Gazeta Mysłowicka #25

Page 1

Jak sobie radzimy ze śmieciami

AKTUALNOŚCI » 07

PONADTO W NUMERZE • OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE • • NAJLEPSZA W HISTORII MIASTA DRUŻYNA PIŁKARSKA• • OBLICZA MYSŁOWICKICH DZIELNIC. SŁUPNA • • REWITALIZACJA TERENÓW KOPALNIANYCH •

G A Z E T A

LIPIEC 2013 • NR 25

URZĘDNICY OBIECUJĄ CENTRUM NA ZAWODZIU E

K

L

A

M

A

KULTURA » 13

AKTUALNOŚCI » 02

B E Z P Ł A T N A

» STRONA 08 | AKTUALNOŚCI

NOWI TRENERZY PIŁKARSCY

POWSTANIE DTŚ WSCHÓD. I TO Z DROGĄ ROWEROWĄ!

Gazetka promocyjna Społem REKLAMA » 10-11

gazetamyslowicka.com » STRONA 18 | SPORT

NA RATUNEK ŹRÓDEŁKU Stowarzyszenie Mysłowicki Detektyw Historyczny chce uratować niepisany symbol Promenady.

FOT. MDH

R

Artur Rojek o OFF Festivalu

Tak wygląda teraz Park Zamkowy

CZYTAJ NA STRONIE 14

ZDOBYWA KORONĘ ZIEMI

REKLAMA REKLAMA

11 lipca prezydenci Mysłowic Edward Lasok, Jaworzna Paweł Silbert i Sosnowca Kazimierz Górski podpisali porozumienie w sprawie przygotowania dokumentacji projektu budowy wschodniej części Drogowej Trasy Średnicowej. Zobacz jak ma przebiegać jej trasa.

CZYTAJ NA STRONIE 3

FOT. ARCHIWUM PIOTRA GŁOWACKIEGO

FOT. UM

8 maja mysłowiczanin Piotr Głowacki zdobył McKinley, trzeci klejnot Korony Ziemi, siedmiu najwyższych szczytów wszystkich kontynentów.

CZYTAJ NA STRONIE 4


02 AKTUALNOŚCI

gazetamyslowicka.com

LIPIEC 2013 • NR 25/2013

REMONT PARKU NA FINISZU

REKLAMA

FOT. ARAMEDIA

MIESZKAŃCY MYSŁOWIC MOGĄ JUŻ KORZYSTAĆ Z ODNOWIONEGO I ZAZIELENIONEGO, NAJSTARSZEGO ORAZ NAJWIĘKSZEGO PARKU W MIEŚCIE, KTÓREGO REMONT TRWAŁ OD ZESZŁEGO ROKU. PRACE NA GÓRNEJ CZĘŚCI PARKU ZAMKOWEGO, ZGODNIE Z USTALENIAMI, MAJĄ ZAKOŃCZYĆ SIĘ Z OSTATNIM DNIEM LIPCA I NIC NIE WSKAZUJE NA NIEDOTRZYMANIE TERMINU. JAK PODOBA SIĘ WYREMONTOWANY PARK?

TO BĘDZIE FONTANNA

KRONIKA POLICYJNA 21 lipca, podczas meczu Ruchu Chorzów z Lechem Poznań, dwaj mysłowiccy pseudokibice, którzy nie zostali wpuszczeni na Stadion Śląski w Chorzowie wszczęli awanturę. Odmówili wylegitymowania się przybyłym na miejsce funkcjonariuszom policji, znieważyli ich i naruszyli ich nietykalność cielesną. Natychmiast zostali aresztowani i za swoje wybryki odpowiedzą przed sądem. Mysłowiccy policjanci zatrzymali młodego rowerzystę, który pod wpływem alkoholu poruszał się jednośladem, który, jak się później okazało, pochodził z kradzieży. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwym, a sprawą skradzionego 6 lat temu w Chorzowie roweru zajmą się tamtejsi stróże prawa.

Zaniedbane i zarośnięte dotąd trawą alejki przekształciły się w brukowane i żwirowe, wybudowano place i schodki, postawiono lampy oraz ławki, pojawiła się też mała fontanna, a niebawem pojawią się kosze na śmieci. Zadbano również o nowe trawniki i rabaty kwiatowe, które będą cieszyć oko spacerujących obok ostatnich zachowanych zabudowań dworku Mieroszewskich. Cała aleja wzdłuż ul. Bytomskiej zostanie zasiana kwiatami. Mieszkańcy są zadowoleni, że miejsce spacerów i odpoczynku zostało odnowione, aby już więcej nie straszyć swoim wyglądem. Teraz chętniej będą przechadzać się parkowymi alejkami i relaksować na nowych ławeczkach. Niestety pojawiają się także głosy niezadowolenia ze strony mysłowiczan. Niektórzy twierdzą, że kostka brukowa i żwir, to zły pomysł oraz utrudnienie dla kobiet w szpilkach czy matek z dziećmi. Narzekają również, że alejki wysypane żwirem bardzo szybko zarosną trawą, a po zimie żwir wraz z odgarnianym śniegiem znajdzie się na

FOT. ARAMEDIA

trawniku. Jak widać wszystko ma swoje plusy i minusy, miejmy jednak nadzieję, że park chociaż trochę przypomni swój dawny blask i odżyje na nowo. Miasto otrzymało ok. 700 tys. zł unijnej dotacji na remont górnej części parku. Całość prac kosztowała miasto blisko milion złotych. Należy teraz szczególnie dbać o utrzymanie czystości i bezpieczeństwa w parku, dlatego zapewniono częstsze patrole strażników miejskich. W planach są również dalsze etapy remontu. – Posiadamy dokumentację z pozwoleniem na budowę dla skate parku w rejonie nieczynnego basenu oraz dla przebudowy muszli koncertowej i najbliższego otoczenia – zapowiada Kamila Szal z urzędu miasta. – Jednak przystąpienie do realizacji tego zadania będzie możliwe po zabezpieczeniu środków w budżecie – dodaje. Jak już wspominaliśmy wcześniej odbudowywany zostaje Pałacyk Mieroszewskich, pochodzący z XVIII w. zabytek. W sierpniu ubiegłego roku prace podjęła tam Katowicka Wyższa Szkoła

ŁAWKI WYDAJĄ SIĘ WYTRZYMAŁE

Zarządzania Marketingowego i Języków Obcych „Gallus”, która planuje przeznaczyć go na swój zamiejscowy ośrodek o charakterze szkoleniowo-konferencyjnym. Uczelnia zakupiła budynek w 1997 r. z zamiarem jego odrestaurowania, jednak z powodu całkowitej erozji murów, wojewódzki konserwator zabytków zgodził się na rozbiórkę. Budynek zostanie odtworzony zgodnie z projektem uwzględniającym historyczne walory architektoniczno-budowlane pałacyku. Za wzór posłużyły głównie archiwalne zdjęcia. Prace postępują dosyć powoli, ponieważ budowa jest realizowana ze środków własnych. Cały czas „Gallus” ubiega się o dofinansowanie ze źródeł unijnych lub funduszy na odbudowę zabytków. Termin zakończenia odbudowy pałacyku niestety nie jest jeszcze znany.

Aleksandra Nocoń

Dzięki anonimowemu sygnałowi od czujnego mieszkańca naszego miasta zatrzymany został nietrzeźwy kierowca. Opis samochodu wystarczył mysłowickim funkcjonariuszom, by po krótkiej penetracji osiedla w dzielnicy Bończyk zatrzymać kierującego wspomnianym pojazdem. Okazał się nim 55-letni mieszkaniec Katowic. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał on 1,72 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. O jego dalszym losie zadecydują prokurator i sąd. Katowiccy policjanci zatrzymali dwie osoby podejrzane o fałszywe zawiadomienie o podłożeniu ładunku wybuchowego w Sądzie Okręgowym. 41-letnia bytomianka i 34-letni bytomianin przyznali się, że w kwietniu tego roku wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadomili telefonicznie pracownika Sądu Okręgowego w Katowicach o podłożeniu ładunku wybuchowego w budynku sądu. Podczas czynności ewakuowano 300 osób. Zatrzymanym grozi kara grzywny i do 3 lat pozbawienia wolności.

Partnerzy Gazety Mysłowickiej:

www.myslowice.slaska.policja.gov.pl

gazetamyslowicka.com Wydawca: ARAmedia ul. Mikołowska 29, 41-400 Mysłowice Druk: Polskapresse Sp. z o.o. Sosnowiec, ul. Baczyńskiego 25a

Redaktor naczelny: Bogumił Stoksik Z-ca red. naczelnego: Bartosz Kondziołka Skład i opracowanie graficzne: skizze.pl Biuro reklamy: +48 32 750 56 83 reklama@gazetamyslowicka.com Dział redakcji: +48 32 750 55 67 Redakcja: redakcja@gazetamyslowicka.com Zasięg: Mysłowice Nakład: 10 000 sztuk

Zespół redakcyjny: Damian Chojnacki, Agnieszka Czarnota, Anna Czarnota, Leonard Czarnota, Dawid Forma, Magdalena Gawlas, Agnieszka Januszewicz, Maciej Januszewicz, Krzysztof Korus, Aleksandra Latos, Aleksandra Nocoń, Aleksandra Olszewska, Redakcyjna Wróżka, Martyna Sawicka, Magdalena Sus, Adam Wojciechowski, Grażyna Wojciechowska, Mateusz Ziółkowski, Patrycja Żurek

Numer zamknięto 30 lipca 2013 r. „Gazeta Mysłowicka” jest prawnie zarejestrowanym czasopismem wpisanym do Sądowego Rejestru Dzienników i Czasopism pod poz. PR 2398. Na postawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych ARAmedia zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Gazecie Mysłowickiej” jest zabronione bez zgody wydawcy. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam, nie zwraca nie zamówionych tekstów i zdjęć, zastrzega sobie prawo do skracania otrzymanych materiałów i zmiany ich tytułów.


AKTUALNOŚCI 03 LIPIEC 2013 • NR 25/2013

POWSTANIE DTŚ WSCHÓD. I TO Z DROGĄ ROWEROWĄ! 11 LIPCA PREZYDENCI MYSŁOWIC EDWARD LASOK, JAWORZNA PAWEŁ SILBERT I SOSNOWCA KAZIMIERZ GÓRSKI PODPISALI POROZUMIENIE W SPRAWIE PRZYGOTOWANIA DOKUMENTACJI PROJEKTU BUDOWY WSCHODNIEJ CZĘŚCI DROGOWEJ TRASY ŚREDNICOWEJ. – Budowa DTŚ, szczególnie odcinka w kierunku Sosnowca sprawi, że tereny zlokalizowane wokół niej będą zachętą dla inwestorów. Jeśli chodzi o odcinek w kierunku Jaworzna, to pozwoli on odciążyć ruch w centrum miasta – wyjaśniał Edward Lasok. Kazimierz Górski mówił o tym, że Zagłębie wreszcie ma szansę być połączone komunikacyjnie z resztą aglomeracji. I etap prac przygotowawczych, których dotyczy porozumienie, obejmie opracowanie niezbędnej dokumentacji: studium transportowego, koncepcji technicznej dla uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz studium wykonalności dla złożenia wniosku o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej. Budowa DTŚ w Mysłowicach w większości zaplanowana została śladem istniejących już dróg. Jedynie jej pierwszy odcinek, biegnący od węzła Wilhelmina w Katowicach do węzła Janów w Mysłowicach, wymagał będzie budowy od podstaw. W kierunku Sosnowca droga poprowadzona zostanie śladem ulic Bończyka i Obrzeżnej Północnej do węzła 3 maja lub S-1. Z kolei w kierunku Jaworzna DTŚ będzie biegła od węzła Janów, zlokalizowanego w dzielnicy Bończyk oraz śladem ul. Obrzeżnej Zachodniej do węzła Jęzor. Podczas czerwcowej sesji rady miasta mysłowiccy radni przystali na to, by koordynatorem prac było miasto Jaworzno – tamtejszy samorząd jest już doświadczony w prowadzeniu podobnych projektów i pozyskiwaniu funduszy unijnych. Wstępnie szacuje się, że koszty opracowania wyniosą ok. 2,3 mln zł, z czego nieco ponad milion przypadnie na Sosnowiec, 700 tys. zł na Mysłowice i 575 tys. zł na Jaworzno. Termin zakończenia I etapu planuje się na 15 sierpnia 2015 r. Wydarzenie „DTŚ wschód z drogą rowerową” z tą samą datą utworzyli na Facebo-

REKLAMA

MOK ZAPRASZA NA LATO W MIEŚCIE Mysłowicki Ośrodek Kultury przygotował na nadchodzący miesiąc kolejną porcję wrażeń i dobrej zabawy dla najmłodszych, którzy wakacje spędzają w mieście. Zajęcia pod szyldem „Akcja Lato” odbywać się będą w filiach MOK: Centrum, Brzezinka, Brzęczkowice, Janów, Morgi i Dziećkowice. Wybierać będzie można spośród zajęć płatnych i darmowych. Wśród licznych atrakcji na dzieci czekają m.in. bezpłatne warsztaty taneczne (zumba, hip-hop) ze Szkołą Tańca Extreme, Kinowe Środy, kontynuacja projektów „Dzielnica się bawi” i „Podwórko Doznań Fantastycznych”, warsztaty plastyczne, teatralne, zajęcia z rękodzieła, rozmaite konkursy, gry i zabawy oraz turnieje i zawody sportowe czy wycieczka do Inwałdu (okolice Wadowic i Andrychowa) ze zwiedzaniem średniowiecznej warowni, Parku Miniatur i zabawą w lunaparku. Wszelkie szczegóły i pełen harmonogram „Akcji Lato” w MOK znajdziecie na www.gazetamyslowicka.com.

JERZY BIESIADECKI NOWYM RADNYM PLANOWANY PRZEBIEG DTŚ

oku amatorzy dwóch kółek, którzy apelują do władz, by przy okazji budowy wschodniego odcinka DTŚ powstała na tym terenie droga rowerowa. „To doskonała szansa na stworzenie rowerowej autostrady, która zupełnie odmieniłaby komunikację w aglomeracji. Warto ją wykorzystać!”, „Dobre drogi rowerowe są potrzebne – dzisiaj ludzie naprawdę chcą zamieniać samochody na coś innego (zwłaszcza w weekend)!” – piszą na Facebooku osoby popierające inicjatywę. – I na pewno tak będzie – deklarują jaworzniccy samorządowcy odpowiedzialni za cały projekt. Jaworznicki magistrat zapowiada, że rowerzyści nie będą w tym temacie dyskryminowani, a wręcz będą mogli się włączyć w prace projektowe proponując dogodne dla nich rozwiązania. W ankietach przeprowadzonych przez Urząd Miasta Katowice mieszkańcy śląskiej stolicy uznali, że połączenie DTŚ z Mysłowicami i Sosnowcem nie jest dla nich

FOT. UM

priorytetem. Urzędnicy postanowili wziąć pod uwagę zdanie katowiczan i wycofali się z planu pociągnięcia drogi z centrum Katowic do Mysłowic. Problemem jest, że obecnie biegnąca tam droga jest dwupasmowa, a projekt budowy DTŚ zakłada, że będą tam po trzy pasy jezdni w obie strony. Jaworzniccy urzędnicy nie widzą przeszkód, bo ten odcinek był węższy zwłaszcza, że Wilhelminę od mającego powstać węzła Janów dzieli tylko 500 m. Gdy powstaną odcinki łączące Mysłowice z Jaworznem i Sosnowcem, władze Katowic chyba nie będą miały wyjścia. Po zakończeniu prac przygotowawczych samorządy będą starały się o zgodę na budowę i walczyły o unijne środki. Odcinek DTŚ z Mysłowic do Jaworzna ma zatem szansę powstać do 2018 r. Aleksandra Olszewska

DYREKTOR FICA O WSTRZYMANIU PRZYJĘĆ DO „DWÓJKI” Szpital nr 2, poza nagłymi przypadkami, przestał przyjmować pacjentów. Tak samo stało się w przyszpitalnych poradniach. Powodem jest brak pieniędzy. – Mam nadzieję, że sytuacja nie potrwa dłużej niż do połowy września – mówi dyrektor szpitala Ewa Fica. – Terminy przyjęcia są uzgadniane z lekarzami. On decyduje, na ile można pacjenta zapisać na termin późniejszy. NFZ uważa, że szpital i poradnie przyszpitalne nie są jedynymi placówkami, w których mogą się leczyć pacjenci z My-

WIADOMOŚCI W SKRÓCIE

słowic, kiedy w okolicy są placówki, które nie mają wyrobionego kontraktu. – Dodaje również: – Przy kontrakcie, jaki mamy i nastawieniu NFZ, mogę tylko pacjentów przepraszać. Jesteśmy w trakcie załatwiania kredytu, żeby zapłacić zobowiązania z lat poprzednich. Dopiero wtedy udrożnię nowe konto, na poczet czego będę mogła zakupić leki i wyżywienie. Jeżeli ktoś się zgłasza na izbę przyjęć, nie jest odsyłany. Jeśli chodzi o pilne sprawy, dla takich przypadków szpital jest w dalszym ciągu otwarty.

Powodem wstrzymania przyjęć jest przekroczenie kontraktu z NFZ na kwotę ponad 1 mln zł. Natomiast za ubiegłoroczne nadwykonanie kontraktu NFZ nie chce „Dwójce” zwrócić pieniędzy. W ubiegłym roku nadwykonania wynosiły blisko 1,4 mln zł, a NFZ zaoferował maksymalnie 200 tys. zł zadośćuczynienia. Dyrektor szpitala skierowała sprawę do sądu. Bogumił Stoksik

Marcjanna Mądry wygrała konkurs na Naczelnika Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Nadzoru Właścicielskiego UM Mysłowice i będzie musiała zrzec się mandatu radnej, który zdobyła w 2010 r. z ramienia Mysłowickiego Porozumienia Samorządowego. Prawo samorządowe zabrania równoczesnego sprawowania mandatu radnego i pracy w miejscowym urzędzie gminy. Jej miejsce w radzie zajmie osoba, która w ostatnich wyborach w tym samym okręgu i z tej samej listy wyborczej zdobyła jako druga w kolejności najwięcej głosów. Jest to Jerzy Biesiadecki, obecnie przewodniczący zarządu osiedla Wesoła.

WAKACYJNE REMONTY Z końcem czerwca otworzono rondo na skrzyżowaniu ulic Katowickiej i Bytomskiej. Prawdopodobnie będzie ono nosiło imię Górników Kopalni Mysłowice. Na wrześniowej sesji RM przedstawiony zostanie projekt uchwały w tej sprawie. Z kolei od 12 lipca zamknięta jest ul. Długa, przez co utrudniony jest dojazd do Dziećkowic. Powodem zamknięcia jest zniszczony mostek nad Rowem Kosztowskim. Wyznaczono nową trasę dla linii autobusowych nr 66 i 954, a zmotoryzowani mieszkańcy muszą korzystać z objazdu od strony Imielina. Most zostanie naprawiony w taki sposób, aby zwiększyć jego przepustowość. Nowy przepust ma być szeroki na 3 m i wysoki na 1 m. Trwa też remont torów kolejowych na odcinku Mysłowice-Sosnowiec Jęzor i modernizowany jest wiadukt kolejowy na ul. Krakowskiej, przez co w weekendy ruch w centrum miasta jest nieco utrudniony. Prace remontowe prócz wymiany torowisk i odnowy wiaduktu obejmują wymianę sygnalizatorów i napędów zwrotnicowych. Wszystko ma potrwać do końca sierpnia.

