Misz Masz Szkolna gazetka dla Polaków w Teksasie
Styczeń 2015 nr.5
Wydarzenia Ciekawostki Galeria
Jaselka
Przepisy kulinarne
Ciekawe Miejsca Opowiadanie zimowe
Jasełka
J
asełka to już chyba nasza szkolna coroczna tradycja. W tym roku był to nasz piąty sezon jasełkowy. Każdego roku pragnę zaprezentować naszej Polonii zupełnie inny scenariusz, choć zawsze moją intencją jest, aby wystawiane przez nas przedstawienie niosło ze sobą głębsze przesłanie, aby zarówno bawiło, jak i wzruszało widzów. Nie wiem na ile udaje mi sie uzyskać ten efekt, lecz słysząc salwy śmiechu, lub spontaniczne brawa w trakcie trwania jakiejś sceny, wydaje mi się, że choć po części, ten cel jest realizowany. Miło jest patrzeć jak nasi aktorzy dorastają nam scenicznie, jak rozwijają swe zdolności, jak ich gesty stają się coraz pełniejsze i odważniejsze. To zmusza mnie także do szukania odpowiednich ról dla nich. Po tegorocznych Jasełkach wiem, ze nawet długie dialogi nie są dla nich straszne, że nasi aktorzy są w stanie opanować pamięciowo tekst i świetnie go zinterpretować scenicznie. A od nich uczą się przecież młodsi, których ku wielkiej radości nam stale przybywa. Najmilsze sercu są chwile, gdy to same dzieci pytają o Jasełka, o to, czy w danym roku bedą mogły zagrać i gdy proszą o role dłuższe i trudniejsze. Scenariusze do Jasełek powstają po przeczytaniu setek możliwych skryptów wyszu-
2015 kanych w internecie. Czasem wybieram poszczególne sceny i próbuję "skleić " je razem dopisując brakujące fragmenty, tak, aby sztuka zachowała swoją płynność. Tak było w minionym roku. Tegoroczny scenariusz, czy też jego pierwowzór, został początkowo zupełnie przeze mnie pominięty, bo był to scenariusz bardzo polityczny, a czasem nawet i wulgarny. Spodobał mi sie jednak pomysł przemiany Diabła Rokity w Jaśka Rokitę, a potem obdarowanie go anielskimi skrzydłami. I tak zaczęły się długie nocne godziny wykreślania całych fragmentów, dopisywania nowych, rymowania zwrotek i nadawania sztuce całości. Potem już tylko dobór kolęd, ale ta część zawsze przychodzi stosunkowo łatwo. Miło jest patrzyć jak cały nasz zespół przygotowujący Jasełka doskonali się i rozwija. Scenografia każdego roku jest bardziej skomplikowana i dopracowana w najmniejszych szczegółach. Kostiumy i makijaże zachwycają. Muzyka przygotowana na medal. Wszystkim tym ludziom należą się wielkie podziękowania, bo bez nich Jasełek nie odbyły by się. MM
Wydarzenia 90 te urodziny pana Jacka
Serdeczne życzenia urodzinowe dla pana Jacka! Jubilat niedawno obchodził 90 urodziny. Kolejnych lat w zdrowiu i szczęściu życzy Polska Szkoła
N
Czerwone Gitary
iektórzy z nas Polaków, mieszkają w Teksasie lub innych stanach Ameryki Północnej już bardzo długo. Ale czy jest wśród tej wielkiej grupy ktoś, kto nie zna przynajmniej jednej piosenki zespołu, który, dzięki wspaniałemu pomysłowi i dużemu wkładowi pracy naszego księdza Edwarda Traczyka, odwiedził nas w niedzielne popołudnie 4.stycznia nowego 2015 roku? "CZERWONE GITARY", zespół naszych rodziców, cioć, wujków, wciąż śpiewa !To już PIĘĆDZIESIĄT LAT ! Czy przeszkadzało nam, że skład nieco odmłodzony? O, nie! Oczywiście, że brak nam bylo Seweryna Krajewskiego, Bernarda Dornowskiego i Jerzego Koseli. Wspaniały Jerzy Skrzypczyk, perkusista od pierwszych dni istnienia zespołu, potrafił jednak stworzyć atmosferę fantastycznej zabawy, w którą wtopili się nie tylko Jego nowi koledzy na scenie ale i my, szalejący przy
