Wszyscy zamknęli szczelnie okna. Klimatyzacja szumiała jak szalona. Wiatraki pracowały na pełnych obrotach. Pragnęli snu.
Kap
Kap
Kap . . .
Ojej! Co to za dźwięk?
Wyjrzeli przez okno. Ogromny księżyc topił się. Kap, kap.
Wszyscy zamknęli szczelnie okna. Klimatyzacja szumiała jak szalona. Wiatraki pracowały na pełnych obrotach. Pragnęli snu.
Kap
Kap
Kap . . .
Ojej! Co to za dźwięk?
Wyjrzeli przez okno. Ogromny księżyc topił się. Kap, kap.