Irene Corona
ISBN 978-83-7864-479-8
9 788378 644798
Cena 24,90 zł w tym 5% VAT
Kibeho Afrykańskie Lourdes Orędzie Maryi dla świata
Objawienia Matki Bożej w rwandyjskim Kibeho to pierwsze objawienia na kontynencie afrykańskim, które Kościół uznał za autentyczne. Rozpoczęły się w 1981 i trwały do 1989 roku. Ukazująca się Piękna Pani, która przedstawiła się jako „Matka Słowa”, prosiła widzące Ją nastolatki o modlitwę, pokutę i prawdziwe nawrócenie. Mówiła, że jeżeli ludzie się nie opamiętają, wzgórza Rwandy spłyną krwią. Ta zapowiedź wiązała się z przerażającą wizją, która ukazała się oczom widzących dziewcząt. Niestety, w 1994 roku w tym kraju doszło do prawdziwego ludobójstwa. W ciągu kilku miesięcy w okrutny sposób życie straciło milion ludzi. Orędzie z Kibeho wzywające do nawrócenia nie dotyczyło wyłącznie zwaśnionych plemion Hutu i Tutsi, ale było i jest skierowane do całego świata. Dlatego i my powinniśmy czuć się przynagleni prośbami Maryi. Jedną z form modlitwy, przypomnianą wówczas przez Matkę Słowa, jest Koronka do Siedmiu Boleści Matki Bożej. Jej odmawianie pomaga zbliżyć się do cierpiącej wraz z Synem Maryi i wraz z Nią powierzać Bogu wszystkie trudne sprawy. Jednocześnie podczas objawień Maryja życzyła sobie, by w Kibeho wzniesiono kościół, w którym przybywający pielgrzymi będą prosić o pokój na całym świecie. I tak się rzeczywiście stało. Dziś Kibeho jest nie tylko dla Rwandyjczyków miejscem pojednania i modlitwy.
Kibeho
Afrykańskie Lourdes Orędzie Maryi dla świata
Irene Corona
Kibeho
Irene Corona
Kibeho Afrykańskie Lourdes Orędzie Maryi dla świata Tłumaczyła Katarzyna Górecka
Redakcja: Wydawnictwo AA Skład, łamanie i projekt okładki: Agnieszka Siekierżycka Zdjęcia: Shutterstock, Wikipedia/domena publiczna Tytuł oryginału: Kibeho, Lourdes dell’Africa. L’insegnamento della Madonna al mondo
© 2016 by Edizioni Segno, Feletto Umberto – Tavagnacco (UD) Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo AA, Kraków 2024
ISBN 978-83-7864-479-8
Wydawnictwo AA s.c. ul. Swoboda 4 30-332 Kraków 12 345 42 00, tel. kom.: 695 994 193 www.religijna.pl
Świat zmierza ku otchłani, a jeśli nic nie zrobicie, aby się nawrócić i wyrzec swoich grzechów, biada wam! Właśnie to mnie wciąż boli, chcę bowiem uwolnić was z otchłani, abyście w nią nie wpadli, ale wy odmawiacie. Podwój więc gorliwość, moje dziecko, w modlitwie za świat, aby grzechy zostały odpuszczone tym, którzy tego pragną. Jakże mogłabym być szczęśliwa, kiedy widzę moje dzieci szydzące ze mnie i będące na skraju upadku w otchłań zagubienia? Przyszłam do was, aby przynieść wam przesłania, aby przypomnieć wam to, o czym zapomnieliście, ale wy odmawiacie ich przyjęcia. Od tego czasu wiele wycierpiałam, ale wiem, jak wszystko znosić z cierpliwością...
Wstęp Objawienia Matki Bożej w Kibeho (trwające od 28 listopada 1981 do 28 listopada 1989 roku) są pierwszymi, jakie miały miejsce na ziemi afrykańskiej, które Kościół po długich i dokładnych badaniach w 2001 roku uznał za autentyczne1. Matka Boża objawiając się w małej wiosce Kibeho w Rwandzie, chciała przekazać przesłanie skierowane nie tylko do mieszkańców tej części świata. W wydarzeniach w Kibeho uczestniczyło sześć dziewcząt i jeden chłopiec: Alphonsine Mumureke, Nathalie Mukamazimpaka, Marie-Claire Mukangango, Stephanie Mukamurenzi, Agnes Kamagaju, Vestine Salima i Emmanuel Segatashya. Matka Boża objawiła się trzem uczennicom w szkole w Kibeho: Alphonsine Mumureke (17 lat) miała objawienia od 28 listopada 1981 do 28 listopada 1989. Nathalie Mukamazimpaka (18 lat) miała objawienia od 12 stycznia 1982 do 3 grudnia Najpierw autentyczność objawień potwierdził w 2001 r. biskup diecezji Gikongoro Augustyn Misago, a następnie w 2003 r. uczyniła to Stolica Apostolska.
