Gazeta Mysłowicka #63

Page 1

E

K

L

A

M

A

MEDIA PARTNERSKIE S. 08

WALKA Z SZARĄ STREFĄ S. 03

Nielegalna krajalnia tytoniu zlikwidowana

Tina Matusińska kończy karierę

PUNKT UM W QUICK PARKU S. 03

ARTYKUŁ SPONSOROWANY S. 04

Urząd miasta w centrum handlowym

Onesto - mieszkania idealne na każdą porę roku

G A Z E T A

FOT. ARAMEDIA

R

Motocykle, pociągi i rock`n`roll BAR MC BRODA S.13

B E Z P Ł A T N A PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

R

E

K

L

A

M

A

MBO:

R

E

K

L

A

M

A

DARIUSZ WÓJTOWICZ ZAPRASZAM DO REKLAMA

głosy

policzone

Masz niepotrzebne zabawki w dobrym stanie, z których wyrośli już wszyscy domownicy? Świetnie się składa, bo choć do grudnia jeszcze szmat czasu, rozpoczynają się właśnie mikołajkowe zbiórki, które wspiera również „Gazeta Mysłowicka”.

Jedną z nich prowadzi magistrat. Zabawki można przynosić do urzędu miasta przy ul. Powstańców 1, Mysłowickiego Ośrodka Kultury przy ul. Grunwaldzkiej 7 i hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Bończyka 32z. Zostaną one rozdane małym mysłowiczanom z okazji mikołajek. – Święta to wyjątkowy czas, który my, dorośli, przeżywamy zupełnie odmiennie od najmłodszych. Ten mały podarunek może być dla niektórych dzieci jedynym prezentem, spełnieniem marzeń. Jestem pewna, że w każdym domu

znajdzie się przynajmniej jedna zabawka, która może dać radość innemu dziecku, a naszemu dać ważny sygnał, że warto pomagać innym – mówi Kamila Szal, rzecznik magistratu. Zabawki nie muszą być nowe, ale organizatorzy zachęcają, żeby przynosić rzeczy w stanie, w którym sami chcielibyśmy je dostać. Ważne, żeby były czyste i niezniszczone. 7 listopada w Tesco przy ul. Mikołowskiej startuje też zbiórka organizowana przez Motocyklowych Mikołajów, którzy z prezentami po raz czwarty już odwiedzą z okazji mikołajek

FOT. UM

FOT. MOTOCYKLOWE MIKOŁAJE

Ruszamy ze zbiórkami

dzieci z Caritasu przy ul. Starokościelnej, domu dziecka przy ul. Żeromskiego i rodzinnego domu dziecka przy ul. Leśnej. – Zbieramy słodycze, sprzęt sportowy, przybory szkolne, zabawki, pluszaki i inne prezenty. Wyjeżdżamy do dzieciaków w niedzielę 4 grudnia. Jak zwykle informujemy wszystkie służby, że przez miasto przejedzie duża kawalkada świętych mikołajów. W ubiegłym roku zebraliśmy trzy kosze. W tym roku liczymy na to, że podarków będzie jeszcze więcej – mówi Jerzy „Jeżol” Stępień, organizator akcji. B.S.

Dokładnie o północy z 23 na 24 października zakończyło się głosowanie w ramach pierwszej edycji Mysłowickiego Budżetu Obywatelskiego. Mieszkańcom najwyraźniej spodobała się inicjatywa, bo odnotowano frekwencję na poziomie 19,5%. Poprzez platformę internetową głosów oddano 6 460, a papierowo 5 481. Przed urzędnikami weryfikacja każdego formularza pod kątem zgodności danych osobowych. Wyniki poznamy do 5 listopada. Na wybrane przez głosujących projeky zostanie przeznaczony okrągły milion złotych. UM


02

Aktualności

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

REKLAMA

Kronika policyjna

Policjanci z mysłowickiej komendy zatrzymali 30- i 45-latka, którzy pobili 34-letniego mężczyznę. Do incydentu doszło w jednym z mieszkań przy ul.

gazetamyslowicka.com Wydawca: ARAmedia ul. Mikołowska 29, 41-400 Mysłowice Druk: POLSKA PRESS Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, Drukarnia Sosnowiec, ul. Baczyńskiego 25a Redaktor naczelny: Bogumił Stoksik Z-ca red. naczelnego: Aleksandra Olszewska Skład i opracowanie graficzne: ARAmedia Biuro reklamy: +48 32 750 56 83 reklama@gazetamyslowicka.com Dział redakcji: +48 32 750 55 67 Redakcja: redakcja@gazetamyslowicka.com Zasięg: Mysłowice Nakład: 10 000 sztuk

Zespół redakcyjny: Agnieszka Czarnota, Leonard Czarnota, Dawid Forma, Maciej Januszewicz, Aleksandra Klimek, Magdalena Sus, Artur Kornel Wójcik. Fotograf: Monika Gaworowska Rysownik: Bartosz Kondziołka Numer zamknięto 25 października 2016 r. „Gazeta Mysłowicka” jest prawnie zarejestrowanym czasopismem wpisanym do Sądowego Rejestru Dzienników i Czasopism pod poz. PR 2398. Na postawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych ARAmedia zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Gazecie Mysłowickiej” jest zabronione bez zgody wydawcy. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam, nie zwraca nie zamówionych tekstów i zdjęć, zastrzega sobie prawo do skracania otrzymanych materiałów, zmiany ich tytułów i innych zmian redakcyjnych w nadsyłanych tekstach.

powych artykuły spożywcze, kosmetyczne i chemiczne o wartości blisko 4 tys. zł. Do zatrzymania przyczyniła się współpraca funkcjonariuszy z jednym z pracowników marketu, który udostępnił zapis monitoringu. Sprawca kompletnie zaskoczony materiałem dowodowym, jaki w tej sprawie zebrali śledczy, przyznał się do wszystkich popełnionych czynów. Za dokonane kradzieże odpowie wkrótce przed sądem. Grozi mu pięć lat więzienia. Mysłowiccy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą wspólnie z celnikami z Katowic skontrolowali jeden z lokali na terenie naszego miasta, gdzie zabezpieczyli cztery automaty do gier hazardowych. W trakcie kontroli

Miasto wyposażone w nowy sprzęt ratujący życie

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu przerwali serię kradzieży, które miały miejsce w hipermarketach na terenie Mysłowic. Zatrzymali 19-letniego katowiczanina, który od marca do września ukradł z półek skle-

Dwa defibrylatory wraz z nowoczesnymi kapsułami chroniącymi je przed uszkodzeniami czy złymi warunkami atmosferycznymi przekazała Mysłowicom firma UPS. Te nowoczesne, półautomatyczne urządzenia praktycznie same przeprowadzają akcję reanimacyjną przy minimum interwencji ze strony osoby obsługującej, która jest prowadzona przez cały proces krok po kroku. Pierwszy

Partnerzy „Gazety Mysłowickiej”:

sprawdzili ich pochodzenie i legalność oraz wymagane zezwolenia. Przeprowadzone przez celników eksperymenty procesowe na automatach wykazały, że są to maszyny działające w sprzeczności z przepisami ustawy o grach hazardowych. W trakcie wykonywanych czynności zainteresowanie stróżów prawa wzbudziło też nerwowe zachowanie pracownika salonu gier. Podczas przeszukania okazało się, że posiada on przy sobie susz konopi indyjskich. Młody mysłowiczanin usłyszał już zarzuty dotyczące posiadania środków odurzających. Zgodnie z kodeksem karnym skarbowym za organizowanie gier hazardowych wbrew przepisom właścicielowi lokalu grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.

slaska.policja.gov.pl

FOT. MOSIR

Mundurowi z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Miejskiej Policji w Katowicach kilka dni temu w jednym z garaży w Dąbrowie Górniczej odnaleźli skradzione kilka dni wcześniej w Mysłowicach audi A8. W aucie znajdował się sprzęt RTV, AGD oraz alkohol i wyroby tytoniowe o łącznej wartości ok. 15 tys. zł. Jak się okazało, towar pochodził z włamań do obiektów handlowych, do których doszło

kilka godzin wcześniej na terenie Chorzowa. Już kilkanaście godzin później w Dąbrowie Górniczej stróże prawa zatrzymali trzech katowiczan w wieku od 22 do 32 lat mogących mieć związek z tymi przestępstwami. Trafili oni do policyjnego aresztu. W międzyczasie kryminalni odzyskali również renault megan, które we wrześniu zostało skradzione w Sosnowcu. Policjanci udowodnili mężczyznom łącznie kilkanaście kradzieży z włamaniem do obiektów handlowych oraz kradzieże samochodów. Śledczy sprawdzają teraz, czy katowiczanie mają związek z innymi przestępstwami, do których doszło na terenie Śląska. Jak zapewniają, sprawa ma charakter rozwojowy. O dalszym losie zatrzymanych zdecydują prokurator i sąd. Grozi im do 10 lat więzienia.

FOT. KMP MYSŁOWICE

FOT. IC KATOWICE

FOT. ARAMEDIA

Mysłowiccy policjanci wspólnie z pracownikami Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Katowicach prowadzą działania ukierunkowane na walkę z dopalaczami. W sklepie, w którym już wcześniej odnaleźli groźne dla życia i zdrowia substancje chemiczne, tym razem zabezpieczyli ponad pół tysiąca opakowań mogących zawierać dopalacze. W jednej ze ścianek działowych znaleźli pięć dużych worków z groźnymi środkami. W sumie zabezpieczyli 580 opakowań oraz gotówkę z kwocie 5 700 zł, która pochodziła prawdopodobnie ze sprzedaży niedozwolonych substancji. Zgodnie z procedurą, tak jak i poprzednie, zostały one przekazane do sanepidu celem przeprowadzenia szczegółowych badań. Jak zapowiadają mundurowi, działania zwalczające ten niebezpieczny proceder będą kontynuowane.

Bończyka. Napastnicy na oślep bili pięściami i kopali po całym ciele leżącego na podłodze mysłowiczanina, który z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Stróże prawa bardzo szybko ustalili i zatrzymali sprawców, którzy również okazali się mieszkańcami naszego miasta. Badanie stanu ich trzeźwości dało wyniki od dwóch do trzech promili alkoholu we krwi. Mężczyźni przyznali się do brutalnego pobicia i usłyszeli już zarzuty. Prokurator zastosował wobec nich tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Może im grozić kara nawet do 12 lat więzienia.

defibrylator został już zamontowany w holu hali widowiskowo-sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Bończyka, drugi trafi do Parku Słupna. Oba będą publicznie dostępne. A.O.


Aktualności

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

FOT. NADESŁANO

Jeden z czytelników zwrócił nam uwagę na problem dużych ilości dymu wydobywających się z komina filii Miejskiego Ośrodka Kultury w Morgach. Jest on bardzo uciążliwy dla okolicznych mieszkańców, a szczególnie dzieci uczących się w szkole po drugiej stronie ulicy. O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy wicedyrektora placówki Michała Skibę, który jako źródło problemu wymienia niekorzystne położenie budynku przy ul. Wybickiego. – W naszej filii w Morgach palimy atestowanym węglem typu orzech 2, a znajdujący się w budynku piec jest w pełni sprawny.

Zapewniamy, że trafia do niego wyłącznie węgiel oraz drewno, co potwierdziła kontrola środowiskowa – tłumaczy Skiba. – Przyczyna problemu leży w usytuowaniu budynku naszej filii, który znajduje się niżej w stosunku do innych zabudowań, przez co dym, szczególnie podczas odpalania pieca, może być uciążliwy dla mieszkańców posiadających swoje domostwa wyżej niż nasza placówka. Węglem tego samego typu palimy również w Wesołej, tam jednak problem nie występuje ze względu na korzystniejsze położenie budynku – dodaje. A.O.

Sprawy urzędowe załatwisz w centrum handlowym

związane z prawem jazdy - być może od 30 listopada właśnie te sprawy mysłowiczanie załatwią w centrum handlowym. Urząd miasta właśnie rozpoczął przygotowania do otwarcia tam swojego punktu. – Jesteśmy na etapie podejmowania ostatecznych decyzji, które konkretnie usługi będzie można załatwić w punkcie. Pewne jest jednak to, że takie miejsce powstanie. Musimy iść z duchem czasu, żyjemy coraz szybciej i intensywniej i naturalne jest, że nie każdy może mieć czas na wizytę w urzędzie w dopołudniowych godzinach – mówi prezydent Edward Lasok. Niewykluczone, że w punkcie będzie można również odebrać tablice rejestracyjne bądź inne dokumenty, jeżeli jako miejsce odbioru wskazane zostanie właśnie centrum handlowe. UM

Urząd Miasta Mysłowice otworzy w nowo powstałym Quick Parku swój punkt. Od 30 listopada mieszkańcy załatwią w nim najważniejsze sprawy, które do tej pory realizowane były wyłącznie w Biurze Obsługi Mieszkańca magistratu. Punkt czynny będzie od poniedziałku do soboty w godz. 10-18. Rejestracja pojazdu, wyrobienie dowodu osobistego oraz kwestie

REKLAMA

Nie tylko drogerię Rossmann, ale także sklep kosmetyczny Ziaja będziemy mogli odwiedzić w powstającej przy skrzyżowaniu ul. Katowickiej i Obrzeżnej Północnej galerii handlowej już za nieco ponad miesiąc. Wspaniałą przedświąteczną niespodzianką dla wszystkich pań będzie także z pewnością salon jubilerski marki z prawie 100-letnią tradycją - Briju. Do strefy gastronomicznej galerii dołączy natomiast lodziarnia i kawiarnia Grycan. Otwarcie Quick Parku zaplanowane jest na 30 listopada. Na terenie centrum handlowego o powierzchni blisko 16 tys. m kw. znajdzie się w sumie ok. 60 sklepów, punktów usługowych i gastronomicznych, m.in. salony Sinsay, Cropp, Reserved, H&M, Big Star, Smyk, CCC, RTV

Chór Fatima ma już 60 lat Chór Fatima działający przy parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Wesołej świętuje 60 lat działalności śpiewaczej. Z tej okazji 25 września odprawiona została uroczysta msza w intencji chórzystów, ich rodzin i sympatyków. Jubileuszowej mszy przewodniczył pochodzą-

Nielegalna krajalnia tytoniu zlikwidowana W sobotę 8 października funkcjonariusze Wydziału Zwalczania Przestępczości Izby Celnej w Katowicach zlikwidowali nielegalny magazyn i krajalnię tytoniu na terenie naszego miasta. W niepozornym budynku mieszkalnym mundurowi ujawnili blisko 70 kg tytoniu do palenia oraz ponad 1,4 t suszu tytoniowego luzem, bez polskich znaków akcyzy, których wartość oszacowali na blisko 670 tys. zł. Straty Skarbu Państwa tytułem tylko niezapłaconego podatku akcyzowego to ponad

Euro AGD, Martes Sport, Empik, a także restauracje Gusto Dominium i McDonald’s, supermarket spożywczy Piotr i Paweł, OH

Kino, stacja benzynowa i darmowy parking na 400 samochodów. A.O.

cy z Wesołej bp Piotr Gregier. Chór parafialny Fatima powstał jesienią 1956 r. Na początku lat 90. w jego działalności nastąpiła dwuletnia przerwa, ale od 1996 r. nadal śpiewa. Właśnie wtedy chór przyjął nazwę od wezwania swojej parafii - Matki Boskiej Fatimskiej. Od ponad 20 lat dyryguje nim Zofia Kostorz. Obecnie chór liczy 25 śpiewaków. Próby odbywają się w salkach katechetycznych przy kościele. Chór bierze udział w

przeglądach i koncertach organizowanych nie tylko w Mysłowicach, ale też w sąsiednich parafiach. Jest zaprzyjaźniony z chórem Millenium z Dziećkowic oraz zespołem folklorystycznym Kosztowioki, często występuje również w Imielinie z chórem gimnazjalnym Czerwono-Czarni. UM

694 tys. zł. Na miejscu celnicy zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w jednym z pomieszczeń budynku urządzili krajalnię i tam za pomocą specjalnej maszyny kroili tytoń. Do prowadzenia trefnego biznesu przyznał się 22-latek. Dokładny rozmiar nielegalnego procederu oraz czas jego trwania ustali postępowanie karne skarbowe. Właścicielom akcyzowej kontrabandy grożą surowe kary: przepadek nielegalnych wyrobów i wysoka kara grzywny lub kara pozbawienia wolności do trzech lat. – Skuteczna walka z szarą strefą wyrobów tytoniowych to priorytet dla śląskich celników. Przypominamy, że nielegalny obrót wyrobami tytoniowymi to nie tylko straty Skarbu Państwa, ale przede wszystkim nieuczciwa konkurencja wobec legalnie

FOT. IC KATOWICE

Zadymione Morgi

Ziaja, Briju i Grycan w Quick Parku

FOT. HENRYK BORAWSKI

Listy czytelników

03

działających przedsiębiorców. Kupowanie trefnych wyrobów akcyzowych to też ryzyko dla zdrowia konsumentów – mówi kom. Grażyna Kmiecik. A.O.


