bezpłatna gazeta społeczna Nr 1 (22)/2020 lipiec 2020 ISSN 1509-636X
FOT. Instytut Spraw Obywatelskich
eci! j dzi ycję u t a R et isz p tra p d o P inis do M ji → s. 2 ac Eduk
Ratuj dzieci! Jak możemy ratować nasze dzieci przed elektrosmogiem i uzależnieniem od smartfonów? Ograniczając dzieciom czas korzystania z telefonów komórkowych, zamieniając Wi-Fi na bezpieczny Internet kablowy, niedopuszczając do instalacji masztów telefonii komórkowej na dachach szkół lub w ich sąsiedztwie. O szczegółach możecie Państwo przeczytać w tym numerze „Aktywności Obywatelskiej”. Zachęcamy do wzmocnienia naszych działań myślą, mową i czynem.
W numerze m.in.: 5G w 5 minut Krótki przewodnik po promieniowaniu 5G
Ślepy postęp czy dobro dzieci? Co wybierzemy?
Smartfony w szkołach Zakazać czy nie?
Kabel zamiast Wi-Fi
Wywiad z Ewą Gierulą, autorką książki „Zdrowe Dzieci”, zwolenniczką Internetu przewodowego w szkołach
Książka Manfreda Spitzera Cyfrowa demencja
Pomiar i ocena promieniowania elektromagnetycznego
W jaki sposób pozbawiamy rozumu siebie i swoje dzieci?
Zrób to sam! Przewodnik jak mierzyć i oceniać promieniowanie elektromagnetyczne.
→ s. 4 → s. 6 → s. 9 → s. 10
Uprzywilejowana pozycja operatorów telekomunikacyjnych → s. 14 Przegląd prawny ostatnich nowelizacji
Czy Dawid może pokonać Goliata? → s. 15
Jak wygrać walkę z operatorem telekomunikacyjnym, który stawia maszt w Twoim sąsiedztwie
→ s. 3
→ s. 12
Aktywność Obywatelska
lipiec 2020
Wstępniak
Ratuj dzieci! Czy wyobrażacie sobie Państwo szkołę, w której uzależnione od nikotyny dzieci palą papierosy podczas lekcji i na przerwach? Ja nie. Ale niestety zmuszeni jesteśmy przyjąć do wiadomości straszną prawdę, że dzieci wypalają kilka papierosów dziennie, wdychając smog1. Na szczęście smog jest dzisiaj w centrum uwagi opinii publicznej. O nim można usłyszeć w telewizji i u fryzjera. Decydenci obiecują nam walkę z nim. Ale pamiętam, jak w latach 90. mało kto chciał nas słuchać, gdy przed nim ostrzegaliśmy w ramach kampanii obywatelskiej „Tiry na tory”.
prof. Manfred Spitzer w swojej książce „Cyfrowa demencja. W jaki sposób pozbawiamy rozumu siebie i swoje dzieci”.
Niszczy mózg
„Uzależnienie od telefonu dosłownie niszczy mózg. Jak narkotyki” to z kolei tytuł artykułu z „National Geographic”, który informuje o badaniach przeprowadzonych w Niemczech. „Biorąc pod uwagę powszechność i stale rosnącą popularność smartfonów, nasze badanie stawia pod znakiem zapytania przekonanie o zupełnej nieszkodliwości tych urządzeń, przynajmniej u osób potencjalnie najbardziej narażonych na uzaNowy smog leżnienie od nich, w tym przede wszystDziś mało kto chce nas słuchać, gdy kim dzieci" – podkreślają badacze2. ostrzegamy przed elektrosmogiem, którego źródłem są smartfony w rękach Ratuj dzieci dzieci, rutery Wi-Fi w klasach szkolnych Jak możemy ratować nasze dzieci przed i stacje bazowe telefonii komórkowej elektrosmogiem i uzależnieniem od 2/3/4 i 5G na dachach szkół. Elektro- smartfonów? Po pierwsze ograniczając smog to potoczna nazwa promienio- dzieciom czas korzystania z telefonów wania elektromagnetycznego. Między- komórkowych. Stąd nasza zbiórka podnarodowa Agencja Badań nad Rakiem pisów pod petycją za wprowadzeniem sklasyfikowała promieniowanie telefonii zakazu używania smartfonów na terekomórkowej jako potencjalnie rako- nie szkół. Po drugie zamieniając Wi-Fi na bezpieczny Internet kablowy. Wresztwórcze. cie po trzecie nie dopuszczając do inProfesor przestrzega stalacji masztów telefonii komórkowej Do zagrożeń ze strony elektrosmogu na dachach szkół lub w ich sąsiedztwie. dochodzą też te, związane z uzależnie- O szczegółach możecie Państwo przeniem od nowych technologii. „Unikaj- czytać w tym numerze „Aktywności my cyfrowych mediów. (…) są one rze- Obywatelskiej”. Celem naszych działań czywiście przyczyną otyłości, wpływają jest uwrażliwienie rodziców, nauczycieli, negatywnie na stan umysłowy, prowa- dyrektorów szkół i rządu na zagrożedzą do wzrostu agresji, samotności, roz- nia, jakie niosą dla dzieci elektrosmog woju chorób i niezadowolenia z życia. i smartfony. Zachęcam do wzmocnienia Ograniczmy czas, który dzieci poświę- naszych działań myślą, mową i czynem. cają na obsługę nowoczesnych mediów. Badania potwierdzają, że jest to jedyny Rafał Górski sposób przynoszący pozytywne efekty. Kuźnia Kampanierów Każdy dzień spędzony przez dziecko bez Instytut Spraw Obywatelskich tych urządzeń to uratowany czas – radzi 1. W styczniu 2017 roku Polski Alarm Smogowy podał informację, że mieszkańcy Krakowa „wypalają” 2021 papierosów rocznie (5 papierosów dziennie), Łodzi – 1981 papierosów rocznie (5 papierosów dziennie), Katowic – 1659 papierosów rocznie (4,5 papierosa dziennie), Wrocławia – 1080 papierosów rocznie (3 papierosy dziennie), Warszawy - 745 papierosów rocznie (2 papierosy dziennie). 2. https://www.national-geographic.pl/nauka/przez-uzaleznienie-od-telefonu-ubywa-mozgu [dostęp: 22.06.2020]
petycja
Ratuj dzieci! Podpisz petycję do Ministra Edukacji W trosce o zdrowie dzieci i młodzieży postulujemy wprowadzenie rozwiązań systemowych, których rezultatem będzie wyłączanie telefonów komórkowych przez uczniów przynoszących telefony do szkoły oraz niestawianie masztów telefonii komórkowej na budynkach szkół i w ich pobliżu. Formularz petycji „Ratuj Dzieci!” znajdziesz na kampanierzy.pl oraz instytutsprawobywatelskich.pl #ratujdzieci
Rys. Paweł Kuczyński
FOT. Edyta Nowicka
2
Aktywność Obywatelska
3
książka
Manfred Spitzer Cyfrowa demencja Określenie cyfrowa demencja pochodzi z Korei Południowej. Na czym polega to zjawisko? W jakim stopniu dotyczy dzieci? Manfred Spitzer, niemiecki neurobiolog, opisuje cyfrową demencję w swojej bestsellerowej książce. Zapraszamy do lektury jej fragmentów. Kilku burmistrzów powitało mnie z okazji odczytów, które wygłaszałem w ich miastach, tymi słowami: „Dobry wieczór, panie Spitzer. Mój syn pana nienawidzi, ja zaś chętnie zabrałbym go ze sobą na pański wykład”. Prawda bywa niewygodna także dla piętnastolatków. *** „Pan z tą swoją nauką” – już słyszę tego rodzaju krytyczne komentarze. Odpowiadam na nie krótko: nauka to najlepsze, co mamy! To nasze wspólne poszukiwanie prawdziwej, solidnej wiedzy na temat świata i nas samych. Każdy, kto kupuje w aptece tabletki od bólu głowy, wsiada do auta lub samolotu, włącza kuchenkę elektryczną czy nawet zwykłą lampę (nie mówiąc już o telewizorze czy komputerze!), w zasadzie deklaruje w ten sposób swoje uznanie dla wiarygodności naukowych rozpoznań oraz to, że rzeczywiście się na nie zdaje. Ci zaś, którzy zupełnie nie uznają rzetelności wyników badań naukowych, nie mają pojęcia, o czym mówią, albo świadomie nie mówią prawdy. *** Chciałbym jeszcze raz podkreślić bardzo wyraźnie: niegodziwość strategii wolnorynkowych polega na tym, że prowokują one rodziców do zachowań – np. kupienia komputera piątoklasiście – których skutkiem jest dokładnie to, czemu sami chcą zapobiec i czego się obawiają. Wykazuje to m.in. przeprowadzona przez Thomasa Fuchsa i Ludgera Wößmanna analiza badań programu PISA na temat wpływu dostępu uczniów do komputera na ich wyniki w nauce: posiadanie komputera
w domu prowadzi do pogorszenia się ocen w szkole. Dotyczy to zarówno umiejętności liczenia, jak i czytania. *** Należy zauważyć, że nadal brakuje dowodów potwierdzających tezę, jakoby media cyfrowe w szkołach przyczyniały się do poprawy procesu nauczania. „Nie bez powodu niemal wszystkie badania dotyczące wpływu komputerów w szkole na postępy w nauce były inicjowane oraz sponsorowane przez przemysł komputerowy i spółki telekomunikacyjne” – stwierdza wtajemniczony w tę tematykę Uwe Afemann. Rzeczywiście nie przeprowadzono dotąd żadnych niezależnych badań, które potwierdziłyby jednoznacznie, że efektywność uczenia wzrasta wyłącznie dzięki instalowaniu komputerów i monitorów w pracowniach szkolnych. *** Dla kogoś, kto społeczne kompetencje nabył w tradycyjny sposób (offline, twarzą w twarz), korzystanie z wirtualnych sieci społecznościowych nie stanowi żadnego zagrożenia; będzie używać ich tak jak telefonu czy faksu – jedynie interfejs użytkownika jest w tym przypadku bardziej płaski. Kto zaś nie miał okazji do naturalnego rozwinięcia zachowań społecznych i jako dziecko lub młodociany większość kontaktów z rówieśnikami utrzymuje za pomocą internetu, a więc prowadzi wirtualne życie społeczne, najprawdopodobniej rozwinie zachowania odbiegające od norm, które w realnym życiu uznawane są za odpowiednie.
nalnej, problemów z trawieniem, z mięśniami, z sercem i układem krążenia, lecz także jest przyczyną obumierania komórek nerwowych w mózgu. Jak wspomniałem już wcześniej, w mózgu zachodzi nieustanny proces tworzenia się nowych komórek, jednak w wyniku stresu jest on zakłócony i w hipokampie tych komórek pojawia się mniej. W związku z tym bilans przyrostu masy mózgowej jest ujemny, co wpływa negatywnie na pamięć i koncentrację.
argumentom. Trudno sobie wyobrazić, by poziom w gronie „ekspertów” mógł być jeszcze niższy!
***
***
Poza tym zostałem zaproszony przez parlament landu Hesja do udziału w obradach grupy ekspertów na temat mediów. Okazało się, że grupa ta ekspercką nie była; składała się z dwudziestu dziewięciu lobbystów i przedstawicieli różnych organizacji – jedynym ekspertem byłem ja. Podczas mojego siedmiominutowego przemówienia siedzący obok mnie członek grupy wysłał na Twitterze wiadomość „Spitzer demonizuje media” (na co zwrócił mi uwagę inny uczestnik obrad). Najwyraźniej nie był to żaden ekspert. Eksperci, zasiadając przy jednym stole po to, by rozwiązać jakiś problem, rozmawiają ze sobą. Ów jegomość wolał jednak wygłaszać oszczerstwa przed anonimową publicznością, zamiast stawić czoła prezentowanym przeze mnie
Politycy są zakładnikami mediów; każdy, kto wchodzi z mediami na ścieżkę wojenną, zostaje przez nie publicznie uśmiercony. To właśnie dlatego nic się nie zmienia. *** I na koniec: unikajmy cyfrowych mediów. Jak wielokrotnie wykazałem w niniejszej książce, są one rzeczywiście przyczyną otyłości, wpływają negatywnie na stan umysłowy, prowadzą do wzrostu agresji, samotności, rozwoju chorób i niezadowolenia z życia. Ograniczmy czas, który dzieci poświęcają na obsługę nowoczesnych mediów. Badania potwierdzają, że jest to jedyny sposób przynoszący pozytywne efekty. Każdy dzień spędzony przez dziecko bez tych urządzeń to uratowany czas.