każdej piosence. No bo jak nie tańczyć, nie śpiewać, gdy zespół zaczyna: "Nie zadzieraj nosa", "Niebo z moich stron", "Tak bardzo się starałem", "Biały krzyż", "Bo ty się boisz myszy", "Kwiaty we włosach", "Dozwolone od lat osiemnastu", "Powiedz stary gdzieś ty był", "Matura", "Anna Maria"... Niektórzy z nas byli kiedyś na występach "Czerwonych Gitar" w Polsce. Tym cudowniej odkrywaliśmy teraz, ileż to słów piosenek tego zespołu siedziało w naszych głowach i czekało na właściwą chwilę. A jakże wzruszające dla uważnego obserwatora było podpatrywanie "młodziutkiej młodzieży" urodzonej tu, w Stanach, śpiewającej - PO POLSKU - te nieśmiertelne piosenki. Kochani Jubilaci - "Czerwone Gitary", czekamy na Was z gorącymi sercami i chęcią do tańca i... śpiewania razem z Wami. (Kasia i Karolina Drobikowskie)
Twórczość rodziców Iwona Rej
Ponieważ nie mogłam zmusic Zosienki do pisania, a jak już się zgodziła, to napisała coś w rodzaju, że dziękuje mi za alergie i halluksy i tacie też za coś w tym rodzaju przejrzałam stare pamiętniki i szuflady i coś tam wygrzebałam... na prośbę Ludmiły. Dawno temu coś tam napisałam, potem schowałam do szuflady a teraz na prośbę Ludmiły wyjęłąm.
zatrzasnąłam kuchenne okno przed nosem pierwszych płatków śniegu zostały z drugiej strony szyby ciekawość to paskudny nawyk powiedziałam głośno otworzyły buzie ze zdziwienia wygladały jak dzieci które i zamęt ten w głowie nie do końca zrozumiały dorosłego skąd wziął się i nagle zrobiło mi się ich żal że kosmos roztopicie się tutaj w prywatny ład i poukładanie uśmiechnęłam się zmieni się a one odwróciły się za nic i pofrunęły w świat nigdy cisza i zadumanie nie były bardziej drogie 28.11.1996 że spokój że cisza że też do głowy mi przyszło marzyć o nieprawdopodobnym 18.09.2005
deszcz łka za oknem tęsknie i pluskająco moje podwórko nasiąka staje się coraz bardziej nie do przejścia zamknięta w domu przytulam czoło do szyby czekam chwili suchej i szeleszczącej 21.09.1994
Esy-Floresy galeria prac dziecięcych
Julka Burski - Trzy choinki Julka Gaweł - Autoportret
Olga Kowalczyk - Świąteczny kot
Agnieszka Rząsa - Bałwanek Jaś
Zosia Formella - Zimowe pingwiny
Natalka Jachim - Zima
Agnieszka Rząsa - Bałwanek Karolinka
Konrad Kowalczyk - Aniołek
Ciekawostki
K
śnieg jak diamenty - Kuba Formella
iedy się myśli o śniegu, nie myśli się o diamentach. Lecz śnieg i diamenty mają więcej ze sobą wspólnego niż myślisz. Śnieg to diamenty. Jakie znowu diamenty zapytacie? Przecież diamenty to węgiel a śnieg to woda. Zaraz to wyjaśnię. Wszystko wokół nas zbudowane jest z atomów. Te łączą sie ze sobą tworząc przeróżne pierwiastki. W węglu atomy są ułożone chaotycznie ale w diamencie tworza uporządkowaną sieć. Podobnie jest z wodą i śniegiem. Gdy wodę zamrozimy utworzy nam się lód w którym cząsteczki wody H2O są połączone chaotycznie ( jak w węglu) W płatku śnigu jak w diamencie panuje porzadek.