04

Aktualności

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

Pytania do prezydenta

Półmetek prezydenckiej kadencji za nami

„Gazeta Mysłowicka”: Dostajemy od mieszkańców ul. Robotniczej, Miarki i Górniczej skargi dotyczące uciążliwego fetoru. Powodem jest działalność mieszczącej się tam firmy zajmującej się utylizacją odpadów. Czy miasto może i zamierza zrobić coś w tym temacie?

Jeżeli do tego czasu sytuacja nie ulegnie poprawie, decyzja zostanie cofnięta. Ponadto już pod koniec lipca powiadomiliśmy o sprawie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach. Ten jednak odmówił nam wszczęcia postępowania, więc złożyliśmy zażalenie do podmiotu wyższej instancji. W tej chwili oczekujemy na decyzję. Również komendant straży miejskiej, u której także interweniują mieszkańcy, złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez przedsiębiorcę. Sprawa jest zatem w toku. FOT.UM MYSŁOWICE

Fetor zatruwający Rymerę, remont byłej szkoły handlowej i podsumowanie półmetka kadencji to tematy, które w tym miesiącu poruszamy z prezydentem miasta Edwardem Lasokiem.

Edward Lasok: Po przeprowadzonych kontrolach wszczęliśmy postępowanie o cofnięcie decyzji zezwalającej firmie na zbieranie odpadów. Przedsiębiorca zobowiązał się jednak do wdrożenia działań naprawczych, zatem postępowanie wydłużone zostało do końca października.

Szykują się spore zmiany w organizacji pracy urzędu miasta. Rozmieszczone w kilku budynkach wydziały przeniosą swoją działalność do byłej szkoły handlowej. Wyłoniliśmy już wykonawcę tej inwestycji, co oznacza, że prace ruszą lada moment. Korzyści będzie wiele - przede wszystkim ogromny komfort dla klientów urzędu, którzy nie będą musieli biegać już pomiędzy różnymi wydziałami rozrzuconymi po mieście, bo wszystko, co potrzebne, znajdą pod jednym adresem. Przyczyni się to także do oszczędności finansowych. Obecnie ponosimy koszty wynajmu pomieszczeń na

potrzeby urzędu miasta, a remont byłej szkoły handlowej pozwoli zaoszczędzić nam kilkaset tysięcy złotych rocznie. Nie możemy pominąć również faktu, że budynek, który do tej pory stał pusty, niewykorzystany i po prostu się niszczył, zyska nową funkcję. Mijają dwa lata obecnej kadencji. Co się w tym czasie udało zrobić? Niedawno zakończyliśmy generalny remont oddziału wewnętrznego w Szpitalu nr 2 oraz termomodernizację całego obiektu i uruchomiliśmy pierwszą edycję budżetu obywatelskiego. Wciąż szukamy nowych rozwiązań, które w obliczu niżu demograficznego uchronią nas przed zamykaniem szkół. I tak od września funkcjonuje Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, które skupiło Zespoły Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1, 2 oraz 3. Wreszcie współorganizowaliśmy jedno z największych wydarzeń ostatnich czasów, czyli Światowe Dni Młodzieży. W poprzedniej kadencji zrealizowałem jeden z ważniejszych celów, które sobie postawiłem, czyli przeniesienie szkoły specjalnej do nowego budynku, a w obecnej udało nam się stary budynek po szkole sprzedać. Rozwijamy się także w obszarze e-

-usług. W tym roku otworzyliśmy też drugi dzienny dom pobytu dla seniorów Senior-Wigor. W czasie tych dwóch lat stworzyliśmy również dwa bardzo istotne programy: gospodarki niskoemisyjnej i usuwania azbestu. A nad czym jeszcze miasto będzie pracować? Przed nami wspomniany remont byłej szkoły handlowej, w przyszłym roku zakończy się etap projektowy remontu ul. Bytomskiej, Starokościelnej, Szymanowskiego i Powstańców wraz z torowiskiem. Oczekujemy również na decyzję w sprawie dofinansowania pierwszego etapu modernizacji dolnej części Parku Zamkowego. Niebawem kolejne terminy składania wniosków o środki unijne. Szacunkowa wartość wszystkich inwestycji, które zaplanowaliśmy, to ponad 62 mln zł, z czego 53 mln zł chcemy pozyskać, m.in. na budowę parkingu dla rowerów Bike & Ride oraz 11 km ścieżek rowerowych. Przed nami także budowa Drogowej Trasy Średnicowej oraz pozyskanie od Spółki Restrukturyzacji Kopalń oraz Katowickiego Holdingu Węglowego nieruchomości pokopalnianych.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Mieszkania idealne na każdą porę roku Wybór miejsca zamieszkania nie jest wyborem łatwym determinuje komfort życia całej rodziny. Ważne, aby przed zakupem dokładnie przemyśleć, czego potrzebujemy. A potem wybrać dla siebie dom, w którym będziemy czuć się bezpiecznie i żyć wygodnie przez lata, bez względu na wiek czy porę roku.

„4 pory roku” to cztery nowo wybudowane domy szeregowe w kameralnej części Brzęczkowic, w bocznej alejce ok. 200 m od ul. Generała Jerzego Ziętka. To bardzo atrakcyjna lokalizacja: w pobliżu usytuowane są przedszkola i szkoły, liczne sklepy, a także urząd pocztowy, apteka, przychodnia, centrum fitness czy restauracje. Blisko stąd też do autostrady A4, drogi ekspresowej S1 oraz wojewódzkiej 934 Katowice-Oświęcim. Do Brzęczkowic można dojechać autobusem z centrum miasta, ale również z każdej innej dzielnicy Mysłowic. Inwestycja jest odpowiedzią na po-

435 tys. zł/ 160m2 trzeby osób poszukujących wygody, komfortu i wysokiej jakości. Obejmuje cztery segmenty w zabudowie szeregowej o powierzchni 160 m kw. każdy. Dwa z czterech mieszkań są już zarezerwowane, ale na swoich właścicieli czekają jeszcze segmenty A i B o powierzchni działki odpowiednio 240 i 170 m kw. z udziałem w drodze o powierzchni całkowitej 283 m kw. O wyjątkowości „4 pór roku” świadczy przestronny projekt architektoniczny dopasowany do modelu rodziny cztero-sześcioosobowej i obejmujący aż trzy kondygnacje! Pierwsza z nich to parter, czyli typowa część dzienna: połączenie funkcjonalnej kuchni, jadalni, części wypoczynkowej z centralnie umieszczonym kominkiem oraz wyjściem na taras, dzięki któremu latem i wiosną do mieszkania wpada mnóstwo światła. Na parterze znajduje się także toaleta

i spory garaż z dodatkowym wyjściem na ogród. Na piętrze z balkonem znajdziemy trzy duże sypialnie, obszerną łazienkę oraz funkcjonalne pomieszczenie gospodarcze, które może pełnić rolę pralni i kotłowni. Na poddaszu z loggią (wnęką w zewnętrznej płaszczyźnie budynku, otwartą na zewnątrz, oddzieloną drzwiami i oknami od pomieszczeń wewnętrznych) możemy dać upust naszej wyobraźni. Jest ona pozostawiona przez dewelopera do dowolnej aranżacji: w zależności od potrzeb może tu powstać ciepła oranżeria na chłodne dni, strefa fitness z sauną i siłownią, sala kinowa, pokój klubowy lub po prostu dodatkowe pokoje mieszkalne. Elewacje budynków są wykończone kamieniem i drewnem o wysokiej jakości. Wszystkie mieszkania posiadają pełne instalacje wodno-kanalizacyjne, elektryczne, gazowe, telekomunika-

cyjne i teletechniczne oraz centralne ogrzewanie. Wszystkie działki są ogrodzone, a drogi, chodniki i podjazdy do garaży wykonane z kostki brukowej. Każdy segment posiada też własny taras i ogródek, o którym każdy z nas marzy latem. Dla całego osiedla wydzielony jest śmietnik. Na wyposażenie podstawowe zawarte w cenie sprzedaży (cena za m kw. już od 2 690 zł - stan deweloperski) składa się także m.in. wspomniana już kotłownia z niskotemperaturowym, kondensacyjnym kotłem gazowym z zasobnikiem ciepłej wody użytkowej, sterowaniem i automatyką pogodową, wodne ogrzewanie podłogowe w łazience na parterze, kuchni i przedpokoju, a także brama z automatyką na dwa piloty. Obszerną galerię zdjęć i więcej szczegółów dotyczących inwestycji można znaleźć na www.4poryroku. slask.pl. Biuro sprzedaży, do którego

można zwrócić się ze wszystkimi pytaniami, znajduje się w Katowicach przy ul. Kolistej 25, tel.730 055 900 lub 791 866 221. Deweloper oferuje również profesjonalne doradztwo i usługi w zakresie projektowania i wykończenia wnętrz na korzystnych warunkach. Jeśli cenisz sobie ciszę, spokój i jednocześnie dobrą komunikację, „4 pory roku” to dom idealny dla twojej rodziny. Zamieszkaj już teraz!


Aktualności

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

Przedsmak świąt na rynku Świąteczny jarmark już chyba na stałe wpisał się w kalendarz miejskich wydarzeń. W tym roku odbędzie się po raz trzeci. Choć pierwszy trwał zaledwie jeden dzień, rok temu mysłowiczanom tak przypadła do gustu formuła trzydniowego kiermaszu, że nie inaczej będzie i tym razem. Aleksandra Olszewska

Dzięki dotacji zdobytej w konkursie na działalność wspomagającą rozwój wspólnot i społeczności lokalnych stowarzyszenie Mysłowicki Detektyw Historyczny zaprasza wszystkich mysłowiczan do udziału w niezwykłym projekcie „Detektyw genealogiczny - śladami moich przodków”. – Chcielibyśmy wzbu-

dzić w uczestnikach projektu zainteresowanie historią ich rodzin i ich losów związanych z Mysłowicami – mówi Agnieszka Czarnota z MDH. W ramach projektu 25 października odbyły się już warsztaty: „Źródła do przygotowania i tworzenia drzewa genealogicznego”. O terminach kolejnych warsztatów: „Moje miejsce w historii rodziny. Skąd pochodzą moi przodkowie. Historia mojej rodziny” oraz „Prezi - wykorzystanie narzędzia do efektywnych prezentacji multimedialnych do tworzenia drzewa” dowiecie się ze strony www.mdhmyslowice.pl. A.O.

Mali marzyciele czekają na listy Mysłowickie Przedszkole nr 5 bierze udział w ogólnopolskiej akcji „Marzycielska poczta”. Maluchy napiszą listy, do których dołączą własnoręcznie wykonane drobiazgi, a potem wyślą je do chorych dzieci w całej Polsce, które kochają dostawać tradycyjne listy i kartki. – Każdego miesiąca do dzieci z „Marzycielskiej poczty” docierają tysiące listów i kartek z Polski i świata. Korespondencja ta dodaje im siły do walki z cho-

Marta Ryszewska. Do projektu mogą przyłączyć się wszyscy mali mysłowiczanie. By wziąć udział w akcji, muszą z rodzicami lub samodzielnie napisać list i włożyć go do koperty razem z czymś wykonanym przez siebie, np. rysunkiem czy niewielką ozdobą, a następnie nakleić znaczek. List należy wrzucić do pojemnika stojącego w holu głównym P5 przy ul. Armii Krajowej 28 do końca października. Po tym terminie przesyłki trafią na pocztę, skąd odjadą do chorych dzieci. Więcej o projekcie: www.marzycielskapoczta.pl. A.O.

FOT. FOTER

Między 9 a 11 grudnia miejski rynek wypełnią liczne stragany i prawdziwa świąteczna atmosfera. W ubiegłym roku mieliśmy okazję kupić m.in. ręcznie wykonane bożonarodzeniowe ozdoby i dekoracje, biżuterię i mysłowickie pamiątki, a także skosztować świątecznych smakołyków: wędlin, pierników czy grzanego wina. Co znajdziemy na kiermaszu już za nieco ponad miesiąc? Jeszcze nie wiadomo, do 15 listopada przed-

siębiorcy mają bowiem czas, żeby zgłosić chęć wystawienia swoich wyrobów na tegorocznym jarmarku. To doskonała okazja, by zaprezentować swoje produkty sporemu gronu odbiorców, bo podczas świątecznych kiermaszów rynek pełen jest mysłowiczan. Przedsiębiorcy chcący uczestniczyć w tym wydarzeniu muszą wypełnić kartę zgłoszeniową, którą znajdą na www.m-ok.pl. Jednak świąteczny jarmark to nie tylko zakupy, ale i moc atrakcji przygotowanych na wszystkie trzy dni jego trwania: koncerty, wspólne kolędowanie czy spotkania ze św. Mikołajem. Pełny harmonogram tegorocznego jarmarku znajdziecie już niebawem na www.gazetamyslowicka.com. Ponadto do końca listopada trwa zbiórka niekoniecznie nowych, ale też niezniszczonych zabawek, o których piszemy także na stronie 1.

Detektyw genealogiczny: poznaj historię swojej rodziny

FOT. WIKIMEDIA COMMONS

Będzie kolejny jarmark

05

robą, ich rodzicom otuchy, a samym piszącym mnóstwo frajdy – tłumaczy koordynatorka akcji

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Fachowe porady Stobud

Malowanie bez poprawek – Najtańszą, a zarazem najbardziej widoczną inwestycją w domu, która przynosi najwięcej satysfakcji, jest malowanie – mówią jednym głosem dekoratorzy wnętrz.

FOT. STOBUD

pod parkiety, płytki i wykładziny!

on także wyjątkowo chłonny. Dlatego polecam go do pokrywania gładkich powierzchni rzadkimi farbami, takimi jak farby emulsyjne oraz lateksowe. Natomiast do malowania gęstymi, lateksowymi, akrylowymi i wodorozcieńczalnymi farbami proponuję użyć wałka Blaufaden, który pozostawia gładką strukturę malowania. Równie użytecznym może okazać się uniwersalny wałek Dolphin, idealny do farb lateksowych i emulsyjnych. Miejsca trudno dostępne najłatwiej pomalować odpowiednim pędzlem, np. angielskim Dolphin. Dzięki odpowiednio długiemu włosiu idealnie nadaje się on do pracy ze wszystkimi rodzajami farb i lakierów. Aby odmienić wnętrze, warto wykorzystać także taśmę

malarską do krzywizn, która umożliwia wyklejanie nieregularnych kształtów, łuków i okręgów. Życzę udanego malowania! Profesjonalne porady wykończeniowo-dekoracyjne dostępne dla każdego! Wszystkich, którzy chcieliby uzyskać darmową pomoc z zakresu malowania, Fachowy Sąsiad zaprasza 14 i 23 listopada do marketu STOBUD przy ul. Krakowskiej 199 (granica Katowic i Mysłowic) na bezpłatne porady. W tych dniach fachowych porad udzielać będą eksperci z firmy Blue Dolphin Tapes. Zapraszam!