*** Na tle powyższych faktów nie dziwi więc, że wyniki przytoczonych wcześniej badań szwedzkich naukowców potwierdzają silny związek między korzystaniem z cyfrowych mediów a występowaniem stresu i depresji – zwłaszcza u młodych kobiet. Chroniczny stres będący wynikiem braku kontroli nad własnym życiem nie tylko prowadzi do osłabienia systemu immunologicznego, zakłóceń gospodarki hormo-
Od 2004 r. patrzymy władzy na ręce. Potrzebujemy Twojego wsparcia. Dorzuć się do walki o dobro wspólne.
WPŁAĆ DAROWIZNĘ
www.instytutsprawobywatelskich.pl/chce-pomoc
4
Aktywność Obywatelska
lipiec 2020
5G w 5 minut
Krótki przewodnik po promieniowaniu 5G 5G oficjalnie awansowało do rangi pustego, acz modnego zwrotu i jest obecne w wiadomościach na całym świecie – w niektórych krajach częściej niż w innych. Na przykład producent filmowy i działacz PEM Josh Del Sol poinformował, że 5G to temat, który w Szwajcarii ma takie samo znaczenie w mediach jak zmiany klimatyczne! Ale jaka jest prawda o 5G? Czy powinniśmy się martwić, czy raczej uspokoić? Co nauka naprawdę mówi o zagrożeniach dla zdrowia, związanych z tym ogromnym wzrostem narażenia na promieniowanie? Ten krótki raport rzuci nieco światła na wszystkie te pytania i pomoże w podjęciu świadomych decyzji, dotyczących sposobu korzystania z technologii. Baw się dobrze przy lekturze, Nick Rys. Paweł Kuczyński
Co to, do licha, jest 5G? 5G oznacza piątą generację bezprzewodowej technologii komórkowej. Mówiąc po ludzku, 5G obiecuje piorunującą przemianę w technologii bezprzewodowej, którą obecnie dysponujemy – błyskawiczną szybkość pobierania i wszechobecną łączność. 5G wykorzystuje kombinację częstotliwości, które są obecnie używane przez sieci od 2G do 4G (od 0,6 do 7,1 GHz), ale także nowe częstotliwości, które są znacznie, znacznie wyżej na spektrum PEM [pole elektromagnetyczne – przyp. red.]. Te wyższe częstotliwości mieszczą się w tzw. zakresie „fal milimetrowych” (mmW) i mogą sięgać od 24 GHz do około 71 GHz. [Dokładne pasma częstotliwości używane przez 5G nie zostały jeszcze określone dla wszystkich krajów i wszystkich dostawców usług internetowych i mogą ulec zmianie – przyp. autora] Jedną z najczęstszych obaw związanych z 5G jest fakt, że wymaga ono zainstalowania niesamowicie dużej liczby nowych anten komórkowych – po jednej nowej antenie na każdy blok zabudowy w centrum miasta i jedna antena co kilka domów w obszarach mieszkalnych.
Na przykład: w samym Montrealu wprowadzenie 5G wymagać będzie nawet 50–krotnego zwiększenia liczby anten – z 1200 anten 3G/4G do około 60 000 nowych anten obsługujących 5G. Klasyczna pomyłka: to NIE są sieci 5G! 5G, które można zobaczyć w sieciach Wi-Fi, oznacza „5,8 gigaherców” – częstotliwość, na której działają – a nie „piątą generację bezprzewodowej technologii komórkowej”. Czy technologie od 1G do 4G są w ogóle bezpieczne? „Houston, jestem całkiem pewien, że mamy problem” – ponieważ te „starsze” technologie bezprzewodowe na pewno nie są bezpieczne. Podczas gdy wiele powszechnie znanych instytucji opieki zdrowotnej kurczowo trzyma się teorii, że „nie ma wyraźnego związku między promieniowaniem PEM a wpływem na zdrowie”, setki niezależnych naukowców na całym świecie mówią coś wręcz przeciwnego. W ich eksperckiej opinii, tysiące dostępnych, recenzowanych badań nad PEM wyraźnie wskazuje, że nasze obecne narażenie na promieniowanie
PEM 2G/3G/4G, Wi-Fi i Bluetooth jest roku i opierają się na bardzo krótkozwiązane z niezliczoną ilością negatywtrwałej ekspozycji na JEDNO urządzenych skutków dla zdrowia – i że ostatnią nie – co jest zupełnie nierealne, biorąc rozsądną rzeczą, jaką należałoby zrobić, pod uwagę to, jak bardzo korzystamy byłoby dalsze zwiększanie naszego globalobecnie z technologii. nego narażenia na promieniowanie bez- 3. Związek pomiędzy PEM a zmniejszoną przewodowe. płodnością u mężczyzn jest bardzo silAby wyjaśnić, dlaczego PEM nie jest ny. Dlatego najlepsi badacze płodności bezpieczne, napisałem książkę (i poświęw Klinice w Cleveland powtarzają mężciłem na to lata badań), więc oczywiście czyznom, aby unikali trzymania telenie będę w stanie przedstawić wszystkich fonów w kieszeni. Niezależnie od tego, naukowych dowodów, ani zbudować so67% wszystkich dorosłych Kanadyjczylidnego argumentu w tym krótkim raporków robi to codziennie. cie. Ale oto kilka faktów naukowych, które 4. Wiodący lekarze medycyny funkcjomówią same za siebie: nalnej, tacy jak doktor medycyny Die1. PEM o częstotliwościach radiowych (tetrich Klinghardt, zauważyli, że PEM jest lefony komórkowe, wieże komórkowe, główną przyczyną wielu „tajemniczych” Wi-Fi, Bluetooth) jest sklasyfikowana objawów, których doświadczają ich pajako klasa 2B „potencjalnych” czynnicjenci, w tym bezsenności, zmęczenia, ków rakotwórczych, ale kilku wiodących depresji, utraty pamięci i problemów naukowców zajmujących się PEM już z układem pokarmowym. twierdzi, że w oparciu o nowe badania 5. Mózgi dorastających dzieci są szczególopublikowane w ostatniej dekadzie, nanie zagrożone, ponieważ ich głowy poleży przeklasyfikować ją jako „klasa 1” – chłaniają dwa razy więcej promieniowaewidentnych czynników rakotwórczych nia w porównaniu do dorosłych. Jest to (podobnie jak palenie papierosów czy szczególnie niepokojące, odkąd w baazbest). daniu przeprowadzonym w 2014 roku 2. Wytyczne dotyczące „bezpieczeństwa” przez American Academy for Pediatrics PEM nie były aktualizowane od 1996 udowodniono, że aż 75% czteroletnich
Aktywność Obywatelska dzieci w niektórych regionach posiada własny telefon komórkowy! Jeśli nasze przestarzałe i fikcyjne wytyczne dotyczące bezpieczeństwa PEM nie chronią dorosłych, jak możemy oczekiwać, że będą chronić dzieci? Co mówi nauka o 5G? Otóż… przemysł telekomunikacyjny nie przeprowadził ŻADNEGO badania, aby upewnić się, co do bezpieczeństwa 5G. To wymaga powtórzenia… istnieje dokładnie ZERO biologicznych badań pokazujących, że nowy rodzaj promieniowania PEM, który niesie ze sobą 5G, jest bezpieczny dla ludzi, zwierząt, roślin lub owadów. To jak wprowadzenie nowego leku na rynek bez zapewnienia, że jest on bezpieczny i skuteczny! Naukowcy, którzy są ekspertami w zakresie wpływu pól elektromagnetycznych na ludzi na poziomie komórkowym, tacy jak dr Martin Pall, emerytowany profesor z Uniwersytetu Stanu Waszyngton, są niezwykle zaniepokojeni promieniowaniem 5G – delikatnie mówiąc. Dr Pall mówi bez ogródek: „Wprowadzenie dziesiątków milionów anten 5G bez ani jednego biologicznego testu bezpieczeństwa to prawdopodobnie najgłupszy pomysł w historii świata”. Nauka pokazała już, że sieci 2G, 3G i 4G LTE już teraz powodują problemy zdrowotne – i że prawdziwe konsekwencje tych narażeń mogą być widoczne za kilkadziesiąt lat. Nie musisz odpowiadać, ponieważ jest to czysto retoryczne pytanie: czy uważasz, że 5G będzie inne i że dodanie go do mieszanki elektrosmogu, w którym się kąpiemy, jest naprawdę „inteligentne”? Wiemy o 5G, że wyższej częstotliwości fale milimetrowe (mmW), które będą powszechnie stosowane za kilka lat, nie są bezpieczne. Badaczka dr Cindy Russel dokonała przeglądu dostępnej wiedzy naukowej na temat mmW w 2018 roku i stwierdziła, że „dodanie promieniowania 5G o wysokiej częstotliwości do i tak już złożonej mieszanki niższych częstotliwości przyczyni się do negatywnych efektów dla zdrowia publicznego, zarówno z perspektywy zdrowia fizycznego, jak i psychicznego”. Odkryła ona między innymi, że promieniowanie mmW jest powiązane z wpływem na układ odpornościowy, potencjalnym wzrostem oporności na antybiotyki, wzrostem zaburzeń funkcjonalnych u osób z nadwrażliwością elektryczną, które wykazują szereg objawów związanych z PEM, a także wpływem na oczy i skórę.
Fale milimetrowe: odwrócenie uwagi od prawdziwego problemu? Wiele z osób, które mówią o problemach z 5G, często koncentruje się na wysokiej częstotliwości fal milimetrowych (mmW), z których ta technologia będzie korzystać. Ale jak uprzejmie przypomniał mi czołowy inżynier i bliski współpracownik Paweł Wypychowski podczas ostatniej wymiany mailowej, mmW to tylko wierzchołek góry lodowej. W rzeczywistości głównym problemem w przypadku 5G – oraz 6G, 7G i wielu innych G, które wymyślimy w kolejnych dekadach – jest to, jak „sztuczne” są nowe sygnały. Mówiąc po ludzku, to, co prawdopodobnie sprawi, że 5G będzie znacznie bardziej szkodliwe dla naszej biologii niż poprzednie technologie, to fakt, że sygnały PEM, które emituje, będą znacznie bardziej chaotyczne. Paweł wyjaśnia, że biologiczne oddziaływanie PEM nie jest związane tylko z częstotliwością sygnału. „Istnieją co najmniej trzy jeszcze ważniejsze czynniki niż sama częstotliwość, które czynią 5G bardziej niebezpiecznym: • Szerokość pasma, która odnosi się do zakresu częstotliwości używanych jednocześnie w komunikacji (tj. szerokość kanału komunikacyjnego) – które jest znacznie szersze w 5G w paśmie fal milimetrowych. • Schemat modulacji, który odnosi się do różnych technik stosowanych przez przemysł w celu modyfikacji sygnałów i poprawy łączności – będzie znacznie bardziej złożony i prawdopodobnie dużo bardziej zakłócający biologicznie w 5G. • Polaryzacja, która odnosi się do orientacji sygnału PEM – ponownie jest znacznie bardziej złożona dla 5G. Przemysł będzie stosował nowe techniki, takie jak kształtowanie wiązki i „masywne MIMO”, co prawdopodobnie sprawi, że sygnał będzie znacznie bardziej zakłócający biologicznie”. [MIMO – Massive Multiple Input, Multiple Output – zwielokrotniona transmisja wieloantenowa po stronie nadawczej i odbiorczej mająca na celu zwiększenie przepustowości sieci bezprzewodowej – przyp. tłum.] Dla nie-geeków: oznacza to po prostu, że im więcej inżynierów manipuluje sygnałem PEM, aby poprawić jego szybkość i wierność, tym bardziej chaotyczny i obcy staje się on dla naszego ciała. Zostało to wielokrotnie potwierdzone przez badaczy takich jak Blackman i Panagopoulos.