1
7
1983 roku. Marie-Claire Mukangango (21 lat) miała objawienia od 2 marca 1982 do 15 września1982 roku. Pozostali młodzi ludzie to: Emmanuel Segatashya (15), Vestine Salima (22), Agnes Kamagaju (22) i Stephanie Mukamurenzi (14). Ukazująca się Matka Boża była piękna, ubrana w białą szatę, na głowie miała biały welon. Jej dłonie złożone na piersi wskazywały na niebo. Tylko relacje pierwszych trzech wizjonerek (Alphonsine Mumureke, Nathalie Mukamazimpaka i Marie-Claire Mukangango) uznano za wiarygodne i one zostały zatwierdzone przez Kościół katolicki. To jednak, że objawienia, które były udziałem pozostałej czwórki, nie zostały zatwierdzone, nie musi oznaczać, że biskup uznał je za fałszywe, jednakże komisja diecezjalna nie znalazła w nich wystarczających przesłanek, aby zakwalifikować je jako zdecydowanie wiarygodne. Najbardziej szokującym aspektem objawień dla miejscowej ludności był fakt, że objawienia okazały dramatycznie prorocze, gdyż miały miejsce pięć lat przed ludobójstwem w 1994 roku. Pochłonęło ono milion ofiar (w większości byli to etniczni Tutsi), a zamordowani stanowili ponad jedną dziesiątą całej ówczesnej populacji. Matka Boża ukazała Nathalie, Marie-Claire i Alphonsine rzeki krwi płynące przez kraj, przemoc, stosy trupów z odciętymi głowami. Były to objawienia, które spełniły się dokładnie 8
kilka lat później, podczas najbardziej bezwzględnej i krwawej zagłady w historii Afryki, podczas wojny rwandyjskiej. Głównym przesłaniem dla świata, przekazanym w Kibeho, jest zaproszenie do nawrócenia, modlitwy i postu. W swoich orędziach Jezus i Matka Boża podkreślali, jak ważna jest miłość bliźniego i jak wielką moc ma modlitwa, zwłaszcza Różaniec Święty. Kibeho jest pierwszym i jedynym uznanym miejscem objawień Maryjnych na kontynencie afrykańskim. Stolica Apostolska dodała je do listy miejsc kultu maryjnego, na której znajdują się także Lourdes i Fatima.
9
Kiedy wszystko się zaczęło… Według relacji widzących Matka Boża objawiła się w Kibeho jako Nyina wa Jambo, co w miejscowym języku oznacza „Matka Słowa” lub „Matka Boga”. Pragnęła przynieść, nie tylko do Kibeho i na ziemię afrykańską, ale na cały świat, swoje ewangeliczne przesłanie, przesłanie swojego Syna Jezusa, które jest jednakowe dla wszystkich czasów i miejsc. Tym przesłaniem jest miłość do Boga i bliźniego, apel do wszystkich ludzi o nawrócenie, pokutę i post. Owocem tego zaś jest jedność i pokój. Brak nawrócenia oznacza bowiem nienawiść i wrogość, bratobójcze wojny, napięcia etniczne, masakry i ataki. Historia objawień w Kibeho rozpoczęła się w sobotę, 28 listopada 1981 roku, o godzinie 12.35, w kolegium prowadzonym przez miejscowe siostry, do którego uczęszczały dziewczęta z okolicy. W kompleksie nie było kaplicy, w związku z tym nie panowała tam szczególnie religijna atmosfera. Tego dnia Alphonsine Mumureke pełniła służbę w refektarzu, gdy nagle usłyszała, że jest wołana: „Córko moja”. Odpowiedziała: „Oto jestem”. 11
Znalazła się w innym miejscu, pełnym światła, gdzie zobaczyła biały obłok, z którego wyłoniła się piękna kobieta, ubrana na biało, z białym welonem na głowie. Była bosa, a Jej ręce były złożone na piersiach z palcami skierowanymi w stronę nieba. Matka Boża nie była biała (muzungu), ale nie była też czarna. Alphonsine stwierdziła, że nie jest w stanie dokładnie określić koloru Jej skóry. Dziewczyna zbliżyła się jakby poruszona tajemniczą siłą i uczyniła znak krzyża. „Piękna Pani” również uczyniła znak krzyża. Alphonsine zapytała Ją: – Kim jesteś? – Jestem Matką Słowa. – A ja jestem Alphonsine. – Co