Tw�� Fa�h��� Są�ia�

FOT. STOBUD

Sam wybór odpowiednich kolorów nie gwarantuje sukcesu. Aby odświeżone powierzchnie robiły wrażenie, wcześniej należy je odpowiednio przygotować i zabezpieczyć. Często jedynym wyznacznikiem udanego malowania są równe i czyste krawędzie. Fachowy Sąsiad pokazuje, jak w łatwy i prosty sposób uzyskać imponujące efekty malowania. Krok 1. Aby uzyskać idealny efekt, polecamy skorzystać z taśmy malarskiej Blue Dolphin Tapes. Jej użycie gwarantuje otrzymanie czystej krawędzi podczas malowania z idealną linią odcięcia kolorów. Taśma zaaplikowana na zabezpieczoną powierzchnię może pozostawać na niej przez 30 dni, bez obawy o uszkodzenie i pozostawienie śladów kleju. Krok 2. Po zabezpieczeniu powierzchni należy wybrać odpowiedni wałek. Fachowy Sąsiad proponuje wałek Microfibra, który idealnie nadaje się do malowania zarówno sufitów, jak i ścian. Z takiego wałka farba nie chlapie, jest

Grunt to podstawa

Podłoga nie trzyma poziomu? Musisz wyrównać podłoże w miejscach narażonych na podwyższoną wilgotność? Fachowcy polecają samopoziomujący podkład podłogowy Atlas SMS 30 dostępny w sklepie STOBUD Katowice przy ul. Krakowskiej 199. To idealny podkład

Nasz adres: Krakowska 199 40-391 Katowice

Tym razem poznajmy dokładnie samopoziomujący podkład podłogowy Atlas SMS 30, który wyrównuje oraz podnosi podłoże od 3 do nawet 30 mm w całym pomieszczeniu. Dzięki dłuższemu czasowi pracy nie musisz się spieszyć przy jego wylewaniu. Po wylaniu w krótkim czasie osiąga podstawowe parametry użytkowe, co umożliwia skrócenie przerw technologicznych i przyspiesza aplikację kolejnych warstw (ruch pieszy po 4 h, układanie płytek już po 24 h). Dlatego Atlas SMS 30 jest zalecany do szybkich remontów. Atlas SMS 30 może być stosowany w pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności, takich jak łazienka, piwnica itp. Podkład równie dobrze sprawdza się w pomieszczeniach suchych: pokojach mieszkalnych, przedpokojach, holach, salonach, biurach, korytarzach, poczekal-

Godziny otwarcia: pn-pt: 7:00-20:00 sb: 7:00-17:00

niach itp. Ze względu na gładką powierzchnię, jaką tworzy, oraz na drobne kruszywo zalecany jest także jako podkład pod wykładziny w biurach, przedszkolach, szkołach, mieszkaniach. Idealny zarówno do wykonywania ręcznego, jak i maszynowego - polecany dla każdego! Profesjonalne porady remontowo-budowlane dostępne dla każdego!

Wszystkich, którzy chcieliby uzyskać darmową pomoc z zakresu budowy i remontów, Fachowy Sąsiad zaprasza 9 i 28 listopada do marketu STOBUD przy ul. Krakowskiej 199 (granica Katowic i Mysłowic) na bezpłatne porady. Profesjonalnych porad udzielać będzie Marek Ogaza - wykonawca, Certyfikowany Fachowiec Atlas. Serdecznie zapraszamy!

Tw�� Fa�h��� Są�ia� Dane kontaktowe: (32) 730-41-36 (32) 730-41-54 katowice@tic.pl


06

Aktualności

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

Muzealny czwartek

Rozmowa z posłem

Mysłowice na szlaku turystyki

35. rocznica pacyfikacji kopalni Wujek

FOT.ARCH. W KRÓLA

W tym roku mija 35. rocznica pacyfikacji kopalni Wujek. Radni Sejmiku Województwa Śląskiego ustanowili rok 2016 Rokiem Pamięci Ofiar Pacyfikacji KWK Wujek.

Z tej okazji w Muzeum Miasta Mysłowice podczas Muzealnego czwartku 3 listopada o godz. 17 odbędzie się otwarcie wystawy pt. „Kopalnia strajkuje… Strajk i pacyfikacja kopalni Wujek 13-16 grudnia 1981 r.”. Na 26 planszach zaprezentowano historię tragedii, jaka miała miejsce 16 grudnia 1981 r. w Katowicach. Historia opowiedziana na tablicach rozpoczyna się od informacji o kryzysie, który nastąpił w PRL na przełomie lat 70. i 80. Następnie opisano powstanie związków zawodowych, „karnawał Solidarności”, wprowadzenie stanu wojennego, „odblokowywanie” zakładów pracy strajkujących na terenie województwa katowickiego i pacyfikację kopalni Wujek. Każdemu z dziewięciu zastrzelonych górników poświęcono osobną tablicę. Zaprezentowano też wiele niepublikowanych dotąd zdjęć. Wystawa została użyczona od Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach. Gościem listopadowego Muzealnego czwartku będzie Barbara Czyż - mysłowiczanka, posłanka na Sejm I kadencji, działaczka opozycji w PRL. Na początku lat 80. działała w Solidarności. W stanie wojennym była dwukrotnie internowana, łącznie na okres ponad siedmiu miesięcy. Związana z Konfederacją Polski Niepodległej. W latach 1991-1993 sprawowała mandat posła na Sejm I kadencji wybrana z listy ogólnopolskiej kandydatów w okręgu katowickim z ramienia KPN. W 1992 r. była wśród założycieli Związku Zawodowego Kontra. Postanowieniem prezydenta Bronisława Komorowskiego z 23 listopada 2011 r. została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. REKLAMA

FOT. MMM

Luiza Kuźnicka MMM

Barbara Czyż opowie m.in. o działalności opozycyjnej w naszym mieście i na terenie KWK Mysłowice. Zaprezentuje prywatne REKLAMA

zdjęcia ukazujące strajki głodowe, manifestacje, zebrania działaczy opozycyjnych oraz dokumenty związane z jej działalnością.

Poseł Wojciech Król w Parlamencie Europejskim wziął niedawno udział w konferencji dotyczącej rozwoju turystyki. „Gazeta Mysłowicka”: Panie pośle, uczestniczył pan w konferencji, podczas której poruszany był temat turystyki na Śląsku. Trudno sobie jednak wyobrazić, aby turyści zamiast plaży wybrali nasz region. Wojciech Król: To nie jest kwestia wyobraźni, to kwestia wiedzy, prognoz, liczb. Jeśli dysponujemy szacunkami, że obecnie czterech na dziesięciu turystów, wybierając kierunek podróży, szuka oferty kulturalnej, możliwości dotknięcia innej kultury i tradycji, to grzechem zaniechania byłoby niewykorzystanie tych informacji. Rozwój planuje się w oparciu o wiedzę, a ta wiedza leży na ulicy, czasem nie obok nas, stąd moja podróż do Brukseli, aby przywieźć do Polski, na Śląsk i do Mysłowic wiedzę o turystyce. Jaką wiedzę więc pan przywiózł? Przede wszystkim ważne, abyśmy mieli świadomość, że 10% PKB Unii Europejskiej to właśnie turystyka, która jest istotnym paliwem dla gospodarki. Rozwija się ona w Europie dynamicznie i planuje się, że w najbliższych

latach powstanie na terenie Unii ok. 500 tys. miejsc pracy. Inwestowanie w turystykę przynosi wymierne korzyści. Generuje ruch, daje miejsca pracy, wzmacnia rozwój regionalny, buduje tożsamość regionalną, uczy, rozwija. Podróże kształcą... Owszem, a coraz więcej turystów szuka czegoś więcej niż piasku na plaży. Proszę zwrócić uwagę na różnorodność oferty kulturalnej na Śląsku. Mamy m.in. unikatowy Szlak Zabytków Techniki wraz z jego corocznym świętem - Industriadą, mamy czym się pochwalić w tzw. turystyce przemysłowej. Nasza oferta jest bardzo bogata, ale skromnie promowana. Im mocniej dotkniemy turystyki w naszym regionie, tym bardziej dotkniemy pieniędzy, które turyści zostawią. Niech nieczynna kopalnia Guido w Zabrzu uwiarygodni to, co mówię. Za kilkadziesiąt lat tradycyjne zakłady przemysłowe będą zwiedzane niczym średniowieczne miasto. A nasze myślenie o rozwoju powinno sięgać dalej niż do przyszłego roku. A Mysłowice? A Mysłowice ze swoją prawie 700-letnią historią powinny być obok Oświęcimia czy Krakowa obligatoryjnym punktem do odwiedzin w południowej Polsce. Z wielkim zdumieniem odkrywam małymi krokami historię naszego miasta. Mamy tyle do opowiedzenia, że to powinien być osobny rozdział w „Gazecie” i jestem pewny, że byliby chętni, aby tej naszej mysłowickiej historii dotknąć.


Aktualności

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

Ogłoszenia drobne

Zbieramy pieniądze dla Bartusia

Czteroletni Bartuś potrzebuje naszej pomocy Ma tylko cztery latka i jedno marzenie - stanąć na własnych nóżkach i dogonić swojego starszego braciszka.

BANK CI ODMÓWIŁ!!! -nowa oferta Pożyczka już od 300 zł Akceptujemy różne żródła dochodu Niskie raty Minimum formalności Niezależnie od BIK i innych baz Zadzwoń dowiedz się więcej: 570-565-759

REKLAMA

FOT. BARTEKO-SLS.PL

Aleksandra Olszewska Bartuś Ochot urodził się cztery lata temu i przez kilka pierwszych miesięcy swojego życia był zdrowym, prawidłowo rozwijającym się maluchem. Pierwszym sygnałem, że coś jest nie tak, była wyschnięta skóra chłopca. Lekarze tłumaczyli ją jednak alergią. Z biegiem czasu okazało się, że Bartuś nie może jak wszystkie inne dzieci sam siedzieć, poruszać się ani chodzić. Miał coraz większe napięcie mięśniowe. Problemy skórne nie były alergią ani uczuleniem, a skutkiem prawdopodobnie jakiegoś genu. Rodzice chłopca odwiedzili najróżniejszych specjalistów, lecz do dziś nie wiedzą, co tak naprawdę dolega ich synkowi. Od ósmego miesiąca życia chłopczyk jest intensywnie rehabilitowany. – Na 19 listopada Bartuś został zakwalifikowany do zabiegu operacyjnego z zastosowaniem metody Ulzibata. Polega ona na usunięciu lokalnych przykurczy mięśni, dzięki czemu funkcjonowanie jego mięśni

Chcesz zamieścić ogłoszenie drobne w „Gazecie Mysłowickiej”? Prześlij je na adres biuro@aramedia.pl lub zadzwoń: 32 750 56 83.

REKLAMA

i stawów ulegnie znacznej poprawie. Koszt operacji to 12 tys. zł – tłumaczą rodzice chłopczyka. – Wszyscy mamy nadzieję, że zabieg poprawi samodzielność i jakość życia naszego synka. W następnym etapie czeka go kosztowna rehabilitacja i dalsze wizyty u lekarzy, kompleksowe badania neurologiczne i genetyczne, np. biopsja skóry – dodają. Badania, leczenie, podróże do specjalistów, rehabilitacja – to wszystko ogromne koszty dla młodych rodziców. Przyda się zatem każde wsparcie. Dzięki nam Bartuś będzie mógł

stanąć na własnych nóżkach, o niczym innym nie marzy. Jak możemy mu pomóc? Na wagę złota będzie każda darowizna na konto: Fundacja Dzieciom Zdążyć z Pomocą, ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa, Bank BPH SA 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615, tytułem: 25943 Ochot Bartosz darowizna na pomoc i ochronę zdrowia. Więcej o Bartusiu dowiecie się z jego strony internetowej www. barteko-sls.pl.

07

Robert Nyga przeprasza Spółkę Remagum sp. z o.o. sp. komandytową z siedzibą w Mysłowicach za wpisy zniesławiajcace zamieszczone na portalu www. gowork.pl. Hostel mPark - Tanie Noclegi stały pobyt 700 zł miesiąc pobyt 1-7 dni 40 zł doba / osoba. tel. 723-15-12-22, tel. 32-445-17-00 Produkcja lekka praca dla osób z orzeczeniem o niepełnosprawności ,umowa o pracę Tel.791120970 praca.sosnowiec@lavoro.com.pl


08

Media partnerskie

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

Wybrane artykuły z mediów partnerskich

Tina Matusińska kończy zawodową karierę na bieżni

FOT. ITVM

Najlepsza mysłowicka lekkoatletka ostatnich lat zakończyła karierę. Po tegorocznych próbach uzyskania olimpijskiej kwalifikacji, którym przeszkadzała ciągnąca się kontuzja, Tina Matusińska postanowiła pożegnać się z zawodowym sportem. – Wróciłam na ostatni rok do UKS Chromik Mysłowice i właśnie w biegu Chromika, tak jak zapowiadałam wcześniej, chciałam zakończyć swoją karierę. Zrealizowałam swój plan, swój kolejny cel. Udało się i jestem szczęśliwa – mówi lekkoatletka Tina Matusińska. To właśnie w Mysłowicach odkryto sprinterski talent małej jeszcze

wtedy dziewczynki. – Przed x laty miały miejsce czwórboje atletyczne. Tina była tam najlepszą zawodniczką z rekordem, który do dzisiaj nie został pobity. Dlatego ściągnąłem ją do klubu, do naszej sekcji. I tak Tina aż do tej pory trenowała, startowała w zawodach – mówi Józef Szendera, prezes UKS Chromik Mysłowice. – Tinę znam od małej dziewczynki i bardzo się cieszę, że to właśnie tutaj, w Mysłowicach, na biegu Chro-

mika zakończyła swoją profesjonalną karierę. Nie wierzę, że całkowicie zrezygnuje z biegania, myślę, że przed nią jeszcze kariera amatorska i będzie startować w różnych biegach, np. ulicznych i na pewno ze sportem będzie miała coś wspólnego – mówi Bartłomiej Gruchlik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Zakończenie kariery udziałem w biegu na 10 km było nie lada

Wybrane artykuły z mediów partnerskich

Schronisko dla zwierząt

FOT. MYSLOWICE.NET

Zima to bardzo ciężki czas dla schronisk. Nie pozwólmy zatem, by osamotnione i pozostawione z winy ludzi zwierzęta były głodne. Mysłowicki oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami nieustannie pracuje, aby jak najbardziej pomóc i tak skrzywdzonym już czworonogom. W mysłowickim schronisku przebywa mnóstwo zwierząt. Są to zarówno psy, jak i koty w różnym wieku, od kilku miesięcy do kilkunastu lat. Zbliża się zima, a to z kolei bardzo ciężki czas dla schronisk. Jeśli więc macie w domu niepotrzebne bądź stare koce, ręczniki, kołdry oraz odrobinę dobrej woli, możecie

przynieść je do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach przy ul. Sosnowieckiej 16. Mile widziana będzie również sucha karma dla zwierząt, ale nie tylko. Zimą zmienia się wszystko, także menu. Psy muszą jeść więcej mięsa, by lepiej znosiły niską temperaturę. Możesz pomóc zwierzętom przebywającym w schronisku poprzez: • przekazanie 1% podatku, nr KRS 0000154454, w celu szczegółowym wpisując „Schronisko w Mysłowicach”, • wirtualną adopcję psa lub kota, • przekazanie darowizny na rachunek bankowy 39 1020 2313 0000 3102 0121 3677, • przekazanie darowizny bezpośrednio w schronisku. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach ul. Sosnowiecka 16, 41-400 Mysłowice tel. 32 316 08 85 e-mail: myslowice@toz.pl Red.

Na udział w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janerio była szansa, jednak nieustępująca kontuzja pośladka nie pozwoliła mysłowiczance osiągnąć wymaganej kwalifikacji. – Przez całą karierę Tina miała niewiele kontuzji. Natomiast cztery lata temu, po urodzeniu dziecka, po ciąży, gdzie teoretycznie organizm powinien się odnowić, zaczęły się kontuzje i dolegliwości. Przez to Tina nie była w stanie się super przygotować, choć mimo wszystko udało się jej jeszcze zdobyć medale mistrzostw Polski i pojechać na mistrzostwa Europy – mówi Aleksander Matusiński, trener i mąż biegaczki. Choć w wieku 28 lat przeszła na emeryturę z zawodowego sportu, każdy, kto zna silnego ducha walki mysłowiczanki, jest przekonany, że ze sportu całkowicie nie zrezygnuje. Ale jak będzie, pokaże przyszłość. – Na pewno jest żal, zakręciła mi się łezka w oku, jak przybiegła na metę. Kończy się pewien etap, na tę chwilę nie wiem, co będzie za cztery, pięć lat. Może Tina będzie chciała biegać amatorsko, może się ustabilizujemy życiowo, zawodowo. Zobaczymy, co będzie dalej, na tę chwilę jest koniec kariery – mówi Matusiński. Red.

