SYLWESTER W MIEŚCIE
ŚWIĄTECZNE PREZENTY
Tylko miesiąc do najbardziej tanecznej imprezy sylwestrowej w Mysłowicach
Kupując podarunki przez internet możesz zaoszczędzić czas, nerwy i pieniądze.
» STR. 4
G A Z E T A
» STR. 8
B E Z P Ł A T N A www.gazetamyslowicka.com
LISTOPAD 2011 • NR 05/2011
WALKA Z TIRAMI CIĘŻARÓWKI NISZCZĄ ULICE DZIEĆKOWIC » STR. 2
ZMIANY W SZPITALU NR 2 MYSŁOWICKI SZPITAL POTRZEBUJE ZMIAN. W NAJBLIŻSZYM CZASIE NIE MOŻE NARZEKAĆ NA ICH BRAK.
CO Z „SZÓSTKĄ”? PRZENOSINY UCZNIÓW SZKOŁY SPECJALNEJ » STR. 2 NIEZWYKŁY KABARET NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ NIE JEST BARIERĄ » STR. 7 JUBILEUSZ 5-LECIA MUZEUM MIASTA MA DŁUŻSZĄ HISTORIĘ » STR. 10
» Od nowej pościeli po bardzo po-
» STR. 14
Czytaj również » Jak degustować wino. » Auto zimą. Krótki poradnik
dla Pań. » Podaruj paczkę potrze-
bującym. REKLAMA
FOT. ARAMEDIA
DERBY MYSŁOWIC MIAŻDŻĄCA PRZEWAGA GÓRNIKA WESOŁA
trzebne urządzenia, remonty i zmiany personalne. Są też decyzje niepopularne i kontrowersyjne – zdaniem władz szpitala konieczne i w dłuższej perspektywie bardzo pożyteczne.
Z
amknięcie oddziału laryngologicznego planowane jest na luty przyszłego roku. Kontrowersyjna, zdaniem pacjentów, decyzja według władz szpitala jest nie tylko konieczna, ale i dobra dla mocno obciążonej zadłużeniem placówki. – Oddział, mimo pełnego wyposażania i pełnej kadry, nie wyrabia kontraktu – mówi dyrektor szpitala Ewa Fica.
Pacjenci boją się jednak, że będą odprawiani z kwitkiem. Pytając o tę najważniejszą dla nas sprawę otrzymaliśmy informację, że większość nieskomplikowanych zabiegów przeprowadzanych dotychczas na oddziale laryngologicznym wykonywana będzie w ramach leczenia ambulatoryjnego. – Znaczna część pacjentów z bardziej skomplikowany-
mi schorzeniami jest już na dzień dzisiejszy odsyłana do szpitali w Ochojcu i innych sąsiadujących miastach, więc w praktyce dla pacjenta zmieni się bardzo niewiele – mówi dyrektor. Ze zdaniem tym nie zgadza się Ordynator Oddziału Laryngologii doktor Narcyz Wojtowicz. – Zamknięcie oddziału sprawi, że pacjenci zapadający na tzw. nagłe głuchoty czy inne
zaburzenia słuchu będą odsyłani do innych szpitali, a to znaczna część przypadków. Pomocy nie znajdą już także tutaj nauczyciele leczący swoje schorowane gardła – Zdaniem ordynatora, zmiana ta spowoduje szkodę dla mieszkańców. KONTYNUACJA NA STRONIE 3
2 Informacje
LISTOPAD 2011 • NR 05/2011
WYSOKA WYKRYWALNOŚĆ PRZESTĘPSTW CO DALEJ ZE SZKOŁĄ NR 6?
» Mysłowicka policja ma jeden z najwyższych wskaźników wykrywalności przestępstw w regionie.
W
zrost poczucia bezpieczeństwa wśród mieszkańców Mysłowic to jedno z głównych zadań miejscowych policjantów. Zaangażowanie w realizację ustawowych zadań policji najlepiej obrazują resortowe statystyki, w których Komenda Miejska Policji w Mysłowicach zajmuje czołowe miejsce wśród 32 komend miejskich i powiatowych województwa śląskiego. Odpowiednie zarządzanie i kierowanie zespołami policjantów w po-
FOT. SXC.HU
szczególnych komórkach przynosi wymierne efekty. Po 10 miesiącach 2011 roku wskaźnik wykrywalności przestępstw wyniósł 77%. Odnotowano poprawę wykrywalności w nastepujących kategoriach czynów: kradzieże, przestępstwa rozbójnicze, kradzieże z włamaniem, bójki i pobicia. W tym okresie zatrzymano 683 sprawców na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa, przeprowadzono 5079 interwencji, zatrzymano 408 osób kierujących pod wpływem
i po spożyciu alkoholu. Ujawniono ponad 8000 wykroczeń szczególnie uciążliwych dla społeczeństwa, takich jak wybryki chuligańskie, akty wandalizmu i spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. W drugim półroczu utrzymuje się wysoki poziom realizacji zadań służbowych, co niewątpliwie wpływa na poprawę wizerunku i zwiększenie zaufania do mysłowickiej policji. Komenda Miejskiej Policji w Mysłowicach
WIELKIE PROBLEMY MAŁEJ ULICY » Mieszkańcy domów przy 300-metrowej ulicy w Dziećkowicach postanowili walczyć o swoje. W ciągu ostatnich lat ich spokojna okolica zamieniła się w trasę przelotową dla samochodów ciężarowych.
Z
FOT. SXC.HU
najdująca się w Mysłowicach-Dziećkowicach ulica Zachęty nie jest z pewnością ulicą długą, ale od niedawna bardzo ruchliwą. Łączy Imielin z Jaworznem i nieoczekiwanie dla mieszkańców stała się doskonałą trasą dla kierowców próbujących omijać płatne odcinki dróg. Jak mówią mieszkańcy, problemy zaczęły się w chwili wybudowania nowego mostu na Przemszy. – Na ulicy znacząco zwiększył się ruch. Przede wszystkim pojawiły się TIR-y.
Czarę goryczy przepełniły wykopy kanalizacyjne, po których nawierzchnia drogi została załatana w sposób pozostawiający wiele do życzenia. – Przejeżdżające TIR-y niszczą i tak już podziurawioną nawierzchnię, a domy trzęsą się tak, że na ścianach pojawiają się pęknięcia. Przydałby się też fotoradar – mówi pani Halina, mieszkanka feralnej ulicy. To niejedyny problem wywołany zwiększeniem się ruchu. Brakuje chodników i przejść dla pieszych, a kierowcy przejeżdżających samochodów czę-
gazetamyslowicka.com
Redaktor naczelny: Bogumił Stoksik Z-ca red. naczelnego: Bartosz Kondziołka Sekretarz redakcji: Anna Owczarek Skład i opracowanie graficzne: Jakub Łaptaś
Wydawca: ARAmedia ul. Mikołowska 29, 41-400 Mysłowice (32) 317 14 24 Druk: Polskapresse Sp. z o.o. Sosnowiec, ul. Baczyńskiego 25a
Zasięg: Mysłowice Nakład: 7 000 sztuk Redakcja: redakcja@gazetamyslowicka.com
sto nie przejmują się ograniczeniami prędkości. Po interwencji mieszkańców urząd miasta postawił znak ograniczający prędkość do 40 km, ale najwyraźniej to nie wystarcza. Z odpowiedzi magistratu na apele mieszkańców dowiadujemy się, że problem jest złożony. Część zadań, jak wybudowanie chodnika, to kwestia wprowadzenia zadań do budżetu miasta na następne lata – w projekcie budżetu na rok 2012 na remonty bieżące chodników zabezpieczone zostało 80 tys. zł – a ograniczenie tonażowe wymaga uzgodnień z władzami powiatu bieruńsko-lędzińskiego oraz miasta Jaworzna. Mysłowicka komenda miejska policji zobowiązała się do częstszych patroli w tym rejonie. Mamy nadzieję, że złożoność problemu nie oznacza, że nie zostanie on rozwiązany. Z podobnymi trudnościami borykają się również mieszkańcy innych ulic Mysłowic, jednak mieszkańcy Zachęty są jednymi z nielicznych, którzy postanowili walczyć o poprawę swojego komfortu życia.
Bartosz Kondziołka b.kondziolka@gazetamyslowicka.com
Zespół redakcyjny: Grażyna Bajorek, Karol Przybyła, Anna Czarnota, Aleksandra Latos, Maciej Januszewicz, Katarzyna Julia Jaszczuk, Grażyna Wojciechowska, Adam Wojciechowski, Leszek Ligęza, Agnieszka Czarnota, Leonard Czarnota, Arbuz Arbuziński, Magdalena Gawlas, Redakcyjna Wróżka, Magdalena Sus, Luiza Rotkegel
U
czniowie mysłowickiego Zespołu Szkół Specjalnych edukują się w fatalnych warunkach. Zabytkowy budynek sprzed ponad stu lat wymaga gruntownego remontu. Według wstępnych szacunków potrzebna jest na to kwota kilku milionów złotych. Oprócz bardzo ważnej kwestii nieprzystosowania szkoły do potrzeb osób niepełnosprawnych, budynek jest w bardzo złym stanie technicznym. Na ścianach zalega grzyb. Są też olbrzymie problemy z nieszczelnymi oknami, które z pewnością dadzą się we znaki w najbliższą zimę. Urząd miasta poszukując rozwiązania tej
trudnej sytuacji rozważa możliwość wykorzystania dla potrzeb osób niepełnosprawnych budynku Szkoły Podstawowej nr 6 w Mysłowicach-Brzęczkowicach. Uczniowie dotychczasowej „Szóstki” mieliby zostać przeniesieni do oddalonej o kilometr Szkoły Podstawowej nr 13. W związku z niżem demograficznym, część klas lekcyjnych nie jest tam obecnie wykorzystywana. Sprawa wzbudza wiele kontrowersji i o decyzjach z nią związanych będziemy informować Państwa na bieżąco. Bogumił Stoksik b.stoksik@gazetamyslowicka.com
WYZWANIA NOWEJ NACZELNIK
M
ijający listopad przyniósł Mysłowicom między innymi zmianę Naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. Po niemal 3 tygodniach pracy, nowa naczelnik WOŚ - Barbara Markiel dostrzega, że największe trudności tkwią w gospodarce wodno-ściekowej. – Bolina – jak twierdzi – to jeden z najpoważniejszych problemów. W złym stanie jest także powietrze w naszym mieście. WOŚ alarmuje, że standardy europejskie w tej sferze są również przekroczone, a 62% udziału w emisji niebezpiecznych substancji (pyłu zawieszonego PM10), mają gospodarstwa domowe. – Zanieczyszczanie powietrza odbywa się tutaj przede wszystkim poprzez spalanie odpadów. Opalanie paliwem wysokiej
jakości jest mimo wszystko bardziej ekonomiczne – twierdzi Barbara Markiel. Ludzie powinni zrozumieć, że zanieczyszczenie powietrza powoduje nie tylko niszczenie się urządzeń, ale także pogorszenie stanu zdrowia każdego z nas i naszych dzieci. WOŚ zakłada, że będzie kontynuował program niskiej emisji (m.in. poprzez wymianę starych kotłów na nowsze). Potrzebne w nim będą jednak niewielkie zmiany. Na realizację projektów związanych z ochroną środowiska nowa naczelnik będzie starała się o pozyskanie funduszy unijnych.
