2 minute read

Uwagi wstępne

Wywiady jakościowe prowadzono z osobami, które wcześniej uczestniczyły w sondażowej części badania. Jednym z ważniejszych kryteriów, którymi posługiwaliśmy się, dobierając rozmówców, były różne kategorie wypracowywanych przez nich strategii działania na czas pandemii (szczegółowiej o kryteriach piszemy w części I tego raportu). Odpowiadało to celowi tego etapu badań, jakim było doprecyzowanie strategii postępowania wypracowywanych na czas pandemii.

Poza wskazaniem na sposób powiązania ze sobą etapów badań, prezentację ustaleń poczynionych w trakcie analizy wywiadów z kierującymi instytucjami teatralnymi należy poprzedzić stwierdzeniem, że podmioty te są niezwykle zróżnicowane. Wybierając uczestników tych rozmów spośród osób, które wypełniły kwestionariusz ankiety przesłany do ponad 820 teatrów w Polsce, staliśmy się dotrzeć do instytucji różniących się nie tylko rodzajem strategii przyjętej na czas pandemii, ale także pod względem kilku dodatkowych, wybranych wymiarów (statusu prawno-formalnego teatru, rodzaju prowadzonej przezeń działalności, wielkości zespołu czy województwa, w którym znajduje się siedziba instytucji). Jak się miało okazać w trakcie wywiadów przeprowadzonych z 18 dyrektorami i dyrektorkami teatrów, podmioty te są dużo bardziej zróżnicowane, niż mogliśmy początkowo zakładać. Z rozmów tych bowiem wynikało, że poza tym, że różnią się one charakterem repertuaru, statusem (instytucje narodowe, samorządowe, prywatne, społeczne i pozaformalne), czy też budżetem (od zera do dziesiątek milionów złotych), są one też skrajnie odmienne pod wieloma innymi względami. Część z nich jest jedynym teatrem w miejscowości, wiele zaś działa w miastach, w których tego typu instytucji jest kilkadziesiąt. Część prowadzi działalność pomiędzy wrześniem a czerwcem, dla części zaś to właśnie wakacje są czasem aktywności artystycznej, zaś w pozostałych miesiącach członkowie zespołów zajmują się czymś zupełnie innym. Część z nich gra przede wszystkim dla grup zorganizowanych, pozostałe w ogóle nie prowadzą takiej działalności.

Advertisement

Część utrzymuje się wyłącznie z dotacji od państwa czy samorządu, ale są też takie, które działają w oparciu o hybrydowe źródła wsparcia albo wyłącznie zyski z własnej aktywności. Część z nich to instytucje, których całe zespoły zatrudnione są na etatach, inne zaś to podmioty działające wyłącznie w oparciu o umowy cywilnoprawne, outsourcing, zlecanie na zewnątrz wszelkich czynności administracyjno-technicznych. Część z nich to prężnie działające kompleksy kulturalno-rozrywkowe, prowadzące niezwykle zróżnicowaną działalność, cieszącą się ogromną popularnością, inne zaś to zespoły niepewne swojej egzystencji, walczące każdego roku o możliwość funkcjonowania w kolejnym. Część badanych przez nas podmiotów mieści się w ogromnych siedzibach, doskonale wyposażonych pod względem technicznym, inne nie mają siedziby lub podnajmują przestrzeń od innych instytucji. Rozmowy dowodziły też, że niezwykle zróżnicowana jest sytuacja zespołów artystycznych, technicznych i administracyjnych: są w nich ci, którzy mają pełne etaty, i ci, którzy zatrudniani są do realizacji konkretnych przedstawień, samozatrudnieni i nigdzie nie zatrudnieni. Okazywało się również, że niektóre instytucje zarządzane są jednoosobowo, inne w bardziej kolegialny sposób. Dyrektorzy teatrów wskazali także, że specyfikę sytuacji, w jakiej znalazły się ich instytucje w czasie pandemii, określają takie czynniki, jak stan techniczny i układ architektoniczny ich siedzib, wcześniejsze doświadczenia z działalnością online lub ich brak, zachowawczość bądź progresywność wobec nowych technologii, rozległość sieci współpracy, w których obecny jest teatr itd.

Tego rodzaju wymiary zróżnicowania badanych instytucji teatralnych można mnożyć. Jednocześnie już te wyżej przywołane pozwalają zrozumieć, na czym polega problem lockdownu, trzymiesięcznego wstrzymania dotychczasowego trybu funkcjonowania instytucji kultury. Problem ten polega na tym, że podmioty tego rodzaju znalazły się co prawda w tej samej sytuacji, ale często w skrajnie różnym położeniu. Ma to dwie ważne konsekwencje. Po pierwsze, uświadomienie sobie, że nie ma jednego uniwersalnego modelu działania teatrów w czasie pandemii, zaś wszelkiego rodzaju regulacje prawne określające, jak instytucje tego rodzaju mogą czy powinny działać, są wyłącznie ogólną ramą wymagającą

This article is from: