Przedsionek Nieba - s. Joanna Kucharska OCD

Page 1

tel. 12 292 68 69, 12 292 09 05 12 345 49 80, tel. kom.: 695 994 193 www.religijna.pl, klub@religijna.pl

Autorka jest mniszką w Karmelu Maryi Matki Pojednania w Bornem Sulinowie.

ISBN 978-83-7864-461-3

ISBN 978-83-7864-461-3

9 788378 644613 Cena: 29,90 w tym 5% VAT

PRZEDSIONEK NIEBA

ZAMÓW BEZPŁATNY KATALOG!

Czym jest Karmel? Kim jest mniszka? Kto normalny decyduje się na życie za kratą? Jak daleko sięga rygor codziennego życia? Jak te kobiety radzą sobie z samotnością? Jak funkcjonują w codzienności? Z czym się zmagają? Czy mniszką lub mnichem mogą zostać tylko duchowi herosi? O co im chodzi w życiu…? Na tego typu pytania będziemy mogli przynajmniej po części znaleźć odpowiedzi wraz z poznawaniem dziejów Oli, podążając razem z nią po ścieżkach jej wielkiej duchowej przygody. Powieść odkrywa rąbek serca powołanej dziewczyny i kawałek świata za klauzurą, tak często w powszechnej opinii ograniczony do stereotypowych wyobrażeń.

Joanna Kucharska OCD

poleca!

Joanna Kucharska OCD

PRZEDSIONEK NIEBA Powieść karmelitańska

Ta książka pozwala poznać Karmel „od środka” i zrozumieć, że to szczególne miejsce – ale jak najbardziej dla zwykłego śmiertelnika. […] Autorka wplotła w fabułę bezcenne rady i wskazówki, pokazuje też jak ważne jest towarzyszenie duchowe i pomoc ludzi w dojrzewaniu, by dokonywane wybory życiowe osadzone były na mocnych fundamentach. Odkrywa przed czytelnikiem piękno i głębię duchowości karmelitańskiej, która jest podarowana całemu Kościołowi dzięki doktorom Kościoła: św. Teresie od Jezusa, św. Janowi od Krzyża i św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza. fragment zakończenia


PRZEDSIONEK NIEBA


Joanna Kucharska OCD

PRZEDSIONEK NIEBA Powieść karmelitańska

Wydawnictwo AA Kraków


Redakcja i korekta: Maria Szarek Skład i łamanie, projekt okładki: Anna Smak-Drewniak Ilustracje: Monika Urbaniak

Copyright © by Joanna Kucharska OCD Copyright © by Wydawnictwo AA, Kraków 2022

ISBN 978-83-7864-461-3

Wydawnictwo AA s.c. 30-332 Kraków, ul. Swoboda 4 tel.: 12 292 04 42 e-mail: klub@religijna.pl www.religijna.pl


Powieść dedykuję młodym: ciałem i duchem, jak moim Rodzicom, którzy stali się współpracownikami Boga



Witaj,

mam na imię Ola, właściwie Aleksandra, ta od świętej Aleksandry z Galacji, ale rodzice, znajomi, ja sama zawsze mówili Ola, więc Ola. Ta książka jest o tym, jak zostałam karmelitanką, czyli o mojej drodze do Karmelu. Karmel to taka góra na północy dzisiejszego państwa Izrael. Piękna góra z szerokim widokiem na morze. Ale także nazwa mojego ukochanego Zakonu, czyli Zakonu Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel (w skrócie zakonu karmelitanek bosych), który powstał w XIII wieku, i to właśnie na tej Górze Karmel w Ziemi Świętej. Do dzisiaj na Karmelu żyją mnisi i mniszki tego Zakonu. A karmel, z małej litery, to nie tylko nazwa lekko przypalonego cukru, ale tak się mówi na każdy klasztor karmelitanek czy karmelitów bosych. No i jeszcze, dlaczego bosych? Zakon z Góry Karmel został w XVI wieku zreformowany przez świętą Teresę od Jezusa z Ávili i świętego Jana od Krzyża; zreformowany to znaczy zaktualizowany i pozbawiony różnych duchowych wirusów, które zakradły się do życia karmelitów i karmelitanek i spowalniały podróż ku Bogu. Zreformowany Karmel był trudniejszy niż niezreformowany, stąd ‒ dla odróżnienia ‒ braci i siostry 7


nowej gałęzi nazwano „bosymi”. W tamtych czasach zakonnicy bosi żyli z jałmużny i chodzili tylko w samych prostych sandałach albo całkiem na bosaka.

