GAZETA NIEPODLEGŁA Komitetu Organizacyjnego Obywatelskich Obchodów Święta Niepodległości
Partner: MIASTO BYDGOSZCZ
Organizatorzy: Bydgoska Lokalna Organizacja Turystyczna „ByLOT”, hotel „Pod Orłem”. Współorganizator: Wojewódzki Ośrodek Kultury i Sztuki
Niepodległość odzyskana. Co dalej? „Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi. A niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale bardzo kosztownym”. J.Piłsudski
G
dy 11 listopada 1918 r. po 123 latach niewoli proklamowano odrodzenie państwa polskiego, ziściło się marzenie wielu pokoleń Polaków. Dla Bydgoszczy był to dopiero pierwszy krok w kierunku „powrotu do macierzy”. Kolejne to powstanie wielkopolskie, traktat wersalski, aż w końcu uroczyste wkroczenie wojsk polskich 20 stycznia 1920 r. II Rzeczypospolita, a więc również miasto nad Brdą, borykała się z wieloma problemami. Informują o tym przechowywane w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. dr. W. Bełzy w Bydgoszczy dokumenty towarzyszące ówczesnym wydarzeniom. Po zakończeniu I wojny światowej pogłębiły się rozbieżności między Polakami a Niemcami w Bydgoszczy. Istniała obawa, że ci pierwsi wezmą odwet za ponadstuletnie szykany, drudzy natomiast nie pogodzą się z warunkami pokojowego kongresu w Wersalu. Na mocy jego postanowień Bydgoszcz i okolice zostały przyznane Polsce. Już w poł. 1919 r. sytuację próbowały opanować miejscowe Rady Ludowe wraz z Naczelną Radą Ludową w Poznaniu, wydając odezwę Do naszych współobywateli narodowości niemieckiej! Informowano w niej o ustaleniach traktatu międzynarodowego, wzywając do ich poszanowania. Zmiana władzy państwowej miała się odbywać „bez gwałtów, rozlewu krwi, zniszczenia mienia i dobytku”. Jednocześnie zapewniono o przyznaniu wszystkim obywatelom, bez względu na
narodowość, „równouprawnienia, wolności pielęgnowania języka macierzystego, zupełną ochronę własności”. Problemem Bydgoszczy była dominacja Niemców we wszystkich instytucjach miasta, zwłaszcza w urzędach i szkołach. Z powodu braku wykwalifikowanej kadry polskiej dopuszczono możliwości pozostania Niemców w służbie państwowej. Warunkiem było dochowanie przez nich wierności nowej ojczyźnie. Kryzys ekonomiczny, wywołany zniszczeniami wojennymi, zerwaniem tradycyjnych związków gospodarczych z Berlinem i unieruchomieniem kilku zakładów produkcyjnych, spowodował pogorszenie materialnych warunków bydgoszczan. Pojawiła się inflacja, bezrobocie i deficyt artykułów pierwszej potrzeby. Wielu mieszkańców zalegało z opłatami na rzecz państwa. Skłoniło to prezydenta Bydgoszczy Jana Maciaszka do wydania 18 lutego 1920 r. zarządzenia Publiczne napominanie do zapłacenia podatków. W przypadku nieuregulowania opłat za pierwszy kwartał prezydent zapowiadał egzekwowanie kwoty prawem przymusu. W odezwie z 17 marca 1920 r. minister skarbu Władysław Grabski wyraził nadzieję, że naród polski „da dowód, że rozumie łączność interesu własnego z interesem powszechnym” i „że nie zmarnujemy wolności po tylu latach i tak wielkim trudem zdobytej”. Jednocześnie państwo roztaczało opiekę nad najbardziej potrzebującymi, dlatego ofiarowało rodzinom żołnierzy i ochotników doraźną pomoc finansową. Problemy ludności sprzyjały popularności organizacji skrajnie lewicowych. Z powodu szpiegostwa na rzecz Związku Radzieckiego i głoszeniu radykalnych haseł, np. anulowania granic, uznawano je za szczególnie niebezpieczne w odrodzonym państwie polskim. W anonimowej ulotce Socjaliści wrogowie ludu działaczy lewicy nazwano „wilkami w owczej skórze”, którzy nie bronią interesów ludu, a jedynie służą Moskwie. W 1930 r. wojewoda poznański Roger Adam Raczyński skierował odezwę Do ogółu ludności! Ostrzegał w niej przed szkodliwą działalnością Polskiej Partii Socjalistycznej-Lewica, wyrokiem sądu uznanej za organizację antypaństwową. Sami zainteresowani prowadzili jeszcze ostrzejszą kampanię propagandową. Tekst Komunistyczna Partja robotnicza polski, Precz z katami ludu! z 1919 r. zawierał wiele fałszywych oskarżeń pod adresem pozostałych partii politycznych i kończył się wymownym apelem „Precz z rządem morderców!”.