5
Wniosek co do całej tej debaty na temat PEM jest taki: W świecie, w którym dopiero okazuje się, jaki wpływ na zdrowie mają technologie od 2G do 4G, dodanie 5G do tej mieszanki, zamiast aktywnie ograniczać nasze globalne narażenie na „elektrosmog”, jest cholernie nieodpowiedzialne. Dlatego też bardzo wiarygodne organizacje, takie jak Szwajcarska Federacja Lekarzy, zdecydowanie sprzeciwiają się wprowadzeniu i rozwojowi 5G. „Co mogę z tym zrobić?” Dzięki za zrujnowanie mi dnia, Nick. Wiesz, zdaję sobie sprawę, że na początku cały ten temat może wydawać się przerażający. Przez ostatnie trzy lata spędziłem większość mojego czasu na badaniu, opisywaniu i orędownictwie za całkiem ponurym tematem, więc… Wiem, co czujesz. Prawda jest taka, że kiedy już zrozumiesz te informacje, ty również możesz stać się częścią ruchu na rzecz globalnych zmian i pomóc w kształtowaniu przyszłości technologii. Oto cztery ważne propozycje działania: 1) Odwiedź 5GCrisis.com i zaangażuj się. Istnieje wiele niesamowitych organizacji obywatelskich, ale jedna z nich szczególnie zwróciła moją uwagę. Grupa o nazwie „Americans for Responsible Technology” uruchomiła inicjatywę 5G Crisis, aby pomóc dużym grupom ludzi w różnych społecznościach, zmobilizować się i przyjąć wspólną postawę przeciwko 5G. Jeśli chcesz się zaangażować i pokazać, że nie chcesz instalowania niebezpiecznej technologii w twoim mieście lub państwie, to jest jedna z najlepszych organizacji do śledzenia. 2) Zredukuj swoje narażenie na PEM tak bardzo, jak to możliwe. Jeśli jeszcze jej nie znasz, moja książka „The Non-Tinfoil Guide to EMFs” jest nadal uznawana za jedno z najlepszych źródeł wiedzy na temat tego, co można zrobić, by zmniejszyć narażenie na PEM. Pamiętaj, że twoje łączne obciążenie PEM jest najważniejsze. Tak więc nawet jeśli wokół jest 5G, podjęcie prostych kroków, takich jak przełączenie telefonu na tryb samolotowy tak często, jak to możliwe (zwłaszcza w nocy lub gdy nosisz go przy ciele) nadal ma znaczenie. Jeśli chcesz pójść o krok dalej, gorąco polecam zatrudnienie specjalisty ds. łagodzenia PEM z jednej z tych trzech organizacji. Ci specjaliści mogą wykonać dokładne odczyty PEM w twoim domu lub miejscu pracy i pomogą ograniczyć do minimum narażenie:
O autorze Nick „The EMF Guy” Pineault (*jak wino*) jest autorem bestsellera „The Non-Tinfoil Guide to EMFs” („Przewodnik po niespiskowej teorii PEM”) i rzecznikiem bezpiecznych technologii. Dzięki swojemu niekonwencjonalnemu podejściu łączącemu humor, naukę i zdrowy rozsądek, staje się on wiodącym głosem w informowaniu na temat zanieczyszczenia elektromagnetycznego i tego, jak ono wpływa na nasze zdrowie. [EMF – pole elektromagnetyczne (od angielskiego electromagnetic field) – przyp. tłum.]
• znajdź biologa budowlanego, • znajdź konsultanta Geovital, • znajdź konsultanta „ekranowanego zdrowienia”. 3) Ogranicz korzystanie z sieci bezprzewodowych. Nowe, szybsze i potencjalnie szkodliwe technologie bezprzewodowe są wprowadzane na rynek, ponieważ tego chcą użytkownicy i można na tym zarobić pieniądze… nigdy o tym nie zapominaj. Oznacza to, że za każdym razem, gdy wybierasz kabel sieciowy zamiast Wi-Fi, ograniczasz korzystanie z telefonu komórkowego i używasz zamiast niego przewodowych telefonów stacjonarnych oraz unikasz technologii Bluetooth i innych tak zwanych „inteligentnych” technologii, wysyłasz jasny komunikat do tego przemysłu. Twoja indywidualna siła jest większa, niż ci się wydaje! 4) Bądź na bieżąco z informacjami o 5G i przyszłości technologii. Większość mojego czasu poświęcam na aktualizację mojej strony internetowej i podcastu o różnych sposobach bezpieczniejszego korzystania z technologii. Odwiedzaj często TheEMFGuy.com i zapisz się na mój newsletter, aby być na bieżąco.
Nick „THE EMF GUY” Pineault Tłumaczenie Aleksandra Zając
6
Aktywność Obywatelska
lipiec 2020
Ślepy postęp czy dobro dzieci? Co wybierzemy?
Barbara Gałdzińska-Calik – doktor nauk ekonomicznych. Studia podyplomowe z ochrony środowiska. Inicjatorka działań krajowych w zakresie ochrony mieszkańców przed nadmiernym narażeniem na promieniowanie elektromagnetyczne, tzw. elektrosmog.
O co Państwo walczycie, pracując w Parlamentarnym Zespole ds. Cyberbezpieczeństwa Dzieci? Kluczową kwestią jest ochrona dzieci. Na pewno potrzebna jest edukacja społeczeństwa. Stacje bazowe powstają dlatego, że jest ogromne zapotrzebowanie na usługi mobilne. Jestem przekonana, że jeśli w Polsce kobieta w ciąży – która latami starała się zajść w ciążę, a teraz robi wszystko, żeby ten płód utrzymać – wiedziałaby, że na stronach francuskiego operatora jest napisane, że nie wolno trzymać i użytkować telefonu przy brzuchu matki, nie robiłaby tego. Ale takie informacje w ogóle nie docierają do statystycznego
FOT. Mirko Sajkov, PIXABAY.COM
Dzieci powinniśmy otaczać szczególną troską, zwłaszcza w zakresie ochrony ich zdrowia. Tymczasem, my dorośli, wbrew wątpliwościom i pytaniom wprowadzamy do powszechnego użytku rozwiązania, które mogą to zdrowie niszczyć. Jak wpływa na rozwój najmłodszych pole elektromagnetyczne? Zapytaliśmy o to naukowców i ekspertów z różnych dziedzin.
Kowalskiego. Z chęcią dajemy dzieciom tablety. Reklamują nam funboxy, kidboxy i inne boxy, zwłaszcza przed świętami lub przed komunią, czy kiedy jest Dzień Dziecka, a nie wiemy, że we Francji obowiązuje zakaz reklam odnoszących się do dzieci. Boli mnie, jak celebryci, którzy na przykład w mediach mówią, że ograniczają używanie telefonów w domu, bo są e-uzależnienia, potem z taką łatwością dają swoją twarz kampaniom reklamowym, które promują telefonię komórkową. Jeszcze jedna bardzo ważna kwestia – emisji dwutlenku węgla. Kiedy telefon łączy się ze stacją bazową, to nie są czary-mary. Musimy najpierw telefon naładować, a stacja bazowa, żeby wytworzyć sygnał, musi pobrać energię. Jeśli będziemy w nieskończoność próbować przesyłać wszystko w eterze, to gdzieś nagle zabraknie nam tej energii. Uczymy dzieci: wyłącz światło, zakręć kran, to
dlaczego nie uczymy, np. wyłącz na noc router Wi-Fi. Dlaczego na noc nie włączymy telefonu w tryb samolotowy, żeby się nie łączył? W jednej z przodujących gazet na naszym rynku ukazał się ciekawy artykuł. Stwierdzono w nim, że najwięcej emisji dwutlenku węgla kosztuje nas rozrywka. Były nawet takie porównania, że odtworzenie online ileś milionów razy na świecie jednego z przebojów – Despacito, zużyło tyle energii, ile jeden z krajów w Afryce w ciągu roku. Pamiętam zeszyt niemieckiej firmy, w którym na końcu zamieszczono obrazki pokazujące, co dzieci mają robić, żeby dbać o środowisko: segregować śmieci, wyłączyć światło i wyłączyć telefon komórkowy. Dlaczego u nas nie ma takich przekazów? Robimy wszystko, żeby dzieci od najmłodszych lat miały telefon komórkowy. Wydaje mi się, że we wszystkim potrzebny jest złoty środek. […]
Wspomniała Pani o innej kulturze użytkowania telefonów komórkowych, przekazów reklamowych we Francji czy w Niemczech. […] Miasto Kraków od trzech lat wykonuje niezależne pomiary tzw. ekspozymetrem 24-godzinnym. Pomiary są wykonywane również w miejscach publicznych: szkołach, środkach transportu miejskiego. Ten sam model ekspozymetru ma jeszcze kilka krajów na świecie i również robią badania na szerszą skalę, m.in. Szwecja. Kiedy porównamy wyniki badań takich samych modeli ekspozymetrów ze Szwecji i z Polski w odniesieniu do szkół, to okazuje się, że w Szwecji są dużo niższe poziomy promieniowania elektromagnetycznego w klasach, chociaż norma dopuszcza 61v/m. Ekspozymetr ma również możliwość analizy widma, czyli możemy zobaczyć, co jest źródłem promieniowania, czy to są na przykład tele-
Aktywność Obywatelska fony komórkowe uczniów, system Wi-Fi w szkole, czy stacja bazowa na szkole bądź obok szkoły. Okazuje się, że na przykład w Krakowie te poziomy są dużo wyższe, a wynikają z tego, że nie ma zakazu stawiania stacji bazowych na szkołach albo obok szkół. I to właśnie one generują lwią część promieniowania elektromagnetycznego, na które narażeni są uczniowie. Nawet jeśli uczniowie używają telefonów komórkowych w szkole, czy jest system Wi-Fi w szkole, to jednak głównym źródłem promieniowania jest stacja bazowa. Miasto Kraków robiło też bardzo ciekawe pomiary w środkach transportu komunalnego, ponieważ mieszkańcy skarżyli się, że bardzo dużo osób używa w nich telefonów komórkowych. Zrobiono pomiary w szczycie komunikacyjnym i poza nim, czyli kiedy jest maksymalne obciążenie i kiedy wagon jest pusty. Okazało się, że wyniki pomiarów nie różniły się znacznie między sobą, ponieważ główną część promieniowania ekspozymetr wychwytywał z mijanych stacji bazowych. W sumie nie jest to żadna nowość, bo takie same wyniki otrzymują wszystkie ośrodki naukowe, które w dłuższym okresie wykonują takie pomiary łącznie z analizą widma. Oczywiście urządzenia mobilne są problemem, bo to obciążenie tzw. polem bliskim, ale to jest czasami godzina, dwie lub cztery w ciągu dnia, a stacja bazowa pracuje 24 godziny na dobę 365 dni w roku. […] Co może zrobić każdy z nas? Załóżmy, że istnieje wola operatorów do modernizowania stacji bazowych i podłączania ich do światłowodów, optymalizowania ich pracy. Każdy z nas może zrobić drobny krok: zaprogramować router, który wyłączy się na noc – są takie modele, nie fundować dzieciom w szkołach sieci Wi-Fi, tylko udostępnić sieci światłowodowe, w domach korzystać jak najczęściej ze światłowodów. Będąc rodzicami, nie używajmy telefonów komórkowych jako wypełniaczy czasu. Każdy z rodziców powinien uderzyć się w pierś i poświęcić dzieciom więcej czasu. My jesteśmy dla nich najlepszym przykładem. Jeśli rodzic cały czas używa telefonu komórkowego, dziecko to obserwuje i nie poznaje innych metod spędzania czasu. A zagadnieniem, które już czai się za rogiem, są e-uzależnienia, ale to temat na inną rozmowę.
7
się na podstawie pomiaru szerokopasmowego, że mamy przekroczenia, no to wtedy rzeczywiście konieczne jest zrobienie pomiarów selektywnych, wąskopasmowych, tak, żeby określić, który z operatorów posiadający anteny na danym terenie jest winien tej sytuacji, który z nich za dużo emituje. Wtedy jemu (czy im wszystkim) trzeba nakazać zmniejszenie mocy. Pomiary selektywne są potrzebne do takich działań administracyjnych, powiedzmy kontrolnych. Natomiast pomiary szerokopasmowe to jest jedyny właściwy rodzaj pomiaru z punktu widzenia oddziaływań biologicznych.
gument przeciwników obecnych limitów. Ale nawet jeżeli nie wiemy, to jak już mówiłem: według nieco strywializowanej zasady ostrożności powinniśmy traktować je jako szkodliwe. Lepiej jest na zimne dmuchać, niż na gorącym się sparzyć. Tak jak to było w wielu przypadkach, na przykład z azbestem, czy z paleniem papierosów. Przypominam, że tytoń został sprowadzony do Europy przez konkwistadorów jako środek przeciw kaszlowi, jako tłumiący kaszel. Rozumiem operatorów i tę drugą stronę, ale niech oni też zrozumieją mnie jako tego, którego zadaniem jest dbanie o zdrowie obywateli.
