnikami zewnętrznymi a osobą. Pierwsze z tych ujęć bliskie jest rozu mieniu potocznemu, wedle którego stres utożsamiany jest z sytuacją trud ną. Jednak takie ujęcie jest niejedno znaczne, bowiem różnice indywidu alne pomiędzy ludźmi powodują, że to samo wydarzenie dla jednej osoby może być stresujące, a dla innej nie (np. występ publiczny, spotkanie z ważną osobą itd.). Inaczej mówiąc, ta sama sytuacja może być odbie rana różnie przez różne osoby. Stąd stres psychologiczny oznacza pewną reakcję człowieka. Takie rozumienie stresu datuje się od pionierskich prac H. Selye’go, zapoczątkowanych jeszcze w latach trzydziestych XX wieku.
30
Stres
mgr Wiesław Gołąbek, psycholog kliniczny
psychologiczny Współcześni badacze zwracają uwagę, że w definiowaniu stresu psychologicznego należy uwzględnić zarówno czynniki zewnętrzne, jak i reakcję człowieka, bowiem stres wią że się z określonym rodzajem relacji (interakcji, transakcji) między nimi. Zwykle ta relacja ujmowana jest jako
zakłócenie lub zapowiedź zakłócenia równowagi pomiędzy zasobami czy możliwościami jednostki z jednej strony, a wymaganiami otoczenia z drugiej. Ta relacja jest oceniana przez osobę jako obciążająca lub prze kraczająca jej zasoby i zagrażająca jej dobrostanowi. Zatem można przyjąć, że stres jest produktem ubocznym złego i nieodpowiedniego radzenia sobie z trudnościami. A więc wszyst kie sytuacje, zarówno pozytywne, jak i negatywne, do których musimy się dostosować, są stresujące. Hans Selye wprowadził podział stre su na dobry i zły, które nazwał stre sem pozytywnym (eustress) i stresem negatywnym (distress). Oba rodzaje stresu naruszają nasze zasoby i umie jętności radzenia sobie, ale stres nega tywny na ogół wyrządza nam więcej szkód. Wymogi przystosowania, inaczej mówiąc stresory, pod wzglę dem ich pochodzenia można podzielić na trzy, powiązane ze sobą, kategorie: frustracje, konflikty, przymus. Frustracja pojawia się wtedy, gdy na drodze do celu wystąpią prze szkody, lub brak jest odpowiedniego celu. Prowadzi to często do poczucia mniejszej wartości własnej i braku
kompetencji oraz sprawia, iż uważa my, że zawiedliśmy w jakiejś sytuacji i dlatego szczególnie trudno jest się z nią uporać. Do frustracji prowadzą przeszkody zewnętrzne i wewnętrzne. Uprzedzenia, dyskryminacja, brak za dowolenia z pracy lub śmierć bliskiej osoby to typowe przyczyny frustracji związanych ze środowiskiem. Upośle dzenie fizyczne, ograniczona zdolność do wykonywania niektórych zadań, samotność, poczucie winy i niedo stateczna samokontrola są źródłem frustracji wynikających z ograniczeń natury osobistej. W wielu przypadkach powodem stresu jest jednoczesne pojawienie się dwóch lub więcej trudnych do pogodzenia potrzeb lub motywów. Zaspokojenie jednego wyklucza spełnienie innych (jak w przypadku kobiety, która musi wybierać mie dzy karierą zawodową, a dbałością o rodzinę). Konflikty emocjonalne są poważnym źródłem stresu, którego intensywność może nas przerosnąć. Powodem stresu są nie tylko frustra cje i konflikty, ale również przymus osiągnięcia danego celu lub przymus określonego zachowania (ulegamy przymusowi zwiększenia tempa, zwiększenia wysiłku lub zmiany kierunku działań dotychczas zorien towanych na cel. Gdy działa przymus i naciski są zbyt duże, dochodzi do zachowań nieprzystosowanych i wzrostu lęku. Co pewien czas każdy z nas prze chodzi okres ostrego (nagłego) i intensywnego stresu. O kryzysie można mówić wówczas, gdy sytuacja stresowa zbliża się do granicy wytrzy małości jednostki, bądź ją przekracza. Kryzys może wystąpić pod wpływem urazu (np. rozwód) lub kataklizmu (np. powódź), albo też w następstwie wypadku lub choroby, które wyma gają trudnych zmian w dotychczaso wym życiu i w obrazie samego siebie. To, jak się kończy sytuacja kryzysowa, ma poważny wpływ na przystosowa nie się danej osoby do dalszego życia.
Każdy z nas ma indywidualną zdol ność przeciwstawiania się stresowi bez ponoszenia poważnych konsekwencji. Istnieją poważne przesłanki, by stwier dzić, że pozytywne więzi rodzinne i społeczne łagodzą wpływ stresu, a nawet zmniejszają liczbę zachorowań i przedwczesnych zgonów. Stresor staje się o wiele silniejszy przy braku wsparcia zewnętrznego, moralnego lub materialnego, maleją natomiast indy widualne możliwości radzenia sobie z nim. Ludzie samotni odczuwają silniejszy stres w sytuacjach rozwodu czy śmierci partnera niż osoby oto czone troską ze strony bliskich. Warto pamiętać, że bodźce po wodujące stres to nie zawsze obiek tywne zagrożenie zewnętrzne, ale również wewnętrzne odczucie, że brakuje nam czegoś, co uważamy za niezbędne. Zaspokojenie takich potrzeb znosi odpowiedź stresową. „W jaki sposób stres może prze istoczyć się w chorobę? Z punktu fizjologii, emocje są elektrycznymi, chemicznymi i hormonalnymi zmia nami w ludzkim układzie nerwowym. Emocje wpływają z wzajemnością na funkcjonowanie głównych narządów, integralność układu odpornościowego i działanie wielu krążących substan cji biologicznych, które wspomagają kontrolę nad stanem fizycznym or ganizmu. Kiedy tłumi się uczucia, to zahamowanie rozbraja mechanizmy broniące organizm przed chorobą Stłumienie – oddzielenie uczuć od świadomości i wypchnięcie ich do podświadomości – dezorganizuje i dezorientuje nasze mechanizmy obronne tak, że u niektórych ludzi reagują one opacznie i zamiast bronić zdrowia, stają się jego niszczycielami” [Gabor Mate, Ciało a stres, jak unikać fizycznych kosztów ukrytego stresu, Świat Książki, Warszawa 2004, s. 18]. U podłoża wielu chorób, takich jak: skleroderma, większość zaburzeń reu matologicznych, zapalne schorzenie jelit, cukrzyca, stwardnienie rozsia ne i mnóstwa innych, może leżeć
emocjonalna odpowiedź jednostki na ciągły stres [tamże, s. 16]. Przegląd li teratury pozwala zidentyfikować trzy czynniki, które zawsze prowadzą do stresu: niepewność, brak infor macji i utrata kontroli. Wszystkie te trzy czynniki są obecne w życiu osób cierpiących na choroby przewlekłe. Wielu ludziom może wydawać się, że sprawują kontrolę nad decyzjami i zachowaniami przez wiele, wiele lat. Dla niektórych ludzi to właśnie choroba jest tym czynnikiem, który ostatecznie niszczy iluzję kontroli [tamże, s. 49]. Książka Ciało a stres Gabor Mate jest niebywale interesującą pozycją, zwracającą uwagę na człowieka i nie odłączny związek między jego ciałem a umysłem. Akcentuje wpływ stresu, który przyczynia się do powstawania wielu chorób. Nie zawiera jednak recept, lecz może służyć jako kataliza tor naszej przemiany, pomoc w do konaniu wglądu we własne wnętrze oraz działanie naszego umysłu i ciała. Może pomóc zjednoczyć wewnętrzną mądrość, którą wszyscy dysponujemy. Polecam ją Państwu z ogromną przyjemnością i wierzę, że dostarczy nie tylko wielu nowych informacji, ale uczuli na całościowe podejście do człowieka jako jedności. Opracowano na podstawie: Psychologia zaburzeń, R. C. Carson, J. N. Butcher, S. Mineka, GWP, vol. 1, Gdańsk 2003, Ciało a stres, jak unikać fizycznych kosztów ukrytego stres, Gabor Mate, Świat Książki, Warszawa 2004. 31
Oto znaki cudu za przyczyną Papieża Jana Pawła II: łaska wiary i dar uzdrowienia. Autor jest człowiekiem doświadczonym przez życie, więźniem Gułagu i Workuty. Od lat przyjeżdża nad Wigry na wypoczynek.
