Gazeta Mysłowicka #56

Page 1

R

e

k

l

a

m

Troje mysłowiczan podtrutych tlenkiem węgla

KATOWICE STAWIAJĄ WARUNKI S. 05

Budowa DTŚ wspólnie z Katowicami

SMUTNY KONIEC KINA NA RYNKU S. 02

MEDIA PARTNERSKIE S. 08

OD 21 DO 23 KWIETNIA S. 19

NA KONCIE CO NAJMNIEJ 19 WŁAMAŃ S. 03

CZAD NADAL GROŹNY S. 05

a

Śledztwo w sprawie śmierci na budowie dachu I LO

Alternatywnie w kinie i kościele

G A Z E T A

Byłe kino Piast będzie wyburzone Seryjny włamywacz zatrzymany

B E Z P Ł A T N A MARZEC • NR 02/2016 (56)

R

e

k

l

a

m

a

„Rodzina 500 plus”

Jak będzie wyglądał program w naszym mieście? e

k

l

a

SERWIS

LAPTOPÓW I RTV

m

a

ZŁO

TA

P

SKU

R

zł do120 m za gra

535 604 101

ul. Wyspiańskiego 1 e

k

l

a

m

a

DARIUSZ WÓJTOWICZ ZAPRASZAM DO R

e

Fot. PHotL

R

k

CzyTAJ NA STRONIE 3 l

a

m

a


Aktualności k

Nowe władze w areszcie śledczym Fot. UM

Byłe kino Piast będzie wyburzone Decyzja Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowalnego stwierdzająca, że budynek może stanowić zagrożenie dla osób trzecich, pozwala na wyburzenie dawnego kina Piast mieszczącego się na mysłowickim rynku. Prawdopodobnie w drugiej połowie marca rozpocznie się procedura zmierzająca do wyłonienia wykonawcy rozbiórki, a jeszcze w pierwszym półroczu 2016 r. budynek ma zniknąć z krajobrazu miasta. Początki kina Piast sięgają okresu sprzed pierwszej wojny światowej. W pierwszej połowie lat 80. XX w. wyburzono wschodnią pierzeję rynku wraz ze ścianą

frontową kina. Do dziś zachowała się jednak główna część budynku, która nie została zagospodarowana przez spadkobierców nieruchomości. AO

Adam Radosz dyrektorem MOK tylko do końca maja

gazetamyslowicka.com Wydawca: ARAmedia ul. Mikołowska 29, 41-400 Mysłowice Druk: POLSKA PRESS Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, Drukarnia Sosnowiec, ul. Baczyńskiego 25a Redaktor naczelny: Bogumił Stoksik Z-ca red. naczelnego: Aleksandra Olszewska Skład i opracowanie graficzne: ARAmedia Biuro reklamy: +48 32 750 56 83 reklama@gazetamyslowicka.com Dział redakcji: +48 32 750 55 67 Redakcja: redakcja@gazetamyslowicka.com Zasięg: Mysłowice Nakład: 10 000 sztuk

Wieloletni dyrektor Aresztu Śledczego w Mysłowicach płk Ryszard Samojluk przeszedł na emeryturę. Zastąpił go mjr Piotr Siedliński, absolwent pedagogiki resocjalizacyjnej na Uniwersytecie Śląskim i zarządzania na Uniwersytecie Warszawskim, który pracę w mysłowickim areszcie rozpoczął w 1992 r. AO

a

m

a

200 lat, pani Anno! W lutym pani Anna Krzyżanowska z Mysłowic obchodziła swoje 100. urodziny. Z tej okazji jubilatkę odwiedził prezydent Edward Lasok wraz z Ewą Nowakowską-Mazelon, kierowniczką urzędu stanu cywilnego. Pani Anna urodziła się w 1916 r. w Olszynach koło Jasła. Wraz z mężem przez jakiś czas żyła z gospodarstwa rolnego. Mąż zmarł bardzo młodo, więc pani Anna sama borykała się z trudami życia. W Mysłowicach mieszka od ponad 40 lat. Wychowała czworo dzieci: syna Jana, który pracował w kopalni Wesoła, Adama mieszkającego w Ciężkowicach, Lucynę zamieszkałą w Tychach i Marię, która jest misjonarką zakonu sióstr św. Józefa Oblubieńca - józefitek z Krakowa. Jubilatka ma

dziesięcioro wnucząt i ośmioro prawnucząt. Mieszka z synem Janem i jest pod jego opieką. Pani Anna jest osobą bardzo pogodną, nie narzeka, żyje spokojnie, często korzystając z modlitewnika. Stan zdrowia nie pozwala jej już na wychodzenie z domu, ale rodzina troskliwa dba o nestorkę. AO

Powitaj wiosnę z psiakami ze schroniska Fot. ITVM

Dyrektor Mysłowickiego Ośrodka Kultury Adam Radosz 29 lutego złożył rezygnację z pełnienia tej funkcji. – W związku z tym rozpoczęliśmy procedury zmierzające do wyłonienia nowego dyrektora tej miejskiej jednostki. Z uwagi na przepisy prawa pracy Adam Radosz pozostanie na swoim stanowisku do 31 maja – mówi rzecznik urzędu miasta Kamila Szal.Adam Radosz od kwietnia 2011 r. pełnił funkcję dyrektora w Miejskim Centrum Kultury i Mysłowickim Ośrodku Kultury

l

Fot. UM

e

i Sztuki Trójkąt. We wrześniu 2011 r., po zmianach organizacyjnych, został dyrektorem Mysłowickiego Ośrodka Kultury. AO

Zespół redakcyjny: Agnieszka Czarnota, Leonard Czarnota, Dawid Forma, Maciej Januszewicz, Aleksandra Klimek, Magdalena Sus, Artur Kornel Wójcik. Fotograf: Monika Gaworowska Rysownik: Bartosz Kondziołka Numer zamknięto 9 marca 2016 r. „Gazeta Mysłowicka” jest prawnie zarejestrowanym czasopismem wpisanym do Sądowego Rejestru Dzienników i Czasopism pod poz. PR 2398. Na postawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych ARAmedia zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Gazecie Mysłowickiej” jest zabronione bez zgody wydawcy. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam, nie zwraca nie zamówionych tekstów i zdjęć, zastrzega sobie prawo do skracania otrzymanych materiałów, zmiany ich tytułów i innych zmian redakcyjnych w nadsyłanych tekstach.

Mysłowickie schronisko dla bezdomnych zwierząt po raz kolejny zaprasza na spacer ze swoimi podopiecznymi. Każdy kto chce podarować psiakowi ze schroniska odrobinę ruchu i radości, może się zgłosić, przesyłając e-mail na adres myslowice@toz.pl. Lista czworonogów, które będzie można wyprowadzić na wiosenny spacer, dostępna jest na stronie wydarzenia na Facebooku.

Fot. toz

R

MARZEC • NR 02/2016 (56)

Fot. AŚ

02

Termin nadsyłania zgłoszeń: 15 marca. Przywitanie wiosny

Partnerzy „Gazety Mysłowickiej”:

w schronisku będzie miało miejsce 20 marca w godz. 11-14. AO


Aktualności

marzec • NR 02/2016 (56)

03

Już za miesiąc w całej Polsce ruszy program „Rodzina 500 plus”. W Mysłowicach skorzystać będzie mogło z niego 6,2 tys. dzieci. Do rozdania w naszym mieście jest 27 mln zł. W Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, który będzie wypłacać świadczenia, trwają intensywne przygotowania.

Bogumił Stoksik Zanim rodziny, które kwalifikują się do uzyskania środków w ramach programu, otrzymają sławetne już 500 zł na dziecko, czeka je wypełnienie raz w roku kilkunastostronicowego wniosku. – Formularze są już do pobrania na terenie Działu Świadczeń Rodzinnych przy ul. Powstańców 9 lub w głównej siedzibie MOPS przy ul. Gwarków 24. W formie elektronicznej można je pobrać również ze strony internetowej www.mops.myslowice.pl – informuje Adam Ochmański, kierownik Działu Świadczeń Rodzinnych MOPS. Ile pieniędzy dostaną Mysłowice? W 2016 r. przewidziano ponad 28 mln zł z państwowej kasy, które może trafić do 6253 mysłowickich dzieci. W kolejnym roku będzie to już kwota ponad 37 mln zł. Ponad 574 tys. zł przyznane zostanie ponadto Mysłowicom na wdrożenie i obsługę systemu. Wedug przepisów miasto otrzyma w pierwszym roku 2% liczone od kwoty, która będzie wypłacana rodzinom, W kolejnych latach będzie to 1,5% całej kwoty. Stanowiska do przyjmowania wnio-

ne z wyrównaniem od 1 kwietnia 2016 r. Nie trzeba więc 1 kwietnia stanąć w drzwiach MOPS, żeby uzyskać świadczenie. Można to zrobić później. Na co można przeznaczyć pieniądze? Co prawda nikt nie będzie sprawdzał, ale jeżeli pojawią się niepokojące sygnały, pracownicy MOPS dowiedzą się, że pieniądze wykorzystywane są niezgodnie z przeznaczeniem, pomoc pieniężna zostanie zamieniona na rzeczową lub usługową. – W przypadku zaistnienia wątpliwości w zakresie ewentualnego marnotrawienia środków Dział Świadczeń Rodzinnych MOPS będzie przeprowadzał wywiad celem potwierdzenia zasadności wydatkowania środków. Takowa możliwość będzie istniała również w przypadku wątpliwości dotyczących opieki nad dzieckiem, zarówno przed, jak i po wydaniu decyzji – mówi Ochmański. 500 zł będzie zwolnione z podatku dochodowego i nie będzie mogło zostać zajęte przez komornika, podobnie jak inne świadczenia dla rodzin. Nie będzie też wliczane do dochodu przy przyznawaniu innych świadczeń. W przypadku naprzemiennej opieki

sków zostaną usytuowane na piętrze MOPS przy ul. Powstańców 9. Oprócz pięciu osób zatrudnionych do przyjmowania i rozpatrywania wniosków, do obsługi systemu potrzebny będzie także informatyk, księgowa, kasjerka, kadrowa oraz sprzątaczka na pół etatu. Wnioski będą przyjmowane od 1 kwietnia. Będzie można je składać osobiście lub drogą elektroniczną za pośrednictwem portaliePUAP i emp@tia przy użyciu profilu zaufanego, jak również za pośrednictwem systemu ZUS - PUE oraz bankowości elektronicznej. Obecnie ministerstwo i gminy są w trakcie wdrażania wskazanych możliwości. Przypomnijmy, że program zakłada przyznawanie 500 zł na drugie i kolejne dziecko do ukończenia przez nie 18. roku życia. W przypadku rodzin, których dochód nie przekracza 800 zł netto na osobę w rodzinie (lub 1200 zł netto w przypadku rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym), środki przyznawane będą również na pierwsze dziecko. Jeśli wniosek zostanie złożony w ciągu trzech miesięcy od startu programu, czyli od 1 kwietnia do 1 lipca włącznie, wówczas świadczenie będzie wypłaco-

Fot. M. gaworowska

„Rodzina 500 plus”. Jak będzie wyglądał program w Mysłowicach

Dział Świadczeń Rodzinnych przy ul. Powstańców 9

wysokość świadczenia będzie dzielona proporcjonalnie do dni, w których rodzice sprawują nad tym dzieckiem opiekę.

Nawet do 15 lat więzienia grozi mężczyźnie zatrzymanemu przez mysłowickich policjantów. 52-latek jest podejrzany o liczne włamania. Wykorzystywał nieobecność domowników i wchodził do mieszkań przez okna. Dotychczas policjanci udowodnili mu popełnienie 19 tego typu przestępstw. Część skradzionego mienia już odzyskano. Reklama

Bogumił Stoksik – Zatrzymany większość kradzieży popełnił na terenie Mysłowic, ale także Sosnowca, Będzina i Czeladzi. W dniu złapania go otrzymaliśmy zgłoszenie od kobiety z mieszkania przy ul. Saperów Śląskich, która śpiąc, usłyszała na balkonie hałas i zobaczyła mężczyznę z łomem w ręku. Spłoszony przez kobietę włamywacz uciekł, a ona zgłosiła ten fakt na policję. Będący w pobliżu patrol zauważył mężczyznę odpowiadającego rysopisowi na ul. Brzęczkowickiej. Został zatrzymany w ostatniej chwili, bo wsiadał właśnie do samochodu – informuje st.asp. Paweł Szyja, oficer prasowy mysłowickiej komendy. Włamywacz działał w godzinach popołudniowych, kiedy wszyscy domownicy przebywali w pracy lub na zakupach. Najpierw rozpoznawał okolicę i typował domostwa, do których później się włamywał. Podważał okna w mieszkaniach na parterze i tą drogą przedostawał się do środka. Plądrował pokoje i szafki w poszukiwaniu kosztowności i wartościowych sprzętów.

Kradł wszystko, co przedstawiało jakąś wartość, a później sprzedawał skradzione przedmioty różnym osobom. Zatrzymany to 52-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej. Policjanci zajmujący się tą sprawą udowodnili mu co najmniej 19 przestępstw, których dopuścił się w ostatnim czasie. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za włamania, których dopuścił się w warunkach recydywy, może trafić za kraty na najbliższe 15 lat. W minionym roku mysłowicka policja w kategorii kradzieży z włamaniem wszczęła 246 postępowań. Nie znaczy to, że tyle razy włamano się do mieszkań lub domów. W tej kategorii mieszczą się również włamania do piwnic czy samochodów (np. kradzieże radia). Można powiedzieć, że włamań w Mysłowicach z roku na rok mamy nieznacznie mniej, bo w 2014 było to 295 przestępstw tej kategorii, w 2013 - 269, a w 2012 - 320. Źródło: KMP Mysłowice.

fot. KMP Mysłowice

Seryjny włamywacz zatrzymany. Na koncie ma co najmniej 19 włamań

Przedmioty znalezione w domu włamywacza


04

Aktualności

MARZEC • NR 02/2016 (56)

Reklama

Trzy pytania do prezydenta Lasoka

Chcemy korzystać z dobrej

praktyki w rewitalizacji

Do porozumienia w sprawie DTŚ dołączyły do Mysłowic, Sosnowca i Jaworzna także Katowice, ale stawiają warunki, które zamiast pomóc, mogą utrudnić realizację budowy. Obecność Katowic pomoże?

Porozumienie dotyczące wspólnego wykonania decyzji środowiskowej w sprawie realizacji DTŚ Mysłowice, Sosnowiec, Jaworzno oraz Katowice podpisały 3 lutego. Zależy nam na tym, by komfort i tempo przemieszczania się DTŚką były równomierne na całym odcinku. Dlatego jesteśmy zdeterminowani, żeby odcinek DTŚ od węzła Lwowska w Katowicach, poprzez Mysłowice, aż do węzła Jęzor w Sosnowcu powstał. Równolegle powołaliśmy specjalny zespół, którego zadaniem będzie szukanie rozwiązania problemów komunikacyjnych oraz znalezienie innych funduszy zewnętrznych, aby zwiększyć bezpieczeństwo ruchu na odcinku al. Roździeńskiego od węzła drogowego z ul. Dudy-Gracza i Dobrowolskiego (wjazd i wyjazd z tunelu) do węzła drogowego z ul. Murckowską w Katowicach.

pytaniem jest, jak państwo chcą odpowiadać na te problemy. W każdym spotkaniu uczestniczy kilkadziesiąt osób - są wśród nich mieszkańcy, którzy przyszli wysłuchać tego, co udało się nam zrobić w minionym roku i jakie mamy plany oraz tacy, którzy poszukują odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Wśród zgłaszanych pytań najczęściej pojawiają się te związane z remontem określonej drogi lub chodnika oraz dotyczące miejskiej sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Często jestem pytany również o tzw. niską emisję. Mieszkańcy zwracają uwagę na to, czym pali się w domach i dopytują o nasze działania. Wprowadziliśmy wzmożone kontrole posesji oraz kontynuujemy program związany z dofinansowaniem zakupu ekologicznych kotłów. Liczę na to, że przyczyni się to do poprawy sytuacji.