Co wynika z pomiarów? Wynika, że w Polsce mamy góra 3V/m. To gdzie nam do granicy 7V/m? Mamy jeszcze drugie tyle zapasu, żeby te 7V/m dotrzymać! Poza tym należy zastanowić się nad szerszym wykorzystaniem w budowie Czy są jakieś pola kompromisu? sieci 5G światłowodów, co przyczyni się Są. My na przykład uważamy, że w miesz- do zmniejszenia poziomu emitowanych kaniach czy tam, gdzie ludzie przebywają pól elektromagnetycznych. stale, np. szpitale, szkoły, przedszkola, nie wolno przekroczyć tych 7V/m. Natomiast No dobrze. A gdzie w tym wszystkim można przekroczyć w miejscach czaso- nasze zdrowie? Przecież 5G to technolowego przebywania jak na przykład: ulica, gia, która obejmie swoim zasięgiem nas chodnik, droga, park, gdzie przebywa się wszystkich. przez krótki czas. Jednak głównie człowiek Gdyby Pan był właścicielem biznesu, to przebywa w domu, zatem to dom powi- bardzo by Pan dbał o to, żeby ludziom nien być szczególnie chroniony. nie zaszkodzić? Przede wszystkim liczy się pieniądz. Jeżeli mam wydać 100 mln, Kto mierzy pola? a mam wydać 10 mln, no to oczywiście Wiele instytucji, np. Wojewódzkie Sta- będę chciał wydać 10 mln. Dla mnie jest cje Sanitarno-Epidemiologiczne, Woje- najważniejsze zdrowie człowieka i szukam wódzkie Inspektoraty Ochrony Środowi- takich wyjść, które spowodują, żeby było ska, prywatne laboratoria akredytowane. ono chronione w jak najlepszy sposób. To Oczywiście również niektóre uczelnie (np. jest już truizm, ale im niższa wartość pola, Politechnika Wrocławska), a także insty- tym mniejsza szkodliwość. I to jest zasada tuty naukowe (Instytut Medycyny Pracy, ostrożności. Tak naprawdę nie wiemy, czy Centralny Instytut Ochrony Pracy – Pań- te pola są szkodliwe. To jest główny arstwowy Instytut Badawczy, Wojskowy Instytut Higieny i Epidemiologii), w tym także Instytut Łączności. Instytut Łączności robi to w sposób niezgodny z przepisami, bo przepis mówi, że należy to robić szerokopasmowo, a oni mają metodykę opartą o pomiary selektywne. […]
W swoich wypowiedziach zwraca Pan uwagę na to, że […] trzeba jeszcze wziąć pod uwagę zjawisko synergii. Co to znaczy? Z moich badań wynika, że pola elektromagnetyczne same w sobie nie muszą być szkodliwe, natomiast jeżeli obok pól elektromagnetycznych występują inne czynniki szkodliwe, to pola elektromagnetyczne jak gdyby wzmacniają ten negatywny efekt. Ale podkreślam, że to mój pogląd – nieudowodniona hipoteza.
prof. dr hab. Marek Zmyślony – kierownik Zakładu Ochrony Radiologicznej Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi. Jest również Przewodniczącym Komisji Polskiego Towarzystwa Badań Radiacyjnych ds. Problemów Bioelektromagnetycznych.
A jak powinno się te pomiary przeprowadzać? Powinno się przeprowadzać pomiary szerokopasmowe. Człowiek jest anteną szerokopasmową, my nie wybieramy częstotliwości, nasz organizm pochłania wszystkie częstotliwości. Jeżeli sprowadzimy człowieka do poziomu antenowego, Blaski i cienie 5G, czyli jak ucywilizować to my jesteśmy anteną szerokopasmową. cyfrową cywilizację [pełen tekst wywiadu W związku z tym, żeby ocenić szkodliwość na stronie Instytutu Spraw Obywatelskich, pola, trzeba zrobić pomiar szerokopasmorozmawiała Małgorzata Jankowska] wy, czyli tak jak my odbieramy. Jeżeli okaże
Ale tego się chyba w ogóle nie bada? Bada się, ale to są badania rzadkie. W ogóle generalnie trzeba powiedzieć, że pieniędzy na porządne badania pól elektromagnetycznych nie ma. Wielokrotnie występowaliśmy z wnioskami o finansowanie badań. Nie dostawaliśmy funduszy. I tak jest właściwie na całym świecie.
Dla mnie jest najważniejsze zdrowie człowieka [pełen tekst wywiadu na stronie Instytutu Spraw Obywatelskich, rozmawiał Rafał Górski]
FOT. Gary Cassel, PIXABAY.COM
8
Aktywność Obywatelska
dr Dariusz Leszczyński – adiunkt profesor biochemii na Uniwersytecie w Helsinkach w Finlandii. Posiada dwa doktoraty – z biologii molekularnej (DSc) i biochemii (PhD). W 2011 r. był jednym z 30 ekspertów zaproszonych przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem, którzy sklasyfikowali promieniowanie telefonu komórkowego jako potencjalnie rakotwórcze dla ludzi.
lipiec 2020 bezpieczeństwa i jest uważany za bezpieczny, i używając go przez co najmniej 10 lat przez pół godzinny dziennie, zwiększa swoje ryzyko zachorowania na raka mózgu od 40% do 170%. To oznacza, że obecnie używane limity na emisję promieniowania mikrofalowego przez telefony komórkowe nie zapewniają bezpieczeństwa wszystkim użytkownikom. Limity należy obniżyć.
A co z wpływem na dzieci? Według ICNIRP – International Commission on Non-Ionizing Radiation Protection – organizacji, która ustala i rekomenduje obecnie używane w większości krajów limity na promieniowanie mikrofalowe, obecne limity zapewniają bezpieczeństwo dla każdego użytkownika telefonu komórkowego bez wzglęJakie trudności napotykają naukowcy du, czy jest chory, czy zdrowy, przy podejmowaniu tematyki wpływu czy jest to dziecko, czy też fal elektromagnetycznych na człowieka? osoba starsza. Trudności jest wiele. Największa to brak funduszy na badania. Inny problem to Na jakiej podstawie wyignorancja naukowców. Bardzo często spo- dają taką opinię? […] To, tykamy się z tym, że naukowcy prowadzą- że obecne limity na promiecy badania nad rakiem dostają projekty do niowanie mikrofalowe zapewoceny i traktują je niejako z pobłażaniem. niają bezpieczeństwo wszystKrytykują, często nie rozumiejąc, czym są kim użytkownikom, jest tylko pola elektromagnetyczne i jaki mogą mieć założeniem. Na przykład, nie wpływ na organizm. Zapominają, że nor- ma badań nad wpływem mikrofal na ludzi malna i patologiczna fizjologia człowieka chorych lub na ludzi starych, u których opiera się na ruchu ładunków elektrycz- występują znaczne zmiany w normalnej finych w komórkach i między komórkami zjologii funkcjonowania organów. Podobi że zewnętrzne pola elektromagnetyczne nie nie ma badań nad wpływem mikrofal o odpowiedniej sile mogą te procesy zakłó- na fizjologię bardzo młodych, rozwijającać. Uważam, że jest to możliwe, a nawet cych się organizmów dzieci. prawdopodobne, że promieniowanie mikrofalowe ma wpływ na fizjologię człowie- Czy mamy już tyle badań, żeby się poka i może nawet powodować raka mózgu chylić nad zasadą ostrożności? […] Czy wśród nielicznych, bardziej podatnych lu- są kraje, które tę zasadę ostrożności dzi. Aby to ostatecznie udowodnić, trzeba wprowadzają np. w stosunku do dzieci? Tak, zasada ostrożności powinna być więcej badań, ale nie ma na to pieniędzy i atmosfery zachęcającej do ich zrobienia. użyta szczególnie w stosunku do dzieci, Powszechnie uważa się, że obecne limity których organizmy są bardziej wrażliwe na emisję promieniowania przez telefony na wszelkie czynniki środowiskowe i któkomórkowe i przez stacje bazowe zapew- re mają dziesiątki lat używania telefonów niają bezpieczeństwo dla wszystkich użyt- komórkowych przed sobą. Mówię o tym kowników sieci. Niestety, wygląda na to, na moich wykładach. Nie wszystko musi że te limity jednak nie są do końca bez- być bezprzewodowe i wszędzie. Przynajpieczne i są na to dowody naukowe z ba- mniej tak długo, jak długo potencjalne dań epidemiologicznych, oceniających za- efekty zdrowotne nie będą lepiej wyjachorowalność na raka mózgu w populacji śnione. użytkowników telefonów komórkowych. Konsument, kupując telefon komórkowy, Czy nie powinniśmy się uczyć na błęktóry emituje mikrofale w granicach norm dach popełnianych w przeszłości?
Rys. Paweł Kuczyński
Tak, powinniśmy się uczyć na błędach, ale tego nie robimy. W latach 80., kiedy wprowadzono telefony komórkowe, uznano, że energia emitowanych mikrofal jest tak mała, że nie powinna powodować skutków zdrowotnych. Niestety, minęło 30 lat i jak Międzynarodowa Agencja do Badań nad Rakiem (IARC – International Agency for Research on Cancer) ustaliła w 2011 r., badania naukowe wykazały, że mikrofale emitowane przez telefony komórkowe są możliwym czynnikiem rakotwórczym. Obecnie w 2020 r. wprowadzamy nową generację komunikacji bezprzewodowej – 5G – i podobnie jak w latach 80. też bez uprzednich badań nad wpływem na zdrowie. Robimy teraz, w 2020 r., dokładnie to samo, co w latach 80. – wprowadzamy technologię bez uprzednich badań jej możliwego wpływu na zdrowie użytkownika. […]
komórkowe i stacje bazowe na fizjologię, na poziomie molekularnym, u ludzi. Druga sprawa to zastanowić się, gdzie 5G jest najbardziej i rzeczywiście potrzebne. 5G będzie użyteczne w przemyśle, gdzie dużo danych trzeba przesłać szybko, aby produkcja szła bez zakłóceń. Inne miejsce to służba zdrowia i operacje na odległość. Zwykłemu użytkownikowi Facebooka czy poczty elektronicznej najprawdopodobniej wystarczy obecne 4G. Może lepiej skoncentrować się na tym, co jest najbardziej potrzebne i użyteczne. Bez sensu jest zbudować dużą i drogą infrastrukturę, a później ludzie nie będą chcieli płacić za usługi, bo będzie za drogo, a i szybkość bezużyteczna. Czyli powrót do tego samego pytania: czy wszystko i czy wszędzie musi być bezprzewodowo i 5G?
Może powodować raka mózgu [pełen Jaką radę dałby Pan Polakom i polskie- tekst wywiadu na stronie Instytutu Spraw Obywatelskich, rozmawiała Barbara Gałmu rządowi? Po pierwsze, badania wpływu promie- dzińska-Calik] niowania emitowanego przez telefony
Aktywność Obywatelska
9
Smartfony w szkołach – zakazać czy nie? Są trzy główne powody wprowadzania ograniczeń w korzystaniu ze smartfonów w szkołach na świecie: troska o wyniki w nauce i rozwój uczniów, obawy dotyczące wpływu na zdrowie oraz walka z cyberprzemocą. Poniżej przedstawiamy przegląd regulacji obowiązujących w wybranych krajach. Jak sprawa wygląda w Polsce? Australia – poszczególne stany mają pewną swobodę we wprowadzaniu własnych regulacji. Ograniczenia w korzystaniu z telefonów przez uczniów na terenie szkolnym uzasadnia się głównie problemami związanymi z cyberprzemocą, negatywnym wpływem na wyniki w nauce i rozwój dzieci. Dlatego na przykład w stanie Wiktoria używanie telefonów komórkowych z aparatami fotograficznymi było do niedawna ograniczone na terenie szkoły i całkowicie zakazane w niektórych miejscach, takich jak: szatnie, łazienki, siłownie i baseny. Uczniowie mogą filmować lub fotografować inne osoby tylko za ich pisemną zgodą. A jeśli osoba nie ukończyła osiemnastu lat, zgodę może wydać rodzic lub opiekun. Od roku szkolnego 2020 uczniowie, którzy przyniosą telefony komórkowe do szkoły, muszą mieć je wyłączone i zabezpieczone. Szkoła zapewnia miejsce do ich bezpiecznego przechowywania. Podobne podejście, to znaczy brak ogólnokrajowych ograniczeń i aktywność regionów, obserwujemy w Chinach. Ministerstwo Edukacji, Narodowa Komisja Zdrowia i sześć innych departamentów rządowych rozpoczęło walkę z krótkowzrocznością u dzieci. Plan zaleca m.in., aby dzieci korzystały z ekranów cyfrowych nie dłużej niż 15 minut w ciągu jednej sesji i nie dłużej niż godzinę dziennie. W 2018 r. oficjalne badanie przeprowadzone wśród 1 mln uczniów wykazało, że wśród osób w wieku od 12 do 14 lat 72% miało krótkowzroczność, w porównaniu z 58% w 2010 roku. Wczesny początek krótkowzroczności wiąże się z wyższym ryzykiem wystąpienia chorób oczu, takich jak jaskra,
która może prowadzić do ślepoty. W 2018 roku prezydent Xi Jinping określił powiększanie się liczebności grupy młodzieży z krótkowzrocznością „dużym problemem dotyczącym przyszłości kraju", który „nie może dalej postępować".
