090811_TTX_130x345_Polish Express_0040_pl.ai 1 09/08/2011 16:08:22
• redakcja: 020 3026 6550 •
reklamy: 020 3026 6550
KIJ
R TI S K O W MSRPOOW
K IJ
W MROWISKO
9 - 15 września 2011
27
Felieton
Co dwie główki, to nie jedna
O
Jacek Wąsowicz redakcja@polishexpress.co.uk
tym, że brytyjska łazienka dostarcza niesamowitych wrażeń każdemu świeżo przybyłemu emigrantowi, wiadomo aż nadto dobrze. Już niejeden z nich – a i pewnie niejeden z Was, Drodzy Czytelnicy – po pierwszej wizycie w XXI-wiecznym brytyjskim ustępie urządzonym na XIX-wieczny styl Wiktoriański, z wypiekami na twarzy robił komórką zdjęcia tutejszych okazów Hydrauliki Wyższej Stosowanej, po czym wysyłał je rodzinie i znajomym w Kraju Ojców w celu poprawienia im humoru, ewentualnie zabicia ćwieka. Lecz sprawa jest nieco bardziej poważna niż by się wydawało, bo o ile innych wymysłów ludu znad Tamizy można łatwo uniknąć, trzymając się po prostu swoich rozwiązań, to jednak co tu dużo mówić: do łazienki każdy chodzić musi. Niemniej, gdy Tutejszy idzie za potrzebą (czy to kąpiel, golenie, siku, grubsza robota, czy tylko brudne ręce), jest on na „swoim terenie”. Gorzej jednak gdy na ów “teren” wkracza przeciętny Nie -Tutejszy, czyli taki np.
C
M
Y
M
MY
Y
MY
K
Jasio Kowalski; wtedy mamy raczej do czynienia z terenówką – skrzyżowaniem pięcioboju nowoczesnego z survivalem ParyżDakar. A schody zaczynają się jeszcze przed samym dotarciem do wychodka, szczególnie po zapadnięciu zmroku. Oto Jasio przetrzymał swoją potrzebę do ostatniej chwili, znajduje więc w pośpiechu odpowiednie drzwi, a tu co? A tu ciemność. Szczęście w nieszczęściu, że po obmacaniu po omacku wszystkich ścian i powierzchni (i z coraz bardziej zwartymi udami), w swej szamotaninie, zdziela łbem w „coś” co mu się dynda koło ucha. Trochę na zasadzie tonącego, chwyta się owej brzytwy, która okazuje się – ale numer! – dawać światłość. Acha! No dobra – Jasio zrobił co trzeba, ale jak tu się spuszcza wodę? Mimo że jest w UK po raz pierwszy i nie zna zwyczajów tutejszego ludu, to nadal ciężko jest mu uwierzyć, że tutejsi Techniczni “wchodzą do spłuczek” – no bo po co innego montowaliby na nich klamki? Z poczuciem winy za niespuszczenie po sobie wody, Jasio kieruje się w stronę umywalki. Dopiero teraz, już na spokojniej, ku swemu przerażeniu odkrywa, że brudnymi buciorami uwalił całą wykładzinę dywanową! Z coraz więc większym poczuciem winy, dochodzi wreszcie do umywalki, a tam zaczynają dopadać go omamy: oto patrzy i się dziwi – “Czyżbym już tyle wypił?”. Patrzy więc dalej, przeciera gały, ale nadal na zlewie widzi dwa krany. Akceptując więc swoją wątpliwą trzeźwość, odkręca pierwszą lepszą główkę – aaa, paaarzy! Z pochlapanymi
spodniami, odruchowo rzuca się do drugiej główki, mając nadzieję, że ta a nuż da wodę trochę mniej parzącą. I rzeczywiście – druga woda jest kojąco mroźna, w sam raz na jego poparzone paluchy. Lekko podbudowany, pojętny Jasio w mig opracowuje optymalną technikę mycia, tj. “na pożyczkę”. Co prawda, szybkimi ruchami w te i we wte ochlapuje sobie spodnie jeszcze bardziej (tworząc przy okazji małe błotko na wspomnianej wykładzinie), ale przecież “i tak on tu nie mieszka”. I dopiero na drugi dzień życzliwy Tutejszy informuje zacofanego Jasia o zatyczce na łańcuszku, o wyższości “C” od Cold i “H” od Hot nad głupim oznaczaniem kurków kolorami (toż to antyfriendly wobec daltonistów!) oraz generalnie o pełni mądrości patentu dwóch kranów. Acha… Tak więc jeśli myślisz, Drogi Czytelniku, że jesteś “do przodu” myjąc się pod bieżącą (a na dodatek ustawioną idealnie do Twojej zachcianki temperatury) wodą, wiedz, że moda na mycie w misce wraca! Wraca, a w przypadku UK nigdy tak naprawdę nie wyszła z mody. I co z tego, że ostatnio takie mycie widziałeś 40 lat temu u swojej prababci na zabitej dechami wsi, ewentualnie w “Konopielce”? Czas przestać być mięczakiem, czas odrzucić zniewieściałe nawyki i do misek marsz! A na koniec zdradzę Ci jeden Jasiowy sekret: tak naprawdę, to Jasio dobrze wiedział, co robi, kręcąc główką z dużym “C” – bidak po prostu myślał, że “C” jest od “Ciepła”. I wszystko mu się zgadzało, bo “H” miało być od “Hłodna”…