Odbywa się cykl pana spotkań z mieszkańcami. Jakie problemy zgłaszają najczęściej mysłowiczanie? Oczywiście kolejnym

14 i 21 marca w godz. 10-12 w bibliotece przy ul. Oświęcimskiej 8, a 17 marca o godz. 15 w Mysłowickim Ośrodku Kultury przy ul. Grunwaldzkiej 7 odbędą się spotkania informacyjne w ramach akcji społecznej „cyrogRATY” promującej prawa konsumenta. Projekt ma na celu uświadamianie i zapobieganie negatywnym działaniom marketingowców, którzy manipulując i wykorzystując łatwowierność osób starszych, sprzedają im produkty po zawyżonych cenach, często obciążając seniorów niefortunną umową kredytową. Akcję pod patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich oraz prezydentów Mysłowic i Katowic realizują uczniowie IV i X Liceum Ogólno-

Powstał klub radnych My to Mysłowice

Złote jubileusze

Wojciech Chmiel, Joanna Frysztacka, Agata Kansy oraz Damian Sojka postanowili zjednoczyć swoje siły i powołać klub radnych My to Mysłowice. Ogłosili to podczas lutowej sesji rady miasta. Chmiel i Frysztacka, odkąd rozpadł się klub radnych Wspólnie dla Mysłowic, pozostawali radnymi niezrzeszonymi, podobnie jak Kansy i Sojka, którzy po wyborach nie mogli Reklama

fot. UM

1 marca w urzędzie stanu cywilnego 27 par odebrało pamiątkowe medale z okazji złotych godów. Zgromadzonych w sali ślubów małżonków powitał prezydent Edward Lasok, który wraz z kierowniczką USC Ewą Nowakowską-Mazelon złożył życzenia i udekorował pary pamiątkowymi medalami-różyczkami za długoletnie pożycie.Muzycznym upominkiem dla jubilatów był minirecital utalentowanej mysłowiczanki Róży Brzeskiej.Złote gody świętowali:Marianna i Tadeusz Baranowie,Łucja i Antoni Ciałoniowie, Zofia i Józef Długajczykowie, Krystyna i Władysław Filipkowscy, Lidia i Jerzy Hiacentowie, Łucja i Gotfryd Palkowie,Alicja i Zenon Trząscy, Eugenia i Roman Wojtasowie, Zuzanna i Bogdan Bismorowie, Sylwia i Józef Brzozowscy,Anna i Jerzy Fikowie,

„cyrogRATY”, czyli jak nie dać się nabrać

Barbara i Roman Lelonkowie, Irena i Władysław Musiorscy, Irena i Jan Pojnarowie, Zofia i Antoni Ptaszkowie, Stanisława i Stefan Szyrszeniowie, Anna i Stanisław Wilkowie, Irena i Alojzy

Bieccy,Wiktoria i Alojzy Duzi, Maria i Walter Knopczykowie, Helena i Roman Palkowie,Wanda i Edward Schillerowie, Urszula i Józef Szlosarkowie oraz Maria i Karol Wituccy. AO

fot. MBP

„Gazeta Mysłowicka”: Pojawił się pomysł przejęcia zabytkowego, ale zrujnowanego budynku od Skarbu Państwa i utworzenia tam Klubu Inicjatyw Lokalnych. Skąd decyzja, żeby miasto brało na swoje barki kolejny budynek w opłakanym stanie? Takich przecież nam nie brak. Edward Lasok: Pomysł nie jest nowy i wiąże się ze środkami unijnymi nowej perspektywy na lata 2014-2020. Budynek został już przejęty przez miasto, a środki na jego remont oraz utworzenie Klubu Inicjatyw Lokalnych planujemy pozyskać z funduszy zewnętrznych. Pomysł na utworzenie klubu to jedna z metod rewitalizacji, po części wiąże się ona z projektem „Aktywowani”, ale jest to też tzw. dobra praktyka wykorzystywana w rewitalizacji. Chcemy zatem z tej dobrej praktyki skorzystać.

fot. UM

O remoncie byłego sanepidu w Parku Zamkowym, Drogowej Trasie Średnicowej i spotkaniach z mieszkańcami rozmawiamy z prezydentem Mysłowic Edwardem Lasokiem.

kształcącego w Katowicach. Podczas spotkań z seniorami rozdają bezpłatne biuletyny informacyjne i ulotki, w których zawarte są wskazówki, jak zapobiegać wyłudzeniom, podpowiedzi inspirowane prawdziwymi historiami, a także porady prawne dla osób, które niedawno podpisały umowę z handlowcami. AO

utworzyć klubu, bo tylko ich dwoje wprowadził do rady miasta komitet wyborczy My to Mysłowice. „Grupa nie wyłoniła jeszcze spośród siebie przewodniczącego, na co przyjdzie czas w najbliższych tygodniach. Teraz przyszedł czas na skuteczne działanie na rzecz mysłowiczan, zbudowanie aktywnej, pomysłowej drużyny, dotarcie się we współpracy, wypracowywanie dobrych idei, które uczynią nasze miasto lepszym” - czytamy na stronie internetowej www.mytomy.pl. AO


Aktualności

marzec • NR 02/2016 (56)

Katowice stawiają warunki

4 marca mysłowicka straż pożarna przyjęła zgłoszenie o nieprzytomnej kobiecie leżącej w łazience w budynku wielorodzinnym przy ul. Morcinka 7b. – Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz przemierzeniu mieszkania detektorem wielogazowym MX4. Pomiar wykazał obecność tlenku węgla w mieszkaniu na poziomie 105 ppm – mówi st. kpt. mgr Wojciech Chojnowski, rzecznik prasowy Komendanta Miej-

skiego Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach. Najbardziej ucierpiała kobieta, którą natychmiast odwieziono do ośrodka ostrych zatruć w Sosnowcu. Jeden spośród dwóch przebywających w mieszkaniu mężczyzn został zabrany do mysłowickiego Szpitala nr 2. Podtruciu czadem uległo też dziecko, które ratownicy medyczni przewieźli do Centrum Pediatrii w Sosnowcu-Klimontowie. – Do momentu przyjazdu kolejnych zespołów ratownictwa medycznego strażacy udzielali poszkodowanym pomocy poprzez prowadzenie tlenoterapii 100-procentowym tlenem. Mieszkanie zostało przewietrzone oraz ponownie przemierzone miernikiem wielogazowym. Sprawdziliśmy także pozostałe mieszkania wraz z klatką schodową - urządzenie nie wykazało podwyższonych wartości – informuje Chojnowski. AO

Wesprzyj fundację 2xkochaj

fot. boska cafe

Boska kawiarnia szuka darczyńców

Takiego miejsca w naszym mieście jeszcze nie było. Na Słupnej powstaje kawiarnia, którą może współtworzyć każdy mysłowiczanin, a potem wpaść tam na kawę czy ciastko, tym samym wspierając fundację 2xkochaj. Fundacja 2xkochaj działa przy centrum chrześcijańskim Dom Ojca przy ul. Stadionowej i pomaga potrzebującym mieszkańcom z najbardziej zagrożonych demoralizacją części Mysłowic. – W ramach zajęć świetlicowych, które prowadzimy, dzieci mają możliwość odrabiania lekcji, spożycia posiłku, uczestniczenia w zajęciach wychowawczo-profilaktycznych, artystycznych czy wycieczkach edukacyjno-rekreacyjnych – mówi prezes Joanna Tomanek. Fundacja prowadzi także m.in. warsztaty dla rodziców czy zajęcia coachingowe dla kobiet, chce jednak rozszerzyć swoją działalność o aktywność kulturalną. Właśnie dlatego powstaje Boska Cafe.

– Kawiarnia będzie funkcjonowała w ramach fundacji i tym samym wspierała jej działania - dlatego będzie niezwykła. Poza tym będzie to miejsce spotkań biznesowych i prywatnych z najlepszą kawą, domowymi wypiekami i deserami, książkami i grami planszowymi, kącikiem zabaw dla najmłodszych, osobną salą na imprezy zamknięte, a przede wszystkim sceną kulturalną, czyli miejscem idealnym na koncerty, wystawy, warsztaty i spotkania z inspirującymi ludźmi – wylicza Daria Gębczyk, specjalistka ds. rozwoju w fundacji 2xkochaj. – W tej chwili jesteśmy na etapie gromadzenia środków na remont i wyposażenie lokalu, budowę scenki artystycznej i stworzenie bezpiecznego kącika dla dzieci – dodaje. W tworzenie Boskiej Cafe może włączyć się każdy. Niebawem na platformie crowdfundingowej wspieram.to będzie można przekazać fundacji dowolną kwotę, a w zamian, w zależności od wysokości dotacji, liczyć na prezenty. Ambasadorką projektu została już także pochodząca z naszego miasta aktorka Jolanta Fraszyńska. O postępach w pracach nad Boską Cafe i innych możliwościach wsparcia tego niezwykłego projektu przeczytacie na facebookowym profilu kawiarni oraz stronach internetowych boskacafe.pl i gazetamyslowicka.com. AO

Budowa DTŚ Wschód wspólnie z Katowicami W 2013 r. decyzję o rozbudowie średnicówki podjęły trzy miasta: Mysłowice, Sosnowiec i Jaworzno. Prace miały zacząć się w latach 2016-2017. Z początkiem tego roku Katowice również zainteresowały się inwestycją i stawiają warunki. Magdalena Sus Niewątpliwie rozbudowa Drogowej Trasy Średnicowej na wschód przez Mysłowice w kierunku Sosnowca i Jaworzna jest bardzo ważnym projektem drogowym dla całej aglomeracji, a wspólnie opracowany przebieg trasy ma być najbardziej korzystny dla mieszkańców. Dostrzegły to również Katowice. „Zwracam się z prośbą o przekazanie informacji dotyczących efektu działań podejmowanych z Państwa strony dla jednoczesnej DTŚ Wschód i przebudowy al. Roździeńskiego od węzła drogowego z ulicami Dudy-Gracza i Dobrowolskiego (wlot i wylot z tunelu) do węzła drogowego z ul. Murckowską” zapytuje prezydent Kato-

Zajęcia „Dbamy o damy” ruszyły w Wesołej Od 8 marca panie z południowych dzielnic miasta mogą uczestniczyć w nowych zajęciach z cyklu „Dbamy o damy”. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zaprasza na „Salsation fitness” do obiektu przy ul. Sportowej 2. – Salsation opiera się na radości, którą niosą taniec Reklama

Mysłowic, Sosnowca i Jaworzna zgodnie uznali, że rozbudowa DTŚ na wschód nie przyniesie oczekiwanych efektów, jeśli na al. Roździeńskiego w Katowicach dalej będą powstawały uciążliwe korki. Rezultatem tego spotkania było podpisanie porozumienia w sprawie wspólnego przygotowania dokumentacji do decyzji środowiskowej ws. budowy DTŚ Wschód oraz opublikowanie stosownych komunikatów. Mysłowice, Sosnowiec i Jaworzno poinformowały o powołaniu specjalnego zespołu, którego zadaniem będzie szukanie rozwiązania problemów komunikacyjnych związanych m.in. z węzłem DK86 i DK79 oraz znalezienie innych funduszy zewnętrznych, aby zwiększyć bezpieczeństwo ruchu na odcinku al. Roździeńskiego od węzła drogowego z ul. Dudy-Gracza i Dobrowolskiego (wjazd i wyjazd z tunelu) do węzła drogowego z ul. Murckowską w Katowicach.

wic Marcin Krupa. Nie omieszkał też przypomnieć prezydentom Mysłowic, Sosnowca i Jaworzna, iż „skutecznie działania w tej sprawie warunkują kontynuację dalszych czynności dotyczących realizacji inwestycji”, co wywołało sporo kontrowersji wśród urzędników pracujących już nad projektem. Dodatkowo okazało się, że Katowice chcą, aby DTŚ w stronę Mysłowic przebiegała ul. Krakowską, a w Mysłowicach ul. Katowicką zamiast - jak to było dotychczas ustalone - ul. Bagienną, co miało zapewnić wyprowadzenie ruchu tranzytowego z centrum Mysłowic, a co jest kluczową kwestią tej inwestycji dla naszego miasta. Katowicom natomiast bardzo zależy na rozwiązaniu problemu korkującego się rozjazdu na al. Roździeńskiego, stąd nacisk, aby do projektu włączyć węzeł DK86 i DK79, gdzie przecinają się al. Roździeńskiego, ul. Murckowska oraz Bagienna. W reakcji na takie przedstawienie sprawy na początku lutego doszło do spotkania włodarzy wszystkich czterech miast. Prezydenci Katowic,

i ruch, ale kładzie także nacisk na muzyczną interpretację poszczególnych choreografii. Łączy w sobie technikę tańca, muzykalność, trening funkcjonalny i oczywiście świetną zabawę – mówi Anna Gandyk-Piszczek z MOSiR. – Zajęcia są otwarte dla wszystkich, zarówno początkujących, jak i profesjonalistów – dodaje. Zajęcia odbywają się w każdy wtorek o godz. 17.30. Wstęp jednorazowy kosztuje 8 zł, a miesięczne karnety w cenie 70 zł obowiązują na obie hale: w Wesołej i przy ul. Bończyka. AO

fot. mosir

Troje mysłowiczan podtrutych tlenkiem węgla

fot. UM

Cichy zabójca

Choć mamy już marzec, a temperatury za oknem robią się coraz wyższe, tlenek węgla popularnie zwany czadem nadal zbiera żniwa.

05


Aktualności

O rotmistrzu Pileckim w MMM

Młodzieżowy Dom Kultury, Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 1 i Zespół Muzyki Dawnej Canta byli organizatorami Balu Historycznego, który odbył się 9 lutego. Wydarzeniem tym zespół Canta uczcił 10-lecie swojego istnienia.Zespołem założonym w 2006 r. od początku kieruje Kinga Chojnowska. W skład grupy liczącej prawie 20 osób wchodzą zarówno dzieci, jak i młodzież. Zespół znany jest nie tylko w Mysłowicach i zdobywa nagrody w rozmaitych konkursach i na festiwalach. Zajął m.in. pierwsze miejsce na Międzynarodowym Festiwalu Poloneza w Warsza-

Jest szansa na 3,5 mln zł dla Mysłowic

fot. um

Mysłowicki samorząd stara się o zwrot środków finansowych jeszcze ze starego rozdania unijnego. Wniosek o pieniądze na termomodernizację Szkoły Podstawowej nr 1 i Gimnazjum nr 3, który w 2009 r. trafił na listę rezerwową, został zaktualizowany i ponownie złożony. Jest zatem szansa, by do miejskiego budżetu wróciło 3,5 mln zł.Oba budynki zostały ocieplone, pojawiła się nowa elewacja, wymieniono okna i drzwi oraz zamontowano nowoczesną instalację grzewczą. Inwestycję zrealizowano za kwotę ponad 5,2 mln zł, a dzięki aktualizacji wniosku o dofinansowanie jest możliwość odzyskania 70% jej wartości, czyli ponad 3,5 mln zł. Termomodernizacje to także ważny punkt aktualnej perspektywy unijnej. Mysłowice,

Sprzedam mieszkanie TBS Mysłowice Centrum ul. Kołłątaja, 2 piętro, 60m2, 2 pokoje, 75000 zł. Tel. 516559918 Hostel mPark - Tanie Noclegi stały pobyt 700 zł miesiąc pobyt 1-7 dni 40 zł doba / osoba. tel. 723-15-12-22 tel. 32-445-17-00

Agencja Ochrony zatrudni do pracy na terenie Mysłowic. Więcej informacji pod nr tel. 692439403. CV: praca@alan.tychy.pl Elektryka z uprawnieniami i prawem jazdy zatrudnię Mysłowice, tel.512960165

Chcesz zamieścić ogłoszenie drobne w „Gazecie Mysłowickiej”? Prześlij je na adres biuro@aramedia.pl lub zadzwoń: 32 750 56 83.

Szpital nr 2

Wielki Bal Historyczny na 10-lecie

Podczas styczniowej sesji rady miasta radni zadecydowali, że rondo na skrzyżowaniu ul. Mikołowskiej, Janowskiej i Partyzantów będzie nosić imię rotmistrza Witolda Pileckiego. Niebawem będziemy mieli okazję dowiedzieć się więcej o losach tego wojennego bohatera. 15 marca o godz. 17 w Muzeum Miasta Mysłowice odbędzie się wernisaż wystawy „Rotmistrz Witold Pilecki 1901-1948”. O rotmistrzu Pileckim opowie dr Adam Cyra z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Ekspozycję będzie można oglądać w murach muzeum do końca marca. AO

Ogłoszenia drobne

MARZEC • NR 02/2016 (56)

Stulatek w remoncie fot. UM

06

wie i zdobył nagrodę Senatora Rzeczypospolitej Polskiej. Muzycy tańczą w przepięknych dworskich strojach i grają na instrumentach dawnych: lutni, harfie, fletach, lirach oraz bębnach. Nad.

Bezpłatne porady z księgowości i logopedii

pozyskując zewnętrzne fundusze, planują ocieplić siedem budynków szkolnych i przedszkolnych: Przedszkole nr 1, 6 i 8, Szkołę Podstawową nr 5, 10 i 14, Gimnazjum nr 4 oraz trzy inne: filię Mysłowickiego Ośrodka Kultury w Brzezince, dom dziecka oraz budynek przy ul. Mikołowskiej 4a. AO

Reklama

Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie Familijo zaprasza na bezpłatne konsultacje i porady z zakresu logopedii oraz księgowości osoby, których przychód w 2015 r. nie wyniósł więcej niż 25 tys. zł. Spotkania odbywać się będą w każdy czwartek od godz. 16 przy ul. Mikołowskiej 4a/308. Zapisy na konsultacje można zgłaszać osobiście w biurze Centrum Szkoleniowo-Usługowego Kama lub telefonicznie pod numerami tel.: 32 222 60 93, 726 655 420. AO

Szpital nr 2 już od stu lat ratuje życie i zdrowie mieszkańców naszego miasta. Teraz i ty możesz pomóc, przekazując placówce 1% swojego podatku. W samym szpitalu trwa też remont, jeden z największych w jego historii. Dzięki wsparciu urzędu miasta oraz środkom z Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego już pod koniec kwietnia lecznica będzie świętowała setne urodziny w zupełnie nowej odsłonie, wartej ponad 9,7 mln zł. Jednocześnie placówka realizuje dwa przedsięwzięcia - wart ok. 4 mln zł projekt podniesienia efektywności energetycznej i zastosowania odnawialnych źródeł energii, finansowany prawie w 80% z Mechanizmu Finansowego EOG (projekt przy wkładzie własnym z budżetu miasta pod nazwą „Podniesienie efektywności energetycznej obiektów SP ZOZ Szpitala nr 2 im. dr Tadeusza Boczonia w Mysłowicach poprzez termomodernizację i zastosowanie odnawialnych źródeł energii” w ramach Mechanizmu Finansowego EOG na lata 2009-2014 dla programu operacyjnego PL04 „Oszczędzanie energii i promowanie odnawialnych źródeł energii”) oraz kompleksowy remont wnętrza tzw. budynku interReklama

ny, który w całości finansuje miasto (wartość tych prac to 5,7 mln zł). Za szpitalem jest już ponad połowa prac. – Aktualnie trwają roboty instalacyjne oraz wykończeniowe. Znany jest też termin oddania budynków po remoncie - to kwiecień bieżącego roku – informuje dyrektor placówki Mariusz Wołosz. – Rozpoczęliśmy również prace związane z modernizacją budynku administracji. Zaczynamy od wymiany instalacji centralnego ogrzewania – dodaje. To pierwszy rok, w którym można pomóc szpitalowi, przekazując mu 1% swojego podatku. Wszystko dzięki porozumieniu, które w styczniu placówka zawarła ze Stowarzyszeniem na rzecz Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej w Mysłowicach. W myśl porozumienia za pośrednictwem stowarzyszenia można odpisać 1% swojego podatku na rzecz szpitala, a także wspomóc miejską lecznicę indywidualnymi wpłatami i darowiznami.– Od 1916 r. staramy się jak najlepiej służyć mysłowiczanom. Teraz każdy może nam w tym pomóc, przekazując 1% swojego podatku – zachęca Mariusz Wołosz, dyrektor Szpitala nr 2 i dodaje: – Przekazane pieniądze pomogą w bieżącej działalności szpitala i pozwolą na zakup nowego sprzętu. Aby przekazać 1% miejskiej lecznicy, wystarczy podać w rocznym zeznaniu podatkowym KRS 0000005877 z dopiskiem „Szpital nr 2 w Mysłowicach”. Akcję „1% dla twojego zdrowia” promują plakaty, które zostały rozwieszone w największych zakładach pracy w mieście oraz pocztówki, które trafią do wszystkich mieszkańców Mysłowic. PM