RADA PRZEDSIĘBIORCÓW Prezydent spotkał się z przedstawicielami Stowarzyszenia Wspierania i Rozwoju Przedsiębiorczości w Mysłowicach, by przedyskutować sprawę powstania miejskiej Rady Przedsiębiorców. Rady takie działają na terenie najlepiej rozwijających się regionów i miast. Ich zadania to wspieranie lokalnej gospodarki, walka z bezrobociem i wykluczeniem społecznym. Mysłowicka rada miałaby opiniować projekty uchwał, promować dobre praktyki współpracy sektora publicznego i prywatnego, tworzyć optymalne warunki dla rozwoju przedsiębiorczości w mieście oraz promować Mysłowice, jako miasto atrakcyjne dla inwestycji gospodarczych.


04 AKTUALNOŚCI

gazetamyslowicka.com

LIPIEC 2013 • NR 25/2013

OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE MYSŁOWICZANIN ZDOBYWA KORONĘ ZIEMI zgromadzili środki pieniężne w kwocie 422 tys. zł (lokata, rachunek bieżący i depozyt, fundusz inwestycyjny). Mieszkają w domu o powierzchni 108 m2 wartym 300 tys. zł, mają też dwa garaże o wartości 8 tys. zł i 1300-metrową działkę o wartości prawie 130 tys. zł. Jeżdżą 8-letnim Volkswagenem Passatem. Domasiewicz jako prezes zarządu zarobił w 2012 r. 172,5 tys. zł. Spłaca prawie 9 tys. kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich. Adam Radosz. Dyrektor Mysłowickiego Ośrodka Kultury zaoszczędził wraz z małżonką 50 tys. zł. Do ich własności małżeńskiej należy 6-letni Opel Meriva. Mieszkają w mieszkaniu kwaterunkowym. Radosz zarobił w ubiegłym roku 110 tys. zł. Kajetan Gornig. Prezes Zarządu Mysłowickiego Centrum Zdrowia jest współwłaścicielem 143-metrowego domu wartego 550 tys. zł i gospodarstwa rolnego o powierzchni 1 ha o wartości 200 tys. zł, na własność posiada 80-metrowe mieszkanie warte 300 tys. zł. Ma 90% udziałów w OLK-MED. Sp. z o.o., dzięki którym wzbogacił się w zeszłym roku o 85 tys. zł i jest członkiem zarządu DKK Sp. z o.o., co przyniosło mu dodatkowe 37 tys. zł dochodu. Jako prezes zarządu MCZ zarobił 95 tys. zł. Do całkowitego zeszłorocznego przychodu doliczyć należy jeszcze dietę gliwickiego radnego – kolejne 28 tys. zł. Gornig ma zaciągnięte prawie 50 tys. kredytu we frankach szwajcarskich i prawie 290 tys. w PLN. Aleksandra Olszewska

JACHT SZUKA NAZWY. KONKURS Fundacja Silesian Sail zaprasza młodzież chcącą rozpocząć przygodę z żeglarstwem, jak i doświadczonych żeglarzy, do udziału w konkursie na nazwę nowego statku. Jeśli masz pomysł na krótką dźwięczną nazwę związaną z Mysłowicami, napisz na adres biuro@silesiansail.pl. Zwycięzca zostanie wyłoniony we wrześniu. Nagrodą będzie rejs na nowo nazwanym jachcie bądź rejs na żaglowcu „Kapitan Głowacki”. Rejs odbędzie się w przyszłym roku.

REKLAMA

28 MAJA ZDOBYŁ MCKINLEY, TRZECI KLEJNOT KORONY ZIEMI, JEDEN Z SIEDMIU NAJWYŻSZYCH SZCZYTÓW WSZYSTKICH KONTYNENTÓW. MYSŁOWICZANIN PIOTR GŁOWACKI POKAZUJE, ŻE WIĘKSZOŚĆ OGRANICZEŃ MAMY W GŁOWIE, A AKTYWNE ŻYCIE Z ROZRUSZNIKIEM SERCA JEST MOŻLIWE. JAK SAM MÓWI: – JEŚLI COŚ W PODEJMOWANYM WYZWANIU MNIE OGRANICZA, TO JEST TO MOJA KONDYCJA, A NIE ROZRUSZNIK.

cjalistycznego sprzętu niezbędnego przy ostatniej wyprawie pomógł urząd miasta. Teraz bez pomocy sponsorów się nie obejdzie. Bardziej dalekosiężne plany to Australia i Oceania, gdzie tak jak w Europie, z różnych powodów, za najwyższe uznawane są dwa szczyty – Puncak Jaya i Góra Kościuszki – i prawdopodobnie będziemy chcieli zdobyć obydwa. W ogóle chcemy wejść na wszystkie dziewięć szczytów zaliczanych do Korony Ziemi.

PIOTR GŁOWACKI NA SZCZYCIE MCKINLEY

Bogumiła Stoksik: Od czego rozpoczęła się pana przygoda ze wspinaczką? Piotr Głowacki: Od harcerstwa. Jako młody chłopak jeździłem z hufcem na obozy w Karkonosze do Międzygórza. W wolnych chwilach chodziliśmy tam po górach i wspinaliśmy się po granitowych skałkach. Natomiast dosyć późno zacząłem wspinać się na wysokie góry. Byliśmy co prawda kiedyś z żoną i znajomymi w Alpach Julijskich, w Dolomitach czy pod Mount Blanc, ale nie wchodziliśmy na szczyty. Mówiliśmy sobie, że kiedyś tu wrócimy. Pierwszą wysoką górą było Kilimandżaro, na które wybrałem się już po wszczepieniu rozrusznika. Rozrusznik serca bardzo zmienił pana życie? Początkowo bardzo! Musiałem z wielu rzeczy zrezygnować. Myślałem, że skończyło się dla mnie wszystko, co związane z aktywnością. Lekarze zalecali wtedy pacjentom z rozrusznikiem, żeby usiąść przed telewizorem i czekać nie wiadomo na co. Na etatową pracę zawodową nikt mi nie pozwolił. Doszedłem do wniosku, że będę na własną rękę testować możliwości tego rozrusznika. Na Kilimandżaro pojechałem bez zgody lekarza, czyli bez ubezpieczenia górskiego, ale jak to mówią: bez ryzyka nie ma zabawy. Jeśli chodzi o ograniczenia we wspinaczce, to nie ma takich dróg, których nie mógłbym zdobyć przez rozrusznik. Jeśli coś mnie ogranicza, to jest to moja kondycja. Oczywiście muszę inaczej nosić plecak, niż osoby zdrowe. Mam własny sposób obciążania na pasie biodrowym i jednym ramieniu. Planując wyprawę muszę wybrać taką drogę wspinaczkową, żeby nie podciągać się na prawej ręce. To dyskomfort, ale nie ograniczenie, które powodowałoby, że powiem sobie: nie dam rady. Jest mi trudniej. Tylko tyle. Która z dotychczasowych wypraw była najtrudniejsza? Ostatnia. McKinley, 6 194 m n.p.m., jest niższa od Mount Everest 8 850 m n.p.m, na którą chcemy teraz się wybrać, ale technicznie obie góry są porównywalne. Everest jest wprawdzie dużo wyższy, leży bliżej równika i na szczycie mamy ok. 1/3 ciśnienia atmosferycznego tego co u nas. Na McKinleyu jest to ok. 40%, a odczuwalna wysokość większa niż rze-

FOT. ARCH. PIOTRA GŁOWACKIEGO

czywista z uwagi na położenie geograficzne. Przy tak małej ilości tlenu trudności wspinaczkowe na Alasce są nie mniejsze niż w Himalajach. McKinley był etapem sprawdzającym. Ustaliliśmy, że jeżeli nam się uda osiągnąć sukces, to idziemy na Mount Everest. Nie było łatwo. Schodząc ze szczytu trzy osoby z naszej pięcioosobowej grupy spadły w przepaść. Jeden z chłopaków był mocno poobijany, nic nie widział na jedno oko. Dwie osoby miały liczne złamania. Mając ubezpieczenie w najlepszej austriackiej firmie, specjalizującej się w ubezpieczeniach górskich, byliśmy przekonani, że w razie wypadku ściągniemy helikopter, który zabierze nas w dół. Okazało się, że na terenie USA tylko Amerykanie mogą podejmować górskie akcje ratunkowe. Zamiast spodziewanego helikoptera przysłano rangersów do V obozu szczytowego po bagaże oraz aby pomóc poszkodowanym zejść do obozu IV. Członkowie grupy, którzy ulegli wypadkowi musieli więc schodzić sami. W którymś momencie przestały działać środki przeciwbólowe. Ta trójka naszych partnerów trafiła do szpitala po tygodniu poruszania się z połamanymi żebrami, kończynami i z odmrożeniami. Dwoje z nich do tej pory jest na rekonwalescencji. My natomiast we dwójkę musieliśmy sobie poradzić z całym dodatkowym obciążeniem. Gdyby nie dobre przygotowanie techniczne i „naładowanie sukcesem” po zdobyciu szczytu, to nie wiem, czy dalibyśmy radę. Nie było łatwo, ale udało się. Jeśli uda się zdobyć Mount Everest, to jakie są następne plany? Po Mount Everest chciałbym zdobyć Masyw Vinsona na Antarktydzie. Niestety szacunkowy koszt wyprawy na Mount Everest to może być nawet 200 tys. zł, a i wyprawa na Antarktydę będzie bardzo droga, m.in. dlatego, że lata tam tylko jedna linia lotnicza, która dyktuje niczym nie uzasadnione poza monopolem ceny. Jeśli więc chodzi o terminy, to trudno coś precyzować, nie mając finansów. Kiedy z ekipą będziemy wiedzieć, że dopinany budżet, łatwiej będzie się zabrać za przygotowanie kondycyjne. Psychicznie jesteśmy już przygotowani. Dotychczas mogłem pozwolić sobie na finansowanie moich wypraw z własnych funduszy. W zakupie części spe-

Wspinaczka to niebezpieczny sport. Nie boi się pan? Nigdy nie skoczę ze spadochronem, nie będę jeździł konno czy na nartach, bo ze względu na rozrusznik, upadek mógłby być dla mnie niebezpieczny. Ale życie to ryzyko. Na wspinaczce się nie boję. Jeżeli chce się coś robić bezpiecznie, to trzeba do tego podejść poważnie. Przed wyprawą bardzo dobrze się przygotowuję. Kondycyjnie, ale nie tylko. Ćwiczymy np. ratownictwo, co okazało się bardzo przydatne właśnie podczas ostatniej wyprawy. Oglądam też zdjęcia tras, aby planować rodzaj sprzętu i zabezpieczeń. Oceniam, czy skala trudności nie jest powyżej moich umiejętności. Jeżeli wiem, że ryzyko jest za duże, to rezygnuje. Przed ostatnią wyprawą wszyscy mieli spisane coś w rodzaju testamentu. Na to też byliśmy przygotowani i zdawaliśmy sobie sprawę, że możemy nie wrócić, bo podejmowaliśmy wyzwanie na granicy ryzyka. Swoją rodzinę chyba oswoiłem z myślą, że mogę kiedyś nie wrócić, ale to, że w jakiś sposób ryzykuje, na pewno nie sprawi, że przestanę się wspinać.

Piotr Głowacki FOT. ARCH. PIOTRA GŁOWACKIEGO

Przedwakacyjny okres był pracowity dla naszych samorządowców, a także dla prezesów spółek miejskich, dyrektorów szkół czy szpitali. Musieli oni bowiem złożyć swoje oświadczenia majątkowe. Ewa Fica. Dyrektor Szpitala nr 2 im. dra Tadeusza Boczonia zarobiła w ubiegłym roku prawie 144 tys. zł. Z tytułu członkostwa w radzie nadzorczej Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach od października 2012 r. wzbogaciła się o dodatkowe 1 780 zł. Posiada mieszkanie o powierzchni 53 m2 warte 207 tys. zł. Bożena Bartnicka. Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Mysłowicach posiada wspólnie z mężem spółdzielcze mieszkanie własnościowe o powierzchni 56 m2 warte 120 tys. zł. Jeździ 12-letnią Toyotą Yaris. W zeszłym roku zarobiła 92,5 tys. zł. Ginter Płaza. Komendant mysłowickiej straży miejskiej mieszka w wynajętym mieszkaniu i wraz z żoną jest posiadaczem 30-arowej działki wartej ok. 15 tys. zł. W 2012 r. wzbogacił się o 114 tys. zł z tytułu zatrudnienia oraz 76 tys. zł z tytułu świadczenia emerytalnego. Spłaca dwa kredyty na kwotę 200 tys. zł. Zbigniew Augustyn. Dyrektor Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej wraz z małżonką posiada 37 tys. zł oraz 1 200 euro oszczędności, mieszkanie o powierzchni 53 m2 warte 130 tys. zł i Opla Vectrę z 2004 r. Dzięki swojemu stanowisku wzbogacił się w ubiegłym roku o niespełna 130 tys. zł. Donat Domasiewicz. Prezes zarządu Zakładu Oczyszczania Miasta i jego żona

Mysłowiczanin Piotr Głowacki dotychczas poza McKinleyem zdobył Kilimandżaro w Afryce (5 895 m) oraz Elbrus na Kaukazie (5 642 m). Tylko próba wejścia na Aconcaquę (Ameryka Płd.) zakończyła się na wysokości 5 500 m bez osiągnięcia szczytu, stan zdrowia sprawił, że trzeba się było poddać. Projekt „Korona Ziemi z Rozrusznikiem” realizowany przez Głowackiego ma na celu stworzenie programu aktywizacji pacjentów po wszczepieniu stymulatorów pracy serca, tzw. rozruszników. – Cykl spotkań z ludźmi po takich operacjach, pokazujący im poprzez moje osiągnięcia, że ze stymulatorem życie wcale nie musi być ułomniejsze, jest wielkim wyzwaniem. Zdobycie kolejnego ze szczytów Korony Ziemi jest krokiem do bardziej obrazowego pokazania możliwości pacjenta – zapewnia Głowacki. Jesienią organizowany będzie cykl prezentacji z wypraw gdzie mieszkańcy Mysłowic będą mogli bliżej poznać szczegóły zdobywania wysokich gór.


AKTUALNOŚCI 05 LIPIEC 2013 • NR 25/2013

BLIŻEJ REWITALIZACJI ŚLĄSKIE WARZYWA NAS NIE ZABIJĄ TERENÓW POKOPALNIANYCH NA POCZĄTKU LIPCA ODBYŁA SIĘ SESJA NADZWYCZAJNA RADY MIASTA, PODCZAS KTÓREJ ZAPREZENTOWANO PROGRAM REWITALIZACJI TERENÓW POKOPALNIANYCH PO KWK MYSŁOWICE I PODSUMOWANO WSZYSTKIE DOTYCHCZASOWE DZIAŁANIA PROJEKTOWE W TYM ZAKRESIE.

W obradach udział wziął wiceprezes Katowickiego Holdingu Węglowego do spraw handlowo-rynkowych Mariusz Korzeniowski. Tomasz Szewczyk, przewodniczący zespołu ds. rewitalizacji terenów pokopalnianych, przedstawił obecnym program rewitalizacji – efekt kilkumiesięcznej pracy zespołu. Według niego teren pokopalniany miałby zostać podzielony na dwa obszary – pierwszy o charakterze kulturalno-gastronomicznym, drugi o charakterze ponadlokalnym i produkcyjnym, na co wpływ ma budowa Drogowej Trasy Średnicowej w Mysłowicach. – Obszarem byłych osadników mułowych zainteresowana jest już firma świadcząca usługi motoryzacyjne z zakresu diagnostyki. Jednak powodzenie tej inwestycji uzależnione jest od przejęcia terenów KHW przez miasto – mówi Kamila Szal, rzecznik mysłowickiego magistratu. Program rewitalizacji jest perspektywiczny – tworzący go zespół pomyślał o tym, by zawrzeć w nim charakterystykę pokopalnianych terenów i sąsiadującego z nimi osiedla – wszystko po to, by być przygotowanym na wszelkie problemy, które mogą wyniknąć już

w trakcie samych działań rewitalizacyjnych. Radni podjęli też uchwałę intencyjną w sprawie podjęcia działań w celu powołania podmiotu do realizacji zadań z zakresu rewitalizacji i strategii miasta. – Powołanie podmiotu jest niezbędne z uwagi na to, że KHW nie może aplikować o środki finansowe z zewnątrz, a miasto nie jest właścicielem terenów. Obecnie zastanawiamy się nad formą prawną podmiotu, może to być zarówno spółka prawa handlowego – ma jednak wiele barier w pozyskiwaniu funduszy – stowarzyszenie lub fundacja czy jednostka budżetowa – wyjaśnia Szal. Zagospodarowanie górniczych terenów będzie ogromnym przedsięwzięciem, w które będzie trzeba włożyć mnóstwo pracy i pieniędzy, ale z biegiem lat na pewno zaprocentuje. Władze Mysłowic wraz z KHW mają szansę stworzyć nowe miejsca pracy i centrum logistyczno-kulturalne w centrum miasta.

Aleksandra Olszewska

W LISTOPADZIE „GAZETA WYBORCZA”, POWOŁUJĄC SIĘ NA NAUKOWCÓW ZE ŚLĄSKIEGO UNIWERSYTETU MEDYCZNEGO, GRZMIAŁA, ŻE ŚLĄSKIE OWOCE I WARZYWA SĄ MOCNO ZANIECZYSZCZONE METALAMI CIĘŻKIMI I NIE POWINNIŚMY ICH JEŚĆ. „NAUKOWCY OSTRZEGAJĄ: LEPIEJ NIE JEDZCIE ŚLĄSKICH WARZYW” – GŁOSIŁ TYTUŁ PUBLIKACJI. RZECZYWIŚCIE JEST TAK ŹLE?

CZĘSTE SĄSIEDZTWA NA ŚLĄSKICH DZIAŁKACH

Wysokie stężenie metali ciężkich w glebach na Śląsku, zwłaszcza w obrębie GOP, ma związek z wieloletnią działalnością przemysłu ciężkiego. Jak mówi dr Grzegorz Dziubanek pracownicy Zakładu Zdrowia Środowiskowego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego prowadzą badania zawartości metali ciężkich, takich jak kadm i ołów w glebach Górnego Śląska. Próby gleb najczęściej pochodzą z ogródków działkowych, ogrodów przydomowych, placów zabaw, boisk oraz pól uprawnych. Jak wskazują dotychczasowe wyniki najsilniej zanieczyszczone są gleby pochodzące z terenów znajdujących się w zasięgu oddziaływania

NA RATUNEK ŻYDOWSKIEMU CMENTARZOWI NA POCZĄTKU TEGO ROKU ROZPOCZĘŁA SIĘ DYSKUSJA NA TEMAT KATASTROFALNEGO STANU ZACHOWANIA CMENTARZA ŻYDOWSKIEGO W MYSŁOWICACH. NIESTETY OBIEKT TEN OD NIEMAL 20 LAT PRZYPOMINA BARDZIEJ WYSYPISKO ŚMIECI, A NIE MIEJSCE SZCZEGÓLNEJ ŚWIĘTOŚCI.