w twoim życiu chrześcijańskim jest dla ciebie najważniejsze? – zapytała Matka Boża. – Kocham Boga i Jego Matkę, która dała światu Odkupiciela. – Naprawdę? – Tak, właśnie tak – potwierdziła Alphonsine. – Jeśli tak jest, to przychodzę cię pocieszyć, bo słyszałam twoje modlitwy. Pragnę obudzić wiarę w twoich towarzyszkach, bo nie mają jej wystarczająco dużo. Pani prosiła dziewczynę, aby nauczyła swoje koleżanki modlitwy, ponieważ nie umiały się modlić lub modliły się za mało, a także, aby praktykowały nabożeństwo do Maryi, ich Matki. Dziewica 12
poprosiła Alphonsine o wstąpienie do katolickiego stowarzyszenia, którego członkowie pragnęli żyć jak Matka Boża, w prostocie i pokorze, modląc się i sławiąc imię Boga swoimi czynami. Alphonsine natychmiast się zgodziła. Maryja powiedziała wtedy, że chce, aby ludzie kochali i ufali Jej wszędzie, tak, aby mogła ratować przez Jezusa zagubione dusze. Potem powoli zniknęła, nie odwracając się, ale unosząc się w górę. Alphonsine po zakończeniu objawienia upadła na ziemię i pozostawała w półświadomości przez ponad dziesięć minut. Rozmowa z Dziewicą pozbawiła ją wszelkiej energii, ale pozostawiła w jej sercu wielką radość. Gdy odzyskała świadomość, uśmiechnęła się, myśląc: „Matka Boża przyszła do mnie i do mnie przemówiła”. Obecne w kolegium dziewczyny słyszały słowa Alphonsine, ale nie słyszały słów Pani. Od razu pomyślały, że to atak histerii lub że ich koleżanka ma halucynacje. Jedną z dziewcząt, które najbardziej ją wyśmiewały i kwestionowały to, co mówiła, była Marie-Clarie. Alphonsine była wówczas adresatką wielu innych objawień, najpierw w sypialni internatu, którą Matka Boża chciała, by przekształcono na kaplicę objawień. Następnie zaś na dziedzińcu, na prośbę widzącej skierowaną do Matki Bożej, aby mogło tam wejść więcej osób. 13
Aby udowodnić, czy te objawienia były prawdziwe, przeprowadzano na dziewczynie różne eksperymenty. Podczas ekstazy dziewczyna – jak relacjonowały później jej koleżanki – mówiła kilkoma językami: francuskim, angielskim, swoim językiem ojczystym (kinyarwanda) i innymi, których nie znała. Nauczycielki i koleżanki myślały, że Alphonsine jest chora, nie mogły uwierzyć, że ona naprawdę widziała Matkę Bożą. Podczas jednej z ekstaz przypaliły jej skórę na dłoni, ale ona nic nie czuła i w ogóle się nie poruszyła. Matka Boża w tym momencie powiedziała do niej: „Czy wiesz, że przypalają ci rękę?”. Alphonsine gwałtownie odsunęła rękę, ale to była ta niewłaściwa! Próbowano ją szarpać i potrząsać podczas objawienia, kłuć, zbliżać do twarzy płomień, wbijać igłę w ramię, dziewczyna nie czuła niczego i wydawała się nieobecna. W końcu koleżanki przekonały się, że Alphonsine nie jest szalona, jak myślały, ale że naprawdę widziała Matkę Bożą. Wiadomość o objawieniach bardzo szybko rozeszła się po całej Rwandzie i zaczęła przyciągać do Kibeho ogromne tłumy wiernych. Byli tacy, którzy uwierzyli od razu, inni woleli poczekać na jakieś przekonujące znaki, a jeszcze inni otwarcie sprzeciwiali się objawieniom. Tym, którzy chcieli zobaczyć nadprzyrodzone wydarzenia, potrzebny był jakiś znak, który mógłby 14