Odwiedzili Ogrody Kapiasa

FOT. MYSLOWICE.NET

przygotowuje się do zimy

wyzwaniem, gdyż Tina nie jest długodystansowcem, a specjalizuje się w sprintach na 400 m. – Myślę, że to bardzo trudne, bo nawet jeśli coś boli, to przy 400 m człowiek jest w stanie to wytrzymać i nawet nie poczuć bólu, a tutaj, jak przez 10 km ból doskwiera, to jest inaczej – mówi Tina. Po biegu na mysłowiczankę czekała niespodzianka. Z okazji zakończenia sportowej kariery działacze przygotowali dla niej tort w kształcie bieżni. Podczas spotkania Tina zaznaczyła, że nie udałoby się jej osiągnąć sukcesu, gdyby nie otrzymała wsparcia, dlatego na ręce prezydenta Edwarda Lasoka, prezesa Józefa Szendery oraz dyrektora Bartłomieja Gruchlika złożyła podziękowania. Sportowa kariera Tiny Matusińskiej wraz z pierwszymi sukcesami na bieżni rozpoczęła się w 2005 r. Po świetnych rezultatach podczas imprez juniorskich, a następnie seniorskich, mysłowiczanka postanowiła zawalczyć o udział w najważniejszej sportowej imprezie świata, co było jej największym marzeniem, a zarazem najważniejszym sportowym wyzwaniem. W 2012 r. do udziału w olimpiadzie w Londynie zabrakło jej zaledwie 37 setnych sekundy.

Iwona Chajto 29 września tuż przed godz. 10 z Brzęczkowic wyruszył autokar w stronę Goczałkowic-Zdroju. W wycieczce do malowniczych Ogrodów Kapiasa uczestniczyła kilkudziesięcioosobowa grupa działkowców z Rodzinnego Ogrodu Działkowego Irys. – Wspólnym wypadem poza miasto postanowiliśmy zakończyć tegoroczny sezon działkowy. Uznaliśmy, że bajkowe ogrody w Goczałkowicach są idealnym miejscem, aby pożegnać lato. Cieszymy się, że pogoda dopisała – mówi jedna z organizatorek wycieczki, Barbara Olszak.

Działkowcy do Mysłowic wrócili chwilę po godz. 17. Oprócz Ogrodów Kapiasa odwiedzili tężnie znajdujące się na terenie ośrodka sanatoryjnego oraz przespacerowali się po goczałkowickiej zaporze wodnej. Wspólny wyjazd zintegrował środoREKLAMA

wisko i już planowana jest kolejna wyprawa wiosną przyszłego roku. Wycieczka organizowana była przez ROD Irys oraz miejskiego radnego Dariusza Wójtowicza i Łukasza Wszołka, właściciela firmy Diagno-Test z Mysłowic.


REKLAMA

09


10

GAZETKA PROMOCYJNA SPOŁEM


01

Będzie remont ulicy Wybickiego 12 października urząd miasta ogłosił przetarg na drugi etap remontu ul. Wybickiego. Prace obejmą niewyremontowany dotąd odcinek ulicy o długości 480 m oraz budowę chodnika na długości 240 m. Przewidywany termin realizacji zadania to połowa grudnia.

Inwestycja będzie polegała m.in. na rozbiórce i przebudowie jezdni, chodników i zjazdów do posesji na odcinku od ul. Ofiar Września do Granicznej. Termin składania ofert zaplanowano na 27 października. Po tym terminie, prawdopodobnie do połowy listopada, znane będą wartość oraz wykonawca robót. Przed drugim etapem remontu ul. Wybickiego Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów

i Kanalizacji wymieniło sieć wodociągów z przyłączami, co umożliwiło ogłoszenie przetargu na inwestycję. Natomiast pierwszy etap prac zakończono w listopadzie 2014 r. Na odcinku od ronda na skrzyżowaniu ul. Obrzeżnej Zachodniej i Pukowca do skrzyżowania z ul. Ofiar Września wymieniono nawierzchnię, położono nowe chodniki oraz wybudowano zjazdy do posesji. Całość inwestycji, wraz z niezbędną dokumentacją oraz projektem, kosztowała blisko 650 tys. zł. Przed wymianą nawierzchni w trakcie pierwszego etapu remontu ul. Wybickiego MPWiK również prowadziło prace. Miejska spółka wymieniła wtedy 470 m starego, stalowego wodociągu, który był już mocno skorodowany, na wodociąg bardziej odporny na działanie szkód górniczych oraz korozję. Zmodernizowała także przyłącza do posesji oraz wymieniła ponad 40 m uszkodzonej i niedrożnej kanalizacji sanitarnej.

Plan rewitalizacji i zmian w Parku Zamkowym Na ostatnim posiedzeniu rady miasta radni uchwalili nowy program rewitalizacji Mysłowic. Dzięki niemu mieszkańcy będą mieli okazję się zaktywizować, a zdegradowane miejskie tereny zyskają nowe życie. – W celu wyznaczenia miejsc ujętych w programie na lata 20162020+ przeprowadzono konsultacje społeczne z mieszkańcami, a następnie zespół planistyczny dokonał wyboru obszarów. Kolejnym krokiem była ich analiza pod względem wielu wskaźników, np. dotyczących sfery społecznej, gospodarczej czy środowiskowej. Ostatecznie ustalono, że obszar dzielnic Piasek, Stare Miasto oraz Centrum zostanie objęty pełnym wsparciem – mówi Kamila Szal, rzecznik magistratu. – Wybrane dzielnice są dla nas bardzo ważne i mamy świadomość, że jest w nich wysoki potencjał. Ten potencjał leży oczywiście zarówno

w mieszkańcach, jak i w dobrej lokalizacji. Są tam tereny poprzemysłowe i zielone. Chcemy jak najlepiej rozwinąć te miejsca – podkreśla prezydent Edward Lasok. Celem miejskiego programu rewitalizacji jest aktywizacja mieszkańców dążąca do pozbycia się negatywnych zjawisk społeczno-gospodarczych, takich jak bezrobocie, poprzez działania poprawiające wykształcenie i możliwości poszukiwania pracy. Ponadto celem programu jest poprawa jakości życia mieszkańców polegająca m.in. na remontach budynków mieszkalnych, przeprowadzeniu ich termomodernizacji czy zainstalowaniu centralnego ogrzewania. Innym celem rewitalizacji jest również zagospodarowanie obszarów poprzemysłowych i przebudowa terenów zielonych. Pomysłem w tym zakresie jest projekt „Rewaloryzacja Doliny Czarnej Przemszy w Mysłowicach”. Urząd miasta złożył już wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o dofinansowanie pierwszego etapu zadania, w ramach którego przebudowana ma zostać dolna część Parku Zamkowego. – Zadanie ma polegać m.in. na wycince drzew i krzewów oraz nasadzeniu w ich miejscu nowych, naprawie istniejących i budowie nowych ścieżek, oświetlenia i ławek. Ponadto planujemy budowę placów zabaw i boiska oraz ścieżek rowerowych. W ra-

mach inwestycji powstanie także ogród sensoryczny dla najmłodszych oraz plac centralny, na którym odbywać się będą imprezy kulturalne – wylicza Kamila Szal. Wartość projektu to ok. 9,3 mln zł. Staramy się o 85% dofinansowania. – W późniejszym terminie możliwe będzie pozyskanie fun-

duszy na infrastrukturę sportową w ramach konkursów Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz środków NFOŚ na pokrycie wkładu własnego – dodaje szal. Decyzję o dofinansowaniu poznamy za ok. pół roku. Remont parku jest pierwszym etapem całościowego przedsię-

wzięcia, które będzie uwzględniać kolejne obszary zielone w mieście: rejony stawu Hubertus, Promenady i Trójkąta Trzech Cesarzy. Wniosek o dofinansowanie tych zadań miasto planuje złożyć w przyszłym roku.


02

Seniorze,zaszczep się przeciwko grypie Miasto rozpoczyna trzecią edycję bezpłatnych szczepień przeciwko grypie dla seniorów. Każdy mysłowiczanin po 65. roku życia może skorzystać z bezpłatnego szczepienia, które zostanie wykonane w jednej z trzech przychodni fundacji Unia Bracka zlokalizowanych w Mysłowicach.

Magistrat przeznaczy na ten cel prawie 30 tys. zł., dzięki czemu szczepienia może otrzymać 1 100 seniorów z Mysłowic. Zainteresowane osoby proszone są o uprzedni kontakt z przychodnią, natomiast do kwalifikacji pacjenta do programu potrzebny jest jedynie dowód osobisty. Szczepienia będą wykonywane od poniedziałku do piątku w godz. 8-18 w Przychodniach Brackich przy ul. Świerczyny 5 (tel. 32 222 37 31), Chopina 54 (tel. 32 225 02 21) oraz Osmańczyka 4 (tel. 32 223 92 86).

Uczniowie SP17

bezpieczniej dotrą do szkoły

Tegoroczna akcja bezpłatnych szczepień przeciwko grypie dla seniorów to już trzecia edycja. W poprzednich dwóch latach z tej możliwości skorzystało blisko 1 680 mieszkańców Mysłowic powyżej 65. roku życia. Szczepienia zaplanowane są do 18 grudnia.

W magistracie rozstrzygnięto przetarg na modernizację drogi wokół Szkoły Podstawowej nr 17 w Krasowach. Prace w ciągu dwóch miesięcy wykona firma Eurovia Polska S.A. z Kobierzyc za blisko 217 tys. zł. Jak wyjaśnia rzecznik urzędu miasta, przebudowa drogi jest kontynuacją inwestycji rozpoczętej w 2014 r., kiedy wykonano remont części jezdni od wjazdu do szkoły (115 m) za ok. 79 tys. zł. – Planowana

obecnie modernizacja obejmuje przebudowę drogi wewnętrznej na długości 293 m. W ramach inwestycji wykonana zostanie jezdnia z kostki brukowej wraz z krawężnikami, zjazdami do posesji oraz chodnikiem. Remont rozpocznie się przy parkingu Przedszkola nr 17 i zakończy na jezdni biegnącej za szkołą – tłumaczy Kamila Szal.


03

Niebawem remont

ul. Maków i Krokusów Rozstrzygnięto przetarg na przebudowę ul. Maków i Krokusów. Remont obu jezdni rozpocznie się jeszcze w tym roku i potrwa do końca kwietnia 2017. Koszt inwestycji to prawie pół miliona złotych. Remont ul. Maków i Krokusów będzie pierwszym etapem modernizacji, która jest planowana w tym rejonie. Inwestycja przewiduje rozbiórkę starej nawierzchni oraz budowę jezdni z kostki brukowej na ul. Krokusów w rejonie posesji od nr 2 do nr 12 i od nr 31 do 41 (na długości 155 m) oraz na ul. Maków w rejonie posesji od nr 10 do nr 18 i od nr 23 do 31 (na długości 129 m). Wyremontowana zostanie również

jezdnia na ul. Prusa w rejonie posesji od nr 76 do nr 82 i od nr 77 do 95 (na długości 253 m). Kolejny etap modernizacji ul. Maków i Krokusów planowany jest tuż po zrealizowaniu prac podziemnych przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów

i Kanalizacji na pozostałych odcinkach ulic. Inwestycję wykona konsorcjum firm: Libud Asfalty Sp. z o. o. Sosnowiec oraz P.P.U.H Libud S. C. Liberda Adam, Liberda Jacek Sosnowiec.

Dawna handlówka

zamieni się w urząd miasta Przylegająca do głównego budynku urzędu miasta była szkoła handlowa stoi pusta od 2011 r., kiedy to Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 przeniósł się na Bończyk, gdzie funkcjonuje do dziś. Niebawem się to jednak zmieni. Magistrat rozstrzygnął przetarg, w którym wyłonił wykonawcę kompleksowego remontu handlówki. Za ponad 6,6 mln zł wykona go konsorcjum czterech firm: Holdinwest Sp. z o. o. Katowice, Inter-MS Sp. z o. o. Górny Śląsk Katowice, Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Almir Dąbrowa Górnicza oraz PHU Stanieczko Sp. z o. o. Sp. komandytowa Tychy. – Obecnie część wydziałów funkcjonuje poza główną siedzibą urzędu, co generuje dodatkowe koszty, a także utrudnia klientom załatwianie spraw. Remont kamienicy to zatem nie tylko szansa na oszczędności, ale także spore ułatwienie dla mieszkańców. Po zakończeniu inwestycji zabytkowa i odnowiona kamienica będzie stanowić również piękną ozdobę miasta – tłumaczy rzecznik magistratu Kamila Szal. Remont ruszy lada moment i potrwa do końca listopada przyszłego roku. Budynek ma cztery kondygnacje nadziemne oraz pod-

dasze i piwnicę - na wszystkich tych poziomach zostaną przeprowadzone prace. Wyremontowane zostaną wszystkie pomieszczenia kamienicy. Zostanie ona też wyposażona w windę i monitoring. – Ciekawie prezentuje się remont auli z witrażami, która zostanie zaadaptowana na nową salę sesyjną rady miasta – mówi Kamila Szal. Zakres prac przewiduje także roboty wodno-kanalizacyjne, izolacyjne, na instalacjach wentylacyjnych i klimatyzacyjnych oraz modernizację urządzeń grzewczych i centralnego ogrzewania.


04

Nowe oblicze Szpitala nr 2 Przez ostatnie 12 miesięcy w Szpitalu nr 2 im. Tadeusza Boczonia były prowadzone prace budowlane. Kompleksowy remont to jedna z największych inwestycji w stuletniej historii placówki. Jego całkowity koszt to ponad 9,7 mln zł.

Placówka realizowała jednocześnie dwa przedsięwzięcia: wart ponad 4 mln zł projekt podniesienia efektywności energetycznej i zastosowania odnawialnych źródeł energii, finansowany prawie w 80% z Mechanizmu Finansowego EOG (projekt przy wkładzie własnym z budżetu miasta pod nazwą „Podniesienie efektywności energetycznej obiektów SP ZOZ Szpitala nr 2 im. dr. Tadeusza Boczonia w Mysłowicach poprzez termomodernizację i zastosowanie odnawialnych źródeł energii” w ramach Mechanizmu Finansowego EOG na lata 2009-2014 dla programu operacyjnego PL04 „Oszczędzania energii i promowanie odnawialnych źródeł energii”) oraz kompleksowy remont wnętrza tzw. budynku interny, który za 5,7 mln zł sfinansowało miasto. Remont budynku interny zakoń-

czył się w czerwcu. Po kompleksowej przebudowie zabytkowego obiektu pierwsze i drugie piętro zostały w całości zaadaptowane na potrzeby oddziału wewnętrznego. Do wyremontowanego gmachu wróciło również laboratorium, apteka i szpitalna kaplica, a do dyspozycji pacjentów zostały oddane mniejsze, bardziej kameralne sale, z których większość została wyposażona w łazienki. Pod koniec września zakończono natomiast wart ponad 4 mln zł projekt podniesienia efektywności energetycznej i zastosowania odnawialnych źródeł energii dla całego szpitala. Prace remontowe objęły wszystkie budynki placówki, łącznie z budynkiem administracji. Mariusz Wołosz, dyrektor Szpitala nr 2, cieszy się, że tak duży zakres prac miał niewielki wpływ na komfort pacjentów hospitalizowanych w trakcie trwania remontu. – Udało się to dzięki odpowiedniemu ustaleniu harmonogramu prac i zastosowaniu szczelnych przegród oddzielających miejsca remontowane oraz wyznaczenie oddzielnych dróg komunikacyjnych dla prowadzonego remontu i działalności leczniczej – mówi. – Szpital nr 2 to placówka miejska i naszym zadaniem jest dbać o to, by jego pacjenci mieli zagwarantowane możliwie najlepsze warunki pobytu na czas hospitalizacji. Remonty i doposażanie jest więc niezbędne. Cieszy fakt, że tak wiele już udało się zrobić. Ostatnia inwestycja, a mówimy tu o naprawdę dużym nakładzie finansowym, już teraz przynosi wymierne korzyści, zarówno dla pacjentów, jak i dla samego szpitala – komentuje Edward Lasok, prezydent Mysłowic.


GAZETKA PROMOCYJNA SPOŁEM 11


12

REKLAMA wać, gdzie kończy się karoseria. Tutaj znowu z odsieczą przychodzi elektronika, bo testowany i40 wyposażony został w pełen zestaw czujników parkowania (te dostępne są od wersji Comfort) wraz z kamerą cofania i systemem automatycznego parkowania równoległego tyłem (który naprawdę działa i ładnie ustawiał samochód w luce na parkingu nawet przy stosunkowo małej przestrzeni). Przy kasie Wyżej wspominałem, że testowy egzemplarz Hyundaia i40 jest bardzo bogato wyposażony. To bogactwo wycenione zostało na 130 800 zł. Jeszcze dekadę temu taka kwota za auto tej koreańskiej marki byłaby ponurym żartem. W chwili obecnej jednak Hyundai i40 nie ustępuje swojej bezpośredniej konkurencji wywodzącej się z Europy i płacąc za niego sześciocyfrową kwotę, otrzymujemy naprawdę dobrze wykonany, wygodny samochód z bardziej niż wystarczającym wyposażeniem, który szczerze mogę polecić.

Wygląd Hyundai i40 to przykład faceliftingu wykonanego tak, jak trzeba. Sedan Koreańczyków przed od-świeżeniem był ładnym samochodem, jednocześnie podążanie ścieżką Fluidic Sculpture sprawiło, że nadwozie i40 było dla mnie, zwłaszcza w przedniej części nadwozia, zbyt obłe, przez co brakowało mu charakteru. Styliści Hyundaia przy okazji liftingu poradzili sobie z tym mankamentem bardzo zgrab-nie - przednie reflektory zyskały nowy, uproszczony, a zarazem bardziej wyrazisty kształt, podobnie jak przedni grill, który urósł znacząco względem poprzednika, co odmieniło „wyraz twarzy" samochodu. Testowany egzemplarz dodatkowo wyposażony został tak, aby maksymalizować dobre wrażenia wizualne. Niebanalny lakier, 18 calowe felgi szczelnie wypełniające nadkola - taki Hyundai i40 naprawdę może się podobać, a dodatkowo wyróżniać z tłumu innych samochodów na niejednym skrzyżowaniu. Jest to istotne, bo konkurencja w segmencie D na tym polu w ostatnim czasie jest piekielnie silna, więc na przeciętnie wyglądające samochody nie ma już w nim miejsca.

głową aż tyle miejsca nie było, ale mógłbym pokonać naprawdę długą trasę i40 bez bólu karku spowodowanego pochylaniem głowy. Moja fryzura też byłaby niezagrożona podczas takiej podróży. Bagażnik to solidne 525 litrów. Układ napędowy Testowany Hyundai i40 to propozycja dla osób lubujących się w oldschoolowych jednostkach napędowych i gardzących małymi turbobenzynami. 2 litry pojemności, 165 KM, moment obrotowy wynoszący 203 Nm przy 4700 obrotów na minutę - to jest coś, czego w Volkswagenie lub Peugeocie już nie znajdziemy. Mimo, że w specyfikacji moc wygląda całkiem solidnie, to nie przekłada się ona za bardzo na osiągi. 9,8 sekundy do 100 km/h to wynik, który stawia i40 w gronie aut stworzonych do spokojnego i płynnego pokonywania kolejnych kilometrów, a nie sprintów od świateł do świateł. Wyprzedzanie po okazjonalnej redukcji nie nastręcza jednak dużych problemów, bo silnik przy wyższych prędkościach również ma odpowiednie pokłady „pary" do przyspieszania. Po prostu nie robi tego w tak zdecydowany sposób jak jego, wyposażeni w turbiny, koledzy. Nie jest on też specjalnie oszczędny - średnia z testu wyniosła 8,6 litra, a spory udział w pokonanym dystansie miały drogi poza miastem, na których wcale nie szalałem. Cudów nie ma - duża pojemność i konieczność „kręcenia" jednostki napędowej na wyższe obroty muszą pociągnąć wyższe zużycie paliwa. Osobom, które nie chcą, aby ich i40 paliły jeszcze więcej, polecam pozostanie przy 6-biegowym manualu (całkiem przyjemnie swoją drogą pracującym), który obecny był w testowanym egzemplarzu. Wybór automatu da może trochę oddechu lewej nodze podczas stania w korku, ale jeszcze pogorszy przyspieszenie Hyundaia, zwiększając przy tym zużycie paliwa.

Wnętrze Prawdziwe zaskoczenie czekało mnie, gdy zająłem miejsce za kierownicą i zobaczyłem, jak prezentuje się kokpit Hyundaia i40. Sam projekt jest dosyć specyficzny i nie zmienił się on zbytnio wraz z liftingiem, więc niech każdy rozsądzi sam, czy mu się on podoba, czy nie - ja należę do grona umiarkowanych entuzjastów designu deski rozdzielczej tego auta. To, co zwraca uwagę, to jakość wykonania kabiny. Testowany egzemplarz był najbogatszą odmianą i40 nazwaną „Premium" i muszę powiedzieć, że gdzieniegdzie duch klasy wyższej był w tym samochodzie obecny. Chociażby, gdy dotknąłem jasnej, skórzanej tapicerki na fotelach. Zastosowane do wykończenia deski rozdzielczej tworzywa też wypada zaliczyć na plus - nie wyglądają one tandetnie, w trakcie trwającego 7 Układ kierowniczy dzisiejszego bohatera współdni testu nie usłyszałem też żadnych niepożą- gra z umieszczoną pod maską jednostką nadanych efektów dźwiękowych. pędową -zapewnia on wystarczającą precyzję i responsywność do codziennego podróżowania, Ilość miejsca oddana do dyspozycji użytkow- jednak osoby chcące wyszaleć się za kierownicą ników Hyundaia i40 jest więcej niż satysfakcjo- powinny od i40 trzymać się z daleka. Aktywonująca. Z przodu standardowo - nie ma z tym wany przyciskiem tryb Sport poprawia trochę problemu, a za sprawą braku efektu „otulania" sytuację, bo jego wybór wyczula komputer odkierowcy przez instrumenty pokładowe sprawia powiedzialny za pracę układu kierowniczego. Nie ono wrażenie bardziej przestrzennego niż u kon- zmienia to jednak faktu, że i40 idealnie sprawdzi kurencji. Z tyłu z kolei nawet prezes, który prze- się połykając kolejne kilometry poza miastem, siadałby się z Genesisa do i40, nie mógłby narze- gdzieś w trasie. Wtedy za sprawą wygodnych kać na ciasnotę. Przy wzroście 185 cm siedząc foteli, sprężystego, ale nie przesadnie twardego „za sobą", nawet przy odsuniętym fotelu, miałem zawieszenia i bardzo sprawnie działającego asyjeszcze solidny zapas przestrzeni na nogi. Nad stenta pasa ruchu, który w razie czego sam kory-

guje tor jazdy, można przemieszczać się, ciesząc się wysokim poziomem komfortu.

Wszyscy potencjalni nabywcy powinni jednak zwrócić baczną uwagę na silnik - wolnossące, benzynowe 2,0 daje nadzieję na dłuższe, bezusterkowe życie niż małe, turbodoładowane jednostki, coraz częściej dominujące w gamie silnikowej konkurencji. Ma przy tym swoje wady spalanie oraz gorszą dynamikę, a klienci wyboru w zakresie jednostek napędowych w Hyundaiu nie mają (w gamie silnikowej i40 nie przewidziano innych propozycji benzynowych).

Poza tym jest mi ciężko się do czegokolwiek W mieście podróżowanie po zatłoczonych par- przyczepić, a kupując Hyundaia i40 i akcepkingach jest trochę mniej wygodne przez słabą tując jego spokojny charakter, nikt nie powiwidoczność do tyłu i fakt, że ciężko jest oszaco- nien narzekać na dokonany wybór.


Magazyn

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

Wywiad

13

Bogumił Stoksik: Jak to się wszystko zaczęło? Rysiek „Broda” Kamracki: Znajomy w Sosnowcu otworzył budkę z hamburgerami. Nosił brodę, więc nazwał ją Mc Broda. Kiedy likwidował lokal, to odkupując od niego mikrofalówkę do mojej powstającej właśnie knajpy, kupiłem też nazwę, za piwo. Jeśli chodzi o sam lokal, to początkowo miał to być klub motocyklowy. W budynku obok, w którym najpierw miał się mieścić Mc Broda, elektrycy z PKP mieli swój warsztat, więc zaproponowali mi wieżę ciśnień obok. Spodobało mi się, bo okrąglak to coś innego, no i fajna akustyka. Jako dziecko bawiłem się zresztą w tej wieży. Babcia mojego kolegi z klasy trzymała w niej wtedy węgiel i kartofle. Dwa lata zajęło mi doprowadzenie budynku do stanu, w którym można było prowadzić knajpę. Skoro miał być klub motocyklowy, to postawiłem na taki wystrój. Lampy czy zegar z motocyklowych kół, tłoki, motocykle na ścianach, kask z rogami, modele harleyów. Sami klienci przynosili rzeczy do wystroju. REKLAMA

Broda nadal stoi Skąd te motocykle? Zawsze siedziały mi w głowie, choć teraz ze względu na zdrowie chwilowo nie jeżdżę. W 2007 r. w Muzeum Miasta Mysłowice zrobiłem wystawę na temat polskiego żużlu, który, mało kto wie, wywodzi się z naszego miasta. Poznałem córkę pomysłodawcy powstania toru żużlowego, panią Walerię Maciejewską, której ojciec wraz z przyjaciółmi założył w Mysłowicach pierwszy klub moto­cyklowy Motorradklub Myslovitz. Wyszli z inicjatywą stadionu na Słupnej, stąd zresztą nazwa ul. Stadionowej. Budowę stadionu zakończono we wrześniu 1930 r., a 12 października 1930 r. odbyły się pierwsze zawody żużlowe z udziałem załóg zagranicznych i ta data jest uznawana za początek żużlu w naszym kraju. Bar Mc Broda szybko stał się ważnym muzycznym miejscem w Mysłowicach. Od początku to miała być knajpa z dobrą rockową muzyką. Miałem gramofon i mnóstwo winyli. Popularność zaczęła się od pierwszego koncertu miesiąc po otwarciu. Rockowy koncert

w knajpie to wtedy było coś. Przychodziło mnóstwo ludzi, bo czuli się tu swobodnie. Nieważne czy mieli 20 lat, byli ubrani na czarno, z długimi włosami, czy byli motocyklistami, czy emerytowanymi górnikami. Jakoś się wszyscy dogadywaliśmy. Przychodzili też muzycy z lubianych zespołów. Zaglądali chłopaki z Negatywu czy Myslovitz. To też przyciągało klientelę. Zespół Negatyw nagrał dla ciebie piosenkę „Czwarta rano (Mc Broda)”. Negatyw w ogóle dużo dla nas zrobił, dali nam zdjęcia, gitary do wystroju, ale to była świetna nie­spodzianka. Kiedy nagrywali pierwszą płytę w Warszawie, ktoś od nich podrzucił mi singiel do lokalu. Dopiero kiedy spojrzałem na rozpiskę utworów, zobaczyłem tytuł. Taki świetny prezent na urodziny. W Mc Brodzie grało dużo zespołów. Jakieś koncerty zapamiętałeś szczególnie? Mnóstwo było tych koncertów. Pamiętam świetny występ No-Mads, w którym Sylwia, niepozorna wokalistka, zaśpiewała growlingiem tak, że wszyscy się zbiegli. Sosnowiecki K2 zagrał w kombinezonach i maskach przeciwgazowych. Ostatni koncert Siódmej Bramy w Drzwiach, na który ściągnęło ponad 300 osób. Iscariota z Sosnowca, Isolated z Tychów. Na koncerty przyjeżdżali ludzie z całego Śląska. Grały zespoły z różnych stron Polski, np. Oranżada z Warszawy. Mógłbym tak wymieniać długo. Pamiętam też sytuację po festiwalu chórów w Miejskim Centrum Kultury. Członkowie jednego z chórów przyszli do Brody. Siedziało tu już też paru gości, którzy strasznie przeklinali. Tym z chóru najwyraźniej bardzo to przeszkadzało i w dosyć nietypowy sposób zareagowali. Wstali i zaczęli śpiewać „Bogurodzicę”, aż cała wieża zaczęła drżeć. Tamci się uciszyli, a my mieliśmy taki spontaniczny koncert. Zostało ci coś po Mc Brodzie? Cały czas mam kontakt z ludźmi, którzy tam przychodzili. Mam z tego dużą satysfakcję, że to wszystko tak się fajnie kręciło. Teraz lokali z muzyką rockową jest dużo, ale właścicielom często bardziej zależy na zarobku niż klimacie. Wystarczy spojrzeć na ilość znajomych na facebookowym profilu Mc Brody, który przecież powstał długo po jej zamknięciu (po 10 latach dzierżawy umowa nie została przedłużona). Wtedy ludzie mieli do wyboru speluny albo jakieś wysublimowane lokale. A ja chciałem zrobić coś na każdą kieszeń i udało się stworzyć miejsce, które niektórzy uważają do dziś za kultowe.

FOT. ARCH. R. „BRODY”

Kultowy bar w dawnej wieży ciśnień przy ul. Oświęcimskiej przestał istnieć już w 2004 r. W mijającym miesiącu PKP zburzyły ostatni ślad po tym miejscu, budynek, w którym mieścił się Mc Broda. Z Ryśkiem „Brodą” Kamrackim, założycielem baru, rozmawiamy o tamtych czasach.

FOT. ARAMEDIA

Motocykle, rock'n'roll i pociągi za oknem


14

Magazyn

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

Podróż do Finlandii Popularna opinia mówi, że Finlandia to krzyżówka Skandynawii, carskiej Rosji i Związku Radzieckiego. Oczywiście w ramach żartu można przyjąć taką właśnie „definicję” tego nordyckiego kraju, ale tylko w Tampere można w nią uwierzyć.

Artur Kornel Wójcik Aglomeracja wokół Tampere to drugi największy fiński zespół miejski po Helsinkach, zaś samo Tampere jest trzecim największym miastem Finlandii, zaraz po stolicy i Espoo. Ledwie ponad 300-tysięczna aglomeracja może nie robi wrażenia na skalę światową, a nawet europejską - to tyle, ile liczą Katowice, ale jak na słabo zaludnioną Finlandię to całkiem sporo. Tampere jest zatem liczącym się ośrodkiem, ale też miejscem ważnym dla współczesnej historii wschodniej Europy. W końcu mówimy

FOT. A. K. WÓJCIK

Wielka podróż za miedzę. Gdzie Lenin poznał Stalina

o mieście, w którym Włodzimierz Lenin po raz pierwszy spotkał Józefa Stalina. Położone między jeziorami Näsijärvi i Pyhäjärvi miasto od początku XIX w. stanowi jeden z najistotniejszych terenów przemysłowych Finlandii. Dzięki jeziorom fiński Manchester jest nie tylko uprzemysłowionym miastem-fabryką, ale też pięknie położonym ośrodkiem turystycznym. Krystalicznie czysta woda obydwu zbiorników, urokliwe plaże i pełne zwierzyny lasy kontrastują z wizerunkiem centrum, które w istocie przypomina jeden wielki przemysłowy kombinat. Oczywiście spora część zakładów przemysłowych została w ostatnich latach wygaszona, jak w całej Europie, wobec czego Tampere musi się dziś

mierzyć z nieznanym wcześniej problemem bezrobocia. Mimo to industrialny charakter miasta nie zmienił się nawet o włos - wygaszone zakłady zamieniane są w lofty i centra handlowe, otrzymując tym samym nowe życie. Architektura miasta to jednak nie tylko industrial oraz surowa fińska secesja (a także jeszcze surowsza fińska moderna), widać tu bowiem na każdym kroku carską Rosję. Jednym z jej wcieleń jest prawosławna cerkiew znajdująca się tuż przy głównym dworcu kolejowym. Idąc wzdłuż prospektów centrum często spotyka się kamienice i budynki użyteczności publicznej wybudowane w duchu rosyjskiego klasycyzmu. Wart uwagi jest fakt, że właśnie

w Tampere Włodzimierz Lenin poznał Józefa Stalina podczas spotkania członków Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji. Na cześć tego wydarzenia w mieście znajduje się całkiem okazałe muzeum Lenina, wodza komunistycznej rewolucji. Miejscowi w istnieniu tego typu placówki nie widzą nic zdrożnego i chętnie szczycą się faktem, że właśnie ich miasto stało się jednym z ognisk rewolucji, która raz na zawsze zmieniła losy świata. Wszechobecny „leninizm” (imieniem Lenina nazwane jest nawet jedno z dormitoriów hostelu w centrum miasta), zimny industrial, szerokie śródmiejskie ulice i okazałe osiedla mieszkaniowe z wielkiej płyty sprawiają, że spacerując po Tampere turysta raz po raz czuje się, jakby zwiedzał kolejne postradzieckie miasto obwodu leningradzkiego. Finlandia niejedno ma oblicze. Na początku września 2016 r., siedząc z partnerką na jednej z tamperskich plaż, rozmyślaliśmy o fińsko-rosyjskiej historii miasta. Z pobliskiego lasu wyrosłego na gruzach nieczynnej fabryki dolatywały do naszych uszu dźwięki industrialnego electro. Idąc w kierunku muzyki, natrafiliśmy na półdziki festiwal Maagillinen Teatteri. Oczarowani syntetycznym dźwiękiem fani elektroniki chętnie opowiadali nam o swoim mieście. Zachwytu nad Tampere i lokalnego patriotyzmu trudno było się jednak doszukać. – Nie lubię Tampere – zwierzył się nam jeden z Finów. – Drogo jak w całym kraju, do tego pracy nie ma. Wy REKLAMA

Zwierzaki

Będę taki, na jakiego mnie wychowasz cz. II Rozmowa z psim trenerem i instruktorem szkolenia psów Wychowanie psa to klucz do współistnienia w harmonii pary piesczłowiek, co to właściwie znaczy? Rozmowa z Anną Wierzbicką z Centrum Zwierzęcych Spraw Szumak.

