























SEKRETY OBJAWIEŃ MATKI BOŻEJ z GHIAIE DI BONATE
Zawiera Szczególną Konsekrację Rodzin Matce Bożej Wydawnictwo AA Kraków
Tytuł oryginału: I messaggi della Madonna a Ghiaie di Bonate. La salvezza delle famiglie, per salvare l’umanit` a
Tłumaczenie: Jacek Partyka
Redakcja i korekta: Wydawnictwo AA Skład i łamanie: Hanna Nikodemowicz Projekt okładki: Anna Smak-Drewniak
© 2016 by Edizioni Segno, Feletto Umberto – Tavagnacco (UD)
Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo AA, Kraków 2022
ISBN 978-83-7864-439-2
Wydawnictwo AA s.c. 30-332 Kraków, ul. Swoboda 4 tel.: 12 292 04 42 e-mail: klub@religijna.pl www.religijna.pl
– twoja biała róża, z bezkresną miłością
Panie Jezu Chryste, Synu Ojca, ześlij teraz Twojego Ducha na ziemię. Spraw, aby Duch Święty zamieszkał w sercach wszystkich ludzi, aby chronić ich przed zepsuciem, nieszczęściem i wojną. Aby Pani Wszystkich Narodów stała się naszą Orędowniczką. Amen (Objawienia z Amsterdamu)
SPIS TREŚCI
Przedmowa 11 Wstęp 15 Część pierwsza: WYDARZENIA ROKU 1944
ROZDZIAŁ 1:HISTORIA OBJAWIEŃ 23
ROZDZIAŁ 2:CUDA Z GHIAIE 41 Część druga: RATUNEK DLA RODZIN
ROZDZIAŁ 3:WZÓR DOSKONAŁOŚCI: RODZINA Z NAZARETU 55 ROZDZIAŁ 4:FUNDAMENT SZCZĘŚLIWEJ RODZINY 77 ROZDZIAŁ 5:ZAWIERZENIE BOŻEJ OPIECE91 ROZDZIAŁ 6:KONSEKRACJA RODZINY MATCE BOŻEJ 109 ROZDZIAŁ 7:UMOCNIENIE MIŁOŚCI RODZINNEJ 137
ROZDZIAŁ 8:MOC MODLITWY 167
ROZDZIAŁ 9:DZIECI, DAR NIEBA 189 ROZDZIAŁ 10:TROSKA O DZIECI ORAZ ICH WYCHOWYWANIE209
ROZDZIAŁ 11:POMOC ANIOŁÓW I ŚWIĘTYCH225 ROZDZIAŁ 12:UZDROWIENIE RODZINY241
Część trzecia: RATUNEK DLA LUDZKOŚCI
Mówienie dzisiaj o rodzinie jest czymś bardzo trudnym, a jednocześnie głęboko koniecznym. Świat zachodni zadaje sobie pytanie, co naprawdę znaczy rodzina, związek, małżeństwo: podstawy i fundamenty naszego społeczeństwa oraz naszej kultury, które w kontekście współczesności stają się chaosem obietnic, niewiążących i ograniczonych czasowo. Sakralny wymiar planowania rodziny oraz małżeństwa, ze swej istoty nierozerwalnego i trwałego, w ogromnej mierze poddawany jest w wątpliwość. Seksualność odrywa się od małżeństwa i od samej miłości, aby stała się swobodnym rumakiem, którego żądza nie jest powstrzymywana wędzidłem. Nie ma już też tak powszechnej zgody, jak w przeszłości, co do samej natury małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. Wśród tego nieładu idei i w słusznym pragnieniu, aby dojrzeć zarówno prawa, jak i obowiązki, pragnienia i wątpliwości wszystkich ludzi ukazuje się niniejsza książka Ardy Roccalas, trzecia napisana przez nią na temat objawień maryjnych, po Madonna delle Rose di San Damiano Piacentino (2015) i Le Apparizioni di Banneux (2013). Autorka ukazuje nam Matkę w pełnym tego słowa znaczeniu – jako szczególną mistrzynię dla rodziny i, w jeszcze większym stopniu, dla małżeństwa, które w języku łacińskim (matrimonium) etymologicznie wywodzi się od słów mater munus – „obowiązek matki”.