Magdalena Gawlas m.gawlas@gazetamyslowicka.com
SZLACHETNA PACZKA W MYSŁOWICACH Kilka dni temu – 19go listopada również w naszym mieście ruszyła „Szlachetna Paczka”. Na stronie internetowej uruchomiona została baza rodzin, które czekają na pomoc. Idea jest prosta. Na stronie, której adres podajemy poniżej, odnajdujemy potrzebującą rodzinę. Każda z potrzebujących rodzin sama określa, co w tym wyjątkowym przedświątecznym okresie jest jej najbardziej potrzebne. Mogą być to nowe buty, zimowe ubranka dla dzieci, podstawowe artykuły żywnościowe lub cokolwiek innego. Każda z chętnych osób może przygotować wyjątkową świąteczną paczkę. Paczkę można zrobić wspólnie z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi z pracy. Można także wesprzeć finansowo akcję wysyłając SMS o treści PACZ-
KA pod nr 75465 (5 PLN + VAT) lub wpłacając dowolną kwotę na konto bankowe „Szlachetnej Paczki”. Ambasadorem projektu jest znany polski bramkarz Jerzy Dudek, który zresztą w sobotę 26 listopada zrobi zakupy i przygotuje swoją paczkę w katowickim Silesia City Center. Para prezydencka Bronisław i Anna Komorowscy swoją paczkę przygotują 6 grudnia. Tylko w ubiegłym roku „Szlachetna Paczka” dotarła do 8201 ubogich rodzin. Więcej szczegółów na: → www.szlachetnapaczka.pl Basia Jendrzejczyk Szlachetna Paczka
Numer zamknięto 24 listopada 2011 Gazeta Mysłowicka jest prawnie zarejestrowanym czasopismem wpisanym do Sądowego Rejestru Dzienników i Czasopism pod poz. PR 2398. Na postawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych ARAmedia zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w Gazecie Mysłowickiej jest zabronione bez zgody wydawcy. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam, nie zwraca nie zamówionych tekstów i zdjęć, zastrzega sobie prawo do skracania otrzymanych materiałów i zmiany ich tytułów. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń, reklam oraz tekstów nadesłanych. Zastrzegamy sobie prawo skracania otrzymanych materiałów i zmiany ich tytułów
Informacje 3
gazetamyslowicka.com
ZMIANY W SZPITALU NR 2
» Ciąg dalszy artykułu ze strony 1
FOT. ARAMEDIA
WIĘCEJ OSZCZĘDNOŚCI Mimo sprzeciwów, oddział laryngologii zniknie jednak z mysłowickiego szpitala. Co stanie się z jego pracownikami? W szpitalu pozostanie poradnia laryngologiczna, w której część pracowników z pewnością znajdzie zatrudnienie. Reszta pielęgniarek ma zostać przeniesiona na inne oddziały. Propozycję pracy w poradni mają również otrzymać oddziałowi lekarze. W szpitalu ma miejsce sporo innych zmian personalnych, które jak łatwo się domyślić, często bywają kwestią sporną. Jak mówi dyrektor: – Mysłowice mają doskonałą kadrę lekarską, ale w szpitalu muszą zostać lekarze, którzy utożsamiają się przede wszystkim ze szpitalem, a nie prywatnymi klinikami. Pozostałe po zlikwidowanym oddziale pomieszczenia planowo ma zająć oddział rehabilitacyjny. Pienią-
dze przeznaczane dotychczas na laryngologię rozdzielane będą pomiędzy pozostałe jednostki. Likwidacja laryngologii oznaczać będzie dla szpitala roczną oszczędność rzędu 360 tys. złotych. Oddziały, które pozostaną będą przyjmowały większą ilość pacjentów. W szpitalu pojawić się ma Poradnia Medycyny Pracy oraz Poradnia Sportowa. Ich otwarcie planowane jest na luty przyszłego roku. W dalszych planach przewidziane jest też tzw. POZ, czyli zabezpieczenie nocne dla pacjentów. CZAS NA REMONTY Szpital potrzebuje remontów i nowego, kosztownego sprzętu. Lada chwila w byłym pomieszczeniu kuchennym pojawi się nowoczesny tomograf. Potrzebna jest też baza diagnostyczna. Według wstępnych informacji, w połowie przyszłego
roku w szpitalu ma znaleźć się także rezonans magnetyczny. Z pieniędzy przeznaczonych placówce przez urząd miasta wiosną przyszłego roku ma odbyć się remont dachu. Lada chwila rozpisany zostanie przetarg na RTG, jako że obecny nie przechodzi już testów bezpieczeństwa. Wiekowe budynki czeka seria remontów. Począwszy od trwającej wymiany pękających nieustannie rur kanalizacyjnych, a skończywszy na wspomnianym wcześniej remoncie dachu. Potrzeby są olbrzymie. Dzięki staraniom pracowników placówki udaje się pozyskać prywatnych sponsorów, dzięki którym pojawiły się nowe drzwi wejściowe do izby przyjęć oraz wymienione zostało oświetlenie. Obniżone zostały sufity w budynku głównym, co zmniejszy koszty ogrzewania. Część materiałów na remont szpital otrzymał od sponsorów, między innymi 450 m² kafelków i 200 l farby. To kropla w morzu potrzeb, ale metodą małych kroków mysłowicka „Dwójka” zmienia swoje oblicze. Długie lata zaniedbań sprawiają, że remonty powinny być wykonywane gruntownie, jednak koszt remontu jednego oddziału to ok. 800 tys. złotych. W opłacaniu tych prac nie pomaga ciągnący się za szpitalem długi ogon zadłużenia. Udało się już spłacić zadłużenie za rok 2010, ale poprzednie lata w dalszym ciągu pozostają nierozliczone. Pewnym jest, że szpital potrzebuje zmian. Na ich brak w najbliższym okresie placówka z pewnością narzekać nie może. Czas pokaże, czy w tym przypadku są to zmiany na lepsze. Bogumił Stoksik b.stoksik@gazetamyslowicka.com
FIRMA ZATRUWAJĄCA BOLINĘ ZGŁOSZONA DO PROKURATURY
P
isaliśmy w zeszłym miesiącu o szkodliwych substancjach i wszechogarniającym fetorze utrudniającym życie mieszkańcom budynków leżących w pobliżu miejskiego potoku Bolina. Sprawa znajdzie ciąg dalszy w prokuraturze. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadził we współpracy z katowicką strażą miejską kilkunastodniową kontrolę. REKLAMA
Główny podejrzany, spółka EKO-Harpoon-Rewital, która paradoksalnie jest firmą zajmującą się oczyszczaniem ścieków, utrzymywała że zanieczyszczenie powodują osoby trzecie. Wyczerpująca kontrola nie potwierdziła tej informacji. WIOŚ w Katowicach zdecydował więc o zawiadomieniu prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Na rozwiązanie sprawy przyj-
dzie nam z pewnością jeszcze trochę poczekać. Sytuacja powinna ulec poprawie w ciągu pół roku. Kolejne już w tej sprawie spotkanie ze Śląskim Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska zostało zaplanowane na 1 grudnia 2011 r. Bogumił Stoksik b.stoksik@gazetamyslowicka.com
Wiadomości w skrócie
» Bezpieczniej na Rymerze? Mieszkańcy dzielnicy Rymera od dawna skarżą się na to, że w swojej dzielnicy nie czują się bezpiecznie. W celu poprawy bezpieczeństwa planowane jest zamontowanie w dzielnicy monitoringu. Mysłowicka policja wspólnie ze strażą miejską zwiększy ilość patroli w dzielnicy. Mają one zapobiec częstym w tej dzielnicy dewastacjom klatek schodowych, zanieczyszczaniem miejsc publicznych i spożywaniem w nich alkoholu. Czekamy z niecierpliwością na efekty tych działań.
» Zamknięto Szkołę Podstawową nr 10 Głównym powodem zamknięcia Szkoły Podstawowej nr 10 był zły stan budynku. Pomieszczenia lekcyjne posiadały nieszczelne okna, a budynek nie był właściwie ocieplony. Do pogorszenia warunków przyczyniła się również awaria pieca centralnego ogrzewania powodując dodatkowe szkody. Tym samym, aby zapewnić uczniom odpowiedni poziom bezpieczeństwa i warunków do nauki, mysłowicki urząd miasta zdecydował o przeniesieniu zajęć do budynku przy ul. Reja (główny budynek SP nr 10). Warto zauważyć, że w czasie trwania zajęć w starym budynku szkolnym, dzieci chcąc skorzystać z sali komputerowej, sali gimnastycznej czy stołówki musiały przechodzić na ul. Reja. Zdaniem urzędu miasta, decyzja pozwalająca na naukę w dogodnych warunkach w obliczu niżu demograficznego wydaje się być najbardziej rozsądna.
» Przebudowa ulicy Mikołowskiej Zakres prac obejmować ma m.in. remont nawierzchni, wykonanie oznakowania poziomego i pionowego oraz zaprojektowanie urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także odbudowę skarpy przy ul. Mikołowskiej. W chwili obecnej urząd miasta przygotowuje się do podpisania umowy z wykonawcą.
» Mysłowice - Lubię to! Użytkownicy znanego portalu społecznościowego Facebook od października mogą za pośrednictwem tej strony na bieżąco śledzić i komentować wydarzenia w Mysłowicach. Pojawił się tam bowiem oficjalny profil miasta. Znajdziemy na nim informacje na temat ciekawych i ważnych wydarzeń w mieście, konkursów, mnóstwo zdjęć z miejskich imprez i uroczystości oraz przydatne adresy. Zapraszamy na www.facebook.com/myslowice.lubie.to. Również na stronie urzędu miasta pojawiło się logo, dzięki któremu przekierowani zostaniemy na stronę Facebooka.
4 Wydarzenia
LISTOPAD 2011 • NR 05/2011
NAJBARDZIEJ TANECZNY SYLWESTER W MIEŚCIE »Ani się obejrzeliśmy a od sylwestrowych szaleństw dzieli nas niewiele ponad miesiąc. Wiadomo już, że „Największy Bal Sylwestrowy w Mysłowicach” cieszy się dużym powodzeniem.
Mysłowice posiadają ważne i ciekawe tradycje oświatowe. Temat ten przybliży zainteresowanym sympozjum odbywające się 29 listopada br. w Górnośląskiej WSP. Sympozjum „W służbie Oświaty, Wychowania i Kultury. Tradycje i teraźniejszość kształcenia kadr pedagogicznych w Mysłowicach” skierowane będzie w szczególności do dyrektorów szkół oraz nauczycieli. Wydarzenie naukowe objęli honorowym patronatem: Prezydent Miasta Edward Lasok, ks. biskup dr Gerard Bernacki, założycielka Uczelni mgr Urszula Kontny oraz Rektor Górnośląskiej WSP doc. dr Mirosław Wójcik. Przewodniczącym sympozjum został prof. ndzw. dr hab. Piotr P. Barczyk. Podczas spotkania będzie można wysłuchać wielu ciekawych referatów, które przybliżą historię naszego miasta. Sympozjum towarzyszyć będą wystawy „Mysłowice utrwalone na fotografii i kartkach pocztowych”, „Laureaci Złotego Lauru Nauki Sapere Aude”, przyznawanego każdego roku przez mysłowicką Alma Mater wybitnym osobistościom świata nauki i kultury, „Wyróżnieni absolwenci Górnośląskiej WSP”. Odbędzie się także mini-recital artystów mysłowickiego środowiska akademickiego. Organizatorzy sympozjum rozstrzygną też konkurs wiedzy o ziemi górnośląskiej „Odkryj Piękno Swojej Ojczyzny”.
MUZEALNY CZWARTEK
C B
ilety co prawda jeszcze są, ale osoby zostawiające decyzję o wyborze imprezy sylwestrowej na ostatnią chwilę nie mogą mieć pewności, że uda im się zdobyć zaproszenie. Przypomnijmy tylko, że największe karnawałowe szaleństwo w naszym mieście odbędzie się w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Stanisława Padlewskiego. Sylwestrowa zabawa rozpocznie się o godzinie 20. Imprezie przyświecać będzie także szczytny cel. W cenę każdego biletu wliczona jest cegiełka o wartości 20 zł, która wesprze Hospicium Cordis. Wiadomo także, że imprezę swoją obecnością uświetnią znane mysłowickie osobistości. Goście będą bawić się przy największych i z pewnością dobrze wszystkim znanych przebojach w wykonaniu zespołu Taryfa Nocna. Zespół będzie bawić szerokim repertuarem, który zostanie dostosowany do gustu gości. W przerwach REKLAMA
FOT. SXC.HU
występów Taryfy Nocnej usłyszymy DJ-a Arturo. Wiemy już, że ten znany i lubiany mysłowicki DJ przygotuje przeboje z każdego dziesięciolecia od lat 60-tych do najnowszych hitów. Podczas imprezy zostaną wybrani Król i Królowa Balu oraz najlepiej tańcząca para wieczoru. Będzie to z pewnością największa taneczna impreza w mieście. Nie muszą się jednak martwić osoby nie będące lwami parkietu. Z pomocą przyjdzie im mysłowicki Klub Rock 'n' Rolla Tradycyjnego, który przygotował kurs tańca dla wszystkich gości. Będzie też oczywiście rock 'n' rollowy pokaz w wykonaniu pary z Mysłowic i z Krakowa. Jeden z partnerów wieczoru, firma Martini, przygotowała dla każdego z gości tzw. welcome drink oraz degustację nowego trunku, który miał światową premierę kilka tygodni temu. Firma Coca-Cola będzie promowała swój napój energetyczny, a Browary Tyskie swoje piwa. Po
powitaniu Nowego Roku i pokazie fajerwerków zabawa sylwestrowa nie straci tempa. O godzinie 1 w nocy nastąpi losowanie głównych nagród w loterii: skutera, telewizora LCD 40" czy choćby pobytu w Hotelu Gołębiewski. Potem będzie jeszcze goręcej. Na parkiet zawita bowiem ze swoim niepowtarzalnym pokazem gwiazda wieczoru Rafał Kryla „Tito”, znany z popularnego programu You Can Dance. To z pewnością nie koniec atrakcji. Organizator nie uchyla jednak rąbka tajemnicy. Możemy być pewni, że zabawa będzie iście szampańska. Gazeta Mysłowicka objęła patronatem to wydarzenie. Podwójne zaproszenie jest nagrodą w naszej krzyżówce. Zapraszamy do wzięcia udziału w zabawie. Bogumił Stoksik b.stoksik@gazetamyslowicka.com
zy miarą narodu może być jego historia? Historia, która bywa trudna, brutalna i wymagająca skruchy. Jednocześnie pokazuje siłę i determinację narodu oraz jego wiarę w wolność. Wstydzić się swojej historii to jak wstydzić się tego kim jesteśmy i kim byli nasi przodkowie. Historia Ślązaków jest tego bardzo dobrym przykładem. Podczas 48. Muzealnego Czwartku odbyło się spotkanie z prof. Ryszardem Kaczmarkiem dyrektorem Instytutu Historii Uniwersytetu Śląskiego. Tematem przewodnim spotkania było uczestnictwo Ślązaków i Polaków w Wehrmachcie. Gdy nastał rok 39' i na ziemie Śląskie weszły wojska III Rzeszy ludzie zaczęli zadawać sobie pytanie: kim tak na prawdę jesteśmy? Polakami? Niemcami? A może Ślązakami? Odpowiedź na to pytanie była bardzo ważna. Decydowała ona po której stronie się opowiemy. Jak damy zapamiętać się światu. Zgodnie z prawem wojennym obowiązującym na obszarach podbitych przez III Rzeszę wprowadzono klasyfikacje rasową i narodową poprzez wpis na Volkslistę (niem. Deutsche Volksliste DVL) – niemiecką listą narodowościową określającą przynależność. Każdy mieszkaniec dostawał do uzupełnienia kwestionariusz w którym wpisywał dane o sobie i najbliższej rodzinie. Ślązacy dostawali z reguły III kategorie DVL oraz obywatelstwo
niemieckie na 10 lat. Podlegali prawu niemieckiemu i mieli obowiązek służyć w formacjach wojskowych. Odmowa była równoznaczna ze zdradą i karą śmierci, a rodzina w trybie natychmiastowym była wywożona do obozu koncentracyjnego. Profesor Kaczmarek skupiał się na historycznych faktach uczestnictwa Polaków i Ślązaków w szeregach Wehrmachtu. Opisywał ich życie w koszarach i na froncie. Na sali nie zabrakło słuchaczy, którzy w swojej rodzinie mieli ojców, wujków czy dziadków walczących w wojsku niemieckim. Opowiadali o tym jak wojnę widziano w ich rodzinie, jak z perspektywy osób, które bezpośrednio uczestniczyły w tamtych wydarzeniach, było to odbierane. Zdania, jak już od wielu lat w tej dyskusji, były podzielone. Była mowa o zdradzie i przymusie, ale również o obowiązku walki za własną małą ojczyznę i dumie. Rozstrzyganie moralnej strony słuszności tych decyzji powinniśmy pozostawić bohaterom tamtych wydarzeń. Każdy czas i każde wydarzenia zmuszają nas do podjęcia różnych decyzji. A historia jest pisana przez zwycięzców jak mawiał Winston Churchill. Karol Przybyła k.przybyla@gazetamyslowicka.com
gazetamyslowicka.com
Reklama 5
6 Kultura
LISTOPAD 2011 • NR 05/2011
Kultura 7
gazetamyslowicka.com
DRZEWO A GADA
» Historia „drewnianych chłopców”
S
FOT. MOK
pośród niezliczonej ilości kabaretów na polskim rynku rozrywkowym, tylko nieliczne grupy tworzą swój oryginalny, niepowtarzalny styl. Jedną z nich właśnie stanowi kabaret „Drzewo a Gada”, który wyróżnia się przede wszystkim specyficznym doborem tematów swoich skeczy oraz towarzyszącej temu swobodzie opowiadania. Pomysł jest bardzo śmiały i prosty zarazem. Niepełnosprawni chłopcy przedstawiają nam śmieszne, najczęściej zupełnie absurdalne sytuacje, których doświadczają z racji swojej „specyficznej konfiguracji ciała”. Akcentowana podczas ich występów niepełnosprawność stanowi tu właśnie punkt centralny, a całość tworzy zupełnie nową jakość. W dniu 30 listopada o godzinie 19:00 w centralnej filii MOK przy ul. Grunwaldzkiej mieszkańcy Mysłowic będą mogli przyjrzeć się bliżej temu oryginalnemu kabaretowi z Katowic, który rozbraja widzów swą szczerością i dystansem do świata. O swojej przygodzie z „Drzewem” opowie nam już teraz reżyser, autor tekstów i kompozytor w jednym – ks. Marek Wójcicki. Magdalena Gawlas: Kabaret „Drzewo a Gada” powstał w 2008r. Początkiem był jednak 1993r. Wtedy to właśnie narodził się „Kabaret Absurdalny”, którego skład stanowili niepełnosprawni intelektualnie mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej „Republika” w Chorzowie. To dwunastoletnia historia współpracy z wędrowną trupą kabareciarzy, o nieco innym niż my spojrzeniu na świat. Skąd pomysł, że to właśnie twórczość kabaretowa będzie dla nich najlepszą z możliwych form scenicznych? Marek Wójcicki: Wybór formy kaREKLAMA
baretowej, jako sposobu scenicznej prezentacji umiejętności niepełnosprawnych intelektualnie aktorów nie był jakimś moim kaprysem czy chęcią eksperymentowania. Przez mniej więcej rok przyglądałem się mieszkańcom chorzowskiej Republiki (nazwa domu dla niepełnosprawnych fizycznie i intelektualnie osób) i stwierdziłem, że taka forma będzie odpowiednia. W pytaniu pada słuszne stwierdzenie, że niepełnosprawni mają inne spojrzenie na świat. Często jest to spojrzenie dla tzw. pełnosprawnych nie tylko odkrywcze, ale i komiczne. Postanowiłem to wykorzystać jako naturalną aktorską i komediową predyspozycję. Wprawdzie sam pisałem teksty dla Absurdalnego Kabaretu, ale to jego aktorzy tworzyli atmosferę dla tego pisania. Chodziło mi też o stworzenie takiej formy prezentacji scenicznej, która pozwoliłaby na jak najszerszy kontakt z publicznością. Na nasze występy przychodziły osoby niezwiązane z działalnością na rzecz niepełnosprawnych. Występowaliśmy dla zwykłych ludzi w teatrach, domach kultury, na juwenaliach. Forma kabaretowa sprzyjała takim spotkaniom. „Drzewo a Gada” to kabaret z dużym, rzadko spotykanym dystansem do ludzkich niedoskonałości ciała. Szesnastoletni Patryk Laksa choruje na dziecięce porażenie mózgowe, Jakub Nowrotek na szpotawość stóp. Jak rozpoczęła się przygoda księdza z chłopakami? I skąd tak właściwie wzięła się ta nazwa? Patryk był w dzieciństwie w swoim domu nazywany drewnianym chłopczykiem, z uwagi na sposób poruszania się. Stąd nazwa kabaretu „Drzewo a Gada”. Z Patrykiem poznałem się dzięki jego ojcu Michałowi, który nawiązał ze mną kontakt po obejrzeniu w telewizji filmu dokumentalnego o, nieistniejącym już wówczas, Absurdalnym Kabarecie. Michał zapytał mnie, czy Patryk mógłby wykonywać teksty Absurdalnych. W ten sposób doszło do występu Patryka w katowickim teatrze Korez w 2008 roku. Kubę poznałem w Katolickiej Fundacji Dzieciom. Wychowawcy
tam pracujący zwrócili mi uwagę na jego aktorskie zdolności. Potem poznałem chłopców ze sobą i powstało „Drzewo”... Jest ksiądz reżyserem i scenarzystą kabaretu „Drzewo a Gada”. Skąd czerpie ksiądz pomysły do nowych scenariuszy? Na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi. Bywa, że obserwacja rozmaitych zachowań ludzkich jest źródłem kabaretowego natchnienia, ale trudno precyzyjnie odpowiedzieć skąd się biorą pomysły. Stał się ksiądz dla obojga chłopców autorytetem. Kuba twierdzi nawet, że jego przyszłość zależy właśnie od księdza. Czy oni również wywarli wpływ na życie swojego opiekuna? Kontakt z Patrykiem to mój powrót do świata niepełnosprawnych. Absurdalny Kabaret zakończył działalność w roku 2005 i to właśnie Patryk sprawił, że powróciłem do tematu. Konsekwencją tego spotkania jest próba reaktywacji Absurdalnego Kabaretu. Wiem, że jednym z największych marzeń Patryka było wystąpienie na scenie u boku kabaretu „Łowcy.B”. Marzenie spełniło się w 2010r. Jak doszło do tego spotkania? Ojciec Patryka skontaktował się z „Łowcami” na kilka tygodni przed Rybnicką Jesienią Kabaretową, do której się przygotowywali. Zaproponowali nam stworzenie i udział w jednym ze skeczy. Po kilku próbach wystąpiliśmy wspólnie na Ryjku, a efekty tego występu można oglądać w internecie. Kabaret „Drzewo a Gada” zawita w Mysłowickim Ośrodku Kultury już 30 listopada. Dwa tygodnie wcześniej w Teatrze Korez w Katowicach odbyła się premiera najnowszego spektaklu „Jesień z Drzewem a Gada czyli nie wszystko opada”. Czy Mysłowiczanie będą mieli okazję zobaczyć właśnie ten numer? A może chłopcy już szykują dla nas jakąś improwizację? W Mysłowicach zaprezentujemy swoje najlepsze skecze i piosenki, ale ponieważ stale pracujemy nad nowymi numerami, nie wykluczam premierowych prezentacji.
Magdalena Gawlas m.gawlas@gazetamyslowicka.com
Z DZISIEJSZYCH MYSŁOWIC DO STARORUSKIEGO SIOŁA
J
eśli ktokolwiek wątpi, że w XXI wieku podróż w czasie i przestrzeni nie jest możliwa do odbycia, to z pewnością nie słyszał o spektaklach teatralnych zespołu Hvarna z St. Petersburga. Magiczna atmosfera budowana podczas ich występów, pełna tęsknoty, nastrojowa muzyka wydobywająca się ze starych instrumentów zwanych gusłami – na których sztukę gry opanowali jedynie wybrani – oryginalne teksty pieśni prasłowiańskich terenów dzisiejszej Rosji i Białorusi, a także wspaniały, oniryczny śpiew aktorskiego duetu, Maksima Anukhina i Ekateriny Elkiny – wszystko to przenosi odbiorcę do staroruskiego Sioła. Panuje tam jeszcze matriarchat, a postać kobiety wysuwa się na plan pierwszy. Wspaniałe wizualizacje malowania obrazów piaskiem dopełniają ten tajemniczy, magiczny świat – pogańskich wierzeń, obrzędów i prasłowiańskich legend. Mysłowiczanie mieli okazję ze-
tknąć się z tą niezwykłą, prastarą rzeczywistością w filii Miejskiego Ośrodka Kultury przy ulicy Laryskiej, w ramach kameralnego koncertu przy świecach, oraz przedstawienia teatralnego w filii centralnej. Ze względów ekonomicznych teatr Hvarna nie pojawił się jednak w pełnym składzie. Aby skompletować zespół aktorski niezbędny do odegrania spektaklu, rosyjscy artyści zaprosili na scenę członków naszego miejscowego Teatru Poszukiwań Twórczych Dytyramb. Dla niektórych z nich był to nawet bardzo udany, teatralny debiut. Spektakl okazał się wielkim wydarzeniem dla miłośników wrażeń teatralnych nie tylko z Mysłowic, a sala widowni już dawno nie była tak wypełniona.
Magdalena Gawlas m.gawlas@gazetamyslowicka.com
BERNARD KRAWCZYK I PRZYJACIELE
K
FOT. MOK
oncert „Piosenka przypomni ci... Bernard Krawczyk i Przyjaciele” jest mieszanką muzycznych stylów, tematów oraz nastrojów. W programie znajdą się piosenki pochodzące z okresu międzywojnia, których treścią jest zabawa, flirt oraz kobiety. Gwoździem programu są śląskie bery i szlagiery, czyli żartobliwe wiersze i piosenki wykonywane w gwarze śląskiej. Na osobny rozdział składają się pieśni patriotyczne. Nieco odmienna stylistycznie jest część neapolitańska, której treścią są utwory zagraniczne
ze słynnym „'O sole mio” oraz pełne napięć instrumentalne popisy akordeonisty. Całość wieńczą najsłynniejsze polskie piosenki z repertuaru Mieczysława Fogga, Eugeniusza Bodo i Jerzego Połomskiego. Koncert odbywa się z udziałem Bernarda Krawczyka – nestora śląskich scen teatralnych, aktora związanego przez wiele lat m.in. z Teatrem Śląskim, Gliwickim Teatrem Muzycznym czy choćby z Teatrem Polskim w Bielsku-Białej. Aktorowi będą towarzyszyć dwaj muzycy – absolwenci Akademii Muzycznej w Katowicach: Grzegorz Płonka (gitara) i Ireneusz Osiecki (akordeon). Koncert odbędzie się 15 grudnia o godzinie 19.00 w Mysłowickim Ośrodku Kultury przy ulicy Grunwaldzkiej 7. Nadesłano Mysłowicki Ośrodek Kultury
8 Magazyn
LISTOPAD 2011 • NR 05/2011
ŚWIĄTECZNE ZAKUPY PRZEZ INTERNET » Kolorowe światełka na wysta-
wach sklepowych, ozdobione latarnie, centra handlowe w blasku, przypominają nam, że to JUŻ! Że już wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia.
H
REKLAMA
w sieci są bardzo popularne i wiele sklepów internetowych jest na wysokim poziomie p o d względ e m o b sługi klienta. Jest wiele rzetelnych firm, które nie mogą sobie pozwolić na wpadkę. Sieć jest brutalna. Każdy pisze, co myśli i gdzie popadnie, zatem klient niezadowolony z obsługi, towaru bądź przesyłki, od razu da upust swoim emocjom na ogólnodostępnych portalach opiniujących, bądź blogach zakupowych. Dlatego też, do wszelkich komentarzy należy podchodzić z dystansem. Do tych negatywnych, ale również do tych nazbyt pochlebnych. Załóżmy, że poznaliśmy potrzeby bliskich nam osób, wiemy już co chcemy kupić, ale nie mamy czasu stać w kolejkach, przepychać się w tłumie ludzi, błądzących w amoku między regałami ze świąteczny wystrojem. Chcemy wygodnie zasiąść w fotelu i marzymy, by prezent sam zjawił się u nas. PREZENT SAM W DOMU Decydujemy się na zakup prezentu w sklepie internetowym. Lecz jak zacząć? Przez wszystkim zajrzeć na strony najbardziej popularnych skle-
pów internetowych. Są zazwyczaj sprawdzone, mają porządnie i jasno sformułowane regulami-
teraz, gdyż w okresie przedświątecznym sprawdzone firmy kurierskie będą oblężone. Zatem aby mieć pewność, że prezent dotrze na czas, musimy się pospieszyć. W tym wypadku jednak należałoby napisać „spiesz się powoli” w domyśle – „z rozsądkiem!”. Prócz regulaminu ważne są opinie na temat danego sklepu, bądź produktu. Z dystansem, ale jednak należy im się przyg l ą dać. Je-
ny i sprecyzowane zasady dokonywania zakupów. Najbardziej popularnym jest serwis Allegro.pl czy też eBay. Jeżeli chcemy mieć pewność marki, można zrobić zakupy bezpośrednio ze sklepu internetowego producenta. Coraz większym zaufaniem cieszą się tzw. „zakupy grupowe” przez internet. Dużą popularnością cieszy się polski Groupon, gdzie przez zakup kuponów można niejednokrotnie skorzystać z bardzo dużych zniżek. Idea tego typu serwisów polega na tym, że firmy sprzedają swoje usługi i produkty z bardzo dużymi zniżkami pod warunkiem, że serwis zbierze odpowiednią liczbę chętnych. Na podobnej zasadzie działa równie popularny serwis CITEAM. Najważniejszą czynnością przed przystąpieniem do zakupów jest przeczytanie regulaminu, zasad kupowania. Należy również zapoznać się ze sposobem składania zamówienia, poczytać na temat sposobu wysyłki i czasu realizacji zamówienia. To niezwykle istotne, by zacząć już
żeli sklep ma więcej negatywnych opinii niż pozytywnych, to raczej nie wzbudzi naszego zaufania. Podarujmy więc sobie. A co, jeżeli tylko w tym jedynym sklepie, było to co chciałeś/chciałaś kupić? Wtedy już chwilka siedzenia w ciepłym fotelu przed komputerem nie wystarcza. Trochę trzeba się naszukać, może nie ten kolor, może nie dokładnie taki wzór, ale zawsze to jednak TO,
FOT. PHOTL.COM
andlowcy zacierają ręce. Sklepy wypełniają się świątecznymi gadżetami, a sprzedawcy robią wszystko, by udowodnić nam, że bez danego produktu Święta na pewno nie będą tak wspaniałe. Świąteczny marketing wygrywa jak co roku i w owczym pędzie biegniemy kupować. Nie raz za dużo, nie raz bez przemyślenia, często towary, które tak naprawdę nie są nam potrzebne. Ale to najmniej istotne… Jak Święta to PREZENTY! Przecież bez prezentów Świąt być nie może! – powiedzą niektórzy. Każdy z nas lubi dostawać prezenty, są w śród nas i tacy, którzy lubią obdarowywać i do obdarowywania skrupulatnie się przygotowują. Chcąc sprawić prawdziwą przyjemność, nie kupują co popadnie, bo jest promocja, wyprzedaż czy wielka okazja. Zazwyczaj już dużo wcześniej są przygotowani, gdyż zadali sobie trud, by poznać potrzeby osoby obdarowywanej. Trochę chęci i zaangażowania i problem z prezentami dla bliskich przestaje istnieć. Ale czyżbyśmy nie mieli czasu, by poznać gusta bliskiej nam osoby? Nawet jeśli mniej więcej wiemy, czego potrzebuje dana osoba, to i tak spędzamy wiele godzin w centrach handlowych na poszukiwaniu wymarzonego prezentu. W końcu dopada nas znużenie, rezygnacja i z wielkich planów kupna czegoś wyjątkowego, niewiele wychodzi i w rezultacie osoba obdarowywana dostanie coś, co „zawsze się przyda”. Być może istnieją kolekcjonerzy uniwersalnych kolorystycznie czarnych, szarych bądź granatowych skarpet, jednak pewnie większość z nas marzy o czymś mniej uniwersalnym, lecz bardziej osobistym. Byśmy mogli poczuć, że osoba, która nam wybiera prezent troszkę nas zna, że chce nas potraktować wyjątkowo, gdyż
to wyjątkowy czas… Czas wyjątkowy więc i my postarajmy się bliżej poznać potrzeby naszych bliskich. Zamiast biegać po centrach handlowych, lepszym byłoby poświęcić czas bliskim osobom. Prezent może lepiej zakupić przez internet? Dziś zakupy
o czym marzy osoba, która chcemy obdarować. Może wówczas warto po prostu zapytać, żeby nie popełnić gafy? No i już zamówiliśmy. Na maila otrzymaliśmy dane do przelewu a także dane kontaktowe oraz numer przesyłki, bądź numer zamówienia, które często umieszcza się w tytule przelewu bankowego. Pieniądze przelane, potwierdzenie przelewu odebrane. Teraz tylko oczekiwania na kuriera. Większość popularnych firm kurierskich posiada stronę internetową, gdzie po numerze zamówienia można śledzić swoją przesyłkę. Jeżeli pracujemy do późnych godzin popołudniowych, warto w uwagach do zamówienia napisać o tym, by kurier przybył o odpowiedniej porze. Wszak nie chcielibyśmy, by paczkę odebrał ktoś z domowników, dla którego prezent jest przeznaczony. Ciepły fotel, herbatka, kilka kliknięć i za jakiś czas prezent sam pojawia się w domu. Czego chcieć więcej? Tego sposobu nie polecamy fanom przedświątecznej gonitwy, dla których sensem całych Świąt, jest właśnie zatapianie się w tłum ludzi w centrach handlowych w nerwowej gorączce i konwulsjach poszukiwania czegoś, na kształt zabawnych skarpetek z przesłodkim reniferkiem za jedyne 49,99 za parę.
Grażyna Frąckowiak g.frackowiak@gazetamyslowicka.com
USŁUGI RACHUNOWO-KSIĘGOWE URSZULA GWÓŹDŹ świad.kwalifik. MF nr 31520/02 dla FIRM obsługa: - ksiąg przychodów i rozchodów, - ksiąg handlowych, - ewidencji VAT, - ryczałtów, - kadr i płac, dla OSÓB FIZYCZNYCH: - rozliczenia roczne, - wnioski o zwrot VAT za materiały budowlane, Zapraszam Mysłowice, ul. 1000-lecia PP 26, tel. 501 704 637, ugwozdz@op.pl
Magazyn 9
gazetamyslowicka.com
POZYTYWNIE ZDEGUSTOWANI » Czyli o tym, jak smakować wino
C
zy można degustować wino źle? Myślę, że nie. Wszystko, co czujemy, zależy od naszych indywidualnych smaków i zapachów, jakie znamy czy pamiętamy z dzieciństwa. Cała odstraszająca mitologia elitarności, przez dziesięciolecia narastająca wokół wina, jest na dzień dzisiejszy tylko wspomnieniem. Dziś, jak nigdy dotąd mamy możliwość degustowania ogromnej ilości win tworzonych specjalnie dla osób, które chcą wejść w świat wręcz nieREKLAMA
FOT. PHOTL.COM
skończonych aromatów tego trunku. Ale od czego zacząć? Jedyną słuszną drogą jest próbowanie, próbowanie i jeszcze raz próbowanie. Wino jak nic innego na świecie posiada setki aromatów - od owocowych przez korzenne, po sierść i błoto - i tylko pijąc je możemy stać się prawdziwymi jego amatorami, tak jak Francuzi, Hiszpanie czy Włosi, którzy są prawdziwymi znawcami wina, gdyż ono zakorzenione jest w ich kulturze. My, stawiając pierwsze kroki powinniśmy na początek wiedzieć, jak
przebiega degustacja wina i na co powinniśmy zwrócić uwagę. Pijemy wina białe i różowe przed czerwonymi, a wytrawne przed słodkimi. Z doświadczenia jednak mogę polecić, aby początkowe degustacje skupiły się na jednym rodzaju wina np. tylko białym wytrawnym. O ile też przyjemniej, jeżeli możemy umówić się ze znajomymi i wymieniać opinie, wtedy każdy kupuje po butelce i dzięki temu nie obciąża to naszej kieszeni, a co ważniejsze mamy możliwość spróbowania kilku gatun-
ków wina. Sama degustacja angażuje wszystkie nasze zmysły. Po nalaniu wina do kieliszka rozpoczynamy od: Wzroku – kolor wina określa jego wiek oraz ile czasu leżakowało w dębowej beczce. Ogólnie im wino ma ciemniejszy kolor tym jest starsze. Bardzo przydatnym elementem do oceny koloru, jest biała kartka na tle której oglądamy wino. Wzrokowo możemy jeszcze ocenić gęstość wina obracając kieliszkiem dookoła w taki sposób, aby powstały krople na ściance kieliszka, są to tak zwane „łzy”. Im wolniej spływają tym wino gęstsze i tym więcej posiada alkoholu. Zapach – wąchając kieliszek wina ujawnią się pierwsze aromaty. Są one jeszcze niewyraźne. Żeby uwolniły się z pełną siłą, musimy kieliszkiem zakręcić, w ten sposób wino się napowietrzy, a my będziemy mogli poczuć w pełni jego aromaty. Czego możemy się spodziewać? Na pewno zapachu przeróżnych owoców, jak czarna porzeczka, suszona śliwka, banan, mango czy żurawina. Jeżeli wino miało kontakt z dębową beczką to wtedy pojawią się aromaty przypraw korzennych, wanilii, kawy, tabaco, smażonych owoców, czekolady lub w przypadku win białych nuty maślane. Mogą jeszcze w niektórych winach występować wonności innego typu. W klasycznych winach z Burgundii wyczujemy sierść i błoto, a w jeszcze innych smaki ziemi, skóry, nafty, potu czy kocich sików. Smak – gdy wreszcie spróbujemy
wina, wszystkie wcześniejsze doznania powinny potwierdzić się w smaku. Tu najważniejszą kwestią jest zbalansowanie wina. Kwasowość, garbniki (inaczej taniny, które są odpowiedzialne za uczucie suchości i szorstkości w ustach), owocowość czy „beczka” nie mogą dominować na tyle, aby inne elementy nie były zbytnio przytłumione. Bardzo dobrze jeżeli wino posiada jeszcze tzw. długi finisz, czyli po przełknięciu jego smak pozostaje jeszcze długo w ustach. Osobom, które chcą zacząć swoją przygodę z winem polecam, aby w swoim otoczeniu skupiły się na zapachach, wąchali kupione warzywa i owoce oraz rośliny na spacerze w parku. To wszystko możemy później odnaleźć w małym kieliszku napełnionym rubinowym płynem. » Cabernet Sauvignon – najbardziej znany szczep na świecie. Pochodzi z francuskiego regionu Bordeaux. Doskonale nadaje się do leżakowania w dębowych beczkach. Świetnie komponuje się z nadającym mu okrągłości Merlot i miękkim Cabernet Franc. Jego charakterystyczną cechą jest aromat czarnej porzeczki, ale także jeżyny, zielonej oliwki i ziela angielskiego.
Maciej Januszewicz m.januszewicz@gazetamyslowicka.com
10 Historia
LISTOPAD 2011 • NR 05/2011
MUZEUM MIASTA MYSŁOWICE MA 5 LAT » W tym roku minęło 5 lat od
utworzenia w naszym mieście Muzeum Miasta Mysłowice, które swoimi korzeniami sięga okresu międzywojennego.
P
lany utworzenia muzeum w Mysłowicach pojawiły się tuż po I wojnie światowej. W 1922 r. polskie władze obejmując administrację nad miastem, przejęły również jego majątek historyczny. Był to między innymi: największy zbiór minerałów i skamieniałości na Górnym Śląsku, który miasto nabyło od miejscowego proboszcza Edwarda Kleemanna, księgozbiór dra Jacoba Lustiga o tematyce historycznej, archiwum miejskie oraz fotografie, obrazy i odznaki cechów rzemieślniczych. Pomysłodawcami i organizatorami mysłowickiego muzeum byli płatny radca miejski Emil Caspari i Jan Ryszka, kierownik działu oświaty, kultury i sztuki, starszy sekretarz miejski. Na ekspozycję muzealną przeznaczono salę o powierzchni 112 m2 w budynku byłej Preparandy przy ul. Seminaryjnej, (obecnie budynek Urzędu Skarbowego). Uroczystego otwarcia muzeum miejskiego w Mysłowicach dokonał Emil Caspari dnia 15 września 1930 r. Jego śmierć w 1935 r. przyczyniła się do zawieszenia działalności muzeum, które ostatecznie zlikwidowano w maju 1937 r. Budynek byłej Preparandy został wydzierżawiony Salezjanom. Lokal przeznaczony dotychczas na salę muzealną zmieniono na kaplicę. Po II wojnie światowej plany utworzenia Muzeum w Mysłowicach miało Towarzystwo Przyjaciół Mysłowic. Towarzystwo powstało z inicjatywy grupy działaczy społecznych. Zostało powołane na zebraniu Komisji Historycznej Frontu Jedności Narodu dnia 21 lutego 1961 roku. W 1962 r. na wniosek członków stowarzyszenia zmieniono jego nazwę na Towarzystwo Miłośników Mysłowic. W związku z tym, że profil działalności stowarzyszenia był szeroki, wyłoniono trzy sekcje: historyczną, muzealno – zabytkową i propagandowo – wydawniczą. Stowarzyszenie tworząc sekcję muzealno - zabytkoREKLAMA
ZDJĘCIE Z OTWARCIA EKSPOZYCJI ZEGARA STREFOWEGO W STYCZNIU 2008 wą prowadziło działalność paramuzealną. Pierwszym kierownikiem tej sekcji był Jan Ryszka, który organizował przedwojenne muzeum miejskie. Do czasu posiadania własnego pomieszczenia eksponaty pozyskane przez członków Towarzystwa przechowywano w archiwum miejskim. Początkowo siedziba Towarzystwa Miłośników Mysłowic znajdowała się w lokalu Domu Kultury. Centrum miasta było dogodną lokalizacją dla Towarzystwa. Siedziba była często i chętnie odwiedzana przez miłośników lokalnej historii. Mankamentem było posiadanie jednego, niewielkiego biura, które stawało się zbyt ciasne ze względu na powiększanie się zasobów archiwalnych. W latach 70-tych XX w. zbiory eksponatów były kilkakrotnie przenoszone. Przypomnijmy, że najpierw przechowywane były w archiwum urzędu miasta, później w budynku Domu Kultury, następnie w budynku przy ul. Piastowskiej 18, dalej zaś w budynku przy ul. Szymanowskiego 6. W styczniu 1978 r. eksponaty zostały po raz kolejny przeniesione, tym razem do garażu (sic!). Krokiem w kierunku utworzenia instytucji muzealnej w mieście było otwarcie dla zwiedzających wystawy w bunkrze po Tymczasowym Policyjnym Więzieniu Śledczym. Zarząd
Towarzystwa przystąpił do zorganizowania muzeum w części pomieszczeń poobozowych. Oficjalne otwarcie wystawy odbyło się podczas Dni Mysłowic w 1966 r. Utworzenie w Mysłowicach Muzeum Pożarnictwa było efektem dążeń do propagowania świadomości w dziedzinie muzealnictwa. Muzeum Pożarnictwa powstało z inicjatywy władz miasta, Społecznego Komitetu Organizacyjnego Muzeum Pożarnictwa i śląskiego środowiska pożarniczego. Uroczystość otwarcia Muzeum Pożarnictwa odbyła się 14 września 1975 r. Kilka lat później przy Muzeum Pożarnictwa uruchomiono Dział Historii Miasta. Powstał on dzięki staraniom pracowników Wydziału Kultury Urzędu Wojewódzkiego. Pośrednio był to również efekt poczynań Społecznego Komitetu Odbudowy Muzeum Śląskiego w Katowicach. W Mysłowicach koordynatorem tworzenia Działu Historii Miasta była kierowniczka Wydziału Kultury Maria Orłowska. Dział utworzono w Przewiązce przy ul. Powstańców. Niewielka ekspozycja była udostępniona dla zwiedzających od września 1983 r. Merytorycznie utworzeniem Działu zajmowali się: Adam Kudła - ówczesny Wojewódzki Konserwa-
FOT. ARCHIWUM MUZEUM
tor Zabytków oraz jego żona - Irena Kudła. Zaadaptowali oni pomieszczenie znajdujące się w Przewiązce na ekspozycję muzealną i niewielki magazyn. W maju 1991 r. Centralne Muzem Pożarnictwa oraz Dział Historii Miasta zostały przeniesione do nowego budynku przy ul. Stadionowej 7a w dzielnicy Słupna. Opiekę nad Działem sprawowała wówczas dr Helena Witecka. W 1993 r. Dział został wydzielony ze struktur organizacyjnych Centralnego Muzeum Pożarnictwa. Koszty jego finansowania przejął Urząd Miasta Mysłowice. Dział istniał do końca 2005 r., kiedy to Uchwałą Rady Miasta powołano Muzeum Miasta Mysłowice. Wszystkie zbiory z Działu przekazano do nowo powstałego muzeum. Utworzenie przed kilku laty Muzeum Miasta Mysłowice wpisuje się w logiczny ciąg działań ludzi światłych na rzecz muzealnictwa, od okresu międzywojnia, poprzez czasy PRL, do dni nam współczesnych. Pracę nad koncepcją merytoryczną ekspozycji stałej prowadziła dr Helena Witecka. Współpracując z mysłowickimi kolekcjonerami zrzeszonymi w Klubie Hobbystów „Konik” i bazując na zbiorach byłego Działu Historii Miasta oraz zbiorach prywatnych, przygotowano
ekspozycję stałą. Od stycznia 2006 r. obowiązki Dyrektora Muzeum pełnił Zdzisław Bańbuła, który organizował placówkę pod względem formalno-prawnym. Dalszym rozwojem instytucji od września 2006 r. kieruje Adam Plackowski. Uroczyste otwarcie MMM, odbyło się 13 lutego 2006 r. Kolekcje muzeum tworzą: stale powiększany zbiór kart pocztowych z miasta, fotografie ukazujące Mysłowice, dokumenty, mapy, plany, kroniki, pamiątki po powstaniach śląskich, militaria. Najcenniejszym eksponatem w naszych zbiorach jest zegar strefowy z 1877 r. wykonany dla Mysłowic w fabryce Gustava Beckera w Świebodzicach. Wśród zbiorów znajdziemy również protokolarze miejskie zawierające zapisy od 1792–1834 r. w języku staropolskim i niemieckim, list Thiele -Wincklera z 1854 r., pierwszą monografię Mysłowic Jacoba Lustiga „Gesichte der stadt Myslowitz” z 1864 r. Do zbiorów pozyskaliśmy unikatowy dokument – recepturę produkcji kafli piecowych z Fabryki Paula Gerstenberga, która znajdowała się przy dzisiejszej ul. Oświęcimskiej, vis a vis Urzędu Skarbowego. W Muzeum przechowujemy również zbiory etnograficzne. W ich skład wchodzą stroje ludowe, sprzęty i przedmioty codziennego użytku. Zbiory dawnego Działu Historii Miasta obfitowały w różnego rodzaju publikacje o tematyce historycznej. Pracownicy muzeum – kontynuując te działania - stworzyli podręczną bibliotekę muzeum. Przygotowano odrębny inwentarz. Księgozbiór jest stale powiększany. Historia muzeum oraz jego kolekcja jest bogata i interesująca. W związku z tym, że w tym roku minęło pięć lat od powołania instytucji, na najbliższym Muzealnym Czwartku postanowiliśmy zaprezentować nasz dorobek. Podczas prelekcji i prezentacji multimedialnej przedstawimy Państwu historię naszej instytucji i eksponatów. Zapraszamy na spotkanie w czwartek 1 grudnia 2010 r. o godz. 17 w siedzibie Muzeum przy ul. Stadionowej 7a. Luiza Rotkegel Muzeum Miasta Mysłowice
Historia 11
gazetamyslowicka.com
ŚLĄSKA PRZYGODA Z CYNKIEM
» Podczas prac remontowych wybuchł pożar w budynku dyrekcji huty „Uthemann”.
BUDYNEK DYREKCJI HUTY „UTHEMANN” PRZED POŻAREM
C
ynk w organizmie człowieka wzmacnia system immunologiczny utrzymując go w stanie gotowości i wzmaga odporność na zakażenia. To jedna z wielu zalet tego pierwiastka chemicznego dla naszego organizmu. W życiu codziennym Cynk to głównie materiał, który ma wiele zastosowań. Najbardziej znane to produkcja białej farby, powłoka antykorozyjna oraz ogniwa elektryczne. Cynk odkryto 1500 lat temu w Chinach i wykorzystano do celów technicznych. W przyrodzie znajdujemy go w postaci minerałów tzw. blendy cynkowej czy też smitsonitu. Na Wyżynie Śląskiej cynk występuje w rudach galmanu czyli mieszaninie minerałów, w której składzie znajduje się wcześniej wymieniony smitsonit. Rudy galmanu występują w okolicach Siewierza, Olkusza, Bytomia i Chrzanowa. Cynk obecnie w Polsce wydobywa się głównie w Libiążu i Olkuszu. Śląska przygoda z cynkiem zaczyna się w XVIII w. Wtedy to książę pszczyński Jan Henryk XI sprowadził niemieckiego specjalistę w dziedzinie metalurgii Johanna Christina Ruberga. Wynalazca rozpoczął pracę w książęcej hucie szkła w Wesołej REKLAMA
pod Mysłowicami. Wkrótce rozpoczął eksperymenty z wytopem cynku. Po dwóch latach prób udało się mu opracować metodę pozwalającą wytapiać cynk na masową skalę. Przez kilka kolejnych lat utrzymywał swoją technologię w tajemnicy. Jednak były współpracownik Ruberga wyjawił i rozpowszechnił tajemną recepturę. W kolejnych latach dookoła Mysłowic zaczęły powstawać dobrze prosperujące huty cynku. W 1808 roku w Brzęczkowicach powstaje huta „Leopoldyna”. W 1811 roku księżna Luisa Sułkowska (von Larisch) buduje hutę „Louise” w Słupnej (w miejscu, gdzie dwie Przemsze Czarna i Biała łączą się, nazwanym później „Kątem Trzech Cesarzy”). Rokiem przełomowym dla budowy hut cynku był rok 1822, w którym wybudowano: w dobrach mysłowickich hutę „Aleksander”, w Brzęczkowicach huty „Justine”, „Morgenroth” oraz „Stanislaus”, w Brzezince hutę „Johannessegen”, w Kosztowach huty „Eduard” i „Therese”, w Dziećkowicach „Cordulla”. W tym samym roku 1822 powstały dwie huty książęce w Wesołej. W 1823 wybudowano hutę „Amalie” w Janowie, w 1841 „Arnold” na Piasku. Łącznie w sa-
FOT. LEONARD CZARNOTA
mym tylko roku 1823 na Górnym Śląsku zarejestrowano 26 hut cynku. Huty te zatrudniały od 30 do 60 pracowników. Produkcję kształtował popyt na cynk przez rynki światowe. Huty osiągnęły bardzo dobre wyniki w produkcji w latach koniunktury na cynk (1822 – 1828). Huty mysłowickie zwiększyły wtedy swoją produkcję prawie sześciokrotnie. Jednak w latach 1827 – 1830 nastąpił tzw. kryzys cynkowy. Ceny cynku na światowych rynkach spadły o 71%. Wiele z wymienionych powyżej hut zamknięto, a w pozostałych ograniczono produkcję. Przez kolejne lata zakłady, które przetrwały kryzys stopniowo zwiększały produkcję, aby w 1845 roku osiągnąć kolejne rekordowe wyniki w produkcji cynku. Następne lata przyniosły kolejny spadek popytu na cynk. Ponownie huty stopniowo unieruchamiano, a następnie zamykano. W 1870 – 1871 zlikwidowano huty: „Amalie”, „Arnold”, „Justine” i „Stanislaus”. Jednym z bardzo poważnych czynników podnoszących koszt produkcji cynku w mysłowickich hutach był transport rud galmanu z odległych kopalń, ponieważ w Mysłowicach rudy galmanu nie występują. Częścią krajobrazu ówczesnych Mysłowic była „kolejka
konna galmanu” (Galman – Rossbahn). Od Tarnowskich Gór przez Bytom, Zawodzie do Mysłowic ułożono tory, po których konie ciągnęły wózki z rudą galmanu do mysłowickich hut. Ostatnią mysłowicką hutą cynku była założona w 1890 roku przy dzisiejszej ul. Powstańców huta „Kunegunda”. Maleńka huta posiadała jeden piec do wytopu cynku wraz z charakterystycznym kwadratowym kominem. Mieściła się tuż przy torach kolejowych z tyłu budynku, w którym obecnie mieści się sklep „Biedronka”. W sąsiednim budynku uruchomiono natomiast walcownię blach cynkowych. Dzisiaj w budynku po walcowni znajduje się Młodzieżowy Dom Kultury i MZOPO. Niestety kilka miesięcy temu ostatecznie zaprzepaszczono szansę na ocalenie ostatniego fizycznego śladu historii hutnictwa cynku na terenie Mysłowic. Podczas prac adaptacyjnych tego miejsca wyburzono piec i komin. Żadna z osób odpowiedzialnych za utrzymanie zabytkowych budynków w naszym mieście nie wzięła pod uwagę np. stworzenia z tego miejsca atrakcji turystycznej na śląskiej mapie „Szlaku Zabytków Techniki”. Jak zwykle liczył się doraźny zysk kilku złotych dla budżetu Mysłowic... zamiast w dłuższej perspektywie – uruchomienie lokalnego ruchu turystycznego, a w raz z nim również dopływu do budżetu stałych pieniędzy. Byłby to też jeden z nielicznych sposobów pozytywnej promocji naszego miasta w regionie. Cóż, zyskaliśmy w zamian kolejny w naszym mieście wspaniały sklep z tanimi „ciuchami”. REKLAMA
Szczęścia do zachowania i upamiętnienia historii hutnictwa cynku nie mają również Katowice. 13 listopada br. podczas prac remontowych wybuchł pożar w budynku dyrekcji (cechowni) huty „Uthemann”. Ten zabytkowy (od 1978 r.) budynek, był już ostatnim śladem bogatej historii hutnictwa cynku w naszym regionie. Hutę „Wilhelmina” wybudowali w 1834 roku w Szopienicach członkowie firmy o nazwie „Spadkobiercy Jerzego von Giesche”. Hucie nadano nazwę „Wilhelmina” na pamiątkę ówczesnego kierownika firmy Wilhelma von Kessel. Należy w tym miejscu wspomnieć, że w owym czasie tereny huty należały do dóbr mysłowickich. Tuż obok huty „Wilhelmina” w 1912 roku wybudowano nowy kompleks huty cynku. Ta nowa część huty otrzymała nazwę „Uthemann” dla upamiętnienia jednego z budowniczych osiedli robotniczych Nikiszowca i Giszowca - Antona Uthemanna. Jeszcze w latach 60-tych XXw. zakład ten produkował cynk znaną w świecie tzw. „Śląską Metodą”, którą opracował pod koniec XVIII w. Johann Christian Ruberg. Pamiętając o wspaniałej historii hutnictwa cynku na naszych terenach możemy obecnie odwiedzić grób Ruberga na cmentarzu w Hołdunowie - dzielnicy Lędzin. Dzięki pracy tego wynalazcy, na Śląsku w swoim czasie powstał liczący się na świecie przemysł hutnictwa cynku, a wraz z nim nierozerwalnie rozwijało się górnictwo węgla kamiennego.
Agnieszka i Leonard Czarnota
12 Rozrywka
LISTOPAD 2011 • NR 05/2011 Barany uwielbiają prezenty, choć często zapominają o innych. Prezenty muszą być użyteczne – świeczniki i figurki prędko odłożą i zapomną o nich. Natomiast zachwycone będą sprzętem sportowym, biletem do kina lub wycieczką do ciepłych krajów. Niewskazane są skarbonki i porcelanowe figurki.
Baran (21.03 – 19.04)
Byki kochają dostawać prezenty, które są luksusowe i pięknie zapakowane. Drogie perfumy, ozdobne bibeloty, biżuteria. Coś zrobionego na zamówienie, specjalnie dla Byka, zaskoczy go i przyniesie wiele zadowolenia. Zamorskie przyprawy czy egzotyczna potrawa także sprawią mu radość.
Byk (20.04 – 22.05)
Bliźnięta nie zwracają uwagi na cenę prezentu czy opakowanie, najważniejszy jest pomysł. Przedmioty dziwne i niecodzienne spotkają się z ich zainteresowaniem. Lepiej powstrzymać się przed kupowaniem ubrań dla Bliźniaka, rzeczy praktyczne nie wzbudzą jego zainteresowania.
Bliźnięta (23.05 – 21.06)
Raki są sentymentalne, więc uwielbiają rzeczy, które są pamiątką wspólnie spędzonych chwil. Albumy do zdjęć, pamiętniki, zdjęcie w ramce czy garść kamyczków wzruszą każdego Raka. Lubią również dostawać prezenty praktyczne, takie jak porcelana, świeczniki, zapachowe świece.
Rak (22.06 – 22.07)
Lwy lubią wytworność. Wszystko, co typowe i pospolite raczej go urazi niż ucieszy. Lwy kochają sztukę, prezenty wykonane samodzielnie i na zamówienie. Biżuteria, luksusowe kosmetyki spotkają się z zainteresowaniem. Nie zapomnij o odpowiednim zapakowaniu prezentu dla Lwa, to też jest istotne.
Lew (23.07 – 23.08)
Rzeczy proste i praktyczne, to cenią Panny. Nie lubią przesadnych ozdóbek czy tanich i nieprzydatnych bibelotów. Cena nie gra roli, najważniejsza jest jakość. Orientalne kadzidła, świece zapachowe, ziołowe herbaty i oryginalne przyprawy ucieszą każdą Pannę.
Panna (24.08 – 22.09)
Wagi potrafią docenić wkład włożony w znalezienie odpowiedniego prezentu i w jego właściwe zapakowanie. Ekskluzywne drobiazgi, biżuteria, bibeloty, perfumy zawsze spotkają się z życzliwym przyjęciem. Niestety Wagi potrafią dobitnie pokazać swoje niezadowolenie upominkiem.
Waga (23.09 – 22.10)
Skorpiony uwielbiają zagadki i tajemnice. Nie lubią więc informować innych, jaki prezent chciałyby dostać. Gustują w przedmiotach magicznych - amulety, talizmany, biżuteria z magicznymi kamieniami. Skorpiony ucieszą przedmioty unikalne, starocie, przedmioty związane z historią.
Skorpion (23.10 – 21.11)
Strzelce, jak większość znaków, uwielbiają niespodzianki. Zachwycają je przedmioty dziwne, pochodzące z dalekich krajów, o nieznanym przeznaczeniu. Podobnie książki, albumy i... dobre wino. Z uznaniem spotka się też sprzęt sportowy i wszelkie gry. Ozdoby i przedmioty AGD to zły pomysł.
Strzelec (22.11 – 21.12)
Zwycięzcy z poprzedniego numeru: Daniel Stachowiak, Aleksandra Jeż, Ewa Piechota Gratulujemy! Nagrody prześlemy pocztą.
Na rozwiązanie krzyżówki czekamy do 20 grudnia. Spośród wszystkich nadesłanych odpowiedzi wylosujemy 1 osobę, która podała prawidłowe rozwiązanie. Zwycięzca otrzyma nagrodę w postaci podwójnego zaproszenia na Największy Bal Sylwestrowy w Mysłowicach. Fundatorem nagrody jest firma BRAKS. Życzymy miłego rozwiązywania! Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres siedziby redakcji: ARAmedia (z dopiskiem: „Gazeta Mysłowicka”) ul. Mikołowska 29 41-400 Mysłowice REKLAMA
Koziorożec (22.12 – 19.01) Koziorożce ucieszą prezenty trwałe
i praktyczne. Zegarek, kalendarz oprawiony w skórę, piękne pióro, ekskluzywne artykuły biurowe, zestaw kosmetyków. Lubią również prostą biżuterię z dużymi kamieniami. Dobrym prezentem są też pięknie oprawione stare zdjęcia lub obrazy. Wodniki kochają rzeczy nowe i egzotyczne – a nawet ekscentryczne. Nie muszą być to rzeczy drogie, mają jednak zaskakiwać swoją niepowtarzalnością i oryginalnością. Rzeczy nowoczesne, gadżety związane z nową technologią, wprawią w zachwyt każdego Wodnika.
Wodnik (20.01 – 18.02)
Rozmarzone i tajemnicze Ryby lubią dostawać prezenty niekonwencjonalne. Ucieszą je magiczne przedmioty, talizmany i amulety, karty do wróżb i egzotyczne kamienie. Są bardzo muzykalne, warto więc kupić im nastrojową płytę. Docenią też rzecz zrobioną specjalnie dla nich.
Ryby (19.02 – 20.03)
Zdrowie i uroda 13
gazetamyslowicka.com
ZALOTNE SPOJRZENIE TBC FITNESS
T
en artykuł przedstawia kilka sposobów na to, jak poradzić sobie z opadającymi kącikami oczu, co zrobić, by nadać oczom „uśmiechnięty” wyraz. Takie triki powodują, że cała twarz wydaje się być weselsza, młodsza, spojrzenie zmysłowe, świeże. Przy okazji, być może kilka ze wskazówek przyda się Paniom powoli przygotowującym się do tegorocznej zabawy sylwestrowej. Sposobów na podniesienie kącików oczu jest kilka. Można sobie poradzić, tworząc odpowiedni makijaż oka z wykorzystaniem cieni do powiek. Dobrze sprawdzą się te dwukolorowe. Zasada jest prosta – jasny cień nanosimy na ruchomą powiekę,a ten ciemniejszy w zewnętrznych kącikach, wyciągając ku górze. Można popróbować techniki cieniowania, zaczynając właśnie od tych prostych zestawień cieni dwukolorowych. Warto sięgać po te matowe, które potęgują głębię spojrzenia i jednocześnie nadają lekkości. KREDKA CZY EYELINER? To zależy oczywiście od efektu, jaki chcemy osiągnąć. Dobrze narysowana kreska na górnej powiece to sprawdzony sposób na optyczne podniesienie jej i dodanie szyku całemu makijażowi. Rysując kreski, dowolnie zmieniamy kształt oka. Pamiętając, że chcemy je podnieść, bezwzględnie unikamy prostych kresek – efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Eyeliner daje mocny kontur, dlatego należy narysować kreskę tak, aby była szersza przy zewnętrznym kąciku oka i delikatnie szła ku górze. Z kredką postępujemy podobnie, ale dzięki jej konsystencji możemy doREKLAMA
FOT. PHOTL.COM
datkowo ją rozetrzeć i uzupełnić cieniem, co daje efekt przydymionego makijażu. Zależy nam na podniesieniu kącika oczu, dlatego nie obrysowujemy nią dolnej powieki – wyjątek stanowią kredki w jasnych kolorach, które dodatkowo rozświetlą makijaż. Dla pań posiadających małe oczy - warto sięgnąć po kredki i eyelinery w jaśniejszych kolorach niż np. czekolada, grafit, granat, śliwka – polecam wypróbować kolory o perłowych odcieniach, turkus, wrzos, oliwka, odcienie miedziane.
ralnej długości naszych rzęs. Wszystko to w przypadku, gdy jesteśmy zdecydowane na stosowanie kępek w dziennym makijażu. W przypadku makijażu wieczorowego – możemy pozwolić sobie na szaleństwo i sięgnąć po rzęsy dowolnych rozmiarów, kolorów, kształtów. Niezależnie od tego, czy w swoim makijażu chcemy wykorzystać sztuczne rzęsy, czy pozostawić swoje naturalne, rzęsy powinny być dobrze wytuszowane. Do wyboru mamy całe mnóstwo tuszów z wyprofilowanymi szczoteczkami, które skutecznie pomagają w podkręceniu rzęs. Te najdłuższe włoski wyrastają w zewnętrznych kącikach oczu, dlatego kilkakrotnie malujemy je tuszem, by je dobrze wydłużyć i pogrubić.