Teraz o moim powołaniu. Odkrywałam je stopniowo, najpierw z lękiem, potem z niedowierzaniem... Musiałam trochę poczekać, pozmagać się ze sobą, zanim otwarto mi bramę klauzury. O tych zmaganiach i poszukiwaniach, o całym złożonym procesie, jakim jest odkrywanie powołania, mówi ta książka. W sumie to każdy człowiek ma swoje konkretne powołanie, a gdy je odkryje, odnajduje pokój serca. Pewnie dotyczy to także Ciebie, podobnie jak dotyczyło mnie. W tej książce splatają się dwa nurty. Jeden z nich to początki mojej historii z Karmelem, czyli ostatnie lata XX wieku. Drugi to codzienne życie w karmelu św. Józefa w Dolinie Radości w 2020 roku. Spotkasz pewną rodzinę – wspólnotę sióstr karmelitanek bosych w ich zwyczajnym, codziennym życiu. Jak każda rodzina jest inna, jak każdy człowiek jest inny i niepowtarzalny, tak każda wspólnota karmelitanek ma inny i niepowtarzalny smak, utkany ze wzlotów i upadków niepowtarzalnych i bardzo konkretnych ludzi. Każda karmelitanka wiąże się na całe życie z tym klasztorem, do którego wstępuje, czyli także z tą wspólnotą i z tymi konkretnymi siostrami. Każdy karmel ma własny plan dnia i własne zwyczaje, nawet własne potrawy, ale łączy je umiłowanie modlitwy (codziennie dwie bite godziny na modlitwę w samotności), 8


rodzinna atmosfera i bliskie relacje (może nas być w klasztorze najwyżej dwadzieścia jeden mniszek) oraz radość. Świadkiem tej karmelitańskiej radości był sam święty Jan Paweł II, który mówił, że kto chce doświadczyć prawdziwej radości, niech odwiedzi klasztor karmelitanek bosych. Ta radość, rodzinna atmosfera, zaangażowanie na całe życie, nastawienie na modlitwę, życie w klauzurze i towarzyszenie sobie nawzajem we wszystkich etapach życia ma swoje tajemnicze źródło; nie powiem Ci, jakie, ale w tej książce na pewno znajdziesz odpowiedź. Zapraszam...

9



Szaleństwa Oli Popkowskiej

18 stycznia 1993, poniedziałek Zaspana Aleksandra wyciągnęła rękę, by pacnąć dzwoniący wniebogłosy niebieski budzik ze słoneczkiem, pamiątkę z deszczowych wakacji w Kołobrzegu, i zrzuciła go na podłogę. Budzik umilkł. No tak, znów wypadły baterie. Leniwie otworzyła oczy i spojrzała w okno. Eee, nie ma śladu śniegu! – pomyślała z irytacją. Zapowiadał się kolejny listopadowy dzień tej zimy: szary, pochmurny, przytłaczający. Jeszcze nie wiedziała, że ten oto ponury dzień Opatrzność wybrała, aby rozstrzygnęły się jej losy. Tegoż poranka, stojąc przed lustrem i robiąc makijaż, poczuła najwyższą niechęć na myśl o zajęciach na uczelni. Lubiła swoje studia, niemniej zbliżała się sesja... Stres przedegzaminacyjny, spowodowany nawałą nieprzeczytanych lektur, w połączeniu z wszechogarniającą szarością, wywołały w niej nagły, dziki bunt. W jednej chwili, na przekór szarości, postanowiła zrobić coś szalonego. To będzie DZIŚ. Właśnie dziś! Nie pojedzie na zajęcia, za to bryknie sobie do Doliny Radości. Rzadko chodziła na wagary, była na to zbyt obowiązkowa, jednak obecny, cudowny bunt objął także jej wewnętrznego żandarma przesadnej obowiązkowości. 11