Sześciu nowych diakonów wyświęconych w Mysłowicach 26 lutego w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Kosztowach abp Wiktor Skworc wyświęcił sześciu nowych diakonów: Mateusza Seweryna i Mateusza Włoska pochodzących z tej właśnie parafii oraz Szymona Majchu-

ra z parafii Matki Bożej Bolesnej w Brzęczkowicach,Konrada Hołysia z parafii św. Józefa Robotnika w Katowicach-Józefowcu, Macieja Solucha z parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Katowicachoraz MateuszaPałyza z parafii Podwyższenia Krzyża Św. i Matki Bożej Częstochowskiej w Pszczynie.Diakonat jest pierwszym stopniem święceń kapłańskich. Diakon podczas mszy asystuje kapłanowi, może prowadzić pogrzeb i udzielać chrztu.W dniu święceń ślubuje celibat oraz cześć i posłuszeństwo biskupowi. AO

Potrzebna pomoc dla Piotrusia Kochanowskiego 1% podatku, każda choćby najmniejsza darowizna, a nawet zwykłe plastikowe nakrętki pomogą w leczeniu 3,5-rocznego Piotrusia Kochanowskiego.– Piotruś choruje na autyzm z opóźnieniem rozwoju, ma torbiel pajęczynówki w mózgu, padaczkę, napięcie mięśniowe i silną alergię. Jego leczenie jest bardzo kosztowne, wymaga m.in stałej rehabilitacji i pomocy 11 spe-

Reklama

cjalistów – tłumaczy mama chłopca, Magdalena Kochanowska. – My jako rodzice robimy wszystko, by ratować naszego syna, lecz nie jesteśmy w stanie pokryć wszystkich kosztów, dlatego bardzo prosimy o pomoc. Każdy grosz daje ratunek i nadzieję – dodaje. Aby pomóc Piotrusiowi, przy rozliczaniu się z fiskusem można przekazać mu 1% swojego podatku – numer KRS 0000308316, cel szczegółowy: Piotr Kochanowski K/164. Można też wpłacić dowolną kwotę na konto fundacji Złotowianka, Spółdzielczy Bank Ludowy Zakrzewo, 25 8944 0003 0002 7430 2000 0010. W tytule przelewu należy wpisać: „Darowizna na rzecz Piotra Kochanowskiego K/164”.– Do końca kwietnia zbieramy również plastikowe nakrętki, z których dochód w całości zostanie przekazany na leczenie i re-

Będzie remont ul. Konopnickiej Przebudowa ul. Konopnickiej leżącej w południowych dzielnicach miasta rozpocznie się jeszcze w tym roku, a zakończy do 30 września 2017 r. Nowa nawierzchnia pojawi się na całym odcinku ulicy, obustronnie powstaną chodniki oraz zjazdy do posesji. Wybudowana zostanie także kanalizacja deszczowa, postawione ok. 70 słupów oświetleniowych oraz nowe oznakowanie pionowe i poziomie.Wykonawcę i koszt remontu poznamy niebawem. AO

07

Fot. ARcH.

Aktualności

MARZEC • NR 02/2016 (56)

habilitację Piotrusia. Nakrętki można przynosić do kwiaciarni Marzenie przy ul. Wojska Polskiego 12a. Gdyby ktoś posiadał nakrętki, a nie mógł ich przynieść, proszę o kontakt telefoniczny pod numerem 519 058 596 - osobiście je odbierzemy – mówi Sylwia Ociepka, jedna z organizatorek akcji. AO

Off Festival i Tauron Nowa Muzyka bez rządowych dotacji Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie postawiło na jedne z najpopularniejszych wydarzeń muzycznych na Śląsku. Władze postanowiły, że Off Festival i Tauron Nowa Muzyka tym razem nie dostaną pieniędzy z budżetu, choć rok temu otrzymały kolejno 400 i 232 tys. zł. Na dotacje mogą za to liczyć Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej (250 tys. zł) czy katowicki Rawa Blues Festival (150 tys. zł). AO

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Polski związek Bilardowy po 20 latach zmienia partnera dostarczającego stoły bilardowe. zostaje nim firma z Mysłowic

Jak to się stało, że rozpoczęli państwo współpracę z firmą euro-tech z Mysłowic? Grzegorz Kędzierski, prezes Polskiego Związku Bilardowego: Jako jedna z najlepszych federacji bilardowych na świecie mamy możliwość współpracować z firmami pierwszej klasy z branży, a Euro-Tech to uznana marka na rynku branżowym. Mamy też oczywiście wspólne interesy. My

Na promocję bilardu w Polsce zdecydowanie wpłynęłyby transmisje telewizyjne. zawody Mistrzostw Polski pojawią się w telewizji? Od kilku lat to jeden z najważniejszych elementów naszej pracy: promocja. Już 8 lat współpracujemy z TVSports i corocznie nadajemy profesjonalne bilard to mimo wszystko sport ni- transmisje wideo z naszych głównych imprez. Rocznie jest to ok. 500 godzin szowy w naszym kraju. Może nie jesteśmy piłką nożną, jeśli live bilardu, który dzięki transmisji chodzi o popularność, ale polski bi- w internecie dociera do ludzi na całym świecie. Rekordy lard radzi sobie oglądalności odnotonaprawdę do- Jako jedna z najlepszych wywane są podczas brze. Przez 20 lat federacji bilardowych na Mistrzostw Polski. zbudowaliśmy W tym roku oprócz najlepszy system świecie mamy możliwość TVSports będziemy w Europie i nie współpracować z firmami posiadali jeszcze jedprzesadzę, jeżeli pierwszej klasy z branży, nego dużego ogólnopowiem, że jeden partnera z najlepszych na a Euro-Tech to uznana marka polskiego medialnego, którego świecie. Dzisiaj na rynku branżowym. nazwy na razie nie bilard w Polsce to tysiące osób zrzeszonych i biorących mogę zdradzić. Jednak chcę zapewudział w rywalizacji sportowej. W spor- nić, że nie zabraknie transmisji z Micie młodzieżowym, na który kładzie- strzostw Polski. Mogę dodać, że w grę my ogromny nacisk, mamy około 7 wchodzi ponad 150 godzin retransmitys. dzieciaków trenujących systema- sji rocznie z najważniejszych imprez tycznie w uczniowskich klubach spor- bilardowych zarówno w kraju, jak i za towych i młodzieżowych sekcjach. Od granicą, z czego bardzo dużą część kilku lat wracamy z workiem medali stanowiły będą finały Mistrzostw Polz Mistrzostw Europy zarówno w kate- ski. Nie chcemy się jednak ograniczać gorii juniorów, jak i seniorów. A co do do jednej czy dwóch stacji, ale rozszepopularności bilardu, uważam, że to rzać swój zasięg. W 2017 r. we Wrocjedna z najbardziej rozpoznawalnych ławiu będzie miała miejsce jedna dyscyplin sportu nie tylko w Polsce, z największych sportowych imprez, ale i na świecie. Tylko w naszym kraju The World Games. Jedną z konkurenrekreacyjnie w bilard grywa ok. 3 mln cji będzie właśnie bilard. Transmisje ludzi - czy to jest w takim razie sport będą w Polsacie, więc liczymy, że również wielokrotnie bilard pojawi się na niszowy? antenie tego kanału. w Chinach, USA czy na Filipinach, a ich głównym promotorem jest mistrz świata w trikach bilardowych Venom. Mam więc nadzieję, że tak jak do tej pory stoły będą satysfakcjonować bardzo wymagającą grupę zawodników z Polski.

Fot. BILarDsHoP

Co łączy Mysłowice z Mistrzostwami Polski w bilardzie? Okazuje się, że bardzo wiele. Mysłowicka firma Euro-Tech od tego roku dostarcza najwyższej jakości sprzęt na prestiżową imprezę sportową, Mistrzostwa Polski mężczyzn, kobiet i biznesu. Z tej okazji rozmawiamy z Grzegorzem Kędzierskim, prezesem Polskiego Związku Bilardowego, który gościł w naszym mieście.

w siedzibie firmy w Mysłowicach przy ul. 1000-lecia Państwa Polskiego 15

organizujemy i promujemy sport na najwyższym poziomie, a firma dzięki temu będzie mogła rozszerzyć zasięg i sprzedawać swoje produkty. To bardzo jasna i czytelna współpraca, która mam nadzieję, że tak jak do tej pory z innymi naszymi partnerami, przyniesie obu stronom korzyści. to wielka zmiana po ponad 20 latach współpracy z firmą, która dotychczas zapewniała sprzęt. Faktycznie, współpraca z poprzednim partnerem trwała od początku powstania Polskiego Związku Bilardowego i układała się bardzo dobrze do samego końca. Mam również zaufanie do nowej firmy i przekonanie, że

to dobry wybór, dlatego podpisaliśmy długoletnią umowę. Jako Polski Związek Bilardowy skupiamy się przede wszystkim na utrzymaniu wysokiego poziomu sportowego i organizacyjnego, który mamy dotychczas. Mistrzostwa Polski to impreza na najwyższym poziomie. Od partnera oczekujemy więc tego samego i mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Nowa współpraca to nowe stoły bilardowe na Mistrzostwach Polski, które dostarczy firma z Mysłowic. Dokładnie tak, Rasson Victory staje się oficjalnym stołem Mistrzostw Polski. Co prawda debiutuje w Polsce, ale rozgrywane były już na nim zawody


08

Media Partnerskie

MARZEC • NR 02/2016 (56)

Wybrane artykuły z mediów partnerskich

Śledztwo w sprawie śmierci na budowie dachu I LO.

fot. itvm

Mysłowicka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 26-letniego mężczyzny, pracownika firmy, która remontuje dach I Liceum Ogólnokształcącego. 1 marca ok. godz. 15.30 na komendę policji wpłynęło zgłoszenie o tragicznym zdarzeniu.

fot. itvm

Nie żyje 26-letni mężczyzna

– Otrzymaliśmy zgłoszenie, że pracownik spadł z dachu. Na miejscu pojawili się także ratownicy medyczni, prokurator i pracownik katowickiego inspektoratu pracy. W tej sprawie prowadzone jest prokuratorskie śledztwo – mówi st. asp. Paweł Szyja z mysłowickiej policji. Nie została jeszcze wykonana sekcja zwłok, ale prawdopodobną przyczyną śmierci był upadek z dachu. 26-latek, mieszkaniec województwa śląskiego, zaledwie od kilku dni był

Urodziny co cztery lata?

pracownikiem firmy wykonującej remont dachu mysłowickiego liceum. Po pracy został na poddaszu, a że zamek w drzwiach był już przekręcony, nie mógł zejść na dół. – Mężczyzna został na dachu i prawdopodobnie próbował z niego zejść. Mamy różne podejrzenia, jednak wiele wskazuje na nieszczęśliwy wypadek. Przedmiotem naszych ustaleń jest wyjaśnienie przyczyn śmierci mężczyzny oraz tego, dlaczego zamknięte było zejście z dachu – mówi prokurator Monika Stalmach-

-Ćwikowska z Prokuratury Rejonowej w Mysłowicach. Leżącego na ziemi mężczyznę znaleźli pozostali pracownicy, którzy po czasie mieli zorientować się, że nie wiedzą, gdzie po zakończeniu pracy znajduje się 26-latek. Wykonane zostały oględziny miejsca zdarzenia, w których wziął udział także przedstawiciel Państwowej Inspekcji Pracy. Red.

Urodzona 29 lutego Inez Poniedziałek będzie obchodzić prawdziwe urodziny raz na cztery lata. Dziewczynka przyszła na świat w Mysłowickim Centrum Zdrowia ostatniego dnia lutego w wypadającym właśnie roku przestępnym. Rodzicami małej Inez, która po przyjściu na świat ważyła 3,5 kg i mierzyła 55 cm, są pani Katarzyna i pan Artur. Choć data 29 lutego wypada jedynie raz na cztery lata, mama noworodka zapewnia, że dziewczynka co

roku będzie świętować swoje urodziny. – Będziemy jej organizować urodzinki albo 28 lutego, albo 1 marca, a jak przypadnie akurat „prawdziwa” rocznica urodzin, to będziemy świętować szczególnie – mówi mama dziewczynki. Inez ma starszą, siedmioletnią siostrę Vanessę. Mama Inez pracowała do czasu porodu, teraz zostanie w domu, by zająć się córeczkami. Red.

Wybrane artykuły z mediów partnerskich

Mysłowicka strefa kibica na Euro 2016

Mieszkańcy Mysłowic dopytują się, czy w naszym mieście powstanie strefa kibica, gdzie w towarzystwie przyjaciół można będzie przeżyć wspólnie emocje wielkiego turnieju. W imieniu młodych fanów piłki nożnej z wnioskiem o utworzenie mysłowickiej strefy kibica wystąpił do prezydenta radny Dariusz Wójtowicz. – Euro 2016 to świetny pomysł na ożywienie rynku i wspólną sportową zabawę

działające przy mysłowickim domu dziecka

fot. myslowice.net

Mistrzostwa Europy w piłce nożnej Euro 2016 będą 15. edycją turnieju finałowego na Starym Kontynencie, a zostaną zorganizowane na przełomie czerwca i lipca we Francji. W imprezie po raz pierwszy wezmą udział aż 24 reprezentacje, w tym również Polska.

Przekaż swój 1% na stowarzyszenie

przed telebimem. Pomysł podsunęli młodzi mieszkańcy dzielnicy Ławki, którzy poprosili o wsparcie inicjatywy. To właśnie w ich imieniu złożyłem wniosek o stworzenie strefy kibica – mówi Dariusz Wójtowicz, który w 2008 r. złożył podobny wniosek na ręce ówczesnego prezydenta Grzegorza Osyry. Przypominamy, że podczas Euro 2008 na mysłowickim rynku stanął wielki telebim, pod którym

zebrało się kilkaset osób. Nasz wymarły kulturalnie rynek odżył wtedy na wiele godzin, a transmisja meczu Polska-Austria wywołała mnóstwo pozytywnych emocji wśród tutejszych kibiców piłki nożnej. Ze wstępnych informacji wiadomo, że prezydent pozytywnie rozpatrzył wniosek i strefa kibica powstanie na Słupnej. Więcej informacji niebawem. Red.

Pragniemy przypomnieć, że przy mysłowickim domu dziecka funkcjonuje Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom i Rodzinie im. Ojca Pio. W imieniu wychowanków, pracowników, dyrekcji domu dziecka oraz członków stowarzyszenia zachęcamy naszych czytelników do odpisu podatkowego na tę właśnie organizacje społeczną. Jeżeli chcesz poprawić warunki

życia wychowankom mysłowickiego domu dziecka przy ul. Żeromskiego, możesz dokonać odpisu 1% przy rocznym rozliczeniu z urzędem skarbowym: Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom i Rodzinie im. Ojca Pio, ul. Żeromskiego 2, 41-400 Mysłowice, numer KRS 0000167273, numer konta: Bank Pekao SA o/Mysłowice 65 1240 4315 1111 0000 5297 7400. Red.


Magazyn

MARZEC • NR 02/2016 (56)

Czasem warto wybrać się w podróż innego rodzaju. Pozwolić cieszyć się nie tylko oczom, ale i żołądkowi. Na szczęście na Górnym Śląsku nie brakuje miejsc, w których możemy doświadczyć prawdziwej uczty dla podniebienia. Artur Kornel Wójcik Zacznę od podróży na Wschód. Indie, Pakistan, Tajlandia i inne egzotyczne kraje południowej Azji są coraz częstszym kierunkiem europejskich turystów. Także podniebienia smakoszy całego zachodniego świata zwrócone są w tym kierunku. Trudno się dziwić: to właśnie południowa Azja dała nam curry - potrawę złożoną z mięsa i warzyw zatopionych w sosie. Pod samym słowem „curry” kryje się mieszanka przypraw takich, jak imbir, kurkuma, kardamon, pieprz, kolendra, gorczyca, chili, kminek i wiele innych, z których otrzymujemy proszek lub pastę. Curry stanowi główny składnik sosu, który z gotowanych warzyw i mięsa potrafi wydobyć prawdziwy aromat. Danie to od kilku lat zyskuje na popularności także w Polsce. Można powiedzieć, że stało się nieodłącznym elementem kart wykwintnych restauracji stawiających na kuchnię orientalną, ale także na zawsze zmieniło nasz rodzimy street food. Najlepsze curry w Katowicach zjemy w bistro Hurry Curry (ul. Stanisława 1). Za miskę curry z ryżem (do wyboru: wołowina, wieprzowina, drób, ryba, krewetki, vege) zapłacimy ok. 20 zł. Kto woli street food w amerykańskim wydaniu, ten słyszał zapewne o burgerowni Mad Mick (ul. Warszawska 13 i pl. Oddziałów Młodzieży Powstańczej 5, Katowice), jednym z bardziej znanych miejsc na Śląsku, w którym zjemy smacznego hamburgera z wołowiną usmażoną dokładnie tak mocno, jak lubimy. Jak wiadomo, od kilku lat burger jest narodowym polskim daniem, powoli dogania kebaba, dlatego też Mad Mick musiał dorobić się licznej konkurencji. Zdrowa Krowa (ul. Raciborska 2, Gliwice i ul. Mariacka 33, Katowice) ma także swoich stałych klientów - widać to szczególnie w piątkowe i sobotnie wieczory. Jednak najlepsze burgery w regionie zjemy w bistro Szpilka (Rynek 27, Bielsko-Biała). Wybór znakomitych sosów, idealnie przysmażona wołowina i zawsze świeże składniki sprawiają, że fani tego lokalu regularnie przyjeżdżają do Bielska nawet z Katowic. Minimalistyczny, nowoczesny i jednocześnie ciepły wystrój wnętrza oznacza, że jest to jedyna burgerownia na Śląsku, do której można zaprosić swoją drugą połowę na... randkę. Za burgery w powyższych lokalach wraz z dodatkami i napojem zapłacimy ok. 30 zł. Jeżeli chcemy odkrywać nowe smaki i gotowi jesteśmy na kulinarne eksperymenty, powinniśmy się wybrać do

