Sztych - Roman Kulikov - fragment

Page 1



























































































91

Sztych

– Jak najlepszym, towarzyszu marszałku polowy! – radośnie odezwał się tamten. – Coś mi do oka tylko wpadło, a po nogach połaskotało.  Sztych z ulgą zsunął się z występu, wyciągnął rękę do żołnierza.  – Dawaj tutaj, szybko! Zasłużyłeś na ten obiad...  Bull żwawo ruszył ku bezpieczeństwu pagórka.

fabryka

polub nas na Facebooku Kliknij i przejdź do sklepu, by kupić książkę



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.