Problemy, które trapiły zarówno bydgoszczan, jak i pozostałych mieszkańców kraju w pierwszych latach odrodzenia Rzeczypospolitej, w różnym nasileniu przetrwały do upadku państwa w 1939 r. Nie zmąciły
one jednak satysfakcji z odzyskanej wolności ani nie obniżyły ducha patriotyzmu, czego dowiodła bohaterska postawa Polaków podczas II wojny światowej. dr Joanna Matyasik
Listopad 1918 w Bydgoszczy Listopadowe świętowanie to wielka, ogólnonarodowa sprawa. Warto jednak przywołać wspomnienie o „bydgoskiej rewolucyi”, która miała szansę „zwyciężyć na całej linii”... Ostry zakręt bydgoskiego tramwaju
Frazę o tramwaju zwanym „Niepodległość” zawdzięczamy „Dziadkowi” Piłsudskiemu, który opisywał siebie jako pasażera pojazdu, pytany o swoje sympatie polityczne, socjalizm. Metafora stała się klasykiem. W tym świątecznym czasie zastanówmy się, jaki był nasz lokalny, bydgoski „rozkład jazdy” owego tramwaju? Przecież do nas dojechał on dopiero 20 stycznia 1920 roku! Co działo się tutaj dwa lata wcześniej, w listopadzie?
Dzień bez prasy w mieście Bromberg
11 listopada musiał być w kajzerowskich Niemczech dniem chaosu, skoro pojawiła się wyrwa w wydawaniu gazet. „Dziennik Bydgoski” ukazał się 10 listopada, po czym kolejny - 12 listopada. Był to wtorek. Tytuły mówią same za siebie: w niedzielę krzyczały ze szpalt: „Płomienie ogarniają niemcy” (policzkując zaborcę zastosowaniem małej litery), by we wtorek ogłosić triumfalnie: „Rewolucya zwyciężyła na całej linii”. Niebawem miało się jednak okazać, że Prusacy w Bydgoszczy nie byli jeszcze tak słabi, jak zakładano. Łoskot kół i dźwięczny dzwonek historycznego tramwaju oddalił się. Pozostała walka. Podbydgoskie Rynarzewo wejdzie do historii jako miejsce najdłużej oblegane, ściśnięte w kleszcze blokady wojennej. Dla jego mieszkańców Bydgoszcz była źródłem wszelkich frontowych nieszczęść, garnizonem pruskim, bazą przeciwnika. Duch wtorku 12 listopada 1918 r. rozwiał się w grodzie nad Brdą niby mgła…
Gdzie jest jenerał?
Ze stron „Dziennika Bydgoskiego” wyłania się obraz iście rewolucyjnego wrze-
nia i chaosu. Dziennikarze z satysfakcją odnotowują fakt zniknięcia bydgoskiego komendanta placu „jenerała-porucznika Krause”. Dodają przy tym, że w samą tylko sobotę zbuntowani żołnierze próbowali przeprowadzić kilka zamachów na dowódcę! Zbrojne rządy nad miastem obejmuje Rada Żołnierzy, której gazeta staje się otwartym sprzymierzeńcem. Oto wybrane komunikaty z dnia 12 listopada: „Służba idzie nadal dotychczasowym trybem. Salutować poza służbą żołnierze nie potrzebują nikogo. Broni poza służbą nie wolno nikomu nosić, tak szeregowcom, jak oficerom. Tylko patrole, które nadal będą chodziły dla utrzymania porządku, mają prawo do noszenia broni. Na prawem ramieniu mieć będą białe opaski ze stemplem E 14”. Wreszcie uchwalono odezwę do ludności z zawiadomieniem, że władzę objęła rada żołnierska, a ludność i żołnierze są proszeni o zachowanie spokoju i ładu. Ogłoszona została tylko w niemieckim języku! Uchwalono wprawdzie, że ma być dodany także tekst polski, jednakże z powodu technicznych trudności nie mogło to nastąpić, gdyż odnośna drukarnia niemiecka nie posiadała dostatecznej ilości polskich liter. Trudności techniczne są do dziś znanym czynnikiem destabilizującym historię.
