Miejskie szyfry Te zajęcia to gra, w której kilkuosobowe drużyny muszą nie tylko uważnie szukać wskazówek, ale i złamać szyfr. A wszystko po to, by jeszcze lepiej poznać urokliwe miejsca Gliwic.
10 – 12 LAT
45 MINUT
CELE Po zajęciach dzieci rozpoznają i nazywają ważne gliwickie budynki. Wiedzą, z jakimi wydarzeniami historycznymi są te miejsce związane. Celem zajęć jest też rozbudzenie w dzieciach chęci poznawania miasta i jego historii.
METODY Asymilacji wiedzy: pogadanka, opis, Samodzielnego dochodzenia do wiedzy: gry dydaktyczne. Formy organizacyjne pracy: grupowa, indywidualna, zespołowa.
CO PRZYGOTOWAĆ WCZEŚNIEJ? Wydrukowany załącznik. Zadania należy pociąć (dla każdego koloru osobna kartka
z podpowiedziami nr 1, 2 i 3). Części z numerami 1 i 2 rozwieszamy w sali. Postarajmy się wybrać miejsca nieoczywiste, dzięki temu dzieci będą miały większą frajdę podczas poszukiwań. Części z numerem 3 odkładamy na bok. 12 długopisów, komplet kart do gry w Gliwickie memo. Należy je wydrukować z załącznika, co najmniej w formacie A4, przyciąć tak, aby karty były kwadratowe. Papier, na którym będziemy drukować powinien być sztywny. Ewentualnie można karty zalaminować.
PRZEBIEG ZAJĘĆ 1. Wprowadzamy dzieci do tematu zajęć i przedstawiamy im zasady gry. Dzielimy uczestników na 12 drużyn. Każda drużyna wybiera kapitana, który otrzymuje od prowadzącego kolorowy pasek z numerem (pierwszy wiersz każdej tabeli w załączniku). Zadaniem drużyny jest poszukiwanie i zebranie dwóch podpowiedzi (oznaczonych odpowiednim kolorem), które wskazują na pewne miejsce w Gliwicach. 2. Dzieci udają się na poszukiwania. Swobodnie poruszają się po sali. Gdy uda im się zgromadzić podpowiedzi, zastanawiają się o jakie miejsce chodzi. Już teraz mogą odgadnąć, pozostawiamy jednak dzieci w niepewności i mówimy, że potwierdzenie zyskają w następnej części gry. 3. Kiedy wszyscy zgromadzą podpowiedzi, wręczamy każdemu zespołowi długopisy i kartki z nr 3 – czyli z zaszyfrowaną wiadomością. Rozwikłanie szyfru daje odpowiedź. Aby zwiększyć emocje, ogłaszamy, że liczy się czas! I nagradzamy najszybszy zespół brawami. 4. Uczestnicy siadają w kole. Wszyscy już wiedzą, jakiego miejsca poszukiwali. Pora zobaczyć, jak ono wygląda. Prowadzący bierze połowę talii kart do gry Gliwickie memo (czyli 12 różnych obrazków) i po kolei pokazuje ilustracje dzieciom. Prosi, aby za każdym razem podnosił ręce zespół, który „odszyfrował” dany obiekt. Kapitan tego zespołu opowiada wszystkim, czego jego drużyna dowiedziała się o danym miejscu. 5. Podsumowaniem zajęć i utrwaleniem nazw obiektów jest gra Gliwickie memo: Dzieci siadają w kole. 24 plansze mieszamy i układamy pośrodku na podłodze obrazkami do dołu, w 4 rzędach po 6 obrazków. Uczestnicy kolejno odkrywają po 2 dowolne obrazki, za każdym razem nazywając przedstawione na nich obiekty.
Jeśli dziecku uda się znaleźć parę (dwie takie same ilustracje), zabiera je z podłogi. Jeśli obrazki są różne, odkłada je zakryte w to samo miejsce. Gra toczy się do momentu, aż wszystkie karty zostaną zabrane z podłogi. W tej grze wygrywa cała grupa, o ile uda jej się odnaleźć wszystkie pary i prawidłowo nazwać budynki na nich przedstawione.
CO JESZCZE MOŻEMY ZROBIĆ? Gra może mieć szereg modyfikacji. Pierwszą z nich będzie wykorzystanie przez dzieci komputerów bądź urządzeń mobilnych z dostępem do Internetu. Dzięki temu drużyny będą mogły zrealizować dodatkowe zadanie – odnalezienie obiektu w Google Maps i obejrzenie go za pomocą funkcji Street View. Grę możemy rozegrać na zewnątrz, w parku albo na szkolnym boisku. To od nas zależy, jak będzie wyglądała przestrzeń do gry. Jeśli wprowadzimy zasadę, że wygrywa pierwsza drużyna, która rozszyfruje nazwę miejsca, zmieniamy nieco przebieg zajęć. Zapowiadamy drużynom już wcześniej, że po odnalezieniu dwóch podpowiedzi od razu udają się do prowadzącego po zaszyfrowaną wiadomość. Wtedy tempo pracy zespołów jest różne, ale mamy zwycięzcę.
LITERATURA