To są zdjęcia śnieżynek "wychodowanych" w laboratorium. Oczywiście w dużym powiększeniu.
Śnieg się rodzi wysoko w chmurach. Żeby utworzył sie platek śniegu trzeba mieć drobinkę kurzu lub pyłku kwiatowego, aby cząsteczki wody miały się do czego przyczepić. Potem śnieżynka rośnie, rośnie, bo coraz więcej przyczepia się do niej cząsteczek wody. Kanciaste czubki bardziej wystają co powoduje, że kryształek lodu staje sie sześcioramienną gwiazdą. Przy odpowiedniej wilgotności i temperaturze jest szansa na powstanie nieskończonej ilości przepięknych kryształków, które zawsze mają sześć kątów. Mimo tego wszystkie one, jak diamenty są niepowtarzalne.
A oto przeze mnie narysowane śnieżynki. Zgadnijcie, która z nich najbardziej przypomina prawdziwą śnieżynkę?
Postanowienia noworoczne Postanowienia Noworoczne Zawsze koniec starego roku i początek nowego jest czasem refleksji nad minionyn okresem i czasem dokonania postanowiń. W 2014 r. dość dużo się wyadarzyło: szkoła, oceny, pływanie, wyjazd do Polski, windsurfing i wyjazd w góry. Dwa z moich największych sukcesów to nauczanie się pływania na windsurfingu i pozbycie się nawyku obgryzania paznokci. A po drugiej stronie szali dwie porażki: oceny, które na koniec roku szkolnego pogorszyły się i moje lenistwo. Tak naprawdę to te dwa problemy są dość blisko połączone skoro oceny nie były najlepsze to dlatego, że nie przykładałem się do nauki. No i wygląd mojego pokoju - wieczny bałagan ubrań, pracy, domowej, części od samolotów i wszelkich innych rzeczy, takich jak butelki po wodzie i papierki po cukierkach. Muszę bardziej zwracać uwagę na porządek wokół mnię, bo sam nie wiem, co gdzie mam. Te postanowienia wydają się trudne, prawie niemożliwe dla nastolatka, który ma tysiąc rzeczy na głowie, ale jeśli się włoży trochę wysiłku to na pewno będzie lepiej. Kolejna rzecz nad którą chciałbym popracować w tym roku to, relacja z moim bratem. Od zawsze z nim rywalizuję. A to dlatego że jestem starszy, no i Dominik zawsze ode mnie obrywa. Chaciałbym bardziej go rozumieć i być lepszym bratem. Trzymajcie kciuki, żeby udało mi się choć trochę zrealizować moje postanowienia Bartek Morawski
10 postanowień które możesz wziąć od psów. 1. Jedz więcej rzeczy które lubisz 2. Doceniaj wszystko co masz 3. Często kupkaj 4. Walcz z butami i poduszkami 5. Wąchaj wszystko co wygląda interesująco. 6. Nie bój się telefonów i obcych. 7. Biegaj na zewnątrz i wiecej krzycz. 8. Zapomnij co robiłeś zamiast tego się prześpij. 9. Dbaj o swoje klejnoty. 10. Nie martw się tak bardzo o rzeczy, których nie można zjeść.
Moje Święta Wyjazd na narty W czasie ferii zimowych pojechaliśmy na szczyt San Francisco koło Flagstaff w Arizonie, aby pozjeżdżać na nartach. Zjeżdżałem na moim ulubionym stoku o nazwie Hart Prairie. W ciągu jednego dnia zjechałem ponad 20 razy. Była piękna pogoda. Śnieg skrzył się w słońcu. Wieczorem bolały mnie nogi, ale byłem szczęśliwy! Jan Burski
Święta na Florydzie
Reminiscencje bożonarodzeniowe
Na moje grudniowe wakacje zamiast pojechac gdzieś gdzie jest zimno, pojechaliśmy gdzieś gdzie było ciepło. Wybraliśmy sie cała rodzina na Florydę do Orlando. Tam w ogóle nie czułam ze jest zima i ze za chwile bedzie Nowy Rok. Zapomniałam na jakis czas o lodzie i śniegu. Wszędzie w hotelu były sztuczne choinki i świąteczne dekoracje, ale wsród palm wyglądają troche śmiesznie! Na koniec pobytu bylo juz bardzo ciepło, wiec cały dzien plywalismy w basenie, a właściwie w "lazy river". I kto by pomyślał ze to bylo 2-go stycznia. Zima jest super ale i tak wole wakacje ... latem!