W telegraficznym skrócie
O sytuacji w Warszawie „Dziennik Bydgoski” informuje dość enigmatycznie, uzyskując jedynie „drogą telegraficzną” informację o pracach nad Rządem Narodowym. Sporo w niej jednak znaków zapytania, plotek, uogólnień... Sprawa widać była donośna i wielka, ale dla nas odległa, do czasu dopóki „własna rewolucja” wreszcie nie zwyciężyła! Adam Gajewski na podstawie prasy z Archiwum Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy
Bydgoska Lokalna Organizacja Turystyczna „ByLOT” składa serdeczne podziękowania wszystkim organizacjom i instytucjom, a przede wszystkim ludziom, którzy je reprezentują, za bezinteresowną pracę i entuzjazm, wyrażone radosnym i patriotycznym przeżywaniem Święta Niepodległości. W uroczystości 10 i 11 listopada zaangażowali się: Agencja Reklamowa VST, Amer-Event, City 52 Diner, Dom Mody „Drukarnia”, GRH „Poland”, Harcerski Klub Łączności „EMITER” SP2ZCI, Harcerski Klub Łączności „Dromader” SP2ZAO, hotel „Pod Orłem”, Inter Serwis, Koło Przyjaciół 16. Pułku Ułanów Wielkopolskich im. gen. G. Orlicz-Dreszera, Miasto Bydgoszcz, Miejskie Centrum Kultury, Muzeum Farmacji „Pod Łabędziem”, Muzeum Mydła i Historii Brudu, MyPRomise, Renesans PR, Stowarzyszenie Miłośników Historii Oręża Bydgoszcz, Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Dromedar”, Szczep 7 BTH „Zielona Siódemka” im. Hetmana Jana Karola Chodkiewicza w Bydgoszczy, Wojewódzki Ośrodek Kultury i Sztuki.
2
GAZETA NIEPODLEGŁA
10/11 listopada
www.bylot.pl
10 i 11 listopada ulicę Gdańską pokryje z lekka historyczny kurz. W te dni opustoszeją ramy starych fotografii… Ich bohaterowie spotkają się na Gdańskiej, by zaprosić nas w lata XX ubiegłego wieku. Szanowne Panie, Szanowni Panowie, tu trzeba być! To trzeba zobaczyć!
Gdańska zawsze modna U
lica Gdańska nie od wczoraj kojarzy się przede wszystkim z modą i kulturą. W latach 30. modne Panie nie mogły przejść obojętnie koło witryn sklepowych Bydgoskich Domów Towarowych, sklepu obuwniczego Leo czy Domu Towarowego Cyrus - na rogu Gdańskiej i Krasińskiego. Kontynuacją najlepszych tradycji tej ulicy jest Dom Mody Drukarnia. Podobnie jak nasi przodkowie w okresie międzywojennym, po ubrania z najwyższej półki wybieramy się
na ul. Gdańską. Lata mijają, ale pewne rzeczy pozostają niezmienne. Najlepsze marki dostępne są tylko przy najbardziej prestiżowej ulicy Bydgoszczy, w Domu Mody Drukarnia. - Jako kontynuatorzy tradycji ulicy Gdańskiej chętnie włączamy się w działania kulturalne. Serdecznie zapraszamy na plac przy naszym centrum, gdzie w dniach 10-11.11 odbędą się III Obywatelskie Obchody Dnia Niepodległości - mówi Marcin Żelazny, dy-
Szabla Pana Rotmistrza W stylu retro
W
Galerii Retro w oficynie można znaleźć niezliczone przedmioty z minionej epoki. - Przejść przez drzwi przy ul. Gdańskiej 108 to jakby zagubić się w czasie i przestrzeni - mówi Norbert Olszewski, kolekcjoner i wielki pasjonat rzeczy dawnych, właściciel. W świąteczne dni Pan Norbert przenosi swoją ekspozycję do „centrum wydarzeń”, a do Galerii zaprasza codziennie w godz. 10.00-18.00, w soboty 10.00-13.00.
W
łaściciel Muzeum Farmacji „Pod Łabędziem", Pan Bartłomiej Wodyński, zaprasza 10 i 11 listopada na bezpłatne zwiedzanie. - Mieszkańcy będą mogli obejrzeć pięć pomieszczeń aptekarskiego zaplecza: dawną zielarnię, laboratorium galenowe, bibliotekę, recepturę oraz zaaranżowany na salę wystawową korytarz - informuje Pan Bartłomiej. Większość zbiorów to dawne wyposażenie apteki „Pod Łabędziem” oraz kolekcja właściciela. Eksponaty pochodzą głównie z zachodnich ziem Polski i terenu dzisiejszych Niemiec. Pozostała część to dziedzictwo byłego Królestwa Kongresowego, zachodnich guberni zaboru rosyjskiego lub Galicji. Muzeum powstało w 2003 roku, w 150. rocznicę założenia apteki przez Constantina Augusta Mentzla, aptekarza z Ostrowa Wielkopolskiego. W tym roku apteka obchodzi 10. jubileusz.
