![](https://assets.isu.pub/document-structure/220411190950-b3ce262c7733d485c702367c5675de57/v1/2677606cd4f0064c7364492d327b63fd.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
9 minute read
W DESKTOPIE INTEL CZY AMD?
Rywalizacja między AMD i Intelem to w świecie technologii swoiste „gran derby”, pojedynek w którym trafiają się genialni zawodnicy, zagorzali, wręcz fanatyczni kibice, a czasem nawet faule.
Odkładając jednak ów emocjonalny aspekt na bok – to przede wszystkim walka o portfele klientów, a zatem po prostu biznes. Po stronie klienta, awięc iresellera, który preferencje klientów powinien brać pod uwagę, ostatecznie najważniejsza jest odpowiedź na pytanie: jaki procesor kupić dziś, pod koniec pierwszego kwartału 2022? Ijuż na starcie mogę odpowiedzieć: nie ma jednego, słusznego iniepodważalnego wyboru. Słuszność wyboru jest podyktowana wieloma czynnikami, nie tylko wydajnością. Istotne są również takie kwestie jak zużycie energii, cena i dostępność. Dla miłośników wysokiej wydajności znaczenie ma także możliwość podkręcania CPU. Mówiąc wprost: dla każdego czym innym będzie ów „idealny wybór”. Dlatego skupię się na odpowiedzi nieco szerszej, rozbierając je na czynniki pierwsze. Wydajność
Advertisement
Zacznijmy od tego, że nie ma jednego rodzaju wydajności – innym rodzajem obciążenia jest stała praca wszystkich rdzeni CPU, a inną stanowi sytuacja gdy intensywnie pracuje ledwie kilka z nich. Z powodu tej charakterystyki, przez dłuższy czas uważano, poniekąd słusznie, że procesory jednego producenta lepiej nadają się do pracy z aplikacjami do obróbki multime-
diów, a drugiego osiągają lepsze wyniki wgrach. Jeszcze na samym początku 2021 roku obie ztych kategorii wygrałyby jednostki AMD. Świetna seria procesorów AMD Ryzen 5000, oparta oarchitekturę Zen 3 rywalizowała wówczas z układami Comet Lake Intela (10. generacja), które, chociaż wyraźnie lepsze od poprzedników, rewolucją wdziedzinie wydajności nie były. Był to moment ukoronowania kilkuletniej, przynajmniej częściowej, przewagi AMD wdziedzinie wydajności CPU. Ledwie kilka miesięcy trudno było mieć wątpliwość odnośnie dominacji “czerwonych”. Od Q4 2020 (premiery AMD Ryzen 5000) do końcówki Q1 2021 (premiery Intel Core 11. generacji) AMD miało w ręku wszystkie atuty. Po premierze Rocket Lake (11. generacji Intel Core) sprawa nieco się skomplikowała. Intel właściwie odzyskał prowadzenie wwydajności wobszarze gier, ale mała liczba rdzeni tych CPU (maksymalnie 8) sprawiała, że w zadaniach profesjonalnych nowe procesory “niebieskich” ustępowały Ryzenom. Jednocześnie ich możliwości w grach nieznacznie tylko wyprzedzały to, co oferował konkurent. Minąć musiało mniej niż rok, aby sytuacja uległa ponownej zmianie. Wszystko za sprawą najciekawszych pod względem budowy procesorów ostatnich kilku, może nawet kilkunastu lat. Intel Alder Lake, 12. generacja Core, to niezwykłe CPU, bowiem łączą dwa rodzaje rdzeni wjednym kawałku krzemu. Hybrydowy układ wprocesorach to nic nowego… jeśli weźmiemy pod uwagę układy