1 minute read
Złote rzuty w wykonaniu Aleksandry Śmiech
FOT. MUZEUM NARODOWE W WARSZAWIE/DOMENA PUBLICZNA
My i wojna
Advertisement
GRZEGORZ SZULCZEWSKI
Musimy strzec naszych europejskich wartości
Wzbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie znajduje się obraz, który najlepiej przedstawia naszą obecną sytuację. Mam tu na myśli dzieło Edwarda Okunia „My i wojna”. Artysta malował go dosyć długo, bo w latach 1917–1923, czyli w okresie, gdy trwały wyniszczająca I wojna światowa, a potem walki o nasze granice, zakończone ich uznaniem przez społeczność międzynarodową.
Na tle kłębowiska skrzydlatych węży małżeństwo artystów z bukietem ciętych kwiatów – symbolem pięknego, ale krótkiego i kruchego życia – stara się nie wpuścić pod chroniący ich płaszcz bosonogą wiedźmę (symbolizującą z kolei wojnę i głód), przy czym nie bardzo im to się udaje.