CMENTARZ ŻYDOWSKI NA PIASKU

Założenie cmentarza żydowskiego w Mysłowicach datowane jest na 1864 r. Była to druga tego typu nekropolia w mieście. W 1963 r. został on zamknięty dla celów grzebalnych. Przez lata przestrzeń ta była zapomniania, a nawet dewastowana. Pojawiła się jednak szansa na jej ocalenie. 19 lipca w tym szczególnym miejscu spotkali się przedstawiciele rady miasta: Dariusz Wójtowicz, Antoni Zazakowny i Wiesław Tomanek, komendant straży miejskiej Ginter Płaza oraz Dariusz Walerjański, członek Wojewódzkiej Rady ds. Ochrony Zabytków i jednocześnie reprezentant Fundacji Brama Cukermana i Stowarzyszenia Żydow-

FOT. SABINA ROTOWSKA

ski Instytut Historyczny w Polsce. Ustalono wówczas, że uporządkowanie terenu cmentarza jest kwestią priorytetową. Kolejne spotkanie odbyło się 23 lipca w siedzibie urzędu miasta. Wzięli w nim udział prezydent miasta Edward Lasok, wiceprezydent Grzegorz Brzoska oraz Wiesław Tomanek, Dariusz Walerjański, Zbigniew Porada, działający w Stowarzyszeniu Mysłowicki Detektyw Historyczny oraz mieszkaniec miasta Bogusław Polak. Zaprezentowany został klarowny harmonogram działań na terenie cmentarza przygotowany przez Dariusza Walerjańskiego. Plan podzielony

został na trzy etapy. Pierwszy z nich zakłada przede wszystkim przeszkolenie osób biorących udział w pracach na terenie nekropolii, co jest niezwykle ważną kwestią, gdyż cmentarz zgodnie z tradycją żydowską wymaga szczególnego traktowania i zachowania się na nim. Na tym etapie mają być podjęte również prace porządkowe. Kolejnym zadaniem ma być m.in. wykonanie planu sytuacyjnego, na którym zostaną naniesione informacje dotyczące nagrobków. Pojawił się pomysł, aby zadania te zostały wykonane przez więźniów w ramach programu ich resocjalizacji. Ostatnim krokiem działania będzie odpowiednie zabezpieczenie nagrobków oraz, co najważniejsze, rozpoczęcie starań o wpisanie cmentarza do rejestru zabytków województwa śląskiego. Ze względów finansowych i prawnych renowacja i konserwacja zabytków nie jest obecnie przewidziana, ale kwestia ta nie jest zupełnie wykluczona. Jak zapewnia Dariusz Walerjański: – Najważniejsze teraz to przywrócenie estetyki i godności miejscu, które ma statut cmentarza, miejsca pamięci, w którym spoczywają ludzkie szczątki. Myślę, że mieszkańcy są to winni miejscu spoczynku dawnych obywateli miasta wyznania mojżeszowego.

Sabina Rotowska

FOT. ARAMEDIA

hut metali nieżelaznych bądź hałd zlokalizowanych w ich sąsiedztwie. Nie oznacza to jednak, że wszystkie owoce i warzywa rosnące na śląskiej ziemi są szkodliwe dla naszego zdrowia. – Oczywiście, jeśli ktoś w przydomowym ogródku sadzi sobie marchewkę w ziemi, której nawiózł z pobliskiej hałdy, to istnieje spore ryzyko, że warzywo jest zanieczyszczone. Nie jest to jednak problem całego województwa. Podkreślam też, że Zakład Zdrowia Środowiskowego ŚUM nigdy nie badał samych warzyw i owoców, badaliśmy tylko gleby – tłumaczy dr Dziubanek. Jego studentom zdarzało się przeprowadzać pojedyncze próby określenia stężenia metali ciężkich w płodach rolnych, jednak to zdecydowanie za mało, by jednoznacznie określić, że są one trujące i nie nadają się do spożycia. – Nie rozumiem tej histerii, nie ma ta-

kiej możliwości, by na Śląsku sprzedawano produkty, które mogłyby nam zaszkodzić – mówi Lesław Skorupski, Śląski Wojewódzki Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. – Warzywa i owoce dopuszczone do sprzedaży są dokładnie badane i kontrolowane. Nie jest wielką tajemnicą, że na przykład jabłka przemysłowe zawierają niewiele witamin, co ma związek z intensyfikacją produkcji, ale mówienie o trujących śląskich warzywach i owocach to gruba przesada – dodaje. Faktem jest zatem, że jeśli nasz ogródek działkowy znajduje się w pobliżu działającej lub upadłej już huty metali nieżelaznych, to ziemia pewnie jest zanieczyszczona metalami ciężkimi, których czas rozkładu trwa bardzo długo. Ale nie jest to jeszcze powód do paniki. – Najlepszym i zarazem najprostszym sposobem na ograniczenie szkodliwych substancji, które mogą się dostać do organizmu z warzyw i owoców jest ich dokładne mycie i obieranie – zapewnia dr Dziubanek. – Jeśli ta sprawa bardzo leży nam na sercu, to dbając o zdrowie własne i swoich najbliższych i nie mając pewności, że zawartość metali ciężkich w glebie nie przekracza dopuszczalnych norm, zaleca się uprawę kwiatów, ewentualnie warzyw kumulujących metale w niewielkim stopniu np. cebuli lub czosnku – mówi. Jedzmy więc warzywa i owoce – kupujmy je w różnych miejscach, by niejako uśrednić ryzyko dostarczania sobie szkodliwych substancji, których w jednych glebach jest mniej, a w innych więcej. Dokładnie myjmy je i obierajmy, bo nawet nieco zanieczyszczone są z pewnością zdrowsze niż słone przekąski czy tłuste fast foody. Aleksandra Olszewska

FANTASTYCZNE PODWÓRKA WRAZ Z ROZPOCZĘCIEM WAKACJI MYSŁOWICKI OŚRODEK KULTURY PRZY WSPÓŁPRACY Z RADĄ OSIEDLA STARE MIASTO ROZPOCZĄŁ REALIZACJĘ III ETAPU PROJEKTU PDF – PODWÓRKO DOZNAŃ FANTASTYCZNYCH, REALIZOWANEGO W RAMACH KONTYNUACJI PROGRAMU ODCZAROWANYCH PODWÓREK, OBJĘTEGO HONOROWYM PATRONATEM PREZYDENTA MIASTA MYSŁOWICE. Pomimo że ubiegłoroczny projekt SIT.COM cieszył się ogromnym zainteresowaniem wśród mieszkańców i przyniósł niespodziewanie pozytywne efekty, minister kultury w tym roku nie dostrzegł potrzeby jego kontynuacji, czego efektem jest brak wsparcia finansowego. Aktualnie projekt realizowany jest siłami i możliwościami, jakimi dysponuje MOK. Dzięki zaangażowaniu instruktorów MOK, Szkoły Tańca Extreme i Sabiny Kryli w okresie maja i czerwca udało nam się odwiedzić i odczarować osiem podwórek. Na tym etapie realizacji projektu ogłoszono również konkurs na Podwórko Doznań Fantastycznych, w którym nagrodą główną są ufundowane przez Prezydenta Miasta Mysłowice atestowane elementy placu zabaw. Do konkursu przystąpiły trzy podwórka, przy ulicach: Strażackiej 3, Szymanowskiego 2 i Powstańców 12. Obecnie MOK w każdy wtorek (ul. Strażacka 3), środę (ul. Powstańców 2) i czwartek (ul. Szymanowskiego 12) miesiąca lipca i sierpnia, zawsze

o godz. 10, odwiedza ww. podwórka z różnorodnymi zabawami edukacyjnymi, mającymi na celu przygotować dzieci oraz dorosłych do zmiany wizualnej ich najbliższego otoczenia. Wraz z początkiem lipca odwiedzaliśmy place, pokazując dzieciom dawne gry podwórkowe, takie jak: klasy, gra w kapsle, bule, gumę itp. Miłym dla nas zaskoczeniem okazało się podejście dorosłych, którzy ochoczo włączali się do wspólnej zabawy, ucząc swoje pociechy nowych gier podwórkowych. Mimo wszelkich przeszkód, mieszkańcy trzech podwórek objętych projektem wykazują ogromną determinację w działaniu. Pierwsze efekty ich pracy widać już przy ul. Strażackiej 3, ale jesteśmy przekonani, że już wkrótce będziemy podziwiać Podwórka Doznań Fantastycznych na wszystkich trzech placach.

MOK


06 AKTUALNOŚCI

gazetamyslowicka.com

LIPIEC 2013 • NR 25/2013

URLOP OD ODPOWIEDZIALNOŚCI

MONITORING MA ROK. SPRAWDZIŁ SIĘ?

WAKACJE TO OKRES W ROKU, NA KTÓRY CZEKAMY Z NAJWIĘKSZĄ NIECIERPLIWOŚCIĄ, TO CZAS ZABAWY, URLOPÓW I WYJAZDÓW. NIESTETY WIELU Z NAS STAWIA SWOJĄ WYGODĘ I WYPOCZYNEK PONAD DOBRO SWOICH CZWORONOŻNYCH PRZYJACIÓŁ. ROZMOWA Z MONIKĄ ZBRZEŹNIAK Z FUNDACJI RATUJEMY DOGI.

MINĄŁ ROK, ODKĄD W MYSŁOWICACH POJAWIŁY SIĘ CZTERY KAMERY MONITORINGU I ZOSTAŁY UMIESZCZONE W STRATEGICZNYCH PUNKTACH MIASTA. SPRAWDZAMY, JAK SPISAŁY SIĘ PO TYM CZASIE, CZY ZMALAŁA ILOŚĆ WYKROCZEŃ, A ZWIĘKSZYŁO SIĘ BEZPIECZEŃSTWO. O PRZYKŁADOWE SYTUACJE PYTAMY STRAŻ MIEJSKĄ.

Martyna Sawicka: Przed wakacjami wzrasta ilość psów, która do was trafia? Monika Zbrzeźniak: Ilość psów do adopcji wzrasta ogólnie latem, rzeczywiście w maju-czerwcu następuje wielka kumulacja. Zimą jest ich zdecydowanie mniej. Ludzie sami zgłaszają się z chęcią pozbycia się psa? Tak. Bardzo dużo osób zwraca się do nas z prośbą o znalezienie domu dla ich psa. Powody takiej decyzji są bardzo różne. Czasem rzeczywiście są to sytuacje losowe, na które człowiek ma niewielki wpływ i jest to bardzo trudne dla właścicieli czworonoga. To jednak rzadkość. Zazwyczaj jest to chęć pozbycia się problemu, którym w ich pojęciu ma zająć się fundacja, występuje przy tym zwykle brak chęci współpracy dotychczasowego właściciela, poczynienia jakiegokolwiek wysiłku, by pomóc psu, a najczęściej podawanym powodem jest nagła alergia, która wystąpiła po sześciu latach bądź nagły wyjazd. Jak trafiają do was psy? Z ulicy, ze schronisk, z lasu? Z ulicy, ze schronisk, z interwencji bądź są oddawane przez właścicieli. Od właścicieli przyjmujemy tylko w sytuacjach nagłych, takich, w których nie ma wyjścia, np. zgon właściciela lub ciężka choroba. Jeśli ktoś chce oddać psa z powodu braku czasu lub

alergii, pies czeka na nowy dom w swoim dotychczasowym domu, nie przejmujemy nad nim opieki, szukamy jedynie nowych właścicieli. Udaje się wam znajdować właścicieli? Tak, udaje się, nie jest jednak łatwe. Dog niemiecki to rasa, która bardzo się podoba. Niewiele jednak osób zadaje sobie trud, by poza oglądaniem zdjęć dowiedzieć się czegoś na temat samych psów. W Polsce pokutuje stereotyp, że jak jest pies duży, to musi stać uwiązany na łańcuchu, mieszkać w garażu, budzie lub piwnicy. Nie każdy zdaje też sobie sprawę z tego, że jest to rasa trudna, dość wymagająca, a przy tym delikatna. Psy traktowane są bardzo przedmiotowo. Ludzie mają konsumpcyjne nastawienie, stronę fundacji traktują jak katalog z ładnymi pieskami, w którym można wybrać sobie tego, który się spodobał, nie bacząc na to, czy posiada się odpowiednie warunki lokalowe, finansowe czy prozaicznie czas dla psa. Nierzadko nawet nie czytają samej treści ogłoszenia. Często pies dla nich to element wystroju ogrodu bądź sposób na podniesienie statusu społecznego. Przerażające jest to, że zgłaszają się do nas, chcąc adoptować doga, również wielodzietne rodziny utrzymujące się z opieki społecznej, niespełniające żadnych kryteriów poza chęciami.

KILKA STOPKLATEK Z MIEJSKIEGO MONITORINGU

Okazało się, że monitoring to całkiem dobra inwestycja, ponieważ nie raz ułatwia pracę straży miejskiej oraz policji. Przez całą dobę kamery rejestrują obraz z czterech miejsc miasta. Jeśli strażnicy zauważą coś niepokojącego, od razu wysyłają patrol lub zawiadamiają oficera dyżurnego policji. Do tej pory obsługa monitoringu najczęściej zauważyła takie zdarzenia, jak: spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych, palenie papierosów na przystankach autobusowych, parkowanie pojazdów w miejscach zabronionych (obok znaku za-

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

JAKI POWINIEN BYĆ PRZYSZŁY PREZYDENT MYSŁOWIC KOŃCZY SIĘ NIEBAWEM KADENCJA SAMORZĄDOWYCH WŁADZ MYSŁOWIC. ZA ROK KOLEJNE WYBORY. JAK WIDAĆ NA PRZYKŁADZIE OBECNEGO PREZYDENTA NIE WSZYSTKIE DEKLARACJE I OBIETNICE PRZEDWYBORCZE W ZDERZENIU Z REALIAMI GOSPODARCZYMI ORAZ UKŁADEM SIŁ POLITYCZNYCH W RADZIE MIASTA SĄ MOŻLIWE DO REALIZACJI. W poprzednich wyborach samorządowych SLD popełniła błąd nie wystawiając swojego kandydata na prezydenta. Wsparto ówczesnego prezydenta Grzegorza Osyrę, który stworzył własny komitet wyborczy, jak się później okazało konkurencyjny dla SLD. W związku z tym doszło do porażki partii w tych wyborach. Obecnie wiele osób, które zostały radnymi z list byłego prezydenta, szuka poparcia u jedynej siły, która może ich przygarnąć oraz zapewnić im dalsze funkcjonowanie w życiu politycznym miasta. Z satysfakcją odnotowuje się w środowisku SLD powroty wielu byłych członków, w tym w szczególności obecnych radnych Dariusza Wójtowicza i Wiesława Tomanka, którzy wcześniej z własnej inicjatywy zrezygnowali z członkostwa w SLD z różnych motywów. Jest to z pewnością wzmocnienie pozycji SLD w mieście. Przygotowujące się do przyszłej kampanii wyborczej, środowisko SLD uważa, że tym razem należy desygnować właściwego kandydata na prezydenta. To odczucie odzwierciedla przekonania różnych grup ze środowiska lewicowego, że istnieje potrzeba konsolidacji. Jest rzeczą zrozumiałą, iż SLD jako główna siła lewicowa powinna w tej tendencji zjednoczeniowej odgrywać decydującą rolę.

Oczywiście SLD nie uzurpuje sobie prawa do jedynego reprezentowania lewicy w Mysłowicach, czego przykładem jest ostatnia uchwała Rady Miejskiej SLD dopuszczająca możliwość utworzenia komitetu wyborczego wyborców, w skład którego wchodzić mogą wszystkie podmioty polityczne skłonne zaakceptować szeroko rozumiane idee lewicowe. Z takiej współpracy nie mogą być wykluczone samorzutnie organizujące się grupy o charakterze lewicowym, które występują z inicjatywami mającymi według nich zjednoczenie środowiska lewicowego w Mysłowicach. Mając większe doświadczenie SLD chętnie służyć im będzie pomocą i wsparciem. Opierając się na doświadczeniach wyborów z roku 2003, kiedy to lewica osiągnęła spektakularny sukces, wprowadzając na stanowisko prezydenta miasta Stanisława Padlewskiego, który uważał, ze powinien być kandydatem ponad podziałami, można stwierdzić, że osoba przyszłego lewicowego kandydata powinna cechować się podobnymi przymiotami koncyliacyjnymi. Nie może więc to być kandydat, który będzie kontrowersyjny dla znacznej liczby mieszkańców, bowiem również w przyszłej radzie musi dojść do szerokiej współpracy radnych z rożnych środowisk. Tylko takie rozwiązanie umożliwi poprawę sytu-

acji społeczno-gospodarczej w mieście. Uwzględnić należy również to, że osoba przyszłego kandydata na prezydenta powinna być reprezentatywna dla miasta tej wielkości, co Mysłowice. Winna również być osobą obytą w świecie, nienaganną etycznie i nie uwikłaną w żadne niejasne układy finansowe. Takiego kandydata SLD z pewnością poprze. Dostrzegając potrzebę stworzenia szerokiej platformy porozumienia środowisk lewicowych SLD organizuje w każdy pierwszy czwartek miesiąca spotkania otwarte dla mieszkańców, na których poruszane są sprawy najbardziej dla nich żywotne. Podczas ostatniego spotkania gościem w siedzibie SLD był poseł Zbyszek Zaborowski, który zaoferował możliwość pełnienia dyżurów poselskich w siedzibie partii przy pl. Wolności pod numerem 7. W dotychczasowych zebraniach udział brali przedstawiciele związków zawodowych, których SLD traktuje jako swoich naturalnych sojuszników. Wszystkich innych zainteresowanych również zapraszamy do współpracy.

kazu, na przejściu dla pieszych, na chodniku, na placu zabaw), wybryki chuligańskie oraz zanieczyszczanie miejsc publicznych. Takich wykroczeń doliczono się kilkudziesięciu z każdego rodzaju. Nagrania przechowuje się w archiwum przez 14 dni. Kilkakrotnie już udostępniano je funkcjonariuszom policji w związku z: uszkodzeniami samochodów na ul. Powstańców i rynku, napadem na kasjerkę MZOPO, rozbojem w rejonie ulic Mikołowskiej i Kwiatowej oraz napadem rabunkowym na ul. Mikołowskiej. Jak informuje Marek Sroka z SM Mysłowice, od czasu funkcjonowania monitoringu ilość zdarzeń w rejonach objętych zasięgiem kamer znacznie zmalała. Każdy poszkodowany ma prawo zwrócić się do strażników z prośbą o udostępnienie nagrania w celu wyjaśnienia wykroczenia czy przestępstwa. Dodatkowo przyłapano osoby, które rozlepiały ulotki i ogłoszenia w miejscach zabronionych (latarnie, wiaty przystankowe, elewacje itd.), zanieczyszczały jezdnię, uszkodziły latarnie uliczne oraz znaki droREKLAMA

FOT. SM

gowe, a także przebywały na terenie pustostanu byłego kina Piast. Dzięki kamerom często zauważane są osoby nietrzeźwe, które swoim zachowaniem stwarzają zagrożenie życia własnego lub innych uczestników ruchu drogowego. W takich sytuacjach następuje natychmiastowa reakcja strażników, a w razie zasłabnięć wzywane jest pogotowie ratunkowe. Z kolei w okresie zimowym monitoring wyłapuje niebezpiecznie zwisające sople i również zawiadamiana jest odpowiednia administracja. Ciężko określić nawet przybliżoną ilość interwencji, odbytych dzięki monitoringowi, ponieważ niektóre z nich nie są ewidencjonowane z powodu braku czasu. Gdy dyżurny zauważy jakieś zdarzenie, od razu informuje o tym odpowiednie służby i wraca do dalszego śledzenia nagrań. Postanowiono, że jeśli budżet na to pozwoli, zasięg monitoringu zostanie rozszerzony na inne miejsca, a nawet dzielnice. Aleksandra Nocoń


AKTUALNOŚCI 07 LIPIEC 2013 • NR 25/2013

ZABYTKOWE LAMPY PRZY GRUNWALDZKIEJ 22

REKLAMA

W zabytkowej kamienicy Grunwaldzka 22 cudem ocalały dwie gazowe lampy z przełomu XIX i XX w. Oświetlały kiedyś klatkę schodową. Niestety metalowe elementy nie oparły się zakusom zbieraczy złomu i lampy były coraz bardziej dewastowane. Dla ich ratowania wiosną tego roku zarząd MZGK, za zgodą wojewódzkiego konserwatora zabytków, zdemontował zabytki i zdeponował je w Muzeum Miasta Mysłowice. Dyrekcja muzeum podjęła się trudnego zadania naukowego opracowania potrzebnej dokumentacji i odrestaurowania zabytkowych lamp zgodnie z wszelkimi rygorami konserwatorskimi. Procedura ta może potrwać wiele miesięcy. Po jej zakończeniu lampy stanowić będą ekspozycję muzeum. Ponieważ wspomniane lampy stanowiły nie tylko element oświetlenia klatki schodowej, ale także wzmocnienie konstrukcyjne poręczy schodowych, zaszła potrzeba zastąpienia zdemontowanych lamp jakimś innym elementem konstrukcyjnym. MZGK uznał, że najlepszym rozwiązaniem będzie replika starej lampy, umieszczona w tym samym miejscu. Tak też się stało. Wykonanie wiernej kopii zlecono młodemu mysłowickiemu plastykowi Łukaszowi Sowie, mieszkańcowi Morgów. Na życzenie MZGK duplikat zachowa swoją funkcję

FOT. ARAMEDIA

O PROJEKCIE REWITALIZACJI KAMIENICY MÓWI ZBIGNIEW AUGUSTYN, DYREKTOR MZGK.