Mańana Bistro & Wine Bar (ul. Wolności 15, Chorzów). Ta maleńka restauracja ma do zaoferowania dania na każdą okazję. Często zmieniające się menu za każdym razem zaskakuje, a smak oferowanych dań sprawia, że wraca się tu regularnie. Przykładowa pozycja z karty: ośmiornica w tempurze, sepiamajo, emulsja z naci pietruszki, ziemniak, marynowana cebula. Za dwudaniowy obiad zapłacimy do 100 zł. Wcześniej jednak należy pamiętać o rezerwacji stolika! Jeżeli jesteśmy zainteresowani kulinarnymi eksperymentami, nie chcąc przy okazji wydać połowy wypłaty, bezwzględnie powinniśmy się wybrać do Bytomia. Jazz Club Fantom (ul. Żeromskiego 27) to najpiękniejszy lokal na Śląsku - za aranżacją jego wnętrza stoi światowej już sławy Medusa Group (także z Bytomia), dzięki czemu Fantom stał się mekką nie tylko smakoszy, ale i hipsterów. Zjemy tu wiele regionalnych dań w zaskakujących odsłonach, np. krupniok z musem jabłkowym, napijemy się piwa i posłuchamy dobrych dźwięków prosto z festiwali takich, jak Tauron Nowa Muzyka. Co ważne nie jest to jedyne miejsce, które warto w Bytomiu odwiedzić. Na uznanie zasługuje też knajpa Zelter (ul. Strażacka 3a). Tu także dostaniemy wiele dań regionalnych w nowoczesnej formie oraz typowe dania street foodowe w wersji śląskiej. W obu bytomskich lokalach za obiad wraz z napojem zapłacimy ok. 30 zł. Jeżeli chcemy zakosztować haute cuisine - kuchni wysokiej - i zobaczyć, jak smakuje danie, które jest przy okazji dziełem sztuki, najlepiej wybrać się do Tychów. Warsztaty Smaku (ul. Wejchertów 20) to kolejne miejsce o prawdziwie śląskim charakterze, choć dania prezentowane w karcie pochodzą z całego świata. Różnorodne menu sprawi, że każdy w Warsztatach znajdzie dla siebie smak idealny. Za dwudaniowy obiad zapłacimy ok. 100 zł. Jeśli w trakcie obiadu chcemy oglądać Górny Śląsk z góry, powinniśmy zaplanować wizytę w restauracji Wieża Wodna (ul. Kilińskiego 5, Pszczyna). Lokal znajdujący się na najwyższej kondygnacji dawnej wieży ciśnień zabiera nas w podróż do epoki wiktoriańskiej, kiedy to rodzaj ludzki, zachwycony swoimi odkryciami, przekonany był o swojej nieskończonej potędze. Na gruncie wiktoriańskiego odrodzenia powstał nurt w kulturze popularnej znany jako steam punk. Steam punkowa restauracja w Polsce jest tylko jedna - żywcem wyjęta z powieści Juliusza Verne'a - i jest nią właśnie Wieża Wodna. W karcie znajdziemy zarówno tradycyjne polskie dania, jak i propozycje z całego świata. Jednak szczególnie warto skusić się na pszczyńską dziczyznę. Księstwo Pszczyńskie znane jest z tradycji łowieckich, jakże więc w Pszczynie nie skosztować sarny? Za pełny obiad w Wieży Wodnej zapłacimy ok. 120 zł. Jak widać, można na Śląsku dobrze zjeść za duże i nieduże pieniądze. Cieszyć nas może, że oferta kulinarna w naszym regionie jest każdego roku bogatsza. Jedyne, nad czym ubolewa autor niniejszego artykułu, to brak prawdziwej wietnamskiej knajpy, jakich pełno chociażby w Warszawie. Miejmy nadzieję, że to tylko kwestia czasu, a ulubione danie autora - zupę pho - będzie można w przyszłości zjeść pod niejednym familokiem.

Szlachetny eksperyment Stany Zjednoczone, rok 1920. Przeciętny obywatel lubiący trunki z dnia na dzień dowiaduje się, że w całym kraju został wprowadzony zakaz sprzedaży, produkcji i transportu wyrobów alkoholowych. Wszystko za sprawą ustawy posła Volsteada przekazanej pod obrady Izby Reprezentantów, która skończyła się 18. poprawką do konstytucji. Na 13 lat w USA została wprowadzona prohibicja. Maciej Januszewicz Owa poprawka nosiła miano „szlachetnego eksperymentu”. Jej ideą było zlikwidowanie slumsów, opróżnienie więzień i aresztów, zażegnanie problemu przemocy w rodzinie, zwiększenie wydajności i bezpieczeństwa w pracy, a temu wszystkiemu na drodze stał alkohol. Zakładano, że w ciągu jednego dnia powstanie idealny naród. Purytańskie społeczeństwo, na czele którego stały cnotliwe niewiasty oraz kler, od dłuższego czasu upominało się o wyeliminowanie alkoholu z życia społecznego. Pod koniec XIX w. grupy zrzeszonych orędowniczek wstrzemięźliwości wdzierały się do saloonów, gdzie śpiewały pieśni o zgubnym spożyciu, doprowadzając zaskoczonych klientów do dobrowolnego opuszczenia lokalu. Zmiana w konstytucji mimo wszystko nie zabraniała spożywania alkoholu, dawała również możliwość jego produkcji jako domowy wyrób. Paradoksalnie winnice zamiast upadać, zaczęły się mnożyć. Niestety jakość produkowanego wina była, delikatnie mówiąc, kiepska. Chodziło o ilość, nie o jakość. Popyt na winogrona rósł. Z tak dwuznacznej sytuacji narodziły się znane do dziś marki rozpoznawalne na całym świecie, jak E. & J. GalloReklama

Winery, producent Carlo Rossi, czy Beringer, który w okresie prohibicji funkcjonował, sprzedając wina liturgiczne. Domowa produkcja wprowadziła do obiegu takie pojęcia, jak „gin z wanny” czy „bimber pędzony przy blasku księżyca”. Hitem okazały się „winne cegły”. Sprasowany koncentrat moszczu w postaci bloku miał na sobie instrukcję, jak nie należy z nim postępować. Mianowicie po zalaniu wodą nie należy zostawiać go na 20 dni pod przykryciem, gdyż zamieni się w wino. Co bardziej odważni producenci oficjalnie nazywali swoje „cegły” Tokajem, Porto czy Rieslingiem. Można było również produkować cydr, zakazano natomiast domowej produkcji piwa. Trunek ten wciąż kojarzył się z Niemcami i pierwszą wojną światową. Piwo było także uważane za ulubiony napój najniższych klas społecznych. Turystyka do krajów sąsiednich w tym okresie przeżywała rozkwit. Biura podróży oferowały wycieczki do Meksyku, Kanady czy na Wyspy Karaibskie. To podczas jednej z takich wycieczek na Kubę Ernest Hemingway wypił w barze 16 podwójnych daiquiri (40 ml białego rumu, 20 ml soku z limonki, 10ml syropu cukrowego). Gangi przed wprowadzeniem prohibicji chyliły się ku upadkowi. Zajmowały się w głównej mierze drobną przestępczością. Nagle jak z nieba spadła im 18. poprawka. Rozpoczął się przemyt i otwieranie nielegalnych lokali. Powszechna stała się korupcja urzędników i policjantów. Flotylla statków pełnych nielegalnego alkoholu opasała wybrzeże Stanów Zjednoczonych tuż poza ich wodami terytorialnymi. Powstawały wielkie fortuny. Na fali nowego nielegalnego biznesu wypłynęły nowe postaci, jak słynny Al Capone czy Lucky Luciano. Wprowadzenie prohibicji zbiegło się ze złotymi latami 20. Prosperity

tamtego okresu dała społeczeństwu dostęp do nowych możliwości. Wszystkie dziedziny życia ruszyły do przodu. Uznano, że trzeba walczyć z prohibicją, pijąc coraz więcej. W samym Nowym Jorku powstało ponad 100 tys. nielegalnych barów. Amerykanie bawili się doskonale, a ilość spożytego alkoholu wzrosła trzykrotnie. Alkohol stosowany do celów przemysłowych był zatruwany, aby go nie spożywano. Nie przeszkadzało to jednak niektórym. Pito tonik do włosów, esencję waniliową, płyn hamulcowy, podpałkę do węgla. Oblegano lekarzy i apteki, gdyż do celów medycznych alkohol mógł być używany. Przepisywano go na wszystko, od zapalenia płuc po nerwicę. Gdy w 1933 r. zalegalizowano alkohol, niektóre ze stanów pozostały przy prohibicji. Nielegalność jest przecież bardziej ekscytująca. Pozostałością po tamtych czasach są bary, tzw. speakeasy, ukryte gdzieś w miejskiej dżungli. Wciąż więc możemy poczuć dreszczyk emocji, wchodząc do miejsca, które do końca nie jest legalne.

Fot. MJ

WIELKA (KULINARNA) PODRÓŻ ZA MIEDZĘ

Prohibicja w USA

Fot. wiKiMeDiA

Gdzie dobrze zjeść na Śląsku

09

Dziś zamiast wina do potrawy zaproponuję potrawę pod wino. Columbia Crest Two Vines Chardonnay (Centrum Wina w Silesia City Center, 44,99 zł) - to wino warte jest każdej złotówki na nie wydanej. Aromaty cytrusów i miodu zachwycają. Do tego trunek pochodzi ze stanu Waszyngton, a nie powszechnie znanej Kalifornii. Mamy więc do czynienia z przyjemną ciekawostką. Polecam. Do wina proponuję podać makaron spaghetti z suszonymi pomidorami, oliwkami, bazylią i czosnkiem pokrojonym w płatki. Wszystko polane dobrą oliwą. Jest to prosty i smaczny comfort food na zmienną pogodę, jaką mamy za oknem. Smacznego!


10

Magazyn

MARZEC • NR 02/2016 (56)

Dziecko i pieniądze

Robert Kiyosaki, autor poradnika „Bogaty ojciec, biedny ojciec” wskazuje, że większość z nas nie potrafi zarządzać pieniędzmi, bo nikt nas tego nie nauczył. Nie robi tego szkoła, a rodzice zazwyczaj sami nie posiadają odpowiedniej wiedzy. O ile przekazanie dziecku umiejętności inwestycyjnych wymagałoby w wielu przypadkach dokształcenia przez samych rodziców, o tyle nauczenie go podstaw gospodarowania pieniędzmi jest kwestią, którą warto zająć się już od wczesnego dzieciństwa.

fot. pixabay

Naucz dziecko, jak obchodzić się z pieniędzmi

Magdalena Szweda Autorka książki „Get a financial life” Beth Kobliner uważa, że już 3-letnie dziecko jest w stanie uchwycić główną koncepcję oszczędzania i wydawania. Zachęca ona, aby już w tym wieku uczyć dziecko, że czasem trzeba poczekać na wymarzoną rzecz, a także że nie każda wyprawa do sklepu oznacza zakup prezentu dla niego. Kobliner proponuje metodę trzech słoików. Za każdym razem, gdy dziecko otrzyma jakąkolwiek kwotę, należy równo podzielić ją na trzy części, wkładając do słoików z od-

powiednimi etykietkami: „Oszczędności”, „Wydatki” oraz „Dzielenie się z innymi”. Uczymy dziecko, by chcąc kupić drobną rzecz, sięgało do słoika „Wydatki”, oraz by wytrwale odkładało pieniążki do słoika „Oszczędności”, jeśli chce drogą zabawkę czy inny gadżet - należy jednak upewnić się, że nie są one zbyt kosztowne i że dziecko będzie w stanie osiągnąć swój cel. Ostatni słoik wydaje się uczyć bardziej postaw społecznych, ale Robert Kiyosaki podkreśla, iż „musimy pamiętać, by dać drugiemu to, co sami chcemy otrzymać, bo wtedy wróci to do nas pomnożone”. Starsze dziecko możemy już zaan-

gażować w poważniejsze czynności. Kobliner proponuje, by podczas zakupów wręczyć mu niedużą kwotę i polecić samodzielnie wybrać i kupić określony produkt, np. owoce, według własnego uznania. Dostarczamy wówczas naszej pociesze konkretnych doświadczeń w podejmowaniu pierwszych decyzji finansowych. Dziecku w tym wieku należy też na bieżąco tłumaczyć swoje decyzje podczas wyboru produktów i wydawania pieniędzy. Mary Hunt, autorka książki „Raising Financially Confident Kids”, wskazuje kolejne czynności angażujące dziecko podczas robienia zakupów: trzymanie listy potrzebnych produktów, kuponów czy wyszukiwanie określonego artykułu w najniższej cenie. Ważną kwestią, której można nauczyć dziecko w sklepie, jest rozróżnianie potrzeb od zachcianek, zatem umiejętności rezygnacji z niektórych rzeczy. Nie używajmy jednak wówczas argumentu „Nie stać nas na to”, co może zasugerować kłopoty finansowe i przyczynić się do niepokoju dziecka. Pokażmy dziecku, że wybór tego, co kupimy, jest świadomą decyzją: „Postanowiliśmy, że nie będziemy wydawać na to pieniędzy”. Kolejną wskazówką Hunt dotyczącą zakupów z dzieckiem jest płacenie gotówką, a nie kartą płatniczą. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie unaocznić dziecku, że wydanych pieniędzy nie ma i nie pojawią się one dzięki karcie jak za dotknięciem

czarodziejskiej różdżki. Ostatnią kwestią ściśle związaną z socjalizacją ekonomiczną dziecka jest kieszonkowe. Dla niektórych rodziców jest to temat kontrowersyjny - boją się oni braku kontroli nad dziecięcymi wydatkami i przyczynienia się do materialistycznych postaw malucha. Większość ekspertów podkreśla jednak, że jest to w zasadzie jedyny sposób na nauczenie zarządzania pieniędzmi. Hunt proponuje, aby kieszonkowe zacząć wypłacać 6-latkowi i robić to co tydzień, a następnie zwiększać odstępy czasowe, tak aby nastolatek otrzymywał pieniądze raz w miesiącu. W ten sposób mamy szansę nauczyć dziecko planowania wydatków. Musimy zadbać jednak o to, by mogło ono ponosić konsekwencje swoich decyzji. Dlatego nie powinniśmy w sytuacjach awaryjnych pożyczać dziecku dodatkowych kwot. Na koniec przypomnę tylko, że na nic zdadzą się pogadanki, skarbonki i zadania aktywizacyjne, jeśli dziecko z własnej obserwacji rodziców wyciągnie wnioski niespójne z tym, co chcieliśmy mu przekazać. Tak jak w przypadku kształtowania wszystkich innych wzorców zachowań, najważniejszy jest przykład.

„A ja myślałem, że to wszystko ten sam standard”

Co warto wiedzieć o Wi-Fi

Czasami wydaje nam się, że sieć Wi-Fi to rozwiązanie jednorodne, od dawna ujednolicone i w pełni kompatybilne. Nic bardziej mylnego. Sieci Wi-Fi są dziś standardem w wielu domach, jednak jeśli chodzi o technologie, to istnieje bardzo wielka różnorodność standardów szybkości oraz jakości uzyskiwanych połączeń. W tym cyklu artykułów postaramy się wyjaśnić najbardziej popularne z nich.

Laptop na kanapie, radio internetowe w kuchni, sieciowy odtwarzacz koło telewizora i smartfon w sypialni - wszystkie te urządzenia możemy podłączyć do internetu za pomocą bezprzewodowej sieci Wi-Fi. Niestety nie zawsze szybkość połączenia będzie dla nas zadowalająca - wszystko zależy od standardu sieci Wi-Fi. Obecnie najpopularniejszy jest standard N, fachowo określany jako 802.11n. Po kilku latach od jego premiery obsługują go wszystkie nowe laptopy, a także większość routerów i różnych urządzeń podłączanych bezprzewodowo do sieci. Postaramy się wyjaśnić, jak działa Wi-Fi w standardzie N i czym N różni się od innych standardów. Standardy: Standard A (802.11a) - bardzo rzadko wykorzystywany standard bezprzewodowej transmisji, raczej do połączeń operatorskich na częstotliwości 5 GHz. Pozwala w teorii osiągnąć szybkość 54 Mb/s; Standard B (802.11b) - ten przestarzały standard umożliwia przesyłanie danych z maksymalną teoretyczną prędkością 11 Mb/s na częstotliwości 2,4 GHz. Obecnie w zasadzie nie jest używany. Jeśli masz taki router, wymień go jak najszybciej; Standard G (802.11g) - to standard typowy dla starszych notebooków oraz wielu niewymagających szybkiej transmisji danych urządzeń sieciowych. Działa na częstotliwości 2,4 GHz i pozwala osiągnąć maksymalny

teoretyczny transfer na poziomie 54 Mb/s; Standard N (802.11n) - najpopularniejsza obecnie wersja sieci Wi-Fi - w zależności od rozwiązania (zastosowanych anten) pozwala na przesyłanie plików z zawrotną prędkością (teoretyczną) od 150 do 600 Mb/s. W notebookach i droższych routerach znajduje się zwykle wa-riant 300 Mb/s. Najnowsze, najczęściej biznesowe laptopy przygotowane są już do

obsługi szybszej wersji standardu N - zwykle 450 Mb/s. Standard N może działać na częstotliwości zarówno 2,4 GHz, jak i 5 GHz, jednak zdecydowana większość urządzeń potrafi nadawać i odbierać dane jedynie w paśmie 2,4 GHz, wyższą częstotliwość obsługują tylko najdroższe routery i dobrze wyposażone notebooki oraz inne urządzenia podłączane do sieci. Co ważne nawet starsze urządzenia obsługujące jedynie standard B lub G mogą

współpracować z routerem działającym w standardzie N, jednak w takiej sytuacji router przełącza się na wolniejsze tempo standardu B lub G. Standard (802.11ac) - zyskuje popularność niewiele sprzętu kompatybilnego. Do 1 200 mbit/s zwiększono kodowanie, niestety większa prędkość uzyskiwana jest głównie zwiększaniem ilości anten oraz szerokości kanałów. Ciąg dalszy już za miesiąc.