Opodatkowane prostytutki Nieważne gdzie pracujesz i ile zarabiasz, każdy powinien płacić podatki – z takiego założenia wyszły niemieckie władze i wymyśliły prosty sposób na ściąganie podatków od prostytutek. Na ulicach Bonn pojawiły się już dla nich specjalne automaty. Automaty, które pojawiły się w Bonn funkcjonują podobnie jak parkometry. Każda prostytutka, która chce w nocy stanąć na ulicy, musi wykupić w nich odpowiedni bilet. Opłata wynosi 6 euro za noc i obowiązuje od po-
27
niedziałku do niedzieli - pomiędzy godziną 20.15 a 6 rano. Stawka jest jednakowa dla wszystkich
kobiet uprawiających najstraszy zawód świata, bez względu na wysokość ich dochodów. Kontrolerzy miejskiego urzędu podatkowego mają obowiązek sprawdzać, czy kobiety przestrzegają przepisów. Za brak ważnego biletu prostytutkom grozi kara grzywny oraz nakaz opuszczenia ulicy. Szacuje się, że dzięki wprowadzeniu nowych podatków do kasy miasta wpłynie ponad 300 tysięcy euro. Władze miasta podkreślają jednak, że celem całej akcji jest przede wszystkim „podatkowa sprawiedliwość”. •
Ukradła 90 tys. funtów i uniknęła więzienia
P A Dieta tasiemcowa OLSKA
redakcja: 0208 96 447 88 reklamy: 0208 96 444 88
Polka sprzątająca w domu ministra Charlesa Hendry’ego ukradła drogocenną biżuterię jego żony. Dostała wyrok w zawieszeniu, bo... jest samotną matką.
str. 6
KTUALNOŚCI
Od lat kobiety i mężczyźni tyją i walczą z nadwagą na zmianę, a propagatorzy kolejnych diet zbijają na ludzkiej naiwności kokosy. Tym razem wymyślili dietę opartą na hodowaniu w organizmie tasiemca – coraz popularniejszej również na Wyspach!
str. 23
31 lipca - 6 sierpnia 2007 Górniak wróci do Londynu?
1
Gwiazda znana głównie z „bywania” w programach rozrywkowych i autorka jednego przeboju potrzebuje atmosfery Londynu, by dalej tworzyć. Czy na stałe chce się przenieść do stolicy UK?
str. 25
Twój portfel special
auGust
supplement edition
co tydzień w Wielkiej Brytanii www.PolishExpress.co.uk 9 - 15 September 2011
Issue 344 £1 Fot. SHUTTERSTOCK
THE LEADING POLISH LANGUAGE WEEKLY NEWSPAPER IN THE UK
Już dzisiaj dodatek specjalny „Twój portfel” A w nim m.in. porady: - Jak najkorzystniej wysyłać pieniądze do rodziny w Polsce - Jakie konto będzie dla nas najlepsze i jakich formalności musimy dopełnić, aby je szybko otworzyć - Jak kształtują się zarobki na Wyspach. Ile możemy zarobić i zaoszczędzić w poszczególnych branżach - Jak się pozbyć długu - Jak kupić mieszkanie w Londynie i uniknąć pułapek - Kredyt hipoteczny – sprawdzamy czy się opłaca - Co zrobić, jeśli nie dostaniesz karty debetowej w banku - Chcesz prowadzić działalność gospodarczą? Przeczytaj jakie dokumenty musisz skompletować i na jakie pożyczki możesz liczyć
str. 9-17
Rząd rozpoczął walkę z parami mieszanymi 13 maja 2011 został opublikowany Home Office Consultation Paper dotyczący migracji rodzinnej. Jest to kwestionariusz zawierający projekty nowych ustaw, mówiący choćby o tym, że imigrant z kraju spoza UE, zamieszkały w Wielkiej Brytanii na podstawie zawarCzytaj na stronach tego związku małżeńskiego, będzie musiał poczekać minimum 5 lat, aby móc starać się o zasiłki. Również Polacy zawikłani są w fikcyjne małżeństwa w UK, którym nowa ustawa ma zapobiec.
>> 3-4
1
Opodatkowane prostytutki
Nieważne gdzie pracujesz i ile zarabiasz, ważne żebyśmy wszyscy płacili podatki. Prostytutki w Bonn muszą kupować specjalny bilet każdej nocy, kiedy chcą stać i zarabiać na ulicy.
str. 27
Walczyli do końca
Polscy koszykarze do walki z litewskim przeciwnikiem stanęli bez Marcina Gortata, Macieja Lampego i Michała Ignerskiego. Szkoda, może z ich pomocą ten mecz byśmy wygrali...
str. 45