Lenistwo duchowe. Smutek uśpionej duszy - Francisco-Fernández Carvajal

Page 1

O chorobie duszy, która prowadzi do śmierci Francisco Fernández-Carvajal Przeczytaj, nimbędziezapóźno!
Lenistwo duchowe Smutek uśpionej duszy

Lenistwo duchowe

Lenistwo duchowe Smutek uśpionej duszy

Wydawnictwo AA

Kraków

Tytuł oryginału: Donde duerme la ilusión. La tibieza

Przekład: Wojciech Krawczyk

Skład, łamanie i opracowanie graficzne: Agnieszka Siekierżycka

Ilustracja na okładce: Georges de La Tour, Magdalena pokutująca, Metropolitan Museum of Art, New York

Copyright © by Ediciones Palabra S.A. Paeso de la Castellana, 210-28046 MADRID (España)

© Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo AA s.c., Kraków

Imprimatur

Nr 78/2012 z dnia 10 stycznia 2012 r.

bp Damian Muskus OFM, wikariusz generalny

ks. Kazimierz Moskała, wicekanclerz

ks. dr Krzysztof Gryz, cenzor

ISBN 978-83-7864-379-1

Wydawnictwo AA s.c.

30-332 Kraków, ul. Swoboda 4

tel.: 12 292 04 42, fax 12 292 09 05

e-mail: klub@religijna.pl

www.religijna.pl

WSTĘP

Każda książka ma swoją krótką historię. Ta narodziła się po kilku dniach rekolekcji, po czym została poszerzona i wydana pod tytułem Lenistwo duchowe. Był to rok 1978. Od tego czasu doczekała się dwunastu wydań.

Obecnie, po wnikliwej aktualizacji, której podstawę stanowiło wiele lat doświadczeń, ukazuje się pod nowym

tytułem: Smutek uśpionego serca1 . Ta choroba miłości, która usypia ideały chrześcijanina, czai się w ukryciu, chcąc zniszczyć życie w pełnym oddaniu albo przynajmniej przeszkodzić nam w radosnym podążaniu za Jezusem.

Lenistwo duchowe jest wielkim, na początku niezauważalnym, wrogiem miłości, który sprawia, że uczucie to powszednieje i gaśnie. Upodabnia się do tych bezobjawowych chorób, które powoli rozprzestrzeniają się w całym organizmie, a osoba nią dotknięta, aż do chwili całkowitego spustoszenia organizmu, nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia.

Można ją opisać słowami włoskiego poety poświęconymi

1 Pod takim tytułem ukazało się najnowsze wydanie książki w języku hiszpańskim (przyp. tłumacza)

5

śmiertelnie rannemu żołnierzowi: andava camminando ed era morto („Szedł, ale był już martwy”).

W książce tej starałem się dokładnie opisać wielką, i nieporównywalną z żadną inną, radość podążania za Chrystusem, a także smutek uśpionego serca, które zapomniało lub zapomina jak kochać. Mimo to, choroba dotykająca tę miłość może zostać wyleczona przez naszego dobrego Lekarza – Jezusa Chrystusa, który jest zawsze gotowy podać nam pomocną dłoń.

6

STWORZENI DO SZCZĘŚCIA

Substytuty szczęścia

Po ślubie, podczas którego mężczyzna i kobieta przysięgają

sobie wierność małżeńską, ksiądz żegna nowożeńców słowami: „Bądźcie szczęśliwi. Niech Pan zawsze będzie z wami”. Tak naprawdę chodzi o jedno jedyne pragnienie: pozostać

z Panem i równocześnie żyć szczęśliwie. Święty Josemaría

Escrivá zapewniał: „Ból i smutek są przeciwieństwem istoty

Boga, który jest największym szczęściem” i radził: „Jeżeli jesteście zmęczeni, powiedzcie to Panu, jeżeli natrafiacie na zdecydowane trudności, powierzcie je rękom Pana. Ale podkreślam, nie dopuśćcie do tego, aby ktokolwiek z waszego zachowania mógł wywnioskować, że jarzmo Mistrza nie jest słodkie, że nie jest jarzmem podejmowanym z miłości”2. Jeżeli tak się stanie, będzie to dowód na to, że zaczynamy oszukiwać Boga. 2

J. Echevarría, Wspomnienie o świętym Josemarii Escrivie założycielu Opus Dei, Wydawnictwo Księży Marianów MIC, Warszawa 2006, s. 24

7

Niewiele jest stanów ducha, których tak mocno życzymy naszym bliźnim, jak szczęścia. Zwroty: „wszystkiego najlepszego”, „bądźcie szczęśliwi” itp. są znane we wszystkich językach i miejscach na ziemi i werbalizują chęć posiadania czegoś głębokiego i nad wyraz wartościowego, czegoś istotnego dla każdego z nas.