W poszukiwaniach odnowionej teologii rodziny Arda Roccalas towarzyszy nam, stąpając na palcach stóp i z lekkością typową dla jej przepełnionej sercem sztuki pisarskiej, w odkry-
waniu objawień z Ghiaie di Bonate, które miały miejsce w roku 1944, będąc udziałem małej Adelajdy (Adelaide) Roncalli, dziewczynki zaledwie siedmioletniej, i które do dziś nie są (jeszcze?) uznawane przez Kościół. Jeśli bez wątpienia nie jest to miejsce, by debatować nad nadprzyrodzonym charakterem tych objawień, to jednak książka Ardy Roccalas na pewno stanowi cenną okazję, by zadać sobie pytanie na temat idei małżeństwa, pozwalając porwać się historii, która w oczywisty sposób prowadzi wielu do szczęśliwego zakończenia, pośród uzdrowień fizycznych (ponad trzystu, według zgromadzonych danych) i łask duchowych.
Mała Adelajda widzi Matkę Bożą w towarzystwie Dzieciątka Jezus i Świętego Józefa – w towarzystwie Syna i Oblubieńca. Główną bohaterką tych objawień jest zatem rodzina, niczym Kościół domowy, tam, gdzie może się on narodzić i uświęcić człowieka i całą ludzkość. Centralne znaczenie ma katecheza małżeństwa, symbolizowana przez dwie gołębice, zawsze obecne w czasie objawień; one wyrażają miłość i małżeńską radość, a z ich prostoty rodzi się wizja Świętej Rodziny, żywego modelu dla wszystkich rodzin ziemi. Znacząca w objawieniach z Ghiaie jest rola przypisywana dzieciom, których czystość serca jest szczególnie miła Bogu i sprawia, że ich modlitwa jest tak cenna i pełna mocy. Niezwykle ważną jawi się też rola dobrego ojca rodziny, symbolizowanego przez Świętego Józefa. Dziewiąte objawienie, które, jak zaświadcza Adelajda, było alegoryczne i milczące, być może w symboliczny sposób ukazuje główne elementy miłości małżeńskiej i rodzinnej. Doświadczamy w nim obecności Józefa, poważnego i pełnego miłości, z łagodnością i zdecydowaniem z powrotem przyprowadzającego konia, który wyszedł z kościoła, oddalając się od modlitwy rodzinnej, by deptać lilie na polu. W tej wizji, która oferuje wiele interesujących aspektów inter-
pretacyjnych oraz różnych kluczy lektury, można dostrzec również obraz seksualności dobrej i błogosławionej przez Boga, której jednakże grozi to, że może stać się zgubna dla duchowych darów czystości (deptane lilie), gdy porzuci wymiar KościołaRodziny. Fundamentalna jest tu rola dobrego ojca: oblubieniec, dzięki miłości, cierpliwości, a jednocześnie zdecydowaniu, sprowadza konia, który chce uciec poza mury domu. Mąż (ale może to dotyczyć również żony) przywraca seksualność na łono rodziny, aby znów uczynić ją świętą.
W objawieniach z Ghiaie rodzina jest naprawdę Domem Pana, Domus Domini, Kościołem i ludzkim odbiciem Trójcy Bożej, która błogosławi matkę, ojca i dziecko. Ściany domu są miejscem, gdzie dobre cechy miłości (cierpliwość, słodycz, wiara i namiętność) stają się święte i błogosławione dzięki obecności Pana. Rodzina jest miejscem radości, łaski i czystości, nie pojmowanej w ograniczającym znaczeniu wstrzemięźliwości, ale w wymiarze seksualnym, pełnym i szczęśliwym, fizycznym i duchowym, w harmonii z planem Bożym. Maryja naprawdę mogła się zatrzymać w Ghiaie – w tych 13 objawieniach, które miały miejsce od 13 maja 1944, pośrodku II wojny światowej: dokładnie dwadzieścia siedem lat po swym pierwszym objawieniu w Fatimie, które miało miejsce 13 maja 1917 roku, w czasie I wojny światowej. I znów ze znakami i cudami słońca na niebie – znów wobec dziewczynki. Maryja przyszła, aby nas wezwać, żebyśmy wybrali rzecz prostą, rewolucyjną i o wielkiej mocy zbawczej: świętość w rodzinie.
dr Francesca Valentina Salcioli
„Świat stworzony jest powierzony mężczyźnie i kobiecie: to, co wydarza się między nimi, zostawia piętno na wszystkim” (papież Franciszek, katecheza z 16 września 2015)1 .
W tych cudownych słowach Ojciec Święty wyraził prostą prawdę Bożą: piękno całego stworzenia odbija się w miłości małżeńskiej. Rodzina, jako podstawowa komórka ludzkiej społeczności, jest miniaturowym odbiciem wszechświata, gdzie żywo splatają się uczucia, próby i doświadczenia, stale i na nowo budując równowagę.