FOT. CHWILAWKADRZE.PL

„Gazeta Mysłowicka”: Czy na szkolenie można przyjść z psem w każdym wieku? Anna Wierzbicka: Oczywiście, wiek nie jest przeszkodą, najczęściej to my wątpimy we wspólny sukces. Trzeba pamiętać, że każdy pies ma własne predyspozycje i po-

trzebuje odpowiednio dobranych wzmocnień motywacyjnych, by pracować i bawić się efektywnie. To zupełnie tak samo jak my. Czy każdego złego nawyku można się pozbyć? Mówiąc o złych psich nawykach, zapewne mamy na myśli niepożądane z naszego, ludzkiego punktu widzenia zachowania. Aby rozpocząć pracę nad ich zmianą, musimy najpierw poznać czas, miejsce i kontekst występowania określonego zachowania. Uczenie się jest procesem, który prowadzi do względnie trwałej zmiany zachowania lub możliwości zachowania, który opiera się na doświadczeniu. Teoria uczenia się zwraca jednak uwagę na spontaniczne odnowienie, czyli ponowne wystąpienie reakcji podczas wygaszania. Temat eliminowania, wygaszania i przekierowywania w kontekście niepożądanych zachowań to szerokie spektrum badawcze w pracy behawioralnej, wymaga podejścia indywidualnego, szerokiego wywiadu, aby móc poznać i określić powody

występowania chowań.

określonych

za-

A czy wszystkiego można psa nauczyć? Za pomocą tresury zmienić każdy nawyk, np. jeśli pies szczeka w domu? Jak najbardziej. Pies uczy się przez doświadczenie. Oczywiście metody i wzmocnienia musimy dobierać odpowiednio do reakcji, nad którą pracujemy. Jeżeli pies szczeka bez powodu i nadmiernie, należy najpierw ustalić, co jest przyczyną takiego zachowana i zaplanować pracę w taki sposób, aby wyeliminować przyczynę, a nie objawy. W jaki sposób można stymulować myślenie psa? Powinien ćwiczyć umysł? Pies uczy się całe życie i pozostawiony sam sobie, tak jak dziecko, najefektywniej tego, czego byśmy sobie nie życzyli. Dlatego tak ważna jest właściwa stymulacja, którą możemy osiągnąć, trenując i szkoląc się wspólnie. Poznanie teorii uczenia się psów jest podstawą w drodze do sukcesów szkoleniowych. W centrum Szumak pomożemy opiekunom i ich towarzyszom zapoznać się z podstawami warunkowania klasycznego oraz instrumentalnego, by najefektywniej i świadomie stymulować naszego przyjaciela.

REKLAMA

w Polsce macie lepiej. Jest taniej i wszędzie blisko. Nie nudzicie się. W nocy, tuż po koncertach, wyruszyliśmy na spacer po centrum. Tłumy ludzi okupowały wejścia do nocnych klubów, pubów i licznych spelun. Spora część „melanżowników” wyglądała jednak na przybitych. Nie takie różowe jest życie na północy Europy, pomyślałem. Na ul. Mariacką w Katowicach imprezowicz przychodzi po to, aby spędzić czas z przyjaciółmi i nieco się zrelaksować. W Tampere imprezowicze piją z nudów. Następnego dnia wyruszyliśmy na południe Europy, zostawiając za sobą miasto, nad którym ciągle krąży nieco już sprane i na pewno stęchłe widmo komunizmu. Dodam, że jest to szczególnie wredne widmo: jeszcze straszyło nas po nocach koszmarami. Coś jednak sprawiło, że Tampere, mimo wszystkich jego wad, polubiłem: otóż jest to miasto, w którym docenia się dziedzictwo przemysłowe. Czynne lub nieczynne zakłady cieszą oko każdego, kto choć trochę interesuje się architekturą industrialną. Naprawdę chciałbym zamieszkać w jednym z nowo powstałych tamperskich loftów. Tej jednej rzeczy, jaką jest szacunek do architektury, władze aglomeracji katowickiej, łódzkiej i innych przemysłowych polskich okręgów powinny się uczyć od Tampere.


Magazyn

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

15

Kulinaria

Garnek na gazie, czyli potrawy z alkoholem Wino, piwo czy destylaty w swej powszedniości trafiają do kieliszka i kufla. Najczęściej są zestawiane z gotową potrawą lub pite jako aperitif, na pobudzenie apetytu, czy digestif na lepsze trawienie. Mają jednak także zastosowanie podczas tworzenia samej potrawy, przekazując jej swoje walory.

Maciej Januszewicz Zalet dodawania alkoholu do dania jest wiele. Jego głównym zadaniem jest wzmocnienie smaku, dokładnie tak, jak ma się to w przypadku soli. Cząsteczki alkoholu są niestabilne, przez co ten szybko paruje i staje się nośnikiem aromatu. To dlatego wąchamy różnego typu trunki, próbując rozpoznać zawarte w nich niuanse. Pamiętać należy, aby z dodawaniem alkoholu do potrawy nie przesadzić. Jego zbyt duża ilość spowoduje, iż stanie się on elementem dominującym.

Wiele osób zastanawia się, czy dania z procentami mogą spożywać osoby niepijące. Alkohol paruje w temperaturze 78,4°C. Jeżeli przekroczymy tę temperaturę, z dodanego przez nas kieliszka wina pozostanie woda oraz składniki nielotne, czyli ekstrakt. Inaczej będzie, gdy ciasto nasączymy wódką lub rumem. Brak obróbki termicznej wyklucza podanie pysznego kawałka biszkoptu kierowcy lub dziecku. Na wykorzystanie alkoholu w kuchni pomysłów jest mnóstwo. Jednym z nich jest deglasacja. Pozostałości, które przywarły do patelni po smażeniu, polewamy cydrem, piwem lub winem, można także bulionem lub wodą, jednak to właśnie alkohol lepiej przeniesie cząsteczki smaku. Weźmy za przykład patelnię po usmażonej rybie. Wystarczy na nią wlać trochę białego wytrawnego wina, dodać kilka anchois, kaparów, masło i mieszając odczekać, aż nadmiar wody wyparuje, tworząc pyszny sos do naszej ryby. Flambirowanie to kolejna i to dość efektowna metoda wykorzystania procentów w kuchni. Polega ona na podpaleniu potrawy. Alkoholowe opary spalają się, redukując płyny na patelni, a uzyskana temperatura dodatkowo karmelizuje mięso, nadając mu chrupkości. Ważne, aby alkohol wykorzystywany do tego celu miał powyżej 40%, słabszy po prostu nie będzie się palił. Flambirujemy potrawy także podczas podawania ich do stołu, tak czynimy z lodami czy naleśnikami. Tu polecam klasyczny francuski deser crêpes Suzette. Do rondla wlewamy sok z dwóch

pomarańczy, startą skórkę z jednej pomarańczy, 175 g masła i 75 g cukru. Wszystko doprowadzamy do wrzenia, a następnie zmniejszamy ogień i gotujemy do momentu uzyskania syropu. 10 naleśników złożonych w trójkąty układamy na patelni, polewamy syropem i podgrzewamy przez parę minut. Wszystko wykładamy na półmisek i polewamy 80 ml likieru pomarańczowego, podpalamy i od razu podajemy. Posypanie płonących naleśników sproszkowanym cynamonem nada dodatkowy efekt. Marynowanie to następna z możliwości wykorzystania alkoholu w kuchni. Jest to jedna z najstarszych metod zmiękczenia mięsa, nadania mu kruchości przed dalszą obróbką. Proponuję przygotować marynatę z cydru, który ostatnimi czasy podbija nasz rynek i stanowi ciekawą alternatywę dla piwa. Na marynatę potrzebujemy trzy szalotki, szklankę cydru (tu polecam Lubelski Niefiltrowany), dwie łyżki miodu, ulubione zioła, sól i pieprz. Marynujemy udka kurczaka, karkówkę czy polędwiczki wieprzowe. Podajemy z podsmażonymi jabłkami. Alkohole mocne doskonale chronią nasze przetwory przed pleśnią. Wystarczy namoczyć papier do pieczenia w wódce i przykryć nim zawartość słoika. Możemy także wlać odrobinę spirytusu na wierzch przetworów, podpalić i zamknąć wieczkiem, tym sposobem dodatkowo słoik zawekujemy. Jakiej jakości powinien być trunek, który trafia do garnka? Najwięcej emocji w tej kwestii budzi wino. Wielu z nas

uważa, że butelka słaba jakościowo, niesmaczna, stara, zamiast do zlewu powinna trafić do potrawy. Inni natomiast bez skrupułów przepłukaliby takim winem rury kanalizacyjne. Dla nich „doprawienie“ dania czymś, czego sami by nie wypili, to zbrodnia. Kto ma rację? Powinien tu wygrać zdrowy rozsądek. Jeżeli faktycznie wino jest korkowe, nie powinniśmy dodawać go do potrawy. Są kucharze, którzy twierdzą, że związek odpowiadający za korkowość wina wyparowuje podczas długiego gotowania potrawy. Owszem, możemy poeksperymentować, jednak nie gdy czekamy na gości i chcemy mieć pewność, że to, co podamy, będzie perfekcyjne. Czy warto podlewać potrawy drogim winem? Myślę, że nie. W gotowaniu najlepiej sprawdzają się świeże wina o owocowym bukiecie, najlepiej takie, które nie leżakowały w beczkach z dębu. Są wyjątki, jak risotto na słynnym włoskim winie Amarone. Potrawa jest wybitna, jednak na co dzień wolałbym się cieszyć Amarone w kieliszku niż w ryżu. Niedopite resztki wina warto zamrozić w plastikowych pojemnikach, dzięki temu zawsze będziemy mieli je pod ręką, jeżeli wymaga tego przepis. Zamrożenie wina nie wpływa drastycznie na jego jakość. Wielu ekspertów nie zgodzi się z tym faktem, jednak ostatnimi czasy mistrz sommelierów polskich Jerzy Kruk zrobił eksperyment na ten temat i sam nie rozpoznał, która spośród dwóch identycznych butelek była zamrożona. Penne z wódką, ciasto naleśnikowe

na cydrze, sos barbecue na whisky - to wszystko przykłady, że w naszych barkach stoją zamknięte w butelkach przyprawy, o których warto pamiętać. Dorsz w sosie Chardonnay Dorsza myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Przyprawiamy solą i pieprzem. Rybę obsmażamy krótko na patelni na maśle klarowanym. Następnie wstawiamy ją do gorącego piekarnika na 10 minut. Na tej samej patelni rozpuszczamy łyżkę masła i podsmażamy pokrojoną białą część pora. Następnie zalewamy wszystko 100 ml wina ze szczepu Chardonnay. Gdy alkohol odparuje, wlewamy 250 ml śmietany kremówki i gotujemy, aż sos się zagęści. Następnie go miksujemy i doprawiamy tymiankiem. Rybę podajemy z sosem i kieliszkiem wina. Do potrawy polecam użyć, a następnie podać Casablanca Nimbus Estate Chardonnay (dostępne w Centrum Wina w Silesia City Center, 49,99 zł). Aromaty skórki cytryny, mango i moreli będą cieszyć nasze podniebienie.

Przed Nami Biznes. Profesjonalna nawigacja Biuro rachunkowe z 20 letnim doświadczeniem. Załóż konto na www. evenem.pl wpisz kod rabatowy: gazetamyslowicka i zyskaj miesiąc usługi za 1 zł. Ekspert to taki „gościu”, żeby nie powiedzieć „cwaniaczek z bombką w nosie”, któremu wydaje się, że wszystko wie najlepiej. Nigdy nic nie sprzedał, nigdy nic nie „zmalował”, nic nie wybudował, a zna się najlepiej na wszystkich tych rzeczach. Mało tego ma aspiracje, aby uczyć wszystkich innych, nawet tych, którzy wszystkie te rzeczy zrobili, potrafią je robić i robią na tym biznes.

nych. Przyjacielu, również jesteś ekspertem, tego nie neguję, gdyż twoje doświadczenie zdobyte poprzez obcowanie, badanie, obserwowanie ekspertów-praktyków czyni cię ekspertem, i to o szerokich horyzontach, ale to temat na inny artykuł.

Dlatego w tym miejscu na stronach „Gazety” ekspertem będziesz TY. Tak, TY. TY, mysłowicki handlowiec, malarz pokojowy, grafik, mysłowicki biznesmen „wielką gębą”, bo ty jesteś ekspertem w dziedzinie, która jest twoją pasją, ekspertem w biznesie, który ci wychodzi i przynosi „kasę”. Przekonany jestem, że twoją historię będzie chciał usłyszeć każdy, bo przed każdym z nas jest jakiś Przed Nami Biznes, jakaś sprawa, rzecz, nowa, stara, do zrobienia, którą możemy robić lepiej, inaczej. W tym miejscu przepraszam wszystkich naukowców, profesorów i doktorów, szczególnie mego przyjaciela, profesora nauk ekonomicz-

Cytując tekst z kultowej już polskiej komedii: „Co ty wiesz… o zabijaniu?”, odpowiem. Ja datuję początek swojej przygody jako przedsiębiorca na jeden dzień po 18. urodzinach. Dostarczałem do mysłowickich sklepów z artykułami oświetleniowymi żyrandole-wentylatory „Made in China” (trzy prędkości obrotowe, pochłaniacz dymu papierosowego, produkt niby chromowany, drewnopodobny). Ten produkt „cud miód” do dzisiaj jest ozdobą niejednego mysłowickiego domu. W tym samym czasie sprzedawałem w detalu oraz hurcie damskie jedwabne bluz-

ki i płaszczyki dziecięce, to był hit. Osiem miesięcy później byłem już współwłaścicielem zakładu krawieckiego, w którym zaopatrywałem się w ten towar. Potem była sprzedaż udziałów w zakładzie krawieckim i okres handlu warzywami w kilku punktach na terenie Mysłowic. Razem z kumplem (tutaj pozdrawiam Krzyśka) byliśmy „królami ziemniaczanymi”. Mysłowiczanie w latach 90. zawdzięczali nam ziemniaki pa-

Wracając do sedna

kowane w reklamówkach po trzy kilogramy. Miesiąc po naszym rewolucyjnym, innowacyjnym pomyśle większość sklepów w mieście przed otwarciem miała zapakowane w taki sposób kilkanaście reklamówek ziemniaków. Już nie wspomnę o sezonowej sprzedaży truskawek. Człowiek wstawał o godz. 1, a chodził spać o 22, w tym czasie zdał maturę,

skończył Akademię Ekonomiczną w Krakowie. Da się? Następnie byłem kierownikiem działu marketingu i inwestycji w jednej z największych polskich spółek akcyjnych z siedzibą w Warszawce, potem współpraca z największym operatorem sieci komórkowej w Polsce oraz krótki epizod w branży gastronomicznej (dzisiaj już wiem, że nie należy zabierać się za biznes, o którym nie ma się zupełnie pojęcia, nawet wtedy, kiedy wspólnicy wydają się „kuci na cztery łapy”). Następnie zarządzałem spółką zatrudniającą w szczytowym czasie 600 osób. Pytasz mnie, „co ja wiem o zabijaniu”, odpowiem: trochę. Dzisiaj prywatnie doradzam zarządom firm, układam procesy w firmach, negocjuję kontrakty sprzedażowe, mediuję w sprawach gospodarczych oraz zarządzam mysłowicką spółką Evenem świadczącą usługi księgowe i prawne dla przedsiębiorstw, a moim głównym partnerem w biznesie jest firma audytowa APF Solution oraz biuro rachunkowe spółka akcyjna

Acartus z 20-letnim doświadczeniem na rynku księgowym. Przez 20 lat księgowym zatrudnionym w tej firmie zostało zadane już chyba każde pytanie z dziedziny prawa podatkowego. Evenem - ekspert obok ciebie - eksperta w tym miejscu będzie odpowiadał na ciekawe zagadnienia, problemy, wyjaśniał zawiłości „prostych przepisów podatkowych w Polsce”, pokazywał szanse i zagrożenia dla tych, którzy planują „iść na swoje” oraz wspierał swoją wiedzą tych, którzy tą drogą już idą. Evenem będzie również w twoim imieniu pytał się i pokazywał, gdzie, ile i w jaki sposób możesz otrzymać pomoc, wsparcie od instytucji państwowych i samorządowych, abyś zminimalizował ryzyko porażki. Evenem już od dziś pod numerem telefonu 33 476 00 00 lub poprzez dedykowane darmowe konto założone na www.evenem.pl zaprasza cię do zadawania pytań, zgłaszania się jako ekspert i tworzenia z nami tego serwisu, bo Przed Nami Biznes. Sukcesu życzy Mariusz Kaletka Prezes Zarządu EVENEM Sp. z o.o.