REKLAMA ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Świeży chleb przez całą dobę

w nowej Piekarni Ciastkarni KŁOS Gorące, świeże pieczywo o każdej porze dnia i nocy? Do tej pory mogli się nim cieszyć tylko ci, którzy mieli czas i chęci, by wypiekać je we własnym domu. Od 12 lutego ten luksus mają wszyscy mysłowiczanie – przy ul. Mikołowskiej 15 otwarto całodobową Piekarnię Ciastkarnię KŁOS! To pierwsza całodobowa piekarnia w Mysłowicach. Nie tylko można do niej przyjść o każdej porze, ale także na własne oczy zobaczyć, jak wygląda proces wypiekania pieczywa. – Klienci mogą zajrzeć do nas, kiedy tylko chcą. Wiemy z doświadczenia, że takie rozwiązanie jest potrzebne. W ciągu dnia liczba klientów jest stała, natomiast w wielu placówkach ruch zwiększa się w godzinach późnowieczornych. Wtedy właśnie ludzie chcą kupić świeże pieczywo na następny dzień na śniadanie lub akurat wracają dopiero z pracy – podkreśla Mariusz Kurzyca, dyrektor operacyjny Piekarni Ciastkarni KŁOS. – To jest nasze autorskie rozwiązanie, które wdrożyliśmy 13 lat temu w piekarni w Katowicach-Piotrowicach, a które obecnie funkcjonuje w jedenastu naszych sklepach w Katowicach, Sosnowcu, Siemianowicach Śląskich, Chorzowie, Bytomiu, Żorach, Rudzie Śląskiej, Knurowie oraz Tychach, a teraz także w Mysłowicach – dodaje. Piekarnia Ciastkarnia KŁOS oferuje bardzo bogaty asortyment – od pieczywa na naturalnym zakwasie wypiekanego według tradycyjnych receptur, po bułki, drożdżówki, ciasta, torty, a także kanapki, które można sobie samodzielnie skomponować na miejscu. Jednak to nie wszystko – to także miejsce, gdzie można napić się kawy, czekolady na gorąco lub świeżo wyciskanego soku z owoców. Analiza rynku przeprowadzona przez firmę wykazała, że podobnego miejsca brakowało w tym rejonie Mysłowic, dlatego też Reklama

poza sklepem piekarsko-ciastkarskim i piekarnią „za szybą” została zaprojektowana przytulna kawiarnia, w której można spędzić miło czas z przyjaciółmi przy aromatycznej kawie i słodkim ciastku. Otwarcie nowej piekarni świętowane było przez trzy dni i każdego z nich klienci mogli liczyć na upominki. – tradycyjny żurek śląski na zakwasie, chrupiący wiejski chleb lub firmową ekotorbę od KŁOSA. Dodatkowo co dwa tygodnie organizowane będą specjalne promocje. Ale i bez tego warto zajrzeć do nowo otwartej Piekarni Ciastkarni KŁOS. – Nasze wyroby są w stu procentach naturalne – bez żadnych sztucznych dodatków oraz spulchniaczy, przez co mają niepowtarzalny smak. Nie mamy nic do ukrycia, a nasze pieczywo zawsze jest świeże. Dlatego możemy ten proces produkcyjny śmiało pokazać – zaznacza Tomasz Kurzyca, dyrektor ds. produkcji. Rok 2015 był dla Piekarni Ciastkarni KŁOS przełomowy, a zarazem jubileuszowy, bo rodzinna firma istnieje od 1990 r., więc w tym roku przypadło jej 25-lecie. To był czas nie tylko rozwoju,

ale również licznych nagród. Piekarnia Ciastkarnia KŁOS jest m.in. laureatem Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie”. Firma została także wyróżniona nagrodą w kategorii piekarsko-ciastkarskiej w programie „Dobra marka – jakość, zaufanie, renoma”. – Rozglądam się dookoła i bardzo się cieszę z mojego dziecka będącego efektem 25 lat związku z branżą piekarniczo-ciastkarską. 25 lat to dużo i mało, ale myślę, że – biorąc pod uwagę obecne realia – jest to całkiem niezły wynik i można być z niego dumnym, jak ja z moich synów, Tomasza i Mariusza, którzy z ogromną siłą i determinacją pracują na rzecz dynamicznego rozwoju rodzinnej firmy – podsumowuje Marian Kurzyca, założyciel i prezes firmy KŁOS, a zarazem mistrz piekarstwa i cukiernictwa. Tradycyjne Piekarnie Ciastkarnie Kłos znajdziecie także w innych częściach miasta: przy ul. Brzezińskiej 17, Wielka Skotnica 24 i gen. J. Ziętka 21. Po więcej informacji o firmie i produktach zajrzyjcie na stronę internetową www.piekarniaklos.pl.

11


12

gazetka promocyjna społem


gazetka promocyjna społem 13


14

Magazyn

MARZEC • NR 02/2016 (56)

Wyślij PIT przez internet z centrum handlowego Nie zwlekaj ze złożeniem zeznania podatkowego do końca kwietnia. Już w najbliższy weekend możesz wysłać swój PIT podczas zakupów. Przez trzy dni pracownicy urzędów skarbowych będą czekać na ciebie w kilkudziesięciu galeriach handlowych

Ogłoszenie

Reklama

w całym kraju.Pomogą wypełnić zeznanie podatkowe i wysłać je elektronicznie bezpośrednio do urzędu skarbowego.

Akcja odbędzie się między 11 a 13 marca w godz. 12-18 w centrach handlowych w największych miastach Polski. Na wyznaczonych stanowiskach informacyjnych będą pełnić dyżur eksperci z urzędów skarbowych. Udzielą szczegółowych informacji na temat rozliczenia podatku dochodo-

wego za ubiegły rok oraz rozwieją wątpliwości związane z wypełnieniem zeznania podatkowego czy skorzystaniem z ulg podatkowych i odliczeń. Najważniejsze jednak jest to, że urzędnicy pomogą wprowadzić PIT do systemu e‑Deklaracje i sprawnie wysłać go przez internet do dowolnego urzędu skarbowego w Polsce. Osoby rozliczające się na miejscu otrzymają także urzędowe potwierdzenie odbioru zeznania (UPO). Każdy podatnik może skorzystać z darmowej pomocy urzędników. Reklama

Wystarczy zabrać ze sobą rozliczenie PIT-11, jakie otrzymujemy od pracodawców lub inne dokumenty świadczące o uzyskanych dochodach w 2015 r. Jeśli chcemy skorzystać z ulg podatkowych, to należy również pamiętać o zabraniu ze sobą potwierdzenia wydatków, które chcemy odliczyć. Bardzo ważne jest też, aby mieć ze sobą zeszłoroczne rozliczenie PIT (za 2014 r.) lub dokładną kwotę przychodu uzyskanego w 2014 r. - będzie to potrzebne do identyfikacji danych w systemie e-Deklaracje.

W województwie śląskim stanowiska zostaną zorganizowane w następujących centrach handlowych:Silesia City Center, Katowice, ul. Chorzowska 107; Galeria Sfera, Bielsko-Biała, ul. Mostowa 5; M1 Bytom, ul. Strzelców Bytomskich 96;M1 Zabrze, ul. Szkubacza 1;M1 Czeladź, ul. Będzińska 80; M1 Częstochowa, ul. Kisielewskiego 8/16; Ruda Śląska Plaza, ul. 1 Maja 310; Rybnik Plaza, ul. Raciborska 16; Sosnowiec Plaza, ul. Sienkiewicza 2. US


REKLAMA

15


16

Kultura

MARZEC • NR 02/2016 (56)

W tym roku przypada 10. rocznica utworzenia Muzeum Miasta Mysłowice. Jubileuszowa uroczystość odbyła się w placówce 11 lutego.

Luiza Rotkegel MMM Stworzenie przed dekadą miejskiego muzeum wpisuje się w logiczny ciąg działań ludzi światłych na rzecz muzealnictwa, od okresu międzywojnia, poprzez czasy PRL, do dni nam współczesnych. Pierwsze muzeum miejskie powstało w okresie międzywojennym. W 1922 r., kiedy władze polskie objęły administrację nad miastem, przejęły również jego majątek historyczny. Był to m.in. największy zbiór minerałów i skamieniałości na Górnym Śląsku, który miasto nabyło od miejscowego proboszcza Edwarda Kleemanna, księgozbiór dra Jacoba Lustiga o tematyce historycznej, archiwum miejskie oraz fotografie, obrazy, odznaki cechów rzemieślniczych. Pomysłodawcami i organizatorami mysłowickiego muzeum byli Emil Caspari, płatny radca miejski i Jan Ryszka, kierownik działu oświaty, kultury i sztuki, starszy sekretarz Reklama

miejski. Interesując się przechowywanymi na strychu magistratu zbiorami, chcieli je odpowiednio zabezpieczyć i udostępnić publiczności. Kolejnym krokiem, jaki podjęto w zakresie organizowania muzeum, było rozpoczęcie pozyskiwania eksponatów od mieszkańców, instytucji i miejscowych parafii. Zajął się tym sekretarz miejski Edmund Korfanty. 4 lipca 1923 r. otrzymał od magistratu upoważnienie do zbierania obiektów o charakterze zabytkowym. 16 sierpnia 1927 r. radni powołali uchwałą kuratorium muzealne, które miało pracować nad utworzeniem muzeum. Na zabezpieczenie zbiorów i urządzenie placówki przyznano odpowiednie środki finansowe. Zakupiono 24 dębowe gabloty, stoły i szafy oszklone, które wykonała miejscowa firma stolarska Henryka Dietza. Na ekspozycję muzealną przeznaczono salę o powierzchni 112 m2 w budynku byłej Preparandy przy ul. Seminaryjnej (obecnie ul. Mickiewicza 4 - budynek urzędu skarbowego). Uroczystego otwarcia muzeum miejskiego w Mysłowicach dokonał 15 września 1930 r. o godz. 12 Emil Caspari w obecności przedstawicieli organizacji kulturalno-oświatowych, miejscowych szkół, prasy, członków magistratu i kuratorium muzealnego. Inwentarz muzealny obejmował minerały i skamieniałości w liczbie ok. 10 tys. eksponatów, zbiory dotyczące historii miasta, w tym: mapy, atlas z XVII w., sztandary, ok. 100 sztuk odznak średniowiecznych cechów rzemieślniczych,

fot. MMM

Historia miejskiego muzeum cz. I

Emil Caspari

czerwoną księgę, kroniki, akta rady miejskiej, zbiory dotyczące powstań śląskich i plebiscytu, zbiory numizmatyczne, obrazy malowane na płótnie, skrzynię malowaną ze Śląska Cieszyńskiego, trąbkę i halabardę stróża nocnego, sprzęt przeciwpożarowy oraz 120 okazów wypchanych ptaków z kolekcji naczelnego lekarza Spółki Brackiej w Mysłowicach dra Natorpa. W 1935 r. zmarł Emil Caspari. Jego śmierć przyczyniła się do zawieszenia działalności muzeum. Zlikwidowano je w maju 1937 r. Budynek byłej Preparandy wydzierżawili salezjanie, a lokal przeznaczony dotychczas na salę muzealną zmieniono na kaplicę. Część eksponatów ulokowano z powrotem na strychu ratusza miejskiego, część znalazła się w piwnicach byłej Preparandy.

Zajęcia baletowe dla najmłodszych

Język francuski nie jest im obcy

W czasie tegorocznych ferii Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wystartował z zajęciami tanecznymi „Balerinki” dla najmłodszych dzieci. Dzięki dużemu zainteresowaniu propozycja ta pozostaje w repertuarze zajęć placówki. „Balerinki” to propozycja dla dzieci w wieku 4-7 lat, których rodzice chcą, by rozwijały swoje ciało i osobowość poprzez klasyczny taniec. Zajęcia będą się odbywać w każdy wtorek o godz. 16 w sali fitness hali widowiskowo-sportowej przy ul. Bończyka 32z. AO

2 lutego w I Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Tadeusza Kościuszki odbył się test kompetencji z języka francuskiego dla mysłowickich gimnazjalistów. W VIII Test de Compétences pour Collège udział wzięli uczniowie Gimnazjum z Oddziałami Dwujęzycznymi, Gimnazjum nr 1 oraz Gimnazjum nr 3. Zwyciężczynią konkursu została Weronika Dobrowolska z Gimnazjum z Oddziałami Dwujęzycznymi. Kolejne miejsca zajęły uczennice Gimnazjum nr 1: Weronika Larysz i Marta Goniwiecha. AO

Młodzi matematyczni Uczniowie Amadegeniusze usza nagrodzeni „Łamacze mózgu” - pod takim w Ligotonie hasłem w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 1 odbył się 11 lutego miejski konkurs matematyczny dla uczniów klas czwartych szkół podstawowych. W rywalizacji wzięło udział 15 dwuosobowych drużyn z 15 mysłowickich placówek. Najlepszymi matematykami okazali się uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 Jan Polus i Mateusz Brzeziński. Drugie miejsce zajęli Wirginia Koza i Kevin Marchaj ze Szkoły Podstawowej Zespołu Szkół Sportowych, a trzecie Weronika Hornik i Olaf Majewicz ze Szkoły Podstawowej nr 6. Nad.

Po raz kolejny uczniowie mysłowickiego ogniska muzycznego Amadeusz wzięli udział w Wojewódzkim Festiwalu Młodych Wirtuozów B. Szabelskiego Ligoton i tym razem przywieźli nagrodę oraz dwa wyróżnienia. Nagrodę otrzymała 12-letnia Kornelia Biecka z klasy gitary Konrada Dudzika, a wyróżnienia 6-letnia Odeta Anglart z klasy fortepianu Joanny Bliwert Hoderny oraz 7-letnia Zuzanna Pilarska z klasy skrzypiec Katarzyny Piątek. AO


Historia

marzec • NR 02/2016 (56)

Wystawa w Muzeum w Gliwicach

Nowy cmentarz żydowski

rys. leonard czarnota

Agnieszka i Leonard Czarnotowie MDH

Migracja ludności z obszarów wiejskich do miast, masowa produkcja umożliwiająca powszechny dostęp do dóbr konsumpcyjnych dawniej uważanych za luksusowe i zastrzeżone dla najbogatszych, kilkudziesięciokrotny wzrost gospodarczy, przyspieszenie komunikacyjne, sen o nieograniczo-

nym postępie, wzroście i rozwoju - wszystkie te zjawiska, które ukształtowały rzeczywistość industrialnego świata, napędzane były silnikiem parowym. I właśnie o nich, poprzez ukazanie przemian w przemyśle, transporcie i komunikacji, opowiada ekspozycja przygotowywana przez Muzeum w Gliwicach wspólnie z Muzeum w Tarnowskich Górach. Kuratorami wystawy są historycy Anna Kulczyk i Przemysław Rubacha. Na wystawie można zobaczyć rysunki i modele maszyn parowych, przekroje, modele pokazowe służące do nauki, ale także modele urządzeń

służących do odwadniania kopalń przed zastosowaniem do tego celu XIX-wiecznego wynalazku. Zobaczymy modele kieratów konnych czy model nadszybia XVI-wiecznej kopalni srebra w Tarnowskich Górach z kołem deptanym. Wystawę honorowym patronatem objął Rektor Politechniki Śląskiej prof. dr hab. inż. Andrzej Karbownik. Wystawa jest dostępna dla publiczności do 31 maja w Willi Caro przy ul. Dolnych Wałów 8a w Gliwicach. Dokładne informacje podano na stronie www.muzeum.gliwice.pl.

Spacer MDH

Śladami hut cynku i kolejki konnej Stowarzyszenie Mysłowicki Detektyw Historyczny przeprowadziło 27 lutego kolejny spacer historyczny. To już czwarty spacer i drugi w temacie hut cynku i kolejki konnej.

Karol Wieniawski MDH Po krótkim przywitaniu i wprowadzeniu uczestnicy otrzymali bezpłatną broszurę przygotowaną przez MDH, w której opisana została tematyka mysłowickiego hutnictwa. Poznawanie hut zaczęło się od huty Justyna, która usytuowana była tuż obok dzisiejszego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Brzęczkowicach. Zaledwie po kilkudziesięciu metrach trafiliśmy na duży spiek z pieca huty Justyna. Idąc dalej lasem, po kolejReklama

Żydowski dom przedpogrzebowy Niezbędną częścią żydowskiego rytuału pogrzebowego jest tradycja przechowywania ciała zmarłego poza pomieszczeniami mieszkalnymi. W tym celu budowano specjalne budynki na terenie nekropolii.

rys. leonard czarnota

Wiek pary. Maszyny, które zmieniły świat Stowarzyszenie Mysłowicki Detektyw Historyczny poleca zorganizowaną przez Muzeum w Gliwicach ciekawą wystawę poświęconą początkom przemysłu. Maszyna parowa, która zastąpiła pracę mięśni zwierząt i ludzi, dała impuls rewolucji przemysłowej, która na zawsze zmieniła nasze otoczenie i sposób życia.

17

nych kilkuset metrach doszliśmy do okazałego rozjazdu kolejki konnej, który stanowił XIX-wieczny brzęczkowicki węzeł. Zgromadzenie hut w niedalekiej odległości od siebie wymusiło skrzyżowanie się dróg kolejki. Do dzisiaj jest ono wyraźnie widoczne w brzęczkowickim lesie. Jedna z odnóg prowadzi w kierunku Brzezinki do pobliskiej, usytuowanej kilkaset metrów dalej dawnej huty Stanisław. Następnie uczestnicy spaceru udali się ul. Podgórską obok ogródków działkowych aż do Przemszy - do dzisiaj rozciągają się tam tunele długiej na 2,7 km sztolni dziedzicznej Stanisława. Po lewej stronie przed rzeką znajdowała się kiedyś jedna z nielicznych na Górnym Śląsku ałuniarnia Lukrecja wybudowana w 1808 r. Druga znajdowała się w dzisiejszej dzielnicy Wesoła. Po przejściu kolejnych kilkuset metrów zeszliśmy w dół, w nieregularny las. Teren ten zajmowała huta Leopoldyna. Przeszliśmy lasem brzęczkowickim, aby jednym z duktów dawnej kolejki przejść do ul. Kolejki Konnej. Ulica ta jest wybudowana w śladzie dawnych torów. W lesie odnaleźliśmy nasyp kolejki. Utwardzone żużlem i kawałkami

mufli drogi świadczą o działającym tu przemyśle. Po dłuższej wędrówce dotarliśmy do wejścia okazałej murowanej sztolni odwadniającej w lesie słupeckim. Po następnych kilku minutach dotarliśmy do huty Aleksandra. Można tam odnaleźć miejsce, w którym znajdował się piec, kanały do opróżniania pieców z popiołu, miejsce składowania żużlu oraz hałdy popiołu węglowego. Szliśmy dalej ul. Obrzeżną Zachodnią, przecinając ul. Huty Rozalii przypominającą nam o kolejnej pobliskiej hucie, aż do ul. 1000-lecia Państwa Polskiego, która to w całości zbudowana jest w miejscu, gdzie niegdyś przebiegała kolejka konna. Ulicę tę wraz z dalszą ul. Tuwima starsi mieszkańcy Janowa nazywali rosbanką lub Kolejki Konnej. Po prawej stronie, naprzeciw Szkoły Podstawowej nr 3, widoczny jest dom wagi związany niegdyś z transportem konnym i odprawą towarów - obecnie dom mieszkalny. Skręciliśmy w ul. Huta Amalii, która, jak sama nazwa wskazuje, skierowała nas do pustego pola, gdzie niegdyś znajdowała się huta. Następnie dłuższym spacerem przez las dotarliśmy do huty Arnold, stąpając po drodze utwardzonej pohutniczymi spiekami oraz rozbitymi kawałkami glinianych mufli. Na miejscu, gdzie niegdyś stała huta, przywitały nas okazałe spieki hutnicze, które są nie lada atrakcją tego miejsca. Po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia udaliśmy się do Szybu Bończyk, gdzie dzięki gościnności i uprzejmości właścicieli Anety i Maćka Sikorów czekała na nas gorąca kawa i herbata oraz atrakcja w postaci możliwości zwiedzenia budynków zabytkowego szybu.