W roku 1944, w małej wiosce Ghiaie di Bonate w rejonie Bergamo, objawiła się Matka Boża, aby przekazać ludzkości nadzwyczajne przesłanie. W Europie szalała II wojna światowa, ale nikt nie przypuszczał, że po przywróceniu pokoju rozpocznie się niezwykle złożona faza historii: w następstwie rewolucji seksualnej lat 60-tych i 70-tych, która wprawdzie umożliwiła ostateczne uznanie praw człowieka jako niezbędnych do jego pełnej realizacji, instytucja rodziny zaczęła przeżywać kryzys, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyła. Dzisiaj, po upływie półwiecza, mamy niezwykle wysoki odsetek separacji i rozwodów, a coraz więcej par podejmuje decyzję, by się nie pobierać, pomimo posiadania dzieci. Matka Boża zjawiła się w tej małej lombardzkiej miejscowości, aby przynieść nam przesłanie o fundamentalnym zna-
1 Franciszek, katecheza podczas audiencji generalnej, 16 września 2015, tekst polski za www.vatican.va – przyp. tłum.
czeniu: rodzina powinna zostać ocalona, jeśli chcemy naprawdę uratować ludzkość. Nie możemy oczekiwać, że osiągniemy pokój na świecie ani też że będziemy się rozwijać w pozytywny sposób, jeśli na nowo nie rozpoczniemy od rodziny, powracając do tego, by ją wspierać i chronić, tak jak powinno to mieć miejsce. W pełnej harmonii z objawieniami z Ghiaie, papież Jan Paweł II w taki sposób wyraził się w roku 2003, w czasie IV Światowego Spotkania Rodzin w Manili: „Zbawienie ludzkości przychodzi przez rodzinę! Jest zatem rzeczą nieodzowną i pilną, aby każdy człowiek dobrej woli starał się chronić i wspierać wartości oraz potrzeby rodziny”2 . Matka Boża objawiła się w Ghiaie właśnie dlatego, aby pomóc nam w tym fundamentalnym posłannictwie. Wraz z nią ukazali się również jej Syn Jezus i jej najświętszy małżonek Józef: naszym przewodnikiem jest Rodzina z Nazaretu! Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, jest rzeczą naglącą, aby uwaga świata zwróciła się na objawienia z Ghiaie di Bonate: to niezwykle istotne, aby szybko doszło do ich oficjalnego uznania, które Matka Boża zapowiedziała już w roku 1944. Fakt, że dokładnie w sześćdziesiąt lat po tych wydarzeniach, w roku 2004 obchodzono pierwszy Międzynarodowy Rok Rodziny, daje nam absolutną pewność, że ten ważny cel zostanie szybko osiągnięty.
W międzyczasie ważne jest, aby publikować możliwie jak najwięcej materiałów, żeby cały świat poznał przesłanie z Ghiaie di Bonate.
Już teraz na miejsce objawień corocznie udają się tysiące wiernych, którzy stale potwierdzają otrzymywane łaski i uzdrowienia. Ale bardzo wiele jest rodzin, które mierzą się z trudno-
2
La famiglia nel cuore e nelle parole di Giovanni Paolo II (19942004), red. B. Capalbo, Milano, 2005, s. 119 i nast.
ściami, więc wszędzie powinniśmy nieść nadzieję, którą Matka Boża ukazała nam w Ghiaie.
Niniejsza książka powstała w takim właśnie celu: rzucić nowe światło na przesłania przekazane małej widzącej, Adelajdzie, skierowane do całej ludzkości.
Kiedy otrzymałam propozycję, aby podjąć się napisania tej publikacji, byłam z tego powodu nie tylko niezmiernie szczęśliwa, ale dostrzegłam w tym również zaskakujący znak Boży: w rzeczy samej, te objawienia wiele dla mnie znaczą na płaszczyźnie osobistej.
Dosłownie kilka miesięcy przed moim ślubem dowiedziałam się o wydarzeniach z Ghiaie di Bonate. W tamtych dniach intensywnie poszukiwałam sukni ślubnej; moja bliska przyjaciółka zaproponowała mi, żeby pojechać w okolice Bergamo, do znanego atelier. „Przecież od tylu lat zajmujesz się mariologią”, powiedziała do mnie, „dlaczego nie skorzystamy z okazji, żeby odwiedzić Ghiaie di Bonate? Spodoba ci się tam”.
Z radością przyjęłam tę propozycję i w sobotę po południu wyruszyłyśmy w kierunku Ghiaie. Kiedy dotarłyśmy na miejsce, oczarowała mnie atmosfera pokoju, jaka tam panowała. I wielkie było moje zdziwienie, kiedy pod samą Kaplicą Objawień zobaczyłam wystawiony wielki wizerunek Świętej Rodziny. Nagle pojęłam, że ta nasza zaimprowizowana wizyta musiała zostać zaplanowana w Niebie… Może Matka Boża z Ghiaie chciała zesłać swe szczególne błogosławieństwo dla mojego małżeństwa? To może przypadek, ale tego samego dnia ostatecznie wybrałam moją suknię ślubną.