Jednak, nawet kiedy są nam dostępne wszystkie środki, które wydają się konieczne do osiągnięcia szczęścia tj. zdrowie, pieniądze, miłość, sukces czy choćby szacunek ze strony innych ludzi, nieczęsto udaje nam się je zdobyć. Jeśli nie zadbamy o pragnienie prawdziwego szczęścia, niepostrzeżenie zapomnimy o nim, a ono oddali się w nieokreśloną, z dnia na dzień coraz bardziej odległą przyszłość i wraz z upływem czasu wymknie się z naszych rąk, stając się nieosiągalne.

Słowa: szczęście, radość, przyjemność, harmonia, itp. możemy porównać do rzadkich monet z kolekcji, które odznaczają się dużą wartością, ale bywają trudne do zdobycia. Ile byśmy dali za miesiąc, dzień albo co najmniej za jedno popołudnie prawdziwej radości i miłości! Takich, jakich pragnie nasze serce.

Źródła historyczne podają, że po śmierci kalifa Abd ar–Rahmana III odnaleziono jego list, w którym napisał: zdobyłem wszystko, czego człowiek może zapragnąć na tym świecie, żyłem 75 lat, 50 lat sprawowałem władzę, szczęśliwy byłem 9 dni.

Pragnienie szczęścia u wszystkich z nas jest tak silne, że na ziemi nie sposób jest je zrealizować: „Pragnienie to ma

8

Boskie pochodzenie; Bóg wszczepił je w serce człowieka, by przyciągnąć je do siebie, ponieważ tylko On może je zaspokoić”3. Dobrze znane słowa św. Augustyna mówią: „Stworzyłeś nas bowiem jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”4. I nikt inny nie może go wypełnić. A my wszyscy, mężczyźni i kobiety, w różnoraki sposób, nierzadko wybierając niewłaściwe drogi, błądzimy w jego poszukiwaniu.

Ponieważ wielu z nas, sceptyków, wątpi w istnienie czegoś, co spełni pragnienia naszych serc, wymyślamy i tworzymy substytuty, które, tak jak produkty zastępcze, opisujemy etykietami w rodzaju: „w smaku podobne do…”, ale często przypisujemy tym produktom niewłaściwe nazwy. I tak: spokój nazywamy pokojem, przyjemność – miłością, a szczęście, w postaci, w jakiej pragnie go nasze serce, uznajemy za nieosiągalne. W rzeczywistości jednak istnieje i jest osiągalne dla wszystkich ludzi dobrej woli. Wielu z nas nie cieszy się nim, ponieważ szuka go tam, gdzie go nie ma: w luksusie, pieniądzach, pragnieniu władzy i przyjemnościach. Czy można znaleźć kamienie szlachetne w sklepie z tanią biżuterią?

Pewnego znanego pisarza, który był już w podeszłym wieku zapytano podczas wywiadu radiowego czy wierzy

3 Katechizm Kościoła Katolickiego, 1718, Wydawnictwo Pallottinum, Poznań 1994. Wszystkie cytowane fragmenty Katechizmu pochodzą z powyższego wydania.

4 Św. Augustyn, Wyznania, Księga I, 1, 1.

9
Stworzeni do szczęścia

w postęp. Pisarz, który od wielu lat mieszkał na wsi i każdego ranka wyglądając przez okno swojego domu obserwował jakąś nowoczesną kosiarkę, traktor czy inną maszynę o nieznanym mu przeznaczeniu, odpowiedział: „Jak mogę nie wierzyć w postęp, skoro każdego roku obserwuję żniwa, które dawniej, okupione ogromnym wysiłkiem, trwały dwa miesiące, a obecnie kończą się po dwóch tygodniach?”