Tak świętuje, że pucuje
M
Z Markiem Zwiefką ze Stowarzyszenia Miłośników Historii i Oręża w Bydgoszczy rozmawia Agnieszka Kowalkowska
ieczysław Przybysz - nauczyciel WF, członek ByLOT, miłośnik i promotor Bydgoszczy, organizator wydarzeń o charakterze historycznym i sportowym, podczas Obchodów Święta Niepodległości jest pucybutem. Dlaczego to robi? - Ponieważ to Święto jest wyjątkowe dla naszego Narodu i mieszkańców Bydgoszczy. Kiedy byłem na Ukrainie w rocznicę Pomarańczowej Rewolucji, wielokrotnie słyszałem z ust Ukraińców, że zazdroszczą nam uszanowania tradycji, zachowania tożsamości narodowej i tego, że wszyscy Polacy mówią po polsku - jednym tchem wymienia Pan Mietek. I dodaje: - Ponieważ pięknie jest zobaczyć uśmiech dziecka czy starszej osoby. Pięknie jest, kiedy siadają na stołeczku i wystawiają buty do czyszczenia. Mija wstyd, zakłopotanie i pojawia się uśmiech. Opowiadają o swoim życiu. Mówią, że to miłe, że ktoś czyści im buty. Robię to, ponieważ mieszkańcy Bydgoszczy na to zasługują!
Czym zajmuje się Stowarzyszenie? Jesteśmy grupą pasjonatów historii. Przybliżamy historię mieszkańcom regionu poprzez rekonstrukcje historyczne, inscenizacje, pokazy, lekcje historii. W jaki sposób Miłośnicy włączają się w Obchody Święta Niepodległości? Bierzemy udział w niepodległościowym wydarzeniu od samego początku (od 3 lat). Podobnie jak w roku ubiegłym, członkowie stowarzyszenia wystawią wartę honorową przed hotelem „Pod Orłem”, a nasz patrol Policji Państwowej w mundurach z 1936 roku będzie pilnował porządku. Czym zaskoczycie w tym roku mieszkańców? Zaprosiliśmy do udziału w bydgoskich obchodach kolegów z toruńskiej Fundacji Historii Polskiej Broni Pancernej, którzy zaprezentują wielką, dosłownie i w przenośni, atrakcję - czołg lekki Reanult FT17 oraz mundury błękitnej armii gen. Hallera z roku 1918.
Recepta na życie
rektor Domu Mody Drukarnia. Możliwość wsparcia tak ważnego wydarzenia jest dla nas olbrzymia przyjemnością. Na tych, którzy zdecydują się odwiedzić plac przy Drukarni, czekać będą wspaniałe atrakcje. Wśród nich targ pamiątek międzywojennych, grupy rekonstrukcyjne i dorożki. Będzie także okazja do posmakowania tradycyjnej wojskowej grochówki czy wykonania pamiątkowej fotografii z wykorzystaniem specjalnie na ten cel przygotowanego „monidła”.
Kilka słów o sobie, Panie Rotmistrzu… Moje zainteresowania historią i wojskiem to w dużej mierze zasługa ojca - z zamiłowania historyka okresu II RP. Czytałem wszystko, co w jego bibliotece znalazłem na temat wojska polskiego w latach 1914-1939. Marzyłem, by założyć polski mundur z wojny polsko-bolszewickiej lub 1939 roku. Potem była służba wojskowa, założenie rodziny, praca, studia historyczne. 3 lata temu powróciły dziecięce marzenia. Zająłem się rekonstrukcją historyczną. Zgromadziłem kilka mundurów z okresu 1914-1945 i sporo pamiątek: pieniędzy, dokumentów, książek, gazet, umundurowania, broni. W tym roku pojawię się w mundurze z okresu pierwszej wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej.
Wojenko, wojenko…
Zbierać nie każdy może A Z biórka publiczna to niełatwe zadanie. Wymaga nie tylko formalności - te wystarczy dopełnić z odpowiednim wyprzedzeniem, uzyskując decyzję prezydenta miasta. Reszta zależy od kwestujących. Mirosław Wołodko, bydgoski hotelarz i wiceprezes „ByLOTu”, zbiera co roku z całą rodziną. - Wierzymy w to, co robimy, i staramy się być skuteczni. Wspominamy z bydgoszcza-
nami historyczne wydarzenia. Tylko nieliczni wahają się ze wsparciem - mówi. Celem zbiórki jest finansowanie Obywatelskich Obchodów Święta Niepodległości. - Prosimy o wsparcie naszej akcji. Wolontariusze będą zbierać datki do puszek podczas wydarzeń 10 i 11 listopada i rozprowadzać cegiełki o wartości 2 i 5 zł do końca listopada - zachęca pan Mirosław.
ndrzej Szukalski, w Święto Niepodległości żołnierz II RP i wartownik, mówi o sobie: - Historia wojskowa była zawsze moją wielką pasją, a rekonstrukcją historyczną Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie zająłem się w czasie zagranicznych studiów na Backinghamshire New University. Dostępność starych militariów oraz wpływ powojennej emigracji były zachętą do założenia kolekcji i zajęcia się rekonstrukcją sylwetki strzelca. Pan Andrzej reprezentuje Grupę Rekonstrukcji Historycznej Poland.