Ślub odbył się trzy miesiące później, i również w tamtym momencie ja i mój mąż otrzymaliśmy zaskakującą niespodziankę. Odkryliśmy, że właśnie owej soboty obchodzono Uroczystość Niepokalanego Serca Maryi: kolejne odwołanie do Ghiaie
di Bonate, które to objawienia pozostają w tak bliskim związku z Fatimą!
Moje życie małżeńskie rozpoczęło się pod najlepszymi auspicjami – pod płaszczem Matki Bożej – i szybko dotarliśmy do pierwszej rocznicy. Kilka miesięcy później otrzymałam cudowną wiadomość: zaproponowano mi przygotowanie dzieła poświęconego właśnie przesłaniom Maryi z Ghiaie.
Czytelnik może sobie wyobrazić zdumienie i radość, jakich doświadczyłam w moim sercu. Podziękowałam Królowej Rodziny, która najpierw mnie wezwała, aby pobłogosławić moje małżeństwo, a teraz powierzała mi misję, aby szerzyć Jej przesłanie.
Kiedy powstawały pierwsze stronice tej książki, zaczęły mnie ogarniać pewne wątpliwości. Czy stanę na wysokości zadania? Obecnie nie istnieje żaden tekst, który zajmowałby się analizą tych objawień w ujęciu teologicznym. Zasadniczo mamy dzieła historyczne, również o podniosłym charakterze, które jednak nie podejmują się zgłębienia duchowego przesłania objawień.
Jako historyk religii i mariolog, nosiłam w swym sercu nadzieję, że z pomocą Matki Bożej, będę mogła dobrze wywiązać się z tego zadania. Ale zajmuję się również psychologią: jestem psychoanalitykiem i terapeutą związków. Czy na potrzeby tej pracy mogłabym również wykorzystać moje kompetencje psychologiczne? O jaki tekst prosiła mnie Matka Boża?
Oddałam się głębokiej modlitwie i medytacji: poprosiłam Ją z całego serca o przewodnictwo, aby to dzieło zyskało dokładnie taką formę, jakiej Ona chciała.
W końcu otrzymałam odpowiedź. Ten tekst powinien łączyć dwie sprawy: przede wszystkim, ma być kompendium duchowym, będącym w stanie wydobyć wszystkie najgłębsze i najbardziej ukryte nauczania orędzi z Ghiaie, podkreślając ich nad-
zwyczajne bogactwo duchowe; po drugie – ma to być prawdziwy i rzeczywisty, rzeczowy podręcznik dla rodzin, „praktyczny przewodnik”, stworzony bezpośrednio przez Matkę Bożą w Ghiaie di Bonate, aby małżonkowie i rodziny mogły w szczęśliwy sposób kroczyć po drodze świętości.
Niniejsza praca po pierwsze skierowana jest zatem do kapłanów i do duchownych, przede wszystkim tych, którzy zostaną powołani do zbadania tych objawień. Znajdą tutaj wnikliwe badania egzegetyczne, dzięki którym stało się możliwe odkrycie i ukazanie prawdziwego znaczenia tych objawień; znajdą niezwykle dokładne omówienie teologii zbawienia, które pogłębiane jest poprzez teologię rodziny. W takim eschatologicznym ujęciu wyjątkowego znaczenia nabiera tu Szczególna Konsekracja Rodzin , która stanowi kontynuację próśb Matki Bożej Fatimskiej.
Po drugie, niniejszy tekst zwraca się do rodzin. Na tych stronicach wierni znajdą nie tylko cenne nauki, ale również podpowiedzi i praktyczne rady, aby przekształcić doświadczenie rodzinne w ścieżkę autentycznego spełnienia i świętości. Również rodziny w kryzysie albo w separacji będą mogły znaleźć tu wielkie wsparcie.
Książka stanowi również propozycję jako materiał do rozważań dla wychowawców i opiekunów kursów przedmałżeńskich. Składa się z czterech części.
W pierwszej krótko opowiedziane są dzieje objawień, aby czytelnicy mogli zapoznać się z ich treścią, na której oprze się analiza znaczeń.
W drugiej części w dokładny sposób opisane zostało pierwsze stadium tej teologii zbawienia, którą Pan ukrył za wydarzeniami z Ghiaie: zbawienie rodzin. Następnie, i tylko w jego wyniku, może spełnić się zbawienie najpierw jednostkowe,
a następnie powszechne, które jest opisane w trzeciej części. Zstąpienie Jerozolimy niebiańskiej na ziemię wraz z tryumfem Maryi będzie ostatnią fazą tej zbawczej ścieżki.