Agnieszka i Leonard Czarnotowie MDH W 1864 r. w dzisiejszej dzielnicy Piasek (Piossek) wybudowano nowy cmentarz żydowski (Judischer Friedhof). Ulokowano go pomiędzy dzisiejszymi ul. Gwarków i Stawową, opodal starego cmentarza położonego nad stawem pańskim. Prawdopodobnie wraz z cmentarzem wybudowano również pierwszy dom przedpogrzebowy przy ul. Stawowej, z której można było wejść na cmentarz. W 1905 r. stary dom przedpogrzebowy zastąpiono nowym budynkiem - wyższym i obszerniejszym. Wysokość od podłogi do sufitu w najwyższym punkcie wynosiła 5 m. Maksymalna wysokość budynku wynosiła nieco ponad 7 m, a długość 16,5 m. Nad wejściem umieszczona była gwiazda Dawida. Dom zaprojektował i wybudował Georg Schalscha, budowniczy z Katowic. Warto wspomnieć w tym miejscu, że Schalscha rozbudował budynek walcowni cynku Kunegunda oraz zaprojektował jej nową fasadę. Walcownia cynku to dzisiejsza Biedronka przy ul. Powstańców 6. W 1905 r. budynek domu przedpogrzebowego został podłączony do kanalizacji na ul. Gwarków (ówczesnej Grubenstrasse), a mur graniczący z obecną szkołą sportową podniesiono o pół metra. W 1914 r. mury cmentarza Reklama

Widok na starą (góra) i nową kostnicę (dół)

od strony obu ulic podniesiono do 2 m. Niestety nie wiadomo, jak budowla ostatecznie prezentowała się po ukończeniu, ponieważ nie zachowało się żadne jej zdjęcie. Na przedwojennej fotografii ul. Stawowej widać w oddali mur cmentarny i niewyraźny zarys budynku pośród drzew. Na początku drugiej wojny światowej parcelę, na której znajdował się nowy cmentarz żydowski, skonfiskowała władza hitlerowska. O kupno terenu cmentarza ubiegał się w 1942 r. właściciel firmy budowlanej Plüschke. Wynajmował on także budynek kostnicy do celów firmowych. Dokładna data rozebrania budynku kostnicy - domu przedpogrzebowego - jest dziś nieznana. Na podstawie rysunków projektowych możliwe było wykonanie wizualizacji starego (alten Leihenhalle) i nowego domu przedpogrzebowego widocznych od strony ul. Stawowej. Tekst powstał w oparciu o materiały archiwalne oraz I i II tom „Historii Mysłowic” prof. A. Sulika.


18

REKLAMA

Ciekawostki na rynku gier planszowych PINGWINY Z MADAGASKARU

WWW.PHALANXGAMES.PL Liczba graczy: 2-4 osób Wiek: od 14 lat Przewidywany czas rozgrywki: ok. 60 minut Wydawca: Phalanx Games Polska Pingwiny z Madagaskaru to gra planszowa oparta na fabule kultowego serialu telewizyjnego produkcji DreamWorks. W trwającej ok. 60 minut rozgrywce w grupie od dwóch do czterech osób wcielicie się w role agentów-pingwinów znanych z serialu: Skippera, Kowalskiego, Rico i Szeregowego. A nie jest to łatwe zadanie, gdyż do jego wykonania będziecie musieli zdobyć niezbędny ekwipunek oraz pozyskać przychylność mieszkańców ogrodu i odwiedzających go gości. Skipper, Kowalski, Rico i Szeregowy to pingwiny

PORTALGAMES.PL

SZALONE ZEGARKI Liczba graczy: 4-7 osób Wiek: od 8 lat Przewidywany czas rozgrywki: ok. 30-60 minut Wydawca: Portal Games Szalona gra imprezowa dla 4-7 osób, w której liczy się czas. Dosłownie! Szybka i emocjonująca gra! Proste zasady do wytłumaczenia w minutę! Przygotowanie do rozgrywki jest chyba najmniej szaloną czynnością, bowiem tutaj rozdajemy każdemu graczowi stos kilku kart zegarów (ich ilość zależy od licz-

znane nie tylko z tego, że doprowadzają do śmiechu i łez widzów, ale również z tego, że są w stanie poradzić sobie z wieloma problemami i wyzwaniami pojawiającymi się na ich drodze. Często robią to w bardzo niekonwencjonalny sposób, wykorzystując do tego urok osobisty pozwalający im realizować swoje cele pod przykrywką niewielkich, niewinnych i słodkich zwierzątek. Miejsce akcji to znane nowojorskie zoo. Plansza (modularna) składa się z dziewięciu kafelków (kwadrat 3×3), gdzie w centrum zawsze ma znajdować się kwatera główna. Jest to też miejsce startowe dla naszych pingwinów. Komponenty gry wykonane są w oparciu o oryginalne materiały z serialu, a samą rozgrywkę toczy się za pomocą plastikowych figurek pingwinów! Gra zawiera dwa warianty zasad: rodzinny, by bawić się przy niej mogli gracze w każdej grupie wiekowej, oraz zaawansowany, by zaoferować planszowym wyjadaczom festiwal interaktywnej rozrywki. W rodzinnym trybie rozkładamy dziewięć kafelków, tworząc z nich kwadrat 3×3. Wszystkie żetony pakujemy do worka, rozkładamy pięć kart misji niebieską stroną do góry. Po drugiej stronie układamy stosik kart figurantów, także niebieskim do góry, dodatkowo rozkładamy obok tego stosiku 4/5/6 figurantów z tej talii. Każdy z graczy otrzymuje swój pionek, kartę swojego bohatera i kartę pomocy. Końcową fazą przygotowania jest wylosowanie przez uczestników po pięć żetonów. W wersji zaawansowanej wszystkie karty układamy pomarańczową stroną

do góry, z worka wyjmujemy szare żetony, obok planszy umieszczamy osiem znaczników oficera X, kostkę i notatnik. Każdy uczestnik rozgrywki w swojej turze ma do dyspozycji cztery punkty akcji, które można wykorzystać na ruch - przejście z kafelka na sąsiadujący, kosztuje 1PA, lub wykonanie akcji miejsca: mamy tu m.in. pociągnięcie kosteczek z woreczka (kupujemy za nie karty), zebranie kosteczek z planszy, wymianę kosteczek, w końcu w kwaterze głównej mamy możliwość kupna karty (przy zakupie kostki lądują w odpowiednie miejsca na planszy) To nie jest trudna gra, najlepiej nadaje się do rodzinnego grania. Zbieramy zestawy kolorowych przedmiotów, by za ich pomocą zdobywać karty serialowych bohaterów, którzy pomogą nam w realizacji misji. Za zgromadzonych bohaterów i misje otrzymamy punkty zwycięstwa, a stracimy je za zebrane, ale niewykorzystane przedmioty. W wariancie zaawansowanym, nieco bardziej wymagającym, dochodzą do tego akcje ze zdobytych kart oraz możliwość blokowania ruchów przeciwników na planszy. Tak by do realizacji własnych planów dodać sabotowanie cudzych. Miłośnicy złożonych mechanik nie znajdą tu fajerwerków. Za udostępnienie egzemplarza gry serdecznie dziękuję wydawnictwu Phalanx Games. MT

by graczy), a na środku stołu kładziemy żeton zegara centralnego. Gdzieś obok kładziemy jeszcze karty „Co?” i „Kiedy?”, choć akurat w pierwszej rundzie nam się nie przydadzą. Teraz możemy zacząć szaloną zabawę. Celem gry jest pozbycie się wszystkich kart ze swojego stosu. Lecz nie jest to takie proste, jak mogłoby się wydawać. Bowiem czas rządzi się swoimi własnymi prawami. Ktokolwiek popełni błąd i złamie jedną z zasad czasu, zbiera wszystkie karty zagrane do tej pory, a jego szansa na wygraną diametralnie maleje. Rozgrywka przebiega w kilku prostych krokach. Tury wydają się przebiegać szybko i sprawnie, podczas rozgrywki nie będzie więc czasu na nudę, marudzenie czy zbyt długie zastanawianie się nad swoim ruchem. W Szalonych zegarkach trzeba mieć refleks zarówno fizyczny, jak i umysłowy. Musimy szybko myśleć i szybko wykonywać działanie, które podpowiada nam nasze szybkie myślenie. Zapowiada się naprawdę zabawnie, tym bardziej, że to jeszcze nie koniec zasad, bo twórcy gry zadbali o to, żeby podczas rozgrywki cały czas coś się działo, a gracze musieli się pilnować i być skoncentrowani. Szalone zegarki to gra, w której miesza się dedukcja, koncentracja, szybkość i salwy niepohamowanego śmiechu. To nie tylko dobra gra imprezowa. To właściwie jest eksperyment, jak bardzo

jesteś w stanie powyginać umysł. Niby tylko kilka reguł, ale umysł aż kipi. Wszystko szybko, a tu jeszcze trzeba słuchać, co mówią inni, samemu wykładać i się nie pomylić. Tytuł nie kłamie - Szalone zegarki są naprawdę szalone. Nietypowe zasady gry, nietuzinkowy wybór zwycięzcy i ogromne emocje towarzyszące przestrzeganiu wszystkich reguł. I kto by pomyślał, że tak prosta gra na refleks i pamięć potrafi tak zaangażować zarówno młodszych, jak i starszych. Powiedziałbym nawet, że to jedna z tych gier, gdzie nie tyle ważne jest zwycięstwo samo w sobie, co po prostu dobra zabawa. W dodatku gra jest bardzo regrywalna i można do niej dodawać własne pomysły na modyfikacje, które jeszcze bardziej urozmaicą nam rozgrywkę. Fajnie, że mimo ogromnej ilości gier na rynku pojawia się coś innego i nietuzinkowego, a czy gra się spodoba i czy znajdzie swoich naśladowców, to już zależy tylko i wyłącznie od was. Zapraszamy na stronę www. gazetamyslowicka.com gdzie w dziale „gry planszowe” poznacie pełny plan wydawniczy Portal Games na 2016 r. Za udostępnienie egzemplarza gry serdecznie dziękuję wydawnictwu Portal Games. MT

ZAPRASZAMY DO PODZIEMI

PORTALGAMES.PL Liczba graczy: 2-4 osób Wiek: od 10 lat Przewidywany czas rozgrywki: ok. 3060 minut Wydawca: Portal Games Zapraszamy do podziemi powita nas chłodem lochów i ziejącym ogniem potworem. To świetna gra, w której musimy wystawić do wiatru naszych współtowarzyszy. Sprawić, by zaginęli w lochu... Ryzyko, blef, strategia. Jest tu wszystko, co każdy gracz lubi najbardziej. To gra karciana oparta o mechanikę „push you luck”, w której gracze wspólnie szykują się do wyprawy w tytułowe lochy. W swojej turze gracz dobiera kartę potwora z wierzchu talii i decyduje, czy dokłada ją do podziemi, czy też odrzuca

FIRST TO FIGHT

WYDAWNICTWOFGH.PL Rodzaj gry: strategiczna Liczba graczy: 2-4 Wiek: 10+ Czas gry: 60-90 minut W grze występują historyczne postacie, wydarzenia, miejsca. First to fight obrazuje skalę działań, które miały miejsce podczas wojny, jednak nie jest to gra wojenna. W krótkim czasie (ok. 60-90 minut) gracz pozna wiele osób i miejsc, które odegrały ważne role w osiągnięciu zwycięstwa nad Niemcami. Wśród żołnierzy, którymi będziemy zarządzali, znaleźli się m.in. Antoni Chruściel ps. Monter, August Emil Fieldorf ps. Nil, Jan Kozielewski ps. Jan Karski, Zdzisław Jeziorański ps. Jan Nowak, Stanisław Maczek ps. Baca, Jan Piwnik ps. Ponury, Zofia Rapp-Kochańska ps. Marie Springer, Stanisław Skalski, Elżbieta Zawacka ps. Zo czy Witold Urbanowicz ps. Kobra. Aby zwyciężyć, będziesz musiał wyszkolić żołnierzy i umiejętnie wysyłać ich na różne

ją, lecz tym samym niszczy jeden z żetonów ekwipunku bohatera. Zależnie od liczby graczy zobaczymy inną liczbę kart w podziemiach. Na cztery osoby mniej więcej co czwartą, na dwie - co drugą. Mniej więcej, bo niektórych nie dołożymy, odbierając sprzęt. Na dwie osoby gra z definicji mi się nie podoba, ale jest największa kontrola. Wersje trzy- i czteroosobowe są moim zdaniem tak samo dobre - jest miejsce na blef i kalkulację. Właśnie - blef. Tutaj polega to na tym, że dokładamy potwora i gramy twardziela, że naprawdę chcemy wejść do lochu. Wycofując się w odpowiednim momencie, zostawiamy przeciwnika bez lancy, ale za to ze smokiem w lochu. W drugą stronę jest trudniej - dokładanie niegroźnych goblinów i udawanie przestrachu nie jest takie proste. Jak w każdej dobrej grze blefu w trakcie gry trzeba zablefować raz albo dwa razy, ale za to skutecznie. Gracz, który ostatni spasował, musi wejść do podziemi, mając do dyspozycji pozostawiony mu przez resztę ekwipunek z nadzieją, że nie stanie mu się żadna krzywda. Zapraszamy do podziemi to świetna gra dla lubiących nieco przy rozgrywce pomyśleć, ale lubiących też element nieprzewidywalności powodowany blefem. Szybkie, interesujące partie, proste zasady, ładna oprawa graficzna - tę grę naprawdę warto mieć w kolekcji. Portal zdecydowanie podjął dobrą decyzję o wydaniu tej gry w Polsce. Zaprawdę powiadam: warto się ośmielić. Za udostępnienie egzemplarza gry serdecznie dziękuję wydawnictwu Portal Games. MT

fronty - od zimnych regionów Europy Północnej, przez rozżarzone pustynie Afryki Północnej, po spokojną (teoretycznie) Europę Zachodnią i zawsze walczącą do ostatniego naboju i żołnierza Warszawę. Rozgrywka odbywa się po zakończeniu kampanii wrześniowej, a teatrem działań jest Europa Zachodnia, Europa Północna i Atlantyk, Afryka Północna i Włochy, zachodnia Polska oraz Warszawa. W grze wcielamy się w dowódcę Sztabu Naczelnego Wodza, a naszym celem jest pokonanie Państw Osi. Bawimy się w 2-4 osoby, a żeby wygrać, musimy uzyskać najwięcej punktów zwycięstwa spośród współgraczy. Z racji tego, że jesteśmy po jednej stronie konfliktu, nie wybieramy konkretnego dowódcy, umownie dzielimy się na gracza nr 1, nr 2 itd. Skoro gra jest historyczna, to warto zastanowić się nad tym, ile w niej historii. Pełno… mówiąc wprost. Żołnierze, którzy biorą udział w grze, to postacie, które wywarły zdecydowany wpływ na historię polskich sił zbrojnych. A same misje to wydarzenia, które faktycznie odbywały się w trakcie drugiej wojny światowej. Gra jest przepięknie wydana. Samo pudełko, razem ze Spitfirem oraz Błyskawicą, działa na wyobraźnię, a w środku jest jeszcze lepiej. Plansza wygląda bardzo ciekawie, a karty zwracają uwagę - na każdej z nich jest wizerunek żołnierza bądź obraz związany z konkretnym wydarzeniem. Wielkie brawa za wydanie całej gry w językach polskim oraz angielskim. Nie liczę, że stanie się przełomem w zakresie postrzegania polskiej historii na Zachodzie, ale być może zainteresuje kogoś na tyle, że sam znajdzie interesujące informacje. Za udostępnienie egzemplarza gry dziękuję wydawnictwu Fabryka Gier Historycznych. MT


Kultura

MARZEC • NR 02/2016 (56)

Wicedyrektor MOK poleca

Koncerty, stand-up i przegląd animacji, czyli marzec i kwiecień w MOK

„Tata kontra tata”. Will Ferrel i Mark Wahlberg zmierzą się w pojedynku ojczym kontra ojciec. Pierwszy z nich to uosobienie stabilizacji, drugi - niebezpieczeństwa i chaosu. Każdy z nich użyje tajnej broni, by odgrywać najważniejszą rolę w życiu rodziny i Sary, która na pewnym etapie życia kochała każdego z nich. Premiera 18 marca.