Nad rzeką Usą Tu jest coś o twoim kraju… Z tymi słowami Michał Jegorow, do niedawna oficer Czerwonej Armii, dziś więzień obozów uchtińsko-peczorskich, podał mi skrawek gazety, „bumaszki” na jednego skręta machorki. Polska – Wrocław – przeczytałem – trwają ostatnie przygotowania do kongresu intelektualistów. Swój przyjazd zapowiedziało wielu uczonych, działaczy, ludzi, którym drogi jest pokój… Dalsza część notatki była oddarta. Nie bardzo wiedziałem, gdzie leży Wrocław, co nieco przypomnia-
Znak znad Wigier łem sobie ze szkoły, z lekcji historii; ale o tym, że jest teraz miastem polskim, dowiedziałem się po raz pierwszy. siłowałem wyobrazić sobie tych uczonych, działaczy w białych koszulach z czerwonymi krawatami, rozprawiających o pokoju, zgodzie narodów, godności człowieka. Z ironicznym uśmiechem spojrzałem na
U
32
siebie, na współtowarzyszy obozowych, brudnych, zarośniętych, w łachmanach, opuchniętych od ukąszeń muszek i pomyślałem, czy ci intelektualiści wiedzą cokolwiek o nas, o naszym losie. Nie potrafiłem nawet wyobrazić sobie świata, w którym żyłem jeszcze parę lat wcześniej, bez strażników, mrozów, komarów – świata marzeń,
planów, wolności osobistej. Siedziałem na wysokim urwisku wielkiej, północnej rzeki Usy. Przed oczyma ciągnęła się aż po horyzont błotnista, dzika tajga. Nie musiałem odwracać głowy, ażeby wiedzieć, że za mną rozciąga się aż po wybrzeża oceanu lodowego, teraz zielona, ale za parę tygodni biała, złowroga tundra.
i urwiste brzegi nad jeziorem. To miejsce w całej swej surowości tchnęło spokojem, zmuszało do zadumy i refleksji. Z każdego zakątka jeziora, z każdej wysepki widać majestatyczne wieże kościoła królującego na wysokim brzegu półwyspu. d wielu, wielu lat powracam co roku na tę ziemię. I jakby w nagrodę za wytrwałość dane mi było branie udziału w wielkim misterium zobaczenia Jego – Wielkiego Namiestnika i Pielgrzyma. On – Jan Paweł II – jeszcze raz zapragnął zobaczyć te strony: Wigry, Czarną Hańczę… wyznaczył ten zakątek świata na krótki odpoczynek w znojnym pielgrzymowaniu po rodzinnej ziemi. Tu, jeszcze jako Karol Wojtyła, rozpoczynał spływy piękną, tajemniczą rzeką. Tu, nad zatoką, dyskutował z przyjaciółmi i uczniami o wielkich sprawach w czasie, gdy dyskusje takie były zakazane, karano za nie, prześladowano. Urok tej krainy, przesyconej pięknem, doświadczonej wielokrotnie przez zawirowania historii, zawsze odradzającej się, nie pozwolił Mu o niej zapomnieć.
O
fot. Józef Gwiazdowski
Rozpaczliwie szukałem jakiegoś JASNEGO punktu obecnej rzeczywistości, potwierdzającego, że miejsce, w którym teraz jestem, znajduje się też na tej samej planecie Ziemi, na której się urodziłem i przez siedemnaście lat żyłem. – Wstawaj, polski faszysto – z zadumy wyrwał mnie wrzask konwojenta. – Koniec parekuru, trzeba szybko rozładować barkę. Po wąskim oślizgłym trapie wynosiliśmy podkłady kolejowe, szyny, ja-
kieś ciężkie skrzynie. Poprzednio rozładowana barka, teraz już napełniona po burty workuckim węglem, powoli odpływa w dół rzeki. o przeniesieniu każdego podkładu, z twarzy ścieraliśmy krwawą, komarzą miazgę. Z muszką nie było walki – ta wchodziła wszędzie, do ust, nosa, oczu. Z utęs-knieniem czekaliśmy na pierwszy przymrozek, chociaż wiedzieliśmy, że już niedługo znowu zatęsknimy za słońcem.
