Różowa walizka - fragment

Page 1

Z okazji narodzin dzidziuś dostał w prezencie pluszaki, mebelki, zabawki, śpiochy, konia na biegunach, a nawet wielką huśtawkę – idealną dla niemowlaka, który waży trzy kilogramy czterysta trzydzieści siedem gramów. Wszystkie te przedmioty były jak najbardziej odpowiednie na ową wspaniałą okoliczność!



Wśród prezentów znalazły się eleganckie i markowe rzeczy. Na dzidziusia bowiem czekano od dawna i zanim się jeszcze urodził, już wszyscy go bardzo kochali! Całego, calutkiego – kochali jego dziesięć paluszków u stópek i dziesięć paluszków u rączek, kochali jego tłuściutką pupcię i te kilka loczków na czubku głowy, kochali jego buźkę aniołka! Tak więc wszyscy krewni i przyjaciele, jeden przed drugim, starali się ofiarować mu coś naprawdę wyjątkowego!



Gdy ze swoim prezentem pojawiła się babcia, wszyscy osłupieli. Mama przewróciła oczami z dezaprobatą, tata wzruszył tylko ramionami. A na buzi dzidziusia pojawił się ni to uśmiech, ni to grymas...



Babcia nie wysiliła się nawet, żeby swój podarek ładnie zapakować. Ciągnęła go za sobą na sznurku, niczym drewnianą kaczkę na kółkach. Już sam kolor jej prezentu był bardziej niż nieodpowiedni. Kto kupuje różowe rzeczy dla chłopca?! I nie chodzi o jakiś tam blady róż, o nie! To był bijący po oczach róż majtkowy! Wszyscy sądzili, że właściwy prezent znajduje się we wnętrzu walizki… lecz ta była zupełnie pusta.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.