KRÓLOWA NIEBA
o. Michael Morris
KRÓLOWA NIEBA Życie Maryi w obrazach mistrzów
Wydawnictwo aa kraków 2020
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury
Tytuł oryginału: Regina Coeli. Art and essays on the Blessed Virgin Mary Tłumaczenie: Magdalena Partyka Konsultacja merytoryczna i wstęp do wydania polskiego: ks. prof. dr hab. Andrzej Witko Skład i łamanie, projekt okładki: Anna Smak-Drewniak
© MAGNIFICAT SAS, 15-27, rue Moussorgsky, 75018 Paris, 2016 © Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo AA, Kraków 2020
ISBN 978-83-7864-103-2
Wydawnictwo AA s.c. 30-332 Kraków, ul. Swoboda 4 tel.: 12 292 04 42 e-mail: klub@religijna.pl www.religijna.pl
I k o n o g r a f i a m a r yj n a ks. prof. dr hab. Andrzej Witko
Przedstawienia Matki Bożej w sztuce początkowo odnosiły się wyłącznie do ilustracji wątków biblijnych. Za najstarsze starożytne wizerunki Maryi, ukazujące ją jeszcze w konwencji hellenistycznej, jako matkę z dzieckiem na kolanach, uznaje się pochodzące z ok. 250 roku malowidło z katakumb Pryscylli w Rzymie oraz z ok. 310 roku z katakumb Domitylli. W ikonografii starożytnej częsty był także typ orantki, ukazanej bez dzieciątka, z rozłożonymi modlitewnie ramionami. Do bardzo popularnych należało również przedstawienie Pokłonu trzech Króli, w którym jednak postać Matki Boskiej odgrywała rolę drugorzędną, podobnie zresztą jak w reliefach sarkofagowych, gdzie była ukazywana jako matka z dzieckiem w ramionach lub na kolanach, najczęściej prezentowana jako postać drugoplanowa scen o charakterze chrystologicznym, związanych z tajemnicą wcielenia. Sobór Efeski w 431 roku, ogłaszając dogmat o Świętej Bożej Rodzicielce, potwierdził kult Maryi i przyczynił się tym samym do rozwoju jej ikonografii. Od IV do VIII wieku ukształtowała się główna typologia przedstawień maryjnych w sztuce bizantyńskiej, przejęta częściowo w późniejszych wiekach przez kulturę zachodnią. Do najpopularniejszych należały następujące typy wizerunków maryjnych: Nikopoja (Przynosząca zwycięstwo) – przedstawienie reprezentacyjne, ukazujące frontalnie siedzącą Madonnę z dzieciątkiem Jezus na kolanach. Typ ten utrwalił się zwłaszcza w sztuce Ottońskiej, wyciskając następnie swe piętno na sztuce romańskiej; Hodegetria (Wskazująca drogę) – Maryja stojąca, z dzieciątkiem Jezus na ręku; Blacherniotissa – ukazana jako orantka; Platytera – z medalionem na piersi, przedstawiającym dzieciątko Jezus; Tricherusa (Trójręka); Glykofilusa (Delikatna) – trzymająca delikatnie dzieciątko za policzek; Eleusa (Miłosierna) – tuląca dzieciątko do swego policzka; Galaktotrofusa (Karmiąca); Hagiosoritissa (Orędowniczka) – błagalnie wznosząca ręce. W V wieku postać Maryi pojawia się w kościołach, w miejscu pierwotnie zarezerwowanym wyłącznie dla przedstawień Chrystusa – w centrum absydy, wraz z towarzyszącymi jej wizerunkami świętych. W średniowieczu powstawały wizerunki opierające się na przekazie biblijnym, ale inspirowane także tekstami apokryficznymi, np. Protoewangelią Jakuba i Ewangelią Pseudo-Mateusza, liturgią oraz teologicznymi spekulacjami dotyczącymi roli Maryi w dziele zbawienia, nadto także objawieniami prywatnymi. Od XII wieku rozwijane były znane już w starożytności, składające się z szeregu przedstawień cykle maryjne, cieszące się szczególną popularnością zwłaszcza w XIV i XV wieku. Pierwsza ich grupa obejmowała wątki z dzieciństwa Jezusa: Zwiastowanie, Sen Józefa, Nawiedzenie św. Elżbiety, Podróż do Betlejem, Narodzenie Jezusa, Hołd pasterzy, Pokłon trzech Króli, Ofiarowanie w świątyni, Ucieczka do Egiptu, Znalezienie w świątyni. Druga grupa zawierała przedstawienia o charakterze pasyjnym: począwszy od Pożegnania Jezusa z Matką, przez Ukrzyżowanie, Zdjęcie z krzyża, Opłakiwanie, po Złożenie do grobu. Trzeci cykl prezentował Chwałę Maryi: od jej Zaśnięcia, poprzez Wniebowzięcie, po jej Koronację w niebie. Czwarty natomiast, opierając się na pismach apokryficznych, ilustrował wydarzenia z Młodości Maryi: od Odrzucenia ofiary Joachima, poprzez Spotkanie przy Złotej Bramie aż po Ofiarowanie Maryi w świątyni.
5
Z wyżej wymienionych cyklów u schyłku średniowiecza niektóre sceny pod wpływem różnych prądów pobożnościowych stały się szczególnie uprzywilejowane, wiodąc samodzielny żywot jako obrazy dewocyjne. Najbardziej popularne były wyobrażenia: z grupy Młodości Jezusa: Zwiastowanie; ze scen pasyjnych: szczególnie popularna w XIV i XV wieku oraz w epoce baroku Pietà oraz Matka Boska Bolesna; z wizerunków Chwały Maryi: Zaśnięcie i jej Koronacja; wreszcie z ilustracji Młodości Maryi: Św. Anna Samotrzeć. Z czasem pojawiają się także nowe ikonograficznie cykle, dotyczące przedstawień Matki Boskiej Różańcowej, otoczonej grupą medalionów z przywołaniem poszczególnych tajemnic różańca, Siedmiu radości i Siedmiu boleści Maryi. Występują także przedstawienia Cudu w Kanie Galilejskiej, Wniebowstąpienia Jezusa oraz Zesłania Ducha Świętego, podkreślające obecność Matki Boskiej w historii odkupienia. U kresu średniowiecza pojawiły się nowe elementy w ikonografii maryjnej, będące owocem teologicznych spekulacji scholastycznych, prezentujące Maryję jako Nową Ewę, Kościół (Ecclesia), stojącą przy źródle wody chrzcielnej, czy przede wszystkim jako Niewiastę Apokaliptyczną, obleczoną w słońce, z księżycem pod stopami i wieńcem gwiazd dwunastu wokół głowy. Inne przedstawienia były wyrazem medytacji nad udziałem Maryi w dziele zbawienia lub też wynikały z potrzeby symbolicznego zilustrowania treści zawartych w księgach biblijnych, np. Pieśni nad Pieśniami oraz w liturgii. Nawiązywały one do aleksandryjskiej szkoły egzegezy Pisma Świętego, interpretującej tekst objawiony w kontekście alegorycznym. Największą popularnością cieszyły się następujące motywy: Płonący krzew, Kwitnąca laska Aarona, Arka Przymierza, Runo Gedeona. Inne znajdowały swą genezę w hymnach i antyfonach brewiarzowych: Rosa mistica, Turris aburnea, Porta Coeli, Fons signatus, Hortus conclusus. Z końcem XIII wieku pojawiło się wyobrażenie Mater Misericordiae, osłaniającej swym płaszczem uciekających się pod jej opiekę i obronę. Z kolei w XIV wieku w sztuce włoskiej wykształcił się model Sacra Conversazione, ukazujący Madonnę z dzieciątkiem w rozmowie ze świętymi. Typ ten zainspirował powstanie szeregu obrazów wotywnych. Choć w tradycji średniowiecznej dominowały reprezentacyjne wizerunki, ukazujące frontalnie Madonnę z dzieciątkiem, jednak dopiero sztuka gotycka przekazała pełen uroku i ciepła wizerunek Maryi. W późnym średniowieczu artyści podkreślali silny związek Matki Bożej z dzieciątkiem, widoczny przede wszystkim w wyobrażeniach tzw. Pięknych Madonn. W XV wieku zwłaszcza malarstwo niderlandzkie nadało wizerunkom maryjnym rodzajowego charakteru, eksponując w nich rolę Maryi, jako gospodyni i matki. Czasy nowożytne nie wniosły wiele w rozwój ikonografii maryjnej, poza kilkoma wątkami: Mater Dolorosy, Niepokalanego Serca Maryi oraz przede wszystkim Immakulaty, ukazywanej początkowo jako Tota pulchra w otoczeniu symboli maryjnych, znanych głównie z Litanii loretańskiej. Dopiero w XVII wieku hiszpańscy artyści – Francisco Pacheco i Bartolomé Esteban Murillo skodyfikowali obowiązujący do dziś kanon przedstawienia Niepokalanej. Manieryzm i barok chętnie ukazywały Maryję w kontekście mistycznego wyniesienia, co z kolei zainspirowało do powstania szeregu kolumn i pomników maryjnych, wystawianych aż po początek XX wieku. W ikonografii nowożytnej uwidacznia się jednak stopniowe odchodzenie od przedstawień Bożego Macierzyństwa Maryi i eksponowanie czystej więzi między matką a dzieckiem. Książka Michaela Morrisa na chronologicznym fundamencie odkrywa fascynującą panoramę ikonografii chrześcijańskiej, dedykowanej Najświętszej Maryi Pannie, prezentując kolejne epoki z charakterystycznymi dla nich dziełami i znamienitymi artystami. Tym samym stanowi prawdziwą kopalnię wiedzy na temat treści ideowych sztuki chrześcijańskiej, ucząc patrzenia i odczytywania dzieł sztuki w ich teologicznym wymiarze. Jej adresatami są zarówno osoby zainteresowane sztuką i ikonografią chrześcijańską, ale także ludzie poszukujący pogłębienia tajemnic wiary. Jestem przekonany, iż książka Michaela Morrisa nie tylko uzupełnia brak literatury polskojęzycznej na temat ikonografii maryjnej, ale przede wszystkim odkrywa meandry teologicznego rozumienia sztuki. 6
P R ZED MO WA o. Peter John Cameron OP
Jestem przekonany, że o. Michael Morris chciał, żeby ta książka poświęcona, Najświętszej Maryi Pannie, była jego dziełem mistrzowskim, majstersztykiem. Ale nie sądzę, by kiedykolwiek wyobrażał sobie, że to będzie jego ostatnia książka. I ja też tak nie sądziłem. Ojciec Michael Morris, dominikanin, zmarł 15 lipca 2016 r. Drogi Czytelniku, czytając te wysmakowane eseje o. Morrisa odkryjesz, że przyswoił on sobie przekonanie wybitnego angielskiego pisarza, J.R.R. Tolkiena: „Całe moje postrzeganie piękna, zarówno w majestacie, jak i w prostocie, opiera się na Matce Bożej”. Ojciec Morris i ja byliśmy najlepszymi przyjaciółmi od lat 90-tych, kiedy zostałem skierowany do pracy apostolskiej w Los Angeles, w Kalifornii – w stanie, w którym on się urodził i mieszkał. Od czasu, gdy w roku 1998 powstał Magnificat, o. Morris w zasadniczy sposób przyczyniał się do ogromnego sukcesu tej publikacji. Jego wspaniałe comiesięczne teksty na temat sztuki stanowiły ulubioną lekturę niezliczonych czytelników. Najświętsza Maryja Panna była przedmiotem dziesiątków spośród tych komentarzy. Plany, aby wydać tę książkę, wreszcie znalazły swe spełnienie na wiosnę 2016 r. I wtedy, w maju tego samego roku, o. Morris dowiedział się, że jest chory na nowotwór w IV stopniu zaawansowania. Diagnoza, zamiast odwieść go od tego planu, dodała mu tylko energii, żeby napisać najlepszą, najpiękniejszą książkę o Matce Bożej, na jaką pozwolą mu okoliczności. To, co rozpoczęło się jako serdeczny, osobisty hołd dla chwalebnej Królowej Nieba, okazało się być wspaniałym, ostatnim listem miłosnym. Co więcej, Maryja pomogła mu go napisać. W noc przed jego pogrzebem, w czasie czuwania modlitewnego, wśród tłumu jego sympatyków, wieloletnich przyjaciół, o. Michael Carey, dominikanin, wygłosił poruszającą mowę. Powiedział między innymi: U schyłku życia oddanie o. Michaela wobec Najświętszej Maryi Panny stało się bardziej intensywne. Dla o. Michaela Maryja była chwalebnie cudowną ikoną Boga pomiędzy nami. Kiedy odwiedziłem go w maju, wkrótce po tym, jak poznał diagnozę, spędziliśmy wiele godzin, rozmawiając o wielu sprawach. Kiedy nie czuł się dobrze, kładł się na łóżku, a ja siadałem przy nim i rozmawialiśmy.
7
Po którejś długiej rozmowie zaproponowałem, żebyśmy razem odmówili różaniec, a on powiedział: „Tak, zróbmy to. To będzie mój trzeci różaniec dzisiaj”. Powiedział, że nie śpi dobrze, i gdy budzi się w nocy, odmawia, jak mówi, północny różaniec”. Po południu, w dniu 15 lipca, o. Morris wracał ze szpitala, dokąd pojechał tego samego ranka, żeby przejść zabieg. Towarzyszyłem mu do drzwi wejściowych na plebanię, a on powiedział, że czuje się znacznie lepiej i że napełnia go energia. Ale gdy stawiał pierwsze kroki w korytarzu prowadzącym do jego sypialni, nagle zabrakło mu tchu. Gdy do niego biegłem, upadł na podłogę. Zadzwoniłem na pogotowie. Dyspozytorka powiedziała mi, jak wykonać reanimację. Gdy ją przeprowadzałem, dyspozytorka powiedziała, żebym liczył na głos, i że ona będzie liczyć razem ze mną. Ale nie mogłem powstrzymać się od modlitwy, Zdrowaś Maryjo, łaski pełna… Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. I wiem, że Najświętsza Panna przyjęła tę prośbę. Ojciec Morris zmarł nie odzyskawszy przytomności. Ksiądz, który pomagał nam zgłębiać piękno sztuki i rozkoszować się jej tajemnicami, nosił w sobie szczególne zamiłowanie do alternatywnej wersji Zdrowaś Maryjo, zatwierdzonej przez papieża Piusa IX w 1847 r. Jestem przekonany, że tę właśnie modlitwę o. Morris miał w sercu tego słonecznego popołudnia, w chwilach, które miały być jego ostatnimi: Zdrowaś Maryjo, boleści pełna, Ukrzyżowany z Tobą, najboleśniejszaś Ty między niewiastami i bolesny owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Ukrzyżowanego, uproś nam krzyżującym Syna Twojego, łzy pokutne teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. Żadna inna rzecz nie przyniosłaby o. Morrisowi większej radości niż świadomość, że poprzez tę książkę zostawi światu sposób, by poznać i pokochać Najświętszą Maryję Pannę. Gdy modlimy się o szczęśliwy spoczynek duszy o. Michaela Morrisa OP, niech nasza Matka będzie blisko niego i ukaże całe jego piękno Ojcu, tak samo jak ojciec Morris pokazał nam całe piękno Maryi.
8
DRZEWO JESSEGO
Drzewo Jessego z Psałterza Ingeborgi (XIII w.), rkp. 9, k. 14v, iluminowana miniatura, 30 x 20 cm
S
kąd pochodzimy? Kim są nasi przodkowie? Niekiedy na te często zadawane pytania odpowiedź znajduje się poprzez stworzenie „drzewa genealogicznego”. Jednak drzewa genealogiczne są nierzadko trudne do odczytania. Rozpościerają się na papierze, tworząc skomplikowaną geometrię imion ukazujących pokrewieństwo. Niejednokrotne różne rodowody połączone są misterną siecią, wyglądem przypominającą pień drzewa z licznymi gałęziami i wieloma liśćmi. Każdy człowiek, który
kiedykolwiek chodził po ziemi, ma swoje miejsce w wielkim drzewie genealogicznym ludzkości. Nawet Jezus Chrystus, na mocy swego Wcielenia, mógł odnaleźć swoich przodków w historii ludzkości. Ewangelia św. Łukasza zawiera rodowód Chrystusa, który swoim początkiem sięga aż do Adama. Ewangelia św. Mateusza wywodzi rodowód Jezusa od patriarchy Abrahama i łączy go z linią króla Dawida. Jest to podejście jak najbardziej stosowne, bo pokazuje, że Jezus był pochodzenia królewskiego – odpowiedniego dla Mesjasza. Przedstawione tu drzewo genealogiczne Jezusa nosi nazwę „Drzewa Jessego”. Ikonografia zainspirowana została bowiem symboliką drzewa, zawartą w Księdze Izajasza (11, 1): I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, / wypuści się odrośl z jego korzeni. Jesse był ojcem króla Dawida. Już w II wieku n.e. Ojcowie Kościoła utożsamili ową różdżkę (w języku łacińskim virga) z Najświętszą Panną (panna to w języku łacińskim virgo). Jeśli Maryja jest różdżką, to Chrystus jest odroślą, owocem jej łona. Maryja Dziewica zajmuje bardzo ważne miejsce w tym dziele. Została umieszczona w środkowej części strony. Jest ukoronowana, spoczywa na tronie i wyciąga rękę w geście błogosławieństwa. W prezentowanej tu trzynastowiecznej iluminacji przedstawiającej drzewo Jessego, Jezus siedzi na najwyższej gałęzi tworzonej przez wici i liście, 9
a po Jego bokach stoją aniołowie. Nie nosi korony. Zamiast niej, głowę Jezusa otacza nimb w kształcie krzyża – symbol ofiary, jaką złożył dla naszego odkupienia. Wokół postaci Jezusa znajduje się siedem gołębi. Symbolizują różne rzeczy, począwszy od siedmiu sakramentów, aż do siedmiu darów Ducha Świętego. W tym skróconym i stylizowanym drzewie genealogicznym przodkowie Jezusa umieszczeni są niżej niż On sam. Znajduje się tam zarówno król Dawid, jak i jego syn, Salomon. Wszyscy połączeni są z łożem śpiącego Jessego, w którym zakorzeniona jest Boża obietnica. Po obu stronach stoją świadkowie wypełnienia obietnicy. Po lewej są trzej Ewangeliści (Nowy Testament), a teksty trzymanych przez nich zwojów parafrazują Pismo Święte. Stojący po prawej reprezentują Żydów (Stary Testament),
10
którzy czekają na Mesjasza i których tradycja prorocka wskazuje na Syna Maryi Dziewicy. To Drzewo Jessego jest drzewem mistycznym i jako takie nie zostało umieszczone w żadnym zwyczajnym krajobrazie. Tło wykonane z płatków złota wskazuje, że znajduje się ono w innym świecie, jak ziemski organizm służący celom niebiańskim. Gołębie szepczą do uszu sześciu świadków, gdy ci potwierdzają wzrost drzewa poprzez poszczególne pokolenia. Nawet liście drzewa odzwierciedlają symbolikę Trójcy Świętej. W rzeczy samej, to drzewo jest jedyne w swoim rodzaju. Symbolicznie zastępuje ono Drzewo Życia i Drzewo Poznania z Raju. Bo tutaj drzewo uwieńczone zostaje czymś, czego nie można porównać z niczym innym – na jego szczycie stoi Syn Boga, który stał się człowiekiem.
11
SPOTKANIE JOACHIMA I ANNY PRZY ZŁOTEJ BRAMIE Spotkanie przy Złotej Bramie (1304-06), Giotto di Bondone (1266-1337), fresk, 200 x 185 cm, Kaplica Scrovegni, Padwa, Włochy
W
sztuce chrześcijańskiej rzadko widuje się dzieła przedstawiające pocałunek męża i żony. Spotkanie Joachima i Anny przy Złotej Bramie w Jerozolimie to scena niezwykle radosna, ponieważ mocno powiązana z narodzeniem Najświętszej Maryi Panny, która w przyszłości ma zostać Matką Boga. W istocie jednak historia, której epizod został tu ukazany z tak wielką radością i uczuciem, miała początek pełen smutku i troski. Ewangelie opowiadają nam o narodzeniu Jezusa, ale w ogóle nie wspominają na temat narodzin i dzieciństwa Maryi. Artysta musiał odwołać
12