na pola elektromagnetyczne, w szczególności na częstotliwości radiowe z telefonów komórkowych, a w szczególności narażenia dzieci i młodzieży, które wydają się być najbardziej zagrożone ryzykiem wystąpienia nowotworów głowy”. Rezolucja zaleca również, by państwa członWe Francji od września 2018 roku korzy- kowskie Rady Europy „w odniesieniu do stanie z telefonów komórkowych w szko- dzieci jako grupy, a w szczególności dzieci łach jest zakazane uczniom w wieku od w szkołach i klasach, preferowały kablowe 3 do 15 lat. Szkoły z uczniami w starszym łącza internetowe oraz ściśle uregulowawieku mogą wybrać, czy przyjąć zakaz, czy ły korzystanie z telefonów komórkowych też nie. „Wiemy dzisiaj, że istnieje zjawi- przez uczniów na terenie szkoły”. sko uzależnienia od ekranu, zjawisko złego używania telefonów komórkowych… Polska Ustawa Prawo Oświatowe w art. 99 Naszą główną rolą jest ochrona dzieci mówi, że „Obowiązki ucznia określa się i młodzieży. To podstawowa rola edukacji, w statucie szkoły z uwzględnieniem oboa ta ustawa na to pozwala" – komentował wiązków w zakresie: przestrzegania warunwprowadzenie regulacji minister eduka- ków wnoszenia i korzystania z telefonów cji Jean-Michel Blanquer. Wprowadzenie komórkowych i innych urządzeń elekzakazu było jedną z obietnic Emmanuela tronicznych na terenie szkoły”. Ile szkół Macrona w kampanii prezydenckiej. klarownie określiło takie zasady oraz ile je egzekwuje – i jak może to robić? Czy „zejBadania London School of Economics ście” z kompetencją regulacji użytkowania and Political Science wykazały, że zakaz komórki w szkole na poziom pojedynczej używania smartfonów w szkołach spowo- szkoły jest dobrym pomysłem? dował wyraźną poprawę wyników testów uczniów. W szkołach z zakazem korzy- Jeśli wprowadzać ograniczenie w korzystastania z telefonu uczniowie uzyskiwali niu z telefonu komórkowego to dlaczego wyższe wyniki z testów, a uczniowie osią- tylko uczniom? Czy nie należy też nagający słabsze wyniki odnosili największe uczycielom? A może po prostu na „terenie korzyści z tej regulacji. „Ograniczenie ko- szkoły”? rzystania z telefonu komórkowego może „Wśród 4 tys. nauczycieli z całej Polski być niskokosztową polityką zmniejszania 25 proc. z nich przyznało, że korzystają nierówności edukacyjnych" – czytamy z telefonów w celach prywatnych podczas w podsumowaniu badania. Inne badanie zajęć z uczniami” – przywołuje fragment przeprowadzone w Wielkiej Brytanii wy- prowadzonych badań socjolog dr Maciej kazało, że jeszcze w 2001 r. nie było szkół Dębski. 82% badanych w wieku 9–17 z zakazem używania telefonów komórko- lat codziennie korzysta ze smartfona, łąwych. Ale już do 2007 r. 50% szkół za- cząc się z Internetem, podaje „Polskie kazało używania telefonów komórkowych badanie EU KIDS Online” z 2018 roku. w ciągu dnia szkolnego. Do 2012 r. liczba Istnieje grupa uczniów, która często, bądź ta wzrosła do 98%. bardzo często korzysta z telefonu komórkowego nie tylko na przerwach (60,9%), Na inne aspekty i zagrożenia zdrowotne ale również w trakcie trwania zajęć lekcyjzwróciła uwagę Rada Europy. W 2011 r. nych (32,6%), stwierdza „Raport z badań. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Euro- Nałogowe korzystanie z telefonów komórpy (PACE) przyjęło rezolucję 1815 „Po- kowych. Szczegółowa charakterystyka zjatencjalne zagrożenia związane z polami wiska fonoholizmu w Polsce”. Na pytanie, elektromagnetycznymi i ich wpływ na śro- czy używałeś/aś telefonu komórkowego dowisko", w której wzywa się rządy euro- w trakcie trwania lekcji w celach prywatpejskie do „podjęcia wszelkich rozsądnych nych? „bardzo często, zawsze" odpowieśrodków w celu zmniejszenia narażenia działo 11,3% badanych, „często" – 21,3%,
„rzadko" – 28,9% oraz 38,5% badanych odpowiedziało „nigdy, bardzo rzadko". Dalej stwierdzono: „Ważną kwestią podejmowaną w trakcie realizacji badań była próba odpowiedzenia na pytanie: Czy w szkole, w której uczy się uczeń, istnieją jasne zasady korzystania z telefonu komórkowego na terenie szkoły? Jak się okazuje 2/3 wszystkich uczniów (69%) przyznała, że w ich szkole takie zasady funkcjonują, jednakże aż w prawie co piątym przypadku (18,4%) badani uczniowie przyznali, że panujące zasady są niejasne. Debata nad zasadami korzystania z urządzeń mobilnych w szkole elektryzuje nie tylko rodziców i nauczycieli, ale również samych uczniów. Z przeprowadzonych badań wynika, że ponad połowa z nich (52,4%) uważa, iż wprowadzenie całkowitego zakazu korzystania z telefonów komórkowych na terenie szkoły to bardzo zły pomysł, kolejne 24,6% młodzieży przyznaje, że to raczej zły pomysł. Jedynie 13,4% osób biorących udział w badaniu była przeciwnego zdania, a co dziesiąty uczeń nie miał w tej kwestii wyrobionego zdania”. Co dziesiąty badany uczeń deklaruje, że korzysta z telefonu praktycznie cały czas – podaje z kolei raport „Młodzi Cyfrowi”. Prawie połowa uczniów, jeśli przebudzi się w nocy, sięga po swój smartfon. Ponad 60% uczniów twierdzi, że ich rodzice nigdy nie uczyli ich odpowiedzialnego korzystania z sieci, a 10% – że rodzice nic nie wiedzą o ich cyfrowym życiu. Oczywiście nie tylko szkoły mogą, czy też powinny uczyć rozsądnego korzystania ze smartfonów. Ale skoro część rodziców nie ma odpowiedniej wiedzy lub czasu, to może właśnie szkoły powinny pokazywać, że można żyć „bez telefonu” oraz jak „żyć z telefonem”? Czy wiemy dokąd zmierzają dzieci wpatrzone w ekrany telefonów? W Polsce 10% nastolatków jest w związku z osobą, którą zna… wyłącznie przez Internet wynika z cytowanego wyżej badania „Młodzi Cyfrowi”. Opracowanie Piotr Skubisz
10
Aktywność Obywatelska
lipiec 2020
wywiad
Kabel zamiast Wi-Fi Z Ewą Gierulą, autorką książki „Zdrowe Dzieci”, rozmawiamy o tym, dlaczego w szkołach powinniśmy zastąpić Wi-Fi łączem przewodowym, jak trudno zainteresować tym tematem rodziców i dyrektorów szkół oraz na czym polega higieniczne korzystanie z Internetu. Co panią skłoniło do zainteresowania się kwestią Internetu bezprzewodowego w szkole? Od lat zajmuję się zdrowiem dzieci. Jestem dietetykiem. Zwracam uwagę na różne czynniki, które wpływają na nasze zdrowie. Jednym z nich jest promieniowanie elektromagnetyczne pochodzące ze sztucznych źródeł. Interesuję się tym tematem, bo mam dzieci. Kiedy dowiedziałam się, że Wi-Fi nie jest obojętne dla mózgu i całego układu nerwowego, zrezygnowaliśmy z Wi-Fi w domu i założyliśmy kable. To był pierwszy krok. Ponieważ dzieci spędzają codziennie wiele godzin w szkole, zainteresowałam się, czy Wi-Fi jest w szkole. Okazało się, że tak. Wtedy oboje dzieci chodziło do szkoły podstawowej. Była to szkoła niezwykła, w której na pierwszym miejscu stawia się nie program nauczania, a dziecko – jego rozwój emocjonalny, samopoczucie, jak również zdrowie. Osoby pracujące w tej szkole to ludzie bardzo wrażliwi na sprawy dzieci, zatem skoro zainstalowali Wi-Fi, widocznie nie zdawali sobie sprawy z niebezpieczeństwa. Poruszyłam temat w mailu, dołączyłam do korespondencji opracowania naukowe świadczące o potencjalnej szkodliwości promieniowania ze sztucznych źródeł. Nie otrzymałam odpowiedzi. Po jakimś czasie okazało się, że nie byłam jedynym rodzicem, który zwrócił uwagę na problem. Byli rodzice na tym polu aktywniejsi ode mnie. Wypożyczyli z urzędu miasta sprzęt do pomiaru poziomu natężenia pola elektromagnetycznego. Przeprowadzili badania w szkole. Dokładnie wskazali, w których klasach pole jest najsilniejsze, a w których słabsze. Sprawa upadła. Dla mnie był to sygnał, że szkoła nie będzie się angażować w temat.
Jak pani sądzi, dlaczego? Właściwie nie wiem. Do dziś utrzymuję z tą szkołą bardzo przyjazne relacje. Znam też trochę funkcjonowanie takiej szkoły od kuchni. Ponieważ mam bliski kontakt z ludźmi ją prowadzącymi, dociera do mnie wiele informacji o tym, jakim obciążeniem jest kierowanie taką placówką, ile jest kłopotów i problemów, które na co dzień trzeba rozwiązywać, w tym różnych uwag ze strony rodziców. Niektórzy rodzice są odbierani jako bardzo roszczeniowi – i prawdopodobnie tacy są. Potrafię sobie wyobrazić, że niektórzy z nich zgłaszają uwagi na zasadzie pretensji. I to jest z pewnością bardzo ciężkie do zniesienia. I być może powstaje efekt „jeżenia się” na jakiekolwiek uwagi lub postulaty rodziców, które oznaczają, że szkoła musiałaby podjąć dodatkowy wysiłek i również ponieść koszty. Z tym, że kiedy podniosłam problem Wi-Fi, od razu wskazałam możliwe rozwiązanie – założenie instalacji kablowej, zaznaczając, że mój mąż zgodziłby się założyć kable, bo to mała szkoła. Założyłam, że zrobilibyśmy zbiórkę wśród rodziców, aby pokryć koszt materiałów, poza tym dla mnie było to tak ważne, że ostatecznie byłam skłonna je sfinansować, chociaż wcale się u nas nie przelewało. Jednak z jakichś względów temat nie został podjęty. Syn poszedł do technikum informatycznego. Dowiedziałam się, że w technikum mają instalację kablową, ponieważ Wi-Fi na ich potrzeby nie wystarczyłoby. Jest jednak inny problem. Niedaleko technikum stoi wieża telefonii komórkowej. Czy po pierwszym stycznia, w związku z liberalizacją przepisów określających normy na dopuszczalne poziomy promieniowania elektromagnetycznego w otoczeniu stacji bazowych, dołożyli do tej wieży anten lub zwiększyli ich moc? Nie wiem. Można się tego tylko domyślać. Pojawia się kolejny problem: w klasie – zamkniętym pomieszczeniu, w którym w czasie lekcji przebywa około 40 uczniów wyposażonych w smartfony z włączoną transmisją danych, prawdopodobnie komórki muszą intensywniej pracować, żeby nawiązać kontakt ze stacją bazową. W związku z tym generowane jest silne promieniowanie – z telefonów. Nie dawało mi to spokoju, więc zadzwoniłam do dyrektora szkoły. Rozmawialiśmy.