Aleksandra Latos a.latos@gazetamyslowicka.com
Z
ajęcia aerobowe i wzmacniające TBC (Total body conditioning) ukierunkowane są na modelowanie sylwetki i wyrzeźbienie mięśni całego ciała. Sekwencje ćwiczeń wykonywane na stojąco oraz w pozycji leżącej są tak przygotowane, aby zadbać o górne jak i dolne partie ciała. Podczas treningu, w celu podniesienia intensywności, używane są przede wszystkim: hantle, sztangi i stepy. Trening TBC zaczyna się standardowo od mało skomplikowanej rozgrzewki w skład której wchodzi cykl prostych kroków aerobowo-tanecznych. Następująca po niej część wzmacniająca, która kształtuje ramiona, nogi, pośladki, biust i brzuch. Dzięki skupieniu uwagi na akompaniamencie muzyki dyskotekowej nie odczuwamy obciążenia. Zajęcia kończą się stretchingiem (rozciąganiem) w rytm relaksującej muzyki, który umożliwia rozluźnienie mięś-
ni oraz uspokojenie organizmu. Sekretem efektywności TBC jest wielokrotne powtarzanie sekwencji ćwiczeń. Zajęcia TBC nie wymagają specjalnych zdolności oraz dużej sprawności fizycznej są więc skierowane dla wszystkich. Zaczynając swoją przygodę z TBC można zacząć od ćwiczeń z małym obciążeniem lub zupełnie bez ciężarków. Z czasem, kiedy nasza forma zostaje wzmocniona, możemy sięgnąć po większe obciążenie. Total Body Conditioning, pod warunkiem regularności, znacznie rozwija możliwości fizyczne organizmu i rzeźbi ciało. Poprawia koordynacje ruchową, reguluje przemianę materii oraz przyspiesza metabolizm. Zajęcia nie obciążają nadmiernie stawów i kręgosłupa. Dzięki TBC stajemy się coraz bardziej sprawniejsi, silniejsi i zdrowsi. Kasia Julia Jaszczuk k.jaszczuk@gazetamyslowicka.com
FELIETON MOTORYZACYJNY. DAMSKIM PIÓREM O TYM, JAK PRZYGOTOWAĆ AUTO NA ZIMĘ
ZALOTKA Podkręcone rzęsy to niezawodny sposób na uzyskanie świeżego spojrzenia, otwierają oko, a dobrze wytuszowane potęgują to wrażenie. Dobrze jest mieć w kosmetyczce takie proste urządzenie, jest łatwa w użyciu, a efekty stosowania robią wrażenie. SZTUCZNE RZĘSY Być może wiele pań nie ma odwagi na co dzień nosić sztucznych rzęs, ponieważ powszechnie są kojarzone z pewną awangardą i makijażem wieczorowym. Mimo tego, zachęcam do wypróbowania kępek rzęs. Umieszczając kępki tylko w zewnętrznych kącikach oczu uzyskamy błyskawiczny efekt „otwarcia” oka, szczególnie dobry sposób dla pań z naturalnie krótkimi rzęsami. Rynek kosmetyczny oferuje nam kępki różnego rozmiaru, ponieważ da się w sposób naturalny sztucznymi rzęsami dodać nam urody, to jednak zwracajmy uwagę podczas kupna takich rzęs na rozmiar, by był dopasowany do natu-
FOT. PHOTL.COM
Z
acznij do swojego auta mówić. Dużo mówić i powtarzać ciągle, że zima to nic złego. Może przy okazji siebie też przekonasz. Później można zacząć myśleć „co by tu zmienić” i dojść do wniosku, że jak nowy sezon, to i nowe buty! Ściągasz więc z garażowej półki zimowe buciki dla auta i ogarnia cię czarna rozpacz. Jako, że stal ma to do siebie, że lubi się utleniać – a buty mają już parę lat, bo i auto leciwe – to się wredna Ruda do nich przyczepiła i trochę je poniszczyła. Jak rude, to wredne, ale nie ma sytuacji bez wyjścia. Trzeba się uśmiechnąć do płci męskiej, ponieważ zardzewiałe felgi najlepiej jest pomalować odpowiednią farbą na rdzę i tym samym zakonserwować je na kilka następnych sezonów. Jeśli zimowe opony masz już kilka lat, ale nie pamiętasz ile, to sprawdź też stan bieżnika. I umów się zawczasu na wymianę kół, żeby później nie stać w kolejkach. Skoro buty na zimę już mamy, więc co można robić dalej? A no właśnie! Można pomyśleć o okryciu wierzch-
nim auta, a korzystając z ostatnich w miarę ciepłych dni umyć je i porządnie nawoskować, by ochronić karoserię przed niekorzystnymi warunkami zewnętrznymi. Dla siebie z kolei kupić tłusty krem do twarzy, co by chronić też swoją karoserię. Później pomyśl o podwoziu auta, które w czasie zimy jest najbardziej narażone na korozję. Najlepiej wybrać się do myjni, gdzie umyją auto od spodu, a następnie wykonać szybkie oględziny w poszukiwaniu ognisk rdzy. Jeśli są, to znów uśmiechamy się to płci męskiej o powtórkę z rozrywki i także czyścimy, a później konserwujemy podwozie. W czasie zimy korzystamy z myjni ręcznych, gdzie oddajemy i odbieramy auto suche, z tą różnica, że czyste. Teraz można pomyśleć o tym, co pod maską i we wnętrzu auta. Pod maską oczywiście jest chaos. Jeśli kupiłaś auto niedawno i jeszcze nie do końca wiesz, co jest tam czym i za co odpowiada, to na razie wystarczy wiedzieć, że to największe, przeważnie na środku, to jest silnik, będący
jednocześnie sercem całego auta. Ale na razie nie na nim się skupiamy, tylko na chłodnicy, a dokładniej na płynie do niej. Jeśli nie jesteś pewna, czy masz tam płyn letni czy zimowy, to lepiej go wymienić na taki o niskiej temperaturze zamarzania. Jeśli nasze uśmiechy zadziałały, to można jeszcze poprosić o nasmarowanie smarem silikonowym wszystkich zamków i uszczelek w drzwiach, żebyśmy mogły zawsze dostać się do środka auta. Ze spryskiwaczami można sobie poradzić samemu, pod warunkiem, że o nich nie zapomnimy i wystarczająco szybko zużyjemy płyn letni! A żeby auto zawsze odpaliło, pamiętajmy o profilaktycznym naładowaniu akumulatora. Po tym wszystkim, we wnętrzu auta warto wymienić dywaniki na gumowe, zmienić zawieszkę na lusterku ze zwykłej na bardziej świąteczną, np. misia z workiem prezentów. Na koniec oczywiście zakupy! Czymże by był nowy sezon bez zakupów?! Inwestujemy więc w odmrażacz do szyb – jeśli nie chcemy się przemęczać przy porannym skrobaniu szyb – nowy zapach do auta, odmrażacz do zamków – gdyby na płeć męską uśmiech nie zadziałał wystarczająco – i obowiązkowo kubek termiczny, żeby zawsze mieć przy sobie dostawę ciepłego napoju. A jeśli nie daje wam spać myśl o tym, czy wasze auto jest w pełni sprawne mechanicznie i gotowe na zimę, polecam akcje promocyjne w Autoryzowanych Stacjach Obsługi, gdzie oferują darmowe przeglądy samochodów. Magdalena Sus m.sus@gazetamyslowicka.com
14 Sport
LISTOPAD 2011 • NR 05/2011
DERBY MYSŁOWIC
Górnik 09 Mysłowice – Górnik Wesoła 1:5
PAWEŁ WASILEWSKI STRZELA NA 1:1
W
ostatniej kolejce ligowej rundy jesiennej rozegrano czwartoligowe derby naszego miasta, pomiędzy Górnikiem 09 Mysłowice a Górnikiem Wesoła. Obie drużyny przystępowały do meczu w różnych nastrojach. Gospodarze bronią się przed spadkiem, natomiast drużyna gości to w tej chwili lider i zdecydowanie najlepsza ekipa w czwartej lidze. Wesoła w tej rundzie jeszcze nie przegrała i straciła tylko trzy gole. Kibice gospodarzy zadawali sobie pytanie: czy ich ulubieńcy będą w stanie powalczyć liderem? Derby to derby rządzą się przecież własnymi prawami i nawet te, teoretycznie słabsze drużyny, wznoszą się w takich spotkaniach na wyżyny swoich umiejętności. Mecz zaczął się lepiej dla gospodarzy, którzy to dość niespodziewanie otworzyli wynik meczu w 15 minucie. Po rzucie rożnym najwyżej do piłki wyskoczył Damian Humski i zdobył gola. To o tyle zaskakujące, że w polu karnym „rządzi” popularny Mały, który dzięki atutowi swojego wzrostu wygrywa tam większość pojedynków główkowych. Kilka minut później mogło już być 2-0 dla Kociny. W polu karnym zderzyli się Rosół z Dziułką, piłka spadła pod nogi piłkarza gospodarzy, REKLAMA
FOT. LESZEK LIGĘZA
jednak jego strzał jakimś cudem wybił z linii bramkowej Wujec. Kto wie, jakby się mecz ułożył przy wyniku 2-0 dla piłkarzy z Gwarków. Od tego momentu na boisku panowała już tylko jedna drużyna: Górnik Wesoła. W ich grze było widać dużą pewność siebie i bramki w ich wykonaniu wydawały się tylko kwestią czasu. Wyrównanie padło w samej końcówce pierwszej połowy, mecz był wtedy bardzo ostry. Sędzia często przerywał grę, a kibice zastanawiali się kto zobaczy pierwszą czerwoną kartkę. Wtedy właśnie goście przeprowadzili akcję zakończoną golem. Bramkę głową strzelił Paweł Wasilewski. Druga połowa była widowiskiem jednostronnym, osłabiona licznymi kontuzjami Kocina nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki. Pod koniec meczu na boisku pojawił się nawet sam prezes Tomasz Sobczak, który ostatni raz grał w meczu ligowym dwa lata temu. Efektem złej gry Kociny i licznych kontuzji były cztery stracone gole w drugiej połowie i porażka 1-5. Na uwagę zasługuje duża liczba kibiców obu drużyn na tym meczu. W sumie mogło być ich nawet ponad trzystu. Była też zorganizowana grupa kibiców gospodarzy i trzeba przyznać, że (nie licząc kilku
incydentów) dopingowali swoją drużynę przez większość meczu w sposób bardzo przyzwoity. Oby pojawiali się częściej w rundzie wiosennej. Górnik Wesoła jest drużyną, która spokojnie może powalczyć o awans do wyższej klasy rozgrywkowej, natomiast Górnik 09 jeśli nie dokona żadnych wzmocnień składu, będzie miał spore problemy z utrzymaniem się w czwartej lidze. Po zakończeniu jesiennej rundy Górnik Wesoła zajmuje w tabeli z 37 punktami 1 miejsce. Ma na swoim koncie 11 zwycięstw i 4 remisy. Mistrz jesieni strzelił 36 bramek a stracił tylko 4 gole. Statystyki Górnika Mysłowice są niewesołe. Zajmuje 14 – spadkowe miejsce w lidze z 11 punktami. Kocina 3 razy wygrała swoje spotkania, 2 razy zremisowała i odniosła aż 10 porażek. Bilans bramkowy jest również tragiczny, 13 zdobytych goli i aż 38 straconych ... Podopieczni Tomasza Wolaka zagrali w składzie: Kiwic - Michalik, Bartkiewicz, Grzybek (85. Sobczak), Rak (48. Kasprzyk) - Wolak, Bielawski, Augustyn, Humski (25. Kowalski), Jaskiernia - Kocur (80. Dulęba). Strzelcem bramki był Damian Humski Trener Radosław Gabiga wystawił do meczu następujących zawodników : Rosół - Wadas, Buchcik, Dziółka, Wujec - Piegzik (75. Tuleja), Karpowicz (75. Thiam), Sarzała, Koniarek (Walczak) - Smarzyński (60. Mosler), Wasilewski. Hat-trick w spotkaniu zdobył Paweł Wasilewski a Jacek Wujec był strzelcem dwóch goli.