ARM, doskonale znane znaszych smartfonów itabletów. Można jednak śmiało nazwać go przełomowym dla komputerów stacjonarnych. Niestety, wiąże się to z pewnym bagażem. Nowa heterogeniczna konstrukcja wymaga specjalnych udogodnień, aby odblokować najlepszą wydajność: zadania o wysokim priorytecie działają najlepiej na rdzeniach P, podczas gdy obciążenia wtle iwątki powinny działać na rdzeniach E. To wymaga dostosowania systemu operacyjnego. Chipy Alder Lake działają zarówno z nowszymi, jak i starszymi wersjami systemu Windows, ale system Windows 11 odblokowuje to, co najlepsze wAlder Lake. Technologię Thread Director, która dostarcza systemowi operacyjnemu informacje, pomagające wprzypisaniu właściwej pracy do odpowiednich rdzeni. Efekt? Procesory te są wydajne gdy jest potrzeba wydajności i efektywne energetycznie gdy nie ma konieczności zmuszania ich do intensywnego „biegu”. Tymi układami Intel wrócił znaprawdę dalekiej podróży. Procesory AMD Ryzen 5000 walczą więc na rynku z trzecią już generacją produktów Intela – przy czym każda znich była rzeczywiście inna, od żyłującej do granic możliwości przestarzałą już architekturę generacji 10, przez nowocześniejszą architektornicznie, ale pozostającą przy procesie 14 nm generację 11, aż po innowacyjną, hybrydową 12. generację. Dlatego wjednostkach “czerwonych” konieczna jest już zmiana warty. Ta nastąpi zapewne w czwartym kwartale 2022 roku, gdy AMD wprowadzi jednostki Ryzen 7000, oparte na architekturze Zen 4. Punkt dla Intela. Dziś to procesory Intel Alder Lake dominują w rankingach wydajności. Zarówno w grach, jak iwwiększości aplikacji użytkowych to właśnie te procesory zdobywają najwyższe stopnie podium. Nie są to jednak układy doskonałe. Ich zalety są niepodważalne, ale trudno też nie zauważyć wady. Ajest nią…
Zużycie energii
Ceny energii elektrycznej rosną irosnąć będą. Surowce energetyczne ze słusznie obłożonej sankcjami Rosji mogą docierać do Europy w wyżych cenach lub mogą nie być dostarczane wcale. W przypadku wyboru CPU może wydawać się to błahostką… przynajmniej tak długo, jak mówimy opojedynczym komputerze. Jednak wprzypadku firm zatrudniających wielu pracowników zaczyna być to wyraźnym punktem wrachunku. Nowa, hybrydowa architektura i litografia 10 nm mogły dać jednostkom Intela potężną wydajność, ale, niestety, nie dały tak wysokiej efektywności energetycznej jakiej mogłaby oczekiwać spora część rynku. Topowy model tej generacji, Intel Core i9-12900K pod obciążeniem pobiera ponad 300 W. Jest wprawdzie szybszy od czołowego konkurenta, procesora Ryzen 9 5950X, ale pobiera też niemal 100 Wenergii więcej. Tak duża energia musi oznaczać wysokie wydzielanie się ciepła. Tak też się dzieje, co pozostaje nie bez znaczenia dla kultury pracy. Innymi słowy – dobrze jest zastosować naprawdę silny układ chłodzenia. Nie stanowi to oczywiście problemu w pełnowymiarowych desktopach, ale już wróżnorodnych miniaturowych obudowach mogą pojawić się pewne trudności z efektywnym chłodzeniem nowych CPU. To oznacza punkt dla AMD.
Cena
Wprawdzie nasz rynek przestał być już głównie determinowanym ceną, niemniej jednak to ile musimy za produkt zapłacić pozostaje istotnym czynnikiem. Dodać należy, że prawdopodobnie to właśnie ów wątek ekonomiczny jest najtrudniejszym wjednoznacznej ocenie. Czasy gdy AMD było “tańszą alternatywą” wobec Intela to już odległa przeszłość. Dziś obie firmy rywalizują wwyrównany sposób ito samo tyczy się ceny. Jednak diabeł tkwi wszczegółach. Wtym przypadku są nimi poszczególne segmenty rynku. Topowe jednostki są dobre do porównywania generacji CPU, stanowiąc szczyt osiągnięć technologicznych w danym momencie. Jednak, nie ma co się oszukiwać, posiadacze Ryzenów 9 oraz Core i9 to ułamek całości. Większość użytkowników, tak indywidualnych, jak i biznesowych, szuka raczej mądrego kompromisu niż wydajności za wszelką cenę. Zajmujący się grafiką, obróbką audio lub wideo profesjonaliści często sięgają więc po serie Ryzen 7 iCore i7, które dysponują dużą liczbą wątków, ale oferowane są wwyraźnie niższych cenach niż topowe jednostki. Gracze wybierają niejednokrotnie Core i5 lub Ryzen 5, bowiem cyfrowa rozrywka zwykle zadowala się mniejszą liczbą, za to bardzo wydajnych wątków. Segment biurowy i ekonomiczny patrzy
przychylnie zarówno na te, jak inieco słabsze nawet jednostki. Jak prezentuje się relacja ceny do możliwości w tych segmentach? Wśród jednostek dla entuzjastów sprawa jest prosta – ceny Ryzena 9 5950X i Core i9-12900KF są właściwie identyczne. Obie jednostki można nabyć na rynku detalicznym za około 3000 zł. Ani Intel, ani AMD nie dodają do nich układu chłodzącego. I słusznie, bo w tym segmencie każdy ma swoje preferencje co do chłodzenia. Cena pozostaje więc wdużej mierze taka sama, co przy wyższej wydajności Alder Lake oznacza przewagę Intela. Wsegmencie skierowanym do użytkowników wymagających sytuacja właściwie identyczna. Ryzen 7 5800X i Core i7-12700KF to wydatek na rynku detalicznym około 1900 zł brutto. Wobu przypadkach wkomplecie nie uświadczymy chłodzenia. Tu różnica wwydajności między procesorami jest już wyraźna, że Core i7-12700KF wypada raczej porównywać zRyzenem 95900X, zktórym wygrywa w grach, ale przegrywa lub remisuje w części aplikacji do pracy z multimediami. Mowa jednak ojednostce droższej ookoło 500zł. Wtym segmencie to także Intel jest obecnie górą. Półkę niżej rywalizują natomiast Ryzen 5 5600X oraz Core i5-12600KF. Jednostka Intela jest wprawdzie wyraźnie szybsza, ale też droższa. Jej specyfika (6 mocnych rdzeni i4 rdzenie efektywne energetycznie, łącznie 16 wątków) sprawia, że to właściwie wymarzony CPU do gier dla wielu graczy. Wczęści tytułów wyprzedza nawet znacznie droższe AMD Ryzen 7 5800X iAMD Ryzen 9 5900X. Co jednak z segmentem biurowym iekonomicznym? Ponieważ AMD nie posiada jednostek klasy podstawowej (odpowiedników Core i3) spójrzmy na średnią półkę, ale ziGPU. Tu AMD oferuje model Ryzen 5 5600G, wyposażony wzintegrowany układ graficzny. Jednostka ta, wraz z chłodzeniem, to wydatek około 1100 zł. Jej naturalnym konkurentem jest więc Core i5-12400, awięc pozbawiony rdzeni E (efektywnych energetycznie) sześciordzeniowiec ze zintegrowaną grafiką. Właściwie wdowolnych testach wykazuje on wyższą wydajność niż konkurent – poza możliwościami iGPU. Ostatecznie jednak i tu AMD musi uznać, że Intel aktualnie oferuje lepszą relację wydajności do ceny. Punkt więc dla Intela, i to w dziedzinie, która przez lata była domeną AMD. Dostępność
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220411190950-b3ce262c7733d485c702367c5675de57/v1/3aea2eee3ae5a8e1c448abcafcf313f9.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Aktualnie nie ma problemu z kupieniem procesorów zarówno AMD, jak i Intela. Nie znaczy to, że odporność producentów na zjawiska rynkowe jest taka sama. Intel ma własne fabryki chipów, podczas gdy AMD korzysta z usług TSMC. Już to sprawia, że czerwoni wprawdzie mają przewagę w efektywności energetycznej (co widać wyraźnie w poborze prądu), ale są uzależnieni od możliwości tajwańskiego wytwórcy. Jeśli coś wydarzy się wrejonie Azji Wschodniej, co mogłoby zaburzyć produkcję na Tajwanie, AMD pozostanie wobec tej sytuacji bezradne. Podobnie zresztą jak NVIDIA, Qualcomm, Apple, MediaTek itd. Intel jest bardziej odporny, jednocześnie ponosi koszty badań nad nowymi litografiami. Mimo wszystko – mówimy ostanie aktualnym, awtym jest zdecydowany remis.