GAZETA NIEPODLEGŁA
www.bylot.pl
Marszałek i adiutant W
Ten Pan i Pani…
szarej burce, lecz duchem błękitny - to słowa pieśni o brygadierze piłsudskim. Jan Karol Słowiński, Prezes ByLOTu i pasjonat historii miasta miał zaszczyt wystąpić w mundurze Marszałka Piłsudskiego. - Już samo przywdzianie jego stroju było wielkim przeżyciem. Prawdziwie silne emocje czekały mnie jednak po wyjściu z hotelu. Wówczas okazało się, jak żywa jest pamięć Marszałka, ile pozytywnych emocji nadal wzbudza jego postać. Bydgoszczanie pozdrawiali mnie, podchodzili, by porozmawiać, uścisnąć rękę, podnosili dzieci w górę, żeby również mogły zobaczyć Marszałka. A podczas przejazdu ulicą Gdańską, wiwatowali - opowiada Słowiński. - Mam nadzieję, że kolega, który wcieli się w tym roku w postać Józefa Piłsudskiego, przeżyje równie silne wzruszenia. Serdecznie mu tego życzę - dodaje. Na czas obchodów Święta Niepodległości Karol Słowiński przeniesie w gościnne
progi hotelu „Pod Orłem” część zbiorów, które zgromadził w Saloniku Pamiątek Bydgoskich. Warto zobaczyć, warto kupić. Jacek Gralak - absolwent Szkoły Chorążych Wojsk Łączności w Legnicy, uczestnik zagranicznych misji, emerytowany żołnierz, opowiada o swoim udziale w Obywatelskich Obchodach Święta Niepodległości. - W ubiegłorocznej edycji byłem adiutantem Marszałka Piłsudskiego. Rekonstrukcja jest moim zdaniem idealną formą odtwarzania historii, np. epizodu bitwy, m.in. poprzez wierne odwzorowanie munduru i wyposażenia żołnierza. Rekonstrukcja jest teatrem na odkrytej przestrzeni, a zarazem bardzo czytelnym obrazem historycznym i patriotycznym. Taki przekaz jest znacznie lepszy niż akademia z przemowami. Rekonstrukcja przyciąga tłumy, co najlepiej świadczy o tym, że ludzie chcą dotykać historii i być świadkami ważnych dla narodu wydarzeń.
O
to urocza historia dwojga bydgoszczan zafascynowanych historią miasta i regionu. W sam raz na Święto Niepodległości. Dwa lata temu po raz pierwszy zobaczyli się, ni mniej, ni więcej, dokładnie 11 listopada. Marcin był ryksiarzem w stroju z lat 20., Dorota robiła kotyliony (kokardy narodowe). Zamienili ze sobą kilka słów. To wystarczyło. Ona zapamiętała sympatycznego chłopaka z rykszą. On poczuł coś więcej… Dziś są małżeństwem. Dorota Sucharska-Jendrzejewska to wieczna harcerka, komendantka Szczepu 7 Bydgoskich Drużyn Harcerskich „Zielona Siódemka”. Marcin Jendrzejewski to pasjonat historii i wojskowości, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych DROMEDAR. Ich zaangażowanie w działalność stowarzyszenia przekłada się na wiele pomysłów i akcji, które przybliżają historię Bydgoszczy, oddając niepowtarzalny urok i klimat lat 20. i 30. minionego wieku. Dbałość o szczegóły i oryginalny sprzęt, jaki zgromadzili, dodaje autentyczności i sprawia, że widzowie włączają się w żywą lekcję historii. - Nie często zdarza się przecież jechać rikszą, rozmawiać z rannym żołnierzem lub sanitariuszką w szpitalu polowym - mówi Marcin. - Atmosfery z czasów walki o niepodległość nie można wywołać wyłącznie za pomocą sprzętu czy ubiorów osób odgrywających scenki. Istotne jest zachowanie ludzi i odtwarzanie faktów - dodaje Dorota. - Z nami można zostać żołnierzem niemieckim, partyzantem, powstańcem, gazeciarzem, kobietą spacerującą z wiklinowym wózkiem, czy przymusowym pracownikiem DAG Fabrik Bromberg z czasów wojny. Lubimy tę nieustającą przygodę z historią - opowiada Dorota, dodając: - Przez lata działalności w stowarzyszeniu byliśmy niekiedy aktorami filmów dokumentalnych, powstałych z własnych pomysłów i własnych nakładów. - Wszystko, co robimy, daje nam ogromną satysfakcję, radość i poczucie, że możemy zrobić coś nie tylko dla siebie, ale też dla innych - podkreśla Marcin.
