4 minute read

Od czego zacząć?

Next Article
Rozdział I

Rozdział I

OD CZEGO ZACZĄĆ?

Inicjacja według Ireny Majchrzak

Advertisement

Pierwszym krokiem jest rozmowa z każdym dzieckiem i ustalenie formy imienia, którą dziecko chce być nazywane. Bywa tak, że mały Franio chce być nazywany Franciszkiem, a Monika chce mieć na wizytówce napisane „Monia”. To właśnie ustalam z dziećmi w trakcie indywidualnych spotkań przy stoliku lub na dywanie. Potem drukuję wizytówki i indywidualnie je dzieciom wręczam. To bardzo ważny moment i dlatego poświęcam każdemu dziecku odpowiednią ilość czasu. Obserwując zachowanie małych uczniów w ich pierwszym kontakcie z własnym imieniem jako słowem pisanym, wyczuwa się tak wielki ła dunek wzruszenia i powagi, że „wręczanie imion” można traktować jako akt i n i c j a c j i – ważny obrzęd otwierający szkolną (choćby to miało miejsce w najmłodszej grupie przedszkola) drogę do ksiąg i wiedzy 4 .

Mimo tego, że współcześnie wiele dzieci już wcześniej spotyka się z zapisem swojego imienia, ich reakcje są wciąż tak samo żywe, gdyż „[w] imieniu jest zawarta ogromna moc. Jest ono symbolem naszej tożsamości, wypowiedziane czy napisane, jest źródłem wzruszenia dla każdej osoby, dziecka czy dorosłego” 5 .

Przy okazji drukowania dziecięcych wizytówek, drukuję też swoje imię. Służy ono za materiał porównawczy podczas indywidualnych spotkań z dziećmi. Wzorując się na wskazówkach Ireny Majchrzak, siadam z dzieckiem, oglądamy razem jego wizytówkę, zwracam uwagę na liczbę i kształt liter, wskazujemy litery wysokie i niskie, te z brzuszkiem i z kropką, porównujemy z moją wizytówką, sprawdzamy, czy w wizytówkach są takie same litery. Dziecko dokonuje różnych odkryć. Akt inicjacji to magiczny gest wprowadzający dziecko w świat pisma. Dziecko nagle doświadcza, (...) że może być „napisane” i „przeczytane”, że ono samo niejako składa się z liter (...). Dziecko w tym momencie przeżywa silne wzruszenie, albowiem doświadcza samo siebie w dwóch formach bytu: fizycznej i symbolicznej (...). Akt inicjacji to coś znacznie więcej lub po prostu coś innego niż pierwsza lekcja czytania. Jest to skok w pismo 6 .

4) Tamże, s. 16-17. 5) Tamże, s. 18. 6) Tamże, s. 17.

Zdarza się, że wręczanie wizytówek trwa kilka dni, gdyż niektóre dzieci mogą być w tym czasie nieobecne – należy poczekać, aż wszyscy otrzymają swoje wizytówki. W momencie gdy wszystkie dzieci zapoznają się już z zapisem graficznym imienia, można przejść do zabaw i ćwiczeń.

Zaczynam zawsze od realizacji treści z rozdziału „Zabawy z własną wizytówką”. Są w nim zawarte zabawy i aktywności prowadzące do zapamiętania przez dzieci zapisu swojego imienia. Gdy zdecydowana większość dzieci rozpoznaje już swoje wizytówki, wkraczam w aktywności z rozdziału drugiego („Zabawy wszystkimi wizytówkami”) i trzeciego („Zabawy literami ze swojego imienia”). Dzieci doskonalą umiejętność rozpoznawania wizytówek koleżanek i kolegów z grupy oraz utrwalają litery ze swoich imion. Stosuję jednego dnia wizytówki, innego litery. W następnej kolejności bawimy się literami ze wszystkich imion (rozdział czwarty) i jednocześnie zaczynam realizować zabawy i ćwiczenia ze wszystkich rozdziałów, w zależności od potrzeb i możliwości dzieci. Ważne jest, aby nauczyciel przeanalizował wcześniej zabawy w obrębie każdego rozdziału, z którego chce skorzystać, ponieważ często są one ułożone tak, że jedna jest pewnym przygotowaniem do kolejnej lub w każdej następnej zwiększa się stopień trudności.

