Gazeta Mysłowicka #10

Page 1

Myslovitz po zmianach WYWIAD » 08 PONADTO W NUMERZE KANAŁ ŚLĄSKI • DOTACJA NA PARK ZAMKOWY• NOC MUZEÓW • DNI WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO •

G A Z E T A

KWIECIEŃ 2012 • NR 10

PRZYGOTUJ SIĘ NA MAJÓWKOWEGO GRILA

R

Szpital nr 2 zmienia się nie do poznania

Odczarowywanie miejskich podwórek trwa

AKTUALNOŚCI » 02

KULTURA » 11

B E Z P Ł A T N A PORADY PRAWNE

Historia portu na mysłowickiej Przemszy HISTORIA » 13

gazetamyslowicka.com

CZAS NA WORLD TOUR E

K

L

A

M

» STRONA 14 | MAGAZYN

A

Nasze miasto już po raz piąty gości najlepszych zawodników siatkówki plażowej, podczas turnieju Swatch FIVB Word Tour. Z każdą kolejną edycją przyciąga on coraz to więcej widzów, jak również zawodników, chcących pokazać swoje umiejętności oraz powalczyć o najwyższe laury.

SECESJA POŁUDNIOWYCH DZIELNIC? „Progres” został założony w 2004 roku. Jest w nim 19 czynnych członków. – Pomagamy osobom, które przyjdą do nas z propozycją czegoś oryginalnego – mówi prezes Eugeniusz Starzak. REKLAMA

– Do pomysłu stworzenia nowych gmin zbliżaliśmy się z każdą sprawą, która wychodziła – mówi Przewodnicząca Rady Osiedla Larysz-Hajdowizna Mariola Kocur, członek Stowarzyszenia.

– Słyszymy, że całe zło miasta to sytuacja MPWiK i kanalizacja zakładana w południowych dzielnicach. Poprosiliśmy prezydenta o przeprowadzenie audytu firmy. Prezydent odesłał pismo do

prezesa MPWiK. Prezes odpowiedział niegrzecznym tonem. Odpowiedź nie była merytoryczna. Nie chodziło nam o wypowiedź kogoś z MPWiK, tylko o audyt. Przykładem dla członków Stowarzyszenia są Bieruń i Lędziny oraz gminy, które odłączyły się od Mysłowic: Imielin i Chełm Śląski. Zdaniem Starza-

» STRONA 17 | MAGAZYN

Przygoda Mysłowic z siatkówka plażową rozpoczęła się w 2004 roku, kiedy to Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zorganizował Mistrzostwa Europy do lat osiemnastu. Poziom jaki MOSiR oraz władze miasta zaprezentowały podczas tej imprezy nie uszły uwadze Polskiemu Związkowi Piłki Siatkowej oraz Światowej Federacji Piłki Siatkowej i zaprocentował powierzeniem Mysłowicom kolejnych imprez – Mistrzostw Europy do lat dwudziestu trzech, i w 2006 roku Mistrzostw Świata do lat dziewiętnastu. Sukcesom organizatorów towarzyszyły również sportowe. Para Kadzioła/ Szałankiewicz zdobyła złoty medal, a FIVB zdecydował, że Mysłowice są gotowe na poprowadzenie imprezy na wyższym szczeblu. Pierwsze zawody z cyklu Word Tour przyciągnęły do Mysłowic sześćdziesiąt najlepszych par

CIĄG DALSZY NA STRONIE 21

ka osiągnęły one sukces. – Człowiek, który wyjdzie tam z domu nie wchodzi do dziury. Inwestorzy, którzy chcieliby zainwestować w południowych dzielnicach Mysłowic nie zainwestują, bo spotkają ich podobne przykrości.

CIĄG DALSZY NA STRONIE 3


02 AKTUALNOŚCI

gazetamyslowicka.com

KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

NOWE OBLICZE „DWÓJKI” W MIJAJĄCYM MIESIĄCU OTWARTO ODREMONTOWANY ODDZIAŁ ORTOPEDYCZNO-URAZOWY. TO KOLEJNA JUŻ, ALE Z PEWNOŚCIĄ NIE OSTATNIA ZE ZMIAN, JAKIE W SZPITALU MAJĄ ZAJŚĆ DO KOŃCA ROKU. MYSŁOWICKA „DWÓJKA” WRESZCIE PRZESTAJE STRASZYĆ PACJENTÓW I ODWIEDZAJĄCYCH SWOIM STANEM.

Gruntownie wyremontowany oddział ortopedyczno-urazowy uroczyście odsłonięto 16 kwietnia. Uroczyste odsłonięcie było jak najbardziej na miejscu, bo sama ortopedia prezentuje się bardzo okazale. Na salach obniżono sufity, dzięki czemu atmosfera jest bardziej przyjazna pacjentowi. Zmieniła się kolorystyka ścian. W większych salach pojawiły się prysznice i toalety. Miejsce wysłużonych telewizorów zajęły 32-calowe ekrany plazmowe ze słuchawkami, żeby pacjenci oglądający telewizję nie przeszkadzali innym. Wyremontowana została również Izba Przyjęć. Naprzeciwko wejścia do niej, od strony wewnętrznej, powstały nowe gabinety lekarskie. Pacjenci znajdą w tym miejscu poradnię ortopedyczną. Przeniesiono tam również pracownię USG, która wcześniej nie spełniała żadnych wymogów, oraz gabinet urazowo-ortopedyczny z tzw. ostrego dyżuru. Na parterze znajduje się obecnie kompleksowa diagnostyka. Odnowione zostało całe wejście, a w pomieszczeniu byłej szatni powstanie nowa kaplica, na którą szpital otrzymał dotację z urzędu miasta. Szpital przygotowuje się także do otwarcia tomografu komputerowego w pomieszczeniach po byłej kuchni. „Dwójka” planuje także pozyskanie rezonansu magnetycznego. – Wystąpi-

WYREMONTOWANY ODDZIAŁ liśmy do Urzędu Miasta o wyrażenie zgody na udostępnienie powierzchni. Byłoby to dopełnienie całościowej diagnostyki, która z pewnością przyda się ponad 70-tysięcznemu miastu – mówi dyrektor Ewa Fica. – Wyszliśmy także do Prezydenta i Radnych z propozycją stworzenia Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej. Miewamy pacjentów w bardzo ciężkim stanie, wymagających takiej opieki, a zdarza się obecnie, że mieszkańcy Mysłowic przykładowo trafiają na OIOM w Pszczynie, co jest uciążliwe

gazetamyslowicka.com Wydawca: ARAmedia ul. Mikołowska 29, 41-400 Mysłowice (32) 317 14 24 Druk: Polskapresse Sp. z o.o. Sosnowiec, ul. Baczyńskiego 25a

MAMY SKWER IMIENIA MIECZYSŁAWA KAWECKIEGO

SKWER IM. MIECZYSŁAWA KAWECKIEGO

NOWY APARAT RTG

FOT. ARAMEDIA.PL

zarówno dla pacjenta, jak i dla jego rodziny. Propozycja, która powędrowała już do Prezydenta, to stworzenie czterołóżkowego oddziału. Szacunkowy koszt przystosowania pomieszczeń oraz sprzętu to 1,2 mln złotych. Ktoś powie, że to dużo, i że szpital to studnia bez dna, ale jeżeli w tej chwili nie zrobimy niezbędnych remontów, to za niedługo mieszkańcy miasta będą musieli leczyć się w innych miastach. Wszystko wykonujemy po kosztach i z pomocą prywatnych sponsorów. Zatrudniamy własnych pracowników remontowych, bo firmy zewnętrzne wyceniają remonty na dużo wyższe

FOT. ARAMEDIA.PL

kwoty. Planowane jest także utworzenie dwupiętrowego wyremontowanego oddziału internistycznego. W najbliższych dniach z miejskich pieniędzy rusza remont mocno nadwyrężonego dachu szpitala, jako że kilka sal zostało ostatnio dotkliwie zalanych. Jak widać, wiele się dzieje, choć dużo jeszcze jest do zrobienia, ale mysłowicka „Dwójka” sama nie udźwignęłaby tak dużych wydatków. Pomagają miejskie władze, które w miejskim budżecie na potrzeby szpitala w tym roku zabezpieczyły kwotę 1,3 mln złotych, oraz Redaktor naczelny: Bogumił Stoksik Z-ca red. naczelnego: Bartosz Kondziołka Skład i opracowanie graficzne: Jakub Łaptaś

Zasięg: Mysłowice Nakład: 10 000 sztuk Redakcja: redakcja@gazetamyslowicka.com

wspomniani wyżej prywatni sponsorzy, dostarczający materiały budowlane do remontów. To właśnie dzięki nim szpital zebrał wszelkie niezbędne materiały m.in. do remontu szpitalnego placyku. Trzeba też wspomnieć o wkładzie własnym pracowników szpitala, jako że to ich przede wszystkim wymienia dyrektor Fica, jako bardzo zaangażowanych w działania na rzecz poprawy warunków w szpitalu. W poszukiwaniu funduszy dyrektor zapowiedziała także chęć utworzenia wspólnej polityki zdrowotnej z Imielinem i Chełmem Śląskim, jako że placówka przyjmuje wielu mieszkańców tych gmin. Zdaniem władz szpitala obie gminy powinny więc uczestniczyć w kosztach jego utrzymania. Na realizacje powyższych zadań placówka dała sobie czas do 2013 roku, bo wtedy kończy się obecny kontrakt z NFZ. Sama dyrektor otwarcie mówi: – Obecny kontrakt jest zbyt niski dla potrzeb miasta i możliwości szpitala, a bez przeprowadzanych zmian placówka może nie uzyskać odpowiednio dobrego kolejnego kontraktu z NFZ. Za ubiegły rok szpital ma nadprogramowo wykonanych zabiegów w stosunku do kontraktu z NFZ za blisko 800 tys. złotych i o te pieniądze wystąpiliśmy do sądu.

Zakupy inwestycyjne współfinansowane przez miasto • zakup aparatu RTG i dostosowanie pomieszczeń pracowni 750 tys. zł • zakup wiertarki niecałe 70 tys. zł • zakup aparatu do znieczulenia 150 tys. zł • remont dachu niecałe 270 tys. zł • remont pomieszczeń kaplicy 48 tys. zł Bogumił Stoksik b.stoksik@gazetamyslowicka.com

Zespół redakcyjny: Aleksandra Latos, Grażyna Wojciechowska, Adam Wojciechowski, Magdalena Gawlas, Agnieszka Czarnota, Leonard Czarnota, Aleksandra Nocoń, Krzysztof Korus, Redakcyjna Wróżka, Magdalena Sus, Damian Chojnacki, Adrian Daniluk, Milena Królikowska, Anna Czarnota, Marlena Szulc, Patrycja Żurek, Lucjan Tomecki, Agnieszka Januszewicz, Maciej Januszewicz, P. Markiewka

FOT. ARAMEDIA.PL

Niewielki park nieopodal urzędu skarbowego stał się skwerem imienia Mieczysława Kaweckiego. W ten sposób miasto uhonorowało pamięć mysłowiczanina, który dnia 10. czerwca 1942 zorganizował pierwszą zbiorową ucieczkę z obozu Auschwitz i który sam zginął podczas próby ucieczki. Z 50–ciu więźniów, którzy wzięli udział w próbie, na wolność wydostało się zaledwie dziewięcioro więźniów. Radni jedNadesłano nogłośnie podjęli decyzję w tej sprawie.

KRONIKA POLICYJNA W środę, 25.04 około godz. 11.45 policjanci z patrolówki na terenie kąpieliska "Hubertus" zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy za pomocą siekiery demontowali metalowe elementy z obiektu należącego do mysłowickiego MOSiR-u. Straty są w trakcie ustalania . Mysłowiccy kryminalni zatrzymali 21-letniego mysłowiczanina, który podejrzany jest o dokonanie wspólnie z zatrzymanymi wcześniej kobietami rozboju w nocy z soboty(21.04) na niedzielę(22.04). Sprawcom teraz grozi do 12 lat więzienia. W jednym z mieszkań w dzielnicy Brzezinka kryminalni zajmujący się przestępczością narkotykową przeprowadzili przeszukanie mieszkania u mężczyzny podejrzewanego o udzielanie środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Zabezpieczono bryłkę substancji, która po wstępnej identyfikacji za pomocą testera narkotyków została określona jako haszysz oraz inne przedmioty mogące stanowić dowód w sprawie. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Policjanci z mysłowickiej drogówki zatrzymali pijanego kierowcę, który wjechał na ul. Miarki w budynek uszkadzając okno. 63-letni mysłowiczanin miał w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu. Teraz grozi mu do 2 lat więzienia. www.myslowice.slaska.policja.gov.pl

Partner Gazety Mysłowickiej:

Numer zamknięto 26 kwietnia 2012 Gazeta Mysłowicka jest prawnie zarejestrowanym czasopismem wpisanym do Sądowego Rejestru Dzienników i Czasopism pod poz. PR 2398. Na postawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych ARAmedia zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w Gazecie Mysłowickiej jest zabronione bez zgody wydawcy. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam, nie zwraca nie zamówionych tekstów i zdjęć, zastrzega sobie prawo do skracania otrzymanych materiałów i zmiany ich tytułów.


AKTUALNOŚCI 03 KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

SECESJA POŁUDNIOWYCH DZIELNIC? MYSŁOWICKIE STOWARZYSZENIE WSPIERANIA INICJATYW SPOŁECZNYCH „PROGRES” CHCE ODŁĄCZENIA OŚMIU POŁUDNIOWYCH OSIEDLI OD MYSŁOWIC. – Z WŁADZAMI NIE MOŻNA SIĘ DOGADAĆ. NIE MA STRATEGII ROZWOJU MIASTA – MÓWIĄ CZŁONKOWIE STOWARZYSZENIA. Na obszarze Brzezinki, Dziećkowic, Kosztów, Krasów, Larysza, Ławek, Morgów i Wesołej mieszka ok. 23 tys. osób. Jakie jest poparcie inicjatywy? – Nie wiem, czy można mówić o poparciu, bo czekamy na informacje od urzędu miasta, które pozwolą przedstawić ludziom ekonomię – mówi prezes. „Progres” przypuszcza, że dochody mieszkańców południowych dzielnic będę większe niż średnia przypadająca na mieszkańca Mysłowic. – Kiedy otrzymamy dane, będziemy decydować, jakiego podziału dokonać – mówi Kocur. – Kiedy wystąpimy do wojewody, musimy znać pytanie referendalne. Jeszcze nie wiemy, ile gmin powstanie. Miasto na prawach powiatu dostaje mniej pieniędzy na zadania typowego powiatu. Zdaniem urzędu miasta o zasadności podziału powinien decydować przede wszystkim aspekt finansowy. Rzecznik urzędu Kamila Szal dodaje, że inwestycje zarówno na południu, jak i w pozostałej części miasta ukierunkowane były

tylko i wyłącznie na budowę kanalizacji. – Niestety nie zadbano wówczas o to, aby tak potężnej inwestycji towarzyszyły odbudowa chodników, uporządkowanie energetyki czy infrastruktury wodociągowej. Kiedy wszystkie miasta pozyskiwały środki unijne na remonty i odbudowę dróg, ówczesna władza z nich nie korzystała. Dzisiaj jest to główny mankament i problem naszego miasta, tym bardziej dotkliwy, że takich środków obecnie już nie ma. Dlatego też w tej chwili czynimy wszelkie starania, aby na odbudowę dróg pozyskiwać środki zewnętrzne z innych źródeł niż unijne. Dotyczy to nie tylko południowych obszarów miasta, ale i wszystkich pozostałych. Członek Zarządu Województwa i Prezes Ruchu Autonomii Śląska Jerzy Gorzelik przypomina, że w latach 90. szereg miejscowości, włączonych w latach PRL do większych sąsiadów, odzyskało niezależność. – Mieszkańcy większości z nich dziś chwalą sobie status osobnych gmin. Co sprawdziło się w jednym

przypadku, niekoniecznie musi sprawdzić się w innym. Dlatego sami zainteresowani powinni rozważyć wszystkie korzyści i zagrożenia płynące z secesji południowych dzielnic. Demokracja daje im taką możliwość. Być może samo podjęcie inicjatywy skłoni władze Mysłowic do zrewidowania polityki wobec tej części miasta. Możliwym terminem zakończenia przeprowadzanych przez „Progres” analiz jest koniec roku. – Niech wszyscy mieszkańcy Mysłowic postarają się dowiedzieć, jak u nich jest – mówi Starzak. – Jeśli powstaną nowe gminy, nie będziemy tworzyć muru między południem a północą. Chcemy, żeby współpraca była ściślejsza, ale na partnerskich zasadach.

FOT. MYSLOWICE.PL

Wzorem lat ubiegłych z okazji zbliżającego się wielkiego święta wszystkich Dzieci każdy młody mieszkaniec Mysłowic, który weźmie udział w konkursie “Zostań Prezydentem Mysłowic” będzie miał możliwość pełnić tę jakże ważną funkcję w dniu 1 czerwca. Dla nieco młodszych obywateli Miasta przygotoREKLAMA

3 MAJA W MYSŁOWICACH UM serdecznie zaprasza do wzięcia udziału w uroczystościach związanych ze Świętem uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Zgodnie z programem o godzinie 9:00 w Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odbędzie się msza święta, a o godzinie 10:00 uroczystości na Rynku. W obchodach udział wezmą przedstawiciele władz Miasta, organizacji kombatanckich i stowarzyszeń. W miejscach pamięci narodowej złożone zostaną kwiaty, a następnie w asyście Orkiestry Dętej KWK Mysłowice – Wesoła uczestnicy uroczystości przejdą ulicą Grunwaldzką do Urzędu Miasta, a następnie ulicą Powstańców na Promenadę pod pomnik i tablicę pamiątkową.

ZAWALIŁA SIĘ STARA KAMIENICA We wtorek 24 kwietnia straż pożarna odebrała zgłoszenie od jednej z mieszkanek ul. Laryskiej o huku, który dobiegł z sąsiedniego budynku. Po przybyciu na miejsce strażaków okazało się, że zawaliły się stropy opuszczonej kamienicy. Prawdopodobną przyczyną zawalenia był zły stan budynku, jednak nie można wykluczyć, że osoby postronne mogły mieć wpływ na zawalenie się obiektu.

WYDŁUŻONY CZAS PRACY SKARBÓWKI Bartosz Kondziołka b.kondziolka@gazetamyslowicka.com

ZOSTAŃ MŁODZIEŻOWYM PREZYDENTEM MYSŁOWIC wano konkurs plastyczny i poetycki. Z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka Prezydent Miasta, Młodzieżowa Rada Miasta oraz Mysłowicki Ośrodek Kultury zapraszają do udziału w dwóch konkursach skierowanych do dzieci i młodzieży mieszkających w Mysłowicach. Aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie konkursy są tematycznie zróżnicowane. Konkurs „Mysłowice Moich Marzeń” adresowany jest dla mysłowickich przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych. Jego celem jest kształtowanie wyobraźni, rozbudzanie zamiłowań plastycznych i poetyckich oraz popularyzowanie wiedzy o mieście Mysłowice. Warunkiem udziału w konkursie jest przygotowanie pracy plastycznej (przedszkolaki i uczniowie klas I-III szkół podstawowych) lub wiersza (uczniowie klas IV - VI szkół podstawowych), których tematyka związana będzie oczywiście z miastem Mysłowice. Laureaci konkursów otrzymają atrakcyjne nagrody rze-

WIADOMOŚCI W SKRÓCIE

czowe, które wręczone zostaną podczas uroczystości i obchodów Dnia Dziecka w dniu 1 czerwca br. Konkurs „Zostań Prezydentem Mysłowic” adresowany jest dla uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Jego celem jest zainteresowanie mysłowickiej młodzieży sprawami Miasta, popularyzacja wiedzy o Mieście oraz promocja Mysłowic. Warunkiem udziału w konkursie jest przygotowanie strategii rozwoju Miasta Mysłowice pn. „Mysłowice – miasto przyjazne dzieciom i młodzieży”. Autorzy najlepszych prac zostaną zaproszeni do udziału w drugim etapie konkursu który polegał będzie na zaprezentowaniu swojej osoby w temacie „Dlaczego będę dobrym Młodzieżowym Prezydentem Miasta”. Zwycięzca konkursu w dniu 1 czerwca br. będzie pełnił funkcję Młodzieżowego Prezydenta Miasta. www.myslowice.pl

Naczelnik Urzędu Skarbowego w Mysłowicach uprzejmie informuje, że w dniach 27, 28 oraz 30 kwietnia zostanie wydłużony czas pracy urzędu w zakresie przyjmowania zeznań rocznych za 2011r. w dniach 27 i 30 kwietnia /piątek, poniedziałek/ w godz. 7:15 do 18:00 w dniu 28 kwietnia /sobota /w godz. 9:00 do 13 00

ROZKŁAD KZKGOP NA DŁUGI WEEKEND Komunikacyjny Związek Komunalny GOP informuje, że od 30 kwietnia do 4 maja zostaną wprowadzone następujące zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej KZK GOP i MZKP: 30 kwietnia 2012 roku (poniedziałek) będą obowiązywały rozkłady jazdy ważne w dni robocze (bez ograniczeń). 1 maja 2012 roku (Święto Pracy) będą obowiązywały rozkłady jazdy ważne w niedziele i święta. 2 maja 2012 roku (środa) będą obowiązywały rozkłady jazdy ważne w soboty. 3 maja 2012 roku (Święto Konstytucji 3 Maja) będą obowiązywały rozkłady jazdy ważne w niedziele i święta. 4 maja 2012 roku (piątek) będą obowiązywały rozkłady jazdy ważne w dni robocze.

Znajdź nas na Facebooku

facebook.com/gazetamyslowicka


04 AKTUALNOŚCI

gazetamyslowicka.com

KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

MIASTECZKO PRZECIWPOŻAROWE ŚLĄSKIE – SERCE EUROPY JESZCZE W TYM ROKU W MYSŁOWICACH MA POWSTAĆ MIASTECZKO POŻARNICZE, KTÓRE POZWOLI NAJMŁODSZYM JAK I TYM TROCHĘ STARSZYM ZAZNAJOMIĆ SIĘ Z PROCEDURAMI NA WYPADEK POŻARU. UMOŻLIWI RÓWNIEŻ ZOBACZENIE Z BLISKA, JAK ZAZWYCZAJ PRZEBIEGA AKCJA GAŚNICZA. A WSZYSTKO TO NA TERENIE CENTRALNEGO MUZEUM POŻARNICTWA.