Nie przypuszczała nawet, że doświadcza właśnie owej determinada determinación1, stanowiącej według św. Teresy od Jezusa, XVI-wiecznej reformatorki Karmelu, jedno z kryteriów prawdziwości powołania zakonnego. Na razie była pewna, że wreszcie musi poznać karmelitanki bose, o których myślała od roku. Adres klasztoru w Dolinie Radości znalazła już dawno w książce telefonicznej, ale brakło jej odwagi, by go odwiedzić... Teraz wie, że musi tam pojechać i przekonać się, czy to, co czuje od roku jest prawdą, czy mrzonką. Karmel. To słowo rozlewało się w niej niezrozumiałą słodyczą. Jakby w jej wnętrzu w jednej chwili rozwijały się pąki pachnących róż albo skrzydła motyli muskały delikatnie jej serce. Rozkosz, która miała źródło poza nią. Gdzie...? Czy raczej: w Kim...? Czego się zatem bała? Złudzenia. Ale dziś się to okaże, pojedzie i porozmawia z którąś z sióstr, chyba jej tego nie odmówią...? Poprawiła lekko kredką linię brwi, sprawdziła połączenia, zobaczyła, że zdąży wrócić do siedemnastej, uff, nie musi zostawiać kartki rodzicom. Na razie jest to jej tajemnica, jak będzie pewna, to z nimi porozmawia. Zawsze dawali jej dużo wolności, cieszyła się ich zaufaniem, była im za to wdzięczna. Czekali, kiedy przedstawi im tego jedynego, który będzie ich zięciem, przyglądali się kolegom, którzy ją 1

12

Z jęz. hiszpańskiego zdeterminowana determinacja (przyp. red.).


odwiedzali, ale nigdy nie dociskali. A miała już dwadzieścia trzy lata! Ten wiek pachniał jej staropanieństwem. Tak, Aleksandro, czas podjąć decyzję życiową, zanim zesztywniejesz! Owa myśl dodała jej wigoru i z energią ruszyła na dworzec. W pociągu oddała się rozmyślaniom. Co powie siostrze...? Ogarnęło ją nagłe onieśmielenie. Nigdy nie rozmawiała z nikim wprost o sprawach duchowych, wydawały się jej nazbyt intymne. W zeszłym roku przeczytała dzieła św. Jana od Krzyża. Dziwiła się, że je rozumie, może nie wszystko, ale miała poczucie spotkania – z Janem i z Bogiem, o Którym z taką pasją pisał. Jan był zakochany w Bogu, czuła to na każdej karcie jego niełatwych dzieł. To ją przekonywało, zarażało i rozpalało jej serce miłością. Pociągała ją stroma ścieżka, bo u jej podnóża, w trakcie drogi i u celu widziała Tego, który tajemniczo rozciągnął nad nią swój namiot. Tak to odczuwała: cichą, słodką, nienarzucającą się Obecność, która towarzyszyła jej wszędzie i okrywała jak niewidzialny płaszcz. Nie wzbraniała się, bo odkąd oddała Jezusowi swoje życie, jedynym jej pragnieniem było spędzić je z Nim w całkowitej wyłączności. Była jednak – we własnym mniemaniu – jedna przeszkoda: ona sama. Wydawała się sobie plątaniną sprzeczności, a nawiedzające ją myśli i emocje tworzyły prawdziwy węzeł gordyjski. Może dlatego tak łatwo i szybko odnajdywała się w Janowych opisach nocy ciemnej...? Potrzebowała przewodnika, ale jak dotąd nie potrafiła nikomu opowiedzieć tego, co się 13