Fot. MAteRiAły PRoMocyJNe

Fot. MAteRiAły PRoMocyJNe

Alternatywnie w kinie i kościele

„Wstrząs”. Neuropatolog dr Benneta Omalu (Will Smith) odkrywa nadużycia stojące za sukcesami zawodników NFL. Brutalne treningi futbolistów powodują u nich urazy mózgu, depresje i samobójstwa. Ameryka ubóstwia swoich bohaterów, a system chroni winnych. Imigrant, który ujawnia rysy na obliczach współczesnych herosów, staje się wrogiem publicznym. Nikt ani nic nie powstrzyma go jednak przed ujawnieniem prawdy. Premiera 11 marca.

call the sun

jazzem czy też hip-hop. Pomimo bardzo skromnego budżetu na festiwalu pojawiają się najważniejsi przedstawiciele polskiej sceny alternatywnej. Do tej pory można było usłyszeć wykonawców takich, jak: Mikromusic, xxanaxx, Lilly Hates Roses, Muchy, Fair WeatherFriends, Rebeka czy Małe Miasta. Piąta edycja festiwalu odbędzie

Patrick the Pan

się między 21 a 23 kwietnia. Przy dźwiękach muzyki alternatywnej będziemy bawić się, jak w ubiegłym roku, w kościele ewangelickim i budynku byłego kina Adria. Bilety pojawią się w sprzedaży już wkrótce. Więcej na www.alterfest.pl. AO

Fot. MAteRiAły PRoMocyJNe

AlterFest już od 21 do 23 kwietnia

AlterFest to festiwal muzyki alternatywnej organizowany w Mysłowicach od 2012 r. Początkowo odbywał się w dwóch lokalach gastronomicznych oraz Mysłowickim Ośrodku Kultury. Dwa lata temu przekształcił się w większą i coraz bardziej docenianą imprezę na mapie polskich niszowych wydarzeń muzycznych. Prezentuje wiele gatunków muzycznych, które kryją się pod pojęciem alternatywy, m.in. indie-rock, muzykę elektroniczną, brzmienia inspirowane

„Niezgodna: Wierna”. Trzecia część adaptacji serii „Niezgodna” będzie odpowiedzią na wątpliwości bohaterów i tajemnice, które skrywa metropolia i władający nią system. Odkrycie zupełnie nowego świata sprawi, że Tris, Cztery i wszyscy członkowie społeczności będą musieli zweryfikować swoje podejście do systemu. Miłość, odwaga i poświęcenie w obliczu wszystkiego w co wierzyli, nabiorą nowego znaczenia. Premiera 11 marca.

„Psy mafii”. W mrocznym półświatku skorumpowaną policję i gangsterów łączą wspólne interesy. By odwrócić od nich uwagę, planują zabójstwo na oficerze. Nad wszystkim kontrolę sprawuje rosyjska mafia, w której niepodzielną władzę sprawuje Irina Vlaslov (Kate Winslet). Premiera 18 marca.

„Cuda z nieba”. Annabel Beam to dziewczynka, która dzieciństwo spędziła przykuta do łóżka ze względu na nieuleczalną chorobę. Podczas jednej z nielicznych okazji, gdy mogła pobawić się z siostrami, zdarzył się wypadek, który groził jej utratą życia. Wpadła do pnia wielkiego spróchniałego drzewa. Gdy wszyscy utracili nadzieję, obudziła się i opowiedziała niezwykłą historię o tym, jak spotkała Jezusa. Premiera 25 marca.

Fot. MAteRiAły PRoMocyJNe

szarynotes.blogspot.com

Koszulki i torby z Szemranym dostępne na www.julienarogu.com.

Menippe, Call The Sun, Baasch, Keskese, Patrick the Pan, Granatowy Prawie Czarny, Erith, Birdy Hunt, Król i Hatti Vatti - tak na chwilę obecną wygląda lista artystów, którzy w kwietniu zagrają w naszym mieście podczas AlterFest 2016.

„Niewinne”. Matylda, młoda lekarka pracująca w szeregach francuskiego Czerwonego Krzyża, tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej staje się częścią tajemnicy skrywanej za murami zakonu. Trafia tam, by ocalić jedną z sióstr, która walczy o życie podczas wyjątkowo ciężkiego porodu. Zakonnice padły ofiarą gwałtu dokonanego przez czerwonoarmistów, lecz matka przełożona (Agata Kulesza) za wszelką cenę stara się zatuszować skandal. Nowo poznana przyjaciółka, siostra Maria (Agata Buzek), pomaga Matyldzie zrozumieć zamkniętą społeczność za murami i odkryć skrzętnie skrywaną prawdę. Premiera 11 marca.

Fot. MAteRiAły PRoMocyJNe

Szemrany

Z kinowych ekranów powoli znikają laureaci tegorocznych Oscarów, a ich miejsce zajmują wiosenne nowości.

Fot. MAteRiAły PRoMocyJNe

Już dwa dni po koncercie Czesława Mozila czeka nas kolejne wydarzenie muzyczne, tym razem w nieco innym klimacie. Na scenie MOK z okazji Dnia Kobiet zaśpiewa Jacek Silski. Wokalista ten ma na swoim koncie wiele koncertów na terenie całej Europy, udział w spektaklach chorzowskiego Teatru Rozrywki, a nawet wspólny występ z Julio Iglesiasem w Music Teatret Veile w Danii. Koncert poprowadzi Marcin Janota, prezenter Radia Fest. Zapraszamy oczywiście nie tylko panie i zachęcamy panów do sprawienia swoim partnerkom ciekawego prezentu z okazji tego wyjątkowego święta. Wydarzenie będzie miało miejsce 11 marca o godz.

ca - jeden z ważniejszych przedstawicieli francuskiej muzyki alternatywnej, paryski zespół Birdy Hunt. Przypominamy także o możliwości zapisania się do „Kulturalnego SMS-a” - bezpłatnej usługi, dzięki której będą państwo na bieżąco informowani o wydarzeniach organizowanych przez MOK. Aby skorzystać z usługi, wystarczy wysłać SMS o treści MOK pod numer 500 186 320.

Konkurs

Fot. MAteRiAły PRoMocyJNe

Pierwszy kwartał tego roku w Mysłowickim Ośrodku Kultury obfituje w ciekawe wydarzenia kulturalne. Za nami m.in. występ kabaretu Smile oraz niezwykle udana „Akcja zima” a to zaledwie przedsmak tego, co będzie się działo w najbliższym czasie.

17.30 w MOK przy Grunwaldzkiej. Mysłowice znalazły się na mapie tegorocznego Ogólnopolskiego Festiwalu Polskiej Animacji O!PLA. Festiwal będzie odbywał się od 21 marca do 22 kwietnia. Jego celem jest docieranie ze sztuką animacji nie tylko do dużych, ale przede wszystkim do mniejszych ośrodków w kraju, zaś dzięki projekcjom dla widzów w różnym wieku, prelekcjom, spotkaniom z twórcami oraz warsztatom animacji festiwal ma znaczący charakter edukacyjny. Podczas wydarzenia będą odbywały się seanse dla grup zorganizowanych oraz otwarte projekcje dla wszystkich chętnych. Każdy seans dla młodzieży szkolnej w ramach przeglądu festiwalowego będzie poprzedzony wprowadzeniem słownym. Każdy z uczestników otrzyma formularz, w którym będzie mógł zaproponować swojego zwycięzcę, dołączając w ten sposób do rzeszy osób głosujących w całym kraju. Wszystkich miłośników stand-up’u zapraszamy 10 kwietnia do MOK przy ul. Grunwaldzkiej 7, gdzie będziemy mieli okazję zobaczyć i usłyszeć Piotra Bałtroczyka. Widowisko jest przeznaczone tylko dla osób dorosłych. Największym muzycznym wydarzaniem kwietnia będzie niewątpliwie AlterFest, który od 21 do 23 kwietnia będzie gościł w kościele ewangelickim oraz budynku byłego kina Adria. Będziemy mogli usłyszeć czołówkę muzyki alternatywnej - zagrają m.in. Król, Patrick the Pan, Hatti Vatti czy Baasch. Po raz pierwszy w historii na festiwalu pojawi się także zagraniczny wykonaw-

Marzec w Multikinie

19

Konkurs. Dla dwóch pierwszych osób, które na adres redakcja@ gazetamyslowicka.com prześlą swoje imię i nazwisko, mamy podwójne zaproszenia na dowolnie wybrany seans! Anna Figura, Multikino


20

Rozrywka

Zwierzak numeru

MARZEC • NR 02/2016 (56)

Van Basten

Chcesz zobaczyć swojego zwierzaka w„Gazecie Mysłowickiej”? Prześlij nam jego zdjęcie na adres: redakcja@gazetamyslowicka.com.

Humor – Halo, Sylwek? Siema! – Cześć. – Mam do ciebie prośbę, nie przychodź do nas więcej! – Dlaczego?! – Po twojej ostatniej wizycie srebrne łyżeczki nam zginęły. – Jak Boga kocham, ja ich nie ukradłem! – Wiem, znalazły się. Ale niesmak pozostał... Egzamin. Blondynka pyta egzaminatora: – Czy można używać kalkulato-

Mysłowice ul. Kacza tel. 322232824

Na rozwiązanie krzyżówki czekamy do 28 marca. Spośród wszystkich nadesłanych odpowiedzi wylosujemy 3 osoby, które podadzą poprawne rozwiązanie. Zwycięzcy otrzymają nagrodę w postaci zaproszenia dla dwojga na dużą pizzę w restauracji Da Grasso w Mysłowicach.

Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres siedziby redakcji: ARAmedia (z dopiskiem „Gazeta Mysłowicka”) ul. Mikołowska 29 41-400 Mysłowice *Nagroda nie podlega wymianie na ekwiwalent pieniężny.

Zwycięzcy z poprzedniego numeru: Marianna Huchro, Dorota Gorzewska, Anna Fafińska Reklama

ra? – Kobieto, weźże odpal ten samochód i jedź...

Dwóch rozbitków spotyka się na otwartym morzu. Jeden pyta drugiego: – Jak długo już tak dryfujesz? – Będą dobre dwa lata. – Jak to możliwe, że tak długo wytrzymałeś? – Sam nie wiem, straszna nuda, szczególnie w niedziele.

Mój szef to już kompletnie zwariował. Siedzę sobie cichutko i spokojnie, nikomu nie przeszkadzam, a on wchodzi, nie ma „Cześć”, nie ma nic, tylko od razu: „Zabieraj te nogi z mojego biurka!!!”. Dwóch żołnierzy w okopie: – Jak tu trafiłeś? – Kawaler, lubię wojnę, więc na ochotnika. A ty? – Żonaty, lubię spokój, więc na ochotnika.


Sport

marzec • NR 02/2016 (56)

Armwrestling

Kolejne sukcesy Radka Kwietniewskiego

Reklama

niczenia fizyczne. W sieci trafiłem na link o armwrestlingu i pomyślałem,że to jest to – opowiada Radek Kwietniewski. – W wakacje 2011 r. znajoma rehabilitantka skontaktowała mnie z trenerem Mariuszem Grochowskim z klubu Tytan w Jaworznie, który zaprosił mnie na pierwszy trening. Spodobało mi się, a trener uznał, że mam predyspozycje i tak to się zaczęło. Czeka mnie jeszcze sporo treningów, może nie za rok czy dwa, ale wierzę, że zdobędę mistrzostwo świata – dodaje. Trzymamy kciuki.

fot. arch. radka kwietniewskiego

– Właśnie wróciłem z Mistrzostw Polski w Gdańsku, gdzie udało mi się wywalczyć podwójne złoto w kategorii do 75 kg. W zawodach brało udział 240 zawodników z całej Polski w różnych kategoriach wagowych i wiekowych – mówi mieszkający w Mysłowicach reprezentant klubu Tytan Jaworzno, Radek Kwietniewski. Walczył w kategorii osób niepełnosprawnych do 75 kg i zwyciężył zarówno lewą, jak i prawą ręką. To kolejny medal w karierze Radka.

Bogumił Stoksik Pierwszy sukces przyszedł w marcu 2012 r. - brązowy medal na prawą rękę w Mistrzostwach Polski. Potem kolejne, zarówno w krajowych, jak i międzynarodowych zawodach. Listę najważniejszych z nich publikujemy obok. Sukcesy sportowe osiąga mimo dużych przeciwności losu. W 2002 r. przeżył poważny wypadek samochodowy. Cztery miesiące był w śpiączce. Mimo że lekarze nie dawali mu większych szans na przeżycie, nie mówiąc

już o tym, że kiedykolwiek będzie chodził czy mówił, to chodzi i mówi. Mało tego, jest też jednym z najlepszych zawodników w swojej klasie w polskim armwrestlingu. – Po ukończeniu szkoły zastanawiałem się, czym wypełnić czas. Jako były uczeń szkoły sportowej zawsze lubiłem ruch i wysiłek fizyczny. Uprawiałem tenis stołowy, pływanie,zapasy,piłkę nożną. Pomyślałem, że sport mógłby być teraz moim sposobem na życie. Pozostawało mi tylko znaleźć jakąś dyscyplinę statyczną ze względu na moje ogra-

W siłowaniu na lewą rękę - Puchar Polski 2012: srebrny medal, Mistrzostwa Polski 2013: srebrny medal, Puchar Polski 2013: srebrny medal, Mistrzostwa Polski 2014: złoty medal, Puchar Polski 2014: złoty medal, Mistrzostwa Polski 2015: złoty medal, Puchar Polski 2015: srebrny medal. W siłowaniu na prawą rękę - Puchar Polski 2012: złoty medal, Mistrzostwa Polski 2013: złoty medal, Puchar Polski 2013: złoty medal, Mistrzostwa Polski 2014: złoty medal, Puchar Polski 2014: złoty medal, Mistrzostwa Polski 2015: złoty medal, Puchar Polski 2015: srebrny medal, Mistrzostwa Świata i Mistrzostwa Europy: 2x 5. miejsce.

21

Koszykówka. Miejskie finały gimnazjów Ostatnią grupą rywalizującą w tym roku w koszykówce byli gimnazjaliści. Po wcześniejszych eliminacjach wyłoniono finalistów: żeńskie reprezentacje Gimnazjum nr 2, 3, 4 i 6, a wśród chłopców zespoły „jedynki”, „dwójki”, „trójki” i Gimnazjum Dwujęzycznego Zespołu Szkół Ogólnokształcących. Rywalizacjadziewcząt przyniosła bardzo dużo emocji. W półfinałach górą były reprezentantki „szóstki” i „czwórki”, które zmierzyły się w finale, a na przegrane czekał mecz o trzecie miejsce. W nim „trójka” pewnie pokonała „dwójkę” i sięgnęła po brązowy medal. W meczu o zwycięstwo po trzech kwartach widniał remisowy wynik. Lepsze w ostatniej kwarcie okazały się uczennice G4, które wywalczyły mistrzostwo Mysłowic. MVP turnieju została wybrana Julia Morawska (G4), a najcelniej rzucała Kamila Seweryn (G3). W pierwszym męskim półfinale zobaczyliśmy pogrom. „Jedynka” pokonała „dwójkę” aż 36:3. W drugim natomiast walka była wyrównana i niespodziewanie to Gimnazjum Dwujęzyczne ZSO awansowało do meczu o pierwsze miejsce. Brązowy medal po równym pojedynku wywalczyło G2, a w finale Gimnazjum Dwujęzyczne ZSO długo stawiało opór reprezentantom „jedynki”. Jednak finisz zdecydowanie należał do uczniów G1 i to oni zgarnęli złote medale. Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrano Michała Luksa (G1), a najlepszym strzelcem okazał się Kacper Wosiński (Gimnazjum Dwujęzyczne ZSO). DF


22

Sport

MARZEC • NR 02/2016 (56)

Judo

Piłka nożna

Jak co miesiąc zawodnicy UKS Judo Mysłowice nie próżnowali i świętowali sukcesy nie tylko w swojej rodzimej dyscyplinie sportu, ale także w ju-jitsu.

Luty to w niższych ligach jeszcze okres przygotowań i dopinania kadry przed pierwszymi meczami rundy wiosennej.

Mysłowiccy judocy nadal w formie Sparingowe wieści

Pierwsze zawody w lutym, czyli Zagłębiowski Turniej Judo dzieci, młodzików i juniorów, przyniósł aż 30(!) medali. A najwięcej złotych. Swoje kategorie wiekowe i wagowe wygrywali: Brajan Budycha, Filip Cygan, Nikodem Figlus, Iga Frosztęga, Igor Guzy, Kamil Hulin, Filip Jaromin, Wojciech Kuwik, Jakub Linke, Anastazja Malinowska, Wiktor Niechaj, Natalia Rusin, Wojciech Sosna i Wiktor Witek. Ponadto na ich koncie znalazło się 11 sreber, które zdobyli: Julia Hinkelman, Sandra Kordek, Olaf Figlus, Filip Cygan, Bartosz Kimel, Kacper Kułaga, Adrian Podliński, Krystian Raś, Jakub Linke, Kacper Winter i Patryk Winter. Natomiast pięć brązowych medali na konto UKS Judo wywalczyli: Aleksandra Stach, Lena

Dawid Forma fot. MOSIR

Dawid Forma

Totkegel, Oliwier Wójcik, Bruno Przewoźny i Tobiasz Malinowski. Judocy radzą sobie świetnie nie tylko w swojej dyscyplinie sportu. Najlepszym tego przykładem były Mistrzostwa Polski młodzieżowców i juniorów młodszych w ju-jitsu, które odbyły się 13 lutego w Mysłowicach. Tak samo jak w zawodach judo, gdzie nie mają sobie równych, tak i w tym wypadku Alicja Gowarzewska i Nikodem Figlus zdobyli złote medale, a co za tym idzie tytuł mistrzów Polski. Ze srebrnego kruszcu cieszył się Igor Kozik, a na najniższych stopniach podium stawali Dominika Nowicka, Wiktoria Kimel, Patryk

Gruszka i Marcin Włoka. Klub odebrał także nagrodę za trzecie miejsce w klasyfikacji drużynowej (juniorzy młodsi). Po przerwie spowodowanej feriami mysłowiccy judocy wrócili do zmagań 28 lutego na Otwartych Mistrzostwach Euroregionu Beskidy w czeskiej Dobrej obok Frydka-Mistka. 12 zawodników z naszego miasta przywiozło dziewięć medali. Jedyne złoto udało się wywalczyć Igorowi Kozikowi. Trzy srebra przypadły Kamilowi Hulinowi, Natalii Rusin i Wiktorowi Witkowi, natomiast pięć brązowych medali to zasługa Filipa Cygana, Igi Frosztęgi, Igora Guzego, Aleksandry Koteras i Olafa Figlusa.