skłonić ich do poważnego potraktowania objawień Alphonsine. Takim znakiem miało być objawienie się Maryi innej uczennicy kolegium. Alphonsine poprosiła Matkę Bożą o ten znak. Jakiś czas później nie jednej, ale dwóm uczennicom kolegium, Nathalie Mukamazimpaka i Marie-Claire Mukangango, objawiła się Matka Boża. Maryja poprzez liczne znaki zachęcała, by uwierzyć w objawienia. Podczas jednego z nich, w jasny słoneczny dzień, gwiazdy migotały na niebie tak, jakby to była noc. Innym znakiem, którego nie dało się racjonalnie wytłumaczyć, była sytuacja podczas burzy, kiedy wszyscy poza widzącą przemokli do suchej nitki, ona zaś pozostała całkowicie sucha. Również tutaj, jak i w innych miejscach objawień, mówiono o halucynacjach, o poruszeniu religijnym, o sztuczkach mających przyciągnąć uwagę. Kto nie chce wierzyć, ten niech nie wierzy. Ten, kto jest „ślepy” w duszy, nie może zobaczyć. Wieczorem 12 stycznia 1982 roku Maryja ukazała się Nathalie Mukamazimpaka, która miała wówczas 17 lat. Jednak dziewczęta z kolegium nadal podawały w wątpliwość objawienia. Dwa miesiące później, 2 marca 1982 roku, Matka Boża ukazała się również 21-letniej Marie-Claire Mukangango. To objawienie było decydujące, ponieważ Marie-Claire była najbardziej sceptyczna, a ze względu na swój wiek miała 15
duży wpływ na inne dziewczęta w kolegium. Dla niej Alphonsine była po prostu szalona. W sposób stanowczy wyrażała swoją niewiarę w objawienia. Kiedy jednak i ona musiała przyznać, że widziała Matkę Bożą, pozostałe dziewczyny także uwierzyły. Od tego momentu wiadomość o objawieniach bardzo szybko rozeszła się po całej Rwandzie, przyciągając do Kibeho coraz większe tłumy ciekawskich i wiernych.
16
Spis treści Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7 Kiedy wszystko się zaczęło…. . . . . . . . . . . . . . . . 11 Druga i trzecia widząca . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17 Siła przesłań. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21 Prorocze przesłanie zapowiadające ludobójstwo wczoraj i jutro – przerażające rzeki krwi . . . . . . . . . . . . . . . . . . 55 Zjawiska mistyczne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 69 Błogosławieństwo różańców i Koronka do Siedmiu Boleści Matki Bożej . . . . . 81 Znaczenie przesłania maryjnego . . . . . . . . . . . . 87 Koronka do Siedmiu Boleści Matki Bożej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 91 Kim byli widzący . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 107
111
Irene Corona
ISBN 978-83-7864-479-8
9 788378 644798
Cena 24,90 zł w tym 5% VAT
Kibeho Afrykańskie Lourdes Orędzie Maryi dla świata
Objawienia Matki Bożej w rwandyjskim Kibeho to pierwsze objawienia na kontynencie afrykańskim, które Kościół uznał za autentyczne. Rozpoczęły się w 1981 i trwały do 1989 roku. Ukazująca się Piękna Pani, która przedstawiła się jako „Matka Słowa”, prosiła widzące Ją nastolatki o modlitwę, pokutę i prawdziwe nawrócenie. Mówiła, że jeżeli ludzie się nie opamiętają, wzgórza Rwandy spłyną krwią. Ta zapowiedź wiązała się z przerażającą wizją, która ukazała się oczom widzących dziewcząt. Niestety, w 1994 roku w tym kraju doszło do prawdziwego ludobójstwa. W ciągu kilku miesięcy w okrutny sposób życie straciło milion ludzi. Orędzie z Kibeho wzywające do nawrócenia nie dotyczyło wyłącznie zwaśnionych plemion Hutu i Tutsi, ale było i jest skierowane do całego świata. Dlatego i my powinniśmy czuć się przynagleni prośbami Maryi. Jedną z form modlitwy, przypomnianą wówczas przez Matkę Słowa, jest Koronka do Siedmiu Boleści Matki Bożej. Jej odmawianie pomaga zbliżyć się do cierpiącej wraz z Synem Maryi i wraz z Nią powierzać Bogu wszystkie trudne sprawy. Jednocześnie podczas objawień Maryja życzyła sobie, by w Kibeho wzniesiono kościół, w którym przybywający pielgrzymi będą prosić o pokój na całym świecie. I tak się rzeczywiście stało. Dziś Kibeho jest nie tylko dla Rwandyjczyków miejscem pojednania i modlitwy.
Kibeho
Afrykańskie Lourdes Orędzie Maryi dla świata