Wprowadzić wizytówki można w każdym wieku, w każdym miejscu, czasie i okolicznościach: zarówno w grupie trzylatków, czterolatków czy pięciolatków, jak i w grupach starszych, również jednorocznych (tzw. zerówkach), a także w żłobku, w grupach świetlicowych lub wyrównawczych. W zasadzie zabawy wizytówkami można wykorzystać wszędzie tam, gdzie zbierze się grupa – również w rodzinie.

Wykorzystanie wizytówek może pomóc w procesie adaptacji dzieci do przedszkola: Niektóre nauczycielki przedszkolne czekają z inicjacją, aż nowi wychowankowie uspokoją się po rozłące z rodzicami, inne natomiast od razu dokonują tego aktu. Te drugie stwierdzają, że inicjacja bardzo pomaga ukoić rozpacz dziecka po odejściu matki 7 .

Przed rozpoczęciem zabaw wizytówkami należy przygotować przynajmniej jeden komplet wizytówek dzieci z grupy oraz osób dorosłych pracujących w grupie. W komplecie mogą również znaleźć się wizytówki osób wchodzących do grupy na dodatkowe zajęcia (logopeda, nauczyciel języka angielskiego, psycholog itd.). Ponieważ pracuję w przedszkolu z oddziałami integracyjnymi, mamy mniej liczne grupy, a co za tym idzie, mniej imion dziecięcych. Jednocześnie pojawia się więcej osób dorosłych pracujących z dziećmi: nauczyciel prowadzący, nauczyciel wspomagający, niekiedy indywidualny asystent dziecka i dodatkowo: logopeda, psycholog, pedagog, czasem rehabilitant. W grupie funkcjonują więc wszystkie imiona – dzieci i dorosłych. Jest to dla dzieci źródłem dodatkowej radości.

Osobiście zwykle przygotowuję kilka kompletów. Będą potrzebne na przykład do przymocowania na krzesełkach, do rozmieszczenia w sali. Komplet do zabaw laminuję od razu. Paski są równej długości, litery pisane najczęściej czcionką w rozmiarze 80,

pogrubioną. Na kartce A4 ustawionej pionowo mieści się sześć wizytówek. Tło może być białe albo w wybranym (raczej jasnym) kolorze. Z moich doświadczeń wynika, że nie ma to wpływu na jakość zabawy. Można również zrobić jeden komplet wizytówek napisanych ręcznie. Jest to dla dzieci atrakcyjne i zaskakujące, a jednocześnie sprawi, że dzieci zapoznają się z wyglądem liter pisanych.

Drukuję też komplety imion w mniejszych rozmiarach. Na etapie przygotowywania wpisuję je w rubryki tabelki, co ułatwia potem ich rozcinanie. W momencie rozpoczęcia zabaw z daną grupą zakładam folder i zostawiam tam wzory wizytówek, liter, sylab 8 itd., bo jeszcze wiele razy się przydadzą. Można je potem tylko dodrukowywać oraz drukować w innych rozmiarach, według potrzeb. Warto także przygotować „magazyn liter” – powycinane kartoniki z wszystkimi literami występującymi w polskim alfabecie, powielone co najmniej kilkakrotnie. Trzeba być także przygotowanym na to, że dziecku ruchliwemu będziemy częściej wymieniać wizytówkę, bo ono po prostu więcej (i mocniej) wizytówką manipuluje. Przygotowany komplet zalaminowanych wizytówek wkładam do koszyczka lub na tackę – i można rozpocząć zabawę.

This article is from: