S O P O C K A G A L E R I A S Z T U K I
Joanna Gugała - Ponikowska
Joanna Gugała - Ponikowska
Zrealizowano z udziałem finansowym Gminy Miasta Sopotu
i Fundacji OKO-LICE KULTURY
MIKROFORMY
J OAN N A G U G AŁ A - P O NI KOWSK A komisarz wystawy: Dorota Grubba-Thiede projekt katalogu: Lech J. Zdrojewski wydawca: Fundacja OKO-LICE KULTURY ISBN 978-83-65365-94-1
© SOPOCKA GALERIA SZTUKI przy Zespole Szkół Nr 1 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Sopocie ul. Książąt Pomorskich 16-18.
Joanna Gugała - Ponikowska
Naukę artystyczną rozpoczęłam w 1994 roku w Państwowej Szkole Sztuk Plastycznych im. Józefa Szermentowskiego w Kielcach. Jej zwieńczeniem była realizacja dyplomu ze specjalności techniki rzeźbiarskie.
www.gugala-ponikowska.pl
W latach 1999-2004 studiowałam rzeźbę na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dyplom z zakresu małych form rzeźbiarskich zrealizowałam w pracowni prof. Joanny Bebarskiej, natomiast pracę teoretyczną poświęconą twórczości Karola Broniatowskiego obroniłam w Zakładzie Historii Sztuki Współczesnej. Jako absolwent UMK otrzymałam wyróżnienie w organizowanej dla najlepszych absolwentów polskich uczelni artystycznych, Wystawie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Udział w tej wystawie zakończyłam z nominacją do Grand Prix. Od 2004 roku swoje doświadczenia i wiedzę w głównej mierze dzielę w pracy dydaktycznej z uzdolnioną młodzieżą.
WYSTAWY • 2016 Wystawa indywidualna w ramach II Młodzieżowej Konferencji Matematycznej „Trimat” w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni • 2016 Wystawa zbiorowa „Belfrów Sopockich” w Sopockiej Galerii Sztuki przy ulicy Książąt Pomorskich 16-18 w Sopocie • 2012 I Triennale Sztuki Pomorskiej w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie • 2011 Wystawa indywidualna „Po-Za” w Muzeum Ludowym w Węgorzewie • 2008 Wystawa indywidualna „Po-Za” w Biurze Wystaw Artystycznych w Pile • 2006 Przegląd Twórczości Plastycznej Nauczycieli „Chromy i Achromy” w wystawie Prezydenta Miasta Gdyni w galerii „Ratusz” w Gdyni
• 2005 Wystawa zbiorowa „Przestrzeń oddana” w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie • 2004 Wystawa zbiorowa w galerii „Wozownia” w Toruniu • 2004 Wystawa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w Muzeum Plakatu w Wilanowie • 2003 Wystawa retrospektywna w galerii „9,39” w Toruniu • 2003 Wystawa zbiorowa „Rysunek II” prac studentów Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w halach „Merinotexu” w Toruniu • 2002 Wystawa zbiorowa „Rysunek I” prac studentów Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w plenerowej galerii „Nad Wisłą” w Toruniu • 1999 Wystawa dyplomowa uczniów Państwowej Szkoły Sztuk Plastycznych w Kielcach, w Biurze Wystaw Artystycznych w Kielcach
Bezinteresowność jest skupieniem. JOANNA GUGAŁA-PONIKOWSKA Artystka jest kompozytorem: wrażliwym, nasłuchującym, dyskretnym i koloraturowym. Jej prace są powściągliwe, mądre, otwarte na interpretacje, katalizujące różnorodne interpretacje. W cichy sposób opowiadają o tym co indywidualne, przeczute, wręcz powstające na naszych oczach. Powściągliwość wielokrotnie przywoływanego przez Joannę Gugałę-Ponikowską języka architektury i geometrii nie wyklucza u odbiorcy uczucia pełni, i wrażeń odważnego rozpościerania się Form w Przestrzeni.
/bez tytułu/ 2015 technika własna wym. 50cm x 50cm
/bez tytułu/ 2016 technika własna wym. 50cm x 50cm
Wydają się przesuwać muzycznym narastaniem bądź wycofywaniem, jak symultaniczne sekwencje [kompozycje ze szkła i metalu], bądź jak kłącza, w przypadku nawiązań Natury i Organiczności. Joanna Gugała-Ponikowska wydaje się zastawiać na odbiorców dyskretne pułapki. Gdy dostrzegą naturę pozornie ascetycznych obiektów, podejmują z nimi „dyskusje”, bądź wspólny „spacer”, nie zdolni do pośpiesznego oglądu. Frapujące są także formaty architektonów, które same kameralne mają potencjalność ogromnych realizacji architektury przyszłości, jak zrealizowany przez Jarosława Kozakiewicza w Zagłębiu Ruhry, Mars: ogromny park w kształcie gigantycznego ucha, którego forma czytelna jest dopiero z samolotu, a nawet z perspektywy kosmosu.