Fot. b Ryan Adams, homedust.com
Wspomniałam również o moich obawach związanych z możliwością instalacji anten na dachu budynku szkolnego (co jest czasami praktykowane w Polsce) w dobie rozwoju technologii 5G. Dyrektor powiedział, że nie dopuści do tego, żeby ustawiono tam jakąkolwiek antenę. Jemu też zależy na zdrowiu. Jednak stwierdził: – Wie pani, postępu pani nie zatrzyma. Dodał, że nie wyobraża sobie, aby zabronić młodzieży używania smartfonów w szkole. Odpowiedziałam, że to nie musi polegać na zakazach, a raczej na rozpoczęciu rozmów z uczniami i stopniowym uświadamianiu ich. Na przykład do programu nauczania można by wprowadzić elementy bezpieczeństwa zdrowotnego w zakresie wpływu sztucznego promieniowania elektromagnetycznego na organizmy żywe i higieny posługiwania się sprzętem, polegającej m.in. na przełączaniu aparatów na tryb samolotowy w czasie lekcji, czy innych grupowych spotkań w zamkniętym pomieszczeniu. Uczniowie mogliby włączać smartfony podczas przerwy. To już by oznaczało ograniczenie promieniowania. Dobrym sposobem na zwiększanie świadomości dzieci i młodzieży jest pokazanie im filmów edukacyjnych na temat szkodliwego wpływu urządzeń bezprzewodowych na zdrowie ludzkie, czy też organizowanie dla nich spotkań z naukowcami, inżynierami lub lekarzami zajmujących się tym problemem. Urząd Miasta Krakowa organizuje międzynarodowe konferencje z udziałem naukowców, poświęcone tematowi oddziaływania promieniowania elektromagnetycznego pochodzącego ze sztucznych źródeł na ludzi i środowisko. Pojawia się coraz więcej rzetelnych materiałów do pokazania, które z reguły udostępniane są w Internecie. Można by przeprowadzić w szkole akcję informacyjno-edukacyjną, bez wprowadzania zakazów. W szkole, do której obecnie uczęszcza moja córka, zainstalowano Wi-Fi, ale obowiązuje zakaz używania komórek. Telefony zostają w szatni. Zakaz nie wynika ze świadomości istnienia zagrożenia zdrowotnego. Chodzi raczej o problem rozpraszania uczniów przez Internet i uzależnienia od smartfonów. Oczywiście to jest równie ważny, ale inny powód ograniczania dzieciom dostępu do smartfonów.
Aktywność Obywatelska
11
Ewa Gierula – absolwentka Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu (studia magisterskie, kierunek: finanse i bankowość), Uniwersytetu Jagiellońskiego (studia podyplomowe, Wydział Filologiczny: tłumaczenia pisemne – język angielski) oraz Małopolskiej Wyższej Szkoły im. Józefa Dietla (studia licencjackie: dietetyka, psychodietetyka), autorka książki „Zdrowe Dzieci – o utrzymywaniu dzieci w zdrowiu i wyprowadzaniu z choroby bez leków i suplementów”. Obecnie kończy pracę nad kolejną książką.
absolutnie koniecznych, zabierają je, kiedy na dłużej wychodzą z domu. Nie trzymają ich w kieszeniach. O tym, jak chronić nasze dzieci przed nadmiarem szkodliwego promieniowania, szczegółowo informuję w artykule „Ochrona dzieci przed sztucznym promieniowaniem elektromagnetycznym”. Artykuł dostępny jest na mojej stronie internetowej.
Przekazałam właścicielom szkoły materiały – link do wykładów z konferencji w Krakowie oraz raport pani Anny Miki „Elektrosmog – niewidzialny wróg”. Zainteresowali się. Rozważyli okablowanie szkoły i przeliczyli koszty. Mam nadzieję, że nie przekłamuję kwoty – jakaś firma oszacowała je na około 30 tys. zł. Podpowiedziałam, że może nie trzeba kuć ścian, a wystarczy zamontować kable na ścianach i zakryć je osłonką. Zaoferowałam, że dowiem się, czy istnieją tańsze możliwości zainstalowania kabli w budynku szkolnym. Właściciele szkoły obiecali, że wrócą do sprawy, być może w czasie wakacyjnego remontu. Pomyślałam, że gdyby w kwestię tę zaangażowało się więcej osób, byłoby łatwiej. Napisałam więc do innych rodziców, dodając do korespondencji link do materiałów, które zamieściłam na mojej stronie internetowej zdrowedzieci.org.pl (tytuł artykułu na stronie: „Promieniowanie elektromagnetyczne a zdrowie dzieci”). Od rodziców nie otrzymałam jednak ani jednej odpowiedzi. Gdy chcemy mówić o Wi-Fi w szkole, pierwszym problemem jest nawiązanie
rozmowy. Dlaczego? Powodem jest brak świadomości, być może obawa przed rezygnacją z czegoś przydatnego i atrakcyjnego, albo też obawa przed poznaniem niewygodnej prawdy. Do rodziców wysłałam ponowny mail, tym razem z dołączonym filmem o eksperymencie wykonanym przez nauczyciela i uczniów w szkole. Na filmie pokazano, jak kiełkują rośliny przy włączonym i wyłączonym Wi-Fi. To naprawdę działa na wyobraźnię. Jednak i tym razem nie było żadnej reakcji ze strony rodziców. Proszę zobaczyć, jaki to jest olbrzymi problem! A może ludzie traktują to zero-jedynkowo na zasadzie: postępu pani nie zatrzyma? Nie musimy zatrzymywać postępu. Chodzi o bezpieczne korzystanie z jego zdobyczy. Jako dietetyk patrzy pani na młodego człowieka kompleksowo. Co zawiera takie spojrzenie? Zacytuję z mojej publikacji: „zła żywność, nadużywanie produktów farmako-
logicznych, sztuczne pole elektromagnetyczne to triada współczesnych zagrożeń zdrowotnych”. Istnieje jeszcze wiele innych czynników, jak np. brak dobrego kontaktu z dzieckiem, ale one nie są bezpośrednio związane z cywilizacją. Wspomniała pani, że warto korzystać ze zdobyczy techniki, byle higienicznie. Czyli w jaki sposób? W miarę możliwości nie korzystać ze zdalnego przesyłania danych; zamiast Wi-Fi zastosować kable, zamiast myszek bezprzewodowych – przewodowe, nie trzymać telefonu w kieszeni blisko ciała, nie korzystać z niego w czasie jazdy samochodem, a rozmowy przez komórkę ograniczyć do niezbędnego minimum. Dlatego rozmawiam z panią przez Skype, tak samo jak z pacjentami w czasie konsultacji dietetycznych. Komputer, którego używam, połączony jest z routerem kablem, natomiast Internet do naszego budynku dostarczany jest światłowodem. Moje dzieci nie mają smartfonów, korzystają z prostych modeli telefonów komórkowych. Używają ich w sytuacjach
Nasza komunikacja przez Wi-Fi jest powszechna. Możemy znaleźć wypowiedzi zarówno mówiące o szkodliwości, jak i zapewniające o bezpieczeństwie. Jak się w tym odnaleźć? Zastosować zasadę ostrożności. Nie musimy mieć dowodu na szkodliwość. Wystarczy, że jest mnóstwo poważnych wątpliwości wśród naukowców i specjalistów. Czym jest dowód? Za dowód przyjmuje się badania i publikacje naukowe. A przecież część tych badań i publikacji nie jest niezależna, jest robiona na zamówienie, i w tym przypadku decydujące są interesy różnych firm, które finansują badania. Nie zawsze wiadomo, które badania i publikacje są wiarygodne, co za nimi stoi. A gdyby nawet wszystkie badania były rzetelnie i uczciwie przeprowadzone i połowa z nich wykazywałaby, że promieniowanie emitowane przez urządzenia bezprzewodowej telekomunikacji jest nieszkodliwe dla organizmów żywych, a druga połowa, że szkodliwe, to, kierując się logiką, powinniśmy wyeliminować lub przynajmniej ograniczyć do niezbędnego minimum zdalne przesyłanie danych, gdyż negatywne skutki zdrowotne mogą być, według opinii niektórych naukowców, drastyczne i nieodwracalne. A przecież zdrowie i życie naszych dzieci jest zbyt cenne, aby podejmować takie ryzyko.
Rozmawiała Małgorzata Jankowska
12
Aktywność Obywatelska
lipiec 2020
Zrób to sam! Przewodnik świadomego Obywatela
Pomiar i ocena promieniowania elektromagnetycznego Przyjęta w 2019 r. Megaustawa pozbawiła obywateli resztek wpływu na środowisko elektromagnetyczne. Kilka miesięcy później dopuszczalne limity promieniowania stacji bazowych 2/3/4/5G, sieci Wi-Fi, Wi-Gig, radarów i wielu innych urządzeń podniesiono 100-krotnie. Nowa „norma” sankcjonuje ekspozycję obywateli na promieniowanie miliony razy wyższą od biologicznie bezpiecznych limitów ustalonych przez Europejski Instytut Medycyny Środowiskowej EUROPAEM w raporcie z 2016 r.
Elona Muska (12–18 i 26,5–40 GHz), radarów w pojazdach4 (70 GHz), przyszłych stacji 5G FR2 (24,5–27,5 GHz) czy sieci Wi-Gig (60 GHz). Na przystępne cenowo mierniki dla tych zakresów trzeba jeszcze zaczekać.
Zakres wartości mierzonych Wymagana czułość i zakres miernika wynikają wprost z wartości limitów biologicznych. Obrazuje je tabela obok. Nasz miernik winien mieć czułość 1 µW/m² (0,02 V/m) lub mniej, a górny zakres co najmniej do 2000 µW/m² (0.9 V/m), lepiej do 0,1 W/m² (6 V/m). Jeśli komuś przychodzi do głowy mierzyć do 10 W/m² (60 V/m) to potrzebuje drugiego miernika. Urządzeń, które są Nie pozostawia to złudzeń, gdzie rządzący czułe na poziomie 1 µW/m², mierzą do wespół z branżą telekomunikacyjną mają 10 W/m², są przenośne i przystępne cenotroskę o środowisko i zdrowie Polaków – wo, po prostu nie ma. cytując klasyka – dokładnie tam. Jasne jest, że ani rząd, ani operatorzy o nasze zdrowie Identyfikacja sygnałów – analiza audio nie zadbają. Musimy zrobić to sami. Jeśli W mierniku szerokopasmowym „naraz” tak, to warto promieniowanie elektroma- mierzone jest promieniowanie od źródeł gnetyczne nauczyć się mierzyć i oceniać. o różnych częstotliwościach. Nie wiemy niestety ani ile, ani jakie źródła składaTemu służy ten przewodnik. ją się na odczytany wynik. Czy to stacja Na co zwrócić uwagę przy wyborze bazowa, czy może router Wi-Fi sąsiada? Funkcja analizy audio pozwala usłyszeć symiernika? gnały, które mierzymy. Mają one charakZakres częstotliwości terystyczne, łatwo rozpoznawalne dźwięki, Zakres częstotliwości miernika powinien przez co szybko orientujemy się, z jakimi wynosić co najmniej 700 MHz–6 GHz. źródłami mamy do czynienia i które z nich Obejmie wtedy większość powszechnych są dominujące. Upewnijmy się, że nasz technologii: 2/3/4 i 5G1, Wi-Fi, radary miernik analizę audio posiada. i część pasm DVB-T2. Przy zakresie 150 MHz–8 GHz obejmiemy całe DVB-T, Reakcja na krótkie impulsy DAB+3 oraz nowe pasma Wi-Fi6e (6–7 Obecnie technologie bezprzewodowe wyGHz). korzystują zaawansowaną modulację cySzerszy zakres nie zawsze jednak jest frową – sygnał to serie ostrych impulsów lepszy. Mierzymy jednocześnie więcej sy- o krótkim czasie trwania. Jeśli miernik gnałów, ale tracimy możliwość ich odróż- jest zbyt wolny i nie nadąża z rejestracją niania! Stąd, dla dokładnej analizy dzieli tak krótkich impulsów, pominie je i zanisię zakres pomiędzy 2–3 mierniki, stosuje ży wynik pomiaru, szczególnie sygnałów filtry lub analizatory widma. Wi-Fi czy 4/5G. W skrajnych przypadkach Miernikiem o zakresie do 8 GHz nie (np. radaru) pokaże zero, pomimo bardzo zmierzymy radiolinii łączących stacje silnego krótkiego impulsu co kilkanaście bazowe (40–80 GHz); satelitów SpaceX sekund. Należy zwrócić uwagę na to, jak
Limity biologiczne5 Maksymalna wartość szczytowa (Peak Hold) gęstości mocy w µW/m²
Maksymalna wartość szczytowa (Peak Hold) natężenia pola w V/m
POZIOM EKSTREMALNIE WYSOKI powyżej 1000 powyżej 0,6 POZIOM WYSOKI powyżej 100
powyżej 0,2
POZIOM PODWYŻSZONY powyżej 10 powyżej 0,06 POZIOM BIOLOGICZNIE BEZPIECZNY poniżej 10 poniżej 0,06 Próg czułości telefonu komórkowego – dla rozmowy, nie dla transmisji danych! 0,001 0,0006 Poziom tła naturalnego sprzed ery telekomunikacji bezprzewodowej 0,000001 0,00002 długo musi trwać impuls, by miernik go nadajników radiowych FM mają niski prawidłowo rejestrował – czas ten nie po- PAPR – stąd są dużo mniej groźne od sygnałów 4/5G, Wi-Fi czy radaru (bardzo winien przekraczać 5 µs. wysoki PAPR). Funkcja Peak-Hold W pomiarach biologicznych mierzymy No to mierzymy! maksymalną wartość szczytową. Dla krót- Udało nam się wybrać dobry miernik, mokich impulsów uchwycenie tej wartości żemy więc zacząć pomiary. wzrokiem i poprawny odczyt stają się niemożliwe. Aby właściwie zarejestrować Rekonesans – identyfikacja sygnałów tę wartość, lepsze mierniki wyposaża się Zanim zaczniemy właściwy pomiar, zow funkcję Peak-Hold. Zapamiętuje ona rientujmy się, z jakimi sygnałami mamy na wyświetlaczu maksymalną wartość do czynienia. Włączamy miernik i funkszczytową zarejestrowaną od początku po- cję analizy audio, tak by wyraźnie słyszeć miaru. Dla dokładnych pomiarów i anali- sygnały. Przemieszczając się z miernikiem, identyfikujemy po dźwięku sygnały, okrezy ta funkcja jest nieodzowna. ślamy ich źródła oraz kierunki, z jakich dochodzą – zbliżając się do źródła, głoPomiar wartości szczytowej i średniej Niektóre mierniki umożliwiają pomiar śność jego dźwięku będzie narastać. W pozarówno wartości szczytowej (Peak), jak mieszczeniach identyfikujemy najpierw i średniej (Avg/RMS). Ta funkcja jest źródła wewnętrzne – na te zwykle mamy cenna, jako że stosunek wartości szczy- wpływ i możemy je wyłączyć. Dobrze jest towej do średniej – PAPR6 daje pojęcie to zrobić teraz, tak, by dalej mierzyć tylo impulsowym charakterze sygnału, co ko źródła zewnętrzne – te, które są poza decyduje o wpływie biologicznym. Im pomieszczeniem i których wyłączyć nie PAPR jest większy, tym większe zagro- możemy. To one będą kluczowe dla naszej żenie. Przykładowo, analogowe sygnały ciągłej ekspozycji.