P
Było. Nie minęło. Pozostało w koszmarach snów, w my ślach. Gdy tylko nadarzyła się możliwość, chciałem zamknąć ten rozdział. Pojechałem na północ. Przekonałem się jednak, że nie wolno rozdrapywać starych ran. Nad jeziorem Wigry W kraju znalazłem miejsce o przedziwnej, magnetycznej, zmuszającej do powrotów sile. Jakby w tęsknocie ofiary do kata, znalazłem tam i bagna, i topiele,
33
okrążył zatokę i skrył się za wyspami, długo jeszcze stałem wpatrzony w znikające na wodzie ślady, wsłuchany w szum obmywających brzeg fal. Kilkadziesiąt godzin później, ze smutkiem i żalem, wpatry wałem się w znikający za horyzontem, za wieżami kościoła, malutki punkcik na niebie – Ojciec Święty udawał się w dalsze pielgrzymowanie. Wiem, że to, co przeżyłem w ostatnich godzinach, nie powtórzy się więcej. Smutek i żal, ale radość i duma oraz nurtujące mnie pytanie: czy zasłużyłem sobie na to spotkanie na tę JASNOŚĆ i znak, którego dostąpiłem?
fot. Maria Roszkowska
Doczekałem się znaku I po raz drugi, jak przed pół wiekiem nad Usą, czekałem na jasność, na znak: i tym razem doczekałem się. Do zatoki wpłynął stateczek, a na nim, tuż za sterówką, biała postać Pielgrzyma. Nie było tłumów, powitań, stref. Stojąc samotnie na brzegu, milcząc, gestem ręki pozdrawiałem zwykłego człowieka, steranego życiem wędrowca. Podniósł się, oparł o burtę, chłonął wzrokiem tak dobrze znane Mu brzegi, zarośla, wysepki. Ci, którym powie rzono opiekę nad bezpieczeństwem Najdostojniejszego Gościa, na pewno widzieli mnie, byli gdzieś w pobliżu, ale nie przeszkadzali w tym jedynym, niepowtarzalnym spotkaniu. Gdy state czek z Następcą Piotrowym 34
Post scriptum Kontemplując niedawne, tak niepodobne do innych, prze życie, zobaczyłem prawie
fizycznie Ją – piękną, młodą, mądrą Joannę, od wielu lat odwiedzającą zatokę. Pamiętam lata, kiedy poruszała się o własnych siłach, później o lasce, w końcu przykuta do wózka inwalidzkiego, coraz słabsza, ale nigdy nie tracąca pokory i wiary. Mimo że choroba czyniła coraz większe postępy, znajdowała w sobie tyle siły, ażeby pomagać innym, dotkniętym tym schorzeniem. Rok temu już nie przyjechała, wszyscy odczuwaliśmy Jej brak. W marcu dobiegła nas wiadomość, że Joanna wyzdrowiała, odzyskała siły. Chodzi, spotyka się z ludźmi. I wtedy olśniło mnie, że to On przywiózł w darze ten prezent. Wymodlił, wyprosił u Najwyższego łaskę zdrowia w nagrodę za głęboką, olbrzymią wiarę Joanny. Andrzej Kwiatkowski
Lniana terapia Len zwyczajny, roślina jednoroczna o wysokiej, delikatnej łody dze zwieńczonej niebieskimi kwiatami, jest jedną z najstarszych roślin uprawnych, dostarczających włókna i oleju tłoczonego z nasion. O znaczeniu leczniczym tych nasion (Semen Lini) pisali starożytni medycy greccy i rzymscy VI wieku przed naszą erą. Na przykład Hipokrates zalecał stosowanie lnu w przypadku zapalenia błon śluzowych, w bólach podbrzusza czy biegunce. Współcześnie również sięgamy po nasiona i olej ze lnu; siemię lniane znane jest jako bardzo skuteczny środek przeczyszczający. Zmielone siemię służy do sporządzania ciepłych katapleazmów stosowanych zewnętrznie na ropnie, wypryski skórne i owrzodzenia. W medycynie weterynaryjnej nasiona lnu używane są do leczenia zaburzeń w trawieniu u młodych zwierząt. Olej lniany działa jednocześnie jako środek powlekający i przeczyszczający. W farmacji stanowi bazę do sporządzania różnych maści m.in. Przeciw oparzeniom czy przeciw bólom gośćcowym. Przede wszystkim zaś olej lniany jest bogatym naturalnym źródłem NNKT, czyli niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych – pod warunkiem, że jest zimno tłoczony, nieczyszczony i przechowywany w warunkach chłodniczych bez dostępu światła i powietrza. Wymóg ten podyktowany jest nietrwałością kwasów nienasyconych (szczególnie z rodziny omega‑3), które ulegają bardzo szybkiemu procesowi utleniania pod wpływem światła, powietrza i wysokiej temperatury. Litr tego oleju, oprócz nasyconych kwasów tłuszczowych – ok. 100 ml, zawiera najcenniejsze dla naszego organizmu kwasy: linolenowy (omega‑3) – ponad 500 ml, linolowy (omega-6)
– ponad 150 ml oraz oleinowy (omega-9) – ponad 170 ml. Stanowiące grupę niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych – NNKT. Ich niedobór prowadzi do zakłóceń większości procesów życiowych człowieka. Na przykład kwasy tłuszczowe omega-3 mają fundamentalne znaczenie dla funkcjonowania każdej komórki organizmu, tkanki mózgowej, syntezy hormonów. Są m.in. ich budulcem. Kwasy tłuszczowe omega-3 mają fundamentalne znaczenie dla funkcjonowania naszego organizmu, stanowiąc między innymi budulec dla: – tkanki mózgowej, – syntezy hormonów, – każdej komórki organizmu.