ZBIGNIEW AUGUSTYN I ŁUKASZ SOWA

oświetleniową, zmieni się tylko źródło światła – zamiast gazowego płomyka świecić będą nowoczesne żarówki elektryczne. Prawdopodobnie w podobny

sposób zostaną w przyszłości odrestaurowane mocno zdewastowane ozdobne metalowe poręcze i tralki. Opisane czynności stanowią jeden z elementów planu kompleksowej rewitalizacji kamienicy Grunwaldzka 22, jednego z najpiękniejszych zabytkowych budynków miasta. Mieszczą się w niej instytucje, takie jak: nowa przychodnia zdrowia, biuro poselsko-senatorskie PiS, siedziba stowarzyszenia Centrum Inicjatyw Społecznych, a także pracownie plastyczne Adama Plackowskiego. Jeszcze w ubiegłym roku doprowadzono do kamienicy centralne ogrzewanie. Gotowe są już i czekają na realizację dwa projekty: pierwszy dotyczy renowacji elewacji zewnętrznej, drugi dotyczy zamiaru przywrócenia budynkowi historycznego wejścia od strony fontanny. Wejście to zostało kiedyś zamurowane, prawdopodobnie po to, żeby z długiej ozdobnej sieni wejściowej utworzyć ubikacje dla baru Konsum. MZGK chce przywrócić prawidłową, historyczną funkcję sieni, z ozdobnymi drzwiami wejściowymi i schodami zewnętrznymi z kamienia.

Bartosz Kondziołka

CZY RADZIMY SOBIE ZE ŚMIECIAMI? LIPIEC UPŁYWA POD ZNAKIEM ZAMIESZANIA ZWIĄZANEGO Z NOWYMI ZASADAMI ODBIORU ŚMIECI. CZY POWODEM JEST TO, ŻE WEDŁUG DEKLARACJI ZŁOŻONYCH PRZEZ MIESZKAŃCÓW UBYŁO 10 TYS. MYSŁOWICZAN? Urząd miasta stosowną umowę na odbiór i zagospodarowanie odpadów podpisał 1 lipca. Tego dnia zaczęły obowiązywać nowe przepisy i stawki opłat. Nieuniknione są więc opóźnienia w odbiorze śmieci według nowych zasad i związane z tym zamieszanie. Zakład Oczyszczania Miasta Sp. z o.o. w Mysłowicach dostawianie i wymianę pojemników oraz worków do zbierania odpadów ma zakończyć do końca miesiąca. Kamila Szal z mysłowickiego magistratu zapewnia: – Do czasu pełnego wyposażenia wszystkich nieruchomości w pojemniki ZOM w miesiącu lipcu wywozi odpady ze wszystkich nieruchomości zamieszkałych ze zwiększoną częstotliwością. – Mieszkańcom, którzy zdezorientowani pytają, czy mają prowadzić segregację bez otrzymanych pojemników i worków, REKLAMA

urzędnicy udzielają informacji, że segregować można w dotychczasowych pojemnikach i we własnych workach do czasu otrzymania tych z ZOM. Śmieci odbierane są częściej, ale mieszkańcy informują nas o przepełnionych pojemnikach w różnych dzielnicach miasta i za taki stan rzeczy winią właśnie niedostosowaną częstotliwość odbiorów. Pracownicy urzędu odpierają te zarzuty, podając za jedną z przyczyn zaniżoną ilość mieszkańców w deklaracjach. Zgodnie z ewidencją ludności zamówienie na wywóz i zagospodarowanie odpadów zostało określone dla 72 344 osób, a sumaryczna liczba mieszkańców zadeklarowanych wyniosła ok. 62 tys. osób, co oznacza, że ubyło nam ok. 10 tys. mieszkańców. – Jeśli w deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komu-

nalnymi podano mniejszą ilość osób zamieszkałych, niż w rzeczywistości, to konsekwencją jest zbyt mała pojemność zainstalowanych pojemników – informuje Szal. Pracownicy Zespołu Gospodarki Odpadami rozpoczęli więc weryfikację osób zadeklarowanych w stosunku do ilości osób faktycznie zamieszkałych. Na początek porównywać będą liczbę osób zameldowanych z faktycznie wpisaną w deklaracji o wysokości opłaty za odpady komunalne. Sama niezgodność ma być podstawą do rozpoczęcia procedury wyjaśniającej, czyli zwrócenia się z prośbą o wyjaśnienie istniejącej różnicy.

Bogumił Stoksik

PORADY PRAWNE

JAK ODWOŁAĆ ZARZĄDCĘ NIERUCHOMOŚCI? W MOIM BLOKU ZOSTAŁA 5 LAT TEMU ZAWIĄZANA WSPÓLNOTA MIESZKANIOWA. NOWO POWOŁANY ZARZĄD WSPÓLNOTY ZAWARŁ UMOWĘ NA ZARZĄDZANIE NIERUCHOMOŚCI Z PEWNYM LICENCJONOWANYM ZARZĄDCĄ. PROBLEM JEST W TYM, ŻE Z ROKU NA ROK CORAZ WIĘCEJ PŁACIMY, NIE WIEMY ZA CO I DO KOGO IDĄ NASZE PIENIĄDZE. PRZERAŻA I DENERWUJE NAS IGNORANCJA ZARZĄDCY WOBEC NASZYCH PRÓŚB O USUNIĘCIE AWARII PRZECIEKAJĄCEGO DACHU, ZATYKAJĄCYCH SIĘ KOMINÓW. CORAZ WIĘCEJ OSÓB JEST ZAINTERESOWANYCH ODWOŁANIEM ZARZĄDCY, JAK MAMY SIĘ ZA TO ZABRAĆ? Wydaje się, że sytuacje które były przedstawiane w kultowym serialu Alternaty 4 nie powinny mieć miejsca w chwili obecnej. Zycie jednak pisze o wiele ciekawsze scenariusze i te są częstokrotnie o wiele mniej zabawne niż te, pochodzące z wspomnianego serialu. Nie jest to odosobniony przypadek, gdzie zarządca myli pojęcia w tym zakresie, że to nie mieszkańcy wspólnoty są dla niego, tylko on dla wspólnoty. Bardzo często zdarza się, że wiedza i doświadczenie zarządcy nieruchomości jest ukierunkowana tylko i wyłącznie na interes samego zarządcy. Zazwyczaj nadużycia powstają przy wszelkich zamówieniach, na roboty budowlane, usługi związane z utrzymaniem czystości, pielęgnacją zieleni oraz przeglądami kominiarskimi. Koszty usług są z reguły zawyżane, znów jakość wykonywanych usług znacznie odbiega od tego czego życzą sobie mieszkańcy. Dochodzi nawet do takich sytuacji, że w wyniku niewłaściwej wykonanej usługi powstaje zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców – najczęściej zdarza się to przy źle wykonanych przeglądach kominiarskich, dochodzi do zatruć czadem. Przeciwdziałać takim praktykom może każdy właściciel wspólnoty, ponieważ przepisy prawa ustawy o własności lokali dają prawo kontroli działalności zarządu wspólnoty i zarządcy nieruchomości. W przypadku gdy konkretna grupa właścicieli mieszkań jest zainteresowana odwołaniem zarządcy nieruchomości powinna zgłosić właściwy wniosek zarządowi wspólnoty, a ten możliwie szybko podjąć odpowiednie

działania. Właściciele mieszkań mogą również na podstawie art. 20 ust. 2 odwołać zarząd, który wbrew właścicielom nie chce wypowiedzieć lub rozwiązać umowy z zarządcą nieruchomości, powołać nowy zarząd, który zrealizuje wolę właścicieli lokali. Właściciel lokalu w sytuacji, gdy zarząd, wbrew uwagom, nie wypełnia swoich obowiązków albo narusza zasady prawidłowej gospodarki, zgodnie z art. 26. ustawy o własności lokali może żądać ustanowienia zarządcy przymusowego przez sąd. Wniosek w tej sprawie należy złożyć do sądu rejonowego właściwego dla miejsca położenia nieruchomości, który w postępowaniu nieprocesowym, odpowiednio do art. 611-616. k.p.c., z udziałem pozostałych właścicieli i po przeprowadzeniu rozprawy orzeknie w tym przedmiocie. Sąd wówczas ustanawia zarządcę przymusowego, określa zakres jego uprawnień oraz należne mu wynagrodzenie, zobowiązując do składania okresowych sprawozdań z wykonywania zarządu. Sąd odwoła zarządcę, gdy ustaną przyczyny jego powołania. Każde z tych rozwiązań wymaga nie tylko znajomości zagadnień prawnych, ale i również doświadczenia w tym zakresie, stąd w przypadku chęci podjęcia takich działań najlepiej skorzystać z pomocy wykwalifikowanej osoby, albowiem ona może ustrzec osoby zainteresowane przed wszelkimi błędami formalnymi, które mogą być bezwzględnie podnoszone przez odwoływanego zarządcę nieruchomości.

SZUKASZ POMOCY PRAWNEJ? Telefon: 605 517 309 e-mail: biuro@marekfeliks.com.pl Serwis: www.marekfeliks.pl Adres biura: 41-407 Imielin ul.Br. Alberta 93

Marek Feliks


08 AKTUALNOŚCI

gazetamyslowicka.com

LIPIEC 2013 • NR 25/2013

CO SŁYCHAĆ W

WSTRZYMANE PRZYJĘCIA PACJENTÓW KOLEJNE NAJŚWIEŻSZE WIEŚCI Z MIASTA TYLKO NA MYSLOWICE.NET! – TYM RAZEM O FAKCIE, IŻ SZPITAL NR 2 NIE PRZYJMUJE JUŻ PACJENTÓW UMÓWIONYCH NA WIZYTY REFUNDOWANE PRZEZ NFZ! Jak podają wszelkie możliwe media Szpital nr 2 w Mysłowicach kilka dni temu wstrzymał przyjęcia pacjentów na swoje oddziały. Tak samo stało się w przyszpitalnych poradniach. Pani dyrektor jako podstawowy powód tak drastycznych działań podała wyczerpanie limitów na ten rok, za które płaci Narodowy Fundusz Zdrowia! Przy okazji podaje informację, iż za ubiegłoroczne nadwykonanie kontraktu, śląski NFZ również nie chce szpitalowi zwrócić pieniędzy. To trochę kuriozalna decyzja, której podjęcie nie było wcześniej skonsultowane z organem założycielskim, jakim jest rada miasta! Tak przynajmniej twierdzą radni, których pytaliśmy podczas rozmów telefonicznych. Dziw bierze, że sami radni, jak i pan prezydent, nie zwołali nadzwyczajnego posiedzenia rady miasta, mimo że sytuacja jest bardzo poważna. W kuluarach urzędowych mówi się, że resortowy prezydent nie potrafi „poradzić sobie” z panią dyrektor i mimo wcześniej-

FOT. MYSLOWICE.NET

szej nagany, jaka została udzielona dyrektorce, dopuszcza nadal do podejmowania karkołomnej decyzji, która bezpośrednio

BĘDZIE CENTRUM NA ZAWODZIU?

uderza w mieszkańców Mysłowic! – Być może wcześniejsze powoływanie się dyrektorki na bliskie „znajomości”

z szefem śląskiego NFZ spowodowało paraliż decyzyjny w urzędzie. Jak widać rzekomo bliskie kontakty, które miały przynieść efekty w postaci płynącej strumieniem kasy z NFZ, okazały się kolejną fikcją – skomentował jeden z członków Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Miesiąc temu na Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia odbyła się pseudo debata na temat dalszego funkcjonowania „Dwójki”. Wtedy pani dyrektor pewnie wiedziała już o problemach z kontraktem w NFZ. Jak twierdzą radni – nic wtedy nie mówiła o ewentualnych krokach związanych z zaprzestaniem przyjmowania pacjentów. Dotarł do nas sygnał, że podobno wiele planowych przyjęć do „Dwójki” to pacjenci spoza Mysłowic. W takim wypadku wiedząc, że kontrakty „wiszą na włosku”, można było w pierwszej kolejności zająć się naszymi mieszkańcami i być może do końca roku można było ogarnąć sytuację. Spróbujemy dowiedzieć się, czy to prawda. Niebawem zapytamy władze miejskie, czy to polityka obecnej dyrektorki czy działanie za wiedzą i zgodą magistratu. Jak widzimy „Czarna Komedia” w mysłowickiej służbie zdrowia trwa w najlepsze. Ważne, żeby kierownictwo miało dziesiątki tysięcy złotych co miesiąc na swoich kontach. Reszta musi żyć w niepewności, czy w ogóle dostanie wypłatę. Redakcja

Stolica Śląska budowę centrów przesiadkowych planuje od lat. Obecnie mówi się o tego typu budowach na Zawodziu, na Słonecznej Pętli, Brynowie i Ligocie. Same centra mają być częścią raczkującego w Katowicach Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem, którego wdrożenie powinno odkorkować miasto. W ramach tego systemu planowane są m.in. tablice informujące o utrudnieniach na drogach ulokowane przy wjazdach do miasta i parkingi, gdzie kierowcy mogliby przesiąść się na komunikację publiczną. Wszystko wskazuje na to, że katowiccy urzędnicy na poważnie zabrali się za usprawnianie komunikacji w regionie, bo nikogo nie trzeba przekonywać, że jest co usprawniać. – Według planów ma to być centrum przesiadkowe dla komunikacji autobusowej i tramwajowej, a także parking park&ride. Będziemy się starać o pozyskanie środków, również z funduszy europejskich, na budowę tych centrów. Chcielibyśmy, by ten projekt zachęcił kierowców do korzystania z komunikacji publicznej – informuje Jakub Jarząbek z katowickiego magistratu.

Pierwszym z brzegu przykładem na potwierdzenie moich słów jest obiekt rekreacyjny zwany „Słupna Park”, który w okresie PRL tryskał życiem i radością mieszkańców Mysłowic – dziś przypomina smutny, zapuszczony i katastrofalnie zarządzany gminny majątek. Mieszkańcom Mysłowic na obecny sezon „przygotowano” trzy obiekty do spędzania wolnego czasu podczas upalnych dni – Słupna Park, Hubertus i Wesoła Fala. Osobiście nie polecam ani jednego z nich. Powiem więcej – nie liczcie na to, że udając się na którykolwiek z trzech wspomnianych akwenów spotkacie radnych czy prezydentów. Żaden z nich tam nie zabiera swoich dzieci czy rodzin, bo wie czym to pachnie! Od kilku lat wnoszę, aby obiekt Wesołej Fali przejąć od gminy Katowice w formie dzierżawy lub innej prawnej formy zarządzania. Wtedy będzie można zainwestować parę groszy w ławki, kosze na śmieci, zakup piachu na plażę czy budowę minimolo do opalania i spacerów. Temat został wielokrotnie spuszczony po brzytwie, a mieszkańcy Wesołej odpoczywają w warunkach uwłaczających godności ludzkiej. Przypomnę, że Wesoła Fala leży w obszarze administracyjnym Katowic. Hubertus to jeden z ładniejszych obiektów na Śląsku. Kilka lat temu miały być budowane drewniane domki, miał być na plażę dowieziony świeży piach, miały powstać natryski z ubikacjami... Wszystko MIAŁO zostać zrobione! Jak zwykle nic z tego nie wyszło, a spotkania komisji sportu i władz miasta na Hubertsie można potraktować jako towarzyskie opowieści o wszystkim i niczym. Zresztą na koszt oszukanych po raz kolejny mieszkańców. Słupna Park kilka lat temu został uznany przez czytelników regionalnej prasy jako jedno z piękniejszych kąpielisk na Śląsku.

REKLAMA

Joanna Frysztacka REDAKTOR NACZELNA joanna.frysztacka@myslowice.net

Anna Sorek REDAKCJA anna.sorek@myslowice.net

Sandra Jędrzejas REDAKCJA sandra.jedrzejas@myslowice.net

40 LAT MINĘŁO, CZYLI... CO DARIUSZ WÓJTOWICZ MYŚLI O MIEŚCIE! WIĘKSZOŚĆ MYSŁOWICKICH RADNYCH CZY PRZEDSTAWICIELI OBECNYCH WŁADZ MIASTA TO LUDZIE, KTÓRZY NIEMAL NA KAŻDYM KROKU STARAJĄ SIĘ WYŚMIEWAĆ Z BYŁEGO SYSTEMU ZWANEGO PIESZCZOTLIWIE WESOŁYM POLSKIM SOCJALIZMEM. JEDNAK CZYNY ICH SĄ DALEKIE OD WYPOWIADANYCH SŁÓW.

Bogumił Stoksik

ZESPÓŁ REDAKCYJNY MYSLOWICE.NET

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

W BUDOWĘ CENTRUM PRZESIADKOWEGO DAWNO PRZESTALIŚMY WIERZYĆ. WIELKIMI KROKAMI ZBLIŻAJĄ SIĘ WYBORY SAMORZĄDOWE, WIĘC MOŻE Z TEGO POWODU KATOWICCY WŁODARZE CORAZ GŁOŚNIEJ MÓWIĄ O JEGO BUDOWIE. W TYM ROKU ZAREZERWOWALI 100 TYS. ZŁ NA PROJEKT WĘZŁA ZAWODZIE. Pasażerowie na informacje o planowanych zmianach reagują raczej z niedowierzaniem. – Wystarczyłaby większa ilość wiat przystankowych. Po prostu chciałabym mieć gdzie się schować w deszczowy dzień, kiedy jest tutaj zbyt wiele osób i nie mieścimy się pod tymi obecnymi – mówi Marta oczekująca na autobus na Zawodziu. W planie budżetu na 2013 r. Katowice zarezerwowały kwotę 100 tys. zł na projekt węzła Zawodzie. Urzędnikom trudno mówić też o wiążących terminach budowy, bo inwestycja ta uzależniona jest od środków w budżecie miasta i w dużym stopniu zależy też od dofinansowania ze środków funduszy europejskich. Realizacja została zaproponowana w perspektywie lat 2014-2020. To nie pierwszy raz, kiedy urzędnicy mówią o centrum przesiadkowym. Mamy nadzieję, że tym razem nie skończy się na rozmowach.