działo pod osłoną zdecydowanej, otwartej i przyjacielskiej postawy, jaką widzieli jej bliscy. Zamknęła oczy i poprosiła w duszy Jezusa, by dał jej odpowiedź przez którąś siostrę. Po chwili modlitwy uspokoiła się i niebawem wysiadła na odpowiednim przystanku. Z planu miasta wiedziała, że czeka ją dość długi spacer do klasztoru. Dolina Radości znajdowała się dobre dwa kilometry od dworca. Nie jeździł tam, o ile się orientowała, żaden autobus. Dla Oli nie był to problem, była z zamiłowania piechurem, poza tym z ciekawością rozglądała się wokół, bo nigdy dotąd nie zapuszczała się w ten rejon miasta, a raczej przedmieścia. Stały tu urocze, niewielkie kamienice z początku XX wieku, a bliżej lasu pojawiły się domki szwedzkie, otoczone sporymi, zaniedbanymi ogrodami. Musieli tu mieszkać starsi ludzie, widać nie mieli siły, by pielęgnować obejście. Weszła w labirynt uliczek i po chwili zgubiła drogę. Nie chciało jej się wyciągać planu, rozejrzała się i podeszła do chłopaka stojącego w bramie kamienicy. – Przepraszam, jak dojść do ulicy Kwietnej? Tyczkowaty młodzieniec przejechał po niej spojrzeniem od stóp do głowy, wypluł gumę i ociągając się machnął ręką na prawo: – Widzisz tamten dom? Za nim jest bita droga, a dalej Kwietna. – Dzięki. – Rzuciła mu uśmiech, na który odpowiedział krzywym rozciągnięciem warg. Z Kwietnej już było niedaleko do klasztoru. Przeszła starym mostem nad potokiem i zauważyła wśród 14


drzew kamienny mur. To musi być tu. Poczuła, jak nogi jej miękną. Podeszła do furtki i... cała odwaga ją opuściła. Stała jak wryta, myśli się plątały, a jedna natarczywa wybijała się głośno: No, to już wiesz, gdzie ten Karmel. O to ci chodziło. Możesz wracać. Furtka na pewno jest zamknięta, a tu nie ma dzwonka. Wracaj! Jak ogłupiała patrzyła przed siebie, stojąc bez ruchu. Nagle usłyszała jakiś szelest za murem. Ścieżką zbliżała się dziewczyna w jej wieku, w dżinsach i sportowej kurtce. Niesforne, ciemne loki wystawały spod czerwonej, dzianej czapeczki, nadając jej wesoły wygląd. Uśmiechnęła się na widok Oli. – Chcesz wejść? Proszę! – bez trudu otworzyła furtkę. Nie była zamknięta! Ola poczuła zawstydzenie. Weszła i zapytała nieznajomą: – Jak mogę porozmawiać z jakąś siostrą? Jestem tu pierwszy raz. Ola – wyciągnęła rękę. Dziewczyna ją uścisnęła: – Ania. Chodź, pokażę ci – przyjrzała się Oli uważnie. – Pewnie masz stracha, co? Nie bój się, siostry są fajne, a matka Rafaela w ogóle jest super klasa. Ja tu jestem już trzeci raz, mówię ci, one są kochane! Jak tu pierwszy raz koleżanka mnie przywiozła, miałam doła jak stodoła, a te, wiesz co, dały mi obiad, super ciacho i francuskie ciasteczka na wynos! Skauci z Francji przywożą im całe tiry słodyczy, też dostaniesz, zobaczysz! – paplała, jakby znały się od dawna. 15


Ola, nieco oszołomiona słowotokiem Ani, szła za nią posłusznie wyboistą ścieżką do furty. – Ja to bym chciała tu wstąpić, a ty? Pewnie też, przyznaj się! No, no, przepraszam za to moje gadulstwo, taka jestem. Siostra Monika mówi, że jeszcze nie dojrzałam. Ech... ja chyba nigdy nie dojrzeję, one są takie doskonałe, a ja... O, tu jest dzwonek – nacisnęła. – Zaraz zgłosi się siostra kołowa w domofonie. Sama powiesz, czy mam cię przedstawić? – Możesz przedstawić, powiedz, że chcę porozmawiać z którąś z sióstr. – Dobra. – Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus – subtelny głos siostry popłynął z głośnika. – Na wieki wieków. Siostro, tu przyszła Ola, chce porozmawiać. – To ty, Aniu? Zaprowadź ją do rozmównicy. Za chwilę ktoś przyjdzie. – Dobrze, idziemy! – zwróciła się do Oli: – Chodź, mała, wszystko będzie dobrze. – Dzięki. A ta... siostra kołowa, to kto? Ania zaśmiała się i odpowiedziała: – Tak w karmelu nazywa się siostra przyjmująca gości. Koło to taki obrotowy bęben przy kracie, przez który można siostrom przekazywać zakupy i inne rzeczy. Potem zobaczysz. O, a tu jest wejście do kaplicy – otworzyła drzwi i weszły obie do kruchty.