Aktywność Obywatelska Pomiary Włączamy miernik, zerujemy zapis Peak-Hold, włączamy analizę audio. Chodzimy wolno po pomieszczeniu, trzymając miernik przed sobą. Staramy się namierzyć najsilniejszy sygnał, obracając się powoli z miernikiem oraz pochylając go w różnych kierunkach. Unikamy przy tym zbliżania się do dużych metalowych (przewodzących) przedmiotów na mniej niż 0,5 m. Wynik pomiaru w mniejszej odległości jest błędny i należy go odrzucić. Maksymalną wartość szczytową, jaką zarejestrowaliśmy (odczyt z funkcji Peak-Hold), odnosimy do limitów biologicznych z tabeli powyżej.
Fot. Archiwum autora
Interpretacja wyników zależnie od charakteru sygnału Efekty biologiczne promieniowania elektromagnetycznego nie zależą wyłącznie od zmierzonej wartości natężenia pola czy gęstości mocy. Istotnym jest również charakter/typ sygnału. Dlatego limity EUROPAEM 2016 określono dla poszczególnych typów sygnałów. Sygnały Wi-Fi, 5G i radarów ocenia się co najmniej 10-krotnie ostrzej (silnie impulsowy charakter). Przykładowo, limit biologiczny ekspozycji nocnej od stacji 2/3/4G wynosi 10 µW/m², ale dla routera Wi-Fi jest on 10-krotnie ostrzejszy i wynosi 1 µW/m². Jak to uwzględnić w pomiarach? Używamy analizy audio – słysząc sygnały, identyfikujemy ten, który jest dominujący i przyjmujemy odpowiedni dla niego limit. Co robić, jeśli pomiary w naszych domach czy mieszkaniach wykażą wartości znaczne powyżej limitów biologicznych? Niezwłocznie należy te miejsca ekranować – izolować od promieniowania elektromagnetycznego. Dostępne na rynku technologie i materiały pozwalają zredukować promieniowanie nawet 1000 razy7.
Paweł Wypychowski
1. 5G FR1 w EU pasma 700 MHz oraz 3,4-3,8 GHz. 2. Telewizja cyfrowa – w kraju częstotliwości 184-227 MHz oraz 474-786 MHz. 3. Radio cyfrowe – w kraju częstotliwości 174-230 MHz. 4. Stosowane w systemach adaptacyjnego tempomatu, monitorowania martwego pola widzenia i ruchu poprzecznego przy cofaniu. 5. Na podstawie opracowania Europejskiego Instytutu Medycyny Środowiskowej EUROPAEM 2016 oraz wytycznych SBM-2015 Instytutu Biologii Budowlanej IBN. 6. Peak to Average Power Ratio. 7. Dla gęstości mocy w µW/m², ponad 30 razy dla natężenia pola w V/m.
al Czytaj por t w a r p S u t u t y Inst ! h c i k s l e t a w y Ob
kich.pl
www.in
watels y b o w a r p s t stytu
13
14
Aktywność Obywatelska
lipiec 2020
Przegląd prawny ostatnich nowelizacji
Uprzywilejowana pozycja operatorów telekomunikacyjnych XXI wiek jest zdecydowanie czasem ekspansywnego rozwoju nowych technologii. Potrzeby ludzi w zakresie komunikacji na odległość, szybkie przesyłanie i wzrost ilości danych skutkują m.in. dynamicznym rozwojem infrastruktury telekomunikacyjnej – szczególnie w ostatnich latach. W konsekwencji większość krajów – powołując się na bezpieczeństwo państwa i obywateli – wprowadza regulacje korzystne dla operatorów telekomunikacyjnych. Wprowadzane zmiany przepisów nie zawsze są zgodne z zasadą zrównoważonego rozwoju, w szczególności przy poszanowaniu praw lokalnych społeczności, czy też naturalnego środowiska. W powyższym kontekście na szczególną uwagę zasługują trzy zmiany obowiązujących przepisów, które weszły w życie w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. 100-krotne podwyższenie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych. Jedną z najistotniejszych i najbardziej kontrowersyjnych zmian w obowiązujących przepisach (związanych z działalnością telekomunikacyjną) było 100-krotne podwyższenie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych. Rozporządzeniem z dnia 17 grudnia 2019 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku Minister Zdrowia podwyższył dopuszczalne wartości parametrów fizycznych dla miejsc dostępnych dla ludności z 0,1 W/m2 do 10 W/m2 (dot. gęstości mocy S dla pól elektromagnetycznych o częstotliwości od 10 MHz do 300 GHz). Zmiana przepisów w powyższym zakresie budzi wątpliwości, ponieważ: • uzasadniając zmianę dopuszczalnych wartości (w tzw. OSR – ocenie skutków regulacji) Minister Zdrowia powołał się na konieczność rozwoju technologii, a nie odniósł się w szczegółowy sposób do wpływu podwyższonego natężenia pól elektro-
magnetycznych na zdrowie i życie organizmów żywych (w tym ludzi), • Minister Zdrowia oparł się na zaleceniach Rady z 12 lipca 1999 r. (na zaleceniach Rady 1999/519/WE z dnia 12 lipca 1999 r. w sprawie ograniczenia narażenia ogółu ludności na pola elektromagnetyczne od 0 Hz do 300 GHz), chociaż poprzednio obowiązujące rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku oraz sposobów sprawdzania dotrzymania tych poziomów weszło w życie w dniu 30 października 2003 r. (tj. kilka lat po zaleceniach Rady), • zmiana dopuszczalnych poziomów została wprowadzona mimo braku oficjalnych, długoterminowych badań, przeprowadzonych na zlecenie instytucji państwowych, wpływu pól elektromagnetycznych na organizmy żywe (pomimo upływu ponad dwudziestu lat od przedstawienia zaleceń Rady). Uproszczenie procedury administracyjnej dla tzw. przenośnych wolnostojących masztów antenowych. Nowelizacją, którą weszła w życie 25.10.2019 r., wprowadzono istotne zmiany w Prawie budowlanym w zakresie przenośnych, wolnostojących masztów antenowych (czyli takich, które nie są trwale związane z gruntem i nie stanowią części składowej innego obiektu). Zmiana przepisów polegała na tym, że przenośne, wolnostojące maszty antenowe, jako obiekty tymczasowe mogły być realizowane w oparciu o procedurę „zgłoszenia”, a nie jak wcześniej – po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Dla laika nowelizacja ta może nie być znacząca, ale w istocie niesie dotkliwe konsekwencje prawne. O ile w przypadku pozwolenia na budowę w postępowaniu mogą wziąć udział osoby, które są właścicielami/użytkownikami wieczystymi nieruchomości, które znajdują się w obszarze oddziaływania inwestycji, o tyle w przypadku „zgłoszenia” żadna osoba nie jest powiadomiona przez organ o złożeniu wniosku przez inwestora. W przypadku, gdy przenośny, wolnostoją-
cy maszt mógł znacząco (bądź potencjal- siony w inne miejsce), to nie mogą w żanie znacząco) oddziaływać na środowisko, den sposób zanegować inwestycji. inwestor był zobligowany uzyskać pozwoZaprezentowane powyżej zmiany obolenie na budowę. wiązujących przepisów są inicjatywą prawodawczą, podjętą na szczeblu krajowym. Całkowite zniesienie obowiązku uzy- Zarówno lokalna społeczność, jak i saskania pozwolenia na budowę dla tzw. morządy terytorialne zostały ograniczone przenośnych wolnostojących masztów (a wręcz pozbawione) możliwości kształtoantenowych. wania architektury i urbanistyki w zakreW dobie pandemii COVID-19, tzw. tarczą sie realizacji inwestycji celu publicznego antykryzysową 3:0 została wprowadzona z zakresu łączności publicznej. Zgodnie kolejna nowelizacja Prawa budowlane- z art. 46 ustawy o wspieraniu rozwoju go (16 kwietnia 2020 r.), która polegała usług i sieci telekomunikacyjnych miejscona zniesieniu wymogu uzyskania pozwo- wy plan zagospodarowania przestrzennego lenia na budowę w przypadku realizacji nie może ustanawiać zakazów, a przyjmoprzenośnych, wolnostojących masztów an- wane w nim rozwiązania nie mogą unietenowych, nawet jeśli znacząco (bądź po- możliwiać lokalizowania inwestycji celu tencjalnie znacząco) oddziałują na środo- publicznego z zakresu łączności publicznej. wisko. Co te zmiany oznaczają w praktyce? Dokonując analizy obowiązujących przePrzez okres do 180 dni Inwestor może pisów w zakresie procedur obowiązujących postawić na nieruchomości, do której uzy- operatorów telekomunikacyjnych, którzy ska tytuł prawny, wolnostojący, przeno- zamierzają realizować inwestycje z zakreśny maszt antenowy. Ten maszt antenowy su łączności, nie sposób odnieść wrażenia, może mieć dowolną wysokość, może zo- iż operatorzy posiadają uprzywilejowaną stać wykonany z dowolnych materiałów, pozycję względem pozostałych inwestoale przede wszystkim urządzenia zainstalo- rów, a także społeczeństwa, którego rola wane na tym maszcie mogą generować do- w kształtowaniu środowiska została ograwolną moc (w granicach dopuszczalnych niczona do minimum. Rozwój technologii norm). Przyjęte rozwiązanie prawne w do- pociąga za sobą ustępstwa, należy jednak tkliwy sposób uderza w prawa obywateli postawić pytanie, czy cena, którą będzie i lokalnych społeczności – w przypadku, trzeba zapłacić za ten rozwój, nie będzie jeśli maszt ten jest stały – to sąsiedzi mogą zbyt wysoka? wziąć udział w postępowaniu, a jeśli maszt ten jest tymczasowy (czyli przed upływem Radca prawny Jolanta Wolska 180 dni musi zostać rozebrany lub przenie-
Aktywność Obywatelska
15
Czy Dawid może pokonać Goliata? Fot. Archiwum autorki
Krok po kroku jak wygrać walkę z operatorem telekomunikacyjnym, który stawia maszt w Twoim sąsiedztwie. W ostatnim czasie maszty, stacje bazowe, rosną jak grzyby po deszczu. Ten galopujący trend się nie zmieni, wręcz przeciwnie – jeszcze bardziej przybierze na sile. Z uwagi na rozwój technologii (w tym w szczególności 5G) operatorzy telekomunikacyjni zapowiedzieli, że aby osiągnąć jak najwyższe parametry, planują rozwinąć sieć (infrastrukturę) poprzez postawienie masztów w odległości do 200 m od siebie. Niewyobrażalne? Wręcz przeciwnie. Mając na uwadze sprzyjające ustawodawstwo (uproszczenie procedur administracyjnych), a także środki finansowe (różnego rodzaju dotacje), które są przyznawane w związku z rozwojem nowych form komunikacji na odległość, realizacja planu operatorów zajmie od najbliższych kilkunastu miesięcy do kilku lat (prawdopodobnie do 2025 r.). Posadowienie kilkuset tysięcy masztów spowoduje nie tylko zmianę otaczającego nas krajobrazu architektonicznego, ale przede wszystkim przyczyni się do wzrostu poziomu pól elektromagnetycznych. Wbrew powszechnej opinii proces ten można zatrzymać, a przynajmniej zmodyfikować działanie operatorów, np. poprzez inwestowanie w rozwój światłowodów. Dlatego tak ważny jest głos obywateli – lokalnych społeczności, które mogą podejmować działania, mające na celu weryfikację przedsięwzięcia, oceny skali oddziaływania tej inwestycji na środowisko, ale również mogą uniemożliwić postawienie masztu. Czy działania przeciwko operatorom to przysłowiowa „walka z wiatrakami”? Czyli co zrobić, aby podejmowane kroki były skuteczne? Tak jak w każdym innym przypadku – podejmowanie działań musi poprzedzać opracowanie strategii. Inny plan działania należy obrać, kiedy inwestycja jest dopiero w fazie projektu (działania powinny być ukierunkowane wówczas na uniemożliwienie postawienia masztu), a inne, kiedy stacja bazowa jest już wybudowana (należy działać sprawnie i szybko, ponieważ jesteśmy ograniczeni terminami administracyjnymi). Pamiętaj też o tym, że walka z operatorem jest maratonem, a nie sprintem,