A po chwili dodał: „To postęp, który rozgrzewa i wypełnia żołądek, ale w sercu pozostawia chłód i pustkę”. Prawdziwy postęp ludzkości to postęp człowieka i jego osobowości. Postęp techniczny, chociaż przyczynia się do podniesienia komfortu bytowego, jest substytutem szczęścia i pozostanie nim, jeżeli nie będzie mu towarzyszył rzeczywisty rozwój wewnętrzny wzbogacający duszę.

Prawdziwe szczęście zaprasza nas przede wszystkim „do oczyszczenia naszego serca ze złych skłonności i do poszukiwania nade wszystko miłości Bożej. Uczy nas, że prawdziwe szczęście nie polega ani na bogactwie czy dobrobycie, na ludzkiej sławie czy władzy, ani na żadnym ludzkim dziele, choćby było tak użyteczne jak nauka, technika czy sztuka, ani nie tkwi w żadnym stworzeniu, ale znajduje się w samym Bogu, który jest źródłem wszelkiego dobra i wszelkiej miłości”5. I tylko w Nim.

Już kard. Newman w swoich czasach zwracał uwagę, że bogactwo było bożyszczem ówczesnej epoki.

10
5 Katechizm Kościoła Katolickiego, 1723.

W rzeczywistości było nim zawsze i nadal pozostaje. „To jemu właśnie wielu ludzi składa hołd. Mierzą oni szczęście według stanu posiadania, a także według stanu posiadania odmierzają szacunek... Wszystko to bierze się z przekonania, że będąc bogatym można wszystko. Bogactwo jest więc jednym z bożków dzisiejszych czasów. Innym jest uznanie... Doszło do tego, że uznanie, fakt bycia znanym, czynienia wrzawy w świecie (co można by nazwać rozgłosem prasowym) uważa się za dobro samo w sobie, za najwyższe dobro, za przedmiot najwyższej czci”6. Bogactwo, sukces, rozgłos same w sobie również pozostawiają na koniec w sercu chłód i pustkę.

Prawdziwa radość i harmonia, które wypełniają serce, istnieją tylko w Bogu. Poza Nim nie sposób ich znaleźć. Zostaliśmy stworzeni przez Boga i dla Boga, i ku Niemu podążamy. To prawda pozwalająca w pełni zrozumieć istnienie człowieka.

Pewnego dnia Pan zwrócił się do swoich uczniów mówiąc: Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą (Mt 13,16)7. Nazwał ich szczęśliwymi oraz wyjaśnił, że szczęścia nie daje zdobywanie pieniędzy i władzy ani odporność na ból, porażki, choroby i trudności. Wytłumaczył im, że będą szczęśliwi i radośni nie dlatego, że wszystko to,

6 J. H. Newman, O świętości, za Katechizmem Kościoła Katolickiego, 1723.

7 Wszystkie cytaty z Biblii pochodzą z Biblii Tysiąclecia, wyd. IV, Wydawnictwo Pallottinum.

11
Stworzeni do szczęścia

co czasami się nie układa, „będzie się układać”, ale dlatego, że ich oczy widzą i ich uszy słyszą to, co tak wielu ludzi chciałoby zobaczyć i usłyszeć. Są szczęśliwi, bo pozostają otwarci na wiarę i na Chrystusa. A bliskość Jezusa to motor i źródło ich szczęścia, tego szczęścia, którego świat nam nigdy nie odbierze. Nie odbiorą nam go też trudności, które napotkamy i porażki, których zaznamy. Chodzi o głębokie szczęście i pokój, których nie sposób zdobyć płacąc dobrami materialnymi. Raczej szczęście można osiągnąć wyrzekając się tych dóbr, używając ich jako narzędzi, nie wkładając

serca w ich zdobywanie i nie traktując ich jako celu samego w sobie ani dobra absolutnego.

W poszukiwaniu

szczęścia

Radość – jak zapewnia święty Tomasz z Akwinu – jest pierwszym skutkiem miłości, a tym samym, pierwszym owocem oddania8. Można powiedzieć, że jest tyle rodzajów radości, ile rodzajów istniejącej miłości. Radość osoby, która lubi dobre jedzenie różni się od tej, jaką cieszy się ktoś, kto właśnie się zakochał. Uprawnione jest więc zdanie: „Powiedz mi, jaka jest twoja radość, a powiem ci jaka jest twoja miłość i jak mocno bije twoje serce”.

8 Św. Tomasz, Suma Teologiczna, 2–2, zag. 28, art. 4. Tłumaczył ks. Andrzej Głażewski.