10/11 listopada
3
Wspomnienia w ramach
R
eprodukcje starych bydgoskich map, faktur, pocztówek i fotografii można zobaczyć codziennie (poza dniami ustawowo wolnymi) w Bydgoskiej Szkole Wyższej przy ul. Unii Lubelskiej 4c (250 m od Dworca PKP). Uczelnia, w formie stałej ekspozycji, przybliża swoim studentom Bydgoszcz, której już nie ma... BSW zaprasza wszystkich mieszkańców do holu głównego uczelni. Znajdą tu Państwo dowody na to, jak sprawnie radzili sobie miejscowi przedsiębiorcy, jak kreatywne były dawne reklamy, jak zabawnie formułowano ogłoszenia i wiele innych bydgoskich ciekawostek. Warto wstąpić!
Przybędą ułani pod okienko… Jak co roku będą to zafascynowani ułańskimi tradycjami członkowie Koła Przyjaciół 16. Pułku Ułanów Wlkp. im. gen. Gustawa Orlicz-Dreszera w Bydgoszczy. Z Mirosławem Krzemińskim, prezesem Zarządu Koła, rozmawia Agnieszka Kowalkowska Jak po tylu latach udaje się zachować żywe ułańskie tradycje? Od czasu odnalezienia zakopanego w 1939 r. sztandaru pułku, tj. od 1959 roku, rozpoczęło się integrowanie środowiska byłych ułanów, rozproszonych wojenną zawieruchą po całym świecie. Wielu zamieszkało w Wielkiej Brytanii. I tam też oficerowie pułku założyli Koło Pułkowe. Jaki to ma związek z Bydgoszczą? Środowisko bydgoskie, z inicjatywy por. Zygmunta Bieganowskiego, st. wachm. Władysława Świerczyka, sierż. sztab. Alojzego Borowskiego, skupiło ułanów, którzy pozostali w kraju. Nasze koło zbliża się już do jubileuszu 55-lecia istnienia. W czym przejawia się działalność koła? Pielęgnujemy miejsca pamięci i integrujemy tych, którym droga jest kawaleryjska tradycja. Skupiamy nielicznych już żyjących ułanów, którzy przekroczyli 90. rok życia, ale
także ich synów, córki, wnuki i prawnuki, oraz liczne grono sympatyków. Wszystkim nam przyświeca jeden cel: ocalić od zapomnienia… Co to znaczy być współczesnym ułanem? Członkowie Koła mają prawo nosić mundury ułańskie, odznakę wzorowaną na pułkowej i wystawiać poczet honorowy z repliką sztandaru pułku (oryginał znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie). W naszej stajni „Przyjezierze” w Białych Błotach szkolimy umiejętności jazdy konnej oraz władania białą bronią. Spotykamy się na ułańskim opłatku, święcie pułkowym, uroczystościach patriotycznych. Czy bydgoskie Błonie pamięta o ułanach? Sama nazwa jest tego dowodem - tak nazywano tereny ćwiczebne „białych ułanów”. Osiedle wyrosło na dawnym polu ułańskim, w pobliżu macierzystych koszar pułku. Na jego centralnym placu umieszczono obelisk upamiętniający 16 PUW. 26 lipca, w dniu święta pułkowego, spotykają się przy nim byli ułani. Naszym staraniem, w 2005 roku, obok obelisku, postawiono replikę zniszczonego przez hitlerowców w 1939 r. pomnika, który stał na terenie koszar przy ul. Szubińskiej 2. W 2008 roku, z inicjatywy Koła, nadano imię Pułku Zespołowi Szkół Nr 7, który bezpośrednio sąsiaduje z terenem byłych koszar.