SYMULATOR POŻARÓW Inwestycja, jakiej podjęło się CMP ma być krokiem do przodu w edukacji najmłodszych, przy podejmowaniu działań w sytuacjach alarmowych, takich jak pożar czy udzielanie pomocy zanim jeszcze dotrze pogotowie. Dyrekcja muzeum otrzymała pozwolenie na budowę tego obiektu już w zeszłym roku, ale póki co prace jeszcze się nie rozpoczęły. Czas nagli, gdyż zezwolenia wygasają z końcem czerwca, więc pierwsze łopaty powinny zostać wbite przed tym terminem. W skali kraju to jedyny taki projekt. Będzie się on składał z pięciu budynków szkoleniowych, w których nasze pociechy będą mogły, krok po kroku, zapoznawać się z poszczególnymi etapami akcji gaśniczej. Jednorazowo w lekcji będzie mogło uczestniczyć sześcioro dzieci. Cała zabawa przewidziana jest na około trzydzieści minut. W związku z tym, aby umilić czas oczekującym na swoją kolej dzieciakom, udostępnione zostaną inne atrakcje, takie jak mini park linowy, euro-bungee czy ścianka wspinaczkowa. Pierwszym etapem podróży naszych milusińskich w świat strażaków będzie REKLAMA

FOT. CMP-MUZEUM.PL

telefoniczne zawiadomienie dyspozytora (jedno z dzieci) o pożarze. Następnie ów dyspozytor uruchamia alarm i wysyła do akcji dwa samochody z ośmioosobową załogą (sześcioro dzieci i dwóch instruktorów). Następnie grupa ratownicza w meleksach przerobionych na wozy strażackie wyjeżdża na sygnałach. Wszystko pod czujnym okiem instruktorów z Centralnego Muzeum Pożarnictwa. Dzieciaki, ubrane w kompletny strój strażacki, mają za zadanie wejść do pierwszego budynku przepełnionego kłębiącym się dymem, tworzonym przez wytwornice dymu. Młodzi strażacy wchodzą po drabinach, ratują znajdujących się tam ludzi, a następnie pomagają poszkodowanym wydostać się z budynku. Po upewnieniu się, że poszkodowani są już bezpieczni, mali bohaterowie opuszczają palący się budynek i przystępują do jego gaszenia. Nie czekając zbyt długo, przemieszczają się do kolejnego budynku, w którym ogień strawił już część dachu. Na miejscu rozwijają węże, uruchamiają autopompy i przystępują do walki z jeszcze większym pożarem.

Bez zwłoki przejeżdżają do kolejnego etapu. Tym razem jest to wypadek, w którym zderzyły się dwa samochody. Z pomocą instruktorów dzieci przeprowadzają akcję ratowniczą. Wykonują masaż serca na fantomach połączony ze sztucznym oddychaniem, a następnie pomagają przy przetransportowaniu poszkodowanych do przybyłej karetki pogotowia. Cała zabawa kończy się przy symulatorze pożarów, gdzie dzieciaki dowiadują się, jak postępować z łatwopalnymi materiałami. Organizatorzy przewidują, że będą w stanie obsłużyć około sześćdziesięciu osób w ciągu pięciu godzin. Spotkania mają się odbywać trzy razy w tygodniu, ale jeśli pomysł okaże się strzałem dziesiątkę, to może uda się zwiększyć częstotliwość spotkań. Pozostaje mieć też nadzieję, że poza dobrą zabawą nasze pociechy wyciągną lekcję na całe życie i będą potrafiły zachować zimną krew w obliczu zagrożenia. Damian Chojnacki d.chojnacki@gazetamyslowicka.com

POD TAKIM HASŁEM PRZEBIEGAĆ BĘDZIE JUŻ 4. EDYCJA DNI WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO. OD 9 DO 13 MAJA BĘDZIEMY MOGLI USŁYSZEĆ JAK BIJE KULTURALNE SERCE EUROPY. W TYM CZASIE NASZE WOJEWÓDZTWO ODWIEDZĄ GWIAZDY Z CAŁEJ EUROPY, NAJWIĘKSZE Z NICH TO EMIR KUSTURICA, LAMB, MANU CHAO, TRICKY I CHEW LIPS. Program Dni Województwa Śląskiego powstał według nowej koncepcji, dlatego wydarzenia podzielono tematycznie. Impreza będzie się odbywać w 6 miastach jednocześnie: w Sosnowcu spotkają się fani muzyki alternatywnej i trip-hopu, w Rybniku entuzjaści folku, do Częstochowy zjadą się fani muzyki reggae, a Bielsko-Biała stanie się przez te kilka dni stolicą teatru, natomiast Katowice i Chorzów to największe imprezy plenerowe. W stolicy województwa zobaczyć będziemy mogli występ OFF Clubu z Arturem Rojkiem. Organizatorzy chcą w ten sposób nakłonić mieszkańców Śląska do podróżowania pomiędzy miastami województwa. Jednak muzyka to nie wszystko! Będą też spektakle, wystawy i pokazy filmów. Na Facebooku, w profilu Dni Województwa Śląskiego przeczytać możemy bardzo pochlebną informację o Śląsku: „Jego mieszkańcy – wielokulturowa, wielonarodowa i wielojęzyczna mieszanka ludzi – wypełnili tę przestrzeń setkami marzeń i nadziei, czując, że właśnie tutaj, w samym sercu Europy znaleźli dla siebie najlepsze miejsce do życia. REKLAMA

Spoglądając na nocne zdjęcia satelitarne Śląska widzimy pulsującą galaktykę miast, tajemniczą partyturę cieni i świateł, promieniujących aż do najdalszych zakątków kontynentu”. Dni Województwa Śląskiego ustanowiono na początku 2009 roku. Ideą tej kilkudniowej imprezy już od pierwszej edycji jest promocja regionu wśród mieszkańców, turystów i potencjalnych inwestorów. Zazwyczaj nie było to wydarzenie, którym żyłoby całe województwo, jednak tym razem impreza zapowiada się z ogromnym rozmachem, by pokazać jak się bawi śląskie. Organizatorzy piszą również, że chcą podkreślić pozytywną energię naszego województwa, zaakcentować jego związki z całą Europą i zaprezentować dokonania artystów, których twórczość łączy w sobie tradycję z nowoczesnością. Więcej informacji: facebook.com/DniWojewodztwaSlaskiego Aleksandra Nocoń a.nocon@gazetamyslowicka.com


AKTUALNOŚCI 05 KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

RENOWACJA PARKU ZAMKOWEGO URZĄD MIASTA MYSŁOWICE OTRZYMAŁ DOFINANSOWANIE ZE ŚRODKÓW EUROPEJSKIEGO FUNDUSZU ROZWOJU REGIONALNEGO I JUŻ 25 LIPCA ROZPOCZNĄ SIĘ PRACE REMONTOWE. Z planu Mysłowic, który pochodzi z ok. 1590 roku możemy się dowiedzieć, że w miejscu, gdzie dziś znajduje się park zlokalizowany był dwór, powyżej którego mieścił się Staw Pański. Zespół zamkowy to park miejski, oparty jest na nieregularnym układzie alejek, które wyznaczają kwartały zieleni. Do dziś podziwiać można budynek Terenowej Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej i jej budynki gospodarcze. Są to obiekty zabytkowe, dawne budynki bramne. Tak zwany „zameczek”, niegdyś żłobek, został kilka lat temu wyburzony. Tyle historii. Mieszkańcom Mysłowic park kojarzy się nieco inaczej. Na pewno wielu mysłowiczan pamięta czasy, gdy w basenie wypełnionym wodą pływała młodzież, a w brodziku bawiły się dzieci, pod czujnym okiem dorosłych. Kolorowe huśtawki, kręcące się karuzele, ciepłe posiłki i zimne piwo. W niedzielne popołudnia występy zespołów młodzieżowych na tak zwanej „muszli”. Ścieżki parku idealne były do rowerowych wycieczek i spacerów z psem. Park, usytuowany przecież w centrum Mysłowic, tętnił życiem. Niestety te czasy dawno już minęły i obecnie park straszy zdemolowanymi ławkami, a wieczorem, w ciemności, strach tamtędy przejść. Nieogrodzony basen stanowi zagrożenie, z brodzika zostały same kamienie, a o huśtawkach już mało kto pamięta. Park stał się miejscem brudnym, zaniedbanym i nieprzyjemnym. Wręcz odpychającym. Już w przyszłym roku jednak wszystko ulegnie zmianie, co ucieszy na pewno nie jednego mieszkańca miasta. Całkowity koszt projektu to ponad 1,5 miliona złotych. Dofinansowanie wyniosło 48,37% całkowitych kosztów, jakie poniesie Urząd Miasta na rewitalizację parku, czyli prawie 670 tys. złotych. Co się zmieni? Projekt rewitalizacji Parku Zamkowego obejmuje m.in. modernizację alei parkowych. Część zostanie zlikwidowana, jednak większość z nich pozostanie bez zmian. Możemy spodziewać się zarówno ścieżek utwardzonych jak i nieutwardzonych. Dodatkowo planowana jest budowa dziesięciu placów i schodów terenowych. Ponadto zamontowane zostaną nowe latarnie REKLAMA

NOWOCZESNOŚĆ I KOMFORT W JAWORZNICKIM PKM

CZY W KZK GOP DOCZEKAMY SIĘ KIEDYŚ TAKICH?

DOBRZE NAM ZNANY TABOR KZK GOP PARKOWE ZABYTKI POTRZEBUJĄ REMONTU wzdłuż ścieżek i placów, więc nawet po zmroku będzie można spacerować po parku bez strachu. Wymieniona zostanie instalacja elektryczna, pojawią się nowe ławki i kosze na śmieci, które pomogą utrzymać czystość. Rozkwitną rabaty kwiatowe i nawierzchnia trawiasta, co sprawi, że park będzie jeszcze bardziej atrakcyjny. Rewitalizacja odbędzie się na obszarze wzdłuż ul. Bytomskiej, aż do zabudowy mieszkaniowej do ul. Gwarków, obok terenów rekreacyjno-sportowych i ul. Wierzbową aż do ul. Bytomskiej. Zakończenie prac remontowych zaplanowane jest na koniec marca 2013 roku. 15 maja ogłoszony zostanie przetarg na wykonawcę robót. Tak więc na wiosnę przyszłego roku będziemy mogli cieszyć się nowym, wspaniałym miejscem, które znów idealnie będzie się nadawać na niedzielne spacery, wycieczki rowerowe i pikniki. Warto jednak postawić sobie pytanie, czy jest to inwestycja, którą każdy doceni. Piękny Park Zamkowy może być dla

FOT. ARAMEDIA.PL

miasta nie tylko ratunkiem, ale także dużym atutem. Znajduje się w centrum i ma potencjał do tego, by stać się ośrodkiem życia dla mysłowiczan. Nasuwa się jednak myśl i pytanie: czy nie dojdzie do tego, że latarnie zostaną zbite, ławki połamane, a place zdemolowane? Warto pomyśleć o sprzątaniu po psach, by dzieci bez obaw mogły bawić się na terenach zielonych, a także o tym że śmieci należy wyrzucać do kosza. To niewielki wysiłek w porównaniu z tym, jakie mogą być z tego korzyści. Szkoda by było, gdyby odnowiony park popadł w ruinę, w jakiej znajduje się teraz. Zadbajmy wszyscy o to, by Mysłowice w końcu stały się piękne i szanujmy, gdy coś zostanie zrobione. Jako mieszkańcy powinniśmy wspólnie dbać o dobro, które należy do nas wszystkich. Bo przecież wszyscy będziemy mieli prawo z niego korzystać.

Patrycja Żurek p.zurek@gazetamyslowicka.com

Z bezpłatnego dostępu do sieci Wi-Fi możemy skorzystać już w dziesięciu autobusach na trasie Jaworzno-Katowice o numerach bocznych od 285 do 294. Jaworznickie Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej planuje zamontować modemy w kolejnych czterech pojazdach. Takie rozwiązanie pozwoli zaoszczędzić pieniądze i czas, ponieważ możemy poszukać informacji lub napisać e-mail w drodze do szkoły lub pracy. By korzystać z dostępu do sieci wystarczy e-reader, tablet lub jeden z telefonów komórkowych wykorzystujących technologię Wi-Fi, których jest obecnie na rynku bardzo dużo. Kolejnym bardzo ciekawym pomysłem jaworznickiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej jest utworzenie dwóch linii tramwajowych zasilanych energią słoneczną. Jest to odpowiedź PKMu na problemy związane z paliwem kopalnianym, które są często dostarczane z krajów niestabilnych politycznie. Może się wydawać, że jest to duży wydatek, jednak budowa elektrowni słonecznej, która mogłaby zasilać dwie linie tramwajowe to koszt ok. 5,3 mln zł, podczas gdy na paliwo do autobusów

FOT. FLICKR.COM

FOT. ARTUR WÓJCIK

miasto wydaje ok. 7 mln rocznie. Dodatkowo takie pozyskiwanie energii nie wiąże się z emisją szkodliwych gazów i spalin, tak jak w przypadku spalania benzyny. Z tego powodu w powstaniu takich sieci tramwajowych pomogą dotacje unijne, wspierające ekologiczne rozwiązania. Szybkie, ciche, klimatyzowane tramwaje z darmowym dostępem do internetu mają znacznie ułatwić komunikację z Krakowem. Kupno mieszkania w stolicy Małopolski wiąże się z niemałymi kosztami. Za taką samą sumę możemy kupić prawie trzykrotnie większe mieszkanie w Jaworznie. Ma to duże znaczenie m.in. dla studentów, którzy dostali się na jedną z najlepszych krakowskich uczelni, ale finansowo nie mogą sobie poradzić z zamieszkaniem tam. Na ekologiczne tramwaje korzystający z jaworznickiej komunikacji miejskiej będą musieli jednak poczekać prawdopodobnie do 2016 roku.

Milena Królikowska m.krolikowska@gazetamyslowicka.com


06 MAGAZYN

gazetamyslowicka.com

KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

KLUB ROCK'N'ROLLA TRADYCYJNEGO DWA MIESIĄCE TEMU ZORGANIZOWALI BARDZO UDANY, OGÓLNOPOLSKI KONKURS ROCK'N'ROLLA, A W MYSŁOWICACH TANIEC PROPAGUJĄ JUŻ OD WIELU LAT. ROZPOCZYNAMY NOWY CYKL „POZYTYWNIE ZAKRĘCENI MYSŁOWICZANIE”.

FOT. PHOTL.COM

Klub założono 8 lat temu w Trójkącie na Janowie. Właśnie wtedy grupa pasjonatów zapoczątkowała naukę jednego ze stylów swingu. Swoją działalność rozpoczęli od uczestnictwa w festynach dzielnicowych Mysłowic, a następnie nawiązali współpracę z Domem Aniołów Stróżów. Grupa rock and rolla występuje w licznych turniejach o charakterze krajowym i mają na koncie wiele zwycięstw. W 2009 roku zdobyli II miejsce na Mistrzostwach Polski w Rock and Rollu. Najważniejszym konkursem jest Ogólnoświatowy Konkurs Rock'n'Rolla im. Billa Haleya, który polega na tańczeniu prawdziwego rock and rolla przez godzinę. Konkurs powstał po śmierci słynnego Billa Haleya, twórcy piosenki „Rock Around the Clock”. Na Śląsku miłość do swingu również kwitnie, dlatego idąc za przykładem innych, Wojtek Obłój i Dawid Kaszta postanowili sprowadzić do Mysłowic najlepszych tancerzy w Polsce. Pomoc przy organizacji zadeklarowała radna Dorota Konieczny-Simela oraz MOK Mysłowice, a miasto wsparło ten projekt symboliczną kwotą. Organizatorzy pozyskali sponsorów i dzięki temu konkurs mógł się odbyć. Lecz najważniejszy wkład w organizację i dopięcie wszystkiego na ostatni guzik mieli właśnie Wojtek i Dawid, którzy za cel obrali sobie imprezę na wysokim REKLAMA

poziomie. Jak sami mówią: – Nigdzie wcześniej nie tańczono przez godzinę do muzyki rockandrollowej na żywo. Nigdy też nie zasiadło na żadnych tanecznych zawodach w Polsce niemal tysiąc widzów. – Dowodzi to, że podeszli do sprawy bardzo profesjonalnie i stworzyli w naszym mieście coś wyjątkowego. W 2011 roku odbyła się II edycja Ogólnopolskiego Konkursu Rock`n`Rolla. Organizatorzy byli w swoim żywiole, a ich pomysły nie miały końca. Własnoręcznie przygotowano główne trofea, czyli winylowe płyty. Numerki zawodników były wyszywane ręcznie, a na zwycięzców czekała złota płyta im. Billa Haleya. Z Poznania przyjechał zespół Whisky River Rock'n'Roll Band i przez godzinę grał muzykę na żywo. Kolejny raz Mysłowice roztańczyły się w rytmie rock and rolla, a atmosfera turnieju była niesamowita i zarażała pozytywną energią. Co kierowało Wojtkiem i Dawidem? – Pasja, wielka chęć zrobienia czegoś dla naszego miasta i misja propagowania tańców swingowych. Nie tylko Rock'n'Roll, ale Boogie Woogie, Lindy Hop, Charleston zaleje nas z innych stron Europy, a mysłowiczanie już teraz mają szansę oglądać to u siebie na podwórku. Wierzymy, że każda kolejna edycja będzie bardziej atrakcyjna. Marzeniem jest, by sprowadzić do Mysłowic jedynego żyjącego rockandrollowca – Jerry Lee Lewisa. Obecnie Klub Rock'n'Rolla oczekuje na coniedzielne imprezy na mysłowickim rynku organizowane przez MOK, a w kolejnych miesiącach planuje rozpocząć weekendowe zajęcia swingu, na których pojawić się mają instruktorzy Lindy Hopa z Krakowa. Tak pozytywnych, pełnych pasji i determinacji ludzi nasze miasto potrzebuje. Chcą działać, tworzyć rzeczy nowe, oryginalne, które pozwalają się rozwijać i promować Mysłowice na arenie krajowej, a być może kiedyś i światowej. Trzymajmy kciuki i pomóżmy im w dążeniu do celu!

Aleksandra Nocoń a.nocon@gazetamyslowicka.com

KANAŁ ŚLĄSKI CZ. 2 WYBRANA CZTERDZIEŚCI LAT TEMU POŁUDNIOWA TRASA PROJEKTOWANEGO KANAŁU ŚLĄSKIEGO ZOSTAŁA ZNACZNIE ODSUNIĘTA OD MYSŁOWIC. ZGODNIE Z JEJ PRZEBIEGIEM NA ŻADNYM ODCINKU KANAŁ NIE STYKA SIĘ Z GRANICAMI MIASTA, A NAJBLIŻEJ DO NIEGO JEST Z DZIELNIC POŁUDNIOWYCH.

CZY TAKI BĘDZIE KANAŁ ŚLĄSKI? Czy sytuacja powinna skutkować brakiem zainteresowania miasta budową kanału? Niekoniecznie. Należy doszukać się pozytywnych aspektów lokalizacji. Miasto nie będzie leżeć nad kanałem, a nadal nad Przemszą, natomiast w odległości kilkunastu kilometrów od ujścia kanału do Wisły. Ta niewielka odległość może przynieść Mysłowicom korzyści. Budowie kanału towarzyszą inwestycje na terenach przyległych. Jedną z istotnych dla miasta inwestycji jest regulacja rzek w rejonie połączenia kanału z Wisłą. Na czym miałaby polegać regulacja? Przede wszystkim na odmuleniu i oczyszczeniu koryta rzeki, a przez to zwiększeniu przekroju koryta, czyli podwyższeniu jego przepustowości. Jest to bardzo istotne dla miasta, gdyż zabezpiecza jego przybrzeżne tereny przed podtopieniami przy zwiększonych opadach, bądź zrzucaniu wody ze zbiorników położonych w górnym biegu Przemszy. Oczyszczenie koryta Przemszy wiąże się również z przywróceniem czystości wody, życia biologicznego i pozbyciem się nieprzyjemnej woni. Stwarza to warunki do utrzymania wzdłuż jej brzegu miejsc o charakterze

FOT. RAIMOND SPEKKING

rekreacyjnym w postaci tras spacerowych i rowerowych. Umożliwia to ożywienie miejsca, z którego Mysłowice znane były przed laty – Kąta Trzech Cesarzy. Nie wyklucza to również budowy portu rzecznego, jednak nie na miarę tego, który miał powstać przed II wojną światową, a który nazywano wtedy Śląskim Dortmundem. Inne są obecnie realia, ale jeśli nie port to stocznia rzeczna albo przystań. Nie była przecież obca mysłowiczanom budowa barek w okresie międzywojennym. Z przystani w kierunku prądu rzeki można by bez trudu dotrzeć do Wisły, a stamtąd do Krakowa, bądź kanałem do Odry. Najwięksi orędownicy budowy kanału – Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Niepołomickiej – mają w planach budowę ekologicznych, parowych, bocznokołowców, które mogłyby docierać nie tylko z podwawelskich bulwarów do klasztoru benedyktynów w Tyńcu, ale znacznie dalej, bo aż do Kąta Trzech Cesarzy. Skąd takie zainteresowanie Małopolan budową kanału, skoro do Mysłowic mogą dopłynąć nawet obecnie? Odpowiedź jest prosta. Po wieloletnich zaniedbaniach w zakresie wod-

nego transportu śródlądowego, Wisła w jej górnym odcinku stała się rzeką nie nadającą się do żeglugi. Transport na tym odcinku ogranicza się do lokalnych przewozów kruszywa, a w skali państwa ma znaczenie marginalne. Istniejąca droga Górnej Wisły jest drogą „ślepą”. Stanowi to pozostałość po uchwalonym w 1979 r. kompleksowym programie rozwoju dróg wodnych w Polsce, zwanym „Programem Wisła”, który nie został zrealizowany. Nie lepiej wygląda sytuacja Odry. Od kliku lat nawet na Odrze nie jest możliwy transport na całej jej długości. Obecnie koncentruje się na odcinku od Gliwic do Wrocławia oraz w relacjach Szczecin-Europa Zachodnia. Stanowi to ponad 90% całości transportu wodnego w Polsce. Natomiast udział transportu śródlądowego – pomijając transport morski – w przewozach państw Unii Europejskiej wynosi około 6%, a w Polsce od lat nie osiąga nawet 1%. Z powagi trudnej sytuacji transportu wodnego w Polsce zdają sobie sprawę niektóre środowiska, a szansę dla jej poprawy widzą w budowie kanału wpiętego do połączenia Odra-Łaba-Dunaj. Otwiera to możliwości dotarcia wodami śródlądowymi do mórz okalających Europę. Stąd lobbowanie przez środowiska małopolskie za budową kanału, a przez Czechów za połączeniem Odra-Łaba-Dunaj. Dzięki połączeniom niektóre miasta środkowej europy stałyby się portami śródlądowymi. Pomijając aspekty gospodarcze przedsięwzięć, kanał może korzystnie wpłynąć na wzbogacenie walorów przyrodniczych terenu, przez który będzie przebiegał. Może stać się dodatkowym elementem stymulującym rozwój turystyki wodnej, miejscem wypoczynku i aktywnej rekreacji. Fakt ten został doceniony przez Sejmiki Województwa Śląskiego i Małopolskiego, które 1 października 2010 r. podpisały deklaracje dotyczące rozwoju współpracy pomiędzy Samorządami Województw, w tym włączenia się do europejskiego systemu dróg wodnych Kanałem Śląskim. Zielone światło dla połączenia Odra-Łaba-Dunaj pali się również w Unii Europejskiej, która przewiduje stosowne fundusze na ten cel. Aby jednak taka inwestycja ujrzała światło dzienne, część środków muszą wnieść beneficjenci, a to może okazać się największym problemem. Lucjan Tomecki Ruch Autonomii Śląska


KULTURA 07 KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

EMOCJONALNE KATOWICE SPOTKANIA W RAMACH PROJEKTU "LUDZIE LUDZIOM"

06.05. niedziela Załęże k/ Kamedu 11.05. pt. 16-18.00 Stawowa lub Mariacka 19.05. sobota malowanie na Załężu k/ Kościoła 24.05.16- 18.00 czw. na koncercie plenerowym obok klubu 02.06 godziny przedpołudniowe Bażantowo u oo. Pijarów 08.06 pt. 16-18.00 w Klubie 15.06 pt. 16-18.00 Zakończenie warsztatów i podsumowanie przed Teatrem im. Wyspiańskiego w Katowicach SPOTKANIE NA ULICY STAWOWEJ W KATOWICACH Czy można zmienić szarą i tłoczną ulicę Stawową w Katowicach tak, by zachwycała swą barwą przechodniów? Inicjatywa Wspólnoty Dobrego Pasterza i mysłowickiego Stowarzyszenia Malarstwa Emocjonalnego „Placek” udowodniła, że jest to wykonalne. W piątkowe popołudnie 13 kwietnia na Stawowej zrobiło się kolorowo i radośnie. Do "zabawy w sztukę" zaproszone zostały wszystkie chętne do udziału w plenerowym malowaniu dzieci, nad którymi artystyczną pieczę sprawował Adam Plackowski - twórca nurtu malarstwa emocjonalnego (o tym nowatorskim projekcie pisaliśmy już w styczniowym wydaniu GM) i opiekun REKLAMA

SZALEŃSTWO ZUMBY – W TYM MIEŚCIE JESZCZE NIE BYŁO TAKIEJ IMPREZY. TEGO TYPU MARATONY BYŁY JUŻ ORGANIZOWANE W INNYCH MIASTACH NA ŚLĄSKU: TYCHACH, CHORZOWIE, SOSNOWCU, ALE NIE U NAS – MÓWI ANNA ASENKOWICZ, INSTRUKTORKA ZUMBY.