Na koniec, w czwartej części czytelnik odnajdzie krótkie kompendium modlitw i ćwiczeń duchowych, które będzie mógł praktykować, gdy to możliwe, w rodzinie, ale również indywidualnie.
Książka zawiera ponadto Szczególną Konsekrację Rodzin Maryi, o którą Matka Boża prosiła w Ghiaie di Bonate dla wszystkich rodzin świata. Tekst tej modlitwy, dotychczas przez nikogo nie napisanej, powstał dzięki natchnieniu udzielonemu piszącej te słowa przez samą Matkę Bożą, aby mogła być ona rozpowszechniana w świecie.
Z życzeniem, aby ta podróż ku odkryciu Ghiaie mogła napełniać czytelników radością, z bezkresną miłością dziękuję Świętej Rodzinie i całkowicie jej się zawierzam.
Pierwsze objawienie: sobota, 13 maja 1944
Był rok 1944. W Europie trwał bolesny dramat II wojny światowej, stale przynosząc śmierć, żałobę i zniszczenia, również we Włoszech. Konflikt przyniósł znaczące zubożenie społeczeństwa, które cierpiało na brak żywności oraz innych niezbędnych artykułów. To były trudne dni i w sercu każdego człowieka biło pragnienie końca wojny, który jednak wydawał się być coraz bardziej odległy.
W prowincji Bergamo, w odległości kilku kilometrów od jej stolicy, Miłosierdzie Boże postanowiło zesłać ludzkości pocieszenie.
Było późne popołudnie 13 maja, około godziny 18. W małej miejscowości Ghiaie di Bonate siedmioletnia Adelajda (Adelaide) Roncalli szła nazbierać kwiatów bzu i stokrotek; chciała je położyć przed wizerunkiem Matki Bożej, tak jak powiedziała to jej mama. Towarzyszyło jej kilka przyjaciółek oraz jej sześcioletnia siostra Palmina.
Pochodziła z licznej rodziny: jej mama, Anna Gamba, zajmowała się aż siódemką dzieci, natomiast tato, Enrico Roncalli, pracował jako robotnik w miejscowej fabryce.
Tamtego roku mała Adelajda chodziła do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Była dziewczynką o żywym charakterze,
zdrową i bardzo prostą. Nie wiedziała, że jej życie nagle się zmieni, w sposób zupełnie niewiarygodny: czekała na nią Matka Boża… Oto opowieść z jej dziennika3 .
Szłam nazbierać kwiatów dla Matki Bożej, która jest w połowie schodów, gdy idzie się do pokoju w moim domu. Zebrałam stokrotki i włożyłam do małych taczek, które zrobił mój tato. Zobaczyłam piękny kwiat bzu, ale był zbyt wysoko, żebym mogła go dosięgnąć. Zaczęłam się mu przyglądać, kiedy zobaczyłam złoty punkcik, który zstępował z góry i zbliżał się powoli do ziemi, i w miarę, (jak) się zbliżał, powiększał się i w nim pojawił się widok pięknej Pani z Dzieciątkiem Jezus na ręce i ze św. Józefem po Jej lewej stronie. Te trzy osoby były otoczone trzema kręgami światła i unosiły się w przestrzeni w niewielkiej odległości od promieni światła. Pani, piękna i majestatyczna, nosiła białą szatę i niebieski płaszcz; na prawej ręce miała różaniec z białymi paciorkami; na bosych stopach miała dwie białe róże. Szata przy szyi miała wykończenie z pereł, identycznych, połączonych złotem na kształt naszyjnika. Kręgi, które otaczały te trzy osoby, były świetliste, z odblaskami złotego światła. W pierwszej chwili przestraszyłam się i zaczęłam uciekać, ale Pani zawołała łagodnym głosem, mówiąc do mnie: ‘Nie uciekaj, jestem Matką Bożą!’. Wtedy stanęłam jak wryta, żeby na nią popatrzeć, ale z uczuciem strachu. Matka Boża popatrzyła na mnie, następnie dodała: ‘Musisz być dobra, posłuszna, szanować bliźniego i być uczci-
3
Szczegółowy opis objawień: A. M. Tentori, La Madonna a Ghiaie di Bonate? Una proposta di riflessione, Milano, 1999; a także: Alberto Lombardoni, Non mi hanno voluta! Le apparizioni di Ghiaie di Bonate, t. 1 i 2, Tavagnacco, 2012.
wa: módl się dobrze i wracaj w to miejsce przez dziewięć wieczorów, zawsze o tej porze’.
Matka Boża patrzyła na mnie przez kilka chwil, potem wolno się oddaliła, nie odwracając się do mnie plecami. Patrzyłam, dopóki biała chmura nie zabrała ich sprzed moich oczu. Dzieciątko Jezus i święty Józef nie mówili do mnie; tylko na mnie patrzyli, z wyrazem pełnej miłości.