Okazuje się, że komórki – „cegiełki”, z których jesteśmy zbudowani, są tak zaprogramowane, by mogły czerpać z różnych typów kwasów tłuszczowych, co zapewnia im optymalną kondycję. Specjaliści dowiedli, że kwasy tłuszczowe mogą występować w dwóch konfiguracjach geometrycznych, zwanych izomerami cis lub trans. Izomery cis zawierają naturalne, świeże tłuszcze roślinne. Forma trans pojawia się pod wpływem temperatury, różnych czynników chemicznych fizycznych w procesie przemysłowego oczyszczania tłuszczów, pod35
Układ sercowo-naczyniowy
» Kwas a-linolenowy obniża poziom cholesterolu i hamuje agregację i adhezję płytek krwi. » Kwasy z grupy omega-3 powodują wzrost poziomu tzw. „dobrego cholesterolu”. Dzięki temu olej z siemienia lnianego także skutecznie przeciwdziała miażdżycy, zawałowi serca, chorobie nadciśnieniowej. » Zakończone niedawno 5-letnie badania wskazują, że zapobiegają one skutecznie powtórnemu zawałowi serca, działają antyarytmicznie. » Nienasycone kwasy tłuszczowe są prekursorami do syntezy prostacyklin wpływających na rozszerzanie naczyń wieńcowych i zwiększenie siły skurczu mięśnia sercowego. » Kwasy omega-3 zmniejszają ryzyko zgonu po przebytym zawale i ryzyko nagłej śmierci w wyniku zatrzymania krążenia oraz obniżają liczbę zgonów z powodu chorób układu krążenia o około 30%. » Składniki oleju lnianego zmniejszają ryzyko raka prostaty. Badania przeprowadzone wśród pacjentów chorych na raka prostaty, którzy stosowali w diecie olej lniany przez około 5 tygodni wykazały spowolnione tempo podziałów komórek nowotworowych oraz wzrost szybkości ich umierania w stosunku do pacjentów, którzy go w diecie nie stosowali. » Badania laboratoryjne oraz te przeprowadzone na zwierzętach wykazały także, że kwasy omega‑3 mogą zahamować raka piersi, a także zapobiegać rozwojowi nowotworów w innych organach. 36
czas utwardzania np. w produkcji margaryn. Pojawienie się izomerów trans zmienia właściwości biologiczne kwasów tłuszczowych, tym samym zmienia ich oddziaływanie na organizm człowieka. Tymczasem współczesna standardowa europejska dieta złożona jest w dużej mierze z tłuszczów nasyconych, cholesterolu i kwasów tłuszczowych trans. Zajadamy się wysokokalorycznymi i wysoko przetworzonymi produktami, których praktycznie nie ma kwasów omega-3,
poszukiwania naturalnego sposobu uzupełnienia koniecznych dla zdrowia fosfatydów i lipoprotein. Wynikiem tych poszukiwań jest znana już na całym świecie PASTA (ang. spread), czyli zmiksowana mieszanina dwóch składników: oleju lnianego i chudego białego sera. Olej lniany i chudy ser powinny być spożywane razem. Zmiksowanie zawierającego nienasycone kwasy oleju lnianego z serem powoduje związanie kwasów z białkami, umoż-
Dieta dr Budwig bazuje na dostarczeniu organizmowi pokarmów bogatych m.in. w tłuszcze omega-3, węglowodany zło żone, błonnik i antyoksydanty. jest zaś nadmiar kwasów omega‑6. liwiając bardzo szybkie przyswajanie Taka dysproporcja prowadzi do w układzie pokarmowym i transportowanie w organizmie. zachwiania równowagi immunoloDr Budwig przez 10 lat obserwowała gicznej i nadmiernej skłonności do stanów zapalnych organizmu. efekty zdrowotne opracowanej przez Pionierką badań nad kwasami siebie diety, stosując ją w leczeniu omega-3 i olejem lnianym była dr Johanna Budwig Kwas a-linolenowy (ALA) należący do rodziny – niemiecka biochemik siedomega -3 jest podstawowym źródłem kwasu DHA bęmiokrotnie nominowana do dącego bardzo ważnym składnikiem mózgu. Niski poNagrody Nobla. Jej odkrycia ziom DHA związany jest ze zmianami nastroju, utratą i stworzona przez nią dieta pamięci, problemami ze wzrokiem i występowaniem znalazły zastosowanie m.in. schorzeń neurologicznych. w leczeniu takich chorób, jak: choroba Alzheimera, nowotwory, miażdżyca, alergia, derpacjentów z chorobami przewlekłymi. matozy, depresja. Okazało się, że jej prostota przyniosła pożądany skutek nawet w przypadDr Budwig prowadziła własną klinikach uznanych przez akademicką kę, w której przeprowadzała badania. medycynę za nieuleczalne. U wszystkich swoich pacjentów zaobW 1951 r. dr Budwig ogłosiła zasaserwowała brak we krwi fosfatydów i lipoprotein, w tym brak omega-3. dy swojej jednocześnie leczniczej Hemoglobina pacjentów zamiast i profilaktycznej diety. Natychmiast czerwonej miała barwę żółtozieloną. spotkała się z ogromnym oporem Po 3-miesięcznej terapii uzupełniająprzemysłu spożywczego, przede cej składniki odżywcze zaobserwowawszystkim ze strony producentów no, że nowotwory zaczęły się cofać, tłuszczów spożywczych, którzy a hemoglobina odzyskała prawidrobili wszystko, aby nie dopuścić do łową barwę. Dr Budwig rozpoczęła rozpowszechniania rewelacyjnych
Leczenie depresji
Kwasy tłuszczowe omega-3 są składnikami błon biologicznych komórek nerwowych. Prawidłowa budowa błon umożliwia komórkom sprawne funkcjonowanie i przekazywanie informacji. Osoby, które spożywają nieodpowiednie ilości omega-3 lub mają zaburzony stosunek omega-3 do omega-6 w diecie, są bardziej narażone na stany depresyjne.
Zapobieganie i leczenie chorób nowotworowych Stany zapalne
Proces zapalny jest naturalnym mechanizmem obronnym organizmu. Zwykle zapalenie jest sygnałem ostrzegawczym informującym o urazie lub toczącej się chorobie. Olej z siemienia lnianego zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6 przez co umożliwia wytwarzanie w organizmie przeciwzapalnych prostaglandyn serii 1 i 3. Niski poziom tych związków jest jednym z głównych powodów występowania różnego rodzaju przewlekłych stanów zapalnych, w tym zapalenia stawów, zapalenia okrężnicy, jelita grubego itd.
Skóra, włosy, paznokcie
Niedobór NNKT jest związany z występowaniem różnego rodzaju chorób skóry, w tym m.in. egzemy i łuszczycy. Zapewnienie odpowiedniego poziomu kwasów tłuszczowych omega-3 i omega‑6 poprawia ogólny stan skóry, zapobiega jej wysuszaniu, powstawaniu wyprysków i stanów zapalnych. Lignany zawarte w oleju hamują aktywność 5-α-reduktazy, enzymu uczestniczącego w przekształcaniu testosteronu do dihydrotestosteronu, który powoduje łysienie u mężczyzn. Ze względu na swoje dobroczynne właściwości olej lniany bywa używany w leczniczym masażu skóry, odżywiając ją i nadając jej elastyczność.
odkryć. Po 40 latach, w 1990 r., dr Dan C. Roehm – onkolog i były kardiolog podjął się ponownego zbadania zasad diety dr Budwig. Na początku podchodził do tematu z wielką rezerwą i niewiarą. Po wnikliwym badaniu w publikacji skierowanej do środowiska lekarskiego oświadczył, co następuje: „NOWOTWÓR JEST ŁATWO ULECZALNY. Terapia polega jedynie na odpowiedniej diecie. Reakcja na nią jest natychmiastowa; komórki nowotworowe są słabe i bardzo podatne na uszkodzenia. Dr Budwig bardzo precyzyjnie rozpoznała biochemiczny punkt załamania się nowotworu, co bardzo łatwo można sprawdzić zarówno in vitro, jak i in vivo.”
Podstawowe zasady diety dr Budwig
Podstawowym tłuszczem w diecie dr Budwig jest olej lniany zimno tłoczony nieoczyszczony. Zabronione jest używanie jakichkolwiek rafinowanych bądź uwodorowanych tłuszczów (olejów, margaryn, majonezów). Należy spożywać produkty świeże. Potrawy nie powinny być przyrządzane na bazie produktów konserwowanych sztucznie, z dodatkami chemicznymi. Olej lniany zjadać należy codziennie w postaci PASTY. Oleju lnianego zimno tłoczonego nie należy używać do smażenia!