się do starożytnego, apokryficznego tekstu zatytułowanego Protoewangelia Jakuba. W dokumencie tym opowiedziana jest historia bogatego, pobożnego Żyda o imieniu Joachim. Nie pozwolono mu na złożenie ofiary w świątyni jerozolimskiej, bo on i jego żona nie posiadali potomstwa, a dla Żydów był to znak nieprzychylności Boga. Przepełniony smutkiem Joachim udał się na pustynię, gdzie rozbił namiot i przez czterdzieści dni oraz nocy pościł i modlił się. Tymczasem w domu Anna także opłakiwała swój los. Męża nie było, a ona dzieliła jego wstyd. Nawet jej własna służąca szydziła z niej słowami: „Pan Bóg zamknął twoje łono, żebyś nie wydała owocu w Izraelu.” Ale Anna nie zatapiała się w swoim smutku. Zdjęła żałobne szaty, umyła włosy i nałożyła suknię ślubną. Tak przystrojona wyszła do ogrodu, żeby rozmyślać i modlić się. Spoglądając na drzewo wawrzynu dostrzegła gniazdo wróbli. Popatrzyła na fontannę, w której pływała ławica ryb. Potem spojrzała na pełne owoców drzewa. Otoczona wszystkimi tymi znakami życia zastanawiała się, w jaki sposób ona mogłaby chwalić Pana tak samo, jak czynią to te płodne cuda natury. Wtedy przed Anną nagle pojawił się Anioł Pański i powiedział: „Anno, Anno, Pan wysłuchał
13
twoich modlitw. Poczniesz i porodzisz, a o twoim potomstwie będzie mówił cały świat”. Uniesiona wieścią o Bożym błogosławieństwie Anna obiecała, że niezależnie od tego, czy jej dziecko okaże się chłopcem czy dziewczynką, zostanie ofiarowane w darze Panu, by zawsze Mu służyło. Także Joachimowi ukazał się anioł, niosąc dobrą nowinę, z której on się uradował i nakazał swym pasterzom, by przyprowadzili dziesięć owiec bez skazy jako dar dla Pana, dwanaście cieląt dla kapłanów i rady starszych oraz sto koźląt na ucztę dla ludu. W tym czasie dwóch posłańców wysłanych przodem do miasta oznajmiło Annie, że wraca jej mąż razem ze swoimi stadami. Oczekiwała więc na Joachima u bram miasta. Kiedy go zobaczyła, wybiegła mu naprzeciw i objęła go.
14
A później nastąpił pocałunek. W swej pełnej dramatyzmu interpretacji tego spotkania Giotto połączył szaty obojga postaci. Joachim wyciąga rękę i opiekuńczo obejmuje żonę, a Anna tuli głowę męża w swoich dłoniach. Obie twarze łączą się w pocałunku a jednocześnie łączą się ich aureole. I chociaż dalsza część historii mówi o tym, że Joachim „spoczął” z żoną tego pierwszego dnia po powrocie do domu, ten osławiony pocałunek stał się artystycznym środkiem wyrazu, który miał wizualnie w symboliczny sposób wyjaśnić niezwykłą tajemnicę Niepokalanego Poczęcia. Tak, jakbyśmy mieli do czynienia z przepełnionym Duchem prokreacyjnym pocałunkiem męża i żony, który zaowocował potomstwem wolnym od skazy grzechu pierworodnego. Poczęcie Maryi przez całe stulecia było przedmiotem dysput teologicznych. W XIX wieku papież Pius IX uznał za dogmat twierdzenie, że na mocy przeznaczonej jej roli Matki Chrystusa, Maryja została niepokalanie poczęta i była wolna od grzechu pierworodnego. Koncepcja ta od dawna wyznawana była przez franciszkanów, z którymi Giotto był związany jako świecki brat. A skąd Złota Brama? Przytoczona opowieść nie podaje, przy której bramie miejskiej Anna z tak wielką niecierpliwością wyczekiwała męża. Ale Żydzi zawsze wierzyli, że Mesjasz wkroczy do Jerozolimy przez wejście zwane Złotą Bramą. Artysta uczynił więc sklepienie bramy złotym. Ujął w swym dziele proroctwo i spełnienie. Oto babcia i dziadek Mesjasza obejmują się z małżeńską czułością, a przygląda się temu grupka uśmiechniętych kobiet. Być może są to niektóre z bardziej wiernych i życzliwych służących Anny. A kobieta w czerni – ta która odwraca się bez uśmiechu na twarzy – czy to służąca, która wcześniej szydziła z Anny? Czy jest to raczej metaforyczna zapowiedź losu córki Joachima i Anny, która jako Matka Pana doświadczy wiele szczęścia, ale także wiele cierpienia, jako „Mater Dolorosa” (Matka Boleściwa) – kobieta, której serce przeszyje smutek.
MATKA BożA NIEPOKALANIE POCZĘTA Matka Boża Niepokalanie Poczęta (1618-19), Diego Velásquez (1599-1660), olej na płótnie, 135 x 101,5 cm
O
to ona, dziewczyna dwunasto- lub trzynastoletnia. Ręce ma złożone do modlitwy, a głowę ukoronowaną gwiazdami. Pod jej stopami znajduje się księżyc, a świetliste obłoki otaczają jej ciało. To mistyczna Madonna, zainspirowana wizją św. Jana, który w Apokalipsie opisał postać niewiasty obleczonej w słońce. Jest to pełne uroczystego piękna przedstawienie Maryi jako Niepokalanie Poczętej. Ale za pięknem tego obrazu leży tocząca się przez całe wieki niekiedy burzliwa debata, do której włączali się także papieże, podczas której teologia, polityka, tendencje nacjonalistyczne i pobożność ludowa ścierały się ze sobą, z ogromnym trudem tworząc ideę, która zrozumiana mogła być jedynie wraz z upływem czasu.