/bez tytułu/ 2016 technika własna wym. 50cm x 50cm
/bez tytułu/ 2015 technika własna wym. 50cm x 50cm
Podobnie nagrodzone architektony Jonanny GugałyPonikowskiej z cyklu Przestrzenie dowyobrażone1, eksponowane w Wilanowie - Oddziale Muzeum Narodowego w Warszawie, mogłyby sięgać chmur nie powodując wizualnego chaosu, lecz wprowadzając w przestrzeń dynamiczny, dobroczynny spokój. Zasygnalizowane przez nią przezroczystości [szklane moduły kwadratów] wskazują dyskretnie tyleż na samą formę co na otoczenie, cięgle zmienne, metamorficzne. Joanna Gugała-Ponikowska jest artystką rzeźbiarką, absolwentką Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, uczennicą m.in. profesorów: Macieja Szańkowskiego, Krystyna Zielińskiego, Joanny Bebarskiej, Katarzyny Adaszewskiej, Andrzeja Borcza. 1
/bez tytułu/ 2015 technika własna wym. 140cm x 140cm
W 2000 r. artystka zrealizowała w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku archetypowo-współczesny dyptyk form, anektując i przekształcając dyskretnie dwa moduły pni dębu – czczonego w wielu mitach drzewa. Odniosła się w nim do problemu Na ziemi i w powietrzu poprzez usytuowanie elementu w horyzoncie pejzażu oraz dodanie kierunku pionowego, wertykalnego. Było coś przejmująco majestatycznego w tym uruchamiającym kategorię prawdy w sztuce geście artystki, która zdynamizowała dyptyk przez zaostrzenie jednej z krawędzi.
/bez tytułu/ 2008 technika własna wym. 66cm x 70cm
W jakiś sposób monumentalna realizacja prowokowała myśl o rysowaniu przestrzeni, czy „międzyrysowaniu” [pojęcie Pawła Kwieka], relacji między świadomym a ledwie przeczutym [iluminatio – natchnienie]. Dyptyk Na ziemi i w powietrzu Joanny Gugały-Ponikowskiej pachniał drzewem. Nieokorowane moduły zachwycały matowością na podobieństwo form świadomie budowanych ze skorodowanego metalu przez Eduarda Chillidę, w których również pobrzmiewa matematyczna struktura muzyki, najczęściej Jana Sebastiana Bacha. Nienachalne kompozycje artystki zawierają wartości kontemplacyjne, choć równolegle w naturalny sposób wyczuwa się jej ekologiczną filozofię życia i sztuki. Tekturowy karton o uszkodzonej, nadgniecionej ściance stał się podmiotem ujmującego cyklu fotografii, następnie stał się rzeźbą. Artystka dokonała celebracji odtrąconego, biednego, niepotrzebnego obiektu ujawniając nieprawdopodobne bogactwo, które wydarzyło się w jego przebiegu.
„Wpisany 02” 2007 glina, grafit, patyna wym. 70cm x 70cm
Wyczuwa się dyskretny postulat o uważność w ocenach „wartości”, niejako w poprzek czasów rozwiniętych praktyk „zarządzania kapitałem ludzkim”. Joanna Gugała-Ponikowska jest autorką opracowania teoretycznego dedykowanego Karolowi Broniatowskiemu, który w 1968 r. w ramach dyplomu w pracowni Jerzego Jarnuszkiewicza zaczął tworzyć sylwety ludzkie, których skórę stanowił patchwork z gazet. Zestawiał z nich environments pt. Zagrożenie [pokazywane na Biennale w Wenecji w 1972 r.]. W 2012 r. Joanna Gugała-Ponikowska na zaproszenie do wystawy Roberta Kuśmirowskiego2 przekazała niewielki obiekcik łączący misternie wyodrębnioną z gazetowych wirków formę ludzkiego mózgu wspartego na czarnej, bazaltowej kostce, jakby budując dyskretny homage zarówno dla Broniatowskiego, jak i Guy’a Deborda. Debord wskazywał na niebezpieczne wikłanie jednostki w medialny spektakl świata, domagający się biernej adoracji, zamieniający ludzkość w „społeczeństwo spektaklu”. Jest również grupa form Joanny Gugały-Ponikowskiej, wynikająca z mądrego zaangażowania artystki w obecność totalności sił komercyjnych, by przypomnieć cykl masek naznaczonych „tatuażem” kodów paskowych i najnowocześniejszych oznaczeń stosowanych przez transnarodowe korporacje. Okrywają one partie oczu, wręcz całe twarze, nabierając charakteru masek rytualnych, plemiennych, semantyk pustki po wypieranej transcendencji. Artysta był kuratorem sekcji Rzeźby I Pomorskiego Biennale Sztuki organizowanego przez Państwową Galerię Sztuki w Sopocie 2
Sposób rysowania oraz dobierana materiałów, swoiste przepracowania natury dobieranych mediów aż do wrażeń anamorficznych, czy transgresyjnych. W benedyktyńsko czasochłonych procesach wcierania grafitu w papierowe podobrazie, nanoszenia rysunków [np. skalpelem] nawet wytrawni znawcy rzemiosł ulegają wrażeniu, że są to płaskorzeźby z metali, tych lśniących bądź skorodowanych, wreszcie, że stoją wobec wnętrza gorejącego wulkanu, „chłodzonego” kamienną ramą.