Produkty zakazane Cukier oczyszczony (nawet brązowy), sztuczne słodziki – należy zastąpić je miodem lub naturalnym sokiem z winogron. Wszelkie inne tłuszcze, poza olejem lnianym zimno tłoczonym nieoczyszczonym.
Nadwaga i otyłość
Olej z siemienia lnianego pomaga przywrócić równowagę hormonalną i zmienione proporcje kwasów tłuszczowych w organizmie. Obecność kwasu linolowego omega-6 wpływa korzystnie na odtłuszczanie wątroby. Sprzężony kwas linolowy, zmniejsza zapasy tłuszczu w organizmie i sprzyja odbudowie tkanki mięśniowej.
Hemoroidy
Olej lniany wzmacnia regeneruje i osłania błony śluzowe na całej długości układu pokarmowego i wydalniczego.
Układ trawienny
Szczególny skład oleju lnianego wspomaga procesy trawienne, co może zapobiegać tworzeniu się kamieni żółciowych, a nawet powodować ich rozpuszczanie.
Układ nerwowy
Olej lniany stosuje się jako skuteczny środek przy występowaniu drętwienia i mrowienia kończyn. Pomaga również w przypadku postępujących schorzeń mózgu i układu nerwowego, takich jak choroba Alzheimera, stwardnienie rozsiane czy uszkodzenie nerwów u chorych na cukrzycę.
Ciąża
Matka musi zaspokoić zapotrzebowanie organizmu płodu na NNKT, ponieważ nie jest ono w stanie samodzielnie ich syntetyzować. Kobiece mleko jest bardzo bogatym źródłem kwasów EPA i DHA, które są konieczne m. in. do prawidłowego rozwoju mózgu i całego układu nerwowego rozwijającego się dziecka. Właściwa proporcja między spożyciem kwasów omega-3 i omega-6 zabezpiecza przed przedwczesnym porodem. Niedobór tych kwasów powoduje zmiany w składzie błon komórkowych mózgu i siatkówki oka. Przy niedoborach NNKT zaobserwowano zmiany skórne, mniejszą odporność na infekcje oraz gorszy rozwój fizyczny. 37
Stwierdzono, że u dzieci kobiet, które uzupełniały swoją dietę w ciąży kwasami omega-3 (pasta wg dr Budwig), wykazują wyższy poziom inteligencji od innych swych rówieśników aż o 19% .
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA PASTY Należy zmiksować (przez min. 5 minut): – 6-8 łyżek oleju lnianego, 12,5 dkg chudego białego sera, mały kubek jogurtu naturalnego (0% tłuszczu) lub maślanki albo kefiru dla uzyskania prawidłowej konsystencji. Osoby przewlekle chore powinny zjeść także codziennie ok. 3-6 łyżek zmielonego siemienia lnianego (można go dodać do PASTY). Dzienna porcja PASTY dla osoby zdrowej powinna być przygotowana z chudego białego sera i 2 łyżek oleju lnianego. Po przyrządzeniu PASTĘ należy przechowywać w lodówce (do 48 godzin).
Zdrowie kobiet
Poprzez zawartość wielonienasyconych kwasów omega-3 i omega-6 oraz fitoestrogenów (lignany) olej lniany może korzystnie wpływać na cykl miesiączkowy regulując proporcje hormonów organizmie. Taka regulacja przyczynia się do złagodzenia wielu objawów związanych z bolesnym miesiączkowaniem w tym: przedmiesiączkowe bóle głowy, depresje, bóle podbrzusza, drażliwość i obrzęki. Olej lniany łagodzi objawy menopauzy i wspomaga czynności macicy, przez co może być stosowany w leczeniu bezpłodności.
NALEŻY SPOŻYWAĆ: Owoce – świeże, w ilości 3 do 4 średniej wielkości porcji dziennie. Owoców nie należy mieszać. Soki owocowe – świeże – przynajmniej raz dziennie wypijać szklankę. Pomiędzy wypiciem soku z owoców cytrusowych a zjedzeniem pasty powinno upłynąć kilka godzin. Warzywa – świeże – 4 do 6 filiżanek dziennie, ze szczególnym uwzględnieniem warzyw kapustnych i brokułów. Warzywa można mieszać. Zboża – w postaci chleba i płatków z nieoczyszczonych, pełnych ziaren ok. 3 do 4 filiżanek dziennie. Ryby – świeże, oceaniczne, najlepiej łosoś tęczowy, makrela, tuńczyk (bardzo bogate w omega-3) – od 10 do 25 dkg dziennie. Inne zalecenia
Bardzo korzystne jest codzienne uzupełniane diety produktami fermentacji mlekowej (bakterie jogurtowe produkują w układzie pokarmowym witaminy z grupy B – nieodzowne dla prawidłowych przemian metabolicznych). Wskazana jest 1 szklanka letniego mleka acidofilnego, kefiru, maślanki lub jogurtu zmieszana z 2 łyżeczkami świeżo zmielonego siemienia lnianego. 38
Korzystnie jest spożywać naturalnie słodkie produkty jak: daktyle, figi, gruszki, jabłka, winogrona oraz miód. Należy unikać syntetycznej witaminy A, ponieważ zawiera produkty oksydacji. Naturalna prowitamina A (β-karoten) jest bardzo pożądana w diecie (występuje np. w marchewce). Osobom wycieńczonym chorobą zaleca się spędzanie jak największej ilości czasu na zewnątrz, w słońcu. Oprac. M. Lutka
Zdrowie meżczyzn
Olej lniany korzystnie działa na organizm mężczyzny. Stosowany jest pomocniczo przy leczeniu bezpłodności i w schorzeniach prostaty.
Zastosowanie diety dr Budwig:
» nowotwory złośliwe i łagodne, » schorzenia układu krążenia (atak i zawał serca, arytmia), » obtłuszczenie wątroby, » astma oskrzelowa, » problemy trawienne , » wrzody żołądka, » schorzenia prostaty , » artretyzm, » wszelkie problemy dermatologiczne, » schorzenia wieku starczego, » problemy z nauką i pamięcią (aktywizacja pracy mózgu) , » stwardnienie rozsiane, » reakcje autoimmunologiczne, » schorzenia woreczka żółciowego , » cukrzyca, » wady wzroku i słuchu.