Zgłoś problem dzielnicy

Dziś mamy poniszczone i łuszczące się ławki, gruz pod płotami, zaniedbaną zieloną architekturę i wodę przepompowywaną z sąsiedniej sadzawki! Przy okazji terenem zarządza osoba, która nie ma prawa tego robić. Wiedzą o tym wszyscy odpowiedzialni za teren urzędnicy, przez co szacunek do mysłowickiej władzy jest na poziomie zera, czyli tak zwanego dna. Co roku wczesną wiosną składam pisemne oraz ustne wnioski i zapytania na temat stanu przygotowań do sezonu trzech niegdyś pięknych i tętniących życiem obiektów rekreacyjnych. Co roku odpowiada mi się, że jest wszystko OK, a prace przygotowawcze zakończone zostaną w terminie. Co roku opowiadane są bajeczki, że znajdą się bogaci i hojni dzierżawcy, że rozpisano konkursy i tym podobne brednie. Później przychodzi sezon i mamy wszechobecne dziadostwo. Kłamstwa i olewactwo widać gołym okiem. Mimo tego ludzie odpowiedzialni za gminny majątek i przygotowanie miejsc rekreacyjnych dla naszych mieszkańców są nie tylko bezkarni – robią za gwiazdy pierwszego formatu w miejskich mediach! Moim zdaniem to jest szczyt bezczelności, z którym nigdy się nie zgodzę i zawsze będę mówił, co o tym dziadostwie myślę! Jak życie pokazuje, w Mysłowicach o ważnych sprawach decydują często przypadkowi ludzie. Nie inaczej stało się podczas likwidacji historycznego placu zabaw, który służył mieszkańcom około pół wieku – najpierw w Parku Zamkowym, później na Słupnej. Osobiście szlag mnie trafił, gdy w maju zapadła decyzja, że elementy zabawowe mają zniknąć z kąpieliska. Zostały wyrwane z ziemi przez ciężki sprzęt i wywiezione na złom. Przy odrobinie dobrej woli plac zabaw mógł zostać uratowany. Wystarczyło poma-

DARIUSZ WÓJTOWICZ

MYSLOWICE.NET

lować i obłożyć drewnem stalowe elementy, a później zawieźć na jedno z „odczarowanych podwórek”. O ratowanie historycznego placu zabaw wnosiłem już kilka lat temu, prosili o to również mieszkańcy. Niestety głupota znów w Mysłowicach wygrała ze zdrowym rozsądkiem! Dzisiejszy tekst to mój bunt i pewnego rodzaju bezsilność wobec działań aparatu władzy, która kolejny rok nie potrafi zorganizować godnego miejsca do spędzania wolnego czasu mieszkańcom mojego rodzinnego miasta. Jako mieszkaniec Mysłowic czy radny miejski nie jestem w stanie tego zmienić – po prostu jestem „za krótki”. W związku z tym zmuszony jestem podjąć kolejne wielkie życiowe wyzwanie, by móc osobiście zmieniać otaczającą nas smutną i beznadziejną rzeczywistość. Ale o tym niebawem... Zapraszam wszystkich czytelników „Gazety Mysłowickiej” do śledzenia serwisu informacyjnego www.myslowice.net.


ARTYKUŁ SPONSOROWANY 09 LIPIEC 2013 • NR 25/2013

REWOLUCJA W SYSTEMACH OKIENNYCH TRUDNO WYOBRAZIĆ SOBIE SWÓJ DOM BEZ OKIEN. MAJĄ ONE ZA ZADANIE MAKSYMALNIE WYKORZYSTAĆ ŚWIATŁO DZIENNE I OSZCZĘDZIĆ TYM SAMYM ENERGIĘ, ZAPEWNIĆ ODPOWIEDNIĄ CYRKULACJĘ POWIETRZA, ALE TEŻ CHRONIĆ PRZED UTRATĄ CIEPŁA, CZYNNIKAMI ATMOSFERYCZNYMI CZY HAŁASEM. JAKIE OKNA WYBRAĆ I GDZIE JE KUPIĆ, BY SŁUŻYŁY NAM PRZEZ LATA?

bezpieczenie przed włamaniem - możliwość „wypchnięcia” szyby ze skrzydła jest znikoma. Ponadto w przypadku wyboru profili PassivTech, StandardTech czy Salamander I istnieje możliwość wykonania okna w technologii zgrzewu HFL - łączenie narożników okiennych pod kątem 90 stopni sprawi, że nasze okna będą wyglądały jak drewniane!

NIEZWYKLEOKNA.PL

Trwałość i innowacyjność to kryteria, jakimi kierujemy się przy wyborze okien. Gwarantują je jedynie nowoczesne produkty wykonane z materiałów najwyższej jakości i doświadczenie zarówno producenta, jak i sprzedawcy, do którego się udamy. W 2013 roku obserwujemy rewolucję w systemach okiennych. Okna pasywne biją rekordy sprzedaży i zainteresowania klientów. Profile okien Salamander PassivTech i Salamander BluEvolution to najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne.

bezpieczeństwo. Klejona szyba i dodatkowo ocieplona rama znacznie ograniczą straty ciepła w naszym domu i pozwolą nam zaoszczędzić na ogrzewaniu.

SALAMANDER BLUEVOLUTION

JAKOŚĆ ZA ROZSĄDNĄ CENĘ

SALAMANDER PASSIVTECH

Profil Salamander PassivTech to system okien o głębokości 76 mm, w którym wykorzystana jest najnowocześniejsza technika klejenia szyb, co zapewnia ich szczególną stabilność, a dla nas oznacza zwiększone

w najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne. Na całym rynku nie znajdziemy okien tak fantastycznie regulujących cyrkulację powietrza, niwelujących hałasy dobiegające z zewnątrz i tak dalece antywłamaniowych, jak okna Salamander BluEvolution. Jeśli ochrona środowiska jest Państwu nieobca, powinni Państwo w nie zainwestować, a domowe wydatki na ogrzewanie z pewnością się zmniejszą.

Okna o profilu Salamander BluEvolution (głębokość 92 mm) nie tylko prezentują się bardzo atrakcyjnie, ale są też bogate

Podstawowym modelem okien Salamander jest profil Salamander I (głębokość 76 mm). Jego prosta konstrukcja umożliwia łatwe utrzymanie czystości i nadaje wnętrzu klasyczny wygląd. Innowacyjna budowa profilu oraz zastosowanie wzmocnienia stalowego zapewnia doskonałe funkcjonowanie okien oraz ich stabilność na długie lata.

Profil Salamander II o głębokości 76 mm wyróżniają atrakcyjne, zaokrąglone skrzydła okienne, dzięki którym pomieszczenia zyskują nowy, niebanalny wygląd. Dodatkowym argumentem przemawiającym za wyborem tego profilu okien jest odporność na zabrudzenia i szkodliwy wpływ czynników atmosferycznych. Zarówno okna Salamander I, jak i Salamander II ze względu na swą wyjątkową wytrzymałość i łatwość konserwacji znakomicie sprawdzą się w większości budynków - także w Państwa domach i mieszkaniach. Profil Salamander StandardTech łączy w sobie wszystkie zalety okien Salamander I oraz wyposażenie w szybę DGS - klejoną „na sucho”. System DGS gwarantuje nam większą wytrzymałość szyby, lepszą izolację akustyczną (bardzo ważną, gdy mieszkamy w centrum miasta lub przy szczególnie ruchliwej ulicy) oraz dodatkowe za-

Salon niezwykleokna.pl w Mysłowicach przy ul. Oświęcimskiej 7 jest odpowiedzią na wszystkie potrzeby klienta. Specjalizuje się w sprzedaży jednych z najlepszych dostępnych na rynku systemów okiennych w profilu Salamander. Firma posiada ogromne, bo aż 16-letnie doświadczenie w branży stolarki okiennej i oferuje bogatą gamę okien wykonanych z najlepszych, a przy tym całkowicie ekologicznych materiałów. Również nowoczesne wkłady szybowe pochodzą od sprawdzonych, renomowanych producentów. Okna z serii Salamander to gwarancja bezpieczeństwa, funkcjonalności na lata oraz prostego w utrzymaniu atrakcyjnego wyglądu. Posiadają one szereg udogodnień w użytkowaniu, dzięki którym będą Państwo czuli satysfakcję z dokonanego zakupu i nie pożałują żadnej wydanej złotówki. O wszystkich przeczytać można na stronie internetowej www.niezwykleokna.pl lub zapytać profesjonalną obsługę w salonie przy ul. Oświęcimskiej 7 w Mysłowicach, który oprócz sprzedaży okien oferuje także ich montaż, transport, naprawę serwisową i konserwację. Wymiana okien to poważna decyzja, warto więc powierzyć to zadanie tym, którzy naprawdę znają się na rzeczy. Po co martwić się źle wydanymi pieniędzmi czy usterkami wynikającymi z nieodpowiedniego montażu, skoro można mieć niezwykłe okna?

ul. Oświęcimska 7, Mysłowice tel. 32 223 75 28, 696 459 327 fax. 32 363 81 51 email: biuro@niezwykleokna.pl www.niezwykleokna.pl


10 GAZETKA PROMOCYJNA SPOナ・M LIPIEC 2013 窶「 NR 25/2013

gazetamyslowicka.com


GAZETKA PROMOCYJNA SPOナ・M 11 LIPIEC 2013 窶「 NR 25/2013


12 Reklama

gazetamyslowicka.com


KULTURA 13 LIPIEC 2013 • NR 25/2013

SYNESTEZJA FLASHBACK Z ARTUREM ROJKIEM O OFF FESTIVALU Już po raz trzeci Mysłowice zatętnią muzyką elektroniczną. Tym razem aż przez dwa dni entuzjaści gatunku będą się bawić przy swoich ulubionych dźwiękach. – W tym roku bawimy się tam, gdzie ostatnio, pod lasem na Laryszu, ale aż dwa dni, 9 i 10 sierpnia. Po raz pierwszy będzie też pole namiotowe, a w razie niepogody przygotujemy ok. 250 miejsc siedzących pod namiotami i parasolami – mówi Rafał Kapcia ze Stowarzyszenia „poMysłowi”. Organizatorzy z własnych kieszeni wyłożyli pieniądze na to, żeby zorganizować dla mysłowiczan dwudniowy koncert. Zaprosili artystów z całej Polski, przygotowania trwają i póki co największym zmartwieniem organizatorów jest frekwencja. Rok temu na Synestezji bawiło się ponad 300 osób. – Teraz liczymy na jeszcze większą ilość gości, bo 300 sprzedanych biletów nie pozwoli nam pokryć

kosztów imprezy – wyjaśnia Kapcia. W tym roku bilet wstępu na jeden dzień kosztował będzie 12 zł. – Nie robimy tego dla zysku, dla siebie. To impreza dla mieszkańców Mysłowic, którzy chcą pobawić się przy dobrej muzyce w fajnym towarzystwie. Przede wszystkim mamy nadzieję, że jak najmniej będzie sytuacji, w których ludzie omijają bramki wstępu i nie płacą – mówi Kapcia. Wystąpią: Solo, KinkyOutsider, Silvershine, Marcel McLoud, Musk, Furrier, Jacob Larsen, Max Bravura, Dimar, Simon & Luca, Matt En, Karol Gwóźdź, Gladky, APA & SNP, Willem & Sounds Good, Andrea Drums i Kris’ka, a zgodnie z definicją „synestezji”, czyli łączeniem zmysłów, muzykę swoimi wizualizacjami pokaże VJ All Ban. Start: 9 sierpnia, godz. 20. Aleksandra Olszewska

SIERPIEŃ Z KULTURĄ W MOK „Inspiracje Wietnamem”. Mała Galeria Mysłowickiego Ośrodka Kultury zaprasza na wystawę „Inspiracje Wietnam”. To nazwa 10. już wystawy z cyklu „Nasze podróże w czasie i przestrzeni”. Uczestnicy dziecięcej sekcji plastycznej MOK, wraz ze swoim instruktorem Urszulą Stodółkiewicz-Flak rokrocznie „podróżują” do coraz innego zakątka świata fascynując się jego egzotyką. Tym razem jest to Wietnam. Wystawę stanowi 40 prac w technice batik, 34 prace to zdobiona ceramika, oraz 2 kompozycje z kolorowych tkanin – zainspirowane krajobrazem Wietnamu. Oryginalna jest również aranżacja wystawy, która pobudza wyobraźnię, przenosząc w tajemniczą egzotykę wschodu (aranżacja autorstwa Stodółkiewicz-Flak). Wystawę warto zobaczyć chociaż z dwóch powodów. Mimo młodego wieku, artystów prezentuje wysoki poziom oraz ze względu na technikę, jaką jest batik, tak rzadko prezentowaną w galeriach. Zapraszamy do Małej Galerii MOK przy ul. Grunwaldzkiej 7. Wystawa będzie trwała do końca wakacji. „Dzielnica się bawi”. Gry i zabawy z MOSiR i MOK to jeszcze jedna oferta dla dzieci pozostających w czasie wakacji REKLAMA

ROZKRĘCAŁ SIĘ W MYSŁOWICACH, ALE DOPIERO ZA MIEDZĄ UZYSKAŁ STATUS JEDNEGO Z NAJLEPSZYCH FESTIWALI ALTERNATYWNYCH W EUROPIE. MIĘDZY 2-4 SIERPNIA W KATOWICKIEJ DOLINIE TRZECH STAWÓW ODBĘDZIE SIĘ OFF FESTIVAL. ROZMOWA Z JEGO DYREKTOREM.

w mieście. Co czwartek w innej dzielnicy Mysłowic o godz. 11 instruktorzy tych ośrodków organizują gry i zabawy pod hasłem „Dzielnica się bawi”. MOSiR zapewnia gry sportowe, MOK muzykę i malowanie twarzy oraz nagrody, a Szkoła Tańca „Extreme” rozrywkę taneczną. „Kino Familijne”. W każdy piątek i środę miesiąca sierpnia proponujemy kino familijne, kierowane nie tylko do najmłodszych. Darmowe projekcje filmowe można będzie zobaczyć w piątki o godz. 11 przy ul. Laryskiej 5, a środy o tej samej godzinie przy ul. Grunwaldzkiej 7. „Potańcówka na Rynku”. W ramach ożywiania rynku chcemy zorganizować 1 września „Potańcówkę na Rynku”, podsumowującą Akcję Lato w Mieście. Przy tej okazji chcemy zaprezentować ofertę programową i edukacyjną. Podobnie jak to miało miejsce 22 czerwca na parkiecie można będzie potańczyć ze szkołą tańca „Extreme” w rytmach zumby, zapoznać się z poszczególnymi sekcjami MOK, a także planujemy dodatkowe atrakcje typu: dmuchańce, wata cukrowa, popcorn itp. MOK

ARTUR ROJEK

FOT. JACEK POREMBA

Bogumił Stoksik: Jak oceniasz tegoroczny dobór artystów na tle poprzednich edycji? Artur Rojek: Uważam że jest bardzo dobry. Myślę że chyba najlepszy. Wśród kilkudziesięciu artystów grających na tegorocznym OFF Festivalu, których uważasz za tych najciekawszych? Przez ostatnie trzy lata starałem się ściągnąć na festiwal zespół My Bloody Valentine, który uważam za jeden z 10 najważniejszych zespołów świata ostatnich 30 lat. Nie udawało się aż do tego roku. Dzisiaj mogę sobie powiedzieć, że dobrze się stało, że wcześniej się nie udało. Ten rok jest bowiem przełomowym czasem dla MBV, gdyż po 22 latach ukazała się ich nowa znakomita płyta. Nie dość że na OFF-ie jest MBV, to dodatkowo z nową płytą! Co jeszcze? Jest wiele rzeczy, które mógłbym polecić. W czwartek występ Patrica Wolfa w Centrum Kultury Katowice, który na pewno będzie intymnym przeżyciem dla jego fa-

nów. Patric pojawi się na scenie w towarzystwie fortepianu, by zagrać swoje największe hity za pomocą minimalnych środków, czego przedsmakiem była jego ostatnia akustyczna płyta. Supportować go będą A Band of Buriers, brytyjska formacja która mówi o sobie, że gra anti-rap alternative folk i jest w tym dużo prawdy. W Hipnozie tego samego dnia pojawi się szwedzki band The Skull Defects, zasilany gościnnie przez weterana sceny hardcore Daniela Higgsa z Lungfish. W piątek należy zwrócić uwagę na Mikala Cronina, młodego chłopaka grającego melodyjny garażowy rock, Guardian Alien, założony przez perkusistę black metalowej sensacji sprzed 2 lat Liturgy, weteranów z The Pop Group i Girls Against Boys oraz The Smashing Pumpkins – jeden z najważniejszych zespołów lat 90., który stara się wrócić na tamten szczyt w nowym składzie. Niewątpliwym wydarzeniem pierwszego dnia, jak i całego festiwalu, będzie koncert Zbigniewa Wodeckiego z Mitch and Mitch w towarzystwie orkiestry i chóru. 24 osoby na scenie i debiut Wodeckiego z 1976 r. zagrany w całości. Sobota to świetny Metz, nowy nabytek wytwórni Sub Pop, The Walkmen, jeden z moich ulubionych zespołów, wyjątkowy, bo jedyny w tym roku na polskich festiwalach koncert Skalpela, który wraca po kilku latach z nowymi utworami, Brutal Truth, legendarni grindcorowcy, cała scena Stephena O'Malleya z Sunn O))) i KTL, którą opanują metalowcy, eksperymentatorzy i mroczni jazzmani, niezwykle kolorowa i odjechana tajska formacja Paradise Bangkok Molam International Band oraz Godspeed You! Black Emperor, który będzie tego dnia pełnił rolę headlinera. A ostatniego dnia? Niedziela to My Bloody Valentine oraz znakomity Deerhunter, świeżo po znakomitej płycie „Monomania”, szamani z Goat, Hiszpan John Talabot, który wyrasta na gwiazdę nowej elektroniki, Molesta, która zagra swój debiut „Skandal” i reaktywowa-

ni na OFF Super Girl and Romantic Boys. Będą jeszcze jazzmani z Fire! oraz kontrowersyjny ni to chłopak, ni to dziewczyna Mykki Blanco. The Walkmen będzie natomiast kuratorował scenie eksperymentalnej, na której wystąpią m.in. John Grant, Sam Amidon, Thee Oh Sees i Veronica Falls. OFF Festival to nie tylko koncerty. Tradycyjnie po raz czwarty na OFF-ie będziemy gościć poetów i literatów w ramach Kawiarni Literackiej, której kuratorem w tym roku jest świetny polski pisarz i redaktor naczelny „Dużego Formatu” Krzysztof Varga. Muzeum Sztuki Nowoczesnej Mocak rozmieści kilkadziesiąt prac malarskich na terenie festiwalu, a wśród nich obrazy Sasnala, Bujnowskiego, Maciejowskiego, Dwurnika i wielu innych. W Przestrzeni Converse odbędą się spotkania z zespołami, menadżerami i agentami koncertowymi. Będzie można dowiedzieć się m.in., na czym polega codzienna praca menadżera Kim Gordon czy Fennesza. Kino Nocne to wspólny projekt OFF-a z Legalną Kulturą. Wyświetlimy trzy znakomite filmy, każdego dnia jeden. W piątek „Indie Game: The Movie” o twórcach gier komputerowych, w sobotę brytyjski film pt. „Niezasłane łóżka”, a w niedzielę „Johnny Dies at the End”, ciekawy amerykański obraz gatunkowo na styku komedii i science fiction. Po raz pierwszy na OFF-ie pojawi się strefa dla dzieci czyli PiaskOFFnica z warsztatami artystycznymi dla dzieci. Przeprowadzka festiwalu do Katowic pomogła mu rozwinąć skrzydła. Mimo to, czy widzisz szanse, żeby festiwal wrócił do Mysłowic? Urodziłem się tutaj, lubię to miejsce i wciąż tutaj mieszkam. Przykro mi to mówić, ale po tym, co tutaj przeżyliśmy jako organizatorzy, w związku z przepychankami miejskich polityków, nie chciałbym tutaj robić festiwalu. Nie byłoby tego festiwalu, gdyby nie przeprowadzka do Katowic.