Adam Wojciechowski a.wojciechowski@gazetamyslowicka.com
REWELACYJNE WYSTĘPY TENISISTÓW STOŁOWYCH
JULIA BRAŚ
W
niedzielę 13 listopada 2011r w Chybiu odbył się II Wojewódzki Turniej Klasyfikacyjny Młodzików w tenisie stołowym. W imprezie wzięło udział 51 młodziczek i 72 młodzików z całego Śląska. Zwycięzcami obu kategorii zostali zawodnicy z Mysłowic. W gronie młodziczek wygrała Julia Braś, reprezentująca Klub Tenisa Stołowego Mysłowice. Podopieczna Beaty Nowak w pięknym stylu pokonała w finale Sandrę Hetnał z klubu LITS Anders Jedność Żywiec. Wśród chłopców zwyciężył niestowarzyszony Jan Zandecki, który w meczu o złoto pokonał reprezentanta MUKS Jedynka Pszów – Mateusza Kempa. Dzięki wygranej, Julka i Jasiu zapewnili sobie prawo gry w II Ogólnopolskim Turnieju Kwalifikacyjnym
FOT. ARAMEDIA
Młodzików, który w ostatni weekend listopada odbędzie się w Krakowie. Po raz kolejny mysłowiczanie potwierdzili także swój prymat na Śląsku w tej kategorii wiekowej. Naszym młodym zawodnikom serdecznie gratulujemy wygranej i życzymy powodzenia na OTK-u. Najlepsze lokaty pozostałych tenisistów stołowych z Mysłowic: 5 – Patryk Krzemień (niestowarzyszony), 7 – Julia Tomecka (KTS Mysłowice), 9-12 – Wiktoria Urbaniak (KTS Mysłowice), Zuzanna Grzesińska (KTS Mysłowice), 13-16 – Sonia Kulasińska (KTS Mysłowice), 17-24 – Klaudia Franaszczuk (KTS Mysłowice).
Grażyna Wojciechowska g.wojciechowska@gazetamyslowicka.com
MŁODZIEŻOWE BIEGI PRZEŁAJOWE O PUCHAR DYREKTORA MOSIR MYSŁOWICE W pierwszych biegach przełajowych, przeprowadzonych w ramach X Edycji sobotnich Młodzieżowych Biegów Przełajowych w roku szkolnym 2011/2012, które odbyły się 15 października 2011 r., uczestniczyło 105 młodych adeptów biegania. Natomiast w drugich zawodach biegowych, przeprowadzonych dwa tygodnie później, tj. 29 października 2011 r., przy sprzyjających warunkach pogodowych (bezwietrznie, bez opadów, temperatura powietrza +110C), biegało 123 uczniów (62 dziewcząt i 61 chłopców) reprezentujących mysłowickie, katowickie i będzińskie, szkoły podstawowe, gimnazjalne i ponadgimnazjalne (przy czym gro – bo aż 75 % biegającej młodzieży, stanowią uczniowie mysłowickich szkół, natomiast lekkoatleci z Będzina i Katowic stanowią pozostałe 25
%). Były to ostatnie w tym roku kalendarzowym zawody; pozostałe pięć biegów (cały cykl składa się z siedmiu oddzielnych biegów), odbędą się już w lutym, marcu i kwietniu 2012r. Szczegółowe wyniki biegów i zdobycze punktowe każdego uczestnika, zamieszczone są na stronie internetowej: www.mosir.myslowice.pl w dyscyplinie: lekka atletyka, w dziale: Imprezy ogólne, w pliku – Młodzieżowe Biegi Przełajowe. Tam też znaleźć można wszelkie pozostałe informacje (np. Regulamin X Edycji M.B.P., druki zgody rodziców na udział w biegach oraz fotogalerię).
Wiesław Ziarko MOSIR Mysłowice
Sport 15
gazetamyslowicka.com
RAFAŁ KALINOWSKI:
SILESIA VOLLEY KOŃCZY Sport w skrócie PIERWSZĄ RUNDĘ W OBU LIGACH Unia Kosztowy w klasie okrę-
DLA KOGO GRAMY ?
RAFAŁ KALINOWSKI
S
poro kontrowersji wzbudziły decyzje sędziowskie w pojedynku Silesii Volley II z zespołem MCKiS Jaworzno. Praca na słupku pani Agaty Łaz jak też pozostałych sędziów na boisku wniosła sporo nerwowości. O to co działo się w Jaworznie pytamy trenera Rafała Kalinowskiego Leszek Ligęza Emocje jeszcze nie opadły? Rafał Kalinowski: Pomimo, że od meczu upłynął już jakiś czas w dalszym ciągu targają mną duże emocje. Szanuję swoja pracę i szanuję wkład pracy dziewczyn w cykl szkoleniowy. Często zawodniczki realizują swoją pasję życiowa, która jest siatkówka robiąc to kosztem, nauki, życia prywatnego a czasem nawet zdrowia. Po takich meczach przestaje mieć wiarę w to, ze to wszystko ma jakiś sens. Fakt, że „zasuwamy” na treningach przez pięć dni w tygodniu może się okazać niewystarczający. Jedna decyzja sędziowska może zniweczyć cały efekt pracy i to najbardziej boli. Nie ma znaczenia ile razy powtórzysz przyjęcie, atak, blok. Ważne jest to co zagwiżdże sędzia. W meczu otrzymałeś czerwona kartkę. Który to kartonik tego koloru w twojej karierze ? Faktycznie w ostatnim meczu ligowym otrzymałem czerwona kartkę. Na szczęście jest to moja pierwsza kartka tego koloru. No cóż umówmy się , że raczej nie ma się czym chwalić jednak sytuacja boiskowa wyprowadziła by z równowagi naREKLAMA
S
FOT. LESZEK LIGĘZA
wet świętego. Do pewnego momentu spokojnie znosiłem kontrowersyjne decyzje jednak sytuacja z czwartego seta wyprowadziła mnie totalnie z równowagi. Nawet teraz przeglądając materiał video z tego spotkania utwierdzam się w przekonaniu, że sędzina popełniła katastrofalny błąd. Zadaje sobie pytanie: Dla kogo gramy? I z kim gramy? Z przeciwnikiem, z sędzią ? A jak na tą sytuacje reagowały zawodniczki na parkiecie ? Od trzeciego seta prócz dwóch drużyn pojawił się jeszcze jeden gracz w postaci sędziów. Nie oszukujmy się sytuacje tzw. Około boiskowe w sposób istotny wpłynęły na dyspozycje mojego zespołu. Zaczęło się od błędu sekretarza. Do tego wszystkiego wmieszał się spiker zawodów przerywając grę! Wtargnięcie kibica na boisko, niezdecydowanie w podejmowaniu decyzji oraz częste zmiany sugestii sędziów liniowych to wszystko nie sprzyja koncentracji i rywalizacji sportowej. Doszło do kuriozalnych sytuacji, że dziewczyny po zdobytych punktach zatrzymywały się i patrzyły w stronę sędziny jaka podejmie decyzje. Po dwóch zwycięskich setach gdzie mecz odbywał się pod nasza pełna kontrolą, w dwóch następnych nasza gra „posypała się”. Na szczęście udało się rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść Leszek Ligęza l.ligeza@gazetamyslowicka.com
iatkarki Silesii Volley w zmaganiach I ligi grają w kratkę. W ostatnich czterech spotkaniach zanotowały dwa zwycięstwa i dwie porażki. Zespół prowadzony przez Sebastiana Michalaka i Dorotę Kondyjowską w czwartej kolejce pokonuje w trzech setach beniaminka z Trzebnicy. Kolejny wyjazdowy mecz w Krakowie zawodniczki przegrywają 0:3 a przebieg trzeciego seta długo będą pamiętali kibice zgromadzenie w krakowskiej hali UEK. Zespół prowadzi 16:11 by stracić jedenaście punktów z rzędu i ostatecznie przegrać 19:25. Mecze z AZS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski zawsze przysparzały kibicom dużo emocji. Nie inaczej było też w mysłowickiej hali gdzie oba zespoły spotkały się w 7 kolejce. Pierwszego seta minimalnie przegrywają gospodynie (23:25) by w drugim, nie dać dojść do słowa rywalkom (25:16). W trzeciej partii sytuacja się odwraca i zespół Silesii ulega 17:25. Czwarty set dostarcza dużo adrenaliny. AZS KSZO prowadzi 5:0. Przy 15 punkcie Silesia wyrównuje.
Końcówka to stan 24:22 i piłka setowa utrata punktów i 24:25, gospodynie nie poddają się i kończą wygraną 27:25. W piątym secie to jednak rywalki wytrzymują trudy meczy wygrywając 15:10 i cały mecz 3:2. W ostatnim meczu I rundy zasadniczej Silesia volley II pokonuje w Pszczynie tamtejszy PLKS 3:1. Druga drużyna dowodzona przez trenera Rafała Kalinowskiego kończy I rundę w sezonie zasadniczym na czwartej lokacie w swojej grupie II ligi. Zespół odniósł sześć kolejnych zwycięstw trzy razy pokonując liderów tabeli. Ostatnie spotkanie w Jaworznie z tamtejszym MCKiS przysporzyło nie tylko emocji sportowych. Kontrowersyjne decyzje podejmowali sędziowie zawodów doprowadzając tym samym zawodniczki, trenerów jak i kibiców do wrzenia. Szerzej o tym spotkaniu w wywiadzie z trenerem Rafałem Kalinowskim, który publikujemy obok.
Leszek Ligęza l.ligeza@gazetamyslowicka.com
JAK WSTĄPIĆ DO DRUŻYNY INWESTYCJI MARZEŃ?
D
rużynę Inwestycji Marzeń tworzą Przyjaciele Sportu, którzy poparli budowę sali gimnastycznej przy Zespole Szkół Sportowych. Każdy z nas może podarować swoje poparcie i pomóc zrealizować marzenie dzieci, jakim jest miejsce, gdzie będą mogły rozwijać swoje sportowe talenty. Wystarczy dokonać wyboru jednego z wariantów budowy nowej REKLAMA
sali gimnastycznej na stronie www1 i elektronicznie wysłać zgłoszenie, które się wyświetli. W skład Drużyny wstąpiło bardzo wielu znanych ludzi - dołącz do niej również i TY! →1 www.sportosporto.pl/ Geokonsultacje.htm Grażyna Wojciechowska g.wojciechowska@gazetamyslowicka.com
gowej po rundzie jesiennej zajmuje piąte miejsce ze stratą 13 punktów do lidera i przewagą 14 punktów nad strefa spadkową Lechia 06 Mysłowice w swojej klasie rozgrywkowej zanotowała w 11 spotkaniach tylko 12 punktów i na dwanaście zespołów zajmuje 9 lokatę Drugi zespół Górnika Wesoła podobnie jak pierwsza drużyna lideruje w swojej grupie klasy A po rundzie jesiennej 23 października Mysłowicki Klub Biegacza NO.1 zorganizował Pierwszy Bieg po Torze Motocrossowym w dzielnicy Larysz. Wystartowali dzieci, młodzie i dorośli. Bieg odbył się w kameralnej atmosferze. Następny zapowiadany jest na maj przyszłego roku. „Mecz” pływacki pod nazwą Silesia Intercity Cup II pomiędzy zawodnikami MOSiR Mysłowice a MOS Katowice rozegrano z końcem października. Każdy zawodnik miał do pokonania swój rekord życiowy. Do rywalizacji stanęło 90 zawodników. Uczniowie IV klas szkół podstawowych zakończyli rywalizacje w cyklu zawodów organizowanych przez MOSiR w girach i zabawach zręcznościowych. Wygrała SP 17 Krasowy przed SP 13 i SP 6 Brzęczkowice 26 listopada w hali MOSiR w dzielnicy Bończyk odbędą się zawody w judo pod nazwą Mistrzostwa Miasta Mysłowice 2011. Zawody będą rozgrywane w czterech kategoriach wiekowych – do lat 9, 11, 13 i 15. Również na Bończyku 12 grudnia kolejny turniej organizowany przez piłkarza Wojciecha Grzyba „Piłkarze Dzieciom”. Turniej jest imprezą charytatywną a dochód z tegorocznej zostanie przeznaczony na dom dziecka w Mysłowicach
16 Reklama
LISTOPAD 2011 • NR 05/2011