Święto Wielkich Rodzin
M
uzeum Mydła i Historii Brudu, włączając się w obchody Dnia Niepodległości, proponuje, by było to „Święto Wielkich Rodzin”. - Dzięki środkom przeznaczonym przez Bydgoską Lokalną Organizację Turystyczną ByLOT, w dniu 11 listopada rodzinom wielodzietnym zapewniamy wstęp wolny. W godz. 10.00-18.00 zapraszamy oczywiście wszystkich mieszkańców - zaprasza Adam Bujny z muzeum. Uwaga! Konieczna jest rezerwacja pod nr tel.: 52 515 70 15. W programie: zwiedzanie muzeum z przewodnikiem, samodzielne wykonanie mydła, pogadanki historyczne. - Tych, którzy chcą się dowiedzieć, gdzie była kawiarnia Pani Grai, fotoplastykon czy kino Bristol, zapraszamy na zwiedzanie Bydgoszczy przedwojennej - zachęca Adam Bujny. Te i inne ciekawostki - podczas wycieczek z przewodnikami tylko 11 listopada w godz.: 11.00 oraz 13.00. Przewodnicy muzeum odwiedzą tego dnia także Oddział Onkologii Dziecięcej Szpitala Uniwersyteckiego im. Jurasza.
4
program
10/11 listopada
www.bylot.pl
Wydarzenia organizowane przez ByLOT na ulicy Gdańskiej, przed hotelem „Pod Orłem”, Domem Mody Drukarnia oraz na placu Wolności 11:00-17:00 stoiska gastronomiczne 11:00-16:00 prezentacja grup rekonstrukcyjnych: riksza, dorożka, pucybut, gazeciarze 11:00-16:00 kiermasz rzeczy dawnych 11:00-16:00 pokaz sprzętu łączności i radioodbiorników z okresu II RP; stanowisko łączności krótkofalowej 11:00-16:00 prezentacja czołgu z okresu I wojny światowej 11:00-15:00 Muzeum Farmacji bezpłatne zwiedzanie wejścia ulica Gdańska 5, (wejście od ul. Drukarskiej) o pełnych godzinach 11:00/13:00/ przemarsz orkiestry Chełmżyńskiego Domu Kultury 14:00 11:30/12:30/ konna parada Ułanów 14:00 Hotel „Pod Orłem” 7:00-11:00 śniadanie historyczne - Restauracja 1921 (30 zł/osoba, nieograniczony dostęp do bufetów)
11 listopada, PONIEDZIAŁEK
10 listopada, niedziela
Obywatelskie Obchody Święta Niepodległości 2013 Wydarzenia organizowane przez ByLOT na ulicy Gdańskiej przed hotelem „Pod Orłem”, Domem Mody Drukarnia oraz na placu Wolności 11:00-17:00 kursowanie zabytkowego tramwaju na trasie Babia Wieś - Las Gdański 11:00-17:00 stoiska gastronomiczne 11:00-16:00 prezentacja grup rekonstrukcyjnych: riksza, dorożka, pucybut, gazeciarze 11:00-16:00 kiermasz rzeczy dawnych 11:00-16:00 pokaz sprzętu łączności i radioodbiorników z okresu II RP; stanowisko łączności krótkofalowej 11:00-16:00 prezentacja czołgu z okresu I Wojny Światowej
11:00/13:00 konna parada Ułanów /14:00 15:00/16:30 przemarsz Młodzieżowej Orkiestry Dętej Gminnego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji w Pruszczu Hotel „Pod Orłem”
11:00- 16:00 auta zabytkowe
11:00-11:45 „Julian Tuwim, człowiek z ojczyzny-polszczyzny” (spektakl)
12:00-18.00 Obiad Marszałkowski - Restauracja 1921 (57 zł/osoby, nieograniczony dostęp do bufetów) MUZYKA NA ŻYWO 14:00-18:00 • komediowy Maraton z Filmoteką II RP (wstęp wolny) • wystawa oryginalnych zdjęć z Bydgoszczy - II RP • w ystawa symboli narodowych •w ystawa albumów o Bydgoszczy wydawnictwa Margrafsen 10:00-18:00 sesja fotograficzna do konkursu „Mistrz Epokowej Stylizacji” 20:00-02.00 charytatywny raut okolicznościowy z okazji Obywatelskich Obchodów Święta Niepodległości (cena 190 zł/osoba) muzyka na żywo Zespół Pałacowo-Parkowy w Ostromecku 16:00 Akademia w Pałacu: Jesienne nastroje w pieśniach i ariach w wykonaniu Macieja Witkiewicza (bas, baryton), Doroty Kuczyńskiej-Tlałki (fortepian) i studentów klasy śpiewu Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy. Pałac Nowy w Ostromecku, wstęp 10 PLN 17:30 wykład prof. Janusza Kutty dot. odzyskania niepodległości. Pałac Stary w Ostromecku Miejskie Centrum Kultury ul. Marcinkowskiego 12-14 12:00 barwne nasze dzieje - historia barw narodowych; prelekcja Adama Gajewskiego o flagach 12:00 Biało-Czerwony przejazd rowerowy ulicami Bydgoszczy 14:00 koncert „Płomieni” w duchu narodowo-patriotycznym 15:00-15:30 biało-czerwone spontaniczne warsztaty plastyczne, prowadzone przez Karolinę Suchodolską
11:00-16:00 auta zabytkowe 11:00-16:00 zabawa dla dzieci - Kotylionowa radość 11:00-18:00 • seanse filmowe: (wstęp wolny) - Kariera Nikodema Dyzmy: „Manewry miłosne” - „Każdemu wolno kochać”, muzyka na żywo • wystawa oryginalnych zdjęć z Bydgoszczy - II RP • wystawa symboli narodowych • wystawa albumów o Bydgoszczy wydawnictwa Margrafsen
fotos z filmu „Rok 1863”
„Rok 1863”, godz. 15.30 Niema ekranizacja „Wiernej rzeki” S. Żeromskiego. Pierwsza zachowana w naszych kino-archiwach filmowa adaptacja literatury. Polacy, Rosjanie, powstanie styczniowe, miłość. Malownicze zdjęcia. Malowniczość nie jest tu tylko cechą opisu - w warstwie zdjęciowej film nawiązuje do prac samego Artura Grottgera. Historycznym faktem jest udział w filmie weteranów Powstania Styczniowego.