Niedobory witaminy D częste u osób z cukrzycą
Łubin pomoże w leczeniu cukrzycy i miażdżycy? Łubin biały może zapobiegać cukrzycy oraz miażdżycy – wy nika z prac międzynarodowego zespołu badaczy finansowych przez Unię Europejską. Jest tak że cennym źródłem białka, które mogłoby uniezależnić Europę od genetycznie zmodyfikowa nej soi sprowadzanej ze Stanów Zjednoczonych. „To rewolucyjne osiągnięcie” – twierdzi uczestnik badań profesor Marek Naruszewicz z Akademii Medycznej w War szawie. Ttego rodzaju badania były wykonane po raz pierwszy
na świecie u pacjentów z cukrzy cą i nadciśnieniem tętniczym. Profesor podkreśla, że dodanie białka łubinu do żywności może powodować obniżenie najważ niejszych czynników ryzyka roz woju miażdżycy. Zaznaczył też, że łubin nie potrzebuje nawoże nia i dużej ilości wody. „Białko łubinu może być przyszłością dla Europy” – dodał. Projekt kandyduje do głównej nagrody Unii Europejskiej na ważne dla przyszłości naszego kontynentu osiągnięcie nauko we. Nagrodą jest milion euro.
Około trzech na pięciu chorych na cuk rzycę typu II ma niedobory witaminy D – wskazują najnowsze badania włoskie. Artykuł na ten temat zamieszcza pismo „Diabetes Care”. Jak przypomina prowadzący badania Giovanni Targher ze Szpitala Sacro Cuore w Negrar, braki witaminy D mogą nega tywnie wpływać na stan kości i powodo wać wiele innych negatywnych skutków dla zdrowia. Dlatego, zdaniem badacza, cukrzykom powinno się częściej sprawdzać poziom witaminy D lub też rutynowo prze pisywać preparaty z tą witaminą. Zespół Targhera analizował poziom wita miny D we krwi 459 pacjentów z cukrzycą typu II. Dla porównania przebadano też grupę 459 zdrowych osób. Cukrzyca typu II jest schorzeniem metabolicznym, które objawia się zbyt wysokim poziomem glu kozy we krwi. Choroba jest spowodowana nieprawidłowym wykorzystaniem insuliny przez tkanki organizmy. Okazało się, że niedobory witaminy D były wyraźnie częstsze u cukrzyków (61% grupy), niż u osób z grupy kontrol nej – 43%. Wśród chorych na cukrzycę zbyt mało witaminy D miały najczęściej kobiety, pacjenci ze słabo kontrolowanym poziomem glukozy oraz przyjmujący leki na obniżenie cholesterolu i insulinę. Co więcej, niedobory witaminy D u cuk rzyków były związane z występowaniem choroby serca. W przyszłości naukowcy muszą jeszcze sprawdzić, czy zbyt niski poziom witaminy D może poprzedzać wystąpienie schorzeń układu krążenia.
Źródło: Onet.pl; „Moja cukrzyca”, http://www.cukrzyca.akcjasos.pl 39
Gryczane rewelacje Gryka zwyczajna, jednoroczna roślina zbożowa, nazywana siewną, poganką, hreczką. Ceniona jest za, przerabianą z nasion, kaszę gryczaną, bogatą w skro bię, białko, tłuszcze, witaminy i minerały. Z wonnych, różowych lub białych łanów kwitnącej gryki mamy wspaniały miód gryczany. Jest więc miododajna, ale też i pastewna – dostarcza słomy i plew. Ponadto liście gryki zawierają rutynę stosowaną w przemyśle farma ceutycznym. Ale ewenementem w świecie przyrody okrzyknię to łuski gryki, takie w nich bogactwo składników, ważnych dla zachowania i ratowania zdrowia; zawiera aż sześć flawonoidów: isoritexim, rutynę, orientin, vitexin, guercetin oraz isoorientin. Łuski gryki mają też właściwości antyutleniacza, zaś obecność tanin uniemożliwia rozwój bakterii, pleśni i grzybni.
GRYKOSTART
OPASKA NA GŁOWĘ Opaskę zaleca się stosować na dzień lub na noc, w czasie pracy i wypoczynku. Opaska jak i czapka skórzano-gryczana pomaga w walce z bólem głowy z powodu: zatok, migreny, nadciśnienia, wysiłku fizycznego. Dzięki zastosowaniu paska z regulatorem istnieje możliwość dostosowania do każdego rozmiaru głowy.
Grykostart to polski naturalny preparat produkowany na bazie najwyższej jakości łuski gryczanej, specjalistycznie czyszczonej i ekologicznej suszy owocowych. To najprostsza postać witamin, minerałów oraz flawonoidów, które gwarantują prawidłową pracę organizmu, a szczególnie układu odpornościowego. Dzięki dużej zawartości antyutleniaczy preparat stanowi najlepszy i najprostszy mechanizm oczyszczający organizm z wolnych rodników. Grykostart to naturalny preparat, który lecząc, nie powoduje żadnych skutków ubocznych. Grykostart jest najlepszym źródłem wysokiej jakości łatwo przyswajalnego i bezglutenowego pożywienia. Zawarta w nim łuska gryki jest ewenementem w świecie przyrody ze względu na zawartość aż 6 flawonoidów (isoritexin, rutynę, orientin, vitexin, guercetin, isoorientin ) oraz wykazuje wybitną działalność antyutleniacza. Obecność tanin uniemożliwia rozwój bakterii, pleśni, grzybni w zawartości saszetki preparatu Grykostart.
40
Wszystkie składniki zawarte w łusce gryczanej mają znaczący wpływ w zapobieganiu chorobom serca, rozwojowi nowotworów, oczyszczają organizm z wolnych rodników, usprawniają funkcje trzustki, regulują ciśnienie, cholesterol, poziom cukru we krwi, zwiększają odporność oraz wzmacniają naturalną żywotność organizmu. Preparat pomaga usuwać z organizmu metale ciężkie dlatego polecany jest dla osób dorosłych i dzieci zamieszkujących w miastach i terenach objętych szczególnym zanieczyszczeniem środowiska. Wybitny skład Grykostartu wpływa pozytywnie na regulację ciśnienia krwi, usprawnia przemianę materii, wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych. Stosując go 3 razy dziennie w postaci herbatki – odczuwa się poprawę samopoczucia, dużą witalność. Znika przykry zapach potu, co stanowi duży problem dla kobiet w okresie menopauzy oraz osób o zaburzonym ph skóry. Mieszanka Grykostartu to nieodzowny produkt w żywieniu codziennym człowieka, który spożywa produkty żywnościowe przetworzone oraz posiadające liczne konserwanty. Cieszy się ogromnym uznaniem w przypadku stosowania diet odchudzających, gdyż gwarantuje elastyczność, jędrność oraz właściwy koloryt skóry. Pijąc codziennie Grykostart, obserwuje się wzmocnienie paznokci oraz włosów.