Inne dziewczynki widziały, że Adelajda stoi jak wryta, nieruchomo, i zawołały ją kilkakrotnie: ale ona nie odpowiadała. Bardzo się przestraszyły, a siostra Palmina pobiegła zawiadomić mamę. Kiedy dziewczyna wróciła do siebie z uniesienia, opowiedziała przyjaciółkom, co się wydarzyło, prosząc je, by nikomu niczego nie mówiły. Rodzinie o niczym nie opowiedziała, kolacja przebiegła spokojnie. Ale dziewczynki nie umiały dochować tajemnicy i w ciągu kilku godzin wieść o objawieniu rozniosła się po całej okolicy.
Drugie objawienie: niedziela, 14 maja 1944
Adelajda znajdowała się w oratorium4 , kiedy, niespodziewanie, zaczęła odczuwać mocny wewnętrzny pociąg, aby znów pójść na miejsce objawień. Matka Boża umówiła się z nią, i dziewczynka płonęła pragnieniem, aby znów Ją zobaczyć.
Pisze w swoim dzienniku:
Byłam w Oratorium z koleżankami, ale około godziny szóstej poczułam wielkie pragnienie, żeby pobiec na miejsce, gdzie
4 Oratorium (z j. wł. oratorio) – zwykle to budynek albo sala przy kościele, gdzie uczy się dzieci prawd wiary katolickiej i prowadzi dla nich różne zajęcia rekreacyjne – przyp. tłum.
zaprosiła mnie Matka Boża. Pobiegłam z kilkoma koleżankami; gdy dotarłam na miejsce, instynktownie popatrzyłam w górę i zobaczyłam, że przelatują dwa białe gołębie, potem, wyżej, zobaczyłam świetlisty punkt, który się zbliżał i tworzył jasny i majestatyczny kształt Świętej Rodziny. W pierwszym momencie uśmiechnęłam się, następnie Matka Boża powtórzyła mi to, co powiedziała wczoraj: „Musisz być dobra, posłuszna, szczera i dobrze się modlić, szanować bliźniego. Pomiędzy czternastym i piętnastym rokiem życia zostanieszsiostrąsakramentką.Będzieszwielecierpieć,aleniepłacz, bo potem pójdziesz ze mną do Raju!”. Potem wolno się oddaliła i zniknęła, tak jak poprzedniego wieczoru. Czułam w sercu tak ogromną radość z powodu tych niewielu słów Matki Bożej, a w moim umyśle było jasne i wyraźne wspomnienie jej słodkiej obecności. Zaczęłam wracać do oratorium z koleżankami; w połowie drogi spotkałyśmy pewnego zacnego chłopca, który zaczął mnie wypytywać. Na moje słowa, że widziałam Matkę Bożą, on, przejęty, powiedział do mnie: „Idź tam jeszcze raz i sprawdź, czy ci się objawi, i zapytaj Ją, czy będę mógł zostać księdzem, konsekrując się Jej”. W pośpiechu wróciłam na tamto miejsce, popatrzyłam w niebo z nadzieją, że Matka Boża powróci. Rzeczywiście, po kilku minutach znów objawiła się piękna postać Matki Bożej, której przekazałam pragnienie Candida, który był obecny przy tej drugiej wizycie. Ona, głosem łagodnym i matczynym, odpowiedziała mi: „Tak, on będzie kapłanem misjonarzywedługmojegoŚwiętegoSerca5 , kiedy skończy się wojna”. Po tych słowach powoli zniknęła.
5 Candido Maffeis wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Synów Niepokalanego Serca Błogosławionej Maryi Dziewicy (klaretynów) i w roku 1959 przyjął święcenia kapłańskie (za www.madonnadelleghiaie.it) – przyp. tłum.
Gdy skończyła się wizja, poczułam, że za fartuch pociąga mnie ten chłopiec, który, niespokojny, zapytał mnie, co odpowiedziała Matka Boża. Kiedy powtórzyłam mu słowa Maryi, szczęśliwy pobiegł opowiedzieć o tym swojej mamie. Powróciłam do domu z koleżankami, a w moim sercu czułam wielką radość. Matka Boża przed odejściem powiedziała mi, żebym wracała przez dziewięć następnych wieczorów.
Trzecie objawienie: poniedziałek, 15 maja 1944
Po drugim spotkaniu z Matką Bożą dziewczynka wróciła do domu: rodzina, która w międzyczasie dowiedziała się o wydarzeniach, przyjęła ją gorzkimi wyrzutami. Następnego dnia znów udała się na spotkanie. Na miejscu była już jakaś setka osób, ciekawych zobaczyć, co się wydarzy. Z jej dziennika:
Na krótko przed godziną szóstą dotarłam na miejsce objawień, a ze mną koleżanki: Itala Corna i Giulia Marcolini. Potrzebowałam sporo czasu, żeby dotrzeć na miejsce, bo droga była bardzo zatłoczona. Świetlisty punkt, poprzedzony przez dwie gołębice, pojawił się i powoli zbliżył, ukazując Świętą Rodzinę, bardziej świetlistą niż zwykle. Świetliste i błękitne oczy Dzieciątka Jezus podczas tego objawienia w szczególny sposób przykuły moją uwagę. Szatka, które Je okrywała aż do stóp, była gładka, o kształcie koszuli w kolorze różowym, obsypanej złotymi gwiazdkami. Matka Boża nosiła błękitną szatę z bardzo długą, białą zasłoną, która spływała jej z głowy. Małe gwiazdy tworzyły aureolę wokół twarzy Matki Bożej; na stopach miała dwie róże a w złożonych dłoniach – różaniec.
Wiele osób prosiło mnie, żeby powiedzieć Matce Bożej, aby uzdrowiła ich dzieci i żeby zapytać, kiedy będzie pokój. Wszystko przekazałam Matce Bożej, która mi odpowiedziała: „Powiedzim, że jeśli chcą wyzdrowienia dzieci, powinni odprawiać pokutę, wiele się modlić i unikać pewnych grzechów. Jeśli ludzie odprawią pokutę, wojna skończy się za dwa miesiące, w przeciwnym razie potrwa trochę mniej niż dwa lata”. Odmówiła ze mną dziesiątek różańca, potem wolno się oddalali, aż zniknęli.
Czwarte objawienie: wtorek, 16 maja 1944
Adelajda znów poszła do oratorium, a tam była indagowana przez siostrę Concettę. Dziewczynka powiedziała, że zjawienie się Matki Bożej było zawsze poprzedzone przez dwa białe ptaki, i że Najświętsza Panna mówiła w dialekcie bergamasco (w języku dziewczynki).
Tak pisze w swoim dzienniku:
Podczas tego objawienia, żeby być na czas o wyznaczonej godzinie, musiałam bardzo mocno przekonywać ludzi, którzy tłoczyli się wokół mojego domu, bo wszyscy uparcie chcieli, żebym uwierzyła, że jest godzina piąta, natomiast ja czułam w swym sercu, że nadeszła już pora spotkania wyznaczona mi przez Matkę Bożą. Gdy upierałam się, żeby mnie wypuścili, jakiś mężczyzna wziął mnie na ręce i zaniósł na miejsce objawień. Tak jak w pozostałe wieczory, pojawił się świetlisty punkt, poprzedzony przez gołębice, i znów ukazała się Matka Boża z Dzieciątkiem Jezus i świętym Józefem. Ich szaty były takie same, jak poprzedniego dnia.
Matka Boża uśmiechnęła się do mnie, potem powiedziała z zasmuconym obliczem: „Tak wiele matek ma nieszczęśliwe
dzieci, z powodu ich ciężkich grzechów; niech już nie grzeszą, a dzieci wyzdrowieją”. Poprosiłam o znak zewnętrzny, aby zaspokoić prośby ludzi. Ona odpowiedziała mi: „Przyjdzierównieżito, w swoim czasie. Módl się za biednych grzeszników, którzy potrzebują modlitwy dzieci”. To mówiąc, oddaliła się i zniknęła. Piąte objawienie: środa, 17 maja 1944
To był intensywny dzień dla małej Adelajdy. Nauczycielka w szkole wypytywała ją o wydarzenia poprzednich dni, a dziewczynka przedstawiła bardzo przekonującą relację. To był jednak ostatni raz, kiedy mogła pójść do szkoły podstawowej w Ghiaie. Kiedy wróciła do domu, matka przyjęła ją ze łzami –chciała poznać prawdę na temat objawień. O godzinie 18 Adelajda udała się na spotkanie z Matką Bożą, a na miejscu były już trzy tysiące osób. Czytamy w jej dzienniku:
O zwykłej porze udałam się na miejsce objawień. Dwa gołębie poprzedziły świetlisty punkt, a Matka Boża ukazała się ubrana na czerwono, w zielonym płaszczu z długim trenem. Dokoła trzech kręgów światła było osiem aniołków ubranych naprzemiennie na niebiesko i różowo, wszystkie pod ramionami Matki Bożej, stojące w półkręgu. Gdy tylko zobaczyłam Matkę Bożą, ona przemówiła do mnie i powierzyła mi tajemnicę, aby przekazać ją Biskupowi i Papieżowi, z tymi słowami: „Przekaż Biskupowi iPapieżowitajemnicę,którącipowierzam…proszę,żebyśzrobiła, co ci mówię, i żebyś nie mówiła tego nikomu innemu”. Potem powoli zniknęła.