Laureatka konkursu poetyckiego

Są niebieskie, przebojowe i kochane, a na dodatek powracają na kinowe ekrany, aby od początku sierpnia bawić dużych i małych. „Smerfy 2” to propozycja dla całej rodziny. Laluś, Papa Smerf, Maruda i Gapcio będą musieli powrócić do naszego świata, by ocalić porwaną Smerfetkę. Tym razem odwiedzą Paryż, w którym Gargamel zyskuje sympatię tłumu, jako największy czarownik wszech czasów. Wielka wyprawa Smerfów rozpocznie się już 2 sierpnia. Kolejna propozycja, tym razem dla nieco młodszych widzów, pojawi się na horyzoncie 18 sierpnia. „Samoloty” to opowieść o małym samolocie rolniczym, który mimo dręczącego go lęku wysokości, pragnie wziąć udział w największym w historii wyścigu dookoła świata. „Byzantium” (2 sierpnia) to propozycja dla dorosłych widzów o mocnych nerwach. Dwie młode kobiety trafiają do opustoszałego pensjonatu nad morzem. Gdy na jaw wychodzi ich tajemnica, życie mieszkańców miasteczka zmieni się w koszmar. Twórca „Wywiadu z wampirem” powraca do swojego ulubionego tematu, nie stroniąc od krwi i zagadki nieśmiertelności.

Niezastąpiony Woody Allen w swoim najnowszym filmie powraca do swojego ulubionego Nowego Jorku. Zawiłe relacje damsko-męskie, fascynujące kobiety, szarmanccy mężczyźni i malwersacje finansowe staną się pretekstem do inteligentnej, przenikliwej gry z widzem. 28 sierpnia o godz. 18.30 zapraszamy na kolejny seans z cyklu Kino Kobiet. Na zakończenie sezonu urlopowego czeka na panie „Miłość po francusku”, czyli opowieść o atrakcyjnej, przebojowej dziennikarce, która aby zostać redaktorką czasopisma, musi znaleźć w sobie odrobinę szaleństwa. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności na jej drodze staje młodszy, czarujący i niefrasobliwy Balthazar, a znajomi z pracy spoglądają na nią łaskawszym okiem. Alice zaczyna odgrywać komedię, odgrywając idyllę. Przed seansem zapraszamy na atrakcje i konkursy. Gwarantujemy, że dreszczyk pozytywnych emocji podczas fantastycznych konkursów przed seansem umili Paniom czas, sam film natomiast zapewni doskonałą zabawę i dużą dawkę humoru. Anna Czarnota

FOT. JAN MIENCIUK

Mysłowicka poetka Grażyna Janota odnosi kolejne sukcesy. 17 czerwca w MDK „Koszutka” w Katowicach odbyła się Poetycka Noc Świętojańska. Podczas imprezy redaktor Maciej Szczawiński z Radia Katowice oraz redaktor Gabriela Łęcka ogłosili wyniki XIV Ogólnopolskiego Turnieju Jednego Wiersza. Konkurs od lat cieszy się prestiżem i wysokim poziomem zgłaszanych wierszy. Zwyciężczynią okazała się Grażyna Janota. Mysłowiczanka ma już osiągnięcia w konkursach ogólnopolskich, jej wiersze można usłyszeć w Radiu Katowice w „Poczcie Poetyckiej”, w grudniu ubiegłego roku była też gościem „Artystycznych Spotkań”, a na sierpień znów została zaproszona przez redaktora Macieja Szczawińskiego do studia na nagranie kolejnej audycji. A.O.


14 HISTORIA

gazetamyslowicka.com

LIPIEC 2013 • NR 25/2013

ŹRÓDEŁKO NA PROMENADZIE STAŁO SIĘ NIEPISANYM SYMBOLEM PROMENADY. WIELU MIESZKAŃCÓW GASIŁO PRAGNIENIE WODĄ WYPŁYWAJĄCĄ Z LWIEJ PASZCZY. DLA INNYCH WODA ZE ŹRÓDEŁKA MIAŁA TAK DUŻE WALORY SMAKOWE I ZDROWOTNE, ŻE WARTO BYŁO WYBRAĆ SIĘ PO NIĄ Z BUTELKAMI CZY SŁOIKAMI. OBECNIE WODA OD WIELU LAT NIE NADAJE SIĘ DO PICIA, A STAN ŹRÓDEŁKA JEST KATASTROFALNY.

Według relacji mieszkańców kształt obiektu, jaki znamy obecnie, powstał w latach 50. XX w. Niestety nie wiemy, jak wyglądało to miejsce przed jego ostatnim zagospodarowaniem. Prawdopodobnie źródełko miało ceglaną obudowę i nie posiadało balustrady. Z kolei w miejscu cokołu z lwami stał głaz, a barierki wykonane zostały prawdopodobnie w warsztacie kopalni Mysłowice. Co zaskakujące na kilku znanych nam pocztówkach sprzed stu lat, ukazujących Promenadę, źródełko nie jest przedstawiane. Na podstawie materiałów, którymi dysponujemy, trudno ustalić, czy w odległych czasach (kiedy Promenada służyła turystom przyjeżdżającym z całej Europy w celu zwiedzenia Kąta Trzech Cesarzy) w miejscu obecnego źródełka było coś więcej niż wypływający strumyk. Legenda miejska głosi, że w tym miejscu spotkali się przedstawiciele trzech cesarstw, aby wznieść toast wodą źródlaną za ich święte przymierze. Stowarzyszenie Mysłowicki Detektyw Historyczny, mając na uwadze stan źródeł-

TAK DETEKTYWI PRACOWALI PRZY ŹRÓDEŁKU ka oraz fakt, że to miejsce przez 50 lat wpisało się w pejzaż i historię miasta, podjęło działania mające na celu zabezpieczenie i przywrócenie obiektowi godnego wyglądu. Zwróciliśmy się o opinię w tej sprawie

FOT. MDH

do Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach oraz Muzeum Miasta Mysłowice. Otrzymaliśmy również zgodę od prezydenta Mysłowic na podjęcie prac przy samym źródełku. Od 15 lipca do

OBLICZA MYSŁOWICKICH DZIELNIC. SŁUPNA SŁUPNA JEST OBSZAREM KRYJĄCYM BOGATY DOROBEK BEZCENNYCH ŚLADÓW PRZESZŁOŚCI MYSŁOWIC, KTÓRE NIESTETY NA PRZESTRZENI CZASU CORAZ BARDZIEJ TRACĄ SWÓJ PIERWOTNY CHARAKTER.

BUDYNEK PO RESTAURACJI KĄTA TRZECH CESARZY Jeszcze w XVIII w. Słupna była niewielką osadą z drewnianą zabudową, którą otaczały tereny leśne. Jednak jej najciekawszy fragment historii przypada na wieki XIX i XX. Z tego okresu pochodzi najwięcej historycznych przekazów. Słupna stanowiła REKLAMA

FOT. SABINA ROTOWSKA

jeden z ośrodków eksploatacji węgla. Do najstarszych kopalni należała Luiza, założona w 1801 r. oraz Einigkeit – „Jedność”. Powstały tu również huty cynku: Louise, działająca od 1811 r. oraz Nepomucen z 1822 r., która jednak nigdy nie rozpoczęła

produkcji. Z dziejami Słupnej był silnie związany ród szlacheckiej rodziny Sułkowskich, których historia miała jednak tragiczny i zaskakujący kres. W 1848 r. baronowa Sułkowska została zastrzelona, a w morderczy czyn miał być zamieszany jej syn Maksymilian. Dzisiaj na terenie Słupnej odnajdziemy fragment murowanej bramy, która prowadziła do ogrodu restauracji Zamek Książęcy. Nieistniejący budynek restauracji stanowił dobudówkę do zameczku książąt Sułkowskich. Nieopodal zachowanej bramy znajduje się Promenada – droga prowadząca na Stare Miasto. Spacerując alejami napotkamy symboliczny element tego miejsca – źródełko, którego woda wylewa się z lwiej paszczy. Jego powstanie owiane jest licznymi legendami. Zapewne każdemu mieszkańcowi miasta znane jest miejsce, w którym łączy się Czarna i Biała Przemsza. Choć historia tego niezwykłego obszaru, który stanowił zbieg granic trzech mocarstw: Austrii,

15 listopada będą trwały prace, które wykonujemy z naszych środków i poświęcamy na nie własny prywatny czas. W miarę swoich możliwości wspomaga nas firma Konstal2, Mysłowicki Ośrodek Kultury i firma Remontex. Część elementów barierki trzeba będzie wymienić i w związku z tym apelujemy do mysłowickich przedsiębiorców i firm o pomoc w wykonaniu tych prac. Dysponujemy fotografiami dokumentującymi stan źródełka w latach 70. i 80. XX w. Na ich podstawie odtworzymy rzeźby lwów, które umieszczone były na cokole. Może to jednak okazałoby się zbyteczne, ponieważ dostaliśmy sygnał, że lwy istnieją i znajdują się w prywatnym ogródku w Chełmie Śląskim. Jeżeli to prawda to prosimy o ich zwrot do Muzeum Miasta Mysłowice, a ich kopie na własny koszt wykonamy i przekażemy osobie, która zwróci oryginały. Również kopie lwów umieścilibyśmy na cokole przy barierce źródełka. Wszystkich, którzy dysponują informacjami i materiałami związanymi ze źródełkiem prosimy o kontakt z Muzeum Miasta Mysłowice (www.muzeummyslowic.pl) lub Stowarzyszeniem Mysłowicki Detektyw Historyczny (stowarzyszenie_mdh@tlen. pl). Zapoznanie się z nowymi, nieznanymi nam dotychczas materiałami czy faktami dotyczącymi źródełka pomogłoby w udokumentowaniu historii tego obiektu. Agnieszka i Leonard Czarnota

FOT. JAN ZIEMBA

FOT. JAN ZIEMBA

MDH

Rosji i Prus, sięga już początku XVIII w., dopiero w 1846 r. otrzymał on znamienną nazwę: Kąt Trzech Cesarzy. Wydarzenie to było momentem przełomowym nie tylko dla Słupnej, ale także dla całych Mysłowic, które zyskały odtąd szczególną popularność. Zdecydowanie ożywił się handel graniczny, wzrosła również liczba turystów. To też stało się przyczynkiem do powstania w dzielnicy m.in. lokali gastronomicznych, z których można wyróżnić restaurację Kąta Trzech Cesarzy. Jej budynek dzisiaj został przekształcony i po części zagospodarowany dla celów mieszkalnych. W pobliżu Kąta Trzech Cesarzy wniesiono w 1907 r. wieżę widokową, zwaną wieżą Bismarcka, później Kościuszki. W 1933 r. rozpoczęto jej rozbiórkę, a na jej miejscu znajduje się obecnie symboliczny obelisk. Słupna to nie tylko obszar o aspektach historycznych, ale także kulturalnych. W ostatnich latach na terenie tutejszego parku odbyły się m.in. OFF Festiwal, liczne koncerty oraz międzynarodowy turniej siatkówki. Cały kompleks rekreacyjny ma jednak znacznie dłuższą historię. Jego otwarcie miało miejsce w 1930 r. i wówczas otrzymał on nazwę „Stadion”. Obejmował nie tylko plac rekreacyjny, kąpielisko miejskie, ale także stadion żużlowy z trybuną dla widzów. Choć sam tor żużlowy działał jedynie trzy lata, na stałe wpisał się w karty

historii polskiego żużlu. Obecnie na terenie kompleksu odnajdziemy także siedzibę Centralnego Muzeum Pożarnictwa i Muzeum Miasta Mysłowice. Bez wątpienia nie sposób wymienić wszystkie wartościowe miejsca na obszarze Słupnej. Przy ul. Oświęcimskiej odnajdziemy cmentarz ewangelicko-augsburski, założony w 1859 r., na którym spoczywa m.in. Emil Caspari – radca miejski i jeden z pomysłodawców stworzenia miejskiego muzeum. Natomiast spośród realizacji architektonicznych należy wyróżnić budynek obecnej Szkoły Podstawowej nr 7, której uroczyste otwarcie miało miejsce w 1906 r., o czym przypomina znajdująca się na fasadzie data. Słupna obecnie straciła swoją dawną świetność. Mimo to mysłowiczanie nie są obojętni wobec jej historii, czego dowodem jest ostatnie wydarzenie: I Piknik Historyczny. Ta niezwykła propozycja kulturalna nie tylko pokazała zabytki miasta i zintegrowała mieszkańców podczas wspólnego orszaku, ale przede wszystkim wskrzesiła zapomnianą ul. Portową. Miejmy nadzieję, że mieszkańcy wielokrotnie będą mogli doświadczać takich wydarzeń, a dzielnicy uda się choć po części odzyskać dawny blask. Sabina Rotowska


MAGAZYN 15 LIPIEC 2013 • NR 25/2013

PASTA I BASTA! MAKARON, PASTA, KRAJANKA, KLUSKI TO WSZYSTKO SYNONIMY JEDNEGO Z NAJSTARSZYCH PRODUKTÓW ŻYWNOŚCIOWYCH NA ŚWIECIE. ARCHEOLODZY ODNALEŹLI W CHINACH MAKARON SPRZED CZTERECH TYSIĘCY LAT. DO EUROPY TRAFIŁ ZA SPRAWĄ MARCO POLO. JEDNAK TO TYLKO LEGENDA, GDYŻ BYŁ JUŻ ZNANY W GRECJI W II W. DZIŚ JADA SIĘ GO WSZĘDZIE, GDYŻ PASUJE DO WSZYSTKICH PRODUKTÓW GLOBALNEJ KUCHNI.

FOT. PHOTOXPRESS

Makaron głównie kojarzony z nitkami w niedzielnym rosole, gdzie – niestety – przeważnie jest rozgotowany, odchodzi do lamusa. Coraz więcej osób zaczyna doceniać jego smak, gdy wyrobi go własnoręcznie. Na 100 g przesianej mąki dodaje się jedno jajko i energicznie wyrabia na gładką masę, w razie potrzeby podsypując mąką lub dodając letniej wody. Ciasto owijamy folią i wkładamy do lodówki na minimum pół godziny. Po rozwałkowaniu na cienkie płaty kroimy nożem na paski. Pozostały nadmiar możemy wysuszyć między dwo-

ma ściereczkami. Taki domowy makaron zrobiony z mąki z miękkich gatunków pszenicy Włosi nazywają Pasta Fresca. Jeżeli chcemy nadać koloru naszemu makaronowi, możemy go zabarwić, dodając do ciasta sok z buraków lub przecier pomidorowy dla koloru czerwonego. Zielony nada zmiksowany szpinak, żółty kurkuma, a czarny – dostępny w sklepach z azjatycką żywnością atrament z kałamarnic. Kupując makaron zwróćmy uwagę, z jakiej pszenicy został zrobiony. Najlepszy to ten przygotowany bez użycia jajek z semo-

Spaghetti z kruszonym chlebem

Składniki: makaron spaghetti, ciemny chleb, salami, suszone pomidory, oliwa z oliwek, czosnek, świeża bazylia, parmezan. Gotujemy makaron al dente. W tym samym czasie na łyżce oliwy podsmażamy okruchy chleba. Gdy będą gotowe, zdejmujemy je z patelni. Na oliwie szklimy czosnek. Dodajemy pokrojone salami i suszone pomidory, smażymy przez chwilę. Odcedzamy makaron i łączymy go na patelni z salami i pomidorami. Dodajemy bazylię, sól, świeżo mielony pieprz i mieszamy. Podajemy na podgrzanych talerzach posypany chlebem i płatkami parmezanu. Smacznego! Do tej prostej potrawy dobrym kompanem będzie Prunotto Fiulot Barbera D'Asti D.O.C. (Centrum Wina: 51,90 zł). Skoncentrowana owocowość, pełna aromatów wiśni i śliwki uzupełniona aromatami przypraw o gładkiej fakturze na długo pozostanie w pamięci degustującego. Pić między 13°-15°C. Polecam!

liny, czyli mąki z pszenicy Durum. Jest to gatunek o twardym ziarnie z większą zawartością błonnika. Taki makaron trudniej rozgotować. Im bardziej rozgotowany, tym łatwiej skrobię przyswaja organizm, co ma konsekwencje w postaci powiększających się boczków. Włosi w swojej kuchni rozróżniają około stu rodzajów makaronów. Każdy ma swoje zastosowanie oraz pasujące do siebie składniki. Na polskich półkach najpopularniejsze odmiany to: – spaghetti – długie cienkie nitki, które klasycznie łączymy z sosami bolognese i carbonara, – tagliatelle – długie płaskie wstążki formowane w gniazda, które świetnie komponują się z gęstymi sosami śmietanowymi i grzybowymi, – pappardelle – długie i grube paski makaronu podkreślają sosy mięsne z dziczyzny lub zająca, – fusilli – świderki, do gęstych sosów z dużymi kawałkami warzyw czy mięsa, także do sałatek, – penne – rurki, sosy mięsno-warzywne, zapiekanki, – farfalle – kokardki, sosy śmietanowe, zapiekanki, sałatki, – lasagne – płaty makaronu, które przekłada się sosem bolognese czy szpinakiem i zapieka, – conchiglie – muszle, idealne do nadziewania ulubionymi składnikami i zapiekania, – cannelloni – grube rurki do nadziewania i zapiekania pod sosami. Na koniec parę rad, dla najlepszego wydobycia smaku makaronu: – gotujmy go al dente, czyli minutę mniej niż podany czas na opakowaniu, ma stawiać zębom delikatny opór, – przed podaniem podgrzejmy talerze, nasze danie dłużej pozostanie ciepłe, – dodajemy makaron do sosu, a nie odwrotnie, dzięki temu pod koniec posiłku nie zostaniemy z suchym makaronem na talerzu, – Włosi mawiają, że woda, w której gotujemy makaron ma być tak słona, jak Morze Śródziemne i tak samo dużo ma jej być, kucharze przyjmują miarę 1 l na 100 g, – makaronu nie płuczemy po ugotowaniu, znajdująca się na nim skrobia pozwoli sosom pięknie okleić się wokół niego, wyjątkiem jest przyrządzanie sałatek, wtedy makaron płuczemy, aby się nie sklejał, a jednocześnie zahartował. Świeże warzywa z makaronem to doskonały pomysł na letni obiad. Nie jest ciężkostrawny, a dietetyczny. 100 g ugotowanego makaronu z mąki durum to zaledwie 160 kcal i nie musimy sterczeć przez pół dnia przy garach. Wystarczy parę składników i obiad gotowy, bo makaron przyjmie wszystko.

Maciej Januszewicz REKLAMA

CZYM NAKARMIĆ MAŁY BRZUSZEK? JAKO MATKA TRZYLATKA Z ALERGIĄ POKARMOWĄ WIELE RAZY ZASTANAWIAŁAM SIĘ, W JAKI SPOSÓB ZORGANIZOWAĆ WAKACYJNĄ WYCIECZKĘ LUB WYJAZD NAD WODĘ TAK, ABY NIE MUSIEĆ ODWIEDZIĆ ŻADNEGO Z PRZYDROŻNYCH ZAJAZDÓW I BARÓW SZYBKIEJ OBSŁUGI. Może na sto tego typu miejsc trafi się kilka, w których frytki będą przyrządzone na świeżym oleju dobrej jakości, a mięso w hamburgerze nie będzie najtańszym, garmażeryjnym wyrobem mięsopodobnym. Wolałabym nie sprawdzać na niedojrzałym układzie pokarmowym mojego syna, jak zareaguje na niedopieczoną zapiekankę z grzybami czy hot doga z parówką, w której jest więcej skrobi ziemniaczanej niż mięsa. Nie ukrywam, że nie lubię stać pół dnia przy garach, gdy pogoda za oknem jest piękna. Wybieram wtedy takie potrawy, które można przygotować szybko, a później zapakować i zabrać ze sobą na spacer, piknik czy wycieczkę. Nie ma konieczności ich odgrzewania, bo wspaniale smakują również na zimno. I co najważniejsze – smakują całej rodzinie. Pierwszym i zarazem ulubionym hitem mojego syna są racuszki. Potrzebujemy: 2 jaja, 2-3 szklanki mleka, 2-3 szklanki mąki, 3 starte jabłka, cukier i cynamon do smaku. Wszystko mieszam razem do uzyskania jednolitej konsystencji, następnie rozgrzewam patelnię z odrobiną oleju i nalewam ciasto formując małe placki. Smażę na złoty kolor. Można oprószyć cukrem pudrem.