12

Stworzeni

Radości, która jest owocem miłości do Boga, nie można porównać z żadną inną istniejącą na ziemi: „Powinieneś wyróżniać się nie ową fizjologiczną radością zdrowego zwierzęcia”, która jest dobra, ale zbyt mała dla syna Bożego, „lecz inną: nadprzyrodzoną, która wypływa z porzucenia wszystkiego i oddania samego siebie w miłujące ramiona naszego Ojca – Boga” 9 . Chrześcijanin jest radosny, ponieważ istotą jego życia jest miłość, a szczególnie miłość do Boga. Powinien on kochać Boga, aby czuć się kochanym przez Niego. Amare et amari! Kochać i być kochanym – mówił święty Augustyn. Nie sposób wyobrazić sobie prawdziwego chrześcijanina, który żyje swoją wiarą bez radości, i któremu nie towarzyszy ten pogodny nastrój właściwy synom Bożym.

Trwać blisko Chrystusa, kochać Go i być obdarzonym Jego miłością – oto prawdziwa radość. Powtarzajmy Panu każdego dnia, jak wielką radością jest dla nas pójście za Nim! Najprawdziwsza radość cechuje tych, którzy w najróżniejszych sytuacjach spotykali Nauczyciela i pozostawali Mu wierni. Czemuście Go nie pojmali? (J 7, 45) – zapytał dowódca straży świątyni swoich podwładnych, którym za niewykonanie rozkazu groziło więzienie. Strażnicy odpowiedzieli: Nigdy jeszcze nikt nie przemawiał tak, jak ten człowiek przemawia (J 7, 46). Nigdy nie przeczytali podobnych słów w Księdze Prawa, nie usłyszeli ich od Proroków

9 Św. Josemaría Escrivá, Droga, 659, Wydawnictwo Św. Jacka, Katowice 2001. Wszystkie cytowane fragmenty dzieł tego autora pochodzą z książek wydanych przez powyższe wydawnictwo.

13
do szczęścia

czy od swoich nauczycieli. Radość okazał też święty Piotr na górze Tabor, kiedy powiedział: „Panie, dobrze, że tu jesteśmy” (Mt 17, 4) oraz trzej królowie, którzy bardzo się uradowali, gdy ujrzeli gwiazdę (Mt 2, 10), ponieważ zaprowadziła ich do Dzieciątka Jezus. Cieszyli się bardzo wielką radością. Podobnie starzec Symeon, który oznajmił: Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie (Łk 2, 29–30). Także ci dwaj uczniowie ogarnięci przygnębieniem w drodze do Emaus, którzy później uskrzydleni dobrą nowiną wrócili do Jeruzalem i oznajmili, że Nauczyciel żyje. A także uczony, który wspaniałomyślnie wyznał Jezusowi: Nauczycielu, pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz (Mt 8, 19). Zostawię dla Ciebie wszystko! Jezus słuchał tych słów z ogromną radością i słyszy je również teraz. Święty Paweł mówiąc o swoich cierpieniach, których źródłem było zwątpienie, oświadczył otwarcie: Z wielką ufnością odnoszę się do was, chlubię się wami bardzo. Pełen jestem pociechy, opływam w radość w każdym ucisku (2 Kor 7,4). Innym razem wyjaśnił powód swojej radości, która towarzyszyła mu w chwilach największych trudności i w cierpieniu: Bardzo dobrze wiem, komu uwierzyłem! Jezus jest jego skałą, daje mu siłę, w której św. Paweł odnajduje sens swojego życia. Ale największa jest radość Maryi, która powiedziała: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy (Łk 1, 46,47). Nikt inny na ziemi nie miał serca wypełnionego radością i oddaniem tak, jak Ona.

14

Relacje uczniów o Zmartwychwstaniu cechuje szczególny rodzaj radości. Radości, która zawsze gości w ich duszach, nawet w chwilach cierpienia i prześladowania. Jest ona spełnieniem obietnicy danej im przez Pana podczas Ostatniej Wieczerzy: I rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać (J 16, 22), żadna okoliczność, jedynie grzech może tego dokonać.