Grykostart szczególnie polecany: » w przypadku schorzeń cukrzycy, » po chemio- i radioterapii, » u osób z obniżoną odpornością i alergiami, » walce z nadwagą, » chorobach układu pokarmowego, stresie, braku snu, » walce z nowotworem, » dla osób uprawiających sport wyczynowo, przyszłych matek, dla osób cierpiących na stany zapalne reumatologiczne, dla osób z problemami gastrycznymi, » niezbędny przy kuracji antybiotykowej, » wskazany przy detoksacji, nadużywaniu alkoholu.
Skład minerałów i witamin Grykostart w swoim składzie zawiera tłuszczowce z wysoką zawartością nienasyconych kwasów tłuszczowych, bogactwa żelaza, miedzi, chromu, cynku, kobaltu, molibdenu, boru, jodu, siarki, manganu, kwasów organicznych (zwłaszcza kwas askorbinowy – witamina C wraz z witaminą P – rutyną – współdziała w przyjswajaniu przez organizm witaminy C), pektyny, prowitamina A. Suplement ten to bogactwo również witamin z grupy B – B1, B2, B6, PP, P, E, K oraz antocyjany, które podobnie jak witaminy C, E, A – należą do tzw. antyutleniaczy zapobiegających tworzeniu szkodliwych cząstek tlenu.
Działalność antocyjanów opóźnia proces starzenia dzięki temu, iż wychwytują one i unieszkodliwiają wolne rodniki, które uszkadzają struktury komórkowe organizmu. Antocyjany usprawniają także przemianę materii, a zwłaszcza gospodarkę tłuszczową organizmu, łagodzą dolegliwości w chorobach trzustki i wątroby. Składniki te zmniejszają uboczne działanie leków przeciwnowotworowych, łagodzą skutki radioterapii. 41
Kalkulacja: wyniki były obliczane wg metody średniej wagi. Dane z badań świadczą, że nie ma żadnej różnicy w działaniu łuski gryczanej pomiędzy płciami. Cukier we krwi stabilnie się obniża po wypiciu herbaty bez znaczenia czy u kobiet, czy u mężczyzn, na pusty żołądek czy po posiłku. Ich cukier we krwi stabilnie się zmniejszał podczas 12-miesięcznego badania. Czas od rozpoczęcia picia herbaty do zaprzestania przyjmowania lekarstw był różny w zależności od wieku badanego. Grupa poniżej 40 lat miała krótszy okres, przestali brać lekarstwa po 9,5 miesiącach picia herbaty z łuski gryczanej. Niemniej jednak okres ten dla najstarszej grupy wynosi 17,6-17,7 miesięcy. Wyniki badań zawartości cukru we krwi po 12 miesiącach pokazały, że picie gryczanej herbaty stabilnie go obniża u wszystkich badanych niezależnie od wieku i płci. Skład: łuska gryczana, malina, jabłko, aronia, czarna porzeczka, zielona herbata, mięta, malwa, dzika róża. Sposób zastosowania: do filiżanki włożyć saszetkę Grykostartu i zalać świeżo przegotowaną wodą. Parzyć od 15-10 minut. Saszetki nie wyjmować z filiżanki! Produkt w całości naturalny, bez żadnych konserwantów i utrwalaczy.
ROGAL Produkt uszyty z naturalnej bawełny i wypełniony łuską gryki, której lecznicze i dobroczynne działanie na układ kostny, krwionośny i nerwowy człowieka udowodniono w wielu badaniach i testach. Zaprojektowany tak by był pomocny w problemach z odcinkiem szyjnym kręgosłupa. Ma niewielkie rozmiary, dlatego jest idealną alternatywą dla większej poduszki rehabilitacyjno-leczniczej. Niezastąpiony w podróży, w czasie pracy, np. przy komputerze, lub popołudniowym wypoczynku.
SIEDZISKO UNIWERSALNE (46 CM/120 CM) Siedzisko zostało stworzone z myślą o rosnącej liczbie osób pracujących w pozycji siedzącej; przy komputerze i jeżdżących samochodem. Uniwersalne (zwykłe) zalecane do krzeseł biurowych, samochodu oraz do wózków inwalidzkich.
42
ORTODYSK – GDY MASZ PROBLEM Z KRĘGOSŁUPEM Ortodysk to naturalna mata skórzana na szelkach z łuską gryki specjalistycznie czyszczonej. To rewolucja dla naszego kręgosłupa. Dzięki poprzecznym kanałom, w których znajduje się łuska gryki, dokonuje się w czasie chodzenia, siedzenia, jazdy samochodem oraz wypoczynku nocnego delikatny masaż ciała wzdłuż kręgosłupa. Masaż ten usprawniając mikrokrążenie, powoduje lepsze dotlenienie oraz odżywienie komórkowe. Ma to ogromne znaczenie przy leczeniu: – wszystkich stanów zapalnych kręgosłupa (zespoły korzeniowe), – stanach zwyrodnieniowych, – dyskopatiach oraz zmożonym napięciu mięśniowym, – zmianach zwyrodnieniowych kręgosłupa i stawów biodrowych, – wzmożonym napięciu mięśni w schorzeniach neurologicznych, – bólach korzeniowych, – w nerwobólach, – stanach zapalnych nerek, – silnych bólach mięśni przykręgosłupia. Efekty leczenia widać już po kilku dniach: ustępują bóle, powoli znikają stany zapalne, powraca naturalna elastyczność kręgosłupa.
WKŁADKI DO BUTÓW Zawartość tanin w łusce gryczanej uniemożliwia rozwój nieprzyjaznej flory bakteryjnej. Dzięki temu twoje nogi będą zabezpieczone przed grzybicą i innymi schorzeniami dermatologicznymi. Muszelkowa budowa łuski gwarantuje ciągły, delikatny masaż, który poprawia krążenie i rozgrzewa stopy. Zawartość związków celulozowo-ligninowych utrzymuje odpowiednią wilgotność stóp. Ma to olbrzymie znaczenie dla osób cierpiących na nadmierną potliwość stóp. Wkładki do butów pomagają także zlikwidować stres i napięcia nerwowe, poprawiają krążenie krwi i przepływ impulsów nerwowych, gwarantując utrzymanie zdrowia i prawidłowego funkcjonowania organizmu, pomogą przywrócić naturalną równowagę niewydolnym, przepracowanym gruczołom, pomogą zlikwidować ból.