więc umiejętnie korzystaj z dodatkowych narzędzi, jakimi są np. media. Zapoznaj się ze wskazanymi „kamieniami milowymi”, mogą być pomocne przy opracowaniu Twojej strategii. 1. Zorientuj się, na jakim etapie jest inwestycja, kto prowadzi, bądź prowadził postępowanie. Postawienie masztu poprzedza przeprowadzenie postępowania administracyjnego. W zależności od rodzaju inwestycji operator zanim wybuduje maszt, może wystąpić z wnioskiem o wydanie decyzji lokalizacyjnej o zatwierdzenie projektu budowlanego
i uzyskanie pozwolenia na budowę, bądź może skorzystać z tzw. procedury „zgłoszenia inwestycji”. Stopień zaawansowania procedury i jej rodzaj przekłada się na to, ile zostało Ci czasu na reakcję oraz jakie środki prawne i pozaprawne należy podjąć. Gdzie można pozyskać informacje o inwestycji? Przede wszystkim są one publikowane na oficjalnych stronach internetowych urzędu miasta czy gminy, starostwa czy też urzędu wojewódzkiego. Na stronach internetowych (w zakładkach aktualności, prowadzone postępowania, inwestycje celu publicznego) zamieszcza się in-
formacje o wszczęciu postępowania, jego zakończeniu oraz wydaniu decyzji. Jeśli natomiast inwestycja jest w trakcie budowy, to najważniejsze informacje można pozyskać z „tablicy informacyjnej” (żółta tablica umieszczona w widocznym miejscu na placu budowy), która zawiera m.in. określenie przedmiotu inwestycji, numer pozwolenia na budowę, organ nadzorujący, dane inwestora. W przypadku, jeśli na stronach internetowych nie zostały opublikowane informacje na temat inwestycji, można wystąpić z oficjalnym, pisemnym wnioskiem o dostęp do informacji publicznych do organu, na którego obszarze znajduje się inwestycja (zarówno do gminy, jak i starostwa, ale również do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego – jeśli na terenie budowy brakuje tablicy informacyjnej). Zgodnie z ustawą z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2019 r., poz. 1429 – t.j. z późn.zm.), każdy ma prawo dostępu do informacji publicznej. Najprościej ujmując „informacja publiczna” to każda informacja posiadana przez organ publiczny, który ją wytworzył/otrzymał/ przetworzył w związku z wykonywaniem swoich obowiązków publicznych (za wyjątkiem informacji chronionych prawem). Czyli taką „informacją publiczną” będą np. informacje o wydanych decyzjach, czy prowadzonych postępowaniach (oraz przedmiot tych postępowań). 2. Pozyskaj dokumentację techniczną. Samo negowanie (tzw. nie bo nie) budowy masztu w okolicy może być niewystarczające do powstrzymania realizacji inwestycji. W końcu stacje bazowe służą komunikacji dla znacznego kręgu odbiorców. Dlatego ważna jest analiza merytoryczna dokumentacji technicznej. Analiza ta pozwoli na ocenę wpływu inwestycji na najbliższe otoczenie – organizmy żywe, w szczególności ludzi. Jak zdobyć dokumentację techniczną inwestycji? Zdobycie dokumentacji nie jest problematyczne, kiedy jesteś stroną prowadzonego postępowania administracyjnego. Zgodnie z art. 73 kodeksu postępowania administracyjnego strona postępowania ma prawo wglądu do wszystkich dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, a także ma prawo do wykonywania notatek, kopii czy odpisów (również uwierzytelnio-
16
Aktywność Obywatelska
nych). Jeśli nie jesteś stroną postępowania (i nikt z sąsiadów nie został zawiadomiony o toczącym się postępowaniu), to możesz zwrócić się z wnioskiem o udostępnienie dokumentacji w trybie dostępu do informacji publicznej. Sam projekt budowlany jest załącznikiem do decyzji o pozwoleniu na budowę, co pozwala na uzyskanie całości dokumentacji. 3. Analiza dokumentacji technicznej. Ten etap jest skomplikowany i pracochłonny, a na dodatek wymaga wiedzy specjalistycznej. Dokumentację należy ocenić w zakresie występowania ewentualnych braków formalnych bądź merytorycznych, weryfikacji rodzaju przewidzianych urządzeń, ich parametrów technicznych, oddziaływania inwestycji na środowisko, w tym w szczególności z uwzględnieniem zjawiska nakładania się pól elektromagnetycznych wytwarzanych przez wszystkie urządzenia (a nie pojedynczej anteny). Na podstawie analizy można ustalić, kto powinien być stroną postępowania, czy inwestycja jest klasyfikowana jako mogąca potencjalnie oddziaływać na środowisko, a co za tym idzie, czy powinna uzyskać decyzję środowiskową i czy powinny zostać przeprowadzone konsultacje społeczne. Z dokumentacji będzie wynikało również, czy grunt, na którym ma być wzniesiony maszt, jest własnością operatora czy innego podmiotu, który jedynie dzierżawi grunt. 4. Akcja – reakcja. Z przeprowadzonej analizy będzie wynikało, jakie działania prawne możesz podjąć – działania te mogą mieć charakter prawny
Nr 1(22)/2020, lipiec 2020 Wydawca: Instytut Spraw Obywatelskich, Kuźnia Kampanierów Redaguje zespół: Rafał Górski (red. nacz.), Małgorzata Jankowska (sekretarz red.), Piotr Skubisz Współpraca: Jolanta Wolska, Paweł Wypychowski, Aleksandra Zając Skład i opracowanie graficzne: Piotr Świderek, Konrad Wójcik, Jan Worpus Adres redakcji: ul. Pomorska 40, 91-408 Łódź Kontakt: tel./fax: 42 630 17 49, e-mail: redakcja@instytut.lodz.pl Nakład: 10000 egzemplarzy
lipiec 2020 lub pozaprawny. Rodzaj podejmowanych działań zależy od rodzaju procedury (zaawansowania inwestycji). Wśród przykładowych działań o charakterze prawnym należy wyróżnić: • złożenie pisemnego wniosku o dopuszczenie do udziału w postępowaniu w charakterze strony i wstrzymanie wydania decyzji merytorycznej (dotyczącej inwestycji) do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia o przyznaniu statusu strony. Niejednokrotnie zdarza się, że dopiero na etapie odwołania wnioskodawcy zostanie przyznany status strony (co może trwać nawet kilka miesięcy). Dlatego tak ważne jest, aby jednocześnie złożyć wniosek o wstrzymanie rozpoznania całej procedury, • złożenie pisemnych zastrzeżeń do projektu/dokumentacji technicznej wraz z ewentualnym wnioskiem o przeprowadzenie rozprawy administracyjnej w obecności projektantów. Wnioski takie mogą zostać złożone wyłącznie przez stronę postępowania, • złożenie wniosku do organu o wniesienie sprzeciwu (w sytuacji, gdy inwestycja jest realizowana w oparciu o tzw. zgłoszenie), • złożenie odwołania od decyzji (dot. decyzji lokalizacyjnej lub o pozwoleniu na budowę). Uprawnienie to przysługuje stronie postępowania w terminie 14 dni od dnia otrzymania decyzji, • złożenie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (a później NSA) wraz z wnioskiem o wstrzymanie decyzji wydanej przez organ I i II instancji – uprawnienie to przysługuje stronie postępowania.
W sytuacji, gdy inwestycja została zrealizowana (stacja bazowa została wykonana), należy rozważyć skorzystanie z tzw. nadzwyczajnych środków zaskarżenia – wznowienia postępowania bądź stwierdzenia nieważności. Należy pamiętać, że wniosek o wznowienie postępowania jest ograniczony terminami ustawowymi (co do zasady należy go złożyć w terminie miesiąca od dnia, kiedy strona dowiedziała się o wydaniu decyzji). Poza działaniami o charakterze prawnym należy podejmować również inne działania, które mogą wpłynąć na stanowisko organów rozpoznających sprawę, szczególnie jeśli za tym przemawia tzw. ważny interes społeczny. Z pewnością nie zaszkodzi sporządzenie protestów czy to w formie pisemnej, czy zorganizowanej w formie zgromadzeń publicznych, zaangażowanie mediów lokalnych (czy też regionalnych bądź krajowych). Najistotniejsze jest, aby zarówno działania prawne, jak i społeczne były realizowane jednocześnie. W sytuacji, gdy strony postępowania nie posiadają profesjonalnego pełnomocnika, warto rozważyć włączenie w swoje działania Stowarzyszenia, które zajmuje się podobnymi sprawami, Prokuratora czy Rzecznika Praw Obywatelskich (ponieważ podmioty te mogą wziąć udział w postępowaniach administracyjnych i sądowych). Podsumowując, bez względu na to, na jakim etapie jest realizowana inwestycja (czy operator dopiero planuje budowę masztu i lobbuje, aby została przewidziana w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, czy wszczął już procedury administracyjne, a nawet wybudował
maszt) możesz podejmować działania, które będą miały na celu weryfikację wpływu inwestycji (bądź potencjalnej inwestycji) na środowisko, ale finalnie mogą skutkować zablokowaniem inwestycji. Najważniejsze jest jednak, abyś ustalił, na czym polega ta inwestycja i pozyskał jej dokumentację techniczną – od tego uzależnione jest powodzenie podejmowanych przez Ciebie działań.
Radca prawny Jolanta Wolska
Podstawy prawne: 1. rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku z dnia 17 grudnia 2019 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 2448), 2. ustawa Prawo budowlane z dnia 7 lipca 1994 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 1186 z późn. zm.), 3. ustawa o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko z dnia 3 października 2008 r. (Dz.U. z 2020 r. poz. 283), 4. rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko z dnia 10 września 2019 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 1839), 5. ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych z dnia 7 maja 2010 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 2410 z późn. zm.).
Wzmacniamy aktywistów prowadzących kampanie obywatelskie na rzecz dobra wspólnego. Wesprzyj Kuźnię Kampanierów darowizną. Kuźnia Kampanierów ul. Pomorska 40 | 91-408 Łódź Nr konta: PKO BP SA 37 1020 3408 0000 4102 0361 2819
www.kampanierzy.pl
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich na lata 2014–2020