16




Słowo na koniec

Na łamach pierwszej części trylogii, która rodzi się z serca mniszki z karmelu w Bornem Sulinowie, pt. Przedsionek nieba, poznajemy Olę – późniejszą siostrę Aleksandrę. Zwykłą dziewczynę, cieszącą się życiem i pięknem świata, jak również mistrzynię nowicjatu, osobę z otwartym umysłem, pracowitą i żyjącą pełnią życia w miejscu, w którym postawił ją Bóg. Choć jest postacią fikcyjną, jej losy inspirowane są historią konkretnych mniszek, również miejsca opisane w tej książeczce można odnaleźć w realnym świecie. Powieść odkrywa rąbek serca powołanej dziewczyny i kawałek świata za klauzurą, często w powszechnej opinii ograniczony do stereotypowych wyobrażeń. Czym jest Karmel? Kim jest mniszka? Kto normalny decyduje się na życie za kratą? Jak daleko sięga rygor codziennego życia? Jak te kobiety radzą sobie z samotnością? Jak funkcjonują w codzienności? Z czym się zmagają? Czy mniszką/mnichem mogą zostać tylko herosi duchowi? O co im chodzi w życiu...? Na tego typu pytania po części będziemy mogli poznać odpowiedzi, wraz z poznawaniem dziejów Oli. Myślę, że ta książeczka pozwala poznać Karmel „od środka” i zrozumieć, że to szczególne miejsce – ale dla zwykłego śmiertelnika. Mam osobiście nadzieję,

177


że pomoże dziewczynom, które rozeznają swoje powołanie – by poszły za wezwaniem największej Miłości z odwagą wśród burz. Autorka wplotła w fabułę bezcenne rady i wskazówki, pokazuje też jak ważne jest towarzyszenie duchowe i pomoc ludzi w dojrzewaniu, by dokonywane wybory życiowe osadzone były na mocnych fundamentach. Odkrywa piękno i głębię duchowości karmelitańskiej, która jest podarowana całemu Kościołowi, dzięki doktorom Kościoła: św. Teresie od Jezusa, św. Janowi od Krzyża i św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza.

W tym miejscu wystarczy, że wspomnimy, iż: Zakon Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel (Ordo Carmelitarum Discalceatorum – w skrócie OCD) powstał w Ziemi Świętej w XIII wieku, w okresie wypraw krzyżowych. W XVI wieku w Hiszpanii św. Teresa od Jezusa i św. Jan od Krzyża podjęli dzieło reformy, która doprowadziła do utworzenia nowej gałęzi – karmelitanek i karmelitów bosych. Św. Teresa połączyła tradycję pustelniczą pierwszych mnichów z Góry Karmel z wymogami życia wspólnotowego o charakterze siostrzanym, rodzinnym. Wyznaczyła też swoim córkom ideał kontemplacji wzbogacony o gorliwość apostolską i eklezjalną. Ważnym elementem życia nowych klasztorów było zaprowadzenie ścisłej klauzury, ubóstwa (opartego na jałmużnie, a nie stałych dochodach) oraz ograniczenie liczby mniszek we wspólnocie do dwudziestu jeden. 178