Już prawie Boże Narodzenie, a ja wciąż nie wiem co dostać dla Mamy! Czy dzbanek na kwiaty, czy miseczką na jagody, a może zrobię sama kartkę świąteczną? Czasami jest trudno znaleść prezent dla swojej Mamy jak nie masz specjalistki ze sobą, szukasz i szukasz a nic nie pasuje. W sklepach jest tak dużo rzeczy! Koce, kurtki, łyżki, kubeczki, a już wiem co kupię Mamie! Kupię jej kubeczek do kawy, ucieszy się bo pije jej dużo. Ojejku! Prawie zapomniałam o Wigilji, tak myślałam o prezentach że spóźniłabym się na Wigilje. Szybko, szybko ubrać się w jakąś ładną sukienkę, jeszcze uczesać włosy i prosto do babci. Wigilja. Kiedy dojechaliśmy do babci, przywitaliśmy się ze wszystkimi w rodzinie, potem długo czekaliśmy na pierwszą gwiazdkę. Szkoda że nie było śniegu. Wreszcie dzielimy się opłatkiem, składamy życzenia i zasiadamy do wigilijnej kolacji. Potem kolędujemy, nie jest łatwo bo tylko starsi umieją na pamięć kolędy, ale jakoś poszło. No i już czas wracać do domu i otworzyć prezenty które św. Mikołaj zostawił dla nas pod choinką. Jest ich dużo, trudno jest znaleść swoje. Kiedy Mama otworzyła swoje prezenty podziękowała wszystkim za nie a szczególnie za mój prezent. Ah, lubię święta.
Olga Kowalczyk
Karolinka Rząsa
Mniam-Mniam przepisy kulinarne
1 kg mąki pszennej 50 g świeżych drożdży 100 - 150 g cukru 500 ml mleka 6 żółtek 1 całe jajko 5 - 6 łyżek oleju lub 100 g masła małe opakowanie cukru wanilinowego 40 ml spirytusu sok i skórka otarta z 1 cytryny pół łyżeczki soli Mąkę pszenną przesiać, wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Dodać pozostałe składniki i wyrobić, pod koniec dodając rozpuszczony tłuszcz. Wyrabiać kilka minut, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne Wyrobione ciasto uformować w kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1,5 godziny). Po tym czasie krótko wyrobić. Porcje ciasta nabierać łyżką, uformować w ręku małe krążki, nałożyć pół łyżeczki nadzienia, zlepić, formować pączki, odłożyć na stolnicę oprószoną mąką. Nakryć serwetką i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu, do podwojenia objętości. Smażyć w głębokim tłuszczu, w temperaturze 175ºC, z obu stron, na złoty kolor. Wyjąć, osączyć na papierowym ręczniczku, posypać cukrem pudrem lub udekorować lukrem.
Faworki 450 g mąki pszennej 5 żółtek szczypta soli 1 łyżka spirytusu (lub 2 łyżki rumu) ¾ szklanki gęstej kwaśnej śmietany 18% tłuszcz do głębokiego smażenia cukier puder do oprószenia
Mąkę przesiać, dodać żółtka, szczyptę soli, spirytus i śmietanę. Dobrze wyrobić do otrzymania gładkiej kuli ciasta. Odłożyć zawinięte w folię na 30 minut by zmiękło i odpoczęło (w temperaturze pokojowej). Po tym czasie ciasto dobrze wybić wałkiem, by w cieście pojawiły się pęcherzyki powietrza (od 15 - 30 minut); moża także użyć wałkownicy. Wszystko to ma na celu wtłoczenie w ciasto jak największej ilości powietrza - ciasto rozwałkowujemy, składamy, ubijamy wałkiem itd. Po skończeniu ciasto owinąć folią spożywczą i schłodzić przez 30 minut w lodówce. Schłodzone ciasto rozwałkować (cieniutko), radełkiem wykrajać prostokąty o wymiarach około 12 x 3 cm. Każdy pasek naciąć wzdłuż pośrodku i przewlec przez otwór. Smażyć w gorącym tłuszczu (175ºC) z obu stron, na złoty kolor. Osączyć na ręczniczku papierowym. Oprószyć cukrem pudrem.