REKLAMA

Często robię też kotleciki cukiniowe. Dwie średniej wielkości cukinie trę razem ze skórką na grubych oczkach, mieszam z dwoma jajami, dodaję bułkę tartą, sól do smaku i formuję kotleciki. Wszystkie kładę na rozgrzanej patelni (nie trzeba oleju, ale lubią się wtedy przypalać) i smażę jak normalne kotlety. Kolejną propozycją jest pizza na szybko. Paczkę drożdży instant wsypuję do 500 g mąki, dodaję szczyptę soli i szczyptę cukru. Wlewam szklankę wody i 5 łyżek oleju, wyrabiam ręcznie. Dolewam wody, gdy ciasto jest za suche. Odstawiam na pół godziny, w międzyczasie przygotowuję sos. Najprościej wykonać go z pasty pomidorowej (ok. 400 ml), do której dodaję oregano, bazylię, sól, pieprz, czosnek i mieszam. Następnie kroję pieczarki w plastry i trę ser żółty. Wyrośnięte ciasto dzielę na 6 części, wałkuję na cienkie placki. Rozgrzewam piekarnik (230°C), na blachę kładę placki, smaruję sosem, posypuję serem i układam pieczarki. Można dać też cebulę, paprykę, oliwki. Piekę ok. 15 min., do zarumienienia brzegów. Smacznego! Agnieszka Januszewicz


16 ROZRYWKA

gazetamyslowicka.com

LIPIEC 2013 • NR 25/2013

Przed tobą fenomenalny miesiąc. Jest duża szansa na to, że wreszcie uporasz się z całą masą zaległych spraw, uporządkujesz chaos w finansach, wyprowadzisz interesy na prostą, skutecznie stawisz czoła przeciwnościom, które boleśnie cię nękają od kilku miesięcy. Poprawę sytuacji na polu zawodowym i w biznesie wykorzystaj na intensywną pracę i naukę, nie marnuj czasu, podejmuj trudne decyzje, stawiaj na ryzyko. Nie mniej atrakcyjnie zapowiadają się te dni w miłości i związkach. Jeśli brakowało ci do tej pory dobrej zabawy, nie będziesz żałować.

Zdecydowane uspokojenie sytuacji w sierpniu to pomyślne wieści dla tych z was, którzy są zmęczeni intensywnym tempem ostatnich miesięcy. Wyczerpanie emocjonalnie, stres i psychiczne zawirowania dokuczają zwłaszcza urodzonym w III dekadzie znaku. Jednak na dużą rewolucję i zdecydowane zmiany jest jeszcze za wcześnie. To idealny moment na to, by się przygotowywać na nowe wyzwania. Na realne czyny i wysoką aktywność przyjdzie jeszcze czas. Teraz zaś po prostu rób swoje, wypełniaj obowiązki, pracuj i zdobywaj wiedzę, ale z niczym nie przesadzaj.

Ostatnie trzy miesiące były dla ciebie niezwykle trudne, męczące, chwilami kryzysowe, przykre i rozczarowujące. Na szczęście ten trudny czas już jest za tobą. Poprawiający się nastrój, uspokojenie emocji, coraz wyższa sprawność umysłu i intelektu – wszystko to świadczy o tym, że zaczynasz odzyskiwać kontrolę nad swoim życiem. Wyciągnij wnioski na przyszłość. Sierpień będzie korzystny finansowo i ekonomicznie, ale na duże zyski jeszcze za wcześnie. Nie dziel więc skóry na niedźwiedziu i pamiętaj o oszczędnym gospodarowaniu swoimi zasobami.

Nerwowo i niespokojnie zapowiada się dla ciebie ten miesiąc. Nagromadziło się bowiem wiele mniej lub bardziej ważnych problemów, trosk i kłopotów, którym trzeba wreszcie stawić czoła. Nawał pracy, ogrom zaległości, nowe obowiązki, codzienny stres i zmęczenie popsują letni nastrój. Jednak nie ma rady. Musisz się wziąć do roboty. Nie czekaj na wybawienie, cud, szczęście i los. Tylko swoją odpowiedzialną, rozsądną i zdyscyplinowaną postawą możesz osiągnąć sukces. To także kiepski czas w miłości i uczuciach, ale to bardzo szybko może się zmienić.

Przed tobą jeden z najlepszych i najprzyjemniejszych miesięcy tego roku. Niemal w każdej dziedzinie i sferze życia zauważysz poprawę i korzystne zmiany. Szybko zapomnisz o ostatnich trudnych i przykrych tygodniach. Wraca dobre samopoczucie, zdrowie, optymizm i wiara w sukces. Jednak to nie jest tylko naiwna nadzieja. W twoim życiu zaszły duże zmiany. Udało ci się pokonać głęboki kryzys, więc satysfakcję i zadowolenie odczuwasz podwójnie, mając świadomość, że porażka została zamieniona w ogromny sukces. Jednak nie możesz spocząć na laurach.

Po bardzo trudnym i męczącym lipcu wreszcie nieco odsapniesz, uspokoisz stargane nerwy, odzyskasz zdrowie i emocjonalną stabilizację. I choć poczujesz wyraźną ulgę, nie jest to jednak najlepszy czas na duże i poważne przedsięwzięcia czy ambitne projekty. W pracy obowiązków ci nie brakuje, musisz nieco zwolnić po to, by zająć się sobą. Wcale to nie musi oznaczać lekceważenia swoich powinności – zawodowych i rodzinnych. Zrozumiesz, że najważniejszym obowiązkiem, jaki każdy z nas powinien dopełnić, to zadbanie o siebie i o swoje szczęście.

Lenistwo i awersja do pracy mocno ci się dadzą we znaki. Jednak jakby na przekór temu, że nic ci się nie chce, że chcesz mieć święty spokój i myślisz o tym, jakby tu uciec przed wyzwaniami codzienności, musisz się solidnie wziąć do roboty. Odwołuj się zatem do swoich marzeń, dalekosiężnych celów i ambitnych wizji, ale pamiętając o realiach i ekonomii. Najtrudniej jednak lato zapowiada się na polu partnerskim i uczuciowym. Przekonasz się zatem, czy osoba, z którą dzielisz życie, jest kimś na długo, czy też to tylko coś mocno przelotnego.

Wyjątkowo nerwowo zapowiada się dla ciebie ten miesiąc. Stres, zmęczenie, ogromna ilość spraw na głowie i problemów do rozwiązania osłabi twój organizm i mocno zachwieje emocjami. Musisz się liczyć z dużą ilością pracy, nowymi obowiązkami i zadaniami. Jeśli widzisz, że Twój partner nie radzi sobie z emocjami, wpada w dołki, nie umie rozwiązać osobistych problemów, nie łudź się, że masz magiczną moc, która sprawi, że zaczarujesz jego życie. Każdy musi sobie sam pomóc, a partner nie jest do rozweselania, lecz do wsparcia i wspólnej pracy.

Z nieukrywaną radością zaczniesz zauważać, że twoje marzenia i wizje, do tej pory istniejące w sferze złudzeń i fantazji, zaczynają się realizować i konkretyzować. To zatem najbardziej odpowiedni moment na to, by mocno ruszyć do przodu, solidnie brać się do roboty, gdyż osiągane wyniki i rezultaty przejdą twoje najśmielsze oczekiwania. Ale to także bardzo dobry czas w relacjach uczuciowych i w związku. Nadeszły wreszcie dobre dni na to, by pomyśleć o potrzebach swojego serca. Jeśli zaś znudziła ci się samotność, zacznij się rozglądać za kimś.

Niewesoło zapowiada się dla

Stabilizację finansową, poprawę sytuacji w relacjach zawodowych, poczucie, że zaczynasz odzyskiwać kontrolę nad rzeczywistością przynoszą ci letnie miesiące. Jest więc szansa na to, że twoje ambitne plany związane prestiżowymi kursami, szkoleniami i zagranicznymi wyjazdami zaczną się materializować. Warto się umawiać na rozmowy kwalifikacyjne, mocno pracując nad swoim wizerunkiem, projektem badawczym lub biznesplanem. Twoim atutem będzie precyzja, intelektualna sprawność, umiejętność przekonywania i wrażenie bardzo wysokich kompetencji.

Po kilku ostatnich szalonych, chwilami bardzo nerwowych i niespokojnych miesiącach, w twoim życiu zaczyna wracać spokój i stabilizacja. Przez długi czas wiatr ci wiał w oczy, a nagłe i nieoczekiwane wydarzenia zmuszały do dramatycznych decyzji, walki, obrony przed zagrożeniami i przeciwieństwami losu. Teraz wraca nadzieja na korzystne zmiany. Jest to zarazem szansa na to, by móc wreszcie zacząć coś planować, rozwijać swoje horyzonty umysłowe, nadrabiać zaległości intelektualne i zawodowe. Ale i na polu partnerskim też czeka cię kres błądzenia.

Baran (21.03 – 19.04)

Rak (22.06 – 22.07)

Waga (23.09 – 22.10)

Koziorożec (22.12 – 19.01) ciebie ten miesiąc. Letnia po-

goda, słońce i ciepło z trudnością będą ogrzewać twoją duszę i serce. Doskwierać ci będzie poczucie zmęczenia, znużenie, wyczerpanie i brak pomysłów na przyszłość. Zawodowa stagnacja, spadek obrotów w interesach, intelektualna słabość i umysłowy zastój mogą cię wpędzić w przygnębienie i stres. Nie mniej nerwowo i niespokojnie zapowiadają się te dni w kontaktach z bliskimi. Liczne nieporozumienia, trudności w komunikacji, uciekanie przed rozmową może wpędzić twój związek w kryzys.

Byk (20.04 – 22.05)

Lew (23.07 – 23.08)

Skorpion (23.10 – 21.11)

Wodnik (20.01 – 18.02)

Bliźnięta (23.05 – 21.06)

Panna (24.08 – 22.09)

Strzelec (22.11 – 21.12)

Ryby (19.02 – 20.03)

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

BEZPIECZNE WAKACJE Z OSKAREM LATO! WALIZKI SPAKOWANE, BAGAŻNIK SAMOCHODU ZAPCHANY DO GRANIC MOŻLIWOŚCI, PORA WYRUSZAĆ NA WAKACJE! ALE... CZY ZAPEWNIŁEŚ DOSTATECZNE BEZPIECZEŃSTWO SWOJEMU DZIECKU?

Fotelik Encore

Wózek Cruzer

Wakacje to czas, kiedy wreszcie całą uwagę możemy poświęcić naszym dzieciom. W ciągu roku praca i natłok obowiązków często nie pozwalają nam spędzać z nimi tyle czasu, ile byśmy chcieli. Co zrobić, żeby podczas urlopu zapewnić maksimum wygody i bezpieczeństwa zarówno sobie, jak i swojemu dziecku? Odwiedzić przed wyjazdem Dom Handlowy Oskar przy ul. Bytomskiej 12 w Mysłowicach! D.H. Oskar w swoim Świecie Dziecka oferuje bogatą ofertę markowych produktów firmy Coneco, które docenimy nie tylko podczas wakacyjnych wojaży. Wózki, foteliki samochodowe czy łóżeczka turystyczne - wszystkie artykuły Coneco charakteryzuje doskonała jakość wykonania i przystępna cena. Na dziecku nie można przecież oszczędzać. Ponadto na klientów D.H. Oskar czeka atrakcyjny rabat na zakup tych produktów, mało tego -istnieje możliwość zakupów przez Internet, co oznacza dodatkowe upusty! Zatem kupując artykuły firmy Coneco płacimy za komfort i bezpieczeństwo naszych dzieci oszczędzając przy tym od 5 do 20%!

WÓZKI

Łóżeczko Capriolo

Jeśli decydujemy się na kupno wózka, jest to zakup na lata. Oprócz ceny, która nie wyczyści całej zawartości naszego portfela najważniejszym kryterium jest maksymalne zabezpieczenie naszego dziecka w jego pierwszym

„pojeździe” i wygoda podróżowania - zwłaszcza podczas wakacji nad morzem czy w górach. Bardzo ważna jest też funkcjonalność. D.H. Oskar proponuje nam dwa rodzaje wózków firmy Coneco. Pierwszy to wózek uniwersalny Kangoo, służący zarówno jako głęboki wózek dla maluszków, jak i wózek spacerowy dla starszych dzieci. Jest bardzo nowoczesny: wyposażony w aluminiową konstrukcję z funkcją samopodnoszenia, praktyczne hamulce, regulację pochylenia rączki, pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa oraz moskitierę, która uchroni nasze dziecko przed uciążliwymi owadami w lesie czy nad jeziorem. Drugi rodzaj to wózki spacerowe, m.in. Cruzer, Camaro czy Traffic z aluminiową ramą, pełną regulacją oparcia, skrętnymi kołami, które można zablokować i pięciopunktowymi pasami bezpieczeństwa. Wózki w Oskarze są dostępne w najróżniejszych kolorach - dla chłopców i dla dziewczynek. Ze wszystkim parametrami i szczegółami ich dotyczącymi można się zapoznać na stronie internetowej ich producenta - www. coneco.pl.

FOTELIKI SAMOCHODOWE Jeśli wybieramy się w daleką podróż samochodem, nie obejdziemy się bez profesjonalnego fotelika. Przewożenie dziecka w foteliku jest wymogiem prawnym, jeśli posiadamy pociechy w wieku do lat 12. Brakiem fotelika nie tylko zagrozimy życiu i zdrowiu naszego malucha, ale sami narazimy się na 6 punktów karnych i nawet 150 zł mandatu w przypadku policyjnej kontroli. To, jaki fotelik powinniśmy wybrać zależy od tego, ile waży nasze dziecko i w jakim jest wieku. W D.H. Oskar

wybór jest tak szeroki, że z pewnością znajdziemy coś odpowiedniego. W zależności od modelu fotelika możemy wybierać spośród takich funkcji, jak rozkładanie do funkcji leżącej, regulacja pochylenia fotelika czy regulacja pasów i wysokości szelek.

ŁÓŻECZKO TURYSTYCZNE Niezastąpione podczas wakacji okaże się łóżeczko turystyczne. Jeśli nie chcemy przyzwyczajać dziecka do spania z nami podczas urlopu, koniecznie musimy je kupić. Łóżeczko jest w 100% składane i mobilne, ale przydatne będzie także w domu. Ma praktyczne kółka ułatwiające przemieszczanie, moskitierę, a dzięki bocznemu wejściu zapinanemu na zamek świetnie sprawdzi się również jako kojec. Produkty firmy Coneco od lat są doceniane przez rodziców i regularnie nagradzane prestiżowym Laurem Konsumenta. Niewątpliwie jest to marka godna zaufania. Dom Handlowy Oskar w Mysłowicach posiada ogromny wybór artykułów Coneco - także kolorystyczny i na każdą kieszeń. Zakupy za pośrednictwem strony sklep.bytomska12.pl pozwolą nam na spore oszczędności, jak zatem odmówić sobie i swoim pociechom bezpiecznych, spokojnych i radosnych wakacji?

Dom Handlowy Oskar ul. Bytomska 12 tel. 32 223 41 06 www.bytomska12.pl


ROZRYWKA 17 LIPIEC 2013 • NR 25/2013

Szemrany

Humor Żona do męża : - Zobaczysz, przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiotą. Niech całe miasto się dowie!

- Oskarżony, proszę powiedzieć, jak to się stało. - Siedziałem w kuchni i jadłem pomarańczę. Skórka spadła na podłogę, nóż też. Teściowa poślizgnęła się na skórce i nadziała na nóż. I tak dziesięć razy z rzędu. Narzeczony przyprowadza swoją wybrankę do kościoła. Pyta się proboszcza, ile będzie kosztował ślub. - Ile pan uzna za stosowne, mając na uwadze wartość osiągniętego szczęścia. Pan młody popatrzył na narzeczoną, która nie była niestety piękna, westchnął i dał księdzu 50 zł. Ksiądz przyjrzał się jej uważnie, poklepał pana młodego po ramieniu i wydał mu resztę.

szarynotes.blogspot.com

W pubie: - Kochanie, proszę cię, nie pij tyle. - Nie przesadzaj, otwieram dopiero trzecie piwo. - Ale jesteśmy tu dopiero od 7 minut.

Zwycięzcy z poprzedniego numeru: Marianna Huchro, Urszula Karwicka, Stanisław Bielawski

Na rozwiązanie krzyżówki czekamy do 27 sierpnia. Spośród wszystkich nadesłanych odpowiedzi wylosujemy 3 osoby, które podadzą poprawne rozwiązanie. Zwycięzcy otrzymają nagrodę w postaci zestawu kosmetyków kolorowych firmy AVON. Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres siedziby redakcji: ARAmedia (z dopiskiem „Gazeta Mysłowicka”) ul. Mikołowska 29 41-400 Mysłowice *Nagroda nie podlega wymianie na ekwiwalent pieniężny. REKLAMA


18 SPORT

gazetamyslowicka.com

LIPIEC 2013 • NR 25/2013

REORGANIZACJA LIG PIŁKARSKICH

ROSZADY W SIATKARSKIEJ I LIDZE KOBIET

POLSCY KIBICE PIŁKI NOŻNEJ ZNÓW MOGĄ SPODZIEWAĆ SIĘ REORGANIZACJI ROZGRYWEK NA NIŻSZYCH SZCZEBLACH LIGOWYCH. W NOWYM SEZONIE W TYCH ROZGRYWKACH ZAJDĄ KOLEJNE ZMIANY, KTÓRE SĄ PRZYGOTOWANIAMI DO OSTATECZNEJ REFORMY II I III LIGI W SEZONIE 2014/2015.