Pytanie, które wywołało całą dyskusję, dotyczyło świętości Maryi, którą w 431 roku sobór efeski nazwał „Matka Boga”. Uznano, że Maryja w istocie była świętą (i tak ujmowana jest w Biblii), ale otwarta pozostała kwestia do jakiego stopnia była ona świętą i kiedy ta świętość się rozpoczęła. Twierdzono, iż można założyć, że Maryja, od początku przeznaczona do roli Kobiety, poprzez którą Chrystus i jego boska natura objawi się na Ziemi, wolna będzie od wszystkich grzechów, nawet od grzechu pierworodnego odziedziczonego po Adamie. Przez pierwszą Ewę wszyscy umarliśmy, ale przez „drugą Ewę” (którą jest Maryja) wszyscy powrócili do życia. Wiara w to, że Maryja uczyniona została świętą od momentu swojego poczęcia, zaczęła się przyjmować na Wschodzie już w VIII lub IX w., a wieku XI zwyczaj obchodzenia świąt, w czasie których czczono ją pod tym imieniem, dotarł na Zachód. Pismo Święte nie mówi wprost o Niepokalanym Poczęciu, ale Kościół nie ma co do tego wątpliwości, przez wieki utwierdzając się w tej wierze poprzez rozważania nad Pismem Świętym i racjonalną dyskusję. To, że dziewictwo Maryi pozostało nienaruszone nawet wtedy, kiedy Bóg wezwał ją do macierzyństwa, jest samo w sobie uderzającym dowodem na to, w jaki sposób łaska Boża wspierała ją w jej powołaniu. Zrozumienie Bożego planu dla Maryi i całego rodzaju ludzkiego skłoniło trzynastowiecznych
15
uczonych teologów do zmierzenia się z poważnymi pytaniami. Jeśli Maryja została poczęta bez grzechu, to czy nie oznacza to, że Jezus jej nie zbawił? Być może poprawniej i bardziej stosownie byłoby myśleć o Niej jako o poczętej w grzechu, ale uświęconej łaską Bożą podczas przebywania w łonie Anny? W tę stronę skłaniał się Tomasz z Akwinu. Za nim podążyli dominikanie, podczas gdy Duns Szkot pociągnął za sobą franciszkanów. Dowodził on, że Maryja bardziej niż ktokolwiek inny potrzebowała Chrystusowego wybawienia, bo tylko mocą Jego zasług mogło stać się możliwe zachowanie jej od skażenia grzechem pierworodnym w momencie poczęcia. Stolica Apostolska pozwalała, by ta debata toczyła się przez wiele lat. Pod koniec XV w. papież Sykstus IV zabronił obu stronom oskarżać się nawzajem o herezję. Ale jednocześnie zatwierdził oficjum o Niepokalanym Poczęciu. Wiara w Niepokalane Poczęcia popularna była zwłaszcza w kontrreformacyjnej Hiszpanii, gdzie stała się nawet częścią tożsamości narodowej. Monarchowie hiszpańscy stale naciskali na papieży, by ogłosili taki dogmat, a artyści hiszpańscy stworzyli w siedemnastym wieku liczne, znakomite dzieła sztuki poświęcone temu tematowi. To właśnie jedno z tych dzieł stworzonych w Złotym Wieku sztuki hiszpańskiej. Velazquez jeszcze jako nastolatek namalował je dla sewilskiego zakonu karmelitów, którzy znani byli z żarliwej obrony tezy o Niepokalanym Poczęciu. Ikonografia dotycząca tego tematu została z czasem ujednolicona i w 1649 roku inkwizycyjny cenzor dzieł sztuki Francisco Pacheco ustalił jej normy. Niektórzy uważają, że to właśnie córka Pacheco, Juana, którą Valezquez poślubił mniej więcej w tym samym czasie, kiedy tworzył swój obraz, pozowała malarzowi do tego dzieła. Wcześniejsze dzieła zięcia mogły wywrzeć pewien wpływa na zasady, jakie dla przedstawień Niepokalanego Poczęcia ustalił Pacheco: źródło stanowić miała Apokalipsa św. Jana (12,1), Maryja miała być przedstawiana w młodzieńczym wieku, z poważnymi, słodkimi oczami i złotymi
1
włosami; dłonie ułożone miały być na piersi i złożone do modlitwy; jej postać miała być otoczona światłem, a dwanaście gwiazd miało tworzyć nad jej głową koronę, podczas gdy światło miało padać z góry na księżyc pod jej stopami. Obraz Valezqueza mógł być także zamówiony dla uczczenia niedawno wydanego dekretu papieża Pawła V, który uznawał opinię sprzeciwiającą się Niepokalanemu Poczęciu za „mniej nabożną”. Świętowano ów dekret w całej Hiszpanii, a zwłaszcza w Sewilli, gdzie z tej okazji urządzono pokazy fajerwerków, turnieje, zabawy uliczne i walki byków. Mieszkańcy Grenady w reakcji na dekret poturbowali kilku dominikanów. Pomimo coraz większego entuzjazmu wiernych oczekujących na ogłoszenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, Stolica Apostolska pozostawała ostrożna. Papież Grzegorz XV oświadczył, że „pomimo usilnych błagań, Duch Święty nie ujawnił jeszcze swojemu Kościołowi sekretów tej tajemnicy.” Minęło jeszcze dwieście lat, zanim w wieku dziewiętnastym doszło do nagłego ożywienia działań wspierających tezę o Niepokalanym Poczęciu. W 1830 miało miejsce objawienie, które zapoczątkowało kult Cudownego Medalika, a w 1846 roku biskupi zgromadzeni na Synodzie Prowincjalnym w Baltimore uznali Maryję Niepokalanie Poczętą za patronkę Stanów Zjednoczonych Ameryki. W końcu, w 1854 roku papież Pius IX uznał za dogmat doktrynę „która wyraża się w przeświadczeniu, że dusza Dziewicy Maryi Matki Jego w pierwszej chwili stworzenia i połączenia z ciałem była zachowana wolną od zmazy pierworodnej, a to dla zasług Jezusa Chrystusa, Jej Syna i Odkupiciela rodzaju ludzkiego...”1. Przyszło potwierdzenie z Nieba. Zaledwie cztery lata później, w grocie skalnej w Lourdes we Francji, wiejskiej dziewczynie Bernadecie Soubirous objawiła się „Pani”, która powiedziała o sobie: „Ja jestem Niepokalane Poczęcie”.
Pius IX, bulla „Ineffabilis Deus”, tekst pol. za www.sanctus.pl.
16
17
PREZENTACJA MARYI W ŚWIĄTYNI
S
chody wiodące do Świątyni Jerozolimskiej są długie i strome. Ona wchodzi po nich z gracją i elegancją niezwykłą dla jej wieku. Kroczy ochoczo, ręką podtrzymując jasnoniebieską szatę, a jej sylwetkę otacza aureola. Unosi rękę w kierunku czekającego na nią arcykapłana. Jest to Prezentacja Maryi w świątyni, zdarzenie nieodnotowane w Biblii, ale opisane w starożytnym tekście znanym jako Protoewangelia Jakuba. Dokument ten zawiera opis narodzin i dzieciństwa Dziewicy Maryi. Według legendy, jej rodzice, Joachim i Anna modlili się, by Bóg pobłogosławił ich małżeństwo dzieckiem. Kiedy anioł objawił Annie, że urodzi w końcu dziecko i że będzie ono
18
Prezentacja Maryi w świątyni, Tycjan (ok. 1490 – 1576), olej na płótnie, 345 x 775 cm
błogosławione na całym świecie, kobieta była tak przepełniona radością, iż przysięgła ofiarować je na służbę Panu. Kiedy Maryja miała trzy lata, jej matka wypełniła swoją obietnicę. Odnowiona została w ten sposób dawna symbolika: Maryja, Arka Nowego Przymierza, została przyprowadzona do świątyni w taki sam sposób, w jaki Bóg nakazał Mojżeszowi umieścić Arkę Świadectwa w Namiocie Spotkania (Wj 40,21).
19
„Zawołajmy córki Hebrajczyków, i każda z nich weźmie świecę albo lampę, i będą czuwały na nią, żeby dziecko nie odwróciło się od Świątyni”, powiedział jej ojciec, Joachim. I kiedy przybyły one do świątyni, postawiły Marię na pierwszym stopniu, a Ona weszła dalej sama, ani razu nie oglądając się do tyłu. Została przyjęta przez arcykapłana, który pobłogosławił ją i zawołał: „Maryjo, Pan wywyższył Twoje imię pośród wszystkich narodów, i w Tobie objawi się zbawienie dzieci Izraela”. Następnie poprowadził Ją do ołtarza, a kiedy Ją tam posadził, Maryja zatańczyła nóżkami, a cały dom Izraela uradował się razem z nią i ukochał ją. 20
Ofiarowanie Maryi do służby w świątyni było ulubionym tematem sztuki zachodniej zwłaszcza w klasztorach żeńskich. Pomimo że legenda głosi, iż Maryja miała zaledwie trzy lata kiedy została przedstawiona w świątyni, niektórzy artyści malowali ją starszą, w welonie na głowie i ze świecą w dłoni – wyglądającą zupełnie jak młoda mniszka. Tycjan pozostał jednak wierny legendzie, a architektoniczne uwypuklenie schodów sprawia, że drobna Maryja wygląda heroicznie próbując się na nie wspiąć. Na obrazach, w schodach prowadzących do świątyni tradycyjnie umieszczano piętnaście stopni. Było tak ze względu na tekst odnotowany
u Józefa Flawiusza, który mówił, że: „pomiędzy ścianą oddzielającą mężczyzn i kobiety a wielkim dziedzińcem... było piętnaście schodów.” Ta symboliczna konstrukcja miała przywoływać wspomnienia o piętnastu psalmach odśpiewanych przez dzieci Izraela, które powracając z wygania po raz pierwszy ujrzały Świątynię. Ale Tycjan do piętnastu stopni dodał jeszcze jeden, a całe schody podzielił na trzy części: jedna składała się z ośmiu stopni, a kolejne z pięciu i trzech. Badacze ikonografii snują przypuszczenia, że ten trójpodział symbolizuje Trójcę Świętą (tak samo jak ostatnie trzy stopnie prowadzące do świątyni). Matematycy widzą stosunek liczb 8, 5 i 13 jako odniesienie do Złotego Środka, pojawiającego się w humanistycznej symbolice Renesansu. Inni znów zwracają uwagę na młodą dziewczynę, która opiera ręce na czwartym i piątym stopniu, dzieląc w ten sposób niższą część schodów na sekcje złożone z pięciu i trzech stopni. Pojawiają się więc w obrazie liczby 1, 1, 2, 3, 5, 8 i 13, które odzwierciedlają spiralę logarytmiczną – porządek wzrostu panujący w naturze i opisywany przez średniowiecznych matematyków. Nie tak tajemnicze i bardziej oczywiste w swej symbolice jest przełamanie ciężkich architektonicznych pionów i poziomów, stanowiących scenerię obrazu, ukośną linią samych schodów, które oświetlone zostały w taki sposób, by nasz wzrok
wędrował w górę razem z wstępującą do świątyni Maryją. W prawym dolnym rogu obrazu znajduje się uszkodzone popiersie – jest to nawiązanie do upadku świata pogańskiego. Podobnie też zmęczona, zmizerniała staruszka, sprzedająca w świątyni ofiary obrzędowe, reprezentuje osłabiony, ale nieustępliwy judaizm. Kontrast stanowią majestatyczne postaci Anny (przybranej w biel) i Joachima (w czerwonej tunice i ciemnej stole), którzy wyprostowani, z królewską godnością obserwują, jak ich córka wstępuję do Świątyni Pana. Symbolizują oni ciągłość pomiędzy światem żydowskim i chrześcijańskim. Twarz Joachima to autoportret samego Tycjana, który na tym obrazie sportretował także kilku swoich przyjaciół i urzędników ze Scuola della Carità, która mieściła się w budynku obecnie zajmowanym przez Akademię. Obraz, zawieszony pomiędzy dwoma futrynami, nigdy nie opuścił miejsca, do którego został przeznaczony. Legenda głosi, że zanim uznano Maryję za gotową do zamążpójścia, spędziła w świątyni dziesięć lat, w czasie których stała się wzorem wszelkich cnót. Była pracowita, mądra, powściągliwa i czysta. Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że obraz Tycjana jest jednym z niewielu w historii sztuki przedstawień małej dziewczynki w roli heroiny. Ale czyż nie zasługuje na to Ona, która została nazwana „błogosławioną” i przeznaczona to tego, by zostać Matką Boga?
21
Spis treści IKONOGRAFIA MARYJNA (ks. Andrzej Witko) ...................................................................... 5 PRZEDMOWA (o. Peter John Cameron OP) .............................................................................. 7 DRZEWO JESSEGO .................................................................................................................. 9 SPOTKANIE JOACHIMA I ANNY PRZY ZŁOTEJ BRAMIE ...............................................12 MATKA BOŻA NIEPOKALANIE POCZĘTA ........................................................................15 PREZENTACJA MARYI W ŚWIĄTYNI ..................................................................................18 ZAŚLUBINY MARYI ................................................................................................................22 ZWIASTOWANIE ....................................................................................................................25 NAWIEDZENIE .......................................................................................................................28 NARODZENIE PAŃSKIE .......................................................................................................31 NARODZENIE PAŃSKIE .......................................................................................................35 POKŁON PASTERZY ..............................................................................................................38 ZIARNO DAWIDA ..................................................................................................................42 POKŁON TRZECH KRÓLI ....................................................................................................46 POKŁON TRZECH KRÓLI ....................................................................................................50 RODZINA MARYI ...................................................................................................................54 OFIAROWANIE JEZUSA W ŚWIĄTYNI ................................................................................57 TRIUMF NIEWINIĄTEK ........................................................................................................62 ODPOCZYNEK W CZASIE UCIECZKI DO EGIPTU .........................................................66 NAJŚWIĘTSZA PANNA OD LILII .........................................................................................69 NAJŚWIĘTSZA PANNA Z DZIECIĄTKIEM JEZUS JADĄCYM NA BARANKU
I ŚWIĘTY JAN ...................................................................................................................72
WARSZTAT CIEŚLI (CHRYSTUS W DOMU SWOICH RODZICÓW) ..............................75 TRÓJCA NIEBIAŃSKA I TRÓJCA ZIEMSKA .......................................................................79 ODNALEZIENIE ZBAWICIELA W ŚWIĄTYNI ....................................................................82 WESELE W KANIE GALILEJSKIEJ ........................................................................................86 SCENY PASJI ............................................................................................................................90 MATKA BOSKA BOLESNA ....................................................................................................95 CHRYSTUS UKAZUJE SIĘ SWOJEJ MATCE ........................................................................99 PIĘĆDZIESIĄTNICA .............................................................................................................103 159
ŚW. ŁUKASZ SZKICUJE PORTRET NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY .............................106 WNIEBOWZIĘCIE ................................................................................................................109 ŚW. JAN NA PATMOS DOŚWIADCZA WIZJI APOKALIPSY ...........................................112 UKORONOWANIE MARYI ..................................................................................................117 ŚWIĘTO RÓŻAŃCOWE .......................................................................................................120 PIĘTNAŚCIE TAJEMNIC I MATKA BOSKA RÓŻAŃCOWA ............................................125 RÓŻANIEC NIEBIAŃSKI .....................................................................................................128 WIZJA ŚWIĘTEGO BERNARDA .........................................................................................131 MATER MISERICORDIAE (Matka Miłosierdzia) OSŁANIA KARTUZÓW ........................135 MATKA BOSKA Z GÓRY KARMEL .....................................................................................139 MATKA BOŻA STOJĄCA NA CHMURACH ZE ŚW. SYKSTUSEM I ŚW. BARBARĄ .....144 ALEGORIA BITWY POD LEPANTO ...................................................................................149 IKONA MATKI BOŻEJ Z CAMBRAI ...................................................................................152 MATKA BOŻA Z GUADALUPE ...........................................................................................155
160