11 listopada
11:00-18:00 stoiska z pamiątkami z okresu II RP 12:00-20.00 Obiad Marszałkowski - Restauracja 1921 (67 zł/osoba, nieograniczony dostęp do bufetów) muzyka na żywo 13.00-14.00 piosenki II RP - muzyka na żywo 14.00-16.00 finał konkursu kulinarnego: (wstęp wolny) „Gęsina na różne sposoby” 16.00-17.00 finał konkursu: „Mistrz epokowej stylizacji” (wstęp wolny) 17:00-18.00 wspólne śpiewanie Zespół Pałacowo-Parkowy w Ostromecku 16:00 VI Śpiewnik Domowy. W kręgu tradycji szlacheckiej i ułańskiej Miejskie Centrum Kultury ul. Marcinkowskiego 12-14 13.00 projekcja filmu „Pan Tadeusz” z 1928; film poprzedza prelekcja Adama Gajewskiego wprowadzająca w klimat filmu 15:30 seans filmowy „Był sobie dzieciak”, rok produkcji 2013
Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do nieznacznych zmian w programie. Aktualna wersja znajduje się na stronie: www.bylot.pl
Tak reklamował się przedwojenny „Pan Tadeusz”...
„Pan Tadeusz”, godz. 13.00 Absolutny klasyk! Jak wiele filmów niemej epoki przez wiele lat uchodził za dzieło zaginione, rekonstruowane etapami. W efekcie mozolnej pracy udało się zmontować 120-minutową epopeję.
„Był sobie dzieciak”, godz. 15.30 Produkcja tegoroczna, która udowadnia, że o powstaniu Warszawskim można opowiadać nieco inaczej niż do tej pory. Autorzy utrzymują film w duchu sławetnych „Pamiętników” Mirona Białoszewskiego. Piwnice i ulice walczącej, rujnowanej Warszawy, stają się miejscem przemiany młodego chłopaka w mężczyznę. Muzykę skomponował Wojciech Waglewski. przygotował Adam Gajewski
sponsorzy
15:30 seans filmowy: „Rok 1863” niema ekranizacja „Wiernej rzeki” Stefana Żeromskiego. Przed filmem w foyer prezentacja wystawy uczniów Gimnazjum nr 27
10 listopada
o pełnych godzinach
07:00-11:00 śniadanie historyczne - Restauracja 1921 (30 zł/osoba, nieograniczony dostęp do bufetów)
11:00-18:00 stoiska z pamiątkami z okresu II RP
wstęp wolny
11:00-15:00 Muzeum Farmacji bezpłatne zwiedzanie wejścia ulica Gdańska 5, (wejście od ul. Drukarskiej)
10.00-13.00 „Rotary-Dzieciom” 2013 - Przeciwko wykluczeniu. Impreza charytatywna
11:00-16:00 zabawa dla dzieci - Kotylionowa Radość
MIEJSKIE CENTRUM KULTURY, ul. Marcinkowskiego 12 - 14 zaprasza do kina „Orzeł” na świąteczne spotkanie z filmem w cyklu „Świat Movie”.
wydarzenie współfinansowane przez Miasto Bydgoszcz Wydawca EXPRESS MEDIA Sp. z o.o., Bydgoszcz, ul. Warszawska 13, tel. 52 32 60 733 Prezes Zarządu dr Tomasz Wojciekiewicz redaktor naczelny Artur Szczepański Dyrektor sprzedaży Adrian Basa RedakCJA MyPRomise - Agnieszka Kowalkowska Sprzedaż Paweł Cieminski, p.cieminski@expressbydgoski.pl, tel. 52 32 60 707 Skład 3media