W tym roku zmienią się zasady awansu i spadku, a także zwiększy się liczba zespołów, które przystąpią do rozgrywek. W Śląskim Związku Piłki Nożnej, który zrzesza największą liczbę drużyn, w nowym sezonie w III lidze wystąpi ich 24. Podzielone będą na dwie grupy: północną oraz południową. Grupy te zostały „wzbogacone” rezerwami drużyn na co dzień występującymi w Ekstraklasie. Umowną linią podziału III ligi jest autostrada A4 z małymi wyjątkami. Tak przedstawia się skład grupy, w której występować będzie Górnik Wesoła (grupa północna): Ruch II Chorzów, Piast II Gliwice, Ruch Radzionków, Skra Częstochowa, Górnik Wesoła, Polonia Łaziska Górne, LZS Piotrówka, Piast Strzelce Opolskie, Start Namysłów, Swornica Czarnowąsy, Szczakowianka Jaworzno i Szombierki Bytom. Jednak to nie koniec zmian, które czekają na kluby. Bardzo skomplikowana wydaje się kwestia awansu i spadku z tejże ligi. Po sezonie zasadniczym najlepsza

czwórka z dwóch grup będzie rywalizować w tzw. grupie mistrzowskiej, a zwycięzca tych rozgrywek zagra w ogólnokrajowych barażach o II ligę. Pozostałe drużyny z niższych miejsc po sezonie zasadniczym będą walczyły o utrzymanie, jednak tu wymiana zespołów będzie większa, bo spadnie po 5 zespołów z każdej grupy śląsko-opolskiej. Jednakże gdy z II ligi spadnie większa liczba zespołów z naszego okręgu, ta liczba automatycznie wzrośnie. Docelowo, w sezonie 2015/16, III liga znów będzie liczyć 18 zespołów. Najgroźniejszymi rywalami w walce o awans wydają się drużyny Skry Częstochowa oraz Szczakowianki Jaworzno, do której po rocznej przerwie wrócił jej legendarny trener Andrzej Sermak. Zmiany, aczkolwiek tylko podziałowe, nie ominęły także V ligi, gdzie w nadchodzącym sezonie będą walczyły dwie nasze drużyny: Górnik 09 Mysłowice, który spadł z IV ligi oraz Unia Kosztowy. Oto skład II grupy ligi okręgowej: AKS Niwka Sosnowiec, Ciężkowianka Jaworzno, Górnik 09 Mysłowice, Pogoń Imielin, Pionier Ujejsce, Przemsza Siewierz, Rozwój II Katowice, Strażak Mięrzęcice, Siemianowiczanka, Śląsk Świętochłowice, Tęcza Błędów, Unia Kosztowy, Unia Dąbrowa Górnicza, Unia Ząbkowice, Warta Zawiercie i Wawel Ruda Śląska. Obie ligi wystartują 10 sierpnia. Już w pierwszej kolejce V ligi czeka nas mecz derbowy pomiędzy Górnikiem 09 a Unią Kosztowy.

FOT. SILESIAVOLLEY.PL

Pierwszoligowe siatkarki Silesii Volley w nadchodzącym sezonie wystąpią w mocno okrojonych rozgrywkach. Powodem jest wycofanie się kilku zespołów. 10 lipca poznaliśmy oficjalne informacje o liczbie drużyn, które rozpoczną zmagania w nowym sezonie. Na dzień dzisiejszy jest to dziesięć zespołów, jednak może się to zmienić, bo nie wszystkie klu-

Letnia Liga Podwórkowa Górnika 09

Dawid Forma

MIASTO JEDNAK DAJE PIENIĄDZE NA SPORT Do 15 lipca kluby i stowarzyszenia sportowe z Mysłowic mogły składać podania o realizację programu „Organizacja uprawiania sportu”. W tym roku miasto przeznaczyło na ten cel 150 tys. zł. O tę dotację ubiegało się niewiele, bo jedynie 7 z 23 klubów zarejestrowanych w naszym mieście. Zadanie, o które ubiegają się kluby, musi być zrealizowane pomiędzy 1 września a 20 grudnia. Do oceny poszczególnych wniosków prezydent powoła specjalną komisję, która ogłosi wyniki najpóźniej 15 sierpnia. Od tej decyzji żadnemu podmiotowi nie przysługuje odwołanie. Maksymalna dotacja, jaką można otrzymać to 20 tys. zł. REKLAMA

Dotacja może być przeznaczona na (warunki określiło miasto): realizację programów szkolenia sportowego, zakupy sprzętu sportowego, korzystanie z obiektów sportowych, organizację lub uczestniczenie w zawodach oraz wynagrodzenia dla sztabu szkoleniowego. Zgłoszenia mogły zostać przyjęte jedynie od klubów mających swoją siedzibę i działających na terenie Mysłowic. Szansę poszczególnego zgłaszającego zwiększyć może wkład własny na wykonanie tego projektu.

Dawid Forma

„Kocina” daje szansę młodzieży na aktywne spędzenie wakacyjnego czasu organizując Turniej Piłkarski Dzikich Drużyn. Mecze odbywać będą się na płycie boiska Górnika 09 Mysłowice, a głównym sponsorem nagród jest Górnicza Spółdzielnia Pracy. Zgłoszone drużyny powinny mieć od 7 do 10 zawodników, a w zależności od ilości zgłoszeń mecze odbędą się systemem ligowym lub pucharowym co drugi dzień. Zapisu chętnych, do 8 sierpnia, można dokonywać w siedzibie klubu, za pośrednictwem poczty internetowej - gornik09@ op.pl, a także pod numerami telefonów 505 691 968 i 509 582 070. D.F.

by dostały licencję na grę na tym szczeblu ligowym. Do nadchodzącego sezonu na pewno nie przystąpią drużyny ze Stężycy, Białegostoku oraz AZS UEK Kraków. PZPS w zamian wysłał wiele zaproszeń do gry w I lidze, z których skorzystały tylko Karpaty Krosno i Sparta Warszawa, a odmówił m.in. AZS Częstochowa.

Skład I ligi w nadchodzącym sezonie: Budowlani Toruń, Wisła Kraków, Piecobiogaz Murowana Goślina, Developres Rzeszów, Karpaty Krosno, Sparta Warszawa, AZS KSZO Ostrowiec Św., Zawisza Sulechów, SMS PZPS I Sosnowiec i Silesia Volley Mysłowice. Kobieca siatkówka w Polsce zaczyna powoli przymierać. Pierwszoligowe rozgrywki będą toczyć się o przysłowiową pietruszkę, ponieważ drużyna z ostatniego miejsca zagra w barażach o utrzymanie z 3 zespołem II ligi, natomiast pierwsza czwórka będzie walczyć o znikomą szansę awansu – pierwsza teoretycznie awansuje do Orlen Ligi, a druga zagra w barażach, jednak żadnej z nich nie będzie finansowo stać na grę w Ekstraklasie. W tabeli nie będzie uwzględniana drużyna SMS PZPS I Sosnowiec. Jedynym pozytywnym aspektem zaplecza ekstraklasy kobiecej może być możliwość wykreowania się młodych perspektywicznych zawodniczek, które chciałyby zagrać o wyższe cele. Reasumując w wielu polskich miastach siatkówka to tylko przykry obowiązek – działacze nie angażują się w szukanie sponsorów, ubywa kibiców, coraz mniej zawodniczek jest chętnych do gry.

Dawid Forma

NOWI TRENERZY PIŁKARSKICH KLUBÓW Trzy kluby piłkarskie - trzech nowych trenerów. Tak przedstawia się sytuacja Górnika Wesołej, Górnika 09 Mysłowice oraz Unii Kosztowy na chwilę przed zakończeniem przygotowań do sezonu. Szkoleniowcem drużyny z Wesołej został 37-letni Sebastian Golda, który został zarekomendowany przez swojego poprzednika Wojciecha Grzyba. Wierni kibice mysłowickiej drużyny mogą go pamiętać, ponieważ kilka lat temu świętował, w tej samej dzielnicy miasta, awans do IV ligi. Jako zawodnik grał m. in. w Rozwoju Katowice i Polonii Łaziska Górne, a jako trener prowadził m. in. Pasjonat Dankowice, Fortunę Wyry, a ostatnio Wartę Kamieńskie Młyny. Nowy trener zdążył poprowadzić klub w 4 grach kontrolnych: przegranej z rezerwami Ruchu Chorzów 1-4 oraz wygranych z Unią Kosztowy 5-1, Janiną Libiąż 3-0 i Pniówkiem Pawłowice 3-1. Zaplanowano jeszcze mecze z: Sołą Oświęcim (31.07) i Podlesianką Katowice (03.08). Kolejną osobą, którą trzeba przedstawić jest nowy trener Górnika 09 Mysłowice Stanisław Gawenda. Niektórzy kibice mogą go kojarzyć z faktu, iż zaczynał swoją karierę trenerską na ławce Unii Kosztowy. Jako

piłkarz grał w: Ruchu Chorzów, z którym w 1989 roku zdobył mistrzostwo Polski, Zagłębiu Sosnowiec, Szombierkach Bytom, austriackim Kremser SC, Stali Stalowa Wola, natomiast buty na kołku zawiesił po ponownej przygodzie w Szombierkach Bytom. Ostatnim „nowym nabytkiem” wśród trenerów mysłowickich klubów jest Marek Rusek, który tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu objął stanowisko w Unii Kosztowy. Rusek jest absolwentem katowickiego AWF. Jako piłkarz występował w takich drużynach jak: Górnik 09 Mysłowice, AKS Niwka Sosnowiec, Górnik Wesoła, MKS Lędziny, Lechia Mysłowice, LKS Bestwina oraz Górnik Jaworzno. Karierę trenerską zaczął łącząc ją z czynnym graniem w Lechii Mysłowice. Przygotowania na Kosztowach wyglądają następująco: porażki 1-2 z Górnikiem Piaski oraz 1-5 z Górnikiem Wesoła i AKS NIWKA (27.07). Do rozegrania zostały jeszcze mecze z: Siemianowiczanką (31.07) i Grodźcem Będzin (03.07). Unia Kosztowy wygrała z Niwką 5-2. Dawid Forma


SPORT 19 LIPIEC 2013 • NR 25/2013

REICHSBAHNSPORTGEMEINDE

FOT. 100 LAT KLUBU SPORTOWEGO LECHIA 06 MYSŁOWICE

„Reichsbahnsportgemeinde” - najlepsza w historii mysłowicka drużyna piłkarska Po przejęciu władzy przez Niemców w Mysłowicach w 1939 roku w naszym mieście próbował reaktywować się ruch sportowy. Największe osiągnięcia i sławę zdobył założony pod koniec września nowy klub piłkarski: „Reichsbahnsportgemeinde”w skrócie nazywany RSG. Był to klub kolejowy ( Zrzeszenie Sportowe Kolei Rzeszy) a fakt ten, bardzo pomagał zawodnikom. Mieli oni po pierwsze – zapewnioną pracę na kolei, a po drugie – i najważniejsze, zagwarantowanie (w pierwszych latach okupacji) reklamacji z wojska. Klub nie miał jednak własnego boiska, korzystał więc ze stadionu „Borussii 06” na Promenadzie, której to władze hitlerowskie nie pozwoliły na działalność sportową. Potocznie nazywana Reichsbahn drużyna, pozyskała więc także najlepszych piłkarzy z Borussii. REKLAMA

REKLAMA

W tamtych latach do sportu przykładano ogromną rolę wychowawczą, o której w dzisiejszych czasach zapominamy. Piłka nożna była bardzo popularna, chłopcy grali w nią na łąkach, placach, podwórkach i to w większości na bosaka. Nieraz piłkę zastępowano czymś innym lub grano futbolówkami pozszywanymi z różnych materiałów nazywanych szmaciankami. Zdobycie i posiadanie własnej piłki dla dzieci było niejednokrotnie nierealnym marzeniem. Z tych młodych „zapaleńców”, którzy mieli przykład w odnoszących sukcesy mysłowickich seniorach wyrosło wielu sławnych po wojnie zawodników. Dużą rolę przykładano do szkolenia juniorów, a dzisiaj w Mysłowicach jest to grupa, która nie ma gdzie trenować. Wtedy wychodzono z założenia, że aby mieć silną drużynę seniorów trzeba mieć także mocne zaplecze - czyli drużynę juniorską. Funkcję tą pełnił klub Turn – und Spielvereinigung „TuS' Myslowitz prowadzony przez Josefa Fuchs. Jego wychowankowie zasilali drużynę RSG.

Klub „Reichsbahnsportgemeinde”działał bardzo prężnie. Prowadził go Prezes Max Niewiara a członkami klubu było aż 860 osób. Taka sytuacja była spowodowana przez kolej, która naciskała pracowników do popierania sportu i płacenia składek członkowskich na rzecz Kolejowego Zrzeszenia Sportowego. W grudniu 1939 roku drużyna RSG wystartowała w rozgrywkach o wejście do Sportbereichsklasse. Były to rozgrywki przeprowadzane w wielostopniowych eliminacjach. W drodze do rozgrywek o wejście do Klasy Międzywojewódzkiej pokonała na początku zmagań piłkarskich między innymi: Post Kattowitz (5:0), RSG Idaweiche Ligota (12:0), TuS Załęże (7:0) czy FC Kattowitz (3:2). Kierownikiem drużyny był Wiktor Spałek a mecze na Promenadzie przychodziło oglądać 3000 kibiców. Klub miał więc ze sprzedanych biletów dodatkowe stałe źródło dochodów. Dzięki temu, iż był klubem kolejowym, drużyna na mecze mogła jeździć koleją bezpłatnie. W nowej edycji rozgrywek, która rozpoczęła się w czerwcu 1940 roku RSG przydzielono do tak zwanej „Klasy Pierwszej”, w której znalazło się 20 najlepszych drużyn z Górnego Śląska i Śląska Cieszyńskiego. Podzielono ją na dwie grupy a Reichsbahn znalazł się w grupie drugiej, której został Mistrzem, pokonując w decydującym spotkaniu DKS Teschen 9:0. Kolejnym etapem w dalszych rozgrywkach były mecze z Mistrzem grupy

pierwszej Bismarckhutter SV (wielokrotnym Mistrzem Polski Ruchem Chorzów). W Chorzowie Mysłowiczanie zremisowali 1:1 a u siebie odnieśli sensacyjne zwycięstwo 3:1. Reichsbahn odniósł wtedy największy sukces piłkarski w historii Mysłowickiej piłki. W finałowych rozgrywkach do najwyższej klasy piłkarskiej nasza drużyna była faworytem, jednak ostatecznie awansowały zespoły Luftwaffen SVReinecke Brieg oraz Wehrmacht SV Liegnitz. W dniu 8.09.1941r rozpoczęła rozgrywki Gauklasse (Klasa Wojewódzka). Mysłowiczanie osłabieni jednak ciągłymi powołaniami piłkarzy do Wermachtu i pechowymi czasem przegranymi zajmowali na końcu rozgrywek 9 miejsce w tabeli. W ostatnim spotkaniu drużyna Reichsbahn zagrała swój najlepszy mecz, pokonując w Lipinach aż 5:1 gospodarzy, zdobywając cenne punkty. Niestety, 8 drużyna w tabeli Hindenburg 09 wygrała 5:4 swoje ostatnie spotkanie i w kolejnej edycji rozgrywek Reichsbahn spadł do niższej klasy powiatowej Kreisklasse. Tutaj w rozgrywkach uczestniczyło aż 96 drużyn, które podzielone były na 8 grup. Tylko mistrzowie grup mogli grać dalej o awans. Reichsbahn bez najmniejszych problemów wygrał swoją grupę, jednak drużynie nie udało się ponownie awansować do Gauklasse. W 1943 roku klub zawiesił swoją działalność. Masowe już wcielenia do służby wojskowej piłkarzy oraz sytuacja polityczna sprawiła, że drużyna „Reichsbahnsportgemeinde” przestała istnieć. Dotąd żadna drużyna z Mysłowic nie była tak mocno znana i podziwiana. Kibice nawet, gdy RSG rozgrywało mecz w zimowej scenerii – zawsze gromadzili się w liczbie od 2000 do 3000 osób. Piłkarze wspominani są do dziś. Bramkarze - Schmidt I, Gawlik, Henkel, obrońcy – Warmus, Grządziel, Nowak, Bożek, pomocnicy – Lip, Mikunda, Holecki, Pioskowik, Sorek, Garus, Patalong, Piela, napastnicy – Brom, Latusiński, Ipta, Vogt, Palucha, Pawlik, Gawlik II, Schmidt II, Burek, Hanf, Warwas, Pohl, Osiecki – na stale wpisali się w historie piłkarstwa górnośląskiego. Niestety po wojnie drużyny nie dało się już odtworzyć. Kilku zawodników na wojnie straciło życie, inni nie byli już zdolni do kontynuowania kariery piłkarskiej. Jedynie szóstka ( Lip, Latusiński, Mikunda, Bożek, Pioskowik i Holecki) po wojnie grała w Lechii 06 oraz Klubie Kopalnianym 09. W artykule wykorzystano wiadomości publikowane przez Adama Kudlę i Alfreda Sulika . Grażyna i Adam Wojciechowscy

SPORT W SKRÓCIE Nad zalewem "Wesoła Fala" w Mysłowicach, w sobotę 20 lipca 2013r odbyły się zawody wędkarskie Prezesów Kół Rejonu V, w których wystartowało ponad trzydziestu wędkarzy. "Puchar Prezesa" otrzymał zawodnik z Woli Karol Hadrian. Drugie miejsce zajął Jarosław Korol z Bierunia Starego a trzeci był Eugeniusz Durys z koła 61 w Mysłowicach. Zespół Szkół Sportowych z Mysłowic bierze udział w konkursie na najlepszą wizytówkę naszego miasta. Głosować można na dwa sposoby do dnia 4 sierpnia, poprzez tradycyjne kliknięcie (5 razy na dobę z jednego konta) na stronie internetowej http:// mys l ow i ce. n a s ze m i a s to. p l / plebisc yt/k ar ta/382,zespol-szkol-sportowych-im- olimpijcz ykow-slask ich-w-myslowicach,12116,id,t,kid. html, a także poprzez Facebooka (5 razy na dobę, wartość głosów mnożona przez 5). W dniu 10 sierpnia Unia Kosztowy rozegra pierwszy derbowy mecz w tym sezonie z Górnikiem 09 Mysłowice. Wszystkich zapraszamy do kibicowania naszym zespołom na boisko przy ul. Paderewskiego w Kosztowach. W rywalizacji o Puchar Kuratora Oświaty w 2012/2013 roku podstawówka Zespołu Szkół Sportowych zajęła 2 miejsce wśród wszystkich szkół w województwie śląskim. Bardzo wysoko uplasowało się także Gimnazjum Sportowe, które zajęło 5 miejsce. W ostatnią sobotę czerwca w Opolu odbyła się V runda Nawigacyjnego Pucharu Polski „Rajd 3xP”. Wyjazd do Opola okazał się ogromnym sukcesem dla mysłowickich załóg. Zwyciężała załoga Maciej i Mateusz Krzewscy, III miejsce Przemysław Hajduk – Michał Brzóska. Niedaleko podium uplasowały się załogi: Zbigniew Daniel-Jacek Sobczyk oraz Bartek i Aleksandra Hyrja.

XIX Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w sportach letnich. Mysłowiccy judocy w brązie W dniach 4-7 lipca w Łodzi odbył się XIX Finał Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w judo dziewcząt i chłopców. W tych finałach brało udział ok. 400 zawodników i zawodniczek z całej Polski. W tym doborowym gronie znalazło się czterech judoków z Mysłowic (wychowankowie trenerów Ryszarda Dziewulskiego i Mariusza Figlusa). Wszyscy zawodnicy wywalczyli brązowe medale: 44 kg – Dominika Nowicka - reprezentuje barwy MOSiR Mysłowice, 63 kg - Alicja Lewandowska – reprezentuje barwy AZS Gliwice – trenuje w Mysłowicach (absolwentka Gimnazjum Sportowego w roku szkolnym 2012/2013), 50 kg – Adrian Lewandowski - reprezentuje barwy AZS Gliwice – trenuje w Mysłowicach (absolwent Gimnazjum Sportowego w roku szkolnym 2008/2009),

90 kg – Marcin Lubiński – reprezentuje barwy MOSiR Judo Czechowice Dziedzice – trenuje w Czechowicach Dziedzicach w Szkole Mistrzostwa Sportowego (absolwent Gimnazjum Sportowego w roku szkolnym 2011/2012). Województwo Śląskie w klasyfikacji województw zajęło 1 miejsce w kategorii dziewcząt i chłopców. W klasyfikacji klubowej chłopców 3 kluby w naszego województwa zajęły 3 pierwsze miejsca: 1. GKS Czarni Bytom, 2. AZS Gliwice, 3. KJ KOKA Jastrzębie Zdrój. W klasyfikacji dziewcząt na 2 miejscu uplasował się klub GKS Czarni Bytom. MOSiR Mysłowice


20 Reklama

gazetamyslowicka.com


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.