
6 minute read
Operacja: kryptonim 3K
from KominkiPRO nr 48
Czyli co dalej w ramach inicjatywy kominek – komin – kominiarz
Jak to było...
Jakiś czas temu, na łamach jednego z poprzednich wydań czasopisma Kominki PRO, przedstawiana była już jakże słuszna inicjatywa łącząca różne branże, które wspólnie określa właśnie hasło pod tytularnym kryptonimem „3K”. Brzmi trochę jak zagadka sensacyjna? Właściwie to nie powinna. Jednak w dzisiejszych czasach każda wspólna inicjatywa łącząca ze sobą różne środowiska, różnych ludzi, ale ze wspólnymi celami, zawsze budzi trochę sensacji. Poniżej postaram się wskazać jednak, że ta współpraca sama z siebie powinna być naturalna i oczywista. Dlaczego więc wciąż nie do końca taka jest? Filary przedstawiające się podczas rozmów interesariuszy o potrzebie współpracy pozostają wciąż aktualne. Dla przypomnienia, w wielkim skrócie, najważniejsze z nich to:
• Instalacja urządzeń grzewczych dobrej jakości i o wysokiej sprawności
To ogromne pole do działania dla producentów m.in. kominków opalanych drewnem. Wiemy, że w tym temacie rodzimi polscy producenci mają wiele do zaoferowania. Aby jednak dobrej jakości urządzenie mogło prezentować swoje walory, potrzebne są jeszcze odpowiednie warunki ich pracy. Warto przy tym zaznaczyć, że produkując urządzenia, producent jednocześnie powinien określać w jakich warunkach dane urządzenie powinno pracować. Jakiego rodzaju paliwo jest wymagane, jaki komin potrzebny jest do odprowadzania produktów spalania z danego urządzenia grzewczego. Na podstawie tego, wynikają kolejne, poniższe elementy składowe.
• Dobrej jakości paliwo
Nawet w wysoce zaawansowanym i sprawnym urządzeniu, jeśli zastosujemy kiepskie paliwo, niestety cały trud produkcji i praca przy instalacji zostaną zniweczone, gdyż jakość paliwa ma także ogromny wpływ na osiągane efekty podczas pracy i procesu spalania. Podobnie rzecz będzie się miała, kiedy urządzenie nie będzie miało prawidłowego odprowadzania produktów spalania. I stąd właśnie wynika także poniższy, trzeci element składowy.
• Nadzór mistrza kominiarskiego przed i po instalacji urządzenia grzewczego
„Przed”, aby zweryfikować czy komin w ogóle nadaje się do podłączenia danego urządzenia. „Po”, aby ocenić czy w trakcie instalacji zostały zachowane wszystkie wymagania i założenia oraz czy urządzenie tak zainstalowane pracuje prawidłowo.
Naturalna zależność – wspólny cel
Powyższe konkluzje uzyskane we wspólnych rozmowach międzyśrodowiskowych jasno pokazują samokreującą się potrzebę współdziałania. Wynikające z siebie nawzajem potrzeby i zależności tworzą naturalną potrzebę podejmowania wspólnych inicjatyw. Ta naturalna zależność niejako skazuje nas nawet na tę potrzebę współdziałania, choć określenie „skazuje” może nie najlepiej tu pasuje. Warto jednak przekuć to we wspólną siłę. Przecież mamy wspólny cel. Pokażmy, że dobrej jakości urządzenie grzewcze, odpowiednio zainstalowane i eksploatowane, nie jest wcale tym mitycznym „kopciuchem”.

Ingo Bartussek – Fotolia
Realne rozwiązania – dlaczego zawartość instrukcji urządzenia jest ważna
Czy zatem zasadne zdaje się, aby umieszczać tam odpowiednie warunki i zapisy przedstawiające konkretne wymagania do prawidłowej pracy konkretnych urządzeń? Oczywiście, że tak. Producenci urządzeń sami najlepiej wiedzą co produkują i w jakich warunkach ich urządzenie będzie w stanie zapewnić przyjazną dla środowiska eksploatację. Prawidłowe działanie urządzenia ekoprojektowego z kolei przełoży się na faktyczne jego postrzeganie jako przyjazne środowisku. Poniżej przypomnę jeszcze, co w ramach uzupełnienia tej dokumentacji sugerowali także moi branżowi koledzy na łamach poprzedniego artykułu dotyczącego inicjatywy 3K. Co tam według nas powinno się znaleźć? A więc:
• Jaki komin?