Wystawiaj faktury za DARMO przez system EVENEM Załóż DARMOWE konto na www.evenem.pl. Wpisz kod rabatowy: gazetamysłowicka i zyskaj trzy porady podatkowe za DARMO.


Kultura

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

Wicedyrektor MOK poleca

Zapraszamy do Multikina

Włodzimierz zadebiutuje na rodzimej scenie

Dawid Obcowski wraca z nowym obrazem Dawid Obcowski wraca z nowym obrazem. „Chciałem nakręcić krótki film na podstawie moich koszmarów. Nie wiem, czy jest straszny. Wiem tylko, że jest prawREKLAMA

sekcyjne ludzkich głów i wsadza tam gigabajty nowej muzyki. Na koncie ma już autorski minialbum „Medikalog” oraz parę niezwiązanych z nim tematycznie projektów, m.in. kawałek „Eastcoast” łączący muzykę elektroniczną oraz funky ze wschodnią muzyką ludową. Zadebiutował niespełna miesiąc temu podczas finału ogólnopolskiego festiwalu teatrów amatorskich Crash Test Teatralny w Miejskim Domu Kultury w Katowicach-Koszutce, jednak teraz ma przed sobą największe wyzwanie - pierwszy występ przed publicznością we własnym mieście. Czego możemy się spodziewać? – Materiał miałem już dopracowany na ostat-

nich Crash Testach Teatralnych w Katowicach, jednak teraz będzie to całkowicie nowa formuła, nowa jakość. Oprócz wszystkich piosenek z albumu „Medikalog” będzie można usłyszeć jeszcze dwa moje najstarsze kawałki oraz nowy: „W podróży do Gdańska” – mówi Włodzimierz. – Dodatkowo przygotowałem całkiem nową rzecz instrumentalną. Pomiędzy kawałkami znajdą się też przejścia, sample. Będzie mało ciszy, dużo muzyki. Więcej nie zdradzę. Trzeba przyjść i samemu się przekonać. Zapraszam! – zachęca muzyk. A.O.

dziwy” - tymi słowami rozpoczyna się najnowszy krótkometrażowy obraz Dawida Obcowskiego. Jak mówi sam autor, horror, choć nie taki typowy. Podobnie jak w przypadku jego poprzedniego filmu, „Basenu pełnego łez”, także i w „Potworach z moich snów” Dawid czerpie z własnych doświadczeń, odpowiada również zarówno za scenariusz, jak i reżyserię. Oba filmy mysłowiczanina znajdziecie w serwisie YouTube. A.O.

„Szkoła uwodzenia Czesława M.”. Czesław M. (Czesław Mozil), gwiazda polskiego rynku muzycznego, niespodziewanie porzuca życie warszawskiego celebryty. Przypadkiem trafia do Świnoujścia. Poznaje Adama (Jakub Kamieński) i Zygmunta (Sławomir Pacek), byłych stoczniowców, którzy próbują rozkręcić własny biznes. Wspólnie wymyślają plan pozornie doskonały: postanawiają otworzyć pierwszą na Wybrzeżu szkołę uwodzenia dla mężczyzn. Czy dzięki niej w końcu osiągną wymarzony sukces? „Doctor Strange”. Marvel Studios przedstawia film opowiadający historię światowej sławy neurochirurga dr. Stephena Strange’a, którego życie odmienił tragiczny wypadek samochodowy, odbierając mu sprawność w rękach. Kiedy tradycyjna medycyna zawodzi, w poszukiwaniu uzdrowienia i nadziei Strange (Benedict Cumberbatch) trafia do tajemniczej samotni zwanej Kamar-Taj. Tam szybko orientuje się, że nie jest to jedynie ośrodek kuracyjny, ale przede wszystkim miejsce walki z niewidzialnymi, mrocznymi siłami dążącymi do zniszczenia naszej rzeczywistości. Wkrótce - uzbrojony w nowo nabytą magiczną moc - zmuszony będzie wybierać pomiędzy powrotem do dawnego życia w bogactwie i sławie, a próbą obrony świata jako najpotężniejszy czarodziej w historii. Premiera 26 października.

FOT. MATERIAŁY PROMOCYJNE

To dopiero drugi w karierze, ale pierwszy w rodzinnych Mysłowicach koncert młodego artysty. 5 listopada o godz. 20 w pubie Pan Wiking Cafee na rynku wystąpi Michał „Włodzimierz” Włodarczyk. Wstęp: 2x rzut kostką. Włodzimierz to artysta mieszający stare z nowym, brzydkie z ładnym, kolorowe z czernią i bielą. Rano student medycyny, wieczorem wykonuje cięcia

i USA. Bilety w cenie 35 zł można nabyć w kasie MOK przy ul. Grunwaldzkiej 7 oraz na stronie www.kupbilecik.pl W najbliższym czasie czeka nas także wyjątkowe wydarzenie muzyczne: koncert Fismolla - młodego, lecz już niezwykle dojrzałego polskiego singer-songwritera o natychmiast rozpoznawalnym stylu i głosie. Ma on na swoim koncie ogromną ilość występów zarówno z zespołem, jak i solo, dzięki czemu zyskał renomę świetnego wykonawcy o rzadko spotykanym klimacie koncertów. Koncert w MOK będzie ostatnim na tegorocznej trasie Fismolla. Jak mówi artysta, będzie to ostatnia okazja do posłuchania jego dotychczasowej twórczości - znane nam utwory już nigdy więcej nie będą grane na koncertach, dlatego koniecznie trzeba pojawić się 25 listopada o godz. 19 przy ul. Grunwaldzkiej 7. Bilety w cenie 30 zł do nabycia w kasie MOK oraz na stronie internetowej www. kupbilecik.pl.

FOT. ARCH. D. OBCOWSKIEGO

Michał Skiba MOK

Rusza cykl wieczorów autorskich zatytułowany „aMOK literacki”. Na początek spotkamy się z ks. dr. Grzegorzem Strzelczykiem, teologiem, autorem publikacji naukowych i książek, rekolekcjonistą, współzałożycielem i stałym współpracownikiem kanału BoskaTV. Spotkanie odbędzie się 26 października o godz. 18 w MOK przy ul. Grunwaldzkiej 7 - wstęp wolny. W listopadzie dla miłośników teatru przygotowaliśmy dwie ciekawe propozycje. 19 listopada w MOK przy ul. Grunwaldzkiej 7 odbędzie się 5. Inkubator Teatralny, podczas którego będzie można zobaczyć aż sześć spektakli. Festiwal rozpocznie się o godz. 15 - wstęp bezpłatny. Drugim wydarzeniem teatralnym będzie widowisko „Usłyszeć taniec”. To niezwykły spektakl różnych form stepowania: flamenco, stepu irlandzkiego, amerykańskiego, tańca współczesnego oraz muzyki ethnojazzowej granej na żywo. Projekt tworzą wybitni tancerze i muzycy, soliści widowisk w Europie

FOT. MATERIAŁY PROMOCYJNE

Najbliższe tygodnie w Mysłowickim Ośrodku Kultury to wiele niezwykle ciekawych wydarzeń, wśród których każdy mieszkaniec naszego miasta znajdzie coś dla siebie. Koncert Fismolla czy widowisko „Usłyszeć taniec” to zaledwie część z nich.

Jesień to bez dwóch zdań czas kaloszy, peleryn i mgły, ale również gorących premier kinowych! W długie październikowe i listopadowe wieczory każdy znajdzie coś dla siebie - zarówno fani polskiej, bezpruderyjnej kinematografii, jak i osoby chcące nieco rozerwać się w ramach zbliżającego się Halloween.

FOT. MATERIAŁY PROMOCYJNE

Literatura, teatr, taniec i śpiew w MOK

Konkurs

„Ouija: Narodziny zła”. Film producenta takich „strasznych” hitów, jak „Naznaczony”, „Paranormal Activity” czy „Sinister”. Plansza gry Ouija przeniesie bohaterów filmu w przerażające, pełne tajemnic zaświaty, gdzie nikomu nie można ufać. Film idealny dla tych, którzy uwielbiają się bać. Premiera 28 października.

„Pitbull. Niebezpieczne kobiety”. W 2015 r. 40% funkcjonariuszy przyjętych do policji stanowiły kobiety. Wśród nich są Zuza (Joanna Kulig) i Jadźka (Anna Dereszowska). Na drodze świeżo upieczonych policjantek los szybko stawia starszych kolegów po fachu: Gebelsa (Andrzej Grabowski) i Majamiego (Piotr Stramowski). Ich doświadczenie okaże się bezcenne w starciu funkcjonariuszek ze skorumpowanymi przełożonymi, takimi jak Izabela Zych ps. Somalia (Magdalena Cielecka), oraz brutalnym, przestępczym światem mafii paliwowej, której macki sięgają dalej niż można sobie wyobrazić. Premiera 11 listopada. FOT. MATERIAŁY PROMOCYJNE

16

FOT. MATERIAŁY PROMOCYJNE

Poranki w Multikinie - „Tomek i przyjaciele: Wielki wyścig”. Począwszy od niedzieli 23 października w trzy kolejne weekendy o godz. 10.30 i 12 zapraszamy najmłodszych widzów z rodzicami na poranki, podczas których zaprezentujemy najnowszy film o przygodach ulubionej ciuchci kilkulatków na całym świecie - „Tomek i przyjaciele: Wielki wyścig”. Weekendowe Poranki w Multikinie to pokazy bajek adresowane do dzieci powyżej drugiego roku życia. Są one doskonałą formą spędzania wolnego czasu dla najmłodszych widzów. Konkurs. Dla dwóch pierwszych osób, które na adres redakcja@ gazetamyslowicka.com prześlą swoje imię i nazwisko, mamy podwójne zaproszenia na dowolnie wybrany seans!

Andrzej Bambynek Multikino


Rozrywka

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

Humor

17

Szemrany

Matka mówi do córki: – Ten twój nowy przyjaciel tak mi się nie podoba, że z największą przyjemnością zostanę jego teściową. – Poruczniku! Melduję, że w samochodzie podejrzanego znaleźliśmy 20 kg kokainy. – 10 kg? – Tak jest, poruczniku! Równo 5 kg. – Niepotrzebnie kręcisz nosem. Ten bigos jest całkiem dobry. – Może i jest dobry, ale większość ludzi bierze do kina popcorn. Niedźwiedź ucieka przed malutkim ratlerkiem. Wszystkie zwierzęta się z niego śmieją, a wilk zdziwiony pyta: – Ty, taki ogromny niedźwiedź i uciekasz przed takim maluchem? Na to niedźwiedź szeptem: – A wiesz, jaki on ma zimny nosek? – Czy państwo gracie na życzenie gości? – zwraca się pewien jegomość do orkiestry w restauracji. – Oczywiście. A czego pan sobie życzy? – Życzyłbym sobie, żebyście zagrali w bilard. W zoo: – Tato, czemu ta małpa jest poza klatką? – Jasiu, jesteśmy dopiero przy kasie.

Zwierzak numeru

Na rozwiązanie krzyżówki czekamy do 10 listopada. Spośród wszystkich nadesłanych odpowiedzi wylosujemy 3 osoby, które podadzą poprawne rozwiązanie. Zwycięzcy otrzymają nagrodę w postaci zaproszenia dla dwojga na dużą pizzę w restauracji Da Grasso w Mysłowicach.

Chcesz zobaczyć swojego zwierzaka w „Gazecie Mysłowickiej”? Prześlij nam jego zdjęcie na adres: redakcja@gazetamyslowicka.com.

Zwycięzcy z poprzedniego numeru: Daniel Wąsik, Gabriela Pukaluk, Maria Busławska - Sałata. Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres siedziby redakcji: ARAmedia (z dopiskiem „Gazeta Mysłowicka”) ul. Mikołowska 29 41-400 Mysłowice *Nagroda nie podlega wymianie na ekwiwalent pieniężny.

REKLAMA

szarynotes.blogspot.com Koszulki i torby z Szemranym dostępne na www.julienarogu.com.

Mysłowice ul. Kacza tel. 322232824

Czesiu alias Chester


18

Sport

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

Judo

Ju-jitsu

Judocy w gazie. Kolejne medale Mysłowiczanka na mistrzostwach Europy W ostatni weekend września zawodnicy UKS Judo pojechali do Warszawy. W Torwarze ośmiu reprezentantów naszego miasta wzięło udział w turnieju Warsaw Judo Open, na który zjechało prawie 1 400 judoków z 29 krajów. Pomimo dobrego poziomu, jaki zaprezentowali, tylko jednej zawodniczce udało się wywalczyć medal. W kategorii młodziczek Alicja Gowarzewska stanęła na najniższym stopniu podium. Oprócz niej brązowy medal zdobyła jeszcze Alicja Lewandowska, która obecnie reprezentuje AZS Gliwice. Dwa tygodnie później czwórka judoków z Mysłowic pojechała do Opola na Mistrzostwa Polski młodzików. Mimo silnego zaangażowania męskiej części reprezentacji nie udało się wywalczyć żadnego medalu. Honor klubu ponownie uratowała Alicja Gowarzewska, zostając wicemistrzynią Polski. W tym samym czasie młodsi mysłowiczanie wystartowali w Li-

FOT. MOSIR

Dawid Forma

dze Dzieci i Młodzieży w ju-jitsu. W Katowicach podopieczni Mariusza Figlusa wywalczyli aż 17 medali. Warto dodać, że to same złote i srebrne krążki. Wygraną świętowali: Nikodem Figlus (dwa razy), Filip Cygan (dwa razy), Olaf Figlus, Roksana Witek, Wiktor Witek, Wiktoria Kimel, Igor Guzy i Piotr Zdrodowski. Natomiast srebro zdobyły prawie te same osoby, którym nie udało się wywalczyć drugiego złotego medalu: Igor Kozik (dwa razy), Piotr Zdrodowski i Wiktor Witek. 15 i 16 października nasi zawodnicy brali udział w zawodach w Oleśnicy i Zakopanym. W pierwszym ze wspomnianych turniejów

wzięło udział troje mysłowiczan. Najlepiej poradziła sobie Alicja Gowarzewska, która wywalczyła srebrny medal. Na najniższym stopniu podium stanęła Dominika Nowicka. Niestety przez walki eliminacyjne nie przebrnął Filip Kocima. Z Zakopanego udało się przywieźć 10 medali. Trzy z nich to złota, które zdobyli Filip Cygan, Olaf Figlus i Kamil Hulin. Na drugim miejscu zawody ukończyli Igor Guzy, Iga Frosztęga, Roksana Witek i Wiktor Witek, a z medalami z brązowego kruszcu wrócili z zimowej stolicy Polski Halina Rydzikowska, Nikodem Figlus i Jakub Dziedzic.

W pierwszy weekend października reprezentanci Automobilklubu Mysłowickiego Maciej i Mateusz Krzewscy wzięli udział w ostatniej rundzie Pucharu Europy Centralnej w słowackiej Spisskiej Beli.