Inne
Procesory dziś należy rozpatrywać jako część całej platformy. Intel przez jakiś czas nieco ztyłu za AMD, które korzystało już z dobrodziejstw z PCIe 4.0, podczas gdy “niebiescy” pozostawali przy starym PCIe 3.0. Dziś sytuacja się
odwróciła (chociaż nie na długo, bo do premiery Ryzenów 7000). Intel przeszedł do technologii PCIe 5.0 i DDR5, czyniąc obsługę “jedynie” PCIe 4.0 i DDR4 raczej przestarzałą. Niestety, DDR5 znacznie zwiększa koszty płyt głównych, ale Alder Lake obsługuje również pamięć DDR4 i takie płyty są zwykle tańsze. Intel nadal nie złagodził swojej polityki segmentacji rynku za pomocą chipsetów. Podkręcanie CPU za pomocą regulacji mnożnika pozostaje domeną topowego układu, podczas gdy tańsze chipsety pozwalają jedynie na częściową zmianę parametrów pamięci. Podkręcanie, skoro już o nim wspomniałem, nie jest mocną stroną ani nowych jednostek Intela, ani ich konkurentów od AMD. Wwiększości przypadków zyskujemy ledwie 100-200 MHz, co nie objawia się szczególnie dużym wzrostem wydajności, ale pozostaje dostrzegalne wzużyciu energii elektrycznej. Mówiąc wprost – producenci nie pozostawili tu wiele pola do manewru do “cywilnego” overclockingu. Podkręcanie ekstremalne to oczywiście inna sprawa i nią nie będziemy się zajmowali. Taka polityka obu producentów ma sens – użytkowników podkręcających swoje CPU jest niewiele. Wkontekście ekonomicznym moglibyśmy też rozważać czas życia obecnie stosowanej platformy. Niestety dla użytkowników – aktualnie nie ma to znaczenia. AMD AM4 służyło dzielnie przez całe lata, ale jest u schyłku życia rynkowego i następna generacja desktopowych CPU tej firmy będzie korzystała już z następnego socketu – AM5. U Intela sprawa jest mniej jednoznaczna. Wprawdzie na chwile obecną uważa się, że nastepna generacja CPU wykorzysta to samo gniazdo (LGA1700) ipozostanie kompatybilna tak zpamięciami DDR4, jak iDDR5, to warto sięgnąć po naukę wprzeszłość. Intel wielokrotnie zachowywał samą podstawkę, jednocześnie wymagając dla nowych CPU nowego chipsetu. Do wątku ekonomicznego nie możemy więc dodać aspektu życia platformy ijej potencjalnych upgrade’ów wprzyszłości, chociaż Intelowi jest tu bliżej do uzyskania punktu.
![](https://assets.isu.pub/document-structure/220411190950-b3ce262c7733d485c702367c5675de57/v1/3b66672f314edd9c3b2f7e5b4abfd45b.jpeg?width=720&quality=85%2C50)
Podsumowanie
Aktualnie nie ma wątpliwości, że to nowe układy Intela dominują. Są bardziej wydajne w każdym segmencie, ich cena jest podobna, a problemów z dostępnością za bardzo nie ma po żadnej ze stron. Dziś więc przewaga jest po stronie „niebieskich”, ale… zapewne we wrześniu AMD pokaże swoje nowe CPU, oparte na nowej architekturze Zen 4. Jaki będzie wzrost wydajności i czy pozwoli przegonić Alder Lake’i? Nawet jeśli, to wkilka mieisęcy póxniej Intel pokaże swoje układy 13. generacji, które pewnie dodadzą kolejne kilka procent wydajności. Taki cykl wymiany lidera jest dokładnie tym, czego potrzebujemy my, użytkownicy. Wystarczy przypomnieć sobie niemal dekadę dominacji Intela, podczas której zmiany technologiczne były niewielkie, a„niebiescy” mogli swobodnie działać bez nacisku ze strony konkurenta. Dziś obie firmy po prostu muszą ostro rywalizować, także wobszarze R&D. Efektem są coraz lepsze CPU w naszych komputerach. Iutrzymania się tego stanu rzeczy sobie i nam wszystkim życzę. n
u Skomentuj, polub lub udostępnij! Artykuł dostępny w wersji cyfrowej na www.itreseller.pl