Więcej o historii Zakonu można poczytać na: http://karmelborne.pl/historia/historia-zakonu/ Nadmienimy, że w wigilię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 14 sierpnia 1997 roku, dziewięć sióstr z karmelu Matki Bożej Wielkiego Zawierzenia w Gdyni-Orłowie rozpoczęło regularne życie zakonne w nowym karmelu Maryi Matki Pojednania w Bornem Sulinowie – miejscowości o bardzo trudnej historii, gdzie stacjonowały najpierw wojska niemieckie (Oflag II D Gross-Born – przetrzymywano tu jeńców wojennych), a potem sowieckie aż do 1992 r. Tytulacja wskazuje na szczególny charyzmat wspólnoty, którym jest modlenie się o pojednanie... Warto zapoznać się z historią tego domu, więcej na:

http://karmelborne.pl/historia/historia-klasztoru-w-bornem/ s. T.

179



Spis treści Witaj .............................................................................................. 7

Szaleństwa Oli Popkowskiej ..............................................11 Konfrontacja .............................................................................19

Zwyczajny dzień .....................................................................27

Powitanie ...................................................................................31

Stary smok ................................................................................37 Droga ...........................................................................................41

Klasztor ......................................................................................45 Zgryź ............................................................................................51

Wielka rekreacja .....................................................................55 Miłość ..........................................................................................59 Środa ...........................................................................................61

Kościół ........................................................................................69

Modlitwa nieustanna ............................................................73 Stalkery i marożetki ..............................................................77

Pożegnanie ................................................................................83 Zielone Świątki ........................................................................89

Pasterz ........................................................................................95 Postulantka ............................................................................101 Nowe wyzwania ..................................................................107

Z Kroniki Klasztoru św. Józefa .......................................113 Rozeznawanie .......................................................................119

181


Wizyta ......................................................................................123

Ojciec Eliasz ...........................................................................127 Uczucia ....................................................................................133 Głosowanie ............................................................................137 Święta .......................................................................................141 Niespodzianka ......................................................................149

O radości doskonałej .........................................................155 Próba wiary ...........................................................................159 Obietnica .................................................................................163 Wstąpienie .............................................................................169

Krzyż chwalebny .................................................................173 Słowo na koniec ...................................................................177

182



tel. 12 292 68 69, 12 292 09 05 12 345 49 80, tel. kom.: 695 994 193 www.religijna.pl, klub@religijna.pl

Autorka jest mniszką w Karmelu Maryi Matki Pojednania w Bornem Sulinowie.

ISBN 978-83-7864-461-3

ISBN 978-83-7864-461-3

9 788378 644613 Cena: 29,90 w tym 5% VAT

PRZEDSIONEK NIEBA

ZAMÓW BEZPŁATNY KATALOG!

Czym jest Karmel? Kim jest mniszka? Kto normalny decyduje się na życie za kratą? Jak daleko sięga rygor codziennego życia? Jak te kobiety radzą sobie z samotnością? Jak funkcjonują w codzienności? Z czym się zmagają? Czy mniszką lub mnichem mogą zostać tylko duchowi herosi? O co im chodzi w życiu…? Na tego typu pytania będziemy mogli przynajmniej po części znaleźć odpowiedzi wraz z poznawaniem dziejów Oli, podążając razem z nią po ścieżkach jej wielkiej duchowej przygody. Powieść odkrywa rąbek serca powołanej dziewczyny i kawałek świata za klauzurą, tak często w powszechnej opinii ograniczony do stereotypowych wyobrażeń.

Joanna Kucharska OCD

poleca!

Joanna Kucharska OCD

PRZEDSIONEK NIEBA Powieść karmelitańska

Ta książka pozwala poznać Karmel „od środka” i zrozumieć, że to szczególne miejsce – ale jak najbardziej dla zwykłego śmiertelnika. […] Autorka wplotła w fabułę bezcenne rady i wskazówki, pokazuje też jak ważne jest towarzyszenie duchowe i pomoc ludzi w dojrzewaniu, by dokonywane wybory życiowe osadzone były na mocnych fundamentach. Odkrywa przed czytelnikiem piękno i głębię duchowości karmelitańskiej, która jest podarowana całemu Kościołowi dzięki doktorom Kościoła: św. Teresie od Jezusa, św. Janowi od Krzyża i św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza. fragment zakończenia


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.