FOT. AUTOMOBILKLUB

Automobiliści z Pucharem Europy Centralnej

Dawid Forma Mysłowiczanie walczyli także w pozostałych dziewięciu rundach, które odbyły się w Polsce, Czechach, Rumunii i na Słowacji. Po podliczeniu klasyfikacji generalnej okazało się, że para Maciej i Mateusz Krzewscy okazała się najlepsza w Europie Centralnej. Oprócz tego Maciej Krzewski wywalczył tytuł Mistrza kierownicy. W połowie września odbył się natomiast Rajd Szwendaczek na terenie powiatu bieruńsko-lędzińskiego. W klasyfikacji turystyki motorowej zwyciężyli Rafał i Dominika Ponikiewicz (niezrzeszeni), a w kategorii nawigacji samochodowej naj-

lepsi byli Marcin Lutek i Monika Wojtkowiak (Automobilklub Mysłowicki). Mistrzem kierownicy został Bartosz Hyrja także z Automobilklubu Mysłowickiego. Pierwszy weekend października przyniósł też inne sukcesy. Marcin Lutek został Mistrzem kierownicy w rajdzie Turawa 2016, a para Zbigniew Daniel i Jacek Sobczyk w klasyfikacji generalnej zajęła drugie miejsce. Tydzień później mysłowiczanie zdominowali rajd Karliczek 2016. Pierwsze cztery miejsca zajęły pary: Krzewski/Kudla, Lutek/Wojtkowiak, Hyrja/Hyrja i Daniel/Sobczyk. W klasyfikacji drużynowej Automobilklub Mysłowicki zajął pierwsze miejsce.

15 października w Kędzierzynie-Koźlu rajdowcy wzięli udział w imprezie Nietoperz 2016. Dwie spośród pięciu mysłowickich załóg stanęły na podium. Krzewski i Brzóska wygrali, a parze Hyrja/ Krzewski przypadło trzecie miejsce. To nie koniec okraszonych zdobyczami rajdów. W końcowej klasyfikacji Pucharu A-4 rajdowcy z naszego miasta drużynowo wywalczyli zwycięstwo. W rankingu załóg najlepsi byli Mateusz Krzewski i Martyna Kudla, srebro zdobyli Przemysław Hajduk i Michał Brzóska, a na najniższym stopniu podium stanęli Marcin Lutek i Monika Wojtkowiak.

W ostatni weekend września Monika Helak z Roan Fight Clubu wzięła udział w Mistrzostwach Europy ju-jitsu w Gelsenkirchen (Niemcy). Reprezentantka Mysłowic w bardzo dobrym stylu dotarła do walki o brązowy medal. Niestety w tym pojedynku musiała uznać wyższość Greczynki i ostatecznie została sklasyfikowana na piątym miejscu. Wynik Moniki można jednak uważać za sukces, ponieważ ma ona dopiero 16 lat, a już zalicza się do ścisłej europejskiej czołówki. W tym samym mieście równoległe odbywał się międzynarodowy turniej Germany Open. Najlepiej wypadł w nim Ryan Gawlik, który aż do finału wygrywał swoje walki przed czasem. W finale zwyciężył jednak zawodnik gospodarzy. O medal otarł się także Oskar Sikora,

Dopinguj Radka Kwietniewskiego w Katowicach 29 i 30 października w katowickim hotelu Diament odbędzie się 12. Puchar Polski w armwrestlingu, w którym udział weźmie reprezentant Mysłowic Radosław

który ostatecznie zajął piąte miejsce. Dwa tygodnie później młodzi adepci ju-jitsu wzięli udział w Ogólnopolskiej Lidze Dzieci i Młodzieży. W tych zawodach dorobek medalowy wyglądał już znacznie okazalej. Pięć złotych krążków to zasługa: Moniki Helak (dwa razy), Igora Kukwy, Iwa Filusa i Kamili Janoty. Srebro przypadło: Olafowi Sprutcie (dwa razy), Michałowi Jantosowi (dwa razy), Kubie Pacwie (dwa razy), Danielowi Wróblowi, Mikołajowi Zipperowi, Oliwierowi Langnerowi, Wiktorii Paliwodzie, Kubie Jochimczykowi, Adriannie Zipper i Ryanowi Gawlikowi. Natomiast na najniższym stopniu podium stanęli: Kamil Jasiński (dwa razy), Igor Kukwa, Patryk Kostrzewa, Damian Kostrzewa, Bartek Drozd i Emilia Zipper. D.F.

Kwietniewski. W pierwszym dniu zawodnicy będą rywalizować na prawą, a w drugim na lewą rękę. Ci, którzy zajmą pierwsze dwa miejsca w swoich kategoriach, zostaną powołani do kadry Polski na Puchar Świata Zdobywców - w tym roku odbędzie się on w Rumi między 18 a 20 listopada. Szczegółowe informacje znajdziecie na www.armpower.net. D.F.

W mieście odrodziły się zapasy

FOT. MYSLOWICE.NET

Kolejny miesiąc przyniósł obfite medalowe zdobycze mysłowickich judoków.

Zawodniczki i zawodnicy Siły Mysłowice w ubiegłym miesiącu wzięli udział w trzech turniejach zapaśniczych. Z każdego z nich przywieźli medale. W pierwszy weekend października piątka mysłowiczan zaprezentowała się w Międzywojewódzkich Mistrzostwach młodzików i młodziczek w zapasach w stylu wolnym, które odbyły się w Krakowie. Trójka z nich wywalczyła medale. Srebro zdobyła Patrycja Sorankowska, a brąz Oliwia Opaczyk i Urszula Wójcik. 8 października licznik medali zdobytych przez zawodników Siły zatrzymał się na ośmiu. W Otwartych Mistrzostwach Województwa Opolskiego ze

złota cieszyły się Patrycja Sorankowska i Oliwia Oparczyk. Drugie miejsce zajęli: Urszula Wójcik, Marek Filipiak, Dawid Flak, Patryk Sorankowski i Michał Bojarski, a na najniższym stopniu podium stanęła Karina Hildebrandt. Tydzień później w Katowicach odbył się Turniej Zapaśniczy im. Jana Czai. W tych zawodach udało się zdobyć cztery medale. Najlepsi w swoich kategoriach okazali się Marek Filipiak i Mikołaj Adamek, na drugim miejscu uplasował się Paweł Grzesik, a na trzecim Dawid Flak. D.F.


Sport

PAŹDZIERNIK • NR 10/2016 (63)

Lekka atletyka

24. raz uczcili pamięć Jerzego Chromika

Dawid Forma Trasa głównego biegu 24. Memoriału im. Jerzego Chromika biegła spod hali przy ul. Bończyka przez dzielnice Bończyk, Janów i Słupna, gdzie zatoczyła koło i biegacze wrócili tymi samymi ulicami do mety. W tym roku na starcie stanęło 228 uczestników, w tym 179 mężczyzn i 49 kobiet, a aż 70 osób z tego grona to mysłowiczanie. Tuż po starcie dorosłych biegaczy wystartowali młodzi sportowcy w małym memoriale. Na krótkich dystansach w swoich kategoriach triumfowali Iga Patalong (SP16), Karolina Kuchnia (SP6), Dominika Szulik (Jastrzębie-Zdrój), Wiktor Liberkowski (Katowice), Mateusz Domagała (SP10) i Radosław Suślik (G1). W biegu głównym zwycięstwo po niespełna 32. minutach świętował Łukasz Oślizło z AZS AWF Ka-

FOT. MOSIR

15 października odbyła się kolejna edycja 10-kilometrowego biegu ku pamięci Jerzego Chromika. Oprócz memoriału za nami także kilka innych imprez lekkoatletycznych.

towice, tuż za nim na metę wpadł Łukasz Grajcar z Częstochowy, a podium zamknął Piotr Magiera z Myszkowa. W klasyfikacji kobiet najcenniejszy laur przypadł Patrycji Włodarczyk z Jaworzna, srebro „wybiegała sobie” Justyna Adamus-Kowalska (AZS Uniwersytet Śląski), a na najniższym stopniu podium stanęła Barbara Sobczyk (Wrocław). Oprócz najlepszych biegaczy i biegaczek zostali uhonorowani także czołowi lekkoatleci w 11 kategoriach wiekowych (czterech kobiecych i siedmiu męskich). Wszystkie klasyfikacje są dostępne na www.mosir.myslowice.pl. Podczas imprezy odbyła się także akcja charytatywna dla Michałka, podopiecznego mysłowickiego

Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Rodzinie im. Ojca Pio. Chłopiec choruje na zanik mięśni. Chętni uczestnicy biegu rywalizowali między sobą z przyczepioną do stroju kartką „Biegnę dla Michałka”. PKO BP przeliczy przebiegnięte przez nich kilometry na darowiznę. W połowie września odbyły się także sztafetowe biegi przełajowe mysłowickich szkół. Dziewczęta w każdym wieku miały do przebiegnięcia 800 m, podobnie jak chłopcy ze szkół podstawowych, natomiast gimnazjaliści rywalizowali na dystansie 1 000 m, a uczniowie szkół ponadgimnazjalnych na 1 500 m. Oprócz tytułu Mistrza Mysłowic na szali znajdował się awans do zawodów rejonowych na Promenadzie

w trzeci weekend października. Możliwość startu w „rejonie” wywalczyły sobie po dwie najlepsze drużyny z każdej kategorii. W gronie dziewcząt zwycięstwa odniosły: Szkoła Podstawowa nr 6, Gimnazjum nr 1 i I Liceum Ogólnokształcące, natomiast wśród chłopców najlepsi okazali się reprezentanci Szkoły Podstawowej nr 15, Gimnazjum nr 3 i Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego. Oprócz tych zespołów awans do zawodów rejonowych uzyskały dziewczęta ze Szkoły Podstawowej nr 1, Gimnazjum nr 4 i II Liceum Ogólnokształcącego oraz chłopcy ze Szkoły Podstawowej Zespołu Szkół Sportowych, Gimnazjum nr 1 i I Liceum Ogólnokształcącego. Tydzień później odbyły się drużynowe zawody lekkoatletyczne mysłowickich szkół ponadgimnazjalnych, które obejmowały bieg na 100, 400 i 800/1 500 m, skok w dal, pchnięcie kulą oraz sztafetę 4x100 m. Całe zawody zdominowały reprezentantki i reprezentanci I Liceum Ogólnokształcącego, którzy wystartowali 28 września w zawodach rejonowych. Tam także nie mieli sobie równych, pozostawiając w pokonanym polu 12 reprezentacji szkolnych z Katowic. Zwycięstwo pozwoliło mysłowiczanom zaprezentować się 6 października na Licealiadzie 2016/2017 w Sosnowcu. Tam lepiej wypadły dziewczęta, które zajęły szóste miejsce pośród 16 najlepszych szkół w województwie śląskim.

Piłka nożna

Kocina nie spadła z tronu Dziesięć kolejek A-klasy za nami, a Górnik 09 Mysłowice nadal nie stracił żadnego punktu. Niestety Unia Kosztowy przesunęła się z pozycji lidera na szóste miejsce w tabeli katowickiej okręgówki.

Dawid Forma Po sześciu kolejkach kosztowscy piłkarze mieli na koncie pięć zwycięstw oraz porażkę i tak jak Kocina zajmowali pierwsze miejsce w swojej lidze. Niestety w kolejnych meczach zawodnicy Unii zdobyli jedynie cztery punkty. 24 września mysłowiczanie pojechali na mecz do Bierunia Nowego z tamtejszym Piastem. Szczęście dopisało i po wyrównanym spotkaniu Unia Kosztowy wróciła z kompletem trzech punktów. Tydzień później do Mysłowic zawitał silny w tym sezonie Grunwald Ruda Śląska, który odpra-

wił z dwubramkowym bagażem gospodarzy. Mecz, który odbył się w Goczałkowicach-Zdroju, można zaliczyć do kategorii pogromów. Tamtejszy LKS nie pozostawił złudzeń gościom z Kosztów i zaaplikował im aż cztery bramki, nie tracąc przy tym żadnej. W Mikołowie mysłowiczanie zdołali wywalczyć punkt z AKS-em. W kolejnym meczu Unici podejmowali na swoim boisku piłkarzy Pogoni Imielin. Niestety ten zacięty, derbowy mecz także skończył się porażką mysłowiczan. Wyniki Unii Kosztowy: Piast Bieruń Nowy - Unia Kosztowy 1:2, Unia Kosztowy - Grunwald Ruda Śląska 0:2, LKS Goczałkowice-Zdrój - Unia Kosztowy 4:0, AKS Mikołów - Unia Kosztowy 1:1, Unia Kosztowy - Pogoń Imielin 0:1. Po jedenastu kolejkach kosztowscy piłkarze zajmują szóstą lokatę z dziewiętnastoma oczkami na koncie. Nie jest źle, ale początek sezonu pokazał, że może być o wiele lepiej. Następny mecz Unia Kosztowy rozegra na wyjeździe w Bojszowach z tamtejszym GTS-em 29 października o godz. 14. O wiele lepsze nastroje panują natomiast w obozie trenera Huberta Wilka. Kocina kontynuuje swój marsz ku szybkiemu powrotowi do ligi okręgowej. 24 września Górnik 09 zaapli-

kował rezerwom AKS-u pięć goli, tracąc przy tym dwa. W pierwszy dzień października zawodnicy Kociny urządzili sobie trening strzelecki na stadionie Victorii Katowice. Wynik 1:9 mówi sam za siebie. Stadion Śląski Chorzów także nie będzie dobrze wspominał spotkania z mysłowiczanami. Goście wrócili do domu z bagażem czterech bramek. 15 października w Mikołowie wicelider Strażak podejmował lidera z Mysłowic. Spotkanie dwóch najlepszych do tej pory zespołów nie zawiodło i obfitowało w wiele wydarzeń boiskowych. Ostatecznie to piłkarze Huberta Wilka wygrali dwoma bramkami. Rezerwy Uranii Ruda Śląska to kolejna ofiara Kociny. Górnik 09 zaaplikował gościom aż sześć bramek, tracąc przy tym jedną. Wyniki Górnika 09: Górnik 09 - AKS II Mikołów 5:2, Victoria Katowice - Górnik 09 1:9, Górnik 09 - Stadion Śląski Chorzów 4:0, Strażak Mikołów - Górnik 09 3:5. Górnik 09 - Urania II Ruda Śląska 6:1. Dziesięć meczów, dziesięć zwycięstw, czego więcej chcieć? Coraz realniejsze stają się prognozy, że banicja Kociny do A-klasy potrwa tylko jeden sezon. Kolejnym przeciwnikiem Górnika 09 jest FC Katowice. Mecz odbędzie się 29 października o godz. 14.30 w stolicy województwa śląskiego.

REKLAMA

19

Siatkarki z jedną wygraną

Nie najlepiej rozpoczęły sezon w nowych rozgrywkach zawodniczki Silesii Volley. Po czterech meczach na swoim koncie mają tylko trzy punkty i wygrały zaledwie pięć setów. Mysłowiczanki mecz pierwszej kolejki rozegrały 24 września w Szczyrku z tamtejszym SMS-em. Wynik 3:0 dla gospodyń nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Siatkarki Silesii nie przegrały żadnego seta wyżej niż trzema punktami. Tydzień później w hali przy ul. Bończyka zaprezentowały się zawodniczki PLKS-u Pszczyna. Silesiankom udało się wygrać tylko drugiego seta i całe spotkanie skończyło się wynikiem 1:3. W Jaworznie było podobnie, z taką różnicą, że mysłowiczanki wygrały pierwszego, a nie drugiego seta. 22 października Silesia Volley pojechała do Zatoru na mecz z tamtejszym Sokołem. To pierwsze spotkanie, którym nasze dziewczyny zdobyły punkty, i to od razu pełną pulę, pokonując gospodynie 3:0. Silesianki dzięki temu zwycięstwu przesunęły się na szóstą lokatę w tabeli. 29 października rozegrają mecz u siebie z UKS-em Jedynką Siewierz. D.F.

Zadebiutowali w drugiej lidze

Po raz pierwszy w historii naszego miasta męska drużyna piłki ręcznej wystartowała w rozgrywkach drugiej ligi. Historyczny debiut Siódemki Mysłowice na tym szczeblu rozgrywek miał jednak gorzki smak. Młodzi mysłowiczanie ulegli u siebie Padwie Zamość 17:22. Na szczęście drugi mecz w roli gospodarza wypadł zupełnie inaczej. Nasi szczypiorniści wygrali wysoko z Azotami II Puławy 24:14. Niestety debiutancki mecz w roli gościa również nie wypadł najlepiej. AZS Politechnika Świętokrzyska w Kielcach nie dała najmniejszych szans beniaminkowi - Siódemka przegrała aż 28:18. D.F.


20

REKLAMA


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.