Ciekawe miejsca Antarktyka
S
łowo Antarktyka oznacza z greckiego "antyArktyka". Już starożytni Grecy wiedzieli, że Ziemia jest kulą. Wiedząc, że na północy są lądy, Arystoteles wywnioskował, że na południu musi być coś, by je zrównoważyć. Dlatego przez stulecia rysowano tam wyimaginowany ląd i nazywano go "Terra Australis Incognita", czyli "nieznany ląd na południu". Nazwa Antarktyda oznacza kontynent, a Antarktyka - otaczający go obszar wodny wraz z wyspami. Antarktyda to jedyny kontynent na świecie, na którego obszarze nie ma żadnego państwa. Jurysdykcję na jej terenie sprawuje organizacja wielu państw, czyli Traktat antarktyczny, znany także jako Pakt lub Układ Antarktyczny. Natomiast na narodowych stacjach badawczych obowiązuje prawo kraju, do którego dana stacja należy Pierwszy człowiek stanął na lądzie Antarktydy. Stało się to 23 stycznia 1895 roku. Żyjący na Antarktydzie (i nigdzie poza nią) pingwin cesarski to jedyny gatunek, który odbywa lęgi w czasie antarktycznej zimy. Żyjący w Antarktyce słoń morski południowy jest największą foką na świecie. Góra lodowa / fot. Shutterstock B-15, największa na świecie znana góra lodowa powstała na Antarktydzie w marcu 2000 roku. W chwili powstania miała 295 km długości i 37 km szerokości, a jej powierzchnia wynosiła ok. 11 000 km² (więcej niż Cypr). Na Antarktydzie rosną tylko dwa gatunki roślin naczyniowych - trawa o nazwie śmiałek antarktyczny i kolobant antarktyczny. Poza nimi na Antarktydzie występuje ponad 100 glonów i porostów oraz ok. 30 mchów i wątrobowców Antarktyda jest królestwem pingwinów i zwierząt morskich. Nie występują tu żadne gatunki gadów, płazów, ssaków lądowych, owadów latających! Co ważne, nie występuje tu też niedźwiedź polarny
Informacje
Gorąco polecamy wszystkim rodzicom tę stronę internetową . Znajdą tam państwo szereg interesujących informacji, od zagadnień nt. badań nad dwujęzycznością po porady wychowawcze. Stronę redaguje między innymi koleżanka Magdaleny Grohman, specjalistka od dwujęzyczności w Instytucie Psychologii UJ i Penn State University. Szczególnie polecamy wywiad z pania Antonellą Sorace: http://www.dwujezycznosc.info/pl/najwa%C5%BCniejsze-jest-rodzic-sam-by%C5%82-przekonany-0
Aktywny udział w tworzeniu gazetki wzięli: Olga Kowalczyk, Kuba Formella, Jan Burski, Bartek Morawski, Iwona Rej, Karolina Rząsa Ilustracje: Julia Burski, Julia Gaweł, Natalka Jachim, Zosia Formella, Kuba Formella, Konrad Kowalczyk, Agnieszka Rząsa Opiekę nad redakcją sprawuje: Ludmiła Mitula Opracowanie graficzne: Katarzyna Formella
Następny numer bedzie Walentynkowy! Zapraszamy!!!!
Zapraszamy na stronę internetową naszej szkoły http://www.polishschooldallas.org/ l