Trzy dni później Adelajda została zawieziona do biskupa, żeby wyjawić mu tę tajemnicę. Bez wątpienia musiała ona do-
tyczyć czegoś bardzo ważnego, ponieważ sam biskup, około połowy czerwca 1944 roku we własnej osobie przyjechał do dziewczynki, żeby mu to powtórzyła. Pięć lat później, w roku 1949, widząca została przyjęta na prywatnej audiencji przez papieża Piusa XII, któremu przekazała tajemnicę, którą powierzyła jej Matka Boża. Szóste objawienie: czwartek, 18 maja 1944
Wieść o objawieniach lotem błyskawicy niosła się we wszystkich kierunkach. By być ich świadkiem, do Ghiaie udało się siedem tysięcy osób; tego dnia przypadała uroczystość Wniebowstąpienia. Adelajda pisze w swoim dzienniku:
W oratorium myślałam o Matce Bożej i około godziny piątej poszłam na podwieczorek, żeby móc punktualnie zjawić się na miejscu objawień. Dwa gołębie poprzedziły zjawienie się Matki Bożej. Najświętsza Panna była ubrana na czerwono, w zielonym płaszczu, znów otoczona aniołkami, tak jak wczoraj.
Matka Boża uśmiechnęła się, potem trzy razy powtórzyła mi te słowa: „Modlitwaipokuta”. Potem dodała: „Módlsięzabiednych grzeszników, najbardziej zatwardziałych, którzy umierają w tym momencie i przeszywają moje Serce”.
Wiele osób prosiło mnie, żeby zapytać Matkę Bożą, która modlitwa najbardziej się Jej podoba. Ja przekazałam tę prośbę, a Ona mi odpowiedziała: „Najmilsza dla mnie modlitwa to Zdrowaś Maryjo ”. Po tych słowach Matka Boża powoli zniknęła.
W roku 1944 Matka Boża objawiła się siedmioletniej dziewczynce, Adelajdzie Roncalli, w Ghiaie di Bonate, w pobliżu Bergamo we Włoszech. Oprócz wezwań, jakie Maryja wygłosiła w czasie objawień, dotyczących pokoju, modlitwy i pokuty, w szczególny sposób skupiła się na znaczeniu i świętości rodziny. I właśnie z tego powodu otrzymała tam tytuł Królowej Rodziny. Aby upewnić się co do autentyczności wizji, w czasie całego cyklu objawień małą widzącą poddawano medycznym badaniom. Czasem jej oczy w niewyjaśniony sposób płonęły jasnością z powodu silnego blasku płynącego od Matki Bożej. Została również zbadana przez o. Agostina Gemellego, największego eksperta z zakresu psychologii dziecięcej, który doświadczenie widzącej uznał za autentyczne. Podczas objawień Najświętszej Panny miało miejsce sześć cudów słońca, Maryja wygłosiła pięć proroctw – wszystkie spełniły się co do joty. Na niebie ponad Ghiaie miały miejsce zdumiewające fenomeny słoneczne, widziane przez ponad trzysta pięćdziesiąt tysięcy osób. Matka Boża w Ghiaie udzieliła imponującej ilości łask. Naliczono ponad trzysta cudownych uzdrowień z rozmaitych chorób – od epilepsji po paraliż, od zapalenia kręgosłupa po nowotwór. Byli tam niewidomi, którzy odzyskali wzrok, niemi, którzy odzyskali mowę, ludzie dotknięci głuchotą, którzy znów zaczęli słyszeć.
Maryja naprawdę zatrzymała się w Ghiaie. W 13 objawieniach, jakie miały miejsce od 13 maja 1944, pośrodku szaleństwa II wojny światowej, wzywała nas do wyboru rzeczy prostej, rewolucyjnej i o wielkiej mocy zbawczej: świętości w rodzinie, bowiem celem objawień w Bonate jest bez wątpienia ukazanie wierzącym wagi rodziny i jej duchowej roli. Poprzez zbawienie rodziny, która w ostatnich dziesięcioleciach przeżywa największy kryzys w swych dziejach, Miłosierdzie Boże pragnie ocalić ludzkość. Od ocalenia rodziny zależy ocalenie ludzkości.
fragment wstępu
Arda Roccalas jest historykiem religii, psychologiem i terapeutą małżeństw. Ukończyła studia z zakresu prawa oraz nauk historycznych. Dzięki studiom podyplomowym o szerokim zakresie, w które zaangażowała się we Włoszech i za granicą, wyspecjalizowała się w historii religii oraz w naukach bio-psychologicznych. 9788378644392
ISBN 978-83-7864-439-2