FOT. LINDA PLUTA

„Kolorowej Pracowni”, w której prowadzi zajęcia dla dzieci marginalizowanych społecznie. Wspólne malowanie zachęcić miało młodzież do wyrażania swych uczuć barwami. To właśnie sztuka w kreatywny sposób pomaga wyrazić nie tylko pozytywne emocje, ale także młodzieńczy bunt, napięcia czy złość. Tworzyć można było wszystkim - począwszy od pędzla po dłonie czy stopy. Malowano nie tylko na płótnie, ale też na płytach czy kartonie. Szczególnie atrakcyjne okazało się malowanie zabytkowej szafy, która po wykończeniu przez Plackowskiego (domalowaniu skojarzeń i konserwacji drewna) ozdabiać będzie wnętrze Klubu Młodzieżowego „Wy-

soki Zamek” przy ul. Gliwickiej 96a. Inicjatywa na ul. Stawowej jest częścią szerszego projektu tego klubu o nazwie „Ludzie ludziom”, sama akcja zaś ma na celu zapoznanie dzieci z działalnością tej placówki. Po przygodzie z malarstwem na Stawowej uliczna pracownia „Placka” przeniosła się dalej, by ożywić barwami ul.Mariacką. Sami organizatorzy już teraz zapowiadają dalsze wędrówki dziecięcej sztuki po Katowicach.

Magdalena Gawlas m.gawlas@gazetamyslowicka.com

FOT. NADESŁANO

Świat oszalał na punkcie Zumby, nasze miasto nie jest w tyle za tym szaleństwem i w niedługim czasie to udowodni, bowiem już 5 maja rusza Drugi Mysłowicki Maraton Zumby. Każdy, kto uwielbia bawić się przy latynoskich rytmach, będzie mógł wziąć w nim udział. Skąd taka inicjatywa i dlaczego akurat Mysłowice? – W tym mieście jeszcze nie było takiej imprezy. Tego typu maratony były już organizowane w innych miastach na Śląsku: Tychach, Chorzowie, Sosnowcu, ale nie u nas – mówi Anna Asenkowicz, instruktorka Zumby z mysłowickiego Prestige Fitness Club, będącego organizatorem całego przedsięwzięcia. To już kolejna impreza organizowana przez klub. Pierwszy maraton odbył się w październiku zeszłego roku w Hali Widowiskowo-Sportowej MOSiR, wówczas przyciągnął ok. 80 osób, w chwili obecnej ilość osób chętnych wziąć udział w tegorocznej edycji przekracza tą liczbę. – Spodziewamy się około setki osób, może trochę więcej – mówi Asenkowicz. Na czym tak naprawdę polega fenomen Zumby? Przede wszystkim na połączeniu tańca z zajęciami fitness. Osoby, które uwielbiają ruszać się w rytmie dobrej muzyki mogą skorzystać z zajęć. Nie ma ograniczeń wiekowych i kondycyjnych, nie ma również konieczności posiadania specjalnych umiejętności tanecznych. Krótko mówiąc, dla wszystkich. Jak to wszystko się zaczęło? Tego zapewne nikt nie przypuszcza, ale ta forma ćwiczeń powstała całkowicie przez przypadek, dzięki improwizacji Alberto „Beto” Pereza, nauczyciela tańca i instruktora fitness w jednym, podczas zajęć z aerobiku w Kolumbii. Ameryka Łacińska z łatwością przyswoiła ten typ zajęć. Po paru próbach w 2001 roku nastąpił przełom, dzięki któremu zachwyciły się nim również Stany Zjednoczone. Do Europy dotarła dzięki podróżom Alberto po świecie, chcącego zaprezentować filozofię Zumby Fitness na starym kontynencie. I w końcu trafiła również

do Polski. Gdzie odbywają się kursy? W prawie każdym klubie fitness, ale nie tylko, często organizowane są w Domach Kultury, również mysłowickich. Przyglądając się harmonogramom siłowni, które posiadają w swojej ofercie różnego rodzaju zajęcia, większa część zarezerwowana jest właśnie dla pomysłu „Beto” Pereza. Wniosek? Zainteresowanych jest coraz więcej. I nie ma się czemu dziwić – nietypowe zestawienie rytmów latynoskich i międzynarodowych, podstawowych kroków salsy, cha-chy, rumby, merengue, flamenco, reggaeton i wielu innych gwarantuje pełne emocji przeżycia. Zumba to jednak nie tylko taniec. To przede wszystkim trening wytrzymałościowy, którego w praktyce nie odczuwamy, a po prostu dobrze się bawimy. Ma niesamowicie pozytywny wpływ, zarówno na nasze ciało i psychikę, a dodatkowo poprawia sprawność fizyczną i kondycję. Jest to na tyle prosta forma ćwiczeń, że mamy sposobność uprawiać ją również w domu – z przyjaciółmi, rodziną lub po prostu samodzielnie. Wystarczy dostęp do internetu, a znajdziemy w nim mnóstwo instruktażowych filmików, dzięki którym poznamy bliżej tematykę treningów. Każdy powinien spróbować, tym bardziej, że jest ku temu okazja w postaci mysłowickiego Maratonu. Wystarczy wskoczyć w wygodny dres i buty sportowe, a już w gronie innych uczestników, podczas czterogodzinnego spotkania, dać się porwać latynoamerykańskim rytmom. Kto wie, może przy okazji zgubimy co nieco po zimie i jednocześnie poprawimy sobie samopoczucie? Termin imprezy to sobota 5 maja, dzięki czemu mamy możliwość spędzić jeden dzień weekendu majowego w zdrowy dla naszego organizmu sposób. Koszt biletu to 20-25 zł, do nabycia w Prestige Fitness Club lub przed samym wydarzeniem w Hali Widowiskowo-Sportowej MOSiR na Bończyku. Start o godz. 14. Marlena Szulc


08 KULTURA

gazetamyslowicka.com

KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

MYSLOVITZ NA NOWO

20 KWIETNIA MYSŁOWICKA GRUPA WYDAŁA OŚWIADCZENIE, W KTÓRYM INFORMUJE O ZAKOŃCZENIU WSPÓŁPRACY W DOTYCHCZASOWYM SKŁADZIE. ARTURA ROJKA ZASTĄPIŁ MICHAŁ KOWALONEK Z ZESPOŁU SNOWMAN. TRWAJĄ PRÓBY PRZED PIERWSZYMI KONCERTAMI Z NOWYM WOKALISTĄ.

ZESPÓŁ MYSLOVITZ Z NOWYM WOKALISTĄ MICHAŁEM KOWALONKIEM (DRUGI OD PRAWEJ) Bogumił Stoksik, Bartosz Kondziołka: W jaki sposób Michał został wokalistą Myslovitz? Przemek Myszor: Kupiliśmy go na Allegro. Szukałem stroika, zobaczyłem, że można kupić wokalistę Myslovitz i dałem za niego 5 dych. Nikt nie przebił i musimy razem grać... Kiedy już wiedzieliśmy, że zespole będą zmiany, wiedzieliśmy też, że będziemy grać dalej jako Myslovitz. Przeżywaliśmy odejście Artura. Wiedzieliśmy, że wcześniej czy później to się stanie. Kiedy pojawiła się roczna przerwa, to już wtedy rozmawialiśmy między sobą, że w razie czego w dalszym ciągu będziemy grać jako Myslovitz. Kiedy zapadła decyzja, nowego wokalisty szukaliśmy intensywnie przez miesiąc, w internecie, przez znajomych. Trochę orientujemy się też w branży. W ten sposób wytypowaliśmy sobie grupę ludzi, z którymi chcielibyśmy porozmawiać. Kiedy znaleźliśmy Michała, zadzwoniłem do niego, a on się rozłączył. Wojtek „Lala” Kuderski: Nie chcieliREKLAMA

śmy, żeby był to ktoś z talent show. To nie miał być też ktoś bardzo znany, ale ktoś kto będzie do nas pasował. Dla nas ważne jest to, że to my szukaliśmy, a to nie on szukał nas. Nie chcemy się ścigać. Muzyka to nie sport i nie chcemy mówić: „Bo z Michałem będziemy lepsi”. W dalszym ciągu reprezentujemy ten sam, jeśli nie wyższy poziom. Myslovitz to ciągle ci sami ludzie. Przemek zadzwonił do Michała i co było dalej? Michał Kowalonek: Odezwałem się do Przemka już wcześniej i napisałem, że jeśli będzie miał kiedyś wolną chwilę, to chętnie coś z nim zrobię. Przemek odpowiedział, że może za miesiąc miałby propozycję współpracy. Po miesiącu zadzwonił i powiedział, że rozstają się z dotychczasowym wokalistą i czy nie przyjechałbym zaśpiewać. Trochę się przestraszyłem i odpowiedziałem, że nie mogę rozmawiać, że zadzwonię za pół godziny. Poszedłem do domu i rozmawialiśmy z żoną. Zastanawialiśmy się,

FOT. LESZEK GNOIŃSKI

czy nie oszalał, albo czy to nie głupi żart. Po czterech dniach pojawiłem się na pierwszym przesłuchaniu. Potem były kolejne spotkania, na których chłopaki przemaglowali mnie od góry do dołu. Utwory nie są łatwe i jest ich wiele. Chcę dodać coś od siebie, żeby w tych dotychczasowych utworach zespołu także był mój cień. Jesteś z Poznania. To nie problem, że zespół jest z Mysłowic? Michał: W tym gorącym dla zespołu okresie wsiadam w pociąg i przyjeżdżam na tydzień. Nocuję u mamy Przemka, którą serdecznie pozdrawiam, a do domu wracam na weekendy. Jak przebiegają próby? „Lala”: Bardzo intensywnie. Czasami po 8-12 godzin z niewielkimi przerwami. Jesteśmy mocno zmobilizowani. W zespole jest teraz bardzo dużo świeżości. Mamy nadzieje, że nie będzie to świeżość tylko na teraz.

Wojtek Powaga: Gra nam się świetnie. Bardzo mi się podoba, jak Michał interpretuje teksty.

4 maja we Wrocławiu. Duży koncert w Mysłowicach planujemy prawdopodobnie na jesień.

Atmosfera jest dobra. Jacek Kuderski: Jest bardzo dobra. Dawno tak nie było. Wszystkie naprężenia, które były wcześniej w zespole puściły. Teraz jest tak, jakbyśmy zaczynali od nowa. Czuję się dwadzieścia kilka lat młodszy. Zdajemy sobie sprawę, że mamy dorobek i musimy to wszystko utrzymać. Od kilku majowych koncertów zależy to, czy publiczność nas zaakceptuje. Liczymy, że zaakceptuje, bo w zespole Myslovitz pozostało 4 muzyków. Brzmienie się nie zmieni. Zmieni się wokal, ale Michał potrafi interpretować utwory w stylu Artura, a ma też swoją charakterystyczną barwę. W historii wielu zespołów było tak, że szukano wokalisty podobnego głosowo. My wyszliśmy z innego założenia. Szukaliśmy wokalisty, który nie będzie w stu procentach przypominał Artura, ale w utworach będzie czuł się dobrze. Udało nam się go znaleźć. Zespół Myslovitz nie jest zespołem z castingu, więc chcieliśmy podejść do tego inaczej, żeby publiczność dalej nas szanowała. Były trudne momenty, ale w końcu pojawił się Michał.

Na najbliższych koncertach pojawią się nowe utwory? Wojtek: Na pierwszy koncert chcemy się wyrobić z nowym utworem, który przyniósł Michał. Jacek: Na dziś mamy opracowane 18 piosenek z dotychczasowego repertuaru. Żeby być przygotowanym do koncertów, musimy mieć ich minimum 20.

Poza próbnym koncertem w Mysłowicach, planowany jest inny występ w mieście? Przemek: Otwartą próbę w MOK-u gramy 30 kwietnia. To pierwszy oficjalny wspólny występ. Pierwszy koncert zaplanowany jest na REKLAMA

Pojawiły się informacje o nowej płycie z Michałem. „Lala”: Wydanie płyty planujemy na jesień. Chcielibyśmy, żeby niebawem ukazał się singiel ukazujący możliwości Michała. Na nowej płycie zaśpiewa wszystkie utwory. Bardzo podoba mi się chrypka w jego głosie i na nowej płycie chciałbym to wykorzystać. Oprócz utworów, które już mamy będą nowe, ale nie wiemy jeszcze w jakiej ilości. Odejście z zespołu było decyzją Artura? Przemek: Tak, ale nie chciałbym się skupiać na rzeczach, które nas poróżniły, a na tym co razem osiągnęliśmy, bo przecież osiągnęliśmy wiele.

Myslovitz w Mysłowicach: Próba I - godz. 18:00 - wstęp 10zł Próba II - godz. 20:00 - wstęp 10zł Ilość miejsc ograniczona. Bilety do nabycia w kasie MOK-u. Możliwość rezerwacji pod nr. tel. (32) 222-66-70.


KULTURA 09 KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

HOLLY BLUE & SOUNDPETERSBURG ZESPÓŁ ZAŁOŻONY ZOSTAŁ W 2011 ROKU W MYSŁOWICACH PRZEZ 17-LETNIĄ WOKALISTKĘ SONIĘ KOPEĆ I EMILA BLANTA, MUZYKA I PRODUCENTA DZIAŁAJĄCEGO W ZESPOŁACH GUTIEREZ I THE MARIANS. NAJBLIŻSZY KONCERT NOWEGO WYKONAWCY ODBĘDZIE SIĘ 27 KWIETNIA NA TERENIE KĄPIELISKA SŁUPNA O GODZ. 19. Adrian Daniluk: Uformowaniu waszego zespołu towarzyszyło jakieś wydarzenie? Emil Blant: Na początku była to zabawa, żeby wypełnić wolny czas, chciałem też odpocząć od hałasu jaki generuje The Marians i popracować nad czymś zupełnie nowym. Poprosiłem wiec Sonię, żeby spróbowała coś ponagrywać u siebie. Zainstalowałem jej potrzebne do tego sprzęty i powoli zaczęły docierać do mnie dźwięki Petersburga. Materiał jaki od niej dostałem nie pozwalał mi spać po nocach i w końcu zaproponowałem jej, żeby stworzyć z tego długogrający album. Płytę nagraliśmy w moim 5 gram Studio we dwójkę. Sonia napisała piosenki, ja je wyprodukowałem. Do zagrania na gitarze basowej zaprosiliśmy Carlosa, z którym wcześniej współpracowałem w The Marians. Występujecie we dwoje? Z założenia miał to być projekt dwuosobowy i w takim też składzie zagraliśmy parę kameralnych koncertów. Jednak żeby odegrać to co stworzyliśmy w studio, potrzebowaliśmy regularnego mocnego bandu. Naturalną więc koleją rzeczy zapytałem Artura, który pracuje ze mną w sklepie muzycznym, czy nie chciałby nam pomóc w tym co robimy. Artur trzyma się blisko z chłopakami z Soundhouse Studio, czyli Wojtkiem, Piotrkiem i Leksem, więc tylko REKLAMA

HOLLY BLUE kwestią czasu było, kiedy połączymy razem siły. Już od pierwszej próby było wiadomo, że to jest dobra, wybuchowa mieszanka, każdy ma swój styl, swoje doświadczenia rokujące dobrze na przyszłość. Przeorganizowaliśmy płytę i na żywo gramy te piosenki w nowych aranżacjach. Jesteśmy przy tym niezależni, mamy dwa własne studia do dyspozycji, sami kręcimy wideoklipy, robimy zdjęcia, okładki, praktycznie sami pod szyldem Falami wyda-

FOT. HOLLY BLUE & SOUNDPETERSBURG

jemy płytę. Wszystko więc leży w naszych rekach i jesteśmy z tego bardzo zadowoleni, bo dość już mamy tych życzliwych, co chcieliby wpływać na to co robimy. Wchodzicie właśnie na listę przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia. Jak myślicie, jak potoczą się dalej wasze losy w związku z tym wydarzeniem? Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni takim wyróżnieniem już na początku naszej muzycz-

nej podróży, nie spodziewaliśmy się tego. Mamy nadzieję, że równie dobrze zostanie przyjęta cała płyta. Gracie na razie jako support przed bardziej znanymi kapelami. Kiedy zamierzacie rozpocząć samodzielne koncertowanie? Na pewno po wydaniu płyty odbędzie się trasa koncertowa po całej Polsce, mamy również nadzieje, że uda nam się zagrać parę koncertów poza granicami kraju. Wasz album ukaże się nakładem wytwórni Falami dziennikarza Marcina Babko. Czego słuchacz może oczekiwać? Płyta ukaże się w połowie września i będzie nosić tytuł „The First Flight”. Na płycie znajdzie się 10 piosenek, w tym jeden cover. W okolicach 23 czerwca pojawi się nasz pierwszy, regularny singiel z płyty pod tytułem „Lemon”, do którego jest już gotowy teledysk, zrealizowany przez ekipę Rumburak. Pod koniec maja będzie można zobaczyć teledysk grany live do piosenki „Tic-Tac Sound” w pełnym składzie koncertowym. Co do piosenki „Tic-Tac Sound” to jest ona singlem promującym składankę „SEALESIA 2”. Mieliśmy do niej gotowy teledysk, który nakręciliśmy w zeszłym roku na tarasie u Sonii w domu. Clip ten bardzo się spodobał Marcinowi Babko i uznaliśmy, że byłoby fajnie, gdyby promował on składankę. Tak zaczęła się nasza współpraca z jego wydawnictwem. Klimat płyty jest bardzo zróżnicowany, jednocześnie tworzy całość. Smutne, nostalgiczne utwory grane przy pianie znajdą się w liczbie dwóch sztuk. Reszta to dużo bardziej rozbudowane utwory, zapędzające się często w zaskakujące rejony muzyczne.

CIUCH PARTY 18.05.2012, godz. 17.30, (piątek) MOK na Grunwaldzkiej 7, Galeria MOK z powodu słabej frekwencji impreza przeniesiona została z dnia 19.04. na 18.05.12r. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do udziału! Wiosenne wietrzenie szaf! Mały remanent garderoby? Może zmiana fryzury? Szukasz modnych dodatków? Jeśli odpowiedziałaś twierdząco przynajmniej na jedno z tych pytań, przyjdź do nas na wielką wymianę ubrań. Podstawowe zasady, które są warunkiem uczciwej i sympatycznej wymiany ubrań to: przynieś ze sobą ubrania oraz dodatki, które chciałabyś wymienić na inne – zbiórka ubrań trwa od 14.05.12 do 16.05.12 w godz. 8.00 – 17.00 – MOK Dział Animacji lub od godz. 17.00 – 20.00 Pub Kalosz, ul. W.Polskiego, Mysłowice. Możesz zabrać tyle rzeczy, na ile pozwoli Ci suma punktów zdobytych przy zbiórce ubrań ubrania powinny być czyste i w dobrym stanie, wymiana jest bezgotówkowa. Dodatkowe atrakcje: pokaz mody, fryzjer – salon fryzjerski Keyti, stoiska z oryginalną biżuterią i innymi dodatkami. *w trakcie wymiany będzie dostępna przymierzalnia *wstęp – 5 zł ; gotówka przyda się również do zakupu prezentowanej biżuterii Nadesłane MOK


10 KULTURA

gazetamyslowicka.com

KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

KINO HELIOS ZAPRASZA CZYTELNIKÓW Przed seansem nie zabraknie atrakcji w egzotycznym stylu, konkursów i dyskusji o kobiecej sile, którą każda z pań może odnaleźć w sobie. Więcej informacji na stronie internetowej www.heliosnet.pl. Dla 2 pierwszych osób, które wyślą na adres redakcja@gazetamyslowicka.com hasło "kino kobiet" mamy podwójne zaproszenia na seans.

FILMOWY UNIWERSYTET III WIEKU

KINO KOBIET Na najbliższy seans z filmowego cyklu kino Helios zaprasza 16 maja o godz.18.30. Na ekranie „Uwodziciel”. Patrząc z perspektywy wieków, kobiety całkiem niedawno zaczęły w pełni korzystać z dobrodziejstw równouprawnienia. I całkiem po kobiecemu jakiś czas temu zatęskniły za małą przestrzenią, której nie muszą dzielić z mężczyznami. Także w kinie. Mamy panie reżyserki, które podobno patrzą na sztukę filmową nieco inaczej niż mężczyźni. Mamy też „męskie” autorki, które po pierwsze są rzemieślniczkami i mężczyzn reżyserów, którzy wnoszą „kobiecą” wrażliwość do dzieła filmowego. A co z najważniejszym składnikiem tego dania? Dziewczyny, powiedzcie: „Stop koedukacji!”. Przynajmniej w środowe wieczory, w kinie Helios w Katowicach. Raz w miesiącu kino Helios zaprasza na seans z cyklu Kina Kobiet. Na sali tylko panie i jedyny męski pierwiastek w postaci prowadzącego wydarzenie. Przed seansem REKLAMA

degustacje, catering, porady fryzjerskie i kosmetyczne, konkursy, cenne nagrody i przede wszystkim film. Jaki? Taki, który warto zobaczyć z przyjaciółką, popłakać, pośmiać się, powzruszać, pooglądać waleczne, urocze bohaterki i ich przystojnych ukochanych. A nasi ukochani? Tym razem niech w spokoju zobaczą mecz. W filmie „Uwodziciel” młody, ubogi i niezwykle przystojny George (Robert Pattinson) przyjeżdża do Paryża. Miasto aż kipi od przepychu, zepsucia i przede wszystkim, wielkich pieniędzy. Mężczyzna postanawia za wszelką cenę wejść do lepszego świata i zrobić karierę. Dzięki swojemu urokowi, pewności siebie i umiejętnie sterowanym intrygom wkrótce udaje mu się znaleźć w samym środku paryskiej elity. Droga na eleganckie salony wiedzie przez kobiece serca – jego czar osobisty pozwala mu uwieść najbardziej wpływowe z nich i sięgnąć po władzę, o jakiej zawsze marzył. Jednak w mieście, w którym seks jest siłą, a sława prawdziwą obsesją wszystko ma swoją cenę.

Filmowy Uniwersytet to seniorski klub filmowy, który co miesiąc zaprasza na seans dobrego filmu, prelekcję i dyskusję przy kawie w miłej atmosferze. Na 9 maja o godz. 15.00 zaprasza na film „Nietykalni”. Proste historie najcelniej trafiają do serca widzów. Bez wybuchów, efektów specjalnych, sztucznych uśmiechów. Wzięte prosto z życia i jak samo życie raz śmieszne, raz smutne. Tak właśnie jest w „Nietykalnych”. Ta historia wydarzyła się naprawdę. Francuski milioner w wyniku wypadku ląduje na wózku inwalidzkim. Jego opiekunem zostaje biedny chłopak znikąd, rozrabiaka z przedmieścia. Z dnia na dzień ich życie się zmienia. Na lepsze. Razem przeżywają największą w życiu przygodę. Opowieść zaczyna się jak dramat, a jest nazywana najlepszą francuską komedią ostatnich lat. Zachwyciła już 25 milionów widzów i pokonała w rywalizacji o Cezary „Artystę”. Podobnie jak kasowy hit „Amelia” to film, który sprawia, że wychodzimy z kina z uśmiechem na ustach, po prostu szczęśliwsi. Dla 2 pierwszych osób, które wyślą na adres redakcja@gazetamyslowicka.com hasło „FILMOWY UNIWERSYTET III WIEKU” mamy podwójne zaproszenia na seans. Helios Katowice, ul. Uniwersytecka 13 (Altus), bilet 13 zł. W programie: wprowadzenie, kawa/herbata, dyskusja. Rezerwacja: tel. 32 603 01 06. Ania Czarnota a.czarnota@gazetamyslowicka.com

ROZKŁAD JAZDY MOK NA MAJ CENTRUM, UL. GRUNWALDZKA 7, TEL. 32 222 66 70 1.05.12r. godz. 16.00 Występ zespołu folklorystycznego "Dziećkowiczanki" oraz chóru "Millenium" 1.05.12r. II Miejski Konkurs Plastyczny pt. „Słowem Papieża Polaka Malowane” - Konkurs "Zostań Prezydentem Mysłowic" - Konkurs poetycko-plastyczny dla mysłowickich przedszkoli i szkół podstawowych pt."Mysłowice Moich Marzeń" 3.05.12r. godz. 16.00 Występ chórów: Chór żeński Harmonia, Chór męski Hejnał, Chór Familia. 17.30 Koncert zespołu ENADER – pop/rock 8.05.12r. godz. 17.00 - 19.00 Projekt SIT.COM - Odczarowane Mysłowice - Podwórko przy ul. Górniczej (Rymera) 11.05.12r. godz. 17.00 Wernisaż wystawy pt. "Co nam w duszy gra" - prace uczestników Akademii Seniora (zajęcia plastyczne) 15.05.12r. godz. 17.00 - 19.00 Projekt SIT.COM - Odczarowane Mysłowice - Podwórko przy ul. Wyspiańskiego (Klachowiec) 18.05.12r. godz. 17.30 Ciuch Party czyli Wielka Wymiana Ubrań - zbiórka ubrań w dniach 14-16.05.12r. (MOK Dział Anim. 8.00-17.00, Pub Kalosz 17.00-20.00) 22.05.12r. godz. 17.00 - 19.00 Projekt SIT.COM - Odczarowane Mysłowice - Podwórko między ul. Pocztową i ul. Asnyka (Wesoła) 29.05.12r. godz. 17.00 Projekt SIT.COM - Odczarowane Mysłowice Podwórko przy ul. Bytomskiej 17 BRZĘCZKOWICE, UL. KAWY 12, TEL. 32 223 00 35 2.05.12r. - 18.05.12r. Wystawa malarstwa pt. "Kwiaty" - Krystyny Kwiatkowskiej 17.05.12r. godz. 16.30 Prezentacja sekcji działających w filii MOK Brzęczkowice oraz filii MOK Krasowy miejsce MOK Brzezinka, ul.Laryska 5 18.05.12r. godz. 11.00-15.00 Wystawa "Pod chmurką" pt. "Kwiaty" - Krystyny Kwiatkowskiej (skwer przy ul. Korfantego) 21.05 -15.06.12r. Wystawa rękodzieła pt. "Kwiaty" - prace uczestników sekcji MOK Brzęczkowice 25.05.12r. godz. 18.00 Spotkanie okolicznościowe z okazji Dnia Matki JANÓW, UL. JANOWSKA 2, TEL. 32 222 97 43 13.05.12r. godz. 17.00 Spektakle Teatru Narybek From Poland: "ZŁO/łamane przez/DOBRO" - występuje Klaudia Bady, "Coś z Głową" - występują Sonia Siwek i Paweł Ziegler. Cena 5 zł. 19.05.12r. godz. 12.00 Otwarcie wystawy pracowni ceramiki, malarstwa emocjonalnego i ministudium połączone z kiermaszem. 26-27.05.12r. godz. 10.00-18.00 Colorglass Team zaprasza na Warsztaty Witrażu. Materiały i narzędzia, ubranie ochronne w cenie. Cena 380 zł.

MORGI, UL. WYBICKIEGO 80, TEL. 314 22 41 11.05.12r. godz. 18.00 "Inspiracje" wernisaż wystawy malarstwa Józefa Pluszczyka i Henryka Jasińskiego 15.05.12r. godz. 17.00 Spotkanie okolicznościowe w Klubie Seniora /impreza zamknięta/ 25.05.12r. godz. 18.00 Spotkanie warsztatowe w Klubie malarzy nieprofesjonalnych - Grupa Morgowska. - Majowe warsztaty literacko-plastyczne dla dzieci z Przedszkola nr 11 w Morgach z cyklu "Cała Polska czyta dzieciom". BRZEZINKA, UL. LARYSKA 5, TEL. 32 222 24 33 11.05.12r. godz.18.30 MAJOWY BLUES.Wystąpi: BlueSounds oraz Trio Śląskiej Grupy Bluesowej - w składzie: Jan „Kyks” Skrzek, Leszek Winde, Mirosław Rzepa. Wstęp 15 zł. 15.05.-31.05.12r. Wystawa prac dzieci z Zespołu Szkół Specjalnych pt."Wiosenne kwiaty". 15.05. i 29.05. godz.10.00 Cykl spotkań z przedszkolakami pt."Brzezinka czyta dzieciom". 17.05.12r. godz.16.30 Prezentacja Placówek : Brzęczkowice i Krasowy (TV Oczko, rękodzieło,taniec nowoczesny) 18.05.12r. godz.17.00 Impreza środowiskowa występy przedszkolaków z Przedszkola nr 1 24.05.12r. godz.16.00 Spotkanie biesiadne członków Koła Senioraa WESOŁA, UL. 3-GO MAJA 28, TEL. 32 222 33 66 8.05.12r. godz. 10.00 Spotkanie z cyklu Wesoła czyta Dzieciom dla Przedszkola nr 18 (Nowa Wesoła) 22.05.12r. godz. 10.00 Spotkanie z cyklu Wesoła czyta Dzieciom dla Przedszkola nr 18 (Stara Wesoła) 29.05.12r. godz. 9.00 Warsztaty plastyczne dla uczniów SP nr 14 DZIEĆKOWICE, UL. DŁUGA 70 A, TEL. 32 223 72 95 23.05.12r. godz. 18.00 Koncert z okazji Dnia Matki - "Najpiękniejsze arie operetkowe" w wykonaniu Leokadii Duży, Feliksa Widery. Akompaniament Halina Mansarlińska. 28.05.12r. godz. 16.00 Impreza plenerowa dla dzieci z Ośrodka Opiekuńczo - Wychowawczego "Nasz Dom" w Ostrowcu Świętokrzyskim - ognisko i pieczenie kiełbasek. KRASOWY, UL. PCK 209 B, TEL. 32 222 16 95 7.05.12r. godz. 13.00 Spotkanie z przedszkolakami - Cała Polska Czyta Dzieciom - grupa I 8.05.12r. godz. 13.00 Spotkanie z przedszkolakami Cała Polska Czyta Dzieciom - grupa II 17.05.12r. godz. 16.30 filia Brzezinkaprezentacja prac plastycznych i biżuterii uczestników sekcji filii Krasowy 28.05.12r. godz. 14.00 Warsztaty plecionkarskie - wiklina papierowa Więcej informacji o imprezach MOK na stronie: www.m-ok.pl


KULTURA 11 KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

ZACZAROWANE PODWÓRKA MYSŁOWIC TRZYMETROWI PIRACI I INDIANIE, POMALOWANE TWARZE DZIECI, WYSOKIE ZAMKI Z KOLOROWYCH KLOCKÓW, POKAZY TAŃCA CZY POWYGINANE W ZWIERZĘCE KSZTAŁTY RÓŻNOBARWNE BALONY – TEGO TYPU CUDA ODNALEŹĆ MOŻEMY JEDYNIE NA ZACZAROWANYCH PODWÓRKACH. ZA SPRAWĄ MOK MAGIA WKRACZA W PRZESTRZEŃ MIASTA, WYWOŁUJĄC MNÓSTWO DZIECIĘCYCH UŚMIECHÓW.

ODCZAROWYWANIE PODWÓRKA NA PIASKU Zeszłoroczna akcja Mysłowickiego Ośrodka Kultury o intrygującej nazwie „Odczarowane podwórka” spotkała się z ogromnym zainteresowaniem wśród dzieciaków z tzw. nieciekawych dzielnic naszego miasta. We wrześniu ubiegłego roku pracownicy tej placówki odczarowali pierwszy plac zabaw na Piasku. Na tym się jednak nie skończyło – po sukcesie inicjatywy przyszedł czas na odkrywanie magii kolejnych podwórek. Posypały się też wtedy pomysły i propozycje na następne „miejscówki”. Niestety jesienna aura okazała się nieprzychylna i akcję trzeba było zakończyć już w październiku. Pozostał pewien niedosyt. Wśród rodziców pojawiły się opinie, że takie projekty powinny być organizowane częściej, inni z kolei twierdzili, że koncepcja jest dobra, ale brak w niej konkretnych planów, które dawałyby efekty długofalowe. Dyrekcja MOK postanowiła poddać ocenie całą akcję i wyciągnąć z niej konkretne wnioski, które zaowocują coraz lepszymi pomysłami na dalszą pracę z dziećmi z środowisk marginalizowanych społecznie. Na podstawie działalności z września i października stworzono projekt uwzględniający w swym planie wszystko to, czego zabrakło wcześniej. Jego forma była na tyle ciekawa, że został wyłowiony spośród innych i doceniony przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na jego realizację specjalnie stworzona do tego przez MOK „Siła Inicjatyw Twórczych. Cel Odczarowane Mysłowice” (w skrócie: SIT.COM) otrzymała 30 tys. zł. Tegoroczne „Odczarowane podwórka” to już nie tylko cykl dwugodzinnych zabaw dla dzieci z różnych rejonów miasta. Celem inicjatywy jest ożywienie najbiedniejszych dzielnic, w taki sposób, aby stały się atrakcyjne dla dzieci. Aby jednak osiągnąć zamierzony efekt, należy scalić lokalną spo-

FOT. M.GAWLAS

łeczność – dać jej członkom potrzebne ku temu narzędzia i nauczyć, w jaki sposób należy pracować, aby tworzyć coś z pożytkiem dla danej wspólnoty. Mysłowicki Ośrodek Kultury w swoim projekcie uczy wszystkiego od podstaw. Pierwszy etap „Odczarowanych podwórek” rozpoczynały marcowe spotkania z radami osiedli, które przedstawić miały swoje propozycje podwórek najbardziej potrzebujących pomocy animatorów kultury. Potem następowała wizja lokalna, podczas której zatwierdzano lub odrzucano zgłaszane kandydatury. Od początku kwietnia do 31 maja trwa natomiast proces czarowania wybranych placów zabaw. Co tydzień (od 3 kwietnia) odbywają się wizyty pracowników MOK na podwórkach najbiedniejszych rejonów robotniczych miasta. Podczas integracyjnych spotkań animatorów z dziećmi i młodzieżą najmłodsi mysłowiczanie uczestniczyć mogą w szeregu twórczych zabaw i gier, które modelować mają wśród nich więzi grupowe. Oprócz licznych konkursów z nagrodami (budowania zamku z klocków, skakania na skakance itd.) udział można wziąć również w warsztatach i pokazach tanecznych. Wspólne zabawy mają na celu wyłonić także młodzież, która w kolejnym, czerwcowym etapie projektu uczestniczyć będzie w specjalnie przygotowanych dla nich warsztatach tematycznych z zakresu: animacji społecznej i kulturalnej, działań multimedialnych, projektowania przestrzeni, tańca nowoczesnego czy pedagogiki zabawy. Podwórkowi liderzy dowiedzą się również, jak pozyskać sponsora oraz środki na działalność kulturalną. Wszystkie działania przyczynić się mają do tego, aby uczestnicząca w warsztatach młodzież wykorzystała nabytą wiedzę w praktyce i stworzyła warunki sprzyjające do zmiany otaczającego ją środowiska. Działania

wspierane byłyby przez animatorów Mysłowickiego Ośrodka Kultury, z którymi liderzy pozostawaliby w stałym kontakcie. Ostatni, powakacyjny etap stanowić miałoby oficjalne podsumowanie wyników pracy poszczególnych podwórek, które odbędzie się na przestrzeni września i października. Wtedy też odbędzie się otwarcie multimedialnej wystawy, prezentującej i dokumentującej przeobrażanie się przestrzeni wszystkich biorących udział w programie podwórek. Wyłonione wtedy zwycięskie place zabaw otrzymają pieniądze na nowy sprzęt, a zaangażowani w projekt liderzy wybiorą się na wycieczkę zorganizowaną przez pracowników MOK. Do tej pory animatorzy kultury odwiedzili podwórka przy Przewiązce (przed wejściem na Promenadę), Brzezince, Piasku oraz Słupnej. Przed nimi jeszcze odczarowywanie placów zabaw na Rymerze, Klachowcu oraz w centrum miasta – przy ul. Bytomskiej 17 i ul. Pocztowej.

Magdalena Gawlas m.gawlas.@gazetamyslowicka.com REKLAMA

WIOSNA OCZAMI TRZECIOKLASISTÓW Co roku w tym okresie uczniowie trzecich klas gimnazjum z całej Polski piszą końcowe testy sprawdzające ich wiedzę, których wyniki zadecydują o wyborze odpowiedniej szkoły ponadgimnazjalnej. Wiosna, to według dużej liczby osób najpiękniejsza pora roku. Zwierzęta i rośliny budzą się do życia, ptaki wracają z ciepłych krajów, a na drzewach zaczynają pojawiać się liście. Dla ludzi ten okres wprowadza też pewne zmiany w życiu, wpływa na nasze dobre samopoczucie, a na widok niektórych osób czujemy tzw. motylki w brzuchu. Jednak nie dla wszystkich jest to czas pełen szczęścia. W tym roku egzaminy odbyły się w dniach 24-26 kwietnia, a ich forma w porównaniu z latami poprzednimi nieco się zmieniła. Dotychczas testy te były podzielone na trzy części: pierwsza – humanistyczna, druga – matematyczno-przyrodnicza oraz ostatnia językowa. Od tego roku jednak część humanistyczna podzielona będzie na egzamin z języka polskiego oraz z historii i wiedzy o społeczeństwie, test

matematyczno-przyrodniczy na egzaminy z matematyki i przyrody oraz test językowy: osobny z poziomu podstawowego i drugi z poziomu rozszerzonego. Czy ta zmiana podoba się uczniom? Przyszli absolwenci szkół gimnazjalnych, znajdujących się na terenie Mysłowic w swoich opiniach są podzieleni. Jedni uważają, że pytania egzaminacyjne są trudne i źle sformułowane, inni natomiast twierdzą, że pytań jest o wiele za dużo, ale są łatwiejsze. Pytani skarżą się również na zbyt długie, bo aż godzinne przerwy między testami. Większość jednak do nadchodzących dni nastawiona była optymistycznie. Rocznik 1996 jest pierwszym rocznikiem, który rozwiązał odmienione testy, dlatego to właśnie na jego podstawie zostanie oceniona nowa forma egzaminów. Miejmy nadzieję, że mysłowiccy trzecioklasiści jak najlepiej napisali testy końcowe i udadzą się do wymarzonych szkół ponadgimnazjalnych. Monika Marian uczestniczka warsztatów dziennikarskich

W rubryce publikowane są teksty dzieci uczęszczających na warsztaty dziennikarskie w MDK w Mysłowicach


12 HISTORIA

gazetamyslowicka.com

KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

NIEZWYKŁE SPOTKANIE

Z KSIĘDZEM PODLEJSKIM

KSIĄDZ ZYGMUNT PODLEJSKI Mający 79 lat ksiądz to dowcipny i ciepły człowiek, który urzeka swoją osobowością i imponuje doskonałą pa-

FOT. MAREK BLAUT

mięcią. Spotkanie rozpoczęło się ilustracją filmową. Mogliśmy zobaczyć stare zdjęcia Mysłowic i usłyszeć fragmenty wspomnianej książki. Na fotografiach dostrzec mogliśmy szczegóły, których nie znajdziemy w dzisiejszym mieście. Synagoga, Stare Miasto i most na Przemszy wprowadziły nas w zupełnie inny świat, świat dzieciństwa ks. Podlejskiego. – Nostalgia za dzieciństwem... Snuje się wspomnienia, myśli... Jest to mała ojczyzna... Zawsze to miasto lubiłem, kochałem – wspominał ksiądz. Miasto, które kiedyś wyglądało zupełnie inaczej, które zmieniało się także na jego oczach, jak na przykład wtedy, gdy burzono synagogę. Patrzył jak zapadały się dwie

wieże, jedna po drugiej. Widział zabitą Żydówkę, która kiedyś poczęstowała go gruszkami. Widział jak mysłowiczanie plądrują opuszczone żydowskie mieszkania. Zapamiętał zapach palonych ciał, pierza i książek, gdy płonęło nieopodal getto na Modrzejowie. Razem z innymi ludźmi był w tłumie gapiów, gdy wojsko niemieckie ściągało dzwon kościelny. W pamięci utkwiły mu słowa jego babci, która kochała zarówno kościół jak i dzwon, że jego kradzież to koniec Niemiec. – Bawiliśmy się nad Przemszą. Pod mostem, nie pod mostem... Bajtle rzucały kamieniami przez Przemszę... Granice zaborów wywarły piętno, ale za Przemszą były ładne dziewczyny – śmiał się ks. Podlejski, a jego koledzy siedzący wśród gości spotkania, przytakiwali kiwając głowami. Ksiądz przytoczył anegdotę o swojej siostrze, która wpadła do Przemszy i kiedy ją wyłowili, śmierdziała przez trzy dni. Przemsza była już wtedy brudna z powodu kopalni i pachniała nieładnie. Koledzy znali jak własną kieszeń podziemia Parku Zamkowego i kino Kapitol, gdzie oglądali bajki. Wiele było podobnych historii, przemyśleń, wspomnień. Wystarczyłoby tylko zamknąć oczy, przenieść się w stare czasy. Ze łzą w oku, ze wzruszeniem wyobrazić sobie Mysłowice pełne strasznych historii lat wojny i smutnych czasów powojennych. Wspomnienia ks. Podlejskiego zmuszają do zadumy, do przemyśleń. I wzbudzają chęć poznania historii wspaniałego miasta od kogoś, kto był świadkiem ówczesnych wydarzeń. Dlatego warto sięgnąć po „Śpiewa my-słowiczek” i zagłębić się w nieznany nam świat. Inny, przerażający, często niezrozumiały, ale jednocześnie piękny.

Patrycja Żurek p.zurek@gazetamyslowicka.com

Książkę „Śpiewa My-słowiczek” wydaną przez krakowskieWydawnictwo Sercanów, mogą Państwo zakupić w Muzeum Miasta Mysłowice oraz w Sklepie RetroGames przy ulicy Bytomskiej 14 w Mysłowicach. REKLAMA

MYSŁOWICKA NOC MUZEÓW

BUDYNEK MUZEUM POŻARNICTWA ORAZ MUZEUM MM

FOT. ARAMEDIA

CENTRALNE MUZEUM POŻARNICTWA 19 maja br. na całym świecie odbędzie się impreza pt. „ Noc Muzeów ’’. Centralne Muzeum Pożarnictwa Muzeum będzie czynne od godz. 10.00 do 19.00 Program przygotowany na ten specjalny dzień skierowany jest przede wszystkim do dzieci i rodziców. Najmłodsi, którzy odwiedzą tego dnia placówkę wezmą udział w prawdziwej akcji gaśniczej. Przebieg akcji uwzględnia typologię prawdziwego zdarzenia: dzieci-strażacy oczekują w remizie, zostają zaalarmowani, następnie ubierają akcesoria strażaka, wyjeżdżają samochodem na syrenach i gaszą prawdziwy pożar. Opracowany program posiada walory edukacyjno-poznawcze i stanowi dla uczestnika niezapomniane przeżycie.

Program imprezy podzielono na III tury. I tura rozpoczyna się o godz. 12.45, II tura rozpoczyna się o godz . 14.00, III tura rozpoczyna się o godz. 16.30. Każda tura rozpocznie się półgodzinnym zwiedzaniem z przewodnikiem, po tym najmłodsi wezmą czynny udział w akcji pożarniczej. Następnie zaplanowana jest przejażdżka zabytkowymi samochodami po parku i dla odważnych podziwianie okolicy z drabiny na wyskości 30m. Dyrekcja i pracownicy CMP bardzo serdecznie zapraszają wszystkich chętnych do udziału w imprezie. Wstęp jest bezpłatny. Nadesłano Przez Organizatorów

MUZEUM MIASTA MYSŁOWICE 19 maja br. odbędzie się kolejna edycja „Nocy Muzeów”. Tego dnia Muzeum Miasta Mysłowice zaprasza wszystkich chętnych do swojej siedziby mieszczącej się w obiektach Centralnego Muzeum Pożarnictwa, w godzinach funkcjonowania CMP, tj.:10.00-19.00. Program „Nocy Muzeów” w Muzeum Miasta Mysłowice: Zwiedzanie ekspozycji. Zwiedzanie indywidualne - w godzinach otwarcia muzeum. Zwiedzanie z przewodnikiem w grupach – godz. 12.00, 13.00, 14.00, Galeria malucha. Najmłodsi będą mieli okazję kolorować rysunki mysłowickich zabytków, zamieszczone w kolorowance zaprojektowanej przez L. Czarnotę. Obrazki te bedą prezentowane w muzealnej mini galerii. Pamiątkowa fotografia. Możliwość wykonania zdjęć w wy-

branych elementach umundurowania i wyposażenia żołnierza z okresu II wojny światowej, na motocyklu SHL lub w śląskiej kuchni. Mysłowice w trójwymiarze. Prezentacja miasta Mysłowice na zdjęciach stereograficznych i anaglifach przygotowanych przez L.Czarnotę. Projekcje filmów. „Mysłowice mniej znane” - godz 15.00 „Ślązacy w Wehrmachcie” - godz. 16.00 „Mysłowice 1945 -1989” - godz. 17.00 „Ten znak to dobry smak”. Osoby, które odwiedzą Muzeum Miasta Mysłowice będą mogły skosztować tradycyjnych śląskich wyrobów wędliniarskich z Zakładów Mięsnych „Poliwczak”. Wstęp jest bezpłatny. Nadesłano Przez Organizatorów


HISTORIA 13 KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

PORT NA PRZEMSZY CZ. II

PRZEMSZA OD NAJDAWNIEJSZYCH CZASÓW BYŁA WYKORZYSTYWANA W CELACH GOSPODARCZYCH PRZEZ LUDZI MIESZKAJĄCYCH WZDŁUŻ JEJ BRZEGÓW. NIE TYLKO ŻYWIŁA, LECZ TAKŻE BYŁA WAŻNYM SZLAKIEM HANDLOWYM I KOMUNIKACYJNYM. PO JEJ WODACH PŁYWAŁY GALARY, TRATWY I ŁODZIE PRZEWOŻĄCE TOWARY W STRONĘ WISŁY. PRZEZ DZIESIĄTKI LAT PODEJMOWANO PRACE REGULACYJNE JEJ BRZEGÓW, ABY USPRAWNIĆ ŻEGLUGĘ I UCZYNIĆ JĄ BEZPIECZNIEJSZĄ. OD POCZĄTKU XIX W. DO CZASÓW II WOJNY ŚWIATOWEJ PŁYWAŁY PO NIEJ MAŁE STATKI NAPĘDZANE PARĄ.

REGULACJA PRZEMSZY NA WYSOKOŚCI UL. KACZEJ

PORT WĘGLOWY W 1926 roku rozpoczęto prace regulacyjne na Przemszy na całej długości Mysłowic od Piasku do byłego Kąta Trzech Cesarzy. Postęp robót przez wszystkie lata udokumentowano na licznych fotografiach. Koryto Przemszy pogłębiono o 5 m. Po zakończeniu prac w 1936 roku Przemsza od ujścia Brynicy stała się spławna dla jednostek o pojemności 80 ton. Podczas budowy nowego mostu łączącego Mysłowice z Modrzejowem

uwzględniono przyszły ruch handlowy na rzece i nadano mu odpowiednią szerokość. W 1936 roku w „Polsce Zachodniej” ukazał się reportaż z prac regulacyjnych w naszym mieście. Dowiadujemy się z niego m. in., że Rada Ministrów ówczesnej II Rzeczypospolitej zatwierdziła budowę portu handlowego na Czarnej Przemszy. Inicjatorem budowy był wojewoda śląski Michał Grażyński. Budowa portu miała przynieść ożywienie dla

WIZUALIZACJA PORTU Z LAT 30-TYCH XXW REKLAMA

FOT. ZBIORY PRYWATNE

przemysłu górnośląskiego i przyjść z pomocą masom bezrobotnym Śląska. Na konferencji w 1933 roku stwierdzono, że regulacja Czarnej Przemszy, Brynicy, a następnie budowa portu handlowego dla spławu węgla i żelaza z Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego to integralna część robót, przewidzianych w programie regulacji Wisły i jej dorzeczy. Pełną moc przeładunkową port miał uzyskać dwadzieścia lat później czyli ok. początku lat 60. XX w. Koszt budowy portu miał wynieść 15 mln ówczesnych złotych. Dla porównania Targowica mysłowicka (obecnie hale zakładów mięsnych „Mysław”) kosztowała 7 mln, marmurowy pałac gimnastyczny w Kielcach kosztował 5 mln. Projekt portu w Mysłowicach określano jako największy rzeczny „port węglowy” w Polsce. Jego pięć basenów miało powstać na przeciwległym brzegu Przemszy po obu stronach Modrzejowa. Miał on zajmować łącznie powierzchnię 55 ha. W stronę południową planowano wybudować dwa baseny: węglowy I i węglowy II, które miały nosić nazwę portu Modrzejów-Południe. Z kolei w stronę północną – Modrzejów-Północ – powstać miały trzy baseny, jeden węglowy i dwa handlowe. Szerokość jednego basenu miała wynosić 60 m. Wzdłuż nowego wyregulowanego koryta Przem-

szy na całej długości portu dodatkowo miał być wykopany kanał o szerokości 60 m. Z jego obu stron zamontowane miały być śluzy. Pierwsza miała strzec przed napływem nieczystości. Druga, zbudowana u ujścia, miała na celu zachowanie stanu wody na poziomie koniecznym dla utrzymania załadowanego statku. Komunikację pomiędzy portem, a Mysłowicami utrzymywać miała kolejka wąskotorowa. W samych Mysłowicach z powodu budowy portu planowano przebudowę ulic, włączając w to wyburzanie budynków, aby usprawnić dojazd do portu.

CO PAMIĘTAMY Port w Mysłowicach nigdy nie powstał. Przeszkodził w jego realizacji wybuch II wojny światowej. W nowej rzeczywistości gospodarczej, w nowym układzie powojennych granic powstały nowe możliwości wykorzystania nabytych szlaków komunikacji handlowej. Być może ciągle zmieniające się warunki gospodarcze przywrócą kiedyś

pomysł budowy portu do realizacji. W XIX i XX w. powstające kopalnie węgla uruchomiły wzdłuż brzegu Przemszy rampy załadowcze, gdzie dowożony węgiel ładowano wprost z wózków na galary. Na starych pocztówkach i zdjęciach uwieczniono takie miejsca. Fakty, że w przeszłości port w naszym mieście miał powstać, że istniały miejsca załadunku galarów przez wiele lat nazywane potocznie portami, wprowadziły wiele nieporozumień w tym temacie. Pamiątką po porcie w Mysłowicach jest dzisiejsza ul. Portowa na Słupnej, która przed wojną nazywała się Kościuszki. Na końcu tej ulicy, po regulacji Przemszy, stary fragment koryta zamieniono na basen połączony z nowym korytem rzeki. W basenie cumowały galary i ładowano na nie towary. Ta namiastka portu została zasypana w latach 80. XX w. nieużyteczną skałą z kopalni Mysłowice.

Agnieszka i Leonard Czarnota

REGULACJA PRZEMSZY NA WYSOKOŚCI OB. MOSTU NA MODRZEJÓW - DOBRZE WIDOCZNE DREWNIANE PALE PO STARYM MOŚCIE. POCZĄTEK LAT 30-TYCH XXW

FOT. ZBIORY PRYWATNE

FOT. ZBIORY PRYWATNE


14 MAGAZYN

gazetamyslowicka.com

KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

KUCHNIA WINEM I OLIWĄ PŁYNĄCA GDYBY KTOŚ ZAPYTAŁ NAS, JAKIE WŁOSKIE POTRAWY ZNAMY, JEDNYM CIĄGIEM WYMIENILIBYŚMY PIZZĘ, LAZANIĘ, TIRAMISU, MINESTRONE, SPAGHETTI, RAVIOLI CZY RISOTTO. JEST TO JEDNA Z NAJPOPULARNIEJSZYCH KUCHNI ŚWIATA. JEJ TAJNIKI OBOWIĄZUJĄ WE WSZYSTKICH SZKOŁACH GASTRONOMICZNYCH. WSZYSCY ZNAJDUJEMY W NIEJ COŚ DLA SIEBIE, ALE CZY TO CO NAZYWAMY KUCHNIĄ WŁOSKĄ, JEST NIĄ NA PEWNO?

FOT. PHOTOXPRESS.COM

już być z przydomowego ogródka i mieć typowo polskie proweniencje, a mimo to w wyobraźni masowego konsumenta i tak będzie tkwiło przekonanie, iż to co właśnie zjada, jest typowo włoską

Schabowy, rolada, barszcz, faworki i wiele innych potraw w całej Polsce przygotowuje się w ten sam sposób. Niezależnie od regionu ich smak pozostaje taki sam. W przypadku tradycyjnej kuchni włoskiej jest zupełnie na odwrót. Tam kuchnia w stu procentach jest regionalna. Toskańska, liguryjska, piemoncka. Kuchnia włoska to bardziej wymysł globalizacji. Bierzemy parę typowych składników jak oliwa z oliwek i makaron, a cała reszta może

potrawą. Można zar yzykować stwierdzenie, iż kuchnię włoską w jej obecnym wyglądzie stworzyli włoscy emigranci, którzy dostosowali endemiczne składniki do swoich przepisów. Typowym przykładem jest pizza, która dotarłszy do multigastronomicznego USA, przybrała się w kukurydzę, ananasa czy nawet banana i czekoladę. W swej najbardziej pierwotnej wersji powstała w Neapolu na cześć Małgorzaty (Margherity) Sabaudzkiej i miała na sobie 3 kolory, czerwień pomidorów, zieleń bazylii i biel mozzarelli.

WŁOSKIE SMAKI Czy są jakieś cechy włoskiej kuchni, oczywiście oprócz produktów, które ją wyróżniają? Na pewno świeżość. Im krótsza droga produktu z ogrodu, sadu, rzeźni czy morza na stół, tym lepiej. Przykładem jest tradycyjne carpaccio, czyli bardzo cienko, najlepiej przeźroczyście pokrojona polędwica, ale również tuńczyk, rzodkiew, burak czy kaczka. Nawet makaron Włosi przyrządzają „al dente” (na ząb) w przeciwieństwie do naszych rozgotowanych klusek. Po świeżości na pewno jest prostota. Jeden z najsmaczniejszych makaronów to aglio olio e peperoncino, czyli nic innego jak czosnek przysmażony na oliwie z papryczką chilli. Ważne jest tylko, aby składniki były wysokiej jakości, a czosnku podczas podsmażania nie przypalić, wtedy na pewno się nie zawiedziemy na tym prostym przepisie. Bardzo często zdarza się, że najlepsze przepisy powstają przez przypadek, akurat z tego, co znalazło się pod ręką. Słynne spaghetti puttanesca (co dosłownie znaczy „po kurewsku”) właśnie tak powstało. Głodni klienci lokalu, nieczuli na tłumaczenia właściciela, iż

WRZUĆMY COŚ NA RUSZT ARTYKUŁ SPONSOROWANY

ZACZYNA SIĘ KOLEJNY SEZON GRILLOWY. TO DOSKONAŁA OKAZJA NA SPĘDZENIE CZASU NA ŚWIEŻYM POWIETRZU WRAZ Z RODZINĄ I PRZYJACIÓŁMI. GRILLOWANE POTRAWY SĄ DUŻO ZDROWSZE NIŻ SMAŻONE W DOMOWEJ KUCHNI. DOBRA ATMOSFERA, SMACZNE I ZDROWE JEDZENIE, CZYLI SAME KORZYŚCI, WIĘC NIE CZEKAJMY I RUSZAJMY NA SPOTKANIE Z NATURĄ.

PRODUKTY NA GRILLA FOT. SXC.HU

KUPISZ W SKLEPACH

Odkąd pojawiły się grille jednorazowe, wszystko stało się łatwiejsze – miejsce możemy wybrać sobie dowolne według swojego uznania, a sprzątanie ogranicza się do wyrzucenia zużytego grilla do śmieci. Co jednak, gdy nasz grill nie jest jednorazowy? Najważniejsze to czyszczenie rusztu. Substancje jakie znajdują się na ruszcie po użyciu są wysoce niezdrowe i rakotwórcze. Żywność położona na brudnej kratce wchłania to,

co na niej się znajduje, a następnie to wszystko trafia do naszego organizmu. Podobnie jest z tym, czym rozpalamy. Powinniśmy używać tylko przeznaczonych do tego rozpałek i węgla. W żadnym wypadku nie stosujemy kartonów, gazet, lakierowanego czy malowanego drewna. Również same produkty powinny mieć temperaturę pokojową, nie grillujemy zamrożonego jedzenia. Pro-

nie ma nic, czym mógłby ich poczęstować, kazali mu wziąć makaron i dorzucić do niego jakiegoś „kurewstwa”. Tak powstało połączenie oliwy, oliwek, kaparów, anchois, pomidorów, czosnku i ostrych papryczek.

Sprawdzony przepis

DLACZEGO TAK NAM SMAKUJE? Wyjątkowość włoskich potraw polega na produktach pełnych umami. Tajemniczego piątego smaku. Jest on tam, gdzie coś po prostu nam smakuje, gdzie jest mięsiście, intensywnie. Inaczej smak umami nazywa się glutaminianem sodu. Włoskie produkty pełne są tego składnika, pomidory, szparagi, sardynki, anchois, a szczególnie parmezan. Kuchnia włoska smakować nam może z jeszcze jednego powodu, należy ona do grupy kuchni śródziemnomorskich, a więc kojarzy się ona w naszym umyśle z cudowną śródziemnomorską dietą. Bądźmy jednak ostrożni, bo czy w naszej wyobraźni widzimy włoski naród jako wysportowanych atletów, czy bardziej jako obsadę z serialu „Rodzina Soprano”. Jednak mimo wszystko, gdyby ograniczyć makaron, ciasta i słodkie desery, jest to kuchnia zdrowa, prosta, szybka, z tego co akurat pod ręką i świeża. Poznajmy ją bliżej przez częstsze goszczenie jej w naszej kuchni. Maciej Januszewicz m.januszewicz@gazetamyslowicka.com

staje ono soczyste i skraca się czas pieczenia. Ich skład może być dowolny, według naszego uznania, jednak każda marynata powinna zawierać w sobie tłuszcz, który jest nośnikiem smaku, np. oliwa czy olej oraz kwas, np. ocet czy sok z cytryny, który kruszy mięso. Piękną glazurę da nam miód lub musztarda. Teraz pozostaje uzupełnić smak wybranymi ziołami i już możemy cieszyć się karkówką, schabem czy kurczakiem. Nie zapominajmy o warzywach, one także doskonale nadają się na ruszt. Ich czas pieczenia jest krótszy, wystarczą 2 minuty z każdej strony i trochę ziół. Nasz posiłek urozmaici cukinia, bakłażan czy papryka. Można także zamknąć ziemniaki lub pomidory w folii, dodać czosnek i już mamy pyszny dodatek. Pamiętajmy o owocach. Jabłka i gruszki pozbawione nasion i posypane cynamonem. Banan przecięty wzdłuż na pół i pieczony w skórce. Ananas, melon czy brzoskwinia. To doskonałe słodkości, które zdrowo zaspokoją nasze dzieci.

dukty, które wydzielają z siebie dużo tłuszczu, powinny być grillowane na tackach, gdyż skapujący na rozżarzone węgle tłuszcz wydziela wolne rodniki i inne związki niedobre dla naszego organizmu, które parując wchłaniają się w pożywienie. Najpopularniejsza potrawa z grilla to kiełbasa. Warto jednak zadbać, aby była ona dobrej jakości i nie zmniejszyła swej obiętości o połowę po upieczeniu. Ja preferuję kiełbasę grillową Poliwczak, którą mogę kupić w każdym sklepie Społem. Już sama jej nazwa sugeruje, do czego została ona stworzona. Przy okazji można zaopatrzyć się w boczek, gdy na ruszt ma trafić ryba. Jego cienkie plastry zawinięte wokół Spożywczo-przemysłowy, Gwarków 16 pstrąga pozostawią go Rybny “Łosoś”, Gwarków 9 soczystym, a jeśli dodamy kukurydzę, ona Spożywczo-przemysłowy, Wielka Skotnica 6 również nabierze noMięsny, Wielka Skotnica 6 wego, ciekawego smaRybny “Amur”, Wielka Skotnica 6 ku. Spożywczo-przemysłowy, Janowska 77 Do mięsa najważniejsze są marynaty. Spożywczo-przemysłowy, Stokrotek 1a Kruszą mięso, pozo-

CIASTO NA PIZZĘ KTÓRE ZAWSZE WYCHODZI. -3 szklanki mąki przennej -1/3 kostki drożdży -1 łyżeczka cukru -1 łyżeczka soli -6 łyżeczek oliwy lub oleju -3/4 szklanki letniej przegotowanej wody (można uzupełnić do 1 szklanki w razie za suchego ciasta) Suche składniki mieszamy w misce, następnie dodajemy oliwę i wodę. Wyrabiamy. Odstawiamy w ciepłe miejsce przykryte ściereczką na 30 min. Po tym czasie, gdy ciasto podwoi swoja objętość, wyrabiamy jeszcze przez chwilkę, a następnie wałkiem formujemy placki. Składniki, jakich użyjemy, zależą od naszej wyobraźni i smaku. Smacznego!

Kilka przydatnych rad. – Jeżeli do szaszłyków używamy drewninych patyczków, namoczmy je wcześniej w wodzie, dzięki temu nie spalą się na ruszcie. – Zamykany grill doskonale sprawdza się jako wędzarnia. – Aby uzyskać piękne ślady rusztu na mięsie, trzeba go wcześniej posmarować olejem za pomocą pędzelka lub nasączonego papierowego ręczniczka. – Do rozżarzonego węgla możemy dorzucić gałązki ziół lub drzew liściastych, nada to dodatkowego aromatu pieczonym potrawom. – Temperatura po bokach rusztu jest niższa niż na jego środku, tam warto układać produkty wymagające krótrzego czasu pieczenia, jak pieczywo czy warzywa.

ZAPRASZAMY DO SKLEPÓW SPOŁEM

Spożywczo-przemysłowy, Mikołowska 15

Spożywczo-przemysłowy, Mikołowska 14 Spożywczo-przemysłowy, Wyspiańskiego 10b Mięsno-spożywczy, Mickiewicza 4a Cukierniczo-monopolowy, Mickiewicza 4a Spożywczo-przemysłowy, Ziętka 73 Spożywczo-przemysłowy, Brzezińska 25 Spożywczo-przemysłowy, Laryska 58a


MAGAZYN 15 KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

OKULARNICE W AKCJI KOBIETA W MAKIJAŻU WYDAJE SIĘ BARDZIEJ PEWNA SIEBIE. OPRÓCZ TEGO, ŻE SAMA SIĘ TAK CZUJE, W TEN SAM SPOSÓB JEST POSTRZEGANA PRZEZ OTOCZENIE. ODPOWIEDNIO WYKONANY MAKIJAŻ, ZWŁASZCZA OCZU  DOBÓR KOLORÓW, ICH NASYCENIE I SPOSÓB NAŁOŻENIA  MOŻE WZBUDZIĆ NUTKĘ ZAZDROŚCI KOBIET, ALE NIEJEDNOKROTNIE I PODZIW MĘŻCZYZN. Ciekawe doświadczenia przeprowadzane na mężczyznach dowodzą, że najbardziej podobają im się kobiety w makijażu i w okularach. Połączenie uroku z inteligencją po prostu działają na mężczyzn. Każda z pań, nosząca okulary na co dzień – do pracy, kina, spotkanie z przyjaciółmi –która boryka się z wadą „minusową” jest krótkowidzem. Oznacza to, ze nosi szkła, które optycznie pomniejszają oko. Na co warto zwrócić uwagę przy doborze makijażu pod takie właśnie okulary? Przede wszystkim należy skupić się na celu, jaki chcemy osiągnąć, a tym celem jest optyczne powiększenie oka. Nosząc okulary przyciągamy uwagę, szczególnie, że rynek obfitujący w przeróżne kształty i kolory oprawek oraz obowiązujące trendy, pozwala nam na dobranie oprawek dopasowanych pod nasz codzienny styl lub specjalną okazję. Wszystko ma tu swoje znaczenie. Wracając do tematu celu, jaki chcemy

osiągnąć, musimy przestrzegać kilku zasad. Przede wszystkim, warto korzystać z jasnych, rozświetlających, opalizujących lub perłowych cieni. Powinnyśmy unikać grubych czarnych kresek, którymi obrysowuje się powieki, to „z marszu” pomniejszy nam oczy. Wiele pań nie może jednak obejść się bez czarnych kresek, by wyjść z domu, dlatego dopuśćmy możliwość nałożenia kreski na górnej powiece, ale niech będzie ona cienka, tuż przy linii rzęs – może ona wychodzić nieco poza kontur powieki, żeby „wciągnąć” spojrzenie. Wyjątkowo można pozwolić sobie na grubszą kreskę w przypadku ciężkich grubych oprawek, by cały „look” mógł współgrać stylistycznie z charakterem takich oprawek. Wspominając wykorzystanie jasnych cieni do wykonania makijażu dla krótkowidzów, polecam wypróbować intensywne odcienie, wystrzegając się kolorów takich jak tęczówka oka. Pod okularami nasze spojrzenie zgubi

FOT. PHOTL.COM

się, będzie przytłumione. Jeżeli w grę wchodzą kolorowe oprawki okularów, to uwaga: rezygnujemy z kolorowych intensywnych cieni na rzecz bardziej stonowanych naturalnych barw. Na co dzień do pracy polecam klasyczne beże. Podczas wykonywania naszego makijażu, warto wykorzystać technikę cieniowania ku zewnętrznym kącikom oczu. Po nałożeniu jasnych cieni na całą powiekę oraz pod łuki brwiowe, od zewnętrznego kącika na górnej powiece,

aplikujemy ciemniejszy cień, rozcierając do wewnątrz, na długość 1/3 powieki. Ciemniejszy cień kształtujemy na wzór litery „V”, starannie rozcierając granice, by płynnie przeplatały się ze wcześniej nałożonymi jasnymi kolorami. Dolną powiekę pokrywamy cienką linią ciemnego cienia, ewentualnie ciemnej kredki, ale w niewielkiej ilości, zaczynając od zewnątrz, ku wewnątrz, na długości maksymalnie 1/4 dolnej powieki. W przypadku wykorzystania kredki, warto ją dodatkowo rozetrzeć. Rzecz, która jest bardzo mile widziana w kosmetyczce pani okularnicy to biała, bądź jasnobeżowa kredka do powiek. Na dopełnienie makijażu nakładamy ją na linię wodną na dolnej powiece – doskonale uzupełni makijaż i błyskawicznie nada efekt powiększonego oka! Śmiało korzystajmy z wydłużających, podkręcających tuszów do rzęs w towarzystwie z zalotką, to pomoże nam w osiągnięciu pożądanego efektu. Ważny element makijażu dla okularnic to zadbane, wydepilowane i starannie podkreślone brwi. Zwykle wystają nam ponad oprawki okularów, dlatego nie można o nich zapomnieć. Co w przypadku pań noszących tak zwane „plusy”? Analogicznie do przypadku osób krótkowzrocznych, panie

dalekowzroczne potrzebują makijażu oczu, który będzie oko pomniejszał. Tu polecam cienie transparentne, w grafitowych, brązowych, ciemnofioletowych kolorach. Ale tak jak w przypadku wady „minusowej”, wystrzegajmy się mimo wszystko obrysowywania całych powiek czarnymi kreskami, zaznaczmy je tylko w zewnętrznych kącikach. Sam ciemny kolor cieni, który ma dominować w takim makijażu już nada nam pożądany efekt. W takim makijażu lepiej unikać jaskrawych kolorów, zarówno cieni jak i kredek. Nie polecam również stosowania tuszu pogrubiającego – jeśli nałożymy go zbyt dużo, dodatnie szkła sprawią, że każda grudka na rzęsie będzie widoczna. Czasy, kiedy kobiety nie lubiły, bądź wstydziły się nosić okulary już dawno minęły, dziś można przebierać w kolorach i kształtach oprawek. Niech zatem noszenie okularów okaże się nie tylko zdrowe, ale i przyjemne, a kilka zasad, jakimi będziemy kierować się w podkreślaniu oczu pod nimi doda nam pewności siebie i poczucia, że kobieta w każdym wydaniu – tym nieoficjalnym i w okularach na nosie – potrafi wzbudzać zachwyt w męskim towarzystwie i troszkę zazdrości (tej pozytywnej) w damskim. Aleksandra Latos a.latos@gazetamyslowicka.com

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

SKALING CZYLI USUWANIE KAMIENIA NAZĘBNEGO – 99 % MNIEJ PRÓCHNICY

Scaling to usuwanie kamienia nazębnego . Oczyszczenie zębów z osadu nazębnego to piaskowanie, natomiast polerowanie powierzchni zębów to tzw polishing. Wszystkie te zabiegi możemy określić jako profesjonalny zabieg higieny jamy ustnej lub też profesjonalne czyszczenie zębów. Wykonywanie tych zabiegów to zapobieganie próchnicy zębów. Odkładająca się stale płytka nazębna jest niewidoczna dla oka. Dopiero grube złogi nazębne pokryte luźnym osadem resztek pożywienia stają się zauważalne. Powstaje wtedy kamień nazębny, który może być usunięty wyłącznie za pomocą narzędzi ręcznych lub ultradźwiękowych. Usuwanie kamienia nazębnego - scaling jest konieczny ze względów higienicznych i estetycznych. Scaling powinien być wykonywany

2 razy w roku, a w przypadku istnienia zmian zapalnych dziąseł 3-6 razy w roku. Systematyczne usuwanie kamienia nazębnego jest w pełni skuteczne, jeśli utrzymywana jest równocześnie prawidłowa higiena jamy ustnej. Scaling jest zalecany dla osób ze skłonnością do paradontozy, ponieważ usuwanie kamienia nazębnego (zwłaszcza poddziąsłowego – będącego siedliskiem bakterii powodujących stany zapalne dziąseł i przyzębia) w jego wczesnej postaci chroni zęby przed dalszym obnażaniem szyjek zębowych i postępującym zanikiem kości wyrostka jako początek paradontozy. Scaling przeprowadza się głównie przy użyciu skalerów ultradźwiekowych. Przenoszenie drgań o odpowiednio dobranej częstotliwości na powierzchnię zęba powoduje łatwe pękanie i usuwanie kamienia. Powodzenie

scalingu i jego skuteczność zależy również od dokładnego wygładzenia (wypolerowania) oczyszczonej powierzchni zęba. Aby mieć piękny biały uśmiech konieczne jest piaskowanie. Jest to zabieg pozwalający na usuwanie przebarwień zębów pochodzenia zewnętrznego (palenie tytoniu, kawa, herbata, niektóre napoje). Piaskowanie wykonywane jest przy pomocy specjalnego aparatu z końcówką, w której mieszany jest dwuwęglan sodu, woda i powietrze. Mieszanka ta wydostając się pod ciśnieniem z końcówki pozwala na usuwanie osadów z powierzchni szkliwa. Piaskowanie stosuje się także jako zabieg przygotowujący do następujących zabiegów: -wybielanie zębów -usuwanie kamienia (jako uzupełnie-

nie scalingu) W zależności od trybu życia i stanu uzębienia piaskowanie wykonuje się nawet co kilka miesięcy. Jest ono ważne nie tylko ze względów estetycznych; czyszczenie zębów z osadu nazębnego z trudno dostępnych miejsc to przeciwdziałanie rozwojowi szkodliwych bakterii. Piaskowanie zębów podobnie jak scaling ultradzwiękowy jest zabiegiem całkowicie bezpiecznym dla zębów i szkliwa. Używanie nowoczesnych urządzeń przez odpowiednio przygotowane higienistki stomatologiczne to gwarancja bezpieczeństwa i bezbolesnego zabiegu. Profesjonalne czyszczenie zębów to najlepszy moment, aby po tym zabiegu zastosować lakierowanie zębów. Fluoryzacja to inna nazwa tego zabiegu. Lakierowanie zębów fluorem wzmacnia zęby i sprawia, że są odporniejsze (redukcja próchnicy aż do 75%). Codzienne czyszczenie pastą z fluorem, stosowanie nici dentystycznej i płukanki do jamy ustnej nie wystarczają. Jeśli pragną Państwo, aby Wasze zęby były bardziej odporne na próchnicę, warto pomyśleć o lakierowaniu. Profesjonalna fluoryzacja zębów do której używa się lakier fluorkowy to ważna profilaktyka próchnicy, ponieważ taki lakier zawiera fluor o wiele

wyższym stężeniu niż ogólnodostępne preparaty. Wystarczy pokryć zęby preparatem flouru dwa razy do roku, by znacznie zmniejszyć ryzyko próchnicy. Lakierownie zębów trwa najwyżej kilka minut, ale jego efekty są znaczące. Dzięki takim zabiegom higiena zębów utrzymywana jest stale na odpowiednim poziomie. Nasz gabinet higieny, podobnie jak inne gabinety w naszej klinice jest znakomicie wyposażony, do dyspozycji mamy m.in. kamerę wewnątrzustną, przy pomocy której możemy pokazać pacjentowi jak wyglądają zęby przed i po czyszczeniu. W trosce o komfort naszych pacjentów nasze higienistki służą radą w indywidualnym doborze profesjonalnych środków do higieny jamy ustnej, które można nabyć w naszej klinice. Poprzez piaskowanie i usuwanie przebarwień nasze zęby po zabiegu higieny stają się bielsze! Zabieg higieny jest zalecany przed wybielaniem. Aby cieszyć się pięknym i białym uśmiechem należy regularnie co pół roku korzystać z profesjonalnego czyszczenia zębów.

Tylko do 31.maja 2012 roku dla naszych czytelników wykonamy zabieg w cenie 99 zł oszczędzasz 131 zł .

Pamiętajmy! Lepiej zapobiegać niż leczyć. Codzienna Stomatologia Łukasz Babczyński Mysłowice ul. Mikołowska 28/1a tel. 601-155-351 tel. 32 317 88 88 Dąbrowa Górnicza ul. M. Kasprzaka 6 tel. 604-987-979 tel. 032 260 15 55

www.codziennastomatologia.pl


16 MAGAZYN

gazetamyslowicka.com

KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

GDY TWÓJ SZEF NIE PŁACI ZUSU

ZGODNIE Z POLSKIM USTAWODAWSTWEM, SKŁADKI UBEZPIECZENIOWE ODPROWADZANE DO ZUS OPŁACA ZA PRACOWNIKA JEGO PRACODAWCA. TO NA NIM W CAŁOŚCI SPOCZYWA OBOWIĄZEK, ABY PRAWIDŁOWO OBLICZYĆ I W TERMINIE PRZESŁAĆ SKŁADKI ZA PRACOWNIKÓW. CO JEDNAK ZROBIĆ, GDY OKAŻE SIĘ, ŻE SZEF OCIĄGA SIĘ Z PŁACENIEM SKŁADEK?

Pracownik otrzymuje od pracodawcy pensję netto, czyli pomniejszoną o podatek dochodowy oraz składki na ubezpieczenie społeczne ZUS (emerytalne, rentowe, zdrowotne, chorobowe i wypadkowe, a także Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych). Część składek płaci sam pracownik ze swojej pensji, a część jest pokrywana przez pracodawcę z jego środków. Co się dzieje z pieniędzmi na składkę? Wielu pracowników nie interesuje się swoimi składkami. Dzieje się tak dlatego, że to pracodawca jest zarazem poborcą i płatnikiem naszej składki – to on oblicza wymiar składki, pobiera ją w części z pensji pracownika i wpłaca pieniądze do ZUS-u. O tym, że pracodawca zalega z płatnościami za składki, większość z nas dowiaduje się, gdy REKLAMA

musimy skorzystać z pomocy lekarskiej lub szpitalnej. Wtedy nagle okazuje się, że przychodnia lub szpital odmawiają leczenia z powodu nieaktywnej karty NFZ. Skąd mamy wiedzieć, czy szef wpłaca składki na nasze ubezpieczenie? Pierwszym sygnałem, który powinien nas zastanowić, jest brak przekazywania pracownikowi druków RMUA. Zgodnie z art. 41.1. ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, pracodawca ma obowiązek wystawiać imienne raporty miesięczne po upływie każdego miesiąca kalendarzowego, w terminie ustalonym do rozliczania składek. RMUA jest właściwie jedynym dowodem na to, że nasza składka na ubezpieczenie społeczne w określonej wysokości została przekazana do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jeśli więc nie dostajesz od swojego szefa tych druków, możesz podejrzewać go o niepłacenie składek. Warto zwrócić się do niego na piśmie o wydanie raportów RMUA, gdyż jest to dokument, na podstawie którego ustala się między innymi wymiar emerytury, renty i zasiłków. Gdy prośba nie przyniosła rezulta-

tu, można napisać skargę na pracodawcę do Okręgowego Inspektoratu Pracy.

INTERWENCJA W ZAKŁADZIE UBEZPIECZEŃ Jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie, że nasz pracodawca nie opłaca składek, należy złożyć w ZUS-ie pisemne zapytanie o ustalenie, czy i w jakim wymiarze wpłynęły składki za ubezpieczenie z tytułu stosunku pracy. Oprócz swoich danych podajmy dane naszego pracodawcy i okres, za który chcemy otrzymać informację o przekazanych składkach. W ciągu 30 dni powinniśmy otrzymać pisemną odpowiedź. Drugim sposobem jest sprawdzenie w systemie internetowym OFE, czy wpłynęły składki na II filar – jednak jest to próba dość ryzykowna, jeżeli zależy nam na czasie (ZUS przeważnie przekazuje składki na OFE z opóźnieniem). Mamy pisemną odpowiedź z ZUS. Co dalej? Gdy z pisma otrzymanego z Zakładu wynika, że pracodawca faktycznie nie płaci składek, to ZUS może

go pisemnie wezwać do uregulowania zaległych składek wraz z odsetkami za zwłokę, o ile pracodawca nie ubiegał się o odroczenie terminu lub rozłożenie płatności na raty (w tej sytuacji ZUS zawiera z pracodawcą porozumienie ratalne i ubezpieczenie w takim przypadku jest kontynuowane, mimo że pracodawca nie dopełnił obowiązku opłacenia składki). Równocześnie, gdy pracodawca zalega ze składkami, a nie uzyskał odroczenia terminu płatności, ZUS może wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie pracodawcy grzywną w wysokości do 5000 zł. Kara ta jest niezależna od kwoty odsetek. Pracodawcy, który uporczywie lub złośliwie nie dopełnia swego obowiązku opłacania składek, grożą również sankcje karne – podlega on karze pozbawienia wolności do lat dwóch. Będzie on także wykluczony z wszelkich postępowań o udzielenie zamówienia publicznego, a ponadto kwota należna od niego Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych może być ściągnięta przez komornika w postępowaniu egzekucyjnym. Jak możemy wyegzekwować od pracodawcy zapłacenie zaległych składek? Poszkodowany pracownik wcale nie musi czekać z założonymi rękami, aż ZUS wezwie nieuczciwego pracodawcę do uregulowania należności. Może on sam – oczywiście pisemnie – zwrócić się do pracodawcy o wyjaśnienie sprawy i opłacenie zaległości. Dobrze jest równocześnie wezwać ZUS do natychmiastowego uzupełnienia brakujących

składek – ZUS zarządza wtedy egzekucję należności. Pracownik może również dochodzić swoich praw na drodze sądowej, składając wniosek do sądu pracy, może także zawiadomić Państwową Inspekcję Pracy o uchybieniach obowiązków pracodawcy wobec pracownika.

CO Z POMOCĄ MEDYCZNĄ? Pracownicy, których szefowie nie płacą składek, często martwią się, że oni lub ich dzieci w razie choroby lub wypadku nie będą mogli skorzystać z pomocy lekarskiej lub szpitalnej. Strach ten wydaje się bezpodstawny, gdyż jako pracownicy mają oni pełne prawo do korzystania z usług służby zdrowia, oferowanych im w ramach ubezpieczenia, do którego zostali zgłoszeni przez pracodawcę. Uznaje się bowiem, że ubezpieczenie podlega kontynuacji, bo pracownik pozostaje nadal w stosunku pracy. Ponadto, to pracodawca odpowiada za wszelkie nieprawidłowości w odprowadzaniu składek i pracownik, o ile wezwał pracodawcę do uregulowania zaległości i poinformował ZUS, nie musi martwić się, że nie będzie mógł iść do lekarza. Pracowniku, pamiętaj więc – nawet jeśli twój pracodawca jest nieuczciwy, nie daj się wykorzystać i nie płać za leczenie z własnej kieszeni!

Agnieszka Januszewicz a.januszewicz@gazetamyslowicka.com


MAGAZYN 17 KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

S z u k a s z p o m o c y p r a w n e j ? W y p e ł n i j f o r m u l a r z n a w w w. m a r e k f e l i k s . p l t e l . 6 0 5 - 5 1 7 - 3 0 9

UMOWA UŻYCZENIA WYPOWIEDZENIE UMOWY O PRACĘ W zeszłoroczne wakacje organizowaliśmy imprezę w pewnym barze. Niestety podczas naszego występu padło nagłośnienie (spalił się wzmacniacz i zasilacz). Właściciel nie podpisywał z nami jakiejkolwiek umowy w razie, gdybyśmy zniszczyli sprzęt, ani nawet umowy, jeżeli chodzi o sam występ. Co ciekawsze w momencie, gdy zaczęliśmy grac sprzęt już brzmiał nieciekawie i żeby wydobyć z niego jakikolwiek dźwięk trzeba było niestety grac głośniej. Na dzień dzisiejszy właściciel próbuje ode mnie wyciągnąć wartość sprzętu i niestety zaczyna mnie straszyć. Czy może on oddać sprawę do windykacji, jeżeli nie było jakiejkolwiek umowy między nami? Przez umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy. Ten, który przyjmuje przedmiot do używania na czas oznaczony lub nieoznaczony zobowiązuje się używać go wyłącznie w celu określonym w umowie. Umowa może być słowna. Jeżeli rzecz użyczona ma wady, użyczający musi jednak naprawić szkodę, którą wyrządził biorącemu przez to, że wiedząc o wadach nie zawiadomił go o nich. Rzecz powinno się zwrócić użyczającemu w stanie nieuszkodzonym i niepogorszonym, w takim stanie, w jakim otrzymało się do używania. Ważne jest, że biorący do używania nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy, będące następstwem prawidłowego uży-

REKLAMA

REKLAMA

wania. Roszczenia związane z przedmiotem użyczenia trzeba zrealizować najpóźniej w terminie 1 roku od dnia zwrotu rzeczy. Ten termin przedawnienia ma zastosowanie zarówno do roszczeń użyczającego przeciwko biorącemu do używania o naprawienie szkody za uszkodzenie lub pogorszenie rzeczy, jak również roszczeń biorącego do używania przeciwko użyczającemu o zwrot nakładów na rzecz oraz o naprawienie szkody poniesionej wskutek wad rzeczy. Sprawa ma charakter sporny, albowiem jednoznacznie z niej nie wynika roszczenie windykacyjne.

Marek Feliks marekfeliks.pl

S-ka wypowiedziała pracownikowi umowę o pracę zawartą na czas nieokreślony z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia. Na wypowiedzeniu brak przyczyny wypowiedzenia. Wypowiedzenie wręczono w dniu 12.11.2010 r. ze skutkiem rozpoczęcia w dniu 01.12.2010 r. W dniu 18.11.2010 r. dostarczono pracownikowi uzupełnienie do wypowiedzenia (odebrał osobiście i podpisał) podając jako przyczynę utratę zaufania i dużą absencja. Pracownik w dniu 18.11.2010 r. składa pozew w sądzie pracy o bezskuteczne wypowiedzenie i wypłatę odszkodowania. Uważam, że pracownik nie poniósł żadnej straty z powodu późniejszego otrzymania uzupełnienia do wypowiedzenia i dlatego z tego tytułu nie należy mu się odszkodowanie. Brak załączników – dokumenty przekazane do sądu pracy.

Więcej na

www.marekfeliks.pl Wypowiedzenie umowy o pracę to czynność prawna jednostronna, dokonana w drodze oświadczenia woli, stąd też nie jest wymagana zgoda strony przyjmującej takie oświadczenie, jedynie w takiej sytuacji ważnym jest, aby to oświadczenie zostało prawidłowo przekazane pracownikowi. Oświadczenie takie powinno nastąpić na piśmie (art. 30 § 3 k.p.). Oświadczenie woli pracodawcy, aby było ważne, musi być dokonane przez osobę uprawnioną. Ponadto w takim piśmie musi się także znaleźć pouczenie o przysługującym pracownikowi prawie odwołania do sądu pracy oraz powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy zgodnie z dyspozycją art. 30 § 4 k.p. Przepisy kodeksu pracy przewidują dwie przesłanki odwołania się pracownika od wypowiedzenia, a mianowicie: wypowiedzenie formalnie niezgodne z prawem i wypowiedzenie niezgodne z prawem ze względu na brak zasadności wypowiedzenia umowy zawartej na czas nieokreślony. W świetle opisanej sytuacji Państwa wypowiedzenie narusza warunki formalne takiego wypowiedzenia, albowiem we właściwym oświadczeniu nie została wskazana przyczyna uzasadniająca wypowie-

dzenie. Niewykonanie tego obowiązku jest naruszeniem przepisów o wypowiedzenie umów o pracę w rozumieniu ar. 45 § 1 k.p. W razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy – stosownie do żądania pracownika – orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu – o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu. Wadliwe oświadczenie o wypowiedzeniu także doprowadza do skutecznego rozwiązania stosunku pracy, nawet w takich sytuacjach, gdy ono nie zachowało wymaganej formy, nie znalazło się w nim pouczenia pracownika o prawie odwołania do sądu – jest skuteczne jak tylko dojdzie do adresata. W sytuacji zaś, gdy wadliwe wypowiedzenie pracodawcy nie zostanie wycofane za zgodą pracownika, to wyłącznie sąd pracy może zweryfikować skutki prawne wypowiedzenia nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy o wypowiadaniu. Kolejnym rozwiązaniem jest, że gdy pracodawca wadliwie wypowiedział umowę o pracę, może do czasu jej rozwiązania

dokonać ponownego wypowiedzenia, bez potrzeby uzyskania zgody pracownika na cofnięcie wcześniejszego wypowiedzenia, przy czym prawomocne zakończenie postępowania w sprawie pierwotnego wypowiedzenia umowy nie jest warunkiem dopuszczalności ponownego dokonania tej czynności prawnej (wyrok SN z 18 stycznia 2002r. I PKN 49/2002). Przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony powinna być konkretna i rzeczywista, nie powinna być ujęta w sposób ogólnikowy. Musi być także sformułowana w sposób zrozumiały dla pracownika, by mógł się on do niej ustosunkować. O zasadności przyczyny wypowiedzenia decyduje moment jego składania oraz okoliczności danego indywidualnego przypadku. W tym zakresie jest to tematyka bardzo obszerna. W sprawach rozwiązania stosunku pracy należy również pamiętać o sposobie obliczania terminu, od którego biegnie okres wypowiedzenia. W kwestii odszkodowania, to ono by się wówczas należało, gdyby pracownik w wyniku wypowiedzenia pozostał poza stosunkiem pracy. Pracownik pozwał Państwa spółkę, a jednym z jego roszczeń jest stwierdzenie bezskuteczności wypowiedzenia, stąd też należy przyjąć, że chce być objęty dalej stosunkiem pracy, a uprawnienie odszkodowania uzyska w sytuacji, gdy w drodze wadliwego wypowiedzenia pozostanie poza tym stosunkiem pracy.

Marek Feliks marekfeliks.pl


18 ROZRYWKA

gazetamyslowicka.com

KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012 Barany żyją w pędzie, ale mimo to lubią spędzać czas z przyjaciółmi i delektować się dobrym jedzeniem. Nawet jeśli brakuje im czasu na długie gotowanie, chętnie zapraszają gości lub same dają się zaprosić. Baran uwielbia ciekawe dyskusje i lubi sprawiać gościom miłe niespodzianki - także kulinarne! Od czasu do czasu włącza się jego ciekawość i zamiłowanie do eksperymentów, więc wymyśla własne dania, zazwyczaj dość pikantne. Kocha prostotę i najchętniej dekoruje stół w odcieniach czerwieni - pasującej do wina, które uwielbia.

Byki są bezpośrednie, dokładne, zmysłowe i mają duże poczucie estetyki. Aby czuć się swobodnie, potrzebują przede wszystkim spokoju i dobrej atmosfery. Rodzina i przeszłość ma dla nich ogromne znaczenie. Są wielkoduszne i tolerancyjne, i tego samego oczekują od innych. Poza tym naprawdę lubią gotować! Byki najbardziej cenią tradycyjną, naturalną, autentyczną kuchnię. Lubią stylowe i eleganckie dekoracje stołu, a przy wyborze menu dbają o to, by nacieszyć wszystkie zmysły. Goście na pewno mogą liczyć na serdeczne przyjęcie i swobodną zabawę.

Bliźnięta są spontaniczne, dowcipne i uwielbiają dobrą zabawę. Bywają jednak nieprzewidywalne, więc potrafią działać znajomym na nerwy. Bliźnięta są także bardzo uczuciowe. Ich najlepszą obroną przed bolesnymi doświadczeniami jest radość życia i dobry humor - a radość życia potrafią naturalnie czerpać także z rozkoszy kulinarnych. Kochają podróże, więc ich kulinarny gust nie zna granic. Osoby urodzone pod tym znakiem są wspaniałymi mówcami, więc goście na pewno nie będą narzekać na nudę. Bliźnięta chętnie przygotowują przyjęcia tematyczne.

Raki są romantyczne, czułe i otwarte, więc łatwo je zranić. Dlatego właśnie tak ważne jest dla nich poczucie bezpieczeństwa, które daje im ich dom. Raki uwielbiają przyjmować gości i miło spędzać z nimi czas. Zawsze udaje im się stworzyć serdeczną, miłą atmosferę, także ze względu na zamiłowanie do tradycyjnej, naturalnej kuchni. Artystyczna dusza Raka sprawia, że uczta w jego wydaniu to prawdziwe arcydzieło na stole. Składniki tworzą harmonię barw, smaku i zapachu. Rak jest łasy na słodycze, można więc także liczyć na wyśmienity deser.

Lwy mają gwałtowny charakter i kochają niezależność. Są bardzo wymagające i zrobią wszystko, aby zapewnić sobie i swojej rodzinie szczęśliwe życie. Najbardziej lubią kuchnię śródziemnomorską, warzywa i owoce dojrzewające w gorącym słońcu południa. Jeśli do tego dostaną soczysty kawałek mięsa, ich podniebieniom nie trzeba nic więcej do szczęścia. Lew chce ugościć przyjaciół po królewsku i zaserwować im niezapomnianą ucztę. Jeśli wszystko pójdzie po jego myśli, goście Lwa nie będą szczędzić komplementów, a Lew uwielbia być doceniony głaskany.

Panny są ostrożne i skromne, ale mają silną wolę i duże poczucie humoru. Unikają konfliktów i wolą zapraszać małą grupę gości, niż urządzać wielkie przyjęcia. Panny są smakoszami czekolady, ale wolą zjeść odrobinę pysznej, niż całą tabliczkę przeciętnej. Zawsze planuje kolacje z przyjaciółmi w najmniejszych szczegółach. Na przyjście gości wszystko jest przygotowane, więc Panna może skupić się na byciu dobrym gospodarzem, nie na układaniu sztućców. Dekoracja stołu jest elegancka, bez zbędnych ozdobników. Podobnie dania: proste, ale wyśmienite!

Waga to osoba towarzyska, pogodna, która potrafi bardzo dyplomatycznie unikać konfliktów. Elegancja i moda mają dla niej duże znaczenie. Ponieważ bardzo dba o samopoczucie gości, starannie dobiera zapraszane osoby, żeby nie było pola do scysji i spięć. Kiedy Waga zaprasza przyjaciół na kolację, bardzo dba o wyśmienite jedzenie i fantazyjną dekorację stołu. Chce, żeby wieczór był dla wszystkich niezapomniany. Ponieważ chce dogodzić wszystkim, woli zaprosić kilka osób, niż organizować wielkie przyjęcie. Wagi bardzo lubią miętę i wanilię.

Skorpion jest niekonwencjonalny, czasem wręcz buntowniczy, więc bardzo chętnie odrywa się od codziennej harówki. Uwielbia słodycze i nie próbuje z tym walczyć, co często objawia się „brzuszkiem”. Lubi wyraźne smaki, takie jak cynamon, czekolada, kawa, ale również czosnek i curry. Skłonność Skorpiona do mistycyzmu znajduje odzwierciedlenie także w jego upodobaniach kulinarnych. Uwielbia kontrasty i intensywne doznania, niekonwencjonalne połączenia, dlatego pełny smak jest dla niego ważniejszy, niż doskonały sposób podania dań, które przyrządza.

Strzelec ciągle szuka przygód i nowych doznań, także kulinarnych. Jego przyjazny sposób bycia sprawia, że jest lubiany i zawsze mile widziany. W kuchni na pewno nie będzie ograniczał się do małej ilości produktów. Tradycyjną kuchnię lubi równie bardzo, jak egzotyczne dania. Strzelec najchętniej zaprosi gości do dużego domu na wsi, gdzie będzie mógł podać kilka posiłków. Zainspirowany przez swoje liczne podróże, przygotuje rozmaite przysmaki z różnych stron świata. Jego wymarzone menu, to wachlarz różnorodnych smaków, którymi oczaruje gości.

Koziorożec jest silny i cierpliwy, nie lubi udziwnień, nawet w kuchni. Uwielbia tradycyjne, proste dania bez zbyt wielu egzotycznych składników. Stare, dobre potrawy z babcinej książki kucharskiej podbiją jego kulinarne serce. Osoby urodzone pod tym znakiem wolą spokojną kolację z przyjaciółmi w domu niż bankiet w pałacu. Koziorożec najchętniej poda gościom porządną porcję makaronu lub pyszny suflet - i wie, że goście to docenią. Szczególnie, że świetnie przy tym zabawia ich rozmową. Do domu na pewno wrócą najedzeni i w dobrym nastroju.

Wodnik jest bezinteresowny, niezależny i bardzo intuicyjny, niestety trochę zbyt często po prostu przegryza coś w pośpiechu. Szkoda, bo jest dość otwarty na nowinki dotyczące zdrowego stylu życia. Osoby urodzone pod tym znakiem często są wegetarianami, szczególnie lubią potrawy z dodatkiem oliwek, czosnku i ziół. Wodnik uwielbia towarzystwo przyjaciół i chętnie zaprasza ich na obiady i kolacje. Nie zapomina o zasadach zróżnicowanej diety i zawsze używa świeżych składników. Jest otwartą osobą, więc ceni rozmowy z gośćmi podczas posiłku.

Ryby są wrażliwe i łatwo ulegają wpływom otoczenia. Przekłada się to na ich styl jedzenia i gotowania. W przypadku Ryb długie listy zakupów i dokładne plany raczej się nie sprawdzą - Ryby wolą przejść się po targu i podpatrzyć co kupują inni. Nie stronią od egzotyki. Przyjaciele cenią u nich wrodzoną zdolność słuchania innych. Gdy zapraszają gości, nie mogą się doczekać ich przyjścia. Ryby są romantyczne, umieją stworzyć miłą atmosferę. Porywają gości w kulinarną podróż po egzotycznych krainach i podają potrawy w bardzo oryginalny sposób.

Baran (21.03 – 19.04)

Rak (22.06 – 22.07)

Waga (23.09 – 22.10)

Koziorożec (22.12 – 19.01)

Byk (20.04 – 22.05)

Lew (23.07 – 23.08)

Skorpion (23.10 – 21.11)

Wodnik (20.01 – 18.02)

Bliźnięta (23.05 – 21.06)

Panna (24.08 – 22.09)

Strzelec (22.11 – 21.12)

Ryby (19.02 – 20.03)


ROZRYWKA 19 KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

Humor Babcia wypełnia papierki w urzędzie skarbowym. Wypełnia, wypełnia... Wreszcie wypełniła i oddaje urzędnikowi, a urzędnik: - Ale jeszcze musi się pani podpisać. - A jak się mam podpisać? - No, normalnie. Tak, jak się pani podpisuje w liście. Wiec babcia napisała: "Całuję Was mocno! Babcia Alina" Lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie. - Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia. Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa... Może ktoś z Was wie? W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki: - To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono... Jaś podnosi w górę rączkę: - Monotonia. Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka spazmatycznie szlocha. - Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni. - Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru. - Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę. Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet więc go zatrzymuje i pyta go: - Podwiezie mnie pan? - A gdzie dasz krowę? - Aaa przywiążę się ją do zderzaka to pobiegnie. Facet jedzie 20km/h krowa się cieszy, jedzie 80km/h krowa się dalej cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem. - Baco czemu ta krowa mruga tym okiem? - A bo będzie wyprzedzać.

Zwycięzcy z poprzedniego numeru: Maria Chrypliwy, Cecylia Wilk, Aneta Krajewska

Na rozwiązanie krzyżówki czekamy do 25 maja. Spośród wszystkich nadesłanych odpowiedzi wylosujemy 2 osoby, które podadzą prawidłowe rozwiązanie. Zwycięzcy otrzymają nagrodę w postaci zaproszenia dla 2 osób, na poczęstunek kawiarniany do restauracji Pod Ratuszem. Życzymy miłego rozwiązywania! Nagroda nie podlega wymianie na ekwiwalent pieniężny. REKLAMA

Na lekcji pani pyta Darka - Jaki kształt ma Ziemia? - Okrągły. - Dobrze, siadaj. A teraz wstanie do odpowiedzi Jasiu. Jasiu skąd o tym wiemy? - Bo Darek nam powiedział.

Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres siedziby redakcji: ARAmedia (z dopiskiem: „Gazeta Mysłowicka”) ul. Mikołowska 29 41-400 Mysłowice


20 MOTORYZACJA

gazetamyslowicka.com

KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

i30 ZNOWU NADAJE! WIDAĆ, ŻE HYUNDAI ZADOMOWIŁ SIĘ NA POLSKIM RYNKU MOTORYZACYJNYM. STAŁO SIĘ TO M.IN. ZA SPRAWĄ MODELU I30. CZY NOWA GENERACJA HYUNDAIA I30 UGRUNTUJE DOBRĄ, CIĘŻKO BUDOWANĄ POZYCJĘ MARKI?

REGULACJA PRZEMSZY NA WYSOKOŚCI UL. KACZEJ Pierwsze co rzuca się w oczy, to kapitalny wygląd samochodu. Jest dużo bardziej urodziwy niż swoi konkurenci. Mam tu na myśli Forda Focusa i Volkswagena Golfa. Zawdzięczamy to tym, że koreański producent przeniósł swoje biura projektowe do Niemiec. Samochód nabrał europejskiego charakteru i jest o niebo piękniejszy niż jego poprzednia generacja. Przejdźmy do konkretów. Dostępnych jest 6 wersji silnikowych, 3 benzyniaki i 3 diesle. Do testów dostałem dobrze wyposażony samochód w wersji Comfort, z silnikiem diesla 1.4 CRDi o mocy 90 KM, sprzęgnięty z 6-biegową manualną skrzynią biegów. Cena takiego egzemplarza to 71 400 zł (benzyna z takim samym wyposażeniem kosztuje 63 400 zł). Sporo, ale moim zdaniem warto. Podstawowa wersja wyposażenia z takim samym silnikiem kosztuje 58 900 zł, natomiast z motorem benzynowym kosztuje 50 900 zł. W takim razie, co dostajemy dodatkowo? Otrzymamy między innymi poduszkę kolanową kierowcy, alarm, radio CD/MP3 sterowane z kierownicy, gniazdo USB, dwustrefową klimatyzację, połączenie Bluetooth oraz system Flex Steer, o którym nieco później. W standardzie samochód posiada przedREKLAMA

nie, boczne oraz kurtynowe poduszki powietrzne, ABS i kontrolę trakcji. W pełni zasłużone 5 gwiazdek w testach zderzeniowych Euro NCAP. Jak wygląda w środku i jak się prowadzi? Pozycja za kierownicą była całkiem niezła. Lekko profilowane fotele dobrze trzymały na boki podczas dynamicznej jazdy po mieście. Z tyłu mogą wygodnie podróżować 2 osoby. Bagażnik o regularnych kształtach posiada pojemność 378 l. Byłem pozytywnie zaskoczony pracą zawieszenia. Idealnie dawało sobie radę z naszymi mysłowickimi dziurami, gdzieniegdzie okraszonymi asfaltem. Kiedy odbierałem samochód do testów, pan w salonie mi powiedział, że będę jeździł dieslem 1.4. Przyznam się szczerze, że myślałem, iż będzie wątły. Miło się zaskoczyłem. Silnik rewelacyjny. Dobrze daje sobie radę z miejską dżunglą. Turbodziura (to czas zwłoki między gwałtownym wciśnięciem gazu a reakcją turbosprężarki) jest na tyle mała, że podczas normalnej jazdy trudno ją zauważyć. Motor reaguje na każde muśnięcie pedału gazu. Producent podaje spalanie w cyklu miejskim rzędu 5,3l/100 km. Komputer pokładowy wskazał mi średnie spalanie na poziomie 6,7 l, jednak chciałbym nadmienić,

FOT. ZBIORY PRYWATNE

że jeździłem dość agresywnie. Na pewno da się zejść niżej, ale nie wiem czy do 5,3l. Zainteresował mnie system Flex Steer. Pozwala on wybrać jeden z trzech trybów wspomagania kierownicy: Normal (jazda po parkingu, manewry), Comfort (jazda na trasie) oraz Sport, w którym układ kierowniczy staje się bardzo czuły, mój ulubiony tryb. Różnica między poszczególnymi trybami jest odczuwalna. Dla tych, którzy dużo rozmawiają przez telefon spodoba się system Bluetooth, którego konfiguracja zajmuje około minuty. Prócz rozmów możemy również korzystać z naszej muzyki na telefonie. Ile wynoszą koszty serwisowania? Producent zaleca przeglądy co 20 tys. km, dla silników benzynowych ceny mieszczą się w granicach od 500 do 950 zł, dla diesla 750-1100 zł. Podsumowując, samochód wart jest swojej ceny. Jeśli myślisz o kupieniu hatchbacka, to poważnie się zastanów, czy nie wybrać nowego Hyundaia i30. Jest to bardzo ciekawa i tańsza alternatywa od klasyków segmentu C. Krzysztof Korus k.korus@gazetamyslowicka.com

DAMSKIM PIÓREM O TYM... CZYM JEST AUTO DETAILLING. CZYLI JAK DBAĆ O AUTO, ŻEBY NA DŁUGO POZOSTAWAŁO W NIESKAZITELNYM STANIE WIZUALNYM ORAZ JAK FASCYNUJĄCE I NIEZWYKŁE MOŻE BYĆ MYCIE! Zanim poznałam, czym jest auto detailing – kompleksowe czyszczenie specjalnymi kosmetykami i akcesoriami – wydawało mi się, że dbałam o auto należycie. Myłam je tylko ręcznie – nogami, rękami i czterema kołami zapierałam się przed myjniami automatycznymi, które mogą uszkodzić lakier. Po myciu obowiązkowo wosk i porządek wewnątrz auta. Na koniec popularna choinka zapachowa i gotowe! A okazuje się, że można to zrobić lepiej. Jeśli nie mamy do dyspozycji myjki ciśnieniowej i aktywnej piany, wystarczy nam rękawica do mycia, dwa wiadra i dobry szampon. Tak uzbrojeni myjemy auto z najgorszego brudu. Kiedy ten już jest unicestwiony, spłukujemy całe auto wodą i osuszamy ręcznikiem z mikrofibry. Naprawdę długo nie umiałam wyjść z podziwu, że jednym ręcznikiem można wytrzeć całe auto do sucha. Auto umyte i suche, więc można by już tutaj zakończyć naszą przygodę z niezwykłym myciem, ale nic bardziej mylnego. Teraz dopiero wszystko się zaczyna! Gdy mamy tak przygotowane auto, czas na jego glinkowanie. Glinka to masa podobna do plasteliny, która dogłębnie czyści karoserię z przyspojonego brudu, takiego jak sadza, żywica lub resztki owadów. Przed przystąpieniem do glinkowania samą glinkę należy porządnie rozgrzać w rękach lub w ciepłej wodzie, aby była plastyczna. Glinka potrzebuje także poślizgu na karoserii, w innym przypadku narobi więcej szkód niż pożytku, ponieważ porysuje lakier. Także jako najprostszy lubrykant może służyć woda z szamponem. Najpierw spryskujemy wybrany element karoserii lubrykantem, po czym wyrobioną glinką usuwamy zabrudzenia. Na początku glinka może stawiać opór, ale z czasem im więcej brudu usunie, tym łatwiej będzie sunęła po karoserii. Wtedy czas sprawdzić jej stan zabrudzenia, po czym brudną część glinki wcisnąć w jej głąb i cały proces zaczynamy od

początku na następnym elemencie. Gdy już wyglinkujemy całe auto jest ono gotowe do nałożenia wosku. Wosk, jak wszystkie kosmetyki przeznaczone do auto detailingu, używamy zgodnie z zasadą: maksymalny rezultat, minimum produktu. Nakładamy go aplikatorami, czasami zwilżonymi dla lepszego rozprowadzania. Uwaga natomiast na temperaturę karoserii, nie powinna ona sięgać 80ºC, ponieważ przy tej temperaturze wosk zaczyna się topić, traci swoje właściwości i staje się trudny do nałożenia. Po aplikacji zostawiamy wosk do wyschnięcia, po czym jego nadmiar usuwamy ręcznikiem z mikrofibry, a następnie po określonym przez producenta czasie, zabieramy się za ostatnią część, czyli wypolerowanie auta by nadać mu połysk. Z tak przygotowanym autem nie straszne nam żadne warunki atmosferyczne, ponieważ przy deszczu uzyskujemy tzw. efekt kropelkowy. I możemy cieszyć się wyglądem świeżo umytego auta przez długi czas. A jeśli się lekko zakurzy, używamy quick detailera, który w krótkim czasie pozwala doprowadzić auto do stanu jak po myciu. Jeśli chcemy zadbać również o plastikowe elementy nadwozia, opony, felgi i szyby nie ma najmniejszego problemu, aby znaleźć odpowiednie szampony i woski, a na szybę nanowycieraczkę w postaci płynu, który ułatwia formowanie się kropli i przy prędkościach powyżej 50km/h krople same uciekają z szyby. Na koniec wisienka na torcie... Zaawansowany auto detailing pozwala również na pozbycie się rys, tych, które namnożyły się przez lata użytkowania auta, jak również tych, które ktoś nam złośliwie zrobił. Korekta lakieru jest procesem dość czasochłonnym, ale jej efekty naprawdę robią wrażenie. Polecam! Magdalena Sus m.sus@gazetamyslowicka.com


SPORT 21 KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

CZAS NA WORLD TOUR

żeńskich. Wśród nich były ówczesne liderki klasyfikacji generalnej Word Tour, a także zwyciężczynie turnieju w Starych Jabłonkach. Z każdą kolejną odsłoną zawodów coraz większa ilość zawodników deklarowała chęć przyjazdu do naszego miasta. Był to dodatkowy impuls dla organizatorów, aby rozwijać ideę mistrzostw w siatkówce plażowej na naszym terenie. W trakcie trwania imprezy można również skorzystać z innych atrakcji, takich jak na przykład poznawanie tajników siatkówki plażowej przez najmłodszych, dla których organizowane są pokazy i treningi w tej dyscyplinie. Tegoroczna edycja serii Word Tour, rozpoczęła się 24 kwietnia i potrwa do 29 kwietnia, w którym to dniu rozegrany zostanie mecz o trzecie miejsce, a następnie wielki finał. W organizację imprezy w tym roku pierwszy raz włączył się Marszałek Województwa Śląskiego Adam Matusiewicz. Dzięki połączeniu sił możliwe będzie szersze rozpropagowanie turnieju, a w przyszłości być może uda się pozyskać dodatkowe fundusze na cele związane z przygotowaniem całego wydarzenia. – Na terenie kąpieliska Słupna odbędzie się kolejny turniej siatkówki plażowej w najlepszym na świecie wykonaniu – mówił Prezydent Miasta Mysłowice Edward Lasok. – I jedno jest pewne, że za sprawą tego widowiskowego przedstawienia o Mysłowicach będzie bardzo głośno, bowiem będziemy gościć najlepszych zawodników, a impreza bez wątpienia dostarczy nam wielu wspaniałych sportowych emocji. Mam nadzieję, że podczas mysłowickiego World Tour będziemy mogli cieszyć się również z sukcesów naszych polskich siatkarzy. Wierzę również, iż rozgrywkom turniejowym będzie towarzyszyła wspaniała atmosfera na najwyższym światowym poziomie. – Nadzieje i oczekiwania prezydenta podziela również spora część mieszkańców, która wraz z rozpoczęciem turnieju upatruje w nim prestiżu i pozytywnego rozgłosu na szczeblu regionalnym, ogólnopolskim, a nawet światowym. W pierwszym dniu turnieju, w tak zwanej rundzie County Quota, zmierzyły się drużyny z Polski, Holandii, Włoch, Czech, Kanady i Brazylii. Parom Łosiak/ Kantor i Makowski/Popek dopisało szczęście, gdyż wylosowali oni pusty los, dzięki czemu automatycznie przeszli do następnej rundy bez konieczności rozgrywania meczu. Swoje mecze, musieli z kolei rozegrać Kujawiak/Andryszewski, którzy pokonali parę Kaczmarek/Pelka oraz duet Kmiecik/Bernat, który zmierzył się z parą Golka/Wierzbicki. Oba mecze zakończyły się wynikami dwa do zera. Równie ciekawie wyglądała rywalizacja w parach brazylijskich Harley Marques Silva/Evandro Gonçalves Oliveira Junior z De Paula/Hevaldo, z której to dalej awansowali ci pierwsi. Awans do turnieju kwalifikacyjnego zapewnili sobie również Stiekema/Varenhorst (Holandia), Kolder/Weiss (Czechy), Zbyszewski/Schalk (Kanada), a także para włoska Oligeri/Papaina. Drugi dzień turnieju można uznać za nieudany, jeśli chodzi o polskich zawodników z czterech par grających tego