Zdajemy sobie sprawę z tego, że producenci kominków, projektując i wykonując swoje urządzenia, posiadają pełną wiedzę na temat tego jak powinno być przewidziane i zrealizowane odprowadzanie produktów spalania. Dlaczego zatem często te informacje są pomijane w instrukcjach czy DTR (danych techniczno ruchomych) tych urządzeń? Przypomnieć należy, że komin odpowiedzialny jest nie tylko za odprowadzanie spalin, ale również i pośrednio za doprowadzanie (zassanie) powietrza do komory spalania. Bez odpowiedniej ilości powietrza proces spalania będzie nieprawidłowy. Warto więc zadbać o to, aby wskazać jakie są minimalne wymagania względem wysokości czy przekroju komina. Często sam wskaźnik dotyczący wymaganego podciśnienia (podawany w Pa czy mbar) jest zazwyczaj nie do spełnienia w sytuacji oceny przewodu kominowego przed doborem urządzenia grzewczego. Szersze dane, w połączeniu z nadzorem i wiedzą mistrza kominiarskiego, pozwolą dobrać warunki do prawidłowej pracy urządzenia, przez co będzie ono mogło prezentować swoją pełną sprawność i jakość spalania.
• Konieczność regularnej kontroli, konserwacji i czyszczenia przewodów kominowych
Regulują to oczywiście stosowne przepisy... ale same te regulacje ustawodawcze nie są odpowiednio egzekwowane, co w konsekwencji prowadzi do nadmiernego zanieczyszczania przewodów kominowych, osłabiania ich ciągu kominowego, przez co urządzenia także nie są w stanie eksponować swojej sprawności i gwarantować prawidłowości spalania w deklarowanej klasie emisyjności. Połączenie konieczności przestrzegania warunków zawartych w instrukcjach czy DTR urządzeń mogłoby też zostać powiązane z udzieleniem lub utratą gwarancji. Dałoby to większą motywację inwestorom do przestrzegania tych zasad niż same ustawowe zapisy. Podobnie dziś rzecz ma się z egzekwowaniem tychże przepisów przez towarzystwa ubezpieczeniowe, które to są obecnie głównym motywatorem przestrzegania przez użytkowników zapisów m.in. art. 62 Ustawy prawo budowlane. Robią to lepiej niż państwowe organy nadzorujące.
Co dalej, aby operacja pod kryptonimem 3K zakończona była sukcesem?
Śmiało stawiamy to pytanie. Jesteśmy otwarci na sugestie ze strony producentów zarówno kominków, jak i kominów. Nasze kominiarskie organizacje zawodowe organizują wiele szkoleń, konferencji czy seminariów, w których chętnie zobaczymy także przedstawicieli producentów m.in. kominków czy pieców. I my chętnie pojawiamy się na takich w pokrewnych branżach. Zdarzało się już też, że pojawiają się wśród nas producenci kotłów na paliwa stałe, a także regularnie bywają producenci kominów. Nasze środowisko zawsze jest otwarte na wspólne działania zmierzające do poprawy mocno nadszarpniętego wizerunku eksploatacji urządzeń na paliwa stałe, w tym biomasy, której obecnie często pewne grupy chciałyby odebrać status odnawialnego źródła energii, mimo że definicja biomasy zawarta i określona jest nawet Ustawą o odnawialnych źródłach energii (Dz.U. 2021 poz.610 art. 2 pkt. 3 i 22). Ponadto, nasi przedstawiciele biorą udział m.in. w konsultacjach dotyczących Zintegrowanego systemu Ograniczenia Niskiej Emisji (ZONE) oraz powiązanej z tym bazy Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Poznaliśmy zastrzeżenia branży producentów kominków ekoprojektowych i pieców, co do wsadzania do przysłowiowego jednego worka wszystkich urządzeń na paliwa stałe, bez rozróżnienia na klasy emisyjności czy paliwo. W toku prac postaramy się to uwzględnić i wskazać te nieprawidłowości osobom decyzyjnym. To jednak pokazuje, jak ważna jest wspólna rozmowa. Wspólne działania. Wymiana doświadczeń i spostrzeżeń. Aktualne zawirowania na rynkach gazu i prądu stwarzają lepszy klimat dla rynku kominków i pieców jako alternatyw dla bezpieczeństwa energetycznego gospodarstw domowych. W związku z tym, aktualnie trzeba jeszcze bardziej, częściej i głośniej przedstawiać swoje argumenty, których – jeśli o to wspólnie zadbamy – z pewnością nam nie zabraknie. Wspólny głos zawsze doleci szerzej i dalej.
Z kominiarskim pozdrowieniem, mistrz kominiarski Piotr Urbanowicz
v-ce prezes Krajowej Izby Kominiarzy o/Wrocław