Biegi

44. Cross Mysłowicki

fot. MOSIR

28 lutego odbył się 44. Cross Mysłowicki. Rywalizacja została podzielona na pięć grup wiekowych w kategoriach męskiej

i żeńskiej. Wśród dziesięciu klasyfikacji końcowych na pierwszym miejscu znalazła się tylko jedna reprezentantka Mysłowic. Milena

Finał ALS kobiet

Autmobilklub Mysłowicki

Po raz pierwszy od 15 lat, odkąd istnieje Amatorska Liga Siatkówki w Mysłowicach, odbyły się rozgrywki ligi kobiet. Do rywalizacji przystąpiło sześć drużyn. Całą ligę wygrała drużyna Diamonds Tychy, drugie miejsce zajęła ekipa KA „Spróbuj z nami”, a na najniższym stopniu podium stanęły siatkarki MOSiR-u Imielin. DF

Automobiliści z naszego miasta wzięli udział w 65. Rajdzie Energetyków „Karnawał 2016”. W klasyfikacji drużynowej zajęli pierwsze miejsce, a zwycięsko z imprezy wyszła para Marcin Lutek i Monika Wojtkowiak. Tuż za nimi uplasowali się Zbigniew Daniel i Jacek Sobczyk. DF

Pyka, uczennica Gimnazjum nr 1, pozostawiła swoje rywalki w tyle w kategorii junior młodszy. Oprócz jej wyniku na zauważenie zasługuje Mateusz Drąg, który zajął trzecie miejsce wśród juniorów. Paweł Szreniawa (juniorzy młodsi) i Norbert Hajduk (dzieci) zajęli najgorsze dla sportowca miejsca tuż za podium. W biegu młodzików Mateusz Krzemiński uplasował się na szóstej pozycji. Lista zwyciężczyń od najmłodszej do najstarszej kategorii: Natalia Bentka (Nysa), Julia Bartczak (Zabrze), Milena Pyka (Mysłowice), Karolina Jaromin (Bielsko-Biała) i Sylwia Ślęzak (Częstochowa). Natomiast w męskiej rywalizacji najlepszymi okazali się: Maciej Ryszewski (Nysa), Radosław Greń (Brenna-Górki), Bartosz Jarczok (Zabrzeg), Kamil Gaik (Sosnowiec) i Dawid Malina (Rybnik). DF

Kickboxing

20 lutego w Libertowie reprezentanci Shoguna Mysłowice wzięli udział w Mistrzostwach Małopolski w kickboxingu. Mysłowiczanom udało się zdobyć trzy złote, jeden srebrny i cztery brązowe medale. Na najwyższym stopniu podium stanęli: Kinga Ejdys, Sebastian Nadolski i Artur Borkowski. Srebro przypadło Oskarowi Baronowi, a brąz wywalczyli: Sebastian Marczuk, Tomasz Komisarczyk, Wojciech Jadczyk i Piotr Sobota. DF

Górnik Wesoła rozpoczął treningi 12 stycznia, a swój pierwszy sparing rozegrał z początkiem lutego. Jak na razie drużyna jest w budowie przez nowego trenera Jacka Bratka. Zawodnicy są testowani, jednak na razie brak jakichkolwiek konkretów. Wyniki lutowych gier kontrolnych: Jedność Przyszowice - Górnik Wesoła 1:2 (zaw. test., Chrząszcz), Górnik Wesoła - Grunwald Ruda Śląska 0:4, Górnik Wesoła - CKS Czeladź 2:6 (Kaizik, Hamerski), Orzeł Piekary Śląskie - Górnik Wesoła 1:1, Górnik Wesoła - Victoria Zalas 1:1 (zaw. test.). W zespole Unii Kosztowy pierwszy raz w historii pojawił się zagraniczny piłkarz. Mamia Jikia to 40-letni zawodnik znany z występów w m. in. Ruchu Chorzów czy Amice Wronki. Zaliczył także trzy występy dla gruzińskiej reprezentacji narodowej. Oprócz niego do klubu dołączył Michał Gadaj (MKS Lędziny) oraz na zasadzie wypożyczenia Gabriel Ochojski (MK Katowice).

Z drużyną trenuje także mysłowicki napastnik, który stracił prawie całą jesienną rundę przez kontuzje. Wyniki lutowych sparingów: CKS Czeladź - Unia Kosztowy 0:5 (Fahrenholt x2, Demitraszek, Wolny, Wasyl), UKS Ruch - Unia Kosztowy 2:1 (Rak), Ruch II Chorzów - Unia Kosztowy 2:2 (zaw. test., Wasyl), Górnik Piaski - Unia Kosztowy 2:1 (Ochojski), Przemsza Siewierz - Unia Kosztowy 6:0, Pogoń Nowy Bytom - Unia Kosztowy 0:4 (Jikia, Herrmann, Wasyl, Demitraszek), Tęcza Błędów - Unia Kosztowy 2:4 (Iwan x3, Fahrenholt), KS Chełmek - Unia Kosztowy 1:4 (Ochojski, Fahrenholt, Jikia, Kowalski). W Kocinie nieciekawie wygląda sytuacja z kontuzjowanymi piłkarzami. Na pewno w rundzie wiosennej nie zobaczymy Karola Strzewiczka, który leczy kolano, a pod znakiem zapytania stoi gra Michała Kowalskiego, który doznał groźnie wyglądającej kontuzji na ostatnim sparingu. Z gry w klubie zrezygnowało dwóch innych zawodników: Krzysztof Gondzik i Wojciech Kowalski. Jak na razie jedynym pewnym nabytkiem Górnika 09 jest Marcin Jaszczuk, który wrócił po długiej kontuzji. Wyniki lutowych gier: Sparta Katowice - Górnik 09 4:1 (Bogdański), Górnik 09 - Nadwiślanin Gromiec 0:7, MK Górnik Katowice - Górnik 09 2:7 (Bacia x2, Bogdański x2, Dylewski, Kowalski, zaw. test.), Stal Zabrze - Górnik 09 2:0, Górnik 09 - MKS Sławków 6:3 (Kurtok, Bryk, Golasz, Jaszczuk x2, zaw. test.).

Trzydniowy turniej halowy dzieci W ramach przedsięwzięć organizowanych podczas ferii przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w pierwszym tygodniu szkolnej laby odbył się turniej piłkarski dla zawodników rocznika 2003 i młodszych. Do rywalizacji zgłosiło się sześć drużyn: po dwie Lechii 06, Górnika 09 i Szkoły Podstawowej nr 3. Najpierw drużyny grały systemem „każdy z każdym” po dwa razy. Klasyfikacja po tych spotkaniach ustawiła mecze o poszczególne miejsca. W meczach o pierwsze miejsce spotkały się ekipy Lechii i Górnika, o trzecie SP3 i druga drużyna Górnika, a o piąte druga drużyna SP3 i druga drużyna Lechii.

Boks

Shogun Mysłowice może pochwalić się kolejnymi trofeami. Biorąc udział w Bokserskiej sobociew Myszkowie, reprezentanci tego klubu wywalczyli cztery złote i dwa srebrne medale. Najlepszymi w swoich kategoriach okazali się: Sebastian Pękała, Roman Zhytkewych, Jacek Kałuziak i Amadeusz Toboła. Srebro przypadło Aleksandrowi Jasiewiczowi i Patrykowi Kudzi. Dzięki tym medalom Shogun zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji drużynowej. DF

W niezwykle wyrównanym finale lepsi okazali się podopieczni Piotra Rotko, czyli piłkarze Lechii 06 Mysłowice. Tym samym podopieczni trener Pauli Wachulec musieli zadowolić się medalami srebrnymi. Trzecie miejsce przypadło drużynie Szkoły Podstawowej nr 3. Przyznano także indywidualne nagrody. Najskuteczniejszym snajperem okazał się Igor Drabik (Lechia 06), który został uznany najlepszym zawodnikiem zmagań, a najlepszym bramkarzem wybrano Tomasza Larysza (SP3). DF

Lekka atletyka

12 marca na trasach biegowych przy ul. Promenada odbędą się Mistrzostwa Śląska 2016 w biegach przełajowych we wszystkich kategoriach wiekowych. Oprócz reprezentantów klubów do zawodów mogą się zgłosić uczniowie szkół. Zdecydowano także, że roczniki 2003-2006 będą zwolnione z opłat startowych. Szczegółowe informacje można uzyskać na stronie www.mosir.myslowice.pl. DF


Sport

marzec • NR 02/2016 (56)

Siatkówka

Dziewiąta lokata przed ostatnim meczem rundy zasadniczej nie jest dobrym miejscem - zwiastuje walkę o utrzymanie.

Dawid Forma Na początku lutego Silesia doznała bolesnej porażki. Pomimo wyrównanego spotkania mysłowiczanki przegrały u siebie z sąsiadem w tabeli SMS-em Szczyrk 2:3 i spadły na dziewiąte miejsce w tabeli. Tydzień później podopieczne trenera Kalinowskiego wywiązały się z zadania. W Gliwicach pewnie wygrały swój mecz z przedostatnim AZS-em. Gospodynie postawiły się przyjezdnym w pierwszym wygranym secie oraz w trzecim. Po tym zwycięstwie miejscowe siatkarki znowu przesunęły się na ósme, bezpieczne miejsce w tabeli. Kolejny mecz można śmiało określić kompromitacją. Wyjazd do Warszawy na pojedynek z trzecią w tabeli Wisłą należy jak najszybciej zapomnieć. Nie dość, że Silesia przegrała do zera, to jeszcze w ostatnim secie zdobyła jedynie dziewięć punktów. Pomimo tej porażki udało się utrzymać bezpieczną lokatę w tabeli. Seria wyjazdowych

spotkań zakończyła się w Krośnie ponownym spadkiem na dziewiąte miejsce. Czwarte w tabeli Karpaty bardzo mocno weszły w mecz, wygrywając pierwszego seta do 11. Kolejne sety to wyrównana walka z obu stron, ale mysłowiczankom udało się ugrać tylko jednego seta i ostatecznie przegrać 1:3. Tego co zdarzyło się w Mysłowicach 5 marca, chyba nikt się nie spodziewał. Naprzeciw podopiecznych trenera Kalinowskiego stanęły siatkarki lidera, ŁKS-u Łódź. Pierwszego seta zgodnie z przewidywaniami wygrały przyjezdne. Jednak druga odsłona wyglądała nieco inaczej. To siatkarki z Mysłowic były górą. Kolejne dwa sety miały ten sam przebieg, jedna wygrana łodzianek i jedna gospodyń. Wszystko rozstrzygnęło się w tie-breaku, w którym lepsze okazały się przyjezdne. Ostatnie wyniki Silesii: Silesia Volley - SMS Szczyrk 2:3 (23:25, 25:19, 25:21, 23:25, 13:15), AZS Politechnika Śląska - Silesia Volley 1:3 (26:24, 20:25, 24:26, 19:25), Wisła Warszawa - Silesia Volley 3:0 (25:19, 25:23, 25:9), Karpaty Krosno - Silesia Volley 3:1 (25:11, 25:22, 21:25, 25:22), Silesia Volley - ŁKS Łódź 2:3 (17:25, 25:19, 15:25, 25:19, 10:15). Silesia, aby być pewna utrzymania bez rozgrywania dodatkowych meczy, 12 marca musi wygrać z ostatnią w tabeli Murowaną Gośliną i liczyć na to, że SMS Szczyrk przegra z Jokerem Świecie.

Roan też nie zwalnia tempa W tym samym turnieju, w którymzawodnicy UKS Judo zaprezentowali się bardzo dobrze, sportowcy z RoanFight Clubu wcale nie wypadli gorzej. 13 lutego w Mysłowicach udało im się wywalczyć dziewięć medali. Najlepiej zaprezentował się Oskar Sikora, który zdobył dwa złota, pokonując wszystkich rywali przed czasem. Ponadto został uznany najlepszym zawodnikiem mistrzostw. Olaf Sprutta wywalczył złoto i srebro, a Marcel Grysiak srebro i brąz. Także drugie i trzecie miejsce zajęła Monika Helak, a Paulina Włodarczyk dorzuci-

ła złoty medal. W przypadku Pauliny dobry start zaowocował powołaniem do kadry narodowej na Mistrzostwa Świata w Hiszpanii. Mysłowiczanka już w tamtym roku wywalczyła srebro w Pucharze Świata w bośniackiej Bania Luce. Niestety drugą zawodniczkę, która otrzymała powołanie, Karolinę Simińską, pokonała kontuzja. DF

Na samym początku lutego w naszym mieście odbył się turniej szachowy na szczeblu gimnazjalnym. Uczestnicy za wygraną dostawali 1 pkt., za remis 0,5 pkt., a w przypadku przegranej 0 pkt. Tylko dwoje zwycięzców zdołało wygrać wszystkie swoje pojedynki. W gronie dziewcząt była to Sandra Płodzień (Gimnazjum Zespołu Szkół Sportowych), która na podium stanęła ze swoją koleżanką ze szkoły Wiktorią Żuradzką i Julią Magielską z Gimnazjum Dwujęzycznego Zespołu Szkół Ogólnokształcących. Wśród chłopców niepokonanym okazał się Jan Gębal z Gimnazjum Dwujęzycznego ZSO, a tuż za nim uplasowali się Kamil Niezabitowski (Gimnazjum ZSS) i Michał Kocur (Gimnazjum nr 6).

W lutym w naszym mieście odbyły się turnieje siatkarskie na każdym szczeblu nauczania. Dawid Forma Najmłodsi, czyli uczniowie szkół podstawowych, wzięli udział w Zimowym Turnieju w hali przy ul. Bończyka. 24 lutego zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy wiekowe: czwartoklasistów i starszych. W młodszej grupie najlepszymi okazały się zawodniczki Silesii Volley Oliwia Seweryn i Natalia Fil. Natomiast wśród piąto- i szóstoklasistów triumfowały reprezentantki Szkoły Podstawowej nr 1: Zuzanna Waja, Sonia Stępień, Dominika Żyła i Zofia Wichary. Każdy z uczestników po zakończeniu zmagań otrzymał pamiątkowy medal i słodycze. Dwa dni później na siatkarski parkiet wyszły gimnazjalistki „jedynki”, które trenują w Siatkarskich Ośrodkach Szkolnych. Bez większych problemów turniej wygrały uczennice klasy trzeciej: Edyta Gzyl, Urszula Jeż, Natalia Kawalec, Weronika Kątny, Dominika Krzysztofik, Julia Ring i Alek-

sandra Słoma. Drugie miejsce przypadło drugoklasistkom, a trzecie najmłodszym uczennicom Gimnazjum nr 1. Najlepszą zawodniczką turnieju została wybrana Aleksandra Słoma. Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych rozgrywali swój turniej w ramach miejskiego współzawodnictwa szkolnego. 8 lutego w janowskiej hali jako pierwsze do rywalizacji stanęły dziewczęta. Wszystkie rozegrane mecze kończyły się wynikami 2:0, choć nie brakowało wyrównanych starć, jak np. w finale, gdzie I Liceum Ogólnokształcące pokonało „dwójkę” 26:24 i 25:21. W meczu o trzecie miejsce Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 pokonałZespół Szkół Ponadgim-

nazjalnych nr 2. Reprezentantka I LO Weronika Grojec została uznana za najlepszą zawodniczkę turnieju. Dwa dni później walkę o wygraną stoczyli chłopcy. W finale ten sam zestaw co w żeńskiej rywalizacji, jednak z tą różnicą, że to II Liceum Ogólnokształcące przechyliło szalę zwycięstwa na swoją stronę po zaciętym meczu wygranym 2:1. Brąz przypadł ZSP2, a na czwartym miejscu uplasowali się reprezentanci ZSP1. MVP turnieju został wybrany Paweł Nowak (II LO).

Sztafetowe zmagania pływaków Tuż przed feriami na basenie przy ul. Świerczyny odbyły się zawody sztafetowe w pływaniu uczniów szkół podstawowych i gimnazjów. Na starcie starszej grupy wiekowej stanęło po sześć reprezentacji damskich i męskich, a wśród podstawówek - po dziesięć. W młodszej kategorii wiekowej równych sobie nie miał Zespół Szkół Sportowych, który zdeklasował swoich rywali. Wśród dziewcząt drugie miejsce zajęły pływaczki z SP14, a trzecie z SP1. Wśród chłopców srebro wywalczyli reprezentanci SP1, a brąz SP9. Najszybciej dystans 25 m pokonali Julia Król (SP3) i Michał Polak (ZSS).

Wśród gimnazjów prym wiedli także reprezentanci szkoły sportowej. Tu różnica klas była bardziej widoczna. Dziewczęta pokonały swoje rywalki o prawie 15 sek., a chłopcy o prawie 21 sek. Na drugich miejscach uplasowały się drużyny z G1, a trzecie miejsce odpowiednio w męskiej i żeńskiej rywalizacji zajęli gimnazjaliści „piątki” i uczennice „szóstki”. Najszybszymi pływakami okazali się Joanna Horwacik (ZSS) i jej kolega ze szkoły Jacek Błotko. DF

Deichmann Minimistrzostwa już od 16 kwietnia!

fot. MOSIR

Gimnazjalne rozgrywki szachowe

Mysłowice siatkówką stoją

fot. MOSIR

Balansowanie na krawędzi

fot. MOSIR

Silesia Volley

23

W klasyfikacji drużynowej najlepiej wypadli reprezentanci i reprezentantki Gimnazjum ZSS. To właśnie oni pojadą na szachowe zawody rejonowe, co może zaowocować awansem do wojewódzkiej Gimnazjady 2016. DF

Po raz piąty turniej piłkarski dla dzieci odbędzie się w Mysłowicach. Zgłoszenia do rywalizacji są przyjmowane w kategoriach U-7, U-9 i U-11. Całe wydarzenie pochłonie weekendy od 16 kwietnia do 12 czerwca. W dwóch starszych kategoriach wiekowych młodzi piłkarze przez pierwsze siedem weekendów będą rozgrywali mecze w systemie ligowym. Na ostatni weekend są zaplanowane finały miejskie, których zwycięzcy pojadą na finały krajowe do Wałbrzycha. Finał finałów odbędzie się pomiędzy 24 a 26 czerwca. Stawką całego turnie-

ju jest wyjazd na mecz Bayernu Monachium, a dodatkowe dwie drużyny wyłonione drogą losowania pojadą na mecz Borussii Dortmund. W najmłodszej kategorii nie bę-

dzie finału krajowego, a wszystkie drużyny zostaną nagrodzone za sportową rywalizację na szczeblu miejskim. Zapisy do turnieju prowadzi Maciej Horniak pod numerem telefonu 600 881 067. DF


24

REKLAMA


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.