Ewangeliści są zgodni co do radości, która zapanowała wśród Apostołów po Zmartwychwstaniu Jezusa, kiedy Ten się im ukazał: Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana (J 20, 20). Ich radość nie była nastrojowa, nie wynikała ze zdrowia ani z żadnej ludzkiej przyczyny, ale spowodowana była tym, że ujrzeli Pana i pozostali z Nim. Także anioł, który przybył do Maryi podczas Zwiastowania i oznajmił radośnie: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, od razu dał jej powód do tak wielkiej radości: ponieważ Pan z Tobą (Łk 1, 28). Powodem tak wielkiej radości, nieporównywalnej z żadną inną, jest bliskość Boga. Jego obecność sprawia, że źródłem naszej radości jest nie życie zgodne z własnymi oczekiwaniami, ale fakt, że jesteśmy z Panem, który otacza nas opieką. Oto tajemnica radości chrześcijańskiej. Kiedy Bóg jest obecny w naszym życiu, jesteśmy pełni radości. Radość to dowód na to, że nie straciliśmy Go z powodu lenistwa duchowego ani braku hojności. Oddalając się od Boga w poszukiwaniu szczęścia znajdujemy jedynie samotność i pogrążamy się w smutku. Doświadczenie tych wszystkich, którzy odwrócili się od Pana klucząc po fałszywych ścieżkach, uczy, że

15
Stworzeni do szczęścia

szczęścia nie można odnaleźć z dala od Niego. Znajdujemy wtedy wyłącznie smutek i ciemność. Wielu z błądzących miało podobne doświadczenie, co syn marnotrawny.

Natomiast każdy krok przybliżający nas do Boga jest jednocześnie krokiem w kierunku pełni i miłości. Królestwo niebieskie jest podobne do skarbu i perły, o których opowiada Ewangelia św. Mateusza (Mt 13, 44). Tym samym spotkanie z Chrystusem lub Jego ponowne odnalezienie, jeśli Go zgubiliśmy, jest dla nas ogromną radością. Aby dojść do Niego, opłaca się każdy wysiłek, każde poświęcenie, każde małe upokorzenie.

Pamiętam mojego przyjaciela, studenta architektury, który opowiadał mi o pierwszej rozmowie ze swoim profesorem podczas zajęć plenerowych: Rysowaliśmy w jednym z madryckich parków, a nasze prace sprawdzał starszy już profesor. Kiedy podszedł do mnie, ustawił mnie tak, aby przedmiot, który rysowałem, znalazł się w jednym kierunku ze szkicownikiem i moimi oczami. Wtedy powiedział: „Pamiętaj, musisz go mieć zawsze przed sobą”.

Chrystus też zawsze musi być dla nas dobrze widoczny. Musimy Go widzieć wyraźnie oczami naszej wiary. Dramat chrześcijanina zaczyna się wtedy, gdy lenistwo duchowe lub grzech zamazują obraz Chrystusa, co sprawia, że Jego postać staje się niewyraźna i zbyt oddalona, a Jego Oblicze nieznane i obce.

Radość jest jak górskie rośliny żyjące na dużych wysokościach: tylko tam znajdują odpowiednie warunki do

16

swojego rozwoju; gdyby rosły w dolinach, obumarłyby. Zwiędłyby tak, jak umiera radość, zamieniając się w smutek, kiedy zapominamy o wielkich horyzontach, które roztacza przed nami Bóg i wpadamy do studni egoizmu.

A przecież tak bardzo możemy się cieszyć podążając za

Nim, żyjąc w Jego obecności, zwracając się do Niego i słuchając Go! Pozostanę z wami na zawsze…

17
Stworzeni do szczęścia
181 Spis treści Wstęp ...................................... 5 Stworzeni do szczęścia Substytuty szczęścia ......................... 7 W poszukiwaniu szczęścia .................... 12 Podążać za Jezusem Dwa orszaki .............................. 19 Źródło .................................. 21 Potrzebujemy radości ....................... 25 Najlepsza wiadomość ....................... 28 Krótkowzroczność i „zmęczenie”: lenistwo duchowe Ukryta choroba ........................... 31 Nie widać i nie słychać Jezusa ................. 35 Kiedy wszystko kosztuje Oschłość duchowa ......................... 41 Idziemy! Idziemy! .......................... 45 Radosne zmagania ......................... 47
182 Francisco Fernández-Carvajal Porcelanowy wazon ......................... 48 Rozpocząć od nowa ........................ 51 Okno ................................... 52 Szukam Twego oblicza Największy cud ............................ 57 Spotkanie ................................ 59 Kiedy poszukuje się szczęścia błądząc ślepymi drogami ................... 61 Ja podążam za moim królem .................. 64 Czystość serca ............................. 68 Miłość i drobnostki Niuanse i uprzejmości....................... 73 Codzienna wierność ........................ 77 Nasze dzieła sztuki ......................... 80 Cześć należna Bogu ........................ 82 Szeroka droga Osoba letnia duchowo szuka szerokiej drogi ...... 87 Osoba letnia duchowo nie jest wstrzemięźliwa ani umiarkowana ....... 90 Każdego dnia nieś swój krzyż ................. 93 Mały krzyż .............................. 95 Z kagankiem wiary Lenistwo duchowe: działanie wyłącznie z ludzkich pobudek ....................... 99
183 Przenikliwe spojrzenie na życie ............... 102 Wdzięczność ............................. 105 W obecności Pana......................... 108 Grzech powszedni i lenistwo duchowe Grzech powszedni ......................... 111 Inne skutki .............................. 113 Walka z grzechem powszednim ............... 115 Merlin i król Artur ........................ 117 Nauka świętych .......................... 118 Punkt odniesienia ......................... 120 Antidotum .............................. 122 Zwiększyć ciśnienie ........................ 125 „Córki” letniości duchowej Chwasty w duszy ......................... 127 Zniechęcenie osoby leniwej duchowo .......... 129 Pozwolić sobie pomóc ...................... 130 Niekontrolowana wyobraźnia i otępienie umysłowe ..................... 133 Małoduszność ............................ 135 Uraza i zgorzknienie ....................... 139 Miłość Boga i bliźniego Nikt nie dzieli się tym, czego nie posiada ....... 143 Niemożliwa neutralność .................... 146 Pociąg na bocznicy ........................ 150 Wizja Ezechiela ........................... 153 Spis treści
184 Francisco Fernández-Carvajal Kto nas naprawi? Skrzypce i skrzypek ........................ 157 Przyjaciel ............................... 160 Walka z lenistwem duchowym i regularna spowiedź ..................... 162 Dobra spowiedź .......................... 164 Spowiedź bez rutyny ....................... 167 Żar W Kanie ................................ 171 Służba .................................. 173 Obcować z Maryją ........................ 176 Radość Maryi. Pokonać lenistwo duchowe ...... 178

Dlaczego ludzie uważający się za dobrych chrześcijan żyją tak, jakby Bóg nie istniał?

• Jakie są przyczyny cichego odchodzenia narodów od Chrystusa i Kościoła?

• Skąd się biorą i co zwiastują: zniechęcenie, drażliwość, opór przed Bogiem, spowiedzią i modlitwą oraz narastające poczucie, że życie wiarą jest ciężkie i nie do uniesienia?

Intrygująca książka o tajemnicach ludzkiej duszy. Autor prowadzi subtelne śledztwo w poszukiwaniu prawdy o ukrytych intencjach, nieujawnionych emocjach i namiętnościach, z których nawet nie zdajemy sobie sprawy. Przytacza liczne przykłady i fascynujące świadectwa. Dochodzi do zdumiewających wniosków: odkrywa prawdę o chorobie duszy, która prowadzi do śmierci duchowej. Cenny i praktyczny poradnik duchowy dla wszystkich, którym brak nadziei, przeżywających zniechęcenie, odczuwających niezdolność do życia w modlitwie, żywiących nieprzejednaną urazę czy opór względem samego Boga i wszystkiego, co Boże.

Francisco Fernández-Carvajal – hiszpański duchowny rzymskokatolicki, duszpasterz akademicki, autor licznych książek religijnych z dziedziny duchowości. Mieszka i pracuje w Madrycie. Jego najbardziej popularnym dziełem są siedmiotomowe Rozmowy z Bogiem, przetłumaczone na wiele języków i osiągające łącznie ponad 2 miliony nakładu. W języku polskim ukazały się ponadto: Czego pragniesz Ty, Jezu. 40 rozważań o Męce Pańskiej; Zostań ze mną, Panie; Jak dobrze skorzystać z kierownictwa duchowego.

ISBN 978-83-78643-79-1

Cena: 34,90 zł w tym 5% VAT 9 788378643791
POZNAJ TAJEMNICĘ WŁASNEJ DUSZY!

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.