FRANCJA - HISZPANIA

KANADA - USA dnia, gdyż żadnej nie udało się zwyciężyć w turnieju kwalifikacyjnym i tym samym awansować do turnieju głównego. Michał Makowski i Dawid Popek trafili na inną polska parę Bartosza Łosiaka i Piotra Kantora. Mecz zakończył się zwycięstwem tej pierwszej dwa do zera. Niestety radość nie trwała długo, bo już w następnym meczu musieli uznać wyższość pary brazylijskiej Harley/Evandro. Szczęścia zabrakło również parom Kujawiak/Andryszewski, którzy ulegli duetowi z Australii Boehm/Kapa, a także Kmiecikowi i Bernatowi, którym na drodze do turnieju głównego stanęła para zawodników z Holandii Stiekema/ Varenhorst Czwartek był trzecim dniem tegorocznej serii World Tour i pierwszym turnieju głównego. Można powiedzieć, że był udany dla dwóch z trzech reprezentujących Polskę par. Do dalszego etapu rozgrywek przeszły pary Michał Kądzioła/Jakub Szałankiewicz oraz Maciej Kosiak/Mariusz Prudel. Szczęścia zabra-

FOT. ZBIORY PRYWATNE

FOT. ZBIORY PRYWATNE

kło duetowi Michał Bryl/Maciej Rudol, którzy przegrali obydwa swoje mecze i ostatecznie zajęli 25. miejsce. Po pierwszych meczach trudno było oczekiwać awansu którejkolwiek z par, gdyż wszystkie „solidarnie” przegrały swoje pierwsze mecze. W drugiej serii gier duet Kosiak/Prudel po fantastycznym meczu ograł niemiecką parę Klemperer/Koreng dwa do jednego. Swój drugi mecz wygrali Szałankiewicz i Kądzioła, którzy po trzech setach odesłali z kwitem Holendrów Brouwer/Meeuwsen. Pozostaje mieć nadzieję, że poziom zawodów utrzyma się na wysokim poziomie, oraz że pogoda i kibice dopiszą w dalszych fazach turnieju i chętnie będą dopingować uczestników do samego finału, który odbędzie się 29 kwietnia.

Damian Chojnacki d.chojnacki@gazetamyslowicka.com


22 SPORT

gazetamyslowicka.com

KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

MŁODZIEŻOWE BIEGI PRZEŁAJOWE.

KONIEC X EDYCJI

WIOSENNA RUNDA GÓRNIKA 09

PIERWSZE, MASOWE I CYKLICZNE, SOBOTNIE ZAWODY BIEGOWE – PRZEDE WSZYSTKIM W CELU „ZARAŻENIA I WCIĄGNIĘCIA” DO UPRAWIANIA LEKKIEJ ATLETYKI I SPORTÓW BIEGOWYCH W SZCZEGÓLNOŚCI – SKIEROWANE BYŁY DO DZIECI I MŁODZIEŻY MYSŁOWICKICH SZKÓŁ, A ODBYŁY SIĘ W ROKU SZKOLNYM 2001/2002.

W tej pierwszej edycji w kategorii szkół gimnazjalnych m.in. startowała – i nie miała sobie równych zwyciężając zdecydowanie w końcowej klasyfikacji indywidualnej – Tina Polak (obecnie – od ubiegłego roku, po zamążpójściu – Matusińska). To właśnie ona swoją karierę, trwającą już ponad 10 lat, rozpoczynała od miejskich zawodów szkolnych, a następnie kontynuowała uczestnicząc – z powodzeniem i licznymi sukcesami – w różnych biegowych zawodach młodzieżowych. W kolejnych latach Tina wielokrotnie sięgała po medale mistrzostw Polski w kategoriach młodziczek, juniorek młodszych i juniorek. Obecnie, już jako seniorka, intensywnie przygotowuje się do nowego sezonu, w którym głównym celem jest osiągnięcie wyznaczonego przez PZLA minimum w swojej konkurencji biegowej, co równoznaczne będzie z uzyskaniem kwalifikacji do krajowej reprezentacji olimpijskiej na sierpniowe Letnie Igrzyska w Londynie. Czy z obecnej grupy biegającej młodzieży ktoś w przyszłości okaże się tak utalentowany, ambitny i pracowity jak Tina ? Oby tak się stało i to nie jeden raz. 15 października rozpoczęła się kolejna, dziesiąta już edycja Młodzieżowych Biegów Przełajowych o Puchary Dyrektora MOSiR Mysłowice. Zarówno w tym pierwszym biegu, jak i w pozostałych pięciu zawodach wszystkie dziewczęta i chłopcy szkół podstawowych każdorazowo mieli do pokonania dystans 800 m, natomiast chłopcy szkół gimnazjalnych biegali na trasie o 200 m dłuższej, a uczniowie szkół ponadgimnazjalnych ścigali się na najdłuższym dystansie, bo 1500 m. Cały cykl składał się zatem z sześciu oddzielnych zawodów biegowych, w których uczestnicy, w zależności od zajętego miejsca, otrzymywali zgodną z regulaminem ilość punktów do końcowej klasyfikacji. W sobotę 14 kwietnia na trasie bieREKLAMA

gowej przy ul. Promenada odbył się szósty, ostatni bieg tej X Edycji, w którym uczestniczyło łącznie 110 młodych sportowców z 11 szkół podstawowych, 9 gimnazjów i 4 szkół ponadgimnazjalnych. Na zakończenie zawodów Dyrektor MOSiR Elżbieta Zając oraz koordynator sekcji i trener lekkiej atletyki Józef Szendera najlepszym przełajowcom, w generalnej klasyfikacji końcowej każdej kategorii, wręczyli puchary, medale, dyplomy i nagrody rzeczowe. Łącznie sklasyfikowano ponad 150 uczestników, tj. tych dziewcząt i chłopców, którzy uczestniczyli przynajmniej w trzech biegach. Warto podkreślić, że z tej grupy czworo uczestników w każdym biegu osiągało metę na pierwszym miejscu, a więc odniosło sześć kolejnych zwycięstw. Byli nimi: Milena Pyka, Justyna Jęczeń, Katarzyna Rosikoń oraz Mario Waleczko. Oczywiście bezapelacyjnie – z maksymalną ilością zgromadzonych punktów, jakie były do zdobycia – zwyciężyli w swoich kategoriach. Za ten wyczyn otrzymali okolicznościowe puchary oraz nagrody rzeczowe. Oto czołowe trójki w końcowych, generalnych klasyfikacjach indywidualnych każdej kategorii wyznaczonej szczeblami nauczania: Kat. I – Szkoły podstawowe dziewczęta i chłopcy 1 miejsce – Milena Pyka (SP 1 Mysłowice) i Mario Waleczko (SP 1 Mysłowice) 2 miejsce – Wiktoria Krupowicz (SP 6 Mysłowice) i Waldemar Majewicz (SP 7 Mysłowice) 3 miejsce – Justyna Żurek (SP 1 Mysłowice) i Paweł Brzózka (SP 1 Mysłowice) Kat. II – Szkoły gimnazjalne dziewczęta i chłopcy 1 miejsce – Justyna Jęczeń (G 15 Katowice) i Kamil Klimczyk (G 3 Katowice) 2 miejsce – Natalia Stachoń (G 5 Mysłowice) i Patryk Dudkiewicz (G 3 Katowice) 3 miejsce – Monika Łużniak (G 1 Mysło-

wice) i Kamil Kasiński (G 5 Mysłowice) Kat. III – Szkoły ponadgimnazjalne dziewczęta i chłopcy 1 miejsce – Katarzyna Rosikoń (I LO Mysłowice) i Michał Bryja (ZSP nr 1 Mysłowice) 2 miejsce – Beata Jamrozy (ZSP nr 3 Mysłowice) i Patryk Soloch (ZSP nr 1 Mysłowice) 3 miejsce – Patrycja Kadela (ZSP nr 3 Mysłowice) i Damian Kowalik (ZSP nr 3 Mysłowice) W klasyfikacji zespołowej szkół podstawowych zwyciężyła (już po raz czwarty w dziesięcioletniej historii tych biegów) SP 1 z Mysłowic z Wielkiej Skotnicy, przed SP 14 z Mysłowic-Starej Wesołej i SP 7 z Mysłowic-Słupnej. Wśród gimnazjów drużynowo najlepszym zespołem okazała się ekipa Gimnazjum nr 4 z Będzina, drugie miejsce wywalczyły dziewczęta i chłopcy z Gimnazjum nr 5 z Mysłowic-Wesołej, a trzecie – uczennice i uczniowie Gimnazjum nr 3 z Mysłowic–Brzęczkowic. Natomiast w kategorii szkół ponadgimnazjalnych najwięcej punktów zgromadziło ZSP nr 3 w Mysłowicach. Okolicznościowymi medalami, dyplomami i upominkami nagrodzono także te dziewczęta i tych chłopców, którzy uczestniczyli we wszystkich sześciu biegach (było ich łącznie 28) oraz dwójkę najmłodszych biegaczy – Julię Jędrzejewską i Patryka Jarosza – reprezentantów SP 1 z Mysłowic (jesienią ubiegłego roku oboje ukończyli dopiero 10 lat).

Wiesław Ziarko MOSIR Mysłowice

GÓRNIK 09 MYSŁOWICE Z PILICĄ KONIECPOL Piłkarze Kociny wygrali dwa pierwsze spotkania, zwłaszcza w pierwszym meczu zagrali efektownie i skutecznie wygrywając 3-0 z Pilicą Koniecpol. Na uwagę zasługuje piękna bramka strzelona przez Jaskiernię na początku drugiej połowy. W swoim drugim meczu Górnicy odnieśli cenne wyjazdowe zwycięstwo nad Zagłębiakiem Dąbrowa Górnicza. Jedynego gola zdobył w końcówce spotkania Pasko. Niestety w kolejnym spotkaniu mysłowiczanie nie dali rady ekipie Czarnych Sosnowiec przegrywając 2-3 po zaciętym meczu. Gospodarze przegrywali już 0-3, lecz mimo wielu okazji udało im się strzelić tylko dwa gole. W czwartym spotkaniu rundy rewanżowej nasza drużyna gładko przegrała w Chorzowie z Wyzwoleniem 0-3. Po dwóch porażkach przyszedł bardzo ważny mecz z przedostatnią drużyną ligi Unią Rędziny. W meczu o tak zwane

FOT. ADAM WOJCIECHOWSKI

6 punktów Kocina pokonała rywali 2-1. Dwa rzuty karne w tym meczu wykorzystał Ferdit Veselij. Było to zacięte spotkanie, obfitujące w wiele błędów, zarówno po stronie piłkarzy jak i sędziego, który podyktował dwa kontrowersyjne rzuty karne, w tym jeden niewykorzystany przez zawodnika drużyny gości. 21. kolejka przyniosła porażkę z LKS Kamienica Polska. Piłkarze grali na fatalnym boisku i ulegli drużynie gospodarzy 1-3. Słabym aktorem tego spotkania, oprócz zawodników Górnika, był sędzia, który nie zauważył kilku brutalnych fauli gospodarzy, a za protesty z ławki rezerwowych usunięty został trener Tomasz Wolak.

Grażyna i Adam Wojciechowscy g.wojciechowska@gazetamyslowicka.com

MYSŁOWICKA LIGA CROSSOWA Zawody zorganizowane przez Mysłowicki Klub Biegacza NO.1 w październiku 2011 roku, cieszyły się dużym zainteresowaniem zarówno wśród dorosłych jak i najmłodszych sympatyków biegania. Pozytywne opinie biegaczy jak i kibiców przekonują nas, że warto. W marcu ruszyliśmy z nowym pomysłem jakim jest Mysłowicka Liga Crossowa. Ciekawe miejsce jakim jest laryski tor, jak i wymagająca trasa, to dodatkowy bodziec by przyjść i wystartować w biegu. Liga Crossowa to cykl biegów po torze motocrossowym z wielkim

listopadowym finałem. Udział w naszych zawodach jest bezpłatny, co nie jest częstym zjawiskiem w dzisiejszych czasach. Zapłatą i nagrodą dla nas jest zadowolenie i uśmiech biegaczy przekraczających linię mety oraz radość dopingujących kibiców. W najbliższą sobotę t.j. 28 kwietnia o godz. 11:00 odbędzie się drugi bieg, na który bardzo serdecznie zapraszamy Rafał Kontowicz Nadesłano


SPORT 23 KWIECIEŃ 2012 • NR 10/2012

Piłkarze ręczni MOSiR-u Mysłowice zdobyli złoty medal na Śląsku w kategorii młodzików oraz brązowy w kategorii junior młodszy.

FOT. GRAŻYNA WOJCIECHOWSKA

SILESIA INTERCITY CUP III

TENIS STOŁOWY SPORT W SKRÓCIE

FOT. TOMASZ NOWAK

Dnia 30 marca odbyły się na obiekcie MOS-u w Katowicach zawody pływackie SILESIA INTERCITY CUP III, w których to uczestniczyło 17 uczniów Zespołu Szkół Sportowych pod opieką T. Nowaka, A. Kentzer i G. Trzaski. Każdy z zawodników mógł wystąpić w jednej konkurencji indywidualnej spośród 6, tj. 50 m stylem dowolnym, 50 m stylem klasycznym, 50 m stylem grzbietowym, 50 m stylem motylkowym, 100 m stylem zmiennym i 100 m stylem dowolnym i jednej sztafecie 8x50 m stylem klasycznym. Zawody można zaliczyć do udanych. Prawie wszyscy poprawili swoje wyniku życiowe, co pozwoliło na uzyskanie wyśmienitych rezultatów. Najlepiej swoje zdolności pokazali wymienieni poniżej zawodnicy: W kategorii 11 lat I miejsce Krystian Ciszek na 50 m stylem klasycznym z czasem 0,43,70

I miejsce Natalia Koślicka na 50 m stylem grzbietowym z czasem 0,36,73 I miejsce Daria Olszewska na 50 m stylem motylkowym z czasem 0,38,51 I miejsce Sandra Płodzień Sandra na 100 m stylem zmiennym z czasem 1,26,70 II miejsce Katarzyna Urbańczyk na 50 m stylem dowolnym z czasem 0,36,11 III miejsce Kaja Wątroba na 50 m stylem klasycznym z czasem 0,48,80 I miejsce Anna Zawadzka na 50 m stylem dowolnym z czasem 0,32,33 W kategorii 12 lat I miejsce Paulina Garbiec na 50 m stylem dowolnym z czasem 0,39,17 I miejsce Mateusz Graboń na 50 m stylem grzbietowym z czasem 0,43,35 I miejsce Paulina Karlińska na 50 m stylem motylkowym z czasem 0,40,89 III miejsce Oskar Karpiński na 50 m stylem klasycznym z czasem 0,58,70 III miejsce Julia Kluziak na 50 m sty-

lem klasycznym z czasem 0,52,89 III miejsce Bartosz Kopeć na 50 m stylem grzbietowym z czasem 0,55,35 II miejsce Witold Mazurek na 50 m stylem klasycznym z czasem 0,58,70 I miejsce Weronika Szlachta na 100 m stylem zmiennym z czasem 1,30,70 I miejsce Piotr Tuszyński na 50 m stylem dowolnym z czasem 0,41,30 I miejsce Kornelia Zając na 50 m stylem klasycznym z czasem 0,52,89 Sukces zawsze okupiony jest ciężką pracą, bez niej nie osiągniemy nic więcej niż tylko satysfakcję, że ukończyliśmy wyścig. Gratulacje dla najlepszych, bo tylko oni wiedzą ile to kosztowało pracy!

Tomasz Nowak

Grażyna Wojciechowska

Nadesłano

g.wojciechowska@gazetamyslowicka.com

ROZGRYWKI REAL CUP MYSŁOWICE

ROZGRYWKI REAL CUP W MYSŁOWICACH

FOT. ARAMEDIA

Bardzo pracowity weekend 14-15 kwietnia miały zawodniczki Klubu Tenisa Stołowego Mysłowice. W Olkuszu rozegrano III Ogólnopolski Festiwal Tenisa Stołowego Dzieci o Puchar Ministra Sportu i Turystyki pod patronatem Marszałka Województwa Małopolskiego. Do finałów awansowały 3 zawodniczki KTS-u: Julia Braś, Julia Tomecka i Klaudia Franaszczuk. W kategorii wiekowej klas 4-6 Julia Braś zajęła 3. miejsce, przegrywając tylko jeden półfinałowy mecz z późniejszą zwyciężczynią zawodów Angeliką Janik z Krakowa. W najmłodszej kategorii klas 1-3 rewelacyjnie zagrała Julia Tomecka. Julka nie tylko wygrała całe zawody, ale w grach finałowych nie straciła nawet jednego seta! Piąte miejsce w tej kategorii zajęła Klaudia Franaszczuk. W turnieju prowadzona była także klasyfikacja szkół. Niesamowity występ podopiecznych Beaty Nowak dał Zespołowi Szkół Sportowych w Mysłowicach 1. miejsce wśród wszystkich szkół w Polsce. Natomiast w Łaziskach Górnych rozegrano Indywidualne Mistrzostwa Śląska Juniorek w tenisie stołowym. Brązowy medal w grze deblowej zdobyła jedyna reprezentantka KTS-u w tej kategorii wiekowej Aleksandra Wojciechowska, wspólnie z zawodniczką MKS Cieszko Cieszyn Karoliną Lewandowską.

Przed mysłowickim hipermarketem Real w weekend 21 i 22 kwietnia odbyły się eliminacje do turnieju Real Junior Cup. Poprzez turniej, dobrze wszystkim znany sklep Real angażuje najmłodszych do aktywności fizycznej, zaszczepia w naszych dzieciach sportowego ducha i zasady fair play. Wygrane w minionych rozgrywkach drużyny wezmą udział w półfinałach 2 i 3 czerwca. Młodzi zawodnicy rywalizują w 4 kategoriach wiekowych. Zarówno chłopcy, jak i dziewczynki pasjonujący się sportem, a w szczególności piłką nożną brali udział w tym wydarzeniu. Na potrzeby turnieju na parkingu mysłowickiego Reala stanęło specjalne boisko „street soccer”. Powodów do udziału jest wiele: można w ten sposób przyjemnie spę-

dzić czas, zdobyć podziw rówieśników, kibiców, udoskonalić piłkarskie umiejętności, ale także zdobyć bardzo atrakcyjne nagrody w postaci biletów na Euro 2012, ufundowanych przez firmę Helenic Coca - Cola. Ponadto organizatorzy przygotowali inne, równie ciekawe nagrody: min. rower, laptopy. Wielki krajowy finał rozgrywek zaplanowany jest na 9 czerwca w Warszawie. Specjalnym gościem finału będzie bramkarz Jerzy Dudek. W Mysłowicach wygranymi w poszczególnych kategoriach zostały następujące drużyny: - Dziewczęta z roczników 1999 - 2000 - Drużyna UKS SPRINT KATOWICE 1 - Dziewczęta z roczników 2001 - 2003 - Drużyna KSB LĘDZINY - Chłopcy z roczników 1999 - 2000 Drużyna STADION 2000 MYSŁOWICE - Chłopcy z roczników 2001 - 2003 Drużyna UKS SPRINT KATOWICE

Aleksandra Moszyńska wywalczyła brązowy medal w Nowej Rudzie na Mistrzostwach Polski Seniorów i Juniorów 17-18 lat Polskiej Organizacji Shinkyokushinkai i Polskiej Federacji Kyokushin Karate. Szkolna reprezentacja Gimnazjum Sportowego zajęła 13. miejsce w zawodach wojewódzkich z łyżwiarstwa szybkiego.

Uczennice klas sportowych III Liceum Ogólnokształcącego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 zajęły 1. miejsce w finale wojewódzkiej Licealiady w piłce siatkowej dziewcząt. W środę 25 kwietnia na sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 17 na Krasowach odbył się I Wiosenny Turniej Koszykówki o Puchar Komendanta Straży Miejskiej. W turnieju rywalizowali uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Automobilklub Mysłowicki stanął na najwyższym stopniu podium w Będzinie podczas 1. rundy Mistrzostw Śląska w Turystyczno-Nawigacyjnych rajdach samochodowych. Pierwsza drużyna młodziczek KTS-u Mysłowice w składzie: Julia Braś i Julia Tomecka zdobyła Drużynowe Mistrzostwo Śląska Młodziczek w tenisie stołowym.

Poza sportowymi emocjami nie zabrakło także zabaw dla najmłodszych, olbrzymiego dmuchanego zamku, szczudlarzy, dużych baniek mydlanych i darmowej waty cukrowej, robiącej prawdziwą furorę wśród uczestników zabawy. Ponadto w sobotę przedstawiciele mysłowickiego Szpitala nr 2 przeprowadzali bezpłatne badania poziomu cukru we krwi. W kolejnym dniu rozgrywek na najmłodszych czekała dodatkowa atrakcja w postaci wozu strażackiego mysłowickiej straży pożarnej. Rywalizującym drużynom towarzyszyli liczni kibice, a i atmosfera mimo niepewnej pogody była doskonała. Zapraszamy więc na kolejne rozgrywki turnieju Real Junior Cup. P.Markiewka p.markiewka@gazetamyslowicka.com


24 Reklama

gazetamyslowicka.com


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.