„Opisany 01” 2003 kamień, wosk, nici, piasek
/bez tytułu/ 2011 tektura, blacha, grafit, patyna, nici wym. 70cm x 70cm
Joanna Gugała-Ponikowska jest osobą niezwykle dyskretną, bliższe jej jest odejmowanie niż dodawanie, co przypomina postawę „rzeźbiącego w negatywie” Alberta Giacomettiego, brawurowo skromnego, nawet gdy jego prace po otrzymaniu Złotych Lwów na weneckim Biennale w 1962 były najdroższymi i najbardziej pożądanymi na rynku sztuki.
/bez tytułu/ 2010 tektura, grafit wym. 50cm x 150cm
Ani na moment nie zmienił sposobu życia, nie wzniósł nowej pracowni, nadal mantrycznie rzeźbił i rysował bliskich w drewnianej izdebce, a zapytany, czy na wypadek pożaru atelier ratowałby realizacje czy kota, odpowiedział bez wahania „oczywiście, że kota”. Z taką uważnością artystka podchodzi również do pracy pedagogicznej, obserwuje, nasłuchuje, szepcze, akuszeruje, byle nie zdominować, „nie przewrócić”, a dawać podopiecznym przestrzeń do własnych myśli. Leszek Brogowski wspominając cykl Rysunków z przyjaciółmi do których zaprosił Witosława Czerwonkę objaśniał intuicję, że wbrew postulatom fundamentalizującego się świata, „Bezinteresowność jest racjonalna […]. gdyż Bezinteresowność jest skupieniem”3. 3
Leszek Brogowski Rysunki z przyjaciółmi Galeria GN 1988
„(...)” 2012 granit, gazeta
/ bez tytułu/ 2010 tektura, grafit, akryl wym. 70cm x 70cm
Słuch przestrzeni i mediów, który w naturalny sposób włącza do swoich praktyk twórczych i pedagogicznych Joanna Gugała-Ponikowska jest wyjątkowym aspektem jej działań decydującym o aurze dzieła sztuki bezsprzecznie związanej z duchem współczesności - empatią do niej. Podobnie Kurt Schwitters, a także i inni rzeźbiarze drugiej połowy XX w. podejmowali eksperymentalne rozwiązania kompozycyjne i materiałowe, stosując papier maché, jutę, różnego typu tkaniny, smołę, sztuczne tworzywa, żywice, gąbki, styropian etc.
„Przestrzenie dowyobrażone” drewno, szkło, mosiądz, patyna, grafit
Autorem poetyckich, pięknych, otwartych semantycznie złożeń był Krystian Jarnuszkiewicz, zarazem wybitny pedagog wskazujący na transhumanistyczną relację wszystkich istnień i istot na ziemi, które nie powinny dominować lecz być w relacjach continuum. Krystian Jarnuszkiewicz, uważnie mówił o materiałach włączanych do własnych prac: „Papa czy smoła to jest materiał dekarski, tak jak blacha - służy do tego by przykrywać. Tu widoczne jest zakochanie się w płaszczyźnie, którą można modelować przez uginanie, cięcie, itd.. […] Asfalt, to jest naturalna wydzielina naszego globu, […] minerał. […] Bryła asfaltu wydobyta na zewnątrz, w atmosferze naszej europejskiej ale i również w afrykańskich temperaturach – nie zmienia swojego kształtu. Można ją podpolerowywać...[…] W bryle asfaltu, którą mam w ogródku powstają spękania.
/bez tytułu/ 2012 tektura, grafit, olej wym. 70cm x 100cm
Próbuję osaczyć tą czerń wprowadzając w tą strukturę spękań klisze, przezroczystości...[…] Nie tyle jest pytanie, jak się robi sztukę, ale jakie warsztaty można używać, żeby mieć sztukę za pan brat, i zacząć dopiero tworzyć...”4. dr Dorota Grubba-Thiede Polski Instytut Studiów nad Sztuką Świata X-XI 2016
Elżbieta Grubba, Dorota Grubba-Thiede: Krystian Jarnuszkiewicz. Kamienny sen pod dębem, „Kwartalnik Rzeźby Orońsko” 2014 nr 1. 4
/bez tytułu/ 2012 tektura, grafit, akryl wym. 70cm x 100cm
/bez tytułu/ 2007 tektura, grafit, akryl wym. 140cm x 200cm
/bez tytułu/ 2011 tektura, tempera
S O P O C K A G A L E R I A S Z T U K I
od 17 listopada do 24 grudnia 2016 STYPENDIUM T W Ó R C Z E G M I N Y M I A S T A S O P O T F u n d a c j i O K O - L I C E K U L T U R Y