SIEDZISKO PROFILOWANE (46 CM/120 CM) Siedzisko zostało stworzone z myślą o rosnącej liczbie osób pracujących w pozycji siedzącej: przy komputerze i jeżdżących samochodem. Siedzisko profilowane, dzięki specjalnym zgrubieniom wzdłuż kręgosłupa i w odcinku lędźwiowym, wymusza w czasie siedzenia prawidłową pozycję, odciążając w ten sposób kręgosłup, co daje większy komfort. Dzięki doskonałej wentylacji zapobiega nadmiernemu poceniu się, co ma szczególne znaczenie. 43
MINI SIEDZISKO WĄSKOKANAŁOWE Mini siedzisko jest lekkie, puszyste i nie traci kształtu, nie nagrzewa się od naturalnego ciepła wytwarzanego przez ciało, pozostaje cały czas chłodne. Kompleks celulozowo-ligninowy znajdujący się w łusce gryki ma silne właściwości wchłaniające wilgoć, łuska przemieszczając się w kanałach, nie stwarza stałego nacisku na jedną partię ciała. Zapobiega to w naturalny sposób odparzeniom powstającym przy długotrwałym nacisku, dzięki czemu zmniejsza ryzyko powstania odleżyn oraz przerostu gruczołu krokowego, zmniejsza zagrożenie powstania hemoroidów. Pobudza krążenie skórne oraz żylne.
MATERAC PRZECIWODLEŻYNOWY REHAB–L 100% bawełny, skóry bydlęcej i łuski gryki to jedyne naturalne podłoże (z możliwością prania) do dziennego i nocnego wypoczynku w dobie XXI wieku. Szczególnie polecany jest dla osób dotkniętych: – alergią, – chorobami układu kostno-stawowego, – reumatyzmem, – dyskopatią, – nadmiernymi kurczami, – drętwieniem kończyn górnych i dolnych, a także nadciśnieniem, – z zaburzeniami snu i menopauzy, – nadmiernej potliwości. Materace, ze względu na wysoką jakość surowców: elastyczność, sprężystość oraz unikatowe podłoże trzech darów natury (chronione są patentem), doceniane są szczególnie przez osoby obłożnie choreleżące. Muszelkowata budowa łuski gryczanej oraz kanałowa budowa materaca gwarantują naturalny przepływ powietrza pod pacjentem. Ma to wybitne działanie przeciwodleżynowe. Związki tanin uniemożliwiają rozwój roztoczy, pajęczaków, bakterii gram(+), gram(-). Łuska gryki to dobrodziejstwo jonów ujemnych, które gwarantują prawidłowe biopole dla naszego organizmu, duża zawartość związków celulozowo-ligninowych w łusce gryki gwarantuje najniższy poziom wilgotności, co ma olbrzymie znaczenie w przypadku chorób reumatologicznych i zwyrodnieniowych. Dużą zaletą naszych wyrobów jest to, iż można je prać w warunkach domowych, jak również czyścić w pralniach ekologicznych.
Producent Wyrobów Medycznych „Gama” 42-500 Będzin, Al. Kołłątaja 73, tel. 032 762 65 10, fax 032 762 65 40, tel. kom. 512 220 219, e-mail: officegama@interia.pl 44
– Grilluj z nami – zapraszają pro ducenci przeróż nych kiełbasek, kaszanek, por cjowanych mięs. To hasło zdobi witryny sklepo we, dopada nas w reklamach pra sowych, radiowych i telewizyjnych.
Smakowite zagrożenie
Nic dziwnego, że w krót kim czasie upowszechnił się zwyczaj spędzania wielu godzin przy dymią cym ruszcie gdzie się da – na działce, w ogródku i nie tylko. Niektórzy, jadąc do lasu na wydzielo ne przez leśników polany wypoczynkowe, mają w bagażnikach wszyst ko, co jest niezbędne do grillowania. W ten sposób uświetniamy spotkania urodzinowe, imieninowe i inne przeróżne okazje. Grillujemy przede wszyst kim… dla zdrowia – tak się powszechnie uważa. Tymczasem specjaliści od żywienia i naukowcy alarmują: grillowanie może stanowić zagrożenie dla zdrowia, ponieważ w trak cie spalania węgla drzew nego i w wyniku reakcji chemicznych, zachodzą cych w pieczonym tłuszczu, uwalniane są szkodliwe substancje. Badania prze prowadzone we Francji wy kazały, że w pobliżu grilla stężenie dioksyn wynosi 0,6-0,7 nanogramów na
metr kwadratowy, co jest siedmiokrotnym przekro czeniem norm dopuszczal nych dla pieców, w których spalane są nieczystości. Wyliczono, iż dwugodzinne przypiekanie na ruszcie czterech dużych steków, tyluż porcji indyka i ośmiu dużych kiełbasek emituje do atmosfery ilość rako twórczych dioksyn porów nywalną z wypaleniem 220 tys. papierosów. Również Szwedzki Urząd Kontroli Żywności prze strzega przed przyrzą dzaniem dań mięsnych na grillu, ponieważ pod wpływem wysokich tempe ratur wytwarza się w nich, groźny dla zdrowia, akryo lamid. Natomiast w wyniku spalania węgla drzewnego fundujemy sobie benzopire ny, jedne z najgroźniejszych trucizn o działaniu kan cerogennym. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zwraca uwagę na obecność tego związku w grillowanych potrawach i w związku z tym – ryzyko zachorowania na raka.
Jakby tego było mało, ka piący na rozżarzone węgle tłuszcz uwalnia rakotwór cze związki zwane hete rocyklicznymi aminami (HCA). Jak są niebezpiecz ne, może świadczyć fakt, iż nawet opary zagrażają zdrowiu osób znajdujących się w ich pobliżu. Potwier dzają to wyniki badań opublikowanych przez La wrence Livermore National Laboratory; wykazano, że kucharze częściej choru ją na nowotwory układu oddechowego. Warto więc wiedzieć, że podgrzewanie mięsa w mikrofalówce albo uprzednie marynowanie go zmniejsza stężenie HCA w daniach z rusztu. Innym sposobem na zmiejszenie zagrożenia jest skracanie czasu grillowania potraw. Jednak spożycie np. niedopieczonego mię sa wołowego wiąże się z możliwością zakażenia, nawet śmiertelnego, bakte riami E. coli. Wywołują one krwotoczne zapalenie jelita grubego i krwistą biegunkę. Odnotowano też przypadki
zatrucia określanego zespo łem hemolityczno-moczni cowym oraz niewydolności nerek, nazywanej chorobą hamburgerową. Równie groźne dla zdrowia może być zjedzenie niedopieczo nego udka czy skrzydełka. W surowym mięsie dro biowym czyhają bakterie Campylobacter, wywołujące bóle brzucha i wysoką temperaturę, która pojawia się po dwóch do pięciu dni od spożycia grillowego przysmaku. Sporadyczne korzystanie z grilla nie stanowi zagro żenia dla zdrowia, przyzna ją specjaliści od żywienia. Warto jednak zapamiętać, iż ryzyko zachorowania bę dzie mniejsze, gdy potrawy nie będą smażone na rusz cie zbyt długo, a z mięsa nie będzie kapał tłuszcz na rozżarzone węgle. Przede wszystkim zaś miejmy na uwadze fakt, że smażenie jest najmniej korzystnym sposobem przyrządzania potraw. Oprac. M. Lutka
45